1 00:00:06,041 --> 00:00:07,458 POPRZEDNIO 2 00:00:07,458 --> 00:00:09,083 - Przygotujcie się! - Disa! 3 00:00:11,500 --> 00:00:12,750 Obudziła się ognista góra. 4 00:00:12,750 --> 00:00:14,333 Wybuch wywołał wstrząs, 5 00:00:14,333 --> 00:00:16,583 który poruszył kośćcem Ziemi, 6 00:00:16,583 --> 00:00:18,583 zawalając szyby świetlne 7 00:00:18,583 --> 00:00:20,083 i niwecząc nasze uprawy. 8 00:00:20,083 --> 00:00:21,333 Tylko nie to. 9 00:00:21,333 --> 00:00:24,250 Te Pierścienie będą miały moc, jakiej nie posiadł dotąd 10 00:00:24,250 --> 00:00:26,458 żaden krasnolud czy człowiek. 11 00:00:27,083 --> 00:00:29,041 To Pierścienie Władzy. 12 00:00:29,041 --> 00:00:31,041 Ich moc uleczy waszą górę. 13 00:00:31,041 --> 00:00:33,791 Oferując ojcu sposób na ocalenie królestwa, 14 00:00:33,916 --> 00:00:35,875 mógłbyś odzyskać jego szacunek. 15 00:00:35,875 --> 00:00:37,666 Może i spadek. 16 00:00:37,666 --> 00:00:39,625 Śmiałeś obrazić mojego ojca? 17 00:00:39,625 --> 00:00:43,625 Jeszcze raz obrazisz królową, a sam zostaniesz kaleką. 18 00:00:43,625 --> 00:00:45,375 Jasno się wyrażam? 19 00:00:46,291 --> 00:00:47,333 Królowa kłamstw! 20 00:00:47,333 --> 00:00:48,541 Nie powinna rządzić! 21 00:00:48,541 --> 00:00:50,625 Na łożu śmierci król powiedział mi, 22 00:00:50,625 --> 00:00:53,791 że właśnie to... posłużyło jej za doradcę. 23 00:00:53,791 --> 00:00:55,916 Ten elfi kamień jest waszą królową! 24 00:00:55,916 --> 00:00:58,208 - Cisza! - Palantír należy do mnie. 25 00:01:00,666 --> 00:01:02,125 Morderczyni! 26 00:01:02,125 --> 00:01:03,375 Czarna magia! 27 00:01:06,375 --> 00:01:09,875 Pharazôn! 28 00:01:10,000 --> 00:01:12,333 Pharazôn! 29 00:01:12,333 --> 00:01:15,541 Najwyższy Król uważa, że krasnoludowie nie zasługują na nie. 30 00:01:15,541 --> 00:01:18,541 Zakazał wręcz wykuwania kolejnych Pierścieni. 31 00:01:18,541 --> 00:01:23,000 Nie mamy czasu na czcze dyskusje o tym, komu należy się pomoc. 32 00:01:23,000 --> 00:01:23,958 Co robisz? 33 00:01:23,958 --> 00:01:26,375 Oświadczę, że zamykam kuźnię. 34 00:01:26,375 --> 00:01:28,416 Okłamiesz Najwyższego Króla? 35 00:01:28,416 --> 00:01:30,791 Dam nam szansę dokończyć nasze dzieło. 36 00:01:31,625 --> 00:01:35,125 Ta moc w Eregionie... Nie ufam jej. 37 00:01:35,125 --> 00:01:36,750 Powiedziałeś mi kiedyś, 38 00:01:36,750 --> 00:01:40,375 że o losie elfów decydują mądrzejsi od nas. 39 00:01:40,375 --> 00:01:43,125 Że próbując to zmieniać, oszukując śmierć, 40 00:01:43,125 --> 00:01:45,708 można wywołać jeszcze większą katastrofę. 41 00:01:45,708 --> 00:01:47,708 Zastanawiam się... 42 00:01:47,708 --> 00:01:49,666 co jeśli miałeś rację? 43 00:01:49,666 --> 00:01:52,250 Zastęp orków wkroczył na ziemie elfów. 44 00:01:52,250 --> 00:01:53,458 Ten szlak. 45 00:01:53,458 --> 00:01:54,791 Pewnie prowadzi... 46 00:01:54,791 --> 00:01:56,333 Do Eregionu, panie. 47 00:01:56,333 --> 00:01:59,666 Musimy ostrzec Najwyższego Króla, nim wyśle zastęp do Mordoru. 48 00:02:00,791 --> 00:02:02,208 Tam! 49 00:02:02,208 --> 00:02:04,958 Wracajcie do Lindonu. Odwrócę ich uwagę. 50 00:02:05,875 --> 00:02:07,083 Weź go. 51 00:02:07,750 --> 00:02:09,166 Weź go, Elrondzie. 52 00:02:20,083 --> 00:02:23,333 Gwiazda lśni nad godziną naszego spotkania, 53 00:02:23,333 --> 00:02:25,125 wielmożna Galadrielo. 54 00:03:39,833 --> 00:03:45,833 WŁADCA PIERŚCIENI: PIERŚCIENIE WŁADZY 55 00:04:54,666 --> 00:04:55,666 Tędy, panie. 56 00:04:55,666 --> 00:04:59,625 Jak widzisz, próbujemy wykopać nowy szyb świetlny, 57 00:04:59,625 --> 00:05:01,333 by wpuścić tu trochę słońca. 58 00:05:02,333 --> 00:05:06,958 Jak dotąd nasze wysiłki tylko naruszyły podwaliny góry. 59 00:05:23,791 --> 00:05:24,916 Coś nie tak, panie? 60 00:05:27,000 --> 00:05:28,000 Nie. 61 00:05:28,791 --> 00:05:31,833 Wkrótce wszystko będzie dobrze. 62 00:06:11,041 --> 00:06:12,125 Kopcie tutaj. 63 00:06:14,541 --> 00:06:17,916 Panie, to ściana nośna. 64 00:06:17,916 --> 00:06:21,166 - Jeśli ją zburzymy... - Chcesz mnie uczyć fachu? 65 00:06:25,416 --> 00:06:28,583 Tu mamy kopać. Rób, co każę. 66 00:06:36,083 --> 00:06:37,333 Dawaj kilof. 67 00:06:37,958 --> 00:06:39,583 - Ojcze... - Dawaj! 68 00:07:03,750 --> 00:07:04,750 Narvi! 69 00:07:05,916 --> 00:07:07,000 Koniec zmiany! 70 00:07:07,500 --> 00:07:09,708 Idźcie. Wracajcie do domu! 71 00:07:09,708 --> 00:07:11,250 - Dobra. - Nie ma sprawy. 72 00:07:11,250 --> 00:07:12,625 Koniec szychty? 73 00:07:29,125 --> 00:07:33,166 Panie. Nie zaczerpnąłbyś trochę powietrza? 74 00:07:34,416 --> 00:07:36,958 Nie powietrza nam trzeba, tylko światła. 75 00:07:44,291 --> 00:07:45,291 Panie! Nie! 76 00:07:45,291 --> 00:07:46,208 Ojcze, nie! 77 00:08:05,625 --> 00:08:08,125 Następnym razem, gdy każę ci kopać, 78 00:08:10,125 --> 00:08:11,208 to masz kopać. 79 00:08:23,583 --> 00:08:25,541 Tutaj. 