1 00:00:07,507 --> 00:00:09,468 W poprzednich odcinkach. 2 00:00:09,593 --> 00:00:12,846 Mamy forsę, z górką. Z „wolty La Guardia”. 3 00:00:12,971 --> 00:00:15,223 Kiedy ostatnio było ci z nim dobrze? 4 00:00:15,349 --> 00:00:16,683 Ty i Mo? 5 00:00:16,808 --> 00:00:19,519 Bracia Lehman zawsze chcą mnie wydymać. 6 00:00:19,645 --> 00:00:23,982 Wykupiliśmy 30% udziałów Jammer Group. Dawn sypnęła. 7 00:00:24,650 --> 00:00:28,195 - Muszę zostać po godzinach. - Niszczycie dokumenty? 8 00:00:28,320 --> 00:00:30,113 - Skąd wiesz? - Mam dzianą rodzinę. 9 00:00:30,238 --> 00:00:34,326 - Wiem, że jesteś gejem. - I kto to mówi. 10 00:00:34,451 --> 00:00:36,036 Co? 11 00:00:36,161 --> 00:00:42,292 364 DNI DO „CZARNEGO PONIEDZIAŁKU” 12 00:00:59,101 --> 00:01:00,268 Co jest?! 13 00:01:01,103 --> 00:01:02,896 Kurwa mać! 14 00:01:05,315 --> 00:01:08,318 Znowu obsrałeś dywan? 15 00:01:08,819 --> 00:01:12,406 Trup?! Coś ty, kurwa, narobił?! 16 00:01:12,531 --> 00:01:15,450 - Nic! - Trzymasz broń! 17 00:01:16,868 --> 00:01:19,746 - Pomóż mi! - Dobra. 18 00:01:20,831 --> 00:01:23,583 Idź, wezmę winę na siebie. 19 00:01:23,709 --> 00:01:26,003 - Serio? - Za chuja! 20 00:01:26,128 --> 00:01:29,631 Dzwonimy po gliny albo spierdalamy. 21 00:01:29,756 --> 00:01:32,718 Pięć słów: ferie rok 1981, 22 00:01:32,843 --> 00:01:34,094 Przylądek Rzyganka. 23 00:01:34,219 --> 00:01:37,389 Dobierałeś się do laski z jabłkiem Adama, 24 00:01:37,514 --> 00:01:40,392 a ja zauważyłem pieprzyk na twojej dupie. 25 00:01:40,517 --> 00:01:42,227 Uratowałem ci życie. 26 00:01:43,437 --> 00:01:44,771 To nie było pięć słów. 27 00:01:48,525 --> 00:01:52,362 Nawet nie wybraliśmy miejsca na miesiąc miodowy. 28 00:01:52,487 --> 00:01:54,656 Tahiti, Belize, Fidżi to banał. 29 00:01:54,781 --> 00:01:57,534 Nie dla mnie, latałem dwa razy w życiu. 30 00:01:57,659 --> 00:02:01,705 Marzy mi się egzotyczna, nieznana ziemia. 31 00:02:01,830 --> 00:02:03,957 Na przykład kraj po przewrocie. 32 00:02:04,082 --> 00:02:06,209 Zamach stanu działa odświeżająco. 33 00:02:08,170 --> 00:02:09,588 I jak? 34 00:02:11,256 --> 00:02:13,258 Wybraliśmy różową. 35 00:02:13,383 --> 00:02:15,427 Zbyt kobieca. 36 00:02:15,552 --> 00:02:16,887 Kochasz róż. 37 00:02:17,012 --> 00:02:23,185 Od dziś wolę metaliczną szarość i moro. 38 00:02:23,310 --> 00:02:28,815 Nie ubierzesz się w moro na naszą kolację zaręczynową. 39 00:02:28,940 --> 00:02:31,652 Przyjdą dziennikarze 40 00:02:31,777 --> 00:02:35,739 oraz najbardziej wpływowi i zjadliwi bywalcy salonów. 41 00:02:35,864 --> 00:02:40,243 Terry Joe Max, dziedzic fortuny T.J. Maxx, 42 00:02:40,369 --> 00:02:42,412 Condoleezza Nast., Madison Square 43 00:02:42,537 --> 00:02:45,082 i moja przyjaciółka oraz rywalka Tash B'gosh. 44 00:02:45,207 --> 00:02:47,709 Tash OshKosh B'gosh? 45 00:02:47,834 --> 00:02:50,796 Nie mów o ogrodniczkach, ma zbyt wąskie ramiona. 46 00:02:51,254 --> 00:02:55,676 To nasze wejście w śmietankę Manhattanu. Nie chcesz się ujawnić? 47 00:02:56,927 --> 00:03:02,516 Jasne. Ta ślubna dieta cię nakręca. 48 00:03:02,641 --> 00:03:06,269 Nie jadłam od czterech dni, ale dziś zrobię wyjątek. 49 00:03:06,395 --> 00:03:09,731 Jean Georges poda swoje nowe dzieło - ciasto lawę - 50 00:03:09,856 --> 00:03:11,942 i zamierzam się na nie rzucić. 51 00:03:12,067 --> 00:03:13,986 Brzmi groźnie. 