1 00:00:05,041 --> 00:00:09,958 Program zawiera efekty stroboskopowe 2 00:00:10,041 --> 00:00:14,958 mogące wywoływać ataki epileptyczne. 3 00:00:15,083 --> 00:00:16,958 POPRZEDNIO 4 00:00:18,666 --> 00:00:20,208 Najwyższy czas. 5 00:00:20,291 --> 00:00:21,750 Spróbuj bardziej tak. 6 00:00:23,458 --> 00:00:26,250 -Może posunąłeś się za daleko? -Podważasz moje metody? 7 00:00:30,500 --> 00:00:32,583 Nie było tam nikogo innego. 8 00:00:32,666 --> 00:00:34,041 Jedynie Omni-Man. 9 00:00:34,125 --> 00:00:36,458 Nie spuszczajcie oczu z Graysonów. 10 00:00:36,541 --> 00:00:39,375 Zbliżają się egzaminy. Może pouczymy się razem? 11 00:00:39,458 --> 00:00:40,583 Dla mnie mega. 12 00:00:40,708 --> 00:00:41,833 NA ZAWSZE W NASZEJ PAMIĘCI 13 00:00:41,916 --> 00:00:43,500 Dziś żegnamy tytanów. 14 00:00:43,583 --> 00:00:47,541 Mam przyjemność przedstawić nowych Strażników Globu. 15 00:00:49,750 --> 00:00:52,333 Wyraźnie ktoś nam sprzyja. 16 00:00:52,416 --> 00:00:54,250 Powiedziałbym, że będę tęsknił, 17 00:00:54,333 --> 00:00:56,208 ale zawsze mogę zrobić kolejnego. 18 00:00:56,291 --> 00:00:58,250 Co robisz w moim domu? 19 00:00:58,333 --> 00:01:00,666 Szukam tropu, odpowiedzi. 20 00:01:00,750 --> 00:01:02,625 Debbie? Nic ci nie jest? 21 00:01:02,708 --> 00:01:03,958 Wszystko w porządku. 22 00:01:44,416 --> 00:01:47,125 Twoi ludzie są zbyt powolni. 23 00:01:47,208 --> 00:01:49,583 Pustynia nie zna litości, Zaeim. 24 00:01:51,958 --> 00:01:53,916 To, co skrywa, jest paskudniejsze. 25 00:01:58,250 --> 00:02:00,250 Sunąć się! Z drogi! 26 00:02:28,791 --> 00:02:33,166 Mistrzu, wkrótce znów pokażesz światu, 27 00:02:33,250 --> 00:02:35,708 co znaczy prawdziwe cierpienie. 28 00:02:50,666 --> 00:02:51,916 Boże! 29 00:02:52,333 --> 00:02:54,041 Pomocy! 30 00:02:54,125 --> 00:02:57,458 Boże drogi, on wskrzesza Ka-Hora. 31 00:03:11,875 --> 00:03:13,541 Wzbij się. 32 00:03:14,625 --> 00:03:16,333 Mącisz piasek. 33 00:03:20,250 --> 00:03:21,291 Przepraszam. 34 00:03:23,916 --> 00:03:25,000 Szybciej. 35 00:03:25,083 --> 00:03:28,458 Jeśli chcesz szybkości i wytrzymałości, musisz się skupić. 36 00:03:28,541 --> 00:03:30,958 Że też nadal muszę ćwiczyć. 37 00:03:31,041 --> 00:03:33,541 Myślałeś, że bycie Viltrumitą jest łatwe? 38 00:03:36,041 --> 00:03:37,250 Szpaner. 39 00:03:47,875 --> 00:03:51,208 -No dobrze. Zróbmy sobie przerwę. -To rozumiem. 40 00:03:51,291 --> 00:03:54,500 Ostatni na Mount Everest przez tydzień zmywa naczynia! 41 00:03:55,833 --> 00:03:56,875 Super! 42 00:03:57,833 --> 00:04:00,250 Chwila, a gdzie jest Mount Everest? 43 00:04:00,333 --> 00:04:01,666 To ta wysoka góra. 44 00:04:21,291 --> 00:04:23,500 Oddychaj głęboko. 45 00:04:23,583 --> 00:04:25,000 Powietrze jest tu rzadkie. 46 00:04:25,791 --> 00:04:26,916 Co ty nie powiesz. 47 00:04:29,333 --> 00:04:30,416 Co, do chuja? 48 00:04:30,500 --> 00:04:32,833 Przepraszam. Spokojnie. Jestem... 49 00:04:32,916 --> 00:04:36,416 NIEZWYCIĘŻONY 50 00:04:39,041 --> 00:04:42,166 Czasem zapominam, jaka ta planeta jest piękna. 51 00:04:42,833 --> 00:04:45,541 Niestety ludzkość z determinacją ją niszczy. 52 00:04:46,000 --> 00:04:48,000 Na szczęście mają nas, prawda? 53 00:04:49,166 --> 00:04:50,541 Chyba tak. 54 00:04:51,041 --> 00:04:53,000 Na Viltrum jest inaczej? 55 00:04:53,500 --> 00:04:54,916 Kompletnie. 56 00:04:55,000 --> 00:04:57,333 Zakończyliśmy wojny w całym wszechświecie, 57 00:04:57,416 --> 00:05:00,208 przynieśliśmy pokój tysiącom galaktyk, 58 00:05:00,791 --> 00:05:04,291 podnieśliśmy obce rasy z błota i przynieśliśmy im postęp. 59 00:05:04,375 --> 00:05:06,000 Po to jestem na Ziemi. 60 00:05:06,083 --> 00:05:07,500 Dlatego ty tu jesteś. 61 00:05:07,583 --> 00:05:11,250 Nie do wiary, że zostawiłeś wszystko, by pomóc obcej planecie. 62 00:05:11,333 --> 00:05:14,041 -Należałem do... -Komitetu ds. Poprawy Świata? 63 00:05:14,125 --> 00:05:17,000 Wiem. Ale to wciąż nie jest powód. 64 00:05:19,291 --> 00:05:22,666 Gdy zmarli twoi dziadkowie, 65 00:05:23,333 --> 00:05:25,958 długo nie umiałem się odnaleźć. 66 00:05:26,750 --> 00:05:28,708 Miałem tylko ich. 67 00:05:29,833 --> 00:05:33,833 Wyprawa tutaj była obietnicą zbudowania czegoś nowego. 68 00:05:33,916 --> 00:05:35,416 Z mamą? 69 00:05:36,833 --> 00:05:38,916 Tak, twoja mama wszystko zmieniła. 70 00:05:39,000 --> 00:05:41,666 Dzięki niej to miejsce z pracy stało się domem. 71 00:05:42,375 --> 00:05:45,250 Potem urodziłeś się ty i znów wszystko zmieniłeś. 72 00:05:45,750 --> 00:05:47,375 Nie wiem, czy dałbym radę. 73 00:05:47,458 --> 00:05:49,583 -Co takiego? -Wszystko porzucić. 74 00:05:49,666 --> 00:05:53,041 Strzeżenie wszechświata 75 00:05:53,125 --> 00:05:57,625 i podtrzymywanie naszych tradycji wymagają poświęceń. 76 00:05:57,708 --> 00:05:59,583 Tego właśnie próbuję cię nauczyć. 77 00:06:00,166 --> 00:06:01,583 Pewnie. Rozumiem. 78 00:06:02,708 --> 00:06:03,875 Dobrze. 