1 00:00:01,001 --> 00:00:03,628 Zamek syrenki Majken? 2 00:00:03,712 --> 00:00:04,879 To szwedzka zabawka. 3 00:00:04,963 --> 00:00:08,174 Wpadłem do IKEA po klopsik i tak wyszło. 4 00:00:08,258 --> 00:00:11,469 Najważniejsze przy składaniu zabawek to opanowanie. 5 00:00:12,345 --> 00:00:15,682 Napij się rumianku z lawendą. 6 00:00:15,765 --> 00:00:17,559 Chłopaki! 7 00:00:17,642 --> 00:00:19,811 Pizza z rana! 8 00:00:19,894 --> 00:00:21,104 Ustałam. 9 00:00:21,187 --> 00:00:22,689 Ktoś cię gonił? 10 00:00:22,772 --> 00:00:24,816 Kojarzycie Dereka? 11 00:00:24,899 --> 00:00:27,986 Nieobecnego ojca mojego dziecka? Zastępcy kierownika w Ratso? 12 00:00:28,069 --> 00:00:29,487 Tak. 13 00:00:29,571 --> 00:00:31,823 - Ja nie. - Dobra. Proszę. 14 00:00:31,906 --> 00:00:34,534 Oto on. 15 00:00:34,617 --> 00:00:36,453 Jeju. Ale ciacho. 16 00:00:36,536 --> 00:00:37,537 Serio? 17 00:00:37,620 --> 00:00:39,456 Napisałam mu epickiego maila. 18 00:00:39,539 --> 00:00:40,915 Pewnie pamiętasz. 19 00:00:40,999 --> 00:00:42,500 Nigdy nie odpisał. 20 00:00:42,584 --> 00:00:46,129 A dziś rano odpowiedział osobiście. 21 00:00:46,212 --> 00:00:47,422 W moim domu. 22 00:00:47,505 --> 00:00:49,132 Jest tutaj? Co zrobiłaś? 23 00:00:49,215 --> 00:00:50,216 A co mogłam? 24 00:00:50,300 --> 00:00:52,969 Powiedziałam, że muszę jechać, wstąpiłam do kościoła, 25 00:00:53,053 --> 00:00:55,805 i jeździłam, aż skończyło mi się paliwo. 26 00:00:55,889 --> 00:00:57,390 A Derek jest u ciebie? 27 00:00:57,474 --> 00:01:00,643 Nie. Wystawiłam go przed dom jak psa. 28 00:01:02,896 --> 00:01:04,189 Dacie wiarę? 29 00:01:04,272 --> 00:01:07,525 Jak można tak po prostu się zjawić? 30 00:01:07,609 --> 00:01:10,612 Chwila. Zrobił ją na listonosza. 31 00:01:10,695 --> 00:01:12,489 - Faktycznie. - A niech to. 32 00:01:12,572 --> 00:01:14,449 - Tak robią. - Chodź tu. 33 00:01:14,532 --> 00:01:16,242 Będziecie się przytulać? 34 00:01:16,326 --> 00:01:17,202 Pomóżcie mi. 35 00:01:17,285 --> 00:01:18,453 Chcielibyśmy, 36 00:01:18,536 --> 00:01:20,413 ale teraz składamy zabawkę. 37 00:01:20,497 --> 00:01:21,581 Dobra. 38 00:01:21,998 --> 00:01:22,999 Tak. Jasne. 39 00:01:23,083 --> 00:01:24,959 Taki był plan. 40 00:01:30,423 --> 00:01:32,217 Stało się. 41 00:01:32,300 --> 00:01:36,179 {\an8}Poppy Banks, sobotnie nocowanie przeniesione do Phila, 42 00:01:36,304 --> 00:01:39,432 {\an8}ojca Louisy, za którą nie przepadam. 43 00:01:39,516 --> 00:01:41,976 {\an8}- Mamy wieczór dla siebie. - Jestem gotowy. 44 00:01:42,060 --> 00:01:45,939 {\an8}Biorę wszystkie leki i chodzę z kijkami jak wściekły. 45 00:01:46,022 --> 00:01:48,942 {\an8}Nie mieliśmy jeszcze randki bez zawału. 46 00:01:49,025 --> 00:01:52,529 {\an8}Spodoba ci się. Tony rozwija czerwony dywan. 47 00:01:52,612 --> 00:01:54,489 {\an8}Zatrudniłem córkę sąsiadów. 48 00:01:54,572 --> 00:01:57,075 {\an8}Ma śpiewać ballady pod oknem. 49 00:01:57,158 --> 00:02:02,497 {\an8}Czeka cię romantyczny i niskosodowy wieczór. 50 00:02:05,083 --> 00:02:07,293 Panowie, cel jest prosty. 51 00:02:07,377 --> 00:02:08,878 Pomóżcie mi spławić Dereka. 52 00:02:08,962 --> 00:02:11,005 {\an8}- Oblać go wodą? - Właśnie. 53 00:02:11,089 --> 00:02:12,298 W ostateczności. 54 00:02:12,382 --> 00:02:15,260 {\an8}Muszę postawić sprawę jasno. „Słuchaj! 