1 00:00:06,047 --> 00:00:08,927 SERIAL NETFLIX 2 00:01:19,537 --> 00:01:20,537 Co tu robicie? 3 00:01:20,622 --> 00:01:21,872 Słyszeliśmy. 4 00:01:23,166 --> 00:01:24,166 Posrało się. 5 00:01:24,250 --> 00:01:26,630 - To niesprawiedliwe. - Tak. Co u Cesara? 6 00:01:28,046 --> 00:01:30,006 - A jak sądzisz? - Nie wiem. 7 00:01:30,090 --> 00:01:33,010 Nie widziałam go, odkąd niedawno rozmawialiśmy. 8 00:01:34,385 --> 00:01:35,215 Rozmawialiście? 9 00:01:35,303 --> 00:01:40,483 My wszyscy. Ale to nie ma znaczenia. Chcieliśmy zapytać, co u Cesara. 10 00:01:43,061 --> 00:01:45,771 Nie wiem. Nie mam pojęcia, gdzie jest. 11 00:01:50,860 --> 00:01:53,990 Nie wiem, komu ufać ani kto to może być. 12 00:01:54,489 --> 00:01:56,699 Może przyszli wtedy po mnie. 13 00:01:56,783 --> 00:02:02,123 Mijo, twój brat to zostawił, a ulice mają długą pamięć. 14 00:02:02,705 --> 00:02:03,955 Nie chodzi o ciebie. 15 00:02:04,040 --> 00:02:06,420 Tak czy inaczej, ktoś musi zapłacić. 16 00:02:09,379 --> 00:02:13,009 Bez wątpienia, ale musimy być mądrzy. Przemyśleć to. 17 00:02:15,593 --> 00:02:19,013 Ray, zapomniałeś podpisać karty czasowe swojego działu. 18 00:02:19,097 --> 00:02:20,057 Mój błąd. 19 00:02:25,103 --> 00:02:26,193 Dobra, dzięki. 20 00:02:29,065 --> 00:02:31,855 Nie wychylaj się stąd, póki nie wymyślę planu. 21 00:02:31,943 --> 00:02:34,863 Mam się chować? Strzelec ucieknie. 22 00:02:34,946 --> 00:02:35,906 Muszę go dorwać! 23 00:02:35,989 --> 00:02:39,029 Nie dorwiesz tego, czego nie znasz. Podzwonię. 24 00:02:39,951 --> 00:02:42,701 Dobra, ale idziemy dzisiaj wieczorem. 25 00:02:43,663 --> 00:02:44,503 Dzisiaj. 26 00:02:47,417 --> 00:02:48,497 Daj mi klamkę. 27 00:02:51,296 --> 00:02:53,376 - O czym ty mówisz? - To zakład odwykowy. 28 00:02:53,464 --> 00:02:56,384 Nie zezwalamy tu na broń. Mógłbym stracić pracę. 29 00:03:08,771 --> 00:03:09,811 Jamal! 30 00:03:10,523 --> 00:03:11,653 Co to jest? 31 00:03:12,525 --> 00:03:15,355 NIE UCIEKNIESZ OD PRZESZŁOŚCI 32 00:03:15,445 --> 00:03:16,525 Tak! 33 00:03:17,572 --> 00:03:18,662 Dostałem list! 34 00:03:20,283 --> 00:03:21,243 O cholera. 35 00:03:22,785 --> 00:03:23,945 Dostałem list. 36 00:03:24,037 --> 00:03:26,327 I dlatego, w razie wątpliwości, 37 00:03:26,414 --> 00:03:27,794 mówimy o Wielkiej Stopie. 38 00:03:29,250 --> 00:03:30,210 Cofnij się. 39 00:03:30,293 --> 00:03:31,133 Do której części? 40 00:03:31,211 --> 00:03:34,381 Kiedy Juanita się w tobie zakochała i musiałeś załatwić Julia? 41 00:03:34,464 --> 00:03:35,514 Nie, Julio to gnom. 42 00:03:35,590 --> 00:03:36,970 Kogo to obchodzi? 43 00:03:37,050 --> 00:03:39,180 Ruby, czemu zadajesz się z szefem gangu? 44 00:03:39,260 --> 00:03:40,300 Jakbym miał wybór! 45 00:03:40,386 --> 00:03:41,636 Nie, porwała nas. 46 00:03:41,721 --> 00:03:43,431 Gliny z jej listy płac. 47 00:03:43,514 --> 00:03:44,854 Porwali cię? 48 00:03:44,933 --> 00:03:45,893 Muszę się napić. 49 00:03:45,975 --> 00:03:48,725 - Czemu miałaby was porwać? - Myślała, że damy radę. 50 00:03:48,811 --> 00:03:51,061 W końcu pokonaliśmy Proroków. 51 00:03:51,147 --> 00:03:53,777 Co? Gliny zwinęły ich za napad na bank. 52 00:03:53,858 --> 00:03:56,778 Nie, my ich załatwiliśmy po znalezieniu kasy z RollerWorld. 53 00:03:57,654 --> 00:03:59,364 Jamal! Ty znalazłeś. 54 00:04:00,240 --> 00:04:01,070 To niemożliwe. 55 00:04:01,157 --> 00:04:03,077 Możliwe. Szliśmy za wskazówkami. 56 00:04:03,159 --> 00:04:04,619 Jak gra w podchody? 57 00:04:05,119 --> 00:04:08,959 Mamo! Nie! Podchody są dla rezerwowych i dla Chivo. 58 00:04:09,040 --> 00:04:12,290 - Ale on to tylko zadanie poboczne. - Który z nich to Chivo? 