79 00:06:03,958 --> 00:06:05,166 Jeszcze rundkę? 80 00:06:05,250 --> 00:06:07,666 Ostatni w domu przez miesiąc wynosi śmieci. 81 00:06:14,083 --> 00:06:15,291 O raju. 82 00:06:17,291 --> 00:06:20,041 To kłamstwa. GAO to żmije. 83 00:06:20,125 --> 00:06:22,666 My ich nic nie obchodzimy. Ani mój biedny Josef. 84 00:06:22,750 --> 00:06:24,625 -Olga... -Żadna „Olga”. 85 00:06:24,708 --> 00:06:27,541 Jestem Rosjanką, moja droga. Wiem, jak działają rządy. 86 00:06:27,625 --> 00:06:30,833 -A twój nie jest inny. -Cecil szuka zabójcy. 87 00:06:31,416 --> 00:06:33,333 Jakoś nikogo nie wsadzono. 88 00:06:33,416 --> 00:06:34,750 Wiadomości milczą. 89 00:06:34,833 --> 00:06:37,416 Znają sprawcę i mają to gdzieś. 90 00:06:37,500 --> 00:06:39,166 -Dlaczego? -Nie wiem. 91 00:06:39,250 --> 00:06:41,291 Ale wiem, kiedy ludzie kłamią, 92 00:06:41,375 --> 00:06:43,458 a w tej sprawie nie mówią prawdy. 93 00:06:43,541 --> 00:06:46,958 Dlatego wracam do rodziny w Moskwie. 94 00:06:47,041 --> 00:06:48,708 Pomóż mi sprzedać dom. 95 00:06:50,708 --> 00:06:52,250 Oczywiście. 96 00:06:54,125 --> 00:06:57,333 Czy Josef kiedykolwiek cię okłamał? 97 00:06:57,875 --> 00:06:59,791 Jasne. Wszyscy bohaterowie kłamią. 98 00:07:00,458 --> 00:07:03,041 Ale ja głupio uwierzyłam mu tylko raz, 99 00:07:03,125 --> 00:07:06,416 gdy powiedział, że wszystko będzie dobrze. 100 00:07:25,625 --> 00:07:27,208 DEBBIE GRAYSON – HASŁO – ZALOGUJ SIĘ 101 00:07:38,250 --> 00:07:39,125 TRYB INCOGNITO 102 00:07:40,916 --> 00:07:43,000 SZUKAJ: DAMIEN DARKBLOOD 103 00:07:48,500 --> 00:07:50,333 DAMIEN DARKBLOOD: ŚWIR Z ZAŚWIATÓW 104 00:07:50,416 --> 00:07:52,250 DEMON DEZERTER PRZEGRAŁ DUSZĘ 105 00:07:54,666 --> 00:07:56,458 DARKBLOOD ZREHABILITOWANY 106 00:07:56,541 --> 00:07:59,083 POTRZEBA BYŁO DEMONA, BY NAŚWIETLIĆ SPRAWĘ 107 00:08:07,208 --> 00:08:10,166 Super będzie miesiąc nie wynosić śmieci. 108 00:08:10,250 --> 00:08:12,125 Dobra. Przestań się wozić. 109 00:08:12,208 --> 00:08:17,125 Cały dzień uczyłem syna, jak latać z prędkością ponaddźwiękową, 110 00:08:17,208 --> 00:08:20,500 a wystarczyło zmotywować go spóźnieniem na gorącą randkę. 111 00:08:20,583 --> 00:08:23,166 Jaką randkę? Chcę wiedzieć wszystko. 112 00:08:23,250 --> 00:08:25,500 Tylko spędzamy z Amber wspólnie czas. 113 00:08:25,583 --> 00:08:29,416 Postaraj się nie zawrócić tej dziewczynie zbytnio w głowie. 114 00:08:29,500 --> 00:08:31,500 Zgadnij, dokąd idą. „Wychodzą”. 115 00:08:32,125 --> 00:08:35,583 Każda kobieta poleci na taki romantyczny plan. 116 00:08:35,666 --> 00:08:38,583 Nie wiem, co robimy. Ona wszytko zorganizowała. 117 00:08:38,666 --> 00:08:40,750 Rzutka dziewczyna. To mi się podoba. 118 00:08:40,833 --> 00:08:44,125 Skończyliście? Bo muszę zmyć z siebie sześć stref czasowych. 119 00:08:45,250 --> 00:08:47,541 Może my też „wyjdziemy”? 120 00:08:47,625 --> 00:08:49,958 Nie damy się przebić nastolatkom. 121 00:08:50,541 --> 00:08:52,708 Olga chce, bym sprzedała jej dom. 122 00:08:52,791 --> 00:08:55,750 Biedaczka ledwo się trzyma. 123 00:08:55,833 --> 00:08:58,541 Myśli, że te morderstwa to spisek. 124 00:08:58,625 --> 00:09:01,000 -Musi przestać pić. -Nolan. 125 00:09:01,083 --> 00:09:04,125 No co? Pamiętasz imprezę świąteczną w zeszłym roku. 126 00:09:04,208 --> 00:09:05,708 Kompletnie się zalała. 127 00:09:12,583 --> 00:09:15,000 To wszystkie najlepsze desery w jednym. 128 00:09:15,083 --> 00:09:18,541 Co nie? Latem opychałam się nimi na Filipinach. 129 00:09:18,625 --> 00:09:21,041 -Co tam robiłaś? -Pomagałam budować szkoły 130 00:09:21,125 --> 00:09:23,333 na jednym z wolontariatów. 131 00:09:23,416 --> 00:09:25,250 Rany. I jak było? 132 00:09:25,333 --> 00:09:27,250 Świetne uczucie. 133 00:09:27,333 --> 00:09:29,958 Zdałam sobie sprawę, że żyjemy pod kloszem, 134 00:09:30,041 --> 00:09:32,458 całkiem odizolowani od prawdziwego świata. 135 00:09:32,541 --> 00:09:34,583 A ty? Zwiedziłeś trochę świata? 136 00:09:35,791 --> 00:09:38,166 Byłem na Mount Everest. 137 00:09:38,250 --> 00:09:39,625 Co? Żartujesz. 138 00:09:39,708 --> 00:09:43,000 Nie. Byłem razem z ojcem. Zacieśnialiśmy więź. 139 00:09:43,083 --> 00:09:44,541 Niewiarygodne. 140 00:09:44,625 --> 00:09:47,333 I jak było w Nepalu? Czy jechaliście przez Chiny? 141 00:09:48,833 --> 00:09:51,916 Rety! Fajowskie pudełka. 142 00:09:52,000 --> 00:09:53,791 To skrzynia baul. 143 00:09:53,875 --> 00:09:55,666 B-A-U-L. 144 00:09:56,458 --> 00:10:00,125 Chciałam taką przywieźć, ale średnio mieszczą się w plecaku. 145 00:10:00,208 --> 00:10:01,625 Może to twój szczęśliwy... 146 00:10:03,583 --> 00:10:06,416 Rany, zobacz, jakie fajne! 147 00:10:07,250 --> 00:10:08,958 Służy do separowania ryżu. 148 00:10:09,625 --> 00:10:11,541 I jest adekwatnie wycenione. 149 00:10:13,041 --> 00:10:14,041 Dzięki. 150 00:10:14,125 --> 00:10:16,583 Teraz możesz całymi dniami separować ryż. 151 00:10:16,666 --> 00:10:18,750 A od czego go się separuje? 