1 00:00:47,047 --> 00:00:50,050 Sąsiedzi zgłosili serię strzałów 2 00:00:50,133 --> 00:00:53,220 o 1.00 rano, pół godziny temu. 3 00:00:53,303 --> 00:00:55,514 Władze mają dopiero podać informacje 4 00:00:55,597 --> 00:00:59,226 na temat miejsca pobytu i stanu mieszkającej tu rodziny. 5 00:00:59,309 --> 00:01:03,313 Będę informować państwa na bieżąco. Isabelle Carrick, 8 News. 6 00:01:06,441 --> 00:01:08,986 Jesteś zadowolona? 7 00:01:09,069 --> 00:01:12,823 Twoje nieposłuszeństwo ma swoją cenę. 8 00:01:14,032 --> 00:01:16,034 Jak ona może być w to zamieszana? 9 00:01:21,790 --> 00:01:23,959 Co zrobiłeś tej rodzinie? 10 00:01:26,086 --> 00:01:27,421 Skrzywdziłeś ich? 11 00:01:30,424 --> 00:01:32,551 To May za tym stoi? 12 00:01:33,844 --> 00:01:35,095 Odpowiedz mi. 13 00:01:35,804 --> 00:01:37,681 - Co zrobiłeś? - Wiedziałem. 14 00:01:38,765 --> 00:01:42,102 Potnie nas i będzie nosił naszą skórę. 15 00:01:45,063 --> 00:01:48,609 Leanne. Idź za nią i dowiedz się, co wie. 16 00:01:52,779 --> 00:01:53,906 Leanne. 17 00:01:57,701 --> 00:01:58,702 Leanne. 18 00:02:00,787 --> 00:02:02,122 Chcę z tobą porozmawiać. 19 00:02:03,332 --> 00:02:05,667 Powiedz mi, co stało się w domu Marino. 20 00:02:05,751 --> 00:02:07,544 Proszę, daj mi spokój. 21 00:02:08,169 --> 00:02:11,298 Jestem zdesperowany. Powiedz mi coś. Cokolwiek. 22 00:02:11,381 --> 00:02:13,717 Niepotrzebnie tu przyjeżdżałam. 23 00:02:13,800 --> 00:02:15,302 Jak to? Dlaczego? 24 00:02:15,385 --> 00:02:20,015 To nie było moje miejsce, a teraz jest już za późno. 25 00:02:20,807 --> 00:02:23,435 Zamknięta na strychu niczego nie naprawisz. 26 00:02:24,520 --> 00:02:26,021 Wyjdziesz, proszę? 27 00:02:28,857 --> 00:02:29,900 George. 28 00:02:29,983 --> 00:02:32,361 Co May im zrobiła? 29 00:02:38,408 --> 00:02:39,409 George? 30 00:02:42,746 --> 00:02:44,748 Naprawdę myślisz, że za tym stoją? 31 00:02:45,582 --> 00:02:49,586 Obsesyjnie chciał odesłać tam Leanne. A teraz ten brutalny atak. 32 00:02:49,670 --> 00:02:51,255 Może to ona miała być celem. 33 00:02:52,381 --> 00:02:55,259 Nie dam sobie podciąć cholernego gardła. 34 00:02:59,346 --> 00:03:01,974 A ten co, wpadł w jebaną śpiączkę? 35 00:03:02,057 --> 00:03:04,017 Nie wiem. 36 00:03:04,101 --> 00:03:07,062 Wie, że jest winny, dlatego nam nie odpowiada. 37 00:03:07,688 --> 00:03:08,897 Udaje. 38 00:03:12,234 --> 00:03:13,402 Nie jestem pewien. 39 00:03:14,903 --> 00:03:18,407 To dobrze. To znaczy, że mamy coś, czego potrzebują. 40 00:03:18,490 --> 00:03:21,785 Mamy teraz przewagę i dzięki temu odzyskamy Jericho. 41 00:03:23,203 --> 00:03:25,581 Nie damy się zastraszyć! Słyszysz mnie? 42 00:03:31,837 --> 00:03:33,213 Kim są Marino? 43 00:03:33,297 --> 00:03:36,258 Rodziną, taką jak wasza. 