1
00:00:06,045 --> 00:00:09,885
NETFLIX - SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:11,005 --> 00:00:16,005
WITAMY DZIECI Z CZARNOBYLA
3
00:00:16,125 --> 00:00:18,005
Czytanie ze Świętej Ewangelii.
4
00:00:18,685 --> 00:00:19,765
Która jest nasza?
5
00:00:20,245 --> 00:00:21,485
Nie przysłała zdjęcia.
6
00:00:22,125 --> 00:00:24,805
Jej rodzina pewnie nie ma nawet aparatu.
7
00:00:25,125 --> 00:00:27,405
Początkowo nie będzie mogła
się tu odnaleźć,
8
00:00:27,485 --> 00:00:29,725
bo Derry to takie nowoczesne miasto.
9
00:00:30,085 --> 00:00:31,605
Mamy tu masę fajnych rzeczy.
10
00:00:31,685 --> 00:00:35,645
Tam, gdzie ona mieszka,
pewnie też mają fajne rzeczy.
11
00:00:35,725 --> 00:00:37,325
Serio? Niby jakie?
12
00:00:37,405 --> 00:00:39,645
Choroby? Biedę?
13
00:00:39,725 --> 00:00:40,565
Nie.
14
00:00:41,045 --> 00:00:43,805
Na przykład drewniane figurki kobiet.
15
00:00:43,885 --> 00:00:45,085
Otwierasz taką,
16
00:00:45,525 --> 00:00:48,405
a w środku jest kolejna, nieco mniejsza.
17
00:00:48,485 --> 00:00:50,645
Otwierasz tę mniejszą, a w środku...
18
00:00:50,725 --> 00:00:52,325
Mówisz o rosyjskich Matrioszkach?
19
00:00:56,325 --> 00:00:57,285
Co robisz?
20
00:00:57,445 --> 00:00:58,685
Wydaję sobie resztę.
21
00:00:59,205 --> 00:01:00,645
Tak się nie robi.
22
00:01:00,725 --> 00:01:04,085
Daj spokój. Mam dać im całego piątaka?
23
00:01:04,205 --> 00:01:05,965
Już to robię.
24
00:01:08,925 --> 00:01:09,965
Mrugnąłeś do kogoś?
25
00:01:10,805 --> 00:01:11,645
Nie.
26
00:01:12,085 --> 00:01:12,965
Widziałam.
27
00:01:13,285 --> 00:01:14,365
Mrugnąłeś.
28
00:01:14,645 --> 00:01:18,125
Nie mam w zwyczaju mrugać.
Czemu miałbym to robić?
29
00:01:18,285 --> 00:01:19,485
Nie wiem.
30
00:01:20,125 --> 00:01:21,085
Ale się dowiem.
31
00:01:21,165 --> 00:01:23,565
„Oto słowo Pańskie”.
32
00:01:23,765 --> 00:01:24,645
Amen.
33
00:01:25,965 --> 00:01:29,565
Witamy dziś wyjątkowych gości.
34
00:01:29,645 --> 00:01:31,405
Dzieci z Czarnobyla,
35
00:01:31,485 --> 00:01:34,725
które przyjechały tu,
aby powdychać czystego powietrza.
36
00:01:34,885 --> 00:01:36,245
Ponieważ, jak wiemy,
37
00:01:36,325 --> 00:01:39,885
w ich lasach unoszą się
różne niezdrowe rzeczy.
38
00:01:39,965 --> 00:01:40,805
Siostro.
39
00:01:41,325 --> 00:01:44,245
Świetna mowa, ojcze, ale pospieszmy się.
40
00:01:44,325 --> 00:01:45,605
Za kwadrans leci Bonanza.
41
00:01:45,685 --> 00:01:46,525
Cóż...
42
00:01:47,445 --> 00:01:51,485
można by kwestionować mądrość kogoś,
kto przysłał was właśnie tutaj.
43
00:01:52,045 --> 00:01:53,925
Z deszczu pod...
44
00:01:54,005 --> 00:01:57,605
może nie „rynnę”,
ale pod nieco inny deszcz.
45
00:01:58,125 --> 00:02:00,285
Można by rzecz „ulewę”.
46
00:02:00,885 --> 00:02:02,005
Ale proszę was,
47
00:02:02,565 --> 00:02:05,125
nie przejmujcie się tym rzekomym
48
00:02:05,205 --> 00:02:08,045
irlandzkim „konfliktem domowym”.
49
00:02:08,445 --> 00:02:10,285
Musicie wiedzieć tylko jedno.
50
00:02:11,245 --> 00:02:12,245
Jesteśmy ci lepsi.
51
00:02:13,725 --> 00:02:14,685
Witajcie w Derry.
52
00:02:35,765 --> 00:02:37,045
Klasa, co?
53
00:02:38,045 --> 00:02:39,485
Tak to sobie wyobrażałam.
54
00:02:39,885 --> 00:02:41,645
Dzięki moim listom?
55
00:02:41,965 --> 00:02:44,565
Opisy zawsze były moją mocną...
56
00:02:44,645 --> 00:02:46,925
Nie z listów. Z wiadomości.
57
00:02:47,205 --> 00:02:48,805
Jak to, z wiadomości?
58
00:02:48,885 --> 00:02:51,605
Na Ukrainie nie ma wiadomości.
Nie macie telewizorów.
59
00:02:51,685 --> 00:02:52,605
Mamy.
60
00:02:52,725 --> 00:02:53,685
- Nie.
- Tak.
61
00:02:53,765 --> 00:02:55,205
- Serio?
- Oczywiście.
62
00:02:55,605 --> 00:02:57,205
Erin, nie okupuj Rosjanki.
