1 00:00:03,080 --> 00:00:07,920 Nasza nienawiść jest konkretna, a wróg oczywisty. 2 00:00:08,080 --> 00:00:12,000 To Iblis, to chrześcijanin. 3 00:00:12,160 --> 00:00:16,800 A jak mówi Koran, 4 00:00:16,920 --> 00:00:18,360 wypełnię piekło... 5 00:01:10,440 --> 00:01:15,760 WYSTĘPUJĄ 6 00:02:05,280 --> 00:02:08,120 MUZYKA 7 00:02:11,920 --> 00:02:14,760 ZDJĘCIA 8 00:02:39,680 --> 00:02:42,760 SCENARIUSZ 9 00:02:55,480 --> 00:02:58,520 NOWY PAPIEŻ 10 00:02:58,800 --> 00:03:00,520 REŻYSERIA 11 00:04:09,160 --> 00:04:11,320 ZAKAZ WSTĘPU 12 00:04:12,600 --> 00:04:16,640 Ty wiesz, jaka jestem słaba i tępa. 13 00:04:18,840 --> 00:04:23,280 Maryjo zawsze dziewico... ja się nie nadaję, 14 00:04:23,760 --> 00:04:26,920 nie potrafię istnieć sama na tym świecie 15 00:04:28,160 --> 00:04:30,280 Jeśli ona odejdzie, 16 00:04:31,960 --> 00:04:34,160 pozwól mi umrzeć z nią. 17 00:04:42,080 --> 00:04:44,800 Dzień dobry, tu Radio 103, 18 00:04:44,960 --> 00:04:48,080 wybiła 6.00, czas na „Pytania dnia”, 19 00:04:49,000 --> 00:04:52,720 gdy odczytujemy pytania, które nie dawały wam zasnąć. 20 00:04:52,880 --> 00:04:56,640 Wybraliśmy te najczęściej zadawane. Zaczynamy. 21 00:04:56,760 --> 00:04:59,560 Pierwsze: jak umarł Franciszek II? 22 00:05:04,360 --> 00:05:08,400 Drugie: czy ktokolwiek wierzy w jego nagłą chorobę? 23 00:05:10,800 --> 00:05:15,240 Trzecie: czy tak samo nie było z Janem Pawłem I? 24 00:05:18,080 --> 00:05:21,520 Czwarte: czy nie jest prawdą, że Jan Paweł I 25 00:05:21,680 --> 00:05:25,680 przysparzał wiele problemów wyższym kręgom Watykanu? 26 00:05:28,240 --> 00:05:31,040 Piąte: czy historia się powtarza? 27 00:05:33,040 --> 00:05:34,120 Szóste: 28 00:05:34,240 --> 00:05:36,840 kto zostanie nowym papieżem? 29 00:05:42,880 --> 00:05:43,920 Chodź tu. 30 00:06:00,800 --> 00:06:02,360 Na kolana. 31 00:06:06,280 --> 00:06:08,280 Tylko mnie nie ubrudź. 32 00:06:36,240 --> 00:06:37,280 Muszę się przebrać. 33 00:06:50,080 --> 00:06:51,240 Idę. 34 00:06:52,480 --> 00:06:55,320 Wróć z nowym papieżem w kieszeni. 35 00:06:55,800 --> 00:06:59,760 Mówią, że Brannox jest bardzo atrakcyjny. 36 00:07:00,400 --> 00:07:03,680 Wykorzystam swój bezwstydny urok, by go namówić. 37 00:07:03,840 --> 00:07:06,040 Bo znów się podniecę. 38 00:07:06,160 --> 00:07:09,280 Mam dla Brannoxa wiele projektów. 39 00:07:09,640 --> 00:07:12,200 Masz tylko jeden projekt, Tomas. 40 00:07:12,680 --> 00:07:14,640 Dawać mi rozkosz. 41 00:08:15,920 --> 00:08:19,160 NOWY PAPIEŻ NIE ŻYJE 42 00:08:23,160 --> 00:08:24,400 Voiello, 43 00:08:25,080 --> 00:08:29,560 niejeden artykuł insynuuje, między wierszami, rzecz jasna, 44 00:08:30,160 --> 00:08:35,800 że mogłeś przyłożyć rękę do śmierci Franciszka II. 45 00:08:37,680 --> 00:08:39,760 Nie dziwię im się. 46 00:08:39,920 --> 00:08:43,680 Na ich miejscu też bym siebie podejrzewał. 47 00:08:44,400 --> 00:08:47,000 - Denerwujesz się? - Zawsze. 48 00:08:47,160 --> 00:08:49,600 Nie jestem letnim człowiekiem. 49 00:08:49,760 --> 00:08:53,240 - Co cię denerwuje? - Pośpiech. 50 00:08:53,360 --> 00:08:58,960 Zgadzam się. Pośpiech doprowadził nas do wątpliwego wyboru: 51 00:09:00,120 --> 00:09:01,640 Franciszka II. 52 00:09:02,320 --> 00:09:06,920 Musimy przekonać Brannoxa, zanim wrócimy do Rzymu 53 00:09:07,040 --> 00:09:12,160 - na pogrzeb Franciszka. - Czemu potrzebujesz jego zgody? 54 00:09:12,320 --> 00:09:17,960 Nie możemy zagłosować na niego, żeby potem, być może, odmówił. 55 00:09:18,120 --> 00:09:22,400 Jest takie ryzyko. Podobno to trudny człowiek, 56 00:09:22,560 --> 00:09:24,920 wątpiący i wyniosły. 