44 00:03:36,341 --> 00:03:39,219 Dlaczego miałaś tam być? Wyjaśnij mi to. 45 00:03:39,303 --> 00:03:41,722 - Wysłał mnie. - Kto? Wujek George? 46 00:03:42,347 --> 00:03:45,601 Ktoś czyta znaki i mówi nam, gdzie mamy iść. 47 00:03:45,684 --> 00:03:50,814 Każdy ma swoje miejsce, a ja się sprzeciwiłam, przyjeżdżając tu. 48 00:03:50,898 --> 00:03:52,107 Złamałam zasady. 49 00:03:52,941 --> 00:03:55,485 A co się dzieje, kiedy łamiesz zasady? 50 00:04:08,332 --> 00:04:10,918 - I co? - Próbuję. 51 00:04:16,298 --> 00:04:17,382 Co to jest? 52 00:04:17,466 --> 00:04:19,218 Robiłam reportaż o tej sekcie. 53 00:04:19,301 --> 00:04:22,638 Wiem o niej więcej niż inni w stacji. Więcej od policji. 54 00:04:23,514 --> 00:04:26,266 Muszę dowieść, że to oni. Że wciąż są aktywni. 55 00:04:27,935 --> 00:04:32,397 Sekty trwają dzięki dyskrecji. Coś takiego oznacza, że panikują. 56 00:04:32,481 --> 00:04:33,982 Czego szukasz? 57 00:04:34,066 --> 00:04:37,528 Dowodu. Może zrobili już coś takiego. 58 00:04:42,407 --> 00:04:45,536 Możesz przestać udawać, brachu. Zostaliśmy tylko my. 59 00:04:49,164 --> 00:04:50,666 Wiem, że mnie słyszysz. 60 00:04:56,797 --> 00:04:58,298 Dobra. Niech będzie. 61 00:05:15,482 --> 00:05:16,483 Skurwysyn. 62 00:06:06,783 --> 00:06:08,577 Cześć, Eriku. Mówi Dorothy. 63 00:06:08,660 --> 00:06:10,037 Co słychać? 64 00:06:12,998 --> 00:06:15,292 Tak. Mam do ciebie małą prośbę. 65 00:06:15,375 --> 00:06:20,214 Masz może jakieś informacje o sprawie, którą zajmuje się Isabelle? 66 00:06:22,925 --> 00:06:24,718 Tak, o rodzinie Marino. 67 00:06:26,762 --> 00:06:27,763 Ojej… 68 00:06:28,514 --> 00:06:30,307 Nie, dziękuję. 69 00:06:30,974 --> 00:06:32,684 Jesteś super. Dzięki. 70 00:06:34,520 --> 00:06:35,521 Jest źle. 71 00:06:36,980 --> 00:06:38,607 Potrójne morderstwo. 72 00:06:39,650 --> 00:06:40,692 Chryste. 73 00:06:40,776 --> 00:06:44,029 Ale słuchaj. Najmłodsze dziecko zaginęło. 74 00:06:45,864 --> 00:06:46,949 Mały chłopiec. 75 00:07:25,571 --> 00:07:29,449 Po tragicznych wieściach zaczynają napływać wyrazy współczucia. 76 00:07:29,533 --> 00:07:31,076 Tymczasem nadal nie znamy 77 00:07:31,159 --> 00:07:34,663 losu zaginionego chłopca, dziesięcioletniego Sergio Marino. 78 00:07:34,746 --> 00:07:36,456 Postawiono blokady drogowe, 79 00:07:36,540 --> 00:07:40,002 a ochotnicy przepytują mieszkańców sąsiednich dzielnic. 80 00:07:40,085 --> 00:07:43,463 Ale ponieważ nadciąga zła pogoda, czasu jest coraz mniej. 81 00:07:45,299 --> 00:07:48,677 Tych ludzi zamordowano. Zaginęło dziecko. 82 00:07:48,760 --> 00:07:50,512 Wiem. 83 00:07:50,596 --> 00:07:53,891 Porwania smyków, zabijanie rodzin. Co to dla nas znaczy? 84 00:07:54,641 --> 00:07:56,852 Nie tkną nas. Mamy przewagę. 