52 00:03:14,111 --> 00:03:17,114 Żałuję, że powierzyłam organizację Mo. 53 00:03:17,239 --> 00:03:20,993 Stoję nad przepaścią. Skaczę. 54 00:03:21,910 --> 00:03:23,787 I skoczyłam. 55 00:03:26,748 --> 00:03:30,252 Kolację organizuje rodzina pana młodego. 56 00:03:31,044 --> 00:03:33,714 Moja mama leży przykuta do kanapy, a tata... 57 00:03:33,839 --> 00:03:36,133 Zmarł, tłukąc cię. Wiem. 58 00:03:37,300 --> 00:03:39,678 - Przepraszam. - Nie szkodzi. 59 00:03:39,803 --> 00:03:43,015 Muszę obgadać szczegóły z Mo. 60 00:03:44,016 --> 00:03:45,892 Jest szósta rano! 61 00:03:46,018 --> 00:03:51,023 Może przełożymy kolację, bo... 62 00:03:51,148 --> 00:03:52,816 - Hura gej. - Co? 63 00:03:52,941 --> 00:03:55,193 To oczywiste. 64 00:03:55,319 --> 00:03:58,363 Nie dla mnie. 65 00:03:58,488 --> 00:04:00,991 Cztery miesiące temu przeszli rewolucję. 66 00:04:01,116 --> 00:04:06,204 Idealne połączenie słonecznych plaż z trupami! 67 00:04:07,039 --> 00:04:09,833 Państwo nazywa się „Urugwaj”. 68 00:04:09,958 --> 00:04:13,962 Pewnie nie mówią po angielsku, a nie chcę się wysilać na urlopie. 69 00:04:14,087 --> 00:04:16,465 Choć wygląda smakowicie. 70 00:04:18,550 --> 00:04:20,594 Zostanę w białej koszuli. 71 00:04:27,100 --> 00:04:29,603 Cześć. Co robisz? 72 00:04:29,728 --> 00:04:33,815 Rozrzucam kondomy, żeby były pod ręką. 73 00:04:34,274 --> 00:04:35,734 Romantyk. 74 00:04:35,859 --> 00:04:40,697 A może przestaniemy ich używać? 75 00:04:42,115 --> 00:04:45,452 Wiesz, że chcę, ale horoskop każe mi się wstrzymać, 76 00:04:45,577 --> 00:04:48,038 a dzieci widzę bardziej w latach 90. 77 00:04:48,163 --> 00:04:53,168 Poza tym kupiłam udziały w kondomach, nie chcę sobie zaprzeczać. 78 00:04:54,085 --> 00:04:56,797 „Panie Gorbaczow, zburz mur”. 79 00:04:57,964 --> 00:04:59,216 Reagan. 80 00:04:59,341 --> 00:05:01,385 Moja pochwa jest Berlinem Wschodnim? 81 00:05:01,510 --> 00:05:03,470 Nie można się przebić! 82 00:05:03,595 --> 00:05:08,016 Dobrze, zostaniemy przy kondomach. 83 00:05:09,142 --> 00:05:11,728 Rozumiem cię, skarbie. 84 00:05:11,853 --> 00:05:13,689 Wybacz, że się najeżam. 85 00:05:16,233 --> 00:05:19,611 A co tam, strzelaj, kapitanie. 86 00:05:19,736 --> 00:05:22,572 Jestem oficerem i dżentelmenem. 87 00:05:25,117 --> 00:05:27,661 Pozostając w klimatach filmowych - 88 00:05:27,786 --> 00:05:29,329 „Czerwony świt”. 89 00:05:31,581 --> 00:05:33,917 Tak jest! 90 00:05:35,209 --> 00:05:36,753 Zadzwonię do mamy. 91 00:05:48,765 --> 00:05:51,184 No dobra, posłuchajcie, złamasy. 92 00:05:53,269 --> 00:05:56,648 Przeglądałem zestawienia i... 93 00:05:58,066 --> 00:06:01,778 trzepiecie niezłą kasę. 94 00:06:01,903 --> 00:06:03,363 Chciałem wam podziękować. 95 00:06:04,530 --> 00:06:05,866 Gdzie wiwaty i oklaski? 96 00:06:05,991 --> 00:06:11,330 Twoje komplementy są zwykle wstępem do zjebki. 97 00:06:11,455 --> 00:06:14,333 Wiem, ale nie tym razem. 98 00:06:14,458 --> 00:06:16,501 Mamy za sobą rekordowy miesiąc. 99 00:06:17,210 --> 00:06:19,463 To rozumiem! 100 00:06:19,588 --> 00:06:23,175 Największe pochwały należą się Blairowi. 101 00:06:23,634 --> 00:06:26,011 Wstań i ukłoń się. 102 00:06:29,013 --> 00:06:30,599 To nie tylko mój sukces. 103 00:06:30,724 --> 00:06:35,395 Nie byłby możliwy, gdyby nie pewna osoba. 104 00:06:35,520 --> 00:06:38,565 - Moja mentorka. - Jestem facetem. 