1
00:00:06,005 --> 00:00:09,885
NETFLIX - SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:17,645 --> 00:00:19,845
Nazywam się Erin Quinn.
3
00:00:20,205 --> 00:00:24,605
Mam 16 lat i pochodzę z miasteczka Derry.
4
00:00:25,125 --> 00:00:27,965
Albo, jak wolicie, z Londonderry,
5
00:00:28,285 --> 00:00:31,365
targanego konfliktami zakątka
Irlandii Północno-Zachodniej.
6
00:00:32,285 --> 00:00:38,365
Można rzecz, że moje relacje
z rodzinnym miastem są dość skomplikowane.
7
00:00:38,645 --> 00:00:41,485
Widzicie, problem z życiem w Derry
jest taki,
8
00:00:41,565 --> 00:00:43,125
że nie ma się tu gdzie ukryć.
9
00:00:43,645 --> 00:00:48,885
Wszyscy się znają
i wszystko o sobie wiedzą.
10
00:00:49,405 --> 00:00:54,285
A czasami jedyne, czego pragnę...
11
00:00:56,005 --> 00:00:58,205
to mieć święty spokój.
12
00:01:00,165 --> 00:01:01,245
To mój pamiętnik?
13
00:01:09,005 --> 00:01:10,845
Mamciu, teraz przesadziła!
14
00:01:10,925 --> 00:01:12,125
Co będzie kolejne?
15
00:01:12,205 --> 00:01:13,605
Założy moje majtki?
16
00:01:13,685 --> 00:01:15,925
Nie mów przy ojcu „majtki”. To go drażni.
17
00:01:16,005 --> 00:01:17,125
Mnie też to drażni!
18
00:01:17,205 --> 00:01:19,485
Kuzynki nie mogą wymieniać się majtkami?
19
00:01:19,565 --> 00:01:21,005
Mniej „majtek”!
20
00:01:21,085 --> 00:01:22,725
Mam tego dość.
21
00:01:23,045 --> 00:01:24,725
Nastolatki mają teraz prawa!
22
00:01:24,805 --> 00:01:25,845
Nie pleć bzdur.
23
00:01:25,925 --> 00:01:27,285
Mają, taka jest prawda.
24
00:01:27,365 --> 00:01:29,925
Macaulay Culkin rozwodzi się
ze swoimi rodzicami.
25
00:01:30,525 --> 00:01:31,365
Słyszałeś?
26
00:01:31,965 --> 00:01:34,205
Pewnie poznała go na tym obozie letnim,
27
00:01:34,285 --> 00:01:35,765
na który ją wysłałeś.
28
00:01:35,845 --> 00:01:38,205
„Przyjaciele bez barier” twoja mać.
29
00:01:38,525 --> 00:01:41,165
Nie mam nic przeciwko protestantom.
30
00:01:41,245 --> 00:01:43,085
Jestem za integracją.
31
00:01:43,285 --> 00:01:45,165
Ale pozwalać dzieciom na rozwody...
32
00:01:45,245 --> 00:01:47,285
Culkin nie jest protestantem!
33
00:01:47,365 --> 00:01:48,765
Wkrótce i naszym tak odbije.
34
00:01:48,845 --> 00:01:50,045
A może jest?
35
00:01:50,405 --> 00:01:52,325
Nie poznałam go na tym obozie!
36
00:01:52,405 --> 00:01:55,045
Nieważne, nie wolno ci się
z nim widywać, jasne?
37
00:01:56,285 --> 00:01:57,765
- Dobra!
- Patrzcie,
38
00:01:57,845 --> 00:01:59,685
bomba na moście.
39
00:02:00,245 --> 00:02:01,085
O nie.
40
00:02:01,165 --> 00:02:02,885
Podejrzliwość wzbudziła furgonetka...
41
00:02:02,965 --> 00:02:04,365
Dobry Boże, nie!
42
00:02:05,365 --> 00:02:07,365
Nie będą mogły pójść do szkoły?
43
00:02:08,085 --> 00:02:10,005
Użerałam się z nimi przez całe lato.
44
00:02:10,285 --> 00:02:11,725
Zwariuję przez nią.
45
00:02:11,805 --> 00:02:13,205
Autobus pojedzie objazdem.
46
00:02:13,685 --> 00:02:14,525
Otworzę.
47
00:02:15,685 --> 00:02:17,365
Przewiduje się utrudnienia w ruchu...
48
00:02:18,365 --> 00:02:20,205
Dzieciaki nie mogą jechać autobusem.
49
00:02:21,445 --> 00:02:22,885
Powinieneś je zawieźć.
50
00:02:22,965 --> 00:02:24,045
Ty pieprzony leserze.
51
00:02:24,405 --> 00:02:25,485
Muszę pracować.
52
00:02:25,565 --> 00:02:28,085
- Nazywasz to pracą?
- Tak.
53
00:02:28,165 --> 00:02:29,925
Czemu się nie odczepisz od mojej Mary?
54
00:02:30,365 --> 00:02:33,685
Bo jestem jej mężem od 17 lat, Joe!
55
00:02:33,765 --> 00:02:35,165
Mamy dwoje dzieci.
56
00:02:35,485 --> 00:02:37,805
I ponieważ kochamy się nawzajem.
57
00:02:37,885 --> 00:02:38,925
Gówno prawda.
58
00:02:39,005 --> 00:02:41,005
Jeszcze coś na ciebie znajdę.
59
00:02:41,405 --> 00:02:42,885
Moi ludzie nad tym pracują.
60
00:02:44,485 --> 00:02:46,645
Mamciu, wcześnie wstałaś.
61
00:02:46,725 --> 00:02:49,005
Ty też. Wyśpij się, skarbie.
62
00:02:49,085 --> 00:02:51,565
- Masz wakacje.
- To pierwszy dzień szkoły.
63
00:02:51,645 --> 00:02:54,005
- Czyżby?
- Tak.
