1 00:00:42,392 --> 00:00:44,753 - Ty to zrobiłeś? - Z przyjaciółmi. 2 00:00:45,078 --> 00:00:49,901 Widywałem różne przerażające rzeczy, ale nigdy czegoś podobnego. 3 00:00:51,342 --> 00:00:52,678 POPRZEDNIO 4 00:00:53,595 --> 00:00:56,223 Obiecaj, że przestaniesz robić straszne rzeczy. 5 00:00:56,306 --> 00:00:58,308 Kumpluję się z nim od czwartej klasy. 6 00:00:58,391 --> 00:01:01,728 Chciałbym, żebyście mi pomogli upozorować egzorcyzmy. 7 00:01:04,020 --> 00:01:06,253 Czuję się lepiej. Dzięki za wszystko. 8 00:01:07,203 --> 00:01:08,610 Bardzo proszę. 9 00:01:11,905 --> 00:01:16,343 Ty i twój zespół możecie mi pomóc w pewnej robótce. 10 00:01:16,426 --> 00:01:17,369 Jasne. 11 00:01:17,743 --> 00:01:19,845 Mamy kolejne zlecenie! 12 00:01:27,962 --> 00:01:32,801 Pani ambasador, Bath and Body Works nie wysyłają za granicę, 13 00:01:32,926 --> 00:01:34,386 ale to przyszło do pani. 14 00:01:34,511 --> 00:01:37,681 Zaproszenie? Dawaj. 15 00:01:40,142 --> 00:01:42,144 Jakiś szyfr! 16 00:01:42,269 --> 00:01:43,395 To po hiszpańsku. 17 00:01:44,313 --> 00:01:47,566 „Szanowna pani ambasador Melanie Gibbons. 18 00:01:47,691 --> 00:01:49,901 Ignacio Ferracuti zmarł. 19 00:01:50,027 --> 00:01:52,863 - O nie! - Nie wyznaczył spadkobierców... 20 00:01:52,988 --> 00:01:56,908 - Ciekawe. - ...ale zostawi 19 miliardów peso temu, 21 00:01:57,034 --> 00:02:00,704 kto wytrzyma noc w jego rezydencji. Jest pani jedną...” 22 00:02:00,829 --> 00:02:04,791 ...z pięciorga nieznajomych, którzy wezmą udział w teście? 23 00:02:06,918 --> 00:02:08,545 Uwielbiam to! 24 00:02:08,670 --> 00:02:11,423 Zjemy kolację, a potem pójdziemy do pokoi. 25 00:02:11,548 --> 00:02:14,468 Ten, kto wytrzyma najdłużej, dostanie pieniądze. 26 00:02:15,302 --> 00:02:17,179 Tak się cieszę! 27 00:02:17,304 --> 00:02:19,681 Powinnam zrobić sobie grzywkę? 28 00:02:21,391 --> 00:02:26,855 LOS ESPOOKYS 29 00:02:35,029 --> 00:02:38,158 Świetne intro. Już takich nie robią. 30 00:02:47,084 --> 00:02:48,460 Frutsi! Cicho! 31 00:02:54,049 --> 00:02:56,218 Proszę, nie. 32 00:02:56,843 --> 00:02:58,387 Daj mi spokój! 33 00:02:58,512 --> 00:03:01,014 Cześć, dzieciaki. 34 00:03:01,139 --> 00:03:03,266 Miła sąsiadka pytała o ciebie. 35 00:03:03,392 --> 00:03:06,186 Jej mama mówi, że jest dziewicą. 36 00:03:06,311 --> 00:03:07,896 Mamo, nie teraz. 37 00:03:08,021 --> 00:03:11,608 Powiedz jej o swoim hobby. 38 00:03:11,733 --> 00:03:13,819 To nie hobby, tylko życie. 39 00:03:13,944 --> 00:03:16,738 - Jak to? - Co najbardziej kochasz? 40 00:03:16,863 --> 00:03:20,784 Ciebie, Beatriz, Boga i Frutsiego. 41 00:03:20,909 --> 00:03:25,330 Więc dla mnie horror jest mną, Beatriz, Bogiem i Frutsim. 42 00:03:25,455 --> 00:03:27,582 Mam go dość! 43 00:03:27,708 --> 00:03:30,711 Ten dom jest za mały dla nas dwojga! 44 00:03:30,836 --> 00:03:34,881 Jak ci się nie podoba, poszukaj pracy i się wyprowadź. 45 00:03:35,007 --> 00:03:36,883 Dobra. 46 00:03:37,009 --> 00:03:38,969 Jeszcze zobaczymy! 47 00:03:39,886 --> 00:03:42,222 Tak nie da się oglądać dzieła sztuki. 48 00:03:42,848 --> 00:03:44,891 Chodźmy do biura. 49 00:03:45,017 --> 00:03:47,019 Jakiego? 50 00:03:49,354 --> 00:03:51,064 Niespodzianka! 51 00:03:53,524 --> 00:03:55,444 Trzeba nad nim popracować, 52 00:03:55,569 --> 00:03:58,739 ale możemy tu zacząć pierwszą oficjalną robotę. 53 00:03:58,864 --> 00:04:00,782 Podoba mi. 54 00:04:00,907 --> 00:04:03,869 Dobrze, że nie masz naszego zdjęcia w ramce. 55 00:04:03,994 --> 00:04:05,746 Jednak masz! 56 00:04:06,705 --> 00:04:08,498 Żenuła. 