59 00:04:12,377 --> 00:04:14,497 Kuzyn Małego Ricky’ego, ten od gnomów. 60 00:04:14,587 --> 00:04:17,127 Tak, które są magiczne. 61 00:04:17,215 --> 00:04:20,125 - Nie! - Tak. 62 00:04:20,218 --> 00:04:21,178 Nie zgadzam się. 63 00:04:21,719 --> 00:04:25,349 Sęk w tym, że RollerWorld to największa łamigłówka na świecie, 64 00:04:25,431 --> 00:04:28,481 ale nie wiedzieliśmy, że jej twórca ma swoje problemy. 65 00:04:28,559 --> 00:04:30,189 Dokładnie jego laska, 66 00:04:30,270 --> 00:04:33,560 która nie dostała działki i groziła nam swoją klamką. 67 00:04:33,648 --> 00:04:34,768 To ona wysłała listy? 68 00:04:34,857 --> 00:04:37,647 - Nie! - Nie! Cuchillos nie żyje, pamiętasz? 69 00:04:37,735 --> 00:04:39,895 - Chcecie schemat? - Jak mogłeś to ukrywać? 70 00:04:39,988 --> 00:04:42,448 Nie ukrywałem. Mówiłem ci! 71 00:04:42,532 --> 00:04:43,532 Jak cholera! 72 00:04:43,616 --> 00:04:44,946 Jak cholera! 73 00:04:45,034 --> 00:04:45,874 Język! 74 00:04:45,952 --> 00:04:46,912 Sorki. 75 00:04:46,995 --> 00:04:50,325 Ale pamiętasz tę noc, gdy byłeś w bieliźnie w garażu, 76 00:04:50,415 --> 00:04:52,785 a ja w kostiumie ninja z łopatą? Powiedziałem: 77 00:04:54,002 --> 00:04:58,552 „Tato, moje życie jest zagrożone i muszę rozkopać grób Małego Ricky’ego”. 78 00:04:59,549 --> 00:05:01,509 O mój Boże. Wykopałeś ciało? 79 00:05:01,592 --> 00:05:03,512 To był tylko szkielet gnoma. 80 00:05:03,594 --> 00:05:07,434 - Dwayne, nie słuchasz swojego dziecka? - A ty słuchasz mnie? 81 00:05:09,392 --> 00:05:11,442 - Mówiłem, że mnie porwano. - Kiedy? 82 00:05:11,519 --> 00:05:14,359 Tamtej nocy! Wróciłem bardzo późno, 83 00:05:14,439 --> 00:05:17,069 a ty i Abuelita się kłóciłyście. Wysłałaś mnie do łóżka. 84 00:05:17,817 --> 00:05:19,607 Nagroda za Matkę Roku! 85 00:05:21,821 --> 00:05:24,411 Monse, mówiłaś mi cokolwiek o tym? 86 00:05:25,074 --> 00:05:27,454 - Nie. - Oszczędzasz mi zawału. 87 00:05:28,036 --> 00:05:31,866 Na marginesie, nie mogliśmy tego zrobić sami. 88 00:05:31,956 --> 00:05:33,456 Brawa dla Abuelity 89 00:05:33,541 --> 00:05:36,881 za przekonanie mnie, żebym ruszył za RollerWorld! 90 00:05:36,961 --> 00:05:40,511 - Po tym, jak wyciągnęła mnie ze szkoły. - Była świetnym kierowcą. 91 00:05:40,590 --> 00:05:42,720 - Tak… - Odebrała nas z Alei Alfonsów. 92 00:05:42,800 --> 00:05:44,760 Po tym, jak pomogła nam wyprać pieniądze! 93 00:05:44,844 --> 00:05:48,264 Chwila. Pamiętacie, jak wyciągnęła nóż na mnie i Cesara? 94 00:05:48,348 --> 00:05:50,098 Moja herbata jest gotowa! 95 00:05:50,183 --> 00:05:53,483 O nie. Najpierw coś nam powiesz! 96 00:05:53,561 --> 00:05:56,061 - Ruby, idź do swojego pokoju! - Dlaczego? 97 00:05:56,147 --> 00:05:59,107 Masz iść do swojego pokoju. 98 00:06:06,657 --> 00:06:08,787 Jamal! Idź do pokoju Ruby’ego. 99 00:06:15,917 --> 00:06:17,787 Tak. To ja już pójdę. 100 00:06:20,213 --> 00:06:24,593 Gdyby to nie było uznawane za znęcanie się, przywaliłabym ci! 101 00:06:24,675 --> 00:06:25,635 Dawaj, suko. 102 00:06:25,718 --> 00:06:27,548 - Pokażę ci znęcanie się. - Dość. 103 00:06:27,637 --> 00:06:28,807 Nie! 104 00:06:28,888 --> 00:06:29,758 Chuda, mała… 105 00:06:29,847 --> 00:06:31,177 Dobra. 106 00:06:33,309 --> 00:06:37,729 A jeśli ludzie Cuchillos chcą tymi listami wysłać wiadomość? 107 00:06:37,814 --> 00:06:39,574 Oni nie wycinają gazet. 108 00:06:40,691 --> 00:06:41,941 Wycinają serca. 109 00:06:47,865 --> 00:06:50,445 To co robimy? 110 00:06:59,460 --> 00:07:00,590 Skończyłeś? 111 00:07:02,380 --> 00:07:03,590 Musisz coś zjeść. 