1 00:00:01,877 --> 00:00:03,921 Szukałem was. 2 00:00:04,129 --> 00:00:07,216 Przedstawcie się, a wieśniacy przeżyją. 3 00:00:09,968 --> 00:00:11,303 Czarownicy uciekli. 4 00:00:11,553 --> 00:00:13,013 Wiadomość od Jerlamarela. 5 00:00:13,347 --> 00:00:14,515 Wiadomość dla oczu. 6 00:00:15,098 --> 00:00:16,183 „Moje drogie dzieci, 7 00:00:16,850 --> 00:00:20,395 rzeka jest pierwszym krokiem w długiej podróży do mnie”. 8 00:00:20,938 --> 00:00:21,980 Ja czegoś nie mam. 9 00:00:22,356 --> 00:00:24,608 Czegoś ważnego. Musimy to odzyskać. 10 00:00:24,691 --> 00:00:26,985 Wiem, kto zabrał nasze rzeczy. Patrzcie. 11 00:00:28,695 --> 00:00:30,155 Szepczą o tobie. 12 00:00:30,239 --> 00:00:33,116 Kto szepcze? Lady An? Lord Dune? 13 00:00:33,867 --> 00:00:35,619 Jej śmierć nie może nosić śladów walki. 14 00:00:36,078 --> 00:00:38,205 Żadnego dowodu wskazującego na człowieka. 15 00:00:38,288 --> 00:00:42,876 Zdecydowałam, że nie umrę dla tego miasta, ale ono dla mnie. 16 00:00:43,710 --> 00:00:45,671 Jerlamarelu, nie przyszedłeś po mnie. 17 00:00:45,754 --> 00:00:47,172 Więc ja przyjdę do ciebie. 18 00:01:45,570 --> 00:01:46,571 Chet-chet! 19 00:01:53,662 --> 00:01:54,663 Chet-chet-chet! 20 00:03:20,123 --> 00:03:21,208 Tu jesteś. 21 00:03:28,423 --> 00:03:29,675 Spójrz, co się stało. 22 00:03:31,760 --> 00:03:32,969 Spójrz, co zrobiłam. 23 00:03:36,223 --> 00:03:37,808 To koniec twojej historii. 24 00:03:40,560 --> 00:03:43,438 Was wszystkich... zakończyłam ją. 25 00:03:48,193 --> 00:03:49,861 Ale moja dopiero się rozpoczyna. 26 00:03:58,745 --> 00:03:59,997 Żegnaj, ojcze. 27 00:04:01,873 --> 00:04:05,669 Zawsze cię kochałam, nawet jeśli ty nie kochałeś mnie. 28 00:04:08,255 --> 00:04:09,715 Proszę, królowo. 29 00:04:28,817 --> 00:04:31,528 Bóg nas opuścił! 30 00:04:41,955 --> 00:04:46,752 Jesteśmy Payanami. Jesteśmy święci. Jesteśmy wybrańcami... 31 00:04:49,880 --> 00:04:51,048 Chodź, mały. 32 00:04:56,678 --> 00:04:58,263 Dobry pies. 33 00:05:06,688 --> 00:05:08,482 Bestia spała zbyt długo. 34 00:05:09,733 --> 00:05:11,108 A teraz się obudziła. 35 00:05:19,284 --> 00:05:20,702 Wszystko jest przed nami... 36 00:05:22,120 --> 00:05:23,580 wszystko, co się liczy. 37 00:06:10,377 --> 00:06:11,378 Dziękuję. 38 00:06:14,673 --> 00:06:15,966 A co zrobiłam? 39 00:06:17,801 --> 00:06:19,594 Dałaś mi czas w samotności. 40 00:06:21,179 --> 00:06:24,641 Nie dopraszałaś się odpowiedzi, których nie mogę dać. 41 00:06:29,563 --> 00:06:34,735 Co jest takiego ważnego w błyskotkach od ojca, 42 00:06:35,402 --> 00:06:39,656 że ryzykujesz życie swoich dzieci, swojego męża... 43 00:06:41,450 --> 00:06:42,993 by je odzyskać? 44 00:06:45,537 --> 00:06:50,876 Jestem pewna, że jeśli w tej historii jest coś więcej, niż już zdradziłaś, 45 00:06:51,668 --> 00:06:54,421 najpierw powiedziałabyś im, nie mnie. 46 00:06:58,633 --> 00:07:00,260 Powiem jednak... 47 00:07:01,303 --> 00:07:04,514 że jest inne pytanie... 48 00:07:05,724 --> 00:07:08,435 spędziłam trochę czasu... 49 00:07:09,519 --> 00:07:12,022 nie mogąc uciszyć myśli. 50 00:07:15,317 --> 00:07:16,693 Co to za pytanie? 51 00:07:19,488 --> 00:07:21,448 Dzień, gdy pojawiłaś się w naszym życiu... 52 00:07:22,991 --> 00:07:27,329 pamiętasz, co powiedział mi Jerlamarel przed samym odejściem? 53 00:07:29,206 --> 00:07:30,207 Nie. 54 00:07:32,751 --> 00:07:36,254 Powiedział: „Uważaj”. 55 00:07:39,257 --> 00:07:42,928 W tamtej chwili i później 56 00:07:43,011 --> 00:07:45,889 zakładałam, że miał na myśli: 57 00:07:46,932 --> 00:07:52,688 „Uważaj na kobietę, którą kocham i dzieci, które urodzi”. 58 00:07:55,023 --> 00:07:57,359 Jego słowa były dla mnie niczym skała... 