57 00:04:09,832 --> 00:04:11,668 JAK ZAROBIĆ W LATYNOSKIM DOMU 58 00:04:15,338 --> 00:04:18,675 ZACZNIJ ZARABIAĆ JUŻ TERAZ. ZBUDUJ WŁASNĄ PRZYSZŁOŚĆ! 59 00:04:22,762 --> 00:04:26,308 Sprawa spadkowa w nawiedzonym domu. 60 00:04:26,433 --> 00:04:30,395 Przez całą noc będziemy straszyć gości. Ten, kto wytrwa, wygrywa. 61 00:04:30,520 --> 00:04:33,607 - Chodzi o fortunę Ignacia Ferracu. - Ile zapłacą? 62 00:04:34,441 --> 00:04:36,777 Jeszcze nie pytałem, ale to zrobię. 63 00:04:37,777 --> 00:04:40,572 Będę myślał na głos. 64 00:04:40,697 --> 00:04:44,493 Może wystraszymy jednego z gości udając, że połyka go łóżko? 65 00:04:44,618 --> 00:04:47,996 Przejdzie przez dach i wpadnie do pokoju, w którym był. 66 00:04:48,121 --> 00:04:51,875 Nie zrozum mnie źle — to jest niemożliwe. 67 00:04:52,000 --> 00:04:55,128 Damy radę. Trzeba tylko to obmyślić. 68 00:04:55,253 --> 00:04:56,797 Da radę. 69 00:04:56,922 --> 00:04:59,091 Zostały nam dźwignie z egzorcyzmów. 70 00:04:59,216 --> 00:05:03,261 Nie schrzańmy pierwszego zlecenia przesadzając. 71 00:05:03,387 --> 00:05:08,433 Zróbmy coś prostego i klasycznego: 72 00:05:08,558 --> 00:05:13,605 ręce pod łóżkiem, krew spływająca po ścianach... 73 00:05:13,730 --> 00:05:15,399 Jasne i dwie dynie. 74 00:05:16,024 --> 00:05:19,611 Rozumiem, co masz na myśli i ma to sens, 75 00:05:19,736 --> 00:05:22,614 ale będę się upierał przy swoim. 76 00:05:32,207 --> 00:05:33,875 Tico, dokąd idziesz? 77 00:05:34,001 --> 00:05:35,377 Na konferencję. 78 00:05:35,502 --> 00:05:38,839 Ludzie myślą, że jestem artystą. To efekt kuli śnieżnej. 79 00:05:38,964 --> 00:05:41,591 Nie rozumiem. 80 00:05:41,717 --> 00:05:47,472 Bierzesz śnieg i ubijasz go w dłoni na kształt kuli. 81 00:05:47,597 --> 00:05:49,016 Widziałem w filmach. 82 00:05:49,141 --> 00:05:55,022 Potem kładziesz ją na ziemi, toczysz, a ona rośnie zbierając więcej śniegu. 83 00:05:55,147 --> 00:05:56,273 Wesoło. 84 00:05:56,398 --> 00:06:00,944 Nie za bardzo. Kula czasem staje się zbyt duża. 85 00:06:01,987 --> 00:06:03,864 Chciałbym zobaczyć śnieg. 86 00:06:04,323 --> 00:06:06,533 Może kiedyś ci go pokażę. 87 00:06:06,658 --> 00:06:08,660 Jesteś dobrym człowiekiem. 88 00:06:08,785 --> 00:06:11,204 Zawsze pomagasz innym i to cię gubi. 89 00:06:11,330 --> 00:06:13,790 Wiem. Zastąpisz mnie? 90 00:06:13,915 --> 00:06:15,751 Jasne, leć. 91 00:06:17,251 --> 00:06:19,588 Proszę codziennie nitkować zęby. 92 00:06:19,713 --> 00:06:23,008 - Nawet jeśli leci krew? - Nawet. 93 00:06:27,471 --> 00:06:30,015 Úrsulo, przyjdź tu na chwilę. 94 00:06:30,140 --> 00:06:32,309 Dlaczego się nie uśmiechasz? 95 00:06:32,934 --> 00:06:35,646 Nasza klinika nosi nazwę „Ładne Uśmiechy”. 96 00:06:35,771 --> 00:06:37,731 Więc się uśmiechaj. 97 00:06:39,524 --> 00:06:44,821 Czy według ciebie zęby są po to, by je ukrywać? 98 00:06:44,946 --> 00:06:47,366 Usta to jedynie zasłony, 99 00:06:47,491 --> 00:06:49,785 które trzeba rozsunąć 100 00:06:49,910 --> 00:06:52,871 na wielki spektakl: uśmiech. 101 00:06:53,538 --> 00:06:56,667 Przypomniało mi się. Musisz dziś zostać do późna. 102 00:06:56,792 --> 00:06:59,628 Dlaczego? Nie mogę. 103 00:06:59,753 --> 00:07:03,548 Mam zaproponować tę pracę osobie w potrzebie? 104 00:07:03,674 --> 00:07:06,468 Czy znowu naślesz na mnie kumpla od czekoladek? 105 00:07:07,803 --> 00:07:09,596 Nie. 106 00:07:12,849 --> 00:07:16,019 Zdjęcia z Sushi Clubu świetnie wyszły. 107 00:07:16,144 --> 00:07:20,899 Dostaniemy cztery strony na fotki z otwarcia sklepu Valdeza. 