85 00:07:58,103 --> 00:07:59,104 To gliny. 86 00:08:00,731 --> 00:08:02,983 Dobrze. Przyjechali po tego klauna. 87 00:08:03,066 --> 00:08:05,652 - Nie mogą go zabrać. - Odbiło ci? 88 00:08:05,736 --> 00:08:08,947 Doszliśmy tak daleko tylko dzięki mnie. Jesteśmy blisko. 89 00:08:09,031 --> 00:08:12,826 George musi negocjować umowę. Zewnętrzna ingerencja to ryzyko. 90 00:08:12,910 --> 00:08:14,745 To policja, Dottie. 91 00:08:14,828 --> 00:08:17,915 Co dobrego stróże prawa zrobili dla nas do tej pory? 92 00:08:19,124 --> 00:08:20,459 Jeśli im go oddamy, 93 00:08:20,542 --> 00:08:23,045 wrócimy do punktu wyjścia, czekając na telefon. 94 00:08:23,128 --> 00:08:24,129 To co robimy? 95 00:08:28,509 --> 00:08:29,510 Schowaj go. 96 00:08:29,593 --> 00:08:30,802 Mam go schować? 97 00:08:32,136 --> 00:08:35,432 Zabierz go stąd, a ja porozmawiam z policją. 98 00:08:37,267 --> 00:08:38,434 Złap go za nogi. 99 00:08:39,186 --> 00:08:40,395 Boże. 100 00:08:42,731 --> 00:08:43,732 Dobrze. 101 00:08:44,399 --> 00:08:45,692 Kurwa. 102 00:08:48,695 --> 00:08:49,947 Kurwa. 103 00:08:50,030 --> 00:08:51,657 O cholera. 104 00:08:54,993 --> 00:08:56,119 Dobrze. 105 00:09:02,084 --> 00:09:03,126 Dobry wieczór. 106 00:09:03,752 --> 00:09:06,380 Dobry wieczór. Wszystko w porządku? 107 00:09:08,340 --> 00:09:10,175 Są jakieś wieści o Jericho? 108 00:09:11,093 --> 00:09:12,803 Nie, przykro mi. 109 00:09:14,096 --> 00:09:15,472 Mogę wejść? 110 00:09:16,640 --> 00:09:17,724 Oczywiście. 111 00:09:22,396 --> 00:09:24,314 - Upuszczę go. - Nie upuszczaj! 112 00:09:24,398 --> 00:09:25,983 Wyślizguje się. 113 00:09:26,066 --> 00:09:28,944 O cholera. Kurwa mać. 114 00:09:30,070 --> 00:09:31,071 Kurwa. 115 00:09:34,074 --> 00:09:35,576 O kurwa. 116 00:09:36,326 --> 00:09:37,828 A ty gdzie leziesz? 117 00:09:37,911 --> 00:09:40,372 Zamknij się! W domu jest glina. 118 00:09:41,206 --> 00:09:42,749 Co do… 119 00:09:42,833 --> 00:09:46,170 Zamkniesz się? Za głośno oddychasz. Cicho. 120 00:09:48,005 --> 00:09:50,841 Chciałam porozmawiać z mężem. Jest w domu? 121 00:09:50,924 --> 00:09:53,635 - O Boże. - Sean? Tak. 122 00:09:54,928 --> 00:09:56,638 Tutaj jest. 123 00:09:58,682 --> 00:10:00,893 Dobry wieczór. Jak pańska dłoń? 124 00:10:01,602 --> 00:10:03,520 Dobrze. Dziękuję za troskę. 125 00:10:04,271 --> 00:10:06,732 Moglibyśmy porozmawiać na osobności? 126 00:10:07,399 --> 00:10:10,736 Albo… możemy porozmawiać razem. 127 00:10:12,863 --> 00:10:13,864 Proszę. 128 00:10:19,119 --> 00:10:22,080 Na pewno słyszeli państwo o rodzinie w West Chester. 129 00:10:22,164 --> 00:10:26,585 Tak, widzieliśmy przed chwilą w telewizji. To okropne. 130 00:10:27,836 --> 00:10:30,339 Poznali państwo rodzinę Marino? 