1
00:00:06,005 --> 00:00:09,925
NETFLIX - SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:11,405 --> 00:00:13,285
Nie potrafię tego zrozumieć.
3
00:00:14,325 --> 00:00:15,805
Tego, że odszedł.
4
00:00:16,325 --> 00:00:17,245
Na zawsze.
5
00:00:17,365 --> 00:00:18,725
To takie smutne. Naprawdę.
6
00:00:18,805 --> 00:00:20,245
Takie smutne.
7
00:00:20,325 --> 00:00:22,725
Ale nie cofniesz czasu, więc do roboty.
8
00:00:22,925 --> 00:00:24,205
Wybacz, Clare.
9
00:00:24,445 --> 00:00:28,085
Czy jego nagła, tragiczna śmierć
przeszkodziła ci w nauce?
10
00:00:28,165 --> 00:00:29,485
Szczerze? Trochę tak.
11
00:00:30,485 --> 00:00:32,085
Jak możesz być tak bezduszna?
12
00:00:32,165 --> 00:00:33,645
Nie płacz.
13
00:00:33,725 --> 00:00:35,965
Jest teraz w lepszym miejscu.
14
00:00:36,045 --> 00:00:39,405
No chyba, że nie. Może jest w piekle.
15
00:00:39,485 --> 00:00:42,725
Pogadamy o czymś innym?
Jestem dziabnięta i łeb mi pęka.
16
00:00:42,805 --> 00:00:44,685
Co? Piłaś?
17
00:00:44,765 --> 00:00:45,645
Owszem.
18
00:00:45,725 --> 00:00:47,445
I na przyszłość,
19
00:00:47,525 --> 00:00:50,085
jak któraś znowu zaprosi mnie
na nocleg przy książkach
20
00:00:50,165 --> 00:00:52,365
i w desperacji się zgodzę,
21
00:00:52,445 --> 00:00:55,325
to pamiętajcie, że w torbie
mam butelkę gorzały.
22
00:00:55,405 --> 00:00:57,365
Nie powinnam podchodzić do egzaminu.
23
00:00:57,485 --> 00:01:00,245
Ze względu na żałobę.
24
00:01:00,365 --> 00:01:01,725
To był tylko pies!
25
00:01:02,245 --> 00:01:04,285
Toto był kimś znacznie ważniejszym.
26
00:01:04,605 --> 00:01:06,245
Moim przyjacielem.
27
00:01:06,325 --> 00:01:07,765
Chce mi się rzygać.
28
00:01:12,925 --> 00:01:16,805
Chryste Panie, już rano! Co my poczniemy?
29
00:01:16,885 --> 00:01:18,925
Uspokój się, do chuja pana!
30
00:01:19,005 --> 00:01:20,045
Mam się uspokoić?
31
00:01:20,125 --> 00:01:21,885
Utknęłyśmy nad Wilhelmem Orańskim.
32
00:01:21,965 --> 00:01:23,565
Nie omówiliśmy Wielkiego Głodu.
33
00:01:23,645 --> 00:01:26,285
Zarys znamy.
Skończyły się im ziemniaki i się wściekli.
34
00:01:26,365 --> 00:01:29,285
Nie potrafię odróżnić powstań od buntów.
35
00:01:29,365 --> 00:01:31,005
A czyja to wina?
36
00:01:31,085 --> 00:01:33,405
Gdyby twoi
nie najeżdżali nas co pięć minut,
37
00:01:33,485 --> 00:01:34,565
byłoby mniej do nauki.
38
00:01:35,205 --> 00:01:36,525
Angielski kutas.
39
00:01:36,605 --> 00:01:40,285
Nic mi nie wchodzi.
Zawsze, kiedy próbuję robić notatki...
40
00:01:42,525 --> 00:01:43,685
Co mi się dzieje?
41
00:01:44,365 --> 00:01:46,845
W tych napojach jest pełno kofeiny.
42
00:01:46,925 --> 00:01:48,405
Ile wypiłaś?
43
00:01:48,485 --> 00:01:50,205
Może pięć? Dwadzieścia trzy?
44
00:01:51,925 --> 00:01:53,965
Mamy przejebane.
45
00:02:00,325 --> 00:02:02,645
Kto chce więcej boczku? Kiełbaskę?
46
00:02:02,925 --> 00:02:04,845
Może omleta? Nic z tych rzeczy?
47
00:02:05,325 --> 00:02:06,685
Wszyscy mają to gdzieś.
48
00:02:06,765 --> 00:02:07,885
Napiłbym się herbaty.
49
00:02:07,965 --> 00:02:09,205
Zrób sobie.
50
00:02:09,885 --> 00:02:11,405
Dobrze.
51
00:02:13,045 --> 00:02:14,125
Ty też tu spałeś?
52
00:02:14,925 --> 00:02:16,125
Tak, proszę pana.
53
00:02:16,605 --> 00:02:17,925
W twoim pokoju?
54
00:02:19,125 --> 00:02:21,445
Nic nie powiesz temu gówniarzowi?
55
00:02:22,725 --> 00:02:25,045
- Chłopak to gej.
- Nieprawda.
56
00:02:25,125 --> 00:02:27,125
- Tak czy owak...
- Kto ma mnie za geja?
57
00:02:27,205 --> 00:02:28,165
...to nadal facet.
58
00:02:29,085 --> 00:02:31,005
I może być gwałcicielem.
59
00:02:31,725 --> 00:02:32,685
Bez obrazy.
60
00:02:33,925 --> 00:02:35,405
Gotowe.
61
00:02:35,485 --> 00:02:36,605
Wieczny odpoczynek.
62
00:02:36,765 --> 00:02:41,245
Nic nie mówcie. Wczoraj byłam w rozsypce.
63
00:02:41,325 --> 00:02:43,645
Nie zjadłam nawet mojej chińszczyzny.
64
00:02:44,165 --> 00:02:46,005
Biedny Tonto.
65
00:02:46,125 --> 00:02:47,085
Toto.
66
00:02:47,525 --> 00:02:48,845
Nazywał się Toto.
67
00:02:48,965 --> 00:02:50,525
Prawdziwy koszmar.
