1 00:00:32,908 --> 00:00:34,827 Gdzie masz skrzydła? 2 00:00:34,910 --> 00:00:36,412 Nie mam... 3 00:00:36,495 --> 00:00:39,540 Nie pomyślałaś, że może nie chce o tym gadać? 4 00:00:39,623 --> 00:00:41,125 Tak jak o braku cycków. 5 00:00:41,208 --> 00:00:43,043 No tak. Gdzie masz cycki? 6 00:00:43,669 --> 00:00:45,171 Jeszcze jakieś pytania? 7 00:00:45,629 --> 00:00:49,425 Tak. Dlaczego za każdym razem, gdy Charlie gada z aniołami, 8 00:00:49,508 --> 00:00:52,011 lądujemy w coraz głębszym gównie? 9 00:00:52,094 --> 00:00:54,138 To nie jej wina. Anioły... 10 00:00:54,221 --> 00:00:55,681 - Kłamią? - Są wyzwaniem. 11 00:00:55,765 --> 00:00:57,349 Charlie się stara. 12 00:00:57,433 --> 00:01:02,438 Jej starania naprawdę wychodzą nam na dobre. 13 00:01:02,521 --> 00:01:05,816 A gdzie jest nasza nieustraszona przywódczyni? 14 00:01:05,900 --> 00:01:09,361 Nie nadszedł już czas na kolejny skazany na porażkę plan? 15 00:01:09,445 --> 00:01:10,780 Jest na górze. 16 00:01:10,863 --> 00:01:12,990 Z pewnością coś wymyśla. 17 00:01:13,741 --> 00:01:14,867 W naszym pokoju. 18 00:01:15,701 --> 00:01:16,869 Sama. 19 00:01:25,669 --> 00:01:29,632 Charlie, jesteś w opłakanym stanie. 20 00:01:29,715 --> 00:01:32,009 Odjedź. 21 00:01:32,092 --> 00:01:34,637 Już dobrze. Czy powinnaś się tak zachowywać 22 00:01:34,720 --> 00:01:38,598 po ścince z niebiańskimi zastępami i skazaniu ukochanych na zagładę? 23 00:01:39,225 --> 00:01:44,271 Mam wystarczająco dużo na głowie i mam dość twoich sadystycznych żartów. 24 00:01:44,814 --> 00:01:45,940 A kto tu żartuje? 25 00:01:47,066 --> 00:01:49,735 Na dole masz widownię, która chce usłyszeć, 26 00:01:49,819 --> 00:01:52,696 co inspirującego zaplanowałaś. 27 00:01:53,322 --> 00:01:54,615 Nie dam rady. 28 00:01:54,698 --> 00:01:57,701 Mam spojrzeć im w oczy po tym, jak ich zawiodłam? 29 00:01:57,785 --> 00:02:01,789 Przyszli tu po zbawienie, a przeze mnie czują większy ból. 30 00:02:02,957 --> 00:02:07,002 Jestem tak samo zła, jak najokrutniejszy włodarz piekła. 31 00:02:07,086 --> 00:02:08,127 Może nawet gorsza. 32 00:02:08,211 --> 00:02:10,756 Włodarze przynajmniej nic nie obiecują. 33 00:02:10,840 --> 00:02:12,758 Zadziwiający pokaz 34 00:02:12,842 --> 00:02:15,553 żałosnego wstrętu do samej siebie. 35 00:02:15,636 --> 00:02:17,054 Pierdol się. 36 00:02:17,137 --> 00:02:21,851 Stoisz tylko z boku z uśmieszkiem i przyglądasz się naszym klęskom. 37 00:02:21,934 --> 00:02:25,103 Nie rozumiem, jak może cię cieszyć całe to cierpienie. 38 00:02:26,355 --> 00:02:28,274 Być może widzisz uśmiech, 39 00:02:28,357 --> 00:02:31,402 ale nie masz pojęcia, co kryje się pod nim. 40 00:02:31,485 --> 00:02:35,030 Uśmiech to cenne narzędzie, kochana. 41 00:02:35,114 --> 00:02:38,242 Inspiruje przyjaciół, konsternuje wrogów 42 00:02:38,325 --> 00:02:40,661 i daje ci pewność, że zawsze 43 00:02:40,744 --> 00:02:42,913 kontrolujesz sytuację. 44 00:02:42,997 --> 00:02:44,039 Tak nie jest. 45 00:02:44,123 --> 00:02:46,208 Nie panuję już nad niczym. 46 00:02:46,292 --> 00:02:49,295 Ktoś, komu ufałam najbardziej, okłamywał mnie od lat. 47 00:02:49,378 --> 00:02:50,921 Niebo nie chcę nas słuchać. 48 00:02:51,005 --> 00:02:53,799 Nie mam dowodów na to, że hotel ma sens. 49 00:02:53,883 --> 00:02:57,469 Adam ma niezwyciężoną armię egzorcystów, którą chce tu wysłać, 50 00:02:57,553 --> 00:02:59,889 a ja nie mogę nic z tym zrobić! 51 00:03:01,891 --> 00:03:06,520 Wiem coś, o czym nie masz pojęcia 52 00:03:07,187 --> 00:03:10,941 Te straszne anioły wcale nie są niezwyciężone. 53 00:03:11,025 --> 00:03:12,401 Co ty wygadujesz? 54 00:03:12,484 --> 00:03:14,820 Wasza banda odmieńców 55 00:03:14,904 --> 00:03:18,282 może mieć większe szanse, niż myślisz. 