1 00:00:07,171 --> 00:00:08,880 Czyj to był sztylet? 2 00:00:08,963 --> 00:00:12,296 Mojego brata. Został zabity przez sługów Saurona. 3 00:00:13,338 --> 00:00:17,505 Po klęsce Morgotha ten, którego nazywasz Sauronem, 4 00:00:17,630 --> 00:00:22,671 chciał posiąść moc nie cielesną, ale pozacielesną. 5 00:00:22,755 --> 00:00:25,421 Zabiłem Saurona. 6 00:00:25,505 --> 00:00:26,546 Nie wierzę ci. 7 00:00:26,630 --> 00:00:29,046 Á kuita! 8 00:00:29,588 --> 00:00:30,630 Dilly, odsuń się! 9 00:00:35,380 --> 00:00:39,505 Pomimo wszelkich wysiłków choroba poczyniła jeszcze większy postęp. 10 00:00:39,588 --> 00:00:42,130 Ten mithril... To nasz jedyny ratunek? 11 00:00:42,213 --> 00:00:44,630 Nic nie przyćmi jego światła. 12 00:00:45,046 --> 00:00:46,546 -Królu Durinie... -Dość! 13 00:00:47,546 --> 00:00:51,796 Nie będę ryzykował życia krasnoludów, by pomóc elfom oszukać śmierć. 14 00:00:52,921 --> 00:00:54,546 Wybieram się do Śródziemia. 15 00:00:54,630 --> 00:00:58,255 Czeka cię tam tylko... ciemność. 16 00:00:59,338 --> 00:01:00,171 Kryć się! 17 00:01:03,880 --> 00:01:04,713 Nie! 18 00:01:05,130 --> 00:01:06,505 Gdzie jest mój syn? 19 00:01:06,588 --> 00:01:08,630 Adar! 20 00:01:08,713 --> 00:01:11,380 Opuśćmy tę ziemię na dobre. 21 00:01:11,713 --> 00:01:15,463 -Walcząc u twego boku, poczułem... -Ja też to poczułam. 22 00:01:17,380 --> 00:01:19,130 Potrzebuje elfiego lekarstwa. 23 00:01:19,213 --> 00:01:20,796 Siła krrólowi! 24 00:01:25,380 --> 00:01:26,421 A ty dokąd? 25 00:01:26,505 --> 00:01:28,130 -Ostrzec go. -Sama? 26 00:01:28,213 --> 00:01:29,880 Nie będzie sama. 27 00:01:47,755 --> 00:01:53,671 ERYN GALEN ZIELONY LAS 28 00:02:20,921 --> 00:02:22,505 Nie jesteś zagrożeniem. 29 00:02:25,296 --> 00:02:26,505 Jesteś dobry. 30 00:03:07,088 --> 00:03:08,088 Nori? 31 00:03:46,630 --> 00:03:52,171 Przybywamy, by ci służyć, wielki Sauronie. 32 00:05:18,380 --> 00:05:24,380 WŁADCA PIERŚCIENI: PIERŚCIENIE WŁADZY 33 00:05:55,755 --> 00:05:57,713 Gil-galad zjawi się tu jutro. 34 00:05:57,796 --> 00:06:01,130 Spodziewa się, że damy mu coś, co pomoże ocalić elfy. 35 00:06:02,088 --> 00:06:03,338 Ale niczego nie mamy. 36 00:06:04,671 --> 00:06:06,755 Gdyby tylko znaleźć sposób, 37 00:06:08,588 --> 00:06:12,588 by zyskać dużo, mając niewiele. 38 00:06:13,713 --> 00:06:18,755 Nawet Słońce na początku było czymś, co zmieściłoby mi się w dłoni. 39 00:06:18,838 --> 00:06:22,630 Jak moglibyśmy dorównać siłom, które stworzyły Słońce? 40 00:06:24,421 --> 00:06:26,546 Kończy nam się czas, Celebrimborze. 41 00:06:30,171 --> 00:06:32,671 Poinformujemy Najwyższego Króla o porażce. 42 00:06:34,130 --> 00:06:39,130 A elfy muszą się przygotować do opuszczenia tych stron. Na zawsze. 43 00:06:54,755 --> 00:06:55,588 Galadriela? 44 00:06:56,796 --> 00:06:57,880 Elrond. 45 00:06:58,713 --> 00:06:59,796 Co się stało? 46 00:07:01,588 --> 00:07:04,005 Lanca wroga. Sześć dni temu. 47 00:07:04,796 --> 00:07:06,046 Jechaliśmy bez ustanku. 48 00:07:08,046 --> 00:07:09,463 Pomożecie mu? 49 00:07:10,963 --> 00:07:14,421 Á tulë koivienna... 50 00:07:14,505 --> 00:07:19,130 Król Krajów Południowych? Jak zeszły się wasze ścieżki? 51 00:07:19,880 --> 00:07:21,463 I co ty tu robisz? 52 00:07:22,588 --> 00:07:24,088 A co ty tu robisz? 53 00:07:28,796 --> 00:07:31,213 Chodź. Musimy porozmawiać. 54 00:07:38,630 --> 00:07:40,755 To przeze mnie znalazłaś się na tej łodzi. 55 00:07:41,421 --> 00:07:45,421 Powinienem był ci ufać. To błąd, którego więcej nie popełnię. 56 00:07:52,296 --> 00:07:53,796 Wyskoczyłam za burtę... 57 00:07:56,171 --> 00:07:59,546 bo nie sądziłam, że zasługuję na tę przeprawę. 58 00:08:00,088 --> 00:08:04,088 Wiedziałam, że jeszcze nie ukończyłam swojego zadania. 59 00:08:05,755 --> 00:08:09,755 Gdy się wynurzyłam, mogłam tylko płynąć 60 00:08:09,838 --> 00:08:12,046 z nadzieją, że mój wybór był słuszny. 61 00:08:16,130 --> 00:08:18,338 Nie pokonałam tego gorzkiego oceanu, 62 00:08:19,713 --> 00:08:21,296 by teraz utonąć. 63 00:08:24,005 --> 00:08:25,588 Tobie też nie pozwolę. 64 00:08:33,046 --> 00:08:34,880 Tęskniłem za tobą. 65 00:08:38,338 --> 00:08:39,755 Co mamy robić? 66 00:08:42,755 --> 00:08:44,338 Pozostało nam tylko jedno. 67 00:08:46,005 --> 00:08:47,421 Płynąć. 68 00:08:56,963 --> 00:08:58,130 Kto to? 69 00:09:04,213 --> 00:09:06,213 Kto to? Pokaż się. 70 00:09:07,213 --> 00:09:08,880 Jest tu Galadriela? 71 00:09:15,630 --> 00:09:16,838 Nie. 72 00:09:18,671 --> 00:09:21,171 Nie powinieneś odpoczywać? 73 00:09:21,713 --> 00:09:23,213 Co to za miejsce? 74 00:09:24,421 --> 00:09:28,296 To dawny warsztat Celebrimbora. 75 00:09:28,921 --> 00:09:30,088 Tego Celebrimbora? 76 00:09:31,671 --> 00:09:33,671 Nie ma go tu, prawda? 77 00:09:33,755 --> 00:09:37,546 Cóż... Tak się składa, że jest. 78 00:09:50,588 --> 00:09:52,005 Celebrimbor... 