1 00:00:07,924 --> 00:00:10,934 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:15,098 --> 00:00:16,928 Nikogo nie łączyć. 3 00:00:19,894 --> 00:00:21,484 Szef Bobas 4 00:00:21,563 --> 00:00:25,443 Jestem szef, Szef Bobas, szef Szef, Szef Bobas, szef, szef 5 00:00:25,525 --> 00:00:28,065 Patrz, jak bobas rośnie, jak się pnie 6 00:00:28,153 --> 00:00:30,703 Jestem kimś Mów do mnie „wielki szef” 7 00:00:30,780 --> 00:00:33,160 Raz na wózku, raz pod wózkiem Wiesz, jak jest 8 00:00:33,533 --> 00:00:35,743 Jestem kimś Mów do mnie „wielki szef” 9 00:00:36,202 --> 00:00:39,082 Na głowie mam kołyskę, dom 10 00:00:39,164 --> 00:00:41,624 Weź zmień pieluchę Gdzie mój śliniak, ziom? 11 00:00:41,708 --> 00:00:44,418 Jak nie zapłacisz To mnie nie przekonasz 12 00:00:44,502 --> 00:00:46,962 - Kto rządzi tu? - No ja, Szef Bobas 13 00:01:03,104 --> 00:01:05,194 Sześćdziesiąt jeden, dwa... 14 00:01:22,999 --> 00:01:25,589 Pobudka! Pora do szkoły! 15 00:01:32,884 --> 00:01:35,054 Pyszny ten mus jabłkowy. 16 00:01:35,136 --> 00:01:36,756 Czuć nawet sad. 17 00:01:36,846 --> 00:01:39,636 - Timbo, chodź. - Ale ja jeszcze jem. 18 00:01:39,933 --> 00:01:41,103 To nie fair. 19 00:01:41,184 --> 00:01:45,314 Ty się bawisz w misję, a ja muszę kuć matmę i gramatykę. 20 00:01:45,396 --> 00:01:47,936 Po co mi gramatyka? 21 00:01:48,107 --> 00:01:49,147 Sam pomyśl. 22 00:01:49,234 --> 00:01:54,494 Dzięki możliwości ciężkiej pracy znów czuję się w siódmym niebie. 23 00:01:54,697 --> 00:01:55,527 A dlaczego? 24 00:01:55,615 --> 00:02:00,195 Bo gdy odzyskam pracę, wrócą też nasze wspólne misje. 25 00:02:02,205 --> 00:02:06,575 Jednak aby to osiągnąć, każdy z nas musi robić swoje. 26 00:02:06,835 --> 00:02:10,415 Ja – superakcje z nowymi kolegami. 27 00:02:10,964 --> 00:02:15,434 A ty – przejechać jak taran przez ciężkie chwile w szkole. 28 00:02:15,802 --> 00:02:18,102 Dasz radę być taranem? 29 00:02:18,596 --> 00:02:19,426 Może. 30 00:02:19,514 --> 00:02:20,524 Na pewno! 31 00:02:20,598 --> 00:02:22,888 - Kto jest starszym bratem? - Ja. 32 00:02:24,394 --> 00:02:25,774 Będę tęsknił. 33 00:02:25,854 --> 00:02:29,234 To moi nowi koledzy! Już są! Hurra! 34 00:02:30,066 --> 00:02:33,186 Witajcie i bawcie się, czym chcecie. 35 00:02:33,278 --> 00:02:36,238 Chcesz klauna? Mówi, gdy to pociągniesz. 36 00:02:36,322 --> 00:02:39,242 Ojej, usiadłem na ciastku! 37 00:02:40,118 --> 00:02:41,198 Super, nie? 38 00:02:41,327 --> 00:02:42,157 Do sedna. 39 00:02:42,245 --> 00:02:46,785 Moja nowa ekipo – prawdziwe dzieci z prawdziwymi problemami. 40 00:02:47,000 --> 00:02:49,090 Kto zacznie? 41 00:02:49,169 --> 00:02:52,669 Kołyski? Problemy z dwójką? Nie wstydźcie się. 42 00:02:54,007 --> 00:02:56,677 Nie pytaj, czy możesz iść do kibelka. 43 00:02:58,052 --> 00:03:00,312 Portland leży w Oregonie. 44 00:03:04,183 --> 00:03:08,773 Dostaniemy żyrafki, jak będziemy grzeczni? 45 00:03:09,022 --> 00:03:11,482 - Po co? - Widać, że się nie znasz. 