131 00:10:30,964 --> 00:10:34,426 Nie przypominam sobie. 132 00:10:35,177 --> 00:10:37,095 A ich nianię, Leanne? 133 00:10:39,139 --> 00:10:40,265 O co chodzi? 134 00:10:41,058 --> 00:10:42,142 Co się dzieje? 135 00:10:44,186 --> 00:10:45,187 Cóż… 136 00:10:46,522 --> 00:10:49,775 Miałam nadzieję, że to państwo mi powiecie. 137 00:10:50,400 --> 00:10:53,278 DOBRA SAMARITANA 138 00:10:56,615 --> 00:11:00,327 Hej, jak leci? To ja, Sergio. Witajcie po przerwie. 139 00:11:00,410 --> 00:11:05,499 Dziś opowiem o Call of Duty: Modern Warfare 2 Remastered. 140 00:11:05,582 --> 00:11:08,252 Uwielbiam tę grę i misję Gułag. 141 00:11:08,335 --> 00:11:10,796 A dziś mamy gościa specjalnego. 142 00:11:11,797 --> 00:11:13,173 Nie. 143 00:11:13,257 --> 00:11:16,677 Chodź, Leanne. Musisz przywitać się z widzami. 144 00:11:16,760 --> 00:11:18,720 Nie bój się. Mam tylko dziewięciu. 145 00:11:22,891 --> 00:11:24,893 To moja opiekunka, Leanne. 146 00:11:24,977 --> 00:11:27,020 Jest całkiem niezła w Call of Duty, 147 00:11:27,104 --> 00:11:29,523 choć nigdy wcześniej nie grała w gry wideo. 148 00:11:29,606 --> 00:11:31,567 W pierwszej rundzie zabiła 13 wrogów. 149 00:11:34,027 --> 00:11:35,904 Mogę już iść, Sergio? 150 00:11:36,864 --> 00:11:38,198 Jeszcze raz. 151 00:11:42,744 --> 00:11:44,746 Zbierałam dowody. 152 00:11:44,830 --> 00:11:47,374 Czekałam, aż znajdę coś konkretnego. 153 00:11:48,166 --> 00:11:52,462 Rozumie pani, że szpiegowanie jest nielegalne? 154 00:11:52,546 --> 00:11:55,632 - Mogła być pani aresztowana. - Nie uwierzylibyście mi. 155 00:11:55,716 --> 00:11:59,636 Ostatnio traktowaliście mnie jak chorą umysłowo. 156 00:11:59,720 --> 00:12:03,390 Mówię pani, że ta sekta musi być zamieszana. 157 00:12:03,473 --> 00:12:05,392 Dlatego Leanne tam była. 158 00:12:05,475 --> 00:12:08,645 Zabrali mojego syna, a teraz też małego Marino. 159 00:12:08,729 --> 00:12:12,065 Gdybyście mnie posłuchali, może moglibyśmy ich powstrzymać. 160 00:12:12,149 --> 00:12:14,776 Jestem najlepszą pomocą dla mojego syna. 161 00:12:14,860 --> 00:12:18,947 Rozumiem twoją frustrację, Dorothy. Wierz mi, chcę tylko pomóc. 162 00:12:19,031 --> 00:12:22,576 Uwierzę, jeśli znajdziecie Jericho przede mną. 163 00:12:32,878 --> 00:12:34,338 Leanne! 164 00:12:41,136 --> 00:12:42,638 Jest tu ktoś jeszcze? 165 00:12:43,889 --> 00:12:46,141 Nie, to tylko stary dom. Osiada. 166 00:12:46,225 --> 00:12:49,228 Dlaczego mnie nie słuchasz? 167 00:12:49,311 --> 00:12:51,271 To trop prowadzący do May Markham. 168 00:12:51,355 --> 00:12:55,400 Posłuchaj mnie, Dorothy. Pan Marino był bardzo zestresowany. 169 00:12:55,484 --> 00:12:57,194 A co z chłopcem? 