80 00:08:26,083 --> 00:08:27,666 Raz, dwa, trzy, cztery. 81 00:08:27,666 --> 00:08:29,500 Żal tych, co żyją nad nami. 82 00:08:29,500 --> 00:08:30,958 Uzależnieni od słońca. 83 00:08:35,166 --> 00:08:38,208 Od nieustannego rytmu budzenia się i zasypiania. 84 00:08:51,458 --> 00:08:55,250 W Khazad-dûmie jesteśmy wolni od jego tyranii. 85 00:09:01,000 --> 00:09:05,875 Tutaj... sami sprowadzamy słońce do siebie. 86 00:09:07,958 --> 00:09:12,916 W końcu znów nastał nowy dzień 87 00:09:12,916 --> 00:09:14,250 pod naszą górą! 88 00:09:19,291 --> 00:09:21,041 Khazad... 89 00:09:21,041 --> 00:09:22,750 Dûm! 90 00:09:26,458 --> 00:09:28,875 Krasnoludowie i elfowie pracują ramię w ramię. 91 00:09:28,875 --> 00:09:31,208 Kiedyś nie do pomyślenia. 92 00:09:31,208 --> 00:09:34,666 Ten cud jest owocem naszej współpracy. 93 00:09:34,666 --> 00:09:39,166 Dzisiaj sięgamy po nowe marzenie, 94 00:09:39,916 --> 00:09:42,791 by utrwalić naszą przyjaźń w kamieniu. 95 00:09:45,625 --> 00:09:46,750 Narvi. 96 00:09:52,500 --> 00:09:53,583 Narvi może się popisać. 97 00:09:55,875 --> 00:09:56,958 Przed wami... 98 00:10:02,208 --> 00:10:03,833 Drzwi Durina. 99 00:10:05,875 --> 00:10:08,625 Nowa brama zachodnia naszej góry. 100 00:10:09,708 --> 00:10:12,833 Nie do pokonania. Widoczna tylko w świetle księżyca. 101 00:10:13,500 --> 00:10:18,875 Strzeżona hasłem, które znają tylko nasi przyjaciele. 102 00:10:20,000 --> 00:10:22,125 Miejcie baczenie, kowale, 103 00:10:22,958 --> 00:10:25,750 nie spuszczajcie z oka Narviego. 104 00:10:25,750 --> 00:10:28,083 Słynie nie tylko jako świetny artysta... 105 00:10:28,458 --> 00:10:29,333 Co by nie mówić. 106 00:10:29,333 --> 00:10:32,833 ...ale i złodziejaszek. Miejcie oko na klejnoty. 107 00:10:34,416 --> 00:10:37,166 Lepiej jego przeszukajcie. 108 00:10:39,291 --> 00:10:41,000 Za nieustającą przyjaźń 109 00:10:41,833 --> 00:10:44,916 między elfami i krasnoludami. 110 00:10:46,875 --> 00:10:49,416 Doceniamy gościnność. 111 00:10:57,041 --> 00:10:59,208 Przeholowałem? Z żartami. 112 00:11:00,708 --> 00:11:02,708 Radziłem, byś się nie rozwodził. 113 00:11:05,958 --> 00:11:07,458 Nie przypominam sobie. 114 00:11:09,208 --> 00:11:12,000 Czasem nie słuchasz. 115 00:11:13,541 --> 00:11:15,541 Gdy wbijesz sobie coś do głowy. 116 00:11:19,916 --> 00:11:21,625 Mogłem rozwodzić się dłużej. 117 00:11:23,625 --> 00:11:24,916 O twoich zasługach. 118 00:11:28,458 --> 00:11:29,625 Wybacz. 119 00:11:31,875 --> 00:11:33,916 Trudno mi świętować, 120 00:11:35,041 --> 00:11:38,125 gdy ci najciężej dotknięci potęgą Mordoru nadal cierpią. 121 00:11:41,375 --> 00:11:42,750 Pierścienie dla ludzi? 122 00:11:49,541 --> 00:11:51,333 Nie wspomniałem o Pierścieniach. 123 00:11:52,291 --> 00:11:55,541 To twoja strategia? 124 00:11:55,541 --> 00:11:59,125 Zaszczepiasz u innych idee, a potem wmawiasz im, 125 00:11:59,125 --> 00:12:01,208 że sami na to wpadli. 126 00:12:01,208 --> 00:12:04,500 Myślałem, że nasze idee się pokrywają. 127 00:12:07,166 --> 00:12:09,375 Czyżbyś się rozmyślił? 128 00:12:09,375 --> 00:12:13,791 Poświęćmy ten wieczór krasnoludom. O ludziach pomówimy jutro. 129 00:12:15,750 --> 00:12:17,833 Wolałbym już teraz. 130 00:12:22,125 --> 00:12:24,541 Ludzie sami ściągają na siebie niedolę. 131 00:12:26,916 --> 00:12:29,500 Słyszałem, że ludzie z krajów południowych 132 00:12:29,500 --> 00:12:31,750 sami wsparli Adara. 133 00:12:31,750 --> 00:12:32,833 Tylko niektórzy. 134 00:12:32,833 --> 00:12:35,291 Wielu z pozostałych znalazło nowe domy 135 00:12:36,416 --> 00:12:39,541 wśród swoich z Númenoru. 136 00:12:40,375 --> 00:12:42,666 Byłeś tam kiedyś? 137 00:12:42,666 --> 00:12:43,958 Nie. 138 00:12:45,208 --> 00:12:46,666 Wspaniałe miejsce. 139 00:12:47,666 --> 00:12:48,958 Ale podzielone. 140 00:12:50,166 --> 00:12:53,500 Balansuje na granicy chwały i upadku. 141 00:12:55,166 --> 00:12:57,208 Obawiam się Númenoru. 142 00:12:58,416 --> 00:13:00,000 Bardziej niż innych krain. 143 00:13:02,416 --> 00:13:05,916 Miałem nadzieję, że Pierścienie pomogą przywrócić tam ład. 144 00:13:07,208 --> 00:13:09,583 Nie możemy podarować Pierścieni ludziom. 145 00:13:10,208 --> 00:13:12,500 Zbyt łatwo ich zdeprawować. 146 00:13:12,500 --> 00:13:15,041 Nie ma sensu naprawiać szkód tylko po to, 147 00:13:15,041 --> 00:13:16,750 by narobić jeszcze większych. 148 00:13:16,750 --> 00:13:17,833 Tak. 149 00:13:18,708 --> 00:13:19,875 Masz rację. 150 00:13:20,958 --> 00:13:23,958 To prawda. Ludzie bywają ułomni. 151 00:13:26,875 --> 00:13:28,583 Lecz gdy zapada mrok, 152 00:13:29,666 --> 00:13:34,666 zawsze znajdują się tacy, którzy potrafią się wznieść i zabłysnąć. 153 00:13:37,083 --> 00:13:40,208 Eärendil, Tuor, 154 00:13:41,333 --> 00:13:43,833 Beren, syn Barahira. 155 00:13:47,500 --> 00:13:48,916 Co dokładnie proponujesz? 