57 00:09:25,240 --> 00:09:28,080 Chcę nowego papieża w 1. głosowaniu. 58 00:09:28,200 --> 00:09:31,520 Sir John jest kapłanem najwyższej klasy. 59 00:09:31,800 --> 00:09:35,280 Prawdziwy ojciec, mądry i wyważony. 60 00:09:36,040 --> 00:09:40,200 Spędziliśmy wiele owocnych dni niezmąconej nauki, razem, 61 00:09:41,560 --> 00:09:44,200 podczas synodu dla Europy. 62 00:09:45,560 --> 00:09:48,960 Mówią, że miewa skłonności do depresji. 63 00:09:49,120 --> 00:09:52,560 A zna Eminencja księdza bez takich skłonności? 64 00:09:53,720 --> 00:09:56,320 W każdym razie, to zdumiewające, 65 00:09:56,480 --> 00:10:01,600 ilu anglikanów nawrócił na katolicyzm. Mnóstwo. 66 00:10:02,240 --> 00:10:04,880 Nie przybył na poprzednie konklawe. 67 00:10:05,240 --> 00:10:07,600 Moim zdaniem to nie uchodzi. 68 00:10:08,080 --> 00:10:10,400 Nie mógł przybyć, 69 00:10:10,560 --> 00:10:14,880 bo opiekował się starszymi, chorymi rodzicami. 70 00:10:15,280 --> 00:10:19,520 A propos, napisał do mnie poruszający list 71 00:10:19,680 --> 00:10:23,800 na 36 stronach, który chciałbym wam odczytać. 72 00:10:24,320 --> 00:10:25,920 Proszę! 73 00:10:28,320 --> 00:10:30,640 Co powiedziałby Pius XIII? 74 00:10:31,240 --> 00:10:34,280 Zapomnieliśmy o Piusie XIII. 75 00:10:35,560 --> 00:10:39,760 Nie zapomniałem o nim, Gutierrez. 76 00:10:39,880 --> 00:10:42,720 Przeciwnie, staram się oddać mu hołd. 77 00:10:42,880 --> 00:10:45,920 Nasz kochany Lenny rozpoczął pontyfikat 78 00:10:46,040 --> 00:10:50,440 w duchu nieprzejednania, ale pod koniec zmiękł. 79 00:10:51,160 --> 00:10:53,720 Szukał drogi środka. 80 00:10:54,200 --> 00:10:57,360 I dlatego jedziemy do sir Johna Brannoxa. 81 00:10:57,880 --> 00:11:02,440 Wielkiego teoretyka drogi środka. 82 00:11:02,560 --> 00:11:06,480 Najpierw sumienie, potem nieomylność papieża. 83 00:11:07,080 --> 00:11:10,840 Najpierw miękkość kompromisu, potem dogmat. 84 00:11:11,720 --> 00:11:15,880 Oto, z grubsza, filozofia sir Johna. 85 00:11:16,280 --> 00:11:19,960 Jedyna, która może złagodzić 86 00:11:20,080 --> 00:11:23,760 skandale erotyczne, groźby terrorystów, 87 00:11:23,920 --> 00:11:28,000 dryf do bałwochwalczego kultu Piusa XIII 88 00:11:28,160 --> 00:11:33,480 i potworne podejrzenia w sprawie śmierci Franciszka II. 89 00:11:34,120 --> 00:11:37,960 Jesteśmy oblężeni. Czy to rozumiecie? 90 00:11:38,720 --> 00:11:41,480 Dlatego wskazany jest pośpiech. 91 00:11:41,640 --> 00:11:46,240 I dlatego w grę wchodzi tylko jeden kandydat: 92 00:11:46,880 --> 00:11:49,320 sir John Brannox. 93 00:11:55,440 --> 00:12:00,080 Słynny posąg kardynała Newmana. Słyszałem o nim, 94 00:12:00,200 --> 00:12:02,520 ale nigdy go nie widziałem. 95 00:12:02,680 --> 00:12:05,360 - Kto to? - Jak to? 96 00:12:05,800 --> 00:12:08,880 Filozoficzny i duchowy mentor sir Johna. 97 00:12:25,720 --> 00:12:26,760 To on. 98 00:12:36,320 --> 00:12:38,000 To nie on. 99 00:12:40,200 --> 00:12:45,560 Jesteśmy delegacją z Watykanu. Jego Eminencja nas oczekuje. 100 00:12:46,120 --> 00:12:51,360 Jak mawia Jego Eminencja, wszyscy jesteśmy oczekiwani. 101 00:12:51,840 --> 00:12:54,960 Mówiłem, że ma skłonności do depresji. 102 00:12:55,640 --> 00:12:59,360 Jego Eminencja prosi o wybaczenie, ale był zmęczony, 103 00:12:59,760 --> 00:13:04,920 a nigdy nie kładzie się po 22.30. Zobaczy się z państwem jutro. 104 00:13:05,040 --> 00:13:07,600 Zaprowadzę państwa do pokojów... 105 00:13:07,720 --> 00:13:11,840 Koniecznie musimy widzieć się z nim teraz. 106 00:13:12,000 --> 00:13:15,520 Zamierzaliśmy wyjechać z samego rana. 107 00:13:15,680 --> 00:13:17,000 Impossibile. 