63
00:02:57,285 --> 00:02:59,045
Podziel się nią też z Orlą.
64
00:02:59,125 --> 00:03:00,845
Ona jest Ukrainką.
65
00:03:01,005 --> 00:03:03,885
Skarbie, powiedz coś do Katii.
66
00:03:04,325 --> 00:03:07,085
Twoje imię brzmi trochę jak „kot”.
67
00:03:07,605 --> 00:03:10,925
- Racja.
- Znasz Jacka McGinleya?
68
00:03:11,285 --> 00:03:14,045
W 88. albo 89. przeprowadził się
do Moskwy.
69
00:03:14,125 --> 00:03:15,565
- Serio?
- Nie.
70
00:03:15,645 --> 00:03:17,165
- Taki krępy.
- Nie.
71
00:03:17,245 --> 00:03:18,485
Kręcone włosy, sepleni.
72
00:03:18,565 --> 00:03:20,125
Nie znam tego człowieka.
73
00:03:20,325 --> 00:03:21,845
Może i lepiej, skarbie.
74
00:03:22,365 --> 00:03:23,485
To wredny fiut.
75
00:03:31,485 --> 00:03:34,245
Sporządziłam program twojego pobytu.
76
00:03:34,325 --> 00:03:36,405
W ostatnim liście przesłałam ci kopię.
77
00:03:36,485 --> 00:03:37,925
Nie czytam twoich listów.
78
00:03:38,005 --> 00:03:39,925
Nie rozumiem.
79
00:03:40,005 --> 00:03:41,725
Twoje listy... nudzą.
80
00:03:41,885 --> 00:03:43,525
- Są „nudne”.
- Właśnie.
81
00:03:43,765 --> 00:03:45,285
- Nie o to...
- Wolno tu palić?
82
00:03:45,725 --> 00:03:47,645
Nie, nie wolno!
83
00:03:47,845 --> 00:03:49,085
Mama wyczuwa dym jak pies.
84
00:03:50,485 --> 00:03:52,405
Twoja mama pozwoliła nam zobaczyć Ruskę.
85
00:03:52,565 --> 00:03:53,645
Ukrainkę.
86
00:03:53,725 --> 00:03:56,965
- To ona?
- Fajna, co? W połowie moja.
87
00:03:57,045 --> 00:03:59,525
- Nieprawda.
- Jest. Mama tak powiedziała.
88
00:03:59,885 --> 00:04:01,045
Szczęściara z ciebie.
89
00:04:01,205 --> 00:04:03,685
Błagałam matkę o jedną,
ale ponoć nie mamy miejsca,
90
00:04:03,765 --> 00:04:06,925
odkąd wprowadził się do nas
mój głupi angielski kuzyn.
91
00:04:07,005 --> 00:04:08,925
Tak, James, mówię o tobie.
92
00:04:09,005 --> 00:04:10,725
Zrozumiałem. Dzięki, Michelle.
93
00:04:10,805 --> 00:04:12,805
Widziałaś tego gościa od Jenny Joyce?
94
00:04:13,005 --> 00:04:14,605
Olbrzym.
95
00:04:14,885 --> 00:04:15,765
Zaczynam myśleć,
96
00:04:15,845 --> 00:04:18,445
że pora stracić resztę dziewictwa.
97
00:04:18,525 --> 00:04:20,165
Gość się kwalifikuje.
98
00:04:20,965 --> 00:04:22,725
Pomożesz mi.
99
00:04:23,325 --> 00:04:28,045
Szepnij dobre słówko
swojemu kumplowi Cossackowi,
100
00:04:28,125 --> 00:04:29,085
żebym mogła...
101
00:04:30,045 --> 00:04:31,245
Przestań.
102
00:04:31,325 --> 00:04:34,805
Przykro mi z powodu
waszych problemów z elektrownią.
103
00:04:35,405 --> 00:04:36,245
Dzięki.
104
00:04:37,005 --> 00:04:39,485
Tak naprawdę, mamy ze sobą
wiele wspólnego,
105
00:04:39,565 --> 00:04:42,685
bo też jesteśmy młodzieżą
z niespokojnego miejsca.
106
00:04:43,365 --> 00:04:44,205
To nie to samo.
107
00:04:44,645 --> 00:04:46,805
W Czarnobylu
doszło do katastrofy jądrowej.
108
00:04:47,965 --> 00:04:50,405
A wy lubicie ze sobą walczyć
i szczerze mówiąc,
109
00:04:50,725 --> 00:04:52,565
nikt nie rozumie, dlaczego.
110
00:04:53,005 --> 00:04:56,285
To konflikt na tle politycznym, Katiu.
111
00:04:56,365 --> 00:04:57,805
I religijnym.
112
00:04:57,885 --> 00:04:59,605
Nie macie tu różnych wyznań,
113
00:04:59,685 --> 00:05:01,845
tylko dwa gatunki jednej religii.
114
00:05:02,725 --> 00:05:04,565
Cóż... tak.
115
00:05:05,165 --> 00:05:08,325
Ale... to nieco bardziej skomplikowane.
116
00:05:08,605 --> 00:05:09,765
Dla mnie, to głupie.
117
00:05:10,365 --> 00:05:11,205
O Boże.
118
00:05:13,085 --> 00:05:14,125
To jest głupie.
119
00:05:14,925 --> 00:05:17,085
Tak bardzo głupie!
120
00:05:17,165 --> 00:05:18,525
Kto to?
121
00:05:18,645 --> 00:05:19,845
To tylko James.
122
00:05:19,965 --> 00:05:20,805
Jesteś przystojny.