56 00:03:18,365 --> 00:03:20,326 Jakim cudem? Zrobię wszystko. 57 00:03:20,409 --> 00:03:21,577 Wszystko? 58 00:03:22,119 --> 00:03:24,413 Zawrzyjmy umowę. 59 00:03:24,496 --> 00:03:28,167 Chcesz mojej duszy? 60 00:03:28,250 --> 00:03:30,127 Słucham? 61 00:03:30,878 --> 00:03:32,338 Wielkie nieba, nie! 62 00:03:32,421 --> 00:03:36,300 Wystarczy mi drobna przysługa. 63 00:03:36,383 --> 00:03:38,719 Przyjaciele ciągle sobie pomagają. 64 00:03:38,802 --> 00:03:40,512 Nikogo dla ciebie nie skrzywdzę. 65 00:03:40,596 --> 00:03:41,639 Nikt o to nie prosi. 66 00:03:41,722 --> 00:03:45,059 Zawieszona przysługa, nie musisz nikogo krzywdzić. 67 00:03:45,142 --> 00:03:47,561 W zamian powiem ci, co wiem. 68 00:03:47,645 --> 00:03:49,021 Umowa stoi? 69 00:03:51,106 --> 00:03:51,941 Stoi. 70 00:03:56,946 --> 00:03:57,947 Nie! 71 00:03:59,781 --> 00:04:01,325 W samą porę. 72 00:04:01,408 --> 00:04:03,118 Co ty wyprawiasz? Puść ją! 73 00:04:03,202 --> 00:04:04,828 Vaggie, stój! 74 00:04:04,912 --> 00:04:06,121 Co? 75 00:04:06,205 --> 00:04:09,041 Powiedz, że tego nie zrobiłaś. 76 00:04:09,124 --> 00:04:10,918 Mam umowę z Alastorem. 77 00:04:11,001 --> 00:04:13,253 - Charlie... - Spokojnie. 78 00:04:13,337 --> 00:04:14,713 Nie oddała duszy. 79 00:04:14,797 --> 00:04:18,341 Powiedział mi, jak możemy ocalić hotel, ale potrzebujemy pomocy. 80 00:04:18,425 --> 00:04:21,678 Anioły można pokonać, a Carmilla jest kluczem. 81 00:04:21,762 --> 00:04:23,389 Co? Carmilla Carmine? 82 00:04:23,472 --> 00:04:25,724 Zabiła egzorcystę podczas eksterminacji. 83 00:04:25,808 --> 00:04:27,685 Potrafi je zranić. 84 00:04:27,768 --> 00:04:30,562 Nie wiedziałam, że to możliwe. 85 00:04:30,646 --> 00:04:32,815 A gdybyś wiedziała, powiedziałabyś mi? 86 00:04:32,898 --> 00:04:34,817 Charlie, ja... 87 00:04:34,900 --> 00:04:37,778 Musisz ją przekonać, by nas tego nauczyła. 88 00:04:37,861 --> 00:04:40,197 Jeśli to zrobi, może nam się udać. 89 00:04:40,280 --> 00:04:41,865 Zaledwie w siedem osób? 90 00:04:41,949 --> 00:04:45,077 Nie. Przyda nam się tłum. 91 00:04:45,159 --> 00:04:47,162 Wiem, kto mógłby nam pomóc. 92 00:04:47,246 --> 00:04:51,041 Tylko Charlie musi nadal być czarująca. 93 00:04:51,125 --> 00:04:53,544 Co mówiłeś o uśmiechaniu się? 94 00:04:53,627 --> 00:04:54,586 Dobra dziewczynka. 95 00:04:54,670 --> 00:04:56,547 Charlie, możemy pogadać? 96 00:04:56,630 --> 00:04:59,925 Później. Teraz mam co robić. 97 00:05:00,009 --> 00:05:01,093 Wchodzisz w to? 98 00:05:05,389 --> 00:05:08,642 Alastor i Charlie wyszli i wyglądało to tak, 99 00:05:08,726 --> 00:05:11,478 jakby uciekali przed odpowiedzialnością. 100 00:05:11,562 --> 00:05:13,480 - Mamy się martwić? - Nie. 101 00:05:13,564 --> 00:05:17,234 Jest pewien plan, ale trzeba się będzie bronić się przed aniołami. 102 00:05:17,317 --> 00:05:19,194 Naćpałaś się? 103 00:05:19,278 --> 00:05:20,362 Można je zabić. 104 00:05:20,446 --> 00:05:23,907 Ta babeczka z nożem, Camaro Carfight, zabiła jednego anioła. 105 00:05:23,991 --> 00:05:26,744 - Chwila. Wiedziałeś o tym? - Tak. 106 00:05:26,827 --> 00:05:28,871 Mówiłem o tym szefowi dawno temu. 107 00:05:28,954 --> 00:05:30,622 - Słucham? - No co? 108 00:05:30,706 --> 00:05:32,624 One ciągle coś bredzą. 109 00:05:32,707 --> 00:05:34,793 Skąd miałem wiedzieć, że nie kłamią? 110 00:05:34,877 --> 00:05:38,714 Konta bankowe to przekręt gabinetu cieni. 111 00:05:38,797 --> 00:05:39,673 Widzisz? 112 00:05:40,591 --> 00:05:43,635 Chodzi o to, że będziemy musieli walczyć. 113 00:05:43,719 --> 00:05:46,889 Hotel będzie najbardziej zagrożonym miejscem w piekle. 114 00:05:46,972 --> 00:05:51,602 Nie możemy was już chronić. 115 00:05:51,685 --> 00:05:53,896 Nadal wierzę w marzenie Charlie. 