1
00:00:16,057 --> 00:00:16,933
Johnny!
2
00:00:19,185 --> 00:00:20,270
Johnny, chodź.
3
00:00:24,315 --> 00:00:25,316
Gotowy?
4
00:00:27,402 --> 00:00:29,029
Muszę jeszcze się pożegnać.
5
00:00:29,029 --> 00:00:30,947
- Auto czeka.
- To zajmie chwilę.
6
00:00:30,947 --> 00:00:32,532
Wiem, gdzie ona jest.
7
00:00:56,723 --> 00:00:57,557
Stop!
8
00:01:05,231 --> 00:01:06,066
Podejdź tu.
9
00:01:08,777 --> 00:01:12,530
Mówiłem, że tylko uczniowie mogą tu być!
10
00:01:14,866 --> 00:01:16,159
Co to ma znaczyć?
11
00:01:17,077 --> 00:01:18,286
Dosyć tego!
12
00:01:22,665 --> 00:01:25,126
Mistrzu Kim, powinieneś ją szkolić,
13
00:01:25,627 --> 00:01:27,754
nie ganić za to, że chce się uczyć.
14
00:01:29,756 --> 00:01:31,174
Ty jesteś tu senseiem?
15
00:01:32,050 --> 00:01:32,884
Nie.
16
00:01:33,802 --> 00:01:36,054
Wracaj do Ameryki
17
00:01:37,263 --> 00:01:38,515
i tam bądź senseiem.
18
00:01:38,515 --> 00:01:40,809
Tutaj jesteś uczniem.
19
00:01:41,893 --> 00:01:43,561
Niezbyt dobrym,
20
00:01:44,145 --> 00:01:45,814
skoro prosisz o litość.
21
00:01:45,814 --> 00:01:47,398
Przyswoiłem tę lekcję.
22
00:01:47,982 --> 00:01:51,778
Gdy nadarzyła się okazja,
nie okazałem litości.
23
00:01:51,778 --> 00:01:53,530
Okazja?
24
00:01:57,951 --> 00:02:00,328
To dotyczy wszelkich aspektów życia.
25
00:02:01,496 --> 00:02:04,040
Dam ci kolejną lekcję.
26
00:02:04,541 --> 00:02:06,167
Tym razem
27
00:02:06,167 --> 00:02:11,131
na pewno jej nie zapomnisz.
28
00:02:13,049 --> 00:02:14,050
Mianowicie?
29
00:02:23,518 --> 00:02:24,978
Powinna się uczyć.
30
00:02:27,939 --> 00:02:29,566
Właśnie się uczy.
31
00:02:33,987 --> 00:02:35,196
Będziesz ją szkolić?
32
00:02:43,079 --> 00:02:44,247
Moja wnuczka.
33
00:02:44,914 --> 00:02:46,332
Moja lekcja.
34
00:03:03,600 --> 00:03:05,518
Atakujesz własnego dziadka?
35
00:03:06,853 --> 00:03:08,229
Boisz się?
36
00:03:11,858 --> 00:03:12,692
Doprawdy?
37
00:03:13,735 --> 00:03:15,320
Wreszcie jesteś gotowa.
38
00:03:15,904 --> 00:03:18,406
Dosyć ukrywania się, zaczniesz jutro.
39
00:03:46,017 --> 00:03:49,520
{\an8}„Nie każdy z nas musiał
uczyć się chodzić dwukrotnie.
40
00:03:49,520 --> 00:03:53,524
{\an8}Ale każdy musi nauczyć się
brać się w garść w trudnych chwilach,
41
00:03:53,524 --> 00:03:55,193
{\an8}stawać znowu na nogi.
42
00:03:55,193 --> 00:03:58,780
{\an8}Odkryłem, że pierwsze kroki
są trudniejsze za drugim razem.
43
00:03:58,780 --> 00:04:01,699
{\an8}Liczę, że moim kolejnym krokiem
będzie Stanford”.
44
00:04:03,660 --> 00:04:05,245
{\an8}Jestem taka dumna.
45
00:04:05,245 --> 00:04:06,329
{\an8}Popłaczę się.
46
00:04:06,955 --> 00:04:08,539
{\an8}Genialne.
47
00:04:08,539 --> 00:04:11,709
{\an8}Najwspanialsza opowieść
od czasu Don Juana DeMarco.
48
00:04:11,709 --> 00:04:14,545
{\an8}Rozczuliłam się.
49
00:04:15,588 --> 00:04:18,591
{\an8}Ostrzej pod koniec.
Będą błagać, żebyś ich wybrał.
50
00:04:18,591 --> 00:04:19,509
{\an8}Dobrze.
51
00:04:20,760 --> 00:04:21,844
{\an8}Co myślisz?
52
00:04:21,844 --> 00:04:23,179
{\an8}Brzmi świetnie.
53
00:04:23,846 --> 00:04:25,515
{\an8}Choć to przeze mnie.
54
00:04:25,515 --> 00:04:27,350
{\an8}Zmienię twoje imię...
55
00:04:27,350 --> 00:04:28,893
{\an8}Spoko, żartuję.
56
00:04:28,893 --> 00:04:32,480
{\an8}Ja nie mierzę w Stanford
ani inny uniwerek.
57
00:04:32,480 --> 00:04:35,233
{\an8}Daj spokój, czeka cię
wspaniała przyszłość.
58
00:04:35,233 --> 00:04:38,987
{\an8}Gdy wygramy Sekai Taikai,
otworzą się nowe możliwości.
59
00:04:42,282 --> 00:04:44,325
{\an8}Już dobrze.
60
00:04:44,325 --> 00:04:46,286
{\an8}Pohamuj te rzewne łzy.
61
00:04:55,878 --> 00:04:57,505
{\an8}Daj miski!
62
00:04:57,505 --> 00:04:58,756
{\an8}To ścieki.
63
00:04:58,756 --> 00:05:00,258
{\an8}Wali gównem.
64
00:05:04,804 --> 00:05:07,432
{\an8}Nie da się mieszkać. Kiedy to naprawisz?
65
00:05:08,433 --> 00:05:09,892
{\an8}Powaliło cię, Sully.
66
00:05:14,314 --> 00:05:16,983
{\an8}- Załatwi to.
- Musimy myśleć przyszłościowo.
67
00:05:16,983 --> 00:05:19,527
{\an8}Jest nas pięcioro, wkrótce sześcioro.
