1 00:00:07,799 --> 00:00:09,384 W poprzednich odcinkach. 2 00:00:09,509 --> 00:00:11,344 Wiem, co knuje Mo. 3 00:00:11,469 --> 00:00:12,846 Georgina. 4 00:00:12,971 --> 00:00:15,307 - Nie mamy tyle kasy! - Pożycz. 5 00:00:15,432 --> 00:00:18,018 Dlaczego nazwałeś firmę Jammer Group?! 6 00:00:18,143 --> 00:00:21,271 Spiknęłaś ich, a co z nami? 7 00:00:25,442 --> 00:00:31,740 243 DNI DO „CZARNEGO PONIEDZIAŁKU” 8 00:00:38,121 --> 00:00:42,626 Dzień dobry, Alvin Rudnick z kancelarii Stinestein i wspólnicy, 9 00:00:42,751 --> 00:00:45,170 która jest organem doradczym Jammer Group. 10 00:00:45,295 --> 00:00:49,841 Maurice zaprosił mnie, żeby opowiedział wam o tym, 11 00:00:49,966 --> 00:00:54,471 co wolno, a czego warto unikać w kontekście molestowania seksualnego. 12 00:00:54,596 --> 00:00:56,598 Molestowania? 13 00:00:56,723 --> 00:00:59,684 To nowa pozycja, ćwoku. 14 00:00:59,809 --> 00:01:03,188 Dawaj, Rudnick, z chęcią podrasuję moje ruchanko. 15 00:01:04,064 --> 00:01:09,694 Molestowanie seksualne dotyczy nieodpowiedniego traktowania kobiet 16 00:01:09,819 --> 00:01:11,154 w miejscu pracy. 17 00:01:11,279 --> 00:01:14,532 Od niedawna prawo w tej kwestii jest egzekwowane. 18 00:01:14,658 --> 00:01:16,743 Molestowanie czy mokre wsadzanie? 19 00:01:18,370 --> 00:01:20,205 Komik z cyckami! 20 00:01:20,914 --> 00:01:23,166 Lubię jej do-w-cipy. 21 00:01:26,544 --> 00:01:32,676 Powiedz im, że nie mogą całować ani podrywać lasek z pracy. 22 00:01:33,134 --> 00:01:35,303 Nie do końca. 23 00:01:35,428 --> 00:01:38,556 Można mówić, co się chce, 24 00:01:38,682 --> 00:01:42,018 chodzi o kontakt fizyczny. 25 00:01:42,143 --> 00:01:45,522 Załóżmy, że jeden z obecnych tu kobieciarzy 26 00:01:45,647 --> 00:01:50,068 zadurzy się w paradującej po korytarzu koleżance. 27 00:01:50,193 --> 00:01:54,155 Lepiej zrozumieją konkret. 28 00:01:54,281 --> 00:01:57,742 Powiedzmy, że tym kochasiem jest Blair. 29 00:01:58,201 --> 00:02:00,745 Mam narzeczoną. 30 00:02:00,870 --> 00:02:03,164 Jakie to ma, kurwa, znaczenie? 31 00:02:03,290 --> 00:02:08,253 A wybranką niech będzie Dawn, bo jest jedyną kobietą. 32 00:02:10,171 --> 00:02:11,757 Rosemary ma rację. 33 00:02:12,090 --> 00:02:16,344 Czy te zasady dotyczą zniedołężniałych pań? 34 00:02:16,469 --> 00:02:20,432 Molestowanie dotyczy zachowania wobec wszystkich 35 00:02:20,557 --> 00:02:23,977 atrakcyjnych kobiet w wieku reprodukcyjnym. 36 00:02:28,439 --> 00:02:30,525 - Co jest? - Co? 37 00:02:30,650 --> 00:02:33,820 - No co? - Dbam o środowisko pracy. 38 00:02:33,945 --> 00:02:38,825 Od konkursu piękności ciągle coś odpierdalasz. 39 00:02:38,950 --> 00:02:42,912 Odwala ci, bo nie przyszedłem do Tavern. 40 00:02:43,038 --> 00:02:47,876 Sama nie przyszłam, więc co mnie to obchodzi? 41 00:02:48,001 --> 00:02:49,753 Nie wiem. 42 00:02:50,795 --> 00:02:53,214 Oto pomoc. Kukła. 43 00:02:53,340 --> 00:02:54,591 Pokaż cycki! 44 00:02:54,716 --> 00:02:59,262 Czyli żadne z nas nie przyszło do knajpy, 45 00:02:59,387 --> 00:03:02,515 a ten wykład dotyczy szacunku. 46 00:03:03,266 --> 00:03:05,810 Wayne dobrze to rozumie. 47 00:03:05,936 --> 00:03:07,729 Jest koszerna? 48 00:03:12,859 --> 00:03:16,363 Takie zachowanie jest na granicy. 49 00:03:19,908 --> 00:03:21,201 Cześć. 50 00:03:22,869 --> 00:03:28,166 - Slim Fast? - Tiff chce mnie odchudzić przed ślubem. 