68
00:02:51,085 --> 00:02:54,685
Tato, zrób mi kanapkę z boczkiem.
Tylko to przejdzie mi przez gardło.
69
00:02:54,765 --> 00:02:55,725
Jasne, skarbie.
70
00:02:55,805 --> 00:02:58,445
Chryste, zwierzęta domowe
padają jak muchy.
71
00:02:58,525 --> 00:03:00,165
Właśnie zdechł Tygrysek Maureen.
72
00:03:01,085 --> 00:03:03,565
W tym domu nie wymawia się tego imienia.
73
00:03:03,645 --> 00:03:05,245
Ciągle złościsz się o to bingo?
74
00:03:05,325 --> 00:03:06,525
To pieprzona oszustka!
75
00:03:06,605 --> 00:03:08,165
Jak można oszukiwać w bingo?
76
00:03:08,325 --> 00:03:10,925
Bratanek przywiózł jej długopis
z New Jersey.
77
00:03:11,085 --> 00:03:13,685
On zmienia numery. Mówię wam!
78
00:03:13,765 --> 00:03:14,605
To czary!
79
00:03:14,685 --> 00:03:16,885
Nie chcę już słyszeć
o magicznym długopisie.
80
00:03:17,565 --> 00:03:20,605
Jedzcie, dziewczyny,
żeby mieć siły na egzamin.
81
00:03:21,445 --> 00:03:23,525
Potrzebny będzie cud.
82
00:03:24,125 --> 00:03:25,005
Mamciu,
83
00:03:25,525 --> 00:03:26,925
wypadek Toto...
84
00:03:27,965 --> 00:03:30,245
tak bardzo mnie załamał.
85
00:03:30,845 --> 00:03:35,165
Obawiam się, że to wpłynie na moje wyniki.
86
00:03:36,285 --> 00:03:37,245
Chodź, skarbie.
87
00:03:40,605 --> 00:03:43,085
Jeśli oblejesz, to obiecuję,
88
00:03:43,725 --> 00:03:46,445
że dla ciebie też znajdzie się
ładne miejsce w ogródku.
89
00:03:48,965 --> 00:03:49,885
To znęcanie się.
90
00:03:50,245 --> 00:03:51,925
Maltretowanie dziecka.
91
00:03:52,845 --> 00:03:55,485
Macie drobne? Dzwonię na niebieską linię.
92
00:03:55,765 --> 00:03:58,685
Nie możesz tam dzwonić zawsze,
kiedy matka chce cię zabić.
93
00:03:58,765 --> 00:04:01,005
Marnujesz tylko czas Esther.
94
00:04:01,085 --> 00:04:03,645
Poza tym, nie jesteś sama.
Wszyscy oblejemy.
95
00:04:03,765 --> 00:04:06,605
Udupią nas, więc jedziemy
na tym samym wózku.
96
00:04:06,685 --> 00:04:08,045
Nie chcę na nim jechać!
97
00:04:08,125 --> 00:04:11,165
Wolę taki, który podąża inną trasą.
98
00:04:11,245 --> 00:04:13,205
Możemy zrobić, co w naszej mocy.
99
00:04:13,285 --> 00:04:15,045
Nie pierdol, James.
100
00:04:15,165 --> 00:04:16,405
Patrzcie.
101
00:04:17,765 --> 00:04:19,765
Ten pies wygląda jak Toto.
102
00:04:20,045 --> 00:04:21,405
Chyba tak.
103
00:04:22,045 --> 00:04:23,365
Dokładnie jak on.
104
00:04:24,165 --> 00:04:25,005
Piesku!
105
00:04:26,365 --> 00:04:27,245
Chodź tu!
106
00:04:27,525 --> 00:04:29,125
Chodź, piesku!
107
00:04:29,205 --> 00:04:30,645
Pieseczku!
108
00:04:30,845 --> 00:04:31,765
Chodź do pani!
109
00:04:33,885 --> 00:04:34,845
Co robimy?
110
00:04:34,925 --> 00:04:37,325
Nie wiem. Wciąż jestem nawalona.
111
00:04:37,405 --> 00:04:38,765
Spóźnimy się!
112
00:04:38,845 --> 00:04:41,685
Ale to dziwne. Prawda, że dziwne?
113
00:04:41,805 --> 00:04:44,605
To po prostu pies,
który wygląda jak inny pies!
114
00:04:44,685 --> 00:04:45,645
Chodźcie!
115
00:04:57,925 --> 00:04:58,965
Dokąd pobiegł?
116
00:04:59,045 --> 00:05:00,605
Gówno mnie to obchodzi!
117
00:05:01,005 --> 00:05:01,845
Hej ty!
118
00:05:02,885 --> 00:05:04,205
Tak, pani Malarkey?
119
00:05:04,285 --> 00:05:08,205
Przekaż dziadkowi wiadomość ode mnie.
120
00:05:09,445 --> 00:05:13,765
Niech zamknie jadaczkę i nic nie mówi
o moim długopisie!
121
00:05:13,845 --> 00:05:14,685
Dobrze.
122
00:05:20,325 --> 00:05:22,605
I zwróćcie mi blachę do ciasta!
123
00:05:26,805 --> 00:05:29,285
No jasne, chce się podlizać Szefowej.
124
00:05:29,365 --> 00:05:31,725
„Zdrowaś Maryjo, łaski pełna,
Pan z Tobą.
125
00:05:31,805 --> 00:05:33,165
Błogosławionaś Ty...”
126
00:05:33,245 --> 00:05:34,645
Teraz na pewno zdasz.
127
00:05:34,725 --> 00:05:35,965
Warto spróbować!
128
00:05:36,645 --> 00:05:37,525
Racja.
129
00:05:40,445 --> 00:05:43,365
Nie będę kłamać i mówić,
że więcej nie zgrzeszę.
130
00:05:43,445 --> 00:05:44,565
Bo, jak wiesz,
131
00:05:44,645 --> 00:05:45,765
już to przerabiałyśmy.
132
00:05:45,845 --> 00:05:47,525
Nie będę łgać w żywe oczy.
133
00:05:49,125 --> 00:05:50,085
Dobry Boże.
134
00:05:50,485 --> 00:05:51,325
Co jest?