79 00:09:53,171 --> 00:09:54,588 Mój mistrz kowalski 80 00:09:54,671 --> 00:09:57,171 wychwalał twoje dzieła. 81 00:09:58,130 --> 00:10:01,755 Nawet mi się nie śniło, że ujrzę je na własne oczy. 82 00:10:01,838 --> 00:10:03,046 Jesteś kowalem? 83 00:10:03,755 --> 00:10:07,088 Daleko mi do twego kunsztu. 84 00:10:09,463 --> 00:10:13,463 Te klejnoty... Pierwszy raz takie widzę. 85 00:10:14,296 --> 00:10:17,463 Co zamierzasz z nich wykonać? 86 00:10:17,546 --> 00:10:23,546 Fëanor potrafił swym kunsztem uchwycić duszę Valinoru. 87 00:10:24,213 --> 00:10:26,255 Pragnąłem tego samego dla Śródziemia. 88 00:10:26,338 --> 00:10:30,546 Osobliwa ruda. Co to takiego? 89 00:10:33,755 --> 00:10:34,838 Coś, czego nie starczy. 90 00:10:34,921 --> 00:10:36,755 Do czego? 91 00:10:40,380 --> 00:10:41,380 Proszę. 92 00:10:41,463 --> 00:10:45,546 Próbowałeś stopu z inną rudą, by uzyskać większą ilość? 93 00:10:45,630 --> 00:10:47,963 Ta ruda się do tego nie nada. 94 00:10:48,046 --> 00:10:50,171 -Czemu? -Bo potrzeba nam tyle, 95 00:10:50,255 --> 00:10:53,130 że osłabiłoby to jej unikalne właściwości. 96 00:10:53,713 --> 00:10:56,713 Wybacz, jeśli zadam głupie pytanie, 97 00:10:56,796 --> 00:10:59,963 ale czy odpowiedni stop nie mógłby ich wzmóc? 98 00:11:02,713 --> 00:11:03,796 Wzmóc? 99 00:11:03,880 --> 00:11:07,213 W naszej kuźni cennych metali było co kot napłakał. 100 00:11:07,671 --> 00:11:11,880 Nauczyliśmy się je łączyć tak, by wykorzystać ich zalety i osłabić wady. 101 00:11:11,963 --> 00:11:17,296 Jak odrobina niklu dodana do żelaza, by miecz był lżejszy i bardziej odporny. 102 00:11:17,380 --> 00:11:22,380 Może istnieje stop, który wzmocniłby właściwości twojej rudy? 103 00:11:29,921 --> 00:11:35,338 To całkiem... intrygująca sugestia. 104 00:11:38,171 --> 00:11:41,671 Nazwijmy to... darem. 105 00:11:49,005 --> 00:11:54,463 Wkrótce wkroczy na ścieżkę, która wiedzie ku kresowi naszej wędrówki. 106 00:11:55,296 --> 00:11:58,046 W porcie zawisną czarne flagi. 107 00:11:59,463 --> 00:12:02,630 Spełnimy naszą powinność, wznosząc mu grobowiec, 108 00:12:04,796 --> 00:12:10,630 który zapewni mu wieczność, jakiej żaden człowiek, 109 00:12:13,088 --> 00:12:16,338 nawet król, za życia nie dostąpi. 110 00:12:17,713 --> 00:12:23,088 Wezwaliśmy kreślarzy z całego Númenoru, by uchwycili jego podobiznę 111 00:12:23,171 --> 00:12:25,171 i przedstawili projekt. 112 00:12:26,046 --> 00:12:27,880 Spośród wszystkich uczniów 113 00:12:29,046 --> 00:12:31,880 wy także zostaliście wybrani do tego zadania. 114 00:12:34,921 --> 00:12:36,088 W ciągu kolejnych dni 115 00:12:36,171 --> 00:12:39,296 każde z was spędzi godzinę z królem. 116 00:12:41,338 --> 00:12:42,546 Zróbcie z niej użytek. 117 00:13:07,213 --> 00:13:09,838 Wiem, co robisz pośród nocnego mroku, 118 00:13:09,921 --> 00:13:12,671 -gdy myślisz, że cała wyspa śpi. -Przepraszam. 119 00:13:12,755 --> 00:13:16,088 Twoja służebnica zaraz wróci, mój panie. 120 00:13:16,171 --> 00:13:18,213 Nie jest jeszcze za późno. 121 00:13:23,880 --> 00:13:24,963 Na co? 122 00:13:25,046 --> 00:13:27,546 By cię ostrzec, Míriel. 123 00:13:27,630 --> 00:13:30,421 -Mylisz się. Nie jestem... -Królową? Jeszcze nie. 124 00:13:30,505 --> 00:13:32,921 Ale nią będziesz. Więc posłuchaj. 125 00:13:33,005 --> 00:13:36,171 Jeśli czym prędzej nie przywrócimy dawnych obyczajów, 126 00:13:36,255 --> 00:13:37,963 nasza wyspa przepadnie. 127 00:13:43,171 --> 00:13:44,380 Na pomoc! 128 00:13:44,963 --> 00:13:47,380 Król! Pomocy! 129 00:13:58,588 --> 00:14:00,046 Chodź. Pójdź na górę. 130 00:14:00,130 --> 00:14:03,921 Ale nie popełnij mojego błędu. Zbyt długo się wpatrywałem, 131 00:14:04,005 --> 00:14:07,505 a teraz nie potrafię odróżnić tego, co jest, od tego, co było, 132 00:14:07,588 --> 00:14:09,713 i tego, co było, od tego, co będzie. 133 00:14:46,338 --> 00:14:50,838 Jeden przedmiot. Dla całego Śródziemia. 134 00:14:50,921 --> 00:14:52,755 Wiem, że to brzmi dziwnie, 135 00:14:52,838 --> 00:14:56,005 ale warto spróbować każdej możliwości. 136 00:14:56,505 --> 00:14:58,880 O jakim przedmiocie mowa? 137 00:14:58,963 --> 00:15:01,921 Mniejszym, niż uprzednio zakładaliśmy. 138 00:15:02,005 --> 00:15:03,755 Coś, co można nosić... 139 00:15:03,838 --> 00:15:04,921 -Berło? -Miecz? 140 00:15:05,005 --> 00:15:07,713 Być może... korona. 141 00:15:10,130 --> 00:15:11,130 Czemu korona? 142 00:15:11,213 --> 00:15:13,755 Przez wzgląd na okrągły kształt. 143 00:15:13,838 --> 00:15:17,671 W którym światło może płynąć w jednym, nieprzerwanym kręgu, 144 00:15:17,755 --> 00:15:21,796 wyzwalając moc, która nie ma granic. 145 00:15:22,796 --> 00:15:26,796 I cała ta moc spoczęłaby na skroni jednej osoby? 146 00:15:26,880 --> 00:15:29,880 I to nie byle kogo, Najwyższy Królu. Na twojej. 147 00:15:33,505 --> 00:15:35,588 To niebezpieczne zamysły... 