68
00:05:19,527 --> 00:05:21,904
{\an8}Zostały nam dwa pokoje.
69
00:05:21,904 --> 00:05:25,158
{\an8}Do tego nie stać nas na uczelnię Miguela.
70
00:05:25,158 --> 00:05:28,286
{\an8}- Jak to pogodzimy?
- Mówiłem ci.
71
00:05:28,286 --> 00:05:30,496
{\an8}Turniej wszystko wyprostuje.
72
00:05:30,496 --> 00:05:32,790
{\an8}Przyciągnie uczniów i sponsorów.
73
00:05:32,790 --> 00:05:36,669
{\an8}Będzie za kilka miesięcy.
Co zrobimy do tego czasu?
74
00:05:37,378 --> 00:05:39,630
{\an8}Nie martw się, ogarnę to.
75
00:05:41,758 --> 00:05:44,385
{\an8}Mam stąd miłe wspomnienia.
76
00:05:46,429 --> 00:05:50,558
{\an8}Chociaż trening twojego dziadka
przypominał tortury.
77
00:05:51,559 --> 00:05:55,688
{\an8}Dziadek dotrzymał słowa.
Zaczął mnie szkolić po twoim wyjeździe.
78
00:05:55,688 --> 00:05:58,649
{\an8}Wybacz, że nie było mnie z wami w dolinie.
79
00:05:59,484 --> 00:06:01,736
{\an8}- Ale Silver...
- Już go nie ma.
80
00:06:02,236 --> 00:06:04,739
{\an8}Przybyłam do Ameryki,
by się z tobą spotkać.
81
00:06:04,739 --> 00:06:09,535
{\an8}Jednak zaślepiła mnie obietnica
szerzenia nauk mojego dziadka.
82
00:06:09,535 --> 00:06:11,412
{\an8}Możemy spełnić tę obietnicę.
83
00:06:12,580 --> 00:06:16,209
{\an8}Z Cobra Kai wywalczyłaś
udział w Sekai Taikai.
84
00:06:18,961 --> 00:06:20,505
{\an8}Wygrajmy ten turniej.
85
00:06:22,924 --> 00:06:24,801
{\an8}Zgodziłabym się,
86
00:06:26,886 --> 00:06:28,346
{\an8}ale nie ja decyduję.
87
00:06:41,317 --> 00:06:42,527
Mistrz Kim.
88
00:06:49,367 --> 00:06:53,538
Zapraszamy uczniów ostatnich klas
na targi uczelni.
89
00:06:53,538 --> 00:06:56,416
Przedstawiciele college’ów
oraz innych uczelni...
90
00:06:56,416 --> 00:06:59,752
- Część.
- Wzięłaś sporo ulotek.
91
00:06:59,752 --> 00:07:03,506
Nie martw się,
trzy uczelnie są blisko Stanford.
92
00:07:03,506 --> 00:07:05,842
Jeszcze się nie dostałem.
93
00:07:05,842 --> 00:07:07,343
Co tam?
94
00:07:07,343 --> 00:07:10,972
Po latach udręki
nasza nerdowska natura popłaciła.
95
00:07:10,972 --> 00:07:13,391
- Jesteśmy tu królami balu.
- Poważnie?
96
00:07:13,391 --> 00:07:14,809
Żebyś wiedział.
97
00:07:14,809 --> 00:07:18,354
Kuszą nas na wszelkie sposoby,
by pozyskać nasze umysły.
98
00:07:18,938 --> 00:07:21,065
- Zostawię cię z nimi.
- Wybacz.
99
00:07:21,566 --> 00:07:22,775
- Powodzenia.
- Dzięki.
100
00:07:23,693 --> 00:07:25,653
Te sępy tracą tylko czas.
101
00:07:25,653 --> 00:07:28,823
Eli i ja od lat czaimy się na MIT.
102
00:07:30,032 --> 00:07:32,034
Stawiasz wszystko na Stanford?
103
00:07:32,034 --> 00:07:33,035
Jasne.
104
00:07:33,035 --> 00:07:37,540
Ale powinienem rozejrzeć się
za innymi szkołami. Stanford jest drogi.
105
00:07:37,540 --> 00:07:38,499
Czołem, ziomale.
106
00:07:39,375 --> 00:07:42,295
Szukacie college’u bliżej domu?
107
00:07:42,295 --> 00:07:43,921
Czy co tam?
108
00:07:44,464 --> 00:07:50,052
Cóż, Gary, ziomale
chyba jednak ruszą w świat.
109
00:07:50,052 --> 00:07:53,848
Ale dzięki za propozycję.
110
00:07:53,848 --> 00:07:57,351
Spoczko, czaję.
Zapasowe szkoły mają zły pijar.
111
00:07:57,351 --> 00:08:00,229
Ale są bliżej domu,
zawsze można się przenieść
112
00:08:00,229 --> 00:08:02,899
i nie obciążają starych finansowo.
113
00:08:06,444 --> 00:08:07,278
Dzięki.
114
00:08:12,617 --> 00:08:14,994
Johnny Lawrence jak żyw!
115
00:08:14,994 --> 00:08:18,122
Jaki „jażyw”?
Wpadłem pożyczyć dmuchany materac.
116
00:08:18,122 --> 00:08:19,707
Dobra, wejdź.
117
00:08:19,707 --> 00:08:21,542
Awaria rur.
118
00:08:21,542 --> 00:08:24,253
- Zalało mieszkanie Carmen.
- Przykro mi.
119
00:08:24,253 --> 00:08:26,756
Na czas napraw przenieśliśmy się do mnie.
120
00:08:27,256 --> 00:08:29,342
Może wynajmę jakieś lepsze miejsce.
121
00:08:29,342 --> 00:08:30,635
Teraz lepiej kupić.
122
00:08:30,635 --> 00:08:32,637
Zły moment na wynajem.
123
00:08:32,637 --> 00:08:35,932
Nie potrzebuję rad karateki na wakacjach.
124
00:08:35,932 --> 00:08:37,808
Co ty wiesz o rynku mieszkań?
125
00:08:37,808 --> 00:08:41,938
Selling Sunset i Remontowy biznes
to moje ulubione programy.
126
00:08:41,938 --> 00:08:44,315
Weź Chozena, wykorzystaj jego wiedzę.
127
00:08:44,315 --> 00:08:45,525
Świetna myśl.
128
00:08:45,525 --> 00:08:49,028
Może znajdziesz też coś dla siebie.