59 00:07:59,236 --> 00:08:03,490 coś solidnego, czego się trzymałam przez te wszystkie lata. 60 00:08:10,455 --> 00:08:14,292 Ale z tym wszystkim co się zmieniło, odkąd opuściliśmy wodospad 61 00:08:14,376 --> 00:08:16,628 i wyruszyliśmy w górę rzeki... 62 00:08:18,171 --> 00:08:22,467 zastanawiam się, czy może źle go zrozumiałam. 63 00:08:23,802 --> 00:08:25,429 Co innego mógł mieć na myśli? 64 00:08:30,726 --> 00:08:32,978 Twój mąż i dzieci 65 00:08:33,478 --> 00:08:37,858 poszli nieuzbrojeni w niebezpieczeństwo, bo tak powiedziałaś. 66 00:08:37,941 --> 00:08:39,651 Nie zawahali się. 67 00:08:42,112 --> 00:08:43,530 Ty też nie. 68 00:08:48,493 --> 00:08:53,874 Czuję, że coś się w tobie zmienia, odkąd wyruszyliśmy w tę podróż. 69 00:08:57,461 --> 00:09:02,758 Coś w twoim głosie, zachowaniu, Maghro. 70 00:09:04,384 --> 00:09:06,928 Coś potężnego. 71 00:09:07,888 --> 00:09:08,889 Mrocznego. 72 00:09:08,972 --> 00:09:11,975 Jestem tą samą osobą, którą znałaś prawie całe życie. 73 00:09:14,561 --> 00:09:19,274 Rozumiem twoje zakłopotanie i toleruję ciekawość. 74 00:09:19,358 --> 00:09:23,612 Ale nie sugeruj, że mój mąż i dzieci są w niebezpieczeństwie 75 00:09:23,695 --> 00:09:25,989 z powodu moich złowrogich zamiarów. 76 00:09:29,076 --> 00:09:31,202 Lub że nie obchodzi mnie ich dobro. 77 00:09:44,925 --> 00:09:46,134 Weź mnie za rękę. 78 00:09:52,724 --> 00:09:53,934 Módl się ze mną... 79 00:09:56,353 --> 00:09:59,606 żeby wrócili cali i zdrowi. 80 00:10:10,200 --> 00:10:11,743 To mogą być ślady. 81 00:10:14,955 --> 00:10:15,998 Gdzie? 82 00:10:22,337 --> 00:10:23,797 To niedorzeczne. 83 00:10:37,060 --> 00:10:38,061 Co słyszysz? 84 00:10:41,523 --> 00:10:42,524 Nic. 85 00:10:45,444 --> 00:10:47,571 Słyszę nucenie. 86 00:10:49,239 --> 00:10:50,240 Tak. 87 00:10:51,658 --> 00:10:55,579 Wielu ludzi. Nucą. 88 00:10:57,831 --> 00:10:59,082 Dochodzi stamtąd. 89 00:11:02,127 --> 00:11:04,546 Nucą? Kto nuci? 90 00:11:32,991 --> 00:11:33,992 Nucenie. 91 00:11:44,753 --> 00:11:45,754 Co to jest? 92 00:11:47,381 --> 00:11:50,050 Opayol. Śmieciarze. 93 00:12:11,113 --> 00:12:13,407 Nikogo tam nie ma. Wygląda na opuszczone. 94 00:12:14,032 --> 00:12:15,033 Nie jest. 95 00:12:15,450 --> 00:12:17,619 Działają w nocy i śpią w dzień. 96 00:12:18,161 --> 00:12:19,663 To oni zabrali nasze rzeczy. 97 00:12:20,080 --> 00:12:21,707 Na pewno tam są. 98 00:12:22,290 --> 00:12:23,917 Tylko nie wiem ilu. 99 00:12:24,334 --> 00:12:27,045 Obstawiam, że ich jest więcej niż nas. 100 00:12:27,129 --> 00:12:29,006 - Na pewno. - Nie zawracamy. 101 00:12:29,089 --> 00:12:31,800 Na pewno też mają więcej broni. 102 00:12:31,883 --> 00:12:33,927 Nieważne, jak cenne są rzeczy mamy, 103 00:12:34,011 --> 00:12:36,054 na pewno nie chce, byście przez nie zginęli. 104 00:12:36,138 --> 00:12:37,139 Ja też. 105 00:12:39,266 --> 00:12:42,310 Ale dam radę tam pójść i wrócić niezauważona. 106 00:12:43,312 --> 00:12:44,646 Nikt nie idzie nigdzie sam. 107 00:12:44,730 --> 00:12:46,064 Muszę iść sama. 108 00:12:46,982 --> 00:12:48,692 W ten sposób mnie nie złapią. 109 00:12:50,694 --> 00:12:52,279 Mogę się tam zakraść. 110 00:12:52,362 --> 00:12:54,448 Sam mówiłeś, że pewnie śpią. 111 00:12:54,865 --> 00:12:57,200 Ale jeśli kogoś obudzisz, inni szybko się zjawią. 112 00:12:57,284 --> 00:12:58,618 Będę ich omijać. 113 00:13:01,204 --> 00:13:03,707 Mama wiedziała, że to nie będzie łatwe, 114 00:13:03,790 --> 00:13:05,334 ale i tak nas poprosiła. 115 00:13:06,668 --> 00:13:09,755 To znaczy, że nie wierzymy, że wie, co to znaczy? 116 00:13:10,297 --> 00:13:12,758 Uważamy, że nie potrafi podjąć takiej decyzji? 