1 00:00:34,118 --> 00:00:35,578 Dawno, dawno temu 2 00:00:35,661 --> 00:00:40,416 istniało lśniące miasto chronione przez złote bramy zwane Niebem. 3 00:00:40,499 --> 00:00:43,419 Rządziły nim istoty stworzone z czystego światła. 4 00:00:43,502 --> 00:00:47,840 Anioły, które czciły dobro i broniły każdego przed złem. 5 00:00:47,923 --> 00:00:50,217 Lucyfer był jednym z aniołów. 6 00:00:50,301 --> 00:00:54,680 Był marzycielem i miał cudowne pomysły związane z całym istnieniem. 7 00:00:54,764 --> 00:00:57,892 Jednak starsi bogowie uważali go za mąciwodę. 8 00:00:57,975 --> 00:01:02,396 Twierdzili, że jego sposób myślenia był zagrożeniem dla porządku świata. 9 00:01:02,480 --> 00:01:03,856 Przyglądał się aniołom, 10 00:01:03,939 --> 00:01:07,026 którzy rozwijali wszechświat po swojemu. 11 00:01:07,109 --> 00:01:11,280 Z ziemskiego prochu stworzyli Adama i Lilith. 12 00:01:11,363 --> 00:01:13,491 Równych sobie pierwszych ludzi. 13 00:01:13,574 --> 00:01:19,288 Jednak Adam chciał wszystko kontrolować, a Lilith nie zamierzała być mu posłuszna. 14 00:01:19,371 --> 00:01:20,456 Uciekła z ogrodu. 15 00:01:20,998 --> 00:01:24,668 Lucyfera zafascynowała jej zawzięta niezależność 16 00:01:24,752 --> 00:01:28,422 i tak dwoje zbuntowanych marzycieli zakochało się w sobie. 17 00:01:29,089 --> 00:01:33,676 Chcieli szerzyć magię wolnej woli wśród całej ludzkości, 18 00:01:33,761 --> 00:01:36,722 oferując owoc poznania nowej wybrance Adama, Ewie, 19 00:01:36,806 --> 00:01:38,265 która chętnie go przyjęła. 20 00:01:38,890 --> 00:01:40,476 Jednak był to przeklęty dar. 21 00:01:40,559 --> 00:01:45,564 Przez ten akt nieposłuszeństwa zło w końcu mogło dotrzeć na Ziemię. 22 00:01:45,648 --> 00:01:48,818 Powstała nowa kraina ciemności i grzechu. 23 00:01:48,901 --> 00:01:52,446 Porządek, na jaki niebo pracowało, został zburzony. 24 00:01:52,530 --> 00:01:54,949 Karą za ten lekkomyślny czyn 25 00:01:55,032 --> 00:01:59,537 było wygnanie Lucyfera z ukochaną do ciemnej otchłani, którą sam stworzył. 26 00:01:59,620 --> 00:02:03,207 Nie uświadczył dobra ludzkości, 27 00:02:03,290 --> 00:02:05,626 jedynie okrucieństwa i szaleństwo. 28 00:02:05,709 --> 00:02:09,170 Zawstydzony Lucyfer nie chciał już marzyć. 29 00:02:09,255 --> 00:02:14,426 Lilith jednak kwitła i motywowała demony poprzez głos i pieśni. 30 00:02:14,510 --> 00:02:18,264 Wraz ze wzrostem populacji piekło rosło również w siłę. 31 00:02:19,056 --> 00:02:23,727 Wyczuwając zagrożenie, niebiosa podjęły bezduszną decyzję. 32 00:02:23,811 --> 00:02:28,524 Każdego roku zsyłali armię, doprowadzając do eksterminacji, 33 00:02:28,607 --> 00:02:32,653 by piekło i grzesznicy nigdy im się nie przeciwstawili. 34 00:02:33,904 --> 00:02:35,865 Jednak nadzieja Lilith nie umarła. 35 00:02:35,948 --> 00:02:39,618 Jej marzenie zostało przekazane ich kochanej córce. 36 00:02:39,702 --> 00:02:41,996 Księżniczce piekła. 37 00:02:42,079 --> 00:02:42,997 HISTORIA PIEKŁA 38 00:02:43,956 --> 00:02:46,667 Bez obaw, mamo. Będziesz ze mnie dumna. 39 00:02:46,750 --> 00:02:48,085 WITAMY W PIEKLE 40 00:02:48,168 --> 00:02:51,463 - Charlie? - Cholera. Wszystko słyszałaś? 41 00:02:51,547 --> 00:02:53,632 Tak. Stałam obok. 42 00:02:53,716 --> 00:02:57,928 Wybacz. Niepokoją mnie te eksterminacje. 43 00:02:58,554 --> 00:02:59,930 Przypowieści pomagają. 44 00:03:01,181 --> 00:03:04,727 Rozumiem. Spokojnie, lubię te twoje teatrzyki. Wszystko gra? 45 00:03:04,810 --> 00:03:08,439 Tak. Rozmyślam tylko o sprawach rodzinnych. 46 00:03:08,522 --> 00:03:10,774 Mama się do ciebie odezwała? 