1
00:01:10,946 --> 00:01:15,993
Witajcie, bonjour w naszej nowej rodzinie.
2
00:01:16,076 --> 00:01:19,246
Niezwykle miło nam się przedstawić.
3
00:01:19,329 --> 00:01:21,331
- Roberta.
- I Beverly.
4
00:01:21,415 --> 00:01:24,585
Mamy nadzieję,
że nasza obecność ułatwi wam życie.
5
00:01:24,668 --> 00:01:28,088
Zaufajcie profesjonalistkom.
Postawimy Dorothy na nogi.
6
00:01:28,172 --> 00:01:33,844
Miałyśmy setki pacjentów,
od Montclair po Monterey.
7
00:01:33,927 --> 00:01:35,220
Więc bez obaw.
8
00:01:35,304 --> 00:01:38,223
Bobbie i Bev tu zostaną.
9
00:01:39,808 --> 00:01:41,226
Ale dobre.
10
00:01:42,144 --> 00:01:44,271
Mieliśmy je wynająć, żeby trochę zarobić,
11
00:01:44,354 --> 00:01:46,023
ale nie mogliśmy się zebrać.
12
00:01:47,441 --> 00:01:52,779
Było odnawiane chyba w latach 50.
przez właścicieli przed rodzicami Dorothy.
13
00:01:53,280 --> 00:01:54,615
Zaraz po prawej.
14
00:02:02,915 --> 00:02:05,125
Przez tę bramę wchodzi się do parku.
15
00:02:06,460 --> 00:02:08,461
Co czwartek są festyny.
16
00:02:08,544 --> 00:02:10,964
- Boże, nie cierpię…
- Dziękuję.
17
00:02:11,048 --> 00:02:12,174
Bev, jeszcze krok.
18
00:02:12,257 --> 00:02:13,884
To te drzwi po prawej.
19
00:02:14,551 --> 00:02:15,677
O tutaj.
20
00:02:28,607 --> 00:02:33,362
Tutaj jest domofon,
więc możecie zadzwonić do Dorothy.
21
00:02:33,445 --> 00:02:36,782
Miała tu mieszkać Leanne,
ale przenieśliśmy ją na górę.
22
00:02:36,865 --> 00:02:41,370
Dorothy chciała, żeby była blisko dziecka.
Wiem, że to żadne luksusy,
23
00:02:41,453 --> 00:02:44,665
więc jeśli możemy coś zrobić,
żeby było wam wygodniej…
24
00:02:46,250 --> 00:02:47,918
Domy mają uczucia.
25
00:02:48,001 --> 00:02:50,462
Ten potrzebuje tylko trochę miłości.
26
00:02:51,922 --> 00:02:53,298
Będzie nam tu dobrze.
27
00:02:53,382 --> 00:02:54,383
Świetnie.
28
00:02:54,466 --> 00:02:57,386
W razie czego jesteśmy na górze.
29
00:02:57,469 --> 00:03:00,347
Dorothy prosiła,
żebyście do niej zajrzały.
30
00:03:00,430 --> 00:03:02,349
Zaraz tam pójdziemy.
31
00:03:03,308 --> 00:03:05,853
Dobrze. Witamy.
32
00:03:21,159 --> 00:03:22,786
Jak tam bliźniaczki ze Lśnienia?
33
00:03:24,496 --> 00:03:26,623
Urządzają się w nowym mieszkaniu.
34
00:03:29,376 --> 00:03:30,669
Było dobrze.
35
00:03:32,880 --> 00:03:34,590
Dorothy nie wie, co narobiła.
36
00:03:35,883 --> 00:03:37,384
Myślisz, że są z sekty?
37
00:03:38,051 --> 00:03:39,219
Oczywiście, że tak.
38
00:03:41,722 --> 00:03:44,224
Cóż, twoja parkowa armia jest wszędzie.
39
00:03:45,684 --> 00:03:49,438
Wątpię, żeby sekta
odwaliła takiego konia trojańskiego.
40
00:03:50,814 --> 00:03:52,482
Nie znasz ich tak, jak ja.
41
00:03:55,944 --> 00:04:00,407
Leanne, sprawdziłem ich referencje,
tak jak prosiłaś.
42
00:04:02,743 --> 00:04:03,994
Wydają się uczciwe.
43
00:04:05,495 --> 00:04:07,289
Może daj im szansę.
44
00:04:08,832 --> 00:04:10,792
Może musisz lepiej poszukać.