46 00:03:13,693 --> 00:03:17,073 Tak, Jarreau, brzmisz jak lodziarz, ale skup się. 47 00:03:19,490 --> 00:03:21,830 Tak, w Maine też jest Portland. 48 00:03:24,454 --> 00:03:27,874 Cofam. Od teraz już musisz pytać. 49 00:03:28,499 --> 00:03:29,749 Otwórzcie okno. 50 00:03:30,001 --> 00:03:32,131 - A dostanę żyrafkę? - Otwieraj! 51 00:03:32,629 --> 00:03:35,669 Ojej, usiadłem na ciastku! 52 00:03:36,132 --> 00:03:37,012 Super! 53 00:03:37,091 --> 00:03:38,301 Ale nie teraz. 54 00:03:41,137 --> 00:03:44,057 Są dwa Portland! W Maine i w Oregonie. 55 00:03:44,140 --> 00:03:48,560 Ja tu na poważnie, a wy mnie zarzygujecie bzdurami. 56 00:03:50,271 --> 00:03:51,941 To nie była prośba. 57 00:03:53,733 --> 00:03:54,903 Nic nie widzę! 58 00:03:58,780 --> 00:04:01,200 Do tego zgubiłem spinkę! 59 00:04:03,868 --> 00:04:05,328 Cześć, Staci. 60 00:04:05,411 --> 00:04:07,121 Jak idzie z nowymi? 61 00:04:11,167 --> 00:04:13,127 Świetnie. A u was? 62 00:04:13,211 --> 00:04:15,211 To ma być analiza? 63 00:04:15,296 --> 00:04:18,086 Chyba prędzej... albo... 64 00:04:18,925 --> 00:04:20,045 Moje uszka! 65 00:04:20,635 --> 00:04:21,885 Jakoś leci. 66 00:04:21,970 --> 00:04:26,270 Ale pilnuję naszych wyników i chyba coś się dzieje. 67 00:04:26,349 --> 00:04:27,889 Konkretnie w muzeum. 68 00:04:27,976 --> 00:04:30,976 Ktoś zajął kibelek dla matki z dzieckiem. 69 00:04:31,062 --> 00:04:34,482 Rodzice i dzieci bardzo się denerwują. 70 00:04:34,565 --> 00:04:38,275 Jeszcze bez agresji, ale trzymam kciuki. 71 00:04:38,528 --> 00:04:39,398 Idealnie! 72 00:04:39,487 --> 00:04:41,987 Zajmiesz czymś Naczelnego? 73 00:04:42,156 --> 00:04:44,656 A czy szczeniaki to pupy z łapami? 74 00:04:44,867 --> 00:04:46,237 Odwdzięczę się. 75 00:04:47,495 --> 00:04:48,655 Czujecie? 76 00:04:48,746 --> 00:04:51,536 Właśnie tak pachnie okazja. 77 00:04:53,042 --> 00:04:54,752 Miałeś zapytać! 78 00:04:55,336 --> 00:04:58,126 Chcę mieć te... wyniki do lunchu 79 00:04:58,214 --> 00:05:01,224 albo będziecie jeść swoje... na patyku! 80 00:05:01,634 --> 00:05:04,554 Dobra, Jimbo, czym go zająć? 81 00:05:06,472 --> 00:05:09,142 Czemu rysujesz kaczuszki? 82 00:05:09,225 --> 00:05:13,725 Tak odreagowuję, gdy Koszmarnie Klnący koszmarnie klnie. 83 00:05:13,813 --> 00:05:17,283 - Ej! - Skup się! Szef nas potrzebuje. 84 00:05:17,775 --> 00:05:19,145 Ja chcę kaczusie! 85 00:05:19,235 --> 00:05:20,895 Nie w pracy! 86 00:05:20,987 --> 00:05:23,737 - Daj! - Zaraz ci dam! 87 00:05:24,032 --> 00:05:26,662 Kto wziął mój... groszek? 88 00:05:26,743 --> 00:05:28,293 Już nie mogę! 89 00:05:28,369 --> 00:05:30,749 Gość musi się zrelaksować. 90 00:05:46,929 --> 00:05:48,469 Masz pomysł? 91 00:05:50,725 --> 00:05:53,015 Zszywka, zszywka, pinezka. 92 00:05:53,102 --> 00:05:54,902 Zszywka, zszywka... 93 00:05:54,979 --> 00:05:57,229 O, Buddy z działu kadr! 94 00:05:57,315 --> 00:06:01,235 Który breloczek ładniejszy? Nie mogę się zdecydować. 95 00:06:01,486 --> 00:06:02,606 Czerwony. 