47 00:03:13,193 --> 00:03:14,361 Ile to już trwa? 48 00:03:14,445 --> 00:03:18,824 Nie tak długo. Tylko siedem lat. 49 00:03:18,908 --> 00:03:21,869 Na pewno zajmuje się czymś ważnym. 50 00:03:21,952 --> 00:03:24,663 Naprawdę zależało jej na tym królestwie. 51 00:03:25,539 --> 00:03:26,832 Mnie tak samo. 52 00:03:26,916 --> 00:03:29,084 Przynajmniej nie jesteś w tym sama. 53 00:03:29,168 --> 00:03:31,921 Oby moja praca nie poszła na marne. 54 00:03:32,004 --> 00:03:34,173 Nie pójdzie. Wierzę w ciebie. 55 00:03:35,382 --> 00:03:38,594 Dobra, chodźmy. Alastor chce nam coś pokazać. 56 00:03:46,477 --> 00:03:48,270 Witaj, przewrotny grzeszniku. 57 00:03:48,353 --> 00:03:51,315 Lubisz krew, przemoc i niemoralne czyny? 58 00:03:51,398 --> 00:03:54,317 No pewnie. Dlatego jesteś w piekle! 59 00:03:54,401 --> 00:03:56,612 A gdybym ci powiedział, 60 00:03:56,695 --> 00:03:58,906 że istnieje miejsce wyzute z tych cech? 61 00:03:58,989 --> 00:04:01,241 Witaj w hotelu Hazbin. 62 00:04:01,325 --> 00:04:03,535 To błędna droga do odkupienia. 63 00:04:03,619 --> 00:04:06,372 Hotel otworzyła obłąkana córka Lucyfera, 64 00:04:06,455 --> 00:04:08,082 Charlotte Gwiazda Zaranna! 65 00:04:08,540 --> 00:04:11,418 Oddaj swój los w te amatorskie ręce. 66 00:04:11,502 --> 00:04:14,964 Dzięki swoim problemom z tatusiem będzie mogła ci pomóc. 67 00:04:15,047 --> 00:04:17,257 Czeka was świetna zabawa! 68 00:04:17,341 --> 00:04:22,429 Personel jakoś sobie radzi, a w obiekcie nie ma szkodników! 69 00:04:22,513 --> 00:04:25,975 Nietuzinkowe pokoje i odnowiony salon. 70 00:04:26,058 --> 00:04:30,229 Prowadź zaciekłe dyskusje z naszym nietuzinkowym gościem. 71 00:04:31,438 --> 00:04:32,439 ZNIŻKA BRAK TANDETY 72 00:04:32,523 --> 00:04:34,066 Hotel Hazbin to jest to! 73 00:04:34,149 --> 00:04:36,360 ZADZWOŃ! ALBO NIE. TELEFON NIE DZIAŁA! 74 00:04:36,443 --> 00:04:38,362 Twoja ostatnia droga do zbawienia! 75 00:04:39,321 --> 00:04:41,073 I co sądzicie? 76 00:04:41,907 --> 00:04:43,993 Wybacz, ale co to, kurwa, było? 77 00:04:44,076 --> 00:04:46,245 Właśnie. Mam jedną uwagę. 78 00:04:46,328 --> 00:04:51,207 Alastor, po pierwsze bardzo dziękuję za przygotowanie tego materiału. 79 00:04:51,291 --> 00:04:53,711 Cudowna robota. 80 00:04:53,794 --> 00:04:58,799 Jednak jego ton jest trochę... no nie na miejscu? 81 00:04:59,591 --> 00:05:01,719 Chcemy przyciągnąć ludzi. 82 00:05:01,802 --> 00:05:05,222 Teraz wyglądamy... 83 00:05:05,764 --> 00:05:08,058 Źle. Tego słowa szukasz. 84 00:05:08,142 --> 00:05:10,686 Ja uważam, że to przezabawne. 85 00:05:10,769 --> 00:05:12,396 Nie wspomniałeś nic 86 00:05:12,479 --> 00:05:15,441 o ratowaniu demonów przed eksterminacją, 87 00:05:15,524 --> 00:05:16,817 a to kluczowa sprawa. 88 00:05:16,900 --> 00:05:19,028 Vaggie ma rację. 89 00:05:19,111 --> 00:05:22,448 Reklama ma przekonać grzeszników, że chcemy im pomóc. 90 00:05:22,531 --> 00:05:25,868 Od jakiegoś czasu nie udzielałem się w piekle, 91 00:05:25,951 --> 00:05:28,829 a wszyscy pamiętają moją audycję radiową. 92 00:05:28,912 --> 00:05:32,166 To jedyne słuszne medium do wyrażania siebie. 93 00:05:32,249 --> 00:05:36,086 Nalegałyście, by reklama pojawiła się w tym szumiącym pudle, 94 00:05:36,170 --> 00:05:37,546 Więc trochę zaszalałem. 95 00:05:37,629 --> 00:05:39,131 Uważasz to za zabawę? 96 00:05:39,214 --> 00:05:41,341 Nie chcemy takiej wizytówki. 97 00:05:41,425 --> 00:05:44,928 Tydzień temu twierdziłeś, że pomożesz nam prowadzić hotel. 98 00:05:45,012 --> 00:05:46,597 Teraz z nas drwisz. 99 00:05:46,680 --> 00:05:48,182 Nikt tu nie przyjdzie, 100 00:05:48,265 --> 00:05:51,226 skoro tak potężny władca uważa, że to strata czasu. 