112 00:07:04,799 --> 00:07:07,179 No już. Zrobiłem twoje ulubione danie. 113 00:07:10,430 --> 00:07:13,350 Nadal nie rozumiem, czemu się poddajesz. 114 00:07:15,268 --> 00:07:17,478 Umowa oznacza, że posiedzę kilka miesięcy. 115 00:07:18,229 --> 00:07:21,069 - Inaczej to mogą być lata. - Ale będę sam. 116 00:07:22,275 --> 00:07:23,685 Już to przerabialiśmy. 117 00:07:24,402 --> 00:07:25,862 Święci się tobą zajmą. 118 00:07:27,029 --> 00:07:29,619 To moja rodzina, a teraz i twoja. 119 00:07:29,699 --> 00:07:33,699 Zajmą się rachunkami, przyniosą jedzenie. 120 00:07:37,123 --> 00:07:39,173 Co masz mówić opiece społecznej? 121 00:07:39,834 --> 00:07:41,964 Cesar, to ważne. Co im powiesz? 122 00:07:43,796 --> 00:07:46,836 Wujek Manny jest ze mną, ale jest teraz w pracy. 123 00:07:46,924 --> 00:07:48,184 Dasz sobie radę. 124 00:07:50,636 --> 00:07:52,136 Nie chcę, żebyś odszedł. 125 00:07:52,221 --> 00:07:54,521 Hej, spójrz na mnie. 126 00:07:58,269 --> 00:08:01,559 To, że mnie tu nie ma, nie znaczy, że o ciebie nie dbam. 127 00:08:02,607 --> 00:08:05,187 Chronię cię. Zawsze. 128 00:08:07,403 --> 00:08:08,363 Oscar. 129 00:08:09,530 --> 00:08:10,360 Musimy iść. 130 00:08:28,508 --> 00:08:30,128 Musimy go stąd zabrać. 131 00:08:30,635 --> 00:08:32,385 - Dokąd? - Do Jalisco! 132 00:08:32,470 --> 00:08:33,890 Do twojej szalonej rodziny? 133 00:08:34,847 --> 00:08:36,927 Możemy sprzedać dom i wyjechać! 134 00:08:37,016 --> 00:08:41,146 Albo wsadzić go na jedną z rakiet Noela Aromy w kosmos! 135 00:08:41,229 --> 00:08:43,269 - Przesadzasz. - Naprawdę? 136 00:08:43,356 --> 00:08:45,896 Mamy dziecko. Nie możemy ot tak wyjechać. 137 00:08:45,983 --> 00:08:47,823 Idę na policję, jak powinienem był. 138 00:08:47,902 --> 00:08:49,112 I co im powiesz? 139 00:08:49,195 --> 00:08:50,315 Wszystko! 140 00:08:50,404 --> 00:08:51,954 Że Hamal rozkopał grób? 141 00:08:52,532 --> 00:08:55,162 - Kim jest Hamal? - Co? Hamal! 142 00:08:56,369 --> 00:08:57,199 Tak? 143 00:08:57,286 --> 00:08:58,286 Wracaj tam! 144 00:08:58,371 --> 00:08:59,291 Och! 145 00:09:03,376 --> 00:09:06,666 W grobie nikogo nie było, więc to nie przestępstwo. 146 00:09:06,754 --> 00:09:09,094 Może nie, ale oszustwo tak. 147 00:09:09,173 --> 00:09:10,093 Dobra. 148 00:09:10,591 --> 00:09:13,891 Cóż, „Hamal” nie ma 18 lat. 149 00:09:13,970 --> 00:09:16,970 To pierwszy raz, więc tylko dostanie po łapach. 150 00:09:17,056 --> 00:09:20,306 A współudział w zabójstwie? Albo gliny z listy płac Cuchillos? 151 00:09:20,393 --> 00:09:22,773 Skoro miała jednego, musi mieć więcej. 152 00:09:25,606 --> 00:09:27,146 Więc gliny odpadają. 153 00:09:27,233 --> 00:09:31,653 Nadal myślę, że Ruby’emu będzie lepiej w Jalisco, daleko stąd! 154 00:09:31,737 --> 00:09:32,987 A co potem? 155 00:09:33,573 --> 00:09:35,533 Nie lekceważcie ich. 156 00:09:35,616 --> 00:09:37,696 Te dzieci przetrwały gorsze rzeczy 157 00:09:37,785 --> 00:09:40,245 i razem są bezpieczniejsze niż osobno. 158 00:09:40,329 --> 00:09:44,629 Mogą być tylko dziećmi, ale są dla siebie najlepszą ochroną. 159 00:09:47,378 --> 00:09:48,248 Ma rację. 160 00:09:48,337 --> 00:09:50,757 Wiem, dlatego ja pójdę na policję. 161 00:09:50,840 --> 00:09:53,430 Powiedziałaś, że gliny to zły pomysł. 162 00:09:56,470 --> 00:09:58,350 I znowu nie słuchasz! 163 00:09:59,223 --> 00:10:00,103 Mówiłam „ty”. 164 00:10:00,182 --> 00:10:03,602 Jeśli wy byście poszli, to byłby zły pomysł. 165 00:10:03,686 --> 00:10:06,056 Dlatego ja tam pójdę 166 00:10:07,315 --> 00:10:10,525 i powiem im tylko to, co powinni wiedzieć. 