1
00:00:03,911 --> 00:00:06,917
Kumpelki powtarzają mi, że ładną
buzią go nie odzyskam.
2
00:00:06,967 --> 00:00:09,920
A kto powiedział, że tego chcę?
Nie chcę. Chcę odzyskać siebie.
3
00:00:09,970 --> 00:00:12,174
A właściwie 35-letnią wersję mnie.
4
00:00:12,367 --> 00:00:15,539
- Dacie radę uciąć mi 15 lat?
- Bez wątpienia.
5
00:00:15,589 --> 00:00:17,652
Tylko żebym nie wyglądała
jak kaczuszka.
6
00:00:20,117 --> 00:00:23,551
- Czego planujecie na mnie użyć?
- To tylko remont w pokoju obok.
7
00:00:23,601 --> 00:00:25,851
Spokojnie. Oddychaj normalnie.
8
00:00:25,901 --> 00:00:29,458
Licz od 10 w tył, a gdy się obudzisz,
będziesz 10 lat młodsza.
9
00:00:29,508 --> 00:00:30,693
Pietnaście.
10
00:00:32,391 --> 00:00:33,400
Dziesięć,
11
00:00:34,423 --> 00:00:35,755
dziewięć,
12
00:00:36,302 --> 00:00:39,196
osiem, siedem...
13
00:00:43,962 --> 00:00:45,341
Skończyliśmy?
14
00:00:46,159 --> 00:00:47,589
Doktorze?
15
00:00:49,128 --> 00:00:50,729
Jak wyglądam?
16
00:00:52,593 --> 00:00:54,084
Halo?
17
00:01:01,645 --> 00:01:03,355
911, co się stało?
18
00:01:03,623 --> 00:01:05,883
Liczyłam w tył,
a teraz oni nie żyją!
19
00:01:05,933 --> 00:01:07,100
Kto taki?
20
00:01:07,150 --> 00:01:11,923
Wszyscy! Pospieszcie się!
Ten anestezjolog przygniata mi nogi!
21
00:01:24,815 --> 00:01:26,892
Co to, waszym zdaniem?
Wyciek gazu.
22
00:01:26,942 --> 00:01:30,152
Może jakiś patogen.
Świat to teraz istny cyrk.
23
00:01:30,678 --> 00:01:33,355
Nie ma śladów
środków łatwopalnych.
24
00:01:33,916 --> 00:01:35,992
Nie zdejmujcie masek.
25
00:01:40,965 --> 00:01:43,967
Gdzie są wszyscy?
Za cicho tu.
26
00:01:51,921 --> 00:01:53,337
Tu jest jedna.
27
00:01:57,574 --> 00:01:58,981
Ma puls.
28
00:01:59,761 --> 00:02:02,271
Źrenice reagują normalnie.
29
00:02:02,498 --> 00:02:05,119
Pomocy! Proszę!
30
00:02:05,722 --> 00:02:07,222
Proszę, pomóżcie!
31
00:02:10,848 --> 00:02:13,088
Pomóżcie mi, przygniatają mnie.
32
00:02:13,138 --> 00:02:15,437
Buck, pomóż mi tutaj.
Chimney, ty sprawdź tamtą.
33
00:02:15,487 --> 00:02:17,440
- Co się stało?
- Stój!
34
00:02:17,490 --> 00:02:19,057
- Nie dotykaj twarzy.
- Co jest ...?
35
00:02:19,107 --> 00:02:24,960
Wygląda na to, że ci tutaj
nie skończyli roboty zanim zemdleli.
36
00:02:25,010 --> 00:02:28,354
Nadal jest pani pod wpływem
anestetyków, a to dobrze.
37
00:02:28,404 --> 00:02:31,380
Będzie panią fajnie znieczulać.
38
00:02:31,430 --> 00:02:33,968
Ale położę pani na twarzy
zimny kompres, dobrze?
39
00:02:34,018 --> 00:02:35,469
Puścił szew?
40
00:02:35,519 --> 00:02:38,501
Poczuje pani z pewnością
lekki chłód, ale nie ból.
41
00:02:38,551 --> 00:02:41,647
Musimy zachować jak najwięcej tkanki
w drodze do szpitala.
42
00:02:41,697 --> 00:02:46,124
Tkanki? Twarz mi odpada!
Odpada mi twarz!
43
00:02:46,174 --> 00:02:49,922
Tu te same objawy, kapitanie.
Śpi jak dziecko, ale jest stabilna.
44
00:02:51,035 --> 00:02:54,836
Przewody do anastezji idą
w takich placówkach w ścianach, prawda?
45
00:02:54,886 --> 00:02:58,207
- Jak myślisz, przeciek czy przerwanie?
- Ale czemu ona nie śpi?
46
00:02:58,257 --> 00:03:00,823
Zdaje się, że dostaje tlen
przez rurkę nosową.
47
00:03:00,873 --> 00:03:02,044
Eddie, słyszysz?
48
00:03:02,402 --> 00:03:04,300
- Tak jest.
- Co u was?
49
00:03:04,350 --> 00:03:06,033
Z tyłu znaleźliśmy
jeszcze paru pacjentów.
50
00:03:06,083 --> 00:03:08,347
- Także są stabilni.
- Wyślę do was Chima.
51
00:03:08,397 --> 00:03:10,576
Poszukajcie pomieszczenia
z pojemnikiem.
52
00:03:10,626 --> 00:03:13,389
Zamknijcie wszystkie możliwe zawory.
53
00:03:13,715 --> 00:03:15,357
Pewnie pękła rura, co?
54
00:03:15,407 --> 00:03:18,093
- To pewnie przez tych budowlańców.
- Widziała pani budowlańców?
55
00:03:18,143 --> 00:03:20,396
Słyszałam ich, zanim odpłynęłam.
56
00:03:20,446 --> 00:03:22,432
Teraz nic nie słychać.
57
00:03:28,575 --> 00:03:31,355
Ja zajmę się tym tutaj.
Chimney, bierz faceta na stole.
58
00:03:31,405 --> 00:03:32,776
Jasne.
59
00:03:34,645 --> 00:03:37,279
- Słyszy mnie pan?
- Ten jest stabilny.
60
00:03:37,329 --> 00:03:39,082
Ten oddycha.
61
00:03:43,043 --> 00:03:45,553
Nie można go ruszyć.
62
00:03:46,090 --> 00:03:47,924
Kapitanie, mam przeciek.
63
00:03:50,294 --> 00:03:52,117
Zobaczmy, co my tu mamy.
64
00:03:52,167 --> 00:03:55,138
- Plombuję wyciek.
- Zrozumiałem, Eddie.
65
00:03:56,924 --> 00:03:58,649
Dobra. Czyli takie buty.
66
00:03:58,699 --> 00:04:01,858
Eddie! Potrzebuję cię tutaj.
Weź narzędzia.
67
00:04:02,406 --> 00:04:04,565
Co potrzebujesz? Piłę? Szczęki?
68
00:04:04,615 --> 00:04:08,545
Klucz. Musimy go przewieźć
z ostrzem.
69
00:04:10,080 --> 00:04:11,827
Powolutku.
70
00:04:13,881 --> 00:04:15,202
Ostra rzecz.
71
00:04:15,252 --> 00:04:18,947
Mierz dwa razy, tnij raz...
72
00:04:20,291 --> 00:04:22,542
Leż spokojnie, kolego,
zajmiemy się tobą.
73
00:04:22,724 --> 00:04:25,538
Skończyliśmy. Dajcie znać do Mercy General.
że wieziemy dziesięciu.
74
00:04:25,762 --> 00:04:29,113
Mierz dwa razy, tnij...
75
00:04:30,725 --> 00:04:33,203
Przepuście nas, poważny stan.
76
00:04:39,043 --> 00:04:42,797
Bez obaw, zabierzemy panią
do szpitala i tam panią wyleczą.
77
00:04:43,114 --> 00:04:45,794
Jeszcze będzie pani miała
swój nowy start z nową twarzą.
78
00:04:45,844 --> 00:04:49,169
Cieszyłabym się,
gdybym chociaż odzyskała starą.
79
00:04:50,669 --> 00:04:55,365
tłumaczenie: Brunsiaczek, assisko
korekta: Brunsiaczek
80
00:04:59,279 --> 00:05:00,714
Jesteśmy.