55 00:02:15,343 --> 00:02:18,388 {\an8}Nie ma prawa tu być Wracaj do Barstow”. 56 00:02:18,471 --> 00:02:20,974 {\an8}To byłoby łatwe, ale te pokusy. 57 00:02:21,057 --> 00:02:23,601 - Nie podoba mi się to. - Mów. 58 00:02:23,685 --> 00:02:27,063 {\an8}Mój mózg wie, że to palant. 59 00:02:27,147 --> 00:02:29,607 {\an8}Ale gdy zaczyna grać na gitarze... 60 00:02:30,608 --> 00:02:34,904 {\an8}Wtedy mózg się wyłącza i nie mogę ufać swoim instynktom. 61 00:02:36,030 --> 00:02:38,658 {\an8}Moje ciało chce rzucić do na łóżko. 62 00:02:38,741 --> 00:02:39,909 {\an8}- Bez szczegółów. - Jak? 63 00:02:39,993 --> 00:02:41,244 {\an8}W poprzek, prawda? 64 00:02:41,327 --> 00:02:42,787 Mogę wszystko. 65 00:02:42,871 --> 00:02:44,247 {\an8}To ja rządzę. 66 00:02:45,748 --> 00:02:46,875 - Angie. - Co? 67 00:02:46,958 --> 00:02:49,544 {\an8}Porzucił cię, a wciąż go pragniesz? 68 00:02:49,627 --> 00:02:51,754 Nie mówiłam, że to ma sens. 69 00:02:51,838 --> 00:02:53,756 {\an8}Mamy być seksbuforem? 70 00:02:53,840 --> 00:02:58,511 {\an8}Buforem, ratownikami, wiernymi psami, księżmi, jak tam chcecie. 71 00:02:58,595 --> 00:03:00,555 Ale uprzedzam, 72 00:03:00,638 --> 00:03:02,098 nie zmierzycie się ze mną. 73 00:03:02,932 --> 00:03:04,851 Tylko z Angie z przyszłości. 74 00:03:05,476 --> 00:03:07,103 Która chce zaliczyć. 75 00:03:07,604 --> 00:03:08,438 I to bardzo. 76 00:03:08,521 --> 00:03:12,692 Będzie strasznie napalona. Dacie radę ją powstrzymać? 77 00:03:12,775 --> 00:03:14,485 - Oczywiście. - Oblejemy ją wodą. 78 00:03:14,569 --> 00:03:16,112 Zawieramy pakt krwi? 79 00:03:16,196 --> 00:03:17,989 Może uścisk dłoni? 80 00:03:18,072 --> 00:03:19,532 Słabe, ale zgoda. 81 00:03:21,784 --> 00:03:23,119 - Raz, dwa, trzy. - Trzy. 82 00:03:25,622 --> 00:03:26,831 Zadrapałem cię. 83 00:03:26,915 --> 00:03:28,208 Zrobimy to na miejscu. 84 00:03:28,291 --> 00:03:29,459 Okej. 85 00:03:30,460 --> 00:03:33,171 Dzięki za czepki. 86 00:03:33,254 --> 00:03:34,923 Wyglądacie wspaniale. 87 00:03:35,006 --> 00:03:36,549 A to nie wszystko. 88 00:03:36,633 --> 00:03:40,011 Ojciec da nam jutro pomarańcze. 89 00:03:40,595 --> 00:03:42,597 Dzieci. To jest sowa. 90 00:03:42,680 --> 00:03:46,100 Możecie popatrzeć jak poluje na myszy w ogrodzie. 91 00:03:46,184 --> 00:03:48,061 Louiso, czas na karmienie. 92 00:03:48,144 --> 00:03:50,271 Tak, ojcze. Chodźcie. 93 00:03:51,231 --> 00:03:53,274 Mieliśmy nocować u ciebie. 94 00:03:53,358 --> 00:03:55,526 Miała nam puścić Goonies. 95 00:03:55,610 --> 00:03:56,819 Ale odwołała. 96 00:03:56,903 --> 00:03:58,529 Nasz tata też był dziś dziwny. 97 00:03:58,613 --> 00:04:01,282 Przejrzyjcie na oczy. Rodzice coś knują. 98 00:04:01,366 --> 00:04:02,909 I to w tajemnicy. 99 00:04:02,992 --> 00:04:06,746 - Mają tupet. - Mamy większy problem. 100 00:04:06,829 --> 00:04:07,956 Ta sowa jest szalona. 101 00:04:09,707 --> 00:04:13,169 Żegnaj wieczorze z telewizją. 102 00:04:13,253 --> 00:04:15,505 Sowa się niecierpliwi. 103 00:04:18,758 --> 00:04:21,261 Trzymajmy się razem, żeby nie wiem co. 104 00:04:21,344 --> 00:04:22,720 W jedności siła. 105 00:04:22,804 --> 00:04:24,347 W podziałach słabość. 106 00:04:24,931 --> 00:04:26,182 Już. 107 00:04:28,518 --> 00:04:31,020 Nic z tego. 108 00:04:31,104 --> 00:04:32,230 Dobra. 