1 00:00:06,040 --> 00:00:09,920 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:18,600 --> 00:00:22,760 WITAJCIE W WOLNYM DERRY 3 00:00:27,240 --> 00:00:29,840 Prezydent Stanów Zjednoczonych, Bill Clinton, 4 00:00:29,920 --> 00:00:31,920 oddany zwolennik procesu pokojowego, 5 00:00:32,000 --> 00:00:35,080 odwiedzi obie strony społeczności w drodze do Belfastu, 6 00:00:35,160 --> 00:00:36,920 przed udaniem się do Londonderry. 7 00:00:37,000 --> 00:00:39,280 Jest! 8 00:00:39,920 --> 00:00:41,840 - Wylądował! - Wiem, tato. 9 00:00:42,040 --> 00:00:45,360 - Spójrz, jak wygląda dom. - Powiem Jimowi z naprzeciwka. 10 00:00:45,680 --> 00:00:49,160 - Nie wiem, co robić. - Po pierwsze, w Derry będzie jutro. 11 00:00:49,360 --> 00:00:51,040 Widziałeś te listwy, Gerry? 12 00:00:51,120 --> 00:00:52,560 Muszę się za nie zabrać. 13 00:00:52,640 --> 00:00:54,880 Po drugie, wątpię, by do nas wpadł. 14 00:00:54,960 --> 00:00:56,240 Może wpaść. 15 00:00:56,320 --> 00:00:57,560 Może mu się zachce. 16 00:00:57,640 --> 00:01:02,400 Wizyty prezydenckie są zaplanowane. Nie ma dość czasu na zachcianki. 17 00:01:02,480 --> 00:01:04,960 Obyś miał rację. Tu jest jak w Bejrucie. 18 00:01:05,040 --> 00:01:06,680 Kiedy były wybielane? 19 00:01:07,320 --> 00:01:11,040 - Nie dałabym tego Hilary. - U niej wszystko lśni. 20 00:01:11,120 --> 00:01:12,600 Najadłybyśmy się wstydu. 21 00:01:12,680 --> 00:01:15,320 Musimy sprzątnąć ze stołu. 22 00:01:15,400 --> 00:01:16,800 Jim przyniesie sprzęt. 23 00:01:16,880 --> 00:01:19,080 - Jaki sprzęt? - Nadajniki radiowe. 24 00:01:19,800 --> 00:01:22,640 Myślą, że zdołają podsłuchać CIA. 25 00:01:22,720 --> 00:01:23,680 Słucham? 26 00:01:23,760 --> 00:01:25,600 Jim uwielbia radio. 27 00:01:25,760 --> 00:01:27,240 Nie możesz podsłuchiwać CIA. 28 00:01:27,320 --> 00:01:29,200 Łatwiej będzie wyśledzić Clintona. 29 00:01:29,280 --> 00:01:33,160 CIA raczej nie lubi, kiedy śledzi się ich prezydenta. 30 00:01:33,240 --> 00:01:35,360 Mogą na to dziwnie reagować. 31 00:01:35,440 --> 00:01:36,960 Niech mnie powstrzymają. 32 00:01:37,040 --> 00:01:39,280 Powstrzymają cię. To CIA. 33 00:01:39,360 --> 00:01:41,960 Nie przegapię okazji. Znowu. 34 00:01:42,160 --> 00:01:43,280 Słyszysz mnie? 35 00:01:44,120 --> 00:01:45,480 Co on planuje? 36 00:01:45,560 --> 00:01:49,080 Kiedy JFK był w Dublinie, wujek Colm go spotkał, a tata nie. 37 00:01:49,160 --> 00:01:50,840 Tym razem będzie inaczej. 38 00:01:50,920 --> 00:01:54,000 JFK rozmawiał z Colmem? Chryste, miał pecha. 39 00:01:54,800 --> 00:01:56,800 Raczej nie spotkamy Billa i Hilary. 40 00:01:56,880 --> 00:01:58,160 W końcu coś z sensem. 41 00:01:58,240 --> 00:01:59,400 Będą zbyt zajęci. 42 00:01:59,800 --> 00:02:02,280 Dlatego postanowiłyśmy pomóc im z Chelsea. 43 00:02:02,360 --> 00:02:03,240 Co? 44 00:02:03,320 --> 00:02:05,680 Zabierzemy ją na basen. 45 00:02:05,760 --> 00:02:07,320 Naprawili maszynę do fal! 46 00:02:07,400 --> 00:02:10,120 - Uroczo! - Oby nie zapomniała czepka. 47 00:02:10,200 --> 00:02:12,680 Są bardzo surowi, jeśli chodzi o czepki. 48 00:02:12,760 --> 00:02:14,360 A ma sporo włosów. 49 00:02:15,160 --> 00:02:17,160 Dobry... Jezu. 50 00:02:17,560 --> 00:02:19,360 - Chelsea się odzywała? - Jeszcze nie. 51 00:02:19,440 --> 00:02:22,920 - Pisałyśmy ponad tydzień temu. - Na pewno na doby adres? 52 00:02:23,000 --> 00:02:25,280 Chelsea Clinton, Biały dom, Ameryka. 53 00:02:25,360 --> 00:02:26,560 To nie ma sensu! 54 00:02:26,640 --> 00:02:29,280 - Wysłałaś poleconym? - Nie śpię na forsie! 