96 00:06:02,695 --> 00:06:04,445 Niebieski też ładny! 97 00:06:04,530 --> 00:06:07,240 Czerwony! Niebieski! 98 00:06:07,325 --> 00:06:08,325 Czerwony! 99 00:06:08,409 --> 00:06:11,329 Niebieski też ładny, ale chyba czerwony! 100 00:06:12,538 --> 00:06:15,498 Koszmarnie Klnący Naczelny Bobasie? 101 00:06:15,583 --> 00:06:17,173 Jestem... zajęty! 102 00:06:17,668 --> 00:06:21,508 Został pan pracownikiem miesiąca. Brawo! 103 00:06:21,589 --> 00:06:23,219 - Wcale nie. - Tak. 104 00:06:23,299 --> 00:06:25,429 Buddy z działu kadr tak mówił. 105 00:06:26,552 --> 00:06:30,062 Super, wybrali mnie. Hu... rra. 106 00:06:30,932 --> 00:06:34,942 Dlatego otrzymuje pan relaksujący dzień w spa, 107 00:06:35,019 --> 00:06:38,399 żeby się pan relaksująco zrelaksował. 108 00:06:38,481 --> 00:06:40,981 Ten dzień zaczyna się teraz. 109 00:06:41,067 --> 00:06:44,817 I musi pan przyjąć tę nagrodę? 110 00:06:45,655 --> 00:06:50,025 A może lepiej wezmę swoje... papucie i zaraz tak ci..., 111 00:06:50,118 --> 00:06:54,158 że za chwilę go... na czwarty księżyc Neptuna? 112 00:06:54,247 --> 00:06:56,497 Będzie... kosmos! 113 00:06:56,582 --> 00:06:57,712 Ale Buddy kazał! 114 00:07:01,045 --> 00:07:03,045 Będę w moim... biurze. 115 00:07:12,682 --> 00:07:16,982 Na wejściu potrzebujemy kogoś z dobrym wzrokiem. 116 00:07:19,647 --> 00:07:20,727 Czego chcesz? 117 00:07:20,815 --> 00:07:24,525 Możesz na mnie liczyć w tej podróży. 118 00:07:24,610 --> 00:07:25,450 Dzięki. 119 00:07:25,528 --> 00:07:29,488 - I tej w sercu też. - To znaczy? 120 00:07:29,657 --> 00:07:34,867 Raz już to robiłem, więc proponuję ci wsparcie duchowe... 121 00:07:34,954 --> 00:07:35,794 Nie trzeba. 122 00:07:35,872 --> 00:07:38,422 ...i wiedz, że uczynię wszystko, 123 00:07:38,499 --> 00:07:43,169 by doprowadzić cię na szczyt Góry Szefa Bobasa. 124 00:07:43,504 --> 00:07:45,634 Czyli pomożesz w muzeum? 125 00:07:45,715 --> 00:07:48,215 Mogę i pomogę. 126 00:07:48,301 --> 00:07:50,141 Może chodźmy do parku? 127 00:07:50,219 --> 00:07:52,099 Scootera tam wpuszczą. 128 00:07:52,305 --> 00:07:53,965 Jest trochę za ciepło. 129 00:07:54,056 --> 00:07:57,306 Stylistka mnie zabije, jeśli znów się spocę. 130 00:07:58,227 --> 00:08:00,097 Ustalają plan na dziś. 131 00:08:00,188 --> 00:08:04,278 Mamy trzy minuty, żeby zasugerować im muzeum. 132 00:08:04,442 --> 00:08:07,782 Zakasajmy rękawy i do roboty. 133 00:08:08,029 --> 00:08:11,449 Na pewno coś wymyślimy. 134 00:08:15,912 --> 00:08:16,752 Wiem! 135 00:08:17,872 --> 00:08:20,832 Zabierzmy ich na Rodzinną Farmę! 136 00:08:21,417 --> 00:08:24,917 Podobno osioł odgryzł tam komuś palec. 137 00:08:34,889 --> 00:08:35,849 A może... 138 00:08:35,932 --> 00:08:37,062 Ojej! 139 00:08:39,936 --> 00:08:41,686 A może pójdziemy do... 140 00:08:43,564 --> 00:08:44,654 Zapomniałam. 141 00:08:48,611 --> 00:08:49,531 Zrób to. 142 00:08:51,155 --> 00:08:52,275 A może... 143 00:08:56,035 --> 00:08:57,785 Pójdźmy do muzeum. 144 00:08:57,870 --> 00:08:59,410 Świetnie! 