1 00:00:05,679 --> 00:00:11,640 Gdy aprykańscy osadnicy dotarli do Albionu, zastali kraj w chaosie. 2 00:00:11,720 --> 00:00:14,439 Trwała brutalna wojna domowa. 3 00:00:14,519 --> 00:00:19,280 Głód i zarazy dziesiątkowały barbarzyńską ludność. 4 00:00:23,000 --> 00:00:27,760 Podbój kraju przez Imperium Aprykańskie przyniósł mieszkańcom wiele korzyści 5 00:00:27,839 --> 00:00:31,679 i pomógł im pokonać najgorsze skłonności. 6 00:00:31,760 --> 00:00:33,719 Coś nie tak? 7 00:00:34,600 --> 00:00:35,799 To bzdury. 8 00:00:37,679 --> 00:00:40,439 Mają usprawiedliwić złe traktowanie Zer. 9 00:00:41,039 --> 00:00:45,439 Jeśli nadal są biedni, to ich wina. My nie mamy z tym nic wspólnego. 10 00:00:50,520 --> 00:00:52,399 Biegiem! 11 00:01:01,479 --> 00:01:04,560 Nie damy się wam nudzić, białasy. 12 00:01:06,560 --> 00:01:08,719 Otworzyć plecaki! 13 00:01:08,799 --> 00:01:11,840 Co to ma być? Skończyliśmy. 14 00:01:11,920 --> 00:01:13,879 Skończycie, gdy ja tak powiem. 15 00:01:14,319 --> 00:01:15,359 Szybko. 16 00:01:18,079 --> 00:01:19,400 Stajesz w obronie Zer? 17 00:01:19,480 --> 00:01:21,319 Skoro sami nie mogą... 18 00:01:21,879 --> 00:01:24,439 Gdyby posłuchali pana przez chwilę, 19 00:01:24,519 --> 00:01:26,599 wszyscy przystąpiliby do Frontu Wyzwolenia. 20 00:01:26,680 --> 00:01:28,599 To organizacja terrorystyczna. 21 00:01:28,680 --> 00:01:30,760 Skutek przykręcania śruby. 22 00:01:30,840 --> 00:01:34,159 Proszę wyjść. Już! 23 00:01:41,000 --> 00:01:42,560 Otwierać! 24 00:01:43,640 --> 00:01:45,120 Nie jej. 25 00:01:47,840 --> 00:01:49,280 Jemu. 26 00:01:53,319 --> 00:01:54,640 Co za bzdura. 27 00:01:54,719 --> 00:01:56,079 Co takiego? 28 00:01:56,159 --> 00:01:58,200 - Bzdura! - Milcz! 29 00:02:00,359 --> 00:02:03,799 Poruczniku Baako! Koniec ćwiczeń! 30 00:02:04,599 --> 00:02:06,480 Uważaj, McGregor! 31 00:02:21,240 --> 00:02:23,479 WYSTĘPUJĄ 32 00:02:40,439 --> 00:02:42,680 NA PODSTAWIE POWIEŚCI MALORIE BLACKMAN 33 00:02:43,599 --> 00:02:45,919 SCENARIUSZ 34 00:02:51,960 --> 00:02:54,240 REŻYSERIA 35 00:02:54,719 --> 00:02:58,120 NOUGHTS AND CROSSES 36 00:02:59,080 --> 00:03:03,319 Po raz pierwszy w historii Albionu, dzięki decyzji premier Opal Folami 37 00:03:03,400 --> 00:03:08,319 odbędą się publiczne obchody święta Zer z okazji przesilenia letniego. 38 00:03:09,360 --> 00:03:14,120 Tylko przeprosiny na piśmie? Upiekło ci się. 39 00:03:14,639 --> 00:03:18,800 Wyjaśniłem dziekanowi, że czasem umyślnie prowokujesz. 40 00:03:18,879 --> 00:03:20,639 Nie przeproszę tego idioty. 41 00:03:20,719 --> 00:03:24,599 I że wkrótce przejdzie ci ta nastoletnia wojowniczość. 42 00:03:24,680 --> 00:03:26,759 Choć pani premier nie przeszła. 43 00:03:27,840 --> 00:03:31,000 Wciąż złościsz się, że Zera będą miały swoje święto? 44 00:03:31,080 --> 00:03:33,960 Co jest złego w paru imprezach ulicznych? 45 00:03:34,039 --> 00:03:36,560 Trwają niepokoje społeczne. 46 00:03:36,639 --> 00:03:41,000 Zagrażają nam terroryści, których nagle tak zaciekle bronisz. 47 00:03:41,080 --> 00:03:45,360 Opal skąpi środków bezpieczeństwa. To zły moment. 48 00:03:46,039 --> 00:03:47,360 Nigdy nie jest dobry. 49 00:03:47,960 --> 00:03:49,520 Trzeba utrzymać pozycje. 50 00:03:50,120 --> 00:03:53,400 Dlaczego? Po co? 51 00:03:55,479 --> 00:03:59,439 Najlepszy system to nie taki, który ignoruje różnice, 52 00:03:59,520 --> 00:04:01,960 ale jest budowany wokół nich. 53 00:04:02,919 --> 00:04:05,039 Czyli Zera nigdy nie będą nam równi. 54 00:04:05,120 --> 00:04:09,039 Nie będą, bo jesteśmy zdecydowanie... różni. 55 00:04:10,080 --> 00:04:11,520 To złożone. 56 00:04:13,240 --> 00:04:17,360 Co jest? Trochę wysiłku i już chcecie płakać? 57 00:04:18,120 --> 00:04:23,040 Jutro zapijecie ból, a w niedzielę powrót na służbę, 58 00:04:23,120 --> 00:04:26,240 bo trzeba pilnować białych ścierw podczas ich święta. 59 00:04:27,319 --> 00:04:28,759 Z życiem! 60 00:04:29,480 --> 00:04:30,560 Elaine? 61 00:04:31,839 --> 00:04:33,839 Dlaczego ci odpuścił? 