129
00:08:49,695 --> 00:08:50,530
No dobra.
130
00:08:51,113 --> 00:08:53,366
Wrzućcie materac do wozu.
131
00:08:53,366 --> 00:08:56,285
Zrobię sobie kanapkę na drogę.
132
00:08:56,285 --> 00:08:58,412
- Chcesz coś?
- Dra Peppera.
133
00:09:00,456 --> 00:09:01,666
Dla mnie nic, dzięki.
134
00:09:06,295 --> 00:09:07,213
Mistrzu Kim.
135
00:09:07,713 --> 00:09:10,800
Cieszę się, że droga pięści ma się dobrze.
136
00:09:11,300 --> 00:09:12,385
Jak i ty.
137
00:09:12,885 --> 00:09:17,431
Pora podzielić się
twoimi naukami z resztą świata.
138
00:09:17,431 --> 00:09:19,141
Z twoim błogosławieństwem...
139
00:09:20,351 --> 00:09:23,396
i dzięki staraniom twojej wnuczki
140
00:09:23,396 --> 00:09:25,356
weźmiemy udział w Sekai Taikai.
141
00:09:26,023 --> 00:09:27,108
Jako Cobra Kai.
142
00:09:39,412 --> 00:09:40,246
Nie.
143
00:09:41,414 --> 00:09:43,499
Mistrzu, może nie zrozumiałeś.
144
00:09:45,710 --> 00:09:47,628
Rozumiem.
145
00:09:48,754 --> 00:09:51,215
Moja wnuczka przybyła do Ameryki.
146
00:09:52,550 --> 00:09:54,885
Złożyła obietnice.
147
00:09:54,885 --> 00:09:57,179
I zawiodła.
148
00:09:57,179 --> 00:09:58,472
Dziadku.
149
00:09:58,472 --> 00:10:00,016
- To Silver...
- Wymówki!
150
00:10:01,058 --> 00:10:04,312
Dlatego nigdy nie będziesz mistrzynią.
151
00:10:04,312 --> 00:10:06,731
Żyję, bo muszę naprawiać twoje błędy.
152
00:10:08,065 --> 00:10:09,775
Możemy osiągnąć sukces.
153
00:10:11,235 --> 00:10:13,070
Nie będzie kolejnej szansy.
154
00:10:14,155 --> 00:10:15,489
Głupcy.
155
00:10:17,325 --> 00:10:19,827
Skupieni tylko na nagrodzie.
156
00:10:20,911 --> 00:10:23,539
Nie widzą wrogów na ich drodze.
157
00:10:24,373 --> 00:10:26,375
Nikt nie stanie nam na drodze.
158
00:10:33,299 --> 00:10:35,426
Nigdy nie byłeś dobrym uczniem.
159
00:10:37,261 --> 00:10:38,888
Ani dobrym senseiem.
160
00:10:38,888 --> 00:10:40,681
Czyżbym tak cię zawiódł?
161
00:10:41,932 --> 00:10:46,228
Kim nie mówiła, jak mój uczeń
pokonał pięciu twoich?
162
00:10:54,904 --> 00:10:56,822
Nadal ma ducha walki.
163
00:10:57,406 --> 00:10:58,574
Tak.
164
00:10:58,574 --> 00:11:00,868
Dam ci szansę.
165
00:11:02,203 --> 00:11:03,579
Sprawdzisz się.
166
00:11:08,501 --> 00:11:12,338
Mamy wielopoziomową bibliotekę,
największą w San Fernando Valley.
167
00:11:12,338 --> 00:11:13,589
Co my tu robimy?
168
00:11:13,589 --> 00:11:16,634
To Uniwersytet Phoenix,
tyle że nie online.
169
00:11:16,634 --> 00:11:19,804
Wyluzuj, chcę mieć więcej opcji.
170
00:11:19,804 --> 00:11:20,971
Leci długa!
171
00:11:20,971 --> 00:11:23,766
- Pracownię chemiczną odnowiono...
- Złapię!
172
00:11:27,061 --> 00:11:28,813
Mega, typie!
173
00:11:30,147 --> 00:11:31,732
Zostałeś zbrucksowany!
174
00:11:31,732 --> 00:11:33,234
Brawo, ziomuś.
175
00:11:35,319 --> 00:11:37,780
- Siema, ludzie.
- Chodzisz tu do szkoły?
176
00:11:37,780 --> 00:11:40,282
Raczej szkoła chodzi do mnie.
177
00:11:41,742 --> 00:11:43,994
Co tam, Brucks? Dobrze wyglądasz.
178
00:11:43,994 --> 00:11:45,705
Dzięki, mam nowe zęby.
179
00:11:46,455 --> 00:11:48,332
Połknąłem stare, gdy ty...
180
00:11:51,919 --> 00:11:56,006
Wybacz, stary, miałem trudny okres...
181
00:11:56,006 --> 00:11:57,258
Nie ma sprawy.
182
00:11:57,258 --> 00:12:00,094
Kto zadziera z karateką, dostaje łomot.
183
00:12:01,178 --> 00:12:02,972
Ale dzięki temu się odnalazłem.
184
00:12:02,972 --> 00:12:05,516
Ad meliora. Ku lepszemu.
185
00:12:05,516 --> 00:12:06,767
W dechę.
186
00:12:07,977 --> 00:12:09,603
- Widzimy się w chacie?
- Tak.
187
00:12:09,603 --> 00:12:11,272
Jedziemy!
188
00:12:11,272 --> 00:12:14,859
Brucks też się tu dostał? To ma sens.
189
00:12:14,859 --> 00:12:17,153
Wpadł z wizytą, jest na MIT.
190
00:12:18,028 --> 00:12:19,280
Powiedziałeś MIT?
191
00:12:19,280 --> 00:12:21,157
Jasne, świetnie sobie radzi.
192
00:12:24,160 --> 00:12:25,286
Co tam u was?
193
00:12:26,287 --> 00:12:27,747
Pobujamy się?
194
00:12:31,333 --> 00:12:34,462
{\an8}Idealna chawira, ma schody i takie tam.
195
00:12:34,462 --> 00:12:38,549
Nie zakochuj się w pierwszym domu.
Mamy jeszcze kilka opcji.
196
00:12:40,509 --> 00:12:42,386
To agent.
197
00:12:42,386 --> 00:12:44,305
Typowy dupek z Los Angeles.