145 00:08:59,497 --> 00:09:01,247 Mam tam nawet zniżkę. 146 00:09:03,459 --> 00:09:05,249 Zaraz nie wytrzymam! 147 00:09:05,336 --> 00:09:06,996 Szybciej tam! 148 00:09:07,171 --> 00:09:11,681 Podobno puszczają tu świetny film o historii muzeum. 149 00:09:11,759 --> 00:09:12,839 Ktoś chętny? 150 00:09:12,927 --> 00:09:14,797 „Czytała Marcja Krinkle”? 151 00:09:14,887 --> 00:09:16,717 Zachęca, co nie? Ja idę! 152 00:09:22,853 --> 00:09:25,653 Tu Marcja z Wiadomości Kanału Ósmego. 153 00:09:25,856 --> 00:09:27,606 Witajcie w muzeum, 154 00:09:27,692 --> 00:09:31,492 miejscu tak ciekawym, że samo mogłoby być eksponatem. 155 00:09:31,571 --> 00:09:32,411 Wspaniale. 156 00:09:32,488 --> 00:09:35,488 Thomas Kulkelka: podróżnik, kolekcjoner 157 00:09:35,575 --> 00:09:40,445 i słynny obieżyświat z drewnianym kazoo w ustach. 158 00:09:40,538 --> 00:09:44,288 Sam zbudował to muzeum własnymi rękami. 159 00:09:44,375 --> 00:09:49,835 I trzy razy walczył z niedźwiedziem, a czwarty raz w cyrku. 160 00:09:53,301 --> 00:09:55,221 - Mów. - Pośpieszcie się. 161 00:09:55,386 --> 00:10:00,556 Koszmarnie Klnący Naczelny Bobas nie potrafi się zrelaksować. 162 00:10:00,641 --> 00:10:03,441 Skup się na swoim oddechu. 163 00:10:03,519 --> 00:10:05,559 To się... zamknij! 164 00:10:05,771 --> 00:10:07,571 Jeszcze chwilę. 165 00:10:07,815 --> 00:10:10,735 Dobra, musimy ewakuować łazienkę. 166 00:10:10,818 --> 00:10:13,068 - Papuśny, do roboty. - Dobrze. 167 00:10:13,154 --> 00:10:15,574 A twoja dusza ma się dobrze? 168 00:10:15,656 --> 00:10:18,616 A nowicjusze staną na czatach. 169 00:10:18,909 --> 00:10:20,539 Bądźmy w kontakcie. 170 00:10:22,288 --> 00:10:23,908 On oczyści teren, 171 00:10:23,998 --> 00:10:29,298 a ja załatwię łazienkowego terrorystę moją siłą negocjacji. 172 00:10:52,860 --> 00:10:54,450 Co tu się dzieje? 173 00:10:54,528 --> 00:10:58,528 - Nie stać, zwiedzać! - Czekamy do toalety. 174 00:10:58,616 --> 00:11:03,326 Tu jest napisane, że to dzieło „Drzwi” Papuśnego. 175 00:11:05,247 --> 00:11:07,627 A toaleta jest tam. 176 00:11:08,125 --> 00:11:09,285 Chodźmy. 177 00:11:13,130 --> 00:11:16,090 Półtorej minuty na negocjacje czas... 178 00:11:17,176 --> 00:11:18,336 start. 179 00:11:19,804 --> 00:11:23,354 Zanim zaczniemy, pozwól, że się przedstawię. 180 00:11:23,641 --> 00:11:25,681 Jestem „kimś”, 181 00:11:25,768 --> 00:11:29,438 kimś, kto zawsze stawia na swoim, jest nieugięty, 182 00:11:29,522 --> 00:11:33,482 kto polubił pizzę z małżami i sałatą, 183 00:11:33,567 --> 00:11:35,317 żeby nikt mu jej nie zjadł. 184 00:11:35,569 --> 00:11:38,319 Kimś po drugiej stronie drzwi... 185 00:11:38,406 --> 00:11:43,036 kto czeka i zastanawia się, kim z kolei ty jesteś. 186 00:11:43,452 --> 00:11:44,752 Chcę cukierka! 187 00:11:45,329 --> 00:11:47,669 - Tak! - Kaka, pupu, dada! 188 00:11:47,748 --> 00:11:49,168 To żłobkowicz! 189 00:11:49,542 --> 00:11:50,632 Pączek! 190 00:11:52,169 --> 00:11:54,589 Nie umiem stać na jednej nodze. 