64
00:02:56,525 --> 00:03:02,165
Nie wiem, jak wam,
ale mnie ta bomba się nie podoba.
65
00:03:02,245 --> 00:03:03,645
- Szokujące.
- Koszmarne.
66
00:03:03,725 --> 00:03:05,565
Ohydne i haniebne.
67
00:03:06,245 --> 00:03:08,605
Mam spotkanie o 12 w Tropicanie.
68
00:03:08,685 --> 00:03:10,165
Rozumiem kwadrans w korku,
69
00:03:10,245 --> 00:03:12,245
ale teraz nie przejadę przez ten most.
70
00:03:12,445 --> 00:03:14,285
Narobię sobie zaległości.
71
00:03:14,365 --> 00:03:19,445
Im chodzi o to,
żeby cierpieli zwykli ludzie.
72
00:03:19,525 --> 00:03:20,765
To ich główny cel.
73
00:03:21,005 --> 00:03:23,845
Nie sądzę, by ich głównym
politycznym celem
74
00:03:23,925 --> 00:03:27,165
było utrudnianie ci
opalania się w solarium, ciociu Saro.
75
00:03:27,245 --> 00:03:28,445
Nie byłabym tego pewna.
76
00:03:31,405 --> 00:03:32,365
Zmywamy się.
77
00:03:33,165 --> 00:03:34,005
Hej!
78
00:03:34,565 --> 00:03:36,925
Co ty wyprawiasz?! Gdzie twoja marynarka?
79
00:03:39,045 --> 00:03:42,085
W tym roku postawiłam na odmianę
w kwestii mundurka.
80
00:03:42,365 --> 00:03:44,925
Zaraz odmienię ci twarz!
Zakładaj tę marynarkę!
81
00:03:45,005 --> 00:03:47,365
Mamciu, nie jestem klonem.
82
00:03:47,605 --> 00:03:51,005
Chcę móc wyrażać moją indywidualność.
83
00:03:51,085 --> 00:03:54,085
Wybacz, nie założę marynarki.
Koniec dyskusji.
84
00:03:55,405 --> 00:03:56,245
Gerry,
85
00:03:57,085 --> 00:03:59,245
podaj mi drewnianą łyżkę.
86
00:04:07,725 --> 00:04:08,765
Co to ma być?
87
00:04:08,845 --> 00:04:11,005
Miałyśmy być w tym roku indywidualistkami!
88
00:04:11,085 --> 00:04:13,125
Chciałam, Clare, ale mama nie pozwoliła.
89
00:04:13,205 --> 00:04:16,205
Nie będę samotną indywidualistką.
90
00:04:24,805 --> 00:04:26,005
Nic nie kupujesz?
91
00:04:26,085 --> 00:04:28,685
Głoduję na rzecz Etiopii.
92
00:04:28,765 --> 00:04:30,485
Co ci odbiło z tą Afryką?
93
00:04:30,565 --> 00:04:31,645
Dasz datek?
94
00:04:31,725 --> 00:04:33,325
- Ile?
- Dwa funty.
95
00:04:33,405 --> 00:04:35,005
Dwa? Odbiło ci!
96
00:04:35,085 --> 00:04:37,165
Tam się dzieją straszne rzeczy, Erin.
97
00:04:37,325 --> 00:04:40,725
Ksiądz Conway pokazał nam film
o chłopcu, który ma na imię Kamal.
98
00:04:40,805 --> 00:04:44,485
Ma dziesięć lat, ale codziennie wędruje
40 kilometrów do najbliższej studni.
99
00:04:44,565 --> 00:04:46,565
Tak bardzo lubi studnie?
100
00:04:46,645 --> 00:04:49,245
- Czterdzieści kilometrów? To dużo?
- Bardzo.
101
00:04:49,565 --> 00:04:50,925
To znaczy?
102
00:04:51,005 --> 00:04:53,085
- Stąd do Buncrany?
- Dalej.
103
00:04:53,165 --> 00:04:54,885
Jak stąd do Ballybofey.
104
00:04:55,005 --> 00:04:57,645
Taki kawał drogi?
Można się nieźle zmęczyć.
105
00:04:57,725 --> 00:04:58,885
Kamal jest zmęczony.
106
00:04:59,125 --> 00:05:00,845
Może Kamal przesadza?
107
00:05:00,925 --> 00:05:03,165
Zostaw go! Już i tak ma ciężko!
108
00:05:03,245 --> 00:05:04,445
Dasz datek czy nie?
109
00:05:06,085 --> 00:05:07,125
Dobra!
110
00:05:09,205 --> 00:05:11,205
Dotykasz, kupujesz.
111
00:05:11,285 --> 00:05:12,205
Nowe prawo.
112
00:05:12,365 --> 00:05:13,565
Nie ma takiego prawa.
113
00:05:13,645 --> 00:05:15,565
Jak mówię, że jest, to jest, mądralo!
114
00:05:15,805 --> 00:05:18,045
W takim razie, nie stać mnie.
115
00:05:18,125 --> 00:05:20,085
Dam całą forsę Kamalowi!
116
00:05:20,405 --> 00:05:21,525
Co za kurwa Kamal?
117
00:05:21,605 --> 00:05:24,725
Etiopski chłopiec z Ballybofey.
118
00:05:24,805 --> 00:05:26,605
Dennis, przekażesz datek?
119
00:05:29,445 --> 00:05:30,485
Wynocha!
120
00:05:35,445 --> 00:05:36,725
Brawo, Geldofie!
121
00:05:38,845 --> 00:05:40,685
Chryste, to David.
122
00:05:40,765 --> 00:05:41,685
David Donnelly.
123
00:05:42,205 --> 00:05:44,765
Zachowujcie się normalnie.
124
00:05:50,445 --> 00:05:51,925
No co ty? Mówisz serio?
125
00:05:52,285 --> 00:05:53,925
Z kim rozmawiasz?
126
00:05:54,005 --> 00:05:55,045
Masz ogień?