45
00:04:12,836 --> 00:04:15,088
Coś się znajdzie. W ich przeszłości.
46
00:04:16,048 --> 00:04:21,595
Fałszywe nazwisko, luka w życiorysie,
nekrolog, cokolwiek.
47
00:04:22,304 --> 00:04:24,097
Myślą, że jestem głupia.
48
00:04:26,099 --> 00:04:28,352
Że nie wiem o zbliżającym się ataku.
49
00:04:36,068 --> 00:04:38,737
Nie słyszeli, co robię tym,
którzy mi grożą?
50
00:04:41,114 --> 00:04:46,245
Wynajęłam was, żebyście pomogły mi
wyjść z łóżka tak szybko, jak to możliwe.
51
00:04:46,995 --> 00:04:50,749
Lekarze mówią, że mogę już nie chodzić,
ale ja w to nie wierzę.
52
00:04:51,291 --> 00:04:54,878
Musisz nam wybaczyć,
jeśli wyglądamy na zdziwione.
53
00:04:54,962 --> 00:04:59,132
Po prostu rzadko widujemy
tak entuzjastyczne pacjentki.
54
00:05:00,509 --> 00:05:06,014
Naszym zadaniem jest pomóc ci zrozumieć,
jak będzie wyglądał proces leczenia.
55
00:05:06,098 --> 00:05:09,685
Czasem ciało potrzebuje po prostu czasu.
56
00:05:11,478 --> 00:05:12,479
Moje nie.
57
00:05:13,480 --> 00:05:14,648
Spróbuję wszystkiego.
58
00:05:17,150 --> 00:05:18,151
Wszystkiego.
59
00:05:48,849 --> 00:05:51,018
{\an8}OCZYSZCZENIE
SZCZĘŚLIWSZY DOM
60
00:05:52,102 --> 00:05:53,770
{\an8}ASTROLOGIA NA 2022
61
00:05:58,942 --> 00:06:01,820
- Dzień dobry, żabko.
- O, hej.
62
00:06:02,779 --> 00:06:03,780
Dobry.
63
00:06:05,741 --> 00:06:06,742
Co tam?
64
00:06:08,160 --> 00:06:13,332
Ta japońska pani
jest mistrzynią organizacji.
65
00:06:13,415 --> 00:06:15,834
To zmieni twoje życie.
66
00:06:18,003 --> 00:06:20,422
To bardzo miłe. Dziękuję.
67
00:06:22,466 --> 00:06:25,135
Coś jeszcze?
68
00:06:26,345 --> 00:06:30,682
Wiem, że trudno ci patrzeć,
jak twoja siostra przez to przechodzi
69
00:06:31,183 --> 00:06:35,229
i w całym domu wyczuwamy napięcie,
70
00:06:35,812 --> 00:06:39,858
ale nie musisz się już martwić, misiaczku.
71
00:06:40,359 --> 00:06:42,569
Sytuacja w końcu się zmieni.
72
00:06:45,197 --> 00:06:48,158
Hej, aniołku. Jak spałeś, maluszku?
73
00:06:51,995 --> 00:06:55,207
- CIOCIA BOBBIE
- CIOCIA BEV
74
00:07:08,470 --> 00:07:13,392
Trzy, dwa, jeden.
75
00:07:13,475 --> 00:07:18,856
- Tak.
- Brawo. Dobrze.
76
00:07:18,939 --> 00:07:20,274
To na nic.
77
00:07:21,400 --> 00:07:22,943
Nie mów tak.
78
00:07:23,026 --> 00:07:25,237
Robiłam te ćwiczenia.
79
00:07:25,320 --> 00:07:29,700
Robiłam je przez wiele tygodni
w trakcie rehabilitacji
80
00:07:30,367 --> 00:07:32,744
i od czterech miesięcy
nic się nie zmieniło.
81
00:07:33,745 --> 00:07:35,873
Musimy pomyśleć kreatywnie.
82
00:07:37,374 --> 00:07:40,669
Kręgosłup łączy się z wszystkim, skarbie.
83
00:07:40,752 --> 00:07:47,384
Możliwe, że przeszkoda ma podłoże
kognitywne lub psychiczne.
84
00:07:48,844 --> 00:07:51,096
Twierdzisz, że za mało tego chcę?
85
00:07:51,180 --> 00:07:53,182
Nie, skądże.
86
00:07:54,266 --> 00:07:59,771
Kiedy mój syn płacze na końcu korytarza,
nie mogę do niego pójść.