152 00:10:23,958 --> 00:10:26,333 Byłem ciekaw, czy przyjdziesz. 153 00:10:27,000 --> 00:10:29,125 Byłeś w moim domu. 154 00:10:29,208 --> 00:10:31,208 Przestraszyłeś moją żonę. 155 00:10:32,166 --> 00:10:34,041 Zamordowałeś siedem osób. 156 00:10:34,125 --> 00:10:35,458 Może to byłeś ty. 157 00:10:35,541 --> 00:10:38,916 Może przyszedłeś dokończyć to, co zacząłeś ze Strażnikami. 158 00:10:39,000 --> 00:10:40,583 W końcu jesteś demonem. 159 00:10:42,166 --> 00:10:45,208 A demony potrafią rozpoznać zło. 160 00:10:45,291 --> 00:10:49,666 Jeśli znów zagrozisz mojej rodzinie gównianymi teoriami spiskowymi... 161 00:10:49,750 --> 00:10:51,250 Zabijesz mnie? 162 00:10:52,000 --> 00:10:55,916 Nie będę musiał. Jak myślisz, komu uwierzą? Mnie czy tobie? 163 00:11:01,375 --> 00:11:03,208 Nie poddam się, Nolan. 164 00:11:03,291 --> 00:11:04,833 Prawda wyjdzie na jaw. 165 00:11:04,916 --> 00:11:07,291 Żona już cię podejrzewa. 166 00:11:07,375 --> 00:11:10,875 Twój syn wkrótce też będzie. 167 00:11:12,791 --> 00:11:14,458 Pierdol się, Darkblood. 168 00:11:27,500 --> 00:11:28,750 Może być. 169 00:12:18,041 --> 00:12:19,250 Mam cię. 170 00:12:41,125 --> 00:12:42,875 Witaj, bracie. 171 00:12:44,000 --> 00:12:45,625 Musisz być głodny. 172 00:12:55,708 --> 00:12:57,416 Do zobaczenia wkrótce. 173 00:13:00,416 --> 00:13:01,541 Blacharzu! 174 00:13:03,166 --> 00:13:06,041 -Drzemałeś? -Defragmentowałem się. 175 00:13:06,125 --> 00:13:08,625 To przestań. Nie chcesz tego przegapić. 176 00:13:08,708 --> 00:13:11,791 Witaj na naszym nowym kwadracie. 177 00:13:14,041 --> 00:13:15,541 Nie wierzę, że tu jestem. 178 00:13:23,375 --> 00:13:25,083 Dobrze znów być w domu. 179 00:13:25,166 --> 00:13:27,750 Jeśli kolejny raz usłyszę o tym, 180 00:13:27,833 --> 00:13:31,166 że jesteś oryginalnym członkiem Strażników Globu... 181 00:13:31,250 --> 00:13:32,791 To co konkretnie zrobisz? 182 00:13:32,875 --> 00:13:35,291 Nie wiem. Pewnie coś wysadzę. 183 00:13:35,708 --> 00:13:37,291 Możliwe, że twoje jaja. 184 00:13:38,250 --> 00:13:40,000 Czy to dziwne, że się denerwuję? 185 00:13:40,083 --> 00:13:41,791 Nie. Też tak mam. 186 00:13:42,291 --> 00:13:44,916 Podnieście szczęki. Nie jesteście turystami. 187 00:13:45,000 --> 00:13:47,458 To nie jest święte miejsce. To wasza praca. 188 00:13:47,541 --> 00:13:50,250 Jak się nie ogarniecie, umrą kolejne osoby. 189 00:13:50,333 --> 00:13:51,708 Hej, Cecilu? 190 00:13:52,750 --> 00:13:54,208 Daliście plamę. 191 00:14:01,416 --> 00:14:03,291 Zostawiłem to na pamiątkę. 192 00:14:03,375 --> 00:14:06,541 Dorównajcie poprzednim bohaterom, 193 00:14:06,625 --> 00:14:07,958 a plama zniknie. 194 00:14:08,458 --> 00:14:11,791 Do tego czasu gapcie się na nią, gdy tylko was poniesie pycha. 195 00:14:11,875 --> 00:14:14,875 Jest tu Omni-Man. Chce się z panem widzieć. 196 00:14:14,958 --> 00:14:17,000 Rozgośćcie się. Pogadamy później. 197 00:14:20,875 --> 00:14:22,875 -Między nami spoko? -Co? 198 00:14:23,583 --> 00:14:26,125 Po tym, jak wybiłaś mi trzy zęby 199 00:14:26,208 --> 00:14:30,333 i zaserwowałaś mi wstrząśnienie mózgu przed wszystkimi superbohaterami? 200 00:14:30,416 --> 00:14:32,125 Prosiłeś się o to. 201 00:14:32,208 --> 00:14:34,000 Chyba masz rację. 202 00:14:34,083 --> 00:14:38,000 Ale wiesz co? Ci superbohaterowie to i tak same dupki. 203 00:14:38,083 --> 00:14:39,708 Przeogromne dupki, co nie? 204 00:14:39,791 --> 00:14:42,791 No jasne. Brudne, śmierdzące dupki. 205 00:14:42,875 --> 00:14:44,083 Dobra, styka. 206 00:14:46,916 --> 00:14:51,083 Nie mieszaj życia zawodowego i prywatnego. 207 00:14:51,166 --> 00:14:54,458 Swym zachowaniem zraziłeś Atom Eve. 208 00:14:54,541 --> 00:14:56,291 Nie zrób tego z Monster Girl. 209 00:14:56,375 --> 00:14:57,500 Wiesz co? 210 00:14:57,583 --> 00:15:00,625 Wróć do mnie, jak wyhodujesz sobie jaja. 211 00:15:00,708 --> 00:15:03,791 To nie porady matrymonialne, Rex. To rozkaz. 212 00:15:03,875 --> 00:15:06,833 Oszalałeś? Ona wygląda na 14 lat! 213 00:15:06,916 --> 00:15:10,875 Poza tym skoro jestem Strażnikiem, mogę przelecieć, kogo zechcę. 214 00:15:10,958 --> 00:15:13,291 Dobrze. Cieszę się, że się rozumiemy. 215 00:15:14,291 --> 00:15:15,208 Co jest? 216 00:15:16,416 --> 00:15:18,791 Wybacz. Użyłem zbyt dużej siły. 217 00:15:18,875 --> 00:15:20,625 Zapomniałem, że ludzie są wrażliwi. 218 00:15:30,708 --> 00:15:32,666 Pracowałaś całą noc. 219 00:15:32,750 --> 00:15:34,875 I kto to mówi. Gdzie byłeś? 220 00:15:35,166 --> 00:15:37,416 Jak zwykle dałem komuś nauczkę. 221 00:15:37,500 --> 00:15:39,791 Może pójdziemy do łóżka? 222 00:15:39,875 --> 00:15:42,416 -Nolan... -Dobra. Co się dzieje? 223 00:15:44,125 --> 00:15:46,416 Nic. Sprawy w pracy. 224 00:15:47,416 --> 00:15:50,125 Twoim mężem jest najpotężniejszy człowiek na Ziemi. 225 00:15:50,208 --> 00:15:52,166 Nie powinnaś pracować. 