1 00:00:06,049 --> 00:00:08,968 SERIAL NETFLIX 2 00:00:57,725 --> 00:00:59,143 Sensei Kim Da-Eun. 3 00:01:00,728 --> 00:01:03,397 Witam w dolinie. Jak podróż? 4 00:01:03,481 --> 00:01:04,816 W pośpiechu. 5 00:01:05,733 --> 00:01:07,860 Nie widzę senseia Kreese’a. 6 00:01:07,944 --> 00:01:10,988 Niestety John Kreese nie należy już do Cobra Kai. 7 00:01:11,072 --> 00:01:12,365 Problemy z prawem. 8 00:01:12,448 --> 00:01:14,325 To rozczarowujące. 9 00:01:16,119 --> 00:01:19,288 Prosiłeś o najlepszych senseiów z mojego dojang. 10 00:01:19,372 --> 00:01:20,665 Oto oni. 11 00:01:22,667 --> 00:01:24,293 Zapewne jesteście zmęczeni. 12 00:01:24,377 --> 00:01:26,712 Odetchniecie w limuzynie. 13 00:01:33,386 --> 00:01:35,179 Limuzyny i prywatne samoloty. 14 00:01:35,972 --> 00:01:39,767 Ta ekstrawagancja może zaimponować twoim byłym udziałowcom, 15 00:01:39,851 --> 00:01:41,894 ale na mnie nie robi wrażenia. 16 00:01:46,566 --> 00:01:47,942 Właśnie to podejście 17 00:01:49,193 --> 00:01:52,822 sprawia, że chcę, byś uczyła w moich dojo. 18 00:01:52,905 --> 00:01:57,243 Powiesz mi, którzy z moich uczniów są gotowi na kolejny krok. 19 00:01:58,035 --> 00:02:01,956 Będziesz miała pełną swobodę w ich testowaniu. 20 00:02:02,540 --> 00:02:06,377 Jeden z wielu przywilejów partnerki biznesowej w Cobra Kai. 21 00:02:06,878 --> 00:02:11,340 Bardzo kusząca oferta, ale nie przyleciałam dla pieniędzy. 22 00:02:15,720 --> 00:02:18,556 Pięćdziesiąt procent to tylko liczba. 23 00:02:19,724 --> 00:02:22,935 Ja proponuję ci spuściznę. 24 00:02:24,437 --> 00:02:27,857 Twój dziadek nie uczył amerykańskich żołnierzy Drogi Pięści 25 00:02:27,940 --> 00:02:29,775 tylko do walki na polu bitwy. 26 00:02:29,859 --> 00:02:33,404 Musimy przekazać światu jego nauki. 27 00:02:35,281 --> 00:02:38,326 Myślisz, że amerykańscy uczniowie podołają zadaniu? 28 00:02:38,910 --> 00:02:39,827 Tak. 29 00:02:42,371 --> 00:02:43,414 Przekonamy się. 30 00:02:59,764 --> 00:03:02,058 Minął tydzień. Im dłużej czekamy… 31 00:03:02,141 --> 00:03:03,601 Daniel-san musi wydobrzeć. 32 00:03:03,684 --> 00:03:07,647 Zgadzam się. Nie możemy ruszyć na Silvera bez… 33 00:03:07,730 --> 00:03:08,898 Tata. 34 00:03:10,858 --> 00:03:13,236 Johnny? Co tu robisz? 35 00:03:13,819 --> 00:03:16,322 Kombinujemy, jak odegrać się na Silverze. 36 00:03:17,156 --> 00:03:18,407 Włożyłeś garnitur? 37 00:03:19,367 --> 00:03:21,452 Nie pójdę do salonu w piżamie. 38 00:03:21,535 --> 00:03:22,995 Idziesz do pracy? 39 00:03:23,079 --> 00:03:24,538 Musimy coś zaplanować. 40 00:03:24,622 --> 00:03:27,416 Doceniam starania. 41 00:03:27,500 --> 00:03:31,379 Ale mam dość sporu z Silverem. Może przejąć dolinę. 42 00:03:33,673 --> 00:03:36,384 - Skończyłem z karate. - Jak to? 43 00:03:36,467 --> 00:03:37,969 Nie poddawaj się. 44 00:03:38,052 --> 00:03:39,720 Poddaję się. 45 00:03:40,304 --> 00:03:43,683 Walka z Silverem była błędem. Mogłem stracić rodzinę. 46 00:03:43,766 --> 00:03:46,185 - Nie powtórzę tego. - Masz wsparcie. 47 00:03:46,269 --> 00:03:49,480 - Nie musisz się wycofywać. - Muszę. 48 00:03:50,481 --> 00:03:54,277 Chciałem pomagać dzieciom, a tylko utrudniam wszystkim życie. 49 00:03:54,360 --> 00:03:56,320 Nie chrzań. Pomogłeś dzieciakom. 50 00:03:56,404 --> 00:03:59,031 Mam wyjaśnić, jak przez to cierpią? 51 00:03:59,115 --> 00:04:02,576 W tym moja córka. Spytaj Robby’ego, jak mu pomogłem. 52 00:04:06,497 --> 00:04:11,043 Nigdy nie mogłem pojąć, dlaczego pan Miyagi przestał walczyć. 53 00:04:11,544 --> 00:04:12,545 Ale już rozumiem. 54 00:04:14,171 --> 00:04:17,174 Nie musimy walczyć ze złem tego świata. 55 00:04:18,259 --> 00:04:19,302 Już nie. 56 00:04:28,185 --> 00:04:30,646 Kreese, wnuczka do ciebie. 