108 00:07:21,566 --> 00:07:23,860 Takie ceremonie zawsze są identyczne. 109 00:07:23,986 --> 00:07:28,615 Te same nożyczki, ta sama czerwona taśma. 110 00:07:28,740 --> 00:07:30,701 Tradycji się nie zmienia. 111 00:07:30,826 --> 00:07:33,453 Muszą być takie same. 112 00:07:33,578 --> 00:07:35,539 Zawsze. 113 00:07:39,667 --> 00:07:43,088 Spróbuj nie zbić lustra swoim palcem. 114 00:07:43,213 --> 00:07:47,092 - Dziękuję. - Może dla odmiany zrobimy zieloną wstęgę? 115 00:07:47,217 --> 00:07:50,345 Wstęga zawsze jest czerwona. 116 00:07:50,470 --> 00:07:52,764 Nieważne. Pewnie się nie zjawię. 117 00:07:52,889 --> 00:07:54,558 - Co? - Mam inne zlecenie. 118 00:07:58,228 --> 00:08:01,023 Spójrz w moje piękne zielone oczy. 119 00:08:01,148 --> 00:08:03,483 Daj słowo, że nie robisz nic dziwnego. 120 00:08:03,608 --> 00:08:06,862 Tworzymy zespół. Nie mogę ot tak odejść. 121 00:08:06,987 --> 00:08:08,947 Chyba nie należę do świata czekolady. 122 00:08:09,072 --> 00:08:11,992 Ona płynie w twoich żyłach. 123 00:08:12,117 --> 00:08:16,121 Ale masz obsesję na punkcie horroru i swojej adopcji. 124 00:08:16,246 --> 00:08:20,459 Jeśli będziesz gardził rodziną, wydziedziczą cię. Tego chcesz? 125 00:08:20,584 --> 00:08:23,754 Nie chcę zostać wygnany z królestwa. 126 00:08:23,879 --> 00:08:26,506 Więc przyjdź na przecięcie wstęgi. 127 00:08:26,632 --> 00:08:27,883 Dobrze. 128 00:08:30,218 --> 00:08:34,056 A ponieważ uczysz się wzrokowo i zawsze się spóźniasz: 129 00:08:34,222 --> 00:08:38,894 musisz przybyć zanim spadnie ostatnie ziarenko piasku. 130 00:08:39,561 --> 00:08:41,021 Dobrze. 131 00:08:47,277 --> 00:08:50,238 Pora się kochać. 132 00:08:52,783 --> 00:08:55,160 - Panie Ulbrecht... - Tak? 133 00:08:55,326 --> 00:08:56,828 Pańskie dzieła skupiają się 134 00:08:56,953 --> 00:09:00,123 na przedmiotach kwestionujących czas oraz istnienie. 135 00:09:00,248 --> 00:09:01,708 Tak. 136 00:09:01,833 --> 00:09:04,419 Czy coś cyfrowego może być namacalne? 137 00:09:05,504 --> 00:09:06,629 Tak. 138 00:09:06,754 --> 00:09:11,218 Czy przeramowanie idei dotyczących tworzenia jest z tym integralne? 139 00:09:11,759 --> 00:09:12,970 Tak. 140 00:09:23,897 --> 00:09:26,400 - Reynaldo? - Renaldo. 141 00:09:27,484 --> 00:09:29,069 Na pewno? 142 00:09:29,194 --> 00:09:30,821 Tak, bez „y”. 143 00:09:30,946 --> 00:09:35,534 Tajemnicza Kobieto, wszystko jest na miejscu, możemy zaczynać. 144 00:09:35,659 --> 00:09:41,540 Jako zarządczyni fortuny Ferracutiego, mam prośbę. 145 00:09:41,665 --> 00:09:45,085 Ignacio junior nie może wygrać. 146 00:09:45,210 --> 00:09:48,422 Ten samolubny i rozpieszczony smarkacz 147 00:09:48,547 --> 00:09:54,261 nie odpowiedział na żaden zabawny mail od ojca. 148 00:09:54,928 --> 00:09:57,848 Zależy mi na przerażającej nocy. 149 00:09:57,973 --> 00:10:02,644 Cokolwiek zrobicie, pilnujcie, żeby nie wygrał. 150 00:10:02,769 --> 00:10:06,189 Jeśli się postaracie, zdobędziecie zadowoloną klientkę. 151 00:10:06,315 --> 00:10:08,650 Nie mogłam się wcześniej wyrwać. 152 00:10:08,775 --> 00:10:10,569 Spóźniła się po mnie. 153 00:10:10,694 --> 00:10:16,742 Byłam tu od wczoraj. Spałam w wannie głównej sypialni, bo była największa. 154 00:10:17,159 --> 00:10:19,911 Bywa. Chyba. 155 00:10:20,870 --> 00:10:23,248 Do pracy. 156 00:10:23,373 --> 00:10:26,585 Wyjdę powitać gości i powiem: 157 00:10:26,710 --> 00:10:29,504 „Dziękuję za przybycie do willi Ferracutiego”. 158 00:10:29,630 --> 00:10:33,008 Przydałoby się więcej dramatyzmu. 159 00:10:33,592 --> 00:10:37,512 Może zejdzie pani wolno po schodach mówiąc: 160 00:10:37,638 --> 00:10:41,683 „Witam w rezydencji don Ferracutiego”? 