226 00:15:53,250 --> 00:15:56,166 -Ty tak na poważnie? -No co? 227 00:15:56,250 --> 00:15:58,416 Nie jestem jedynie twoją żoną. 228 00:15:58,500 --> 00:16:00,125 Dlatego zajmuję się pracą. 229 00:16:00,208 --> 00:16:01,833 Lubię pracować. 230 00:16:01,916 --> 00:16:03,583 I kocham to w tobie. 231 00:16:03,666 --> 00:16:05,750 Przestań pieprzyć. 232 00:16:05,833 --> 00:16:08,083 Nie waż się mnie uciszać! 233 00:16:14,500 --> 00:16:15,416 Nolan! 234 00:16:16,083 --> 00:16:17,166 No... 235 00:16:22,666 --> 00:16:23,750 Przepraszam. 236 00:16:24,458 --> 00:16:26,875 Miałem teleportować się na ganek, 237 00:16:26,958 --> 00:16:29,541 ale są małe problemy z precyzją. 238 00:16:29,625 --> 00:16:31,541 Omal cię nie zabiłem. 239 00:16:31,625 --> 00:16:34,958 Dało się zauważyć. Nieźle się na mnie rzuciłeś. 240 00:16:35,041 --> 00:16:37,500 Jestem trochę nerwowy. Pewnie to rozumiesz. 241 00:16:37,583 --> 00:16:39,250 Co tu robisz, Cecilu? 242 00:16:40,458 --> 00:16:42,208 To była najlepsza noc w moim życiu. 243 00:16:42,291 --> 00:16:44,166 Jeszcze tego nie zbadano, 244 00:16:44,250 --> 00:16:46,958 ale zaryzykuję stwierdzenie, że... 245 00:16:47,708 --> 00:16:48,708 Przesadzam? 246 00:16:49,750 --> 00:16:50,791 Tak. 247 00:16:50,916 --> 00:16:52,125 Ale to mi się podoba. 248 00:16:52,833 --> 00:16:57,375 Pewnie na zaplanowanej przez ciebie randce też będzie tak fajnie. 249 00:16:57,958 --> 00:17:02,000 To brzmi jak zobowiązanie do drugiej randki. 250 00:17:12,333 --> 00:17:13,916 Dobranoc, Marku Grayson. 251 00:17:22,458 --> 00:17:23,541 Czad! 252 00:17:33,458 --> 00:17:34,666 Hej! 253 00:17:35,208 --> 00:17:36,625 O co chodzi? 254 00:17:36,708 --> 00:17:39,375 NASA wysyła pierwszą misję załogową na Marsa. 255 00:17:39,458 --> 00:17:41,208 Tak, widziałem. Fajna sprawa. 256 00:17:41,291 --> 00:17:43,500 Twój ojciec musi czuwać nad tą misją 257 00:17:43,583 --> 00:17:46,291 i jej bezpieczeństwem. Tyle że się nie zgadza. 258 00:17:46,375 --> 00:17:48,875 Bo trenuję syna, Cecilu. 259 00:17:48,958 --> 00:17:51,708 Skoro nie ma Strażników, Ziemia mnie potrzebuje. 260 00:17:51,791 --> 00:17:55,208 Mógłbym pomyśleć, że chcesz się mnie pozbyć. 261 00:17:55,291 --> 00:17:58,875 To z powodu masakry Strażników chcę, byś wziął udział w tej misji. 262 00:17:58,958 --> 00:18:00,791 Tej planecie przyda się sukces. 263 00:18:00,875 --> 00:18:02,625 Ludzie będą mieli Marsa gdzieś, 264 00:18:02,708 --> 00:18:05,250 jak zostaną zaatakowani, a mnie zabraknie. 265 00:18:05,333 --> 00:18:09,708 Nie będą, jeśli pierwsza czwórka na Marsie nie wróci stamtąd żywa. 266 00:18:09,791 --> 00:18:14,416 Moim priorytetem są moja rodzina i ta planeta. Kropka. 267 00:18:14,500 --> 00:18:16,958 Rozumiem, że powinienem się zgłosić? 268 00:18:17,041 --> 00:18:20,541 Tak było, kiedy ostatnio chciałeś wysłać ojca w kosmos. 269 00:18:20,625 --> 00:18:23,791 Tylko na Księżyc. To żaden kosmos. 270 00:18:23,875 --> 00:18:26,708 Mówiłeś mi o obowiązkach. To przecież do nich należy. 271 00:18:26,791 --> 00:18:30,666 Odpowiadasz za znacznie więcej niż czworo astronautów. 272 00:18:30,750 --> 00:18:33,041 A Cecil prosił mnie, nie ciebie. 273 00:18:33,125 --> 00:18:35,916 Jeśli chce lecieć, zrobi ludzkości przysługę. 274 00:18:36,000 --> 00:18:37,750 Debbie, wesprzyj mnie. 275 00:18:37,833 --> 00:18:39,666 Nie chcę, by opuszczał szkołę. 276 00:18:39,750 --> 00:18:42,791 Ale dla ratowania ludzi można zrobić wyjątek. 277 00:18:42,875 --> 00:18:46,375 Ile zajęć opuszczę? Mogę śmignąć na Marsa i wrócić jutro. 278 00:18:46,458 --> 00:18:49,083 I dlatego, że nie wiesz, jak daleko jest Mars, 279 00:18:49,166 --> 00:18:51,750 nie powinieneś opuszczać zajęć. 280 00:18:51,833 --> 00:18:53,333 To dwutygodniowa misja. 281 00:18:53,416 --> 00:18:56,000 Dwa tygodnie? Tata ma rację. Nie jestem gotowy. 282 00:18:56,083 --> 00:18:57,750 Układa mi się z Amber. 283 00:18:57,833 --> 00:19:02,333 Skarbie, ludzie będą mówić ci, jak używać swych mocy, 284 00:19:02,416 --> 00:19:04,791 ale to ty o tym decydujesz. 285 00:19:04,875 --> 00:19:08,000 Sam postanowisz, jakim będziesz bohaterem. 286 00:19:15,291 --> 00:19:16,375 Zrobię to. 287 00:19:16,458 --> 00:19:18,083 Spakuj kanapki, młody. 288 00:19:18,166 --> 00:19:19,583 Jutro wyruszasz. 289 00:19:21,458 --> 00:19:25,333 Chcieliśmy wysłać Nolana, by móc zbadać sprawę morderstw 290 00:19:25,416 --> 00:19:27,083 bez wzbudzania jego podejrzeń. 291 00:19:27,166 --> 00:19:29,250 A co da nam wysłanie Marka? 292 00:19:29,333 --> 00:19:31,458 Przekonamy się, co dzieciak potrafi. 293 00:19:31,541 --> 00:19:34,125 Co ważniejsze, czy ma dobre serce. 294 00:19:34,208 --> 00:19:35,333 A jeśli go nie ma? 295 00:19:35,833 --> 00:19:39,083 Nie wszystkie koszmary naraz. 296 00:19:43,250 --> 00:19:45,250 Nie chcę okłamywać Amber, 297 00:19:45,333 --> 00:19:48,166 ale nie mogę też powiedzieć jej prawdy. 