117 00:13:12,841 --> 00:13:13,925 Okej. 118 00:13:16,678 --> 00:13:17,721 Okej. 119 00:13:19,056 --> 00:13:20,849 Obaj jesteście tutaj. 120 00:13:20,932 --> 00:13:22,476 Zawołam o pomoc. 121 00:13:24,436 --> 00:13:25,771 Ale muszę spróbować. 122 00:14:02,557 --> 00:14:05,602 To kiepski pomysł. 123 00:14:06,937 --> 00:14:08,563 Mogliśmy ją powstrzymać. 124 00:14:09,356 --> 00:14:10,357 Jak? 125 00:14:11,525 --> 00:14:13,443 Zrobiłaby to dla każdego z nas. 126 00:14:14,027 --> 00:14:16,405 I żaden z nas by jej nie powstrzymał. 127 00:14:18,156 --> 00:14:20,909 Mam wrażenie, że to wcale nas nie dotyczy. 128 00:14:21,535 --> 00:14:24,121 W momencie, gdy mama wspomniała o ojcu, 129 00:14:24,538 --> 00:14:25,831 o jej więzi z nim, 130 00:14:26,581 --> 00:14:28,375 Haniwa już podjęła decyzję. 131 00:14:29,292 --> 00:14:33,547 Nawet nie trzeba było jej podejmować. To było nieuniknione. 132 00:14:59,114 --> 00:15:01,950 Idea nieobecnego ojca, 133 00:15:02,034 --> 00:15:03,577 szansa na nawiązanie kontaktu, 134 00:15:03,660 --> 00:15:04,786 to było... 135 00:15:05,871 --> 00:15:07,372 to było dla niej za dużo. 136 00:16:39,297 --> 00:16:41,258 Po prostu boję się, że nie będzie... 137 00:16:42,342 --> 00:16:43,510 O nie. 138 00:16:43,593 --> 00:16:44,761 Haniwa! 139 00:16:59,735 --> 00:17:00,736 Haniwa! 140 00:17:05,157 --> 00:17:07,200 Haniwa. 141 00:17:12,289 --> 00:17:13,749 - Oddycha? - Tak. 142 00:17:13,832 --> 00:17:15,917 - Gdzie jest ranna? - Nie widzę. 143 00:17:16,001 --> 00:17:17,419 Tato! 144 00:17:38,690 --> 00:17:40,692 Czekaj. Nie. Czekaj. Nie! 145 00:18:06,968 --> 00:18:09,971 Nie. Przestań. Nie wiesz, kim on jest. 146 00:18:10,055 --> 00:18:11,263 Nie obchodzi mnie to! 147 00:18:11,682 --> 00:18:13,308 Jego klatka piersiowa. 148 00:18:14,393 --> 00:18:15,394 Spójrz. Dotknij. 149 00:18:23,110 --> 00:18:24,903 Wstań. 150 00:18:29,533 --> 00:18:30,742 On widzi. 151 00:19:04,151 --> 00:19:05,485 Pusto tu. 152 00:19:11,742 --> 00:19:14,036 Urodziłam się przy dźwięku silników... 153 00:19:16,580 --> 00:19:19,458 grzmotu, mocy... 154 00:19:21,376 --> 00:19:22,377 znaczenia. 155 00:19:24,379 --> 00:19:26,465 Spędziłam w tym całe życie. 156 00:19:29,509 --> 00:19:33,555 Nigdy nie odeszłam od stolicy tak daleko, by jej nie słyszeć. 157 00:19:35,599 --> 00:19:39,770 Zawsze się zastanawiałam, jak brzmiałby świat, gdybym odeszła... 158 00:19:40,562 --> 00:19:41,605 dalej. 159 00:19:43,815 --> 00:19:47,277 Okazuje się, że w ogóle nie brzmi. 160 00:19:48,445 --> 00:19:50,030 Jak niewiarygodnie nudno. 161 00:19:52,824 --> 00:19:54,534 Słuchaj wody, królowo. 162 00:19:59,456 --> 00:20:00,540 I wiatru. 163 00:20:01,667 --> 00:20:04,961 I może jeśli posłuchasz, zdradzi ci swoje sekrety. 164 00:20:09,716 --> 00:20:11,259 Nie ma tu sekretów. 165 00:20:13,095 --> 00:20:14,888 Nie ma wymiany informacji. 166 00:20:15,472 --> 00:20:17,140 Żadnych opowieści. 167 00:20:17,891 --> 00:20:20,519 Żadnej siły, strachu. 168 00:20:22,145 --> 00:20:23,146 Nic. 169 00:20:24,982 --> 00:20:27,567 Naprawdę tak żyją ludzie... 170 00:20:28,527 --> 00:20:31,321 bez czegokolwiek, co ma znaczenie? 171 00:20:33,740 --> 00:20:35,575 Na to wygląda, Wasza Wysokość. 172 00:20:39,329 --> 00:20:40,747 Podróż może tego wymagać, 173 00:20:40,831 --> 00:20:43,542 ale obawiam się, że nie będę dobra w byciu taką osobą. 174 00:20:45,127 --> 00:20:48,296 Obawiam się, że żadna cząstka mnie nie jest do tego stworzona. 175 00:20:51,508 --> 00:20:52,592 Jestem głodna. 176 00:21:17,868 --> 00:21:19,119 Jestem głodna! 177 00:21:19,661 --> 00:21:21,371 Zjem teraz obiad. 178 00:21:22,331 --> 00:21:24,416 Znalazłaś jajka? To dobra pora. 179 00:21:29,046 --> 00:21:30,130 Driver? 