57 00:04:33,941 --> 00:04:34,859 Cześć, dziadku. 58 00:04:35,443 --> 00:04:36,694 Cześć, wnuczko. 59 00:04:42,074 --> 00:04:43,909 Jak tam nasza operacja? 60 00:04:45,619 --> 00:04:46,996 Nieudana. 61 00:04:47,079 --> 00:04:49,081 Silver nawet się nie przejął. 62 00:04:49,165 --> 00:04:51,542 Skupia się na kolejnych dojo. 63 00:04:51,625 --> 00:04:52,752 Szkoda. 64 00:04:54,086 --> 00:04:55,629 Masz też inne wieści? 65 00:04:56,922 --> 00:04:57,757 Tak. 66 00:05:00,343 --> 00:05:02,011 Pan LaRusso został pobity. 67 00:05:02,511 --> 00:05:03,346 Przez nas. 68 00:05:04,513 --> 00:05:06,182 Jeden wróg z głowy. 69 00:05:08,267 --> 00:05:10,811 Gdy wyjdę, zajmę się drugim. 70 00:05:10,895 --> 00:05:12,396 Nie obchodzi cię LaRusso? 71 00:05:12,480 --> 00:05:15,232 - Cel uświęca środki. - Mnie też tak traktujesz? 72 00:05:15,316 --> 00:05:19,320 Oczywiście, że nie. Możemy ufać tylko sobie. 73 00:05:21,822 --> 00:05:24,158 Jak długo mam zostać w dojo? 74 00:05:25,326 --> 00:05:28,412 Wiem, jak ciężko jest tkwić za linią wroga. 75 00:05:28,996 --> 00:05:31,165 Ale musisz jeszcze wytrzymać. 76 00:05:33,959 --> 00:05:35,878 Mam plan, jak się stąd wydostać. 77 00:05:35,961 --> 00:05:36,921 Naprawdę? 78 00:05:37,004 --> 00:05:41,092 Będę zgrywał dobrego żołnierza, jak ty. 79 00:05:41,801 --> 00:05:45,388 Rób, co każe Silver, ale miej oczy i uszy otwarte. 80 00:05:47,264 --> 00:05:48,265 Jest cwany, 81 00:05:49,350 --> 00:05:50,768 ale powinie mu się noga. 82 00:05:51,936 --> 00:05:53,938 Tylko tego nam trzeba. 83 00:05:54,897 --> 00:05:56,148 Dasz radę? 84 00:05:58,192 --> 00:05:59,110 Tak, sensei. 85 00:06:01,487 --> 00:06:02,321 Dobrze. 86 00:06:09,787 --> 00:06:11,872 Nie uderzyłam cię tak mocno. 87 00:06:13,082 --> 00:06:17,253 Doskonałe kopnięcie, Devon. Ale pamiętaj, że jesteśmy przyjaciółmi. 88 00:06:17,336 --> 00:06:21,132 - Panuj nad agresją. Dobrze? - Dla mnie walczyła idealnie. 89 00:06:22,675 --> 00:06:25,219 Terry, dobrze cię widzieć. 90 00:06:26,595 --> 00:06:28,973 Uczniowie, zbierzcie się. 91 00:06:32,685 --> 00:06:33,894 Punkt! Zwycięzca! 92 00:06:35,855 --> 00:06:39,984 Mam słodko-gorzkie ogłoszenie. 93 00:06:40,568 --> 00:06:45,030 Sensei Terry Silver złożył mi bardzo hojną ofertę. 94 00:06:45,114 --> 00:06:46,532 Z dumą ogłaszam, 95 00:06:46,615 --> 00:06:49,452 Topanga Karate ma nowego właściciela. 96 00:06:50,035 --> 00:06:52,872 Z radością wejdziemy do rodziny Cobra Kai. 97 00:06:52,955 --> 00:06:54,874 Dziękuję, senseiu Rosenthalu. 98 00:06:57,126 --> 00:07:00,880 Zastanawiacie się, jaka będzie przyszłość tego dojo. 99 00:07:01,672 --> 00:07:04,341 Tak, nastaną zmiany. 100 00:07:05,468 --> 00:07:06,719 Wyłącznie na lepsze. 101 00:07:07,511 --> 00:07:10,055 Lekcje będą tańsze. 102 00:07:11,932 --> 00:07:13,642 Dostaniecie nowego senseia. 103 00:07:14,602 --> 00:07:19,482 Dziś będą to senseiowie Kim i Jung-woo. 104 00:07:20,191 --> 00:07:22,026 Zastępujesz mnie, Terry? 105 00:07:22,693 --> 00:07:25,613 Nie to ustaliliśmy w szabat. 106 00:07:30,117 --> 00:07:31,452 Topanga Karate 107 00:07:32,495 --> 00:07:34,455 przez kilka lat 108 00:07:34,538 --> 00:07:37,416 przegrywało na każdym kroku. 109 00:07:38,876 --> 00:07:40,669 Dziś to zmienimy. 110 00:07:41,837 --> 00:07:43,214 Moi nowi senseiowie 111 00:07:43,797 --> 00:07:46,050 wyszkolą was na zwycięzców. 112 00:07:46,133 --> 00:07:50,304 Na mistrzów turnieju All Valley, jak nasza Tory Nichols. 113 00:07:50,387 --> 00:07:52,640 Jeśli chcecie uczyć się od najlepszych, 114 00:07:53,807 --> 00:07:56,310 odbierzcie kimona od senseia Odella. 