1 00:00:01,760 --> 00:00:07,080 PONAD 700 LAT TEMU IMPERIUM APRYKAŃSKIE NAJECHAŁO EUROPĘ 2 00:00:07,559 --> 00:00:13,080 APRYKANIE SKOLONIZOWALI CAŁY KONTYNENT I DOTARLI AŻ DO ALBIONU, 3 00:00:13,519 --> 00:00:19,160 KTÓRYM RZĄDZĄ PO DZIŚ DZIEŃ 4 00:01:09,000 --> 00:01:11,359 Brawo. Całkiem spoko. 5 00:01:11,439 --> 00:01:13,239 Ty pokaż, co potrafisz. 6 00:01:13,319 --> 00:01:14,680 Nie chcę cię przyćmić. 7 00:01:16,760 --> 00:01:19,680 - Będziesz za tym tęsknił. - Tak. 8 00:01:19,760 --> 00:01:23,799 - Na pewno chcesz jechać? - Do Mercy Point? Jasne, że chce. 9 00:01:23,879 --> 00:01:25,159 Sprzedasz się? 10 00:01:25,239 --> 00:01:28,799 To Mercy Point. Nie wiem, czy się dostanę. 11 00:01:29,439 --> 00:01:30,719 Jude! 12 00:01:34,040 --> 00:01:38,239 Nie słuchaj go. Jestem z ciebie dumny. 13 00:01:41,000 --> 00:01:42,599 Dzięki, Danny. 14 00:01:52,840 --> 00:01:55,159 Chodź. Spadamy. 15 00:02:06,400 --> 00:02:07,680 Szlag. 16 00:02:12,719 --> 00:02:14,280 Dokąd tak pędzicie? 17 00:02:15,199 --> 00:02:16,759 Do domu, panie władzo. 18 00:02:16,840 --> 00:02:20,560 Wpadliśmy pograć w gałę. Poszliśmy, gdy zaczął się dym. 19 00:02:20,639 --> 00:02:22,639 Gdzie twoja piłka, geniuszu? 20 00:02:24,080 --> 00:02:26,039 Zgubiliśmy ją, uciekając. 21 00:02:26,120 --> 00:02:28,599 Jasne. Do wozu. 22 00:02:29,719 --> 00:02:30,879 No już. 23 00:02:32,960 --> 00:02:34,840 Do wozu! 24 00:02:35,280 --> 00:02:36,960 W porządku. 25 00:02:42,039 --> 00:02:45,199 Funkcjonariusz może dokonać zatrzymania tylko wtedy, 26 00:02:45,280 --> 00:02:48,960 gdy zachodzi podejrzenie popełnienia wykroczenia z paragrafu 2. 27 00:02:49,039 --> 00:02:50,360 - Co on mówi? - Nie wiem. 28 00:02:50,439 --> 00:02:53,560 Udział w nielegalnym zgromadzeniu to paragraf 3. 29 00:02:54,560 --> 00:02:57,560 No proszę. Mamy eksperta. 30 00:02:57,639 --> 00:02:59,360 Ktoś musi nim być. 31 00:02:59,439 --> 00:03:02,360 - Podskakujesz, chłopcze? - On nie chciał, panie władzo. 32 00:03:02,439 --> 00:03:05,759 - Ręce na wozie! - Mam dość. 33 00:03:06,360 --> 00:03:08,360 Totalnie dość! 34 00:03:08,439 --> 00:03:09,560 Ręce na wóz! 35 00:03:12,439 --> 00:03:14,479 Ruchy, białasie. 36 00:03:14,560 --> 00:03:16,159 O właśnie. "Białasie". 37 00:03:16,240 --> 00:03:18,280 Dość. Do wozu! 38 00:03:18,879 --> 00:03:22,800 - Jude! Odpuść! - Nic nie robię. 39 00:03:23,120 --> 00:03:25,360 Z drogi, białasie! 40 00:03:33,639 --> 00:03:35,120 Danny! 41 00:03:46,039 --> 00:03:50,599 Trzeba wezwać karetkę. Słyszycie?! 42 00:04:03,240 --> 00:04:05,599 WYSTĘPUJĄ 43 00:04:22,560 --> 00:04:24,839 NA PODSTAWIE POWIEŚCI MALORIE BLACKMAN 44 00:04:25,720 --> 00:04:28,079 SCENARIUSZ 45 00:04:34,120 --> 00:04:36,319 REŻYSERIA 46 00:04:36,879 --> 00:04:40,279 NOUGHTS AND CROSSES 47 00:04:47,120 --> 00:04:52,279 Liderzy opozycji krytykują politykę wewnętrzną premier Opal Folami 48 00:04:52,360 --> 00:04:57,240 po tym, jak kolejny policjant Iks został ranny w zamieszkach na południu Londynu. 49 00:04:57,319 --> 00:04:59,560 Przywódca gangu Zer przebywa w szpitalu 50 00:04:59,639 --> 00:05:02,519 po tym, jak policja musiała użyć siły w obronie własnej. 51 00:05:02,600 --> 00:05:05,040 Dziś urodziny mamy! 52 00:05:09,040 --> 00:05:12,040 Idziemy do mamy z prezentami. 53 00:05:12,120 --> 00:05:13,560 Dajcie mi chwilę. 54 00:05:16,360 --> 00:05:17,399 Gotowa? 55 00:05:26,920 --> 00:05:28,439 Wszystkiego najlepszego. 56 00:05:31,560 --> 00:05:32,720 To dla mnie? 57 00:05:33,759 --> 00:05:35,759 Mój kolor rodowy! 58 00:05:36,839 --> 00:05:37,959 A to ode mnie. 59 00:05:46,560 --> 00:05:49,319 Twoja sekretarka ma świetny gust. 60 00:05:49,399 --> 00:05:52,839 Muszę lecieć. Incydent w Meadow View. 61 00:05:53,199 --> 00:05:55,240 Premier ma wydać oświadczenie. 62 00:05:55,319 --> 00:05:56,680 Będziesz na przyjęciu? 63 00:05:56,759 --> 00:05:59,680 - Postaram się. - Podrzucisz mnie do szkoły? 64 00:05:59,759 --> 00:06:02,800 - Chcę o czymś pogadać. - Ruszam za dwie minuty. 65 00:06:04,199 --> 00:06:05,920 Sto lat, mamo. 66 00:06:14,120 --> 00:06:17,879 Zatrzymali nas. Wyzywali od białasów. A potem zaczęli bić. 67 00:06:17,959 --> 00:06:20,800 - Nie prowokowaliście ich? - Nie potrzebują prowokacji. 