170 00:12:57,277 --> 00:13:00,322 Zaginął, ale list pana Marino… 171 00:13:00,405 --> 00:13:02,199 List? Jaki list? 172 00:13:02,282 --> 00:13:03,992 Zostawił szczegółowy list. 173 00:13:04,826 --> 00:13:06,203 Szukamy ciała. 174 00:13:11,208 --> 00:13:12,876 Rozumiesz? 175 00:13:14,253 --> 00:13:16,505 Nie. Chcą tylko, żebyście tak myśleli. 176 00:13:16,588 --> 00:13:19,550 Musieli sami napisać ten list. To sztuczka. 177 00:13:19,633 --> 00:13:22,302 Nie. Żadna sekta nie jest w to zamieszana. 178 00:13:23,470 --> 00:13:27,516 Czasem nasz umysł widzi to, co chce. Składamy w całość… 179 00:13:29,434 --> 00:13:31,979 Próbuję pomóc ci to zrozumieć. 180 00:13:33,480 --> 00:13:35,107 Rozumiesz? 181 00:13:37,359 --> 00:13:39,695 Czyli to tylko zbieg okoliczności. 182 00:13:40,946 --> 00:13:43,866 To po prostu pech. Nie ma nic wspólnego z nami. 183 00:13:47,286 --> 00:13:48,579 Tak. 184 00:13:49,371 --> 00:13:53,166 Czyli nic się nie zmieniło i marnujesz tylko czas. 185 00:13:53,250 --> 00:13:55,377 Rób swoje, a ja będę robić swoje. 186 00:13:55,460 --> 00:13:56,503 Akcja. 187 00:13:58,380 --> 00:14:00,257 Leanne. Akcja. 188 00:14:01,341 --> 00:14:03,093 Musisz zjeść kolację. 189 00:14:03,177 --> 00:14:05,512 Ale ja nagrywam. Będę sławny! 190 00:14:06,346 --> 00:14:10,142 Powiedzieliśmy mamie, że dużo dzisiaj zjesz. 191 00:14:10,893 --> 00:14:13,312 Szparagi są ohydne. 192 00:14:13,395 --> 00:14:14,396 Dobrze. 193 00:14:15,689 --> 00:14:17,316 - Wiesz, kto przyjdzie. - Nie. 194 00:14:17,399 --> 00:14:20,569 Za późno. Już tu idzie. 195 00:14:20,652 --> 00:14:24,531 Byłeś niegrzeczny? Byłeś zły? 196 00:14:24,615 --> 00:14:27,284 - Odwiedzi cię ciotka Josephine. - Nie! 197 00:14:27,367 --> 00:14:28,785 - Uciekaj! - Nie! 198 00:14:34,458 --> 00:14:37,794 Przepraszam pana. Bawiliśmy się tylko. 199 00:14:37,878 --> 00:14:39,338 Nie szkodzi. 200 00:14:39,421 --> 00:14:41,256 Wszystko w porządku, tato? 201 00:14:41,965 --> 00:14:45,010 Po prostu miło cię widzieć szczęśliwego. 202 00:14:47,179 --> 00:14:48,430 Co to było? Wiatr? 203 00:15:06,281 --> 00:15:09,535 Mogę prosić o szklankę wody? 204 00:15:10,327 --> 00:15:13,288 Oczywiście. Przyniosę ci. 205 00:15:21,630 --> 00:15:23,090 Wszystko w porządku? 206 00:15:23,799 --> 00:15:25,509 - Musimy go przenieść. - Co? 207 00:15:25,592 --> 00:15:26,635 Podnieś go. 208 00:15:26,718 --> 00:15:28,095 Po prostu… 209 00:15:29,304 --> 00:15:32,850 Nagły ból głowy. Jest jak igła. 210 00:15:34,309 --> 00:15:37,813 - Migreny. Dobrze je znam. - Tak. 211 00:15:38,730 --> 00:15:40,065 Do góry. 212 00:15:45,946 --> 00:15:47,489 Przepraszam na chwilę. 213 00:16:07,176 --> 00:16:09,803 Dziękuję. Mam dziś ciężką noc. 214 00:16:11,388 --> 00:16:13,640 - Może coś mocniejszego? - Nie. 215 00:16:13,724 --> 00:16:16,351 Szczerze mówiąc, bardzo się martwię. 