51 00:03:28,291 --> 00:03:32,295 Jadę na maltodekstrynie, karagenie i fosforanach. 52 00:03:32,420 --> 00:03:34,256 - Pycha. - Nauka! 53 00:03:35,256 --> 00:03:39,803 Dziwaczna pogadanka. 54 00:03:39,928 --> 00:03:42,973 Prawda? Nie możemy flirtować w pracy? 55 00:03:44,224 --> 00:03:46,434 To znaczy nie mówię konkretnie o nas. 56 00:03:46,559 --> 00:03:48,478 Jasne. 57 00:03:49,980 --> 00:03:53,608 Czy Mo wie o Cedar Tavern? 58 00:03:53,733 --> 00:03:55,402 Nie! 59 00:03:56,069 --> 00:03:57,862 Nie ma o czym gadać. 60 00:03:57,988 --> 00:04:00,115 To był wypadek po pijaku. 61 00:04:00,240 --> 00:04:01,783 Tak. 62 00:04:01,908 --> 00:04:04,494 Wypadek po pijaku. 63 00:04:04,619 --> 00:04:06,204 Jak mój brat. 64 00:04:06,329 --> 00:04:08,248 Całowaliście się? 65 00:04:09,207 --> 00:04:13,003 Nie. Rodzicie nie chcieli więcej dzieci. 66 00:04:13,128 --> 00:04:15,171 Używali kalendarzyka... 67 00:04:15,297 --> 00:04:17,507 - Pomieszały się dni. - Właśnie. 68 00:04:19,634 --> 00:04:21,386 Idę zjeść obiad. 69 00:04:28,184 --> 00:04:29,477 Maurice Monroe? 70 00:04:29,603 --> 00:04:31,980 - Co to ma być? - Zobaczy pan. 71 00:04:43,908 --> 00:04:47,495 Nowy faks? Przesyła jak wściekły! 72 00:04:47,621 --> 00:04:49,831 Nie. Numer z Los Angeles? 73 00:04:50,498 --> 00:04:51,499 Ja pierdzielę! 74 00:04:51,625 --> 00:04:55,754 „Ze względów prawnych Nie Michael Milken uprzejmie nie zaprasza 75 00:04:55,879 --> 00:05:00,258 z towarzyszem na siódmy Doroczny Nie Bal Rekinów”. 76 00:05:01,217 --> 00:05:04,596 Naprawdę? Pytam serio, bo nic nie rozumiem. 77 00:05:05,055 --> 00:05:07,474 To nie zaproszenie. 78 00:05:08,266 --> 00:05:09,893 Lecę. 79 00:05:12,854 --> 00:05:15,357 Co tak skrzeczycie? 80 00:05:15,482 --> 00:05:18,818 Zostaliśmy nie zaproszeni na Bal Rekinów. 81 00:05:18,944 --> 00:05:21,738 - Nie gadaj! - Ostro. 82 00:05:21,863 --> 00:05:25,533 Powiedzcie Wayne'owi, o co chodzi. 83 00:05:25,659 --> 00:05:28,536 To spotkanie inwestorskiej śmietanki 84 00:05:28,662 --> 00:05:32,040 pod wodzą jedynego Nie Michaela „2%” Milkena! 85 00:05:32,165 --> 00:05:34,376 Willy'ego Wonki finansjery! 86 00:05:34,501 --> 00:05:38,380 Łączy forsę i ludzi na ekskluzywnych imprezkach. 87 00:05:38,505 --> 00:05:41,132 - Illuminati tylko bez analu. - Czaję. 88 00:05:41,258 --> 00:05:45,804 - Trzeba było tak od razu. - Kawabanga, Los Angeles. 89 00:05:45,929 --> 00:05:49,224 - Zabieram Dawn. - Serio? 90 00:05:49,349 --> 00:05:53,019 - Co? - Wiem, że marzyliśmy o tym od lat, 91 00:05:53,144 --> 00:05:59,359 ale dostałem cynk, że komisja giełdowa zatrudniła wtyki na Wall Street. 92 00:05:59,484 --> 00:06:02,737 Dlatego Milken i reszta są ostrożni. 93 00:06:02,862 --> 00:06:07,075 Musisz zostać i urządzić imprezkę z niszczarką. 94 00:06:07,200 --> 00:06:10,412 Muszę pracować w weekend? 95 00:06:10,537 --> 00:06:14,332 Będziesz zarządzał całą firmą. 96 00:06:14,457 --> 00:06:17,002 - Z Blairem włącznie. - Jest nietykalny. 97 00:06:17,127 --> 00:06:20,922 Wyżej sra niż dupę ma, wiem, jak go zagiąć. 98 00:06:22,006 --> 00:06:25,594 Wepnij to w krawat. Wkurzy się. 99 00:06:26,845 --> 00:06:29,598 No dobra, skurwiele! 100 00:06:29,723 --> 00:06:31,600 Jestem waszym szefem! 101 00:06:43,445 --> 00:06:45,822 Ale chata. 102 00:06:45,947 --> 00:06:49,284 Dziwnie się zachowujesz. Nerwy? 103 00:06:49,409 --> 00:06:52,829 Nie. Los Angeles mnie dołuje. 