127
00:05:55,365 --> 00:05:57,045
Ja? Nie palę.
128
00:05:57,405 --> 00:05:59,045
Czemu właściwie nie?
129
00:05:59,125 --> 00:06:00,125
Masz.
130
00:06:00,205 --> 00:06:01,965
Ja też nie palę,
131
00:06:02,045 --> 00:06:03,925
ale lubię roztapiać rzeczy.
132
00:06:05,125 --> 00:06:06,965
- Fajny plakat.
- Mówisz serio?
133
00:06:07,045 --> 00:06:09,965
Tak. Przemyślany układ...
134
00:06:10,045 --> 00:06:10,885
liter.
135
00:06:11,845 --> 00:06:13,645
Dzięki. Wpadnijcie wieczorem.
136
00:06:13,965 --> 00:06:15,205
Mam przyjść na twój występ?
137
00:06:15,765 --> 00:06:16,885
Przyjdźcie wszystkie.
138
00:06:17,165 --> 00:06:20,285
Ale zwłaszcza ja?
139
00:06:20,365 --> 00:06:21,485
Żeby było jasne.
140
00:06:21,565 --> 00:06:25,005
Dziś leci Napisała: morderstwo.
Nie przegapiłaś ani odcinka.
141
00:06:25,085 --> 00:06:26,045
Stul dziób!
142
00:06:26,525 --> 00:06:27,365
Spóźnimy się!
143
00:06:27,445 --> 00:06:28,685
Zaczyna się o szóstej.
144
00:06:28,765 --> 00:06:30,725
Super.
145
00:06:30,805 --> 00:06:32,765
Może się zobaczymy.
146
00:06:35,525 --> 00:06:37,605
Naprawdę chcesz iść na jego koncert?
147
00:06:37,685 --> 00:06:39,085
To jest „występ”, Clare.
148
00:06:39,165 --> 00:06:41,045
Muszę, osobiście mnie zaprosił.
149
00:06:41,125 --> 00:06:43,325
Skurwielki!
150
00:06:44,245 --> 00:06:45,965
To moje nowe ulubione słowo.
151
00:06:46,045 --> 00:06:48,805
Tata pożyczył wczoraj od Pyro taki film.
152
00:06:48,885 --> 00:06:51,085
Opowiada o dwóch gościach w garniturach,
153
00:06:51,165 --> 00:06:53,285
którzy zabijają ludzi, jedzą hamburgery
154
00:06:53,365 --> 00:06:55,365
i mówią: „Skurwiel to, skurwiel tamto”.
155
00:06:55,445 --> 00:06:56,445
Gra tam twój aktor.
156
00:06:56,525 --> 00:06:58,485
Ten tancerz z I kto to mówi.
157
00:06:58,565 --> 00:07:00,085
Z kim jest ten gość?
158
00:07:00,605 --> 00:07:01,445
Ze mną.
159
00:07:03,605 --> 00:07:06,525
Śmiało, palancie. Przedstaw się.
160
00:07:06,845 --> 00:07:08,805
Jestem James, kuzyn Michelle.
161
00:07:08,885 --> 00:07:11,005
Czemu tak dziwnie gada?
162
00:07:11,085 --> 00:07:13,205
Jest Anglikiem. Oni tak mówią.
163
00:07:13,285 --> 00:07:16,245
To syn cioci Kathy. Mówiłam ci o niej.
164
00:07:16,325 --> 00:07:19,045
Pojechała na aborcję do Anglii
i już nie wróciła.
165
00:07:19,165 --> 00:07:22,045
Aborcji też nie zrobiła.
Szczęściarz z ciebie, co?
166
00:07:23,685 --> 00:07:25,205
Nie wiedziałem tego.
167
00:07:25,285 --> 00:07:26,245
Co on powiedział?
168
00:07:26,325 --> 00:07:27,485
Nic ciekawego.
169
00:07:27,565 --> 00:07:28,805
Co tu robi?
170
00:07:29,045 --> 00:07:31,165
Kathy się rozwiodła i wróciła tutaj.
171
00:07:31,245 --> 00:07:32,765
Mąż przyłapał ją na zdradzie.
172
00:07:32,845 --> 00:07:34,205
Zawsze była puszczalska
173
00:07:34,285 --> 00:07:35,685
i ciągle dorabiała mu rogi.
174
00:07:35,765 --> 00:07:38,325
- Prawda, James?
- Ale co robi tu z nami?
175
00:07:38,405 --> 00:07:39,845
Chodzi do naszej szkoły.
176
00:07:39,925 --> 00:07:40,885
Ale to facet.
177
00:07:40,965 --> 00:07:43,805
Zniewieściały, ale facet.
178
00:07:43,885 --> 00:07:46,405
Nie chcieli go wysłać
do szkoły dla chłopców
179
00:07:46,485 --> 00:07:48,485
w obawie, że dostanie tam bęcki, bo...
180
00:07:48,565 --> 00:07:49,725
- Jest Angolem.
- Tak.
181
00:07:49,805 --> 00:07:51,045
Trudno go o to winić.
182
00:07:52,325 --> 00:07:54,245
Kareta czeka, skurwielki.
183
00:07:56,925 --> 00:07:59,405
LICEUM IMIENIA NIEPOKALANEJ PANIENKI
184
00:08:00,365 --> 00:08:01,405
Avon?
185
00:08:02,405 --> 00:08:03,365
Avon.
186
00:08:05,325 --> 00:08:07,765
Mamy w ofercie krem do depilacji,
187
00:08:07,845 --> 00:08:09,285
gdybyś chciała usunąć ten...
188
00:08:10,205 --> 00:08:11,605
Tam nie ma wolnych miejsc.
189
00:08:11,765 --> 00:08:13,445
- Siądziemy z dzieciakami.
- Co?
190
00:08:13,525 --> 00:08:17,005
Czemu mamy siedzieć z przodu?
Jesteśmy w piątej klasie, a to szczyle.