105 00:06:38,690 --> 00:06:44,321 Dawn, dzięki za wspólne nocki i porady. 106 00:06:44,446 --> 00:06:46,365 Co to, kurwa, ma być? 107 00:06:46,490 --> 00:06:48,867 Oby tak dalej. 108 00:06:48,992 --> 00:06:53,288 - Koniec zebrania? - Mam informację o Audi... 109 00:06:54,372 --> 00:06:56,917 - Niejawna? - Nie jestem nauczycielem. 110 00:06:57,042 --> 00:06:59,795 - Ignoruj go. - Wiem od kumpli ze studiów, 111 00:06:59,920 --> 00:07:02,339 że Audi planuje wycofanie dużej liczby aut, 112 00:07:02,464 --> 00:07:05,467 - jak wtedy gdy dywaniki... - nie pasowały do zasłon? 113 00:07:05,592 --> 00:07:07,344 Zamknij się, to nie open mic. 114 00:07:07,469 --> 00:07:10,180 Dociskały pedał gazu. 115 00:07:10,305 --> 00:07:12,516 Było wiele ofiar. 116 00:07:12,641 --> 00:07:15,310 Sprzedamy akcje i podwoimy zyski. 117 00:07:15,435 --> 00:07:17,562 Tak zrobimy. 118 00:07:17,688 --> 00:07:19,856 Pieprzony geniusz! 119 00:07:19,982 --> 00:07:21,984 Zapewnij mu komfort pracy, Keith. 120 00:07:23,276 --> 00:07:25,779 Miałeś rację, wiedza pomaga. 121 00:07:26,238 --> 00:07:28,115 Owszem. 122 00:07:30,325 --> 00:07:33,537 Pierdol się. Wracamy do roboty! 123 00:07:35,997 --> 00:07:37,582 Co słychać? 124 00:07:37,708 --> 00:07:39,626 Niewiele, a u ciebie? 125 00:07:39,751 --> 00:07:42,129 Sukienka na przyjęcie Blaira? Boska. 126 00:07:42,254 --> 00:07:44,339 Mel Bruni jest wizjonerką. 127 00:07:44,464 --> 00:07:47,968 Ale co się z tobą dzieje? 128 00:07:48,593 --> 00:07:52,097 - Nie rozumiem. - Jesteś... 129 00:07:52,222 --> 00:07:53,432 miły. 130 00:07:53,557 --> 00:07:56,226 Spodziewałam się, że będziesz chujem, skoro... 131 00:07:56,351 --> 00:07:58,854 Oddałaś część firmy moim wrogom? 132 00:07:58,979 --> 00:08:00,397 Tak. 133 00:08:00,522 --> 00:08:03,900 Ale idzie nam wyjątkowo dobrze 134 00:08:04,026 --> 00:08:07,738 i lepiej płacić Lehmanom niż mafii. 135 00:08:07,863 --> 00:08:11,366 Mocny argument. 136 00:08:11,825 --> 00:08:14,494 Poszedłem po rozum do głowy. 137 00:08:14,702 --> 00:08:16,872 Ty i Blair spieprzyliście mi flow, 138 00:08:16,997 --> 00:08:20,542 ale teraz wiem, że muszę myśleć koncesyjnie. 139 00:08:20,667 --> 00:08:22,836 - Chyba koncepcyjnie. - Na pewno? 140 00:08:22,961 --> 00:08:28,550 Mam gdzieś Lehmanów, Blaira, a przede wszystkim ciebie. 141 00:08:28,675 --> 00:08:31,803 Skupiam się na Georginie. 142 00:08:32,220 --> 00:08:34,222 Pieprzyć resztę. 143 00:08:36,808 --> 00:08:38,602 Jasne. 144 00:08:40,812 --> 00:08:43,857 Nasz złoty lizusek! 145 00:08:43,982 --> 00:08:45,859 Robię, co do mnie należy. 146 00:08:45,984 --> 00:08:48,111 Potrzebuję danych Audi. 147 00:08:48,236 --> 00:08:51,073 Ssij mi pałę. 148 00:08:51,198 --> 00:08:53,367 To powiedzenie, nie zaproszenie. 149 00:08:53,992 --> 00:08:56,453 - Chciałbyś. - Chyba ty. 150 00:08:57,746 --> 00:08:59,539 - Chyba ty. - Chyba ty. 151 00:08:59,665 --> 00:09:00,832 Nie, ty. 152 00:09:00,957 --> 00:09:04,628 Z pewnością ty. 153 00:09:06,588 --> 00:09:09,508 Mylisz się co do mnie. 154 00:09:09,633 --> 00:09:14,471 Jestem zaręczony z kobietą i być może kocham się w innej. 155 00:09:14,596 --> 00:09:15,764 Kobiecie. 156 00:09:15,889 --> 00:09:17,516 Chciałbyś. 157 00:09:17,641 --> 00:09:20,852 Obyś miał rację. Ja nie mam lekko. 158 00:09:22,437 --> 00:09:24,898 Popiłeś lek przeczyszczający wymiotnicą? 