104 00:06:52,954 --> 00:06:59,044 I to ty powinnaś się stresować, potrzebujemy fury kasy. 105 00:06:59,169 --> 00:07:00,795 Jak każdy. 106 00:07:00,921 --> 00:07:04,257 Wchodzimy do najwyższej ligi. Skupmy się. 107 00:07:04,382 --> 00:07:08,345 W samolocie pracowałam, a ty waliłeś konia. 108 00:07:08,470 --> 00:07:11,097 - Stewardessy były głuche. - Słyszały. 109 00:07:11,222 --> 00:07:15,644 Nie przyjechaliśmy do pracy. 110 00:07:15,769 --> 00:07:19,648 Nie masz pojęcia, co cię czeka. 111 00:07:19,773 --> 00:07:24,402 Wyobraź sobie imprezkę Mötley Crüe z udziałem 2 Live Crue 112 00:07:24,527 --> 00:07:27,322 i paroma kolesiami w ciuchach J. Crew. 113 00:07:27,447 --> 00:07:29,991 Długo nad tym myślałeś? 114 00:07:31,159 --> 00:07:34,913 Siedzieliśmy na ulicy godzinę, więc w sumie siedem. 115 00:07:35,872 --> 00:07:37,666 Pogódźmy się. 116 00:07:37,791 --> 00:07:40,710 Musimy działać zespołowo. Co zawsze powtarzasz? 117 00:07:41,920 --> 00:07:45,173 „Akademia policyjna” jest lepsza niż „Gwiezdne wojny”. 118 00:07:45,298 --> 00:07:46,841 To drugie. 119 00:07:46,967 --> 00:07:49,427 - Pieprzyć ich. - Właśnie. 120 00:07:53,639 --> 00:07:56,101 Zmiana planów. 121 00:07:56,226 --> 00:07:59,896 Wracasz wcześniej? Przejedziemy do Hamptons bez korków, 122 00:08:00,021 --> 00:08:03,275 a wcześniej zaliczymy jeszcze inną przejażdżkę. 123 00:08:03,400 --> 00:08:05,443 Chcesz coś kupić po drodze? 124 00:08:05,568 --> 00:08:09,864 W łóżku! Minęło tyle czasu, że nie łapiesz aluzji. 125 00:08:09,990 --> 00:08:15,829 Łapię, ale niestety muszę zostać po godzinach. 126 00:08:15,954 --> 00:08:18,164 - Niszczycie dokumenty? - Skąd wiesz? 127 00:08:18,290 --> 00:08:23,044 Mam dzianych rodziców. Ten weekend jest nam potrzebny. 128 00:08:23,169 --> 00:08:24,546 Wymigaj się. 129 00:08:24,671 --> 00:08:26,506 To tak nie działa. 130 00:08:26,631 --> 00:08:30,802 Wynagrodzę ci to. Wyjedziemy jutro z samego rana. 131 00:08:32,137 --> 00:08:33,847 Kocham cię. 132 00:08:34,639 --> 00:08:36,474 Kocham cię! 133 00:08:39,227 --> 00:08:40,812 Jesteś tam? 134 00:08:41,562 --> 00:08:44,691 Roboty jest dużo, 135 00:08:44,816 --> 00:08:47,736 ale jeśli się zepniemy, skończymy do północy. 136 00:08:47,861 --> 00:08:50,322 Zrzutka na szamkę? 137 00:08:50,447 --> 00:08:55,577 Wybierzemy menu albo zagramy w żarciową ruletkę. 138 00:08:55,702 --> 00:08:59,039 - Co wy na to? - Zamawiamy tajskie. Dziwki. 139 00:09:00,749 --> 00:09:03,543 - To moja spinka? - Już nie. 140 00:09:03,668 --> 00:09:05,712 Dostałem ją od Mo jako dowód przyjaźni. 141 00:09:05,837 --> 00:09:08,882 Zostajesz sam. Chodźcie, ludziska. 142 00:09:09,007 --> 00:09:10,926 Nie chciałbym być tobą. 143 00:09:11,051 --> 00:09:12,761 Teraz na to wpadłem? 144 00:09:13,386 --> 00:09:15,013 Kurwa mać! 145 00:09:27,984 --> 00:09:29,819 Co jest, kurwa? 146 00:09:30,403 --> 00:09:31,947 Prezydent? 147 00:09:40,705 --> 00:09:43,708 Witajcie. Nie jestem Michaelem Milkenem, 148 00:09:43,833 --> 00:09:46,127 a to nie jest Nie Bal Rekinów. 149 00:09:46,795 --> 00:09:49,256 Dawn i Maurice? 150 00:09:49,381 --> 00:09:54,386 Pierwsi czarni i pierwsza kobieta. 151 00:09:54,511 --> 00:09:56,263 Poza panienkami. 152 00:09:56,888 --> 00:10:00,267 - Dziękuję? - Bawcie się dobrze i nie zgińcie. 153 00:10:31,506 --> 00:10:33,842 Trzymam go! 154 00:10:41,265 --> 00:10:42,434 Wyłaź. 