198
00:12:44,305 --> 00:12:45,723
Duży zegarek.
199
00:12:45,723 --> 00:12:47,475
Frajerska fryzura.
200
00:12:47,475 --> 00:12:49,226
Wszystko na pokaz.
201
00:12:50,519 --> 00:12:51,353
Panowie.
202
00:12:52,396 --> 00:12:54,190
- Ja zagadam.
- Jakie wrażenia?
203
00:12:54,190 --> 00:12:55,733
Idealna lokalizacja.
204
00:12:55,733 --> 00:12:58,694
- Jestem Baz.
- Chozen Toguchi.
205
00:12:58,694 --> 00:13:00,654
Miło poznać.
206
00:13:00,654 --> 00:13:04,074
Z przyjemnością przedstawiam
pana Johna Lawrence’a.
207
00:13:04,074 --> 00:13:06,535
Nie kojarzę. Z której agencji?
208
00:13:06,535 --> 00:13:08,454
Niezależny pośrednik.
209
00:13:08,454 --> 00:13:10,247
Dla najlepszych klientów.
210
00:13:10,998 --> 00:13:12,625
Panie Lawrence. Miło mi.
211
00:13:13,793 --> 00:13:15,127
Czym pan się zajmuje?
212
00:13:15,127 --> 00:13:18,255
Jest wspólnikiem
w rozwijającym się biznesie.
213
00:13:18,255 --> 00:13:20,424
Brzmi obiecująco.
214
00:13:20,424 --> 00:13:21,634
Jak tam wrażenia?
215
00:13:21,634 --> 00:13:23,886
Cztery sypialnie, prawie 200 metrów.
216
00:13:23,886 --> 00:13:26,096
- Nowoczesne wyposażenie.
- Chwileczkę.
217
00:13:26,096 --> 00:13:28,432
Mogę wziąć od razu.
218
00:13:28,432 --> 00:13:32,311
Doceniam, ale mamy sporo ofert.
219
00:13:32,311 --> 00:13:33,729
To pański samochód?
220
00:13:33,729 --> 00:13:34,688
Jasna sprawa.
221
00:13:34,688 --> 00:13:38,484
Będzie tu stał dzień i noc.
Niech wiedzą, kto rządzi na dzielni.
222
00:13:38,484 --> 00:13:40,402
Będzie pan mieszkał sam?
223
00:13:40,402 --> 00:13:43,572
W życiu. Mnie by wystarczyła kima w aucie.
224
00:13:43,572 --> 00:13:45,074
Mam kobietę.
225
00:13:45,074 --> 00:13:46,951
Jeszcze nieoficjalnie,
226
00:13:46,951 --> 00:13:49,829
ale gdy będzie mnie stać,
kupię pierścionek.
227
00:13:49,829 --> 00:13:53,874
Jest zbrzuchacona, więc to już troje.
Do tego dwóch synów i Rosa.
228
00:13:53,874 --> 00:13:57,336
Urocza pani z Ekwadoru,
całymi dniami pali zioło...
229
00:13:57,336 --> 00:14:00,881
Proponujemy 200 $ powyżej ceny najmu.
230
00:14:00,881 --> 00:14:02,716
- Zapomnij.
- Przepraszam.
231
00:14:02,716 --> 00:14:07,221
Mój klient szuka
bardziej stabilnego najemcy.
232
00:14:07,221 --> 00:14:08,222
Ja niestabilny?
233
00:14:08,222 --> 00:14:10,724
Piąchą dopasuję ci ryj do głupiego fryzu.
234
00:14:10,724 --> 00:14:12,560
- Popamiętasz mnie.
- Johnny.
235
00:14:12,560 --> 00:14:15,729
Sam mówiłeś, że ma głupi fryz.
Zgadzam się.
236
00:14:23,112 --> 00:14:27,908
Ta ziemia była kiedyś
pod japońskimi rządami kolonialnymi.
237
00:14:28,701 --> 00:14:30,244
Gdy byłem chłopcem,
238
00:14:31,120 --> 00:14:34,456
najeźdźcy usiłowali
wcielić mnie do wojska.
239
00:14:34,456 --> 00:14:38,586
Uciekłem do lasu i ukryłem się w jaskini.
240
00:14:39,253 --> 00:14:41,213
Ale najeźdźcy mnie odnaleźli.
241
00:14:41,755 --> 00:14:44,884
Walczyłem z nimi
uzbrojony w eunjangdo mojego ojca,
242
00:14:45,634 --> 00:14:47,428
starożytny nóż rodowy.
243
00:14:48,095 --> 00:14:52,683
Zabiłem kilkunastu ludzi,
zanim straciłem eunjangdo.
244
00:14:53,517 --> 00:14:55,686
Chcesz się sprawdzić?
245
00:14:56,437 --> 00:14:58,147
Odzyskaj mój nóż.
246
00:14:58,689 --> 00:15:00,107
Ale uważaj.
247
00:15:00,941 --> 00:15:06,614
W tym mroku czai się coś więcej.
248
00:15:26,050 --> 00:15:27,509
Eunjangdo
249
00:15:37,436 --> 00:15:38,854
Witaj, piękna.
250
00:15:41,023 --> 00:15:42,691
Wezmę ten nóż...
251
00:15:43,484 --> 00:15:45,235
czy tego chcesz, czy nie.
252
00:16:15,224 --> 00:16:17,017
Kocham college!
253
00:16:21,313 --> 00:16:23,273
Pokazać wam sztuczkę?
254
00:16:23,816 --> 00:16:28,070
Nie do wiary, że Brucks dostał się do MIT.
Mówił coś po łacinie?
255
00:16:28,070 --> 00:16:31,532
Nie wiem, może twoje pięści
odblokowały genialny umysł.
256
00:16:32,116 --> 00:16:34,451
Wpadnij do mnie.
257
00:16:34,451 --> 00:16:36,120
Mam węża z jednym okiem.
258
00:16:36,120 --> 00:16:38,914
Po tym wszystkim Kyler wyszedł na prostą.
259
00:16:39,832 --> 00:16:40,874
Te, Gówniaku!
260
00:16:44,753 --> 00:16:46,964
Pozwoliłem ci pić mój browar, suczko?
261
00:16:46,964 --> 00:16:48,298
Nie, panie Zenker.
262
00:16:51,135 --> 00:16:52,386
Słabe szczyny.
263
00:16:53,387 --> 00:16:56,348
- Zrób mi drina.