216 00:16:16,435 --> 00:16:19,188 Dorothy zaangażowała się w niebezpieczną sytuację. 217 00:16:19,271 --> 00:16:21,982 No tak. To jej reporterski instynkt i… 218 00:16:24,443 --> 00:16:26,236 Widywałam już coś takiego. 219 00:16:26,320 --> 00:16:30,657 Tacy ludzie mają tendencję, żeby stawiać się w podobnych sytuacjach. 220 00:16:30,741 --> 00:16:35,495 Widzą nieistniejące połączenia. Utożsamiają się z cudzym bólem. 221 00:16:36,914 --> 00:16:40,375 Chciałam cię ostrzec. Nie jestem nawet na służbie. 222 00:16:40,459 --> 00:16:42,252 Doceniam to. 223 00:16:42,878 --> 00:16:46,632 Poczuję się o wiele lepiej, jeśli będę mogła się tu rozejrzeć. 224 00:16:46,715 --> 00:16:48,217 Nieoficjalnie. 225 00:16:50,761 --> 00:16:51,762 Po co? 226 00:16:52,429 --> 00:16:55,516 Wciąż nie znaleziono niani rodziny Marino. 227 00:16:55,599 --> 00:16:59,228 Nie możemy ignorować związku, nawet jeśli jest słaby. 228 00:16:59,853 --> 00:17:01,939 Lepiej ja niż inni policjanci. 229 00:17:02,022 --> 00:17:04,441 - No tak. - Rozumiesz, prawda? 230 00:17:04,525 --> 00:17:06,984 - Tak. - Dobrze. 231 00:17:36,640 --> 00:17:40,143 To moje biuro, ale korzystała z niego do poszukiwań. 232 00:17:41,395 --> 00:17:45,774 Sprawdziłam ich. Kościół Pomniejszych Świętych. 233 00:17:46,692 --> 00:17:49,403 - Tak? - Oczywiście. 234 00:17:49,486 --> 00:17:52,698 Nawet w razie wątpliwości muszę sprawdzać wszędzie. Taka praca. 235 00:17:55,617 --> 00:17:58,745 Wmówili ludziom, że potrafią robić cuda. 236 00:17:58,829 --> 00:18:00,497 Ale od dawna już ich nie ma. 237 00:18:08,714 --> 00:18:10,007 - Boże. - Co się dzieje? 238 00:18:10,090 --> 00:18:11,466 Chciała się rozejrzeć. 239 00:18:11,550 --> 00:18:14,344 - I Sean jej pozwolił? - Oczywiście. To Sean. 240 00:18:14,428 --> 00:18:15,554 Leanne… 241 00:18:17,097 --> 00:18:18,223 Musimy go stąd zabrać. 242 00:18:21,018 --> 00:18:22,019 Już. 243 00:18:23,896 --> 00:18:26,231 Ta jej fascynacja Leanne. 244 00:18:26,315 --> 00:18:29,693 Mam wrażenie, że nie do końca ją rozumiem. 245 00:18:31,778 --> 00:18:32,779 Cóż… 246 00:18:33,697 --> 00:18:37,451 kiedy kupiliśmy lalkę, Dorothy zaczęła szukać niani. 247 00:18:37,534 --> 00:18:41,163 Dostaliśmy wiele CV. Było ich mnóstwo. A wśród nich Leanne. 248 00:18:41,246 --> 00:18:43,957 Spodobała się Dorothy najbardziej. 249 00:18:44,041 --> 00:18:46,752 Ale kiedy Leanne zobaczyła, 250 00:18:46,835 --> 00:18:49,713 kim Jericho jest naprawdę, przestraszyła się. 251 00:18:49,796 --> 00:18:52,549 Nie przyjęła tej pracy, więc się pożegnaliśmy. 252 00:18:52,633 --> 00:18:54,635 Potem Dorothy zobaczyła ją na ulicy 253 00:18:54,718 --> 00:18:57,054 i zrozumiała, że pracuje dla innej rodziny. 