109 00:04:32,313 --> 00:04:33,523 Spadamy stąd. 110 00:04:33,606 --> 00:04:37,735 Musimy odkryć sekret rodziców. 111 00:04:37,819 --> 00:04:39,696 A co z Sophie i Grahamem? 112 00:04:39,779 --> 00:04:42,073 Mówicie o naszych „przyjaciołach”, 113 00:04:42,156 --> 00:04:44,450 którzy pojechali na obóz Lance’a Bassa 114 00:04:44,534 --> 00:04:46,286 i nas nie niego nie zaprosili? 115 00:04:46,369 --> 00:04:48,830 Kto by się nimi przejmował? 116 00:04:51,541 --> 00:04:53,334 - Więc? - Więc. 117 00:04:54,877 --> 00:04:57,505 To nie dziwne, że tu są? 118 00:04:59,841 --> 00:05:02,677 To tylko Will i Miggy. 119 00:05:02,760 --> 00:05:05,263 Will to twój chłopak? 120 00:05:05,346 --> 00:05:07,181 Co? Nie. 121 00:05:07,265 --> 00:05:09,225 Ale byłby z niego dobry chłopak. 122 00:05:09,309 --> 00:05:10,476 - Owszem. - Tak. 123 00:05:10,560 --> 00:05:11,769 Nie żebym chciał... 124 00:05:11,853 --> 00:05:13,146 Mam dziewczynę. 125 00:05:13,229 --> 00:05:14,230 Ma dziewczynę. 126 00:05:14,314 --> 00:05:15,398 Ciągle z nią siedzi. 127 00:05:15,481 --> 00:05:18,067 Jesteśmy sobie bliscy, jak samotni rodzice. 128 00:05:18,151 --> 00:05:19,193 Platoniczna miłość. 129 00:05:19,277 --> 00:05:20,695 - Pomagamy sobie. - Przyjaźń. 130 00:05:20,778 --> 00:05:22,613 Pomagamy sobie przy dzieciach. 131 00:05:22,697 --> 00:05:25,908 Dobrze, że się nie spotykacie. 132 00:05:25,992 --> 00:05:27,702 On nie panuje nad gniewem. 133 00:05:27,785 --> 00:05:31,456 Napadł mnie w pracy. 134 00:05:31,539 --> 00:05:33,666 Boże. 135 00:05:33,750 --> 00:05:36,294 - To Grahama? - Oddawaj. 136 00:05:36,377 --> 00:05:38,588 Nie zasługujesz, żeby wiedzieć. 137 00:05:39,380 --> 00:05:40,840 Że to pan Ryk, 138 00:05:40,923 --> 00:05:44,010 a Graham ma go od urodzenia, a na imię ma Shaq. 139 00:05:44,093 --> 00:05:46,679 - Żadnych pytań! - Jasne. 140 00:05:56,481 --> 00:05:57,899 Angie, do narożnika. 141 00:05:59,025 --> 00:06:01,527 Idę do narożnika. 142 00:06:02,779 --> 00:06:06,115 Wiem, co chce powiedzieć, ale zapominam. 143 00:06:06,199 --> 00:06:07,867 Potrzebny mi skrypt. 144 00:06:07,950 --> 00:06:10,119 Może epicki mail? 145 00:06:10,870 --> 00:06:12,246 Tak. Wydrukuję go. 146 00:06:12,330 --> 00:06:14,499 Nie na tej drukarce. 147 00:06:14,582 --> 00:06:17,668 Przecież działa, techno-snobie. 148 00:06:20,213 --> 00:06:22,548 Dobrze wydane 20 dolców. 149 00:06:23,466 --> 00:06:25,176 Pachnie spalenizną. 150 00:06:25,802 --> 00:06:27,345 Działa. 151 00:06:35,728 --> 00:06:38,231 Jest świetna. 152 00:06:38,314 --> 00:06:41,275 Możemy trochę ściszyć? 153 00:06:48,533 --> 00:06:50,118 Tony, jesteś wolny. 154 00:06:50,201 --> 00:06:52,036 Może iść na trening karate. 155 00:06:57,750 --> 00:06:59,043 Stresuję się. 156 00:07:01,254 --> 00:07:03,297 Tyle czekania. 157 00:07:03,381 --> 00:07:04,507 Jezu! 158 00:07:04,590 --> 00:07:06,551 - Serce? - Gorzej. 159 00:07:09,387 --> 00:07:11,764 Jeśli my je widzimy, to ona nas też? 160 00:07:11,848 --> 00:07:13,850 Katastrofa. 161 00:07:20,565 --> 00:07:22,483 Szukam myśli przewodnich. 162 00:07:22,567 --> 00:07:24,902 Przyszedłem przeprosić. 163 00:07:24,986 --> 00:07:28,156 To, co zrobiłem, jest niewybaczalne. 164 00:07:28,239 --> 00:07:30,241 Ale wiedz, 165 00:07:31,075 --> 00:07:33,202 że byłem wtedy w dołku. 