123
00:05:22,165 --> 00:05:23,085
I seksowny.
124
00:05:24,205 --> 00:05:25,245
Słabo zna angielski?
125
00:05:31,605 --> 00:05:33,605
Co się dzieje?
126
00:05:33,925 --> 00:05:35,925
Czemu ona to robi?
127
00:05:36,205 --> 00:05:37,445
Chuj wie. On cuchnie.
128
00:05:37,525 --> 00:05:40,965
- Chyba się jej podoba.
- A jemu?
129
00:05:41,085 --> 00:05:42,085
Trudno powiedzieć.
130
00:05:42,485 --> 00:05:44,645
Jeśli jemu się to nie podoba, to...
131
00:05:44,805 --> 00:05:46,485
nie jest to molestowanie?
132
00:05:47,045 --> 00:05:48,605
Trzeba to powstrzymać.
133
00:05:49,605 --> 00:05:52,005
Kto chce dropsa?
134
00:05:56,925 --> 00:06:00,125
A po przeczytaniu mi swojej poezji,
135
00:06:00,405 --> 00:06:02,565
Erin pokazała mi stare mury.
136
00:06:02,645 --> 00:06:04,085
To nie byle jakie mury.
137
00:06:04,525 --> 00:06:06,045
To Mury Miejskie,
138
00:06:06,165 --> 00:06:08,245
które są wyjątkowo ciekawe.
139
00:06:08,445 --> 00:06:12,325
Skoro nie urzekły jej twoje mury,
to trudno.
140
00:06:12,605 --> 00:06:13,885
Tato, jakieś wieści?
141
00:06:14,325 --> 00:06:15,805
- Raczej nie.
- Dobrze.
142
00:06:16,725 --> 00:06:20,605
Shay Harkin powiedział mi, że wczoraj
w południe byłeś w piekarni Duggana.
143
00:06:21,365 --> 00:06:22,725
Co w tym dziwnego?
144
00:06:22,805 --> 00:06:24,525
Kupiłeś dwie drożdżówki.
145
00:06:25,525 --> 00:06:26,405
Często tak robię.
146
00:06:26,645 --> 00:06:27,685
Ciastko z jabłkiem...
147
00:06:28,525 --> 00:06:29,605
i rurkę z kremem.
148
00:06:29,845 --> 00:06:31,045
Rurkę z kremem?
149
00:06:31,445 --> 00:06:32,805
To nie w twoim stylu.
150
00:06:32,885 --> 00:06:35,485
Nie wmusiłbyś w siebie rurki z kremem.
151
00:06:35,565 --> 00:06:36,805
To był eklerek.
152
00:06:36,885 --> 00:06:38,205
Ciastko z jabłkiem i eklerek.
153
00:06:38,285 --> 00:06:39,685
Shay mówił o rurce.
154
00:06:39,765 --> 00:06:41,165
Rurki, eklerki. To ważne?
155
00:06:41,245 --> 00:06:43,165
Przysięgał, że widział, jak je pakują.
156
00:06:43,245 --> 00:06:45,205
Shay ma sokoli wzrok.
157
00:06:45,285 --> 00:06:48,565
Mówił też, że z piekarni
skręciłeś na Pump Street.
158
00:06:48,725 --> 00:06:50,045
Serio?
159
00:06:50,445 --> 00:06:52,205
Kogo tam znasz?
160
00:06:52,485 --> 00:06:54,725
Co robiłeś na Pump Street
161
00:06:54,805 --> 00:06:56,085
z rurką z kremem?
162
00:06:56,365 --> 00:06:58,045
- Odwiedzałem kogoś.
- Kogo?
163
00:06:58,285 --> 00:07:00,285
- Nowego znajomego.
- Mężczyznę?
164
00:07:02,445 --> 00:07:04,645
Tak myślałam.
165
00:07:04,845 --> 00:07:08,325
Kupił rurkę dla swojej kochanicy.
Co o tym myślisz?
166
00:07:08,405 --> 00:07:10,165
Poznaliśmy się na Drodze Krzyżowej.
167
00:07:10,405 --> 00:07:11,285
Przy której stacji?
168
00:07:11,445 --> 00:07:12,965
Drugi upadek Jezusa.
169
00:07:13,045 --> 00:07:14,765
Nie chcę znać szczegółów.
170
00:07:14,845 --> 00:07:15,685
Maeve i ja...
171
00:07:16,845 --> 00:07:18,045
Po prostu się lubimy.
172
00:07:18,125 --> 00:07:19,725
Maeve? Tak się nazywa?
173
00:07:19,845 --> 00:07:20,685
Tak.
174
00:07:20,805 --> 00:07:22,525
Maeve? Tak do niej mówisz?
175
00:07:23,005 --> 00:07:23,845
Tak.
176
00:07:23,925 --> 00:07:24,885
Maeve. Maeve.
177
00:07:24,965 --> 00:07:26,245
Serio? Maeve?
178
00:07:26,565 --> 00:07:28,685
- Czemu twoja matka tak robi?
- Nie do wiary.
179
00:07:29,005 --> 00:07:31,245
- To dobrze.
- Nie wtrącaj się!
180
00:07:31,325 --> 00:07:33,645
To do niej puszczałeś oko na mszy?
181
00:07:33,885 --> 00:07:36,645
Puszczanie oka? W twoim wieku?
182
00:07:37,285 --> 00:07:39,285
Chryste, mdli mnie.
183
00:07:39,885 --> 00:07:41,365
To taki przyjacielski gest.
184
00:07:41,445 --> 00:07:43,485
Nie ma czegoś takiego!
185
00:07:43,565 --> 00:07:47,125
- Nie?