156 00:13:51,125 --> 00:13:53,125 Znajdźmy ludzi, którym można ufać. 157 00:13:54,458 --> 00:13:58,291 Najmądrzejszych, najszlachetniejszych, czystego serca. 158 00:13:58,291 --> 00:14:02,750 Od Númenoru po Rhûn. Wyznaczymy dziewięciu Powierników Pierścienia 159 00:14:02,750 --> 00:14:04,583 z dziewięciu królestw. 160 00:14:04,583 --> 00:14:05,666 Dziewięciu? 161 00:14:08,125 --> 00:14:09,791 Trzykrotność Trzech. 162 00:14:12,083 --> 00:14:13,541 Potrójna doskonałość. 163 00:14:15,750 --> 00:14:20,333 Za trzecim razem wykujemy dziewięć. 164 00:14:23,375 --> 00:14:28,416 Dokonaliśmy wielkich rzeczy, przyjacielu. 165 00:14:30,333 --> 00:14:33,833 Nie kuśmy losu... 166 00:14:35,875 --> 00:14:39,541 sięgając po coś poza naszym zasięgiem. 167 00:14:44,041 --> 00:14:47,041 Przepraszam, ale muszę odmówić. 168 00:14:48,416 --> 00:14:50,916 Mamy już komplet Pierścieni. 169 00:14:52,125 --> 00:14:53,208 Oczywiście. 170 00:14:56,333 --> 00:14:59,541 Nie przepraszaj. W porządku. 171 00:15:09,291 --> 00:15:11,500 Sam wykuję Dziewięć Pierścieni. 172 00:15:21,125 --> 00:15:24,875 Widziałeś ją? Za zachodnim morzem. 173 00:15:25,750 --> 00:15:27,791 Biała Wieża Eressëi, 174 00:15:27,791 --> 00:15:31,041 brama do Nieśmiertelnych Krain. 175 00:15:31,875 --> 00:15:33,375 Nie. 176 00:15:34,083 --> 00:15:35,708 Potrzeba wprawnego oka. 177 00:15:37,458 --> 00:15:40,041 Ze szczytu Meneltarmy. 178 00:15:40,666 --> 00:15:42,958 Elfowie celowo ją tam wznieśli. 179 00:15:43,458 --> 00:15:48,083 Każdy zachód słońca przypomina nam, że nasz żywot dobiegnie końca, 180 00:15:49,083 --> 00:15:50,625 a ich nie. 181 00:15:51,750 --> 00:15:54,500 Nieważne, jak wysoko się wespniemy, 182 00:15:54,500 --> 00:15:58,083 pewne rzeczy pozostaną poza naszym zasięgiem. 183 00:16:02,625 --> 00:16:05,375 Zdobyłeś berło, ojcze. 184 00:16:07,291 --> 00:16:08,833 Czy to nie wystarczy? 185 00:16:08,833 --> 00:16:12,333 Całe życie sądziłem, że tak. 186 00:16:20,333 --> 00:16:23,000 Zrób z niego użytek. 187 00:16:23,000 --> 00:16:26,583 Nadchodzi Era Ludzi. Wykorzystajmy to. 188 00:16:26,583 --> 00:16:30,291 Zbudujmy Númenor, który spełni twoją wizję. 189 00:16:40,250 --> 00:16:42,833 Gdy byłeś niemowlęciem, 190 00:16:42,833 --> 00:16:47,875 twoja matka przepowiedziała, że źle skończysz. 191 00:16:52,000 --> 00:16:53,208 Moja matka? 192 00:16:57,166 --> 00:16:58,791 Co powiedziała? 193 00:16:58,791 --> 00:17:03,166 Wykonaj wzorowo zadanie, które ci powierzę, 194 00:17:03,166 --> 00:17:04,375 to ci powiem. 195 00:17:04,500 --> 00:17:09,875 W przeciwnym razie będę zmuszony znaleźć ci inne zajęcie. 196 00:17:13,750 --> 00:17:20,083 Pharazôn! 197 00:17:20,708 --> 00:17:21,708 Posłuchaj ich. 198 00:17:22,541 --> 00:17:24,541 Nie wszyscy im wtórują. 199 00:17:24,541 --> 00:17:26,625 Valandil mówi, że w Starym Mieście 200 00:17:26,625 --> 00:17:28,875 modlą się o ciebie dzień i noc. 201 00:17:30,041 --> 00:17:31,333 Za swoją królową. 202 00:17:33,375 --> 00:17:35,083 Naszą królową. 203 00:17:35,083 --> 00:17:37,625 Na twój rozkaz przywrócimy dawny porządek. 204 00:17:37,625 --> 00:17:39,708 - Straż Morska jest ci wierna. - Elendil. 205 00:17:39,708 --> 00:17:41,958 - Staniemy do walki. - Elendil. 206 00:17:53,958 --> 00:17:58,250 To ty nawróciłaś mnie na drogę Wiernych. 207 00:17:59,333 --> 00:18:01,250 Ślubowaliśmy wieczną służbę. 208 00:18:01,250 --> 00:18:02,583 A ty chcesz czekać, 209 00:18:03,416 --> 00:18:05,416 gdy wilki obnażają zęby? 210 00:18:06,833 --> 00:18:10,000 Co ujrzałeś? W palantirze. 211 00:18:17,416 --> 00:18:18,541 Widziałem siebie. 212 00:18:21,208 --> 00:18:22,291 Byłem zagubiony. 213 00:18:24,125 --> 00:18:25,541 Wyjeżdżałem z miasta... 214 00:18:31,250 --> 00:18:32,250 Nie wiem dokąd. 215 00:18:32,916 --> 00:18:35,125 Więc tego nie widziałeś. 216 00:18:36,041 --> 00:18:38,166 - Czego? - Może coś się zmieniło. 217 00:18:38,791 --> 00:18:40,000 Co masz na myśli? 218 00:18:41,416 --> 00:18:43,791 Nie każdą bitwę wygrywa się mieczem. 219 00:18:43,791 --> 00:18:47,416 Czasem stojąc w miejscu, odnosisz największe zwycięstwo, 220 00:18:47,416 --> 00:18:50,458 pokazujesz największy akt wiary. 221 00:18:50,458 --> 00:18:51,958 Nie rozumiem. 222 00:18:54,375 --> 00:18:57,958 Przez lata palantir 223 00:18:57,958 --> 00:19:00,541 pokazywał mi zagładę naszej wyspy. 224 00:19:00,541 --> 00:19:03,541 Gdy ty go dotknąłeś, ta wizja zniknęła. 225 00:19:03,541 --> 00:19:05,500 Zmieniła się w nową. 226 00:19:06,166 --> 00:19:09,666 Objęcie tronu przez Pharazôna jest jej częścią. 227 00:19:09,666 --> 00:19:11,958 Ty również. 228 00:19:11,958 --> 00:19:14,458 Prosiłeś, bym wydała rozkaz. 229 00:19:17,458 --> 00:19:18,708 Oto on. 230 00:19:27,291 --> 00:19:31,000 Choćby nie wiem jak bardzo naciskali i nie wiem co chcieli odebrać, 231 00:19:31,000 --> 00:19:34,250 nie wolno ci narażać nowego przeznaczenia Númenoru. 