101 00:05:52,895 --> 00:05:54,021 Co? 102 00:05:54,104 --> 00:05:58,859 Jeśli kręcicie reklamę, powinnyście wykorzystać fakt, 103 00:05:58,942 --> 00:06:02,654 że macie tu tak utalentowaną gwiazdę. 104 00:06:02,738 --> 00:06:05,074 Angel, jesteś gwiazdą porno. 105 00:06:05,157 --> 00:06:07,034 Sławną gwiazdą porno. 106 00:06:07,117 --> 00:06:12,623 Najbardziej napaleni grzesznicy będą walić drzwiami i oknami. 107 00:06:12,706 --> 00:06:15,292 Nie nakręcimy pornoreklamy. 108 00:06:15,375 --> 00:06:18,170 Dlaczego nie? Seks się sprzedaje, prawda? 109 00:06:18,253 --> 00:06:23,509 Jeśli nakręcicie mój stosunek panem Ponętnym, acz Upiornym głosem, 110 00:06:23,592 --> 00:06:28,305 odezwą się do was tłumy chętnych do zamieszkania w tym tandetnym hotelu. 111 00:06:28,388 --> 00:06:30,974 To się nie wydarzy. 112 00:06:31,058 --> 00:06:35,771 Angel, fajnie, że pragniesz wykorzystać swoje wyjątkowe umiejętności, 113 00:06:35,854 --> 00:06:38,482 by przyciągnąć klientów hotelu, 114 00:06:38,565 --> 00:06:44,404 ale nie chcę cię tak wykorzystywać. 115 00:06:44,488 --> 00:06:46,490 Proszę cię, skarbie. 116 00:06:46,573 --> 00:06:49,909 To ciało zostało stworzone po to, by je wykorzystywać. 117 00:06:49,993 --> 00:06:55,290 Mam ręce, kondycję, nogi, dobrą pojemność płuc. 118 00:06:56,207 --> 00:06:57,876 Mam nogi, 119 00:06:57,960 --> 00:07:00,921 odruch wymiotny, dziury, futerko na klacie... 120 00:07:01,004 --> 00:07:02,506 TATA DZWONI 121 00:07:02,589 --> 00:07:06,385 - Chwileczkę. Zaraz wracam. - Mogę tak wyliczać całą noc! 122 00:07:09,721 --> 00:07:11,431 Halo? Tata? 123 00:07:11,515 --> 00:07:14,143 Mam pytanie. 124 00:07:14,226 --> 00:07:16,186 Skoro ten dziwak jest taki potężny, 125 00:07:16,270 --> 00:07:18,897 czemu nie rozkaże innym tu zostać? 126 00:07:19,690 --> 00:07:22,442 Uwierz mi, że mogę to zrobić. 127 00:07:22,526 --> 00:07:24,194 A czemu ja tu jestem? 128 00:07:24,945 --> 00:07:26,822 Myślicie, że pucowałbym butelki 129 00:07:26,905 --> 00:07:30,742 i słuchał waszego zrzędzenia, gdyby mnie do tego nie zmusił? 130 00:07:30,826 --> 00:07:32,034 A ja to lubię. 131 00:07:32,119 --> 00:07:33,704 Nie przyznawaj się, Niff. 132 00:07:33,787 --> 00:07:37,082 Nie lubisz ze mną przebywać, Wąsiasty? 133 00:07:37,166 --> 00:07:40,544 Nazwij mnie tak jeszcze raz, a wepchnę ci tę butlę do gardła. 134 00:07:40,627 --> 00:07:44,756 Perwers. Mów tak do mnie dalej. 135 00:07:45,340 --> 00:07:46,842 Nie przeszkadzaj Huskowi. 136 00:07:46,925 --> 00:07:49,261 Nie możemy zmusić grzeszników. 137 00:07:49,344 --> 00:07:50,721 Muszą wybrać to miejsce. 138 00:07:50,804 --> 00:07:54,141 Ja jestem tu z własnej woli i uważam to za głupotę. 139 00:07:54,224 --> 00:07:55,433 Jesteśmy w piekle. 140 00:07:55,517 --> 00:07:57,394 To koniec drogi, nie? 141 00:07:57,477 --> 00:07:58,812 Może nie musi tak być. 142 00:07:58,896 --> 00:08:00,606 Nikt się stąd nie wydostał, 143 00:08:00,689 --> 00:08:02,274 ale to pewnie możliwe. 144 00:08:02,357 --> 00:08:06,486 Wystarczy, że mogę tu nocować całkowicie za darmo. 145 00:08:06,570 --> 00:08:07,863 Crack jest drogi. 146 00:08:08,447 --> 00:08:11,158 Oczywiście, że mogę! 147 00:08:11,241 --> 00:08:13,410 Już tam jadę. 148 00:08:14,453 --> 00:08:15,579 Dobra! 149 00:08:16,788 --> 00:08:19,291 Tak! 150 00:08:20,751 --> 00:08:22,502 - Vaggie, cholera jasna! - Co? 151 00:08:22,586 --> 00:08:24,129 Chodź tu. 152 00:08:26,590 --> 00:08:27,925 O co chodzi? 153 00:08:29,092 --> 00:08:30,219 Tata powiedział mi 154 00:08:30,302 --> 00:08:32,386 o spotkaniu z przywódcą Armii Aniołów. 