108 00:13:17,560 --> 00:13:21,960 Sir John nie zmienia przyzwyczajeń, nawet w obliczu śmierci. 109 00:13:22,080 --> 00:13:25,080 - Są tu duchy? - Tak. 110 00:14:51,560 --> 00:14:54,440 Nagle poczułem się samotnie. 111 00:15:04,360 --> 00:15:06,880 Ale gdybym cię wpuścił... 112 00:15:09,400 --> 00:15:12,120 poczujemy się jeszcze samotniej... 113 00:15:12,720 --> 00:15:13,760 potem. 114 00:15:43,960 --> 00:15:45,920 Słuszna decyzja. 115 00:15:47,960 --> 00:15:50,560 Rozkosz prowadzi do cierpienia. 116 00:15:55,440 --> 00:15:59,440 - Co to za muzyka? - To chyba on. Sir John. 117 00:16:00,360 --> 00:16:05,120 - Widziałaś go? - Jeszcze nie. Był zmęczony. 118 00:16:05,600 --> 00:16:09,520 - To klawesyn? - Nie, harfa. 119 00:16:10,000 --> 00:16:13,040 - Mylisz się, klawesyn. - Dość. 120 00:16:17,760 --> 00:16:20,360 Arystokracja na mnie patrzy. 121 00:16:24,920 --> 00:16:26,680 Liż mnie. 122 00:19:36,160 --> 00:19:39,160 John, nigdy się nie rozstaniemy, prawda? 123 00:19:39,960 --> 00:19:42,200 Nigdy, Adamie. 124 00:20:34,000 --> 00:20:37,680 Tutaj. Nareszcie Eminencję znalazłem. 125 00:20:38,520 --> 00:20:42,080 Siedzą tak bez ruchu 126 00:20:42,240 --> 00:20:45,680 od godziny i dziesięciu minut. 127 00:20:46,080 --> 00:20:49,160 Czy to jakiś proces balsamowania? 128 00:20:49,720 --> 00:20:53,240 Nie. To rozpacz nie do zniesienia. 129 00:20:55,280 --> 00:20:58,480 Ten w grobie to ich syn? 130 00:20:59,960 --> 00:21:02,560 Brat bliźniak sir Johna, Adam. 131 00:21:05,360 --> 00:21:07,320 Minęło 40 lat, 132 00:21:07,480 --> 00:21:12,960 ale książę i księżna przesiedzą tak jeszcze 8 godzin. 133 00:21:13,600 --> 00:21:19,240 Aż o zachodzie słońca księżna Brannox westchnie, tylko raz. 134 00:21:20,720 --> 00:21:23,800 Dla służby to znak, że czas wracać do pałacu. 135 00:21:25,520 --> 00:21:28,840 Eminencja niech też wraca. 136 00:21:29,640 --> 00:21:32,320 - Sir John czeka. - Nareszcie. 137 00:22:16,480 --> 00:22:19,280 Wie pan, gdzie znajdę sir Johna? 138 00:22:21,880 --> 00:22:24,280 Znalazłeś go, Eminencjo. 139 00:22:48,040 --> 00:22:50,560 I oto stoimy w obliczu 140 00:22:50,680 --> 00:22:54,480 przerażającego trudu konwersacji. 141 00:22:55,080 --> 00:22:58,480 Niestety, nie wynaleziono 142 00:22:58,600 --> 00:23:01,920 lepszego sposobu na zawarcie znajomości. 143 00:23:02,080 --> 00:23:03,440 Bzdura. 144 00:23:03,560 --> 00:23:08,440 A miłość od pierwszego wejrzenia i namiętność, milcząca i dzika? 145 00:23:10,120 --> 00:23:13,000 Z tym czułbym się niezręcznie, 146 00:23:13,160 --> 00:23:17,520 więc pozostańmy przy staroświeckiej konwersacji. 147 00:23:19,200 --> 00:23:20,920 - Jestem... - Jesteś... 148 00:23:22,040 --> 00:23:23,440 gwiazdą. 149 00:23:23,600 --> 00:23:28,680 Wszyscy znają Jego Eminencję kardynała Angela Voiello. 150 00:23:29,200 --> 00:23:34,520 Wiesz, ile razy czytałem twojego rozkosznego „Człowieka za kulisami”? 151 00:23:34,680 --> 00:23:36,760 - Ile? - Raz. 152 00:23:37,880 --> 00:23:39,720 Bo powiedziałem sobie: 153 00:23:39,880 --> 00:23:43,280 „Jeśli przeczytam to znów, istnieje spora szansa, 154 00:23:43,440 --> 00:23:46,280 że stanę się zdecydowanie zły”. 155 00:23:59,520 --> 00:24:02,160 A więc, jak mnie znajdujesz? 156 00:24:03,080 --> 00:24:06,320 Powiedziałbym, że dobrze, Eminencjo. 157 00:24:06,480 --> 00:24:12,160 Frapujące. Tylko inni wiedzą, jak mam się naprawdę. 158 00:24:13,240 --> 00:24:17,840 Wyobrażam sobie, że wyobraża sobie Eminencja powód naszej wizyty. 159 00:24:18,720 --> 00:24:22,000 Nie mam wyobraźni, Eminencjo. 160 00:24:22,680 --> 00:24:26,480 Zatem, by wieść znośną egzystencję, 161 00:24:26,600 --> 00:24:29,240 nauczyłem się redukować pytania. 