161 00:10:42,517 --> 00:10:44,853 - Tak powiedziałam. - Nie. 162 00:10:44,978 --> 00:10:47,856 Mówiła pani: „Cześć. Witajcie!”. 163 00:10:47,981 --> 00:10:49,941 Zależy nam na innym tonie. 164 00:10:51,401 --> 00:10:53,111 Rozumiem. 165 00:10:55,364 --> 00:10:57,449 Do dzieła. 166 00:11:02,704 --> 00:11:05,999 Dobry wieczór. Witajcie! 167 00:11:08,167 --> 00:11:09,836 Niech to powtórzy. 168 00:11:11,128 --> 00:11:15,425 Jedno z was odziedziczy fortunę Ferracutiego... 169 00:11:15,550 --> 00:11:18,512 o ile przeżyje tę noc. 170 00:11:19,220 --> 00:11:20,847 Co powiedziała? 171 00:11:20,973 --> 00:11:22,557 Nie rozumiem. 172 00:11:22,683 --> 00:11:23,934 Komu się uda? 173 00:11:24,059 --> 00:11:25,727 Zakonnicy? 174 00:11:26,979 --> 00:11:28,647 Ambasadorce? 175 00:11:30,148 --> 00:11:31,775 Pielęgniarce? 176 00:11:33,026 --> 00:11:34,945 Synowi Ignacia? 177 00:11:37,364 --> 00:11:39,116 A może Pepitowi? 178 00:11:41,575 --> 00:11:43,245 Kto to jest? 179 00:11:43,370 --> 00:11:45,163 Pepito. 180 00:11:45,288 --> 00:11:49,626 Wiem, że to niezgodne z zasadami, ale kto chce wyrzucić Pepita? 181 00:12:00,679 --> 00:12:02,431 Za mną. 182 00:12:09,021 --> 00:12:10,147 Czekaj. 183 00:12:13,567 --> 00:12:17,487 To zakonnica z sierocińca, w którym znaleźli mnie podczas burzy... 184 00:12:17,612 --> 00:12:20,615 Pora wprowadzić przerażającego majordomusa, 185 00:12:20,741 --> 00:12:24,411 który wystraszy młodego Ferracutiego. 186 00:12:24,536 --> 00:12:25,829 Gdzie aktor? 187 00:12:25,954 --> 00:12:28,832 - Nie zatrudniłem go. - Dlaczego? 188 00:12:28,957 --> 00:12:32,544 Miałem problem z rodziną i Juanem Carlosem, 189 00:12:32,669 --> 00:12:36,048 a mały ptaszek chciał mi coś powiedzieć. 190 00:12:36,173 --> 00:12:37,966 Spoko. Ja to zrobię. 191 00:12:39,217 --> 00:12:41,011 Jeszcze jedno. 192 00:12:41,136 --> 00:12:42,638 Muszę wyjść wcześniej. 193 00:12:42,763 --> 00:12:44,681 - Dlaczego? - Obowiązki. 194 00:12:44,806 --> 00:12:46,767 Nie dostaniesz wypłaty. 195 00:12:46,892 --> 00:12:49,895 Później o tym pogadamy. 196 00:12:50,020 --> 00:12:51,730 O wypłacie? 197 00:12:55,651 --> 00:13:00,697 Witam na wieczorze strachu. 198 00:13:01,657 --> 00:13:04,660 - Mogę wziąć płaszcz? - Dziękuję. 199 00:13:07,287 --> 00:13:09,081 Pani pozwoli... 200 00:13:09,831 --> 00:13:12,209 Powodzenia. 201 00:13:13,085 --> 00:13:16,088 Postarajcie się nie umrzeć. 202 00:13:16,213 --> 00:13:18,799 Ferracuti, szykuj się na śmierć. 203 00:13:19,841 --> 00:13:24,096 Zaczynamy! 204 00:13:33,730 --> 00:13:36,525 Niesamowite. Świetna robota! 205 00:13:36,650 --> 00:13:38,819 Przesadziłeś z garbem. 206 00:13:38,944 --> 00:13:41,363 Masz swój naturalny. 207 00:13:41,488 --> 00:13:44,574 I wyszedłeś z roli. Wyprostowałeś się. 208 00:13:44,700 --> 00:13:48,328 Wy się spóźniliście i nie załatwiliście aktora. 209 00:13:48,453 --> 00:13:51,206 To się musiało skończyć klapą. 210 00:13:52,291 --> 00:13:56,795 Nie jestem aktorem, a gdybym był, nie przyjąłbym takiej roli. 211 00:13:56,920 --> 00:13:58,755 To nie mój poziom. 212 00:14:02,049 --> 00:14:04,052 Skoro nie jest aktorem, czemu udawał akcent? 213 00:14:04,177 --> 00:14:06,305 Jaki jest twój poziom? 214 00:14:23,655 --> 00:14:27,242 Opiekowała się pani panem Ferracutim? 215 00:14:27,367 --> 00:14:28,952 W dzień i noc. 216 00:14:29,077 --> 00:14:32,331 Miło. Życzę pani wygranej. 217 00:14:33,038 --> 00:14:36,043 Co zrobiłaby siostra z pieniędzmi? 