159 00:09:25,023 --> 00:09:28,235 Uruchamia tyłek. Coś dla ciebie. 160 00:09:30,070 --> 00:09:31,196 Chili? 161 00:09:34,615 --> 00:09:36,493 Śmieci w alejce Blaira! 162 00:09:39,579 --> 00:09:42,290 Jedziemy na wakacje! 163 00:09:43,082 --> 00:09:47,546 Noah, wziąłeś rękawicę? Bo jestem w formie! 164 00:09:47,671 --> 00:09:50,549 Rach, szykuj się na przyjęcia pod wodą! 165 00:09:50,674 --> 00:09:54,720 Braddy, miejscowe laseczki najedzą się żydowskich przysmaków! 166 00:09:54,845 --> 00:09:57,556 Przesadziłeś. 167 00:09:57,681 --> 00:10:03,186 Ale tata ma rację, stałeś się mężczyzną. Nie przyniesiesz mamie wstydu? 168 00:10:03,312 --> 00:10:06,565 Rodzinna wyprawa Shankarów! 169 00:10:06,690 --> 00:10:09,526 Za sześć godzin wakacje! 170 00:10:18,326 --> 00:10:19,828 Boże! 171 00:10:19,953 --> 00:10:24,207 - Dobrze się czujesz? - Wybaczcie, dzieciaki. 172 00:10:24,333 --> 00:10:25,584 Muszę się przebrać. 173 00:10:30,797 --> 00:10:33,467 Może zostań. 174 00:10:33,592 --> 00:10:35,427 Już mi lepiej. 175 00:10:35,552 --> 00:10:37,512 Oczyściłem się. 176 00:10:41,265 --> 00:10:44,519 Udało się, Mike, Shira zabrała dzieciaki. 177 00:10:44,645 --> 00:10:47,981 Nie było łatwo, ale jest jak jest. 178 00:10:48,940 --> 00:10:53,320 Nie mogłem przegapić twojego debiutu na Broadwayu w roli Rusty'ego. 179 00:10:53,445 --> 00:10:56,156 Dubler, ale jaki... 180 00:11:01,870 --> 00:11:02,996 Przygotowany! 181 00:11:08,584 --> 00:11:10,796 Gdzieś ty się, kurwa, podziewał! 182 00:11:10,921 --> 00:11:13,924 Kupiłeś koktajl? 183 00:11:14,049 --> 00:11:16,218 Musiałem rozdzielić zakupy. 184 00:11:16,343 --> 00:11:20,555 Nie mogłem ot tak poprosić o łopaty, siekierę i baniak wybielacza. 185 00:11:20,681 --> 00:11:24,685 Albo od razu o zestaw do sprzątania trupów dla znajomego seryjnego mordercy. 186 00:11:24,810 --> 00:11:26,687 A obok sklepu był bar, 187 00:11:26,812 --> 00:11:29,940 więc kupiłem sobie koktajl z Oreo, pozwij mnie. 188 00:11:30,065 --> 00:11:34,569 Ja jestem mordercą? Sączysz napój nad zwłokami! 189 00:11:34,695 --> 00:11:36,446 - Nie zabiłem go! - Ja też nie! 190 00:11:36,571 --> 00:11:40,325 - Dlaczego nic nie pamiętamy? - Kurwa, nie wiem! 191 00:11:40,450 --> 00:11:44,162 Oglądaliśmy serial, zamówiliśmy pizzę, 192 00:11:44,287 --> 00:11:46,248 a potem PCP. 193 00:11:47,916 --> 00:11:50,043 Ćpaliśmy do rana. 194 00:11:50,168 --> 00:11:54,339 Zawsze kiedy zabrniemy za daleko, mówimy, żeby nie zamawiać PCP 195 00:11:54,464 --> 00:11:56,717 i potem to robimy! 196 00:11:58,135 --> 00:11:59,678 Będzie dobrze. 197 00:11:59,803 --> 00:12:03,598 Ludzi są miliardy, jeden mniej nie robi różnicy. 198 00:12:04,641 --> 00:12:06,643 Ja pierdolę! 199 00:12:07,436 --> 00:12:09,938 Policja, ręce go góry! 200 00:12:18,405 --> 00:12:21,825 Doceniam twoją przezorność. 201 00:12:26,246 --> 00:12:29,499 Wieża z kieliszków musi mieć minimum sześć pięter! 202 00:12:29,624 --> 00:12:34,838 A na honorowym miejscu nie będzie stał bemar, tylko ciasto lawa! 203 00:12:34,963 --> 00:12:37,507 Panna młoda ma zdecydowany gust. 204 00:12:37,633 --> 00:12:39,509 Wiem, że Tiff bywa... 205 00:12:39,635 --> 00:12:42,012 Wspaniała. Bo taka właśnie jest. 206 00:12:42,137 --> 00:12:45,641 Cenię tych, którzy wiedzą, czego chcą. 207 00:12:45,766 --> 00:12:47,559 Ja też. 208 00:12:48,185 --> 00:12:51,605 Wszystko gra? Walisz wódę bez popity. 