167 00:10:16,490 --> 00:10:18,120 Połączenie przekierowane… 168 00:10:18,200 --> 00:10:19,870 Czemu Cesar nie odbiera? 169 00:10:19,952 --> 00:10:24,582 Pewnie ma mnóstwo telefonów. Do nas pierwszych nie oddzwoni. 170 00:10:24,665 --> 00:10:25,915 Nic mu nie będzie. 171 00:10:26,500 --> 00:10:28,540 Nic mu nie jest. Manifestuję to. 172 00:10:29,211 --> 00:10:32,591 Musimy martwić się o rodziców. Nie dali rady tego ogarnąć. 173 00:10:32,673 --> 00:10:36,093 My też nie. Wciąż nie wiemy, kto wysłał te listy. 174 00:10:37,845 --> 00:10:39,755 Monse, idziemy. 175 00:10:42,266 --> 00:10:43,346 Hej. 176 00:10:44,268 --> 00:10:46,938 Nie wiemy, czy tylko my je dostaliśmy. 177 00:10:47,021 --> 00:10:48,061 Dobra. 178 00:10:51,025 --> 00:10:52,895 Tylko my je dostaliśmy. 179 00:10:52,985 --> 00:10:55,565 A jeśli się mylisz? Jeśli nie tylko my? 180 00:10:55,655 --> 00:10:56,945 Jasmine nie dostała. 181 00:10:57,031 --> 00:10:58,161 Nie wiesz tego! 182 00:10:58,240 --> 00:11:00,080 Może ją też ktoś ściga. 183 00:11:00,159 --> 00:11:01,909 Powinienem jej powiedzieć. 184 00:11:01,994 --> 00:11:04,544 - A nie gadaliście już? - Mówiłem ci o tym? 185 00:11:06,207 --> 00:11:08,457 Tak! Skąd bym niby wiedział? 186 00:11:08,542 --> 00:11:12,092 Rany. Smutek naprawdę płata w umyśle figle. 187 00:11:12,171 --> 00:11:14,671 - Nie wiedziałem, że o tym wspominałem. - Na pewno. 188 00:11:14,757 --> 00:11:17,387 Powiedziała ci coś o swojej przyszłości? 189 00:11:17,468 --> 00:11:19,718 Z nowym chłopakiem? Tak. 190 00:11:20,262 --> 00:11:23,102 Ale czy on ją ochroni? Muszę być pewny, że nic jej nie jest. 191 00:11:23,808 --> 00:11:25,558 Rozumiem cię. 192 00:11:25,643 --> 00:11:28,403 Na twoim miejscu czułbym się tak samo 193 00:11:28,479 --> 00:11:30,269 i pochwalam twoją rycerskość. 194 00:11:30,356 --> 00:11:34,106 Ale pośpiech sprawia, że wyglądasz na spragnionego. 195 00:11:34,193 --> 00:11:35,573 Wcale nie. 196 00:11:35,653 --> 00:11:39,953 Twoje czyny mówią, że jesteś. Pomyśl nad tym przez godzinę, może dwie. 197 00:11:40,032 --> 00:11:44,082 Jeśli nic się nie zmieni, zadzwoń do mnie i pomyślimy razem. 198 00:11:45,162 --> 00:11:46,212 Dobry pomysł. 199 00:11:47,206 --> 00:11:50,036 Dobry z ciebie przyjaciel. Zawsze jesteś szczery. 200 00:11:50,126 --> 00:11:53,086 Więc zacznij myśleć, ja zrobię to samo, 201 00:11:53,170 --> 00:11:57,800 a może za dwie godziny zadzwoń, to zdecydujemy, jak to przełknąć. 202 00:12:01,595 --> 00:12:03,675 - Źle to zabrzmiało. - Wiem. 203 00:12:05,224 --> 00:12:06,434 Jakieś wieści? 204 00:12:06,517 --> 00:12:09,557 Jeszcze nie. Zbieranie informacji trochę trwa. 205 00:12:09,645 --> 00:12:10,935 Kończy nam się czas. 206 00:12:11,021 --> 00:12:12,611 Mówiłem, że potrzebujemy planu. 207 00:12:12,690 --> 00:12:14,820 A ja mówiłem, że on może uciec! 208 00:12:14,900 --> 00:12:16,570 Dobrze, to idź. 209 00:12:18,279 --> 00:12:22,279 Pójdziesz tam i kropniesz kogoś na oślep? 210 00:12:23,367 --> 00:12:26,447 Wyważysz wszystkie drzwi, aż znajdziesz strzelca? 211 00:12:27,371 --> 00:12:30,371 Ktokolwiek to zrobił, wie, że będziesz go szukać. 212 00:12:30,958 --> 00:12:33,168 Może uda ci się oddać strzał, zanim umrzesz. 213 00:12:34,795 --> 00:12:36,545 Nie mam nic do stracenia. 214 00:12:36,630 --> 00:12:39,010 Ale ja tak! Nie mogę stracić was obu! 215 00:12:40,801 --> 00:12:44,511 Myślisz, że nie jestem tak samo zły, jak ty? 216 00:12:46,056 --> 00:12:48,636 Że nie czuję tego samego, co ty? 217 00:12:51,061 --> 00:12:54,361 Ktokolwiek to zrobił, nie tylko odebrał życie. 