81
00:05:00,990 --> 00:05:02,413
Jeszcze ich nie ma.
82
00:05:02,791 --> 00:05:04,538
Jeszcze możesz uciec.
83
00:05:04,738 --> 00:05:08,453
Odłóż swoje rzeczy,
zanim przyjadą tu dziadkowie.
84
00:05:09,663 --> 00:05:14,443
No, no. Fajne.
Wyjątkowo imponujące.
85
00:05:14,655 --> 00:05:17,613
O to mi chodziło, więc dzięki.
Zostaniesz? Dołączysz do nas?
86
00:05:17,663 --> 00:05:19,414
W życiu, dzięki.
87
00:05:19,664 --> 00:05:22,651
Beatrice nigdy za mną
nie przepadała.
88
00:05:23,112 --> 00:05:26,848
Bladego pojęcia nie masz,
co cię czeka, prawda?
89
00:05:27,968 --> 00:05:29,896
Pozdrów ich ode mnie.
90
00:05:29,946 --> 00:05:31,193
Jesteśmy!
91
00:05:31,453 --> 00:05:32,996
- O, nie.
- Dziadku!
92
00:05:33,165 --> 00:05:35,382
Ale się stęskniłam!
93
00:05:35,432 --> 00:05:38,531
Jeszcze tu jesteś?
Miałeś podrzucić dzieci i spadać.
94
00:05:38,581 --> 00:05:41,974
Nie dałyby rady
wyskoczyć z auta w biegu.
95
00:05:42,351 --> 00:05:46,066
Pamiętaj, co by nie było,
wyjeżdżają w sobotę.
96
00:05:48,579 --> 00:05:50,737
Beatrice, co u ciebie?
Dobrze cię widzieć.
97
00:05:50,787 --> 00:05:54,560
Michael, jaka miła niespodzianka.
Nie wiedziałam, że tu będziesz.
98
00:05:54,610 --> 00:05:57,886
Mamo, tato, to jest Bobby.
99
00:05:58,169 --> 00:05:59,289
Cześć.
100
00:06:01,832 --> 00:06:06,180
- Miło pana poznać, panie Carter.
- Mów mi po imieniu, Samuel.
101
00:06:06,230 --> 00:06:10,098
- Jasne.
- Rany, przystojny wielkolud.
102
00:06:10,363 --> 00:06:13,988
- On już tu mieszka?
- Nie, proszę pani. Czekamy do wesela.
103
00:06:14,038 --> 00:06:16,137
I miło wreszcie panią poznać.
104
00:06:16,671 --> 00:06:19,152
Jesteś bardzo... wysoki.
105
00:06:19,966 --> 00:06:26,659
- Michael, twój mąż do nas dołączy?
- Nie. Nie jesteśmy z Glennem małżeństwem.
106
00:06:27,700 --> 00:06:31,487
Oczywiście, że nie.
Dopiero co się rozwiodłeś.
107
00:06:35,653 --> 00:06:37,693
Mówisz, w sobotę?
108
00:06:38,007 --> 00:06:41,048
Tak jest.
Tak trzymaj, dobrze.
109
00:06:41,098 --> 00:06:43,845
Bojowa jesteś
w tej nowej, zadziornej fryzurze.
110
00:06:43,895 --> 00:06:45,786
- Zadziornej?
- Tak.
111
00:06:45,836 --> 00:06:48,470
Popracujmy nad układem
dwa-trzy-dwa.
112
00:06:48,743 --> 00:06:52,303
Masz być gotowa powitać
kiedyś Douga zabójczym sierpowym.
113
00:06:52,822 --> 00:06:53,942
Nie dlatego to robię.
114
00:06:54,263 --> 00:06:57,712
Nie chcesz kiedyś skopać
byłemu tyłka za znęcanie?
115
00:06:57,992 --> 00:06:59,099
Bo ja bym chciał.
116
00:06:59,149 --> 00:07:01,283
Już nigdy nie zrobię
nic dla Douga.
117
00:07:01,333 --> 00:07:03,893
To kolejny krok
w nowym starcie Maddie.
118
00:07:03,943 --> 00:07:08,771
Daj spokój, fryzura, mieszkanie,
dyspozytor miesiąca, o ile słyszałeś.
119
00:07:09,024 --> 00:07:10,176
Jakieś tysiąc razy.
120
00:07:10,373 --> 00:07:14,555
To o to ci chodzi?
Rozkwitam, a ty tego nie ogarniasz.
121
00:07:14,961 --> 00:07:18,819
- U mnie jest super.
- Tak, super. Nadal śpisz u mnie.
122
00:07:18,869 --> 00:07:21,494
A tak w ogóle,
co z tą babką od trzęsienia ziemi?
123
00:07:21,544 --> 00:07:23,070
Masz beznadziejną gadkę.
124
00:07:23,120 --> 00:07:25,659
Widujemy się z Ali.
Nie spieszymy się.
125
00:07:25,709 --> 00:07:27,561
Wyjechała w interesach
do Nowego Jorku.
126
00:07:27,611 --> 00:07:31,210
Czemu każda twoja dziewczyna
musi wyjeżdżać?
127
00:07:31,260 --> 00:07:33,892
Ja przynajmniej się
z nimi spotykam.
128
00:07:33,942 --> 00:07:36,985
- A jaką ty masz wymówkę?
- O czym ty gadasz?
129
00:07:37,035 --> 00:07:38,659
Jak tam Chimney?
130
00:07:40,524 --> 00:07:44,684
- Przyjaźnimy się.
- Ale ty chcesz się z nim spotykać.
131
00:07:45,118 --> 00:07:46,947
- Tego nie powiedziałam.
- Nie musiałaś.
132
00:07:46,997 --> 00:07:49,537
Twoje pięści to mówią.
Skoczyły ci siła i szybkość.
133
00:07:49,587 --> 00:07:53,335
I to o jakieś 20%,
gdy tylko o nim wspomniałem.
134
00:07:53,385 --> 00:07:56,022
Dobra, luz.
Zapytam cię o coś.
135
00:07:56,786 --> 00:08:01,662
Tak ci świetnie idzie, rozkwitasz.
Czemu się z nim nie umówisz?
136
00:08:02,253 --> 00:08:03,445
Nie wiem.
137
00:08:04,014 --> 00:08:07,534
Lubimy te same rzeczy,
śmiejemy się z tych samych kawałów.
138
00:08:08,644 --> 00:08:13,674
Nawet lepiej, ona śmieje się
w moich, a ja nie jestem taki zabawny.
139
00:08:14,213 --> 00:08:17,059
Chyba nie spotyka się
z kimś innym, co?
140
00:08:17,227 --> 00:08:21,263
Nie. jej były wykręcił jej
niezły numer.
141
00:08:21,488 --> 00:08:23,680
Nie mówię, że już nigdy
nikogo nie pokocha, ale...
142
00:08:23,730 --> 00:08:26,854
Żadnych szybkich numerków,
pieszczot?
143
00:08:26,904 --> 00:08:30,658
Nie. Teraz jesteśmy na etapie niezręcznych
uścisków i spojrzeń.
144
00:08:30,708 --> 00:08:32,615
Sytuacja bez bzykanka?
145
00:08:33,829 --> 00:08:35,287
W narożnik.
146
00:08:36,390 --> 00:08:37,846
Jaka szkoda.
147
00:08:37,896 --> 00:08:40,567
To może czas wyruszyć
na bardziej zielone pastwiska?
148
00:08:40,617 --> 00:08:42,414
Wiesz, o co chodzi.
149
00:08:43,087 --> 00:08:47,474
Problem ze mną, że jestem
kiepski w domysłach.
150
00:08:48,056 --> 00:08:52,530
Wiesz, że jojczysz o tej lasce
odkąd zaczęliśmy tu przychodzić?
151
00:08:53,301 --> 00:08:56,025
Trzeba było wysłać ci
ten znaleziony portfel pocztą,
152
00:08:56,075 --> 00:09:00,631
zamiast zwracać osobiście
i rozpoczynać tę nietrafioną przyjaźń.
153
00:09:01,066 --> 00:09:04,981
Tak naprawdę to przychodzę tu
tylko dlatego, że w tym portfelu
154
00:09:05,177 --> 00:09:09,312
miałem 20$, gdy go zgubiłem
i teraz próbuję się odegrać.