180 00:21:32,007 --> 00:21:34,384 Słyszę dogasające ognisko. Znalazłeś jedzenie? 181 00:21:34,468 --> 00:21:36,136 Gdzie jesteś? 182 00:21:42,726 --> 00:21:45,479 Pilnuj ognia. Strasznie się dymi. 183 00:21:48,106 --> 00:21:49,232 Driver? 184 00:21:53,654 --> 00:21:56,323 Odpowiedz, do cholery. 185 00:22:35,529 --> 00:22:36,738 Nyrie! 186 00:22:40,492 --> 00:22:41,702 Nyrie! 187 00:23:24,161 --> 00:23:25,370 Nyrie. 188 00:23:27,873 --> 00:23:29,916 Nyrie! 189 00:23:30,625 --> 00:23:32,252 Mam cokolwiek chcecie. 190 00:23:32,669 --> 00:23:36,590 Mam cokolwiek chcecie. Mam pierścienie. Mam kość Boga. 191 00:23:36,673 --> 00:23:38,383 Taka miękka. 192 00:23:38,842 --> 00:23:40,385 Wspaniałe palce. 193 00:23:40,469 --> 00:23:41,678 Żadnych pierścieni. 194 00:23:43,263 --> 00:23:44,514 Żadnej kości Boga. 195 00:23:46,391 --> 00:23:47,601 Weźmiemy ciebie. 196 00:23:51,104 --> 00:23:52,189 Nyrie? 197 00:23:54,608 --> 00:23:58,028 Nyrie! 198 00:24:02,741 --> 00:24:04,076 Mamo, to my. 199 00:24:04,159 --> 00:24:05,160 Haniwo. 200 00:24:08,455 --> 00:24:09,498 Chodź. 201 00:24:13,126 --> 00:24:14,753 Znaleźliście to? 202 00:24:19,383 --> 00:24:20,759 Dziękuję. 203 00:24:26,640 --> 00:24:28,350 Naliczyłam czwórkę. 204 00:24:30,018 --> 00:24:32,312 Kim jest nasz nowy przyjaciel? 205 00:24:34,564 --> 00:24:35,857 Nazywają go Boots. 206 00:24:37,109 --> 00:24:38,485 Skóra szopa. 207 00:24:40,612 --> 00:24:42,906 To on zabrał nasze rzeczy. 208 00:24:42,990 --> 00:24:43,991 Tak. 209 00:24:45,367 --> 00:24:48,286 Ale nie wiedział, kim jesteśmy i nie miał wyboru. 210 00:24:49,454 --> 00:24:51,039 Pozwólcie mi wyjaśnić. 211 00:24:54,459 --> 00:24:55,502 W porządku. 212 00:25:05,262 --> 00:25:07,055 Gdy Jerlamarel nas zostawił, 213 00:25:07,681 --> 00:25:11,393 by pójść do Domu Oświecenia, jak obiecał... 214 00:25:12,936 --> 00:25:14,938 nie poszedł tam od razu. 215 00:25:15,814 --> 00:25:17,566 Zatrzymał się na zimę. 216 00:25:19,609 --> 00:25:21,987 Dołączył do Opayol. 217 00:25:23,322 --> 00:25:24,906 Mieszkał z nimi przez rok. 218 00:25:25,991 --> 00:25:27,117 Rok? 219 00:25:29,286 --> 00:25:32,831 Ale gdy narodziło się jego dziecko... 220 00:25:34,249 --> 00:25:35,751 wyruszył w dalszą podróż. 221 00:25:37,377 --> 00:25:39,963 Boots jest tym dzieckiem. 222 00:25:41,631 --> 00:25:43,383 Boots jest synem Jerlamarela. 223 00:25:44,801 --> 00:25:45,844 Naszym bratem. 224 00:25:53,560 --> 00:25:55,729 Gdy Jerlamarel wyruszył w dalszą podróż... 225 00:25:57,648 --> 00:26:00,651 Opayol traktowali Bootsa jak niewolnika. 226 00:26:02,069 --> 00:26:05,572 Kazali mu grzebać w śmieciach i kraść. 227 00:26:06,323 --> 00:26:10,202 Gdy usłyszeli, że łowca czarowników jest w tej okolicy, 228 00:26:10,285 --> 00:26:12,663 Opayol ruszyli szukać bezpieczeństwa gdzie indziej. 229 00:26:12,746 --> 00:26:15,165 A jego zostawili tu samego. 230 00:26:15,248 --> 00:26:17,834 Dziecko! 231 00:26:20,504 --> 00:26:22,881 Sugerujesz, żebyśmy zabrali go ze sobą? 232 00:26:22,964 --> 00:26:24,132 Tak. 233 00:26:26,718 --> 00:26:30,430 Poza tym, że dzięki nam nie będzie już traktowany jak zwierzę... 234 00:26:31,723 --> 00:26:34,851 poza tym, że jest cennym nabytkiem, dobrym wojownikiem... 235 00:26:34,935 --> 00:26:36,144 Widzi. 236 00:26:37,896 --> 00:26:38,981 Prawda? 237 00:26:42,359 --> 00:26:44,194 Tak, widzi. 238 00:26:46,655 --> 00:26:49,616 Wy dwoje, zgadzacie się? 239 00:26:51,660 --> 00:26:53,161 Dlaczego tak się zachowujecie? 240 00:26:54,371 --> 00:26:56,707 Jest rodziną. Nie zostawimy go. 241 00:26:57,833 --> 00:27:00,085 Zadałem te same pytania. 242 00:27:01,211 --> 00:27:02,963 Wyraziłem to samo zaniepokojenie. 