162 00:24:29,400 --> 00:24:34,040 - Zatem pozwolę sobie powiadomić... - Widziałeś moich rodziców? 163 00:24:35,000 --> 00:24:38,320 Zdaje się, że mi przemknęli. 164 00:24:38,480 --> 00:24:41,080 Miałeś wielkie szczęście. 165 00:24:41,240 --> 00:24:43,640 Niełatwo jest ich przechwycić, 166 00:24:43,800 --> 00:24:46,680 mieszkają w drugim skrzydle, północnym, 167 00:24:46,840 --> 00:24:50,960 skrupulatnie unikając mojego widoku. 168 00:24:52,080 --> 00:24:55,520 Dynamika rodzinna bywa uciążliwa. 169 00:24:57,160 --> 00:24:59,400 Wszystko bywa uciążliwe. 170 00:24:59,880 --> 00:25:03,080 Pogoda, jedzenie, monotonia, Londyn. 171 00:25:05,520 --> 00:25:09,120 Wiesz, czemu rodzice nie chcą mnie nigdy widzieć? 172 00:25:10,080 --> 00:25:11,680 Dlaczego? 173 00:25:11,840 --> 00:25:17,240 Bo ich zdaniem zrobiłem za mało, by ocalić życie mojego bliźniaka Adama, 174 00:25:17,400 --> 00:25:22,320 ich ulubieńca, pewnej zimowej nocy w 1985 r. 175 00:25:25,240 --> 00:25:26,720 Przykro mi. 176 00:25:27,680 --> 00:25:31,120 Teraz już nie ma czego żałować. 177 00:25:32,120 --> 00:25:35,560 Moi rodzice robią tylko to, co pozostali ludzie: 178 00:25:35,720 --> 00:25:38,440 zwalają wszystko na innych. 179 00:25:40,640 --> 00:25:45,120 Ale my, katolicy, przynajmniej zwalamy wszystko na Boga. 180 00:25:46,240 --> 00:25:49,120 Raczej przypisujemy mu całą zasługę. 181 00:25:50,600 --> 00:25:52,560 A to nie to samo? 182 00:25:54,360 --> 00:25:55,400 Powiedz... 183 00:25:57,640 --> 00:26:00,640 jaką część życia sekretarz stanu 184 00:26:00,760 --> 00:26:04,240 - poświęca zdobywaniu wiedzy? - Całość. 185 00:26:04,400 --> 00:26:07,320 Zdobywam wiedzę, nawet gdy się modlę. 186 00:26:10,920 --> 00:26:15,680 Ten żart jest strasznie śmieszny, chociaż się nie zaśmiałem. 187 00:26:17,360 --> 00:26:20,640 Jak się ma nasz ukochany Pius XIII? 188 00:26:21,200 --> 00:26:24,960 Stabilnie, niestety wciąż w śpiączce. 189 00:26:25,560 --> 00:26:28,080 Był wielkim papieżem. 190 00:26:28,840 --> 00:26:33,640 Rozpłakałem się na wieść, że jego stan jest nieodwracalny. 191 00:26:35,080 --> 00:26:37,040 Jak płakałem... 192 00:26:41,160 --> 00:26:43,480 Płaczesz, Eminencjo? 193 00:26:46,320 --> 00:26:48,040 O wiele za często. 194 00:26:48,200 --> 00:26:51,920 Częściej niż oczekiwano by po sekretarzu stanu. 195 00:26:52,680 --> 00:26:54,880 Co cię porusza? 196 00:26:55,560 --> 00:27:00,040 Hollywoodzkie romanse i cierpienie przyjaciół. 197 00:27:01,680 --> 00:27:04,720 A Eminencja nad czym płacze? 198 00:27:04,880 --> 00:27:08,480 Nad niewyczerpaną niedoskonałością świata. 199 00:27:13,480 --> 00:27:16,480 Bycie Eminencją nie może być łatwe. 200 00:27:16,600 --> 00:27:17,920 Nie jest. 201 00:27:27,320 --> 00:27:32,480 Chcę, by jedno było absolutnie jasne, 202 00:27:33,000 --> 00:27:34,400 od początku. 203 00:27:35,760 --> 00:27:38,080 Kochałem mojego brata. 204 00:27:42,960 --> 00:27:46,680 Sir John... kiedy się znów zobaczymy? 205 00:27:52,960 --> 00:27:56,800 Pytanie, jakie zadałby kochanek, Eminencjo. 206 00:28:12,120 --> 00:28:17,800 Zeszłej nocy, w pokoju, czułem wyraźną obecność Piusa XIII. 207 00:28:40,400 --> 00:28:43,360 Sądzisz, że jaką jest kobietą? 208 00:28:45,880 --> 00:28:48,440 Proszę mi wybaczyć wulgarność, 209 00:28:48,920 --> 00:28:51,800 ale jest przepiękna. 210 00:28:54,360 --> 00:28:58,160 Dlaczego wczoraj nie przyniosłeś mi szkatułki? 211 00:28:59,280 --> 00:29:01,280 Przyniosłem, sir. 212 00:29:02,040 --> 00:29:05,600 Zostawiłem na stoliczku nocnym, jak zawsze. 213 00:29:06,760 --> 00:29:09,120 Nie mogłem jej znaleźć. 