155 00:08:32,471 --> 00:08:34,472 Spytał, czy mogę iść za niego. 156 00:08:34,556 --> 00:08:40,312 Ale właśnie doszło do eksterminacji. Czego mogliby chcieć tuż po... 157 00:08:40,395 --> 00:08:41,980 Radę dam 158 00:08:42,063 --> 00:08:44,149 Dobrze to wiem 159 00:08:44,232 --> 00:08:47,277 Dzięki niebiosom zrealizuję plan 160 00:08:47,361 --> 00:08:48,362 Charlie, czekaj. 161 00:08:48,445 --> 00:08:52,407 Nie zamierzam poddać się 162 00:08:52,491 --> 00:08:55,244 To jedyna szansa, jaką mam 163 00:08:55,327 --> 00:08:56,745 To tylko spotkanie. 164 00:08:56,828 --> 00:09:00,332 Przekonam i poruszę ich 165 00:09:00,415 --> 00:09:02,668 Jeśli aniołów poruszyć się da 166 00:09:02,751 --> 00:09:04,044 Niedobrze. 167 00:09:04,127 --> 00:09:05,420 Rozchmurz się, Vaggie 168 00:09:05,504 --> 00:09:07,256 Może być szałowo 169 00:09:07,339 --> 00:09:12,135 Coś mi mówi, że właśnie dzisiaj Odkryjemy w piekle radość na nowo 170 00:09:12,219 --> 00:09:13,595 Tylko im nie śpiewaj. 171 00:09:13,679 --> 00:09:15,180 Zdzira wyszła na ulicę. 172 00:09:15,264 --> 00:09:16,765 - Czy ona... - Tańczy. 173 00:09:16,848 --> 00:09:17,933 Nie. 174 00:09:18,016 --> 00:09:21,228 Uczucie przytulności Unosi się w powietrzu 175 00:09:21,311 --> 00:09:24,648 Urokliwe uliczki Trudno się im oprzeć 176 00:09:24,731 --> 00:09:28,318 To czarująca kraina Nigdzie lepiej nie jest 177 00:09:28,402 --> 00:09:31,446 Zapachem nikogo nie urzeknie 178 00:09:31,530 --> 00:09:34,658 To szczęśliwy dzień w piekle 179 00:09:34,741 --> 00:09:36,743 - Dzień dobry. - Spierdalaj! 180 00:09:36,827 --> 00:09:39,621 Ciągły bałagan panuje tu Wyniszczający duszę mą 181 00:09:39,705 --> 00:09:40,664 Witam! 182 00:09:40,747 --> 00:09:43,125 Mam dość kolczastego drutu By mu go wepchnąć 183 00:09:43,208 --> 00:09:44,209 Przepraszam. 184 00:09:44,293 --> 00:09:47,337 Wszystko ma tu rację bytu A każdy odgrywa rolę swą 185 00:09:47,421 --> 00:09:50,090 Najlepiej nie czuję się 186 00:09:50,173 --> 00:09:53,302 Kolejny gówniany dzień w piekle 187 00:09:53,385 --> 00:09:57,347 Muszą poznać moje marzenie 188 00:09:57,431 --> 00:09:59,558 Że każda dusza może zmienić się 189 00:09:59,641 --> 00:10:01,560 Aniołów trudno przekonuje się 190 00:10:01,643 --> 00:10:04,062 Może ktoś pojmie Każdy liczy na odkupienie 191 00:10:04,146 --> 00:10:06,273 Nawet potwór i szaleniec 192 00:10:06,356 --> 00:10:09,026 Są żądni krwi i obłąkani 193 00:10:09,109 --> 00:10:13,447 Nie jestem głucha na te historie Wszyscy są tu zagubieni 194 00:10:13,530 --> 00:10:17,659 Wiem, że jest ich więcej Z czasem są nawet kochani 195 00:10:17,743 --> 00:10:20,912 Jeśli otworzę drzwi I dam miejsce do życia 196 00:10:20,996 --> 00:10:23,874 W moim hotelu Hazbin 197 00:10:23,957 --> 00:10:26,543 To będzie szczęśliwy dzień w piekle 198 00:10:26,626 --> 00:10:28,170 PIEKIELNA POCZTA 199 00:10:29,046 --> 00:10:31,048 WIEŻA V 200 00:10:31,631 --> 00:10:34,092 Wytwórnie filmów porno tu są Wszyscy je lubią 201 00:10:34,176 --> 00:10:37,137 I pokazów bukkake z demonami chcą 202 00:10:37,220 --> 00:10:38,972 Na Osiedlu Kanibali 203 00:10:39,056 --> 00:10:40,599 Każdy w skowronkach cały... 204 00:10:40,682 --> 00:10:43,018 Cholera, dlaczego? 