68 00:06:20,879 --> 00:06:23,959 Chodźmy na policję. Muszą coś zrobić. 69 00:06:24,040 --> 00:06:26,839 Callum ma jutro rozmowę w Mercy Point. 70 00:06:26,920 --> 00:06:31,079 - Nadal się wybierasz? - Oczywiście. - Po tym, co zrobili Danny'emu? 71 00:06:31,160 --> 00:06:33,519 - Długo się szykowałem. - Dość! 72 00:06:35,839 --> 00:06:39,920 Nigdzie nie idziemy. Jeśli coś się zmieni... 73 00:06:40,720 --> 00:06:42,319 Na razie siedźmy cicho. 74 00:06:44,199 --> 00:06:45,360 Jasne? 75 00:06:48,720 --> 00:06:49,839 Do zobaczenia. 76 00:06:55,240 --> 00:06:58,279 Jude? Pomagasz mi dziś z przyjęciem. 77 00:06:58,360 --> 00:07:00,040 Nie ma mowy. 78 00:07:00,600 --> 00:07:03,800 - Obiecałeś. - Nie będę obsługiwał ministra. 79 00:07:03,879 --> 00:07:08,120 Ani słowa więcej. Callum? 80 00:07:08,199 --> 00:07:11,480 Czemu? Ja też nie chcę. 81 00:07:11,560 --> 00:07:12,680 Proszę. 82 00:07:14,839 --> 00:07:16,600 Mam dziś za mało ludzi. 83 00:07:20,199 --> 00:07:21,199 W porządku. 84 00:07:22,600 --> 00:07:23,680 Dziękuję. 85 00:07:35,879 --> 00:07:40,000 Przeglądałam ofertę uniwersytetów. 86 00:07:40,079 --> 00:07:43,360 Myślę o politologii. 87 00:07:43,800 --> 00:07:46,120 Na Okane-Aprica. 88 00:07:47,079 --> 00:07:49,720 Wcześniej mówiłaś o historii sztuki. 89 00:07:49,800 --> 00:07:53,839 Chcę zająć się czymś bliższym życiu. 90 00:07:53,920 --> 00:07:56,319 Pożytecznym. Tak jak ty. 91 00:07:59,600 --> 00:08:01,480 Skoro zdecydowałaś... 92 00:08:02,639 --> 00:08:05,519 Baba! Byłeś przeciwny historii sztuki. 93 00:08:05,600 --> 00:08:09,519 Persephone Hadley, gdzieżbym śmiał coś sugerować... 94 00:08:20,480 --> 00:08:25,240 Mercy Point... "200 lat doskonałości". 95 00:08:27,199 --> 00:08:28,800 Przestań. 96 00:09:00,240 --> 00:09:03,000 KOLEJNA NAPAŚĆ NA POLICJANTÓW 97 00:09:16,360 --> 00:09:21,759 Policja twierdzi, że Zera im grozili i istniało podejrzenie, że są uzbrojeni. 98 00:09:21,840 --> 00:09:27,559 To dziesiąty incydent w tym roku. Nic dziwnego, że Zera się burzą. 99 00:09:27,639 --> 00:09:30,320 Musimy zareagować, pani premier. 100 00:09:31,720 --> 00:09:35,919 Sugeruję czasowe rozszerzenie praw do zatrzymań i rewizji 101 00:09:36,000 --> 00:09:39,559 i wprowadzenie godziny policyjnej. 102 00:09:40,879 --> 00:09:45,840 Prezydent Apryki nie zgodzi się na stan wojenny. 103 00:09:46,440 --> 00:09:49,639 Według niektórych nie powinniśmy pytać go o zdanie. 104 00:09:49,720 --> 00:09:53,159 Według innych to wszystko nie powinno mieć miejsca. 105 00:09:53,240 --> 00:09:58,159 Nie będzie mnie na przyjęciu Jasmine. Za dużo się dzieje. 106 00:10:05,559 --> 00:10:08,679 Wybacz spóźnienie. Sprawy rodzinne. 107 00:10:42,600 --> 00:10:43,879 Dziś czworo. 108 00:10:45,320 --> 00:10:49,840 Wy dwaj. Ty. I ty. 109 00:10:58,840 --> 00:11:01,240 - Nie wzięli cię? - Mogłeś zagadać. 110 00:11:01,559 --> 00:11:03,320 Nic by to nie dało. 111 00:11:05,519 --> 00:11:08,080 Filmy z wczoraj hulają po sieci. 112 00:11:08,159 --> 00:11:11,480 Dziś w Shield jest spotkanie. Z Jackiem Dornem. 113 00:11:11,559 --> 00:11:14,759 - Nie pójdziesz. - Będzie odpowiedź na incydent z Dannym. 114 00:11:14,840 --> 00:11:16,240 I tak nie pójdziesz. 115 00:11:16,320 --> 00:11:18,080 Nie myślę tylko o sobie. 116 00:11:18,159 --> 00:11:21,639 Nie będę słuchał, jak Dorn popisuje się przed dzieciakami. 117 00:11:21,720 --> 00:11:23,840 Mam to za sobą. 118 00:11:24,639 --> 00:11:27,759 A gdybym to ja był w szpitalu? Albo Callum? 119 00:11:41,600 --> 00:11:43,720 Mimo setek lat aprykańskich rządów 120 00:11:43,799 --> 00:11:46,720 stosunki między Zerami a Iksami były coraz gorsze. 121 00:11:48,159 --> 00:11:53,120 POWIEDZIAŁAM TACIE O POLITOLOGII. O DZIWO UZNAŁ TO ZA DOBRY POMYSŁ. 122 00:11:53,200 --> 00:11:54,320 Lekan? 123 00:11:54,399 --> 00:11:56,440 Tak? Już. 124 00:12:03,000 --> 00:12:04,600 MASZ NA SOBIE TĘ CZARNĄ MINI? 125 00:12:04,679 --> 00:12:08,000 Wymieńmy przyczyny ustawy o segregacji. 126 00:12:09,519 --> 00:12:10,919 Persephone? 127 00:12:11,000 --> 00:12:16,360 Pytam o genezę ustawy z 1950 roku. 128 00:12:16,440 --> 00:12:19,080 I jej istotne szczegóły. 129 00:12:37,840 --> 00:12:41,159 Nie mam siły na uprzejmości. 