116 00:05:53,979 --> 00:05:57,775 Wiem, że może nam się udać, ale wy się na to nie pisaliście. 117 00:05:59,276 --> 00:06:02,112 Dowiem się, jak się bronić, a gdy wrócę... 118 00:06:03,113 --> 00:06:05,240 Zrozumiem, jeśli was nie zastanę. 119 00:06:06,617 --> 00:06:09,661 - Niezręczna sytuacja. - Dobra! 120 00:06:10,454 --> 00:06:11,663 OSIEDLE KANIBALI 121 00:06:11,747 --> 00:06:14,083 Trzy lata dzieliłam z nią życie. 122 00:06:14,166 --> 00:06:15,918 Mówię jej o wszystkim. 123 00:06:16,001 --> 00:06:19,088 O nadziejach, marzeniach, lękach, żenujących nawykach. 124 00:06:19,171 --> 00:06:21,465 O tym, jakie lubię dezodoranty. 125 00:06:21,548 --> 00:06:24,218 A ona ukrywa przede mną coś takiego? 126 00:06:24,301 --> 00:06:26,512 Czemu kłamała? Myślała, że ją pogonię? 127 00:06:26,595 --> 00:06:29,932 A co ze mną? To donierozumienie? 128 00:06:30,015 --> 00:06:32,976 Nieporozumienie? Niedorozu... 129 00:06:33,060 --> 00:06:35,813 - Co to za miejsce? - Osiedle Kanibali. 130 00:06:35,896 --> 00:06:38,190 Powinnaś poznać mojego przyjaciela. 131 00:06:38,273 --> 00:06:39,149 Osiedle Kanibali? 132 00:06:39,233 --> 00:06:42,194 Jest tu zaskakująco fajnie. 133 00:06:42,277 --> 00:06:43,278 Prawda? 134 00:06:43,362 --> 00:06:46,990 A to wszystko dzięki pewnej wyjątkowej osobie. 135 00:06:47,074 --> 00:06:50,661 Kto nigdy nie pomyślał o zjedzeniu swojego pierwszego męża? 136 00:06:50,744 --> 00:06:53,789 Ja bym to zrobiła, gdyby tak źle nie smakował. 137 00:06:53,872 --> 00:06:54,706 GALERIA ROSIE 138 00:06:54,790 --> 00:06:58,627 Przyprowadź tego wysokiego starca bez rączek, 139 00:06:58,710 --> 00:07:01,171 a ja już go wyprostuję, złociutka. 140 00:07:01,255 --> 00:07:02,714 Masz moją wizytówkę. 141 00:07:03,549 --> 00:07:07,886 A niech mnie. Czy mnie oczy nie mylą? 142 00:07:07,970 --> 00:07:12,266 Alastor? A ciebie gdzie posiało? 143 00:07:12,349 --> 00:07:14,726 Te mury straciły trochę blasku, 144 00:07:14,810 --> 00:07:16,937 gdy cię nie było i... 145 00:07:17,020 --> 00:07:19,273 Kogo przyprowadziłeś z sobą? 146 00:07:19,356 --> 00:07:22,693 Jest dla ciebie zbyt młoda. 147 00:07:22,776 --> 00:07:25,445 Żartuję. Wiem, że niezły z ciebie as. 148 00:07:25,529 --> 00:07:28,699 - Że kto? - Gdzie są twoje maniery? 149 00:07:28,782 --> 00:07:30,284 Nie przedstawisz nas sobie? 150 00:07:30,367 --> 00:07:35,831 Charlie, to Rosie, najukochańszy, najrozkoszniejszy 151 00:07:35,914 --> 00:07:39,293 i najbardziej niebezpieczny włodarz po tej stronie piekła. 152 00:07:39,376 --> 00:07:41,420 Zawsze był taki czarujący. 153 00:07:41,503 --> 00:07:43,964 Rosie, mam przyjemność przedstawić ci 154 00:07:44,047 --> 00:07:45,757 księżniczkę Charlie, 155 00:07:45,841 --> 00:07:48,552 córkę Lucyfera i dziedziczkę piekielnego tronu. 156 00:07:48,635 --> 00:07:50,304 Miło mi. 157 00:07:51,638 --> 00:07:56,810 Cóż za królewska niespodzianka. Zapraszam. 158 00:07:56,894 --> 00:07:58,604 Zjesz coś? 159 00:07:58,687 --> 00:08:01,023 Na pewno gdzieś mi została noga. 160 00:08:01,106 --> 00:08:03,233 Co ja mówię? Jesteś drobniutka. 161 00:08:03,317 --> 00:08:05,611 Pewnie dbasz o linię. 162 00:08:05,694 --> 00:08:07,821 Może małe paluszki? 163 00:08:08,947 --> 00:08:11,450 Nie, dziękuję. 164 00:08:11,533 --> 00:08:15,954 Aleś ty uprzejma. Alastor, mógłbyś się od niej czegoś nauczyć. 165 00:08:16,038 --> 00:08:17,748 A teraz usiądź. 166 00:08:17,831 --> 00:08:19,957 Co ciocia Rosie może dla ciebie zrobić? 167 00:08:20,042 --> 00:08:23,503 Mam dobry kontakt z gościem, który kontroluje kawałek miasta, 168 00:08:23,587 --> 00:08:25,505 ale ma za mało zbirów. 169 00:08:25,589 --> 00:08:29,051 To wyśmienita okazja do dobicia targu. 