55 00:02:29,360 --> 00:02:32,280 - Świąt czas z rodziną - Cicha noc 56 00:02:32,360 --> 00:02:34,680 - Jemioła i wino - Święta noc 57 00:02:34,760 --> 00:02:39,520 Z ust dzieci pieśni płyną 58 00:02:39,600 --> 00:02:44,520 Drewno w kominku Prezenty pod choinką 59 00:02:44,680 --> 00:02:47,640 Teraz się radujemy 60 00:02:47,960 --> 00:02:51,280 Dobrem, które czujemy 61 00:02:53,600 --> 00:02:55,120 Schrzaniły mi nastrój. 62 00:02:55,640 --> 00:02:56,880 Świetny materiał. 63 00:02:57,760 --> 00:02:59,920 Stosowne wykonanie czegoś, co uważam 64 00:03:00,000 --> 00:03:02,160 za najgorszą piosenkę w historii. 65 00:03:02,760 --> 00:03:04,680 Tylko jedno ogłoszenie. 66 00:03:05,040 --> 00:03:07,680 Domyślacie się, o co chodzi. 67 00:03:07,760 --> 00:03:10,280 Chociaż jutro oficjalnie nie ma święta, 68 00:03:10,520 --> 00:03:13,440 szkoły w mieście postanowiły tak to traktować, 69 00:03:14,040 --> 00:03:15,280 ponieważ jutro... 70 00:03:15,720 --> 00:03:20,720 do Derry przyjeżdża prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki. 71 00:03:21,520 --> 00:03:25,040 Może jesteście za młode, by zrozumieć ogrom tego wydarzenia. 72 00:03:25,360 --> 00:03:29,160 Zaledwie parę miesięcy temu byłoby to niewyobrażalne, ale proszę. 73 00:03:30,120 --> 00:03:32,400 Ja... ledwo mogę w to uwierzyć. 74 00:03:34,080 --> 00:03:37,360 Ludzie tutaj przestają się zabijać na pięć minut 75 00:03:37,440 --> 00:03:40,640 i całemu światu odwala! 76 00:03:41,160 --> 00:03:44,000 Ta wizyta martwi mnie z kilku powodów. 77 00:03:44,080 --> 00:03:48,480 Boję się, że podsunie to Papieżowi jakieś pomysły, a tego mi nie trzeba. 78 00:03:49,200 --> 00:03:52,120 Niepokalana Panienka nie weźmie udziału w tej farsie! 79 00:03:52,200 --> 00:03:55,680 Jutro rano macie przyjść normalnie, zrozumiano? 80 00:03:57,640 --> 00:03:58,960 Zrozumiano? 81 00:03:59,560 --> 00:04:00,920 Tak, siostro Michael... 82 00:04:03,000 --> 00:04:04,640 W imię Ojca i Syna. 83 00:04:05,160 --> 00:04:07,880 Nie może tego zrobić. Po prostu nie może! 84 00:04:07,960 --> 00:04:08,880 Cóż, zrobiła. 85 00:04:08,960 --> 00:04:11,600 Ale to historia! Przegapimy historię! 86 00:04:12,160 --> 00:04:16,080 Chciałam się dowiedzieć, co jeszcze planuje ten Cromwell. 87 00:04:16,160 --> 00:04:18,040 Lubię go. 88 00:04:18,560 --> 00:04:20,680 Nie lekcję historii. 89 00:04:20,760 --> 00:04:22,800 Wydarzenie historyczne! 90 00:04:22,880 --> 00:04:25,360 I Irlandczykom nie wolno lubić Cromwella. 91 00:04:25,440 --> 00:04:27,440 - Dlaczego? - Był jebanym dupkiem! 92 00:04:27,520 --> 00:04:30,160 Bill będzie tutaj jutro dopiero o 16.00. 93 00:04:30,240 --> 00:04:32,280 Bill? A ty kto, jego mama? 94 00:04:32,360 --> 00:04:34,040 Mówię, że mamy dużo czasu. 95 00:04:34,120 --> 00:04:36,440 Wiesz, jaki będzie tłum na placu? 96 00:04:36,520 --> 00:04:38,360 Trzeba być dużo wcześniej! 97 00:04:38,440 --> 00:04:39,880 Chelsea to załatwi. 98 00:04:39,960 --> 00:04:41,600 Nie wiem, czy jej ufać. 99 00:04:41,680 --> 00:04:42,880 Może być niesłowna. 100 00:04:42,960 --> 00:04:45,320 Ma przebiegłe oczy. 101 00:04:45,400 --> 00:04:47,800 Nie podoba mi się nagonka na Chelsea. 102 00:04:47,880 --> 00:04:49,880 To największe wydarzenie tutaj! 103 00:04:49,960 --> 00:04:52,520 Powinnyśmy wziąć w nim udział. 104 00:04:52,600 --> 00:04:53,720 Weźmiemy. 105 00:04:54,560 --> 00:04:56,560 Sugerujesz absencję w szkole? 106 00:04:56,640 --> 00:05:00,840 Normalni ludzie tak nie mówią. Ale tak. Sugeruję. 107 00:05:01,400 --> 00:05:02,520 Wiecie co, 108 00:05:03,680 --> 00:05:05,520 czasem, by zrobić coś dobrego, 109 00:05:05,640 --> 00:05:07,080 trzeba zrobić coś złego. 110 00:05:07,520 --> 00:05:11,640 W tym wypadku dobre jest złe, a złe jest dobre! 111 00:05:12,320 --> 00:05:15,080 Co ty pierdolisz? Urwiesz się z lekcji czy nie? 112 00:05:16,520 --> 00:05:17,720 Zróbmy to! 113 00:05:19,240 --> 00:05:20,640 TYCI SKLEPIK DENNISA 114 00:05:23,280 --> 00:05:25,560 - To będzie 1.99. - Jasne. 