130 00:12:41,960 --> 00:12:44,519 To przez was chłopak jest w śpiączce. 131 00:12:44,600 --> 00:12:46,879 Nie zabierzecie go. 132 00:12:47,240 --> 00:12:50,240 Być może do końca życia będzie jadł przez słomkę. 133 00:13:01,480 --> 00:13:03,200 Wino o tej porze? 134 00:13:03,279 --> 00:13:05,120 Są moje urodziny. 135 00:13:09,000 --> 00:13:12,559 Piękna, prawda? Pogoda też. 136 00:13:12,639 --> 00:13:17,000 Nareszcie słońce. Może złapiesz trochę koloru. 137 00:13:19,679 --> 00:13:21,159 Meggie? 138 00:13:24,759 --> 00:13:27,360 Dziś wieczorem odwiedzi mnie znajomy. 139 00:13:27,720 --> 00:13:28,919 Rozumiem. 140 00:13:29,000 --> 00:13:33,799 Ma na imię Chidike. Przyprowadź go dyskretnie na górę. 141 00:13:37,159 --> 00:13:40,200 - A co z Kamalem? - Pewnie nie dotrze. 142 00:13:41,919 --> 00:13:44,399 Umiesz dochować tajemnicy? 143 00:13:48,480 --> 00:13:50,519 Czego ja nie robię dla ciebie... 144 00:13:52,679 --> 00:13:54,519 Zaraz zaczną się schodzić. 145 00:13:59,799 --> 00:14:05,679 Nasi dzielni policjanci z równym oddaniem bronią Zer i Iksów. 146 00:14:06,080 --> 00:14:10,000 Naszym zadaniem jest bronić ich przed podłymi oskarżeniami. 147 00:14:10,080 --> 00:14:14,440 Policja ma prawo do samoobrony. 148 00:14:14,960 --> 00:14:16,639 Co za ściemniacz. 149 00:14:16,720 --> 00:14:18,200 To fakt. 150 00:14:19,720 --> 00:14:21,159 Spójrz. 151 00:14:33,960 --> 00:14:36,000 - Kto to zrobił? - Nieważne. 152 00:14:36,080 --> 00:14:41,200 Hit internetu. Typ może gadać, ile chce. 153 00:14:41,279 --> 00:14:43,559 Ludzie wyjdą dziś na ulice. 154 00:14:46,559 --> 00:14:48,759 Idę do pracy. 155 00:14:48,840 --> 00:14:50,600 W domu Kamala Hadleya. 156 00:14:50,679 --> 00:14:53,480 Nie chcę, ale trzeba pomóc mamie. 157 00:14:55,960 --> 00:14:57,360 Odwiedziłeś Danny'ego? 158 00:14:57,720 --> 00:15:02,960 Chciałem. Ale ten sukinsyn się tam kręcił. 159 00:15:04,679 --> 00:15:06,600 Nie jest mi wszystko jedno. 160 00:15:50,759 --> 00:15:52,960 Miło, że wpadłeś. 161 00:15:53,039 --> 00:15:56,159 Jest minister? 162 00:15:56,559 --> 00:16:02,240 Nie. Kiedy się zjawi, będziesz podawał mu drinki i panował nad sobą. 163 00:16:02,320 --> 00:16:04,960 Tu idzie o moją pracę. 164 00:16:05,039 --> 00:16:07,799 Spoko. Ale nie muszę się cieszyć? 165 00:16:07,879 --> 00:16:12,519 Gotowi? Napełniajcie kieliszki, a będzie dobrze. 166 00:16:12,600 --> 00:16:16,240 Dziewczęta, uwaga na ministra rolnictwa. 167 00:16:16,320 --> 00:16:17,919 Tędy. 168 00:16:20,639 --> 00:16:24,960 Minister Spraw Wewnętrznych bronił dziś prawa policji do użycia siły. 169 00:16:25,039 --> 00:16:27,080 Sephy? 30 minut. 170 00:16:28,080 --> 00:16:31,000 Meggie, lubisz Lekana? 171 00:16:31,840 --> 00:16:33,039 Lekana? 172 00:16:33,399 --> 00:16:36,720 Jest bardzo... pewny siebie. 173 00:16:40,720 --> 00:16:43,039 Czy Ryan interesował się twoją karierą? 174 00:16:44,360 --> 00:16:46,480 To nie jest kariera. 175 00:16:47,720 --> 00:16:49,399 Źle się wyraziłam. 176 00:16:55,519 --> 00:16:59,799 Chyba nigdy nie poruszył tego tematu. 177 00:17:03,519 --> 00:17:05,880 Zaraz przyjdą goście. 178 00:18:04,039 --> 00:18:07,640 Kolego? Kto to jest? 179 00:18:08,519 --> 00:18:09,559 Nie wiem. 180 00:18:41,079 --> 00:18:43,839 Baba! Jednak dotarłeś. 181 00:18:43,920 --> 00:18:46,559 Nie żartuj. Jak mógłbym nie przyjść? 182 00:18:51,880 --> 00:18:53,519 Mama gotowa? 183 00:18:54,279 --> 00:18:57,039 Sprawdzę. Dobry wieczór panu. 184 00:18:58,559 --> 00:19:00,480 - Ładnie. - Dzięki. 185 00:19:02,759 --> 00:19:03,759 Jasmine? 186 00:19:04,519 --> 00:19:06,079 Przyjechał pan Hadley. 187 00:19:06,480 --> 00:19:08,319 - Cholera. - Co mam zrobić? 188 00:19:08,400 --> 00:19:10,440 Wracaj do domu. 189 00:19:10,519 --> 00:19:11,799 Tęskniłem. 190 00:19:11,880 --> 00:19:14,400 Mój mąż tu jest. 191 00:19:26,759 --> 00:19:31,119 Co za widok! 192 00:19:34,920 --> 00:19:36,759 Cieszę się, że jesteś. 193 00:19:36,839 --> 00:19:38,839 Nie chciałbym być nigdzie indziej. 194 00:19:52,599 --> 00:19:54,119 Wszyscy mają co pić? 195 00:19:55,400 --> 00:20:00,839 Gdzie muzyka? Dajcie coś z życiem. Chcę widzieć tańce! 196 00:20:36,839 --> 00:20:38,720 Wszystko w porządku? 197 00:20:40,200 --> 00:20:43,759 Tak. To tylko skaleczenie. 