- Nasza matka ledwo oziębła,
186
00:07:47,845 --> 00:07:50,765
a ty już puszczasz sobie oko.
187
00:07:50,845 --> 00:07:52,525
Ona zmarła dziesięć lat temu.
188
00:07:52,605 --> 00:07:53,845
Co ci mówiłem?!
189
00:07:53,925 --> 00:07:55,365
Wybacz.
190
00:07:56,005 --> 00:07:58,005
Straciłam apetyt.
191
00:08:03,045 --> 00:08:04,005
Zadowolony?
192
00:08:10,725 --> 00:08:12,605
No wiecie, to taka laska w stylu:
193
00:08:12,685 --> 00:08:14,805
„Mam grzywkę, fajki i własne zdanie”,
194
00:08:14,885 --> 00:08:17,645
„Nudzą mnie mury”. Nie jest taką...
195
00:08:17,725 --> 00:08:19,525
Potulną wieśniaczką, jaką zamówiłaś?
196
00:08:19,605 --> 00:08:20,805
Tak. Nie.
197
00:08:21,525 --> 00:08:23,125
Nie ufam jej.
198
00:08:23,205 --> 00:08:26,365
I jeszcze powiedziała,
że moje listy są nudne...
199
00:08:26,725 --> 00:08:30,365
Mam wrażenie, że to jakaś zakręcona
psychologiczna gierka.
200
00:08:30,445 --> 00:08:32,205
Albo twoje listy są kurewsko nudne.
201
00:08:32,285 --> 00:08:33,605
To wciągająca lektura.
202
00:08:33,685 --> 00:08:36,405
Nie lubię tego,
jak się wyrażacie o mojej dziewczynie.
203
00:08:36,485 --> 00:08:38,805
I jeszcze podoba się jej James.
204
00:08:39,125 --> 00:08:40,365
Czy to nie dziwne?
205
00:08:40,485 --> 00:08:42,285
To dość pokręcone.
206
00:08:42,365 --> 00:08:43,645
Nie rozumiem tego.
207
00:08:43,725 --> 00:08:45,725
Mówię wam, że ona coś kombinuje.
208
00:08:45,805 --> 00:08:48,565
Tak czy siak, musi mnie zapoznać
z tym wielkim Ruskiem.
209
00:08:48,645 --> 00:08:51,165
Podoba mi się, że ona świeci w ciemności.
210
00:08:51,325 --> 00:08:52,165
Słucham?
211
00:08:52,645 --> 00:08:55,165
Są napromieniowani,
więc świecą w ciemności.
212
00:08:56,205 --> 00:08:58,045
Otworzyła mi też oczy na to,
213
00:08:58,125 --> 00:09:00,525
że powinniśmy łamać tutejsze bariery.
214
00:09:00,605 --> 00:09:04,365
Nie określać się jako Irlandczycy,
Brytyjczycy, katolicy czy protestanci.
215
00:09:04,445 --> 00:09:05,965
Ale jako ludzie
216
00:09:06,045 --> 00:09:08,285
z ludzkimi sercami i głowami,
217
00:09:08,365 --> 00:09:11,645
rękami i innymi ludzkimi przymiotami,
218
00:09:11,725 --> 00:09:14,805
bo w gruncie rzeczy,
wszyscy jesteśmy... ludźmi.
219
00:09:17,325 --> 00:09:18,205
Cześć.
220
00:09:20,925 --> 00:09:23,245
Zbliża się olbrzym. Powtarzam, olbrzym.
221
00:09:23,845 --> 00:09:24,925
Cześć.
222
00:09:25,045 --> 00:09:26,725
To Artem.
223
00:09:27,005 --> 00:09:28,085
Witaj, Artemie.
224
00:09:30,445 --> 00:09:31,325
No dalej!
225
00:09:34,085 --> 00:09:36,445
Ona chce się z tobą bzykać.
226
00:09:38,565 --> 00:09:39,845
On niewiele mówi.
227
00:09:40,445 --> 00:09:41,445
Czy on...
228
00:09:41,525 --> 00:09:42,605
jest na smyczy?
229
00:09:42,685 --> 00:09:44,125
Ciągle gdzieś uciekał.
230
00:09:44,765 --> 00:09:48,725
Mam przeczucie, że Artem i jego znajomi
tęsknią za domem.
231
00:09:48,805 --> 00:09:51,125
Mogliby spędzić razem nieco czasu.
232
00:09:51,245 --> 00:09:54,405
Dlatego dziś w domu urządzam wieczorek.
233
00:09:54,525 --> 00:09:57,765
Będzie super.
Mam nawet czekoladową fontannę.
234
00:09:58,165 --> 00:10:00,245
Kusząca propozycja,
235
00:10:00,325 --> 00:10:03,245
ale wolę trzymać
naszych Ukraińców osobno...
236
00:10:05,605 --> 00:10:07,645
Chryste. To David.
237
00:10:07,725 --> 00:10:09,845
Właśnie wszedł David Donnelly.
238
00:10:09,925 --> 00:10:11,725
Dobra, nie patrzcie.
239
00:10:11,805 --> 00:10:12,765
Nikt się nie patrzy.
240
00:10:14,485 --> 00:10:16,165
Masz playlistę na dziś?
241
00:10:16,245 --> 00:10:18,325
Ustaw sprzęt przed siódmą.
242
00:10:19,125 --> 00:10:21,005
Twoja kapela będzie tam grać?
243
00:10:21,085 --> 00:10:23,565
Nie, będę tam tylko didżejem.
244
00:10:23,645 --> 00:10:25,085
Dorabiam sobie.