148 00:15:35,671 --> 00:15:38,005 Czasem musimy kroczyć niebezpieczną ścieżką. 149 00:15:38,088 --> 00:15:40,046 Inaczej by mnie tu nie było. 150 00:15:40,130 --> 00:15:42,213 Bo też nie powinno cię tu być. 151 00:15:43,338 --> 00:15:45,880 Najwyższy Królu, prosimy tylko o czas, 152 00:15:45,963 --> 00:15:48,421 by zebrać kowali i poddać próbie tę teorię. 153 00:15:48,505 --> 00:15:49,796 Mamy mało czasu. 154 00:15:49,880 --> 00:15:52,088 -I dlatego... -Mniej, niż sądzicie. 155 00:15:53,630 --> 00:15:58,130 Od wybuchu ognistej góry Wielkie Drzewo gwałtownie traci liście. 156 00:15:58,755 --> 00:16:00,838 Wkrótce całkiem obumrze. 157 00:16:00,921 --> 00:16:05,338 Jeśli nie opuścimy tych stron, to samo czeka nas. 158 00:16:08,130 --> 00:16:12,130 Żaden elf w Śródziemiu nie pragnie temu zapobiec bardziej niż ja. 159 00:16:13,088 --> 00:16:18,755 Jeśli to miałoby nas zbawić, to trzeba było działać wcześniej. 160 00:16:18,838 --> 00:16:20,921 Mogłem mieć to wcześniej. 161 00:16:21,713 --> 00:16:23,921 Dopiero rozmowa z tym z Południa... 162 00:16:24,005 --> 00:16:26,421 Z tym człowiekiem? To jego pomysł? 163 00:16:26,505 --> 00:16:30,005 Jego sugestie natchnęły mnie tylko do rozwiązania problemu. 164 00:16:30,088 --> 00:16:34,755 Jesteśmy u progu stworzenia mocy nowego rodzaju. 165 00:16:34,838 --> 00:16:37,880 Nie fizycznej, lecz duchowej. 166 00:16:37,963 --> 00:16:40,463 Nie cielesnej, lecz pozacielesnej. 167 00:16:42,171 --> 00:16:43,921 To... 168 00:16:44,005 --> 00:16:47,546 To moc Niewidzialnego Świata. 169 00:16:49,255 --> 00:16:52,505 Przykro mi, Celebrimborze. 170 00:16:53,255 --> 00:16:56,630 Nakazuję opuścić miasto 171 00:16:56,713 --> 00:16:59,713 i natychmiast powrócić do Lindonu. 172 00:17:00,463 --> 00:17:01,880 Wam wszystkim. 173 00:17:16,088 --> 00:17:19,838 Te słowa... „moc pozacielesna”. 174 00:17:20,796 --> 00:17:22,213 Gdzie je usłyszałeś? 175 00:17:26,046 --> 00:17:29,755 Naradzałem się z kowalami. Zdaje się... 176 00:17:31,505 --> 00:17:34,671 -To chyba moje własne słowa. -Był z tobą Halbrand? 177 00:17:36,671 --> 00:17:39,838 Co za różnica? To już koniec. 178 00:17:43,630 --> 00:17:45,130 Najwyższy Królu, zaczekaj! 179 00:17:45,921 --> 00:17:47,921 -Przykro mi... -Daj mi trzy miesiące. 180 00:17:48,463 --> 00:17:50,463 Choć tyle mi się należy. 181 00:17:50,546 --> 00:17:53,671 Nic ci się nie należy. 182 00:17:54,421 --> 00:17:56,421 Więc nie rób tego w ramach zapłaty. 183 00:17:58,296 --> 00:17:59,880 Spełnij tylko moją prośbę. 184 00:18:01,296 --> 00:18:04,463 To próżna nadzieja, Elrondzie. 185 00:18:04,546 --> 00:18:06,588 Marna nadzieja. Nic więcej. 186 00:18:06,671 --> 00:18:12,088 „Nadzieja nigdy nie jest marna. Choćby była skromna”. 187 00:18:13,046 --> 00:18:15,380 Nie pamiętasz własnych słów? 188 00:19:09,171 --> 00:19:13,755 Wyszukaj królewskie drzewa rodowe. Wszystko na temat Krajów Południowych. 189 00:19:13,838 --> 00:19:16,838 Nasze archiwa nie mówią wiele o królestwach śmiertelników. 190 00:19:16,921 --> 00:19:19,671 -Musiałbym przeszukać katakumby. -Chodź. 191 00:19:19,755 --> 00:19:21,796 Trzy tygodnie... 192 00:19:21,880 --> 00:19:25,130 Trzy tygodnie na pracę, która mogłaby zająć trzy wieki. 193 00:19:25,213 --> 00:19:28,213 Pośpiech może się okazać ojcem wynalazku. 194 00:19:29,380 --> 00:19:32,046 Idź. Nikomu o tym nie mów. 195 00:19:36,255 --> 00:19:37,921 Nie obawiaj się. 196 00:19:38,005 --> 00:19:41,088 Celebrimbor coś wymyśli. Jestem tego pewien. 197 00:19:41,588 --> 00:19:44,588 Wygląda na to, że nagle się zaprzyjaźniliście. 198 00:19:44,671 --> 00:19:47,338 Służę jedynie skromną pomocą. 199 00:19:49,796 --> 00:19:52,880 Prawdę mówiąc, trudno mi w to uwierzyć. 200 00:19:53,796 --> 00:19:56,755 Ktoś taki jak ja, tutaj, 201 00:19:58,046 --> 00:20:00,630 pracuje z elfimi kowalami z Eregionu. 202 00:20:04,838 --> 00:20:06,255 Dziękuję, Galadrielo. 203 00:20:07,546 --> 00:20:08,963 Że cię tu sprowadziłam? 204 00:20:09,921 --> 00:20:11,338 Że ocaliłaś mi życie. 205 00:20:11,421 --> 00:20:15,505 Jak ty moje. Jesteśmy kwita. 206 00:20:15,588 --> 00:20:16,921 Nie. 207 00:20:17,005 --> 00:20:19,588 Zrobiłaś dla mnie dużo więcej. 208 00:20:20,880 --> 00:20:22,630 Ja całkiem się poddałem. 209 00:20:22,713 --> 00:20:26,005 Ale ty... Ty we mnie wierzyłaś. 210 00:20:26,088 --> 00:20:27,963 Dojrzałaś we mnie siłę. 211 00:20:28,046 --> 00:20:31,130 Dodałaś mi skrzydeł jak nikt inny. 212 00:20:32,921 --> 00:20:34,505 Nigdy tego nie zapomnę. 213 00:20:38,630 --> 00:20:41,505 I dopilnuję, by inni też o tym pamiętali. 214 00:21:01,588 --> 00:21:03,921 Nie obawiaj się, panie. 215 00:21:04,463 --> 00:21:10,213 Gdy przebudzą się twoje moce, zasłona zacznie opadać. 216 00:21:10,963 --> 00:21:12,046 Zasłona? 217 00:21:12,130 --> 00:21:17,046 Ta, którą przysłonili twój umysł ci, którzy cię wygnali. 