170 00:08:29,134 --> 00:08:33,054 Doceniam, ale przyszliśmy w innej sprawie. 171 00:08:33,138 --> 00:08:34,806 Nie bądźcie tacy tajemniczy. 172 00:08:34,890 --> 00:08:36,725 Mam sporo na głowie. 173 00:08:36,808 --> 00:08:38,852 Jak wiesz... 174 00:08:39,811 --> 00:08:42,940 eksterminacja się zbliża. Dojdzie do niej za miesiąc. 175 00:08:43,023 --> 00:08:46,693 Zamierzają zaatakować mój hotel, a moi przyjaciele i ja... 176 00:08:46,777 --> 00:08:48,111 Potrzebujemy pomocy. 177 00:08:48,195 --> 00:08:51,782 Pomocy twoich kanibali, żeby odparli atak. 178 00:08:51,865 --> 00:08:54,534 Nieźle. Wystrzeliłaś z grubej rury. 179 00:08:54,618 --> 00:08:55,702 Prawda, księżniczko? 180 00:08:55,786 --> 00:08:59,998 Bez obaw. Nie powiedziałam, że nie pomogę, 181 00:09:00,082 --> 00:09:04,419 ale zakładam, że twój plan to coś więcej niż banda nieuzbrojonych kanibali. 182 00:09:05,254 --> 00:09:08,548 Twoi ludzie nie będą tacy bezradni, gdy z nimi skończymy. 183 00:09:08,632 --> 00:09:14,554 A na koniec napchają się do syta. 184 00:09:14,638 --> 00:09:17,224 W takim razie nie ma sprawy. 185 00:09:17,307 --> 00:09:18,433 - Czemu nie? - Serio? 186 00:09:18,517 --> 00:09:21,353 Cóż mogę rzec? Lubię twój charakter. 187 00:09:21,436 --> 00:09:25,023 Poza tym Alastor nigdy mnie nie zawiódł. 188 00:09:25,107 --> 00:09:27,734 Dziękuję! 189 00:09:29,027 --> 00:09:32,572 Carmine, musimy pogadać! 190 00:09:32,656 --> 00:09:35,701 Wiem, co zrobiłaś podczas eksterminacji! 191 00:09:35,784 --> 00:09:40,080 Możemy pogadać w środku albo zacznę o tym krzyczeć! 192 00:09:41,623 --> 00:09:43,625 Pewnie, że kurwa otwierasz. 193 00:09:43,709 --> 00:09:45,002 Halo? 194 00:09:45,085 --> 00:09:49,423 Masz dwie minuty, by mnie przekonać, żebym nie uciszyła cię na wieki. 195 00:09:50,841 --> 00:09:53,302 Przyszłam prosić w imieniu księżniczki, 196 00:09:53,385 --> 00:09:56,888 byś pomogła bronić piekła przed anielską eksterminacją. 197 00:09:56,972 --> 00:09:59,850 Musimy wiedzieć, jak zabiłaś anioła. 198 00:09:59,933 --> 00:10:01,727 - Nie! - Jak to? 199 00:10:01,810 --> 00:10:04,855 - Księżniczka piekła... - Ona nic dla mnie nie znaczy. 200 00:10:04,938 --> 00:10:07,024 Musisz się bardziej postarać. 201 00:10:07,107 --> 00:10:08,608 Dziewięćdziesiąt sekund. 202 00:10:08,692 --> 00:10:11,653 Dzięki twojej wiedzy nie stalibyśmy bezradnie... 203 00:10:11,737 --> 00:10:14,239 Ja sobie świetnie radzę. 204 00:10:14,323 --> 00:10:15,699 Osiemdziesiąt sekund. 205 00:10:15,782 --> 00:10:18,910 Czemu tego nie wykorzystasz do walki? 206 00:10:18,994 --> 00:10:20,787 Żeby uniknąć problemu, 207 00:10:20,871 --> 00:10:23,165 z którym wy teraz się mierzycie. 208 00:10:23,248 --> 00:10:27,961 Nie zamierzam siać chaosu w moim domu i wśród mojego ludu. 209 00:10:28,045 --> 00:10:29,546 Myślisz, że tego chcieliśmy? 210 00:10:29,629 --> 00:10:32,174 Charlie starała się tylko 211 00:10:32,257 --> 00:10:35,677 pomóc swoim ludziom, którzy, uwaga, są też twoimi ludźmi. 212 00:10:35,761 --> 00:10:38,638 I jak jej poszło? 213 00:10:38,722 --> 00:10:40,307 Czterdzieści pięć sekund. 214 00:10:40,390 --> 00:10:42,768 Nie chcieliśmy walczyć, ale stało się. 215 00:10:42,851 --> 00:10:44,686 Nie skończą na nas. 216 00:10:44,770 --> 00:10:46,688 Trzeba było widzieć ich przywódcę. 217 00:10:46,772 --> 00:10:50,233 To kwestia czasu, zanim przyjdą po was. 218 00:10:50,317 --> 00:10:53,111 Chcą wybić wszystkich w piekle, 219 00:10:53,195 --> 00:10:55,572 więc możesz się im z nami postawić 220 00:10:55,655 --> 00:10:57,282 albo zostaniesz sama. 221 00:10:57,366 --> 00:10:59,326 Jakie będziesz miała szanse? 222 00:10:59,409 --> 00:11:00,786 Skończył ci się czas. 223 00:11:04,790 --> 00:11:08,251 Anioły atakują szybko, wściekle i bezlitośnie. 