245
00:10:26,605 --> 00:10:29,565
Moja kapela nie gra coverów.
246
00:10:29,645 --> 00:10:31,365
Muszę być uczciwy względem siebie.
247
00:10:31,445 --> 00:10:33,725
Nie zapomnij składanki z Grease.
248
00:10:35,485 --> 00:10:36,525
Jasne.
249
00:10:39,285 --> 00:10:41,525
Po namyśle,
250
00:10:41,605 --> 00:10:43,805
sądzę, że Katii przyda się ta impreza.
251
00:10:44,805 --> 00:10:47,125
Może pomoże jej nieco wyjść ze skorupy.
252
00:10:58,845 --> 00:11:00,285
Wyglądasz bardzo...
253
00:11:02,285 --> 00:11:03,285
piersiasto.
254
00:11:03,605 --> 00:11:04,965
Tak lubię.
255
00:11:05,725 --> 00:11:06,765
Idziemy?
256
00:11:10,085 --> 00:11:10,925
Katia!
257
00:11:19,165 --> 00:11:21,165
Proszę, proszę.
258
00:11:43,045 --> 00:11:44,645
Ten dom jest zajebiście wielki!
259
00:11:44,725 --> 00:11:46,605
James może być w opałach.
260
00:11:46,685 --> 00:11:48,565
Szczerze? Gówno mnie to obchodzi.
261
00:11:49,205 --> 00:11:50,325
Gdzie Katia?
262
00:11:50,405 --> 00:11:51,885
Nie wiem. Czemu pytasz?
263
00:11:52,245 --> 00:11:53,485
Muszę jej to dać.
264
00:11:56,765 --> 00:11:58,085
Cześć, dziewczyny.
265
00:11:58,685 --> 00:12:01,045
Masz na cyckach Union Jacka?
266
00:12:01,125 --> 00:12:02,205
To mój manifest.
267
00:12:02,285 --> 00:12:03,565
Do spuszczenia ci manta?
268
00:12:03,645 --> 00:12:05,645
To, że to noszę, nie powinno nic znaczyć.
269
00:12:05,725 --> 00:12:07,525
To tylko kolory i kształty.
270
00:12:07,605 --> 00:12:09,165
Ta flaga to nie tożsamość.
271
00:12:09,245 --> 00:12:11,445
Musimy pozbawić te symbole mocy.
272
00:12:11,525 --> 00:12:14,565
Pytanie. Nie możesz być normalna?
273
00:12:17,325 --> 00:12:19,485
- Orla, dobra czekolada?
- Bardzo.
274
00:12:20,005 --> 00:12:21,285
Skupcie się.
275
00:12:21,525 --> 00:12:22,885
Widział ktoś Artema?
276
00:12:23,205 --> 00:12:25,485
Rozwiązałam go, żeby się wysiusiał
277
00:12:25,565 --> 00:12:27,405
- i gdzieś zniknął.
- Co?
278
00:12:27,485 --> 00:12:29,485
Wiem, że to może was zszokować,
279
00:12:29,645 --> 00:12:32,965
ale Katia chyba chce dziś
pozbawić Jamesa dziewictwa.
280
00:12:33,045 --> 00:12:35,565
Znalazłam w jej torebce kondomy.
I to prawdziwe.
281
00:12:35,645 --> 00:12:37,325
W Derry pewnie są nielegalne.
282
00:12:37,565 --> 00:12:39,365
- Zmądrzej.
- Powstrzymajmy ją.
283
00:12:40,125 --> 00:12:41,645
- Tak!
- Tak jest!
284
00:12:41,725 --> 00:12:42,605
Muza!
285
00:12:42,725 --> 00:12:45,245
Dziewczyny, nasza piosenka!
286
00:12:45,445 --> 00:12:47,445
- Zgubiłem Katię!
- Dobrze.
287
00:12:47,725 --> 00:12:49,085
Na parkiet!
288
00:12:51,445 --> 00:12:53,405
Ona go nie kocha, tylko wykorzystuje.
289
00:12:53,485 --> 00:12:54,885
Chce się czymś zająć.
290
00:12:56,645 --> 00:12:57,845
Nie bzyknie Jamesa.
291
00:12:57,925 --> 00:12:59,605
On nie jest zabawką.
292
00:13:00,965 --> 00:13:02,845
Jeśli chce bzyknąć Jamesa,
293
00:13:02,925 --> 00:13:04,125
to niech to zrobi.
294
00:13:04,445 --> 00:13:07,005
Nikt inny nie tknie tego fiutka.
295
00:13:09,045 --> 00:13:13,165
Może nadszedł jego czas.
Każde z nas kiedyś to zrobi.
296
00:13:13,285 --> 00:13:14,325
Ty raczej nie.
297
00:13:14,405 --> 00:13:16,205
Ja też tego nie widzę.
298
00:13:19,125 --> 00:13:20,405
Oto i on.
299
00:13:21,165 --> 00:13:23,605
Udajesz niedostępnego, Artemku?
300
00:13:24,405 --> 00:13:26,765
Albo go nie interesujesz.
301
00:13:27,965 --> 00:13:29,245
Daj spokój.
302
00:13:30,405 --> 00:13:31,245
Cholera!
303
00:13:31,645 --> 00:13:32,605
James.
304
00:13:33,765 --> 00:13:36,205
Jak mógł tu sprowadzić inną kobietę?
305
00:13:37,645 --> 00:13:39,405
Jak mógł ją tu przywieźć?
306
00:13:39,965 --> 00:13:41,685
Do domu naszej matki.
307
00:13:41,805 --> 00:13:44,125
- Ona tu nie mieszkała.