205 00:10:43,685 --> 00:10:48,940 Nie obchodzi mnie to Że dostałam w oko mózgową kolacją 206 00:10:49,024 --> 00:10:54,321 Bo wiem, że mogę ich uchronić Przed niebiańską eksterminacją 207 00:10:54,404 --> 00:10:56,323 - Radę dam - Ciągły bałagan panuje tu 208 00:10:56,406 --> 00:10:57,991 - Dobrze wiem - Zżera duszę mą 209 00:10:58,075 --> 00:11:00,535 Dzięki Niebiosom zrealizuję plan 210 00:11:00,619 --> 00:11:02,746 - Nie zamierzam - Lubię, gdy drut 211 00:11:02,829 --> 00:11:04,664 - Poddać się - Wpycha mi się 212 00:11:04,748 --> 00:11:09,086 To jedyna szansa, jaką mam Przekonam ich 213 00:11:09,169 --> 00:11:11,088 Dotknij mnie 214 00:11:11,171 --> 00:11:13,382 Nie, dzięki. To ja już sobie... 215 00:11:13,465 --> 00:11:16,385 To moje przeznaczenie 216 00:11:16,468 --> 00:11:17,761 Twoja strata, zdziro. 217 00:11:17,844 --> 00:11:20,222 Dlatego dobrze już wiem 218 00:11:20,722 --> 00:11:22,557 Że to będzie zajebiście 219 00:11:22,641 --> 00:11:28,647 - Szczęśliwy w piekle dzień - Szczęśliwy w piekle dzień 220 00:11:35,070 --> 00:11:38,949 Halo? 221 00:11:39,032 --> 00:11:44,830 Halo? Strasznie tu. 222 00:11:49,209 --> 00:11:50,419 NIEBIAŃSKA AMBASADA ZAPISY 223 00:11:50,502 --> 00:11:52,129 Dobra. To też jest straszne. 224 00:11:56,591 --> 00:12:01,054 - Halo? Jest tu kto? - Siemka. 225 00:12:01,138 --> 00:12:02,264 Cholera jasna! 226 00:12:02,848 --> 00:12:07,102 Witam, jestem Charlie. Mój tata prosił, bym przyszła na to spotkanie. 227 00:12:07,185 --> 00:12:10,939 - Tak, wiem. - W takim razie miło mi. 228 00:12:11,022 --> 00:12:13,191 Pewnie. Mnie również. 229 00:12:14,985 --> 00:12:18,738 Mam cię, kurwa! Widziałaś to? Niezłe gówno. 230 00:12:18,822 --> 00:12:21,825 Chwileczkę. Tak naprawdę cię tu nie ma? 231 00:12:21,908 --> 00:12:23,618 Nie. Myślisz, że tam schodzę? 232 00:12:23,702 --> 00:12:26,621 Podoba mi się wasz klimat i muza. 233 00:12:26,705 --> 00:12:28,665 Zajebisty hardcore jakby co, 234 00:12:28,748 --> 00:12:32,586 ale to przygnębiająca miejscówa. Wszystko tam jest takie... 235 00:12:33,295 --> 00:12:35,422 Rozumiesz? 236 00:12:35,505 --> 00:12:39,885 Jasne. Cieszę się, że możemy się spotkać. 237 00:12:39,968 --> 00:12:43,638 Pracuję nad pewnym projektem, o którym chciałabym opowiedzieć. 238 00:12:43,722 --> 00:12:48,435 Hej, spokojnie. Mamy czas. 239 00:12:48,518 --> 00:12:51,104 Może najpierw się trochę poznamy? 240 00:12:51,188 --> 00:12:54,399 Zjemy lunch? Jesteś głodna? Ja stawiam. 241 00:12:54,483 --> 00:12:55,775 To moje ulubione danie. 242 00:12:55,859 --> 00:12:58,111 - Będzie ci smakowało. - Dzięki. 243 00:13:01,239 --> 00:13:05,785 Znowu cię nabrałem, zdziro. Zajebiście śmieszne! 244 00:13:07,829 --> 00:13:10,248 Charlie załatwia coś naprawdę ważnego. 245 00:13:10,332 --> 00:13:13,251 Podczas jej nieobecności stworzymy nową reklamę. 246 00:13:13,335 --> 00:13:16,046 Musi odzwierciedlać jej wizję. 247 00:13:16,129 --> 00:13:18,882 Potrzebujemy kamery. Alastor? 248 00:13:20,467 --> 00:13:22,177 Kamery wideo. 249 00:13:24,763 --> 00:13:29,935 Dobra, do dzieła. Akcja! 250 00:13:30,018 --> 00:13:34,898 „Witajcie w hotelu Hazbin. Mogę w czymś pomóc?” 251 00:13:34,981 --> 00:13:37,359 Byłem niegrzecznym chłopcem. 252 00:13:37,442 --> 00:13:42,405 Jakiś silny tatusiek musi pokazać mi, gdzie jest moje miejsce 253 00:13:42,989 --> 00:13:44,991 na drodze do odkupienia. 254 00:13:45,909 --> 00:13:49,829 - „Więc dojdziesz”... - Tak! 255 00:13:50,413 --> 00:13:52,040 „We właściwe miejsce”. 256 00:13:52,123 --> 00:13:53,083 Cięcie! 257 00:13:53,165 --> 00:13:56,336 Angel, musisz być mniej napalony, o ile to możliwe. 258 00:13:56,419 --> 00:13:58,547 Husk, możesz nie czytać z kartki? 259 00:13:58,630 --> 00:14:01,508 Nie jestem aktorem, nie spamiętam tego gówna. 260 00:14:01,591 --> 00:14:06,179 Moglibyśmy poimprowizować, cukiereczku. 261 00:14:08,306 --> 00:14:09,766 Husk, no dalej! 