298 00:19:48,250 --> 00:19:51,333 Dlatego chodzenie ze zwykłymi ludźmi daje nam w kość. 299 00:19:51,416 --> 00:19:54,000 Prawda, ale z Rexem też ci nie wypaliło. 300 00:19:55,666 --> 00:19:57,166 Zmienię temat. 301 00:19:57,250 --> 00:20:00,208 Bardzo chciałbym pomóc ci w wyjątkowym kryzysie, 302 00:20:00,291 --> 00:20:02,541 ale muszę ogarnąć własny bałagan. 303 00:20:04,458 --> 00:20:05,875 Umówimy się. 304 00:20:05,958 --> 00:20:09,333 Pomożesz mi z Amber, a ja tobie z Rexem. 305 00:20:09,416 --> 00:20:12,125 Chodzi o wszystko, nie tylko o Rexa. 306 00:20:12,208 --> 00:20:15,708 Chodzi o rodziców, o szkołę, uczelnię i... 307 00:20:15,791 --> 00:20:19,000 Nie wiem, czy chcę być superbohaterką. 308 00:20:19,083 --> 00:20:21,000 A co miałabyś robić? 309 00:20:21,666 --> 00:20:23,750 Rzecz w tym, że nie wiem. 310 00:20:25,291 --> 00:20:29,583 Zawsze możesz na mnie liczyć, jeśli chcesz pogadać. 311 00:20:30,708 --> 00:20:32,375 Jak wrócę z Marsa. 312 00:20:33,041 --> 00:20:34,083 Dzięki. 313 00:20:37,750 --> 00:20:41,500 Jeśli zdradzisz komuś tajną tożsamość, nie będzie powrotu. 314 00:20:41,583 --> 00:20:44,083 Jeśli masz powiedzieć Amber o sobie, 315 00:20:44,166 --> 00:20:46,000 lepiej bądź jej pewien. 316 00:20:46,458 --> 00:20:48,375 Myślisz o niej na poważnie? 317 00:20:49,666 --> 00:20:51,458 Pogoda się utrzymuje 318 00:20:51,541 --> 00:20:53,916 i poinformowano nas, że wszystko jest gotowe. 319 00:20:54,000 --> 00:20:58,666 Od startu misji na Marsa dzielą nas ostatnie minuty. 320 00:21:02,041 --> 00:21:03,250 Mark? 321 00:21:03,333 --> 00:21:06,625 Pomyślałem, że nie masz gdzie trzymać separatora ryżu, 322 00:21:06,708 --> 00:21:10,250 a że znalazłem pod kanapą drobne... 323 00:21:11,000 --> 00:21:13,958 Ale jesteś miły. Dziękuję. 324 00:21:14,750 --> 00:21:18,083 -Wejdź. -Posłuchaj, Amber. 325 00:21:18,166 --> 00:21:20,583 Jestem... 326 00:21:20,666 --> 00:21:22,791 -Co takiego? -Wolontariuszem. 327 00:21:22,875 --> 00:21:27,416 Jak ty. Wyjeżdżam na dwa tygodnie pomagać innym. 328 00:21:27,500 --> 00:21:29,208 -Co? -Naprawdę daleko. 329 00:21:29,291 --> 00:21:30,750 Świetnie. Kiedy? 330 00:21:33,250 --> 00:21:35,166 Do startu mniej niż 60 sekund. 331 00:21:36,875 --> 00:21:37,750 Lada chwila. 332 00:21:37,833 --> 00:21:39,500 -Poważnie? -Mniej więcej. 333 00:21:39,583 --> 00:21:40,750 Dokąd jedziesz? 334 00:21:40,833 --> 00:21:42,875 Na wygwizdowo. 335 00:21:42,958 --> 00:21:45,250 Mało kto tam jeździ. 336 00:21:45,333 --> 00:21:48,000 -Nie ma budynków. -Nie wiesz, gdzie jedziesz? 337 00:21:48,083 --> 00:21:49,416 To na ostatnią chwilę. 338 00:21:49,500 --> 00:21:51,375 Silniki przygotowane do startu. 339 00:21:51,458 --> 00:21:54,375 Jesteś niesamowita i sprawiasz, że chcę być lepszy, 340 00:21:54,458 --> 00:21:56,708 więc może wyjdę na desperata, 341 00:21:56,791 --> 00:21:59,250 ale proszę, poczekaj na mnie. 342 00:21:59,333 --> 00:22:03,166 Zasłużyłeś sobie na te dwa tygodnie cierpliwości. 343 00:22:03,750 --> 00:22:07,000 Dziesięć, dziewięć, osiem, 344 00:22:07,083 --> 00:22:08,416 -siedem... -Może trzy. 345 00:22:08,500 --> 00:22:11,416 ...sześć, pięć, cztery, trzy, 346 00:22:11,500 --> 00:22:13,375 -dwa, jeden. -Przywiozę ci coś! 347 00:22:13,458 --> 00:22:15,875 Misja na Marsa wystartowała. 348 00:22:15,958 --> 00:22:18,375 Międzynarodowe badania Czerwonej Planety 349 00:22:18,458 --> 00:22:22,375 są niewyobrażalnie ważne dla pogłębienia naszej wiedzy. 350 00:22:40,875 --> 00:22:42,208 Fajnie. 351 00:22:43,375 --> 00:22:45,083 Mało brakowało. 352 00:22:45,166 --> 00:22:46,166 Przecież tu jestem. 353 00:22:46,250 --> 00:22:47,750 Zgadza się. 354 00:22:48,250 --> 00:22:52,291 Po pierwsze nie pokazuj się, chyba że coś pójdzie nie tak. 355 00:22:52,375 --> 00:22:55,208 To ma być sukces ludzkich lotów kosmicznych. 356 00:22:55,291 --> 00:22:56,375 Jestem duchem. 357 00:22:56,458 --> 00:22:59,458 Po drugie celem twojej misji są Marsjanie. 358 00:22:59,541 --> 00:23:00,916 Marsjanie istnieją? 359 00:23:01,000 --> 00:23:03,541 A skąd jest Marsjanin? Z Jowisza? 360 00:23:03,625 --> 00:23:05,291 Nigdy o tym nie myślałem. 361 00:23:05,375 --> 00:23:06,958 Niewiele o nich wiemy. 362 00:23:07,041 --> 00:23:09,458 Żyją pod ziemią i pilnują swojego nosa. 363 00:23:09,541 --> 00:23:12,375 Nie powinieneś mieć kłopotów, ale bądź czujny. 364 00:23:12,875 --> 00:23:15,291 Marsjanie. Mogłeś o nich wspomnieć. 365 00:23:15,375 --> 00:23:16,875 Sednem twej wyprawy 366 00:23:16,958 --> 00:23:19,208 jest bezpieczny powrót astronautów. 367 00:23:20,458 --> 00:23:22,458 Ludzkość na ciebie liczy. 368 00:23:47,791 --> 00:23:49,708 Mark marnuje czas. 369 00:23:49,791 --> 00:23:52,166 To była jego decyzja. Jestem z niego dumna. 370 00:23:52,250 --> 00:23:54,083 Czy nie po to są supermoce? 371 00:23:54,166 --> 00:23:56,416 On nie rozumie swoich obowiązków. 372 00:23:56,500 --> 00:24:00,750 To siedemnastolatek. Dotąd nie miał obowiązków. 