155
00:09:15,817 --> 00:09:18,361
Mamo, nie słuchasz mnie.
156
00:09:18,411 --> 00:09:22,560
Jest trochę mała, jasne,
ale to świetna szkoła.
157
00:09:22,610 --> 00:09:25,092
Ona nie jest mała,
tylko mikroskopijna.
158
00:09:25,142 --> 00:09:27,162
Chcę doświadczyć prawdziwych studiów.
159
00:09:27,212 --> 00:09:29,652
Pikników i meczów futbolowych.
Zmianę środowiska.
160
00:09:29,702 --> 00:09:33,000
Chcesz imprezować.
Uniwersytet Miami to szkoła imprez.
161
00:09:33,050 --> 00:09:36,079
Nie chcę imprez,
tylko chcę świeżego startu.
162
00:09:36,129 --> 00:09:39,139
Chcę zacząć od nowa.
To dlatego wyjeżdża się na studia,
163
00:09:39,189 --> 00:09:41,829
by zostawić za sobą lamusa,
jakim było się w liceum.
164
00:09:41,879 --> 00:09:43,845
Kotku, kto nazwał cię lamusem?
165
00:09:44,282 --> 00:09:46,231
Mamo! Uważaj!
166
00:09:52,926 --> 00:09:54,836
911, co się stało?
167
00:09:54,886 --> 00:09:57,759
Rekin!
Człowiek zaatakowany przez rekina!
168
00:09:57,809 --> 00:09:59,181
Na jakiej plaży pani jest?
169
00:09:59,231 --> 00:10:01,590
Nie jesteśmy na plaży,
tylko na autostradzie.
170
00:10:15,725 --> 00:10:18,671
Straż pożarna, zrobić miejsce.
171
00:10:23,135 --> 00:10:25,355
- Co jest?
- Rekin tygrysi.
172
00:10:25,405 --> 00:10:28,702
Mieliśmy ją wypuścić na wolność.
Ciężarówka jechała w poprzek drogi.
173
00:10:28,930 --> 00:10:30,514
- Szczęki!
- Pewnie.
174
00:10:31,061 --> 00:10:32,673
Ach, te szczęki. Szczęki!
175
00:10:32,723 --> 00:10:33,973
Biorę się za to.
176
00:10:37,165 --> 00:10:41,434
- Jak jego ramię się tam znalazło?
- Diego próbował podać jej wodę.
177
00:10:41,484 --> 00:10:42,917
Bez tego nie może oddychać!
178
00:10:42,967 --> 00:10:45,037
- Ile zostało jej czasu?
- Minuty.
179
00:10:45,333 --> 00:10:48,136
- Czekamy jeszcze, czy...
- Nie! Nie zabijajcie jej.
180
00:10:48,186 --> 00:10:49,842
Tak daleko zaszła.
181
00:10:49,892 --> 00:10:53,561
Zrobimy to naprawdę ostrożnie.
No już, bierzcie się.
182
00:11:05,720 --> 00:11:07,922
Dobra, odwieźcie go, natychmiast!
183
00:11:08,637 --> 00:11:09,744
Powolutku.
184
00:11:11,082 --> 00:11:14,348
- Nie pozwólcie jej umrzeć. Proszę.
- Oddychaj powoli. Nic ci nie będzie.
185
00:11:14,398 --> 00:11:15,684
Podnieśmy go!
186
00:12:20,159 --> 00:12:21,915
Dobra, szybko opuszczajcie.
187
00:12:23,391 --> 00:12:24,586
Zaczynamy.
188
00:12:26,446 --> 00:12:28,983
Powoli!
Jeszcze trochę.
189
00:12:29,925 --> 00:12:32,393
Tak jest, wyciągaj dalej.
190
00:12:36,718 --> 00:12:37,765
Wystarczy.
191
00:12:38,215 --> 00:12:41,635
- Stop!
- Tak jest, poluźnijcie trochę.
192
00:12:43,714 --> 00:12:45,087
Ostrożnie!
193
00:12:47,089 --> 00:12:49,778
Dobra, jest już w wodzie.
194
00:12:51,569 --> 00:12:53,280
Dalej, płyń.
195
00:12:53,330 --> 00:12:55,349
Widzicie ją? Gdzie jest?
196
00:13:06,028 --> 00:13:09,663
- Szkoda, że Diego to ominie.
- Nic go nie ominie!
197
00:13:23,717 --> 00:13:27,370
Nie rozumiem, czemu twoja matka
przeorganizowała całą kuchnię.
198
00:13:27,998 --> 00:13:31,437
Mówiła, że nie może
niczego znaleźć.
199
00:13:31,487 --> 00:13:34,484
Więc tak przeorganizowała,
żebyśmy my nie mogli niczego znaleźć?
200
00:13:34,534 --> 00:13:36,735
- Mam!
- Dziękuję.
201
00:13:37,842 --> 00:13:40,184
Piękna sukienka.
202
00:13:40,686 --> 00:13:42,830
- Bardzo elegancka.
- Dziękuję.
203
00:13:42,880 --> 00:13:44,898
- Ty ją wybrałaś?
- Tak.
204
00:13:46,578 --> 00:13:49,637
- Co to?
- To praca szkolna Harry'ego.
205
00:13:49,687 --> 00:13:51,682
Michael miał konferencję,
więc ja mu pomogłem.
206
00:13:51,732 --> 00:13:55,475
Miał to odłożyć, ale wiesz co?
Zabiorę to.
207
00:13:56,504 --> 00:13:58,809
Chłopak owinął sobie ciebie
wokół palca.
208
00:13:58,859 --> 00:14:04,075
Już wkrótce musisz się zmienić
z kumpla Bobby'ego w ojczyma Bobby'ego.
209
00:14:04,369 --> 00:14:06,618
Masz rację, powiem mu,
żeby to zabrał.
210
00:14:06,668 --> 00:14:09,099
Jeśli mi pomożesz
znaleźć tarkę do sera.
211
00:14:09,149 --> 00:14:11,149
Przepraszam, że przeszkadzam.
212
00:14:11,738 --> 00:14:14,714
Harry, chciałbym,
żebyś posprzątał stół do obiadu.
213
00:14:14,764 --> 00:14:17,272
- Dobrze, za minutkę.
- Nie za minutę, tylko teraz.
214
00:14:17,322 --> 00:14:21,033
- Proszę.
- Kim jesteś, żeby mu rozkazywać?
215
00:14:21,635 --> 00:14:25,825
To nie są twoje dzieci,
a ty nie jesteś ich ojcem.
216
00:14:26,191 --> 00:14:29,376
Przykro mi z powodu
twojej rodziny,
217
00:14:29,774 --> 00:14:33,325
ale moje wnuki to nie jest
twoja nagroda pocieszenia.
218
00:14:33,375 --> 00:14:35,296
- Dzieci.
- Przepraszam, ja...
219
00:14:38,888 --> 00:14:40,719
Przeproś, mamo.
220
00:14:40,769 --> 00:14:43,740
- W porządku, Atheno, nie miała...
- Właśnie, że miała.
221
00:14:43,993 --> 00:14:47,261
Jeśli chce tu dziś zostać na noc,
to przeprosi.
222
00:14:49,698 --> 00:14:52,933
Przepraszam, że powiedziałam to
przy dzieciach.
223
00:14:52,983 --> 00:14:56,811
W ogóle nie powinnaś tego mówić.
To nie twoja sprawa.
224
00:14:58,908 --> 00:15:03,583
Męczy mnie już, że mówisz mi,
co jest moją sprawą, Atheno.
225
00:15:03,633 --> 00:15:06,522
Nie powiedziałaś mi, że się
z nim spotykasz ani że się oświadczył.
226
00:15:06,572 --> 00:15:10,035
Jak w ubiegłym roku.
Moja mała May prawie umarła,
227
00:15:10,085 --> 00:15:11,967
a ty słowa nie pisnęłaś
przez miesiąc?
228
00:15:12,017 --> 00:15:14,921
Bo to nie twoja mała, tylko moja.
229
00:15:15,214 --> 00:15:20,052
Musieliśmy się z Michaelem skupić
w całości na niej, a nie na tobie.
230
00:15:20,102 --> 00:15:23,190
- Chciałabym pomóc.
- Ty nigdy nie chciałaś pomóc.