155 00:10:46,270 --> 00:10:47,522 Gdzie one są? 156 00:10:56,781 --> 00:11:01,036 Zdominowałaś ten turniej gladiatorów. 157 00:11:01,161 --> 00:11:04,414 Chodziłam kiedyś z kolesiem z bractwa, 158 00:11:04,539 --> 00:11:07,709 ale jaja skurczyły mu się od odżywek. 159 00:11:07,834 --> 00:11:11,922 Poza tym Lew i Rak nie pasują do siebie. 160 00:11:12,047 --> 00:11:15,842 - A ja jestem rakiem w każdym związku. - Ty to powiedziałaś. 161 00:11:19,346 --> 00:11:21,097 To mój pokój. 162 00:11:22,140 --> 00:11:24,142 A to mój. 163 00:11:31,024 --> 00:11:33,818 Chcesz iść spać? 164 00:11:37,405 --> 00:11:40,533 - Mam jeszcze siłę. - Udowodniłaś to. 165 00:11:44,161 --> 00:11:45,872 Dziś wielki dzień. 166 00:11:45,997 --> 00:11:49,000 Potrzebujemy tej forsy. 167 00:11:49,501 --> 00:11:53,880 Ciągle to powtarzasz. Ukrywasz coś? Powiedz. 168 00:11:54,005 --> 00:11:59,386 Po incydencie z palcami jakuza zażądała procentu udziałów w firmie 169 00:11:59,511 --> 00:12:01,680 w ramach rekompensaty. 170 00:12:02,305 --> 00:12:05,684 - Ile? - 30%. Ale to nic takiego. 171 00:12:05,809 --> 00:12:07,269 Na czym stanęliśmy? 172 00:12:07,394 --> 00:12:09,896 Znowu mi nic nie mówisz! 173 00:12:10,021 --> 00:12:12,065 Właśnie powiedziałem. Wyluzuj. 174 00:12:12,190 --> 00:12:15,235 Oddadzą nam kasę, kiedy nadrobimy spłaty. 175 00:12:15,360 --> 00:12:19,155 Zostaliśmy wspólnikami i miałeś, kurwa, być ze mną szczery. 176 00:12:19,281 --> 00:12:24,369 Też na to liczyłem, ale skłamałaś, że nie byłaś w Tavern. 177 00:12:26,246 --> 00:12:29,374 Skąd wiesz, skoro nie przyszedłeś? 178 00:12:32,043 --> 00:12:36,172 Znam kobiety. Mam kobiecą intuicję. 179 00:12:36,298 --> 00:12:37,757 Akurat. 180 00:12:47,017 --> 00:12:50,645 - Jammer Group. - Kurwa, Blair, nie wróciłeś na noc. 181 00:12:50,770 --> 00:12:53,690 - A Hamptons? - Wybacz. 182 00:12:53,815 --> 00:12:56,818 Koledzy zostawili mnie samego. 183 00:12:56,943 --> 00:12:58,737 Dlaczego dajesz się gnoić? 184 00:12:58,862 --> 00:13:01,281 Nie daję! 185 00:13:01,406 --> 00:13:04,159 Choć faktycznie zabrał mi kasę na obiad. 186 00:13:04,284 --> 00:13:06,328 Postaw się. 187 00:13:06,453 --> 00:13:09,539 Nie masz doświadczenia w pracy. 188 00:13:09,664 --> 00:13:13,126 Muszę słuchać przełożonych. 189 00:13:14,210 --> 00:13:20,216 Zepsułeś nam weekend, ale to moja wina, bo jestem bogata i nigdy nie pracowałam? 190 00:13:21,384 --> 00:13:23,929 - W odróżnieniu od słodkiej Dawn. - Co? 191 00:13:24,054 --> 00:13:28,099 Nic do niej nie czuję. 192 00:13:28,224 --> 00:13:32,270 Puściłem ci ten odcinek „Bohaterów Hogana”. 193 00:13:32,395 --> 00:13:35,065 Wynagrodzę ci to. 194 00:13:35,190 --> 00:13:39,986 Niech twój ojciec zaklepie stolik w najbardziej obleganej knajpie. 195 00:13:40,654 --> 00:13:43,114 A potem... 196 00:13:43,907 --> 00:13:47,410 wygnę cię w gorącego precla... 197 00:13:47,953 --> 00:13:50,789 i nadzieję na mojego nachosa... przepraszam. 198 00:13:50,914 --> 00:13:52,666 Przyjedź o ósmej. 199 00:14:11,601 --> 00:14:14,479 - Gotowa? - Może oddasz jej pół firmy? 200 00:14:14,604 --> 00:14:16,940 - Patrzyła na mnie. - Pieprzonymi pośladkami? 201 00:14:17,065 --> 00:14:19,109 Nie chciałem być niegrzeczny. 202 00:14:19,234 --> 00:14:21,152 Maurice, Dawnie. 203 00:14:22,195 --> 00:14:24,114 Szalona noc. 204 00:14:24,739 --> 00:14:26,992 - Kim jesteś? - Nie Milkenem. 