224 00:11:08,335 --> 00:11:10,420 Będziesz się musiała lepiej bronić. 225 00:11:10,504 --> 00:11:13,965 Kanibale i kanibalki, zbierzcie się na rynku! 226 00:11:14,049 --> 00:11:19,304 Skarbie, zrobię wszystko dla swoich klientów, 227 00:11:19,388 --> 00:11:23,600 ale nie mogę kazać im iść na wojnę z kimś obcym. 228 00:11:23,683 --> 00:11:26,603 Nie zrozum mnie źle. Uwielbiają rzeź i rozlew krwi, 229 00:11:26,686 --> 00:11:29,564 ale trzeba ich najpierw czymś udobruchać. 230 00:11:29,648 --> 00:11:32,692 Spokojnie. To ważne zebranie! 231 00:11:32,776 --> 00:11:33,985 Tylko jak... 232 00:11:34,069 --> 00:11:39,783 Blaskiem, blichtrem i tą twoją werwą. 233 00:11:39,866 --> 00:11:41,535 To żaden problem. 234 00:11:41,618 --> 00:11:44,204 Dobrze ci wychodzi inspirowanie innych. 235 00:11:45,705 --> 00:11:48,375 Jednak ostrzegam, że lubią trzymać się w kupie. 236 00:11:48,458 --> 00:11:52,212 Żeby przekonać jednego z nich, musisz przekonać wszystkich. 237 00:11:52,295 --> 00:11:54,047 Jest pewna wyjątkowa osoba. 238 00:11:54,131 --> 00:11:55,590 Susan. 239 00:11:55,674 --> 00:11:58,844 Susan, jest jakby... 240 00:11:58,927 --> 00:12:00,804 - Zrzędliwą, starą zdzirą? - Tak! 241 00:12:00,887 --> 00:12:05,434 Przekonaj ją, a reszta pójdzie gładko. 242 00:12:05,517 --> 00:12:07,060 - Gotowa? - Chyba tak. 243 00:12:07,144 --> 00:12:11,022 Słuchajcie. Mamy wyjątkowego, 244 00:12:11,106 --> 00:12:14,234 królewskiego gościa tego wieczoru. 245 00:12:14,317 --> 00:12:20,031 Poproszę o krwawe oklaski dla księżniczki Charlie! 246 00:12:20,532 --> 00:12:23,535 Dajcie mi tu Rosie! 247 00:12:23,618 --> 00:12:25,078 - Susan? - Susan. 248 00:12:27,289 --> 00:12:28,790 Przepraszam. 249 00:12:29,499 --> 00:12:31,251 Mam na imię Charlie 250 00:12:31,334 --> 00:12:33,462 - i prowadzę hotel... - Złaź ze sceny! 251 00:12:33,545 --> 00:12:35,714 - Z mojej strony... - Dystyngowana sucz! 252 00:12:35,797 --> 00:12:37,174 Zacznę od początku. 253 00:12:37,257 --> 00:12:39,801 - Aniołowie nadchodzą. - Pieprzyć twój hotel! 254 00:12:39,885 --> 00:12:43,013 - Potrzebujemy pomocy. - Zmiataj, bo zjem ci oczy! 255 00:12:43,096 --> 00:12:45,474 - Z waszą pomocą... - Złaź ze sceny! 256 00:12:45,557 --> 00:12:48,226 Gdzie to widowisko? Gdzie polot? 257 00:12:48,310 --> 00:12:51,438 Co za miernota. 258 00:12:51,521 --> 00:12:53,356 Pierdol się, stara zdziro! 259 00:12:54,441 --> 00:12:59,237 Już dobrze. Wracamy po krótkiej przerwie. 260 00:13:05,619 --> 00:13:06,453 Kurwa! 261 00:13:11,416 --> 00:13:13,043 Co jest? 262 00:13:13,126 --> 00:13:15,420 Mam cię uczyć, jak walczyć z aniołami? 263 00:13:15,504 --> 00:13:16,838 To właśnie robię. 264 00:13:16,922 --> 00:13:20,550 Chcesz mnie sprać? Nigdy nie walczyłam z długimi włosami. 265 00:13:20,634 --> 00:13:24,346 Chcę ci pokazać, gdzie popełniasz błędy. 266 00:13:24,429 --> 00:13:26,765 Zarówno ty, jak i twoje siostry. 267 00:13:26,848 --> 00:13:29,809 Skąd wiesz, że jestem egzorcystką? 268 00:13:29,893 --> 00:13:33,730 Masz wielkiego iksa na oku i anielską włócznię. 269 00:13:33,813 --> 00:13:35,649 Głupi by się domyślił. 270 00:13:35,732 --> 00:13:40,445 Wiedziałaś, że anioły można skrzywdzić, zanim o mnie usłyszałaś? 271 00:13:40,529 --> 00:13:41,363 Nie. 272 00:13:42,989 --> 00:13:45,075 Widać to po twojej technice. 273 00:13:45,158 --> 00:13:47,619 Nie bronisz się po atakach. 274 00:13:47,702 --> 00:13:53,333 Nie boisz się tego, że ktoś cię skrzywdzi. Powinnaś to wykorzystać. 275 00:13:53,415 --> 00:13:56,545 Anioły nie mają tarcz ani zbroi. 276 00:13:56,628 --> 00:13:59,506 Walczą lekkomyślnie. 277 00:13:59,589 --> 00:14:02,425 Uderzaj tutaj. 