135
00:05:51,405 --> 00:05:53,045
Ona... ona...
136
00:05:53,965 --> 00:05:55,445
Zobaczyłam to!
137
00:05:55,605 --> 00:05:56,485
Co takiego?
138
00:05:56,925 --> 00:05:58,405
Uśmiechnęła się drwiąco!
139
00:05:58,485 --> 00:05:59,325
Wielka M?
140
00:05:59,525 --> 00:06:00,365
Tak.
141
00:06:00,445 --> 00:06:01,765
Uśmiechnęła się do mnie.
142
00:06:01,965 --> 00:06:04,045
- Może tylko...
- Jezu!
143
00:06:04,525 --> 00:06:05,365
Do mnie też!
144
00:06:05,725 --> 00:06:07,005
Uśmiechnęła się!
145
00:06:07,605 --> 00:06:09,085
Do mnie się nie uśmiecha.
146
00:06:09,165 --> 00:06:11,045
Do nikogo się nie uśmiecha!
147
00:06:11,125 --> 00:06:12,205
Ja też to widziałam!
148
00:06:12,765 --> 00:06:15,165
Święty drwiący uśmiech! Dzięki Bogu!
149
00:06:15,245 --> 00:06:17,325
- Zwidy!
- Nasza trójka to widziała.
150
00:06:17,445 --> 00:06:19,805
- Czym to wyjaśnisz?
- Brakiem snu...
151
00:06:19,885 --> 00:06:21,005
Gorzałą...
152
00:06:21,485 --> 00:06:23,445
osobowością paranoiczną.
153
00:06:25,485 --> 00:06:26,565
Tu cię mam!
154
00:06:29,525 --> 00:06:31,565
Chodź, piesku!
155
00:06:37,165 --> 00:06:39,165
To niesamowite!
156
00:06:39,605 --> 00:06:41,885
Dobra, zróbmy to razem.
157
00:06:42,005 --> 00:06:43,045
Odwróćcie wzrok.
158
00:06:43,645 --> 00:06:44,885
A teraz na trzy.
159
00:06:46,365 --> 00:06:47,205
Jeden.
160
00:06:47,445 --> 00:06:48,765
Nie.
161
00:06:49,405 --> 00:06:50,245
Dwa.
162
00:06:50,765 --> 00:06:53,525
Odrobinę szacunku!
163
00:06:53,885 --> 00:06:54,725
Trzy!
164
00:06:57,005 --> 00:06:58,525
O nie!
165
00:06:59,005 --> 00:07:00,325
Co znowu?
166
00:07:03,285 --> 00:07:04,965
Ona płacze!
167
00:07:05,805 --> 00:07:07,725
Prawdziwymi łzami!
168
00:07:09,685 --> 00:07:12,965
Boże, nie. Źle to wygląda.
169
00:07:13,205 --> 00:07:14,685
Potrzebowaliśmy cudu
170
00:07:14,765 --> 00:07:17,245
i proszę, zostaliśmy wysłuchani.
171
00:07:17,325 --> 00:07:19,565
To nie cud.
172
00:07:19,765 --> 00:07:20,725
Erin, egzamin.
173
00:07:20,805 --> 00:07:22,525
- Jebać egzamin. Sorka.
- Ale...
174
00:07:22,605 --> 00:07:24,005
- To wielka sprawa.
- Ale...
175
00:07:24,085 --> 00:07:26,765
Po czymś takim na pewno
nie każą nam pisać egzaminu.
176
00:07:28,885 --> 00:07:30,005
Chyba masz rację.
177
00:07:30,085 --> 00:07:31,325
Jasne, że mam!
178
00:07:31,925 --> 00:07:34,685
Jesteśmy pierdolonymi dziećmi z Fatimy!
179
00:07:40,205 --> 00:07:42,485
Proszę z siostrą Thomas.
180
00:07:43,805 --> 00:07:45,365
Tommy!
181
00:07:46,085 --> 00:07:47,205
Co tam?
182
00:07:47,645 --> 00:07:48,645
Nieźle.
183
00:07:49,725 --> 00:07:50,645
Rekolekcje?
184
00:07:52,365 --> 00:07:53,565
No nie wiem.
185
00:07:54,285 --> 00:07:55,965
W piątek mam lekcje judo.
186
00:07:56,885 --> 00:07:58,445
Już mówię, czemu dzwonię.
187
00:07:59,365 --> 00:08:02,245
Rano mieliśmy rzekome objawienie.
188
00:08:03,045 --> 00:08:06,005
Z kategorii: „płacząca figurka”.
189
00:08:07,525 --> 00:08:08,485
Tak, wiem.
190
00:08:09,085 --> 00:08:11,245
Był też drwiący uśmiech.
191
00:08:12,885 --> 00:08:15,525
Nie wiem, czemu Matka Bolesna
miałaby się uśmiechać.
192
00:08:15,605 --> 00:08:18,205
- Ale cóż.
- Przyszedł ksiądz.
193
00:08:18,725 --> 00:08:19,605
Zadzwonię później.
194
00:08:22,725 --> 00:08:23,925
Chwileczkę.
195
00:08:28,605 --> 00:08:31,125
Słuchajcie, pomijając egzamin
196
00:08:31,205 --> 00:08:32,765
i to, że musimy go napisać...
197
00:08:32,845 --> 00:08:35,445
Nim zabrniemy dalej,
rozmawiając z księdzem,
198
00:08:35,525 --> 00:08:37,485
muszę wam coś powiedzieć.
199
00:08:37,565 --> 00:08:38,645
Zapraszam, ojcze.
200
00:08:52,925 --> 00:08:54,125
O kurwa.
201
00:08:54,485 --> 00:08:57,005
Podobają mi się jego lśniące włosy.
202
00:08:57,445 --> 00:08:58,925
Mnie również.
203
00:08:59,085 --> 00:09:00,845
Bardzo mi się podobają.
204
00:09:00,965 --> 00:09:02,005
Co mówiłaś, Erin?
205
00:09:02,165 --> 00:09:03,885
Nic. Zapomnijcie o tamtym.
206
00:09:04,285 --> 00:09:05,205
Witajcie, dzieci.