205 00:14:27,117 --> 00:14:29,744 Nie poznaliśmy go wczoraj. 206 00:14:29,994 --> 00:14:31,329 Nie? 207 00:14:33,664 --> 00:14:36,126 Chcecie poznać tajemniczego kontrahenta? 208 00:14:36,251 --> 00:14:38,712 Po to tu jesteśmy. 209 00:14:40,422 --> 00:14:42,132 Dziękuję. 210 00:14:51,349 --> 00:14:52,809 Schidduch. 211 00:14:54,060 --> 00:14:56,187 To po hebrajsku „cyrk na kółkach”? 212 00:14:56,313 --> 00:14:59,316 Mieliśmy się spotkać z inwestorami, nie z kazirodcami. 213 00:14:59,441 --> 00:15:01,735 - Pozwiemy cię. - To pomówienie. 214 00:15:02,277 --> 00:15:05,280 Nie dzierżę tych sobowtórów. 215 00:15:05,405 --> 00:15:07,657 - My ciebie też. - Nawzajem. 216 00:15:07,782 --> 00:15:12,746 Osobiście dobrałem was pod względem biznesowym. 217 00:15:12,871 --> 00:15:14,706 Baszert! 218 00:15:14,831 --> 00:15:18,001 Chętnie go wysłucham. Byle po angielsku. 219 00:15:18,126 --> 00:15:21,046 Bracia Lehman zawsze próbują mnie wychujać. 220 00:15:21,171 --> 00:15:24,382 - Zgadza się. - I nawzajem. Następny. 221 00:15:26,217 --> 00:15:29,262 - Nie ma nikogo więcej. - Jak to? 222 00:15:29,387 --> 00:15:33,600 Pełno tu kasiastych białasów, którzy nie spuszczają się na siebie. 223 00:15:33,725 --> 00:15:35,560 - Słyszymy! - I dobrze! 224 00:15:35,685 --> 00:15:41,399 Mało kto chce robić interesy z firmą o takiej reputacji. 225 00:15:41,524 --> 00:15:43,818 - Jakiej? - To najlepsze rozwiązanie. 226 00:15:43,944 --> 00:15:45,487 Co za ściema. 227 00:15:46,279 --> 00:15:51,660 Szukają frajera. Wokół sami biali! 228 00:15:52,284 --> 00:15:55,038 - Dawn, wesprzyj mnie! - Dawn? 229 00:15:55,163 --> 00:15:59,251 Jestem twoją wspólniczką. Wysłuchajmy go. 230 00:15:59,376 --> 00:16:03,171 - Po to lecieliśmy taki kawał. - Do słonecznej Kalifornii! 231 00:16:03,296 --> 00:16:06,299 Wydymają nas, jak zwykle! 232 00:16:06,424 --> 00:16:08,134 Może tego nie widzisz. 233 00:16:08,260 --> 00:16:10,512 Widzę okazję biznesową. 234 00:16:10,637 --> 00:16:12,430 - Po to mnie wziąłeś. - Nie. 235 00:16:12,555 --> 00:16:15,684 Bałem się, że dasz dupy połowie biura. 236 00:16:16,142 --> 00:16:17,936 Spadamy. 237 00:16:20,563 --> 00:16:22,148 Co za shanda. 238 00:16:22,274 --> 00:16:24,901 Całowałam się tylko z jednym facetem. 239 00:16:25,026 --> 00:16:28,029 Nie licząc Mo, z którym... 240 00:16:28,154 --> 00:16:32,284 Bracia Lehman chcą wejść do gry bez szargania dobrego imienia, 241 00:16:32,409 --> 00:16:34,452 a wy potrzebujecie kasy. 242 00:16:34,577 --> 00:16:36,705 I tyle. 243 00:16:36,830 --> 00:16:38,832 Jesteś wspólniczką, prawda? 244 00:16:41,375 --> 00:16:44,420 - Mają wyjątkowe mleko. - Sekretem są krowy. 245 00:16:46,840 --> 00:16:49,426 Mo zaślepiły emocje. 246 00:16:49,551 --> 00:16:52,762 Nienawidzicie się, a ja nienawidzę was za szałowe ciuchy. 247 00:16:52,887 --> 00:16:55,807 - Od Braci Brooks. - Ze zjazdu bliźniąt. 248 00:16:55,932 --> 00:16:57,309 Łączą nas pieniądze. 249 00:16:59,227 --> 00:17:01,730 Mo ma rację. 250 00:17:01,855 --> 00:17:04,816 Zawsze będziemy chcieli wydymać go jak brata. 251 00:17:04,941 --> 00:17:06,610 Co? 252 00:17:06,735 --> 00:17:10,238 Miało zabrzmieć rasistowsko. 253 00:17:11,031 --> 00:17:14,868 Tego nie dało się tak odczytać! 254 00:17:14,993 --> 00:17:18,288 - Ja odczytałam. - Bo jesteś czarna! 255 00:17:18,413 --> 00:17:20,665 - Wiem, że jesteś rasistą. - Dzięki. 