191 00:11:54,672 --> 00:11:56,302 Mamy tu żłobkowicza, 192 00:11:56,382 --> 00:12:00,762 najbardziej denerwującego i rozbrykanego z bachorów. 193 00:12:00,845 --> 00:12:02,635 Serio? To wracajmy. 194 00:12:02,888 --> 00:12:04,218 Pora na drzemkę. 195 00:12:04,306 --> 00:12:06,886 Nie zawsze da się wygrać. 196 00:12:06,976 --> 00:12:09,016 A więc ta nasza podróż... 197 00:12:09,103 --> 00:12:13,483 Dam ci zabawkowy helikopter, taki prawdziwy też 198 00:12:13,566 --> 00:12:16,606 i jeszcze wyspę w kształcie helikoptera. 199 00:12:21,031 --> 00:12:23,411 Szefie, miłość nadal spada. 200 00:12:23,492 --> 00:12:26,702 Mam tam wpaść i postawić go do pionu? 201 00:12:26,912 --> 00:12:29,372 - Nie trzeba. - Nienawidzę cię! 202 00:12:29,457 --> 00:12:30,917 Kto to był? 203 00:12:31,000 --> 00:12:32,790 Co powiedziałaś? 204 00:12:32,960 --> 00:12:36,380 Kto to? Mów! Kto, kto, kto? 205 00:12:36,464 --> 00:12:38,054 Zacięłaś się? 206 00:12:38,132 --> 00:12:40,182 Nie wal mi tu sucharami. 207 00:12:40,634 --> 00:12:42,344 Wiem, że kręcisz! 208 00:12:42,428 --> 00:12:44,048 Nie kręcę. 209 00:12:44,513 --> 00:12:46,563 Bo nie jestem katarynką. 210 00:12:46,640 --> 00:12:48,480 - A jednak! - Dobra! 211 00:12:48,642 --> 00:12:50,272 To żłobkowicz. 212 00:12:50,352 --> 00:12:51,272 Żłobkowicz? 213 00:12:51,729 --> 00:12:53,269 Jaki... żłobkowicz? 214 00:12:53,355 --> 00:12:55,225 Zrobię panu korkociąg! 215 00:12:56,066 --> 00:12:58,396 Świetny masaż, prawda? 216 00:12:58,486 --> 00:12:59,566 Już lecę! 217 00:12:59,653 --> 00:13:01,033 Nie trzeba! 218 00:13:01,113 --> 00:13:06,203 To krytyczny moment negocjacji i muszę poradzić sobie sam. 219 00:13:06,285 --> 00:13:10,075 Masz więc moment na spuszczenie go w krzaki! 220 00:13:10,247 --> 00:13:13,707 „Na spuszczenie go”? Już wiem! 221 00:13:13,792 --> 00:13:14,632 I wiesz co? 222 00:13:14,710 --> 00:13:17,920 Właśnie wtedy odkryłem samego siebie. 223 00:13:18,005 --> 00:13:19,375 - Czaisz? - Jasne. 224 00:13:19,465 --> 00:13:20,585 Słuchajcie. 225 00:13:20,674 --> 00:13:22,934 Zrzucimy mu tam bombę. 226 00:13:23,010 --> 00:13:24,760 Kto jadł rodzynki? 227 00:13:25,513 --> 00:13:27,433 Halo? Jesteście tam? 228 00:13:27,515 --> 00:13:32,685 Czasem człowiek musi też odkryć, że został sam na placu boju. 229 00:13:37,691 --> 00:13:39,361 Tu Marcja Krinkle. 230 00:13:39,443 --> 00:13:43,453 Ten artysta wykorzystał metodę skapywania, 231 00:13:43,531 --> 00:13:45,991 by pokazać, że jego dusza krwawi. 232 00:13:47,034 --> 00:13:47,914 No dalej! 233 00:13:47,993 --> 00:13:50,963 Tu musi być coś przydatnego. Cokolwiek! 234 00:13:53,832 --> 00:13:56,592 Guma, banan i dwa niedopite shaki? 235 00:13:56,669 --> 00:13:59,629 Nie chcę obalić rządu, tylko dzieciaka. 236 00:13:59,713 --> 00:14:01,383 Głupi śmietnik! 237 00:14:01,465 --> 00:14:03,425 Szefie, co się dzieje? 238 00:14:03,509 --> 00:14:06,929 Jest źle, skoro już nawet Jimbo cienko śpiewa. 