218 00:21:17,130 --> 00:21:21,588 Przybyłyśmy tu, by cię powitać. 219 00:21:22,255 --> 00:21:25,088 By zaprowadzić cię na nasze ziemie. 220 00:21:26,005 --> 00:21:27,088 Wasze ziemie? 221 00:21:27,171 --> 00:21:28,796 Już je znasz. 222 00:21:35,380 --> 00:21:37,088 Gwiazdy. 223 00:21:37,171 --> 00:21:40,338 Ten układ zwie się Kapelusz Pustelnika. 224 00:21:41,588 --> 00:21:44,630 Widać go tylko w jednym miejscu. 225 00:21:45,713 --> 00:21:50,546 Daleko na wschodzie, gdzie gwiazdy wyglądają odmiennie. 226 00:21:51,380 --> 00:21:54,838 W krainie Rhûn. 227 00:21:55,963 --> 00:21:57,880 -Rhûn. -Tak. 228 00:21:58,713 --> 00:22:04,546 Gdzie wreszcie rozpoznają, kim naprawdę jesteś. 229 00:22:04,630 --> 00:22:09,296 Spadłeś z gwiazd. Lecz jesteś od nich potężniejszy. 230 00:22:09,380 --> 00:22:12,130 Ogień jest posłuszny twojej woli. 231 00:22:12,213 --> 00:22:17,046 Spadłeś i przykrył cię kurz. Lecz to on się ciebie lęka. 232 00:22:17,130 --> 00:22:19,546 Drży, gdy ogarnia cię gniew. 233 00:22:19,630 --> 00:22:24,296 Wiatr i woda, ogień i mróz. 234 00:22:24,380 --> 00:22:28,088 W Rhûn nauczysz się, jak nad nimi panować. 235 00:22:28,171 --> 00:22:34,171 Każda chodząca lub pełzająca istota będzie twoim sługą. 236 00:22:35,130 --> 00:22:38,546 -Bo tyś jest wielki Sauron. -Bo tyś jest wielki Sauron. 237 00:22:58,005 --> 00:22:59,171 Dość! 238 00:23:08,671 --> 00:23:11,630 Z czasem nauczy się panować nad swymi mocami. 239 00:23:13,005 --> 00:23:14,838 Tymczasem go spętaj. 240 00:23:22,130 --> 00:23:23,546 O co chodzi? 241 00:23:37,088 --> 00:23:41,588 Spośród wszystkich złych pomysłów ten zasługuje na miano najgorszego. 242 00:23:41,671 --> 00:23:43,463 Masz jakiś lepszy? 243 00:23:49,796 --> 00:23:50,963 Nie ma tej trzeciej. 244 00:23:51,921 --> 00:23:53,505 Dokąd poszła? 245 00:23:53,588 --> 00:23:56,421 Lepsze dwie niż trzy. Wykorzystajmy okazję. 246 00:24:55,130 --> 00:24:57,130 Brandyfoot! Prędko! 247 00:25:05,588 --> 00:25:06,796 Sadok! 248 00:25:56,838 --> 00:25:59,671 Panie, opamiętaj się. 249 00:26:01,713 --> 00:26:03,546 Nori! Chodźmy! 250 00:26:56,046 --> 00:26:57,380 Szybko! 251 00:27:21,171 --> 00:27:22,296 Niech patrzy. 252 00:28:33,505 --> 00:28:34,963 Weź to. 253 00:28:35,713 --> 00:28:37,546 Potrzebujemy cię. Proszę, weź to. 254 00:28:38,588 --> 00:28:41,880 Odejdź ode mnie. Inaczej... 255 00:28:43,963 --> 00:28:46,671 zranię cię. Znowu. 256 00:28:46,755 --> 00:28:49,838 Co? Co one ci zrobiły? 257 00:28:49,921 --> 00:28:53,338 Pokazały mi, kim jestem. 258 00:28:55,921 --> 00:28:57,921 Tylko ty możesz to pokazać. 259 00:28:59,088 --> 00:29:02,005 Dokonujesz wyboru poprzez swoje czyny. 260 00:29:16,213 --> 00:29:17,630 Jesteś tu, by pomagać. 261 00:29:19,671 --> 00:29:20,838 Wiem to. 262 00:29:38,921 --> 00:29:42,338 Zamknijcie oczy. Ból potrwa tylko chwilę. 263 00:29:44,421 --> 00:29:45,296 Nie! 264 00:30:11,963 --> 00:30:14,296 Z cienia wyszłyście. 265 00:30:15,838 --> 00:30:18,046 Wracajcie w cień! 266 00:30:18,130 --> 00:30:22,630 -To nie Sauron. -To ten drugi. Istar. On... 267 00:30:22,713 --> 00:30:24,338 Jestem dobry. 268 00:31:06,046 --> 00:31:06,880 Nori! 269 00:31:18,296 --> 00:31:19,463 Sadok? 270 00:31:28,671 --> 00:31:32,171 Nie ruszaj się. Zaniesiemy cię z powrotem. 271 00:31:32,796 --> 00:31:34,213 Wybacz, moja droga. 272 00:31:34,630 --> 00:31:38,380 Obawiam się, że przyjdzie mi zboczyć ze szlaku. 273 00:31:40,713 --> 00:31:42,088 Panie Burrows... 274 00:31:42,171 --> 00:31:44,296 Nie martw się, Proudfellow. 275 00:31:46,296 --> 00:31:47,921 Moja luba na mnie czeka. 276 00:31:49,630 --> 00:31:54,463 Jeśli pozwolicie, chciałbym tu posiedzieć, 277 00:31:55,796 --> 00:31:57,213 obejrzeć wschód słońca. 278 00:33:12,463 --> 00:33:16,088 Jeden, dwa, trzy, 279 00:33:16,171 --> 00:33:20,213 cztery, pięć, sześć, 280 00:33:20,296 --> 00:33:22,671 siedem, osiem... 281 00:33:25,171 --> 00:33:26,255 Jest ich dziewięć. 282 00:33:27,713 --> 00:33:29,213 Schodów do końca poręczy. 283 00:33:38,005 --> 00:33:39,255 Dobrze sobie radzisz. 284 00:33:39,338 --> 00:33:42,755 Za taką protekcjonalność odbiorę ci rangę. 285 00:33:44,880 --> 00:33:46,296 Pozwól więc. 286 00:33:48,546 --> 00:33:49,380 Masz mnie tu. 287 00:33:55,630 --> 00:33:57,296 A ty kogo masz? 288 00:34:02,338 --> 00:34:03,838 Przez wzgląd na twoją stratę 289 00:34:04,796 --> 00:34:09,546 zrozumiem, jeśli po powrocie zechcesz odejść ze służby. 290 00:34:13,921 --> 00:34:18,880 Zapytałaś raz, czemu wyciągnąłem Galadrielę z morza. 291 00:34:20,255 --> 00:34:22,380 Odparłem, że nie miałem wyboru. 292 00:34:23,880 --> 00:34:26,546 Prawda jest taka, że mogłem ją tam zostawić. 293 00:34:27,171 --> 00:34:29,921 Mogłem odmówić wyprawy do Śródziemia. 294 00:34:31,588 --> 00:34:33,588 I powstrzymać syna. 295 00:34:35,755 --> 00:34:38,921 Jednak za każdym razem dokonałem takich wyborów, bo... 296 00:34:40,380 --> 00:34:41,796 Czemu, Elendilu? 