256 00:17:20,790 --> 00:17:23,001 Robimy Mo w chuja. 257 00:17:23,126 --> 00:17:25,670 To wchodzi w grę. 258 00:17:39,059 --> 00:17:41,436 Biuro Jammer Group, nikogo nie ma. 259 00:17:42,395 --> 00:17:45,357 Odbierz. Rezerwacja przepadła godzinę temu. 260 00:17:45,482 --> 00:17:49,736 Liczę do trzech. Raz, dwa... 261 00:17:50,278 --> 00:17:53,865 jesteś w dupie. Dwa i pół... 262 00:17:53,990 --> 00:17:55,367 Cześć, kiciu. 263 00:17:55,492 --> 00:18:00,038 Pozbyłem się krawata, którego nie znosisz, 264 00:18:00,163 --> 00:18:02,624 ale niestety zapchał niszczarkę. 265 00:18:08,797 --> 00:18:10,423 Ja jebię! 266 00:18:28,858 --> 00:18:31,152 Do pacjenta. 267 00:18:31,278 --> 00:18:34,197 - Roda Jaminskiego? - Skąd pani wie? 268 00:18:34,322 --> 00:18:36,283 Innych nie mamy. 269 00:18:37,074 --> 00:18:38,952 Proszę ze mną. 270 00:18:49,504 --> 00:18:51,172 Chryste. 271 00:19:07,856 --> 00:19:09,608 Siema, Jammer. 272 00:19:11,067 --> 00:19:12,944 Blair? 273 00:19:15,821 --> 00:19:18,908 - Zanim zaczniesz wrzeszczeć... - Tutaj! 274 00:19:20,450 --> 00:19:24,664 Oto przemysłowa rozdrabniarka. 275 00:19:24,789 --> 00:19:28,627 Tatuś niszczy w niej nadwyżki produkcji, żeby nie trafiła do bezdomnych. 276 00:19:28,752 --> 00:19:32,839 „Nic tak nie rujnuje marki jak jej widok na menelu”. 277 00:19:32,964 --> 00:19:35,300 Zepsułem nasz weekend. 278 00:19:35,425 --> 00:19:37,093 Nie o to chodzi. 279 00:19:37,218 --> 00:19:39,763 Szaleję za tobą. 280 00:19:39,888 --> 00:19:43,099 Nie znoszę, kiedy tobą pomiatają. 281 00:19:43,224 --> 00:19:46,061 Nikt już nie będzie mną pomiatał. 282 00:19:46,185 --> 00:19:47,269 Poza tobą. 283 00:19:48,479 --> 00:19:51,815 - Możesz mnie kopać w jędrny tyłeczek... - Chcesz to rozszarpać? 284 00:19:51,941 --> 00:19:55,152 Drzyj mnie, mamusiu! 285 00:20:01,950 --> 00:20:04,495 Wrogie przejęcia bywają brutalne. 286 00:20:04,620 --> 00:20:08,791 Nie zyskacie odpowiedniej dźwigni w przestarzałych sektorach. 287 00:20:08,916 --> 00:20:13,170 Chcecie, żeby emocje przesłoniły wam zyski? 288 00:20:13,837 --> 00:20:15,881 - Tak. - Zgadzacie się? 289 00:20:16,006 --> 00:20:18,467 Nie, emocje przesłaniają nam zyski. 290 00:20:18,592 --> 00:20:21,387 Wiemy, że jesteś bystra. 291 00:20:21,512 --> 00:20:25,015 - Zwykle nas to odrzuca. - Ale dla kasy przymknęlibyśmy oko. 292 00:20:25,140 --> 00:20:28,060 - Świetnie. - Nienawiść do Mo jest silniejsza. 293 00:20:28,185 --> 00:20:32,273 - Mieliśmy go zrobić w chuja. - Jeszcze jak! 294 00:20:32,398 --> 00:20:33,857 Mów. 295 00:20:33,983 --> 00:20:37,278 Jeśli dobijemy targu, odejdę z firmy. 296 00:20:37,403 --> 00:20:40,030 - Dlaczego? - Jest nieprzewidywalny. 297 00:20:40,155 --> 00:20:43,659 Po kryjomu oddał udziały jakuzie! 298 00:20:44,535 --> 00:20:48,872 Wezmę swoją działkę i odchodzę. 299 00:20:48,998 --> 00:20:51,959 Beze mnie wytrzyma góra pół roku. 300 00:20:52,084 --> 00:20:55,004 Zbankrutuje, umrze albo pójdzie siedzieć. 301 00:20:55,629 --> 00:20:57,715 Co wy na to? 302 00:20:58,841 --> 00:21:01,802 Chcecie go pogrążyć i przy tym się dorobić? 303 00:21:08,809 --> 00:21:10,811 Dawno mnie tu nie było. 304 00:21:10,936 --> 00:21:14,315 Nie pultaj się, obaj odsiedzieliśmy swoje w Kalifornii. 305 00:21:17,526 --> 00:21:20,446 Próbuję przejąć Georginę, 306 00:21:20,571 --> 00:21:22,698 tak jak planowaliśmy. 