231
00:15:23,240 --> 00:15:25,596
Chciałaś mi tylko wytknąć,
gdzie nawaliłam.
232
00:15:25,646 --> 00:15:27,934
Bo nigdy się nie uczysz.
233
00:15:28,118 --> 00:15:31,056
Rzucasz się na wszystko
i w ogóle nie myślisz,
234
00:15:31,106 --> 00:15:35,542
nie rozważasz konsekwencji.
"Przeprowadzę się do Los Angeles."
235
00:15:35,592 --> 00:15:38,898
"Rzucę prawo."
"Zostanę gliną."
236
00:15:38,948 --> 00:15:42,224
"Wyjdę za homoseksualistę."
"Poślubię białego."
237
00:15:42,995 --> 00:15:45,771
Czasem myślę, że to cud,
że te dzieciaki nadal żyją...
238
00:15:45,952 --> 00:15:47,654
Dobra, wystarczy.
239
00:15:47,704 --> 00:15:53,323
Bobby ma rację.
Wszyscy powinniśmy się uspokoić.
240
00:15:55,310 --> 00:15:59,366
Z całym szacunkiem, ale powiem,
że pańska córka to wspaniała kobieta
241
00:15:59,553 --> 00:16:02,581
i świetna matka.
I nie zasłużyła sobie,
242
00:16:02,631 --> 00:16:05,419
by mówić do niej
w ten sposób w jej własnym domu.
243
00:16:05,469 --> 00:16:07,353
Twoja matka przesadziła.
244
00:16:09,147 --> 00:16:12,203
Myślę, że powinnaś
powiedzieć coś córce.
245
00:16:21,907 --> 00:16:23,743
Rano wyjeżdżamy.
246
00:16:36,060 --> 00:16:37,983
9-1-1, co się stało?
247
00:16:38,825 --> 00:16:39,805
Cześć.
248
00:16:39,855 --> 00:16:43,014
- Halo? Tu 911, kto mówi?
- Stevie.
249
00:16:43,220 --> 00:16:46,103
Stevie, jestem Maddie.
Skąd dzwonisz?
250
00:16:46,153 --> 00:16:49,454
Z naszego domu. 1963 Aldrich Drive
w Glendale.
251
00:16:49,504 --> 00:16:50,574
Co się dzieje?
252
00:16:50,624 --> 00:16:53,992
- Chodzi... o mojego tatę.
- Czy tacie coś się stało?
253
00:16:54,042 --> 00:16:56,895
Co? Nie.
On zrobił coś złego.
254
00:16:56,945 --> 00:17:00,833
- Stevie, coś ci jest?
- Mnie nie. Tylko...
255
00:17:01,494 --> 00:17:03,289
Dawaj mi ten telefon!
256
00:17:05,472 --> 00:17:08,859
- Halo, kto mówi?
- Tu linia ratunkowa 911.
257
00:17:08,909 --> 00:17:12,530
Zadzwoniłeś na 911? O, rany.
258
00:17:12,742 --> 00:17:18,803
To trochę żenujące, ale mój syn
wpakował się w kłopoty i dostał szlaban.
259
00:17:18,853 --> 00:17:23,088
Najwyraźniej, w wieku 13 lat
to sprawa życia i śmierci.
260
00:17:23,138 --> 00:17:25,641
Bardzo mi przykro,
że zajmujemy pani czas.
261
00:17:25,691 --> 00:17:28,585
Zdarza się.
Na pewno nikomu nic się nie stało?
262
00:17:28,635 --> 00:17:30,680
Nie, wszyscy cali, dziękujemy.
263
00:17:30,730 --> 00:17:33,798
Niestety ktoś tutaj dostanie
szlaban na dłuższy czas.
264
00:17:34,147 --> 00:17:35,844
Przepraszamy za kłopot.
265
00:17:42,877 --> 00:17:45,224
Odebrałam nieco niepokojący telefon.
266
00:17:45,560 --> 00:17:49,406
- W jaki sposób?
- Dzieciak mówił, że tata zrobił coś złego,
267
00:17:49,456 --> 00:17:53,142
ale zanim powiedział co,
włączył się tata i powiedział,
268
00:17:53,192 --> 00:17:55,313
że dostał szlaban
i to nic takiego.
269
00:17:55,363 --> 00:17:58,522
- A ty myślisz, że to coś więcej?
- Szczerze...
270
00:17:59,115 --> 00:18:00,425
Nie jestem pewna.
271
00:18:00,475 --> 00:18:02,353
Poprosimy, by opieka to sprawdziła.
272
00:18:02,403 --> 00:18:05,082
Zajrzy tam policja i zobaczy,
czy wersja taty się klei.
273
00:18:05,132 --> 00:18:07,830
- To da ci spokój myśli.
- Dobrze.
274
00:18:11,917 --> 00:18:14,305
I przestań wątpić w swój instynkt.
275
00:18:14,481 --> 00:18:17,369
Nawet nie wiesz,
jaka jesteś użyteczna.
276
00:18:18,336 --> 00:18:19,745
Dziękuję.
277
00:18:37,012 --> 00:18:39,793
- To chyba żart.
- Pan Eric Parnell?
278
00:18:39,843 --> 00:18:42,472
- Tak jest.
- Jestem sierżant Grant.
279
00:18:42,522 --> 00:18:45,586
mam sprawdzić zgłoszenie na 911
z tego adresu.
280
00:18:45,852 --> 00:18:48,242
- Mogę wejść?
- Oczywiście, proszę.
281
00:18:52,635 --> 00:18:57,234
Nie do wiary, że kogoś wysłali.
Wyjaśniłem operatorce, że syn...
282
00:18:57,284 --> 00:19:00,683
Gdzie jest pański syn?
Chciałabym z nim porozmawiać.
283
00:19:00,876 --> 00:19:03,121
Jasne. Chwileczkę.
284
00:19:27,125 --> 00:19:28,597
Pani sierżant?
285
00:19:32,904 --> 00:19:36,513
Stevie, to sierżant Grant.
Wiesz, dlaczego tu jest?
286
00:19:37,446 --> 00:19:40,343
- Bo zadzwoniłem na 911.
- Właśnie dlatego.
287
00:19:40,393 --> 00:19:43,323
Chciałabym chwilę porozmawiać
z pańskim synem.
288
00:19:43,772 --> 00:19:44,907
Na osobności.
289
00:19:45,776 --> 00:19:47,080
Oczywiście.
290
00:19:47,868 --> 00:19:50,420
Rozładuję zmywarkę.
291
00:19:53,842 --> 00:19:56,174
Może porozmawiamy na zewnątrz?
292
00:19:58,211 --> 00:20:00,912
Musisz wiedzieć, że nie masz kłopotów.
293
00:20:01,201 --> 00:20:03,765
mam tylko sprawdzić,
czy nic ci nie jest.
294
00:20:03,991 --> 00:20:06,184
Bo jeśli nie,
jeśli potrzebujesz pomocy...
295
00:20:06,415 --> 00:20:09,327
To tylko powiedz.
Mam ci pomóc.
296
00:20:09,803 --> 00:20:11,190
Nic mi nie jest.
297
00:20:12,455 --> 00:20:15,384
- Byłem tylko wściekły.
- Na ojca?
298
00:20:16,975 --> 00:20:18,898
Powiesz mi, dlaczego?
299
00:20:20,373 --> 00:20:24,550
On chce wszystko pozmieniać,
a ja wolałem tak, jak było.
300
00:20:26,892 --> 00:20:28,798
- Ale on...
- Co?
301
00:20:30,873 --> 00:20:33,032
Nie był ze mnie zadowolony.
302
00:20:33,523 --> 00:20:35,713
On...
Przestraszyłem się.
303
00:20:36,705 --> 00:20:37,916
Rozumiem.
304
00:20:38,649 --> 00:20:41,074
Jesteście z ojcem sami, prawda?
305
00:20:41,888 --> 00:20:43,340
W porządku.
306
00:20:43,390 --> 00:20:46,667
Wiesz, że dzwonienie na 911
to poważna sprawa, prawda?
307
00:20:47,704 --> 00:20:48,509
Tak.
308
00:20:48,741 --> 00:20:52,530
Dlatego muszę się zastanowić
czy powód, dla którego dzwoniłeś
309
00:20:52,580 --> 00:20:55,185
jest trochę poważniejszy
niż tylko uziemienie.