166 00:07:33,286 --> 00:07:36,456 Train ukradł mi piosenkę „Hey, Soul Sister” i ją popsuł. 167 00:07:36,539 --> 00:07:38,624 Zespół się rozkręcał. 168 00:07:38,708 --> 00:07:40,918 I wąchałem dużo markerów. 169 00:07:41,002 --> 00:07:44,422 Pamiętam. Miałeś niebieski nos. 170 00:07:44,547 --> 00:07:47,508 Latami chciałem cię odnaleźć, ale czas tak szybko zleciał. 171 00:07:47,592 --> 00:07:50,386 I nagle zjawiłaś się w Ratso. 172 00:07:50,470 --> 00:07:52,972 A potem dostałem maila 173 00:07:53,055 --> 00:07:56,267 ze szczegółowym opisem tego, co mogę wsadzić sobie w tyłek. 174 00:07:56,350 --> 00:08:00,062 Był surowy, piękny 175 00:08:00,146 --> 00:08:03,441 i szczery, taki jak ty. 176 00:08:06,027 --> 00:08:07,278 Wybacz najście. 177 00:08:07,361 --> 00:08:09,572 Ale chciałem zrobić pierwszy krok. 178 00:08:09,655 --> 00:08:10,907 Napisałem piosenkę. 179 00:08:13,159 --> 00:08:15,995 - Możecie iść. - Wykluczone. 180 00:08:16,078 --> 00:08:18,080 Głupiejesz od emocji. 181 00:08:18,164 --> 00:08:19,540 Nie mów tak do niej. 182 00:08:19,624 --> 00:08:21,959 - Kazała mi. - Nieprawda. 183 00:08:22,043 --> 00:08:24,712 - Nie wierz jej. - Kobietom trzeba wierzyć. 184 00:08:24,795 --> 00:08:28,424 - Zgadzam się. Mamy 2019 rok. - Kobiety potrzebują sojuszników. 185 00:08:28,508 --> 00:08:30,801 - Właśnie. - Ja nim jestem. 186 00:08:30,885 --> 00:08:32,803 Mam córkę. 187 00:08:32,887 --> 00:08:34,931 - Wow. - To smutne. 188 00:08:35,014 --> 00:08:36,557 Wstyd mi za ciebie. 189 00:08:37,808 --> 00:08:39,644 Każe ci wyjść. 190 00:08:41,729 --> 00:08:44,065 Dobra. Chodź, Miggy. 191 00:08:46,234 --> 00:08:48,152 Wychodzę z nim, ale go nie popieram. 192 00:08:48,236 --> 00:08:49,237 I dobrze. 193 00:08:49,320 --> 00:08:54,033 On nie mógł napisać „Hey, Soul Sister”. 194 00:09:02,375 --> 00:09:05,586 Jedna piosenka i wychodzisz. 195 00:09:16,430 --> 00:09:19,517 Piosenka ma więcej akordów. 196 00:09:19,600 --> 00:09:21,686 - Zagrać? - Nie. 197 00:09:21,769 --> 00:09:23,145 Nie. 198 00:09:26,899 --> 00:09:31,612 Teraz należy wyjąć z woreczka 38 drewnianych kołeczków. 199 00:09:31,696 --> 00:09:33,239 Dobra. 200 00:09:35,199 --> 00:09:36,617 To wszystko opóźni. 201 00:09:39,620 --> 00:09:41,581 Jak mogliście? 202 00:09:41,664 --> 00:09:44,166 Papryka na stole! 203 00:09:45,751 --> 00:09:47,795 Wszędzie są kołki. 204 00:09:50,673 --> 00:09:51,924 Zostawiliście mnie. 205 00:09:52,008 --> 00:09:54,594 Wciągnęłaś nas w to, a potem wyrzuciłaś z domu. 206 00:09:54,677 --> 00:09:56,470 Racja. 207 00:09:56,554 --> 00:09:58,431 Idę się wstydzić w zamku. 208 00:09:58,514 --> 00:10:00,182 Nie jest złożony. 209 00:10:03,144 --> 00:10:04,729 Ostrzegałam. 210 00:10:04,812 --> 00:10:08,065 Angie z przyszłości to zwierzę. Dostaje to, czego chce. 211 00:10:08,149 --> 00:10:10,318 Powiedz, że Derek jest już w Barstow. 212 00:10:10,401 --> 00:10:11,944 Znów jest przed domem. 213 00:10:14,905 --> 00:10:18,159 Może się z nim pospotykam, dopóki sam nie odejdzie. 214 00:10:18,826 --> 00:10:21,412 - Zły pomysł? - Tak. 215 00:10:21,495 --> 00:10:24,248 Przypomnij sobie, czemu jest palantem. 216 00:10:24,332 --> 00:10:28,127 Pracuje w Ratso i nie jest kierownikiem. 217 00:10:28,210 --> 00:10:31,380 I na pewno w innym świetle gorzej wygląda. 