- Tak, panie Zenker.
264
00:17:05,107 --> 00:17:06,942
Miksujemy soczki.
265
00:17:08,318 --> 00:17:11,363
- Pozwolisz tak się traktować?
- Co?
266
00:17:11,363 --> 00:17:14,241
Tak się tu gada. Wszystko gra.
267
00:17:14,241 --> 00:17:17,327
Po okresie próbnym też tu porządzę.
268
00:17:17,327 --> 00:17:20,372
- Dobra.
- Zaczekaj chwilę.
269
00:17:23,876 --> 00:17:24,877
Spróbuj.
270
00:17:24,877 --> 00:17:26,378
Śmieciowy koktajl.
271
00:17:26,378 --> 00:17:27,796
Dzięki.
272
00:17:31,091 --> 00:17:34,094
O to chodziło! Wiadomo, że jest gotowy.
273
00:17:34,094 --> 00:17:38,557
Kolec!
274
00:17:38,557 --> 00:17:41,351
Dawaj, Kolec!
275
00:17:41,351 --> 00:17:43,812
Kolec!
276
00:17:49,276 --> 00:17:51,820
Rozważam nową fryzurę.
277
00:17:53,530 --> 00:17:54,364
Jak leci?
278
00:17:54,364 --> 00:17:57,034
- Gdzie gówniak z koktajlem?
- Nie wiem.
279
00:17:57,034 --> 00:17:59,953
Pogoniłbym frajera,
gdyby nie dawał tak się szmacić.
280
00:17:59,953 --> 00:18:01,997
Pogonimy go po okresie próbnym.
281
00:18:01,997 --> 00:18:04,875
Nie ma wała, nie wejdzie do tego bractwa.
282
00:18:07,002 --> 00:18:07,836
To rozumiem.
283
00:18:10,172 --> 00:18:12,716
Winisz mnie za gadkę tego pajaca?
284
00:18:12,716 --> 00:18:14,176
Nie winię.
285
00:18:14,176 --> 00:18:17,429
Ale co z naukami Miyagi-Do?
286
00:18:17,429 --> 00:18:19,181
Przyswoiłem je.
287
00:18:19,181 --> 00:18:23,268
Robię te ćwiczenia oddechowe
i jogowe karate w dojo.
288
00:18:23,268 --> 00:18:25,395
Miyagi-Do to nie tylko dojo.
289
00:18:26,146 --> 00:18:28,273
To styl życia.
290
00:18:28,774 --> 00:18:29,733
Świętość.
291
00:18:29,733 --> 00:18:32,611
Miyagi-Do płynie stąd, nie stąd.
292
00:18:33,112 --> 00:18:34,404
Rozumiesz?
293
00:18:36,657 --> 00:18:38,784
Nie powinienem obrażać faceta.
294
00:18:38,784 --> 00:18:40,285
Ale miał głupi fryz.
295
00:18:41,370 --> 00:18:43,288
Pora na drugą szansę.
296
00:18:49,920 --> 00:18:52,131
Ten jest jeszcze lepszy.
297
00:18:54,633 --> 00:18:55,509
Szlag.
298
00:18:57,553 --> 00:18:58,846
Drugi raz jednego dnia.
299
00:18:59,346 --> 00:19:00,722
Słuchaj, poniosło mnie.
300
00:19:00,722 --> 00:19:03,433
To prawda. Tam są drzwi.
301
00:19:04,184 --> 00:19:05,394
Są inne domy.
302
00:19:06,186 --> 00:19:07,396
Nie w tej okolicy.
303
00:19:07,396 --> 00:19:13,443
Jeśli szukacie tu domu za dobrą cenę,
tylko ja taki załatwię.
304
00:19:13,443 --> 00:19:16,321
Myślicie, że wynajmę lokal degeneratowi
305
00:19:16,321 --> 00:19:19,825
z dziwnym wozem i szemraną rodzinką?
306
00:19:20,576 --> 00:19:21,910
Nie ma mowy.
307
00:19:23,287 --> 00:19:26,540
Wybaczcie, traficie do wyjścia.
308
00:19:26,540 --> 00:19:28,250
Przepraszam za zamieszanie.
309
00:19:36,717 --> 00:19:37,885
Panowie.
310
00:19:37,885 --> 00:19:39,803
Baz chyba was nie przestraszył?
311
00:19:40,470 --> 00:19:42,431
John Lawrence?
312
00:19:42,431 --> 00:19:46,435
Chyba nie skopałem ci tyłka?
Kwalifikujesz się.
313
00:19:47,769 --> 00:19:50,772
Nie. Widziałem twoją walkę
w All Valley w 1983.
314
00:19:50,772 --> 00:19:53,108
Byłem w gimnazjum, nie pamiętasz mnie.
315
00:19:53,775 --> 00:19:56,945
A może? Mały Stevie,
kolega brata Jerry’ego.
316
00:19:56,945 --> 00:19:59,031
Robiłem moonwalk do klasy.
317
00:19:59,031 --> 00:20:01,033
Byłeś czadowy, miałeś talent.
318
00:20:01,033 --> 00:20:03,160
- A turniej w 84?
- Przegapiłem.
319
00:20:04,703 --> 00:20:06,997
Pamiętasz Dutcha? Był w dechę.
320
00:20:06,997 --> 00:20:08,332
Tak, siedzi w pudle.
321
00:20:08,332 --> 00:20:09,666
Mega.
322
00:20:09,666 --> 00:20:12,044
Świetne miejsce, żeby odmienić życie.
323
00:20:12,586 --> 00:20:15,047
Co mistrz All Valley, król balu,
324
00:20:15,047 --> 00:20:16,632
robi u Małego Steviego?
325
00:20:16,632 --> 00:20:19,051
- Jestem jego...
- Sam pogadam.
326
00:20:19,551 --> 00:20:22,930
Posłuchaj, pokłóciłem się z twoim agentem.
327
00:20:23,555 --> 00:20:26,934
Szukam lepszego miejsca dla mojej rodziny.
328
00:20:26,934 --> 00:20:29,561
Dwóch nastolatków,
kobieta w ciąży i jej mama.
329
00:20:29,561 --> 00:20:35,192
Nie jestem idealnym najemcą,
ale ten dom byłby dla nas w sam raz.
330
00:20:35,943 --> 00:20:38,111
Chciałbyś wynająć mój dom?