310
00:20:55,235 --> 00:20:57,337
Nie, to wszystko. Przysięgam.
311
00:20:57,893 --> 00:21:00,602
Proszę, niech pani powie tacie,
że wszystko gra.
312
00:21:00,652 --> 00:21:02,497
Nie chcę,
by się więcej złościł.
313
00:21:02,680 --> 00:21:04,242
Rozumiem.
314
00:21:04,292 --> 00:21:07,764
Wszyscy pragniemy
akceptacji rodziców.
315
00:21:08,441 --> 00:21:11,875
Ale nie możemy przestać
postępować jak należy.
316
00:21:12,185 --> 00:21:13,548
Rozumiesz?
317
00:21:13,815 --> 00:21:16,393
- Chyba tak.
- W porządku.
318
00:21:16,443 --> 00:21:19,342
Jeśli masz kłopoty,
zawsze możesz wezwać pomoc,
319
00:21:19,392 --> 00:21:23,063
lub gdyś potrzebował
pomocy w ustaleniu, co właściwe,
320
00:21:23,113 --> 00:21:25,485
możesz zadzwonić
bezpośrednio do mnie.
321
00:21:25,535 --> 00:21:27,091
Nie będę musiał.
322
00:21:30,111 --> 00:21:32,830
Czyli wszystko dobrze?
323
00:21:32,880 --> 00:21:34,619
Aresztuje pani mojego syna?
324
00:21:34,669 --> 00:21:38,475
Nie, wszystko w porządku.
Dziękuję za współpracę.
325
00:21:38,707 --> 00:21:40,305
Do usług. Stevie?
326
00:21:41,281 --> 00:21:43,224
- Cześć, Stevie.
- Pa.
327
00:21:44,009 --> 00:21:46,621
- Miłego dnia, pani sierżant.
- Nawzajem.
328
00:21:46,852 --> 00:21:48,724
Wyglądał normalnie?
329
00:21:48,774 --> 00:21:51,521
Nie widziałam
na nim żadnych śladów,
330
00:21:51,571 --> 00:21:53,914
ale czy nic mu nie było?
Nie jestem taka pewna.
331
00:21:53,964 --> 00:21:55,582
Dlatego chcę usłyszeć zgłoszenie.
332
00:21:55,632 --> 00:21:59,069
- Czekaj, Stevie, coś ci się stało?
- Ja? Nie. Tylko...
333
00:21:59,119 --> 00:22:01,305
Stevie, daj mi ten telefon.
334
00:22:01,758 --> 00:22:02,808
Cofnij.
335
00:22:03,200 --> 00:22:05,589
Stevie, daj mi ten telefon.
336
00:22:05,639 --> 00:22:09,369
Tam, w tle,
nim tata podejdzie do telefonu.
337
00:22:13,179 --> 00:22:14,573
Stevie, daj mi ten telefon.
338
00:22:14,623 --> 00:22:16,284
Zostań tutaj,
niczego nie dotykaj.
339
00:22:16,334 --> 00:22:18,162
Ktoś jeszcze był w domu?
340
00:22:18,212 --> 00:22:20,763
Chłopiec powiedział,
że byli z tatą sami.
341
00:22:28,500 --> 00:22:29,551
Będziesz grzeczny?
342
00:22:29,601 --> 00:22:31,282
Strażacy i ratownicy medyczni
zostali wezwani
343
00:22:31,332 --> 00:22:33,477
przez pacjentkę,
wybudzoną ze znieczulenia
344
00:22:33,527 --> 00:22:37,025
i znaleźli na podłodze
nieprzytomny personel.
345
00:22:37,075 --> 00:22:39,793
Wyciek gazu w klinice
został szybko opanowany.
346
00:22:39,980 --> 00:22:42,560
Większość ofiar doznała
jedynie drobnych obrażeń.
347
00:22:42,610 --> 00:22:44,341
Jednak jeden pracownik budowlany...
348
00:22:44,391 --> 00:22:46,896
- Usiądź tutaj, Noah.
- Nie nazywam się Noah.
349
00:22:46,946 --> 00:22:49,607
- Teraz tak.
- Oboje są stabilni.
350
00:22:50,659 --> 00:22:54,356
Nadal trwają poszukiwania
zaginionego dziecka w hrabstwie Orange.
351
00:22:54,406 --> 00:22:56,692
- Stevie, wyłącz to.
- Sześcioletniego Briana Gallaghera
352
00:22:56,742 --> 00:22:59,220
widziano ostatnio przed kościołem,
do którego uczęszcza jego rodzina
353
00:22:59,270 --> 00:23:01,403
w Dana Point w Kalifornii.
354
00:23:01,740 --> 00:23:04,585
Policja prosi o pomoc w
znalezieniu zaginionego chłopca.
355
00:23:04,635 --> 00:23:07,820
Jeśli masz jakieś informacje,
prześlij je do wydziału policji
356
00:23:07,870 --> 00:23:09,685
hrabstwa Orange za pośrednictwem
357
00:23:09,735 --> 00:23:12,570
ich strony internetowej
lub numeru na ekranie.
358
00:23:17,215 --> 00:23:21,582
Eric Lawrence Parnell, 42 lata.
Samotny. Pracuje jako informatyk.
359
00:23:21,632 --> 00:23:23,784
Dorastał pod tym adresem.
Matka zmarła w 2003,
360
00:23:23,834 --> 00:23:26,505
zostawiła mu dom.
Jest czysty, pani sierżant.
361
00:23:26,898 --> 00:23:29,475
Czysty,
albo po prostu ostrożny.
362
00:23:29,982 --> 00:23:33,279
- A syn?
- Steven Parnell, lat 13.
363
00:23:33,329 --> 00:23:35,969
Chodzi do gimnazjum Los Nietos.
364
00:23:36,019 --> 00:23:38,332
Wychowawca mówi,
że jest przeciętnym uczniem.
365
00:23:38,382 --> 00:23:40,286
Cichy, zamknięty w sobie.
366
00:23:40,336 --> 00:23:42,731
Z wyjątkiem chwil,
gdy dzwoni na 911.
367
00:23:42,781 --> 00:23:45,539
- Jak pani myśli, o się tam dzieje?
- Jeszcze nie wiem,
368
00:23:45,589 --> 00:23:48,164
ale mam przeczucie,
że coś jest nie tak.
369
00:23:48,627 --> 00:23:52,420
Mnie to wystarczy,
ale nie ma powodu,
370
00:23:52,470 --> 00:23:55,251
by tu pani siedziała,
gapiąc się na śmieci tego gościa.
371
00:23:55,301 --> 00:23:58,257
My sobie tu poradzimy.
Pewnie woli pani być w domu z rodziną.
372
00:23:58,307 --> 00:24:00,102
Nie, w porządku.
373
00:24:01,004 --> 00:24:02,813
Moja matka przyjechała.
374
00:24:02,863 --> 00:24:06,121
Powiedziała, że wyjeżdża,
ale jakoś nie bukuje lotu.
375
00:24:14,620 --> 00:24:17,305
- Mam.
- Do zobaczenia na posterunku, Billy.
376
00:24:18,322 --> 00:24:21,807
- Mamy szukać czegoś konkretnego?
- Nie, niczego szczególnego,
377
00:24:21,857 --> 00:24:24,671
- dacie znać, co znajdziecie.
- Załatwione.
378
00:24:31,262 --> 00:24:34,255
Nie wiedziałem, co powiedzieć.
Postanowiłem się nie mieszać, a potem...
379
00:24:34,305 --> 00:24:36,590
Mama zrobiła się złośliwa.
380
00:24:37,806 --> 00:24:40,861
Jest całe spektrum
mam typu A.
381
00:24:40,911 --> 00:24:44,398
Masz fajną mamę,
masz mamę-helikopter,
382
00:24:44,448 --> 00:24:47,954
masz mamę tygrysicę,
i masz Beatrice.
383
00:24:48,004 --> 00:24:49,241
Tak, przerażająca mama.
384
00:24:49,291 --> 00:24:52,027
Nadała córce imię
na cześć greckiej bogini.
385
00:24:52,077 --> 00:24:55,033
- Tak, Atena, bogini mądrości.
- I wojny.
386
00:24:55,411 --> 00:24:58,369
Także bogini rzemiosła,
ale to już inna historia.