115 00:07:57,520 --> 00:07:58,896 Jeśli chcecie odejść, 116 00:08:00,189 --> 00:08:04,318 mamy dla was bidon na pocieszenie. 117 00:08:04,401 --> 00:08:05,611 W prezencie ode mnie. 118 00:08:11,992 --> 00:08:16,997 Wygląda na to, że twoi uczniowie zdecydowali. 119 00:08:17,581 --> 00:08:18,624 Szalom, sensei. 120 00:08:19,708 --> 00:08:22,503 - Uczniowie są twoi. Nichols, za mną. - Nie. 121 00:08:23,921 --> 00:08:25,548 Twoja mistrzyni zostaje. 122 00:08:27,132 --> 00:08:27,967 Po co? 123 00:08:28,676 --> 00:08:31,345 Chcę wyłonić najlepszych zawodników w dojo. 124 00:08:32,805 --> 00:08:35,015 Pomożesz ich przetestować. 125 00:08:43,315 --> 00:08:44,191 Tak, sensei. 126 00:08:46,443 --> 00:08:47,444 Nie łapię. 127 00:08:48,028 --> 00:08:50,906 Wycofanie się to jedno, ale pozwolić wygrać Silverowi? 128 00:08:50,990 --> 00:08:53,325 Ten śliski typ namieszał Danielowi w głowie. 129 00:08:53,409 --> 00:08:55,327 Nie sądziłam, że to możliwe. 130 00:08:55,869 --> 00:08:57,830 Daniel w końcu dojdzie do siebie. 131 00:08:57,913 --> 00:09:01,917 Czas nagli. Imperium Silvera rośnie z każdym dniem. 132 00:09:02,001 --> 00:09:05,421 Jasne, ale w dolinie nie ma tylu dzieci. 133 00:09:05,504 --> 00:09:07,298 Ile dojo może otworzyć? 134 00:09:07,965 --> 00:09:11,802 Nie tylko otwiera nowe, przejmuje też istniejące. 135 00:09:11,885 --> 00:09:13,762 Jesteśmy w Topanga Karate, 136 00:09:14,638 --> 00:09:17,057 by powitać ich w rodzinie Cobra Kai. 137 00:09:17,141 --> 00:09:19,435 - Kiedy to było? - Leci na żywo. 138 00:09:19,518 --> 00:09:22,146 Świetnie, pojadę tam i skopię mu tyłek. 139 00:09:22,229 --> 00:09:24,148 Nie możesz iść w pojedynkę. 140 00:09:24,231 --> 00:09:28,694 Mogę. Ten gość tylko się ukrywa. Czeka, aż wpadniemy w jego wnyki. 141 00:09:29,778 --> 00:09:32,656 Wiemy, gdzie jest: poza swoim terenem. 142 00:09:32,740 --> 00:09:34,033 Proszę, powiedz coś. 143 00:09:34,116 --> 00:09:35,367 Amanda-san ma rację. 144 00:09:36,619 --> 00:09:39,204 - W pojedynkę niedobrze. - Dziękuję. 145 00:09:39,288 --> 00:09:41,373 - Jadę z tobą. - Nie o to chodziło. 146 00:09:41,457 --> 00:09:44,460 - Wiesz, że to nie turniej kata? - Hai. 147 00:09:45,878 --> 00:09:46,879 Czyli rozumiesz? 148 00:09:51,592 --> 00:09:53,552 Jak to pomoże tacie? 149 00:09:54,470 --> 00:09:55,596 Sama nie wiem. 150 00:09:56,263 --> 00:09:58,641 Nie mam pojęcia, jak mu pomóc. 151 00:10:22,331 --> 00:10:23,207 Siema, sensei. 152 00:10:24,291 --> 00:10:26,752 No proszę, przyniosłeś sobie jedzonko. 153 00:10:26,835 --> 00:10:29,880 Pielęgniarka od pieluch ma dziś wolne? 154 00:10:33,300 --> 00:10:35,386 Uwielbiam czerwone. 155 00:10:36,679 --> 00:10:37,846 Wiesz co? 156 00:10:38,681 --> 00:10:42,059 Od teraz to moje galaretki. 157 00:10:42,935 --> 00:10:44,728 Co ty na to, dziadku? 158 00:10:51,360 --> 00:10:53,278 To dobry pomysł. 159 00:10:55,739 --> 00:10:56,615 Tak myślałem. 160 00:10:57,408 --> 00:10:59,743 Na razie, sensei. 161 00:11:03,247 --> 00:11:05,332 Zaskoczyło mnie, 162 00:11:05,416 --> 00:11:08,502 jak łatwo było dogadać się z innymi. 163 00:11:09,795 --> 00:11:14,216 Doprawdy? Nie wiedziałam, że znalazłeś tu przyjaciół. 164 00:11:14,299 --> 00:11:17,052 Łatwo nawiązuję przyjaźnie. 165 00:11:17,136 --> 00:11:19,930 Odrobina życzliwości czyni cuda. 166 00:11:21,014 --> 00:11:23,726 Cieszę się, że sobie radzisz. 167 00:11:23,809 --> 00:11:26,603 Osadzeni w twoim wieku nie mają lekko. 168 00:11:26,687 --> 00:11:28,939 Zazwyczaj są łatwym celem. 169 00:11:29,022 --> 00:11:30,941 Jestem dobrze zahartowany. 170 00:11:31,024 --> 00:11:34,945 Mógłbym wylecieć przez okno i nie mieć nawet zadrapania. 171 00:11:36,321 --> 00:11:38,240 Mówiąc w przenośni, oczywiście. 