331
00:20:38,612 --> 00:20:39,738
Byłbym zaszczycony.
332
00:20:42,532 --> 00:20:43,533
Jaką masz zdolność?
333
00:20:44,743 --> 00:20:46,536
Pewnie słabą.
334
00:20:46,536 --> 00:20:48,205
Zmarli krewni z kasą?
335
00:20:48,205 --> 00:20:50,832
- Niestety żyją.
- Lipa.
336
00:20:50,832 --> 00:20:56,129
Takie domy mogą być w zasięgu,
jeśli masz stałą pensję i kasę na kaucję.
337
00:20:56,129 --> 00:20:58,173
Mam kilka domów w okolicy.
338
00:20:58,173 --> 00:21:01,551
Jeśli uporządkujesz swoje finanse,
jakiś ci ogarniemy.
339
00:21:01,551 --> 00:21:02,761
Tak?
340
00:21:04,304 --> 00:21:05,222
Wiadomo.
341
00:21:06,515 --> 00:21:08,517
- Dobra.
- Jasne, Johnie Lawrence.
342
00:21:09,309 --> 00:21:10,143
John Lawrence.
343
00:21:11,103 --> 00:21:12,104
John Lawrence!
344
00:21:12,104 --> 00:21:13,272
Widziałeś?
345
00:21:14,064 --> 00:21:15,148
Dobra karma.
346
00:21:34,209 --> 00:21:36,253
Co się ze mną dzieje?
347
00:21:38,255 --> 00:21:39,965
Marnie z tobą, Johnny.
348
00:21:42,134 --> 00:21:43,969
Sam jesteś sobie winien.
349
00:21:48,724 --> 00:21:49,975
Ty mi to zrobiłeś.
350
00:21:51,351 --> 00:21:53,353
Ja tylko się z tobą przyjaźniłem.
351
00:21:55,605 --> 00:21:56,440
Nie.
352
00:21:57,566 --> 00:22:00,360
Ty jesteś moim prawdziwym wrogiem.
353
00:22:02,154 --> 00:22:03,780
O czymś zapominasz.
354
00:22:05,240 --> 00:22:06,658
Jesteś moją słabością,
355
00:22:07,993 --> 00:22:09,536
ale nie ja jestem twoją.
356
00:22:14,916 --> 00:22:16,877
Powinieneś gnić w pudle.
357
00:22:16,877 --> 00:22:19,087
Wybacz, że cię zawodzę.
358
00:22:19,671 --> 00:22:22,215
Myślisz, że jestem zawiedziony?
359
00:22:22,883 --> 00:22:24,718
Raczej zagubiony.
360
00:22:25,260 --> 00:22:26,803
A czyja to wina?
361
00:22:28,680 --> 00:22:30,724
Musisz mnie nienawidzić.
362
00:22:32,726 --> 00:22:35,604
Wiesz, jak mnie to rani?
363
00:22:36,605 --> 00:22:37,689
Mam to gdzieś.
364
00:22:37,689 --> 00:22:39,649
Jesteś jedyną osobą,
365
00:22:40,150 --> 00:22:41,777
przez którą czuję ten...
366
00:22:43,195 --> 00:22:44,029
ból.
367
00:22:45,947 --> 00:22:47,657
Nigdy też nie czułem strachu,
368
00:22:49,284 --> 00:22:51,036
ale o ciebie się boję.
369
00:22:53,330 --> 00:22:55,248
I nigdy nie okazuję litości.
370
00:22:56,917 --> 00:22:59,461
Tylko tobie.
371
00:23:00,087 --> 00:23:02,672
Ale nigdy więcej.
372
00:23:05,675 --> 00:23:07,552
W końcu zrozumiałeś.
373
00:23:07,552 --> 00:23:11,139
Tak, ty jesteś moją słabością.
374
00:23:24,194 --> 00:23:26,154
Ujawniłeś swoje nauki.
375
00:23:26,154 --> 00:23:27,948
Nauki twojego mistrza.
376
00:23:28,657 --> 00:23:29,908
Dla mnie.
377
00:23:33,578 --> 00:23:37,040
Myślałem, że byłeś godzien,
że byłeś moim celem.
378
00:23:45,424 --> 00:23:48,093
Ale jesteś tylko wrogiem...
379
00:23:50,554 --> 00:23:51,930
stojącym mi na drodze.
380
00:24:11,825 --> 00:24:13,493
Przepraszam, Brucks.
381
00:24:15,454 --> 00:24:18,623
To prawda, że jesteś na MIT?
382
00:24:18,623 --> 00:24:19,541
No jasne.
383
00:24:19,541 --> 00:24:21,960
Jakie miałeś punkty z egzaminów?
384
00:24:21,960 --> 00:24:23,336
Z keczupem.
385
00:24:23,336 --> 00:24:24,588
Jaja sobie robię.
386
00:24:24,588 --> 00:24:27,924
Nie wiem, jakieś 790 i 780.
387
00:24:29,176 --> 00:24:31,595
W mordę. Świeża dostawa!
388
00:24:31,595 --> 00:24:34,681
- Ładuj!
- 1570 punktów?
389
00:24:34,681 --> 00:24:35,599
Tankujemy.
390
00:24:36,099 --> 00:24:37,058
Brak mi słów.
391
00:24:37,809 --> 00:24:42,731
Nic nie wiem o Stanford,
ale ta miejscówka wymiata.
392
00:24:42,731 --> 00:24:45,525
Gdy zaczniesz tu za rok, zabalujemy.
393
00:24:45,525 --> 00:24:48,195
- Przyjmą cię do bractwa?
- Czy przyjmą?
394
00:24:48,195 --> 00:24:50,780
A czy papież sra w śmiesznej czapce?
395
00:24:50,780 --> 00:24:52,532
Coś ci powiem.
396
00:24:52,532 --> 00:24:54,117
Gdzie mój odkurzacz?
397
00:24:54,117 --> 00:24:55,327
Cholera.
398
00:24:55,327 --> 00:24:58,038
Odkurzacz, wciągaj to.
399
00:25:00,081 --> 00:25:00,957
Wolę nie.
400
00:25:04,419 --> 00:25:05,545
Słuchaj, Gówniaku.
401
00:25:06,254 --> 00:25:08,590
Chcesz do bractwa, to na glebę
402
00:25:09,090 --> 00:25:10,175
i wciągaj.
403
00:25:11,384 --> 00:25:12,385
A przyjmiecie go?