87
00:08:01,356 --> 00:08:07,154
Nie wiem, czy się boi,
czy jest głodny, czy coś go boli.
88
00:08:07,905 --> 00:08:10,073
Mogę tylko słuchać, jak płacze…
89
00:08:11,742 --> 00:08:14,661
i zastanawia się,
czemu mamusia nie przychodzi.
90
00:08:23,295 --> 00:08:25,255
Chcę spróbować wstać.
91
00:08:32,095 --> 00:08:33,764
Nie pracujesz dzisiaj?
92
00:08:34,389 --> 00:08:37,518
Dziś mam wolne. Tym razem kręcimy w nocy.
93
00:08:40,437 --> 00:08:41,438
A to co?
94
00:08:43,690 --> 00:08:45,025
Dla Dorothy.
95
00:08:45,108 --> 00:08:49,947
To książka o językach miłości
od Bev i Bobbie.
96
00:08:50,030 --> 00:08:54,284
Subtelna insynuacja,
że nie umiem komunikować się z żoną.
97
00:08:54,868 --> 00:08:56,119
To chyba dla mnie.
98
00:08:56,203 --> 00:08:59,623
Nie powinieneś pozwalać,
żeby Bev i Bobbie cię osądzały.
99
00:09:01,083 --> 00:09:04,294
Nie pozwalam. Po prostu uznałem,
że to będzie miły gest.
100
00:09:06,380 --> 00:09:08,507
Dobrze widzieć, że znów gotujesz.
101
00:09:09,508 --> 00:09:10,717
Już się martwiliśmy.
102
00:09:24,773 --> 00:09:25,774
Gdzie są babcie?
103
00:09:26,817 --> 00:09:28,318
Na górze z Dorothy.
104
00:09:28,902 --> 00:09:31,738
- Leanne myśli, że są z sekty.
- Nie są.
105
00:09:31,822 --> 00:09:32,990
Jest tego pewna.
106
00:09:33,574 --> 00:09:36,743
- Zamawiają kupę z Amazona.
- Możesz to zanieść na dół?
107
00:09:37,411 --> 00:09:39,371
Nie. Boję się tam wchodzić.
108
00:09:39,454 --> 00:09:40,747
Julian, jestem zajęty.
109
00:09:41,290 --> 00:09:43,876
Jak każdy w tym domu.
Możesz to zanieść na dół?
110
00:09:43,959 --> 00:09:45,002
Dobra.
111
00:09:55,762 --> 00:09:56,805
Nie.
112
00:09:56,889 --> 00:09:57,806
LEPSZE ŁÓŻKO!
113
00:09:57,890 --> 00:09:58,849
Nie.
114
00:09:58,932 --> 00:09:59,766
WEDŁUG KOLORÓW!
115
00:09:59,850 --> 00:10:00,851
Nie.
116
00:10:03,645 --> 00:10:04,479
Nie.
117
00:10:04,563 --> 00:10:05,564
CZYSTY POKÓJ
CZYSTY UMYSŁ
118
00:10:05,647 --> 00:10:07,983
KOMPETENCJE SPOŁECZNE
DLA NASTOLATKÓW
119
00:10:08,483 --> 00:10:09,735
Pierdolcie się.
120
00:10:28,837 --> 00:10:30,047
Walić to.
121
00:11:11,171 --> 00:11:15,133
Jesteś pewna? Zazwyczaj nie zalecamy…
122
00:11:15,217 --> 00:11:16,635
Jestem gotowa.
123
00:11:16,718 --> 00:11:19,555
Nie śpiesz się. To nie wyścig.
124
00:11:19,638 --> 00:11:21,265
Muszę zrobić postępy.
125
00:11:21,348 --> 00:11:22,683
Powoli.
126
00:11:22,766 --> 00:11:24,101
Obejmij mnie.
127
00:11:24,184 --> 00:11:25,018
Powoli.
128
00:11:25,102 --> 00:11:26,436
Użyj góry ciała.
129
00:11:26,520 --> 00:11:28,772
- Podtrzymam cię.
- Jestem za tobą.
130
00:11:28,856 --> 00:11:29,773
Na trzy.
131
00:11:29,857 --> 00:11:31,692
Raz, dwa…
132
00:11:31,775 --> 00:11:34,111
- …i do góry.
- …trzy. Dobrze.
133
00:11:34,194 --> 00:11:35,737
W porządku?
134
00:11:35,821 --> 00:11:38,365
Dobrze. Proszę, Dorothy.