207
00:09:05,685 --> 00:09:07,205
Ojcze.
208
00:09:07,285 --> 00:09:09,045
Mówcie mi Peter.
209
00:09:09,325 --> 00:09:10,445
Chryste.
210
00:09:11,245 --> 00:09:14,005
To będzie swobodna, nieformalna pogawędka.
211
00:09:14,645 --> 00:09:16,285
Nie patrzcie na mnie jak na księdza.
212
00:09:16,365 --> 00:09:17,805
Ale jak na przyjaciela.
213
00:09:18,885 --> 00:09:19,725
Patrzcie.
214
00:09:22,125 --> 00:09:23,085
Jestem jak wy.
215
00:09:24,445 --> 00:09:25,645
Pacan.
216
00:09:25,725 --> 00:09:29,005
Zanim zaczniemy,
macie do mnie jakieś pytania?
217
00:09:29,965 --> 00:09:32,205
To twój prawdziwy kolor oczu czy szkła?
218
00:09:32,365 --> 00:09:33,605
Prawdziwy.
219
00:09:34,565 --> 00:09:36,685
Ktoś jeszcze? Tak, James?
220
00:09:36,925 --> 00:09:40,005
- Używasz żelu na włosy?
- Pianki.
221
00:09:40,805 --> 00:09:42,445
- A gdzie...
- W Hair and Flair.
222
00:09:42,525 --> 00:09:44,365
- Myślałem, że...
- Mają też męską linię.
223
00:09:45,685 --> 00:09:48,965
- Ktoś jeszcze?
- Byłeś kiedyś modelem albo...
224
00:09:49,365 --> 00:09:50,485
Nie.
225
00:09:51,605 --> 00:09:55,445
Jakieś pytania odnośnie tego,
co rano wydarzyło się w kościele?
226
00:09:55,605 --> 00:09:56,565
Chyba nie.
227
00:09:56,645 --> 00:09:57,565
Nie.
228
00:09:57,645 --> 00:09:58,525
Raczej nie.
229
00:09:58,605 --> 00:09:59,445
Dobrze.
230
00:09:59,645 --> 00:10:02,565
Twierdzicie, że Panienka
zmieniła wyraz twarzy?
231
00:10:03,325 --> 00:10:06,405
Dziewica Maryja uśmiechnęła się drwiąco.
To prawda.
232
00:10:06,485 --> 00:10:07,325
Rozumiem.
233
00:10:07,405 --> 00:10:10,485
A potem twierdzicie, że figurka...
234
00:10:10,565 --> 00:10:11,845
zapłakała?
235
00:10:11,925 --> 00:10:14,085
Często używasz słowa „twierdzicie”.
236
00:10:14,165 --> 00:10:16,045
Nie zamierzam wydawać wyroków.
237
00:10:16,125 --> 00:10:17,725
Chcę tylko usłyszeć prawdę.
238
00:10:17,805 --> 00:10:19,765
- Masz nas za kłamców?
- Jasne, że nie.
239
00:10:19,845 --> 00:10:20,685
Ja tak.
240
00:10:20,765 --> 00:10:23,125
Ale czasami
tak bardzo w coś chcemy uwierzyć,
241
00:10:23,205 --> 00:10:24,525
że sami siebie oszukujemy.
242
00:10:24,605 --> 00:10:26,685
Mnie też to się zdarzało.
243
00:10:26,765 --> 00:10:30,765
Tak bardzo czekałem na znak,
że rozpraszało to moją uwagę, bo...
244
00:10:30,845 --> 00:10:33,565
wszyscy chcemy znać
odpowiedź na to pytanie.
245
00:10:33,645 --> 00:10:35,005
Czy Bóg istnieje?
246
00:10:36,645 --> 00:10:37,845
Istnieje?
247
00:10:42,245 --> 00:10:43,365
Tak?
248
00:10:46,205 --> 00:10:48,525
A może mój świat oparty jest na kłamstwie?
249
00:10:53,045 --> 00:10:54,445
- Peter?
- Tak?
250
00:10:58,445 --> 00:11:02,245
Pamiętacie, co robiliście
tuż przed tym, jak Panienka zapłakała?
251
00:11:02,325 --> 00:11:03,645
O czym rozmawialiście?
252
00:11:03,725 --> 00:11:05,965
- James robił z siebie fiuta.
- Panno Mallon.
253
00:11:06,445 --> 00:11:08,165
Nie lubię używać tego słowa,
254
00:11:08,245 --> 00:11:11,045
ale trudno inaczej opisać Jamesa,
255
00:11:11,125 --> 00:11:12,085
bo jest fiutem.
256
00:11:13,285 --> 00:11:15,085
Nie uważam cię za fiuta.
257
00:11:15,725 --> 00:11:16,805
- Serio?
- Tak.
258
00:11:17,165 --> 00:11:19,325
Wiesz, dla kogo jeszcze nie jesteś fiutem?
259
00:11:20,125 --> 00:11:21,885
- Dla Boga.
- Na litość boską.
260
00:11:21,965 --> 00:11:24,125
Skąd wiesz, że Bóg tak nie uważa?
261
00:11:24,205 --> 00:11:25,725
Dla Boga nikt nie jest fiutem.
262
00:11:25,805 --> 00:11:27,205
Wątpię.
263
00:11:27,405 --> 00:11:28,405
Taka jest prawda.
264
00:11:31,245 --> 00:11:32,565
- A Marti Pellow?
- Nie.
265
00:11:32,725 --> 00:11:34,205
- Paddy Ashdown?
- Nie.
266
00:11:34,285 --> 00:11:36,125
- Gość z Teleranka?
- Pat Sharpe?
267
00:11:36,205 --> 00:11:37,845
Pat Sharp jest mega-fiutem!
268
00:11:37,925 --> 00:11:38,925
No dobrze.
269
00:11:40,125 --> 00:11:42,565
Czy każdego poranka odwiedzacie razem
270
00:11:42,645 --> 00:11:43,645
tę kaplicę?
271
00:11:44,965 --> 00:11:47,165
- Dobre.
- To nie był żart.
272
00:11:47,685 --> 00:11:50,965
Nie, kurwa,.