254 00:18:57,137 --> 00:18:59,264 Zaczęła mieć na jej punkcie obsesję. 255 00:18:59,348 --> 00:19:03,101 Po prostu myślała, że Leanne wciąż jest naszą nianią. 256 00:19:04,228 --> 00:19:05,229 Więc… 257 00:19:06,980 --> 00:19:10,484 - To niesamowity przypadek. - Wiem. To niewiarygodne. 258 00:19:10,567 --> 00:19:14,071 Nie powinienem był pozwolić jej w to uwierzyć. Wiem o tym. 259 00:19:25,249 --> 00:19:27,167 Porozmawiaj z nią, Seanie. 260 00:19:28,001 --> 00:19:29,002 Dobrze. 261 00:19:34,633 --> 00:19:35,634 Co tam jest? 262 00:19:37,302 --> 00:19:40,264 To strych. Magazyn. 263 00:19:40,347 --> 00:19:43,517 Zamykamy go. Jest prywatny. 264 00:19:44,601 --> 00:19:45,602 Więc… 265 00:20:01,326 --> 00:20:02,661 Dobra. Pośpiesz się. 266 00:20:02,744 --> 00:20:04,037 Niosę całą wagę. 267 00:20:08,792 --> 00:20:11,879 - Dobra. Zostań tu. - Co? Nie. 268 00:20:33,275 --> 00:20:35,319 O Boże. 269 00:20:42,242 --> 00:20:43,827 Dorothy to zrobiła? 270 00:20:44,995 --> 00:20:47,664 Czasem tu przychodzi. 271 00:21:02,262 --> 00:21:03,263 Seanie. 272 00:21:06,099 --> 00:21:08,852 Wiesz dlaczego ludzie krzywdzą własną rodzinę? 273 00:21:11,939 --> 00:21:13,774 Nie rodzą się tacy. 274 00:21:14,608 --> 00:21:16,068 To nie jest naturalne. 275 00:21:16,151 --> 00:21:18,529 Pan Marino cierpiał, 276 00:21:18,612 --> 00:21:22,032 a jego żona była chora i nie chciał sobie radzić z bólem. 277 00:21:23,283 --> 00:21:25,118 Rozumiesz mnie? 278 00:21:28,622 --> 00:21:30,123 Twoja żona potrzebuje pomocy. 279 00:21:36,296 --> 00:21:38,465 - Przepraszam… - Wszystko w porządku? 280 00:21:38,549 --> 00:21:40,926 Trochę kręci mi się w głowie. 281 00:21:43,303 --> 00:21:45,514 Zejdę już. Zobaczyłam wystarczająco. 282 00:22:11,582 --> 00:22:13,500 Wybacz najście. To się nie powtórzy. 283 00:22:14,418 --> 00:22:17,004 Odprowadzę cię. 284 00:22:17,796 --> 00:22:21,300 Nie trzeba. Sama wyjdę. 285 00:22:21,383 --> 00:22:27,389 Słuchaj. Wiem, że przekroczyłam granicę. Nie chciałam nikogo skrzywdzić. 286 00:22:28,640 --> 00:22:31,560 To ja nie chciałam, żebyś skrzywdziła siebie. 287 00:22:37,149 --> 00:22:38,775 Cicho, kurwa. 288 00:22:40,611 --> 00:22:41,862 O Boże. 289 00:22:42,946 --> 00:22:44,531 Cholera, no weź… 290 00:22:48,452 --> 00:22:51,163 Zadzwoń do mnie, jeśli spojrzysz na to z innej strony. 291 00:22:53,248 --> 00:22:54,625 Będę dobrą przyjaciółką. 292 00:23:10,641 --> 00:23:12,059 Poszła. 293 00:23:13,477 --> 00:23:14,770 Co ty, kurwa, robisz? 294 00:23:14,853 --> 00:23:16,104 Po prostu… 295 00:23:17,523 --> 00:23:18,982 Nieważne! 296 00:23:45,801 --> 00:23:49,221 Tragiczny finał tragicznej sprawy. 