191
00:08:17,085 --> 00:08:18,085
Chodź.
192
00:08:20,445 --> 00:08:22,525
Ruszać zadki.
193
00:08:23,205 --> 00:08:24,045
Czekajcie.
194
00:08:24,805 --> 00:08:27,205
- Rób, co mówię...
- Albo co?
195
00:08:27,485 --> 00:08:28,925
Będą konsekwencje.
196
00:08:29,005 --> 00:08:29,845
Czyli?
197
00:08:30,805 --> 00:08:33,205
- Pobijemy was.
- Cudnie.
198
00:08:33,285 --> 00:08:35,165
- Serio?
- Śmiało.
199
00:08:35,805 --> 00:08:37,365
- Co?
- Uderz mnie.
200
00:08:38,485 --> 00:08:39,845
Nie teraz.
201
00:08:42,325 --> 00:08:44,325
Pobiję cię po szkole.
202
00:08:44,605 --> 00:08:47,005
Super, w takim razie
spotkamy się po szkole.
203
00:08:47,365 --> 00:08:48,605
Co się dzieje?
204
00:08:48,685 --> 00:08:50,525
Przyjdę z siostrą, Mandy.
205
00:08:50,605 --> 00:08:51,725
Może ją znacie.
206
00:08:51,805 --> 00:08:53,125
Mandy O'Connell.
207
00:08:53,205 --> 00:08:54,405
Jest w szóstej klasie.
208
00:08:54,485 --> 00:08:55,325
Wielka Mandy?
209
00:08:55,965 --> 00:08:57,325
To twoja siostra?
210
00:08:57,445 --> 00:08:59,045
- Tak.
- Odwrót!
211
00:08:59,845 --> 00:09:02,085
Posłuchaj, moim zdaniem,
212
00:09:02,165 --> 00:09:03,885
doszło do nieporozumienia.
213
00:09:04,005 --> 00:09:05,805
Też tak sądzę.
214
00:09:05,885 --> 00:09:07,045
Teraz odpierdol się!
215
00:09:07,645 --> 00:09:08,605
No dobra.
216
00:09:09,405 --> 00:09:11,405
Ale upokorzenie.
217
00:09:20,005 --> 00:09:21,725
Ile trwa ten twój post?
218
00:09:22,485 --> 00:09:23,845
Dwadzieścia cztery godziny.
219
00:09:24,165 --> 00:09:25,725
Mam jeszcze...
220
00:09:27,085 --> 00:09:28,485
niemal 23 do końca.
221
00:09:28,885 --> 00:09:30,485
Znowu ci Afrykanie?
222
00:09:30,565 --> 00:09:32,725
Wyobraź sobie, że się tam urodziłaś.
223
00:09:32,805 --> 00:09:34,445
Nie rozumiemy, ile mamy szczęścia.
224
00:09:34,525 --> 00:09:35,845
Racja. Derry ma klasę.
225
00:09:36,125 --> 00:09:37,805
- Owszem.
- Tak.
226
00:09:39,765 --> 00:09:43,685
STAĆ - PUNKT KONTROLNY
227
00:09:51,205 --> 00:09:52,645
Niech nikt nie wstaje.
228
00:09:59,725 --> 00:10:00,645
Co się dzieje?
229
00:10:00,965 --> 00:10:01,845
Nie wiem.
230
00:10:02,365 --> 00:10:05,925
Czy jak mu powiem, że mam
w majtkach zapalnik, to tam zajrzy?
231
00:10:06,245 --> 00:10:08,485
Michelle, to żołnierz.
232
00:10:08,645 --> 00:10:10,205
Niektórzy są, co z tego?
233
00:10:10,285 --> 00:10:12,405
Potrafię to przyznać,
234
00:10:12,565 --> 00:10:14,085
bo jestem wzorem szczerości.
235
00:10:14,165 --> 00:10:16,125
Jesteś zwykłą pleciugą.
236
00:10:24,525 --> 00:10:27,925
Cześć! Możemy pogadać?
237
00:10:29,125 --> 00:10:30,365
Nowa, prawda?
238
00:10:30,925 --> 00:10:31,845
Jestem Jenny.
239
00:10:32,485 --> 00:10:33,405
Super fryz.
240
00:10:33,485 --> 00:10:35,325
Bardzo... odważny.
241
00:10:35,405 --> 00:10:38,565
Chciałabym się obciąć na krótko,
ale nie mam ładnej czaszki.
242
00:10:38,645 --> 00:10:40,605
To chłopak, Jenny.
243
00:10:40,685 --> 00:10:42,365
Rozumiem.
244
00:10:43,125 --> 00:10:43,965
Tak czy owak...
245
00:10:44,045 --> 00:10:46,485
„Tak czy owak”. Niech ktoś mnie zabije.
246
00:10:46,565 --> 00:10:47,805
Głupia sprawa.
247
00:10:47,885 --> 00:10:51,885
Jako uczennica starszej klasy,
mam za zadanie witać pierwszoklasistki.
248
00:10:52,565 --> 00:10:54,045
I doszły mnie słuchy,
249
00:10:54,125 --> 00:10:57,405
że rano w autobusie miał miejsce
pewien incydent.
250
00:10:57,485 --> 00:10:58,325
Gdzie tam.
251
00:10:58,405 --> 00:11:01,045
Podobno groziłyście jednej z nowych.
252
00:11:01,125 --> 00:11:02,445
Chciałyście ją pobić.
253
00:11:02,525 --> 00:11:03,485
Kłamie!
254
00:11:03,565 --> 00:11:04,885
Jest kilku świadków.
255
00:11:05,245 --> 00:11:06,405
Powiedziałyśmy tak...
256
00:11:06,805 --> 00:11:09,005
ale tak dla draki.
257
00:11:09,205 --> 00:11:10,885
„Pobijemy cię”,
258
00:11:10,965 --> 00:11:13,005
- ale tak dla jaj.
- Rozumiem.