232 00:19:35,083 --> 00:19:38,500 Pozostań ciszą w środku nawałnicy. 233 00:19:39,166 --> 00:19:41,416 Wracaj na statek, kapitanie. 234 00:19:48,750 --> 00:19:50,625 - Zdajesz ją dobrowolnie? - Tak. 235 00:19:50,625 --> 00:19:52,875 Nie służysz już w Straży Morskiej. Następny. 236 00:19:55,583 --> 00:19:56,583 Do kolejki. 237 00:19:57,083 --> 00:19:58,250 Poruczniku. 238 00:20:04,416 --> 00:20:06,000 Co to ma znaczyć? 239 00:20:06,791 --> 00:20:11,041 Ci, którzy są wierni królowej-regentce, zostali pozbawieni rangi. 240 00:20:11,041 --> 00:20:12,541 Z czyjego rozkazu? 241 00:20:12,541 --> 00:20:13,833 Mojego. 242 00:20:18,125 --> 00:20:19,916 Wybacz, chciałam cię ostrzec. 243 00:20:19,916 --> 00:20:23,250 Lord Belzagar zamierzał oskarżyć was o zdradę. 244 00:20:24,208 --> 00:20:28,291 Tymczasem obalenie królowej zapewniło ci awans. 245 00:20:28,291 --> 00:20:30,958 Jak śmiesz brać moją żałobę za małostkowe ambicje? 246 00:20:31,708 --> 00:20:35,083 Mój brat nie żyje, bo Míriel zerknęła w elfi kamień. 247 00:20:35,083 --> 00:20:37,666 Drwisz ze świętości. 248 00:20:37,666 --> 00:20:40,083 Drwię z absurdu. 249 00:20:40,083 --> 00:20:41,541 Ar-Pharazôn jest królem. 250 00:20:42,208 --> 00:20:43,833 Pogódź się z tym. Błagam. 251 00:20:45,500 --> 00:20:47,583 Kroczysz zdradliwą ścieżką. 252 00:20:48,916 --> 00:20:50,958 A twoja rozmyła się w morskiej wodzie. 253 00:20:50,958 --> 00:20:54,666 Patrz pod nogi, bo droga na dno jest długa. 254 00:20:59,750 --> 00:21:02,166 - Gotowy? - To wszystko? 255 00:21:02,166 --> 00:21:03,208 - Tak. - Następny. 256 00:21:04,250 --> 00:21:07,208 To z tego samego statku. Odhaczyć go. 257 00:21:10,625 --> 00:21:11,875 - Zaznacz to. - Tak jest. 258 00:21:12,750 --> 00:21:14,291 Sporządzić listę. 259 00:21:14,291 --> 00:21:15,583 Kapitan opuszcza pokład! 260 00:21:18,041 --> 00:21:19,625 Nie jest już kapitanem. 261 00:21:40,333 --> 00:21:41,333 To prawda. 262 00:21:48,375 --> 00:21:49,375 Nie jestem. 263 00:21:54,875 --> 00:21:55,875 Kapitanie. 264 00:22:00,875 --> 00:22:02,666 - Dziękujemy. - Valarowie z tobą. 265 00:22:02,666 --> 00:22:03,583 Wystarczy. 266 00:22:03,583 --> 00:22:05,541 - Dzięki, kapitanie. - Dziękujemy. 267 00:22:05,541 --> 00:22:07,750 - Valarowie z tobą! - Dziękujemy. 268 00:22:07,750 --> 00:22:09,208 Valarowie z tobą! 269 00:22:09,208 --> 00:22:10,666 Dzięki, kapitanie. 270 00:22:11,500 --> 00:22:12,500 Wystarczy. 271 00:22:12,500 --> 00:22:15,000 Dzięki, kapitanie. 272 00:22:15,000 --> 00:22:17,083 Chcecie się doigrać? Cisza! 273 00:22:17,083 --> 00:22:20,625 - Dzięki, kapitanie. - Valarowie z tobą. 274 00:22:22,416 --> 00:22:25,000 - Kapitanie Elendil! - Valarowie z tobą! 275 00:22:26,416 --> 00:22:27,416 Valandil. 276 00:22:28,125 --> 00:22:30,250 Poproszę, by wykreślili cię z listy. 277 00:22:31,250 --> 00:22:32,375 Namówię króla. 278 00:22:33,500 --> 00:22:34,750 Zrobiłabyś to dla mnie? 279 00:22:37,833 --> 00:22:39,583 Jesteś moim przyjacielem. 280 00:22:40,458 --> 00:22:44,625 Pokazałaś jasno, kim są twoi przyjaciele. 281 00:23:33,000 --> 00:23:35,125 Czcigodny Najwyższy Królu. 282 00:23:35,125 --> 00:23:38,166 Piszę, by wyrazić ogromną radość 283 00:23:38,166 --> 00:23:41,833 z powodu wieści o sukcesie Trzech Pierścieni w Lindonie. 284 00:23:42,791 --> 00:23:48,125 Zgodnie z poleceniem praca w kuźni ustała i warsztat stoi pusty. 285 00:23:48,791 --> 00:23:54,041 W mieście zapanował błogi spokój i nadchodzą lepsze dni. 286 00:23:54,583 --> 00:23:57,375 Mam nadzieję, że wkrótce nas odwiedzisz. 287 00:23:57,375 --> 00:24:00,916 Twój niezmiennie 288 00:24:00,916 --> 00:24:04,875 wierny sługa, Celebrimbor. 289 00:24:09,916 --> 00:24:13,041 Armada stoi w porcie. Na co czekamy? 290 00:24:13,041 --> 00:24:15,208 W Eregionie panuje spokój. 291 00:24:15,208 --> 00:24:17,708 Ten list potwierdza, że Galadriela się myliła. 292 00:24:17,708 --> 00:24:22,083 Wahamy się, a armia Adara rośnie w siłę. 293 00:24:22,625 --> 00:24:25,375 Jeśli mamy zaatakować, ruszajmy natychmiast. 294 00:24:39,583 --> 00:24:41,416 Nasz wróg jest w Mordorze. 295 00:24:42,458 --> 00:24:45,291 Zaryzykujesz przyszłość Śródziemia, 296 00:24:45,291 --> 00:24:47,833 opierając się na szeptach Pierścienia? 297 00:24:57,333 --> 00:24:59,333 - Sama nalegałaś. - Wiem. 298 00:25:00,250 --> 00:25:03,333 - Od samego początku. - Tak, wiem. 299 00:25:05,000 --> 00:25:09,166 Ale zdolność słyszenia góry to dar od Aulëgo, 300 00:25:09,166 --> 00:25:12,875 który doskonali się przez całe życie. 301 00:25:13,958 --> 00:25:14,833 A to... 302 00:25:17,500 --> 00:25:19,000 wydaje się nieuczciwe. 303 00:25:19,708 --> 00:25:21,041 To Durin III. 304 00:25:21,958 --> 00:25:24,583 Wie, na czym polega władza. 305 00:25:25,083 --> 00:25:29,208 Taki rodzaj władzy poddałby próbie najzacniejszych wśród krasnoludów. 