135
00:11:38,448 --> 00:11:40,868
- Podaj mi rękę.
- Dobrze.
136
00:11:40,951 --> 00:11:43,537
- Trzymasz?
- Tak.
137
00:11:43,620 --> 00:11:46,582
Mam tu drugą. Powoli. Jeszcze chwila.
138
00:11:46,665 --> 00:11:49,042
Chwila, tylko…
139
00:11:49,126 --> 00:11:50,419
Trzymamy cię.
140
00:11:53,130 --> 00:11:54,131
Tak!
141
00:12:03,432 --> 00:12:05,392
Wiedziałam, że dam radę.
142
00:12:05,475 --> 00:12:06,685
Brawo, Dorothy.
143
00:12:06,768 --> 00:12:11,899
- Tak. A teraz cię posadzimy.
- Nie. Chcę spróbować zrobić krok.
144
00:12:11,982 --> 00:12:13,901
Może innym razem.
145
00:12:13,984 --> 00:12:15,694
Nie. Teraz, póki stoję.
146
00:12:15,777 --> 00:12:19,072
- Dorothy, możesz nie być na to gotowa.
- Na trzy.
147
00:12:19,156 --> 00:12:23,577
- Raz, dwa, trzy.
- Użyj brzucha.
148
00:13:29,810 --> 00:13:31,854
O Bo…
149
00:13:37,901 --> 00:13:39,695
Matko Boska.
150
00:13:55,252 --> 00:13:56,378
Co się stało?
151
00:13:57,713 --> 00:14:01,008
Coś okropnego.
152
00:14:04,261 --> 00:14:08,473
Nie zniechęcaj się tylko dlatego,
że jeszcze ci się nie udało.
153
00:14:08,557 --> 00:14:11,018
Pewnego dnia będziesz gotowa.
154
00:14:12,895 --> 00:14:17,941
Powinnaś zostać w łóżku
co najmniej przez tydzień.
155
00:14:18,442 --> 00:14:21,445
Daj sobie czas, żeby wydobrzeć.
156
00:14:25,407 --> 00:14:27,993
Musi być jeszcze coś, co możemy spróbować.
157
00:14:29,286 --> 00:14:31,371
Jakieś alternatywne metody?
158
00:14:33,165 --> 00:14:36,418
Na pewno możemy je rozważyć.
159
00:14:36,502 --> 00:14:38,879
Postaraj się nie tracić nadziei, Dorothy.
160
00:14:44,968 --> 00:14:45,969
Proszę, wyjdźcie.
161
00:14:49,515 --> 00:14:51,600
Muszę przez trochę pobyć sama.
162
00:14:56,438 --> 00:14:59,107
Jeszcze guziczek. O tak.
163
00:14:59,191 --> 00:15:01,735
I już jesteś gotowy, tak? Do góry.
164
00:15:14,706 --> 00:15:16,124
To jakaś drwina?
165
00:15:16,834 --> 00:15:17,918
Drwina?
166
00:15:18,001 --> 00:15:19,795
To ostrzeżenie, tak?
167
00:15:21,004 --> 00:15:24,007
Nie wiem, na co czekacie.
No już. Róbcie swoje.
168
00:15:24,091 --> 00:15:28,679
Leanne, kupiłyśmy tę lalkę
od amiszów w Lancaster.
169
00:15:28,762 --> 00:15:30,764
Uznałyśmy, że spodoba się Jericho.
170
00:15:30,848 --> 00:15:32,516
Nie chciałyśmy cię rozzłościć.
171
00:15:34,101 --> 00:15:35,936
On nie potrzebuje waszych zabawek.
172
00:15:38,480 --> 00:15:40,232
Nie wchodźcie do mojego pokoju.
173
00:15:58,125 --> 00:16:00,419
{\an8}Szpital za moimi plecami…
174
00:16:00,502 --> 00:16:02,421
{\an8}- Dorothy?
- …też jest przepełniony.
175
00:16:02,504 --> 00:16:04,214
{\an8}PROJEKCJA ASTRALNA
176
00:16:04,298 --> 00:16:05,591
{\an8}Słyszałam za pierwszym razem.
177
00:16:05,674 --> 00:16:09,094
{\an8}…pielęgniarki szukają sposobu,
by pomóc pacjentom.
178
00:16:09,178 --> 00:16:10,888
{\an8}Wszystko się tu rąbie, nie?
179
00:16:10,971 --> 00:16:13,932
{\an8}…nie wiadomo,
co powoduje szaleństwo w Filadelfii…
180
00:16:14,641 --> 00:16:15,684
Może zgłodniałaś?