Poszliśmy za tym głupim kundlem.
273
00:11:51,325 --> 00:11:52,205
Słucham?
274
00:11:52,565 --> 00:11:54,165
Nie mieszajmy w to psa.
275
00:11:54,245 --> 00:11:56,285
Ostatnio zdechł pies Erin.
276
00:11:56,365 --> 00:11:57,925
Ten był do niego podobny.
277
00:11:58,005 --> 00:12:00,885
- Nieistotne.
- Dlatego za nim poszliśmy.
278
00:12:00,965 --> 00:12:03,485
- Pies...
- Pies i figura są niepowiązani.
279
00:12:03,645 --> 00:12:05,645
Zawiódł nas do kaplicy.
280
00:12:06,165 --> 00:12:07,925
Pies was tam zawiódł?
281
00:12:08,685 --> 00:12:10,405
- Pies się nie liczy.
- No nie wiem.
282
00:12:12,165 --> 00:12:13,765
A jeśli ten pies...
283
00:12:13,885 --> 00:12:16,125
nie przypominał twojego psa...
284
00:12:17,245 --> 00:12:19,205
tylko nim naprawdę był?
285
00:12:21,525 --> 00:12:22,405
Jasne.
286
00:12:23,165 --> 00:12:26,165
Być może, ale jak wspominaliśmy...
287
00:12:26,605 --> 00:12:27,485
Toto nie żyje.
288
00:12:27,565 --> 00:12:29,765
Mama widziała,
jak walnął go samochód wojskowy,
289
00:12:29,845 --> 00:12:32,685
a potem zakopała go w naszym ogródku,
więc to nie on.
290
00:12:33,925 --> 00:12:37,525
Ukochany zwierzak przywrócony do życia.
Skądś to znam.
291
00:12:37,605 --> 00:12:39,605
Pies zombie.
292
00:12:39,725 --> 00:12:40,845
Nie.
293
00:12:42,565 --> 00:12:43,805
Wskrzeszony pies!
294
00:12:45,645 --> 00:12:46,605
Nie rozumiecie?
295
00:12:47,325 --> 00:12:49,605
Toto miał zaprowadzić cię do kaplicy.
296
00:12:49,765 --> 00:12:50,605
Pod ten posąg.
297
00:12:51,885 --> 00:12:52,965
Bo jesteś wyjątkowa.
298
00:12:55,925 --> 00:12:57,565
Zostałaś wybrana.
299
00:13:00,245 --> 00:13:01,405
Peterze.
300
00:13:01,645 --> 00:13:03,645
To takie dojmujące.
301
00:13:09,325 --> 00:13:10,885
Jedno mnie dziwi.
302
00:13:11,485 --> 00:13:13,605
Jesteś w tej kaplicy co niedzielę.
303
00:13:13,925 --> 00:13:18,165
Ale to przesłanie otrzymałaś
w przeddzień egzaminu.
304
00:13:18,445 --> 00:13:21,725
A wiem, że wcale się do niego nie uczyłaś.
305
00:13:22,085 --> 00:13:24,205
Mnie również to dziwi, pani Quinn.
306
00:13:24,285 --> 00:13:25,445
I to bardzo.
307
00:13:25,925 --> 00:13:27,165
Co insynuujesz?
308
00:13:27,245 --> 00:13:29,485
Jeśli kłamiesz, to jak Bóg mi świadkiem...
309
00:13:29,565 --> 00:13:30,405
Nie kłamię.
310
00:13:31,165 --> 00:13:32,045
Przysięgnij.
311
00:13:32,645 --> 00:13:33,605
Na Dolly.
312
00:13:34,325 --> 00:13:36,205
- Orla też widziała.
- Jest łatwowierna.
313
00:13:36,605 --> 00:13:37,725
Dzięki, ciociu.
314
00:13:37,805 --> 00:13:40,445
Na pewno macie wiele pytań.
315
00:13:40,645 --> 00:13:43,285
- Mam jedno.
- Tak?
316
00:13:43,845 --> 00:13:46,245
Masz przepis na taką ładną sylwetkę?
317
00:13:46,525 --> 00:13:47,965
Ćwiczenia?
318
00:13:48,245 --> 00:13:49,645
- Dieta?
- Jedno i drugie.
319
00:13:50,445 --> 00:13:52,445
Ja też mam pytanie, pięknisiu.
320
00:13:52,885 --> 00:13:54,645
Czemu je w tym wspierasz?
321
00:13:54,765 --> 00:13:57,725
Nie wspieram.
Jedynie dopuszczam taką możliwość.
322
00:13:58,005 --> 00:13:58,885
A ja nie.
323
00:13:58,965 --> 00:14:00,845
Chyba, że zobaczę twarde dowody.
324
00:14:00,925 --> 00:14:02,245
Może one istnieją.
325
00:14:03,325 --> 00:14:05,685
Nareszcie dowód, Peterze.
326
00:14:07,325 --> 00:14:08,245
Coś mu jest?
327
00:14:08,325 --> 00:14:09,725
Przypuszczam, że tak.
328
00:14:10,325 --> 00:14:11,285
W końcu to ksiądz.
329
00:14:11,365 --> 00:14:13,845
„Czemu szukacie żywego wśród umarłych?
330
00:14:13,925 --> 00:14:15,405
Nie ma go, bo zmartwychwstał”.
331
00:14:15,885 --> 00:14:16,765
„Chodźcie...
332
00:14:17,205 --> 00:14:19,205
Zobaczcie, gdzie leżał”.
333
00:14:20,325 --> 00:14:22,205
Bóg chce, byśmy byli jego świadkami.
334
00:14:23,205 --> 00:14:24,445
Sprawdźmy miejsce pochówku.
335
00:14:24,925 --> 00:14:25,845
Co on mówi?
336
00:14:25,925 --> 00:14:29,325
Chyba chce rozkopać grób psa.
337
00:14:29,405 --> 00:14:30,485
Co takiego?
338
00:14:30,565 --> 00:14:31,805
Pieprzony dziwak.
339
00:14:32,405 --> 00:14:33,285
Pójdę.
340
00:14:33,365 --> 00:14:34,365
Otworzę.
341
00:14:38,845 --> 00:14:40,805
Istne szaleństwo.