307 00:21:25,868 --> 00:21:28,621 Powinienem być w siódmym niebie, ale... 308 00:21:30,372 --> 00:21:32,499 nie mogę się skupić. 309 00:21:34,793 --> 00:21:37,463 Z powodu kobiety. Nie wiem, co robić. 310 00:21:51,268 --> 00:21:54,813 Żyjesz! Myślałem, że gadam z pieprzonym warzywem. 311 00:21:55,773 --> 00:22:00,319 Przeczytaj inskrypcję na moim zegarku. 312 00:22:01,236 --> 00:22:02,529 Znam ją. 313 00:22:02,655 --> 00:22:05,741 Nie bądź dupkiem. Zrób to. 314 00:22:07,368 --> 00:22:09,495 A to niespodzianka. „Pieprzyć ich”. 315 00:22:09,620 --> 00:22:11,455 „Pieprzyć ich”. 316 00:22:12,206 --> 00:22:14,250 Przeżyłem życie zgodnie z tą zasadą. 317 00:22:14,375 --> 00:22:17,253 Liczyły się tylko pieniądze. 318 00:22:17,378 --> 00:22:19,463 I jak na tym wyszedłem? 319 00:22:20,506 --> 00:22:22,091 Chwila. 320 00:22:22,216 --> 00:22:27,137 Chcesz mi powiedzieć, że kasa jednak nie jest ważna? 321 00:22:27,263 --> 00:22:28,764 Że liczy się miłość? 322 00:22:29,974 --> 00:22:31,475 Idiota. 323 00:22:31,600 --> 00:22:34,228 Cholerny idiota. 324 00:22:34,353 --> 00:22:39,233 Chodziło mi o to, że jestem w najlepszym ośrodku na pieprzonym świecie. 325 00:22:40,401 --> 00:22:43,070 Kupiłem go, wywaliłem wszystkich 326 00:22:43,195 --> 00:22:45,447 i zatrudniłem najlepszych specjalistów. 327 00:22:45,572 --> 00:22:48,284 Najnowszy sprzęt może mi zapewnić nieśmiertelność. 328 00:22:49,702 --> 00:22:55,416 Zawsze najważniejsze były pieniądze. 329 00:22:57,501 --> 00:22:59,336 Miłość? 330 00:22:59,461 --> 00:23:01,839 Niczego się nie nauczyłeś po historii z Connie? 331 00:23:01,964 --> 00:23:05,759 Wszyscy mają cię w dupie. Poza... 332 00:23:05,884 --> 00:23:08,429 - Mną. - Właśnie. 333 00:23:09,221 --> 00:23:10,764 Peggy! 334 00:23:10,889 --> 00:23:12,975 Czy Penny? Penny! 335 00:23:13,684 --> 00:23:17,354 Odwołaj pokera z Reynoldsem i DeLuise'em 336 00:23:17,479 --> 00:23:23,193 i powiedz Hefnerowi, żeby przesunął Miss Września na październik. 337 00:23:23,319 --> 00:23:25,821 Sprawy rodzinne. 338 00:23:26,447 --> 00:23:28,741 Wiem, co zrobimy. 339 00:23:28,866 --> 00:23:31,243 Napijemy się whiskey starszej niż ja 340 00:23:32,119 --> 00:23:35,664 i wybijemy ci z głowy tę żałosną sukę. 341 00:23:38,250 --> 00:23:40,085 Dobry plan. 342 00:23:40,210 --> 00:23:42,046 Co mi, kurwa, odbiło? 343 00:23:42,171 --> 00:23:46,884 Dotknąłeś mnie i to celowo. Miło. 344 00:23:47,009 --> 00:23:48,761 Dzięki. 345 00:23:48,886 --> 00:23:50,804 Zaraz wracam. 346 00:23:50,930 --> 00:23:52,890 Zabawimy się! 347 00:24:02,107 --> 00:24:05,819 Jestem jego pierwszym gościem od miesięcy? 348 00:24:06,946 --> 00:24:08,572 Od lat. 349 00:24:10,616 --> 00:24:12,409 Dzięki. 350 00:24:19,208 --> 00:24:21,377 Posłuchaj. 351 00:24:21,502 --> 00:24:26,840 Namówiłam braci Lehman na furę kasy na kiepskich dla nich warunkach. 352 00:24:26,966 --> 00:24:29,593 - Wiem, co powiesz... - Zrób to. 353 00:24:30,177 --> 00:24:32,304 - Serio? - Jesteś moją wspólniczką. 354 00:24:32,429 --> 00:24:36,058 Wybacz, że źle cię traktowałem. 355 00:24:37,434 --> 00:24:39,228 Dobrze się czujesz? 356 00:24:39,353 --> 00:24:44,024 Ufam ci i liczę, że kiedyś ty też mi zaufasz. 357 00:24:44,650 --> 00:24:47,528 Zrób, co uważasz za słuszne. 358 00:24:47,653 --> 00:24:49,405 Dzięki. 359 00:24:52,783 --> 00:24:55,369 Udało ci się! 360 00:24:56,120 --> 00:24:58,747 Też nie jesteś Milkenem? 