306 00:25:29,208 --> 00:25:31,291 Oby twój ojciec nie zbłądził. 307 00:25:44,250 --> 00:25:45,708 - Idealny! - Owszem. 308 00:25:47,458 --> 00:25:49,125 Należy się dwieście. 309 00:25:49,125 --> 00:25:51,083 Dwieście? Za byle kamień? 310 00:25:51,083 --> 00:25:53,166 To kryształ strojący. 311 00:25:53,166 --> 00:25:56,916 Nie dałbym tyle za wóz sześciokonny. 312 00:25:56,916 --> 00:25:58,750 Miejcie pretensje do króla. 313 00:25:58,750 --> 00:26:01,875 Za każdą wydaną monetę, kolejna trafia do korony. 314 00:26:01,875 --> 00:26:03,708 Danina od Pierścienia. 315 00:26:05,000 --> 00:26:06,375 Danina od Pierścienia? 316 00:26:06,875 --> 00:26:10,166 Nasza córka za tydzień ma urodziny. 317 00:26:10,166 --> 00:26:13,041 Spuściłbyś waść nieco? Zapłacimy sto. 318 00:26:13,041 --> 00:26:15,291 - Sto? - Sto. 319 00:26:16,375 --> 00:26:17,375 Może być? 320 00:26:17,375 --> 00:26:19,666 To rozbój w biały dzień. 321 00:26:27,333 --> 00:26:28,291 Sto pięćdziesiąt? 322 00:26:36,666 --> 00:26:38,333 - Ostrożnie. - Na brodę Aulëgo. 323 00:26:38,333 --> 00:26:40,500 - Uważaj! - Poturlał się! 324 00:26:42,625 --> 00:26:44,333 Kopnął go waść. 325 00:26:45,208 --> 00:26:47,541 Przepraszam, że wchodzę w drogę. 326 00:26:48,208 --> 00:26:51,833 Mam go, mam... Jednak nie. 327 00:27:13,083 --> 00:27:14,083 No dobrze... 328 00:27:14,708 --> 00:27:16,291 Gdzie jesteś, ty mały... 329 00:27:24,083 --> 00:27:25,083 Co? 330 00:27:26,250 --> 00:27:27,250 Co to takiego? 331 00:27:49,750 --> 00:27:51,250 Tu jesteś. 332 00:28:24,208 --> 00:28:27,500 Wysłannicy z siedmiu krasnoludzkich królestw. 333 00:28:28,416 --> 00:28:32,750 Zwołałem was tu, bo w Śródziemiu zachodzą zmiany. 334 00:28:34,666 --> 00:28:36,333 Rozciągają się jego kończymy. 335 00:28:37,125 --> 00:28:39,583 Trzeszczą jego kości. 336 00:28:41,458 --> 00:28:45,500 Jakaś ciemna siła zagraża naszym królestwom. 337 00:28:48,291 --> 00:28:53,000 Ale z łaską Aulëgo moi poddani się z tym uporali. 338 00:28:55,000 --> 00:28:57,375 Wkrótce wasi też sobie poradzą. 339 00:28:58,333 --> 00:29:01,333 Nasz ród wspólnie wkroczy w nową erę 340 00:29:04,750 --> 00:29:08,208 dzięki mocy, która wszystko odmieni. 341 00:29:10,708 --> 00:29:12,166 Siedem Pierścieni. 342 00:29:14,083 --> 00:29:15,583 Dla siedmiu władców. 343 00:29:17,333 --> 00:29:22,041 W każdym z nich tkwi moc. 344 00:29:24,166 --> 00:29:25,625 Moc nad ziemią. 345 00:29:27,083 --> 00:29:28,083 Nad skałą. 346 00:29:29,166 --> 00:29:32,208 Moc, która na zawsze przypieczętuje los krasnoludów. 347 00:29:35,250 --> 00:29:38,583 Pierścienie nie są dla was, tylko dla waszych panów. 348 00:29:38,583 --> 00:29:43,208 Przekażcie im to. Każdy z was dostąpi tych dobrodziejstw. 349 00:29:45,833 --> 00:29:47,416 Ale nic za darmo. 350 00:29:58,875 --> 00:30:01,083 Niczego już nam nie zabraknie. 351 00:30:03,916 --> 00:30:06,333 Pod nami są żyły złota. 352 00:30:10,833 --> 00:30:13,500 Musimy kopać dużo głębiej. 353 00:30:13,500 --> 00:30:16,208 Kto nałożył te ograniczenia? 354 00:30:17,041 --> 00:30:19,500 Ty, panie. Przed laty. 355 00:30:20,958 --> 00:30:22,041 Odwołać je. 356 00:30:22,750 --> 00:30:23,791 Odwołać... Ale... 357 00:30:23,791 --> 00:30:27,500 Odwołaj je, nadsztygarze, albo znajdę... 358 00:30:30,916 --> 00:30:32,666 - Gdzie on jest? - Zdjąłeś go. 359 00:30:32,666 --> 00:30:34,458 Gdzie? Coś z nim zrobił? 360 00:30:34,458 --> 00:30:37,375 Tam jest, panie. Sam go zdjąłeś. 361 00:30:38,083 --> 00:30:41,916 Mówiłeś, że zrobił się ciężki. 362 00:30:47,875 --> 00:30:50,458 Tak było. 363 00:31:05,875 --> 00:31:08,291 Zacznijcie kopać w zaznaczonych miejscach. 364 00:31:09,625 --> 00:31:10,625 Tak jest. 365 00:31:15,250 --> 00:31:16,250 Czekaj! 366 00:31:21,750 --> 00:31:23,208 Coś czai się głęboko. 367 00:31:23,208 --> 00:31:25,375 Disa sama słyszała. 368 00:31:25,375 --> 00:31:29,458 Bezimienne zło, pradawne i potężne. 369 00:31:30,625 --> 00:31:32,500 Nie wolno tam kopać. 370 00:31:36,750 --> 00:31:38,916 Wydałem ci polecenie, nadsztygarze. 371 00:31:40,583 --> 00:31:42,000 Narvi, błagam cię. 372 00:31:43,958 --> 00:31:46,958 Nadsztygarze. Wydałem polecenie. 373 00:31:58,666 --> 00:32:02,333 Śpiewające skałom słyszą górę. 374 00:32:03,625 --> 00:32:08,791 - Co? - Pierścień pozwala mi ją widzieć. 375 00:32:11,041 --> 00:32:15,333 Każdy szyb, każdą rudę, każdy klejnot. 376 00:32:15,333 --> 00:32:17,750 Przez tysiące lat 377 00:32:18,541 --> 00:32:23,541 wydobyliśmy ledwie naparstek z oceanu jej bogactw. 378 00:32:24,416 --> 00:32:26,208 Disa się myli. 379 00:32:29,625 --> 00:32:31,041 Nie ma tu żadnego zła. 380 00:32:42,458 --> 00:32:44,458 - Panie! - Co się dzieje? 381 00:32:44,875 --> 00:32:45,875 Nie wiem... 382 00:32:50,666 --> 00:32:51,833 W porządku? 