172 00:11:38,323 --> 00:11:39,408 Jasne. 173 00:11:42,119 --> 00:11:43,662 Spotkanie dobiegło końca. 174 00:11:44,663 --> 00:11:46,540 A tak miło się gawędziło. 175 00:11:50,461 --> 00:11:53,172 Dziękuję. Lubię te nasze spotkania. 176 00:11:53,255 --> 00:11:54,214 Ja też. 177 00:11:55,090 --> 00:11:58,802 Nie przymilasz się, żebym wystawiła dobrą opinię? 178 00:11:59,386 --> 00:12:00,554 Bynajmniej. 179 00:12:02,014 --> 00:12:05,184 Te sesje bardzo mi pomagają. 180 00:12:09,271 --> 00:12:10,147 W parach. 181 00:12:10,731 --> 00:12:13,358 Cios nożem, dłonią, pięścią. 182 00:12:13,442 --> 00:12:15,152 Pięć górą, pięć dołem. 183 00:12:15,235 --> 00:12:16,278 Do dzieła. 184 00:12:28,332 --> 00:12:29,291 Idź sobie. 185 00:12:32,294 --> 00:12:35,172 Dobra. Ale w ten sposób połamiesz sobie palce. 186 00:12:35,255 --> 00:12:36,882 Wiem, co robię. 187 00:12:39,259 --> 00:12:40,344 To mnie uderz. 188 00:12:46,183 --> 00:12:47,184 Źle. 189 00:12:52,397 --> 00:12:54,483 Dłoń ma ciąć jak ostrze. 190 00:12:58,821 --> 00:13:00,614 Lepiej, ale tylko trochę. 191 00:13:02,991 --> 00:13:06,411 Nosisz stare kimono? Nie nadajesz się do Cobra Kai? 192 00:13:06,495 --> 00:13:09,915 Zastanawiam się, czy wasze dojo na mnie zasługuje. 193 00:13:09,998 --> 00:13:12,459 Zapomniałaś, kto ci dokopał na turnieju? 194 00:13:12,543 --> 00:13:14,086 Błagam, sędzia był ślepy. 195 00:13:14,169 --> 00:13:16,421 Dał ci punkt, gdy byłam poza granicą. 196 00:13:16,505 --> 00:13:18,632 - Co tu robisz? - Moja mama mawiała… 197 00:13:23,345 --> 00:13:25,597 że przegrywasz tylko, gdy się poddajesz. 198 00:13:25,681 --> 00:13:26,598 Jest mądra. 199 00:13:29,017 --> 00:13:29,852 Była. 200 00:13:31,770 --> 00:13:32,604 Przepraszam. 201 00:13:32,688 --> 00:13:35,399 Za co? Nic nie zrobiłaś. 202 00:13:37,025 --> 00:13:38,944 Chciałabym dokopać rakowi. 203 00:13:41,530 --> 00:13:42,364 Tak. 204 00:13:44,032 --> 00:13:45,200 Wiem, co czujesz. 205 00:13:47,327 --> 00:13:50,831 Musisz skumulować ten gniew w pięści. 206 00:13:59,047 --> 00:13:59,923 Stop! 207 00:14:02,175 --> 00:14:03,594 Dosyć widziałam. 208 00:14:04,177 --> 00:14:06,555 Wykorzystaliście siłę, by trenować razem. 209 00:14:07,264 --> 00:14:11,226 Teraz użyjecie siły przeciwko sobie. 210 00:14:13,186 --> 00:14:15,355 Nichols, przygotuj ich. 211 00:14:17,900 --> 00:14:19,818 Dałbym radę w pojedynkę. 212 00:14:19,902 --> 00:14:23,113 - Wątpię, Silver jest groźny. - Wiem. 213 00:14:24,239 --> 00:14:26,742 Jestem gotowy. Też potrafię być groźny. 214 00:14:27,242 --> 00:14:29,494 Wiem, Daniel-san mi opowiadał. 215 00:14:29,578 --> 00:14:32,539 Wspominał, jak go sprałem w ogólniaku? 216 00:14:33,415 --> 00:14:38,128 - Okradłem go, gdy był na randce. - Ja zepchnąłem go z urwiska. 217 00:14:38,211 --> 00:14:40,839 - Walczyliśmy na śmierć. - Jesteś duchem? 218 00:14:40,923 --> 00:14:44,176 Daniel-san okazał mi litość. 219 00:14:44,259 --> 00:14:45,844 To w jego stylu. 220 00:14:46,345 --> 00:14:47,846 Był totalnym mięczakiem. 221 00:14:47,930 --> 00:14:49,264 Wrzodem na tyłku. 222 00:14:50,182 --> 00:14:52,601 Ale zawsze walczył o to, w co wierzył. 223 00:14:53,518 --> 00:14:56,271 Nie wycofywał się z walki, chociaż powinien. 224 00:14:56,355 --> 00:14:59,399 Kilka miesięcy temu zmierzył się z drużyną hokejową. 225 00:14:59,483 --> 00:15:01,276 Pięciu na jednego i wygrał. 226 00:15:02,819 --> 00:15:05,447 Uratował dziewczynkę przed tajfunem. 227 00:15:07,074 --> 00:15:09,701 Pokonał gościa jednym ciosem. 228 00:15:11,161 --> 00:15:13,372 Jak myślisz, kto go tego nauczył? 229 00:15:15,874 --> 00:15:16,959 Chodźmy. 230 00:15:29,012 --> 00:15:30,639 Devon? Co jest? 231 00:15:30,722 --> 00:15:33,141 - Co robisz? - To moja uczennica. 