218 00:12:55,065 --> 00:12:56,475 Zabrał część ciebie 219 00:12:57,526 --> 00:12:59,026 i część mnie. 220 00:13:01,405 --> 00:13:02,525 Więc co mam robić? 221 00:13:02,615 --> 00:13:04,065 Zaufać mnie. 222 00:13:04,158 --> 00:13:06,448 Daj mi czas, którego potrzebuję. 223 00:13:08,537 --> 00:13:10,707 I zacznij tworzyć alibi. 224 00:13:12,374 --> 00:13:14,464 Niech ludzie widzą, jak pracujesz. 225 00:13:15,294 --> 00:13:18,054 Dam ci znać, jak tylko się czegoś dowiem. 226 00:13:25,054 --> 00:13:27,774 Słyszałem o twoim bracie. Przykro mi. 227 00:13:29,141 --> 00:13:30,811 Wydawał się być spoko. 228 00:13:32,770 --> 00:13:33,980 Jakbyś chciał pogadać, 229 00:13:35,481 --> 00:13:36,401 jestem Starks. 230 00:13:38,192 --> 00:13:39,612 PROROCY 231 00:13:43,948 --> 00:13:46,738 Miałaś zmylić Ruby’ego! 232 00:13:46,826 --> 00:13:48,536 Nie moja wina, że nie łyknął 233 00:13:48,619 --> 00:13:52,119 Myślał, że mówiłaś o F, a nie o UK! 234 00:13:53,374 --> 00:13:56,464 „Fiut”, „Uniwersytet Kalifornijski”? Nadążaj, kobieto. 235 00:13:56,544 --> 00:13:58,674 Cholera, już rozumiem dlaczego. 236 00:14:00,339 --> 00:14:01,379 Musimy się przyznać! 237 00:14:01,465 --> 00:14:04,125 Wyjawiłem kolejną tajemnicę, więc mam dwie, 238 00:14:04,218 --> 00:14:06,888 w tym nasz związek bez związku 239 00:14:06,971 --> 00:14:10,061 i tajemnicę, której nie mogę wyjawić. I Berkeley. 240 00:14:10,140 --> 00:14:12,810 Cholera! To są wciąż trzy tajemnice. 241 00:14:12,893 --> 00:14:13,983 To niezdrowe. 242 00:14:14,478 --> 00:14:15,728 Powoduje zaparcia. 243 00:14:16,522 --> 00:14:17,572 Potrzebuję lewatywy. 244 00:14:17,648 --> 00:14:19,278 O ile nie ja będę ją robić. 245 00:14:19,775 --> 00:14:22,275 Ależ owszem. Ty. 246 00:14:22,361 --> 00:14:25,111 Dlatego tu jestem, bo jeśli zrzucę dwójkę, 247 00:14:25,698 --> 00:14:29,658 dwa sekrety, i powiem Ruby’emu, będę gościem z jednym sekretem, 248 00:14:29,743 --> 00:14:33,083 a z tym sobie poradzę i nie skrzywdzimy Ruby’ego! 249 00:14:33,163 --> 00:14:36,963 Mam dość martwienia się o jego uczucia. 250 00:14:37,042 --> 00:14:39,212 W końcu zrozumiałam, czym jest dbanie o siebie, 251 00:14:39,295 --> 00:14:42,455 nie ciągłym martwieniem się o innych! 252 00:14:42,548 --> 00:14:46,178 Zawsze byłam tak zauroczona Rubym! 253 00:14:46,760 --> 00:14:48,050 Zauroczona? 254 00:14:48,137 --> 00:14:50,257 Oczarowana, zafascynowana. To trudne słowo. 255 00:14:50,347 --> 00:14:52,517 Dobra, czaję cię, Berkeley! 256 00:14:52,600 --> 00:14:54,980 Tak, ale ja nie czaiłam Ruby’ego! 257 00:14:55,060 --> 00:14:57,730 Ale teraz, kiedy mogę się skupić na własnym szczęściu 258 00:14:57,813 --> 00:15:00,573 i mieć inną perspektywę, widzę jego egoizm. 259 00:15:00,649 --> 00:15:01,899 Mam dość. 260 00:15:01,984 --> 00:15:05,364 A jeśli już go nie zobaczę ani nie usłyszę, przeżyję to. 261 00:15:05,446 --> 00:15:06,606 Jasmine! 262 00:15:07,781 --> 00:15:10,781 Miał mi dać godzinę albo dwie. Nie minęło 45 minut. 263 00:15:10,868 --> 00:15:12,828 Co? Zastawiłeś na mnie pułapkę? 264 00:15:12,912 --> 00:15:16,372 Wiesz, co jeszcze nie było częścią mojego planu? Emocjonalne uwięzienie! 265 00:15:16,457 --> 00:15:17,707 - Co, ja… - To znaczy… 266 00:15:17,791 --> 00:15:19,791 Wiem. Też znam trudne słowa. 267 00:15:19,877 --> 00:15:22,207 Jasmine! Otwórz drzwi! 268 00:15:23,589 --> 00:15:25,219 - Powiedzmy mu prawdę. - Dziękuję! 269 00:15:25,299 --> 00:15:28,639 Że się spotykamy, nie chcę go widzieć i że to samolubny kutas! 270 00:15:28,719 --> 00:15:31,259 Nie! Dobra, popracujmy nad tym. 271 00:15:31,347 --> 00:15:32,427 To bez znaczenia, 272 00:15:32,514 --> 00:15:35,564 bo gdy się o nas dowie, nie będzie chciał cię znać. 273 00:15:37,269 --> 00:15:38,849 Nie mówmy mu. Schowam się. 274 00:15:38,938 --> 00:15:40,108 - Schowaj się. - Dobra. 