214 00:29:10,600 --> 00:29:13,440 Ale i tak zdołałem zasnąć. 215 00:29:17,960 --> 00:29:20,040 Może to znak? 216 00:29:22,440 --> 00:29:23,600 Może. 217 00:29:34,960 --> 00:29:36,960 Wracają wcześniej. 218 00:29:41,840 --> 00:29:42,880 Dziwne. 219 00:30:14,800 --> 00:30:19,640 A zatem, Eminencjo... przyczyna naszej wizyty... 220 00:30:19,800 --> 00:30:23,360 Jak właściwie zmarł Franciszek II? 221 00:30:23,880 --> 00:30:27,000 - Na zawał. - Jak Jan Paweł I? 222 00:30:27,160 --> 00:30:28,400 Właśnie. 223 00:30:28,560 --> 00:30:33,760 Jeden z powtarzalnych cykli historii Giambattisty Vico. 224 00:30:34,240 --> 00:30:38,920 Twoja bezczelna skłonność do uproszczeń jest niepokojąca. 225 00:30:39,120 --> 00:30:43,440 Bolało mnie, gdy Wielka Brytania wybrała brexit. 226 00:30:44,680 --> 00:30:49,280 Kolejny mały krok ku dechrystianizacji Europy. 227 00:30:49,760 --> 00:30:53,000 Eminencja już mówi jak papież. 228 00:30:53,160 --> 00:30:57,280 A Eminencja jak aspirujący sekretarz stanu. 229 00:31:02,000 --> 00:31:06,440 Powiedz, Gutierrez, jaka jest pogoda w Rzymie? 230 00:31:06,600 --> 00:31:09,040 Ostatnio byłem tam za młodu, 231 00:31:09,200 --> 00:31:12,680 jako student Uniwersytetu Gregoriańskiego. 232 00:31:14,680 --> 00:31:17,920 - Nieustająco łagodna, Eminencjo. - Tu nie. 233 00:31:18,640 --> 00:31:21,040 Tu pogoda jest udręką, 234 00:31:21,200 --> 00:31:24,760 a życie dostosowuje się do pogody. 235 00:31:24,920 --> 00:31:28,040 Rzym jest inny, radosny. 236 00:31:28,200 --> 00:31:32,280 I życie dostosowuje się do Rzymu. 237 00:31:33,640 --> 00:31:37,480 Jak duży jest wasz majątek, Eminencjo? 238 00:31:39,760 --> 00:31:41,280 Nie mam pojęcia. 239 00:31:42,200 --> 00:31:46,960 Sądzę, że jakieś 1000 hektarów. 240 00:31:47,720 --> 00:31:50,640 Watykan ma tylko 43. 241 00:31:50,800 --> 00:31:54,280 Jest o wiele łatwiejszy w zarządzaniu. 242 00:31:54,440 --> 00:31:57,200 Jestem zdumiony metodą, 243 00:31:57,360 --> 00:32:00,840 jaką obraliście do złożenia mi takiej propozycji. 244 00:32:01,000 --> 00:32:04,320 Jakbyście oferowali mi fotel prezesa. 245 00:32:04,480 --> 00:32:08,760 Udają nieświadomych kolosalnej duchowej wagi, 246 00:32:09,560 --> 00:32:11,160 jakiej ta misja wymaga. 247 00:32:12,120 --> 00:32:16,600 Pontyfikat, Eminencjo, to męczeństwo. 248 00:32:17,080 --> 00:32:21,400 Po Piusie XIII to ciężar. 249 00:32:22,040 --> 00:32:24,240 A po Franciszku II... 250 00:32:26,240 --> 00:32:28,320 podejrzenia. 251 00:32:29,480 --> 00:32:32,800 Dziękujemy za cenną pomoc, Gutierrez, 252 00:32:32,960 --> 00:32:36,360 ale papiestwo to nie męczeństwo. 253 00:32:36,520 --> 00:32:38,640 To ogromny zaszczyt. 254 00:32:38,880 --> 00:32:42,400 Jestem zdumiona wynikami Eminencji. 255 00:32:42,560 --> 00:32:45,800 Tylu anglikanów przechodzących na katolicyzm. 256 00:32:45,960 --> 00:32:50,520 - Jak to się robi? - Rozmowami o innych sprawach. 257 00:32:51,320 --> 00:32:56,600 Przez lata te pokoje były świątynią lekkich spotkań. 258 00:32:56,760 --> 00:32:59,960 Od kapłanów ludzie oczekiwali rozmów o religii, 259 00:33:00,120 --> 00:33:04,160 ale wiedziałem, że religia objawiona musi być poetycka. 260 00:33:05,440 --> 00:33:11,120 Więc rozmawiałem z nimi o golfie, Holderlinie, Montale, 261 00:33:11,280 --> 00:33:13,400 klubie piłkarskim Arsenal 262 00:33:13,560 --> 00:33:16,600 i o tym, jak kobiety krzyżują nogi. 263 00:33:18,040 --> 00:33:19,080 Poezja. 264 00:33:21,480 --> 00:33:25,640 I przekonywali się, że bycie katolikiem 265 00:33:26,160 --> 00:33:31,480 oznacza bycie wszystkim, albowiem wszystko mieści się w łasce Bożej. 