278 00:14:02,509 --> 00:14:05,470 Czym? Masz jakąś magiczną broń? 279 00:14:05,554 --> 00:14:07,514 Naprawdę jesteś tak tępa 280 00:14:07,597 --> 00:14:10,308 i nie wiesz, że odpowiedź jest w twoich rękach? 281 00:14:10,392 --> 00:14:12,435 Anielska broń? To takie proste? 282 00:14:12,519 --> 00:14:14,437 Dlaczego nikt na to nie wpadł? 283 00:14:14,521 --> 00:14:16,982 Anielska stal to rzadki materiał, 284 00:14:17,065 --> 00:14:21,194 a posiadacze raczej nie chcą testować jej na egzorcystach. 285 00:14:21,278 --> 00:14:24,531 Jednak podczas eksterminacji osaczyli mnie i moje córki. 286 00:14:25,031 --> 00:14:27,742 Grałam na zwłokę, żeby mogły uciec i... 287 00:14:28,618 --> 00:14:32,581 Sprzedaję broń aniołom, więc musiałam się uzbroić. 288 00:14:38,795 --> 00:14:42,424 Kieruje tobą potężne obrzydzenie 289 00:14:42,507 --> 00:14:45,260 Wrogość widać w każdym kroku twym 290 00:14:46,595 --> 00:14:50,223 Musisz znaleźć inne uzasadnienie 291 00:14:50,307 --> 00:14:53,226 Inaczej nie poradzisz sobie z tym 292 00:14:53,310 --> 00:14:55,604 Wiem, że pragniesz zemsty, Vaggie 293 00:14:55,687 --> 00:14:57,314 Jesteś żądna krwi 294 00:14:57,397 --> 00:15:00,650 Jakiekolwiek szanse masz Gdy robisz to z miłości 295 00:15:00,734 --> 00:15:03,278 Z miłości 296 00:15:03,361 --> 00:15:05,238 Z miłości 297 00:15:05,322 --> 00:15:06,990 Pomyśl, na kim ci zależy 298 00:15:07,073 --> 00:15:11,077 Chroń tę osobę i rób to z miłości 299 00:15:11,161 --> 00:15:12,746 Z miłości 300 00:15:12,829 --> 00:15:16,875 Walcz do utraty przytomności Ale rób to z miłości 301 00:15:16,958 --> 00:15:20,629 Nakarm się utraty strachem 302 00:15:20,712 --> 00:15:24,382 Pomyśl o kimś, dla kogo żyjesz 303 00:15:24,466 --> 00:15:28,345 Zapanuj nad emocjami A staniesz przed oczywistym wyborem 304 00:15:28,428 --> 00:15:31,431 Za wszelką cenę walczyć będziesz 305 00:15:31,514 --> 00:15:34,017 Wiem, że pragniesz zemsty, Vaggie 306 00:15:34,100 --> 00:15:35,226 Jesteś żądna krwi 307 00:15:35,310 --> 00:15:39,022 Jakiekolwiek szanse masz Gdy robisz to z miłości 308 00:15:39,105 --> 00:15:41,775 Z miłości 309 00:15:41,858 --> 00:15:43,735 Z miłości 310 00:15:43,818 --> 00:15:45,445 Pomyśl, na kim ci zależy 311 00:15:45,528 --> 00:15:49,157 Chroń tę osobę i rób to z miłości 312 00:15:49,240 --> 00:15:51,284 Z miłości 313 00:15:51,368 --> 00:15:54,704 Walcz do utraty przytomności A gdy przyjdzie co do czego 314 00:15:54,788 --> 00:15:56,623 Na pewno sobie poradzisz 315 00:15:56,706 --> 00:15:59,668 Tylko rób to z miłości 316 00:15:59,751 --> 00:16:01,044 No proszę. 317 00:16:01,127 --> 00:16:03,338 Może nawet przeżyjesz. 318 00:16:03,421 --> 00:16:05,423 Potrzebujemy więcej broni. 319 00:16:05,507 --> 00:16:08,468 Co cię tak wyprowadziło z równowagi? 320 00:16:08,551 --> 00:16:10,970 Z pewnością nie myślisz tylko o aniołach. 321 00:16:11,054 --> 00:16:15,433 Jak się zachować, gdy ktoś, kogo się kocha, ukrywa swoją tożsamość? 322 00:16:15,517 --> 00:16:17,852 Związki to moja specjalność. 323 00:16:17,936 --> 00:16:20,522 Chodź, skarbie. Opowiadaj. 324 00:16:20,605 --> 00:16:24,901 Moja dziewczyna jest aniołem i egzorcystką, a ja tego nie wiedziałam. 325 00:16:24,984 --> 00:16:27,612 Cholera. To się nazywa tajemnica. 326 00:16:27,696 --> 00:16:29,280 Jak się z tym czujesz? 327 00:16:29,364 --> 00:16:34,786 Jestem wściekła, bo mówimy sobie wszystko. 328 00:16:34,869 --> 00:16:37,664 Zawsze wspierała mnie i moje pomysły, 329 00:16:37,747 --> 00:16:39,958 a teraz nie wiem, 330 00:16:40,040 --> 00:16:41,960 czy to też nie były kłamstwa. 331 00:16:42,669 --> 00:16:45,755 Nie, to okropna myśl. Prawda? 332 00:16:45,839 --> 00:16:49,759 Tak. Nie. Chyba? 