275 00:15:40,189 --> 00:15:42,519 - To cholerny Prorok! - Były Prorok. 276 00:15:42,608 --> 00:15:46,028 Z tego, co wiadomo, jeden z jego kumpli zabił Oscara, a on pewnie wie kto! 277 00:15:46,111 --> 00:15:47,321 To nie tak. 278 00:15:48,030 --> 00:15:49,490 Co on tu w ogóle robi? 279 00:15:49,573 --> 00:15:51,493 To samo, co my wszyscy! 280 00:15:51,575 --> 00:15:53,905 To samo, co robił tu twój brat. 281 00:15:54,453 --> 00:15:55,663 Zaczyna od nowa. 282 00:15:56,246 --> 00:15:57,706 Wszyscy w tym tkwiliśmy, 283 00:15:57,790 --> 00:16:01,790 a teraz próbujemy żyć własnym życiem. Tym prawdziwym. 284 00:16:01,877 --> 00:16:02,917 Nie ufam mu. 285 00:16:03,003 --> 00:16:06,763 Zaufanie wymaga czasu, ale na razie musisz się uspokoić. 286 00:16:15,224 --> 00:16:16,234 Kapuję. 287 00:16:16,725 --> 00:16:19,055 Nigdzie nie dzwoniłeś. 288 00:16:19,561 --> 00:16:20,941 Zwodziłeś mnie 289 00:16:21,021 --> 00:16:24,321 odkąd trafiłem do tej cholernej chlebowej bajki. 290 00:16:24,400 --> 00:16:25,990 Mijo, musisz mi zaufać. 291 00:16:26,568 --> 00:16:29,908 Zaufać ci? Nie wierzę, że dałem ci się tu ściągnąć. 292 00:16:29,989 --> 00:16:33,869 Przyszedłeś tu sam. Wiedziałeś, co to za miejsce. 293 00:16:33,951 --> 00:16:37,251 Jakby twój brat ci nie mówił. On przynajmniej słuchał. 294 00:16:37,913 --> 00:16:40,673 Wiesz, co? To był błąd. 295 00:16:41,917 --> 00:16:43,957 Nigdy cię przy nas nie było. 296 00:16:44,670 --> 00:16:45,590 Nigdy. 297 00:16:47,756 --> 00:16:48,756 A teraz 298 00:16:49,591 --> 00:16:50,881 jest tak samo. 299 00:16:51,719 --> 00:16:52,679 Wal się. 300 00:16:54,471 --> 00:16:55,391 Puszczaj! 301 00:16:59,977 --> 00:17:01,477 Jesteś cholernym zdrajcą. 302 00:17:16,577 --> 00:17:17,947 Litości. 303 00:17:19,747 --> 00:17:21,167 Ray, ty sukinsynu. 304 00:17:23,500 --> 00:17:24,790 MONSE NIEUDANE POŁĄCZENIE 305 00:17:26,545 --> 00:17:28,125 Jasny szlag! 306 00:17:31,592 --> 00:17:32,682 To zły moment. 307 00:17:32,760 --> 00:17:34,140 - Ktoś tu jest? - Nie. 308 00:17:34,219 --> 00:17:36,099 Dobrze, bo muszę z tobą pogadać. 309 00:17:36,680 --> 00:17:37,970 Przepraszam! 310 00:17:38,057 --> 00:17:41,017 - Dostałaś ostatnio coś dziwnego? - Poza tą wizytą? 311 00:17:41,101 --> 00:17:43,521 Mówię poważnie. Coś dziwnego w listach. 312 00:17:43,604 --> 00:17:45,274 Gadasz bez sensu. 313 00:17:47,733 --> 00:17:49,783 - On tu jest. - O czym ty mówisz? 314 00:17:49,860 --> 00:17:51,860 Pieniądze nie kupią gustu. 315 00:17:52,905 --> 00:17:54,565 - Jest w szafie? - Nie otwieraj! 316 00:17:54,656 --> 00:17:57,116 Nie jest tak schludnie, jak zwykle. 317 00:17:57,201 --> 00:18:00,451 To sztuczka. Dla ciebie czysto ma być wyłącznie w parze. 318 00:18:00,537 --> 00:18:01,497 Nie, nie patrz! 319 00:18:09,880 --> 00:18:12,970 Jestem dziś bardzo zajęta, więc jeśli mógłbyś… 320 00:18:13,050 --> 00:18:17,010 Przyszedłem tu, bo martwiłem się o twoje bezpieczeństwo, 321 00:18:17,096 --> 00:18:20,556 nie byłem ze sobą szczery, ani z tobą. 322 00:18:20,641 --> 00:18:23,311 Chciałem, żebyś zapamiętała, jak mnie lubiłaś, 323 00:18:23,393 --> 00:18:27,273 i miałem nadzieję, że trochę bardziej niż tego nowego. 324 00:18:28,148 --> 00:18:29,318 Taka jest prawda. 325 00:18:29,399 --> 00:18:32,819 I chcę, żebyś poznała prawdę, bo zawsze mówisz mi prawdę. 326 00:18:32,903 --> 00:18:34,613 Nigdy niczego nie ukrywasz. 327 00:18:37,324 --> 00:18:38,664 Tylko się przyjaźnimy. 