342
00:14:40,885 --> 00:14:42,325
Wszyscy o nas mówią.
343
00:14:42,405 --> 00:14:44,365
Dennis dał mi darmową mieszankę.
344
00:14:44,445 --> 00:14:46,445
Cukierki i takie tam. Poważnie.
345
00:14:46,565 --> 00:14:48,005
Jesteśmy celebrytami.
346
00:14:48,085 --> 00:14:48,965
Jak The Corrs.
347
00:14:49,125 --> 00:14:49,965
Mogę być Jimem?
348
00:14:50,245 --> 00:14:51,125
To za dużo.
349
00:14:51,605 --> 00:14:53,445
Nie dam rady, popłaczę się.
350
00:14:53,765 --> 00:14:55,805
To wymknęło się spod kontroli.
351
00:14:56,125 --> 00:14:57,245
Co masz na sobie?
352
00:14:58,125 --> 00:15:00,325
Nie mówiłam? Wyglądasz jak kretyn!
353
00:15:00,405 --> 00:15:01,805
Masz dziwny fryz.
354
00:15:01,885 --> 00:15:03,645
Przesadziłem nieco z pianką.
355
00:15:03,805 --> 00:15:04,645
Słuchajcie...
356
00:15:04,725 --> 00:15:05,845
- Zostaw.
- Posłuchacie?
357
00:15:06,765 --> 00:15:07,685
To siki.
358
00:15:07,925 --> 00:15:08,845
Co?
359
00:15:09,405 --> 00:15:10,645
Łzy Panienki.
360
00:15:10,765 --> 00:15:13,365
Mam powód, by przypuszczać, że to...
361
00:15:13,445 --> 00:15:14,605
psie siki.
362
00:15:15,085 --> 00:15:16,485
Nie mówisz poważnie.
363
00:15:16,565 --> 00:15:17,565
Śmiertelnie poważnie.
364
00:15:17,645 --> 00:15:19,565
Słodki Jezu.
365
00:15:20,045 --> 00:15:22,125
W sumie, to ma sens.
366
00:15:22,205 --> 00:15:25,645
Nie wiem nawet, czy widziałam uśmiech.
To przez tę kofeinę.
367
00:15:25,725 --> 00:15:26,765
Ja nie widziałam.
368
00:15:26,845 --> 00:15:29,005
- Kłamałam.
- Świetnie.
369
00:15:29,165 --> 00:15:32,005
Miałam wam powiedzieć,
ale pojawił się Peter
370
00:15:32,085 --> 00:15:34,205
i od razu nawiązałam z nim więź.
371
00:15:34,285 --> 00:15:35,405
To było jak iskra.
372
00:15:35,485 --> 00:15:36,405
Bzdury.
373
00:15:36,485 --> 00:15:37,485
Chwalił mnie.
374
00:15:37,565 --> 00:15:40,005
Mówił też, że twój pies wstał z martwych.
375
00:15:40,085 --> 00:15:40,965
Myśl logicznie.
376
00:15:41,045 --> 00:15:43,805
A teraz chce go wykopać,
377
00:15:43,885 --> 00:15:48,645
więc wkrótce pojmie,
że Toto jednak nie zmartwychwstał.
378
00:15:49,005 --> 00:15:50,885
Że psina jest martwa.
379
00:15:51,085 --> 00:15:52,005
I to bardzo.
380
00:15:52,125 --> 00:15:53,405
I że pletliśmy bzdury.
381
00:15:53,485 --> 00:15:55,085
Musimy powiedzieć prawdę!
382
00:15:55,165 --> 00:15:56,205
Pojebało cię?!
383
00:15:56,285 --> 00:15:57,765
To mój dzień chwały!
384
00:15:58,325 --> 00:15:59,285
Patrz, Clare.
385
00:16:00,245 --> 00:16:01,445
Dobrze się temu przyjrzyj.
386
00:16:03,045 --> 00:16:04,165
To dopiero początek.
387
00:16:04,485 --> 00:16:06,205
Derry Journal już tu jedzie.
388
00:16:06,285 --> 00:16:07,925
Napiszą o nas na piątej stronie!
389
00:16:08,205 --> 00:16:09,165
Erin, powiedz jej!
390
00:16:10,445 --> 00:16:12,365
Możemy wyznać prawdę, ale...
391
00:16:12,725 --> 00:16:15,645
Podoba mi się, że Peter ma mnie
za bożą wybrankę.
392
00:16:16,125 --> 00:16:18,125
- James?
- Jeden problem.
393
00:16:18,645 --> 00:16:20,485
Prawda zepsuje moją przyjaźń z Peterem.
394
00:16:20,605 --> 00:16:22,005
Nie przyjaźnicie się.
395
00:16:22,085 --> 00:16:24,005
Mamy ze sobą wiele wspólnego.
396
00:16:24,085 --> 00:16:26,485
Co, oprócz tego, że nosisz jego ciuchy?
397
00:16:26,805 --> 00:16:29,725
Obaj jesteśmy uduchowieni.
398
00:16:30,525 --> 00:16:33,165
Poza tym nie uważa mnie za fiuta.
399
00:16:33,245 --> 00:16:34,165
Ja też tak sądzę.
400
00:16:35,325 --> 00:16:37,565
Wkrótce nas przyłapią!
401
00:16:40,085 --> 00:16:41,085
Niekoniecznie.
402
00:16:46,005 --> 00:16:47,685
Co się z nami stało?
403
00:16:50,845 --> 00:16:53,125
Co się z nami stało?
404
00:16:53,205 --> 00:16:54,605
Pilnuj okna w kuchni!
405
00:16:54,685 --> 00:16:55,805
Nie biorę w tym udziału!
406
00:16:56,005 --> 00:16:57,725
Siedzisz w tym po uszy!
407
00:16:57,805 --> 00:16:59,365
Wykradamy ciało!
408
00:16:59,445 --> 00:17:02,005
Pogódź się z tym i nigdy więcej
o tym nie mów!
409
00:17:02,325 --> 00:17:04,205
Zepsułam sobie paznokcie!
410
00:17:04,285 --> 00:17:05,525
Kop, nie gadaj!