115 00:05:26,560 --> 00:05:28,200 Macie jakiś problem? 116 00:05:28,280 --> 00:05:31,280 Nie problem, raczej pytanie. 117 00:05:31,600 --> 00:05:33,200 A jestem od odpowiadania? 118 00:05:33,280 --> 00:05:35,280 Kto ja jestem, Magnus Magnusson? 119 00:05:35,360 --> 00:05:38,040 - On zadaje pytania. - Zamknij japę. 120 00:05:38,600 --> 00:05:40,640 Jest różowa, biała i fioletowa. 121 00:05:40,720 --> 00:05:43,160 - I? - Ma być czerwona, biała i niebieska! 122 00:05:43,240 --> 00:05:45,240 - Kto tak mówi? - Reszta świata. 123 00:05:45,520 --> 00:05:48,040 I brakuje części gwiazd. 124 00:05:48,120 --> 00:05:50,160 - Nieprawda. - Tu jest tylko 30. 125 00:05:50,240 --> 00:05:53,520 Powinno być 50, bo każda gwiazda reprezentuje stan... 126 00:05:53,600 --> 00:05:55,520 - Część odeszła. - Część stanów? 127 00:05:55,600 --> 00:05:57,360 - Tak. - Część stanów Ameryki? 128 00:05:57,440 --> 00:05:59,000 - Tak. - Kiedy? 129 00:05:59,280 --> 00:06:01,480 - Niedawno. - Boże, desperacja. 130 00:06:01,560 --> 00:06:02,640 No nie wiem. 131 00:06:02,880 --> 00:06:07,000 Usłyszelibyśmy o tym, gdyby 20 stanów opuściło USA. 132 00:06:07,080 --> 00:06:09,080 Nie chcieli robić szumu. 133 00:06:09,520 --> 00:06:12,360 To nowe, współczesne, aktualne flagi. 134 00:06:12,960 --> 00:06:14,280 Dopiero je zrobili. 135 00:06:14,760 --> 00:06:16,560 OK, po prostu... 136 00:06:17,240 --> 00:06:19,200 nie jestem pewna, czy to prawda. 137 00:06:19,280 --> 00:06:20,320 Czemu miałbym kłamać? 138 00:06:20,400 --> 00:06:23,280 Bo kupiłeś od chuja złych flag i chcesz się ich pozbyć. 139 00:06:23,360 --> 00:06:24,840 Wynocha! 140 00:06:25,720 --> 00:06:28,440 Jak myślicie, co skłoniło go do pracy w handlu? 141 00:06:32,000 --> 00:06:32,920 Witajcie. 142 00:06:34,320 --> 00:06:35,480 Może wsiądziecie? 143 00:06:36,280 --> 00:06:38,160 Chodźcie, nie wstydźcie się. 144 00:06:38,920 --> 00:06:41,680 Pomocy, niebezpieczna nieznajoma! 145 00:06:41,760 --> 00:06:45,280 - Jezu, Erin. - Pomocy, chce nas porwać! 146 00:06:45,360 --> 00:06:48,160 Pomocy! Pożar! 147 00:06:48,240 --> 00:06:49,800 Clare, co ty pierdolisz? 148 00:06:49,880 --> 00:06:53,280 - To bardziej zwraca uwagę! - Porywaczka! 149 00:06:53,360 --> 00:06:55,840 - Pożar! - Pomocy, płonąca porywaczka! 150 00:06:55,920 --> 00:06:57,920 Może zamkniecie japy? W porządku. 151 00:06:58,120 --> 00:06:59,320 To nie porywaczka. 152 00:06:59,520 --> 00:07:00,640 A kto? 153 00:07:01,080 --> 00:07:02,160 Moja ciocia Cathy. 154 00:07:04,320 --> 00:07:05,240 Cześć, mamo. 155 00:07:22,560 --> 00:07:24,160 Co oni planują? 156 00:07:24,240 --> 00:07:27,280 Próbują odkryć lokalizację bazy prezydenta. 157 00:07:27,360 --> 00:07:29,120 Czyli ich hotel? 158 00:07:29,200 --> 00:07:30,200 Tak myślę. 159 00:07:31,600 --> 00:07:34,680 - Co tak długo? - Mamy niezły skandal. 160 00:07:34,760 --> 00:07:37,480 Nie interesują mnie wasze szkolne plotki. 161 00:07:37,560 --> 00:07:39,520 - Mnie tak. - Spotkałyśmy mamę Jamesa! 162 00:07:39,600 --> 00:07:42,200 Cathy Maguire wróciła? Naprawdę? 163 00:07:42,280 --> 00:07:43,760 Próbowała nas podpalić. 164 00:07:43,840 --> 00:07:45,480 - Co? - Nieprawda! 165 00:07:45,560 --> 00:07:47,280 Jezu, nie ma wstydu! 166 00:07:47,360 --> 00:07:50,040 Powiedzcie, jak wyglądały jej brwi? 167 00:07:50,120 --> 00:07:51,720 - Co masz na myśli? - Brwi. 168 00:07:51,800 --> 00:07:52,840 Dobrze wyglądały? 169 00:07:53,240 --> 00:07:54,640 Nie zwróciłam uwagi. 170 00:07:54,720 --> 00:07:58,120 Cathy Maguire miała najlepsze brwi w Derry. 171 00:07:58,720 --> 00:08:01,760 Mogła mierzyć się z Joan Crawford, prawda, Mary? 172 00:08:01,840 --> 00:08:03,680 Nie mam czasu na Cathy Maguire. 173 00:08:03,760 --> 00:08:05,840 Porzuciła własnego malucha. 