209 00:12:51,730 --> 00:12:53,649 W porządku. 210 00:12:53,774 --> 00:12:56,360 Jestem zdezorientowany i przytłoczony. 211 00:12:57,027 --> 00:12:58,987 Przytłorientowany. 212 00:12:59,112 --> 00:13:00,530 Nie ma dobrej zbitki. 213 00:13:00,656 --> 00:13:01,990 Czego? 214 00:13:02,115 --> 00:13:06,828 Zbitki dwóch słów, które tworzą nowe, wypasione określenie. 215 00:13:06,953 --> 00:13:11,041 Jak „kiesząska”, czyli kieszonka na przekąski w torebce. 216 00:13:12,166 --> 00:13:15,712 Faktycznie wypasione. Myślałem, że chcesz się bić. 217 00:13:15,837 --> 00:13:17,047 W życiu. 218 00:13:17,172 --> 00:13:21,259 Po setkach telefonów faksów od Tiff widzę, 219 00:13:21,385 --> 00:13:23,637 że jest namiętną kobietą. 220 00:13:23,762 --> 00:13:26,431 Kocha cię całym sercem. 221 00:13:26,556 --> 00:13:28,517 Jest niezwykła. 222 00:13:30,185 --> 00:13:35,273 Przygotuj się, rodzice Tiff walną czasem coś... 223 00:13:35,399 --> 00:13:37,859 - Rasistowskiego? - Strzał w dziesiątkę! 224 00:13:37,985 --> 00:13:43,365 Niszcząc papiery, trafiłem na dokumenty związane z Georginą, 225 00:13:43,490 --> 00:13:45,283 wiesz coś o tym? 226 00:13:48,120 --> 00:13:50,998 Niech DJ puści jakiś rytm. 227 00:13:53,166 --> 00:13:58,797 Kiedyś kupiliśmy udziały w Georginie, 228 00:13:58,922 --> 00:14:01,174 - żeby uniknąć podatku. - Aha! 229 00:14:02,550 --> 00:14:05,345 Poproś didżeja o ich kawałek. 230 00:14:05,470 --> 00:14:06,596 Jasne. 231 00:14:07,431 --> 00:14:09,891 Przyhamuj z piciem. 232 00:14:10,767 --> 00:14:12,394 Się robi. 233 00:14:14,730 --> 00:14:15,981 Gdzie mój kelner? 234 00:14:16,106 --> 00:14:18,442 - Dziękuję, że przyszedłeś. - Masz u mnie dług. 235 00:14:18,567 --> 00:14:24,489 Wiem, ale powtarzam ci, że Mo jest tylko moim szefem. 236 00:14:25,073 --> 00:14:26,867 Dobra. 237 00:14:28,158 --> 00:14:32,122 Nie mówiłaś, że będzie zespół na żywo! 238 00:14:32,247 --> 00:14:33,874 Znacie coś Yankovica? 239 00:14:33,999 --> 00:14:36,501 - Uwielbiam go! - Nie gramy w zespole. 240 00:14:36,627 --> 00:14:39,796 - Dawn pracuje z Blairem. - Miło mi. 241 00:14:40,796 --> 00:14:42,298 To ja. 242 00:14:42,423 --> 00:14:47,219 Ty jesteś Dawn? Złamałaś Mo serce. 243 00:14:48,638 --> 00:14:51,182 Chodziło o kogoś innego. 244 00:14:51,307 --> 00:14:53,309 O jego kolegę, Dona. 245 00:14:53,434 --> 00:14:55,853 Dlaczego kupił mi tę sukienkę? 246 00:14:59,899 --> 00:15:02,109 To mój mąż, Spencer. 247 00:15:02,234 --> 00:15:04,945 Mo nazywa cię „białasem”. 248 00:15:05,071 --> 00:15:09,200 - Serio? - Suki, towarzyszka Mo. 249 00:15:10,451 --> 00:15:12,078 - Proszę. - Ty pierwszy, Henri. 250 00:15:26,634 --> 00:15:28,427 Masz niesamowity głos. 251 00:15:29,261 --> 00:15:32,765 Śpiewasz, tańczysz i nie upadasz. 252 00:15:32,890 --> 00:15:36,310 Chodźmy do mnie świętować. 253 00:15:36,435 --> 00:15:41,273 Zaprosiłem wszystkich do mnie. Do ciebie pojedziemy spać. 254 00:15:41,399 --> 00:15:45,611 Olejmy imprezę i jedźmy do mnie na homo seks. 255 00:15:45,736 --> 00:15:48,447 Wystarczy samo „seks”. 256 00:15:48,572 --> 00:15:51,200 Przedstawię cię znajomym. 257 00:15:51,325 --> 00:15:53,077 A jeśli ktoś mnie rozpozna? 258 00:15:53,202 --> 00:15:56,122 Będą sami geje. 259 00:15:56,247 --> 00:15:58,457 Nie mogę. 260 00:15:58,582 --> 00:16:01,002 Jedźmy do mnie. 261 00:16:01,127 --> 00:16:02,795 Nie. 262 00:16:03,337 --> 00:16:05,506 To dla mnie ważny wieczór. 