181
00:16:15,767 --> 00:16:20,272
Widziałem te ohydne puddingi,
które przynoszą ci Bobbie i Bev.
182
00:16:21,481 --> 00:16:22,482
Pamiętasz to?
183
00:16:24,109 --> 00:16:25,652
Pithivier z kaczką i truflami.
184
00:16:26,320 --> 00:16:30,199
Jedyne danie, przez które
prawie rzuciłem szkołę kucharską.
185
00:16:30,282 --> 00:16:32,492
Najtrudniejsze, które zrobiłem.
186
00:16:32,576 --> 00:16:37,831
Ale chciałaś, więc przez cztery miesiące
ćwiczyłem, aż w końcu mi się udało.
187
00:16:40,751 --> 00:16:45,172
Tylko dzięki tobie jestem szefem.
Tylko dzięki tobie jestem kimkolwiek.
188
00:16:47,216 --> 00:16:48,217
Chcesz spróbować?
189
00:16:51,970 --> 00:16:53,597
Wolę pudding.
190
00:16:58,393 --> 00:17:00,521
…poprosił rząd,
191
00:17:00,604 --> 00:17:04,316
żeby pomógł szpitalom
i innym przepełnionym placówkom.
192
00:17:04,398 --> 00:17:07,778
To oczywiście
straszny czas dla Filadelfijczyków.
193
00:17:07,861 --> 00:17:09,029
Oddaję ci głos, Walter.
194
00:17:24,419 --> 00:17:27,881
Hej, co zrobiło ci to ciasto?
195
00:17:28,966 --> 00:17:30,509
Pithivier. To nie ciasto.
196
00:17:31,510 --> 00:17:32,886
Dorothy nie chciała.
197
00:17:32,970 --> 00:17:34,763
Domyśliłam się.
198
00:17:35,305 --> 00:17:36,849
Sean, kochany.
199
00:17:36,932 --> 00:17:37,766
Tak?
200
00:17:37,850 --> 00:17:41,895
Chcemy z tobą o czymś porozmawiać.
201
00:17:41,979 --> 00:17:42,980
O czym?
202
00:17:43,981 --> 00:17:49,111
Mamy wrażenie,
że Dorothy szybko traci nadzieję.
203
00:17:49,778 --> 00:17:52,948
Dziś doświadczyła niepowodzenia.
204
00:17:53,866 --> 00:17:55,701
Ale nie chodzi tylko o to.
205
00:17:57,035 --> 00:18:00,873
Leanne w ogóle nam nie ufa.
206
00:18:01,373 --> 00:18:04,501
To bardzo gniewna dziewczyna.
207
00:18:05,085 --> 00:18:08,630
Julian nie chce się przed nami otworzyć,
208
00:18:08,714 --> 00:18:12,759
choć to jasne, że z czymś się zmaga.
209
00:18:12,843 --> 00:18:18,140
A kobieta, którą tak bardzo kochasz,
ma do ciebie żal.
210
00:18:18,223 --> 00:18:21,476
Nie potrafimy zrozumieć dlaczego.
211
00:18:21,560 --> 00:18:25,981
Cóż, jeśli chcecie oświecić mnie,
że moja rodzina ma problemy,
212
00:18:26,064 --> 00:18:27,941
to za późno. Już to wiem.
213
00:18:28,025 --> 00:18:30,485
Wybacz, jeśli to zabrzmi arogancko,
214
00:18:30,569 --> 00:18:37,326
ale uważamy, że pomożemy Dorothy wydobrzeć
tylko wtedy, kiedy będziemy szczerzy.
215
00:18:37,826 --> 00:18:41,538
Wyłóżmy więc kawę na ławę.
216
00:18:42,456 --> 00:18:44,291
Powiedz, co nam umyka.
217
00:18:47,085 --> 00:18:48,378
Nie wiem.
218
00:18:48,462 --> 00:18:49,838
Powiedz nam, skarbie.
219
00:18:52,341 --> 00:18:53,342
Myślę…
220
00:18:57,387 --> 00:18:59,640
Myślę, że ta rodzina sobie nie radzi.
221
00:19:00,140 --> 00:19:02,976
Straciliśmy wiele osób,
również w tym domu.
222
00:19:04,853 --> 00:19:08,190
Na przykład mamę Dorothy i Juliana.
Innych też.
223
00:19:10,025 --> 00:19:11,109
Rozumiem.