174 00:08:06,320 --> 00:08:08,840 Zawsze była zimną, wyrachowaną kobietą. 175 00:08:08,920 --> 00:08:10,280 Nie mówię o niej. 176 00:08:10,360 --> 00:08:12,120 Mówię o jej brwiach. 177 00:08:12,560 --> 00:08:15,640 Cathy i jej brwi to dwa osobne byty. 178 00:08:15,720 --> 00:08:16,800 Nie ekscytuj się. 179 00:08:17,120 --> 00:08:20,280 Powinnaś być w stanie skomplementować brwi kobiety, 180 00:08:20,360 --> 00:08:22,600 bez mieszania w to jej charakteru! 181 00:08:23,000 --> 00:08:24,920 Dobra. Jej brwi były wyjątkowe. 182 00:08:25,320 --> 00:08:27,440 - Dziękuję. - Wujek Colm. 183 00:08:27,520 --> 00:08:29,000 Dobry Boże, nie. 184 00:08:29,440 --> 00:08:32,160 - Wszystko w porządku, Colm? - Wszystko dobrze. 185 00:08:32,680 --> 00:08:35,080 Trochę męczy mnie kolano, 186 00:08:35,840 --> 00:08:38,120 - ale nie będę was zanudzać. - Wątpię. 187 00:08:38,200 --> 00:08:40,920 Rano poczułem ukłucie i powiedziałem sobie: 188 00:08:41,000 --> 00:08:43,760 „Colmie, musisz iść z tym do lekarza”. 189 00:08:43,960 --> 00:08:45,400 Nie można odpuszczać, 190 00:08:45,480 --> 00:08:49,440 bo, może tego nie pamiętacie, ale Maggie Murphy 191 00:08:49,800 --> 00:08:54,560 poczuła ukłucie w poniedziałek i w czwartek w tym samym tygodniu 192 00:08:54,880 --> 00:08:56,760 padła trupem na bingo. 193 00:08:57,480 --> 00:08:59,120 I dużo wygrała. 194 00:08:59,560 --> 00:09:02,120 Ale mówią, że nie weźmiesz tego do grobu. 195 00:09:02,680 --> 00:09:03,800 Pokój jej duszy. 196 00:09:03,880 --> 00:09:05,720 Możemy coś dla ciebie zrobić? 197 00:09:05,880 --> 00:09:08,360 Przyszedłem pomóc z CIA. 198 00:09:09,320 --> 00:09:10,600 Kto ci powiedział? 199 00:09:11,360 --> 00:09:12,360 Ja, Joe. 200 00:09:12,880 --> 00:09:13,840 Czemu? 201 00:09:14,840 --> 00:09:17,000 Colm spotkał JFK. 202 00:09:17,080 --> 00:09:19,920 Ma doświadczenie z prezydentami, wie, co robić. 203 00:09:20,000 --> 00:09:21,000 Nie ma mowy! 204 00:09:21,560 --> 00:09:25,680 Nie możesz pomóc. Jak spotkasz Clintona, będziesz prezydenta do przodu. 205 00:09:25,800 --> 00:09:29,240 Będziesz miał dwóch, a ja jednego. Nie dam się wyprzedzić. 206 00:09:29,320 --> 00:09:31,840 Jeden z jego prezydentów nie żyje. 207 00:09:31,920 --> 00:09:33,440 - Ciągle się liczy! - Sza! 208 00:09:33,520 --> 00:09:35,760 - Będę musiał wyrównać! - Joe! 209 00:09:35,840 --> 00:09:38,680 Nie mogę całe życie włóczyć się za prezydentami. 210 00:09:38,760 --> 00:09:40,120 Mam inne zajęcia. 211 00:09:40,200 --> 00:09:42,640 - Zamknij się, Joe! - Co z tobą? 212 00:09:43,760 --> 00:09:44,920 Chyba coś mam. 213 00:09:46,000 --> 00:09:47,200 Nie pogrywaj ze mną. 214 00:09:53,200 --> 00:09:56,040 To był agent CIA. 215 00:09:56,360 --> 00:09:58,560 Powiedział, że biorą Billa do bazy. 216 00:09:58,760 --> 00:09:59,920 I wiem, gdzie jest. 217 00:10:00,000 --> 00:10:01,200 Musimy się śpieszyć. 218 00:10:01,640 --> 00:10:02,640 Zawieziesz nas? 219 00:10:02,720 --> 00:10:04,840 - Co? - Ktoś musi zostać w aucie, 220 00:10:04,920 --> 00:10:06,400 gdyby coś poszło nie tak. 221 00:10:06,480 --> 00:10:08,880 Więc kierowca do ucieczki. 222 00:10:08,960 --> 00:10:10,880 W najgorszym wypadku. 223 00:10:10,960 --> 00:10:12,960 W żadnym wypadku! 224 00:10:17,120 --> 00:10:18,720 WITAJCIE W BURT 225 00:10:18,800 --> 00:10:20,200 To nie ma sensu, Jim. 226 00:10:20,600 --> 00:10:23,440 Słyszałem ich. Jasno i wyraźnie. 227 00:10:23,840 --> 00:10:25,880 Czemu mieliby go zabrać do Burt? 228 00:10:26,080 --> 00:10:27,880 Dlatego to takie sprytne. 229 00:10:27,960 --> 00:10:31,400 Nikt nie będzie szukał prezydenta USA w Burt, prawda? 230 00:10:31,480 --> 00:10:35,680 Wzięliby cię za wariata, gdybyś powiedział, że Clinton jest w Burt. 231 00:10:35,760 --> 00:10:38,520 Dokładnie. Jeśli chcecie znać moje zdanie... 