198 00:20:43,839 --> 00:20:45,279 Pokaż. 199 00:20:47,480 --> 00:20:49,000 Paskudne. 200 00:20:50,000 --> 00:20:51,079 Zaczekaj. 201 00:21:07,599 --> 00:21:09,039 No więc... 202 00:21:11,920 --> 00:21:13,440 Callum? 203 00:21:14,559 --> 00:21:15,960 Sephy. 204 00:21:19,079 --> 00:21:21,680 Wyglądasz bajecznie. 205 00:21:21,759 --> 00:21:25,000 - Ty też. - Widziałem, jak schodziłaś po schodach. 206 00:21:25,079 --> 00:21:30,680 - Urosłeś. - Widziałaś mnie, gdy miałem 10 lat. 207 00:21:30,759 --> 00:21:32,200 Niemożliwe. 208 00:21:32,279 --> 00:21:35,960 Ty też urosłaś. Wzwyż. 209 00:21:37,720 --> 00:21:39,480 Tu się ukrywasz. 210 00:21:45,839 --> 00:21:49,799 To Callum, syn Meggie. 211 00:21:49,880 --> 00:21:51,720 To Lekan. 212 00:21:52,400 --> 00:21:54,759 Dorastaliśmy razem. 213 00:21:54,839 --> 00:21:57,400 Serio? Jak to? 214 00:21:57,920 --> 00:22:02,079 Mama zabierała mnie ze sobą, gdy nie było szkoły. 215 00:22:02,799 --> 00:22:07,799 Przebierałyśmy cię z Minervą jak lalkę. 216 00:22:07,880 --> 00:22:09,240 Zapomniałam. 217 00:22:09,319 --> 00:22:11,680 Cieszę się, że ci wesoło. 218 00:22:11,759 --> 00:22:13,920 Zawsze chciałeś być kelnerem? 219 00:22:16,279 --> 00:22:18,799 Nie. Tylko pomagam. 220 00:22:19,559 --> 00:22:22,759 Jestem w trakcie rekrutacji do Mercy Point. 221 00:22:25,519 --> 00:22:27,599 To akademia Lekana. 222 00:22:28,400 --> 00:22:32,960 Słyszałem, że przyjmują Zera. Dziwny pomysł. 223 00:22:33,839 --> 00:22:36,559 - Zdałem dwa egzaminy. - Chodźmy. 224 00:23:04,839 --> 00:23:10,359 Daniel Hickson! Nasz brat, rażony ciosem okupanta. 225 00:23:10,440 --> 00:23:14,759 Dość. My, białasy, musimy działać razem! 226 00:23:14,839 --> 00:23:19,319 Wskrzesić bojówki pod nowym przywództwem! 227 00:23:20,880 --> 00:23:25,440 Nadszedł czas na czyny. Kto ze mną? 228 00:24:07,160 --> 00:24:08,319 Dzień dobry. 229 00:24:10,200 --> 00:24:12,559 - Chidike. - Miło, że wpadłeś. 230 00:24:13,160 --> 00:24:15,559 Właśnie wychodzę. 231 00:24:16,960 --> 00:24:19,519 Jasmine będzie zawiedziona. 232 00:24:41,079 --> 00:24:42,680 Dobrze cię widzieć. 233 00:24:43,079 --> 00:24:45,400 Panie Dorn? Jude McGregor. 234 00:24:46,440 --> 00:24:48,440 Fantastyczne przemówienie. 235 00:24:49,920 --> 00:24:52,799 - Dziękuję. - Byłem tam wczoraj. 236 00:24:53,599 --> 00:24:56,359 Ja i mój brat. Danny to nasz kumpel. 237 00:24:57,160 --> 00:25:00,359 Ciągle nas zatrzymują, ale tym razem... 238 00:25:06,680 --> 00:25:09,000 Trafiłeś we właściwe miejsce. 239 00:25:09,839 --> 00:25:12,720 Chodź. Przedstawię cię paru osobom. 240 00:25:16,680 --> 00:25:21,200 Zbudowałem flotę w 10 lat. Albion może zrobić to samo. 241 00:25:21,279 --> 00:25:26,119 Poradzimy sobie bez wsparcia odległego mocarstwa. 242 00:25:27,119 --> 00:25:28,400 Racja. 243 00:25:30,680 --> 00:25:35,440 Być może nie wiecie panowie, że jeden spośród nas 244 00:25:35,519 --> 00:25:39,240 jest o włos od przyjęcia do Mercy Point. 245 00:25:40,039 --> 00:25:41,319 Nie rozglądajcie się. 246 00:25:43,440 --> 00:25:45,319 Kalem, mam pytanie. 247 00:25:45,400 --> 00:25:46,480 Callum. 248 00:25:48,559 --> 00:25:49,759 Mam na imię Callum. 249 00:25:51,079 --> 00:25:56,400 Jeśli przyjmą cię do Mercy Point, komu będziesz wierny? 250 00:25:57,599 --> 00:25:59,920 Albionowi czy Apryce? 251 00:26:02,200 --> 00:26:06,759 Jak przystało na żołnierza, będę wierny dowódcy. 252 00:26:09,240 --> 00:26:12,559 Lojalność dowódcy to kwestia jego sumienia. 253 00:26:14,480 --> 00:26:17,359 Dobra odpowiedź. Lepiej mieć na niego oko. 254 00:26:18,559 --> 00:26:21,720 Tak. Niewątpliwie. 255 00:26:29,839 --> 00:26:35,160 Widziałem Dorna. Przemawiał. Z sensem. 256 00:26:35,240 --> 00:26:39,240 I na słuchaniu poprzestań. Nie znasz go. 257 00:26:39,319 --> 00:26:42,519 Kumaty gość. Naprawdę. 258 00:26:49,720 --> 00:26:51,079 Panie Hadley? 259 00:26:56,160 --> 00:26:57,200 Co to? 260 00:26:59,440 --> 00:27:01,359 Znalazłam to dziś rano. 261 00:27:02,640 --> 00:27:04,119 I? 262 00:27:04,559 --> 00:27:05,759 Należało do Yaro. 263 00:27:11,640 --> 00:27:13,759 - Nie wiesz tego. - Wiem. 264 00:27:19,559 --> 00:27:22,119 Mogę się mylić, ale... 265 00:27:22,200 --> 00:27:27,119 Ale co? Wyrzuć to i wracaj do pracy. 