297 00:34:44,463 --> 00:34:48,421 Bo imię „Elendil” nie oznacza jedynie „miłującego gwiazdy”. 298 00:34:49,755 --> 00:34:52,171 Nie wiedziałem tylko, że tak się to skończy. 299 00:35:04,088 --> 00:35:09,088 Ojciec powiedział mi raz, że Wierni 300 00:35:09,171 --> 00:35:11,171 gotowi są zapłacić każdą cenę, 301 00:35:12,921 --> 00:35:15,338 choćby nie wiedzieli, jak wysoką. 302 00:35:17,588 --> 00:35:20,588 I ufać, że kiedyś okaże się, że było warto. 303 00:35:25,796 --> 00:35:28,796 Czasem cena jest zbyt wysoka. 304 00:35:33,005 --> 00:35:34,255 To prawda. 305 00:35:36,755 --> 00:35:39,505 Zatem nie mamy wyjścia i musimy służyć dalej. 306 00:35:42,255 --> 00:35:47,005 I dopilnuję, by nasze poświęcenie nie poszło na marne. 307 00:35:48,796 --> 00:35:50,213 Choćby nie wiem co? 308 00:35:51,421 --> 00:35:52,838 Choćby nie wiem co. 309 00:36:03,505 --> 00:36:06,671 Kapitanie. Númenor na horyzoncie. 310 00:36:12,796 --> 00:36:14,213 Pani. 311 00:36:42,046 --> 00:36:45,338 Elendil. Coś się stało? 312 00:36:50,963 --> 00:36:52,213 O co chodzi? 313 00:36:53,713 --> 00:36:54,963 Co widzisz? 314 00:37:46,296 --> 00:37:47,546 Co się stało? 315 00:37:49,588 --> 00:37:51,838 Mithril odmawia współpracy. 316 00:37:53,755 --> 00:37:57,755 Nie daje się połączyć z mniej wartościową rudą. 317 00:37:57,838 --> 00:38:00,505 Zaprzęganie mocy Świata Widzialnego i Niewidzialnego 318 00:38:00,588 --> 00:38:03,338 zdawało się zacierać ich granice. 319 00:38:03,421 --> 00:38:04,588 Nic nie rozumiem. 320 00:38:04,671 --> 00:38:07,380 Takie ciśnienie połączyłoby niebo i ziemię. 321 00:38:07,463 --> 00:38:10,713 -Jak mogło nie zadziałać? -Cierpliwości. To wyprawa w nieznane. 322 00:38:10,796 --> 00:38:13,671 Czasem trzeba zrobić krok w tył. Potrzeba czasu. 323 00:38:13,755 --> 00:38:15,630 Czasu? Nie mamy go! 324 00:38:15,713 --> 00:38:18,005 Może na dziś już wystarczy. 325 00:38:18,088 --> 00:38:21,046 Może zbytnio się wysilamy. 326 00:38:21,130 --> 00:38:23,296 „Zbytnio się wysilamy”. 327 00:38:28,296 --> 00:38:30,046 Może w tym problem. 328 00:38:31,546 --> 00:38:34,296 Może używamy za dużo siły? 329 00:38:34,380 --> 00:38:36,421 A to oznacza... 330 00:38:36,505 --> 00:38:39,671 Że metali nie należy łączyć na siłę, 331 00:38:39,755 --> 00:38:43,671 lecz je do tego zachęcić. 332 00:38:43,755 --> 00:38:47,671 Jeśli to prawda, to podeszliśmy do tego od złej strony. 333 00:38:50,046 --> 00:38:53,171 Prędko. Rozmontujcie to. Zaczynamy od nowa. 334 00:38:59,005 --> 00:39:00,213 Pani. 335 00:39:27,630 --> 00:39:28,838 Galadrielo! 336 00:39:30,963 --> 00:39:32,046 Udało się. 337 00:39:32,713 --> 00:39:34,921 Jak mogliśmy na to nie wpaść? 338 00:39:35,421 --> 00:39:37,505 Zbyt wielka moc jak na jeden przedmiot. 339 00:39:38,296 --> 00:39:39,630 Potrzebujemy dwóch. 340 00:39:40,671 --> 00:39:41,880 Wykonamy dwa. 341 00:39:41,963 --> 00:39:44,255 -Dwie korony? -Niezupełnie. 342 00:39:44,630 --> 00:39:46,630 Potrzebujemy czegoś... 343 00:39:47,671 --> 00:39:48,880 mniejszego. 344 00:39:49,546 --> 00:39:51,213 Chodź, sama zobaczysz. 345 00:39:51,755 --> 00:39:53,838 Najpierw powiedz mi, kim jesteś. 346 00:39:55,880 --> 00:39:57,463 Wiesz, kim jestem. 347 00:39:57,546 --> 00:39:59,463 Kim jesteś naprawdę. 348 00:40:01,546 --> 00:40:03,546 Galadrielo, obawiam się, że nie... 349 00:40:04,880 --> 00:40:07,296 Południe nie ma króla. 350 00:40:08,005 --> 00:40:09,588 Dynastia wygasła. 351 00:40:10,505 --> 00:40:14,171 Ostatni właściciel twojego herbu zmarł ponad tysiąc lat temu. 352 00:40:15,296 --> 00:40:16,880 Nie miał dziedzica. 353 00:40:32,005 --> 00:40:34,588 Mówiłem ci, że znalazłem go przy trupie. 354 00:40:34,671 --> 00:40:35,921 Nie. 355 00:40:36,588 --> 00:40:38,588 Ocaliłeś mnie na tratwie... 356 00:40:38,671 --> 00:40:40,421 To ty mnie ocaliłaś. 357 00:40:40,505 --> 00:40:43,338 Namówiłeś Míriel, by ruszyła na odsiecz Śródziemiu. 358 00:40:43,421 --> 00:40:46,463 To ty ją namówiłaś. Ja chciałem zostać w Númenorze. 359 00:40:46,546 --> 00:40:48,671 Walczyłeś u mego boku. 360 00:40:48,755 --> 00:40:51,921 Z twoim wrogiem. I z moim. 361 00:40:56,713 --> 00:40:58,130 Wyjaw mi swoje imię. 362 00:41:00,880 --> 00:41:04,713 Przebudziłem się, gdy trwała jeszcze pierworodna cisza. 363 00:41:05,588 --> 00:41:09,088 Od tamtej pory... nosiłem wiele imion. 364 00:41:34,338 --> 00:41:36,338 Znów straciłaś równowagę, siostro? 365 00:41:40,796 --> 00:41:42,963 Potknęłaś się, to wszystko. 366 00:41:57,005 --> 00:41:58,088 Wstań. 367 00:41:58,171 --> 00:42:01,588 Wynoś się z moich myśli. 368 00:42:02,171 --> 00:42:03,838 Proszę, siostro. 369 00:42:06,421 --> 00:42:07,796 Spójrz na mnie. 370 00:42:09,213 --> 00:42:10,630 Galadrielo. 371 00:42:22,421 --> 00:42:24,046 Mój stary miecz. 