62 00:04:34,600 --> 00:04:37,120 Nie wiem. Spytaj go. 63 00:04:38,920 --> 00:04:42,800 Co z Lekanem? Nie widuję go. 64 00:04:43,600 --> 00:04:45,120 Zerwałam z nim. 65 00:04:47,480 --> 00:04:49,959 Bo coś powiedział? Zrobił? 66 00:04:50,639 --> 00:04:52,240 Chodzi o to, kim jest. 67 00:04:52,319 --> 00:04:54,120 Wiem, że potrafi być... 68 00:04:54,199 --> 00:04:55,439 Nadęty? 69 00:04:55,519 --> 00:05:00,079 Pewny siebie. Ale jest z dobrej rodziny. 70 00:05:01,040 --> 00:05:03,160 Długo się zastanawiałam. 71 00:05:04,720 --> 00:05:10,480 Lekan nienawidzi Zer. Nie zdawałam sobie z tego sprawy. 72 00:05:13,759 --> 00:05:15,800 Może nie pasował do ciebie. 73 00:05:16,360 --> 00:05:20,160 Co pasuje? On na pewno nie. 74 00:05:21,199 --> 00:05:25,879 Uniwersytet też niekoniecznie. Wszystko się zmienia. 75 00:05:25,959 --> 00:05:27,240 Sephy... 76 00:05:28,000 --> 00:05:29,519 To złożone. 77 00:05:35,319 --> 00:05:36,879 Festiwal... 78 00:05:37,519 --> 00:05:40,439 Zagarniają nasze tradycje, żeby nas zmylić. 79 00:05:41,040 --> 00:05:44,519 Nie daj się. Nie studź gniewu. 80 00:05:45,160 --> 00:05:47,680 Nigdy nie bądź im wdzięczny. 81 00:05:47,759 --> 00:05:50,079 Nawet wtedy, gdy puszczają cię wolno? 82 00:05:50,480 --> 00:05:52,279 Pożałują tego. 83 00:05:53,399 --> 00:05:54,680 Bo? 84 00:05:56,480 --> 00:05:59,800 Jesteś bystrym gościem. Zdolnym. 85 00:06:01,720 --> 00:06:03,800 Ojciec by się nie zgodził. 86 00:06:03,879 --> 00:06:05,399 To głupiec. 87 00:06:06,720 --> 00:06:08,120 Jesteś gotowy. 88 00:06:26,279 --> 00:06:29,000 Pewnego dnia, McGregor, 89 00:06:31,160 --> 00:06:33,680 spakujesz tę torbę po raz ostatni. 90 00:06:34,040 --> 00:06:38,279 Wyjdziesz stąd i nigdy nie wrócisz. 91 00:06:38,360 --> 00:06:41,120 - Cieszyłbyś się. - Doprowadzę do tego. 92 00:06:44,480 --> 00:06:47,079 Mój dowódca... 93 00:06:48,920 --> 00:06:52,879 chce, żebym grał fair z Zerami. 94 00:06:54,720 --> 00:06:56,079 Więc czekam. 95 00:06:57,120 --> 00:06:58,439 Na co? 96 00:06:58,519 --> 00:07:01,879 Aż będę mógł podstawić ci nogę i nie ponieść konsekwencji. 97 00:07:01,959 --> 00:07:07,439 Zrobię to i upadniesz. Boleśnie. 98 00:07:09,120 --> 00:07:10,639 Bardzo boleśnie. 99 00:07:12,839 --> 00:07:14,720 - Na pewno. - Powodzenia. 100 00:07:27,160 --> 00:07:28,319 To nienaturalne. 101 00:07:29,839 --> 00:07:33,160 Musisz doprowadzić do zamieszek. 102 00:07:34,399 --> 00:07:35,959 Nie pracuję dla ciebie. 103 00:07:36,040 --> 00:07:38,560 Jedno moje słowo i wrócisz do pudła. 104 00:07:38,639 --> 00:07:40,399 Po co cię wypuściłem? 105 00:07:43,560 --> 00:07:45,879 Musimy współpracować. 106 00:07:46,399 --> 00:07:50,279 Inaczej ofiary, które ponieśliśmy, pójdą na marne. 107 00:07:52,839 --> 00:07:54,519 Jaką ty poniosłeś? 108 00:07:57,680 --> 00:07:58,920 Candora? 109 00:08:01,439 --> 00:08:02,639 Do roboty. 110 00:08:06,519 --> 00:08:09,879 Dorn? Precz z okupantem. 111 00:08:11,360 --> 00:08:12,680 Wal się. 112 00:08:18,279 --> 00:08:19,879 - Jest ktoś inny? - Nie. 113 00:08:19,959 --> 00:08:23,079 A on ma inną? Jeśli nie, daj jego numer. 114 00:08:23,160 --> 00:08:24,319 Minervo! 115 00:08:24,839 --> 00:08:26,639 Czemu go zostawiłaś? 116 00:08:26,720 --> 00:08:29,439 Jest idealny. To nie ma sensu. 117 00:08:29,519 --> 00:08:30,480 Dla mnie ma. 118 00:08:30,920 --> 00:08:32,600 Poznałaś kogoś na studiach? 119 00:08:32,679 --> 00:08:34,840 Nie! Już pytałyście. 120 00:08:34,919 --> 00:08:36,679 Na pewno by powiedziała. 121 00:08:36,759 --> 00:08:38,120 Dziękuję. 122 00:08:44,039 --> 00:08:47,080 Wysyłasz wojsko do pilnowania festiwalu? 123 00:08:47,159 --> 00:08:50,480 Front planuje coś dużego. 124 00:08:51,879 --> 00:08:55,080 W świetle ostatnich wydarzeń postąpiłem rozsądnie. 125 00:08:55,159 --> 00:08:59,759 Wojsko będzie tylko tam, gdzie uliczne imprezy. Chyba że odwołujemy. 126 00:08:59,840 --> 00:09:02,200 Powinieneś to uzgodnić ze mną. 127 00:09:02,279 --> 00:09:07,799 W Londynie użyjemy kadetów z Mercy Point. Czyli z twojego projektu integracyjnego. 