266 00:27:50,920 --> 00:27:53,240 Czego się pani napije? 267 00:27:54,839 --> 00:27:56,559 Teraz jestem panią? 268 00:27:56,640 --> 00:27:58,640 Podpisałem umowę. 269 00:27:59,240 --> 00:28:05,119 Za mówienie ci po imieniu mogę stracić zarobek. 270 00:28:05,720 --> 00:28:08,960 - Jasne. - Mówię serio. 271 00:28:09,880 --> 00:28:15,720 - Nie wiedziałam. - Nie przejmuj się. 272 00:28:20,400 --> 00:28:23,359 Mój najlepszy kumpel jest w szpitalu. 273 00:28:23,440 --> 00:28:24,960 Co się stało? 274 00:28:25,039 --> 00:28:26,440 Policja. 275 00:28:27,000 --> 00:28:28,599 Co policja? 276 00:28:29,039 --> 00:28:30,440 Po prostu policja. 277 00:28:32,160 --> 00:28:37,240 To o nim mówili w wiadomościach? Podobno pierwszy zaatakował. 278 00:28:38,400 --> 00:28:40,400 To kłamstwo. 279 00:28:49,279 --> 00:28:51,799 Kelner! Mam pusty kieliszek. 280 00:29:35,680 --> 00:29:38,400 - Dzień dobry! - Cześć. 281 00:29:39,240 --> 00:29:40,960 Zrobię zdjęcie. 282 00:29:41,839 --> 00:29:43,240 Wyprostuj się. 283 00:29:45,519 --> 00:29:48,640 Gotowe. Jak się czujesz? 284 00:29:48,720 --> 00:29:50,559 Denerwuję się. 285 00:29:50,640 --> 00:29:52,559 Mama nie zmrużyła oka. 286 00:29:52,640 --> 00:29:55,119 Przesadza. Sam nie spał. 287 00:29:56,440 --> 00:29:57,920 Zjesz coś? 288 00:29:58,000 --> 00:29:59,240 Nie. 289 00:29:59,319 --> 00:30:01,000 Akurat na to pozwolę. 290 00:30:02,359 --> 00:30:03,680 Wszystko w porządku? 291 00:30:03,759 --> 00:30:07,440 No wiesz, nie w tym cię widziałem... 292 00:30:08,279 --> 00:30:10,359 Pewnie wrócę przed obiadem. 293 00:30:10,440 --> 00:30:11,880 Nie wrócisz. 294 00:30:16,880 --> 00:30:18,920 - Trzymaj się. - Cześć. 295 00:30:19,519 --> 00:30:20,759 Do zobaczenia. 296 00:30:22,359 --> 00:30:25,799 Twoi nowi kumple chętnie się z tobą zabawią. 297 00:30:25,880 --> 00:30:26,880 Jude! 298 00:30:27,839 --> 00:30:32,359 Wiesz, co powiedział Danny tamtego wieczora? Że jest ze mnie dumny. 299 00:30:32,440 --> 00:30:34,039 Robisz to dla niego? 300 00:30:36,279 --> 00:30:37,559 Słabo. 301 00:30:37,640 --> 00:30:41,839 Słabo byłoby przypominać ci, że to przez ciebie Danny leży w szpitalu. 302 00:30:41,920 --> 00:30:45,720 Stajesz po jednej ze stron. Naprawdę tego nie widzisz? 303 00:30:45,799 --> 00:30:47,359 Spadaj. 304 00:30:50,119 --> 00:30:52,400 - Herbata gotowa. - Nie chcę jej. 305 00:30:56,920 --> 00:31:01,240 Przywódca gangu Zer hospitalizowany po ataku na policjanta, 306 00:31:01,319 --> 00:31:06,799 to Daniel Hickson z otoczonego złą sławą Meadow View w południowym Londynie. 307 00:31:06,880 --> 00:31:11,359 Zastępca komendanta głównego Abyola ostrzega... 308 00:31:11,440 --> 00:31:13,200 Pożyczam niebieską bluzkę. 309 00:31:13,279 --> 00:31:16,720 W tłumie przed szpitalem może dojść do zamieszek. 310 00:31:16,799 --> 00:31:18,119 Widziałaś wiadomości? 311 00:31:18,599 --> 00:31:23,119 Zera się burzą, ale co ma robić atakowany policjant? 312 00:31:23,200 --> 00:31:26,279 - A jeśli było inaczej? - Dzięki. 313 00:32:33,680 --> 00:32:35,240 Niemożliwe. 314 00:32:41,720 --> 00:32:44,839 POLICJA POSKRAMIA BANDYTÓW 315 00:32:48,599 --> 00:32:51,519 Protest przed szpitalem musi być monitorowany. 316 00:32:51,599 --> 00:32:55,720 Ludzie stoją w milczeniu. Policja już tam jest. 317 00:32:55,799 --> 00:32:57,680 Mówię o konkretnych siłach. 318 00:32:57,759 --> 00:33:02,079 Sytuacja jest napięta. Nie pogarszajmy jej. 319 00:33:02,160 --> 00:33:04,759 Pogarsza się sama. 320 00:33:04,839 --> 00:33:10,000 W szpitalu pracują Iksy. Nie możemy ich narażać. 321 00:33:10,640 --> 00:33:16,400 Rozumiem pani wahanie, ale musimy bronić rządów prawa. 322 00:33:23,000 --> 00:33:24,359 Dobrze. 323 00:33:25,839 --> 00:33:28,079 Ale policja ma działać rozważnie. 324 00:33:40,960 --> 00:33:42,079 W porządku? 325 00:33:42,160 --> 00:33:44,880 Zaczynam żałować, że nie zostałam w pubie. 326 00:33:46,359 --> 00:33:48,039 Miejmy to za sobą. 327 00:33:52,599 --> 00:33:54,200 Elaine. 328 00:33:54,279 --> 00:33:55,640 Callum. 329 00:34:10,679 --> 00:34:12,079 Nie przyjmą nas. 330 00:34:12,719 --> 00:34:17,320 Rodzina mnie wyklęła. Muszę się dostać. 331 00:34:19,119 --> 00:34:21,280 Ustawić się w szereg! 