224
00:19:11,193 --> 00:19:13,862
Tak podejrzewałyśmy.
225
00:19:14,738 --> 00:19:18,700
Pozwól, że zasugerujemy coś radykalnego.
226
00:19:37,344 --> 00:19:40,264
Chodźcie. Złapmy się wszyscy za ręce.
227
00:19:40,347 --> 00:19:42,099
Nie musiałaś się na to zgadzać.
228
00:19:42,599 --> 00:19:44,601
Bev, staniesz przy mnie, proszę?
229
00:19:51,149 --> 00:19:52,234
Przepraszam za spóźnienie.
230
00:19:54,027 --> 00:19:56,405
Mówiłaś, że nie chcesz brać udziału.
231
00:19:57,030 --> 00:19:58,198
Zmieniłam zdanie.
232
00:20:00,284 --> 00:20:02,119
Dziękuję, że tu jesteście.
233
00:20:02,202 --> 00:20:07,207
Wiem, że niektórzy z was
mieli zastrzeżenia. Rozumiem je.
234
00:20:08,625 --> 00:20:11,920
Dorothy, ten seans jest dla ciebie.
235
00:20:12,504 --> 00:20:14,590
Czas ustalić twoje intencje.
236
00:20:17,384 --> 00:20:18,427
Na głos?
237
00:20:18,510 --> 00:20:22,055
Tak, proszę. Duchy już słuchają.
238
00:20:27,227 --> 00:20:32,191
Potrzebuję po prostu jakiejś porady.
239
00:20:34,067 --> 00:20:39,072
Myślę, że potrzebuję tylko trochę pomocy.
240
00:20:51,418 --> 00:20:52,294
Co się dzieje?
241
00:20:52,377 --> 00:20:55,547
- Bobbie staje się naczyniem.
- Oczywiście.
242
00:20:55,631 --> 00:20:57,633
Typowy wtorek.
243
00:21:00,552 --> 00:21:02,679
Przede mną jest tunel.
244
00:21:03,639 --> 00:21:07,392
Z drugiej strony dociera
cudowne białe światło.
245
00:21:08,101 --> 00:21:10,437
I delikatna bryza.
246
00:21:10,521 --> 00:21:11,897
Przejście.
247
00:21:12,689 --> 00:21:18,320
Połóżcie pierwszy przedmiot.
W centrum kręgu, proszę.
248
00:21:23,992 --> 00:21:26,245
Mamy naszego pierwszego gościa.
249
00:21:27,371 --> 00:21:30,916
To ciemnowłosy mężczyzna.
250
00:21:31,583 --> 00:21:36,004
Łagodna energia. Macha.
251
00:21:37,631 --> 00:21:42,010
Czy litera B coś ci mówi?
252
00:21:43,428 --> 00:21:44,513
B?
253
00:21:44,596 --> 00:21:47,099
Albo R. Niedokładnie widzę.
254
00:21:47,182 --> 00:21:49,101
R? Wujek Robert.
255
00:21:50,060 --> 00:21:51,645
Robert?
256
00:21:52,396 --> 00:21:55,399
Tak. Kiwa głową.
257
00:21:56,692 --> 00:21:58,318
To młodszy brat taty.
258
00:21:58,402 --> 00:22:00,737
- A to były jego cygara.
- Chyba nie wierzysz…
259
00:22:00,821 --> 00:22:02,114
Następny przedmiot.
260
00:22:07,744 --> 00:22:10,247
W naszą stronę idzie kobieta.
261
00:22:10,330 --> 00:22:13,125
Dziwne. Wygląda trochę jak ty, Dorothy.
262
00:22:13,208 --> 00:22:15,669
Jej włosy są czerwone jak ogień.
263
00:22:16,503 --> 00:22:17,504
Mama.
264
00:22:18,172 --> 00:22:19,548
Chyba żartujecie.
265
00:22:19,631 --> 00:22:21,550
Pokazuje mi wspomnienie.
266
00:22:21,633 --> 00:22:22,801
Potrafią to robić.
267
00:22:23,385 --> 00:22:28,223
Czy czasem u niej spałaś?
Kiedy miałaś koszmary?
268
00:22:28,307 --> 00:22:31,810
O Boże. Cały czas.
269
00:22:31,894 --> 00:22:34,062
Tylko ona umiała mnie pocieszyć.
270
00:22:35,022 --> 00:22:36,940
Prawie o tym zapomniałam.
271
00:22:37,441 --> 00:22:40,986
Duchy nie bez powodu pokazują nam wizje.