232 00:10:38,600 --> 00:10:40,040 - Nie chcemy! - Świetnie. 233 00:10:40,120 --> 00:10:43,760 Clinton, Bill, jest 42. prezydentem Ameryki. 234 00:10:43,840 --> 00:10:48,600 To ciekawe, ponieważ JFK był 35. 235 00:10:48,680 --> 00:10:50,280 Czemu to ciekawe? 236 00:10:50,600 --> 00:10:52,120 No, może niezbyt ciekawe. 237 00:10:52,200 --> 00:10:55,480 Czasem mówię coś, żeby połączyć zdania. 238 00:10:55,560 --> 00:10:58,360 - Wiecie, jak to jest. - Zatrzymać się po lewej? 239 00:10:58,600 --> 00:11:01,640 Nie jestem pewien, który był Nixon. 240 00:11:01,720 --> 00:11:04,960 A ten, jak mu tam, z brodą, w kapeluszu? 241 00:11:05,360 --> 00:11:07,280 Ten, co dowalił niewolnictwu. 242 00:11:07,360 --> 00:11:09,000 - Lincoln. - Dokładnie. 243 00:11:09,080 --> 00:11:11,080 I był 27... 244 00:11:11,760 --> 00:11:13,160 ...i 30. 245 00:11:13,560 --> 00:11:16,520 A potem był koleś, od którego nazwali odkurzacze. 246 00:11:16,600 --> 00:11:19,040 Jezus zapłakał. Daleko jeszcze? 247 00:11:19,120 --> 00:11:21,560 To powinno być tu po lewej. 248 00:11:22,800 --> 00:11:24,320 WITAJCIE W BURT 249 00:11:24,480 --> 00:11:25,960 Już tu byliśmy. 250 00:11:26,040 --> 00:11:28,320 ...w hrabstwie, biedaczek. 251 00:11:28,400 --> 00:11:29,280 Jak? 252 00:11:29,360 --> 00:11:32,400 Świetny gość, miał dłonie jak łopaty. 253 00:11:32,480 --> 00:11:35,160 Jakim, kurwa, cudem jesteśmy w tym samym miejscu? 254 00:11:35,240 --> 00:11:36,200 Co się dzieje? 255 00:11:36,280 --> 00:11:40,520 Przejechałem prawie 300 km i jestem tam, gdzie pięć godzin temu! 256 00:11:40,600 --> 00:11:43,280 - To się dzieje! - Ty cholerny głupolu. 257 00:11:43,360 --> 00:11:45,200 A Reagan, ten to był... 258 00:11:45,280 --> 00:11:47,400 Przestań wymieniać prezydentów! 259 00:11:47,480 --> 00:11:49,840 Będzie ich wymieniał, jeśli chce! 260 00:11:49,920 --> 00:11:51,000 To tam! 261 00:11:51,080 --> 00:11:53,480 Rus Garner Road, to tam! Tak powiedzieli! 262 00:11:53,920 --> 00:11:54,920 Dobre oko, Jim. 263 00:11:55,000 --> 00:11:58,040 - Zuch z ciebie, Jim. - Gdzie byśmy bez ciebie byli? 264 00:12:06,960 --> 00:12:08,680 Tata i Gerry nie wrócili? 265 00:12:08,760 --> 00:12:11,080 Pewnie się napili i stracili poczucie czasu. 266 00:12:11,360 --> 00:12:12,600 Znasz Billa. 267 00:12:12,680 --> 00:12:15,600 Każdy powód jest dobry, żeby wyciągnąć saksofon. 268 00:12:15,800 --> 00:12:17,800 - Będziemy szły. - Nie za wcześnie? 269 00:12:18,160 --> 00:12:20,480 Clare jest tam od piątej, będzie tłum. 270 00:12:21,360 --> 00:12:22,840 Chelsea dała znać? 271 00:12:22,920 --> 00:12:24,680 Ani słowa. 272 00:12:24,760 --> 00:12:27,360 Jej strata, maszyna do fal jest super. 273 00:12:27,440 --> 00:12:30,520 Przynajmniej macie dziś wolne. To już coś. 274 00:12:30,600 --> 00:12:33,120 Nie mamy wolnego, będziemy mieć absencję. 275 00:12:33,200 --> 00:12:34,160 Brawo, Orlu. 276 00:12:34,240 --> 00:12:36,680 Absencja. A to dopiero. 277 00:12:37,280 --> 00:12:38,520 Otwarte, wejdźcie. 278 00:12:39,120 --> 00:12:40,040 Jak tam? 279 00:12:40,880 --> 00:12:43,000 Nie ma pani nic przeciwko...? 280 00:12:44,880 --> 00:12:46,880 Cathy, to ty? 281 00:12:46,960 --> 00:12:48,160 Kopę lat. 282 00:12:48,640 --> 00:12:49,560 Faktycznie. 283 00:12:50,520 --> 00:12:55,520 Cathy, utrzymałaś brwi w idealnym stanie. 284 00:12:55,600 --> 00:12:56,920 Trzeba ci to przyznać. 285 00:12:57,000 --> 00:12:58,720 Jesteś nazbyt uprzejma. 286 00:12:58,800 --> 00:13:00,680 Serio, są w świetnej kondycji. 287 00:13:00,760 --> 00:13:03,040 To musi być dla ciebie pocieszenie. 288 00:13:03,120 --> 00:13:04,040 Słucham? 289 00:13:04,120 --> 00:13:06,600 Słyszałyśmy o twoim rozwodzie. Koszmar. 