263 00:16:05,631 --> 00:16:09,635 Chcę świętować z całą obsadą i z moim chłopakiem. 264 00:16:09,760 --> 00:16:13,431 Jeśli nie chcesz, wracaj do kolesi z Wall Street. 265 00:16:17,184 --> 00:16:21,939 Laska Mo zgadła imię ojca, ale poza tym idzie jak z płatka. 266 00:16:22,064 --> 00:16:25,484 Dobrze przycisnęłam Mo. 267 00:16:25,609 --> 00:16:27,445 Też cię kocham. 268 00:16:28,362 --> 00:16:31,657 Nie patrz. Mo rozmawia z rodzicami. 269 00:16:31,782 --> 00:16:33,743 Prędzej koks od Drew Barrymore. 270 00:16:35,995 --> 00:16:38,664 - Jesteś jak Red Buttons! - Raczej Redd Foxx! 271 00:16:38,789 --> 00:16:40,166 Albo czarna pantera. 272 00:16:42,877 --> 00:16:45,796 Co robi za mną ten koleś? 273 00:16:45,921 --> 00:16:50,134 - Myślicie, że buchnę własną zastawę? - Nie! 274 00:16:50,259 --> 00:16:56,474 Od porwania córki Calvina Kleina dostajemy pogróżki w sprawie Tiff. 275 00:16:58,392 --> 00:17:01,771 Nic dziwnego, macie grubo w nogawkach. 276 00:17:05,107 --> 00:17:07,151 Sprawa jest poważna. 277 00:17:09,945 --> 00:17:11,656 Fajna bibka, suko. 278 00:17:11,781 --> 00:17:13,949 Siema, zdziry! 279 00:17:14,575 --> 00:17:17,912 Pamiętasz Tash B'Gosh, Bunny Bartles i Kaylę James? 280 00:17:18,037 --> 00:17:21,540 „Dziękujemy za wsparcie”. Slogan waszej firmy? 281 00:17:21,666 --> 00:17:26,504 - Ciągle to słyszymy. - Tam jest szampan, rocznik 77. 282 00:17:26,629 --> 00:17:30,800 Poza tym steki, krewetki, homary i kawior. 283 00:17:30,925 --> 00:17:34,762 A na deser kucharz poda kulinarny cud - 284 00:17:34,887 --> 00:17:37,765 twarde z wierzchu, miękkie w środku ciasto lawę! 285 00:17:37,890 --> 00:17:40,059 Jem tylko grejpfruty. 286 00:17:40,184 --> 00:17:42,353 - Ja kapuśniak. - A ja się oczyszczam. 287 00:17:42,478 --> 00:17:44,397 Potrzebuję mikrofali i kibla. 288 00:17:44,522 --> 00:17:48,901 Dobrze, że się nie głodzisz przed ślubem. 289 00:17:49,026 --> 00:17:50,486 Wyglądasz zdrowo. 290 00:17:51,487 --> 00:17:54,073 - Zamknij się, suko. - Chyba ty! 291 00:17:54,198 --> 00:17:55,992 Stulcie mordy, dziwki. 292 00:17:58,828 --> 00:18:02,623 Chodźcie, mam biały proszek, który nie tuczy. 293 00:18:03,541 --> 00:18:06,502 - Dlaczego hotel? - To apfterparty? 294 00:18:06,627 --> 00:18:09,964 Ojciec Blaira nie żyje, a matka jest gruba, sama rozumiesz. 295 00:18:58,512 --> 00:19:00,097 Chcesz wyjść? 296 00:19:00,222 --> 00:19:04,894 Żebyś wmawiała mi, że źle usłyszałem? 297 00:19:06,312 --> 00:19:12,151 Dobrze, spotykałam się z Mo, ale krótko i wieki temu. 298 00:19:12,276 --> 00:19:16,781 Bałam się, że każesz mi wybierać - 299 00:19:16,906 --> 00:19:20,534 ty albo praca, a ja nie chcę tego robić. 300 00:19:23,913 --> 00:19:25,498 Nie masz wyjścia. 301 00:19:25,623 --> 00:19:26,999 On albo ja. 302 00:19:27,959 --> 00:19:29,752 Spencer... 303 00:19:29,877 --> 00:19:33,381 No proszę, siostry bliźniaczki! 304 00:19:33,506 --> 00:19:36,258 Faktycznie. Suka? 305 00:19:36,384 --> 00:19:38,636 - Suki. - Czyżby? 306 00:19:38,761 --> 00:19:42,682 Wszyscy kolesie wyglądają tak samo i nie robią rabanu. 307 00:19:45,601 --> 00:19:49,021 Ciesz się, że Mo kupił nam sukienki. 308 00:19:49,146 --> 00:19:50,982 Mnie nie kupił. 309 00:20:03,660 --> 00:20:05,329 Kto to? 310 00:20:06,789 --> 00:20:08,666 Cześć, piękna. 