328 00:18:39,243 --> 00:18:41,333 - To nic poważnego? - Tego nie powiedziałam. 329 00:18:42,996 --> 00:18:43,956 Dobra. 330 00:18:44,623 --> 00:18:48,673 Po odejściu Oscara mam nowy punkt widzenia. 331 00:18:48,752 --> 00:18:53,262 Jest tyle rzeczy, których nie mówiłem. Nie chcę, żeby tak było z nami. 332 00:18:54,383 --> 00:18:55,843 Co chcesz mi powiedzieć? 333 00:18:55,926 --> 00:18:57,296 Chcę ciebie 334 00:18:58,303 --> 00:18:59,473 widzieć szczęśliwą. 335 00:19:00,681 --> 00:19:02,021 Nawet jeśli beze mnie. 336 00:19:02,599 --> 00:19:04,389 Mam być szczęśliwa? 337 00:19:04,476 --> 00:19:06,436 Nawet z moim nowym chłopakiem? 338 00:19:07,020 --> 00:19:08,400 To twój chłopak? 339 00:19:08,480 --> 00:19:11,610 W teorii. Nie nazwaliśmy tego jeszcze, ale to zrobimy. 340 00:19:12,818 --> 00:19:15,448 - Czy to cię martwi? - To by mnie zniszczyło. 341 00:19:16,530 --> 00:19:19,120 Ale nie chodzi o mnie. 342 00:19:20,242 --> 00:19:22,582 Chodzi o ciebie i to, czego ty chcesz. 343 00:19:23,954 --> 00:19:24,794 Czego ja chcę? 344 00:19:30,252 --> 00:19:32,552 To ze współczucia? Bo mi to pasuje. 345 00:19:32,629 --> 00:19:33,549 Nie. 346 00:19:33,630 --> 00:19:34,760 Chcesz współczucia? 347 00:19:39,303 --> 00:19:43,933 Nigdy nie byłem tym drugim. Czuję się niebezpiecznie. 348 00:19:46,476 --> 00:19:48,896 Chwila, łamiemy jakieś przykazania? 349 00:19:49,438 --> 00:19:52,148 Nie kwestionuj tego. Po prostu się poddaj. 350 00:19:54,526 --> 00:19:56,446 Szlag. Miałem zadzwonić do Jamala. 351 00:19:56,945 --> 00:19:58,235 Zadzwoń później. 352 00:20:04,036 --> 00:20:06,076 Mój przewodniczący klasy. 353 00:20:06,163 --> 00:20:07,753 Chwała wodzowi. 354 00:20:14,504 --> 00:20:16,884 Hej, oszalałeś? 355 00:20:17,716 --> 00:20:20,716 Nie grzeb w silniku, jeśli nie wiesz, czego szukasz. 356 00:20:21,845 --> 00:20:24,595 Inaczej stracisz rękę. 357 00:20:31,355 --> 00:20:32,435 Pomóc ci? 358 00:20:34,107 --> 00:20:35,107 Pokaż. 359 00:20:37,861 --> 00:20:40,661 Myślisz, że naprawienie jednego rozwiąże twoje problemy, 360 00:20:40,739 --> 00:20:44,789 a potem zdajesz sobie sprawę, że otworzyłeś nowe pudło z problemami. 361 00:20:45,494 --> 00:20:50,794 Kiedyś odnowiłem Chevroleta Stylemaster z 1948 roku. 362 00:20:51,541 --> 00:20:54,291 Moja Bomba, tylko z nowoczesnym brzmieniem. 363 00:20:55,545 --> 00:21:00,375 Założyłem stylowe głośniki Alpine z subwooferem Rockford Fosgate. 364 00:21:00,467 --> 00:21:01,757 Wisi mi to. 365 00:21:02,344 --> 00:21:03,724 Naprawisz to czy nie? 366 00:21:05,347 --> 00:21:07,847 Dziwne, że twój brat cię tego nie nauczył. 367 00:21:09,977 --> 00:21:12,147 Chyba że nie chciał, żebyś dotykał jego Impali. 368 00:21:18,110 --> 00:21:21,780 Właśnie doświadczyłem najbardziej niepokojącej rzeczy, 369 00:21:21,863 --> 00:21:24,123 jakiej doświadczył jakikolwiek człowiek! 370 00:21:24,199 --> 00:21:26,329 Nie chodzi tylko o to, co widziałem. 371 00:21:27,035 --> 00:21:28,325 Tylko co słyszałem 372 00:21:29,538 --> 00:21:30,618 i wąchałem. 373 00:21:30,706 --> 00:21:32,706 To jest zupełnie bez sensu. 374 00:21:33,542 --> 00:21:35,382 Jak to, co słyszałem. 375 00:21:35,877 --> 00:21:38,627 To było tak obleśne, że nawet nie mogę o tym mówić. 376 00:21:39,131 --> 00:21:41,551 Skoro nie możesz, to jak mogę ci pomóc? 377 00:21:41,633 --> 00:21:43,723 Właśnie to zrobiłaś. 378 00:21:44,511 --> 00:21:46,601 Myślałem, że nabijałaś się wtedy ze mnie. 379 00:21:46,680 --> 00:21:49,180 Mówię ostatni raz, nie. 380 00:21:49,266 --> 00:21:53,646 Ale ta chwila zmieniła całe moje spojrzenie na siebie. 