128 00:09:07,879 --> 00:09:12,759 Zera będą mogli piec swoje mięsa w spokoju. 129 00:09:13,799 --> 00:09:16,080 Powinieneś był zatrzymać Dorna. 130 00:09:16,159 --> 00:09:19,799 Nie było podstaw. Zawsze mówisz o rządach prawa. 131 00:09:25,639 --> 00:09:27,039 Jak poszło? 132 00:09:28,840 --> 00:09:32,720 Łaziłem cały dzień. Byłem w pośredniakach. 133 00:09:33,600 --> 00:09:38,879 Poszedłem na ten róg, gdzie szukają ludzi do roboty na jeden dzień. Nic. 134 00:09:38,960 --> 00:09:43,320 Zmień nazwisko na Balogun albo Owusu. Będzie łatwiej. 135 00:09:43,399 --> 00:09:46,440 Myślałam, że potępiasz przywłaszczanie. 136 00:09:49,759 --> 00:09:50,879 Cześć. 137 00:09:50,960 --> 00:09:52,799 Mogłeś to zdjąć przed powrotem. 138 00:09:52,879 --> 00:09:55,399 - Chodź zjeść. - Przebiorę się. 139 00:09:57,320 --> 00:09:58,919 Zgadzasz się ze mną. 140 00:09:59,000 --> 00:10:02,240 Nie będę wsiadał na Calluma za każdym razem. 141 00:10:03,519 --> 00:10:07,399 Pogadaj z Frontem. Przyjmą cię z powrotem. 142 00:10:08,440 --> 00:10:12,360 Dorn ma rację. Pomógł mi zrozumieć, kim jestem. 143 00:10:13,080 --> 00:10:17,000 Ja wiem, kim jestem. Nie potrzebuję lekcji w sprawie Frontu. 144 00:10:18,799 --> 00:10:21,159 Nie chcesz nic osiągnąć w życiu? 145 00:10:21,799 --> 00:10:24,960 Szukam pracy. Tobie też to polecam. 146 00:10:31,159 --> 00:10:34,080 Masz. Musisz być głodny. 147 00:10:34,159 --> 00:10:35,480 Dzięki. 148 00:10:35,799 --> 00:10:37,159 Dokąd idziesz? 149 00:10:37,240 --> 00:10:38,879 Wychodzę na trochę. 150 00:10:39,360 --> 00:10:43,440 - Dopiero wszedłeś. - Wiem. Muszę coś załatwić. 151 00:10:45,720 --> 00:10:47,080 Znam ją? 152 00:10:47,159 --> 00:10:48,559 Nie. 153 00:10:51,080 --> 00:10:52,399 Co? 154 00:10:55,919 --> 00:10:57,360 No co? 155 00:10:59,120 --> 00:11:02,679 Nie czekaj na mnie. Do zobaczenia. 156 00:11:10,080 --> 00:11:15,759 Broniłaś Frontu? To zbiry. Mówisz jak Jude. 157 00:11:15,840 --> 00:11:19,399 Wiem. Byłam wkurzona. 158 00:11:21,399 --> 00:11:25,399 Nie musisz mi nic udowadniać. 159 00:11:27,279 --> 00:11:31,240 Umówmy się, że nie przepraszasz za żadnego tępego Iksa, 160 00:11:31,320 --> 00:11:33,919 a ja za żadnego Zera. 161 00:11:35,519 --> 00:11:37,039 Dobrze. 162 00:11:51,559 --> 00:11:53,120 Callum? 163 00:11:53,200 --> 00:11:54,480 Tak? 164 00:11:55,720 --> 00:11:57,799 A gdybyśmy stąd wyjechali? 165 00:11:59,279 --> 00:12:01,440 Tak naprawdę. 166 00:12:02,799 --> 00:12:05,240 Z Albionu. Choćby do Apryki. 167 00:12:05,320 --> 00:12:06,720 Po prostu? 168 00:12:06,799 --> 00:12:08,080 To takie łatwe. 169 00:12:09,399 --> 00:12:12,879 - Co mielibyśmy robić w Apryce? - Czy to ważne? 170 00:12:12,960 --> 00:12:15,080 Tam byłoby nam łatwiej. 171 00:12:17,000 --> 00:12:21,159 Daliby nam spokój. To dużo. 172 00:12:26,519 --> 00:12:28,480 Tu nic się nie zmieni. 173 00:12:29,919 --> 00:12:34,120 Jest nas tylko dwoje przeciw milionom panów Daramych. 174 00:12:37,039 --> 00:12:38,840 Mamy się poddać? 175 00:12:40,320 --> 00:12:41,759 Czemu nie? 176 00:12:45,720 --> 00:12:47,200 Przemyślę to. 177 00:12:47,559 --> 00:12:48,799 Tak? 178 00:12:49,360 --> 00:12:50,639 Tak. 179 00:12:52,480 --> 00:12:57,159 Czy będę mógł tam nosić dashiki? 180 00:12:57,600 --> 00:12:59,879 - Nie. - Marzę o tym. 181 00:13:01,399 --> 00:13:03,519 Dobrze, że się nie zgadzasz. 182 00:13:09,759 --> 00:13:11,399 Zarwana noc? 183 00:13:21,360 --> 00:13:23,039 Zabrał mnie na miasto. 184 00:13:23,399 --> 00:13:24,919 Który? 185 00:13:25,879 --> 00:13:27,159 Daj to. 186 00:13:27,240 --> 00:13:29,240 Butelka jest pusta. 187 00:13:30,919 --> 00:13:32,559 Pusta! 188 00:13:33,919 --> 00:13:36,240 Słyszysz? 189 00:13:41,559 --> 00:13:43,559 Nie patrz tak na mnie. 190 00:13:48,080 --> 00:13:50,240 Proszę. 191 00:13:58,000 --> 00:13:59,320 Jas... 192 00:14:09,320 --> 00:14:10,960 Spokojnie. 193 00:14:27,519 --> 00:14:30,120 Jasmine znów zostaje w łóżku? 