- Milcz, Gerry.
308
00:13:44,845 --> 00:13:46,485
Zapraszam, Maeve.
309
00:13:47,685 --> 00:13:49,485
To moje córki.
310
00:13:49,725 --> 00:13:51,925
To Mary, a to Sarah.
311
00:13:52,005 --> 00:13:53,245
Witaj, Maeve.
312
00:13:53,485 --> 00:13:54,525
Maeve.
313
00:13:55,725 --> 00:13:57,365
Jestem Gerry, mąż Mary.
314
00:13:57,765 --> 00:14:00,645
Mary i Gerry z miasta Derry.
315
00:14:03,405 --> 00:14:05,245
Zaparzę herbatę.
316
00:14:08,165 --> 00:14:10,765
Pójdę po różaniec.
317
00:14:11,005 --> 00:14:12,405
Rozgość się.
318
00:14:12,565 --> 00:14:14,005
Nie trzeba jej pytać dwa razy.
319
00:14:14,525 --> 00:14:16,005
Coś mówiłaś, moja droga?
320
00:14:16,205 --> 00:14:18,445
Dom jest na Gerry'ego, nie na ojca.
321
00:14:18,605 --> 00:14:20,045
Jeśli o to ci chodzi.
322
00:14:20,125 --> 00:14:21,605
O co mi chodzi?
323
00:14:21,725 --> 00:14:23,165
Ciasteczko? Wafelka?
324
00:14:23,685 --> 00:14:27,845
- Markiza?
- Ile masz lat, Maeve? Trzydzieści?
325
00:14:27,965 --> 00:14:29,085
Sześćdziesiąt dwa.
326
00:14:29,205 --> 00:14:31,205
Szukasz bogatego tatuśka?
327
00:14:31,325 --> 00:14:33,165
Chcę, żebyś wiedziała,
328
00:14:33,845 --> 00:14:35,645
że nigdy nie nazwiemy cię „mamcią”.
329
00:14:36,965 --> 00:14:37,845
Dobrze.
330
00:14:37,925 --> 00:14:39,285
A ja dodam,
331
00:14:39,365 --> 00:14:42,885
że choć nie jestem zadowolona
z tego, co robisz z moim ojcem,
332
00:14:43,325 --> 00:14:46,325
to muszę przyznać, że masz świetny fryz.
333
00:14:46,565 --> 00:14:48,965
Idealna objętość, uroczy styl.
334
00:15:02,325 --> 00:15:04,765
Wiem, że ty chcesz mnie, a ja ciebie.
335
00:15:04,845 --> 00:15:06,245
Koniec gierek.
336
00:15:06,325 --> 00:15:07,925
Nie chcę kłopotów!
337
00:15:08,005 --> 00:15:10,925
Błagam, zostaw mnie w spokoju!
338
00:15:11,685 --> 00:15:13,005
Skąd ten irlandzki akcent?
339
00:15:20,325 --> 00:15:22,325
Ustawcie się po prawej.
340
00:15:22,485 --> 00:15:24,525
Jeden Chupa Chup na głowę.
341
00:15:26,205 --> 00:15:28,765
James, muszę ci coś powiedzieć...
342
00:15:28,885 --> 00:15:30,285
O, Dip Dab.
343
00:15:30,365 --> 00:15:32,605
Dobra, powiem tak.
344
00:15:32,685 --> 00:15:35,525
Katia zamierza uprawiać dziś z tobą seks.
345
00:15:35,845 --> 00:15:37,405
- Wiem.
- Tak?
346
00:15:37,485 --> 00:15:40,925
Spotkamy się na piętrze.
Najpierw kazała mi coś zjeść.
347
00:15:41,205 --> 00:15:43,485
Najwidoczniej, seks jest wyczerpujący.
348
00:15:43,565 --> 00:15:45,325
Nie chcesz tego.
349
00:15:45,445 --> 00:15:46,365
Ależ chcę.
350
00:15:46,445 --> 00:15:48,525
- Nie jesteś gotowy.
- Jestem.
351
00:15:48,605 --> 00:15:51,085
Ona cię nie kocha, tylko wykorzystuje.
352
00:15:51,245 --> 00:15:54,125
Tak, ale rzecz w tym, że mam to gdzieś.
353
00:15:54,805 --> 00:15:56,805
Nie pozwolę ci tego zrobić.
354
00:15:56,885 --> 00:15:58,165
Nie powstrzymasz mnie.
355
00:15:58,245 --> 00:15:59,965
W takim razie, będę się przyglądać.
356
00:16:00,885 --> 00:16:02,605
- Co?
- Słyszałeś.
357
00:16:02,725 --> 00:16:04,485
Jeśli nie zmienisz zdania,
358
00:16:04,565 --> 00:16:06,805
upewnię się, by ci się nie podobało.
359
00:16:07,925 --> 00:16:09,565
Trochę się obijam.
360
00:16:10,485 --> 00:16:12,845
Jenny jest męcząca, co nie?
361
00:16:12,925 --> 00:16:15,925
Co? Tak. I to bardzo.
362
00:16:16,005 --> 00:16:18,085
Mam piwo. Pomożesz mi je przemycić?
363
00:16:18,525 --> 00:16:20,005
Daj mi chwilę.
364
00:16:20,085 --> 00:16:21,805
Muszę... Zaraz wracam.
365
00:16:22,205 --> 00:16:23,885
Nie ruszaj się.
366
00:16:24,285 --> 00:16:25,325
Minutka.
367
00:16:27,325 --> 00:16:28,165
Gdzie Katia?
368
00:16:28,245 --> 00:16:30,645
Gdzieś na piętrze. Chce bzyknąć
mojego kolegę.