239 00:14:07,012 --> 00:14:10,352 Spacerowałem tak sobie po polu 240 00:14:10,432 --> 00:14:13,982 Gdy dziki kowboj zaszedł mi drogę 241 00:14:14,270 --> 00:14:15,770 Gdzie ta łazienka? 242 00:14:16,647 --> 00:14:17,767 Szefie! 243 00:14:17,856 --> 00:14:20,106 - Halo? - Jesteś taki sam. 244 00:14:20,526 --> 00:14:22,436 ...wtedy Kulkelka... 245 00:14:22,528 --> 00:14:24,988 - Cukierka! - Nie do wiary! 246 00:14:25,072 --> 00:14:27,992 A może wcale nie ma tu łazienki? 247 00:14:28,075 --> 00:14:30,075 Gdzie to WC? 248 00:14:37,376 --> 00:14:41,296 Lody! 249 00:14:41,380 --> 00:14:42,760 Lody! 250 00:14:43,424 --> 00:14:45,724 Łazienka! I to wolna! 251 00:14:45,801 --> 00:14:47,511 I mają przewijak! 252 00:14:49,388 --> 00:14:52,308 Tak! Brawo, szefie! 253 00:14:52,391 --> 00:14:56,231 W samą porę, bo skończyły się nam już pomysły. 254 00:14:56,312 --> 00:14:59,982 Łupitajajo, każdy z nas ci dziś powie 255 00:15:00,065 --> 00:15:03,605 Że o swoje życie każdy sam musi dbać 256 00:15:03,694 --> 00:15:07,454 Łupitajajo, każdy z nas ci dziś powie 257 00:15:07,740 --> 00:15:14,250 Że tylko Wyoming szczęście może ci dać 258 00:15:16,540 --> 00:15:17,630 Co? 259 00:15:18,667 --> 00:15:20,037 Żłobkowicz? Serio? 260 00:15:20,127 --> 00:15:22,167 - I co? - Ja na to: „O nie!”. 261 00:15:22,254 --> 00:15:24,554 A oni na to... 262 00:15:24,632 --> 00:15:27,342 Ale potem mieliśmy przebłysk. 263 00:15:27,426 --> 00:15:30,346 Zanim zapomnę, dzięki, Jarreau. 264 00:15:30,429 --> 00:15:34,139 Miałeś rację, że ta katarynka się przyda. 265 00:15:34,975 --> 00:15:38,015 Jestem pewien, że to mówiłeś. 266 00:15:38,395 --> 00:15:40,725 Zazdroszczę wam tej misji. 267 00:15:41,023 --> 00:15:42,483 Jest czego. 268 00:15:43,734 --> 00:15:45,864 Wątpiłem w was. Serio. 269 00:15:45,945 --> 00:15:49,485 Ale wiem, że nie mam przed sobą zwykłych bobasów, 270 00:15:49,573 --> 00:15:52,123 tylko bobasów-specjalistów, 271 00:15:52,201 --> 00:15:55,251 z których jedno ma w buzi... kazoo? 272 00:15:56,205 --> 00:15:57,995 Kazoo Thomasa Kulkelki? 273 00:16:01,502 --> 00:16:02,962 I co z tego? 274 00:16:03,045 --> 00:16:05,045 To, że to bardzo ważne kazoo. 275 00:16:05,130 --> 00:16:07,130 Chodzę do szkoły Kazooersów, 276 00:16:07,216 --> 00:16:10,966 a Danny mieszka na jednej z trzech ulic Kazoo. 277 00:16:11,136 --> 00:16:14,006 Urządzają paradę na jego cześć 278 00:16:14,098 --> 00:16:15,808 i rozdają cukierki! 279 00:16:15,891 --> 00:16:17,181 Już po mnie! 280 00:16:17,267 --> 00:16:19,477 Jeśli wyjdzie, że to bobasy, 281 00:16:19,561 --> 00:16:24,071 będzie gorzej niż wtedy, gdy tata odgryzł Van Goghowi ucho! 282 00:16:25,442 --> 00:16:27,402 Oddać je? To niemożliwe! 283 00:16:27,486 --> 00:16:33,866 Mamy zaryzykować nasz słodki wizerunek, bo kogoś swędziały łapki? 284 00:16:35,077 --> 00:16:37,197 Prawdziwa podróż... 285 00:16:37,287 --> 00:16:39,037 Przestań z tą podróżą! 286 00:16:39,873 --> 00:16:41,583 A wy z tym Portland! 287 00:16:42,543 --> 00:16:46,923 Jesteście urwisami i wszystko popsuliście! 