218 00:10:31,464 --> 00:10:35,051 I myśli wyłącznie o sobie i swojej cennej gitarze. 219 00:10:35,134 --> 00:10:37,470 Gdy mnie zostawił na dworcu autobusowym, 220 00:10:37,553 --> 00:10:40,640 miał dwa bilety, dla siebie i gitary. Tak było. 221 00:10:40,723 --> 00:10:43,267 Gitara siedziała przy oknie. 222 00:10:43,351 --> 00:10:44,894 Byłam wtedy w ciąży. 223 00:10:44,977 --> 00:10:48,314 Derek jest palantem! 224 00:10:48,397 --> 00:10:50,232 Pójdę do niego 225 00:10:50,316 --> 00:10:52,443 i każę mu się wynosić. 226 00:10:52,526 --> 00:10:55,738 Dzięki wam dam radę sama. 227 00:10:55,821 --> 00:10:57,114 Wierzę w ciebie. 228 00:10:59,116 --> 00:11:01,369 Precz z łapami od naszego jedzenia. 229 00:11:04,038 --> 00:11:08,209 Oby nie ruszyły łososia. Tony wstał o świcie, żeby go złowić. 230 00:11:08,292 --> 00:11:09,752 Przejrzeli nas. 231 00:11:09,835 --> 00:11:12,129 Musimy się przyznać. 232 00:11:12,213 --> 00:11:14,799 Dobry plan. Ale powinniśmy skłamać. 233 00:11:14,882 --> 00:11:16,384 Wykluczone. 234 00:11:16,467 --> 00:11:18,219 Plan B. 235 00:11:18,302 --> 00:11:19,970 Rzucam piłkę do szafy. 236 00:11:20,054 --> 00:11:22,765 Biegną za nią, zamykamy szafę, dojadamy łososia 237 00:11:22,848 --> 00:11:24,600 i potem się zastanowimy. 238 00:11:24,684 --> 00:11:27,520 Nie tylko wy potraficie szeptać. 239 00:11:27,603 --> 00:11:28,854 Wiemy, o co tu chodzi. 240 00:11:28,938 --> 00:11:31,190 - Nie jesteśmy głupi. - To jasne. 241 00:11:31,273 --> 00:11:34,193 Eleganckie ciuchy, wzniosły nastrój. 242 00:11:34,276 --> 00:11:36,570 To próba balu inauguracyjnego dla mnie 243 00:11:36,654 --> 00:11:38,322 z okazji wygranych wyborów. 244 00:11:38,406 --> 00:11:42,201 - Skarbie... - Zgadłeś. 245 00:11:42,284 --> 00:11:43,244 Tak. 246 00:11:43,327 --> 00:11:44,537 Imprezka. 247 00:11:44,620 --> 00:11:45,913 Tak. 248 00:11:48,290 --> 00:11:51,168 Nie masz prawa tu być. 249 00:11:51,252 --> 00:11:52,378 I... 250 00:11:52,461 --> 00:11:54,672 Może lepiej ją wyłączyć? 251 00:11:54,755 --> 00:11:55,881 Nie da się. 252 00:11:55,965 --> 00:11:58,592 Musi dokończyć drukowanie. 253 00:11:58,676 --> 00:12:01,345 Nie przyjechałem po to, żeby się z tobą przespać. 254 00:12:01,429 --> 00:12:03,973 Chociaż to był święte i szczere. 255 00:12:04,890 --> 00:12:06,183 Przyjechałem przeprosić. 256 00:12:06,267 --> 00:12:09,729 Rozmyślałem o tej chwili, 257 00:12:09,812 --> 00:12:13,482 ale nie wiedziałem, co poczuję. 258 00:12:13,566 --> 00:12:16,777 Tu mieszka mój syn. 259 00:12:16,861 --> 00:12:17,987 To jego skarpetka. 260 00:12:18,654 --> 00:12:21,073 Jego praca domowa z mnóstwem błędów. 261 00:12:21,157 --> 00:12:22,616 Też je popełniam. 262 00:12:22,700 --> 00:12:25,035 Czasem piszę swoje imię przez „C”. 263 00:12:25,661 --> 00:12:27,455 On by to zrozumiał. 264 00:12:29,498 --> 00:12:32,126 Mógłbym go poznać? 265 00:12:32,209 --> 00:12:34,420 Nie. Kpisz sobie? 266 00:12:34,503 --> 00:12:37,798 Nie odzywałeś się przez dziewięć lat. 267 00:12:38,674 --> 00:12:42,052 Jesteś uroczy i seksowny, 268 00:12:42,136 --> 00:12:44,555 ale jako matka muszę chronić Grahama, 269 00:12:44,638 --> 00:12:47,016 a ty jesteś zagrożeniem. 270 00:12:49,435 --> 00:12:50,269 Ogień. 271 00:12:50,352 --> 00:12:53,731 - Tak. Jak ogień. - Nie. Prawdziwy ogień. 