262 00:14:09,849 --> 00:14:12,561 Grałem koncert i z jakiegoś, kurwa, powodu 263 00:14:12,644 --> 00:14:14,688 ta cnotka uderzała do perkusisty. 264 00:14:14,771 --> 00:14:19,776 Spytałem: „Wiesz, kim jestem?”. Jestem jebanym Adamem. Pierwszym fiutem! 265 00:14:19,859 --> 00:14:21,444 Inne fiuty to moje dzieci! 266 00:14:21,528 --> 00:14:26,283 Na pewno chcesz fiuta perkusisty? To ja jestem panem wszystkich fiutów! 267 00:14:27,200 --> 00:14:30,412 Później się ruchaliśmy i było super. 268 00:14:30,912 --> 00:14:32,205 Co robiłaś w weekend? 269 00:14:32,289 --> 00:14:35,625 Masz na imię Adam jak ten pierwszy człowiek? 270 00:14:35,709 --> 00:14:36,876 Czyli... 271 00:14:39,045 --> 00:14:40,171 To wiele wyjaśnia. 272 00:14:40,255 --> 00:14:41,298 Jestem zajebisty. 273 00:14:41,381 --> 00:14:44,259 Adamie... panie Adamie... 274 00:14:44,342 --> 00:14:45,760 Nazywaj mnie Panem Fiutów. 275 00:14:45,844 --> 00:14:49,556 Adamie, jesteś mądry, a raczej szczery. 276 00:14:50,432 --> 00:14:53,184 Wiem, że przewodzisz aniołom 277 00:14:53,268 --> 00:14:54,394 i jesteś wizjonerem. 278 00:14:54,477 --> 00:14:56,605 Rewolucjonistą i geniuszem. 279 00:14:56,688 --> 00:14:58,106 Sama to powiedziałaś. 280 00:14:58,189 --> 00:15:00,734 Na pewno chciałbyś się podpisać pod... 281 00:15:00,817 --> 00:15:03,403 Zajebiście lubię się podpisywać. 282 00:15:03,486 --> 00:15:05,822 To rozwiązanie największego problemu! 283 00:15:05,905 --> 00:15:08,450 Opryszczka jest najgorsza. 284 00:15:08,533 --> 00:15:10,827 Chodzi mi o inny największy problem. 285 00:15:10,910 --> 00:15:16,333 Brzydale? Matma! Globalne ocieplenie? Nie, to bardziej problem Ziemian. 286 00:15:19,169 --> 00:15:20,337 Ciuk, ciuk, ciuk! 287 00:15:20,420 --> 00:15:22,422 Spokojnie, Niffty! 288 00:15:23,256 --> 00:15:26,551 Masz powiedzieć: „Mamy najczystsze pokoje”. Dobrze? 289 00:15:26,635 --> 00:15:28,136 Dobrze. Jestem gotowa. 290 00:15:28,219 --> 00:15:29,429 Akcja! 291 00:15:39,230 --> 00:15:41,566 - Cięcie. - Jak wyszło? 292 00:15:42,067 --> 00:15:45,403 Musisz powiedzieć swoją kwestię. Lecimy jeszcze raz. 293 00:15:45,487 --> 00:15:47,238 - Dobra. - Akcja! 294 00:15:51,826 --> 00:15:53,828 - Świetnie ci idzie, Waginko. - Cięcie. 295 00:15:53,912 --> 00:15:57,165 Jakoś to zmontujemy w poście. 296 00:15:57,248 --> 00:15:59,876 - Wiesz w ogóle, co to znaczy? - Dowiem się! 297 00:16:00,543 --> 00:16:05,507 Witajcie w hotelu Hazbin. Mogę w czymś pomóc? 298 00:16:06,091 --> 00:16:08,843 Ktoś tu wpadł w tarapaty. 299 00:16:08,927 --> 00:16:11,513 Po coś tu przylazł, dupku? 300 00:16:11,596 --> 00:16:13,098 Dla rozrywki. 301 00:16:13,181 --> 00:16:16,434 Uwielbiam patrzeć, jak marnotrawne dusze 302 00:16:16,518 --> 00:16:18,269 chcą coś osiągnąć 303 00:16:18,353 --> 00:16:20,146 i ponoszą spektakularną porażkę. 304 00:16:20,230 --> 00:16:22,899 Tak jak ty teraz. Dobra robota. 305 00:16:22,982 --> 00:16:26,528 Oto Alastor, kawał egocentrycznego buca... 306 00:16:29,280 --> 00:16:34,536 Nie radzę ci tego robić, skarbie. To radiowa buźka. 307 00:16:36,287 --> 00:16:39,540 Dość tego. Mam gdzieś, kim albo czym jesteś. 308 00:16:39,624 --> 00:16:41,876 Jeśli zostajesz, to musisz pomóc. 309 00:16:41,960 --> 00:16:44,129 Nie uświadczysz swojej rozrywki 310 00:16:44,212 --> 00:16:47,006 w pustym hotelu, prawda, zasrańcu? 311 00:16:48,508 --> 00:16:52,721 Niech ci będzie. Może jednak dobijemy targu. 312 00:16:53,304 --> 00:16:56,433 Myślisz, że jestem głupia i ułożę się z demonem? 