272
00:22:41,069 --> 00:22:43,655
- Mogę ją zinterpretować?
- Proszę.
273
00:22:44,740 --> 00:22:50,746
Myślę, że próbuje ci powiedzieć,
że to nic złego potrzebować wsparcia.
274
00:22:51,246 --> 00:22:54,124
Ta dziewczynka wciąż tam jest.
275
00:22:55,334 --> 00:22:56,335
To głupie.
276
00:22:56,919 --> 00:22:59,505
Teraz mówi
bezpośrednio do ciebie, Julianie.
277
00:23:00,631 --> 00:23:01,673
Czyżby?
278
00:23:02,424 --> 00:23:06,428
Twoja matka mówi,
że już czas, żebyś sobie wybaczył.
279
00:23:07,095 --> 00:23:09,139
Ludzie popełniają błędy.
280
00:23:16,396 --> 00:23:18,732
Jest coś jeszcze.
281
00:23:19,608 --> 00:23:20,609
Co?
282
00:23:20,692 --> 00:23:26,949
Nie wiem, jak to ująć. To ostrzeżenie.
283
00:23:27,032 --> 00:23:28,033
Ostrzeżenie?
284
00:23:28,951 --> 00:23:33,789
Pokazuje mi ten dom, ale jest inny.
285
00:23:34,289 --> 00:23:39,628
Farba się łuszczy. Ściany i podłogi gniją.
286
00:23:40,754 --> 00:23:43,048
Nigdy nie miałam tak wyraźnej wizji.
287
00:23:43,674 --> 00:23:48,929
Umieszcza mnie na ulicy.
Widzę coś przez okna.
288
00:23:49,012 --> 00:23:54,560
Po domu porusza się mroczny cień,
jak czarna chmura burzowa.
289
00:23:54,643 --> 00:23:57,980
Jest lodowato zimny. Zły.
290
00:23:58,647 --> 00:24:03,694
Jest uwiązany do tego domu,
do tej rodziny.
291
00:24:07,155 --> 00:24:08,907
Teraz coś słyszę.
292
00:24:10,701 --> 00:24:12,244
Płacz dziecka.
293
00:24:14,580 --> 00:24:15,706
Dziecka?
294
00:24:16,707 --> 00:24:20,419
Nasza babcia straciła kiedyś dziecko.
Może to jej?
295
00:24:20,502 --> 00:24:22,129
- Sean.
- Musimy przestać.
296
00:24:26,592 --> 00:24:27,885
Co się dzieje?
297
00:24:27,968 --> 00:24:32,055
Wycie. Bolą mnie od niego uszy.
298
00:24:32,139 --> 00:24:34,057
Bobbie, musimy przestać.
299
00:24:34,141 --> 00:24:37,811
Jest zdesperowany. Nikt mu nie pomaga.
300
00:24:37,895 --> 00:24:39,980
- To pojebane.
- Czemu nie przychodzą?
301
00:24:40,063 --> 00:24:41,940
Czekaj. Dowiedz się, co się stało.
302
00:24:42,608 --> 00:24:43,984
Co?
303
00:24:44,067 --> 00:24:45,569
- Koniec.
- Co się stało?
304
00:24:45,652 --> 00:24:46,987
- Koniec.
- Kto to był?
305
00:24:51,200 --> 00:24:52,326
Tak.
306
00:24:53,911 --> 00:24:56,788
Czas zamknąć drzwi
prowadzące na tamten świat.
307
00:24:58,498 --> 00:24:59,833
Mam coś jeszcze.
308
00:25:00,667 --> 00:25:03,879
Dobrze. Połóż to.
309
00:25:11,553 --> 00:25:12,930
Nie chcesz popatrzeć?
310
00:25:16,225 --> 00:25:17,518
Poznajesz to?
311
00:25:20,312 --> 00:25:22,940
To tego szukałyście w moim pokoju, prawda?
312
00:25:24,107 --> 00:25:25,442
To już to znalazłyście.
313
00:25:27,986 --> 00:25:31,406
Nigdy tego nie widziałam,
314
00:25:31,490 --> 00:25:33,492
ale mogę spróbować to odczytać…
315
00:25:33,575 --> 00:25:34,576
Podnieś to.
316
00:25:39,623 --> 00:25:41,500
- Pamiętasz, jak tego używać?
- Leanne.