383 00:33:16,500 --> 00:33:18,125 Oczy mnie mylą? 384 00:33:21,458 --> 00:33:22,458 Nie. 385 00:33:23,333 --> 00:33:25,500 Robiliśmy nowy odlew Pierścienia. 386 00:33:26,041 --> 00:33:28,833 Mirdania próbowała zmienić rozmiar... 387 00:33:33,875 --> 00:33:35,083 Gdzie ona jest? 388 00:33:38,666 --> 00:33:40,458 - Uwaga! - Panie! 389 00:33:45,625 --> 00:33:46,541 Cofnijcie się! 390 00:33:58,750 --> 00:33:59,750 Stój. 391 00:34:02,000 --> 00:34:03,166 Oddychaj. 392 00:34:09,000 --> 00:34:10,250 Co się stało? 393 00:34:10,250 --> 00:34:13,541 Byłam w miejscu... takim jak to, 394 00:34:13,666 --> 00:34:19,666 lecz spowitym mgłą i mrokiem... 395 00:34:20,208 --> 00:34:21,875 Widziałam... 396 00:34:24,041 --> 00:34:27,083 Myślałam, że kuźnia się pali. 397 00:34:30,875 --> 00:34:32,125 Ale to było coś innego. 398 00:34:32,708 --> 00:34:33,708 Co? 399 00:34:35,000 --> 00:34:36,833 Wysoki stwór, 400 00:34:38,458 --> 00:34:41,458 jego skóra płonęła żywym ogniem. 401 00:34:44,333 --> 00:34:50,083 Zbliżył się do mnie, dysząc, ziejąc śmiercią... 402 00:34:50,083 --> 00:34:52,083 Zobaczyłam... 403 00:34:53,125 --> 00:34:54,750 jego oczy. 404 00:34:56,333 --> 00:34:58,958 Bezlitosne i bezdenne. 405 00:34:59,666 --> 00:35:01,083 Czuję go tu. 406 00:35:02,250 --> 00:35:04,666 Cały czas jest wśród nas. 407 00:35:04,666 --> 00:35:06,250 Teraz jesteś z nami. 408 00:35:07,666 --> 00:35:09,333 Nie ma się czego bać. 409 00:35:11,958 --> 00:35:13,458 Rozejrzyj się. 410 00:35:15,666 --> 00:35:16,916 Nie dzieje się nic złego. 411 00:35:20,208 --> 00:35:24,208 Czy tym razem zrobiłaś coś inaczej? 412 00:35:26,958 --> 00:35:32,375 Powiedziałeś Panu Darów, że ludzie są zbyt ułomni. 413 00:35:33,333 --> 00:35:36,333 Próbowaliśmy wzmocnić stop, dodając więcej mithrilu. 414 00:35:36,333 --> 00:35:37,666 Nie! 415 00:35:37,666 --> 00:35:39,916 W takim razie mogliście... 416 00:35:41,958 --> 00:35:43,208 Mogliście... 417 00:35:47,791 --> 00:35:50,250 Zaoszczędzilibyśmy mnóstwo wysiłku, 418 00:35:50,250 --> 00:35:55,166 gdybyś podzielił się z nami tą jedną radą. 419 00:36:07,916 --> 00:36:09,416 - Celebrimborze. - Mogliście... 420 00:36:11,125 --> 00:36:14,791 Wybacz, panie, ale przybył Durin Młodszy z Khazad-dûmu. 421 00:36:14,791 --> 00:36:16,083 Niech zaczeka. 422 00:36:17,000 --> 00:36:21,041 Mówi, że to pilne. Chodzi o Pierścienie. 423 00:36:23,250 --> 00:36:24,666 Sprawdzę, czego chce. 424 00:36:24,666 --> 00:36:25,833 Nie. 425 00:36:27,416 --> 00:36:29,750 Nie. Sam pójdę. 426 00:36:40,083 --> 00:36:41,208 Jak to się zmienił? 427 00:36:41,208 --> 00:36:45,083 Stał się oziębły. Szybciej traci panowanie. 428 00:36:45,083 --> 00:36:48,041 Mówią, że w zamian za pozostałe Pierścienie 429 00:36:48,041 --> 00:36:52,833 żąda od krasnoludzkich władców połowy urobków z ich kopalni. 430 00:36:52,833 --> 00:36:55,833 A z natury nie jest chciwy. Nigdy nie był. 431 00:37:02,083 --> 00:37:05,208 Czy to możliwe, że ten Pierścień... 432 00:37:05,208 --> 00:37:06,583 Nie. 433 00:37:08,166 --> 00:37:10,625 Użyliśmy tej samej metody, 434 00:37:10,625 --> 00:37:13,625 tego samego surowca i narzędzi, co przy Trzech. 435 00:37:14,875 --> 00:37:19,416 Nie należy winić Pierścieni. 436 00:37:22,416 --> 00:37:25,000 To może winić należy tego, kto je wykuł? 437 00:37:26,416 --> 00:37:27,583 Co masz na myśli? 438 00:37:27,583 --> 00:37:31,416 Co tak naprawdę wiesz o tym Annatarze? 439 00:37:46,791 --> 00:37:48,208 Jesteś bardzo odważna. 440 00:37:49,458 --> 00:37:54,833 Niektórzy, ujrzawszy niewidzialny świat, nie potrafią już nigdy odnaleźć się w tym. 441 00:37:57,041 --> 00:37:58,708 Też go widziałeś? 442 00:37:58,708 --> 00:38:00,250 Tak. 443 00:38:01,875 --> 00:38:05,958 W jego świetle wszystko ukazuje się w prawdziwej postaci. 444 00:38:07,375 --> 00:38:11,000 Istoty o różnych odcieniach światła... 445 00:38:13,916 --> 00:38:15,291 i mroku. 446 00:38:18,375 --> 00:38:20,083 Z bólem wyznaję, 447 00:38:21,208 --> 00:38:23,583 że nie chciałem, by ktoś z was to ujrzał, 448 00:38:25,041 --> 00:38:26,875 dopóki nie zdołam go uzdrowić. 449 00:38:29,291 --> 00:38:34,875 Mówisz o panu Celebrimborze? 450 00:38:35,750 --> 00:38:36,958 Tak. 451 00:38:39,250 --> 00:38:41,166 Wysiłek, jakiego wymagał proces 452 00:38:41,166 --> 00:38:45,833 tworzenia Trzech i Siedmiu Pierścieni, osłabił go. 453 00:38:46,708 --> 00:38:48,291 Dosięgnął go cień. 454 00:38:52,541 --> 00:38:54,125 Więc to, co widziałam... 455 00:38:55,458 --> 00:38:57,583 Obiecaj, że nikomu o tym nie powiesz. 456 00:38:58,500 --> 00:38:59,875 Nawet jemu. 457 00:38:59,875 --> 00:39:01,125 Obiecuję. 458 00:39:07,458 --> 00:39:08,791 Dziwne. 459 00:39:09,500 --> 00:39:12,500 Gdy światło padło na twoje włosy, 460 00:39:14,291 --> 00:39:16,291 wyglądałaś zupełnie jak ona. 461 00:39:17,708 --> 00:39:19,041 Kto? 462 00:39:20,500 --> 00:39:22,166 Galadriela, któż inny? 463 00:39:41,000 --> 00:39:45,583 Dusze tych, których utraciliśmy, pragną spokoju. 