373 00:24:01,291 --> 00:24:04,291 Zmieniłeś się, odkąd Mark dostał moce. 374 00:24:04,375 --> 00:24:05,708 Próbuję go uczyć. 375 00:24:05,791 --> 00:24:09,000 Zamyślasz się, wszystko cię wkurza. Jesteś opryskliwy. 376 00:24:09,083 --> 00:24:10,750 Jestem pod dużą presją. 377 00:24:10,833 --> 00:24:14,000 Mówiłeś o domu, a nigdy tego nie robisz. 378 00:24:14,083 --> 00:24:16,166 Chcę, by Mark poznał swoich. 379 00:24:16,250 --> 00:24:18,041 Nawet ja ich nie znam. 380 00:24:18,125 --> 00:24:20,208 Nie spotkałam innego Viltrumity. 381 00:24:20,291 --> 00:24:23,083 -Mówiłem ci... -Opowiadałeś mi historie, 382 00:24:23,166 --> 00:24:24,541 ale to nie to samo. 383 00:24:24,625 --> 00:24:27,375 Coś przede mną ukrywasz. To boli. 384 00:24:27,458 --> 00:24:30,541 Przepraszam. Ja nie... 385 00:24:30,625 --> 00:24:31,458 Co takiego? 386 00:24:32,791 --> 00:24:34,958 Nie myślałem, że będę miał rodzinę, 387 00:24:35,708 --> 00:24:36,958 aż ty się pojawiłaś. 388 00:24:38,458 --> 00:24:42,708 Bardzo kocham ciebie i Marka. 389 00:24:43,916 --> 00:24:46,041 Ale gdy widzę, jak Mark używa mocy 390 00:24:46,125 --> 00:24:51,125 po tym, co stało się ze Strażnikami, boję się, że mogę wszystko stracić. 391 00:24:53,583 --> 00:24:54,666 Ja też. 392 00:24:55,541 --> 00:24:56,625 To co zrobimy? 393 00:24:58,333 --> 00:25:01,583 Mark wyjechał na dwa tygodnie... 394 00:25:01,666 --> 00:25:02,791 No i... 395 00:25:03,375 --> 00:25:05,250 Pamiętasz nasze pierwsze wakacje? 396 00:25:05,333 --> 00:25:06,750 Nolan, ja... 397 00:25:07,875 --> 00:25:09,875 Mam sprzedać dom Olgi. 398 00:25:09,958 --> 00:25:12,375 Jej dom poczeka na nasz powrót. 399 00:25:13,083 --> 00:25:16,625 Pytałaś, co zrobimy. Właśnie to. 400 00:25:37,875 --> 00:25:39,458 Cholerne kanapki na drogę. 401 00:25:46,333 --> 00:25:47,625 Skarbie? 402 00:25:47,708 --> 00:25:49,166 L'Osteria Donato. 403 00:25:49,250 --> 00:25:50,916 Nie wierzę, że wciąż tu jest. 404 00:25:51,000 --> 00:25:52,208 Bez szans na stolik. 405 00:25:52,291 --> 00:25:53,958 Zrobiłem rezerwację. 406 00:25:54,041 --> 00:25:56,458 Nigdy ich nie robisz. 407 00:26:29,541 --> 00:26:31,041 Jesteśmy na powierzchni. 408 00:26:31,583 --> 00:26:33,500 Wspaniały dzień na Marsie 409 00:26:33,583 --> 00:26:36,208 i wspaniałe osiągnięcie ludzkości. 410 00:26:36,291 --> 00:26:37,250 Dobra robota, Hank. 411 00:26:41,041 --> 00:26:42,375 Widzieliście to? 412 00:26:42,958 --> 00:26:43,791 Co takiego? 413 00:26:46,250 --> 00:26:47,250 Nieważne. 414 00:26:56,250 --> 00:26:58,583 Kiepskie kolory na tę misję. 415 00:27:26,750 --> 00:27:28,083 Szlag by to. 416 00:27:40,708 --> 00:27:42,958 Może mają ładowarkę w wahadłowcu. 417 00:27:45,791 --> 00:27:46,833 Co? 418 00:27:51,875 --> 00:27:53,458 Cholera! 419 00:27:59,875 --> 00:28:05,250 Tak skończył Juliusz Cezar, jeden z największych zdobywców na Ziemi. 420 00:28:05,333 --> 00:28:08,375 W podręcznikach nieźle sobie radzi. 421 00:28:08,458 --> 00:28:09,708 Chyba masz rację. 422 00:28:10,250 --> 00:28:12,041 Wracają wspomnienia. 423 00:28:13,083 --> 00:28:15,125 To było tylko kilka lat temu. 424 00:28:15,208 --> 00:28:17,791 Nasza pierwsza randka była 20 lat temu. 425 00:28:18,541 --> 00:28:21,041 Pamiętam, że wkrótce potem mnie rzuciłaś. 426 00:28:21,125 --> 00:28:23,333 Bo zachowywałeś się jak palant. 427 00:28:23,416 --> 00:28:24,666 Zabrałem cię do Rzymu. 428 00:28:24,750 --> 00:28:27,666 I spodziewałeś się przez to uwielbienia. 429 00:28:27,750 --> 00:28:30,416 Byłem tu nowy! Poprawiłem się. 430 00:28:30,500 --> 00:28:34,250 Poszliśmy na drugą randkę, bo w wiadomościach uratowałeś dzieciaki. 431 00:28:37,041 --> 00:28:38,041 Super, że jesteśmy. 432 00:28:38,916 --> 00:28:40,958 Ale nadal coś cię gnębi. 433 00:28:42,208 --> 00:28:43,375 A ciebie nie? 434 00:28:44,208 --> 00:28:48,500 Może to przez to, co spotkało Strażników, może przez Marka albo przez nas, 435 00:28:48,583 --> 00:28:51,083 ale czuję się, jakbym stała nad przepaścią, 436 00:28:51,166 --> 00:28:53,708 a jako jedyna z nas nie umiem latać. 437 00:28:55,541 --> 00:28:57,208 Nie powiedziałem ci prawdy. 438 00:28:57,291 --> 00:29:00,208 -O czym? -O morderstwach. 439 00:29:00,875 --> 00:29:01,708 Tak? 440 00:29:02,416 --> 00:29:07,041 Cecil myśli, że miałem coś wspólnego z zamordowaniem Strażników. 441 00:29:07,625 --> 00:29:09,291 Ale nie miałeś. 442 00:29:10,000 --> 00:29:12,416 Jako jedyny ocalałem i nie jestem człowiekiem. 443 00:29:12,833 --> 00:29:15,958 -A Cecil nigdy mnie nie lubił. -Musisz z nim pomówić. 444 00:29:16,041 --> 00:29:18,958 Próbowałem. Może zrobić się paskudnie. 445 00:29:19,041 --> 00:29:21,291 Boże! Co zrobimy? 446 00:29:21,375 --> 00:29:23,625 Trzymamy się razem jako rodzina. 447 00:29:23,708 --> 00:29:25,291 Ty, ja i Mark. 448 00:29:25,375 --> 00:29:26,958 Musisz mi jedynie zaufać. 449 00:29:31,541 --> 00:29:32,375 Nolan! 450 00:29:32,458 --> 00:29:33,958 Ufasz mi, Debbie? 