333 00:16:50,760 --> 00:16:52,262 Kochasz ją? 334 00:16:52,345 --> 00:16:56,141 Tak. Więc... Tak. 335 00:16:56,224 --> 00:16:59,644 Czy kiedyś zwątpiłaś w to, że odwzajemnia te uczucia? 336 00:17:00,979 --> 00:17:02,856 No to w czym problem? 337 00:17:02,939 --> 00:17:07,068 Brała udział w procederze, który chcemy zakończyć. 338 00:17:07,152 --> 00:17:12,073 A czy w tym głupkowatym hotelu nie chodzi o odkupienie? 339 00:17:12,156 --> 00:17:13,074 Tak? 340 00:17:13,157 --> 00:17:16,536 Być może ta dziewczyna stara się odkupić swoje winy. 341 00:17:16,618 --> 00:17:19,539 Dobrze wie, że daję drugie szanse. 342 00:17:19,622 --> 00:17:20,623 Dlaczego milczała? 343 00:17:20,707 --> 00:17:23,917 Trudno jest się przyznać do błędów. 344 00:17:24,544 --> 00:17:27,630 Zwłaszcza gdy doprowadziły do krzywdy ukochanej osoby. 345 00:17:27,714 --> 00:17:29,674 Spierdoliła sprawę, jasne. 346 00:17:29,758 --> 00:17:33,762 Ma swoje wady, ale kto ich nie ma? 347 00:17:34,596 --> 00:17:39,017 Wiem tylko, że słowa nie są nic warte. 348 00:17:39,100 --> 00:17:41,853 To dzięki czynom dostrzegamy prawdę. 349 00:17:42,812 --> 00:17:45,440 Co stara się przekazać czynami? 350 00:17:45,523 --> 00:17:48,818 Że wierzy we mnie i w to, co robimy. 351 00:17:48,902 --> 00:17:53,114 Właśnie dowiaduje się, jak ochronić to, nad czym pracowaliśmy, 352 00:17:53,198 --> 00:17:55,617 a ja nie umiem sprzedać swojego pomysłu. 353 00:17:55,700 --> 00:17:57,827 Jak zwykle opisujesz swój hotel? 354 00:17:57,911 --> 00:18:00,371 Śpiewam, ale to nigdy nie działa. 355 00:18:00,455 --> 00:18:03,374 Tutaj to zadziała. Uwierz mi. 356 00:18:12,342 --> 00:18:14,511 Czy marzyliście kiedyś o czymś 357 00:18:14,594 --> 00:18:17,889 Co było dla was oczywiste Na wyciągnięcie ręki 358 00:18:17,972 --> 00:18:20,558 - Smacznej ręki? - Chyba tak. 359 00:18:20,642 --> 00:18:23,645 To uczucie sprawia Że dudni wam w bebechach 360 00:18:23,728 --> 00:18:28,107 A niedługo trzeba się zmierzyć Z miliardami wygłodniałych twarzy 361 00:18:28,191 --> 00:18:30,193 Chcę przez to powiedzieć 362 00:18:30,276 --> 00:18:32,070 Że po raz pierwszy w życiu 363 00:18:32,153 --> 00:18:34,948 Chyba jestem na to gotowa 364 00:18:35,031 --> 00:18:38,284 Gotowa na bycie kimś Kto dowodzi na froncie 365 00:18:38,368 --> 00:18:42,789 Muszę pokazać, na co mnie stać Muszę do swojego tronu się dostać 366 00:18:42,872 --> 00:18:46,125 Muszę obronić dom i zacząć działać 367 00:18:46,209 --> 00:18:48,336 I choć czuję się niepewnie 368 00:18:48,419 --> 00:18:50,922 Muszę być na to gotowa 369 00:18:54,133 --> 00:18:59,180 Czy potrafilibyście Umrzeć za ludzi ze swojego miasta? 370 00:18:59,264 --> 00:19:01,307 Chodzi o wyrywanie mięsa zębami? 371 00:19:01,391 --> 00:19:02,475 Dzielmy się pomysłami 372 00:19:02,559 --> 00:19:04,602 Potrzebny nam jest przywódca 373 00:19:04,686 --> 00:19:07,605 I wydaje się mnie Że przeznaczenie wybrało mnie 374 00:19:07,689 --> 00:19:10,942 Będę nim, jeśli chcecie mnie Pokładacie wiarę we mnie? 375 00:19:11,568 --> 00:19:14,737 Czyż nie byłoby super pozwiedzać piekła 376 00:19:14,821 --> 00:19:18,867 Jeśli jest w was chęć podróżowania Zapraszam, wskakujcie na barana 377 00:19:18,950 --> 00:19:22,161 Po drodze do hotelu Czeka nas sporo zwiedzania 378 00:19:22,245 --> 00:19:25,999 Towarzystwo mamy przednie To nie brednie 379 00:19:26,082 --> 00:19:30,003 Nawiążecie znajomości zmieniające życie Podczas podróży długiej 380 00:19:30,086 --> 00:19:32,380 Będziecie mogli anioły jeść 381 00:19:32,463 --> 00:19:33,798 Okej 382 00:19:33,882 --> 00:19:36,467 - Darmowe żarcie! - Nie mówili o tym wcześniej. 