372 00:42:25,630 --> 00:42:27,796 Przechowałaś go bezpiecznie. 373 00:42:30,838 --> 00:42:32,838 Wykazałaś się wielką odwagą. 374 00:42:35,421 --> 00:42:39,421 Tak zażarcie walczyłaś. Przez tyle lat. 375 00:42:40,713 --> 00:42:42,963 By dokończyć moje zadanie. 376 00:42:45,380 --> 00:42:47,546 Twoim zadaniem było dopaść Saurona. 377 00:42:49,213 --> 00:42:52,630 Moim zadaniem było zapewnienie pokoju. 378 00:42:54,921 --> 00:42:59,338 Ale okazało się, że Sauron miał ten sam cel. 379 00:43:00,171 --> 00:43:01,380 Nie. 380 00:43:03,880 --> 00:43:05,296 Przecież zginąłeś, 381 00:43:06,171 --> 00:43:08,755 a wraz z tobą mnóstwo innych. Przez niego. 382 00:43:08,838 --> 00:43:10,963 Nie, Galadrielo. 383 00:43:12,755 --> 00:43:17,588 Pożądał władzy nie po to, by zniszczyć Śródziemie, 384 00:43:19,005 --> 00:43:20,171 ale by je uzdrowić. 385 00:43:23,505 --> 00:43:27,630 O to samo właśnie zabiegają teraz elfy. 386 00:43:29,421 --> 00:43:30,921 Nie okłamuj ich. 387 00:43:33,380 --> 00:43:35,380 Po prostu pozwól im kontynuować. 388 00:43:40,671 --> 00:43:45,296 Pamiętasz, co kiedyś wyszeptałem ci pod tym drzewem? 389 00:43:51,880 --> 00:43:53,880 Jeszcze raz dotknij ciemności. 390 00:44:08,505 --> 00:44:12,505 Mój brat nie żyje. Przez ciebie. 391 00:44:12,588 --> 00:44:16,421 Galadrielo. Czemu tak mówisz? 392 00:44:17,213 --> 00:44:19,213 Czemu mówisz coś takiego? 393 00:44:20,255 --> 00:44:21,505 Galadrielo. 394 00:44:23,296 --> 00:44:25,755 Galadrielo. Wróć do mnie. 395 00:44:25,838 --> 00:44:28,880 Galadrielo. Spójrz na mnie! 396 00:44:33,171 --> 00:44:35,005 Galadrielo, spójrz na mnie. 397 00:44:39,880 --> 00:44:41,296 Wiesz, kim jestem. 398 00:44:43,630 --> 00:44:44,713 Twoim przyjacielem. 399 00:44:44,796 --> 00:44:47,213 Jesteś przyjacielem Morgotha. 400 00:44:52,505 --> 00:44:54,338 Gdy Morgoth został pokonany, 401 00:44:56,630 --> 00:45:01,380 poczułem, jakby jakaś wielka pięść 402 00:45:02,796 --> 00:45:05,046 przestała się zaciskać wokół mojej szyi. 403 00:45:06,046 --> 00:45:08,838 I pośród ciszy tamtego pierwszego świtu 404 00:45:09,755 --> 00:45:14,171 wreszcie mogłem ponownie poczuć światło Jedynego. 405 00:45:16,630 --> 00:45:20,838 Zrozumiałem wtedy, że aby zasłużyć na przebaczenie, 406 00:45:22,213 --> 00:45:25,713 muszę uzdrowić wszystko, co pomogłem zniszczyć. 407 00:45:25,796 --> 00:45:28,463 Żadna pokuta nie zmyje zła, jakie uczyniłeś. 408 00:45:28,546 --> 00:45:31,755 -Sama w to nie wierzysz. -Nie mów mi, w co wierzę. 409 00:45:31,838 --> 00:45:33,421 Sama mi powiedziałaś. 410 00:45:33,505 --> 00:45:38,380 Po naszym zwycięstwie powiedziałaś, że mogę zapomnieć o przeszłości. 411 00:45:38,463 --> 00:45:40,838 -Zwiodłeś mnie. -Mówiłem prawdę. 412 00:45:40,921 --> 00:45:44,505 Mówiłem o tym, że czyniłem zło, a ty nie słuchałaś. 413 00:45:44,588 --> 00:45:47,963 Wiedziałaś, że nasze przeszłe czyny nie znaczą tyle, 414 00:45:48,046 --> 00:45:49,713 co nasza wspólna przyszłość. 415 00:45:50,630 --> 00:45:52,630 Nie ma takiej przyszłości. 416 00:45:53,921 --> 00:45:55,088 Czyżby? 417 00:46:17,296 --> 00:46:19,296 Inni w ciebie zwątpili. 418 00:46:21,880 --> 00:46:23,880 Tylko ja widzę w tobie wielkość. 419 00:46:28,463 --> 00:46:32,046 Tylko ja... widzę w tobie światło. 420 00:46:33,505 --> 00:46:35,921 Uczyniłbyś mnie tyranem. 421 00:46:36,005 --> 00:46:37,630 Uczyniłbym cię królową. 422 00:46:39,046 --> 00:46:41,046 Dostojną jak morze i Słońce. 423 00:46:41,880 --> 00:46:44,463 Potężniejszą niż fundamenty Ziemi. 424 00:46:45,255 --> 00:46:47,838 A siebie moim królem. 425 00:46:49,713 --> 00:46:50,796 Czarnym Władcą. 426 00:46:50,880 --> 00:46:53,880 Nie. Nieprawda. 427 00:46:54,963 --> 00:46:56,671 Nie z tobą u boku. 428 00:46:57,963 --> 00:47:01,963 Powiedziałaś raz, że w naszym spotkaniu był jakiś cel. 429 00:47:04,296 --> 00:47:05,630 Oto on. 430 00:47:06,546 --> 00:47:10,380 Ty dasz mi światło. A ja tobie władzę. 431 00:47:12,630 --> 00:47:16,213 Wspólnie możemy ocalić Śródziemie. 432 00:47:18,213 --> 00:47:19,296 Ocalić? 433 00:47:21,046 --> 00:47:22,546 Czy nim rządzić? 434 00:47:24,671 --> 00:47:26,338 Nie widzę różnicy. 435 00:47:29,463 --> 00:47:34,796 Oto dlaczego... nigdy nie stanę u twego boku. 436 00:47:39,588 --> 00:47:40,755 Nie masz wyboru. 437 00:47:41,213 --> 00:47:43,296 Beze mnie twój lud czeka zguba. 438 00:47:43,380 --> 00:47:46,588 Cień rozrośnie się i pogrąży w ciemności cały świat. 439 00:47:46,671 --> 00:47:49,255 -Potrzebujesz mnie. -Mogłam zostawić cię w morzu. 440 00:47:49,338 --> 00:47:51,796 Znalazłaś się tam, bo chcieli się ciebie pozbyć. 441 00:47:51,880 --> 00:47:56,296 Za to, że ośmieliłaś się poprosić o garstkę żołnierzy. 442 00:47:56,380 --> 00:47:59,880 Co zrobią, gdy im powiesz, że się ze mną sprzymierzyłaś? 443 00:47:59,963 --> 00:48:04,546 Gdy powiesz im, że Sauron żyje dzięki tobie? 