218 00:14:37,336 --> 00:14:41,381 Kupiłabym bilety do Miami, żeby zobaczyć papieża; 219 00:14:41,506 --> 00:14:44,384 ubrania od Versacego i różańce. 220 00:14:44,509 --> 00:14:46,762 Dużo diamentowych różańców. 221 00:14:46,887 --> 00:14:48,972 To bardzo szlachetne, 222 00:14:49,097 --> 00:14:52,768 że reprezentuje tu siostra sierociniec. 223 00:14:54,394 --> 00:14:56,104 Słucham? 224 00:14:56,229 --> 00:15:01,234 Rozumiem, że jeśli siostra wygra, przekaże fortunę sierotom. 225 00:15:05,072 --> 00:15:07,032 Naturalnie. 226 00:15:07,699 --> 00:15:09,534 Drogie maleństwa. 227 00:15:12,371 --> 00:15:14,498 Przepraszam, pójdę do łazienki. 228 00:15:14,623 --> 00:15:16,541 Ale się boję! 229 00:15:27,177 --> 00:15:30,263 Dobry wieczór, siostro Raquel. 230 00:15:30,389 --> 00:15:33,475 Andrecito Valdez. Co pan tu robi? 231 00:15:33,600 --> 00:15:36,061 Dobre pytanie. 232 00:15:36,186 --> 00:15:39,690 Powinienem być na ceremonii przecięcia wstęgi, 233 00:15:39,815 --> 00:15:41,650 ale to musi poczekać. 234 00:15:41,775 --> 00:15:44,236 Utknąłem w czekoladowym więzieniu 235 00:15:44,361 --> 00:15:47,406 i czekam na odpowiedzi od księdza Francisca. 236 00:15:48,281 --> 00:15:50,325 Teraz pytam siostrę. 237 00:15:50,450 --> 00:15:54,329 Co wie siostra o nocy, podczas której znaleźli mnie w sierocińcu? 238 00:15:54,913 --> 00:15:57,082 Doskonale ją pamiętam. 239 00:15:57,207 --> 00:15:59,668 Była straszna burza. 240 00:15:59,793 --> 00:16:03,839 Oglądałam telewizję, kiedy usłyszałam pukanie i płacz dziecka. 241 00:16:05,631 --> 00:16:08,218 Jakiś głos powiedział: „Mam dziecko. 242 00:16:08,343 --> 00:16:11,513 Proszę podejść, żebym mógł je oddać”. 243 00:16:11,638 --> 00:16:12,806 Idę! 244 00:16:12,931 --> 00:16:14,641 Kto mnie przyniósł? 245 00:16:14,766 --> 00:16:17,436 Serial się rozkręcał. 246 00:16:17,561 --> 00:16:22,399 łaśnie skończyły się reklamówki, robiło się ciekawie. 247 00:16:22,524 --> 00:16:23,984 Powiedziałam... 248 00:16:24,109 --> 00:16:26,069 Zaraz przyjdę! 249 00:16:26,194 --> 00:16:29,448 Głos na to: „Zaczekam minutę albo pięć. 250 00:16:29,573 --> 00:16:30,991 Potem zostawię dziecko 251 00:16:31,116 --> 00:16:34,077 i nigdy nie dowiesz się, skąd ono pochodzi”. 252 00:16:34,202 --> 00:16:36,288 Proszę zaczekać! 253 00:16:36,413 --> 00:16:39,124 Gdyby to nie był koniec serialu 254 00:16:39,249 --> 00:16:42,878 albo gdyby reklamy zaczęły się wcześniej, 255 00:16:43,003 --> 00:16:46,214 dowiedzielibyśmy się, kto cię przyniósł, ale... 256 00:16:47,716 --> 00:16:50,594 Oby to coś ci wyjaśniło. 257 00:16:50,719 --> 00:16:54,014 Nie wyjaśniło niczego, 258 00:16:54,139 --> 00:16:56,350 ale dziękuję za piękną retrospekcję. 259 00:17:03,732 --> 00:17:06,610 Pogłoski były prawdziwe. 260 00:17:06,735 --> 00:17:08,612 Dom jest nawiedzony. 261 00:17:09,363 --> 00:17:12,783 Kiedy pan Ferracuti sprowadził do kraju balustrady, 262 00:17:12,908 --> 00:17:15,243 pobierał opłaty za korzystanie z nich. 263 00:17:16,078 --> 00:17:18,538 Ci, którzy nie zapłacili, 264 00:17:18,664 --> 00:17:22,417 spadali ze schodów i ginęli. 265 00:17:22,542 --> 00:17:27,214 Mówi się, że w tym domu krążą niespokojne dusze. 266 00:17:29,758 --> 00:17:32,970 A teraz kolejne danie. 267 00:17:33,845 --> 00:17:35,430 Ja! 268 00:17:36,180 --> 00:17:37,389 Głowa Tati! 269 00:17:38,891 --> 00:17:41,018 Głowa Tati! 270 00:17:43,979 --> 00:17:47,317 Ekstra! Napiszę chłopakowi. 271 00:17:47,442 --> 00:17:50,028 Nie wchodźmy teraz na WhatsAppa. 272 00:17:50,153 --> 00:17:51,822 Skupmy się na misji. 