232 00:15:33,225 --> 00:15:35,852 Nie chodzi o uczniów, tylko o Silvera. 233 00:15:35,936 --> 00:15:37,729 Wybierzemy odpowiedni moment. 234 00:15:39,314 --> 00:15:42,484 Wbiegnij do jaskini lwów, a cię zjedzą. 235 00:15:43,360 --> 00:15:44,361 Dobra, zaczekamy. 236 00:15:51,118 --> 00:15:51,952 Kreese. 237 00:15:53,453 --> 00:15:54,830 List do ciebie. 238 00:15:56,540 --> 00:15:57,374 Dzięki. 239 00:16:22,149 --> 00:16:22,983 Przepraszam! 240 00:16:24,443 --> 00:16:27,612 Dostałem pismo od naczelnika. 241 00:16:28,280 --> 00:16:30,907 Coś poszło nie tak z pani opinią. 242 00:16:30,991 --> 00:16:33,160 Naprawdę? Wydawała mi się trafna. 243 00:16:33,827 --> 00:16:38,874 Tak, ale odradza pani przedterminowe zwolnienie. 244 00:16:39,541 --> 00:16:42,377 Dlaczego? Myślałem, że robimy postępy. 245 00:16:42,961 --> 00:16:44,171 John, nie ściemniaj. 246 00:16:44,755 --> 00:16:47,841 - Słucham? - Myślisz, że jestem tu nowa? 247 00:16:47,924 --> 00:16:51,178 Wiem, kiedy ktoś robi postępy, a kiedy mnie urabia. 248 00:16:53,722 --> 00:16:55,098 Nie miałem wyjścia. 249 00:16:56,516 --> 00:17:00,145 Sąd przydzielił mi adwokata partacza. 250 00:17:00,228 --> 00:17:04,608 Jeśli chcesz wyjść wcześniej, musisz zrozumieć, dlaczego tu trafiłeś. 251 00:17:05,525 --> 00:17:08,236 Mam okienko jutro rano, jeśli chcesz pogadać. 252 00:17:08,320 --> 00:17:10,447 Sporo czasu na szczerą rozmowę. 253 00:17:17,954 --> 00:17:20,957 W Korei nasi uczniowie wspinali się na Jiri-san, 254 00:17:21,041 --> 00:17:23,668 najwyższy szczyt kraju na półwyspie. 255 00:17:23,752 --> 00:17:26,630 Wnosili plecaki wypełnione wodą. 256 00:17:27,130 --> 00:17:28,924 Trenowaliśmy na szczycie 257 00:17:29,007 --> 00:17:32,594 po zachodzie słońca, do późnej nocy. 258 00:17:33,178 --> 00:17:34,679 Trenowałam z nimi, 259 00:17:35,263 --> 00:17:37,182 dźwigając dwa ciężkie plecaki. 260 00:17:38,350 --> 00:17:40,519 Moi uczniowie są zdeterminowani. 261 00:17:41,186 --> 00:17:44,648 Zobaczymy, ile wy macie w sobie determinacji. 262 00:17:45,232 --> 00:17:46,650 Wy dwie, wstańcie. 263 00:17:53,532 --> 00:17:54,699 Podnieś to. 264 00:17:54,783 --> 00:17:55,700 Powstrzymaj ją. 265 00:17:56,618 --> 00:17:58,161 Za wszelką cenę. 266 00:17:58,662 --> 00:17:59,746 Macie minutę. 267 00:18:04,543 --> 00:18:05,710 Start! 268 00:18:08,088 --> 00:18:09,297 Frajerka. 269 00:18:12,676 --> 00:18:16,596 Na Drodze Pięści nie ma wahania się i odpuszczania. 270 00:18:16,680 --> 00:18:20,016 A może to droga amerykańskiej mistrzyni? 271 00:18:20,600 --> 00:18:21,434 Jeszcze raz! 272 00:18:28,817 --> 00:18:30,443 Mocniej. 273 00:18:38,368 --> 00:18:39,786 Mocniej! 274 00:18:47,836 --> 00:18:52,048 Nie przyjmujemy porażki, nie odpuszczamy. Walczymy o życie. 275 00:19:00,557 --> 00:19:01,725 Dobrze. 276 00:19:01,808 --> 00:19:04,394 Siła, determinacja. 277 00:19:05,020 --> 00:19:07,022 Oto Droga Pięści. 278 00:19:07,564 --> 00:19:10,317 Nic innego. Zapamiętaj. 279 00:19:13,195 --> 00:19:14,571 Koniec zajęć. 280 00:19:30,128 --> 00:19:32,380 Dobra. Dość tego. 281 00:19:33,423 --> 00:19:36,718 Dąsasz się jak dzieciak, który wpadł w tarapaty. 282 00:19:36,801 --> 00:19:39,596 A co mam robić? Beczeć w rękaw? 283 00:19:39,679 --> 00:19:42,182 - Ponoć jesteś senseiem. - Jestem. 284 00:19:42,265 --> 00:19:46,394 Więc tak się zachowuj. Nie udzielam ci reprymendy. 285 00:19:47,187 --> 00:19:48,313 Chcę ci pomóc. 286 00:19:49,606 --> 00:19:52,609 Wierzę, że w głębi duszy jesteś dobrym człowiekiem. 287 00:19:53,818 --> 00:19:57,280 Sądzę, że nie zawsze byłeś tak brutalny. 288 00:19:58,573 --> 00:20:00,951 Coś musiało się wydarzyć. 