272 00:12:55,524 --> 00:12:56,776 Wszystko jest dobrze. 273 00:12:58,944 --> 00:13:00,863 Już tak robiła. Spokojnie. 274 00:13:02,114 --> 00:13:03,616 Jednak nie jest dobrze. 275 00:13:06,494 --> 00:13:07,953 Jeśli dodamy pelerynę, 276 00:13:08,037 --> 00:13:10,956 uzyskamy efekt wow. 277 00:13:11,040 --> 00:13:13,125 - Zgadzam się. - Pomówmy o muzyce. 278 00:13:13,209 --> 00:13:15,002 Mam kontakt do Shani Twain. 279 00:13:15,085 --> 00:13:17,254 Super. Co ty na to, Poppy? 280 00:13:17,338 --> 00:13:21,091 A może dobra playlista i głośnik bezprzewodowy? 281 00:13:21,175 --> 00:13:22,468 Rany. 282 00:13:22,551 --> 00:13:24,804 To inauguracja Rory’ego. Ma być z pompą. 283 00:13:25,471 --> 00:13:27,014 Idę po wodę. 284 00:13:28,724 --> 00:13:30,768 Musisz przejąć inicjatywę. 285 00:13:30,851 --> 00:13:32,728 Poppy ma słabe pomysły. 286 00:13:39,235 --> 00:13:40,361 To nie była woda. 287 00:13:40,444 --> 00:13:41,445 Wiem. 288 00:13:42,863 --> 00:13:44,323 Przepraszam. 289 00:13:44,406 --> 00:13:46,534 Nie chce okłamywać syna. 290 00:13:46,617 --> 00:13:48,244 Więc co mu powiesz? 291 00:13:48,327 --> 00:13:50,788 To nasza pierwsza randka. 292 00:13:50,871 --> 00:13:53,541 Dajmy sobie szansę, 293 00:13:53,624 --> 00:13:56,627 zanim wtrąci się jakiś dzieciak. 294 00:13:56,710 --> 00:13:58,546 Jakiś dzieciak? 295 00:13:58,629 --> 00:14:01,006 Nie powinniśmy ich w to mieszać. 296 00:14:01,090 --> 00:14:02,883 Jesteśmy rodzicami. 297 00:14:02,967 --> 00:14:04,510 Dzieci są w to zamieszane. 298 00:14:04,593 --> 00:14:07,596 Zadzwoń, gdy to zrozumiesz. Rory, idziemy. 299 00:14:07,680 --> 00:14:09,306 Wychodzisz? 300 00:14:09,390 --> 00:14:11,684 Pooglądam filmy z jakimś dzieciakiem. 301 00:14:17,189 --> 00:14:18,482 Trzymasz się? 302 00:14:18,566 --> 00:14:20,526 Płonie mój dom i cały dobytek, więc... 303 00:14:21,777 --> 00:14:23,445 Słabo. I to bardzo. 304 00:14:24,154 --> 00:14:26,699 Nie może spłonąć. Zaraz wracam! 305 00:14:26,782 --> 00:14:28,534 Co robisz? 306 00:14:28,617 --> 00:14:31,495 Zaryzykujesz życie dla gitary? 307 00:14:31,579 --> 00:14:32,705 Pewnie, że tak. 308 00:14:32,788 --> 00:14:34,707 Angie. Rany. 309 00:14:34,790 --> 00:14:36,667 Seksualne napięcie eksplodowało? 310 00:14:36,750 --> 00:14:40,337 Derek wbiegł do środka po gitarę. 311 00:14:42,339 --> 00:14:44,258 Boże. 312 00:14:46,051 --> 00:14:47,386 Bez obaw. 313 00:14:47,469 --> 00:14:48,637 Nic mu nie jest. 314 00:14:54,393 --> 00:14:56,395 Teraz widzę jaki z niego przystojniak. 315 00:14:56,478 --> 00:14:57,521 Dzięki. 316 00:15:05,821 --> 00:15:07,781 Najpierw zrób galaretę. 317 00:15:07,865 --> 00:15:09,366 Daj spokój. 318 00:15:09,450 --> 00:15:11,577 - Mówią na niego Gruby? - Dajesz. 319 00:15:11,660 --> 00:15:14,496 Wolno tak w czasach ciało-pozytywności? 320 00:15:14,580 --> 00:15:16,582 Nie. Ale jest też pirat. 321 00:15:18,417 --> 00:15:20,711 Jestem w swobodnym stroju, 322 00:15:20,794 --> 00:15:23,130 więc mogę pogadać o kłótni z Douglasem. 323 00:15:23,213 --> 00:15:25,424 Jak zaplanujecie bal? 324 00:15:25,507 --> 00:15:27,593 Nic was nie łączy. 325 00:15:27,676 --> 00:15:30,429 Zdziwiłbyś się. Dobrze się razem bawimy. 326 00:15:30,512 --> 00:15:34,934 Serio? Opowiadaj. Dramat tkwi w szczegółach. 