404
00:25:12,385 --> 00:25:13,762
Nie mieszaj się.
405
00:25:19,059 --> 00:25:21,228
Tryb ssania, jedziesz.
406
00:25:32,239 --> 00:25:33,406
Dosyć tego!
407
00:25:37,077 --> 00:25:38,995
Czemu nie powiesz mu prawdy?
408
00:25:39,579 --> 00:25:40,872
Jakiej prawdy?
409
00:25:42,040 --> 00:25:43,208
Fajnie było.
410
00:25:44,167 --> 00:25:49,381
Ale nigdy, przenigdy
nie wejdziesz do bractwa.
411
00:25:55,387 --> 00:25:56,221
Twoja strata.
412
00:26:10,110 --> 00:26:12,279
Suczko, znam karate.
413
00:26:16,366 --> 00:26:17,826
Komu jeszcze?
414
00:26:43,435 --> 00:26:44,436
Nie uciekniesz!
415
00:26:44,436 --> 00:26:45,645
Tak?
416
00:27:00,201 --> 00:27:01,745
Uwielbiam takie biby!
417
00:27:54,714 --> 00:27:55,632
Tak jest!
418
00:27:55,632 --> 00:27:58,551
- Ale jazda!
- Gdzie Brucks?
419
00:28:02,639 --> 00:28:03,723
O cholera!
420
00:28:04,307 --> 00:28:05,767
Zbrucksowany!
421
00:28:07,519 --> 00:28:11,064
- Wezwijcie ochronę.
- Dobra, spadamy.
422
00:28:14,567 --> 00:28:16,194
Kawa na ławę, LaRusso.
423
00:28:16,778 --> 00:28:20,198
Dopiero zostałem senseiem Miyagi-Do,
ale należy się forsa.
424
00:28:20,198 --> 00:28:22,951
Żadna tam startowa. Chcę tyle, co Chozen.
425
00:28:24,077 --> 00:28:24,911
Zgoda.
426
00:28:24,911 --> 00:28:28,415
Fajnie. W recepcji dostanę czek?
427
00:28:28,415 --> 00:28:30,834
Johnny, Chozen nie dostaje pensji.
428
00:28:30,834 --> 00:28:31,751
Co?
429
00:28:31,751 --> 00:28:36,840
Wykorzystujesz imigranta?
To podłe nawet jak na handlarza autami.
430
00:28:36,840 --> 00:28:39,759
Nikomu nie płacę. To idea Miyagi-Do.
431
00:28:39,759 --> 00:28:41,261
Bez pensji i opłat.
432
00:28:41,261 --> 00:28:43,596
Może kiedyś się to zmieni.
433
00:28:43,596 --> 00:28:46,433
- Jeśli wygramy Sekai Taikai...
- To za późno.
434
00:28:47,642 --> 00:28:51,104
Muszę wykazać stały zarobek,
żeby wynająć dom dla rodziny.
435
00:28:52,772 --> 00:28:54,858
To wymaga czasu.
436
00:28:57,777 --> 00:28:59,696
Naprawdę się staram.
437
00:28:59,696 --> 00:29:02,115
Jestem w waszym programie Miyagi-Do.
438
00:29:02,657 --> 00:29:04,409
Nie przyłożyłem dziś typowi.
439
00:29:05,869 --> 00:29:07,579
To miało coś zmienić.
440
00:29:07,579 --> 00:29:11,124
Miło, że nikogo nie pobiłeś. To postęp.
441
00:29:11,124 --> 00:29:14,335
- Dupek sobie zasłużył.
- Zapewne.
442
00:29:14,919 --> 00:29:17,297
Miyagi-Do nie naprawia problemów.
443
00:29:17,297 --> 00:29:21,426
To styl życia. Te same bzdury
mówiłem o Cobra Kai.
444
00:29:21,426 --> 00:29:22,552
To nie bzdury.
445
00:29:22,552 --> 00:29:25,305
To może ci pomóc
znaleźć życiową równowagę.
446
00:29:25,805 --> 00:29:28,349
Ale problemy nie znikną z dnia na dzień.
447
00:29:36,566 --> 00:29:38,067
To co mam robić?
448
00:29:38,651 --> 00:29:39,861
To, co ja.
449
00:29:39,861 --> 00:29:43,948
Może pora porzucić
dorywcze zajęcia i iść na etat.
450
00:29:49,329 --> 00:29:51,331
Wyłaź, sukinsynu.
451
00:29:58,254 --> 00:29:59,130
Runda druga?
452
00:30:09,057 --> 00:30:11,184
Tym razem mnie nie dziabniesz.
453
00:30:11,184 --> 00:30:13,311
Mam na oku...
454
00:30:16,189 --> 00:30:17,857
prawdziwą nagrodę.
455
00:30:33,706 --> 00:30:34,541
Cholera.
456
00:30:35,083 --> 00:30:37,043
Czemu te duchy są takie szybkie?
457
00:30:37,544 --> 00:30:38,628
Dobra, dosyć.
458
00:30:38,628 --> 00:30:41,297
Powiedz, o co chodzi z tym MIT.
459
00:30:41,297 --> 00:30:44,425
Oszukiwałeś na egzaminach?
460
00:30:44,425 --> 00:30:45,969
Dobra, kłamałem.
461
00:30:45,969 --> 00:30:49,305
Nie dostałem 790 tylko 750.
462
00:30:49,305 --> 00:30:53,852
Chciałem zrobić na was wrażenie,
bo jesteście kumaci.
463
00:30:53,852 --> 00:30:55,854
Ale w tym 500 z angielskiego.
464
00:30:56,354 --> 00:30:58,064
Czyli 750 w sumie?
465
00:30:58,940 --> 00:31:00,024
Tak.
466
00:31:01,109 --> 00:31:03,945
Czemu tak się przejmujecie?
467
00:31:03,945 --> 00:31:06,155
Bo chcemy się dostać do MIT.
468
00:31:06,155 --> 00:31:08,783
Chcecie uczyć się naprawiać zmywarki?
469
00:31:08,783 --> 00:31:10,118
To nie takie trudne.
470
00:31:14,873 --> 00:31:18,543
{\an8}„Mechanika Industrialna i Techniczna”.
471
00:31:18,543 --> 00:31:20,670
{\an8}„Ad meliora”. Świetnie.
472
00:31:20,670 --> 00:31:23,047
- To niesamowite.