290 00:13:06,680 --> 00:13:11,480 To była trudna decyzja, ale Paul, mój były, stał się taki zaborczy. 291 00:13:11,560 --> 00:13:14,240 - Naprawdę? - Pod koniec to było nieznośne. 292 00:13:14,320 --> 00:13:17,120 Ciągle: „Cathy, czemu nie było cię całą noc?”. 293 00:13:17,200 --> 00:13:20,120 Albo: „Co to za mężczyzna, z którym poszłaś na kolację?”. 294 00:13:20,280 --> 00:13:21,800 Bardzo niepewny siebie. 295 00:13:22,480 --> 00:13:23,520 Ciekawe dlaczego. 296 00:13:23,600 --> 00:13:25,440 Ojciec Jamesa był taki sam. 297 00:13:25,680 --> 00:13:28,880 Przyciągam zaborczych i zazdrosnych. Nie wiem dlaczego. 298 00:13:28,960 --> 00:13:29,960 Przez te brwi. 299 00:13:30,040 --> 00:13:33,360 Nie chcę się narzucać, ale muszę zadzwonić. 300 00:13:33,440 --> 00:13:35,480 Moja siostra nie ma telefonu. 301 00:13:35,560 --> 00:13:39,360 Pozbyła się go po rachunku za telefony do horoskopu Russella Granta. 302 00:13:39,440 --> 00:13:40,520 Tego nie przewidział. 303 00:13:40,640 --> 00:13:42,280 James mówił, że będę mogła... 304 00:13:42,360 --> 00:13:44,600 Oczywiście, do dzieła. 305 00:13:44,680 --> 00:13:47,440 Równa z ciebie babka. Znajdę tylko fajki. 306 00:13:47,520 --> 00:13:48,360 Babka? 307 00:13:49,160 --> 00:13:50,720 Zatrzymałaś się u Deidre? 308 00:13:50,800 --> 00:13:53,960 Tak. Szczerze mówiąc, to koszmar. 309 00:13:54,040 --> 00:13:57,240 Zapomniałam, jak małe są te domki. 310 00:13:57,320 --> 00:13:58,800 Nie wiem, jak to robicie. 311 00:13:58,880 --> 00:14:00,920 Jakoś wytrzymujemy. 312 00:14:01,080 --> 00:14:02,520 W naszym malutkim domku. 313 00:14:02,600 --> 00:14:05,600 Ale warto, skoro mogę zobaczyć mojego przystojniaka. 314 00:14:06,880 --> 00:14:09,200 Od teraz to jedyny facet w moim życiu. 315 00:14:09,280 --> 00:14:11,680 - Jasne. - Tak za nim tęskniłam. 316 00:14:12,120 --> 00:14:14,080 Porzuciłaś go tu dość dawno temu. 317 00:14:14,600 --> 00:14:16,920 - Mama miała dużo zajęć. - Tak. 318 00:14:17,000 --> 00:14:19,640 Właśnie zaczęłam własny biznes. 319 00:14:19,720 --> 00:14:23,040 Ten projekt to moja pasja, kocham to, co robię. 320 00:14:23,600 --> 00:14:26,040 - Zaczyna dobrze iść. - Tak? 321 00:14:26,600 --> 00:14:27,720 W jakiej branży? 322 00:14:27,800 --> 00:14:28,960 Samoprzylepne etykietki. 323 00:14:29,360 --> 00:14:30,200 Naklejki? 324 00:14:30,280 --> 00:14:32,480 Projektuję ekskluzywne etykietki. 325 00:14:32,560 --> 00:14:34,440 - Robisz naklejki? - Na prezenty. 326 00:14:34,520 --> 00:14:37,400 - Jesteś producentką naklejek? - To nie naklejki... 327 00:14:37,480 --> 00:14:39,960 Można dużo zarobić na naklejkach? 328 00:14:40,040 --> 00:14:42,440 To nie naklejki! To etykietki. 329 00:14:42,920 --> 00:14:44,360 Świetnie sobie poradzi. 330 00:14:44,440 --> 00:14:47,000 Chodźmy, zanim Clare dostanie szału. 331 00:14:47,160 --> 00:14:49,080 Idźcie robić swoje. 332 00:14:49,520 --> 00:14:51,480 - Do zobaczenia. - Nim pójdziecie, 333 00:14:51,640 --> 00:14:54,600 kupiłam wam amerykańskie flagi. Są na kredensie. 334 00:14:54,680 --> 00:14:57,640 - Dziękujemy. - Są nowe. 335 00:14:57,800 --> 00:14:59,440 Dopiero je zrobili. 336 00:15:10,040 --> 00:15:10,960 Bill. 337 00:15:13,560 --> 00:15:14,600 Jesteś tam? 338 00:15:15,080 --> 00:15:16,440 Nie ma znaku życia. 339 00:15:16,640 --> 00:15:18,320 Co wy kombinujecie? 340 00:15:19,160 --> 00:15:21,000 Miałeś zostać w samochodzie. 341 00:15:21,680 --> 00:15:24,240 Może należałoby zajrzeć obok? 342 00:15:27,040 --> 00:15:27,880 Jasne. 343 00:15:28,320 --> 00:15:32,560 Więc Clintonowie zatrzymali się na postoju taksówek na zadupiu? 344 00:15:32,640 --> 00:15:34,000 Zgadza się, Gerry. 345 00:15:35,200 --> 00:15:36,120 Fantastycznie. 346 00:15:43,040 --> 00:15:44,120 Maddie Bolin. 