327 00:15:35,017 --> 00:15:36,226 Ale wiesz, 328 00:15:36,310 --> 00:15:38,145 że nie muszę ci mówić o wszystkim? 329 00:15:39,897 --> 00:15:42,441 Moja koordynatorka przyjęć. Ellen. 330 00:15:42,524 --> 00:15:44,652 Nie dzwoń z pociągu, skarbie. 331 00:15:44,735 --> 00:15:46,946 Nic nie słyszę. 332 00:15:47,029 --> 00:15:48,322 Naprawdę. 333 00:15:58,832 --> 00:15:59,750 Cześć. 334 00:15:59,833 --> 00:16:03,712 Podobno oglądacie filmu. Chcemy dołączyć. 335 00:16:03,796 --> 00:16:06,799 Ja i bliźniaczki. Jeśli nie jest za późno. 336 00:16:07,800 --> 00:16:09,343 Nie jest. 337 00:16:16,016 --> 00:16:18,435 Niedobrze. 338 00:16:18,519 --> 00:16:20,270 - Aż serce pęka. - Jezu. 339 00:16:20,354 --> 00:16:22,106 Myślisz, że miała ubezpieczenie? 340 00:16:23,190 --> 00:16:25,567 - Angie. - Jak tam? 341 00:16:26,986 --> 00:16:31,073 Derek rozdaje ratownikom medycznym swoje demo, 342 00:16:31,156 --> 00:16:33,659 jakby było im mało. 343 00:16:33,742 --> 00:16:36,495 Ściągnąłem je. Jest czadowe. Spodoba im się. 344 00:16:36,578 --> 00:16:38,539 Nie wygląda tak źle, co? 345 00:16:38,622 --> 00:16:42,084 Nie. Tylko wygląda na spalone. 346 00:16:44,211 --> 00:16:45,963 Wybacz. Szukałem lepszego słowa. 347 00:16:46,964 --> 00:16:49,675 Drukarka jest cała. Prawdziwy cud. 348 00:16:49,758 --> 00:16:51,051 Pozbądź się jej. 349 00:16:51,135 --> 00:16:52,302 Nie mogę. 350 00:16:53,846 --> 00:16:56,098 Cieszę się, że tu jesteście. 351 00:16:56,223 --> 00:16:57,391 Ale dlaczego? 352 00:16:57,474 --> 00:16:59,309 Will uznał, żeby tu wpaść 353 00:16:59,393 --> 00:17:00,644 i pomóc ci z Derekiem. 354 00:17:00,728 --> 00:17:02,521 Podobno we mnie wierzysz. 355 00:17:02,604 --> 00:17:04,314 - Nie wierzy. - Co ty wyprawiasz? 356 00:17:04,398 --> 00:17:06,984 Powiedziałeś: „Musimy jej pomóc, 357 00:17:07,067 --> 00:17:09,653 ale mówmy, że w nią nie wierzymy”. 358 00:17:09,737 --> 00:17:10,571 Dla jasności, 359 00:17:10,654 --> 00:17:13,032 wyrzucałam go, gdy wybuchł pożar. 360 00:17:13,741 --> 00:17:17,661 Ale uratował pana Ryka. Co teraz mam zrobić? 361 00:17:18,245 --> 00:17:20,539 To było trudne dziewięć lat 362 00:17:20,622 --> 00:17:25,335 i zawsze wiedziałam, że ojciec Grahama to zło. 363 00:17:27,212 --> 00:17:29,923 Ale jest w nim choć trochę dobra... 364 00:17:31,800 --> 00:17:35,095 Nie powinnam trzymać go z dala od Grahama. 365 00:17:36,764 --> 00:17:38,348 Nie wiem co robić. 366 00:17:38,432 --> 00:17:41,143 - Mówię z sensem? - Tak. 367 00:17:41,685 --> 00:17:43,854 - Serio? - Tak. 368 00:17:43,937 --> 00:17:45,647 Wiesz, co o nim myślę. 369 00:17:45,731 --> 00:17:49,443 To dekiel, który nie jest ciebie wart. 370 00:17:51,111 --> 00:17:56,200 Ale w kwestii Grahama możesz zaufać swoim przeczuciom. 371 00:17:57,367 --> 00:17:58,660 Dziękuję. 372 00:18:00,746 --> 00:18:02,122 Potrójny uścisk dłoni? 373 00:18:11,215 --> 00:18:12,841 Raz, dwa, trzy. 374 00:18:12,925 --> 00:18:14,802 Ogień! 375 00:18:14,885 --> 00:18:17,262 - Coś ty powiedział? - Wybrałeś sobie moment. 376 00:18:22,893 --> 00:18:25,104 Wybacz, że chciałem kłamać. 377 00:18:25,187 --> 00:18:28,565 Często robię to jako rodzic i lekarz. 378 00:18:29,233 --> 00:18:32,444 - I podatnik. - Nie szkodzi. 