332 00:34:26,920 --> 00:34:31,960 Co za kandydaci. Grzebuły, flejtuchy. 333 00:34:32,440 --> 00:34:34,199 Polityka równości. 334 00:34:35,719 --> 00:34:40,440 Dostaliście szansę jako pierwsi. Pewnie ją zaprzepaścicie. 335 00:34:41,719 --> 00:34:45,760 Wszystkie wielkie kampanie militarne Albionu zrodziły się tutaj. 336 00:34:51,519 --> 00:34:53,400 Na tej ziemi. 337 00:34:53,480 --> 00:34:57,679 Nim jej córy i synowie opuścili te mury i bronili jej własną krwią. 338 00:35:01,599 --> 00:35:05,599 Wasza obecność tutaj to zniewaga. 339 00:35:10,960 --> 00:35:13,880 Zacznijmy najpodlejszy dzień w waszym życiu. 340 00:35:13,960 --> 00:35:15,800 Ruchy! 341 00:35:57,440 --> 00:35:58,519 Panie sierżancie. 342 00:36:01,079 --> 00:36:03,360 Nie widziałem. Powtórz. 343 00:36:19,599 --> 00:36:23,480 Słyszał pan o tym hospitalizowanym Zerze? 344 00:36:23,559 --> 00:36:25,760 Tym, który zaatakował policjantów? 345 00:36:25,840 --> 00:36:30,239 Podobno było na odwrót. To oni zaatakowali jego. 346 00:36:30,920 --> 00:36:34,719 Dlaczego uzbrojeni funkcjonariusze mieliby atakować bezbronnego? 347 00:36:34,800 --> 00:36:38,719 Dlaczego bezbronny miałby atakować uzbrojonych funkcjonariuszy? 348 00:36:38,800 --> 00:36:44,440 Może był pijany. Oni piją. Nic dziwnego. 349 00:36:44,760 --> 00:36:48,440 Pod szpitalem jest milczący protest. Wybieram się. 350 00:36:50,400 --> 00:36:52,000 Naprawdę im współczuję. 351 00:36:52,480 --> 00:36:55,199 Znam troje Zer. Są zawsze pogodni. 352 00:36:55,280 --> 00:36:59,320 Ale sporo jest bezczelnych. Mówię o faktach. 353 00:36:59,719 --> 00:37:02,039 Odpraw lepiej libację za chłopaka. 354 00:37:03,400 --> 00:37:07,039 Dobry pomysł. Bezpieczniejszy. 355 00:37:17,199 --> 00:37:21,639 Po co? Rodzina też pewnie nie jest zachwycona. 356 00:37:22,519 --> 00:37:24,920 To szansa, panie sierżancie. 357 00:37:25,840 --> 00:37:31,480 Chcę pokazać innym Zerom, że jeśli się zaangażujemy, zyska całe społeczeństwo. 358 00:37:33,840 --> 00:37:39,119 Walczyłem w kampanii bałkańskiej przeciw piechocie Zer. 359 00:37:39,760 --> 00:37:43,280 Byli nieposłuszni, leniwi i przygłupi. 360 00:37:44,800 --> 00:37:47,719 Moim zadaniem jest zmienić pańskie przekonanie. 361 00:37:56,000 --> 00:38:00,639 Zaczynasz w poniedziałek. Bądź przy bramie o szóstej. 362 00:38:46,639 --> 00:38:47,719 I co? 363 00:38:48,480 --> 00:38:53,719 Nie wiem. Dadzą znać za kilka dni, po obliczeniu wyników. 364 00:38:53,800 --> 00:38:55,079 Jesteś zadowolony? 365 00:38:55,559 --> 00:39:00,519 Trudno powiedzieć. Zależy, kogo szukają. 366 00:39:01,719 --> 00:39:03,039 Napisz do mamy. 367 00:39:07,000 --> 00:39:08,039 Dokąd idziesz? 368 00:39:08,480 --> 00:39:11,960 Na protest pod szpitalem. Pamiętasz Danny'ego? 369 00:39:12,039 --> 00:39:14,119 - Nie chcę o tym słyszeć. - Pójdę. 370 00:39:14,199 --> 00:39:16,159 Nie będziesz miał kłopotów? 371 00:39:18,000 --> 00:39:20,320 Nie wychylajcie się. 372 00:39:20,400 --> 00:39:21,760 Ponoć nie słuchasz. 373 00:39:21,840 --> 00:39:24,679 Znasz ich. Wystarczy im byle pretekst. 374 00:39:24,760 --> 00:39:27,280 Nic się nie stanie. Uwierz. 375 00:39:27,360 --> 00:39:29,400 Uważaj na niego. 376 00:39:29,840 --> 00:39:31,320 Dobrze. 377 00:40:22,000 --> 00:40:25,679 Rozejść się! Protest jest nielegalny! 378 00:40:28,840 --> 00:40:30,920 Zostajemy! 379 00:40:31,000 --> 00:40:33,519 Cofnąć się! 380 00:40:35,079 --> 00:40:36,719 Cofnąć się! 381 00:40:42,280 --> 00:40:43,760 Co oni tu robią? 382 00:40:43,840 --> 00:40:45,840 Spokojnie. Jude! 383 00:40:45,920 --> 00:40:48,559 Zostaw mnie, białasie. 384 00:40:52,760 --> 00:40:54,960 Znów robisz to samo?! 385 00:40:55,039 --> 00:40:56,280 Spadaj. 386 00:41:01,159 --> 00:41:03,800 Sephy? Co tu robisz? 387 00:41:03,880 --> 00:41:05,480 Musiałam przyjść. 388 00:41:05,559 --> 00:41:07,320 Uciekaj! To niebezpieczne. 389 00:41:07,400 --> 00:41:10,079 Odwiedźmy twojego kumpla. Chodź! 390 00:41:20,280 --> 00:41:22,280 Po co przysłali policję? 391 00:41:23,159 --> 00:41:26,960 Spytaj ojca. On nią zawiaduje. 392 00:41:46,119 --> 00:41:47,639 W porządku. 393 00:42:07,920 --> 00:42:09,639 Linda? 394 00:42:13,519 --> 00:42:16,440 Callum? Dzięki, że przyszedłeś. 