464 00:39:45,583 --> 00:39:49,083 Dziś pomożemy im go odnaleźć. 465 00:39:49,958 --> 00:39:54,166 Aż znów się spotkamy w odległej, zielonej krainie 466 00:39:54,166 --> 00:39:56,583 o wschodzie słońca. 467 00:40:43,583 --> 00:40:47,000 Z rozkazu króla likwidujemy tę świątynię. 468 00:40:47,916 --> 00:40:49,166 Rozejść się. 469 00:40:49,166 --> 00:40:51,625 To najstarsza świątynia w Númenorze. 470 00:40:51,625 --> 00:40:53,375 Planujemy tu nowy akwedukt. 471 00:40:54,083 --> 00:40:56,416 Jeśli nie odejdziecie, usuniemy was siłą. 472 00:40:56,416 --> 00:40:58,375 Król śle przeprosiny. 473 00:41:07,833 --> 00:41:10,458 Miło mieć córkę, która się ciebie wstydzi? 474 00:41:15,625 --> 00:41:18,083 Słyszałeś, starcze. Wynocha! 475 00:41:21,333 --> 00:41:22,791 Wyprowadźcie go. 476 00:41:22,791 --> 00:41:24,291 Chwila! 477 00:41:26,333 --> 00:41:27,625 Ja go wyprowadzę. 478 00:41:29,791 --> 00:41:34,166 Jeśli jej nie zachowamy, dusze, które opłakuje, będą stracone. 479 00:41:36,958 --> 00:41:38,041 Daj mu relikwię. 480 00:41:42,416 --> 00:41:43,750 Daj mu ją, chłopcze. 481 00:42:02,333 --> 00:42:04,916 Może nie wiesz, ale awansowałem... 482 00:42:15,791 --> 00:42:17,041 Przytrzymajcie go. 483 00:42:28,000 --> 00:42:31,708 To świątynia Wiernych. Poplecznicy króla nie są tu mile widziani. 484 00:42:31,708 --> 00:42:33,458 Nie widzę, byś się modlił. 485 00:42:36,916 --> 00:42:38,916 - Wybaczcie mi, Valarowie. - Co? 486 00:42:39,958 --> 00:42:41,375 Stój! Nie! 487 00:42:49,916 --> 00:42:50,916 Valandil! 488 00:43:03,291 --> 00:43:05,166 Nie! Valandil! 489 00:43:23,583 --> 00:43:24,583 Nie! 490 00:43:43,083 --> 00:43:46,000 Nie! Valandil, odłóż miecz! 491 00:43:53,375 --> 00:43:54,458 Odłóż go, synu. 492 00:43:57,375 --> 00:43:59,041 To rozkaz. 493 00:44:23,625 --> 00:44:24,708 Rozkaz, kapitanie. 494 00:44:28,583 --> 00:44:29,583 Nie. 495 00:44:41,750 --> 00:44:43,416 Nie. 496 00:44:53,208 --> 00:44:54,208 Nie... 497 00:45:14,333 --> 00:45:17,666 Nie, synu. 498 00:45:20,833 --> 00:45:22,333 Nie. 499 00:45:32,166 --> 00:45:37,125 Poinformujcie strażnika, że to on wzniecił bunt. 500 00:45:45,250 --> 00:45:50,125 Nie! Mówię ci, Pierścienie krasnoludów mają skazę. 501 00:45:50,125 --> 00:45:53,666 Albo król Durin źle używa swojego i chce się oczyścić z winy. 502 00:45:53,666 --> 00:45:54,750 Nie. 503 00:45:55,458 --> 00:45:57,041 Nie wierzę w to. 504 00:45:57,041 --> 00:46:00,000 Jesteś mistrzem w manipulowaniu metalami. 505 00:46:00,666 --> 00:46:03,291 Równie dobrze ktoś może manipulować tobą. 506 00:46:04,125 --> 00:46:05,875 Na siłę szukasz wrogów. 507 00:46:05,875 --> 00:46:09,250 A ty ich ignorujesz, dopóki nie stoją u twoich bram. 508 00:46:09,250 --> 00:46:11,000 Nie. Dość tego. 509 00:46:11,000 --> 00:46:12,500 Czy ty... 510 00:46:15,000 --> 00:46:16,333 w jakiś sposób... 511 00:46:18,291 --> 00:46:20,291 zmieniłeś Pierścienie krasnoludów? 512 00:46:25,541 --> 00:46:26,625 Nie. 513 00:46:46,958 --> 00:46:47,958 Obaj to zrobiliśmy. 514 00:46:49,833 --> 00:46:51,458 O czym ty mówisz? 515 00:46:52,833 --> 00:46:57,250 W grę wchodzi nie tylko rzemiosło, ale i duch. 516 00:46:58,375 --> 00:47:01,458 Tym razem wprowadziliśmy element oszustwa. 517 00:47:01,458 --> 00:47:02,875 Oszustwa? 518 00:47:04,916 --> 00:47:06,458 Jakiego znowu... 519 00:47:09,833 --> 00:47:11,041 List. 520 00:47:14,625 --> 00:47:15,625 Nie. 521 00:47:17,458 --> 00:47:19,333 Przecież to... 522 00:47:20,333 --> 00:47:21,541 Skłamałeś. 523 00:47:24,291 --> 00:47:26,000 To nie było kłamstwo. 524 00:47:26,000 --> 00:47:28,333 Najwyższy Król zezwolił wykuć Trzy. 525 00:47:29,333 --> 00:47:34,000 Siedem wykuliśmy pod osłoną kłamstwa. 526 00:47:34,000 --> 00:47:35,666 Musisz udać się do Lindonu 527 00:47:36,541 --> 00:47:38,416 i wyznać prawdę Najwyższemu Królowi. 528 00:47:38,416 --> 00:47:40,083 Inaczej sprawy się pogorszą. 529 00:47:40,083 --> 00:47:41,750 Jeśli to zrobię... 530 00:47:43,916 --> 00:47:46,416 już nigdy nie pozwoli mi wejść do kuźni. 531 00:47:47,458 --> 00:47:49,083 Albo to, 532 00:47:51,125 --> 00:47:52,875 albo ten wir... 533 00:47:55,541 --> 00:47:57,291 wciągnie nas jeszcze głębiej. 534 00:48:01,250 --> 00:48:04,291 Ojcze, byłem w Eregionie. 535 00:48:04,291 --> 00:48:09,416 Uwierz mi, jakaś nieczysta siła skaziła te Pierścienie. 536 00:48:09,416 --> 00:48:12,500 Nie wolno nam ich używać. 537 00:48:13,000 --> 00:48:18,625 Czas i presja rzeźbią charakter krasnoluda, 538 00:48:18,625 --> 00:48:21,375 podobnie jak skałę. 539 00:48:23,750 --> 00:48:28,083 Miałem nadzieję, że nasza rozłąka wpłynie na twój charakter, synu. 540 00:48:28,083 --> 00:48:32,916 Ale nie spodziewałem się, jak bardzo wpłynie na mój. 541 00:48:32,916 --> 00:48:34,666 - Ojcze... - Jestem dumny. 