288 00:16:49,675 --> 00:16:55,845 Wybacz, ale muszę odnieść to kazoo i uratować miłość do dzieci. 289 00:16:55,931 --> 00:16:57,641 Wielkie dzięki! 290 00:16:59,101 --> 00:17:00,851 Szybko, do telewizji! 291 00:17:01,228 --> 00:17:03,648 Ktoś zwinął kazoo Kulkelki! 292 00:17:03,897 --> 00:17:07,937 - Ojej! Jaka szkoda! - Dzwonię do burmistrza. 293 00:17:08,444 --> 00:17:10,034 Może tak się uda? 294 00:17:10,112 --> 00:17:14,872 Nie. Potrzeba ośmiu osób niepaplających o żyrafach i Portland. 295 00:17:14,950 --> 00:17:16,450 A może tylko ja i Tim? 296 00:17:17,453 --> 00:17:22,293 Czy uda się nam we dwóch, jeśli w muzeum dodali zabezpieczeń? 297 00:17:22,374 --> 00:17:25,094 Podsłuchałem, że podobno tak. 298 00:17:25,169 --> 00:17:27,709 Czyli muzeum to teraz Fort Knox? 299 00:17:27,796 --> 00:17:29,876 Niech to! Muszę przeliczyć. 300 00:17:30,174 --> 00:17:32,224 Wejście, nocny stróż... 301 00:17:32,301 --> 00:17:34,681 - Wściekły tłum. - Strażnicy. 302 00:17:34,762 --> 00:17:36,762 I lasery. Zawsze je dają. 303 00:17:37,264 --> 00:17:38,394 Słusznie. 304 00:17:39,141 --> 00:17:40,021 I co? 305 00:17:44,229 --> 00:17:45,399 Cztery osoby? 306 00:17:45,814 --> 00:17:47,614 Niestety tak. 307 00:17:50,486 --> 00:17:52,446 Staci, to ja. 308 00:17:52,529 --> 00:17:57,279 Myślałem... że zrobię speców z tych bobasów, ale... 309 00:17:57,367 --> 00:17:59,197 trudno, nawaliłem! 310 00:17:59,286 --> 00:18:03,456 I choć wyznaję zasady: „Nigdy nie mów, że się mylisz”, 311 00:18:03,540 --> 00:18:07,840 „Dochody przed kosztami” i „Zawsze wyglądaj jak biznesmen”, 312 00:18:07,920 --> 00:18:10,960 to z biegiem lat, choć nie mam jeszcze roku, 313 00:18:11,048 --> 00:18:15,178 dochodzę do wniosku, że każdy popełnia błędy. 314 00:18:15,761 --> 00:18:17,681 I muszę powiedzieć: 315 00:18:17,763 --> 00:18:19,183 „Ahoj, przygodo”. 316 00:18:19,932 --> 00:18:21,232 Pomożesz mi? 317 00:18:23,894 --> 00:18:24,904 Staci? 318 00:18:29,191 --> 00:18:32,691 Sorki, ściszyłam mikrofon, bo strasznie tu głośno! 319 00:18:32,778 --> 00:18:34,818 Nic nie słyszałam, 320 00:18:34,905 --> 00:18:37,945 ale jeszcze raz gratki za udaną robotę. 321 00:18:38,283 --> 00:18:41,543 A nowy naczelny rządzi! Do usłyszenia! 322 00:18:43,747 --> 00:18:46,247 Czyli idziemy we dwóch? 323 00:18:46,875 --> 00:18:48,955 Pójdziemy na skróty. 324 00:18:49,044 --> 00:18:50,804 Jak przy porządkach. 325 00:18:50,879 --> 00:18:51,879 Jaki plan? 326 00:18:53,382 --> 00:18:55,722 - Niesłychane! - Gdzie to kazoo? 327 00:18:55,926 --> 00:19:00,596 O 21.23 ominiemy wściekły tłum i obczaimy, którędy wejść. 328 00:19:00,973 --> 00:19:05,063 O 21.25 wejdziemy przez właz wentylacyjny C. 329 00:19:05,144 --> 00:19:08,364 O 21.27 dam ci minutę na zachwyt nad sztuką. 330 00:19:08,438 --> 00:19:10,018 Ale tekstury! 331 00:19:10,107 --> 00:19:12,687 Ale kolory! A zobacz ten! 332 00:19:13,610 --> 00:19:16,030 O 21.28 odwrócimy uwagę ochrony. 333 00:19:16,738 --> 00:19:19,118 Nie tym razem, skórko od banana! 