395 00:42:18,559 --> 00:42:20,880 - Dobrze was widzieć. - Ciebie też. 396 00:42:20,960 --> 00:42:23,800 To Sephy, moja przyjaciółka. 397 00:42:25,440 --> 00:42:26,880 Panienko. 398 00:42:27,559 --> 00:42:29,199 Bardzo mi przykro. 399 00:42:31,679 --> 00:42:33,159 Coś wiadomo? 400 00:42:34,719 --> 00:42:35,920 Nie wpuszczają nas. 401 00:42:37,920 --> 00:42:39,920 Nie chcemy, żeby był sam. 402 00:42:42,320 --> 00:42:44,360 Przepraszam na chwilę. 403 00:42:55,639 --> 00:42:57,920 Proszę. Wejdźcie. 404 00:43:01,519 --> 00:43:02,480 Dziękujemy. 405 00:43:29,880 --> 00:43:35,400 Jest zadyma. Czemu chowasz się tu z tą suką? 406 00:43:35,480 --> 00:43:38,079 - Nie chcemy kłopotów. - Jakich kłopotów? 407 00:43:39,480 --> 00:43:42,679 Cofnij się. Nie żartuję. 408 00:43:42,760 --> 00:43:45,079 Bo co? Grozisz mi? 409 00:43:45,159 --> 00:43:46,599 - Wal się! - Hej! 410 00:43:47,440 --> 00:43:50,920 Przestań! Słyszysz?! 411 00:43:56,360 --> 00:43:58,679 Puszczaj mnie, białasie! 412 00:44:04,559 --> 00:44:05,679 Coś ty powiedziała? 413 00:44:14,360 --> 00:44:18,880 Panie władzo, szłam z przyjacielem, a oni nas napadli. 414 00:44:18,960 --> 00:44:20,639 Który to przyjaciel? 415 00:44:21,320 --> 00:44:22,639 On. 416 00:44:23,639 --> 00:44:27,440 Spływajcie albo was aresztuję. 417 00:44:28,480 --> 00:44:29,800 No już. 418 00:44:32,920 --> 00:44:34,599 Odwieźć panią? 419 00:44:34,679 --> 00:44:37,880 Nie. Poradzimy sobie. 420 00:44:38,880 --> 00:44:41,639 Proszę rozważniej wybierać przyjaciół. 421 00:45:06,360 --> 00:45:07,880 Przepraszam. 422 00:45:10,679 --> 00:45:11,679 Zaczekaj. 423 00:45:39,199 --> 00:45:40,599 Dobry wieczór. 424 00:45:40,679 --> 00:45:41,920 Meggie? 425 00:45:47,320 --> 00:45:48,920 Czego on chce? 426 00:45:51,079 --> 00:45:52,360 Nie wiem. 427 00:45:53,880 --> 00:45:57,159 Może tylko odnowić kontakt. 428 00:45:58,599 --> 00:46:03,360 Nie rozmawiaj z nim. Chce czegoś. Wszyscy czegoś chcą. 429 00:46:26,800 --> 00:46:29,360 - Co tu robisz, zdrajco? - Gdzie Jude? 430 00:46:29,440 --> 00:46:30,559 Ty mi powiedz. 431 00:46:30,639 --> 00:46:32,519 Jesteś młodszym synem McGregora? 432 00:46:35,760 --> 00:46:36,840 Tak. 433 00:46:38,639 --> 00:46:42,079 To ja muszę słuchać twoich bzdur z ust Jude'a. 434 00:46:47,559 --> 00:46:50,519 Nie jest zachwycony, że idziesz do Mercy Point. 435 00:46:50,599 --> 00:46:53,599 Ja pochwalam taką chęć działania. 436 00:46:55,599 --> 00:46:58,079 Przydałby nam się ktoś tam wyszkolony. 437 00:46:58,880 --> 00:47:03,239 Postaraj się być użyteczny dla swoich. 438 00:47:20,960 --> 00:47:23,440 Mój pokój nie został sprzątnięty. 439 00:47:25,400 --> 00:47:28,960 Będziesz krzyczeć, żebym nie używała twoich kosmetyków? 440 00:47:31,960 --> 00:47:34,039 Co się stało? 441 00:47:36,159 --> 00:47:38,159 Poszłam do szpitala dla Zer. 442 00:47:40,960 --> 00:47:42,960 Długa historia. 443 00:47:44,320 --> 00:47:48,760 Widziałam chłopaka, którego pobiła policja. 444 00:47:51,320 --> 00:47:56,239 W wiadomościach przedstawiają go jako dziką bestię. 445 00:47:58,400 --> 00:48:00,480 A on tam po prostu leżał. 446 00:48:01,719 --> 00:48:05,679 A jeśli mówią nam to, co chcemy usłyszeć? 447 00:48:05,760 --> 00:48:07,559 Niczego nie kwestionujemy. 448 00:48:09,039 --> 00:48:13,360 Słyszysz siebie i wiesz, że zostałaś zatruta. 449 00:48:15,800 --> 00:48:19,519 Rozumiem to nagłe zainteresowanie. Miałam podobnie. 450 00:48:19,599 --> 00:48:23,320 Ale oni nie chcą twojego współczucia. 451 00:48:24,159 --> 00:48:26,280 Nie bądź stereotypem. 452 00:48:27,719 --> 00:48:30,360 Jak możesz tak mówić? 453 00:48:31,159 --> 00:48:33,440 W porządku. Skończyłam. 454 00:48:33,519 --> 00:48:37,159 Zostań. Wychodzę. 455 00:48:37,239 --> 00:48:40,039 - Dokąd? - Muszę coś naprawić. 456 00:49:01,920 --> 00:49:03,519 Co? 457 00:49:06,079 --> 00:49:09,320 Tańczyłeś tak z dziewczynkami, możesz i ze mną. 458 00:49:12,840 --> 00:49:14,800 Udana impreza. 459 00:49:15,679 --> 00:49:18,320 Tak. Przyszło dużo maili. 460 00:49:20,320 --> 00:49:21,880 Dziękuję. 461 00:49:25,719 --> 00:49:31,159 Muszę iść. Ale... 462 00:49:31,239 --> 00:49:33,000 to było miłe. 463 00:49:33,400 --> 00:49:37,840 Następnym razem włóż w to serce. 464 00:49:38,960 --> 00:49:41,639 - Jak w swoje przemówienia. - Nie teraz. 