266 00:33:31,920 --> 00:33:34,200 Słyszałem swoje słowa 267 00:33:34,640 --> 00:33:37,960 i zrozumiałem, że gram rolę. 268 00:33:39,840 --> 00:33:43,280 Dobry aktor wie, że w pewnym momencie 269 00:33:43,880 --> 00:33:47,280 trzeba zejść ze sceny. 270 00:33:49,200 --> 00:33:52,520 Ale wielcy aktorzy umierają na scenie, 271 00:33:52,680 --> 00:33:55,120 bo nie przestają się uczyć. 272 00:33:56,360 --> 00:33:58,440 I rozwijać, wiem. 273 00:34:00,080 --> 00:34:05,360 „Rozwój stanowi jedyny dowód życia”, mawiał kardynał Newman. 274 00:34:06,440 --> 00:34:10,640 Ale odwieczne pytanie to: czy chcę się rozwijać? 275 00:34:11,080 --> 00:34:13,400 Czy pragnę żyć? 276 00:34:25,840 --> 00:34:28,840 Chcecie, żeby został papieżem. 277 00:34:33,080 --> 00:34:35,240 Kościół jest nagi 278 00:34:35,360 --> 00:34:40,640 i wierzycie, że najwłaściwszą dla niego szatą 279 00:34:40,800 --> 00:34:43,000 jest moja słynna droga środka. 280 00:34:44,120 --> 00:34:47,440 Ale skoro już jest nagi, 281 00:34:47,880 --> 00:34:50,280 przed ubraniem go na powrót 282 00:34:50,440 --> 00:34:54,360 musicie go zbadać, niczym lekarz. 283 00:34:56,960 --> 00:35:00,960 Zdiagnozowanie Kościoła jest kolosalnym przedsięwzięciem, 284 00:35:01,120 --> 00:35:04,520 Voiello, którego wielce nie doceniasz. 285 00:35:05,880 --> 00:35:08,960 Kluczowym jest rozróżnienie, 286 00:35:09,120 --> 00:35:12,600 co jest fizjologiczne, 287 00:35:12,760 --> 00:35:15,360 a co patologiczne... 288 00:35:15,520 --> 00:35:18,600 - w łonie Kościoła. - Proszę. 289 00:35:19,360 --> 00:35:22,880 Jego Eminencja właśnie wyłożył wam 290 00:35:23,040 --> 00:35:25,960 podstawową zasadę drogi środka. 291 00:35:28,040 --> 00:35:32,280 Czy wstąpisz znów na scenę, sir Johnie? 292 00:35:36,400 --> 00:35:37,760 Nie wiem. 293 00:35:38,680 --> 00:35:40,120 Nie wiem... 294 00:35:41,240 --> 00:35:44,680 Zanadto upraszczasz, Voiello. 295 00:35:58,120 --> 00:36:01,360 Dziś po raz pierwszy od dawna 296 00:36:01,840 --> 00:36:04,920 nie byłem w stanie rozmawiać z Bogiem. 297 00:36:05,920 --> 00:36:08,880 Nasuwały mi się wstrętne słowa. 298 00:36:09,360 --> 00:36:10,840 Wstrętne? 299 00:36:12,000 --> 00:36:13,160 Jak? 300 00:36:14,200 --> 00:36:15,360 Fałszywe. 301 00:36:21,200 --> 00:36:23,440 I tak po prostu, 302 00:36:23,720 --> 00:36:27,240 kwiat rozkwitł na moich oczach. 303 00:36:30,320 --> 00:36:34,160 Przyłożyłam dłoń do brzucha i szepnęłam: 304 00:36:34,320 --> 00:36:37,920 „Czuję je, Ojcze Święty. Czuję”. 305 00:36:38,440 --> 00:36:41,640 A Pius XIII... 306 00:36:43,480 --> 00:36:47,000 nie patrząc na mnie, zamknął oczy i powiedział, 307 00:36:47,240 --> 00:36:51,120 głosem przepełnionym łaską: 308 00:36:52,120 --> 00:36:54,440 „Też je czuję, Ester. 309 00:36:56,320 --> 00:37:01,160 Tak, jesteś brzemienna i urodzisz ślicznego chłopczyka. 310 00:37:02,520 --> 00:37:06,200 Ale proszę, nie nazywajmy tego cudem. 311 00:37:07,360 --> 00:37:10,560 Niechaj tajemnica pozostanie tajemnicą”. 312 00:37:15,400 --> 00:37:16,600 Piękne. 313 00:37:17,760 --> 00:37:19,120 To piękne, Ester. 314 00:37:19,880 --> 00:37:22,080 Twoja opowieść niesie radość. 315 00:37:22,400 --> 00:37:24,720 Przywraca nam nadzieję. 316 00:37:25,360 --> 00:37:27,920 Tak... nadzieję. 317 00:37:33,080 --> 00:37:36,320 200 euro? Miało być 500. 318 00:37:36,480 --> 00:37:40,160 Nie bądź upierdliwa, i tak się spóźniam. 319 00:37:40,440 --> 00:37:41,840 200 to góra. 320 00:37:42,200 --> 00:37:46,040 Poza tym pieprzyłaś już o tym cudzie tysiąc razy, 321 00:37:46,200 --> 00:37:48,120 w każdej TV na świecie. 