451 00:29:34,041 --> 00:29:36,041 Za tobą jest smok! 452 00:29:36,125 --> 00:29:38,291 Proszę. Ufasz mi? 453 00:29:39,291 --> 00:29:40,208 Ufam ci. 454 00:29:41,666 --> 00:29:45,208 Nie masz pojęcia, jak bardzo potrzebowałem to usłyszeć. 455 00:29:45,291 --> 00:29:47,500 Dobrze, a teraz zrób coś! 456 00:29:47,583 --> 00:29:50,791 Jestem na urlopie z moją piękną żoną. 457 00:29:50,875 --> 00:29:52,541 Cecil zrobi, za co mu płacą. 458 00:31:06,041 --> 00:31:07,333 Możesz wyjść. 459 00:31:08,416 --> 00:31:09,500 Nie ukrywam się. 460 00:31:10,250 --> 00:31:11,333 Cecil. 461 00:31:13,833 --> 00:31:15,750 Nolan ostrzegał nas przed tobą. 462 00:31:20,208 --> 00:31:23,166 „Nie będzie kłopotów. Marsjanie żyją pod ziemią”. 463 00:31:47,916 --> 00:31:49,125 Cholera! 464 00:31:50,458 --> 00:31:51,916 Nie! 465 00:32:01,166 --> 00:32:02,166 Jezu! 466 00:32:16,958 --> 00:32:18,375 Co jest? 467 00:32:36,875 --> 00:32:38,708 Nie ruszaj się, człowieku. 468 00:32:39,375 --> 00:32:42,833 Zaczekaj! Nie chcę nikomu zrobić krzywdy. 469 00:32:42,916 --> 00:32:45,166 Szukam jedynie... Cholera! 470 00:32:46,000 --> 00:32:48,041 Psy to trzyma się na smyczy! 471 00:32:48,125 --> 00:32:50,708 Bo to chyba jakieś marsjańskie psy? 472 00:32:50,791 --> 00:32:53,791 Nie działają na ciebie kałamarzyce? 473 00:32:53,875 --> 00:32:56,250 Nie, wręcz przeciwnie. 474 00:32:56,333 --> 00:32:58,000 Wciąż czuję ich smak. 475 00:32:58,583 --> 00:33:01,625 Tamci ludzie w bieli też tak mają? 476 00:33:01,708 --> 00:33:05,041 Astronauci? Poniekąd, ale niezupełnie. 477 00:33:05,125 --> 00:33:07,541 Wiesz, gdzie oni są? I mówisz po angielsku? 478 00:33:07,625 --> 00:33:10,041 Mówimy po marsjańsku. 479 00:33:23,583 --> 00:33:26,041 Witamy na Marsie, Ziemianinie. 480 00:33:26,541 --> 00:33:28,708 Dziękuję za gościnę, Marsjaninie. 481 00:33:28,791 --> 00:33:32,250 Panie Marsjaninie. Wasza Wysokość? 482 00:33:38,250 --> 00:33:40,208 Czego tu szukasz? 483 00:33:40,791 --> 00:33:42,041 Zabawna sprawa. 484 00:33:42,125 --> 00:33:46,375 Miałem chronić innych Ziemian na waszej ślicznej planecie, 485 00:33:46,458 --> 00:33:50,583 a jeśli coś im się stanie, to wyjdę na niezłego palanta. 486 00:33:51,291 --> 00:33:52,291 Hejka! 487 00:33:54,041 --> 00:33:56,750 -Nie wiemy, kto to jest. -To była tajna misja. 488 00:33:56,833 --> 00:33:58,041 To kiepsko ci poszła. 489 00:33:58,125 --> 00:34:00,791 Było trochę błędów, ale wszystko już jest cacy, 490 00:34:00,875 --> 00:34:04,666 więc za pozwoleniem, nie będziemy zawracali wam gitary. 491 00:34:04,750 --> 00:34:07,791 Może poskromicie swoje ośmiopsiaki? 492 00:34:07,875 --> 00:34:11,250 To przez kałamarzyce pojmałem twoich ludzi. 493 00:34:11,333 --> 00:34:15,833 To niszcząca świat rasa, która dewastuje wszystko na swej drodze 494 00:34:15,916 --> 00:34:18,916 w całym wszechświecie. Teraz spadła na naszą planetę. 495 00:34:19,750 --> 00:34:23,541 Same z siebie mają mierny umysł, 496 00:34:23,625 --> 00:34:25,458 ale przy odpowiednim gospodarzu 497 00:34:25,541 --> 00:34:28,208 jednoczą się i są niepokonane. 498 00:34:28,291 --> 00:34:32,458 Dzięki umiejętności zmiany kształtów potrafimy je odeprzeć, 499 00:34:32,541 --> 00:34:36,916 ale jeśli jedno z nich złączy się z kimś z waszych, 500 00:34:37,000 --> 00:34:41,250 powstaną zjednoczone i zrujnują Marsa. 501 00:34:41,333 --> 00:34:44,291 A wkrótce potem Ziemię. 502 00:34:48,291 --> 00:34:51,958 Powiedz mi, Ziemianinie, jak udaje ci się im oprzeć? 503 00:34:52,041 --> 00:34:54,166 Jestem po części Viltrumitą. Znasz nas? 504 00:34:54,791 --> 00:34:59,166 Jestem cesarzem Marsa! Oczywiście, że o was słyszałem. 505 00:34:59,958 --> 00:35:03,375 Zatem wiesz, że bardzo lubimy pomagać, 506 00:35:03,458 --> 00:35:06,333 i dlatego wysłano mnie, by ochraniać astronautów. 507 00:35:06,416 --> 00:35:09,833 Jeśli wolno, to skończymy badania i wrócimy sobie do domu. 508 00:35:09,916 --> 00:35:11,041 To niemożliwe! 509 00:35:11,125 --> 00:35:14,583 Na ludziach ma zostać wykonana natychmiastowa egzekucja. 510 00:35:14,666 --> 00:35:17,458 Inaczej mogą wejść w kontakt z kałamarzycą. 511 00:35:18,875 --> 00:35:19,958 Rozumiem. 512 00:35:24,541 --> 00:35:25,958 Gazu! 513 00:35:40,541 --> 00:35:41,791 Złapcie się za ręce! 514 00:35:52,458 --> 00:35:53,583 Szybko! 515 00:35:54,250 --> 00:35:55,875 -Płyn chłodzący? -Jest! 516 00:35:55,958 --> 00:35:57,416 -Poziom tlenu? -Jest! 517 00:35:57,500 --> 00:35:59,708 Termiczne... Jebać to! 518 00:36:02,375 --> 00:36:03,791 Do roboty. 519 00:36:37,000 --> 00:36:39,041 No spoko. Potrafię go podnieść? 520 00:36:39,125 --> 00:36:40,458 Chyba potrafię. 521 00:36:47,166 --> 00:36:48,083 Cholera! 522 00:36:48,958 --> 00:36:50,375 Nie! 523 00:36:53,250 --> 00:36:55,291 Dawajcie! 524 00:37:08,083 --> 00:37:09,541 Co złego, to nie ja. 525 00:37:10,125 --> 00:37:12,375 Wezmę sobie kamień, jeśli można. 526 00:37:12,458 --> 00:37:13,416 Tak? 527 00:37:16,166 --> 00:37:19,083 Od dziecka chciałem polecieć na Marsa. 