347 00:15:44,520 --> 00:15:48,000 Odbierz, Maddie. Maddie Bolin? 348 00:15:48,080 --> 00:15:49,840 - Przepraszam. - Dokąd? 349 00:15:49,920 --> 00:15:52,920 Zastanawialiśmy się, czy nie widziałeś tu Clintonów? 350 00:15:54,480 --> 00:15:55,320 Clintonów? 351 00:15:55,400 --> 00:15:58,000 Mamy powody sądzić, że się tu zatrzymali. 352 00:15:58,200 --> 00:16:00,840 Co Clintonowie robiliby w Burt? 353 00:16:01,680 --> 00:16:02,760 Do kaplicy, Bill? 354 00:16:03,240 --> 00:16:04,080 Tak. 355 00:16:04,200 --> 00:16:06,880 Może ktoś odebrać Billa z bazy? Odbiór. 356 00:16:07,600 --> 00:16:09,600 Ktoś w pobliżu bazy? Odbiór. 357 00:16:09,680 --> 00:16:11,440 - Podeślij go. - Pięć minut, Bill. 358 00:16:11,520 --> 00:16:12,360 Dobrze. 359 00:16:13,440 --> 00:16:18,320 Jim, czy byłbyś otwarty na taką możliwość? 360 00:16:18,960 --> 00:16:23,960 Że może nie podsłuchałeś agenta CIA na radiostacji. 361 00:16:24,480 --> 00:16:25,920 Że jest spora szansa, 362 00:16:26,480 --> 00:16:28,680 że to był dyspozytor taksówek w Burt, 363 00:16:29,120 --> 00:16:31,760 zamawiający samochód dla Billa na mszę. 364 00:16:33,840 --> 00:16:37,000 Skoro już o tym mowa, miał mocny donegalski akcent. 365 00:16:38,000 --> 00:16:39,640 Jezu, Jim. 366 00:16:52,720 --> 00:16:55,680 Mam najlepsze miejsce. 367 00:16:56,000 --> 00:16:57,240 Co z twoją twarzą? 368 00:16:57,360 --> 00:16:58,600 Widzisz tamtą sukę? 369 00:16:59,040 --> 00:17:02,080 - Tycią dziewczynkę? - Próbowała się wepchnąć. 370 00:17:02,320 --> 00:17:03,840 Następnym razem się zastanowi. 371 00:17:04,280 --> 00:17:06,120 Nie biłaś się z tą małą, Clare? 372 00:17:06,520 --> 00:17:09,160 Biłam się z tą małą. Zrobiłabym to ponownie. 373 00:17:09,240 --> 00:17:10,400 Co z tobą? 374 00:17:10,480 --> 00:17:12,480 Krążą wokół tego miejsca jak sępy. 375 00:17:12,560 --> 00:17:15,120 Udało mi się je utrzymać, ale będzie gorzej. 376 00:17:15,200 --> 00:17:17,840 Nie możemy okazać słabości. Musimy być jednością. 377 00:17:17,920 --> 00:17:20,080 - Wdychasz klej? - Łączcie ramiona. 378 00:17:23,680 --> 00:17:25,960 - Dalej, James. - Muszę z wami pogadać. 379 00:17:26,040 --> 00:17:27,160 Później. 380 00:17:27,240 --> 00:17:29,080 - To nie może czekać. - Dołącz się. 381 00:17:30,240 --> 00:17:31,160 Wyjeżdżam. 382 00:17:31,440 --> 00:17:33,280 Wracam do Londynu z mamą. 383 00:17:36,000 --> 00:17:36,880 Kiedy? 384 00:17:37,320 --> 00:17:39,680 Teraz, muszę jechać teraz. 385 00:17:39,760 --> 00:17:41,120 Taksówka czeka. 386 00:17:41,720 --> 00:17:43,320 To była szybka decyzja. 387 00:17:43,400 --> 00:17:45,160 Nie rozumiem. 388 00:17:45,400 --> 00:17:46,480 Nie mówi poważnie. 389 00:17:47,040 --> 00:17:47,880 Mówię. 390 00:17:47,960 --> 00:17:49,760 Nie możesz odejść. 391 00:17:49,840 --> 00:17:51,360 To się musiało stać. 392 00:17:51,640 --> 00:17:54,880 To nie było moje życie, tylko coś, co stanęło mu na drodze. 393 00:17:54,960 --> 00:17:57,040 O czym ty gadasz? Podoba ci się tu. 394 00:17:57,840 --> 00:17:58,840 Nie sądzę. 395 00:17:59,080 --> 00:18:00,960 Chyba mam syndrom sztokholmski. 396 00:18:01,160 --> 00:18:03,400 Nigdy nawet nie byłeś w Szwajcarii. 397 00:18:03,480 --> 00:18:04,520 Słuchajcie... 398 00:18:04,760 --> 00:18:06,320 Nie zapomnę tego miejsca. 399 00:18:06,840 --> 00:18:08,920 Ale muszę wracać do domu, już czas. 400 00:18:09,760 --> 00:18:10,640 Żegnajcie. 401 00:18:12,600 --> 00:18:15,520 Nie ma mowy, kutasiarzu! 402 00:18:17,080 --> 00:18:18,000 Ej! 403 00:18:18,080 --> 00:18:20,040 - Koniobijco! - Michelle, proszę. 404 00:18:20,120 --> 00:18:22,240 „Żegnajcie?” Ogarnij się, kurwa. 405 00:18:22,320 --> 00:18:23,280 Co mam powiedzieć? 406 00:18:23,680 --> 00:18:25,680 Znowu cię zawiedzie, wiesz? 