194 00:14:31,200 --> 00:14:32,480 Tak. 195 00:14:32,559 --> 00:14:35,000 Yaro. Jakieś wieści? 196 00:14:36,000 --> 00:14:37,320 Nie. 197 00:14:38,480 --> 00:14:43,000 Wiem, że wychodzę przed szereg, ale powinien pan go odnaleźć. 198 00:14:44,600 --> 00:14:46,159 Porozmawiać z nim. 199 00:14:48,879 --> 00:14:53,039 Masz rację. Wyszłaś przed szereg. 200 00:14:56,519 --> 00:14:59,159 Zawsze robiłam to, o co pan prosił. 201 00:15:00,039 --> 00:15:02,080 Teraz ja mam prośbę. 202 00:15:04,080 --> 00:15:07,639 Niech pan powie Jasmine. Zasługuje na prawdę. 203 00:15:08,399 --> 00:15:10,559 Źle ją pan traktuje. 204 00:15:11,840 --> 00:15:16,440 Dobrze się maskuje, ale cierpi teraz bardziej niż kiedykolwiek. 205 00:15:16,519 --> 00:15:18,519 To musi się skończyć. 206 00:15:21,840 --> 00:15:24,240 Sprzątnij to, nim ktoś zobaczy. 207 00:15:42,120 --> 00:15:43,799 Brakuje mi go. 208 00:16:03,799 --> 00:16:05,799 Ty! Odsuń się! 209 00:16:13,159 --> 00:16:14,600 To niedorzeczne. 210 00:16:14,679 --> 00:16:17,120 - Zaczepia panią? - Nie. 211 00:16:18,360 --> 00:16:21,480 - Nazwisko? - Callum McGregor. 212 00:16:21,559 --> 00:16:23,879 Powiedziałam, że mnie nie zaczepia. 213 00:16:23,960 --> 00:16:25,159 Skąd? 214 00:16:26,000 --> 00:16:27,519 Meadow View. 215 00:16:27,600 --> 00:16:30,279 - Czego tu szukasz? - Jest ze mną! 216 00:16:35,759 --> 00:16:37,360 Uważaj na siebie. 217 00:16:46,799 --> 00:16:48,399 Dobrze się czujesz? 218 00:16:48,759 --> 00:16:50,159 Tak. 219 00:16:52,200 --> 00:16:54,279 Zaczekaj. Callum! 220 00:16:54,360 --> 00:16:58,559 Wiem, że to wszystko nie twoja wina. 221 00:17:05,480 --> 00:17:06,640 Jasmine? 222 00:17:09,319 --> 00:17:12,599 Chcę ci o czymś powiedzieć. Powinienem był dawno temu. 223 00:17:17,319 --> 00:17:19,599 Czy to będzie kolejny wykład? 224 00:17:20,559 --> 00:17:21,920 Nie. 225 00:17:24,119 --> 00:17:27,160 Nie przeszkadza mi, gdy próbujesz mnie ranić. 226 00:17:27,240 --> 00:17:28,839 Przywykłam do tego. 227 00:17:29,799 --> 00:17:32,359 Przynajmniej na mnie wtedy patrzysz. 228 00:17:34,440 --> 00:17:35,920 Śmiało. 229 00:17:41,480 --> 00:17:43,480 Nie rozumiesz. 230 00:17:44,720 --> 00:17:49,160 Nigdy nie chciałem sprawiać ci bólu. 231 00:17:49,960 --> 00:17:52,720 Byłaś przy mnie przez te wszystkie lata... 232 00:17:53,759 --> 00:17:55,680 Nie chcę twojego nieszczęścia. 233 00:17:59,480 --> 00:18:01,079 Widzę, że pijesz. 234 00:18:09,680 --> 00:18:11,279 Wiem o twoich... 235 00:18:15,559 --> 00:18:17,279 romansach. 236 00:18:19,240 --> 00:18:22,079 Nie mam z tym problemu. 237 00:18:23,559 --> 00:18:27,000 Cieszę się, że ktoś daje ci to, czego potrzebujesz. 238 00:18:29,039 --> 00:18:33,920 Może moja zgoda na to cię uszczęśliwi? 239 00:19:04,440 --> 00:19:05,720 Powiedziałaś mu. 240 00:19:06,599 --> 00:19:09,079 - O czym? - O Chidikem i reszcie. 241 00:19:09,160 --> 00:19:11,880 - Nie. Skąd. - Zrobiłaś to. 242 00:19:11,960 --> 00:19:15,799 Nie. Powiedziałam tylko... 243 00:19:15,880 --> 00:19:18,440 - Co? - Że... 244 00:19:20,599 --> 00:19:23,039 wydajesz się nieszczęśliwa. 245 00:19:25,880 --> 00:19:29,440 Dziś rano. Czułam się bezradna. 246 00:19:29,519 --> 00:19:33,079 A więc to tak. Żal ci mnie? 247 00:19:33,160 --> 00:19:37,599 Nie. Uważam się za twoją przyjaciółkę. 248 00:19:38,440 --> 00:19:40,799 Czy moje życie jest aż tak żałosne? 249 00:19:41,160 --> 00:19:45,240 Że współczują mi nawet Zera? Jestem dobra. 250 00:19:45,319 --> 00:19:47,640 - Tak. - Lojalna. - To prawda. 251 00:19:47,720 --> 00:19:49,720 A ty mnie za to karcisz. 252 00:19:50,880 --> 00:19:52,799 Tak jak mój mąż. 253 00:19:54,160 --> 00:19:58,440 Nigdy nie traktowałam cię źle. A ty wciąż mnie strofujesz! 254 00:19:59,519 --> 00:20:00,880 Co się dzieje? 255 00:20:01,559 --> 00:20:03,599 Meggie odchodzi od nas. 256 00:20:04,519 --> 00:20:07,799 - Jasmine... - Pani. Dla ciebie jestem panią. 257 00:20:09,680 --> 00:20:11,720 Nie potrzebuję cię już. 258 00:20:11,799 --> 00:20:15,720 Zapłać jej za dodatkowy miesiąc i poszukaj kogoś. 