297 00:23:49,304 --> 00:23:50,556 Parę minut temu 298 00:23:50,639 --> 00:23:54,226 powiadomiono media, że ciało najmłodszego dziecka rodziny 299 00:23:54,309 --> 00:23:58,313 zostało znalezione w niskim korytarzu pod schodami. 300 00:23:58,397 --> 00:24:00,941 Zaledwie dziesięcioletni Sergio 301 00:24:01,024 --> 00:24:03,610 otrzymał trzy strzały w bok głowy. 302 00:24:03,694 --> 00:24:08,198 Najprawdopodobniej postrzelił go przez ścianę jego własny ojciec. 303 00:24:08,282 --> 00:24:11,159 Współczujemy przyjaciołom i krewnym rodziny Marino. 304 00:24:11,243 --> 00:24:15,038 Wszyscy w stacji jesteśmy głęboko zasmuceni tymi wieściami 305 00:24:15,122 --> 00:24:18,041 i żałujemy, że nie było tam nikogo, 306 00:24:18,125 --> 00:24:21,253 kto mógłby powstrzymać ten bezsensowny akt przemocy. 307 00:24:30,888 --> 00:24:32,472 Dobijmy targu. 308 00:24:32,556 --> 00:24:36,018 Możesz wziąć Leanne i odejść, gdzie zechcesz. 309 00:24:36,101 --> 00:24:39,813 To twoja rodzina, nie nasza. Macie swoje zwyczaje, rozumiem to. 310 00:24:40,439 --> 00:24:42,441 Ale chcemy odzyskać syna. 311 00:24:44,776 --> 00:24:48,238 Musisz się zgodzić, że oddasz nam Jericho. 312 00:24:50,574 --> 00:24:51,742 Zgadzasz się? 313 00:24:53,202 --> 00:24:54,786 Odpowiedz mi, George. 314 00:24:54,870 --> 00:24:56,330 Dobijmy targu. 315 00:24:57,039 --> 00:24:58,624 Zgadzasz się? 316 00:24:59,875 --> 00:25:02,127 Obudź się! Odpowiedz mi! 317 00:25:03,128 --> 00:25:04,296 Jezu! Uważaj. 318 00:25:04,922 --> 00:25:07,007 - Dobij targu! - Nie zrażaj go. 319 00:25:07,090 --> 00:25:08,717 Oddaj Jericho. 320 00:25:08,800 --> 00:25:10,719 Zgódź się na umowę. 321 00:25:29,738 --> 00:25:31,031 WUJEK GEORGE 322 00:25:43,627 --> 00:25:47,005 - Jest zaadresowana do niego. - Otwórz ją, kurwa. 323 00:25:54,012 --> 00:25:56,431 Cofnij się na wszelki wypadek. 324 00:26:09,486 --> 00:26:10,821 Kaseta Betamax? 325 00:26:10,904 --> 00:26:13,407 Betamax? Kto ich jeszcze, kurwa, używa? 326 00:26:15,325 --> 00:26:16,577 Odpowiedź nadeszła. 327 00:26:16,660 --> 00:26:17,870 George. 328 00:26:18,745 --> 00:26:21,748 Leanne musi to dzisiaj obejrzeć. Daj mi kasetę. 329 00:26:23,208 --> 00:26:24,918 Musimy jej pokazać. 330 00:26:25,002 --> 00:26:28,463 Nie ma czasu do stracenia. Gdzie wasz odtwarzacz Betamax? 331 00:26:28,547 --> 00:26:30,883 - Nie mamy takiego. - To nie ta dekada. 332 00:26:32,509 --> 00:26:36,930 Musi obejrzeć teraz kasetę. Musi wiedzieć. 333 00:26:38,974 --> 00:26:39,975 Zaczekaj, George. 334 00:26:40,058 --> 00:26:41,059 Puść go. 335 00:26:44,062 --> 00:26:45,355 Zadziałało. 336 00:26:50,402 --> 00:26:52,070 Zmusiłam ich do odkrycia kart. 337 00:26:52,154 --> 00:26:54,615 ZJEDNOCZCIE ICH W WIGILIĘ 338 00:27:05,876 --> 00:27:06,877 Boże! 339 00:29:30,354 --> 00:29:32,356 Napisy: Marzena Falkowska