407 00:18:25,760 --> 00:18:28,560 Zaprosiła mnie do współpracy w biznesie. 408 00:18:28,640 --> 00:18:29,840 To ma sens. 409 00:18:30,120 --> 00:18:32,000 Musisz jej pomóc opchnąć naklejki. 410 00:18:32,080 --> 00:18:33,720 Samoprzylepne etykietki. 411 00:18:33,800 --> 00:18:35,760 Chce darmowej robocizny. 412 00:18:35,960 --> 00:18:37,760 Myśli tylko o sobie, James. 413 00:18:37,840 --> 00:18:39,480 A co, kiedy nie wyjdzie? 414 00:18:39,560 --> 00:18:42,960 Wyjdzie! I tak tu nie pasuję. Nigdy nie pasowałem. 415 00:18:43,200 --> 00:18:44,320 Nieprawda. 416 00:18:44,960 --> 00:18:47,320 - Jesteś dziewczyną z Derry. - Odwal się. 417 00:18:47,400 --> 00:18:48,360 Poważnie. 418 00:18:48,800 --> 00:18:52,680 Nieważne, że masz ten głupi akcent i inaczej wymawiasz słowa. 419 00:18:52,760 --> 00:18:56,040 Bycie dziewczyną z Derry to stan umysłu. 420 00:18:57,520 --> 00:18:58,760 Jesteś jedną z nas. 421 00:19:00,240 --> 00:19:01,320 Muszę to zrobić. 422 00:19:01,720 --> 00:19:02,720 Nie chcę tego. 423 00:19:03,680 --> 00:19:05,040 To moja mama, Michelle. 424 00:19:06,680 --> 00:19:07,920 To spierdalaj. 425 00:19:32,760 --> 00:19:34,120 Szokujące. 426 00:19:34,200 --> 00:19:36,080 Co oni wszyscy wyprawiają? 427 00:19:36,960 --> 00:19:38,640 Co my wyprawiamy? 428 00:19:38,840 --> 00:19:39,840 Słucham? 429 00:19:41,080 --> 00:19:42,040 Chodź, Jenny. 430 00:19:42,920 --> 00:19:45,400 Choć raz świat popatrzy na nas z dobrego powodu. 431 00:19:45,480 --> 00:19:47,320 Będziesz miała kłopoty. 432 00:19:48,040 --> 00:19:49,200 Nie obchodzi mnie to. 433 00:20:10,400 --> 00:20:12,920 Chcemy Billa! 434 00:20:13,000 --> 00:20:16,720 Chcemy Billa! 435 00:20:17,160 --> 00:20:18,960 Chcemy Billa! 436 00:20:19,040 --> 00:20:22,560 Chcemy Billa! 437 00:20:28,400 --> 00:20:29,720 Co ty tu robisz? 438 00:20:29,800 --> 00:20:31,240 Kazała siostra przyjść. 439 00:20:31,320 --> 00:20:32,800 Na litość boską, Jenny. 440 00:20:33,640 --> 00:20:35,280 Naucz się stawiać. 441 00:20:35,760 --> 00:20:37,640 - Co? - Idź tam. 442 00:20:37,920 --> 00:20:38,760 Idź już. 443 00:20:45,200 --> 00:20:49,240 Chcemy Billa! 444 00:20:49,320 --> 00:20:51,960 Chcemy Billa! 445 00:21:03,880 --> 00:21:05,960 Ucieszy cię opuszczenie tej dziury. 446 00:21:06,360 --> 00:21:07,520 Ja się cieszę. 447 00:21:33,440 --> 00:21:37,240 Panie i panowie, z przyjemnością przedstawiam 448 00:21:37,320 --> 00:21:40,920 prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki! 449 00:21:49,840 --> 00:21:52,640 - Widzę go! - Nie w tę stronę, Orlu. 450 00:21:52,720 --> 00:21:54,840 Nie, patrzcie! Tam jest! 451 00:22:08,120 --> 00:22:09,120 Co mówi? 452 00:22:09,800 --> 00:22:10,760 Nie wiem. 453 00:22:10,840 --> 00:22:13,640 Jestem dziewczyną z Derry! 454 00:22:13,720 --> 00:22:15,720 Jesteś jebanym dupkiem. 455 00:22:36,480 --> 00:22:38,800 Stojąc przed Gulldhall 456 00:22:38,880 --> 00:22:41,400 i spoglądając na te historyczne mury, 457 00:22:41,640 --> 00:22:46,320 widzę pokojowe, bezpieczne, pełne nadziei miasto 458 00:22:46,400 --> 00:22:51,040 z młodymi ludźmi, którzy powinni mieć spokojną i pomyślą przyszłość tu, 459 00:22:51,120 --> 00:22:54,000 gdzie są ich korzenie i rodziny. 460 00:22:54,080 --> 00:22:56,760 To dziś z wami widzę. 461 00:23:01,640 --> 00:23:03,400 Więc proszę, 462 00:23:03,880 --> 00:23:06,480 wykorzystajcie swoją szansę, 463 00:23:06,560 --> 00:23:10,440 by uwierzyć, że przyszłość może być lepsza od przeszłości. 464 00:23:10,520 --> 00:23:16,000 Pracujcie razem, gdyż więcej osiągniecie pracując razem, 465 00:23:16,080 --> 00:23:17,760 niż oddalając się od siebie. 466 00:23:18,480 --> 00:23:22,680 Miejcie cierpliwość, by pracować na sprawiedliwy i trwały pokój. 467 00:23:48,640 --> 00:23:52,280 Napisy: Katarzyna Błachnio-Sitkiewicz