273 00:17:51,947 --> 00:17:54,825 - Masz chłopaka? - Poznali się przez Internet. 274 00:17:54,950 --> 00:17:56,952 - Chcesz zobaczyć? - Tak. 275 00:17:58,495 --> 00:17:59,830 No nie! 276 00:17:59,955 --> 00:18:02,499 Tati, później porozmawiamy. 277 00:18:02,624 --> 00:18:05,002 Idą do pokojów. 278 00:18:05,127 --> 00:18:07,004 Zrobimy numer z łóżkiem? 279 00:18:07,129 --> 00:18:09,506 To się nie uda. 280 00:18:09,631 --> 00:18:14,428 Najprostszy trik z głową dziewczyny wyszedł fatalnie. 281 00:18:24,604 --> 00:18:27,691 Zaraz zacznie się ceremonia. Muszę uciekać. 282 00:18:27,816 --> 00:18:29,818 Dlaczego? 283 00:18:29,943 --> 00:18:33,071 - Dałem słowo Juanowi Carlosowi. - Już nie jest wredny? 284 00:18:33,196 --> 00:18:38,618 Rzucisz robotę w połowie, dla czegoś, co cię odrzuca? 285 00:18:39,578 --> 00:18:42,122 To przez trik z łóżkiem? 286 00:18:42,247 --> 00:18:43,749 Oczywiście, że tak. 287 00:18:43,874 --> 00:18:48,503 I wiem, że Juan Carlos jest idiotą, ale na początku był miły. 288 00:18:48,629 --> 00:18:53,842 Padało. Podszedł do mnie wysoki przystojny facet i powiedział: 289 00:18:53,967 --> 00:18:56,637 „Mam parasol. Wskakuj”. 290 00:18:57,095 --> 00:18:59,306 Podzielił się nim z tobą? 291 00:18:59,431 --> 00:19:03,143 Tak. Dał mi schronienie, gdy go potrzebowałem. 292 00:19:28,627 --> 00:19:33,173 Zaczniemy od lekkiego straszenia, potem skupimy się na Ferracutim. 293 00:19:34,800 --> 00:19:37,719 Nienawidzę tej pieprzonej grzywki. 294 00:19:38,470 --> 00:19:40,555 Zabiję Jessikę! 295 00:19:55,362 --> 00:19:58,365 Co? Piją drinki po pracy? 296 00:19:58,490 --> 00:20:00,784 A mnie tam nie ma! 297 00:20:03,120 --> 00:20:04,705 Dokąd ona idzie? 298 00:20:08,417 --> 00:20:11,753 Czy to grupa znajomych pijących piwo? 299 00:20:11,878 --> 00:20:14,798 To jak impreza! 300 00:20:14,923 --> 00:20:18,427 A jeśli zrobią zdjęcia i ktoś stwierdzi: 301 00:20:18,552 --> 00:20:20,387 „Nie zaprosili Melanie. 302 00:20:20,512 --> 00:20:22,556 Jednak nie zna wszystkich”. 303 00:20:25,557 --> 00:20:30,147 Mogę tu zostać i dostać spadek 304 00:20:30,272 --> 00:20:32,274 albo mogę pójść na imprezę. 305 00:20:34,151 --> 00:20:37,362 Wyszedł kolejny gość, ale nie Ferracuti junior. 306 00:20:38,530 --> 00:20:43,910 Podoba mi się to, co się dzieje, ale nie o to prosiłam. 307 00:20:44,036 --> 00:20:46,121 Ignacio junior wciąż tu jest. 308 00:20:46,246 --> 00:20:49,166 Pracujemy nad tym. 309 00:20:50,165 --> 00:20:54,004 Nienawidzę wywierać presji, ale kiedy zrobicie numer, 310 00:20:54,129 --> 00:20:58,592 w którym goście biegną korytarzem, ściga ich potwór, 311 00:20:58,717 --> 00:21:00,218 a drzwi trzaskają? 312 00:21:00,344 --> 00:21:01,845 Jak w Scooby Doo? 313 00:21:01,970 --> 00:21:06,183 Chcielibyśmy, ale zbyt wielu gości już wyszło. 314 00:21:07,392 --> 00:21:11,730 Szkoda. Dobrze, kontynuujcie. 315 00:21:11,855 --> 00:21:13,398 Może następnym razem. 316 00:21:13,857 --> 00:21:15,067 Następnym? 317 00:21:15,192 --> 00:21:17,653 Pozmywam po kolacji. 318 00:21:19,152 --> 00:21:22,074 Do rzeczy. 319 00:21:22,199 --> 00:21:24,493 Miałam fatalny dzień. 320 00:21:24,618 --> 00:21:29,998 Poszłam do sklepu, a jakaś kobieta mówiła do mnie jak do zdziry. 321 00:21:30,123 --> 00:21:32,292 Tato, nie ruszaj się! 322 00:21:33,168 --> 00:21:36,380 Chyba powinniśmy... Zjedzmy. 323 00:21:36,505 --> 00:21:40,133 Nawet ojciec traktuje mnie jak zdzirę! 324 00:21:40,258 --> 00:21:44,179 - Nie, kotku. Wybacz. - Nie kotkuj mi tu, 325 00:21:44,304 --> 00:21:47,724 - jakbym była twoją zdzirą. - Słucham? 