243 00:27:03,046 --> 00:27:04,089 I? 244 00:27:05,882 --> 00:27:08,385 I gdybym zamierzał się temu sprzeciwić, 245 00:27:08,927 --> 00:27:10,929 to już bym to zrobił. 246 00:27:11,013 --> 00:27:12,139 Prawda? 247 00:27:15,058 --> 00:27:16,852 Co jeszcze o nim wiesz? 248 00:27:17,853 --> 00:27:20,105 Poza tym, że jest złodziejem. 249 00:27:22,399 --> 00:27:23,900 Ufasz mu? 250 00:27:25,986 --> 00:27:32,617 Nigdy nie miałem nikogo, kto dbałby o mnie tak jak wy o siebie. 251 00:27:33,452 --> 00:27:34,995 Żeby być tego częścią, 252 00:27:35,579 --> 00:27:37,831 zrobię wszystko, o co prosicie. 253 00:27:46,548 --> 00:27:47,841 Pozwólmy mu iść z nami. 254 00:27:49,885 --> 00:27:55,140 Zacznijmy budować armię ludzi, którzy widzą... 255 00:27:56,350 --> 00:27:59,770 o ile nowi rekruci przysięgną wierność 256 00:27:59,853 --> 00:28:02,564 jedynemu generałowi, jakiego mamy. 257 00:28:03,315 --> 00:28:04,316 Przysięgam. 258 00:28:06,026 --> 00:28:08,904 Nie. Pokaż nam. 259 00:28:44,523 --> 00:28:46,191 Wspaniały dzień. 260 00:28:50,362 --> 00:28:55,742 Wasza cisza jest bardziej interesująca niż jej cisza. 261 00:29:02,416 --> 00:29:06,461 Będę przy tym, gdy poderżną wam gardła, 262 00:29:06,962 --> 00:29:10,215 by przypomnieć wam, jaki kurewski błąd popełniliście. 263 00:29:22,853 --> 00:29:25,147 Zbyt wiele razy rozstaję się z tobą... 264 00:29:26,231 --> 00:29:27,941 i martwię, że to będzie ostatni. 265 00:29:29,818 --> 00:29:31,611 Nie róbmy tego więcej. 266 00:29:41,204 --> 00:29:43,081 Nie mówiłam ci o nim wiele... 267 00:29:45,042 --> 00:29:46,418 o moim ojcu. 268 00:29:48,378 --> 00:29:49,796 Nigdy nie pytałem. 269 00:29:50,589 --> 00:29:52,507 Nie obchodzi mnie, skąd pochodzisz. 270 00:29:52,591 --> 00:29:55,218 Wiem. Czuję tak samo. 271 00:29:58,347 --> 00:30:00,349 Dał mi to w dniu, gdy umarł. 272 00:30:01,808 --> 00:30:04,394 Było w jego rodzinie, odkąd pamiętał. 273 00:30:05,562 --> 00:30:06,647 Otwórz. 274 00:30:14,988 --> 00:30:16,615 Zrobiliśmy to dla tego. 275 00:30:20,077 --> 00:30:21,703 Musiałaś go mocno kochać. 276 00:30:22,371 --> 00:30:23,914 Był dobrym człowiekiem. 277 00:30:24,498 --> 00:30:26,667 Miłym, mądrym. 278 00:30:30,045 --> 00:30:31,755 Polubiłby cię. 279 00:30:33,590 --> 00:30:35,217 Nie przesadzajmy. 280 00:30:40,597 --> 00:30:41,890 Szkoda, że go nie znałem. 281 00:30:44,518 --> 00:30:46,645 Może kiedyś mi o nim opowiesz. 282 00:30:48,522 --> 00:30:49,940 Chętnie. 283 00:30:56,405 --> 00:30:57,614 Kofun ma rację. 284 00:30:59,157 --> 00:31:00,575 Powinienem ruszać. 285 00:31:01,743 --> 00:31:02,995 Oczywiście. 286 00:31:03,537 --> 00:31:06,081 Ten chłopak, Boots... 287 00:31:07,290 --> 00:31:08,959 nie ufasz mu, prawda? 288 00:31:12,254 --> 00:31:14,881 Nie planuję ufać nikomu nowemu przez jakiś czas. 289 00:31:15,674 --> 00:31:16,717 Rozumiem. 290 00:31:17,676 --> 00:31:19,553 Dlaczego pozwoliłeś mu iść z nami? 291 00:31:22,097 --> 00:31:23,974 Miło mi, że uważasz, że miałem wybór. 292 00:31:24,057 --> 00:31:25,350 Mówię poważnie. 293 00:31:26,101 --> 00:31:27,894 - Wiem. - Dlaczego nie zabroniłeś? 294 00:31:35,319 --> 00:31:36,903 Bo na końcu tej podróży... 295 00:31:39,364 --> 00:31:40,949 poznają nowego ojca. 296 00:31:43,577 --> 00:31:46,121 I nie mogę dać im powodu, by tego chcieli. 297 00:31:50,292 --> 00:31:52,377 Kofun rozumie nasze wybory. 298 00:31:52,961 --> 00:31:54,171 Zawsze tak było. 299 00:31:55,172 --> 00:31:56,715 Nie bierze ich do siebie. 300 00:32:00,510 --> 00:32:01,595 Ale ona... 301 00:32:07,726 --> 00:32:09,144 Nie chcę jej stracić. 302 00:32:12,439 --> 00:32:13,649 Nie stracisz. 303 00:32:24,451 --> 00:32:25,494 Tak. 304 00:32:47,140 --> 00:32:48,225 Kocham cię. 305 00:33:06,576 --> 00:33:09,162 Nie lubią mnie, prawda? 