311 00:20:10,418 --> 00:20:11,836 Masz ciężką noc? 312 00:20:12,878 --> 00:20:14,964 Tak. A ty? 313 00:20:17,591 --> 00:20:19,093 Okłamuję Spencera. 314 00:20:20,845 --> 00:20:22,430 A ja siebie. 315 00:20:28,269 --> 00:20:29,812 Wyluzuj. 316 00:20:29,937 --> 00:20:31,897 Wiem, że żyjesz z kradzieży, 317 00:20:32,023 --> 00:20:34,525 ale nie ukradniesz mi dziewczyny, sukinsynu! 318 00:20:35,234 --> 00:20:37,028 Może wyjdziemy? 319 00:20:37,153 --> 00:20:39,447 Z przyjemnością. 320 00:20:39,572 --> 00:20:41,824 - Boję się. - Blair? 321 00:20:43,200 --> 00:20:44,994 Do nogi! 322 00:20:46,578 --> 00:20:48,205 Doradź mi. 323 00:20:48,331 --> 00:20:52,960 Jesteś mądra i rozsądna, ufam ci. 324 00:20:53,586 --> 00:20:56,922 Dawno nie słyszałam tak miłych 325 00:20:58,340 --> 00:21:00,426 i tak nietrafionych słów. 326 00:21:00,551 --> 00:21:04,889 Nie jestem rozsądna. Ale jeśli pytasz o Tiff... 327 00:21:05,765 --> 00:21:08,059 - Blair? - O, rany. 328 00:21:08,184 --> 00:21:09,894 Idź. 329 00:21:11,728 --> 00:21:14,023 Kogo ja widzę? 330 00:21:14,148 --> 00:21:18,986 Nasza reputacja jest ruchana w dupę przy ludziach, 331 00:21:19,111 --> 00:21:21,280 a ty się urżnąłeś. 332 00:21:21,405 --> 00:21:23,074 - Wstawaj. - Pomóż. 333 00:21:24,825 --> 00:21:26,786 Nie radzę sobie na imprezach. 334 00:21:26,911 --> 00:21:31,499 Raczej ze mną. Miałeś tylko przyjść i się uśmiechać. 335 00:21:31,624 --> 00:21:36,379 Znosiłam gówniane mieszkanie i samotne wieczory, 336 00:21:36,504 --> 00:21:39,215 starałam się, bo cię kocham. 337 00:21:39,340 --> 00:21:44,220 Ty jedyny lubiłeś mnie nie ze względu na nazwisko. 338 00:21:44,345 --> 00:21:47,848 Ale nie wiem, czy wciąż mnie lubisz. 339 00:21:47,974 --> 00:21:49,934 Chcesz tego ślubu? 340 00:21:55,815 --> 00:21:57,608 Tiffany! 341 00:21:59,735 --> 00:22:04,031 Nie chcę ci odbić panny, wręcz nie chcę jej oglądać. 342 00:22:04,156 --> 00:22:09,578 Pokończymy kilka transakcji i wyślę ją do biura Lehmanów w Connecticut. 343 00:22:09,704 --> 00:22:11,747 - Kłamiesz. - Nie. 344 00:22:11,872 --> 00:22:17,920 - Prędzej odejdzie. - Właśnie. Obaj skorzystamy. 345 00:22:19,005 --> 00:22:22,133 Zaczekaj, pogadajmy! 346 00:22:22,258 --> 00:22:25,761 Dzieciaki... stój! 347 00:22:25,886 --> 00:22:31,183 Na żywo z Nowego Jorku zagra dla was DJ Bryan! 348 00:22:31,309 --> 00:22:34,478 Chujowa ksywka. Ja poprowadzę wieczór! 349 00:22:35,229 --> 00:22:40,735 Dziękuję za przybycie w imieniu Tiff i Blaira. 350 00:22:43,571 --> 00:22:45,906 - Blair powie kilka słów. - Nie. 351 00:22:46,032 --> 00:22:49,910 Do swojej wybranki i mysia pysia, Tiff. 352 00:22:51,620 --> 00:22:55,958 Dzięki. Powiem, co czuję. 353 00:22:56,083 --> 00:22:57,710 Słusznie. 354 00:22:57,835 --> 00:22:59,462 Szczerze mówiąc... 355 00:23:05,051 --> 00:23:06,802 szczerze mówiąc... 356 00:23:14,769 --> 00:23:16,562 Szczerze mówiąc... 357 00:23:16,687 --> 00:23:18,022 Pomocy! 358 00:23:22,734 --> 00:23:24,445 Co się dzieje?! 359 00:23:24,570 --> 00:23:26,364 Nie mieliśmy dokąd pojechać. 360 00:23:26,489 --> 00:23:30,076 Narobiliśmy bigosu, pora wyjąć z sejfu fotki burmistrza Kocha. 361 00:23:30,826 --> 00:23:32,244 Na ziemię! 362 00:23:34,330 --> 00:23:35,790 Nic mi nie jest! 363 00:23:38,417 --> 00:23:40,962 Ciepła! 364 00:23:42,254 --> 00:23:45,800 Cholera. Zachowajmy spokój. 