369
00:16:31,205 --> 00:16:32,085
Jestem jej winien.
370
00:16:33,045 --> 00:16:34,685
I sprawa się komplikuje.
371
00:16:36,325 --> 00:16:37,685
Uwierzyłabyś?
372
00:16:38,325 --> 00:16:40,165
Afiszuje się nią przed nami.
373
00:16:40,885 --> 00:16:43,085
Nie znam już tego człowieka.
374
00:16:43,165 --> 00:16:44,605
„Święta Maryjo, Matko Boża,
375
00:16:44,685 --> 00:16:47,925
módl się za nami grzesznymi,
teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen”.
376
00:16:48,125 --> 00:16:49,245
Nie do wiary.
377
00:16:49,325 --> 00:16:50,165
Ciasteczko?
378
00:17:00,405 --> 00:17:01,245
James?
379
00:17:05,125 --> 00:17:06,005
James?
380
00:17:07,005 --> 00:17:09,045
Na co komu taki wielki dom?
381
00:17:09,765 --> 00:17:11,525
- James?
- Cześć.
382
00:17:11,725 --> 00:17:12,805
Co tu się dzieje?
383
00:17:13,125 --> 00:17:15,245
- Wyjaśniam sprawę Clive'a.
- Kogo?
384
00:17:15,725 --> 00:17:16,885
Chryste!
385
00:17:17,485 --> 00:17:19,165
Ty grzeszny Brytolu!
386
00:17:19,565 --> 00:17:20,445
Słucham?
387
00:17:20,525 --> 00:17:21,525
Wiem, co kombinujesz.
388
00:17:21,605 --> 00:17:22,805
Wolne żarty.
389
00:17:23,125 --> 00:17:24,525
Powinienem kombinować,
390
00:17:24,605 --> 00:17:27,205
ale nie mogę znaleźć osoby
do wspólnego kombinowania,
391
00:17:27,285 --> 00:17:29,045
bo ten dom to jebany labirynt!
392
00:17:29,165 --> 00:17:31,365
Cicho! Wystraszysz Clive'a.
393
00:17:31,445 --> 00:17:32,405
Co za Clive?
394
00:17:32,685 --> 00:17:33,565
Clive...
395
00:17:34,245 --> 00:17:36,285
to protestant ze Wschodniego Belfastu.
396
00:17:36,365 --> 00:17:37,725
Wrócił z Ibizy,
397
00:17:37,805 --> 00:17:40,725
pomylił autobusy
na lotnisku w Aldergrove i zasnął.
398
00:17:40,965 --> 00:17:43,645
Obudził się w Derry
w otoczeniu Rosjan i katolików.
399
00:17:43,725 --> 00:17:45,485
Jest posrany ze strachu.
400
00:17:45,765 --> 00:17:46,925
A gdzie prawdziwy Artem?
401
00:17:47,085 --> 00:17:48,485
Pewnie na Grobli Olbrzymiej.
402
00:17:49,165 --> 00:17:50,965
Cudzoziemcy ją uwielbiają.
403
00:17:51,045 --> 00:17:52,445
Chcę do domu!
404
00:17:52,925 --> 00:17:54,205
Ale ona mnie nie puszcza!
405
00:17:54,765 --> 00:17:56,485
Nie puszcza mnie!
406
00:17:56,805 --> 00:18:00,485
Podejrzewam też, że na Ibizie
przesadził z kwasem.
407
00:18:01,845 --> 00:18:02,805
Tu jesteście!
408
00:18:04,765 --> 00:18:05,685
Bogu dzięki!
409
00:18:06,765 --> 00:18:09,205
Cokolwiek robisz, nie bluzgaj na papieża!
410
00:18:10,445 --> 00:18:11,365
Jest ich więcej.
411
00:18:13,285 --> 00:18:15,805
Chryste, Orlo, zaraz puścisz pawia.
412
00:18:16,405 --> 00:18:17,685
Dam radę.
413
00:18:19,245 --> 00:18:21,885
James, o co chodzi? Czekam i czekam.
414
00:18:22,365 --> 00:18:23,845
Nie chcesz już seksu?
415
00:18:23,925 --> 00:18:26,645
Nie, jasne, że chcę! I to bardzo!
416
00:18:27,005 --> 00:18:29,605
- Chodź.
- Napawasz mnie wstrętem!
417
00:18:30,725 --> 00:18:32,485
Powinieneś się wstydzić.
418
00:18:32,565 --> 00:18:33,405
Spadaj!
419
00:18:33,485 --> 00:18:35,965
Rozumiem twoją desperację,
ale żeby za to płacić?
420
00:18:36,365 --> 00:18:37,205
Co?
421
00:18:37,285 --> 00:18:38,965
Myślałeś, że się nie dowiem?
422
00:18:39,325 --> 00:18:40,925
Niby co?!
423
00:18:41,005 --> 00:18:43,805
O czym ty mówisz?
424
00:18:43,885 --> 00:18:46,485
O tym, że to prostytutka.
425
00:18:49,445 --> 00:18:51,165
Ja prostytutka?
426
00:18:51,525 --> 00:18:54,045
Daj spokój. Policzy cię za to.
427
00:18:54,365 --> 00:18:55,805
Prawda? Przyznaj.
428
00:18:56,325 --> 00:18:57,685
Nie.
429
00:18:57,765 --> 00:18:58,805
Nie sądzę.
430
00:18:59,205 --> 00:19:01,205
Choć mógłbym to rozważyć.
431
00:19:01,765 --> 00:19:02,885
Jak śmiesz?