322 00:37:58,200 --> 00:37:59,240 Podoba ci się? 323 00:38:02,680 --> 00:38:05,480 Przychodzisz tu się modlić czy pić? 324 00:38:06,040 --> 00:38:11,040 Najpierw pije, a potem modli się, by Bóg pomógł mu przestać. 325 00:38:15,360 --> 00:38:17,680 Barolo Anversano. 326 00:38:21,000 --> 00:38:23,160 Za Brannoxa. 327 00:38:27,720 --> 00:38:30,560 Jesteście pewni, że będzie nowym papieżem? 328 00:38:30,720 --> 00:38:33,960 Mam źródło wewnątrz. Bardzo zaufane. 329 00:38:34,320 --> 00:38:36,480 - Kogo? - Moją żonę. 330 00:38:36,880 --> 00:38:40,080 Tomas, twój plan jest genialny. 331 00:38:40,560 --> 00:38:43,960 Przywracasz blask pojęciu „kombinator”. 332 00:38:44,680 --> 00:38:49,320 Nadal nie rozumiem skąd pewność, że wkradniecie się w łaski Brannoxa. 333 00:38:50,280 --> 00:38:52,400 Guicciardini, spokojnie. 334 00:38:52,720 --> 00:38:57,200 Jestem ministrem gospodarki i finansów. Wiecie, jak się wystawiam? 335 00:38:57,360 --> 00:39:01,320 Więc nie uspokajaj mnie, bo to mnie tylko denerwuje. 336 00:39:02,400 --> 00:39:05,520 Guicciardini, rzecz w tym... 337 00:39:05,960 --> 00:39:10,000 że to nie ja będę zabiegał o łaski Brannoxa. 338 00:39:10,440 --> 00:39:13,400 To Brannox, nowy papież, 339 00:39:14,600 --> 00:39:17,360 będzie chciał wkraść się w moje. 340 00:39:18,960 --> 00:39:23,720 - Nie rozumiem. - W Watykanie, kto zna sekret papieża, 341 00:39:23,880 --> 00:39:26,320 faktycznie staje się papieżem. 342 00:39:26,480 --> 00:39:27,960 A teraz... 343 00:39:28,120 --> 00:39:33,760 zgadnij, kto jako jedyny zna niewysłowiony sekret papieża? 344 00:39:36,920 --> 00:39:37,960 Ty? 345 00:39:38,880 --> 00:39:41,360 Szybko się uczysz. Jak na populistę. 346 00:39:43,280 --> 00:39:44,680 Co to za sekret? 347 00:40:23,320 --> 00:40:26,320 Widzi Eminencja te zdjęcia na zapalniczkach, 348 00:40:26,480 --> 00:40:28,920 breloczkach, popielniczkach? 349 00:40:29,080 --> 00:40:33,480 Wyobrażam sobie ładną sprzedaż papieskich gadżetów. A Eminencja? 350 00:40:34,080 --> 00:40:37,520 Myślę o większej skali. 351 00:40:38,200 --> 00:40:42,440 Wyobrażam sobie ładną wymianę dusz. 352 00:40:45,640 --> 00:40:49,760 Na końcu powiedział „Nie wiem”. 353 00:40:50,320 --> 00:40:53,880 Dla mnie „nie wiem” znaczy „tak”. 354 00:40:54,560 --> 00:40:57,960 Ale jest tak czujny, nieprzystępny. 355 00:40:58,760 --> 00:41:00,520 Bada nas. 356 00:41:00,880 --> 00:41:04,160 Przecież to my mamy badać jego. 357 00:41:04,320 --> 00:41:09,480 A co tu badać? Ma wszelkie cechy wielkiego papieża. 358 00:41:10,200 --> 00:41:15,400 Kojący spokój, doskonale zharmonizowany z pulsem Watykanu. 359 00:41:15,920 --> 00:41:20,680 Charyzmę, by ludzie zapomnieli o niedawnej przeszłości. 360 00:41:21,280 --> 00:41:25,640 Równowagę moralną, by rozbroić teraźniejsze turbulencje. 361 00:41:25,800 --> 00:41:29,320 - A przyszłość? - Aguirre, nie bądź naiwny. 362 00:41:29,440 --> 00:41:33,280 Kościół nie ma czasu martwić się o przyszłość. 363 00:41:33,440 --> 00:41:38,760 Ponadto jest przekonujący, uwodzicielski... spowija cię. 364 00:41:39,520 --> 00:41:42,200 Jakby był zrobiony z aksamitu. 365 00:41:42,960 --> 00:41:45,000 Co Eminencja sądzi? 366 00:41:46,720 --> 00:41:49,320 Sądzę, że musimy się śpieszyć. 367 00:41:49,480 --> 00:41:51,400 Mamy niewiele czasu. 368 00:41:51,920 --> 00:41:57,200 Musimy postawić pytanie wprost. Pozwólcie, że ja będę mówić. 369 00:41:57,320 --> 00:41:59,400 Proszę pani, Eminencje. 370 00:42:00,480 --> 00:42:03,200 Sir John pragnie z wami porozmawiać. 371 00:42:04,640 --> 00:42:07,600 Eminencjo, mogę prosić na słówko? 372 00:42:08,840 --> 00:42:10,480 Na osobności? 