383 00:19:37,510 --> 00:19:40,805 Nie możemy się chować Chcą nas zaatakować 384 00:19:40,889 --> 00:19:44,309 Gdy będą cios zadawać My będziemy gryźć 385 00:19:44,392 --> 00:19:47,854 Za tobą pójdziemy Najeść się chcemy 386 00:19:47,937 --> 00:19:51,274 Zęby naostrzymy Ucztę w niebie odbędziemy 387 00:19:51,357 --> 00:19:54,819 Od tej chwili Nie będziemy się już ukrywali 388 00:19:54,903 --> 00:19:58,531 Będziemy stanowczy i wygłodniali 389 00:19:58,615 --> 00:20:01,659 Z pobudzonym apetytem Jesteśmy gotowi chwytać dzień 390 00:20:01,743 --> 00:20:05,330 Niechże każdy zatem Rozkoszuje się świeżym bufetem 391 00:20:05,413 --> 00:20:08,875 To dość brutalne Możemy trochę przystopować? 392 00:20:08,958 --> 00:20:12,879 Niech cię nie zraża ich trajkotanie To tylko entuzjazm, kochanie 393 00:20:12,962 --> 00:20:15,840 W tej chwili Mają trochę wisielczy humor 394 00:20:15,924 --> 00:20:19,677 Bez obaw, skarbie, tak to z nimi jest Śpiewaj dalej 395 00:20:19,761 --> 00:20:23,139 Jesteśmy mega wdzięczni Że zgodziliście się 396 00:20:23,222 --> 00:20:25,266 Anielskie skrzydełka to rarytas 397 00:20:25,350 --> 00:20:26,809 Boże 398 00:20:27,560 --> 00:20:31,439 Po raz pierwszy w życiu Chyba jestem na to gotowa 399 00:20:31,522 --> 00:20:34,192 Mogę poprowadzić całą paradę 400 00:20:34,275 --> 00:20:37,862 Pokażę, na co stać mnie Chyba wiedziałam zawsze 401 00:20:37,946 --> 00:20:40,406 Że przeznaczenia nie czeka 402 00:20:40,490 --> 00:20:44,827 Gdy Adam urządzi tu jatkę Muszę pokazać, że jestem gotowa 403 00:20:45,995 --> 00:20:49,248 Tańczą z nią Jej pieśń śpiewają 404 00:20:49,332 --> 00:20:52,710 Zdziwiona? Zawsze wiedziałem, że ma to coś 405 00:20:52,794 --> 00:20:56,214 Musi zdać ten test Jako księżniczka piekła 406 00:20:56,297 --> 00:20:59,634 Tak jak tatuś Jest szalenie zaciekła 407 00:20:59,717 --> 00:21:03,054 Ma ogromny potencjał Który pomogę jej wykorzystać 408 00:21:03,137 --> 00:21:04,722 Prawda to Razem z nią 409 00:21:04,806 --> 00:21:06,849 Możecie wyłącznie wygrać 410 00:21:07,809 --> 00:21:12,063 Po raz pierwszy w życiu Na pewno jesteśmy na to gotowi 411 00:21:12,146 --> 00:21:14,440 Pokażemy niebu Spuśćmy im lanie 412 00:21:14,524 --> 00:21:16,567 Trzeba niebu stawić czoła 413 00:21:16,651 --> 00:21:18,361 Podać rękę przyjaciołom 414 00:21:18,444 --> 00:21:20,780 Zwalczmy anielskie zagrożenie 415 00:21:20,863 --> 00:21:24,575 Dłużej tego nie zniesiemy Dlatego na wojnę idziemy 416 00:21:24,659 --> 00:21:28,413 Chwyćcie za broń Gotowi jesteśmy 417 00:21:28,496 --> 00:21:32,583 Na to 418 00:21:32,667 --> 00:21:35,378 Obym była też gotowa na to 419 00:21:41,843 --> 00:21:43,511 Widzę, że się nie nudziłaś. 420 00:21:43,594 --> 00:21:44,512 Ty też. 421 00:21:44,595 --> 00:21:46,848 - Charlie, ja... - Zaczekaj. 422 00:21:48,099 --> 00:21:50,184 Mam coś dla ciebie z Osiedla Kanibali. 423 00:21:51,102 --> 00:21:53,354 Charlie. 424 00:21:54,230 --> 00:21:56,566 Masz nowe skrzydła. Ładniutkie. 425 00:21:56,649 --> 00:21:58,735 Chodźmy do domu. 426 00:22:00,319 --> 00:22:03,781 Przyłóżmy się do stworzenia tych umocnień. 427 00:22:03,865 --> 00:22:05,575 Właśnie. Wzmocnijcie to. 428 00:22:05,658 --> 00:22:08,327 A któż to postanowił się zjawić? 429 00:22:08,411 --> 00:22:10,496 Myśleliśmy, że sami będziemy walczyć. 430 00:22:10,580 --> 00:22:14,083 Jednak zostaliście? 431 00:22:14,167 --> 00:22:18,379 A co? Masz nas za bandę cipek? 432 00:22:18,463 --> 00:22:20,590 Przywykłem do was. 433 00:22:20,673 --> 00:22:23,092 Nowych kumpli od kieliszka już nie znajdę. 434 00:22:23,176 --> 00:22:25,178 Nazwałam wszystkie plamy na dywanie. 435 00:22:25,928 --> 00:22:26,888 To jest Fred. 436 00:22:27,555 --> 00:22:30,933 Przed nami sporo pracy. 437 00:23:00,004 --> 00:23:02,006 Napisy: Jakub Skiba 438 00:23:02,090 --> 00:23:04,092 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Maciej Kowalski