259 00:20:15,799 --> 00:20:19,440 Proszę! Wiesz, że Ryan stracił pracę. 260 00:21:12,200 --> 00:21:13,799 Cześć, Meggie. 261 00:21:17,400 --> 00:21:19,000 O co chodzi? 262 00:21:21,680 --> 00:21:26,119 Coś ty zrobiła? To Meggie! 263 00:21:26,960 --> 00:21:30,440 Co ci jest? Trochę wcześnie na picie. 264 00:21:30,519 --> 00:21:34,519 Już próbowałam. Mówi, że Meggie to tylko służąca. 265 00:21:34,599 --> 00:21:35,759 Co? 266 00:21:35,839 --> 00:21:38,599 Pomówmy o tym, gdy emocje opadną. 267 00:21:38,680 --> 00:21:40,559 Czyli kiedy wytrzeźwieje? 268 00:21:40,640 --> 00:21:42,839 Nie życzę sobie kazań. 269 00:21:42,920 --> 00:21:47,599 Za kogo ty się masz? Widzę, co robisz. 270 00:21:55,839 --> 00:21:57,079 Mamo... 271 00:22:00,680 --> 00:22:02,640 Niepotrzebnie to powiedziałam. 272 00:22:04,440 --> 00:22:07,680 Nie rób tego. Mamo! 273 00:22:26,319 --> 00:22:29,880 Panie ministrze? Nic nie znaleźliśmy. 274 00:22:32,079 --> 00:22:37,920 Może dlatego, że czasem przedstawia się jako Yaro Hadley. 275 00:22:38,000 --> 00:22:39,519 Krewny. 276 00:22:39,599 --> 00:22:42,359 Odcina kupony od nazwiska. 277 00:22:42,440 --> 00:22:43,799 Sir. 278 00:22:49,519 --> 00:22:53,400 Jasmine przeżywa duży stres. Na pewno zmieni zdanie. 279 00:22:53,480 --> 00:22:56,079 Przestań ją usprawiedliwiać! 280 00:22:56,160 --> 00:22:58,480 Potraktowała cię jak śmieć. 281 00:22:58,559 --> 00:23:02,599 Po tylu latach lojalnej służby! 282 00:23:02,680 --> 00:23:06,640 - Czemu nie jesteś zła? - Dość. To nie mama jest winna. 283 00:23:06,720 --> 00:23:10,960 Nie. To oni. Ci, dla których paradujesz w mundurku. 284 00:23:11,039 --> 00:23:14,519 Dzięki czemu będą w tym domu jakiekolwiek pieniądze. 285 00:23:14,599 --> 00:23:16,079 Ty się nie poczuwasz. 286 00:23:28,440 --> 00:23:30,759 Tak mi przykro, Meggie. 287 00:23:30,839 --> 00:23:34,960 Nie przeszkadzam? Porozmawiam z mamą. 288 00:23:35,039 --> 00:23:37,480 - Wejdź. - Nie zapraszaj jej! 289 00:23:37,559 --> 00:23:42,000 Będzie z tego zmartwienie. Mamy być ci wdzięczni? 290 00:23:42,079 --> 00:23:44,640 Jude! Usiądź. Słyszysz? 291 00:23:45,640 --> 00:23:47,440 Chodź, synu. 292 00:23:47,880 --> 00:23:49,319 Ma rację. 293 00:23:52,640 --> 00:23:54,240 Zostaw nas. 294 00:24:21,000 --> 00:24:22,640 Zmieniła zdanie? 295 00:24:23,599 --> 00:24:24,960 Wracaj do domu. 296 00:24:34,119 --> 00:24:35,839 Musimy porozmawiać. 297 00:24:49,079 --> 00:24:50,519 Źle się stało. 298 00:24:51,799 --> 00:24:56,279 Mógłbym ją przekonywać, ale... 299 00:25:02,759 --> 00:25:03,880 Co to? 300 00:25:04,200 --> 00:25:08,200 Uznałem, że należy ci się odprawa. 301 00:25:13,599 --> 00:25:16,839 - To nie jest miesięczna pensja. - Roczna. 302 00:25:18,039 --> 00:25:20,480 Masz czas na szukanie nowej pracy. 303 00:25:22,400 --> 00:25:27,359 Oczywiście oczekuję dyskrecji w sprawach przeszłości. 304 00:25:29,319 --> 00:25:33,480 I wyrzuć tę zabawkę, to pewnie nie jego. 305 00:25:36,880 --> 00:25:38,480 Tu nie chodzi o pieniądze. 306 00:25:38,559 --> 00:25:42,559 Chciałbym, żebyś je wzięła. Będziemy wiedzieć, na czym stoimy. 307 00:25:45,799 --> 00:25:48,039 Nie. Proszę. 308 00:25:58,880 --> 00:26:00,680 Nie powiedziałabym. 309 00:26:02,160 --> 00:26:03,720 Nie jestem taka. 310 00:26:05,839 --> 00:26:07,519 Taka jak pan. 311 00:26:10,319 --> 00:26:13,440 Proszę mnie wypuścić. 312 00:26:48,000 --> 00:26:51,039 Nie martw się. Będzie dobrze. 313 00:26:52,160 --> 00:26:53,839 Ja jeszcze mam pracę. 314 00:26:58,240 --> 00:27:03,119 Przepraszam. Nie powinnam cię obciążać. 315 00:27:03,200 --> 00:27:05,000 Masz już dość na głowie. 316 00:27:05,079 --> 00:27:06,799 Znajdziesz pracę. 317 00:27:12,960 --> 00:27:14,720 Zawsze bądź sobą. 318 00:27:17,240 --> 00:27:19,559 Nie nienawidź. Nigdy. 319 00:27:24,680 --> 00:27:26,759 Ale bądź też ostrożny. 320 00:27:29,920 --> 00:27:33,920 Waszym zadaniem będzie pilnować porządku na dzisiejszych obchodach. 