259
00:11:13,165 --> 00:11:14,245
Problem w tym,
260
00:11:14,325 --> 00:11:16,045
że to nie jest śmieszne.
261
00:11:16,365 --> 00:11:17,645
Ani trochę.
262
00:11:17,725 --> 00:11:19,325
Humor to sprawa subiektywna...
263
00:11:19,405 --> 00:11:21,885
Ta młoda mówi, że jej to nie martwi,
264
00:11:21,965 --> 00:11:23,765
ale czytając między linijkami...
265
00:11:23,845 --> 00:11:25,605
Czemu czytasz między linijkami?
266
00:11:25,685 --> 00:11:27,885
Nie wiem, czy mam jej wierzyć.
267
00:11:28,005 --> 00:11:30,045
Nie chcę na was donosić.
268
00:11:30,125 --> 00:11:32,325
Nie zakapuj nas.
Damy ci wszystko, co chcesz!
269
00:11:32,405 --> 00:11:33,405
Cokolwiek!
270
00:11:33,485 --> 00:11:35,165
Mów za siebie, tchórzu.
271
00:11:35,245 --> 00:11:37,325
Muszę to przemyśleć.
272
00:11:37,565 --> 00:11:39,685
Przemyśl to.
273
00:11:40,525 --> 00:11:41,445
Zobaczymy.
274
00:11:44,085 --> 00:11:45,725
Jezu, Michelle!
275
00:11:49,885 --> 00:11:54,405
Nowa szkoła może wydawać się przerażająca.
276
00:11:54,485 --> 00:11:56,885
Wielka Maddy wygląda na wkurzoną.
277
00:11:57,445 --> 00:11:59,685
Ale pomyślcie o tym w ten sposób...
278
00:11:59,765 --> 00:12:02,365
Jesteście jak małe nasionko,
279
00:12:02,725 --> 00:12:05,205
a szkoła jest glebą.
280
00:12:05,445 --> 00:12:11,205
Bezpiecznym i stabilnym środowiskiem,
w którym możecie wzrastać.
281
00:12:11,765 --> 00:12:14,325
Cóż za cudowna filozofia.
282
00:12:16,005 --> 00:12:16,845
Dziękuję.
283
00:12:19,205 --> 00:12:20,405
Dziękuję, dziewczyny.
284
00:12:21,765 --> 00:12:24,445
Piękne sentymenty.
285
00:12:25,005 --> 00:12:27,085
I śliczne słowa.
286
00:12:28,525 --> 00:12:30,845
Niestety, to tylko tyle.
287
00:12:30,925 --> 00:12:32,645
Sentymenty i słowa.
288
00:12:33,405 --> 00:12:35,885
To, co zobaczyliście, to tylko fikcja.
289
00:12:37,685 --> 00:12:40,845
Rzeczywistość jest
bardziej okrutna, brutalna.
290
00:12:41,845 --> 00:12:43,645
Chcę z tego miejsca
291
00:12:43,805 --> 00:12:46,285
poradzić nowym dziewczynom,
292
00:12:46,525 --> 00:12:47,685
aby się strzegły.
293
00:12:49,245 --> 00:12:50,685
Uważały na siebie.
294
00:12:51,605 --> 00:12:53,925
A propos uczniów, którzy muszą się strzec,
295
00:12:54,005 --> 00:12:55,685
przedstawiam wam Jamesa Maguire'a.
296
00:12:56,045 --> 00:12:57,925
Pokaż się, James.
297
00:12:59,885 --> 00:13:04,645
To pierwszy chłopiec, który będzie
się uczył w Liceum imienia Niepokalanej.
298
00:13:04,965 --> 00:13:06,805
Miał podjąć naukę w szkole męskiej,
299
00:13:06,885 --> 00:13:08,445
ale nie byłby tam bezpieczny,
300
00:13:08,525 --> 00:13:10,845
bo, niestety, James jest Anglikiem.
301
00:13:12,005 --> 00:13:13,365
Ale wyjaśnijmy coś sobie.
302
00:13:13,445 --> 00:13:16,005
Nie chcę powtórki
z afery z panem Mullanem.
303
00:13:16,085 --> 00:13:17,485
Czy to jasne?
304
00:13:17,565 --> 00:13:18,845
Kim był pan Mullan?
305
00:13:19,325 --> 00:13:20,605
Praktykantem.
306
00:13:20,725 --> 00:13:22,645
Czwartoklasistki przywiązały go do drążka
307
00:13:22,725 --> 00:13:23,885
i zaczęły ujeżdżać.
308
00:13:24,605 --> 00:13:26,805
Był przystojniakiem, więc bez obaw.
309
00:13:27,645 --> 00:13:30,765
Pomódlmy się. W imię Ojca i Syna...
310
00:13:31,205 --> 00:13:32,725
Michelle, błagam.
311
00:13:32,805 --> 00:13:33,885
Nie.
312
00:13:34,005 --> 00:13:36,565
Nie interesuje mnie
głupia kapela Donnelly'ego.
313
00:13:37,525 --> 00:13:38,685
Ładnie wyglądają.
314
00:13:38,765 --> 00:13:39,805
Nie pójdę sama.
315
00:13:40,245 --> 00:13:41,085
I smacznie.
316
00:13:41,165 --> 00:13:42,285
Weź Pannę Głodówkę.
317
00:13:42,365 --> 00:13:43,645
Jak miałabym pójść?
318
00:13:43,725 --> 00:13:46,725
- Jestem tak osłabiona, że ledwo chodzę.
- A Orla?
319
00:13:46,805 --> 00:13:49,485
- Orla?
- Uwielbiam moje małe paluszki.
320
00:13:49,685 --> 00:13:50,845
Orla jest psychiczna.
321
00:13:50,925 --> 00:13:53,245
Michelle, błagam!
322
00:13:53,325 --> 00:13:55,285
To moja szansa z Davidem.
323
00:13:55,365 --> 00:13:56,485
Ja bym to zrobiła.