306 00:33:12,666 --> 00:33:13,875 Boją się... 307 00:33:14,876 --> 00:33:16,086 i są zagubieni. 308 00:33:16,628 --> 00:33:19,548 Ale to dobrzy ludzie. Przekonają się. 309 00:33:20,507 --> 00:33:21,717 A ciebie lubią? 310 00:33:23,385 --> 00:33:24,511 Co powiedziałeś? 311 00:33:24,928 --> 00:33:26,346 Krzyczą na ciebie. 312 00:33:26,430 --> 00:33:28,432 Kwestionują, co mówisz, umniejszają cię. 313 00:33:29,599 --> 00:33:31,935 Tak zawsze traktowali mnie moi ludzie. 314 00:33:39,234 --> 00:33:40,986 Dlaczego kazali ci nosić maskę? 315 00:33:43,989 --> 00:33:45,991 Mówili, że nie jestem tacy jak oni. 316 00:33:46,533 --> 00:33:49,911 Nie człowiekiem, ale czymś innym. 317 00:33:50,787 --> 00:33:52,539 Maska miała mi o tym przypominać. 318 00:33:59,254 --> 00:34:00,797 Moja rodzina mnie kocha. 319 00:34:02,924 --> 00:34:04,634 Nie zawsze mnie rozumieją. 320 00:34:06,053 --> 00:34:10,891 Ale nigdy nie wątpiłam w to, że mnie kochają. 321 00:34:17,981 --> 00:34:21,610 To, jak cię traktowano było złe. 322 00:34:22,569 --> 00:34:24,154 Zasługujesz na coś lepszego. 323 00:34:26,114 --> 00:34:27,532 Ale obiecuję... 324 00:34:28,825 --> 00:34:30,327 że teraz jesteś jednym z nas. 325 00:34:31,411 --> 00:34:33,413 Już nigdy nie będziesz tak traktowany. 326 00:34:40,003 --> 00:34:41,463 Twoja matka. 327 00:34:43,006 --> 00:34:45,717 Myślisz, że da radę pokochać kolejne dziecko, 328 00:34:45,801 --> 00:34:47,594 skoro kocha już ciebie i twojego brata? 329 00:34:57,688 --> 00:34:59,314 To może jej zająć trochę czasu. 330 00:35:01,108 --> 00:35:03,651 To dla niej trudne. 331 00:35:06,697 --> 00:35:07,698 Ale... 332 00:35:09,616 --> 00:35:13,328 moja matka ma najszlachetniejsze serce z wszystkich, których znam. 333 00:35:15,539 --> 00:35:16,832 Robi to, co jest słuszne. 334 00:35:18,750 --> 00:35:20,377 Zawsze robi to, co jest słuszne. 335 00:35:36,267 --> 00:35:39,812 - Dlaczego utrzymywaliście to w tajemnicy? - Jak ty to robisz? 336 00:35:40,772 --> 00:35:41,898 Co? 337 00:35:42,316 --> 00:35:45,026 Zakradasz się do ludzi, którzy widzą, że się zakradasz. 338 00:35:46,194 --> 00:35:49,613 Nie skradałam się. Może po prostu nie zwracałeś uwagi. 339 00:35:53,660 --> 00:35:55,078 Odpowiesz na moje pytanie? 340 00:35:55,954 --> 00:35:57,247 O czym ty mówisz? 341 00:35:57,789 --> 00:35:58,874 W jakiej tajemnicy? 342 00:36:03,253 --> 00:36:06,631 Utrzymywaliście to tak długo, że już nie wiesz, że to tajemnica. 343 00:36:10,510 --> 00:36:12,471 Dlaczego nikt pośród Alkenny nie wiedział... 344 00:36:15,265 --> 00:36:16,558 że widzicie? 345 00:36:17,434 --> 00:36:20,270 Zważywszy, jak wszyscy zareagowali, gdy pojawił się łowca, 346 00:36:20,354 --> 00:36:21,813 sądzę, że rodzice mieli rację, 347 00:36:21,897 --> 00:36:24,107 nie dzieląc się tą informacją. 348 00:36:34,701 --> 00:36:37,120 Baba i Maghra utknęli wśród Alkenny. 349 00:36:38,413 --> 00:36:40,916 Nic nie mówili, żeby was chronić. 350 00:36:41,750 --> 00:36:43,460 Coś w tym stylu, tak. 351 00:36:46,004 --> 00:36:48,507 Mogę ci powiedzieć, jak to jest obserwować ludzi, 352 00:36:48,590 --> 00:36:50,509 którzy nie wiedzą, że ich obserwujesz? 353 00:36:59,101 --> 00:37:01,144 Są całkowicie bezbronni. 354 00:37:03,438 --> 00:37:05,315 Możesz dochować ich tajemnic. 355 00:37:05,399 --> 00:37:07,442 Możesz przekazać je wrogom. 356 00:37:08,860 --> 00:37:10,404 Możesz ich zaatakować... 357 00:37:11,780 --> 00:37:13,865 a oni nie będą widzieć, kto to zrobił, 358 00:37:14,783 --> 00:37:17,536 jak ani dlaczego. 359 00:37:19,913 --> 00:37:22,249 Możesz zmienić ich życie. 360 00:37:24,042 --> 00:37:25,168 Zakończyć je... 361 00:37:27,713 --> 00:37:28,922 z dowolnego powodu... 