365 00:23:46,550 --> 00:23:48,761 Nie weźmiecie mnie żywcem! 366 00:23:54,433 --> 00:23:55,810 Kurwa. 367 00:23:57,103 --> 00:23:58,854 Nabrałem was! 368 00:23:59,646 --> 00:24:03,067 Daliście się wkręcić! 369 00:24:04,276 --> 00:24:05,945 Ścigali nas. 370 00:24:06,070 --> 00:24:09,115 To aktorzy, Brandon co roku dostaje angaż. 371 00:24:09,240 --> 00:24:12,326 - Brawo, chłopcy. - A trupy? 372 00:24:12,534 --> 00:24:14,161 Wypożyczyłem z kostnicy. 373 00:24:14,286 --> 00:24:15,997 To było... 374 00:24:18,332 --> 00:24:19,625 wyjebane! 375 00:24:21,711 --> 00:24:25,881 Zabawiłeś się w „woltę La Guardia” moją kasą, 376 00:24:26,007 --> 00:24:29,927 a ty mu ją dałeś. Zemściłem się jak rasowy sukinsyn. 377 00:24:37,935 --> 00:24:39,645 Idziemy. 378 00:24:40,604 --> 00:24:44,191 - Spotkamy się w domu. - Wychodzimy. 379 00:24:45,567 --> 00:24:48,571 - Nie ciągnij jej. - Pilnuj, kurwa, swojego nosa. 380 00:24:51,240 --> 00:24:52,742 Cholera, Mo! 381 00:24:53,451 --> 00:24:55,369 Nie walczę honorowo! 382 00:24:56,454 --> 00:24:58,664 Masz szczęście, że pracuję rękami. 383 00:25:00,457 --> 00:25:04,086 Zostaniesz z nim? 384 00:25:04,211 --> 00:25:07,340 Chce cię przenieść do biura w Connecticut, 385 00:25:07,465 --> 00:25:09,216 żebyś odeszła. 386 00:25:12,677 --> 00:25:16,057 Jesteście siebie warci. Do zobaczenia, frajerze. 387 00:25:19,769 --> 00:25:20,895 To prawda? 388 00:25:24,565 --> 00:25:26,525 Która część? 389 00:25:46,295 --> 00:25:48,089 Nie wierzę. 390 00:25:51,425 --> 00:25:52,593 I jak? 391 00:25:53,469 --> 00:25:56,222 - Nie wiedziałem, w co się ubrać. - Widać. 392 00:25:56,347 --> 00:25:58,099 Jesteś zimą, nie wiosną. 393 00:25:58,849 --> 00:26:02,269 Wyglądasz uroczo. Przekłułeś ucho! 394 00:26:02,395 --> 00:26:07,108 Polała się krew, a potem odkryłem, że przekłułem nie to. 395 00:26:07,233 --> 00:26:08,901 Za dużo zasad. 396 00:26:09,026 --> 00:26:10,653 Zatańczmy. 397 00:26:28,587 --> 00:26:30,256 Dobra imprezka. 398 00:26:30,381 --> 00:26:32,883 Byle żonka była szczęśliwa. 399 00:26:36,012 --> 00:26:37,847 Koniec zabawy! 400 00:26:37,972 --> 00:26:40,224 Dlaczego mi to robicie?! 401 00:26:50,568 --> 00:26:52,194 Nie widziałaś...? 402 00:26:54,196 --> 00:26:56,032 Jestem zdezorientowany. 403 00:27:00,994 --> 00:27:04,248 Złe wieści, muszę leżeć. 404 00:27:05,249 --> 00:27:09,670 Wiesz, że wolałbym być z tobą i dziećmi, uwielbiam twoich rodziców, 405 00:27:09,795 --> 00:27:12,048 ale muszę zostać. 406 00:27:13,424 --> 00:27:14,884 Muzyka? 407 00:27:15,009 --> 00:27:17,887 Jak to w piątkowy wieczór, wszyscy się bawią. 408 00:27:18,012 --> 00:27:20,640 Kończę, niedobrze mi. 409 00:27:24,560 --> 00:27:26,020 Drobne kłamstewko. 410 00:27:27,271 --> 00:27:29,440 Często kłamiesz, Keith? 411 00:27:30,650 --> 00:27:31,901 Kim jesteście? 412 00:27:32,026 --> 00:27:34,028 - Agentka Missy Mills. - Deb Fox. 413 00:27:34,153 --> 00:27:38,074 Z Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. 414 00:27:38,199 --> 00:27:40,242 Byłeś niegrzeczny, prawda? 415 00:27:40,368 --> 00:27:43,704 Odezwiemy się. Nie wyjeżdżaj. 416 00:27:49,334 --> 00:27:51,128 REŻYSERIA 417 00:27:51,336 --> 00:27:53,214 SCENARIUSZ 418 00:28:10,480 --> 00:28:12,817 WYSTĄPILI 419 00:28:12,942 --> 00:28:16,529 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 420 00:28:16,654 --> 00:28:19,240 Tekst: Maria Sobolewska