528 00:37:20,833 --> 00:37:22,500 Teraz nigdy nie chcę tam wracać. 529 00:37:23,333 --> 00:37:24,750 Nigdy, przenigdy. 530 00:37:47,666 --> 00:37:49,541 Cały świat odetchnął z ulgą, 531 00:37:49,625 --> 00:37:52,291 gdy pierwsza wyprawa na obcą planetę 532 00:37:52,375 --> 00:37:54,958 wróciła ze wzorowo przeprowadzonej misji. 533 00:38:11,166 --> 00:38:13,833 Wcześnie wróciłeś. 534 00:38:17,958 --> 00:38:18,916 Rany. 535 00:38:22,708 --> 00:38:23,958 Jak było na Marsie? 536 00:38:26,125 --> 00:38:30,375 Najwyraźniej mniej ciekawie niż tutaj. 537 00:38:30,458 --> 00:38:33,166 Opowiesz nam wszystko przy kolacji. Skarbie? 538 00:38:33,250 --> 00:38:34,541 Będzie kurczak. 539 00:38:40,958 --> 00:38:41,791 Mark! 540 00:38:43,875 --> 00:38:47,416 -Na taką reakcję liczyłem. -To ty gdzieś wyjechałeś? 541 00:38:48,875 --> 00:38:50,000 I jak było? 542 00:38:50,583 --> 00:38:52,583 Głównie nudno. 543 00:38:52,666 --> 00:38:55,708 Obcowałem z przyrodą. Spotkałem króla. Niezły palant. 544 00:38:55,791 --> 00:38:58,000 Ale naprawdę pomogłem ludziom. 545 00:38:58,083 --> 00:39:00,416 Raczej nie byli wdzięczni, ale co tam. 546 00:39:01,416 --> 00:39:04,166 Dziwnie ogólnikowa ta opowieść. 547 00:39:04,250 --> 00:39:06,500 Zobacz. Coś ci przywiozłem. 548 00:39:08,333 --> 00:39:10,500 Zawsze taki chciałam. 549 00:39:10,583 --> 00:39:13,583 To... Jak to się nazywa? 550 00:39:13,666 --> 00:39:15,375 -To... -Skała. 551 00:39:15,458 --> 00:39:16,666 Skała? 552 00:39:17,333 --> 00:39:18,750 Nie jakaś tam zwykła. 553 00:39:18,833 --> 00:39:21,583 To... Ziemska skała. Z Ziemi. 554 00:39:22,916 --> 00:39:24,333 Robi wielkie wrażenie. 555 00:39:24,416 --> 00:39:28,750 Tylko nigdy nie pokazuj jej geologowi ani nikomu, kto się zna na skałach. 556 00:39:28,833 --> 00:39:30,625 Mogą ci opowiadać głupoty. 557 00:39:31,375 --> 00:39:32,750 No dziękuję. 558 00:39:32,833 --> 00:39:35,541 Za tę piękną ziemską skałę. 559 00:39:43,125 --> 00:39:45,958 Zgadnij, co Donald znalazł w twoim gabinecie. 560 00:39:46,666 --> 00:39:48,541 -Rozczarowanie? -Zaschłą krew. 561 00:39:48,625 --> 00:39:50,416 Pozwoli na sprawdzenie DNA. 562 00:39:52,125 --> 00:39:54,250 -Strażnicy. -Tak. 563 00:39:54,333 --> 00:39:57,166 Ktoś chce mnie wrobić. Nie zabiłem Strażników. 564 00:39:57,250 --> 00:39:58,916 Nie próbowałem zabić Nolana. 565 00:39:59,875 --> 00:40:00,916 Wiem. 566 00:40:02,291 --> 00:40:04,041 Ale i tak muszę to zrobić. 567 00:40:14,875 --> 00:40:16,750 -Dlaczego? -„Dlaczego”? 568 00:40:16,833 --> 00:40:20,250 Nie słuchałeś mnie, gdy mówiłem, że masz odpuścić. 569 00:40:21,083 --> 00:40:22,750 Nie pozbędziesz się mnie. 570 00:40:24,125 --> 00:40:27,125 Potrzebną do rytuału księgę zniszczyłem wieki temu. 571 00:40:27,208 --> 00:40:28,875 Demonius ex mortum? 572 00:40:29,583 --> 00:40:31,375 Moi ludzie ją odtworzyli. 573 00:40:31,458 --> 00:40:34,916 Użyli sztucznej inteligencji, by ustalić brakujące słowa. 574 00:40:35,000 --> 00:40:36,791 Technologia to jest coś. 575 00:40:41,750 --> 00:40:44,708 Nigdy nie myślałem, że to ty będziesz go chronić. 576 00:40:47,250 --> 00:40:49,541 Widzisz, taki jest problem z demonami. 577 00:40:49,625 --> 00:40:52,083 Widzicie tylko dobro i zło. Czerń i biel. 578 00:40:52,166 --> 00:40:54,833 Ja muszę widzieć szarość, aż nie pojmę, 579 00:40:54,916 --> 00:40:57,666 czemu Nolan zabił Strażników i jak go powstrzymać. 580 00:40:57,750 --> 00:41:00,541 Rzekłbym: „Do zobaczenia w piekle”, 581 00:41:00,625 --> 00:41:03,666 ale ciebie czeka gorsze miejsce. 582 00:41:35,500 --> 00:41:37,458 Teraz ci żal tego demona? 583 00:41:37,833 --> 00:41:40,000 Nie umarł, wrócił tylko do piekła. 584 00:41:40,416 --> 00:41:42,666 Czy to nie gorsze? 585 00:42:28,708 --> 00:42:31,041 To wspaniały dom. 586 00:42:31,125 --> 00:42:32,708 Dlaczego go sprzedają? 587 00:42:33,875 --> 00:42:35,958 Żona dostała pracę za granicą. 588 00:42:36,041 --> 00:42:39,125 Fajnie. Chyba go kupimy. 589 00:42:41,541 --> 00:42:43,041 Przygotuję papiery. 590 00:43:05,583 --> 00:43:08,708 Nareszcie zaczyna się faza pierwsza. 591 00:43:10,958 --> 00:43:14,458 Wiem. Jeszcze dwie sprzedaże i pobiję miesięczny rekord. 592 00:43:15,083 --> 00:43:16,750 Tylko ty możesz tego dokonać. 593 00:43:17,500 --> 00:43:19,166 No i rozmawiałeś z Cecilem? 594 00:43:19,250 --> 00:43:21,750 Tak. Wyobraź sobie, że mają nowe dowody 595 00:43:22,333 --> 00:43:24,333 i już mnie nie podejrzewają. 596 00:43:24,416 --> 00:43:25,750 Nawet mnie przeprosił. 597 00:43:25,833 --> 00:43:27,583 Cecil nigdy nie przeprasza. 598 00:43:27,666 --> 00:43:28,708 Wiem. 599 00:43:29,125 --> 00:43:31,416 Więc nie ma się czym martwić. 600 00:43:31,500 --> 00:43:33,125 Wszystko w porządku. 601 00:44:38,375 --> 00:44:40,375 Napisy: Marcin Jan Chojnowski 602 00:44:40,458 --> 00:44:42,458 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Natalia Kłopotek