465 00:50:57,199 --> 00:50:59,400 O rany. Cześć! 466 00:51:00,840 --> 00:51:02,639 Co tu robisz? 467 00:51:03,320 --> 00:51:08,239 Przyszłam cię przeprosić. Za to, co powiedziałam. 468 00:51:08,320 --> 00:51:12,320 - To niewybaczalne. - Nie tutaj. 469 00:51:14,360 --> 00:51:16,760 Z tyłu. Zejdę do ciebie. 470 00:51:28,119 --> 00:51:29,239 Białasy? 471 00:51:30,280 --> 00:51:34,039 - Tak o nas myślisz? - Nie! Skądże. 472 00:51:35,320 --> 00:51:36,800 Palnęłam głupstwo. 473 00:51:36,880 --> 00:51:41,880 - Tak. - Wiem o tym. Przepraszam. 474 00:51:42,800 --> 00:51:44,400 Szczerze. 475 00:51:48,559 --> 00:51:52,920 Chciałabym wierzyć, że jestem lepsza od innych Iksów. 476 00:51:53,000 --> 00:51:54,440 Ale nie jestem. 477 00:51:56,000 --> 00:51:57,920 Teraz to zrozumiałam. 478 00:52:11,599 --> 00:52:13,119 Nieważne. 479 00:52:16,719 --> 00:52:17,880 Zaczekaj! 480 00:52:21,320 --> 00:52:22,800 Umiesz się wspinać? 481 00:52:32,000 --> 00:52:33,360 Pan Dorn! 482 00:52:34,880 --> 00:52:37,320 Myślałem, że to strażnik wrócił. 483 00:52:38,039 --> 00:52:39,480 Co z nim? 484 00:52:43,199 --> 00:52:47,440 Nie reaguje na bodźce, ale jego stan jest w miarę stabilny. 485 00:52:48,119 --> 00:52:50,239 Tak mówią jego rodzice. 486 00:52:50,320 --> 00:52:52,519 Gdzie oni są? 487 00:52:52,599 --> 00:52:56,840 Poszli do domu po czyste ubrania. Powiedziałem, że ich zastąpię. 488 00:52:57,599 --> 00:52:59,000 Dobry z ciebie gość. 489 00:53:04,280 --> 00:53:05,840 Co się dzieje? 490 00:53:06,800 --> 00:53:08,119 Ludzie są wściekli. 491 00:53:09,760 --> 00:53:13,800 To beczka prochu. Jedna iskra i wszystko wybuchnie. 492 00:53:21,920 --> 00:53:23,920 Przyjęli mnie do Mercy Point. 493 00:53:26,679 --> 00:53:28,320 Nie wiem, czy pójdę. 494 00:53:29,280 --> 00:53:30,400 Czemu? 495 00:53:30,480 --> 00:53:34,880 Nie czuję już, że to akt odwagi. Wręcz przeciwnie. 496 00:53:36,199 --> 00:53:40,679 Nie zależy mi na karierze wojskowej. Chciałem coś zmienić. 497 00:53:41,280 --> 00:53:43,039 Dla Zer. 498 00:53:43,559 --> 00:53:45,280 Więc zrób to. 499 00:53:46,519 --> 00:53:48,840 Jeden człowiek niewiele zdziała. 500 00:53:48,920 --> 00:53:50,920 Zdziałaj cokolwiek. 501 00:53:53,599 --> 00:53:56,639 Meggie cię zniszczy, jeśli zrezygnujesz. 502 00:53:56,719 --> 00:53:59,239 Tak. Wiem. 503 00:54:00,159 --> 00:54:01,599 Zabawne. 504 00:54:01,679 --> 00:54:07,360 Nim skończyłam pięć lat, na widok mamy chowałam się za nogami Meggie. 505 00:54:08,679 --> 00:54:11,400 Pytałam ją, czy może mnie zabrać do siebie. 506 00:54:12,440 --> 00:54:14,880 Ale teraz wiesz już, jak mieszkamy. 507 00:54:18,400 --> 00:54:20,000 Macie ładny widok. 508 00:54:24,280 --> 00:54:26,679 Dużo myślałeś o przyszłości? 509 00:54:31,320 --> 00:54:33,119 Nie musiałem. 510 00:54:34,519 --> 00:54:36,920 Wybór mamy raczej skromny. 511 00:54:39,519 --> 00:54:42,280 Mówiąc szczerze... 512 00:54:45,559 --> 00:54:48,519 nie chciałem iść do Mercy Point dla Zer. 513 00:54:51,280 --> 00:54:52,920 Zrobiłem to dla siebie. 514 00:54:56,199 --> 00:54:57,440 A ty? 515 00:54:58,679 --> 00:55:03,679 Lekan, uniwersytet, kariera... 516 00:55:03,760 --> 00:55:05,639 Duży dom z dużą kuchnią. 517 00:55:06,239 --> 00:55:09,639 Rodzina. Opłaty szkolne. Kolacje dla gości. 518 00:55:10,599 --> 00:55:11,920 Lekan. 519 00:55:15,360 --> 00:55:16,679 A teraz? 520 00:55:17,239 --> 00:55:18,480 Nie wiem. 521 00:55:21,639 --> 00:55:24,440 Bo zjawiłeś się ty i namieszałeś mi w życiu. 522 00:55:42,159 --> 00:55:46,199 W szpitalach jest zawsze za ciepło. Dostanę tu coś do picia? 523 00:55:46,280 --> 00:55:51,840 Wożą napoje w wózku. Poszukać go? 524 00:55:53,679 --> 00:55:57,599 - Dzięki. Weź mi colę. - Chwila. 525 00:56:03,800 --> 00:56:07,039 Callum! Nie śpisz? 526 00:56:21,039 --> 00:56:23,119 Callum, mama wraca! 527 00:56:23,199 --> 00:56:25,039 Chwileczkę. 528 00:56:25,119 --> 00:56:26,599 Chce z tobą pogadać. 529 00:56:26,679 --> 00:56:28,719 Zaraz zejdę. 530 00:57:15,400 --> 00:57:19,639 Lekarza! Siostro! 531 00:57:30,000 --> 00:57:32,760 WYSTĄPILI 532 00:57:43,880 --> 00:57:49,239 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 533 00:57:49,320 --> 00:57:51,800 Tekst: Joanna Kalińska