387
00:24:59,630 --> 00:25:02,583
Chodzi o to, że Beatrice miała
wobec Ateny wielkie marzenia
388
00:25:02,633 --> 00:25:06,454
i jeszcze większe oczekiwania,
ale wie, jak działa ten świat.
389
00:25:06,504 --> 00:25:09,150
Jak bardzo Atena musiałaby
o wszystko walczyć.
390
00:25:09,200 --> 00:25:12,078
W wychowaniu jej nie chodziło tyle
o wychowanie córki,
391
00:25:12,128 --> 00:25:14,004
co wyszkolenie wojownika.
392
00:25:14,054 --> 00:25:19,144
Żadnych zakupów, manicure
i długich rozmów przy herbacie?
393
00:25:19,928 --> 00:25:23,437
Może w reklamie telewizyjnej.
Ale w prawdziwym życiu?
394
00:25:23,487 --> 00:25:26,411
Nikt nie zalezie córce za skórę
tak jak matka.
395
00:25:26,461 --> 00:25:28,648
Co mam zrobić, zapomnieć?
396
00:25:28,698 --> 00:25:31,111
Ot tak, odpuścić okropności,
które jej powiedziała?
397
00:25:31,161 --> 00:25:34,630
Bobby, powiedziałeś swoje.
398
00:25:35,413 --> 00:25:38,452
Trzymałeś stronę Ateny.
Przy okazji, brawo ty.
399
00:25:38,663 --> 00:25:42,825
Ale tak.
Rozpracują to, albo i nie.
400
00:25:42,875 --> 00:25:46,412
Tak czy inaczej,
nie chcesz znaleźć się pośrodku.
401
00:25:46,775 --> 00:25:48,780
Dostaniesz rykoszetem.
402
00:25:49,887 --> 00:25:52,266
Twoja matka też mówiła ci
takie okropne rzeczy?
403
00:25:52,316 --> 00:25:58,257
Nie, moja matka powiedziała masę różnych
innych okropnych rzeczy.
404
00:25:58,807 --> 00:26:02,284
- I wybaczyłaś jej?
- Jest moją matką.
405
00:26:12,872 --> 00:26:13,654
Cześć.
406
00:26:14,610 --> 00:26:16,657
Co tu robisz?
Szukasz Bucka?
407
00:26:16,832 --> 00:26:19,907
Nie, właściwie,
przyszłam do ciebie, by ci to dać.
408
00:26:25,398 --> 00:26:28,503
Papiery rozwodowe?
Trochę to nagłe.
409
00:26:30,359 --> 00:26:35,109
To naprawdę duży krok, Maddie.
Będzie wiedział, gdzie jesteś.
410
00:26:35,159 --> 00:26:37,821
- Jesteś tego pewna?
- Tak, wiem, że to ryzyko.
411
00:26:38,748 --> 00:26:42,647
Ale tylko tak poczuję,
że się od niego uwolniłam.
412
00:26:43,608 --> 00:26:48,306
Dobrze. Jeśli jesteś pewna,
będę cię wspierał, we wszystkim.
413
00:26:48,356 --> 00:26:51,724
Powiedziałeś mi kiedyś,
że trzymasz dla mnie termin,
414
00:26:52,604 --> 00:26:56,631
- gdy będę gotowa.
- Podaj datę i godzinę.
415
00:26:56,885 --> 00:27:00,201
- Piątek, 19:00
- Właściwie jestem zajęty.
416
00:27:01,176 --> 00:27:03,589
Żartuję.
Tak. Nie mogę się doczekać.
417
00:27:03,639 --> 00:27:04,706
W porządku.
418
00:27:05,816 --> 00:27:08,577
- Widzimy się w piątek.
- Piątek.
419
00:27:17,887 --> 00:27:19,784
Dobrze zagrane.
420
00:27:32,696 --> 00:27:33,490
Cześć.
421
00:27:33,540 --> 00:27:36,570
Przepraszam,
muszę odwołać piątek.
422
00:27:36,877 --> 00:27:41,858
- Musisz pracować?
- Nie, właściwie chodzi o Maddie.
423
00:27:42,106 --> 00:27:44,868
Zaprosiła mnie na randkę.
424
00:27:47,018 --> 00:27:49,195
Chyba myliłem się co do niej.
425
00:27:49,588 --> 00:27:52,271
Przepraszam jeszcze raz.
Następnym razem ja stawiam.
426
00:27:52,321 --> 00:27:53,172
Spoko.
427
00:27:53,222 --> 00:27:55,727
Jestem pewien,
że wkrótce się zobaczymy.
428
00:27:55,777 --> 00:27:56,954
Nara!
429
00:28:00,596 --> 00:28:03,160
- Znaleźliście coś interesującego?
- Tylko to.
430
00:28:04,186 --> 00:28:06,619
Damska farba do włosów.
Czarna.
431
00:28:06,669 --> 00:28:08,978
To pewnie to znalazłaś w zlewie.
432
00:28:09,028 --> 00:28:10,904
Włosy tamtego chłopca
wyglądały na farbowane?
433
00:28:10,954 --> 00:28:15,046
Nie. I Parnella też nie.
434
00:28:15,096 --> 00:28:18,431
Szemrane, ale nie ma podstaw
do nakazu.
435
00:28:19,202 --> 00:28:22,568
Pewnie nie dlatego
mnie tu ściągnąłeś.
436
00:28:22,618 --> 00:28:26,573
Mamy trafienie odcisków palców,
ale nie Erica Parnella. Syna.
437
00:28:26,623 --> 00:28:29,302
Mówisz mi, że mały Stevie
Parnell jest przestępcą?
438
00:28:29,352 --> 00:28:32,125
Nie, mówię, że Stevie Parnell
się tak nie nazywa.
439
00:28:32,544 --> 00:28:34,895
Naprawdę to Jacob Daniel Walters,
440
00:28:34,945 --> 00:28:38,712
zaginął w Merced w Kalifornii
w 2012 roku. Porwany z ulicy.
441
00:28:38,762 --> 00:28:41,147
- Miał sześć lat.
- Mój Boże.
442
00:28:41,197 --> 00:28:43,823
Śledczy ściągnęli wtedy
odciski Jacoba.
443
00:28:43,873 --> 00:28:47,142
- Pasują, bez wątpienia.
- Co teraz?
444
00:28:49,876 --> 00:28:51,348
Wchodzimy. Ruchy, ruchy.
445
00:28:54,817 --> 00:28:56,650
Bravo na miejscu.
446
00:28:57,435 --> 00:28:58,806
Bravo, gotowi.
447
00:28:58,856 --> 00:29:00,285
Alfa na miejscu.
448
00:29:01,737 --> 00:29:03,181
Wchodzić, ruchy.
449
00:29:05,251 --> 00:29:06,261
Czysto.
450
00:29:08,873 --> 00:29:09,663
Czysto.
451
00:29:09,713 --> 00:29:11,020
Wszędzie czysto.
452
00:29:11,924 --> 00:29:13,667
- Czysto.
- Dom pusty.
453
00:29:13,717 --> 00:29:15,069
- Wyjechali?
- Tak.
454
00:29:16,163 --> 00:29:19,454
- Wystawimy Bursztynowy Alert.
- Twoja wizyta go spłoszyła.
455
00:29:19,504 --> 00:29:22,385
Nie wyglądał na wystraszonego,
gdy tu wczoraj siedzieliśmy.
456
00:29:22,435 --> 00:29:24,514
- Myślisz, że nas dojrzał?
- Pani sierżant.
457
00:29:24,564 --> 00:29:26,824
- Tak?
- Powinna pani to zobaczyć.
458
00:29:36,293 --> 00:29:38,644
Nie wygląda,
by spał tu 13-latek.
459
00:29:38,694 --> 00:29:41,354
Mówiłeś, że ile lat miał Stevie,
gdy Parnell go porwał?
460
00:29:41,404 --> 00:29:42,758
Sześć.
461
00:29:42,808 --> 00:29:45,750
Zatem alert powinien obejmować
dorosłego mężczyznę
462
00:29:45,800 --> 00:29:48,399
podróżującego z dwoma
małoletnimi chłopcami, 13-latkiem
463
00:29:48,449 --> 00:29:50,172
i prawdopodobnie 6-latkiem.