- Jaram się.
473
00:31:23,548 --> 00:31:27,051
Mam dla was podzwonić?
474
00:31:29,387 --> 00:31:33,433
Mój tata się wkurzył,
gdy nie dostałem się do żadnej szkoły.
475
00:31:33,933 --> 00:31:36,477
Jasne, obijałem się.
476
00:31:36,477 --> 00:31:38,104
Jestem głąbem.
477
00:31:39,314 --> 00:31:40,648
Miałem ambicje.
478
00:31:40,648 --> 00:31:43,568
Miałem marzenia, ale je olałem.
479
00:31:45,695 --> 00:31:47,780
- Czaisz?
- Tak.
480
00:31:48,406 --> 00:31:49,782
Żebyś wiedział.
481
00:31:50,575 --> 00:31:53,620
Mogłem iść na fajną imprezową uczelnię,
482
00:31:53,620 --> 00:31:55,246
a nie tę drugiego wyboru.
483
00:31:58,207 --> 00:32:00,627
Tutaj zawsze cię przyjmą.
484
00:32:01,669 --> 00:32:03,755
Trzeba walczyć o marzenia.
485
00:32:04,672 --> 00:32:05,590
Tak...
486
00:32:06,674 --> 00:32:09,427
To świetna rada, Kyler.
487
00:32:10,136 --> 00:32:12,221
Liceum West Valley by mnie przyjęło?
488
00:32:12,889 --> 00:32:14,390
Ale po co?
489
00:32:14,390 --> 00:32:16,935
To wy biliście się z Theta Omega?
490
00:32:18,519 --> 00:32:21,814
To dupki, zasłużyli sobie.
491
00:32:22,565 --> 00:32:24,525
Ktoś znokautował Zenkera?
492
00:32:24,525 --> 00:32:27,153
Tak, stary, to ja.
493
00:32:28,154 --> 00:32:30,239
Stary, jesteś legendą.
494
00:32:30,239 --> 00:32:33,952
Jeśli szukasz innego bractwa,
przyjmiemy cię.
495
00:32:33,952 --> 00:32:35,036
Bez szmacenia.
496
00:32:35,703 --> 00:32:38,414
Tylko pozostań kozakiem.
497
00:32:40,208 --> 00:32:43,086
Kiedyś klepałem mu ryja na okrągło.
498
00:32:43,086 --> 00:32:45,588
- Powiedz im.
- Prawda.
499
00:32:46,839 --> 00:32:48,549
- Wpadnij jutro.
- Dobra.
500
00:33:06,067 --> 00:33:07,568
- Zaraz wrócę.
- Dobrze.
501
00:33:08,236 --> 00:33:10,321
Johnny, co jest grane?
502
00:33:10,321 --> 00:33:12,532
Myślałem o twojej ofercie pracy.
503
00:33:13,658 --> 00:33:17,120
- Postanowiłem spróbować.
- Nie mówiłem...
504
00:33:17,120 --> 00:33:18,871
Może być bez pośpiechu.
505
00:33:18,871 --> 00:33:22,750
Sam naprawiłem rurę.
Nawet jeśli nie wynajmę tego domu,
506
00:33:22,750 --> 00:33:24,669
będę gotowy na kolejny.
507
00:33:25,169 --> 00:33:27,130
Gdzie mogę zrzucić teczkę?
508
00:33:27,714 --> 00:33:29,424
Daj mi chwilkę.
509
00:33:31,759 --> 00:33:34,846
Może dostać pracę Robby’ego,
uzupełnianie automatów.
510
00:33:34,846 --> 00:33:37,306
Myśli, że zaoferowałem mu moją posadę.
511
00:33:37,306 --> 00:33:38,891
Co ma w teczce?
512
00:33:38,891 --> 00:33:41,561
Obstawiam kanapkę z szynką
i niechcianą pocztę.
513
00:33:41,561 --> 00:33:43,312
Nie pomagasz.
514
00:33:43,312 --> 00:33:46,649
W końcu przyswaja Miyagi-Do,
muszę coś wymyślić.
515
00:33:48,985 --> 00:33:50,236
Ktoś sprzedał auto.
516
00:33:51,738 --> 00:33:54,866
Gratuluję. Będzie pani
jak gwiazda w tym wozie.
517
00:33:54,866 --> 00:33:56,576
Dziękuję.
518
00:33:56,576 --> 00:33:58,161
Jestem Daniel LaRusso.
519
00:33:58,161 --> 00:34:00,496
Wiem, kim pan jest.
520
00:34:01,497 --> 00:34:06,210
Pański sprzedawca, John, to wielki skarb.
521
00:34:06,210 --> 00:34:08,212
Było mi bardzo przyjemnie.
522
00:34:08,212 --> 00:34:11,883
Wielu sprzedawców atakuje zbyt ostro.
523
00:34:11,883 --> 00:34:16,345
Czasem tak trzeba,
ale lepiej słuchać klienta.
524
00:34:16,929 --> 00:34:18,222
Grunt to równowaga.
525
00:34:18,806 --> 00:34:21,642
Przyślę tu całą moją rodzinę.
526
00:34:22,226 --> 00:34:25,938
John chętnie im pomoże.
527
00:34:28,816 --> 00:34:30,401
Witamy w rodzinie LaRusso.
528
00:34:30,401 --> 00:34:31,694
Dzięki, stary.
529
00:34:31,694 --> 00:34:34,864
Na co czekasz? Wręcz pani bonsai.
530
00:34:37,283 --> 00:34:38,284
Ty...
531
00:34:42,789 --> 00:34:46,709
Posłałeś go na śmierć.
532
00:34:46,709 --> 00:34:49,337
By się zmierzył ze śmiercią.
533
00:34:49,921 --> 00:34:51,255
To różnica.
534
00:35:15,113 --> 00:35:16,155
Nagroda.
535
00:35:16,656 --> 00:35:18,658
Nie chodzi o nagrodę.
536
00:35:21,244 --> 00:35:24,539
Chodzi o usunięcie tego,
co stoi na drodze.
537
00:35:30,211 --> 00:35:34,006
Zatem pojąłeś.
538
00:35:36,134 --> 00:35:39,554
W końcu jesteśmy gotowi.
539
00:35:43,474 --> 00:35:47,854
Już nic nie stanie nam na drodze.
540
00:36:44,952 --> 00:36:50,041
Napisy: Krzysztof Kowalczyk