324
00:13:56,685 --> 00:14:00,165
Dobra! Ale i tak będziesz siedzieć w kącie
jak oziębła cizia.
325
00:14:00,805 --> 00:14:02,005
Nie jestem oziębła.
326
00:14:02,085 --> 00:14:04,005
Nie całowałaś się jeszcze z chłopakiem.
327
00:14:04,085 --> 00:14:07,845
Ćwiczysz na poduszce,
ale boisz się, że to nie to samo.
328
00:14:07,925 --> 00:14:09,805
Nie dość, że czytasz mój pamiętnik,
329
00:14:09,885 --> 00:14:12,165
to jeszcze musisz mnie cytować?!
330
00:14:12,245 --> 00:14:14,445
Michelle, pokażesz mi, gdzie jest toaleta?
331
00:14:14,845 --> 00:14:16,765
Zaczynasz mnie wkurzać, wiesz?
332
00:14:17,085 --> 00:14:21,285
Proszę o stawienie się w gabinecie
siostry Michael następujących uczniów:
333
00:14:21,365 --> 00:14:25,405
Erin Quinn, Orla McCool,
Clare Devlin, Michelle Mallon
334
00:14:25,485 --> 00:14:27,805
i ten mały Angol. Dziękuję.
335
00:14:27,965 --> 00:14:29,165
Ciekawe, o co chodzi.
336
00:14:29,245 --> 00:14:31,805
To nie było znęcanie się... tylko próba.
337
00:14:31,885 --> 00:14:33,445
A jak nas wyrzucą?
338
00:14:33,685 --> 00:14:35,725
Nikogo stąd nie wyrzucają.
339
00:14:35,805 --> 00:14:38,245
Upiekło się nawet Wandzie Gallagher,
choć jest w IRA.
340
00:14:38,485 --> 00:14:39,605
Pewnie dlatego.
341
00:14:39,965 --> 00:14:42,005
Nie mogę znaleźć męskiej toalety.
342
00:14:42,085 --> 00:14:44,925
To szkoła dla dziewcząt, głupku.
Nie ma tu męskich kibli.
343
00:14:45,605 --> 00:14:47,445
Mam pójść do damskiej?
344
00:14:47,525 --> 00:14:49,125
Nie, ty zboku!
345
00:14:49,205 --> 00:14:51,405
Dziewczyny, źle się czuję.
346
00:14:51,485 --> 00:14:54,325
Cała się trzęsę. Pewnie przez
niski poziom cukru!
347
00:14:54,405 --> 00:14:56,245
To zjedz Marsa.
348
00:14:56,325 --> 00:14:57,325
A Kamal?
349
00:14:57,405 --> 00:14:58,605
Pierdolić go.
350
00:14:59,165 --> 00:15:02,245
Cokolwiek się stanie,
musimy trzymać się razem.
351
00:15:02,325 --> 00:15:03,725
Wspierajmy się!
352
00:15:04,005 --> 00:15:04,885
Panie.
353
00:15:07,405 --> 00:15:11,685
Nie mam z tym nic wspólnego!
W porządku, byłam tam.
354
00:15:11,765 --> 00:15:13,245
Ale nic nie zrobiłam!
355
00:15:13,325 --> 00:15:15,365
To Michelle. To jej wina!
356
00:15:15,445 --> 00:15:17,125
Nie będę cierpieć za niewinność!
357
00:15:17,205 --> 00:15:20,125
Jeśli ktoś zasługuje na karę, to Michelle!
358
00:15:25,205 --> 00:15:26,645
Możemy śmiało stwierdzić,
359
00:15:26,725 --> 00:15:28,965
że nieco straciłaś w naszych oczach.
360
00:15:30,365 --> 00:15:33,085
Rozczarowałyście mnie.
Grozić pierwszoklasistce?
361
00:15:33,165 --> 00:15:35,045
Nie groziłyśmy jej, nie jesteśmy głupie.
362
00:15:35,125 --> 00:15:37,205
Jej siostra to ta pierdolona Wielka Mandy.
363
00:15:37,285 --> 00:15:38,245
Dość, panno Mallon!
364
00:15:38,525 --> 00:15:40,085
Nie przeklinaj, Michelle.
365
00:15:40,165 --> 00:15:45,205
Kiedy przeklinasz,
Święta Panienka płacze i pada deszcz.
366
00:15:45,285 --> 00:15:46,845
Prawda, siostro?
367
00:15:47,965 --> 00:15:50,125
- Ile masz lat, Orlo?
- Piętnaście.
368
00:15:50,885 --> 00:15:53,205
Powinnaś już nieco zmądrzeć.
369
00:15:54,005 --> 00:15:56,285
To było nieporozumienie.
370
00:15:56,365 --> 00:15:57,525
Przysięgam.
371
00:15:58,245 --> 00:16:00,285
Tino, to było nieporozumienie?
372
00:16:00,445 --> 00:16:02,285
Ja na nich nie doniosłam.
373
00:16:02,365 --> 00:16:04,365
Nie jestem kapusiem. Nic nie powiem.
374
00:16:04,645 --> 00:16:06,365
Dlatego, że się ich boisz?
375
00:16:08,125 --> 00:16:09,445
Mówi siostra poważnie?
376
00:16:09,925 --> 00:16:12,325
Nie boję się ich.
377
00:16:12,845 --> 00:16:13,685
Dobrze.
378
00:16:15,045 --> 00:16:17,685
Nie ma potrzeby drążyć tej sprawy,
379
00:16:17,765 --> 00:16:20,965
ale niech no tylko usłyszę,
że to się powtórzyło...
380
00:16:21,045 --> 00:16:22,565
Skądże, siostro.
381
00:16:23,165 --> 00:16:25,485
- Tak?
- Siostro, mam pytanie.
382
00:16:25,965 --> 00:16:30,125
Skoro w budynku nie ma męskich toalet,
383
00:16:30,685 --> 00:16:32,405
czy mogę używać tych dla personelu?