362 00:37:30,257 --> 00:37:31,633 albo bez powodu. 363 00:37:33,593 --> 00:37:35,137 Tak robią bogowie. 364 00:37:37,597 --> 00:37:39,057 Może nie znasz tego uczucia, 365 00:37:39,141 --> 00:37:42,394 bo nie wykorzystujesz swojej mocy, by kontrolować innych. 366 00:37:42,477 --> 00:37:45,731 Tak cię nauczyli rodzice. 367 00:37:49,484 --> 00:37:50,569 Ale ja wiem. 368 00:37:55,240 --> 00:37:58,660 I podejrzewam, że Jerlamarel też wiedział. 369 00:38:03,415 --> 00:38:06,043 Ja czułam się bliższa tym, których śledziłam. 370 00:38:08,086 --> 00:38:09,379 A Jerlamarel... 371 00:38:11,506 --> 00:38:15,177 spłodził dziecko, a potem je porzucił. 372 00:38:15,802 --> 00:38:18,347 Co to ma wspólnego z tobą? 373 00:38:19,890 --> 00:38:23,352 Może uważam, że to zabawne, że widzisz, a tak mało dostrzegasz. 374 00:38:39,951 --> 00:38:41,161 Gdzie jestem? 375 00:38:41,662 --> 00:38:43,163 W Mieście Robaków. 376 00:38:46,792 --> 00:38:49,795 Gdzie jestem? 377 00:39:08,021 --> 00:39:09,356 Przyjaciele. 378 00:39:10,899 --> 00:39:12,526 Co mi przynieśliście? 379 00:39:13,276 --> 00:39:15,737 Mam konia. Potrzebuje wody. 380 00:39:15,821 --> 00:39:18,657 Jestem zmęczona. Muszę się przespać. 381 00:39:19,074 --> 00:39:20,283 Jechałam cały dzień. 382 00:39:20,367 --> 00:39:22,828 Potrzebuję, żeby służąca posmarowała mi tyłek. 383 00:39:22,911 --> 00:39:24,913 Porozmawiam z tobą, gdy się wyśpię. 384 00:39:24,997 --> 00:39:26,331 Popełniłeś błąd... 385 00:39:39,428 --> 00:39:41,304 Wspaniałe palce. 386 00:39:43,473 --> 00:39:47,686 Dobrze się spisaliście. Dziękuję. Będzie idealna. 387 00:39:51,690 --> 00:39:54,276 Jedwabnik to fascynujące stworzenie. 388 00:39:55,569 --> 00:39:56,862 Chcesz wiedzieć dlaczego? 389 00:39:59,281 --> 00:40:03,869 Jest mały, niewinny, bezpretensjonalny. 390 00:40:04,369 --> 00:40:07,164 Ale w ciągu swojego krótkiego życia 391 00:40:07,247 --> 00:40:10,334 tworzy coś pięknego, idealnego, 392 00:40:10,417 --> 00:40:12,878 co najbogatsi ludzie na świecie, 393 00:40:12,961 --> 00:40:16,214 którzy mogą ubrać siebie, swoje żony i konkubiny 394 00:40:16,298 --> 00:40:18,717 w cokolwiek zechcą, 395 00:40:19,259 --> 00:40:22,137 ubierają właśnie w to. 396 00:40:23,305 --> 00:40:27,267 A gdy jego życie się kończy, jego przydatność też, 397 00:40:27,809 --> 00:40:32,189 spędza swoje ostatnie dni w groteskowy sposób. 398 00:40:33,106 --> 00:40:36,652 Skrzydlate stworzenie, które chce latać, 399 00:40:37,110 --> 00:40:38,945 ale nie ma takiej możliwości. 400 00:40:40,155 --> 00:40:42,616 Cień siebie, zużyty, 401 00:40:43,408 --> 00:40:45,577 pragnący śmierci. 402 00:40:47,579 --> 00:40:49,539 Dobrze go tu poznasz. 403 00:40:50,540 --> 00:40:53,919 I zrozumiesz. 404 00:40:55,796 --> 00:40:59,800 Przyjacielu, nie chcesz mnie tu. 405 00:41:01,551 --> 00:41:03,387 Nigdy nie spotkałam robaka. 406 00:41:05,764 --> 00:41:09,518 Może przez jakiś czas będzie ci się podobało. 407 00:41:12,479 --> 00:41:15,691 Ale wkrótce tego pożałujesz! 408 00:41:31,289 --> 00:41:32,541 Czyżby? 409 00:41:34,292 --> 00:41:37,629 Ciekawe, kim jesteś, że tak twierdzisz. 410 00:41:39,756 --> 00:41:42,551 Delikatne ręce, które nigdy nie pracowały. 411 00:41:42,634 --> 00:41:45,387 Zuchwałe usta, które nigdy nie oberwały. 412 00:41:46,346 --> 00:41:47,723 Kobieta bogata... 413 00:41:48,974 --> 00:41:53,395 przyzwyczajona do sprawowania władzy albo może do władzy męża. 414 00:41:54,688 --> 00:41:57,858 Ale skąd? 415 00:42:02,863 --> 00:42:07,075 Niedawno przechodził tędy łowca czarowników. 416 00:42:07,743 --> 00:42:09,745 Gdy pytał o informacje, 417 00:42:10,662 --> 00:42:14,791 jego akcent przypomniał mi o czasie, który spędziłem w Kanzui, 418 00:42:14,875 --> 00:42:19,671 sprzedając nasze dobra bogaczom, którzy nie liczyli się z pieniędzmi. 