321 00:27:35,000 --> 00:27:36,519 To jak ćwiczenia. 322 00:27:37,640 --> 00:27:39,839 Tylko ślepe naboje. 323 00:27:41,519 --> 00:27:45,359 Zobaczymy, czy wasi bladzi bracia zachowają spokój. 324 00:27:48,839 --> 00:27:51,160 McGregor! Masz kaca? 325 00:27:51,240 --> 00:27:54,200 Głowa rozboli cię jeszcze bardziej. 326 00:27:54,279 --> 00:27:57,200 Oficerowie! Wybierzcie swoje oddziały. 327 00:28:06,599 --> 00:28:08,000 Macie? 328 00:28:48,119 --> 00:28:50,559 Jakiś problem, kadetko Sawyer? 329 00:28:50,640 --> 00:28:51,960 Nie. 330 00:29:28,839 --> 00:29:31,119 To nie byle co, prawda? 331 00:29:32,000 --> 00:29:34,599 Nie. Nie byle co. 332 00:29:39,000 --> 00:29:40,519 Idź. 333 00:29:40,599 --> 00:29:42,960 - Jesteś pewna? - Tak. 334 00:29:53,400 --> 00:29:55,000 Mamy kłopot. 335 00:29:55,720 --> 00:29:57,440 Znajdziesz coś. 336 00:29:58,319 --> 00:30:00,400 Na pewno nie u Iksów. 337 00:30:02,079 --> 00:30:07,839 Myślisz, że Jasmine pozwoli, żeby zatrudnili mnie jej znajomi? 338 00:30:11,480 --> 00:30:13,599 Dobrze, że Kamal ci zapłacił. 339 00:30:14,599 --> 00:30:19,400 Tak. Za cztery tygodnie. 340 00:30:22,359 --> 00:30:24,359 Nie starczy na długo. 341 00:30:25,119 --> 00:30:26,680 Nie. 342 00:30:38,119 --> 00:30:41,559 Musisz jeść. Każę im coś zrobić. 343 00:30:43,240 --> 00:30:48,559 Im? Jak zawsze. Dlaczego sama nic nigdy nie robisz? 344 00:30:49,960 --> 00:30:51,839 Wiem, co o mnie myślisz. 345 00:30:52,960 --> 00:30:54,559 I pewnie masz rację. 346 00:30:56,480 --> 00:30:58,720 Byłaś w bliskiej relacji z Meggie. 347 00:31:01,160 --> 00:31:04,200 - Też chcę takiej z tobą. - Skoro się jej pozbyłaś... 348 00:31:07,279 --> 00:31:08,799 Nie miałam wyboru. 349 00:31:08,880 --> 00:31:10,839 Nigdy nie jesteś winna. 350 00:31:10,920 --> 00:31:13,960 Zmusiła cię do tego i teraz użalasz się nad sobą. 351 00:31:14,039 --> 00:31:15,759 Jesteś nie do zniesienia. 352 00:31:17,279 --> 00:31:18,640 Dokąd idziesz? 353 00:31:18,720 --> 00:31:21,720 Do Meadow View. Na imprezę uliczną. 354 00:31:22,160 --> 00:31:25,480 Nie możesz. To niebezpieczne. 355 00:31:28,240 --> 00:31:31,759 Gdy Zera się popiją, tracą kontrolę. 356 00:31:31,839 --> 00:31:36,200 A zawsze piją. Zobaczą cię w tym stroju... 357 00:31:43,319 --> 00:31:44,759 Sephy! 358 00:31:48,960 --> 00:31:53,640 Mają nas za idiotów. Myślą, że przekupią nas byle gestem. 359 00:31:53,720 --> 00:31:57,640 Pytacie, dlaczego nic nie mówiłem o dzisiejszym święcie. 360 00:31:58,079 --> 00:32:03,240 Dlatego, że postanowiłem uczcić je czymś więcej niż słowami. 361 00:32:04,319 --> 00:32:08,519 Gdy wszystkie oczy zwrócone są ku obchodom, my uderzymy w parlament. 362 00:32:14,880 --> 00:32:16,240 Ryan. 363 00:32:16,319 --> 00:32:17,920 Pogadajmy. 364 00:32:19,000 --> 00:32:20,839 Nie teraz. 365 00:32:20,920 --> 00:32:22,440 To ważne. 366 00:32:36,400 --> 00:32:38,200 Odział Alfa! 367 00:33:01,279 --> 00:33:03,119 Z drogi, białasie. 368 00:33:08,680 --> 00:33:10,400 Chcesz do nas wrócić? 369 00:33:12,839 --> 00:33:14,359 Ile to lat minęło? 370 00:33:14,440 --> 00:33:18,839 20. Miałem problem ze środkami, nie celem. 371 00:33:18,920 --> 00:33:21,079 Chciałem dać szansę umiarkowanym. 372 00:33:21,440 --> 00:33:22,720 A teraz? 373 00:33:23,359 --> 00:33:28,799 Negocjują bez skutku od 20 lat. Nic się nie zmieni. 374 00:33:28,880 --> 00:33:32,680 Władza zauważyła za to, że wskrzesiłeś Front. 375 00:33:33,240 --> 00:33:35,680 Jude mówił, że jesteście bez pracy. 376 00:33:36,319 --> 00:33:37,720 Brakuje kasy? 377 00:33:38,039 --> 00:33:39,440 Nie o to chodzi. 378 00:33:42,319 --> 00:33:44,599 Dużo się zmieniło, odkąd odszedłeś. 379 00:33:45,880 --> 00:33:48,200 - Coś się dzieje? - Zwykłe sprawy. 380 00:33:53,720 --> 00:33:55,519 Mam jeden warunek. 381 00:35:47,519 --> 00:35:49,000 Zdrajca. 382 00:35:55,519 --> 00:35:58,239 Baako! 383 00:35:59,119 --> 00:36:04,960 Proszę chronić białych kadetów! Nie ma potrzeby rozwścieczać tłumu! 