464
00:30:00,695 --> 00:30:02,271
Pokaż mi to.
465
00:30:07,144 --> 00:30:08,082
Dzięki.
466
00:30:12,330 --> 00:30:13,858
Dobrze. Dzięki.
467
00:30:14,180 --> 00:30:16,236
Sprawdziłem,
ne było go w szkole.
468
00:30:16,286 --> 00:30:20,387
Alert wypuszczony i chyba możemy
zidentyfikować drugą ofiarę.
469
00:30:20,625 --> 00:30:24,092
Trzy dni temu uprowadzono sześciolatka
w Dana Point, Brian Gallagher.
470
00:30:24,614 --> 00:30:29,049
Myślę, że powinieneś trzeba usunąć
stąd swoich ludzi, detektywie.
471
00:30:29,099 --> 00:30:31,132
Nie jestem przekonana,
że ten człowiek uciekł.
472
00:30:31,182 --> 00:30:33,568
Myślę, że po prostu wyszedł.
473
00:30:33,618 --> 00:30:37,138
Nie wziął niczego z szafy,
ani przepisanych leków z szafki.
474
00:30:37,188 --> 00:30:40,483
- Może się spieszył.
- Mogło tak być,
475
00:30:41,226 --> 00:30:45,581
ale myślę, że chodzi tu o coś innego,
tylko nie wiem co.
476
00:30:50,384 --> 00:30:54,691
Na linii czeka Stevie Parnell.
Prosi o ciebie.
477
00:30:55,388 --> 00:30:58,927
Maddie, chłopca zgłoszono
do Bursztynowego Alarmu.
478
00:31:00,585 --> 00:31:02,764
Czy to ta pani,
z którą rozmawiałem wcześniej?
479
00:31:02,814 --> 00:31:05,800
Tak, tu Maddie.
Stevie, gdzie teraz jesteś?
480
00:31:06,842 --> 00:31:10,177
Nie jestem pewien.
Jestem na stacji kolejowej. Zgubiłem się.
481
00:31:10,227 --> 00:31:12,878
Muszę porozmawiać z tą policjantką,
którą do nas wysłałaś.
482
00:31:12,928 --> 00:31:15,395
- Nie pamiętam jej nazwiska.
- Sierżant Grant.
483
00:31:15,445 --> 00:31:17,244
- Jest moją przyjaciółką.
- Muszę z nią porozmawiać.
484
00:31:17,294 --> 00:31:20,482
Spróbuję się z nią połączyć,
ale ty spróbuj powiedzieć mi, gdzie jesteś.
485
00:31:20,532 --> 00:31:23,432
Chyba źle wysiedliśmy.
Chcieliśmy dojechać do Dana Point.
486
00:31:23,482 --> 00:31:25,045
My? Tata jest z tobą?
487
00:31:25,095 --> 00:31:27,688
Nie, nie, proszę.
Nie pozwól, by nas znalazł.
488
00:31:32,947 --> 00:31:34,452
Tu sierżant Grant.
489
00:31:34,502 --> 00:31:37,082
Atena, mówi Maddie.
Mam na linii Stevie Parnella.
490
00:31:38,097 --> 00:31:39,501
Stevie do ciebie zadzwonił?
491
00:31:39,551 --> 00:31:42,956
Właściwie próbował zadzwonić
do ciebie. Połączę go.
492
00:31:44,855 --> 00:31:47,270
Przepraszam. Powinienem był
coś powiedzieć, gdy pani przyszła.
493
00:31:47,320 --> 00:31:49,601
- Za bardzo się bałem.
- Wiem, kochanie.
494
00:31:49,651 --> 00:31:51,813
Ale naprawdę staram się
postąpić właściwie.
495
00:31:51,863 --> 00:31:54,449
Kochanie,
czy mały Brian jest z tobą?
496
00:31:54,499 --> 00:31:56,336
Przepraszam. Skłamał.
497
00:31:56,386 --> 00:31:59,079
- Kto? Kto kłamał?
- Mój tata.
498
00:31:59,129 --> 00:32:03,324
Powiedział, że rodzice Noah go nie chcieli
i dlatego będzie moim bratem, ale...
499
00:32:03,374 --> 00:32:05,623
Wiedziałem, że to kłamstwo.
Próbowałem coś powiedzieć.
500
00:32:05,673 --> 00:32:06,959
Wiem.
501
00:32:07,546 --> 00:32:09,849
- Gdzie jest teraz twój tata?
- Nie jestem pewien.
502
00:32:09,899 --> 00:32:11,643
Wyszliśmy, gdy spał.
503
00:32:11,693 --> 00:32:14,609
Próbowałem zabrać Noah do domu,
ale się zgubiłem.
504
00:32:23,121 --> 00:32:25,392
O nie.
Znalazł nas.
505
00:32:27,280 --> 00:32:28,217
Stevie!
506
00:32:30,090 --> 00:32:31,420
Idziemy!
507
00:32:38,061 --> 00:32:41,098
- Z jakiej stacji dzwonił?
- Namierzyliśmy go w północnym Hollywood.
508
00:32:41,148 --> 00:32:44,050
Zaalarmowałam policję metra
i policję miejską. Wysłali jednostki.
509
00:32:44,100 --> 00:32:46,645
Skąd przyjedzie następny pociąg
na tej stacji?
510
00:32:46,695 --> 00:32:49,709
- Universal City Station.
- To niecały kilometr stąd.
511
00:32:55,078 --> 00:32:56,991
Bardzo mnie rozczarowałeś.
512
00:32:57,041 --> 00:32:59,397
A jeśli ktoś zobaczył...
Gdyby braciszkowi coś się stało?
513
00:32:59,447 --> 00:33:01,285
On nie jest moim braciszkiem.
514
00:33:17,720 --> 00:33:21,854
Centrala, podejrzany ma broń.
Mamy sytuację z zakładnikami.
515
00:33:21,904 --> 00:33:24,772
Do wszystkich jednostek,
bądźcie w gotowości.
516
00:33:24,822 --> 00:33:26,107
Nie podejmować akcji.
517
00:33:26,157 --> 00:33:28,409
Powtarzam,
nie podejmować akcji.
518
00:33:36,159 --> 00:33:37,986
Nie podchodźcie!
519
00:33:38,036 --> 00:33:39,388
Zostańcie tam!
520
00:33:43,611 --> 00:33:44,793
Zostańcie tam!
521
00:33:49,830 --> 00:33:51,934
To twój przystanek.
522
00:33:55,516 --> 00:33:56,665
Rzuć nóż!
523
00:33:59,494 --> 00:34:02,696
- Nie martwcie się. Jesteście bezpieczni.
- Nie stawiaj oporu!
524
00:34:02,746 --> 00:34:04,140
Mam was obu.
525
00:34:24,782 --> 00:34:27,840
Rodzice są w drodze.
Mimo wszystko radzi sobie całkiem nieźle.
526
00:34:27,890 --> 00:34:30,663
Tak, dzieci w tym wieku
są dość odporne.
527
00:34:30,713 --> 00:34:32,897
To nie o niego się martwię.
528
00:34:33,829 --> 00:34:37,489
- A jego rodzice? Wiedzą?
- Pojechała do nich lokalna policja.
529
00:34:37,657 --> 00:34:39,995
Matka dostała ataku paniki,
gdy ich zobaczyła.
530
00:34:40,045 --> 00:34:43,326
Myślała, że przyjechali
z informacją o jego śmierci.
531
00:34:44,826 --> 00:34:46,929
Co mu powiesz?
532
00:34:55,668 --> 00:34:57,995
On nie jest moim tatą, prawda?
533
00:34:59,671 --> 00:35:02,307
Nie, nie jest.
534
00:35:03,246 --> 00:35:06,079
Twój prawdziwy ojciec
i matka są w drodze.
535
00:35:10,855 --> 00:35:14,063
- Czy ona ma kręcone włosy?
- Twoja mama?
536
00:35:14,472 --> 00:35:17,121
Miałem taki sen,
gdy byłem mały.
537
00:35:18,341 --> 00:35:21,781
Był dom z dużym gankiem i...
538
00:35:23,057 --> 00:35:24,248
kobieta.
539
00:35:25,031 --> 00:35:27,050
Miała kręcone włosy.
540
00:35:27,344 --> 00:35:29,732
Ciągnąłem za nie,
a ona się śmiała.