411
00:17:05,605 --> 00:17:06,765
Mam coś!
412
00:17:10,965 --> 00:17:11,965
Daj.
413
00:17:13,725 --> 00:17:16,045
Michelle i ja gdzieś go schowamy.
414
00:17:16,325 --> 00:17:18,445
A reszta zasypie dziurę.
415
00:17:18,525 --> 00:17:20,125
- Otwórz pudło!
- Boże!
416
00:17:20,205 --> 00:17:22,005
On jest z nami. Nie bój się, dziecko.
417
00:17:29,845 --> 00:17:31,845
Posłuchaj, mogę...
418
00:17:33,845 --> 00:17:35,205
Nie, nie mogę.
419
00:17:37,005 --> 00:17:38,165
Nie umiem wytłumaczyć.
420
00:17:39,845 --> 00:17:41,765
Dzięki ci Boże!
421
00:17:43,245 --> 00:17:44,805
Bogu dzięki!
422
00:17:51,245 --> 00:17:52,645
Nie rozumiem.
423
00:17:52,885 --> 00:17:55,325
Czasami trudno zrozumieć dzieło Pana.
424
00:17:55,405 --> 00:17:57,845
Ale ja naprawdę tego nie rozumiem.
425
00:17:58,085 --> 00:17:59,245
Racja, ojcze.
426
00:18:00,405 --> 00:18:01,805
On wstał z martwych.
427
00:18:04,645 --> 00:18:06,765
To prawdziwy cud.
428
00:18:07,525 --> 00:18:09,485
Co teraz?
429
00:18:09,565 --> 00:18:10,645
Kolejny etap to Rzym.
430
00:18:12,045 --> 00:18:13,045
Audiencja u Szefa.
431
00:18:13,285 --> 00:18:14,365
Pavarottiego?
432
00:18:14,885 --> 00:18:15,925
Jana Pawła II.
433
00:18:17,325 --> 00:18:19,885
Pomódlmy się. Chwyćmy się za dłonie.
434
00:18:20,645 --> 00:18:21,725
Żadnego dotyku.
435
00:18:24,245 --> 00:18:25,125
Przepraszam.
436
00:18:27,005 --> 00:18:29,525
Przez jakiś czas lepiej się nie wychylać.
437
00:18:29,925 --> 00:18:31,645
Słyszysz, Malarkey?
438
00:18:34,565 --> 00:18:35,685
To nikt ważny.
439
00:18:36,605 --> 00:18:38,925
Mogłaś poczekać aż zapytam.
440
00:18:39,005 --> 00:18:41,205
Daj mi spokój i wracaj do środka.
441
00:18:42,445 --> 00:18:45,045
Czemu dzwonisz do Maureen Malarkey?
442
00:18:45,205 --> 00:18:47,445
Dziadek zabronił nam z nią rozmawiać.
443
00:18:47,525 --> 00:18:49,565
Już mu przeszło.
444
00:18:51,765 --> 00:18:53,245
Maureen Malarkey!
445
00:18:53,325 --> 00:18:56,405
Nie wspominaj imienia
tej podstępnej wiedźmy!
446
00:18:58,405 --> 00:18:59,805
Czemu do niej dzwoniłaś?
447
00:18:59,885 --> 00:19:01,325
Nie twoja sprawa.
448
00:19:01,845 --> 00:19:04,085
Dobrze, sama ją zapytam.
449
00:19:05,005 --> 00:19:06,005
Stój.
450
00:19:06,365 --> 00:19:07,485
Wybiera.
451
00:19:08,005 --> 00:19:10,005
Dodzwoniłam się tylko na sekretarkę!
452
00:19:10,725 --> 00:19:13,165
- Nie mogę teraz odebrać.
- Widzisz? Odłóż.
453
00:19:13,245 --> 00:19:14,445
Nagraj się dla Maureen...
454
00:19:14,525 --> 00:19:15,685
Odłóż!
455
00:19:15,765 --> 00:19:18,045
...i Toto, a niebawem oddzwonimy.
456
00:19:21,445 --> 00:19:25,085
Dałaś Maureen naszego Toto?
457
00:19:25,325 --> 00:19:27,125
Zdechł jej Tygrysek.
458
00:19:27,645 --> 00:19:28,565
Czuła się samotna.
459
00:19:29,685 --> 00:19:31,965
Widziałam ją w kaplicy.
460
00:19:32,325 --> 00:19:34,005
Ten pies to był Toto!
461
00:19:34,245 --> 00:19:36,965
Zaczynam wszystko rozumieć.
462
00:19:37,045 --> 00:19:38,485
Tak jest lepiej.
463
00:19:38,645 --> 00:19:41,005
Upozorowałaś jego śmierć.
Myślałam, że go straciłam.
464
00:19:41,165 --> 00:19:43,005
Straciłaś, nie odzyskamy go.
465
00:19:43,365 --> 00:19:45,245
- Co?
- To debilny pies.
466
00:19:45,325 --> 00:19:47,325
Toto nie jest debilem!
467
00:19:47,405 --> 00:19:48,445
Gypsy był lepszy.
468
00:19:48,525 --> 00:19:50,525
Przestań. Mam dość!
469
00:19:50,645 --> 00:19:52,645
Nie możesz porównywać każdego zwierzaka
470
00:19:52,725 --> 00:19:54,645
do psa, którego miałaś jako pięciolatka!
471
00:19:54,725 --> 00:19:56,325
Mogę i będę.
472
00:19:59,085 --> 00:20:00,525
Nie powiesz dziadkowi?
473
00:20:01,645 --> 00:20:04,325
Muszę się nad tym zastanowić.
474
00:20:06,925 --> 00:20:07,765
Cudownie.
475
00:20:08,845 --> 00:20:10,325
Jeszcze jedno.
476
00:20:13,085 --> 00:20:14,965
Wspaniale. I jeszcze jedno.
477
00:20:20,565 --> 00:20:21,925
Chwileczkę.
478
00:20:23,885 --> 00:20:25,165
Teraz ja.
479
00:20:40,765 --> 00:20:41,685
Cukierka?
480
00:20:47,165 --> 00:20:48,125
Co za dzień.