384 00:36:05,360 --> 00:36:06,320 Tak jest. 385 00:36:06,679 --> 00:36:10,079 McGregor, Sawyer! Ruchy! 386 00:36:17,159 --> 00:36:18,760 Co się dzieje? 387 00:36:20,800 --> 00:36:22,480 Przyjąłeś go? 388 00:36:22,559 --> 00:36:25,239 - Nie będziesz mi dziś potrzebny. - Jak to? 389 00:36:25,320 --> 00:36:28,840 Po prostu. Idź się bawić. 390 00:36:28,920 --> 00:36:32,360 To największa akcja roku! Mówił coś o mnie? 391 00:36:32,440 --> 00:36:34,360 On wrócił, ty spadasz. 392 00:36:34,440 --> 00:36:36,440 Wolisz bezrobotnego dziada? 393 00:36:36,519 --> 00:36:38,400 Nie mów tak o ojcu. 394 00:36:43,360 --> 00:36:46,119 - Nie miałeś prawa! - Nie oddam mu syna. 395 00:36:46,199 --> 00:36:49,639 Nie jestem dzieckiem! Czemu mnie tak traktujesz? 396 00:36:49,719 --> 00:36:55,280 Mam poukładane w głowie. Nie diluję dragami. 397 00:36:56,440 --> 00:37:01,480 Ale gdzie mi do Calluma, padnijmy przed nim na kolana! 398 00:37:01,559 --> 00:37:03,360 Mniejsza o niego. 399 00:37:03,440 --> 00:37:08,559 Dorn to zły człowiek. Nie ma zasad. Wykorzystałby cię! 400 00:37:08,639 --> 00:37:10,960 Więc zaoferowałeś mu swoje usługi? 401 00:37:11,599 --> 00:37:15,559 Ja już nie mam przyszłości. Ty masz. 402 00:37:20,079 --> 00:37:23,559 Nawet nie wiesz, co odrzucasz! 403 00:37:31,079 --> 00:37:32,280 Meggie. 404 00:38:04,519 --> 00:38:06,239 Co ona w tobie widzi? 405 00:38:06,639 --> 00:38:08,199 Poruczniku? 406 00:38:10,159 --> 00:38:11,440 Lekan... 407 00:38:19,280 --> 00:38:20,800 Panie Hadley? 408 00:38:30,000 --> 00:38:31,519 Jasmine? 409 00:38:46,239 --> 00:38:50,679 Pomocy! Szybko! 410 00:38:50,760 --> 00:38:53,480 - Co się stało? - Wezwij karetkę! 411 00:38:54,920 --> 00:38:56,519 Zdrajcy! 412 00:38:56,599 --> 00:38:58,360 Na pozycje obronne! 413 00:38:59,760 --> 00:39:03,400 - Lepiej nie. - Mamo? - Nie wchodź tu, słonko. 414 00:39:03,480 --> 00:39:06,280 Mamo?! Mamo! 415 00:39:13,719 --> 00:39:15,719 Mamo! Wstań! 416 00:39:17,719 --> 00:39:19,679 Dlaczego tak leży? 417 00:39:29,480 --> 00:39:31,079 Callum? 418 00:39:32,280 --> 00:39:33,920 Ty zdrajco! 419 00:39:34,000 --> 00:39:36,599 To twój kumpel, McGregor? 420 00:39:36,679 --> 00:39:39,239 Jak ci nie wstyd?! 421 00:39:39,920 --> 00:39:45,159 Kadeci, unieść broń! Unieść broń! 422 00:39:45,239 --> 00:39:47,559 Was nienawidzą najbardziej. 423 00:39:48,400 --> 00:39:49,800 Unieść broń! 424 00:39:50,599 --> 00:39:54,440 To rozkaz, McGregor! 425 00:39:54,800 --> 00:39:58,880 Przynosisz wstyd swoim. 426 00:39:58,960 --> 00:40:01,320 Słyszysz? 427 00:40:09,280 --> 00:40:13,960 Gotowi, cel, pal! 428 00:40:33,079 --> 00:40:34,960 Co tu się dzieje? 429 00:40:35,039 --> 00:40:36,480 Opuścić broń! 430 00:40:37,039 --> 00:40:41,360 Poruczniku, wycofać ludzi! Idziemy! 431 00:40:55,559 --> 00:40:58,199 - Ostra amunicja? - To nie ja. 432 00:40:58,280 --> 00:41:01,000 Mogłem zabić brata! 433 00:41:02,360 --> 00:41:05,119 Wiedziałaś o tym. 434 00:41:05,199 --> 00:41:09,400 I powiedziałaś mu, że spotykam się z Sephy! Prawda? 435 00:41:09,760 --> 00:41:11,199 Zdrajczyni. 436 00:41:11,280 --> 00:41:13,239 - Ja? - Tak. 437 00:41:13,320 --> 00:41:14,800 Spadaj. 438 00:41:32,880 --> 00:41:34,719 Szybciej! 439 00:41:48,679 --> 00:41:50,679 Co robisz, McGregor? 440 00:41:52,320 --> 00:41:54,039 Odchodzę. 441 00:41:58,039 --> 00:41:59,880 Posłuchaj. 442 00:41:59,960 --> 00:42:03,400 Podnieś karabin, nim będzie za późno. 443 00:42:04,760 --> 00:42:06,280 Nie. 444 00:42:09,199 --> 00:42:11,800 Nie postawią cię przed sądem wojskowym. 445 00:42:11,880 --> 00:42:14,960 Nie będą chcieli nagłaśniać czynu Lekana. 446 00:42:15,039 --> 00:42:18,440 Pomówię z nimi. Dadzą ci drugą szansę. 447 00:42:22,480 --> 00:42:24,239 Zasługujesz na nią. 448 00:42:25,320 --> 00:42:28,719 Cofną ci jeden żołd i parę przywilejów. 449 00:42:28,800 --> 00:42:32,400 Wystarczy, żebyś podniósł karabin. 450 00:42:42,360 --> 00:42:43,920 Przepraszam. 451 00:42:50,639 --> 00:42:54,440 Daruj sobie! Zawiodłeś mnie. 452 00:42:55,039 --> 00:42:57,960 Wszyscy chcą, żebyście ponieśli porażkę. 