444 00:48:04,630 --> 00:48:06,380 I przeze mnie umrzesz! 445 00:48:42,671 --> 00:48:44,255 Galadrielo! 446 00:48:51,171 --> 00:48:52,005 Oszuście! 447 00:48:53,046 --> 00:48:55,380 Spokojnie! To ja, Elrond. 448 00:48:55,463 --> 00:48:56,505 Udowodnij. 449 00:48:58,755 --> 00:49:00,171 Gdzie się poznaliśmy? 450 00:49:01,713 --> 00:49:03,796 Nad morzem. Gdy straciłem rodziców. 451 00:49:04,796 --> 00:49:08,546 Byłem sam. Młody półelf bez krewnych i przyjaciół. 452 00:49:11,630 --> 00:49:13,130 Przyniosłaś mi wody. 453 00:49:17,671 --> 00:49:18,921 Elrond. 454 00:49:22,755 --> 00:49:25,171 Á cuith tessë, Galadrielo. 455 00:49:26,296 --> 00:49:29,213 Celebrimbor. Gdzie on jest? 456 00:49:29,296 --> 00:49:32,671 W warsztacie. Pewnie już skończył. 457 00:49:32,755 --> 00:49:34,005 Nie! 458 00:49:34,088 --> 00:49:37,255 Galadrielo! Co się stało? 459 00:49:42,546 --> 00:49:43,630 Galadrielo! 460 00:49:49,088 --> 00:49:50,713 Skończyłeś? 461 00:49:50,796 --> 00:49:53,421 Galadrielo. Jesteś mokra jak kamień z rzeki. 462 00:49:53,505 --> 00:49:54,588 Czemu? 463 00:49:54,671 --> 00:49:57,588 Bo właśnie wyciągnąłem ją z Glanduiny. 464 00:49:57,671 --> 00:49:59,630 Z Glanduiny? Co się stało? 465 00:49:59,713 --> 00:50:00,963 Galadrielo. 466 00:50:04,255 --> 00:50:05,755 Gdzie jest Halbrand? 467 00:50:08,213 --> 00:50:11,630 Odszedł. I nie sądzę, że tu wróci. 468 00:50:13,046 --> 00:50:16,088 A gdyby wrócił, nie wolno nam z nim rokować. 469 00:50:17,338 --> 00:50:19,421 Co się stało nad strumieniem? 470 00:50:19,505 --> 00:50:21,505 Przyznałeś się wcześniej do błędu. 471 00:50:22,796 --> 00:50:24,755 Mówiłeś, że już go nie popełnisz. 472 00:50:26,130 --> 00:50:28,755 Bardzo utrudniasz dotrzymanie tej obietnicy. 473 00:50:28,838 --> 00:50:31,921 Nie może być łatwe coś, co wymaga zaufania. 474 00:50:39,380 --> 00:50:41,296 Zatem kontynuujemy dzieło? 475 00:50:41,380 --> 00:50:42,255 Nie. 476 00:50:44,963 --> 00:50:46,963 Wykonamy trzy. 477 00:50:47,046 --> 00:50:48,880 Czemu trzy? 478 00:50:50,796 --> 00:50:54,630 Jeden zasieje korupcję. Dwa wywołają podział. 479 00:50:54,755 --> 00:50:57,588 Trzy zapewnią równowagę. 480 00:51:03,380 --> 00:51:08,380 Wykute tu przez nas moce muszą pozostać w rękach elfów. 481 00:51:09,421 --> 00:51:11,421 Nie mogą tknąć ich inne dłonie. 482 00:51:12,671 --> 00:51:16,546 Ustaliłem, że kluczowa jest 483 00:51:16,630 --> 00:51:19,713 czystość pozostałych rud w stopie. 484 00:51:22,255 --> 00:51:25,671 Potrzebuję złota i srebra jak najwyższej jakości. 485 00:51:27,796 --> 00:51:29,963 Złota i srebra z Valinoru. 486 00:51:34,463 --> 00:51:38,880 Prawdziwy akt tworzenia wymaga... poświęceń. 487 00:51:47,088 --> 00:51:49,171 Przypomniałeś sobie coś więcej? 488 00:51:50,296 --> 00:51:53,713 Urywki. Przebłyski. 489 00:51:55,338 --> 00:52:00,005 To już coś. Ale by odkryć resztę, muszę udać się do Rhûn. 490 00:52:02,630 --> 00:52:04,796 Myliły się co do twojego imienia. 491 00:52:04,880 --> 00:52:08,380 Może co do reszty też się myliły? Albo kłamały... 492 00:52:08,463 --> 00:52:13,963 Wiem, że mówiły prawdę, choć nie umiem wyjaśnić, skąd ta pewność. 493 00:52:19,338 --> 00:52:22,088 Nazwały cię jeszcze jakoś. „Istar”. 494 00:52:23,088 --> 00:52:24,505 To twój lud? 495 00:52:26,546 --> 00:52:27,796 „Istar”? 496 00:52:31,088 --> 00:52:33,338 W twoim języku to znaczy „mędrzec”. 497 00:52:34,421 --> 00:52:35,255 Albo... 498 00:52:38,463 --> 00:52:39,796 „czarodziej”. 499 00:52:51,421 --> 00:52:53,838 Jednak z nami nie pójdziesz, prawda? 500 00:52:59,630 --> 00:53:04,088 Bywa, że ścieżkę wyznaczają nam siły wyższe od nas samych. 501 00:53:04,755 --> 00:53:07,630 Musimy wówczas kazać stopom iść tam, 502 00:53:07,713 --> 00:53:10,963 dokąd nasze serca wędrować nie chcą. 503 00:53:11,046 --> 00:53:14,005 Nie zważając na czyhające na nas niebezpieczeństwa. 504 00:53:16,880 --> 00:53:19,505 To brzmi jak przygoda. 505 00:53:19,588 --> 00:53:21,255 W pojedynkę to tylko podróż. 506 00:53:22,588 --> 00:53:26,005 Przygoda jest wtedy, gdy ją z kimś dzielisz. 507 00:53:32,713 --> 00:53:36,921 Przeżyłam chyba więcej przygód, niż mogłoby się marzyć Harfootowi. 508 00:53:49,755 --> 00:53:53,088 Z tego, co tu widzę, jeśli pójdziemy na północ, 509 00:53:53,171 --> 00:53:56,671 czeka nas miesiąc łatwej wędrówki. 510 00:53:56,796 --> 00:53:58,880 Świeża trawa i żadnych trolli. 511 00:53:59,963 --> 00:54:04,421 -I to z górki... -Trzymasz mapę do góry nogami. 512 00:54:07,713 --> 00:54:11,505 Przykro mi, Malvo. Same strome pagórki i kłujące jeżyny. 513 00:54:11,588 --> 00:54:15,005 Skoroś taka mądra, to może ty nas poprowadzisz? 514 00:54:19,088 --> 00:54:22,171 Pilnujcie maluchów i maruderów. 515 00:54:22,255 --> 00:54:24,838 Nikt nie zbacza ze szlaku! 516 00:54:24,921 --> 00:54:27,755 I nikt nie podąża sam! 517 00:54:27,838 --> 00:54:30,255 Brzmiało lepiej, gdy Sadok to mówił. 