313 00:16:56,516 --> 00:16:59,978 Nie chodzi mi o twoją duszę. To będzie prosty deal. 314 00:17:00,061 --> 00:17:04,398 Jeśli pomogę, już nigdy nie poprosisz mnie o interakcję 315 00:17:04,482 --> 00:17:08,194 z tą niepoważną technologią telewizyjną. 316 00:17:09,863 --> 00:17:15,076 W przeciwnym razie Charlie zobaczy, że nic nie zrobiłaś. Twój wybór. 317 00:17:16,536 --> 00:17:17,787 Dobra. 318 00:17:25,170 --> 00:17:26,171 Do dzieła. 319 00:17:34,012 --> 00:17:37,307 Uwaga, robimy tę pieprzoną reklamę! 320 00:17:37,390 --> 00:17:39,476 Wychodzisz z nią po raz piąty, 321 00:17:39,559 --> 00:17:41,644 a ona nadal oczekuje, że zapłacisz. 322 00:17:41,728 --> 00:17:44,606 Myślałem, że chciały równouprawnienia. 323 00:17:44,689 --> 00:17:48,276 Nie! Chodzi o nasz wspólny problem, czyli przepełnione piekło. 324 00:17:49,736 --> 00:17:52,363 To żaden problem. Zajmujemy się tym. 325 00:17:52,447 --> 00:17:54,574 Lute, ile demonów zabiłaś w tym roku? 326 00:17:54,657 --> 00:17:56,367 Jakieś 275. 327 00:17:56,451 --> 00:18:01,664 Poważnie? Kozak! Świetna robota, cycuszku. Żółwik. 328 00:18:01,748 --> 00:18:06,669 Wcale nie. To są moi ludzie. Wiesz o tym, prawda? 329 00:18:06,753 --> 00:18:10,882 Tak. To musi być dla ciebie masakra. 330 00:18:12,091 --> 00:18:15,553 Ale mówimy o duszach ludzi. 331 00:18:15,637 --> 00:18:18,056 Takich samych, jak tych w niebie. 332 00:18:18,139 --> 00:18:19,390 Nie są tacy sami. 333 00:18:19,474 --> 00:18:21,684 Spaprali sprawę i na to zasłużyli. 334 00:18:21,768 --> 00:18:26,606 Mylisz się. Grzesznicy popełniali błędy, ale wszyscy je popełniają. 335 00:18:26,689 --> 00:18:28,441 Aniołowie są nieomylni. 336 00:18:28,525 --> 00:18:29,859 Naprawdę tak myślisz? 337 00:18:29,943 --> 00:18:31,110 Ja to wiem. 338 00:18:31,194 --> 00:18:33,613 Ja nie popełniłem żadnego jebanego błędu. 339 00:18:33,696 --> 00:18:35,448 Jeszcze tu siedzisz, 340 00:18:35,532 --> 00:18:37,909 bo dzięki tatusiowi ty i twoja banda 341 00:18:37,992 --> 00:18:39,369 jesteście chronieni. 342 00:18:39,452 --> 00:18:43,081 Jakie się czujesz, wiedząc, że tak mało znaczysz? 343 00:18:44,249 --> 00:18:47,752 Prawie minął nasz czas. Czas na główny temat spotkania. 344 00:18:47,836 --> 00:18:49,546 Kurwa! 345 00:18:50,463 --> 00:18:52,841 Mam sporo pracy i mało czasu, 346 00:18:52,924 --> 00:18:55,718 a wy mnie w ogóle nie słuchacie, więc... 347 00:18:55,802 --> 00:19:01,015 Wiem, że piekło jest przeludnione Nie jest dobrze, wcale tego nie bronię 348 00:19:01,099 --> 00:19:03,643 Jeśli postawimy na nawrócenie I dusz oczyszczenie 349 00:19:03,726 --> 00:19:05,562 W moim hotelu Hazbin... 350 00:19:05,645 --> 00:19:07,772 Zagalopowałam się. Eksterminacja! 351 00:19:07,856 --> 00:19:09,941 Musicie odwiedzać piekło Co roku zabijać 352 00:19:10,024 --> 00:19:12,610 Musi was to męczyć Tak ciężko tyrać 353 00:19:12,694 --> 00:19:15,154 Jeśli wejdą do nieba Podróże ustaną 354 00:19:15,238 --> 00:19:18,700 Pożegnacie prace zaciekłe To będzie szczęśliwy dzień w... 355 00:19:18,783 --> 00:19:21,828 Pozwól, że coś powiem Czasu nie marnujmy 356 00:19:21,911 --> 00:19:22,745 Spoko. 357 00:19:22,829 --> 00:19:25,164 Jeśli dzięki tobie Będą mogli wejść 358 00:19:25,248 --> 00:19:28,418 Po drabinie i przekroczyć Bramy niebios nasze 359 00:19:28,501 --> 00:19:29,586 No wiesz... 360 00:19:29,669 --> 00:19:31,629 Wybacz, ale los ich przesądzony jest 361 00:19:31,713 --> 00:19:35,341 Piekło jest wieczne Czy ci się to podoba, czy nie 362 00:19:35,425 --> 00:19:38,928 Mogli się sprawować lepiej A skończyli w garze 363 00:19:39,012 --> 00:19:42,807 Zasady proste są Na pewno ich nie nagną 364 00:19:42,891 --> 00:19:45,393 Będą się tu smażyć A potem znowu zginą 365 00:19:45,476 --> 00:19:46,644 Dobra, ale... 366 00:19:46,728 --> 00:19:49,105 Wyluzuj, maleńka Dziury w brzuchu nie wierć 367 00:19:49,188 --> 00:19:53,026 Czy ty sugerowałaś Że nie zasługują na śmierć? 