384
00:16:32,485 --> 00:16:33,445
Absolutnie nie.
385
00:16:33,525 --> 00:16:35,845
Tinie należą się przeprosiny, prawda?
386
00:16:36,445 --> 00:16:38,605
- Bardzo nam przykro.
- Przepraszamy.
387
00:16:38,685 --> 00:16:40,125
Wybacz.
388
00:16:40,405 --> 00:16:42,925
- Przyjmujesz ich przeprosiny?
- Nie.
389
00:16:43,965 --> 00:16:45,845
Nie przyjmujesz ich?
390
00:16:45,925 --> 00:16:48,525
A muszę, siostro?
391
00:16:49,165 --> 00:16:50,885
Chyba nie.
392
00:16:51,045 --> 00:16:51,885
A więc nie.
393
00:16:52,965 --> 00:16:54,485
Nie przyjmuję ich.
394
00:16:56,405 --> 00:16:57,245
Rozumiem.
395
00:16:57,805 --> 00:17:00,845
Tak czy owak,
muszę to jakoś zakończyć, więc...
396
00:17:01,885 --> 00:17:03,485
KOZA
397
00:17:14,085 --> 00:17:18,325
Nie do wiary.
398
00:17:18,485 --> 00:17:20,565
Ominie mnie występ Davida.
399
00:17:20,765 --> 00:17:22,365
Wszystko przez tę mini-skurwielkę.
400
00:17:22,445 --> 00:17:25,325
Jeśli jeszcze raz powiesz „skurwielka”...
401
00:17:25,525 --> 00:17:26,405
Co ci odjebało?
402
00:17:26,765 --> 00:17:27,805
To twoja wina!
403
00:17:27,885 --> 00:17:28,845
Jak to moja?
404
00:17:28,925 --> 00:17:30,765
Groziłaś pierwszoklasistce.
405
00:17:30,845 --> 00:17:33,125
I pokazałaś fucka Jenny Joyce!
406
00:17:33,205 --> 00:17:35,725
Jestem zdesperowany. Umieram.
407
00:17:36,645 --> 00:17:39,845
Możesz na chwilę przestać biadolić?
408
00:17:40,485 --> 00:17:41,325
Niedobrze mi.
409
00:17:42,245 --> 00:17:44,245
Mój organizm jest w trybie głodówki.
410
00:17:44,325 --> 00:17:45,925
Zaczyna zamierać.
411
00:17:46,005 --> 00:17:48,445
Daj spokój, nie zjadłaś tylko lunchu!
412
00:17:51,525 --> 00:17:54,765
Orlo, oby to nie było to, co myślę.
413
00:17:55,045 --> 00:17:57,405
Przyniosłaś do szkoły mój pamiętnik?!
414
00:17:57,485 --> 00:17:58,605
Musiałam.
415
00:17:58,685 --> 00:18:00,525
Piszę o nim wypracowanie.
416
00:18:01,405 --> 00:18:02,885
- Oddaj!
- Nie!
417
00:18:03,285 --> 00:18:04,725
Co tam się dzieje?
418
00:18:04,805 --> 00:18:07,165
Ona ma mój pamiętnik i nie chce go oddać.
419
00:18:07,245 --> 00:18:08,445
Zabiorę go.
420
00:18:12,165 --> 00:18:13,445
Usiądź.
421
00:18:14,245 --> 00:18:17,365
Panie Maguire, ostrzegałam pana.
422
00:18:17,445 --> 00:18:19,365
Żadnych więcej próśb!
423
00:18:19,445 --> 00:18:21,045
To skandaliczne!
424
00:18:21,125 --> 00:18:23,005
Mam prawo do toalety!
425
00:18:23,085 --> 00:18:25,485
- Gdzie moje prawa obywatelskie?
- Do kąta.
426
00:18:29,245 --> 00:18:30,245
A ty...
427
00:18:30,525 --> 00:18:31,525
Oddaj mi to.
428
00:18:31,605 --> 00:18:33,165
- Siostro...
- Ale już!
429
00:18:38,325 --> 00:18:40,245
Nie trafi do skonfiskowanych fantów?
430
00:18:40,325 --> 00:18:41,565
Cisza!
431
00:18:44,245 --> 00:18:45,085
Serio?
432
00:18:45,165 --> 00:18:47,805
A co mam zrobić?
Nie produkują już tego koloru.
433
00:18:52,965 --> 00:18:54,365
To jakaś tortura!
434
00:18:54,445 --> 00:18:57,565
Michelle, nie wytrzymam dłużej.
435
00:18:57,645 --> 00:19:00,605
Nie zrozumiałeś, jak mówiłam,
że mam to, kurwa, gdzieś?
436
00:19:03,805 --> 00:19:06,925
Patrz, zasnęła przy twoim
nudnym pamiętniku.
437
00:19:07,525 --> 00:19:08,885
Zabiorę jej szminkę.
438
00:19:09,525 --> 00:19:11,365
Nie wolno ci! To kradzież!
439
00:19:11,445 --> 00:19:12,645
Ona ukradła pierwsza!
440
00:19:12,965 --> 00:19:14,485
Nie!
441
00:19:14,565 --> 00:19:16,045
Boże!
442
00:19:20,045 --> 00:19:22,005
Ohyda! Przestań!
443
00:19:22,085 --> 00:19:24,405
Pierdolone angielskie dzikusy!
444
00:19:27,005 --> 00:19:30,525
Nie patrz tak na mnie!
Zwrócę ci te dwa funty!
445
00:19:31,085 --> 00:19:33,365
A kto przywróci ci szacunek
do samej siebie?
446
00:19:33,445 --> 00:19:36,045
Jeśli teraz wyjdę, zdążę na występ Davida.
447
00:19:36,285 --> 00:19:38,485
A jak obudzi się siostra Declan?
448
00:19:38,565 --> 00:19:41,765
Ale jaja. Śpi z otwartymi oczami.