334 00:19:23,745 --> 00:19:25,325 Viva la revolución! 335 00:19:25,789 --> 00:19:30,669 O 21.30 pora na mistrzowski slalom przez lasery prosto do gabloty. 336 00:19:35,924 --> 00:19:36,764 Gdzie spinka? 337 00:19:43,348 --> 00:19:44,468 Już po nas. 338 00:19:46,143 --> 00:19:47,903 Już po korporacji. 339 00:19:52,316 --> 00:19:53,566 Siemanko! 340 00:19:53,650 --> 00:19:54,780 Papuśny? 341 00:19:54,860 --> 00:19:57,200 - Lasery! - Nie martw się. 342 00:19:57,279 --> 00:20:00,119 Scooter nasiusiał na bezpieczniki. 343 00:20:00,741 --> 00:20:02,991 Mówiłem, że mam doświadczenie. 344 00:20:03,076 --> 00:20:08,076 Może nie w praktyce, ale duchowe na pewno. 345 00:20:08,165 --> 00:20:10,535 - Oni też pomogą? - Nie. 346 00:20:10,626 --> 00:20:12,996 Choć obiecałem słodycze. 347 00:20:13,086 --> 00:20:14,376 To moje! 348 00:20:14,588 --> 00:20:16,508 Ale może się przydadzą. 349 00:20:17,216 --> 00:20:18,716 Zasilanie awaryjne! 350 00:20:32,648 --> 00:20:35,398 Już wiem, jak się przydadzą. 351 00:20:35,484 --> 00:20:39,454 O 21.33 Templeton i psycholka zajmą się kamerami. 352 00:20:39,529 --> 00:20:42,949 O 21.34 Papuśny przypilnuje ochrony. 353 00:20:43,242 --> 00:20:46,542 Te kubki mnie nie pokonają! 354 00:20:46,620 --> 00:20:48,540 Nie ma mowy. 355 00:20:53,627 --> 00:20:55,247 Przestępstwo. 356 00:20:55,337 --> 00:20:56,507 PRZESTĘPSTWO 357 00:21:00,634 --> 00:21:04,264 O 21.35 inne dzieci zrobią to, co zwykle. 358 00:21:16,358 --> 00:21:17,778 Udało się! 359 00:21:21,530 --> 00:21:22,410 W nogi! 360 00:21:29,121 --> 00:21:31,621 W domu dostaniesz krakersy. 361 00:21:31,707 --> 00:21:32,537 Dobra. 362 00:21:34,418 --> 00:21:35,458 Moja spinka! 363 00:21:35,544 --> 00:21:37,134 Miałaś ją cały czas? 364 00:21:39,589 --> 00:21:42,839 Nie jestem zły, bo gdyby nie ty, nic bym... 365 00:21:43,176 --> 00:21:44,466 Żartujesz? 366 00:21:46,013 --> 00:21:47,433 Niezła jest. 367 00:21:48,348 --> 00:21:50,558 To ja sobie pójdę. 368 00:21:54,896 --> 00:21:55,726 Co? 369 00:21:55,814 --> 00:21:57,274 Dobra. 370 00:21:57,816 --> 00:21:59,066 Ej, Papuśny. 371 00:21:59,860 --> 00:22:01,190 Dzięki za pomoc. 372 00:22:01,278 --> 00:22:03,568 Nie ma za co. Papatki! 373 00:22:03,655 --> 00:22:07,525 Jutro dokończymy rozmowę o odkryciach duchowych. 374 00:22:10,037 --> 00:22:11,577 Co o nich myślisz? 375 00:22:11,830 --> 00:22:14,290 Że to banda bobasów. 376 00:22:14,374 --> 00:22:15,794 Ale mogą być. 377 00:22:17,210 --> 00:22:18,050 Dzięki. 378 00:22:18,253 --> 00:22:21,513 Potrafię przyznać, że byłem... 379 00:22:21,590 --> 00:22:24,090 Korporacja potrzebuje kogoś... 380 00:22:24,176 --> 00:22:27,256 Gdzie byłeś cały dzień, noc i poranek? 381 00:22:27,346 --> 00:22:29,466 To poważna firma! 382 00:22:30,640 --> 00:22:36,020 Koszmarnie Klnący Naczelny Bobasie, zostałeś zwolniony. 383 00:22:36,563 --> 00:22:37,523 Ojej... 384 00:23:05,175 --> 00:23:07,335 Szef Bobas 385 00:23:11,389 --> 00:23:13,309 Napisy: Joanna Worwa-Nowocin