326 00:21:47,849 --> 00:21:51,436 Soniu, nikt nie nazywa cię zdzirą. 327 00:21:51,561 --> 00:21:56,942 Jeśli się nią poczułaś, wybacz. Nie miałem takiej intencji. 328 00:21:57,484 --> 00:21:59,361 Spójrz, co zrobiłeś mamie. 329 00:21:59,486 --> 00:22:03,407 Uciekła od obrzydliwego męża, bo tak się go wstydziła. 330 00:22:03,532 --> 00:22:06,326 Raczej przeraziła się twoimi krzykami. 331 00:22:06,451 --> 00:22:09,037 - Nie. - Trochę krzyczysz. 332 00:22:09,162 --> 00:22:11,081 Przysięgam! 333 00:22:12,416 --> 00:22:15,294 Nikogo nie wystraszyliśmy. 334 00:22:19,131 --> 00:22:23,427 Czy tylko mnie na tym zależy? 335 00:22:23,552 --> 00:22:26,596 Tylko ja jestem oddany sprawie? 336 00:22:28,098 --> 00:22:31,059 Musisz dać reszcie jakiś cel. 337 00:22:31,184 --> 00:22:34,438 Pokaż, że to może im przynieść radość. 338 00:22:34,563 --> 00:22:36,106 Bądź liderem. 339 00:22:37,274 --> 00:22:40,444 Dobra rada. 340 00:22:41,528 --> 00:22:43,071 Co? 341 00:22:43,697 --> 00:22:45,324 To co powiedziałaś. 342 00:22:45,449 --> 00:22:47,659 Mówiłam o czymś innym. 343 00:22:47,784 --> 00:22:49,369 O czym? 344 00:22:51,330 --> 00:22:53,457 Nie pamiętam. 345 00:22:54,499 --> 00:22:56,418 Dzięki, Tati. 346 00:22:59,586 --> 00:23:01,465 - Powiem wam coś. - Idę. 347 00:23:01,590 --> 00:23:06,637 - Pytałeś o wypłatę? - Przez cały wieczór się denerwowałem. 348 00:23:06,762 --> 00:23:08,764 Zauważyliśmy. Jadłeś włosy. 349 00:23:08,889 --> 00:23:11,475 Przy trzecim loku pomyślałem: „Będzie kazanie”. 350 00:23:11,600 --> 00:23:16,021 Zapomniałem o czymś ważnym. 351 00:23:16,770 --> 00:23:19,524 Powinniśmy się bawić. 352 00:23:19,650 --> 00:23:23,320 Tajemnicza Kobieta chce wyrzucić Ferracutiego juniora z domu. 353 00:23:23,445 --> 00:23:25,822 Zróbmy trik z łóżkiem. 354 00:23:26,738 --> 00:23:30,325 - Mówiłeś, że to niemożliwe. - Może być trudno, ale damy radę. 355 00:23:30,911 --> 00:23:33,413 Wszystko przygotowałam. 356 00:23:33,538 --> 00:23:35,499 Wystarczy ustawić. 357 00:23:36,541 --> 00:23:40,754 Widzicie? To nie są Czekoladki Valdeza. 358 00:23:40,879 --> 00:23:42,547 Tu możemy robić co chcemy. 359 00:23:42,673 --> 00:23:45,175 Usatysfakcjonujmy naszą klientkę! 360 00:23:45,300 --> 00:23:48,804 - Moim pomysłem. - A ja załatwię wypłatę. 361 00:23:50,095 --> 00:23:53,016 Czuję inspirację. Nic mnie nie powstrzyma! 362 00:23:54,391 --> 00:23:55,767 Czasem jej wychodzi. 363 00:23:56,560 --> 00:23:59,147 Andrés, obserwuj pokój Ferracutiego. 364 00:23:59,272 --> 00:24:01,525 Ty przynieś sznur do dźwigni. 365 00:24:01,650 --> 00:24:03,986 Tati, włącz czerwony i dwa żółte. 366 00:24:13,662 --> 00:24:16,248 - Właśnie wszedł. - Úrsulo, włącz projektor. 367 00:24:19,293 --> 00:24:21,628 Połóż się. 368 00:24:23,213 --> 00:24:24,506 W porządku. 369 00:24:24,631 --> 00:24:26,466 Na mój znak. 370 00:24:32,345 --> 00:24:33,932 Úrsulo! 371 00:24:36,808 --> 00:24:38,312 Udało się! 372 00:24:39,644 --> 00:24:42,399 Przestań! Wystarczy! 373 00:24:43,734 --> 00:24:46,236 Słyszysz mnie w piekle? 374 00:24:46,361 --> 00:24:51,992 Nigdy nie otworzyłem twoich maili i ani jednego pokazu slajdów. 375 00:24:52,117 --> 00:24:54,536 Znudziły mnie twoje gierki. 376 00:24:54,661 --> 00:24:56,872 Wychodzę. Wygrałeś. 377 00:24:56,997 --> 00:24:59,541 Udało się nam! 378 00:24:59,666 --> 00:25:02,294 To było niesamowite. 379 00:25:03,086 --> 00:25:06,256 Tak jak sobie wyobrażałeś! Tati! 380 00:25:06,923 --> 00:25:08,842 Cześć! 381 00:25:09,885 --> 00:25:12,054 Mamy zwyciężczynię. 382 00:25:12,179 --> 00:25:14,473 Tati, do garderoby. 