481
00:20:49,445 --> 00:20:50,805
Ale twarde.
482
00:20:50,965 --> 00:20:52,205
Niesamowity.
483
00:20:52,285 --> 00:20:53,725
Zawsze takie były?
484
00:20:53,885 --> 00:20:55,405
Powiem ci prawdę.
485
00:20:55,765 --> 00:20:58,285
Ostatnio przeżywam kryzys wiary.
486
00:20:58,365 --> 00:20:59,725
Doprawdy?
487
00:21:00,125 --> 00:21:01,685
Zaraz połamię sobie zęby.
488
00:21:01,845 --> 00:21:02,925
Jest mi bardzo ciężko.
489
00:21:03,485 --> 00:21:04,405
Serio?
490
00:21:05,685 --> 00:21:07,405
Wybacz, muszę go wypluć.
491
00:21:07,605 --> 00:21:08,485
Wiesz...
492
00:21:09,125 --> 00:21:10,645
jest mi jeszcze trudniej
493
00:21:12,445 --> 00:21:14,365
odkąd poznałem tę dziewczynę.
494
00:21:16,925 --> 00:21:18,605
- Czuję z nią taką...
- Więź.
495
00:21:18,885 --> 00:21:19,885
Właśnie!
496
00:21:20,725 --> 00:21:23,885
Zacząłem wszystko kwestionować. Wątpić.
497
00:21:24,405 --> 00:21:26,565
Może gdyby Bóg nie zesłał mi tego znaku,
498
00:21:26,645 --> 00:21:28,445
zostawiłbym dla niej stan kapłański.
499
00:21:28,805 --> 00:21:29,725
A gdyby nie?
500
00:21:30,445 --> 00:21:31,325
Słucham?
501
00:21:31,685 --> 00:21:34,365
Gdyby nie zesłał ci znaku? Tak pytam.
502
00:21:34,645 --> 00:21:35,605
Ale zesłał.
503
00:21:36,085 --> 00:21:38,045
Teraz nigdy go nie opuszczę.
504
00:21:38,205 --> 00:21:39,085
To nieprawda.
505
00:21:40,085 --> 00:21:40,925
Kłamiemy.
506
00:21:41,005 --> 00:21:42,005
Kłamaliśmy.
507
00:21:42,205 --> 00:21:44,205
Nie było uśmiechu ani łez.
508
00:21:44,325 --> 00:21:47,405
Pies nie zdechł.
Mieszka z Maureen Malarkey.
509
00:21:47,645 --> 00:21:50,725
To wszystko nieprawda!
510
00:21:51,045 --> 00:21:53,485
Ale dzięki temu jesteś wolny!
511
00:21:53,845 --> 00:21:54,925
Jesteśmy wolni!
512
00:21:55,045 --> 00:21:56,485
Możemy być razem.
513
00:22:07,605 --> 00:22:08,445
Peter.
514
00:22:08,725 --> 00:22:10,285
Dokąd to?
515
00:22:10,365 --> 00:22:11,685
Zaczekaj.
516
00:22:12,485 --> 00:22:14,245
Mam wspaniałe wieści.
517
00:22:14,445 --> 00:22:15,805
Poczułem powołanie.
518
00:22:16,085 --> 00:22:18,245
Pójdę w twoje ślady.
519
00:22:18,565 --> 00:22:19,965
Będę służył Bogu.
520
00:22:20,045 --> 00:22:21,765
Nie bądź takim fiutem.
521
00:22:26,725 --> 00:22:29,165
Postanowił rzucić kapłaństwo?
522
00:22:29,525 --> 00:22:31,285
Nie może pracować na pół etatu.
523
00:22:31,365 --> 00:22:32,725
Wszystko przez nas.
524
00:22:32,805 --> 00:22:34,085
Nie wszystko.
525
00:22:34,765 --> 00:22:36,205
Może tylko trochę.
526
00:22:36,565 --> 00:22:40,165
W dużej mierze dlatego, że poczuł więź
527
00:22:40,245 --> 00:22:42,845
łączącą go z fryzjerką z Hair and Flair.
528
00:22:43,365 --> 00:22:45,445
Farbowała nam włosy.
529
00:22:45,565 --> 00:22:47,645
Co za wredna suka.
530
00:22:47,885 --> 00:22:50,285
Powodzenia, Peterze.
531
00:22:50,685 --> 00:22:52,805
Przynajmniej twoja matka
nie jest zła o psa.
532
00:22:52,885 --> 00:22:55,085
Myślałam, że się wścieknie.
533
00:22:55,285 --> 00:22:56,565
Powiem tak,
534
00:22:56,765 --> 00:23:01,005
zamknęłam matkę w klatce,
którą sama sobie stworzyła.
535
00:23:01,245 --> 00:23:05,045
Wpadła w swój własny dołek.
536
00:23:05,325 --> 00:23:06,805
Możesz jaśniej?
537
00:23:06,925 --> 00:23:08,525
Nie zrozumiałam ani słowa.
538
00:23:08,605 --> 00:23:09,805
Szantażuję ją.
539
00:23:10,005 --> 00:23:10,925
Super.
540
00:23:11,285 --> 00:23:12,805
Jestem przerażona!
541
00:23:13,125 --> 00:23:15,445
- Wkrótce będzie po wszystkim.
- Widziałyście?
542
00:23:18,365 --> 00:23:20,725
NIECNY ŻART
543
00:23:20,805 --> 00:23:22,205
Jezu Chryste.
544
00:23:22,365 --> 00:23:23,765
Nie, to dobrze.
545
00:23:23,845 --> 00:23:25,885
„Niecny” w Anglii oznacza „dobry”, prawda?
546
00:23:25,965 --> 00:23:27,605
Nie jesteśmy w Anglii.
547
00:23:27,725 --> 00:23:29,805
I patrzcie jakie mam tu ładne cycki!
548
00:23:31,005 --> 00:23:33,565
- To najważniejsze.
- Panie.
549
00:23:42,325 --> 00:23:45,205
PROSZĘ O CISZĘ
EGZAMIN Z HISTORII W TOKU
550
00:24:07,725 --> 00:24:09,525
Napisy: Wojciech Matyszkiewicz