381 00:21:54,229 --> 00:21:56,819 Powinienem ci dziękować za te słowa, 382 00:21:57,524 --> 00:22:00,614 albo chociaż dać ci szansę, żeby to obgadać. 383 00:22:02,070 --> 00:22:02,950 Przepraszam. 384 00:22:04,656 --> 00:22:06,196 Nie chcę już nie być kumplami. 385 00:22:06,283 --> 00:22:08,083 To twoja wina, Jamal. 386 00:22:08,952 --> 00:22:11,502 - Nie przestałam być twoją kumpelą. - Serio? 387 00:22:11,580 --> 00:22:13,420 Tak. Wiedziałam, że wrócisz. 388 00:22:14,166 --> 00:22:15,666 Więc nie chcesz mnie uderzyć? 389 00:22:20,714 --> 00:22:22,264 Chcę cię przytulić. 390 00:22:22,341 --> 00:22:23,511 Wiem. 391 00:22:25,427 --> 00:22:27,467 Był całkiem zdolny w kuchni. 392 00:22:27,554 --> 00:22:29,854 A jak mówi o jedzeniu. 393 00:22:30,432 --> 00:22:31,932 Kiedyś przez kilka godzin 394 00:22:32,017 --> 00:22:35,347 mówił o różnicy między cebulą a szalotką. 395 00:22:39,316 --> 00:22:40,776 O tobie też dużo mówił. 396 00:22:45,280 --> 00:22:46,740 O tym, jak nawaliłem? 397 00:22:47,699 --> 00:22:48,699 Nie słuchałem? 398 00:22:50,369 --> 00:22:52,749 - Wybrałem Świętych, a nie jego? - Nie. 399 00:22:53,288 --> 00:22:56,418 Powiedział, że jesteś najmądrzejszą osobą, jaką znał, 400 00:22:56,500 --> 00:22:58,460 że kiedyś zrobisz wielkie rzeczy. 401 00:22:59,836 --> 00:23:01,296 Może w innym życiu. 402 00:23:04,174 --> 00:23:05,684 Myślał, że cię zawiódł, 403 00:23:05,759 --> 00:23:09,429 jakby był odpowiedzialny za całe zło, jakie cię spotkało. 404 00:23:09,513 --> 00:23:12,773 To nie wina Oscara. Każdy kroczy własną ścieżką. 405 00:23:17,854 --> 00:23:19,114 Więc jak to zrobisz? 406 00:23:20,273 --> 00:23:23,113 Widziałem tę minę więcej razy, niż chcę pamiętać. 407 00:23:23,193 --> 00:23:24,823 Miałem taką samą. 408 00:23:26,822 --> 00:23:29,622 Podkradniesz się do głupka i odstrzelisz go? 409 00:23:29,699 --> 00:23:32,239 A może serią z auta w jego ziomali? 410 00:23:32,828 --> 00:23:34,448 Chcę, żeby zobaczył moją twarz. 411 00:23:34,538 --> 00:23:35,408 Tak? 412 00:23:36,331 --> 00:23:37,251 Tak. 413 00:23:38,583 --> 00:23:42,213 Podkradnę się na niego i przystawię mu klamkę do czoła, 414 00:23:42,921 --> 00:23:46,511 żeby suka zobaczyła mój uśmiech, zanim pociągnę za spust. 415 00:23:46,591 --> 00:23:47,681 A co potem? 416 00:23:51,138 --> 00:23:52,008 A co potem? 417 00:23:52,722 --> 00:23:54,682 I tu jest pies pogrzebany. 418 00:23:56,893 --> 00:24:00,113 Wszyscy myślą o tej chwili. Taka jest ludzka natura. 419 00:24:00,856 --> 00:24:03,566 Powtarzamy to sobie w myślach, 420 00:24:03,650 --> 00:24:05,650 ale nikt nie myśli o następstwach. 421 00:24:07,779 --> 00:24:08,739 Następstwach? 422 00:24:10,282 --> 00:24:12,242 Wyświadczysz mu przysługę. 423 00:24:12,325 --> 00:24:15,575 Jeśli go zabijesz, koniec z oczami wokół głowy, 424 00:24:15,662 --> 00:24:19,462 nocnych potów, koniec z groźbą 25 lat do dożywocia w La Pincie. 425 00:24:19,541 --> 00:24:22,501 To wszystko nie jest już jego zmartwieniem. 426 00:24:24,087 --> 00:24:25,127 Tylko twoim. 427 00:24:26,298 --> 00:24:27,508 Takie są następstwa. 428 00:24:32,471 --> 00:24:33,681 W każdym razie… 429 00:24:35,557 --> 00:24:38,437 rozmawiamy o tym, a nawet się nie poznaliśmy. 430 00:24:40,896 --> 00:24:41,896 Mały Straszak. 431 00:24:42,856 --> 00:24:45,226 Nie używamy tu ksywek. Prawdziwe imię. 432 00:24:48,695 --> 00:24:49,525 Cesar. 433 00:24:50,655 --> 00:24:52,155 Miło cię poznać. 434 00:24:53,116 --> 00:24:54,236 Prowadzę to miejsce. 435 00:24:54,326 --> 00:24:55,446 Jestem Ricky. 436 00:24:57,579 --> 00:24:58,579 Ricky Galindo. 437 00:26:01,810 --> 00:26:06,730 Napisy: Grzegorz Marczyk