449
00:19:41,845 --> 00:19:42,685
Co?
450
00:19:48,765 --> 00:19:50,845
Najsłodszy Jahwe!
451
00:20:03,125 --> 00:20:04,485
Proszę!
452
00:20:06,405 --> 00:20:08,325
Erin, co ty wyprawiasz?
453
00:20:08,765 --> 00:20:10,445
Zabiłyście siostrzyczkę?
454
00:20:10,525 --> 00:20:11,565
Jasne, że nie!
455
00:20:11,645 --> 00:20:15,085
To czemu sikałyście na jej zwłoki
i robiłyście kanapki?
456
00:20:15,165 --> 00:20:16,245
Nic nie mówcie.
457
00:20:16,325 --> 00:20:17,925
Zaczekamy na adwokata.
458
00:20:18,245 --> 00:20:19,285
Mogą państwo usiąść?
459
00:20:24,685 --> 00:20:25,765
Spóźniłam się?
460
00:20:25,845 --> 00:20:28,205
Przez tę bombę,
nie mogłam przejechać przez most.
461
00:20:28,285 --> 00:20:30,245
Błagałam Brytoli, żeby mnie puścili,
462
00:20:30,325 --> 00:20:32,565
ale kazali mi jechać objazdem.
463
00:20:32,645 --> 00:20:34,605
Pieprzeni BHP-owcy, Deidre.
464
00:20:34,725 --> 00:20:37,485
Czemu myszkowałaś w torebce zmarłej?
465
00:20:37,565 --> 00:20:39,765
- Ukradła mi szminkę, mamciu.
- Nie kłam!
466
00:20:39,965 --> 00:20:42,085
Siostra Declan była bogobojną kobietą.
467
00:20:42,165 --> 00:20:44,245
Szczerze mówiąc, miała lepkie ręce.
468
00:20:45,085 --> 00:20:46,605
Ciociu, gdzie moja mama?
469
00:20:46,965 --> 00:20:48,485
Wróciła do Londynu.
470
00:20:48,885 --> 00:20:49,845
Beze mnie?
471
00:20:49,925 --> 00:20:51,805
Nie rozpaczaj, James.
472
00:20:52,885 --> 00:20:54,205
Przepraszam za spóźnienie.
473
00:20:54,285 --> 00:20:56,845
Ile można rozbrajać pierdoloną bombę?
474
00:20:56,925 --> 00:20:58,405
Niech roboty się tym zajmą!
475
00:21:00,005 --> 00:21:02,325
- Zabiłaś zakonnicę?
- Nie, tatku!
476
00:21:02,445 --> 00:21:03,925
Niech no tylko matka się dowie.
477
00:21:05,005 --> 00:21:08,445
Śmierć siostry Declan
była wstrząsająca i niespodziewana.
478
00:21:09,165 --> 00:21:11,485
Nadal nie wiemy, co dokładnie się stało.
479
00:21:12,405 --> 00:21:13,885
Mogę spytać...
480
00:21:13,965 --> 00:21:16,445
ile lat miała siostra Declan?
481
00:21:16,565 --> 00:21:18,485
W piątek miałaby 98.
482
00:21:18,565 --> 00:21:19,645
No tak.
483
00:21:20,005 --> 00:21:22,525
To nieco wyjaśnia sytuację.
484
00:21:23,005 --> 00:21:23,925
Niby czemu?
485
00:21:25,205 --> 00:21:28,045
Czy trzeba coś jeszcze dodawać,
486
00:21:28,125 --> 00:21:30,645
skoro wiemy, że miała niemal 98 lat?
487
00:21:30,725 --> 00:21:32,445
Zmarła w kwiecie wieku.
488
00:21:32,805 --> 00:21:35,965
W szpitalu stwierdzono,
że stanęło jej serce,
489
00:21:36,045 --> 00:21:38,405
ale mam pewne wątpliwości.
490
00:21:38,485 --> 00:21:40,085
Jak wspominałam przez telefon,
491
00:21:40,165 --> 00:21:43,005
okoliczności, w jakich znalazłam
jej ciało, były...
492
00:21:43,085 --> 00:21:44,965
co najmniej osobliwe.
493
00:21:45,045 --> 00:21:48,085
Dlatego postanowiłam wszcząć śledztwo
odnośnie tego incydentu.
494
00:21:48,925 --> 00:21:50,245
To ma sens.
495
00:21:51,365 --> 00:21:52,205
Co?
496
00:21:52,845 --> 00:21:55,045
To całkowicie pozbawione sensu!
497
00:21:55,125 --> 00:21:57,245
Ta kobieta miała niemal 98 lat!
498
00:21:57,325 --> 00:21:58,645
Dostała zawału!
499
00:21:58,925 --> 00:22:01,085
Czy wszystkim tu już odbiło?!
500
00:22:01,165 --> 00:22:02,365
Erin, nie pyskuj.
501
00:22:02,845 --> 00:22:05,965
Nic nie zrobiłyśmy! To nie fair!
502
00:22:06,045 --> 00:22:08,525
„Życie nie jest fair.
503
00:22:08,885 --> 00:22:12,725
Oswoiłam się z niesprawiedliwością.
504
00:22:12,805 --> 00:22:16,085
W końcu, jestem dzieckiem wojny,
505
00:22:16,165 --> 00:22:18,205
wokół którego toczy się konflikt.
506
00:22:18,645 --> 00:22:20,805
Ale postanowiłam stanąć ponad tym.
507
00:22:21,245 --> 00:22:26,725
Ścieżka ku pokojowi
wiedzie przez tolerancję i zrozumienie.
508
00:22:26,805 --> 00:22:30,325
Przemoc nigdy nie jest rozwiązaniem”.
509
00:22:31,205 --> 00:22:35,805
Wepchnę ci ten pamiętnik do du...
510
00:22:58,285 --> 00:23:00,925
Napisy: Wojciech Matyszkiewicz