289 00:20:04,454 --> 00:20:05,830 Straciłem kogoś. 290 00:20:08,416 --> 00:20:09,584 Lata temu. 291 00:20:11,753 --> 00:20:12,754 Kogo? 292 00:20:14,714 --> 00:20:16,091 Miłość mojego życia. 293 00:20:17,884 --> 00:20:19,594 Przykro mi. 294 00:20:20,512 --> 00:20:22,138 Gdzie wtedy byłeś? 295 00:20:23,390 --> 00:20:24,391 Poza krajem. 296 00:20:28,520 --> 00:20:29,437 Jej śmierć… 297 00:20:31,439 --> 00:20:33,858 pozwoliła mi być bezwzględnym. 298 00:20:33,942 --> 00:20:36,611 Wszystko, by ratować swoją skórę. 299 00:20:38,822 --> 00:20:41,491 Nie osądzaj mnie jak ci kudłaci hipisi. 300 00:20:42,409 --> 00:20:45,954 - To była wojna. - Ale przemoc podążyła za tobą. 301 00:20:46,955 --> 00:20:50,875 Z twoich akt wynika, że po Wietnamie zostałeś senseiem. 302 00:20:50,959 --> 00:20:54,045 Otworzyłeś dojo, uczyłeś dzieci walczyć. 303 00:20:54,129 --> 00:20:55,839 Uczyłem, jak być silnym. 304 00:20:55,922 --> 00:20:59,676 Jak przekuwać gniew w siłę. 305 00:21:03,305 --> 00:21:04,723 Mam tego dość! 306 00:21:06,016 --> 00:21:08,435 Ciekawy dobór słów. 307 00:21:09,185 --> 00:21:11,980 „Przekuwać gniew”. 308 00:21:13,440 --> 00:21:16,735 Czujesz gniew, John? Na kogo? 309 00:21:16,818 --> 00:21:20,447 Na tych, którzy zamknęli mnie w tej klatce. 310 00:21:20,530 --> 00:21:23,658 - Sam jesteś sobie winien. - Nie kpij. 311 00:21:24,451 --> 00:21:28,580 To nie moja wina. Nie zrobiłem nic złego. 312 00:21:30,915 --> 00:21:32,375 Niczego nie żałujesz? 313 00:21:34,669 --> 00:21:35,503 Żałuję? 314 00:21:38,673 --> 00:21:43,887 Wyjaśnij mi. Czego mam żałować? 315 00:21:45,680 --> 00:21:47,057 Wyrządzonych krzywd. 316 00:21:52,979 --> 00:21:54,814 Nie chciałem nikogo skrzywdzić. 317 00:21:59,486 --> 00:22:01,446 Moi uczniowie mieli być twardzi. 318 00:22:02,906 --> 00:22:04,449 Czyli tacy jak ty. 319 00:22:06,117 --> 00:22:06,951 Nie. 320 00:22:09,954 --> 00:22:12,457 Mieli być lepsi ode mnie. 321 00:22:20,090 --> 00:22:22,884 Możesz być dobrym człowiekiem. 322 00:22:23,718 --> 00:22:26,513 Jest ukryty w tobie. Gdzieś głęboko. 323 00:22:29,057 --> 00:22:30,600 Musisz go odnaleźć. 324 00:22:42,904 --> 00:22:44,739 Zajęcia dla dorosłych są w środę. 325 00:22:44,823 --> 00:22:48,118 Nie wpadliśmy na lekcję. Przyszliśmy jej udzielić. 326 00:22:48,201 --> 00:22:51,746 - Gdzie Terry Silver? - Czego od niego chcecie? 327 00:22:51,830 --> 00:22:54,457 - Przekazać wiadomość. - Skopiemy mu tyłek. 328 00:22:55,417 --> 00:22:57,460 - Niemożliwe. - Nie dam mu rady? 329 00:22:58,128 --> 00:23:00,547 - Nie pokonasz nawet mnie. - Serio? 330 00:23:22,152 --> 00:23:24,946 Jak długo trenujesz w dojo Kim Sun-Yunga? 331 00:23:25,029 --> 00:23:25,864 Całe życie. 332 00:23:58,062 --> 00:23:59,647 Dosyć! 333 00:24:03,193 --> 00:24:05,945 Ty musisz być Chozen Toguchi. 334 00:24:06,529 --> 00:24:09,699 Daleko cię wywiało od twojej żałosnej wysepki. 335 00:24:10,533 --> 00:24:15,705 Niebywałe, że Daniel LaRusso tak szybko się wylizał. 336 00:24:17,332 --> 00:24:19,709 Nawet nie jestem do niego podobny. 337 00:24:19,792 --> 00:24:22,295 Silver musi odpowiedzieć za swoje czyny. 338 00:24:23,087 --> 00:24:25,507 Szczekasz jak twój blond kundel. 339 00:24:26,633 --> 00:24:28,051 Nie tylko szczekam. 340 00:24:29,135 --> 00:24:30,720 Chcesz się bić? 341 00:24:30,803 --> 00:24:31,721 Uwaga! 342 00:24:36,976 --> 00:24:39,979 Za duża przewaga. To ich dojo. 343 00:24:40,063 --> 00:24:42,148 Przyjdzie czas na walkę. 344 00:24:45,568 --> 00:24:47,237 Nie przejmiecie doliny. 345 00:24:49,572 --> 00:24:50,823 Już to zrobiliśmy. 346 00:24:54,035 --> 00:24:55,328 Tak ci się zdaje. 347 00:25:02,835 --> 00:25:04,045 Dzięki, Riley. 