368 00:19:53,109 --> 00:19:54,819 To zwycięzcy czy grzesznicy? 369 00:19:54,903 --> 00:19:57,030 - Przecież wiadomo - Właściwie... 370 00:19:57,113 --> 00:20:00,074 Ząb za ząb, oko za oko 371 00:20:00,158 --> 00:20:04,162 - Wszystko jasne jest - Jasne jest 372 00:20:04,245 --> 00:20:06,998 Jakąś zabawę trzeba mieć 373 00:20:07,081 --> 00:20:10,835 A wszyscy święci, co w niebie balują 374 00:20:10,919 --> 00:20:14,505 - Eksterminacją się radują - Eksterminacją się radują 375 00:20:15,673 --> 00:20:17,383 Solóweczka, tak jest 376 00:20:21,095 --> 00:20:23,890 Piekło jest wieczne Czy ci się to podoba, czy nie 377 00:20:23,973 --> 00:20:26,225 Mogli się sprawować lepiej 378 00:20:26,309 --> 00:20:27,518 A skończyli w garze 379 00:20:27,602 --> 00:20:31,272 Zasady proste są Na pewno ich nie nagną 380 00:20:31,356 --> 00:20:34,400 Będą się tu smażyć A potem znowu zginą 381 00:20:34,484 --> 00:20:36,569 Piekło jest, kurwa, wieczne 382 00:20:36,653 --> 00:20:38,029 I ma być z dupy 383 00:20:38,112 --> 00:20:41,240 Więc przestań strugać głupa Nie okazuj buty 384 00:20:41,324 --> 00:20:45,036 No, a gdybyś chciała wiedzieć To muszę ci o czymś powiedzieć 385 00:20:45,119 --> 00:20:49,374 Z coraz większą determinacją Zajmujemy się eksterminacją 386 00:20:49,457 --> 00:20:51,125 PIERDOL SIĘ ROBIĘ, CO CHCĘ 387 00:20:51,209 --> 00:20:52,377 Co? 388 00:20:52,460 --> 00:20:55,505 Gdy po roku się zjawiamy Tym cipkom nie jest do śmiechu 389 00:20:55,588 --> 00:20:59,759 Wiem, że minął tylko tydzień Ale wrócimy za sześć miechów 390 00:21:00,843 --> 00:21:02,220 Zaczekaj, mógłbyś... 391 00:21:05,181 --> 00:21:06,182 Cholera! 392 00:21:10,520 --> 00:21:13,398 Jak poszło? Wysłuchali cię? 393 00:21:14,607 --> 00:21:18,236 Wysłuchali, ale... 394 00:21:18,319 --> 00:21:21,030 Chodź, musimy ci coś pokazać. 395 00:21:22,407 --> 00:21:24,909 Alastor załatwił, że zaraz to wyemitują. 396 00:21:24,993 --> 00:21:27,370 Ucierpiało kilka kończyn. 397 00:21:28,579 --> 00:21:31,833 Chwila, zrobiliście nową reklamę? 398 00:21:31,916 --> 00:21:35,837 Tak. To jeden z moich najlepszych występów aktorskich. 399 00:21:35,920 --> 00:21:39,090 Niesamowite. 400 00:21:39,173 --> 00:21:40,049 Zaczyna się. 401 00:21:40,133 --> 00:21:42,301 Witajcie w hotelu Hazbin. 402 00:21:46,097 --> 00:21:47,098 666 WIADOMOŚCI 403 00:21:47,181 --> 00:21:48,182 Wieści z piekła. 404 00:21:48,266 --> 00:21:50,351 Oświadczenie niebiańskiej ambasady. 405 00:21:50,435 --> 00:21:54,397 Do następnej eksterminacji dojdzie o wiele szybciej. 406 00:21:54,480 --> 00:21:56,149 Wiesz, co to znaczy, Tom? 407 00:21:56,232 --> 00:21:58,234 Nie. Co to znaczy, Katie? 408 00:21:58,317 --> 00:22:00,319 Że nas po królewsku wyruchano. 409 00:22:03,489 --> 00:22:06,367 Chwila. Co takiego? 410 00:22:12,707 --> 00:22:15,668 Znaleźliśmy ciało, sir. 411 00:22:15,752 --> 00:22:19,213 Jeszcze nigdy nie zdołali zabić jednego z nas. 412 00:22:19,297 --> 00:22:22,216 Powinniśmy tam sfrunąć i ich zniszczyć. 413 00:22:22,300 --> 00:22:26,220 Nie mogą się o niczym dowiedzieć, ale bez obaw. 414 00:22:26,304 --> 00:22:27,430 Kiedy wrócimy, 415 00:22:27,513 --> 00:22:31,476 demony przestaną istnieć, więc nie wykręcą już takiego numeru. 416 00:23:00,588 --> 00:23:02,590 Napisy: Jakub Skiba 417 00:23:02,673 --> 00:23:04,675 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem: Maciej Kowalski