317
00:25:41,583 --> 00:25:43,627
Najpierw wyłupiesz mi oczy,
318
00:25:44,878 --> 00:25:48,507
potem rozetniesz mnie od ramienia
do łokcia, żebym się wykrwawiła,
319
00:25:48,590 --> 00:25:51,176
a potem mnie podpalisz, prawda?
320
00:25:53,428 --> 00:25:55,597
No dalej. Na co czekasz?
321
00:25:55,681 --> 00:25:57,850
O Boże. To jakieś szaleństwo.
322
00:25:57,933 --> 00:26:01,895
Naprawdę nie mam pojęcia, o czym mówisz.
323
00:26:01,979 --> 00:26:06,692
„Fałszywy świadek nie ujdzie karania,
zginie - kto kłamstwem oddycha”.
324
00:26:07,276 --> 00:26:09,987
Może powiesz wszystkim,
kim naprawdę jesteście.
325
00:26:10,070 --> 00:26:11,238
Leanne.
326
00:26:17,035 --> 00:26:18,036
Boże.
327
00:26:18,787 --> 00:26:20,414
Zostaw mnie.
328
00:26:23,292 --> 00:26:24,877
Sean, światło!
329
00:26:25,961 --> 00:26:27,838
Nic ci nie jest?
330
00:26:27,921 --> 00:26:29,131
Nic jej nie będzie.
331
00:26:35,220 --> 00:26:37,097
- Chodź, Bobbie.
- Przepraszam.
332
00:26:37,181 --> 00:26:41,435
Leanne! Nie możesz zdzierać ubrań
ze wszystkich, którzy tu przychodzą!
333
00:26:44,396 --> 00:26:46,815
Nie należy do nich. Musiałam się upewnić.
334
00:26:48,233 --> 00:26:49,985
Leanne, idź do siebie!
335
00:26:52,279 --> 00:26:53,322
Co?
336
00:26:55,282 --> 00:26:59,453
Popełniłaś błąd. Ośmieszyłaś się.
337
00:27:01,496 --> 00:27:02,915
Czas, żebyś poszła.
338
00:27:07,044 --> 00:27:08,212
Słyszysz mnie?
339
00:27:10,005 --> 00:27:11,298
Nie chcemy cię tutaj.
340
00:27:24,978 --> 00:27:26,480
Zapomniałaś swojej broni.
341
00:27:27,022 --> 00:27:28,065
Daj mi spokój.
342
00:27:31,109 --> 00:27:32,778
Czemu tak na mnie patrzysz?
343
00:27:33,362 --> 00:27:34,780
Co chciałaś zrobić?
344
00:27:36,949 --> 00:27:38,450
Co, Julian?
345
00:27:40,536 --> 00:27:44,706
Jak daleko byś się posunęła,
gdyby miała na plecach blizny?
346
00:27:45,707 --> 00:27:47,000
Naprawdę chcesz wiedzieć?
347
00:27:47,543 --> 00:27:49,795
W sumie to tak.
348
00:27:56,051 --> 00:27:58,053
Zajebałabym ją.
349
00:28:02,808 --> 00:28:04,476
Sprawdziłem, nic im nie jest.
350
00:28:04,977 --> 00:28:09,022
Bobbie mówi, że popłoch i agresja
są w takich sytuacjach powszechne.
351
00:28:09,106 --> 00:28:11,108
Zwykle u dzieci pacjentów.
352
00:28:11,608 --> 00:28:15,028
Myślą, że Leanne czuje się bezradna.
Próbowałem wyjaśnić…
353
00:28:15,112 --> 00:28:17,906
W każdym razie nigdzie się nie wybierają.
354
00:28:18,532 --> 00:28:19,533
Dobrze.
355
00:28:22,703 --> 00:28:23,954
Naleśniki z borówkami.
356
00:28:24,872 --> 00:28:26,582
Zawsze poprawiały ci humor.
357
00:28:31,461 --> 00:28:33,630
Teraz jest inaczej.
358
00:28:36,675 --> 00:28:38,886
Musisz spróbować to zrozumieć.
359
00:28:43,265 --> 00:28:46,435
Kręcę dziś w nocy. Dasz sobie radę?
360
00:28:49,271 --> 00:28:50,606
- Sean?
- Tak?
361
00:28:51,982 --> 00:28:54,067
Mógłbyś zostawić naleśniki?
362
00:28:55,360 --> 00:28:57,029
Mam już dość puddingu.
363
00:28:58,947 --> 00:28:59,948
Jasne.
364
00:30:52,811 --> 00:30:54,813
Napisy: Marzena Falkowska