348 00:25:05,213 --> 00:25:07,215 Przysmak pierwsza klasa! 349 00:25:08,007 --> 00:25:10,176 Uzależniające jak crack. 350 00:25:10,260 --> 00:25:13,096 To czyste białko. Powinieneś jeść najwyżej dwie. 351 00:25:13,680 --> 00:25:14,806 - Serio? - Spasuj. 352 00:25:14,889 --> 00:25:16,641 Cholera, spójrzcie. 353 00:25:25,984 --> 00:25:28,695 Co tu robisz? Myślałam, że rezygnujesz. 354 00:25:30,363 --> 00:25:34,993 Pokonałaś mnie, ale przegram tylko, jeśli się poddam. 355 00:25:36,536 --> 00:25:37,745 Panna Lee. 356 00:25:37,829 --> 00:25:42,834 Zapraszam do recepcji po przepustkę, jeśli chcesz trenować po godzinach. 357 00:25:42,917 --> 00:25:45,461 Zdecydowanie. 358 00:25:50,091 --> 00:25:53,886 Spisałaś się. Lee zgłosiła się po wczorajszych zajęciach. 359 00:25:54,470 --> 00:25:56,889 Pragnęła dołączyć do głównego dojo. 360 00:25:56,973 --> 00:26:01,603 Chce się od ciebie uczyć. Jestem z ciebie dumny. 361 00:26:02,729 --> 00:26:04,856 Oblała test. Uciekła. 362 00:26:05,565 --> 00:26:08,359 Test nie był dla niej, tylko dla ciebie. 363 00:26:09,611 --> 00:26:13,031 Chciałam zobaczyć, czy masz serce na tyle silne, 364 00:26:13,114 --> 00:26:14,741 aby osiągnąć cel. 365 00:26:14,824 --> 00:26:15,992 Czyli co? 366 00:26:16,868 --> 00:26:19,746 Coś poza twoim wyobrażeniem. 367 00:26:21,914 --> 00:26:24,125 Silver musi mieć plan. 368 00:26:24,208 --> 00:26:28,504 Ściągnął obcokrajowców. Sukinsyn nie zamierza walczyć uczciwie. 369 00:26:29,088 --> 00:26:31,883 Szkolił ich mistrz Silvera, Kim Sun-Yung. 370 00:26:32,508 --> 00:26:35,678 Pokonałem sześciu senseiów z doliny. 371 00:26:36,638 --> 00:26:39,432 We dwóch ledwie daliśmy radę jednemu z nowych. 372 00:26:40,266 --> 00:26:43,770 Mogliśmy go załatwić. Daj mi nunczako, to zobaczy gwiazdy. 373 00:26:44,812 --> 00:26:48,775 Zastanówmy się, zanim sięgniemy po śmiercionośną broń. 374 00:26:48,858 --> 00:26:50,777 Chozen, jesteś tu nowy. 375 00:26:50,860 --> 00:26:54,489 Johnny, bez urazy, ale nie jesteś mistrzem strategii. 376 00:26:54,572 --> 00:26:57,575 - Raczej tępym narzędziem. - Dziękuję. 377 00:26:58,534 --> 00:27:02,163 Jeśli mamy stawić opór, Daniel musi dowodzić. 378 00:27:02,246 --> 00:27:04,248 On nie chce już walczyć. 379 00:27:06,167 --> 00:27:08,378 Też miałam tego dosyć. 380 00:27:10,129 --> 00:27:11,214 Ale myliłam się. 381 00:27:11,297 --> 00:27:12,924 Myślałam jak tata, 382 00:27:13,508 --> 00:27:17,136 że karate jest źródłem problemów. 383 00:27:17,720 --> 00:27:19,972 Świadczyły o tym moje blizny. 384 00:27:21,766 --> 00:27:25,269 Ale po latach, gdy blizny zbledną, 385 00:27:27,772 --> 00:27:29,399 to, czego się nauczyłam, 386 00:27:30,441 --> 00:27:31,984 lekcje pana Miyagiego, 387 00:27:33,945 --> 00:27:36,447 dadzą mi więcej niż na początku. 388 00:27:38,741 --> 00:27:42,203 Tata miał rację. Pan Miyagi unikał walki. 389 00:27:43,413 --> 00:27:45,248 Ale walczył, kiedy musiał. 390 00:27:46,207 --> 00:27:47,875 Gdyby tu był, 391 00:27:49,127 --> 00:27:53,423 powiedziałby tacie, że tej walki nie możemy odpuścić. 392 00:27:56,718 --> 00:28:00,346 Daniel nie może już polegać na panu Miyagim, 393 00:28:00,430 --> 00:28:02,724 ale ma nas. 394 00:28:08,980 --> 00:28:11,357 Blok C, do kantyny. 395 00:28:12,567 --> 00:28:13,568 Pora na lunch. 396 00:28:15,111 --> 00:28:16,112 Czołem, sensei! 397 00:28:17,029 --> 00:28:19,198 Wpadłem po galaretkę. 398 00:28:23,453 --> 00:28:26,205 Co jest? Masz gówno w uszach, dziadku? 399 00:28:27,206 --> 00:28:28,750 Przeczyszczę ci je. 400 00:28:30,460 --> 00:28:33,087 Jak mogli skazać tego leszcza za pobicie? 401 00:28:40,303 --> 00:28:41,888 Nie znasz mnie. 402 00:28:53,357 --> 00:28:54,567 Dawaj! 