379 00:18:32,528 --> 00:18:36,782 Chciałeś chronić to, co jest między nami. 380 00:18:37,324 --> 00:18:39,701 Może to właśnie to. 381 00:18:40,994 --> 00:18:42,412 Mnie się podoba. 382 00:18:42,496 --> 00:18:44,414 Romans nie wymaga 383 00:18:44,498 --> 00:18:48,919 ciepłych ręczników, młodych śpiewaczek i wina. 384 00:18:49,002 --> 00:18:50,963 Wino mam. 385 00:18:51,046 --> 00:18:52,297 To dobrze. 386 00:18:52,381 --> 00:18:53,423 Chodź. 387 00:18:59,763 --> 00:19:01,223 Przykro mi z powodu gitary. 388 00:19:03,100 --> 00:19:04,351 Dasz sobie radę? 389 00:19:04,434 --> 00:19:06,728 Tak. Bywało gorzej. 390 00:19:06,812 --> 00:19:07,896 No tak. 391 00:19:08,897 --> 00:19:10,190 Miałaś na myśli mnie? 392 00:19:10,274 --> 00:19:11,817 Właśnie o to mi chodziło. 393 00:19:11,900 --> 00:19:13,986 Wybacz, ale słabo kumam aluzje. 394 00:19:14,069 --> 00:19:15,112 Nie szkodzi. 395 00:19:15,195 --> 00:19:18,991 Ale chyba zaczynam kumać rodzicielstwo. 396 00:19:20,200 --> 00:19:24,246 Wchodząc w płomienie, myślałem tylko o Grahamie. 397 00:19:25,372 --> 00:19:26,748 Tak to jest? 398 00:19:27,457 --> 00:19:29,585 Wciąż myślisz o nim? 399 00:19:31,336 --> 00:19:32,713 Tak. 400 00:19:35,382 --> 00:19:38,343 Daj znać, gdy wpadniesz do knajpy. 401 00:19:38,427 --> 00:19:40,387 Mam zniżkę na menu dietetyczne. 402 00:19:40,512 --> 00:19:42,181 Byle nie w porze śniadania. 403 00:19:42,264 --> 00:19:43,515 Jest za duży ruch. 404 00:19:45,225 --> 00:19:46,268 Zaczekaj. 405 00:19:48,687 --> 00:19:49,897 Nie jestem 406 00:19:50,564 --> 00:19:52,232 gotowa, żeby poznał Grahama. 407 00:19:53,108 --> 00:19:54,902 A po dzisiejszym wieczorze 408 00:19:55,819 --> 00:19:59,489 mogę ci o nim opowiedzieć. 409 00:20:03,619 --> 00:20:05,120 Czy to... 410 00:20:15,339 --> 00:20:16,798 Jest taki mały. 411 00:20:16,882 --> 00:20:19,509 Na kolejnych będzie większy. 412 00:20:20,093 --> 00:20:23,180 Na zdjęciu z przedszkola jest bez koszulki. Jego pomysł. 413 00:20:33,607 --> 00:20:34,691 Dziękuję. 414 00:20:37,861 --> 00:20:40,447 {\an8}Zawsze będę się wtrącać? 415 00:20:40,530 --> 00:20:42,157 {\an8}Na razie tak. 416 00:20:42,241 --> 00:20:44,701 {\an8}Do Ratso może zabrać Miggy’ego. 417 00:20:44,785 --> 00:20:46,453 {\an8}Will ma zakaz. 418 00:20:46,536 --> 00:20:49,748 {\an8}Przez ciebie mieliśmy szkolenie z samoobrony. 419 00:20:49,831 --> 00:20:51,708 {\an8}O nie. Musiałeś się szkolić? 420 00:20:51,792 --> 00:20:54,378 {\an8}To będzie ciekawy rozdział w autobiografii. 421 00:20:54,461 --> 00:20:56,838 {\an8}- Szowinista. - Co powiedziałeś? 422 00:20:56,922 --> 00:20:58,465 {\an8}Powiedz mi to w twarz. 423 00:20:58,548 --> 00:20:59,758 {\an8}Zniszczę cię! 424 00:20:59,841 --> 00:21:01,051 {\an8}A ja ciebie lubię. 425 00:21:01,134 --> 00:21:05,013 {\an8}W liceum założyłem Męski Klub Feministyczny. 426 00:21:05,097 --> 00:21:08,892 {\an8}Nasze motto to „Bo nam zależY”! 427 00:21:08,976 --> 00:21:10,894 „Y” nawiązuje do chromosomu! 428 00:21:10,978 --> 00:21:14,773 {\an8}Śpię w koszulce z napisem „Niegrzeczna dziewczyna”! 429 00:21:14,856 --> 00:21:17,734 {\an8}Więc się wypchaj, autobusiarzu! 430 00:21:17,818 --> 00:21:19,653 - W porządku? - Tak. 431 00:21:21,780 --> 00:21:23,448 Jestem feministą. 432 00:21:23,532 --> 00:21:24,825 Wierzę. 433 00:21:30,872 --> 00:21:32,833 Tekst polski: Błażej Wojciechowski