419 00:42:22,090 --> 00:42:26,094 Twój akcent przywołuje te same wspomnienia. 420 00:42:31,099 --> 00:42:33,769 Domyślam się, że jesteś arystokratką. 421 00:42:35,187 --> 00:42:38,482 Może nawet doradczynią tej suki królowej. 422 00:42:40,817 --> 00:42:41,943 Ale to nie ma znaczenia. 423 00:42:42,569 --> 00:42:45,989 Tutaj będziesz taka sama jak inni, albo gorsza, 424 00:42:46,073 --> 00:42:49,201 bo wszystkiego musisz się nauczyć od początku. 425 00:42:49,993 --> 00:42:52,412 Pracuj ciężko, to będziesz dobrze żyć. 426 00:42:52,496 --> 00:42:56,375 Jeśli spróbujesz uciec, nie zajdziesz daleko, a konsekwencje... 427 00:42:58,043 --> 00:42:59,169 będą nieprzyjemne. 428 00:43:00,921 --> 00:43:02,589 Jesteś interesująca. 429 00:43:03,715 --> 00:43:08,136 Nie mogę się doczekać czasu, który tu razem spędzimy. 430 00:43:13,725 --> 00:43:14,851 Usłysz mnie... 431 00:43:16,103 --> 00:43:17,270 Jerlamarelu. 432 00:43:18,981 --> 00:43:19,982 Jerlamarelu. 433 00:43:20,816 --> 00:43:21,900 Kofunie. 434 00:43:22,651 --> 00:43:24,861 Tak. Tutaj, tato. 435 00:43:25,404 --> 00:43:26,613 Łódź gotowa? 436 00:43:27,781 --> 00:43:30,409 Jest odcumowana, ale utknęła. 437 00:43:30,826 --> 00:43:32,703 Jak to „utknęła”? Gdzie? 438 00:43:33,036 --> 00:43:34,329 Woda odpłynęła. 439 00:43:38,291 --> 00:43:39,376 Co zrobimy? 440 00:43:46,008 --> 00:43:47,676 Poczekamy do rana. 441 00:44:26,882 --> 00:44:27,966 Chodź. 442 00:44:29,968 --> 00:44:31,011 Biegiem. 443 00:44:31,428 --> 00:44:32,429 Chodź. 444 00:44:34,181 --> 00:44:35,182 Biegnijcie. 445 00:45:12,094 --> 00:45:13,720 Nie przejadą tędy, prawda? 446 00:45:13,804 --> 00:45:16,264 Przejadą, ale to ich spowolni. 447 00:45:26,984 --> 00:45:28,151 Słyszę ich. 448 00:45:30,570 --> 00:45:31,863 - Haniwo. - Tak. 449 00:45:33,031 --> 00:45:35,534 Zabierz matkę i Paris i znajdź schronienie. 450 00:45:36,451 --> 00:45:37,869 Kocham cię. Idź. 451 00:45:45,460 --> 00:45:46,670 Są wszędzie. 452 00:45:50,590 --> 00:45:52,592 Tato, będę z tobą walczył. 453 00:45:54,886 --> 00:45:56,513 Będziesz, synu. 454 00:46:18,618 --> 00:46:19,911 Zostańcie tu. 455 00:46:23,248 --> 00:46:24,666 Wszystko będzie dobrze. 456 00:48:26,997 --> 00:48:27,998 Maghro? 457 00:48:29,875 --> 00:48:30,876 Maghro? 458 00:48:34,755 --> 00:48:36,340 Babo Vossie! 459 00:48:44,348 --> 00:48:45,390 Gdzie mama? Co się stało? 460 00:48:45,474 --> 00:48:47,142 - Nie ma jej. - Haniwo! 461 00:48:48,268 --> 00:48:49,353 - Haniwo! - Nie. 462 00:48:49,436 --> 00:48:52,314 Trzymałam ją za rękę. 463 00:48:52,397 --> 00:48:53,398 Porwali ją? 464 00:48:53,482 --> 00:48:55,984 Nie, puściła moją dłoń. 465 00:48:56,401 --> 00:49:01,281 Szeptała do mnie. Powiedziała: „Uważaj”. 466 00:49:04,368 --> 00:49:05,369 Mamo? 467 00:49:08,538 --> 00:49:09,998 Mamo! 468 00:49:21,885 --> 00:49:23,387 Tamacti Junie! 469 00:49:30,102 --> 00:49:33,730 Słyszysz mój głos, łowco? 470 00:49:38,276 --> 00:49:39,486 Słyszysz mnie? 471 00:49:57,421 --> 00:49:58,547 Mów. 472 00:50:01,216 --> 00:50:02,426 Łowco... 473 00:50:05,137 --> 00:50:06,304 słyszysz mnie? 474 00:50:08,181 --> 00:50:10,976 Słyszę głos martwej kobiety. 475 00:50:12,060 --> 00:50:13,687 To słuchaj uważniej. 476 00:50:50,474 --> 00:50:51,808 Weź mnie za rękę. 477 00:50:59,775 --> 00:51:00,942 I mów. 478 00:51:01,860 --> 00:51:02,944 Niech żyje... 479 00:51:04,529 --> 00:51:06,156 królewna Maghra... 480 00:51:08,492 --> 00:51:13,205 z Domu... Kane. 481 00:51:25,842 --> 00:51:27,594 Oddajcie hołd! 482 00:52:36,997 --> 00:52:38,999 Napisy: Agnieszka Otawska-Bojarska