373 00:42:11,280 --> 00:42:14,520 Opiekuję się sir Johnem, odkąd był dzieckiem. 374 00:42:15,320 --> 00:42:17,640 To wspaniały człowiek, 375 00:42:19,080 --> 00:42:24,600 ale też... kruchy... delikatny. 376 00:42:26,280 --> 00:42:27,480 Jak z porcelany. 377 00:42:28,320 --> 00:42:32,800 Piękny, lśniący, ukształtowany przez wielkich artystów, ale... 378 00:42:33,640 --> 00:42:36,160 jednak z porcelany. 379 00:42:37,280 --> 00:42:40,520 Zaznał w życiu przytłaczającego bólu 380 00:42:41,640 --> 00:42:44,400 i ogromnych rozczarowań. 381 00:42:44,560 --> 00:42:47,240 Nie będziemy kolejnym. 382 00:42:47,400 --> 00:42:52,160 Sir John zostanie papieżem w pierwszym głosowaniu. 383 00:42:52,280 --> 00:42:57,200 Będzie to najżwawsze konklawe w historii, obiecuję. 384 00:43:24,480 --> 00:43:27,400 Jestem człowiekiem kruchym i delikatnym. 385 00:43:27,880 --> 00:43:31,640 To prawda. Jak porcelana. Mam rację? 386 00:43:32,000 --> 00:43:34,320 Piękna porcelana. 387 00:43:34,480 --> 00:43:37,240 Być może potrzebujecie człowieka ze stali. 388 00:43:37,400 --> 00:43:42,920 Nie. Tego potrzebują rządy laickie i głupi ludzie. 389 00:43:44,200 --> 00:43:46,920 My jesteśmy Kościołem, sir Johnie. 390 00:43:47,520 --> 00:43:50,120 Naszym obowiązkiem jest miłość. 391 00:43:50,840 --> 00:43:54,520 - Wiesz, czego pragnę? - Czego? 392 00:43:54,680 --> 00:43:57,040 Byś mówił mi o tej miłości. 393 00:43:58,240 --> 00:43:59,800 Cóż... 394 00:44:00,120 --> 00:44:04,240 będę całkiem szczery. 395 00:44:05,040 --> 00:44:08,080 W tym temacie jestem dosyć słaby. 396 00:44:08,240 --> 00:44:10,520 Mógłbym wszystko zepsuć. 397 00:44:10,960 --> 00:44:16,240 W takim razie może prałat Gutierrez opowie mi o miłości. 398 00:44:27,640 --> 00:44:30,320 Miłość to pojęcie abstrakcyjne... 399 00:44:31,760 --> 00:44:34,040 ale konieczne. 400 00:44:37,080 --> 00:44:40,160 Jak szczęście, jak inteligencja... 401 00:44:42,160 --> 00:44:43,640 Jak Bóg. 402 00:44:49,160 --> 00:44:51,400 Kiedy byłem chłopcem... 403 00:44:55,240 --> 00:44:57,840 wykorzystywał mnie mężczyzna. 404 00:44:58,200 --> 00:45:00,680 Gdy to robił... 405 00:45:01,920 --> 00:45:03,000 mówił: 406 00:45:05,480 --> 00:45:07,440 „Bóg nie istnieje”. 407 00:45:09,760 --> 00:45:13,640 A ja odpowiadałem, za Boga: 408 00:45:15,280 --> 00:45:18,640 „Nawet, jeśli nie istnieje... 409 00:45:21,440 --> 00:45:24,600 rozpaczliwie potrzebujemy wierzyć, że jest”. 410 00:45:41,040 --> 00:45:44,120 A czym jest miłość dla Eminencji? 411 00:45:47,760 --> 00:45:51,360 Włóczęga umiera na ulicy. 412 00:45:51,520 --> 00:45:54,480 Rząd mówi mu: pomogę ci. 413 00:45:55,040 --> 00:45:57,760 Lekarz mówi: uleczę cię. 414 00:45:58,200 --> 00:46:01,440 Jego córka mówi: dam ci pieniądze. 415 00:46:01,560 --> 00:46:05,240 Przyjaciel mówi: podzielę się z tobą winem. 416 00:46:08,720 --> 00:46:11,880 A Kościół nie mówi mu nic. 417 00:46:15,120 --> 00:46:17,960 Kościół o nim myśli. 418 00:46:22,840 --> 00:46:25,160 Przyjmiesz, Eminencjo? 419 00:46:25,920 --> 00:46:30,560 Dziś poszukam odpowiedzi ukrytej w moim sercu. 420 00:46:32,040 --> 00:46:35,840 Dziś Kościół myśli o włóczędze. 421 00:46:37,800 --> 00:46:41,480 A ja będę myślał o Kościele. 422 00:47:50,920 --> 00:47:55,360 Nasza nienawiść jest konkretna, a wróg oczywisty. 423 00:47:55,520 --> 00:47:59,480 To Iblis, to chrześcijanin. 424 00:47:59,640 --> 00:48:03,560 A jak mówi Koran, 425 00:48:04,280 --> 00:48:10,040 wypełnię piekło wami i wszystkimi po was. 426 00:49:12,080 --> 00:49:15,920 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 427 00:49:16,080 --> 00:49:17,920 Tekst: Michał Kwiatkowski