542 00:48:34,666 --> 00:48:36,416 - Nie. - Jestem z ciebie dumny. 543 00:48:37,833 --> 00:48:43,291 Twoja wola, by współpracować z elfami, ocaliła nasze królestwo. 544 00:48:44,708 --> 00:48:48,375 Dlatego teraz, jak nigdy dotąd, 545 00:48:49,750 --> 00:48:51,375 cię potrzebuję. 546 00:48:52,375 --> 00:48:55,458 Potrzebuję twojego topora u mego boku. 547 00:49:04,083 --> 00:49:05,083 Książę Durinie. 548 00:49:28,166 --> 00:49:29,375 Durin? 549 00:49:30,375 --> 00:49:33,000 Durin, co powiedział? Czy... 550 00:49:39,125 --> 00:49:40,125 Próbowałem. 551 00:49:40,125 --> 00:49:42,708 Durin, nie. 552 00:49:42,708 --> 00:49:44,458 Próbowałem mu powiedzieć. 553 00:49:46,958 --> 00:49:48,000 Durin... 554 00:49:58,666 --> 00:49:59,666 Przysięgnij. 555 00:50:02,250 --> 00:50:06,458 Przysięgnij, że nigdy nie będziesz nosił tego Pierścienia. 556 00:50:15,750 --> 00:50:17,083 Przysięgam. 557 00:50:23,916 --> 00:50:28,375 Rudę i kamień cechuje osobliwa natura. 558 00:50:30,041 --> 00:50:33,291 Zanim jeszcze dzieło się narodzi, zaczyna okazywać mu... 559 00:50:36,333 --> 00:50:37,333 nieposłuszeństwo. 560 00:50:39,875 --> 00:50:42,500 Zawiedliśmy. Wszyscy. 561 00:50:43,041 --> 00:50:47,750 Projekty zostały wykonane z pieczołowitą dokładnością, panie. 562 00:50:47,750 --> 00:50:49,125 Czyżby? 563 00:50:50,458 --> 00:50:53,833 Każde uderzenie młota trafiło idealnie? 564 00:50:53,833 --> 00:50:59,250 Czy też pycha i gnuśność przytłumiły waszą uwagę? 565 00:51:02,125 --> 00:51:06,291 Jest tylko jeden sposób, by naprawić nasze błędy. 566 00:51:06,291 --> 00:51:11,041 Wspólnie wykujemy pozostałe Pierścienie. 567 00:51:13,625 --> 00:51:17,083 Zadaniem Dziewięciu będzie nie tylko pomoc ludziom, 568 00:51:17,083 --> 00:51:20,208 ale i zapewnienie równowagi całemu projektowi. 569 00:51:20,208 --> 00:51:24,000 Muszą czerpać moc z Trzech Pierścieni 570 00:51:24,625 --> 00:51:25,875 i jakimś sposobem... 571 00:51:28,291 --> 00:51:29,958 okupić skazy tych Siedmiu. 572 00:51:32,958 --> 00:51:36,000 I nas wszystkich. 573 00:51:39,208 --> 00:51:41,583 Będziemy pracować dzień i noc. 574 00:51:43,166 --> 00:51:47,625 Nowy wzór, nowe stopy, nowa metoda. 575 00:51:48,625 --> 00:51:50,333 Będę z wami na każdym kroku. 576 00:51:50,333 --> 00:51:54,750 Jeśli któreś z was nie da z siebie 577 00:51:54,750 --> 00:51:58,166 absolutnie wszystkiego, na co go stać, 578 00:51:58,166 --> 00:52:00,375 przestanie być kowalem Eregionu. 579 00:52:03,458 --> 00:52:05,000 Wyraziłem się jasno? 580 00:52:05,000 --> 00:52:06,791 Tak, panie. 581 00:52:07,541 --> 00:52:08,625 Do dzieła. 582 00:52:14,666 --> 00:52:16,291 A to ci dopiero. 583 00:52:18,333 --> 00:52:21,916 Przyjaciele, nie traćcie ducha. 584 00:52:24,291 --> 00:52:28,166 Słowa waszego mistrza mogą wydawać się przesadzone, 585 00:52:29,833 --> 00:52:34,208 a jego wymagania zbytnio wygórowane lub wręcz niemożliwe. 586 00:52:36,000 --> 00:52:39,416 To dlatego, że wie, jak wiele zależy od waszego sukcesu. 587 00:52:40,375 --> 00:52:42,916 Za to ja wiem, że go nie zawiedziecie. 588 00:52:47,041 --> 00:52:48,250 Ani mnie. 589 00:52:52,208 --> 00:52:54,875 Jestem przekonany, 590 00:52:56,250 --> 00:52:58,375 że ukończymy Pierścienie Władzy. 591 00:52:58,375 --> 00:52:59,458 Tak. 592 00:53:04,750 --> 00:53:05,958 Zaczynamy? 593 00:53:05,958 --> 00:53:07,458 Oczywiście, panie. 594 00:53:08,791 --> 00:53:10,041 Prawdziwy Pan Darów. 595 00:53:12,625 --> 00:53:13,625 Do dzieła! 596 00:53:58,875 --> 00:54:00,083 Najwyższy Królu! 597 00:54:01,583 --> 00:54:04,583 Najwyższy Królu. Orków nie ma w Mordorze. 598 00:54:05,083 --> 00:54:07,333 Cały zastęp zmierza do Eregionu. 599 00:54:07,833 --> 00:54:09,041 Galadriela miała rację. 600 00:54:09,041 --> 00:54:12,125 Czym prędzej ślij armię do Eregionu. 601 00:54:13,375 --> 00:54:15,041 To nie będzie możliwe. 602 00:54:15,541 --> 00:54:21,250 Mam powody, by wierzyć, że Sauron to wszystko ukartował. 603 00:54:22,166 --> 00:54:26,250 Najwyższy Królu, Eregion to klejnot elfich ziem. 604 00:54:26,250 --> 00:54:29,416 Jego zagłada byłaby śmiertelnym ciosem dla całego Śródziemia. 605 00:54:29,416 --> 00:54:31,208 Wyślij pomoc! 606 00:54:32,208 --> 00:54:36,333 Nasze armie nie zdołają pokonać zarówno Adara, jak i Saurona. 607 00:54:36,333 --> 00:54:37,666 Nie w pojedynkę. 608 00:54:40,833 --> 00:54:44,083 Dalej! 609 00:54:57,958 --> 00:54:59,166 Cofnąć się! 610 00:55:30,208 --> 00:55:32,291 Uważajcie! 611 00:55:51,916 --> 00:55:53,125 Sprowadziłem cię tu 612 00:55:54,125 --> 00:55:55,208 nie jako więźnia, 613 00:55:55,958 --> 00:55:57,083 lecz potencjalną sojuszniczkę. 614 00:55:58,791 --> 00:56:00,666 Gdyż mamy wspólnego wroga. 615 00:58:09,708 --> 00:58:11,708 Ewa Nowicka 616 00:58:11,708 --> 00:58:13,791 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Zofia Jaworowska