541
00:35:31,373 --> 00:35:36,055
Ale mój tata...
To znaczy... Eric...
542
00:35:37,513 --> 00:35:39,658
Powiedział,
że to nie było prawdziwe.
543
00:35:44,449 --> 00:35:48,627
Naprawdę nazywasz się
Jacob Daniel Walters.
544
00:35:49,290 --> 00:35:51,684
Miałeś sześć lat,
gdy cię porwał.
545
00:35:53,115 --> 00:35:55,028
Bawiłeś się na zewnątrz.
546
00:35:57,026 --> 00:35:59,690
Twoja matka usłyszała telefon.
547
00:35:59,967 --> 00:36:02,299
Nie było jej niecałą minutę.
548
00:36:03,103 --> 00:36:05,138
Ale to wystarczyło.
549
00:36:06,890 --> 00:36:10,516
Eric wykradł cię w biały dzień.
550
00:36:10,853 --> 00:36:11,899
O mój Boże.
551
00:36:11,949 --> 00:36:17,149
Wywiózł cię setki mil od domu,
by nie mogli cię odnaleźć.
552
00:36:20,545 --> 00:36:24,638
Rodzice szukali cię latami.
553
00:36:25,626 --> 00:36:28,046
Nigdy się nie poddali.
554
00:36:31,942 --> 00:36:36,168
Mogą mnie pamiętać,
ale ja ich nie pamiętam.
555
00:36:36,432 --> 00:36:40,039
- Nie całkiem.
- Są twoją rodziną.
556
00:36:40,089 --> 00:36:42,475
Tak czy owak, kochają cię.
557
00:36:43,210 --> 00:36:46,045
Masz przed sobą
resztę swojego życia.
558
00:36:46,713 --> 00:36:50,492
Możesz tworzyć z nimi nowe,
szczęśliwe wspomnienia.
559
00:36:50,542 --> 00:36:53,764
- Cześć.
- Cześć.
560
00:36:59,292 --> 00:37:02,195
To twój nowy początek.
561
00:37:24,218 --> 00:37:26,170
Mamo!
Widzieliśmy cię w telewizji.
562
00:37:26,220 --> 00:37:28,003
- W wiadomościach.
- Tak?
563
00:37:28,053 --> 00:37:31,590
- Uratowałaś dzień i tych chłopców.
- Nic im nie będzie?
564
00:37:31,640 --> 00:37:34,825
Mówili, że starszy chłopiec
był z tym człowiekiem od dawna.
565
00:37:35,105 --> 00:37:36,311
Chyba tak.
566
00:37:36,941 --> 00:37:38,497
Mam nadzieję.
567
00:37:39,282 --> 00:37:42,400
- Sporo przeszedł.
- Niezła robota, sierżant Grant.
568
00:37:43,878 --> 00:37:45,438
Dziękuję, kapitanie.
569
00:37:48,279 --> 00:37:50,672
Jesteśmy gotowi do jedzenia.
570
00:37:51,235 --> 00:37:52,946
Jeszcze chwilka.
571
00:38:24,184 --> 00:38:26,139
Tanya Kingston.
572
00:38:27,501 --> 00:38:30,850
Widziałam cię w telewizji
z tymi chłopcami
573
00:38:31,090 --> 00:38:32,814
i pomyślałam o niej.
574
00:38:34,006 --> 00:38:36,822
Mężczyźni szukający jej w lasie,
575
00:38:37,413 --> 00:38:40,393
stojący w jednej linii...
576
00:38:42,029 --> 00:38:44,831
nie znajdujący niczego,
oprócz tej wsuwki.
577
00:38:52,520 --> 00:38:56,362
Nigdy nie wiedziałam dlaczego
chciałaś tę pracę.
578
00:38:57,208 --> 00:38:59,846
Może dziś trochę zrozumiałam.
579
00:39:04,185 --> 00:39:07,727
Wiem, że myślisz, że nie
rozumiem twojego życia.
580
00:39:07,777 --> 00:39:11,142
Ale ty też
nigdy nie rozumiałaś mojego.
581
00:39:11,192 --> 00:39:13,480
Poznałam mężczyznę,
zakochałam się,
582
00:39:13,530 --> 00:39:18,017
stworzyłam dom
i wychowałam piękną córkę,
583
00:39:18,067 --> 00:39:20,284
która uciekła od nas
przy pierwszej okazji
584
00:39:20,334 --> 00:39:22,956
i tak ucieka do dziś.
585
00:39:25,871 --> 00:39:30,139
Ostatnio mam wrażenie
jakbyśmy pędziły,
586
00:39:30,749 --> 00:39:33,312
ścigały się do jakiejś mety.
587
00:39:33,362 --> 00:39:36,552
Czy umrę i zostawię cię,
jako pierwsza?
588
00:39:37,547 --> 00:39:39,492
Czy będę żyła wystarczająco długo
589
00:39:39,542 --> 00:39:43,423
by odkryć, że całkowicie
się ode mnie odwróciłaś?
590
00:39:47,015 --> 00:39:49,510
Może uciekałam.
591
00:39:50,886 --> 00:39:52,532
Ale nie od ciebie.
592
00:39:56,236 --> 00:40:01,073
Ta rodzina, ta praca...
Właśnie do tego zmierzałam.
593
00:40:01,123 --> 00:40:04,777
Potrzebowałam znaleźć miejsce
z wystarczająco dużą przestrzenią
594
00:40:04,827 --> 00:40:08,334
gdzie mogłabym zbudować życie,
które było dla mnie ważne.
595
00:40:08,384 --> 00:40:10,950
Chcę, żebyś była jego częścią.
596
00:40:11,215 --> 00:40:13,902
Ale tylko jeśli
zaakceptujesz je w całości.
597
00:40:14,449 --> 00:40:15,822
Nawet Bobby'ego.
598
00:40:18,130 --> 00:40:20,077
Kocham Cię kochanie,
599
00:40:20,499 --> 00:40:23,395
ale popełniasz straszny błąd.
600
00:40:24,051 --> 00:40:29,034
I martwię się, że gdy następnym razem
twoje życie się rozpadnie,
601
00:40:29,668 --> 00:40:32,572
nie będziesz w stanie
poskładać go z powrotem.
602
00:40:54,465 --> 00:40:56,217
- Donna?
- Cześć, Maddie, to ja.
603
00:40:56,641 --> 00:41:00,733
Cześć. Jak poszło? Wręczyliście Dougowi
papiery rozwodowe?
604
00:41:00,783 --> 00:41:01,688
Nie.
605
00:41:01,738 --> 00:41:04,103
Maddie, nie możemy go znaleźć.
606
00:41:05,247 --> 00:41:08,602
- Czekaj, co?
- Posłaniec próbował kilkukrotnie.
607
00:41:08,652 --> 00:41:11,808
Rozmawiał z sąsiadami.
Nikt nie widział go od miesięcy.
608
00:41:11,858 --> 00:41:15,433
To nie ma sensu.
Próbowaliście w jego pracy?
609
00:41:15,483 --> 00:41:17,335
Poproszono go o wzięcie wolnego,
610
00:41:17,385 --> 00:41:19,485
gdy złożył wizytę
twojej byłej szefowej.
611
00:41:19,535 --> 00:41:21,634
Uważał, że wie, gdzie jesteś.
612
00:41:22,027 --> 00:41:23,308
Doszło do rękoczynów.
613
00:41:23,358 --> 00:41:26,410
Laurie? O, mój Boże.
Bardzo źle?
614
00:41:26,460 --> 00:41:30,025
Nic jej nie jest. Pojawiła się
ochrona i Doug uciekł.
615
00:41:30,075 --> 00:41:32,010
Ale od tego czasu
nikt go nie widział.
616
00:41:36,470 --> 00:41:40,172
To jak koszmar.
Tyle, że się nie budzę.
617
00:41:40,222 --> 00:41:44,542
Detektywi go szukają.
Ale uważaj, Maddie.
618
00:41:44,592 --> 00:41:45,929
Dzięki.
619
00:41:48,608 --> 00:41:50,482
Nie uwierzysz.
620
00:41:50,760 --> 00:41:52,793
- Cześć skarbie.
- Doug...
621
00:41:53,102 --> 00:41:57,966
Zapraszamy na:
facebook.com/polishteam.web