361 00:24:58,872 --> 00:25:01,375 Nie jestem Milkenem III. 362 00:25:01,500 --> 00:25:05,546 Milken to koncept, żyje w każdym z nas. 363 00:25:18,601 --> 00:25:20,311 Dziękujemy! 364 00:25:22,980 --> 00:25:25,232 - Nabrał się? - Co to był za akcent? 365 00:25:25,357 --> 00:25:28,235 Miał być europejski. 366 00:25:28,360 --> 00:25:29,695 Szwedzki wampir. 367 00:25:29,820 --> 00:25:33,365 Kurwa! Ktoś dał im cynk. Samo confetti. 368 00:25:33,490 --> 00:25:36,201 - Wracamy do biura. - O nie! 369 00:25:36,327 --> 00:25:39,913 Poskładamy je do kupy. 370 00:25:40,039 --> 00:25:44,209 Jeśli wrócimy z pustymi rękami, nie dadzą nam żyć. 371 00:25:44,877 --> 00:25:47,087 To potrwa wieki. 372 00:25:47,212 --> 00:25:52,259 Musimy znaleźć na nich haki do szantażu jak prawdziwe... 373 00:25:53,343 --> 00:25:56,305 - Miłego dnia! - Dziękujemy za śmieci! 374 00:25:58,474 --> 00:26:01,143 - Dokąd to, pipko? - Do domu. 375 00:26:01,268 --> 00:26:04,647 - Skończyłem. - Jakim cudem? 376 00:26:04,772 --> 00:26:06,357 Pokaż, łajzo. 377 00:26:06,815 --> 00:26:10,778 - Nie. - Jestem twoim szefem. 378 00:26:10,903 --> 00:26:13,989 Nie będziesz więcej mną pomiatał. 379 00:26:14,114 --> 00:26:18,160 - Zwolnili mnie przez ciebie. - Wiem, że jesteś gejem. 380 00:26:18,285 --> 00:26:20,704 Ty wszystko mi powiedział. 381 00:26:20,829 --> 00:26:25,000 Nie chcę tego wykorzystać, ale zrobię to, jeśli mi nie dasz spokoju. 382 00:26:25,125 --> 00:26:27,962 A zacznę od twojej rodziny. Od dzieci. 383 00:26:28,087 --> 00:26:32,716 Ja jestem gejem? I kto to, kurwa, mówi. 384 00:26:37,263 --> 00:26:38,514 Co? 385 00:26:42,268 --> 00:26:44,353 Mamy go! 386 00:26:53,737 --> 00:26:55,990 Dawn uzupełniła konto! 387 00:27:08,210 --> 00:27:09,753 Dzięki, chłopaki. 388 00:27:16,301 --> 00:27:19,013 Dziękuję, wspólniku. 389 00:27:20,389 --> 00:27:22,308 Będę z tobą szczery. 390 00:27:23,642 --> 00:27:27,021 Przyszedłem do Tavern... 391 00:27:28,230 --> 00:27:30,816 i zobaczyłem cię z Blairem. 392 00:27:34,069 --> 00:27:36,238 Przyszłam dla ciebie. 393 00:27:37,990 --> 00:27:42,578 Nie było cię i wspominałam, ile razy mnie zawiodłeś. 394 00:27:42,703 --> 00:27:44,663 Upiłam się. 395 00:27:45,914 --> 00:27:47,499 Mamy problem. 396 00:27:47,625 --> 00:27:50,210 - Nie dostarczyłeś kasy? - Jakuza jej nie chce. 397 00:27:50,336 --> 00:27:53,839 - Co? - Ktoś odkupił nasz dług. 398 00:27:54,840 --> 00:27:57,301 Telefon na drugiej linii. 399 00:28:00,304 --> 00:28:03,599 Siema, cieniasie! 400 00:28:03,724 --> 00:28:07,436 Kiedy skupiałeś się na drobnych interesach, 401 00:28:07,561 --> 00:28:10,856 my przejęliśmy 30% udziałów w Jammer Group! 402 00:28:10,981 --> 00:28:17,029 Dlaczego odpaliłeś mafii akcje własnej firmy? 403 00:28:17,154 --> 00:28:20,866 Dawn się wygadała, a my je odkupiliśmy. 404 00:28:20,991 --> 00:28:23,953 Liczymy na terminowe czeki. 405 00:28:24,078 --> 00:28:27,456 Od dziś wszyscy jesteśmy braćmi. 406 00:28:28,874 --> 00:28:31,835 Jak mogłaś być tak kurewsko głupia! 407 00:28:34,338 --> 00:28:36,298 Ostrzegałem cię. 408 00:28:37,757 --> 00:28:39,510 Wyjdź. 409 00:28:42,929 --> 00:28:44,723 REŻYSERIA 410 00:28:44,931 --> 00:28:46,809 SCENARIUSZ 411 00:28:52,731 --> 00:28:54,775 WYSTĄPILI 412 00:28:55,734 --> 00:28:59,113 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 413 00:28:59,238 --> 00:29:02,741 Tekst: Maria Sobolewska