518 00:54:34,130 --> 00:54:36,630 Szkoda, że starego kozła już z nami nie ma. 519 00:54:36,713 --> 00:54:37,921 Jest. 520 00:54:50,421 --> 00:54:51,255 Idź. 521 00:54:55,630 --> 00:54:58,088 Masz teraz przed sobą większe zadanie. 522 00:55:00,213 --> 00:55:01,380 On cię potrzebuje. 523 00:55:02,588 --> 00:55:04,755 Tam jest twoje miejsce. 524 00:55:19,421 --> 00:55:20,755 Do widzenia, Nori! 525 00:55:20,880 --> 00:55:22,296 -Żegnaj... -Dbaj o siebie! 526 00:55:26,630 --> 00:55:27,463 Trzymaj się. 527 00:55:37,963 --> 00:55:40,213 -Spakowałaś latarnię? -Oczywiście. 528 00:55:40,296 --> 00:55:41,380 To dobrze. 529 00:55:42,421 --> 00:55:46,005 No to... Żegnaj. 530 00:55:49,880 --> 00:55:50,713 Nori... 531 00:55:53,463 --> 00:55:55,796 No dobrze. Ślimaki dla wielkoluda. 532 00:55:55,880 --> 00:55:57,755 Wiesz, jaki ma apetyt. 533 00:55:57,838 --> 00:56:01,338 I zapasowy koc, żebyś nie zmarzła. 534 00:56:02,755 --> 00:56:03,921 Pokaż mi się. 535 00:56:11,171 --> 00:56:12,338 Ale ze mnie ojciec. 536 00:56:13,880 --> 00:56:18,213 Wyruszasz w szeroki świat, a ja niczego cię nie nauczyłem. 537 00:56:18,296 --> 00:56:20,463 Jasne, że tak. 538 00:56:23,255 --> 00:56:26,380 Zawsze zagaś ognisko wodą i piaskiem. 539 00:56:26,463 --> 00:56:30,546 Nie brukaj strumienia, bo może później zachce ci się pić. 540 00:56:30,630 --> 00:56:35,838 I że Harfoot bez manier jest równie bezużyteczny co kwadratowe koło. 541 00:56:35,921 --> 00:56:37,088 Kwadratowe koło. 542 00:56:40,046 --> 00:56:42,546 Zawsze słuchałam twoich nauk, tato. 543 00:56:59,255 --> 00:57:03,755 Dowiedz się, dokąd płynie rzeka. I gdzie wróble uczą się ćwierkać. 544 00:57:07,505 --> 00:57:08,880 Dobrze, mamo. 545 00:57:09,630 --> 00:57:10,838 I będę ostrożna. 546 00:57:15,630 --> 00:57:16,796 Nie. 547 00:57:22,255 --> 00:57:24,255 Będziesz odważna. 548 00:57:48,421 --> 00:57:51,713 Idź już... 549 00:57:51,796 --> 00:57:53,255 Idź, zanim się rozmyślisz. 550 00:57:55,255 --> 00:57:56,880 Albo my. 551 00:58:08,255 --> 00:58:11,338 Zaczekaj! Nori! 552 00:58:11,421 --> 00:58:12,588 Poppy! 553 00:58:24,463 --> 00:58:28,130 Dlaczego ci, których kocham najbardziej, zawsze gdzieś odchodzą? 554 00:58:29,921 --> 00:58:33,963 Gdyby nie to, nie nauczyłybyśmy się niczego nowego. 555 00:58:40,255 --> 00:58:42,838 Tylko wróć. Obiecaj. 556 00:58:44,005 --> 00:58:47,505 -Obiecujesz o wszystkich dbać? -Jasne, kozia pięto. 557 00:58:50,296 --> 00:58:54,171 Jesteś moją najlepszą przyjaciółką na całym wielkim świecie. 558 00:58:54,963 --> 00:58:56,380 Dla ciebie zrobię wszystko. 559 00:58:58,380 --> 00:59:02,630 Świat nie jest aż taki wielki. To my jesteśmy tycie. 560 00:59:08,463 --> 00:59:10,463 Trzymaj się blisko tego wielkoluda. 561 00:59:11,005 --> 00:59:13,005 Przydaje się w trudnych chwilach. 562 00:59:13,088 --> 00:59:14,505 Nie tak jak ty. 563 00:59:45,963 --> 00:59:48,213 -Jesteś pewna? -Jak najbardziej. 564 00:59:49,005 --> 00:59:51,005 Wszyscy ci machają. 565 00:59:52,796 --> 00:59:56,046 Jeśli się odwrócę, to już tu zostanę. 566 00:59:57,421 --> 01:00:01,421 W takim razie ty poprowadź. 567 01:00:05,505 --> 01:00:09,213 Jeśli o to chodzi, to stopy wrosły mi w ziemię. 568 01:00:11,546 --> 01:00:14,838 Poza tym nie mam pojęcia, w którą stronę iść. 569 01:00:27,005 --> 01:00:28,421 Tędy. 570 01:00:29,921 --> 01:00:31,546 Jesteś pewny? 571 01:00:32,213 --> 01:00:33,630 Niezupełnie. 572 01:00:34,546 --> 01:00:37,046 Ale stamtąd dolatuje słodki zapach. 573 01:00:40,088 --> 01:00:43,213 Jeśli kiedykolwiek zwątpisz, Elanor Brandyfoot... 574 01:00:45,630 --> 01:00:47,338 idź za nosem. 575 01:07:23,130 --> 01:07:27,505 Trzy Pierścienie dla królów elfów 576 01:07:27,588 --> 01:07:31,921 Pod otwartym niebem 577 01:07:32,005 --> 01:07:35,296 Siedem dla władców krasnali 578 01:07:35,380 --> 01:07:40,588 W ich kamiennych pałacach 579 01:07:40,671 --> 01:07:45,130 Dziewięć dla śmiertelników 580 01:07:45,213 --> 01:07:49,463 Ludzi śmierci podległych 581 01:07:49,546 --> 01:07:52,796 Jeden dla Władcy Ciemności 582 01:07:52,880 --> 01:07:57,088 Na czarnym tronie 583 01:07:57,171 --> 01:08:03,046 W krainie Mordor 584 01:08:03,921 --> 01:08:09,921 Gdzie zaległy cienie 585 01:08:12,630 --> 01:08:18,630 Gdzie zaległy cienie 586 01:08:27,338 --> 01:08:32,005 Jeden, by wszystkimi rządzić 587 01:08:32,088 --> 01:08:37,005 Jeden, by wszystkie odnaleźć 588 01:08:37,088 --> 01:08:42,171 Jeden, by wszystkie zgromadzić 589 01:08:42,255 --> 01:08:48,255 I w ciemności związać 590 01:08:52,255 --> 01:08:58,255 W krainie Mordor 591 01:09:01,421 --> 01:09:07,421 Gdzie zaległy cienie 592 01:09:10,171 --> 01:09:16,171 Gdzie zaległy cienie 593 01:09:21,838 --> 01:09:23,838 Napisy: Ewa Nowicka 594 01:09:23,921 --> 01:09:25,921 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Zofia Jaworowska