432
00:19:03,685 --> 00:19:06,605
Biedna Ukrainka musi być prostytutką?
433
00:19:08,485 --> 00:19:09,805
Posłuchaj.
434
00:19:09,885 --> 00:19:12,165
Najpierw dostawiała się do Jamesa.
435
00:19:12,605 --> 00:19:14,205
Co ją opętało?
436
00:19:14,445 --> 00:19:16,125
Chodziło jej tylko o forsę!
437
00:19:16,205 --> 00:19:18,925
- To przystojny chłopak.
- To Angol.
438
00:19:19,005 --> 00:19:21,245
- Nie mam z tym problemu.
- Powinnaś.
439
00:19:21,325 --> 00:19:23,965
Po drugie, ona ma kondomy.
440
00:19:24,605 --> 00:19:25,565
W torebce!
441
00:19:25,965 --> 00:19:27,965
Cała paczka! Widziałam!
442
00:19:28,085 --> 00:19:29,045
Idjotka!
443
00:19:29,165 --> 00:19:30,725
Idiotka! I po trzecie,
444
00:19:31,325 --> 00:19:33,725
przez cały wieczór ukraińscy chłopcy
445
00:19:33,805 --> 00:19:36,965
przychodzą do niej z forsą,
którą niby byli jej winni!
446
00:19:37,285 --> 00:19:39,325
Jak to wytłumaczysz?
447
00:19:40,685 --> 00:19:42,125
Organizuję...
448
00:19:42,205 --> 00:19:44,445
Jak wy to mówicie „ściepę”,
449
00:19:44,525 --> 00:19:47,285
żeby kupić Jenny prezent
w podziękowaniu za imprezę.
450
00:19:48,005 --> 00:19:49,885
Moi kochani.
451
00:19:51,205 --> 00:19:52,285
No dobra.
452
00:19:53,325 --> 00:19:54,965
To wiele tłumaczy.
453
00:19:55,045 --> 00:19:56,645
- Idiotka.
- Erin, serio?
454
00:19:56,925 --> 00:20:00,285
Obraziłaś mnie
i zepsułaś niespodziankę dla Jenny.
455
00:20:03,645 --> 00:20:05,285
Powinnaś wyjść.
456
00:20:10,325 --> 00:20:13,125
Tak czy owak... to był miły wieczór.
457
00:20:13,205 --> 00:20:14,685
Świetnie się spisałaś.
458
00:20:25,365 --> 00:20:27,565
Katiu, porozmawiajmy o tym.
459
00:20:27,645 --> 00:20:29,245
- Proszę.
- Mam dość gadania.
460
00:20:29,445 --> 00:20:31,565
To razistowska, protekcjonalna dziwka!
461
00:20:31,645 --> 00:20:34,285
Rasistowska, przez „s”.
462
00:20:34,365 --> 00:20:36,125
Dziewczyny, wyrażajcie się.
463
00:20:36,205 --> 00:20:39,485
Chyba nie chcesz
przeprowadzić się do Jenny Joyce?
464
00:20:39,565 --> 00:20:40,805
Owszem, chcę.
465
00:20:41,645 --> 00:20:44,325
Ma osiem sypialni i czekoladową fontannę.
466
00:20:44,725 --> 00:20:46,365
Erin, jesteś zadowolona?
467
00:20:46,885 --> 00:20:48,925
- Pozbawiłaś nas Rosjanki.
- Ukrainki.
468
00:20:50,125 --> 00:20:51,525
Brawo, panie Joe.
469
00:20:51,605 --> 00:20:54,805
Ona jest seksowna, a pan nadal żyje.
470
00:20:55,125 --> 00:20:56,205
Trzeba się zabawić.
471
00:21:06,325 --> 00:21:10,405
Czy w domu Jenny Joyce
naprawdę jest osiem sypialni?
472
00:21:10,525 --> 00:21:11,765
Tak.
473
00:21:11,965 --> 00:21:13,205
Przy niektórych
474
00:21:13,285 --> 00:21:17,085
są nawet malutkie łazienki.
475
00:21:17,605 --> 00:21:18,645
No co ty?
476
00:21:23,125 --> 00:21:24,005
Twoje córki
477
00:21:24,485 --> 00:21:26,365
nie są jeszcze gotowe.
478
00:21:27,245 --> 00:21:29,085
Będziemy się widywać na mszach.
479
00:21:29,405 --> 00:21:30,245
Dobrze.
480
00:21:32,645 --> 00:21:34,205
Daj dłoń.
481
00:21:36,045 --> 00:21:39,845
Powiedz Sarze, że to numer gościa,
który układa mi włosy.
482
00:21:41,005 --> 00:21:42,045
To artysta.
483
00:21:45,725 --> 00:21:46,605
Trzymaj się.
484
00:21:51,805 --> 00:21:52,965
Maeve wyszła?
485
00:21:54,005 --> 00:21:54,845
Tak.
486
00:21:55,445 --> 00:21:56,285
Miła babka.
487
00:21:57,365 --> 00:21:58,205
Owszem.
488
00:21:58,485 --> 00:22:00,565
Mary i Sarah w końcu się przekonają.
489
00:22:00,645 --> 00:22:03,165
Trudno im się pogodzić,
że masz kogoś innego.
490
00:22:03,245 --> 00:22:05,125
Idealizują swoją matkę.
491
00:22:06,045 --> 00:22:07,045
Odpieprz się, Gerry.
492
00:22:19,205 --> 00:22:20,125
I mają rację.
493
00:22:22,405 --> 00:22:23,445
Byłaś idealna.
494
00:22:46,605 --> 00:22:48,605
Napisy: Wojciech Matyszkiewicz.