403 00:29:09,373 --> 00:29:11,417 Sensei! 404 00:29:12,043 --> 00:29:13,002 Dawaj! 405 00:29:18,549 --> 00:29:19,926 Sensei! Sensei! 406 00:29:21,719 --> 00:29:24,514 Sensei! Sensei! 407 00:29:27,350 --> 00:29:30,186 Od teraz to ty będziesz mi dawał swoją galaretkę. 408 00:29:31,437 --> 00:29:34,690 - Jakiś problem? - Nie. 409 00:29:35,274 --> 00:29:36,609 Słucham? 410 00:29:36,692 --> 00:29:38,152 Nie, sensei. 411 00:29:49,872 --> 00:29:52,208 Co tu robimy? Nie jedziemy do domu? 412 00:29:52,708 --> 00:29:55,002 Wstąpimy na chwilę. 413 00:29:55,086 --> 00:29:56,379 Chodź. 414 00:30:10,393 --> 00:30:12,562 Amando, nie chcę tam wchodzić. 415 00:30:14,772 --> 00:30:15,606 W porządku. 416 00:30:16,190 --> 00:30:17,692 Cierpisz. 417 00:30:18,359 --> 00:30:19,735 Ale to ci pomoże. 418 00:30:20,236 --> 00:30:21,404 Jestem przy tobie. 419 00:31:12,163 --> 00:31:15,333 GÓRA-DÓŁ, BOK-BOK, LEWO-PRAWO. 420 00:31:19,378 --> 00:31:21,380 POMALUJ DOM 421 00:31:26,302 --> 00:31:28,095 To jak kapsuła czasu. 422 00:31:32,850 --> 00:31:34,810 Tego wieczoru przed ślubem 423 00:31:35,311 --> 00:31:38,481 byłam tak zestresowana, że poszłam do pana Miyagiego. 424 00:31:39,732 --> 00:31:43,986 Usiadłam, nalał mi herbaty i sake. 425 00:31:45,905 --> 00:31:47,406 Rozmawialiśmy o tobie. 426 00:31:48,407 --> 00:31:50,201 Bardzo cię kochał. 427 00:31:51,118 --> 00:31:53,412 Powiedział: „Amanda-san, 428 00:31:54,872 --> 00:31:58,209 w życiu łatwiej chować głowę w piasek”. 429 00:31:59,919 --> 00:32:03,214 Mówił, że czasem sprawiasz kłopoty. 430 00:32:04,090 --> 00:32:06,759 Ale zawsze bronisz swoich przekonań. 431 00:32:07,468 --> 00:32:11,472 A najważniejsi są dla ciebie bliscy i przyjaciele. 432 00:32:13,307 --> 00:32:17,269 Teraz jestem przekonana, że trzeba postawić się Silverowi. 433 00:32:18,729 --> 00:32:21,148 Przez wzgląd na ciebie, 434 00:32:21,232 --> 00:32:22,984 na mnie i naszą rodzinę. 435 00:32:24,944 --> 00:32:27,071 Wybacz, że dopiero teraz to pojęłam. 436 00:32:29,448 --> 00:32:31,409 To wiele dla mnie znaczy. 437 00:32:33,494 --> 00:32:36,789 A jeśli postawienie się Silverowi znów pogorszy sprawę? 438 00:32:37,415 --> 00:32:41,544 Ilekroć staję do walki w słusznej sprawie, komuś dzieje się krzywda. 439 00:32:43,421 --> 00:32:45,589 Nie mogę znowu zawieść dzieciaków. 440 00:32:46,549 --> 00:32:47,591 Mnie pan nie zawiódł. 441 00:32:52,805 --> 00:32:55,224 Sam i tata powiedzieli mi, co się dzieje. 442 00:32:56,517 --> 00:32:59,353 Gdy się poznaliśmy, byłem zagubiony. 443 00:33:00,354 --> 00:33:01,772 Ale dał mi pan pracę. 444 00:33:03,274 --> 00:33:04,275 Dom. 445 00:33:06,193 --> 00:33:07,028 I cel. 446 00:33:08,904 --> 00:33:10,322 Nie możemy odpuścić. 447 00:33:11,073 --> 00:33:17,371 Robby, posłałem cię do poprawczaka, bo próbowałem ci pomóc. 448 00:33:17,455 --> 00:33:18,873 Chcę przeprosić. 449 00:33:21,167 --> 00:33:23,377 Miał pan rację co do Cobra Kai. 450 00:33:26,172 --> 00:33:30,051 Zrozumiałem to dopiero, gdy sam zacząłem trenować pewną osobę. 451 00:33:30,926 --> 00:33:33,095 Teraz Silver ma ją w garści. 452 00:33:35,473 --> 00:33:38,059 I innych, na których mi zależy. 453 00:33:40,394 --> 00:33:44,148 Musimy powstrzymać Cobra Kai. Bez pana nie damy rady, 454 00:33:45,566 --> 00:33:46,442 sensei. 455 00:33:48,360 --> 00:33:50,863 Tato, nie każdy ma kogoś, 456 00:33:50,946 --> 00:33:53,199 kto go chroni i uczy. 457 00:33:54,617 --> 00:33:57,244 Pora, żebyśmy wszyscy stanęli do walki. 458 00:33:59,121 --> 00:33:59,997 Wszyscy? 459 00:34:14,303 --> 00:34:15,805 Już nie jesteś sam. 460 00:34:16,597 --> 00:34:19,809 To jak? Będziesz walczył? 461 00:35:45,811 --> 00:35:50,816 Napisy: Krzysztof Kowalczyk