383 00:25:16,224 --> 00:25:20,062 Esperanzo, obudź się. 384 00:25:20,187 --> 00:25:21,855 Gratulacje. 385 00:25:21,980 --> 00:25:25,609 Jesteś zdobywczynią spadku Ferracutiego. 386 00:25:25,734 --> 00:25:27,277 Ja? 387 00:25:27,903 --> 00:25:29,780 Nie zasłużyłam na nią. 388 00:25:30,906 --> 00:25:32,532 Otrułam go. 389 00:25:34,366 --> 00:25:35,827 Otrułaś? 390 00:25:37,204 --> 00:25:40,415 Robiłam to od dawna. 391 00:25:41,164 --> 00:25:43,335 Był wredny. 392 00:25:43,460 --> 00:25:47,839 Innym pielęgniarkom dawał misie z balonem, 393 00:25:47,965 --> 00:25:49,925 a mnie nic! 394 00:25:50,050 --> 00:25:53,053 Nie powinna zostać zdyskwalifikowana? 395 00:25:53,178 --> 00:25:57,516 Teoretycznie, ale tu wygrała czysto. 396 00:25:58,475 --> 00:26:01,353 Moi drodzy Espookys. 397 00:26:01,478 --> 00:26:04,815 Praca z wami to przyjemność. 398 00:26:04,940 --> 00:26:07,901 Było nam miło. 399 00:26:12,028 --> 00:26:14,616 Zanim wyjdziemy, mamy pytanie. 400 00:26:14,741 --> 00:26:16,243 Do mnie? 401 00:26:18,286 --> 00:26:23,000 Byle nie chodziło o moje prywatne życie 402 00:26:23,125 --> 00:26:26,795 ani o to, dlaczego tu pracuję. 403 00:26:26,920 --> 00:26:28,463 Chcemy poznać pani imię. 404 00:26:29,965 --> 00:26:31,717 Dinora. 405 00:26:31,842 --> 00:26:33,677 Dinora Czwartek. 406 00:26:33,802 --> 00:26:36,221 Miło mi, pani Czwartek. 407 00:26:37,431 --> 00:26:40,267 Andrés, zdążysz na swoją uroczystość? 408 00:26:45,564 --> 00:26:47,983 Nie, ale w porządku. 409 00:26:48,108 --> 00:26:51,445 To co? Widzimy się jutro w biurze? 410 00:26:51,570 --> 00:26:53,572 Zrobiłam kupę fajnych zdjęć! 411 00:26:53,697 --> 00:26:55,073 Pokaż! 412 00:26:56,575 --> 00:26:58,243 Tati... 413 00:26:59,411 --> 00:27:01,371 Dzięki, że je pokazałaś. 414 00:27:01,496 --> 00:27:03,665 Skąd wzięła czapkę wiedźmy? 415 00:27:15,844 --> 00:27:17,137 Co tu robisz? 416 00:27:17,262 --> 00:27:21,183 Tajemnicza Kobieta szepnęła ptaszkowi, 417 00:27:21,308 --> 00:27:23,560 że to wy stoicie za tym straszeniem. 418 00:27:24,353 --> 00:27:27,230 Masz wizytówkę? Może kiedyś mi się przydacie. 419 00:27:32,400 --> 00:27:34,321 NIE JESTEŚMY ŁOWCAMI DUCHÓW, LECZ KIMŚ INNYM 420 00:27:34,446 --> 00:27:36,198 - Espukys? - Spookies. 421 00:27:36,323 --> 00:27:39,701 Lepiej napiszcie nazwę przez dwa O. 422 00:27:39,826 --> 00:27:42,287 Jak się tu dostałaś? 423 00:27:42,412 --> 00:27:44,331 Ściśle tajne. 424 00:27:46,541 --> 00:27:50,253 Zielone karty. Zostaw je. Spadły na ziemię. 425 00:27:50,379 --> 00:27:52,297 Są do niczego. 426 00:27:52,422 --> 00:27:54,967 Do zobaczenia, Renaldo. 427 00:28:09,147 --> 00:28:12,442 Co tam? Szukałem cię w pracy. 428 00:28:12,567 --> 00:28:16,363 - To ty się podajesz za mnie? - Wiedziałem, że ten dzień nadejdzie. 429 00:28:16,488 --> 00:28:19,908 Powiesz: „Mam dość bycia bogatym i sławnym. 430 00:28:20,033 --> 00:28:24,913 Chcę się na chwilę wyrwać i zamienić miejscami”. 431 00:28:25,038 --> 00:28:28,458 Nie jestem zainteresowany. 432 00:28:28,583 --> 00:28:32,004 Lubię moje życie kierowcy. Nie zamienię się z nikim. 433 00:28:32,129 --> 00:28:34,879 Miałem powiedzieć: „Przestań albo cię pozwę”. 434 00:28:36,297 --> 00:28:37,884 Jasne. 435 00:28:40,176 --> 00:28:41,636 REŻYSERIA 436 00:28:41,761 --> 00:28:43,138 SCENARIUSZ 437 00:28:56,693 --> 00:28:58,611 WYSTĄPILI 438 00:29:10,206 --> 00:29:11,666 ZDJĘCIA 439 00:29:22,802 --> 00:29:23,887 MUZYKA 440 00:29:26,222 --> 00:29:29,726 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 441 00:29:29,851 --> 00:29:32,854 Tekst: Agnieszka Figlewicz