453 00:42:58,039 --> 00:42:59,760 Robisz im prezent. 454 00:43:09,159 --> 00:43:10,440 Do wozu! 455 00:43:10,519 --> 00:43:11,800 Z ostatniej chwili: 456 00:43:11,880 --> 00:43:17,119 żona Ministra Spraw Wewnętrznych została hospitalizowana. 457 00:43:17,199 --> 00:43:20,880 Ekipa ratunkowa wezwana do rezydencji 458 00:43:20,960 --> 00:43:23,920 zabrała panią Hadley do szpitala Demwa. 459 00:43:24,000 --> 00:43:26,360 Mój brat celował dziś do mnie z broni. 460 00:43:27,199 --> 00:43:30,360 Szkoliłeś mnie. Jestem gotowy. 461 00:43:31,039 --> 00:43:34,480 Chcę tego dowieść. Słyszysz? 462 00:43:34,960 --> 00:43:36,199 W porządku. 463 00:43:39,719 --> 00:43:41,400 Mam dla ciebie zadanie. 464 00:43:43,760 --> 00:43:46,079 Trzeba kogoś wyszkolić. 465 00:43:46,159 --> 00:43:48,280 Callum? Co się stało? 466 00:43:48,360 --> 00:43:51,119 - Nic ci nie jest? - Nie. 467 00:43:53,679 --> 00:43:56,320 Tak mi przykro. 468 00:43:57,239 --> 00:43:58,719 Już dobrze. 469 00:44:00,760 --> 00:44:03,760 - Z powodu Meggie... - Już dobrze. 470 00:44:08,119 --> 00:44:10,239 Możemy stąd iść? 471 00:44:23,719 --> 00:44:24,679 Mamo? 472 00:44:25,519 --> 00:44:28,159 Callum... Co my tu robimy? 473 00:44:30,199 --> 00:44:32,480 Mówiłaś, że powinniśmy wyjechać. 474 00:44:33,239 --> 00:44:36,840 Dostałem paszport w Mercy Point. 475 00:44:36,920 --> 00:44:40,840 - Nie mówiliśmy poważnie. - Przestań! Lekan wie. 476 00:44:43,400 --> 00:44:44,719 Wie. 477 00:44:46,039 --> 00:44:49,199 Musimy wyjechać. Nie chcę tu być! 478 00:44:53,559 --> 00:44:55,440 Koniec z Mercy Point. 479 00:44:58,159 --> 00:45:01,360 Wszystko zaprzepaściłem. 480 00:45:04,320 --> 00:45:06,239 Mam dość. 481 00:45:07,480 --> 00:45:09,400 Nie jestem nieudacznikiem. 482 00:45:10,639 --> 00:45:12,280 Nie jestem! 483 00:45:12,360 --> 00:45:16,480 Nie jesteś. 484 00:45:16,559 --> 00:45:18,280 Spójrz na mnie. 485 00:45:24,679 --> 00:45:26,519 To nie było na marne. 486 00:45:56,039 --> 00:45:57,599 Zaczekaj. 487 00:46:01,199 --> 00:46:02,599 Nie tu. 488 00:46:36,800 --> 00:46:38,360 Meggie? 489 00:46:43,039 --> 00:46:44,599 Yaro! 490 00:46:53,239 --> 00:46:55,480 Inaczej cię zapamiętałem. 491 00:46:55,880 --> 00:46:57,239 Zapamiętałeś? 492 00:46:58,480 --> 00:47:01,760 Byłeś malutki, gdy pomagałam twojej mamie przy tobie. 493 00:47:02,199 --> 00:47:03,440 Zmarła. 494 00:47:04,800 --> 00:47:06,760 Kilka miesięcy temu. 495 00:47:10,519 --> 00:47:12,039 Przykro mi. 496 00:47:12,119 --> 00:47:16,440 Nie pozbierała się po tym, co jej zrobił. 497 00:47:18,199 --> 00:47:20,000 Chcę się z nim spotkać. 498 00:47:21,920 --> 00:47:26,280 Po wszystkim, co przeżyłeś? Tyle cierpienia... 499 00:47:28,079 --> 00:47:31,039 Czemu chcesz to sobie robić? 500 00:47:31,119 --> 00:47:33,760 Czemu stajesz po jego stronie? 501 00:47:38,079 --> 00:47:41,840 Mama się myliła. Jesteś tak samo zła jak on. 502 00:47:50,800 --> 00:47:52,559 Mogłem go zabić. 503 00:47:54,800 --> 00:47:56,599 To nie twoja wina. 504 00:48:01,320 --> 00:48:03,719 Wycelowałem we własnego brata. 505 00:48:06,679 --> 00:48:08,480 Kim mnie to czyni? 506 00:48:19,920 --> 00:48:21,880 Nic się nigdy nie zmieni. 507 00:48:25,079 --> 00:48:27,320 Jesteśmy tylko dwojgiem ludzi. 508 00:48:30,719 --> 00:48:32,599 Ale pragnę cię. 509 00:48:35,159 --> 00:48:36,840 Bardzo. 510 00:48:42,679 --> 00:48:44,920 Tylko ty widzisz, kim jestem. 511 00:49:26,840 --> 00:49:29,280 - Wyjaśnię to. - Nie musisz. 512 00:49:36,559 --> 00:49:38,079 Sephy... 513 00:49:42,639 --> 00:49:44,559 Nie wiesz, prawda? 514 00:49:44,639 --> 00:49:47,639 Twoją mamę zabrali do szpitala. 515 00:49:47,719 --> 00:49:51,199 Będzie dobrze, ale zadzwoń do siostry. 516 00:50:37,199 --> 00:50:39,159 Byłam gównianą siostrą. 517 00:50:42,000 --> 00:50:46,519 Przepraszam za... wiesz. 518 00:51:04,000 --> 00:51:05,519 Co z nią? 519 00:51:06,360 --> 00:51:11,119 Niebezpieczeństwo minęło. Podali jej środek uspokajający. 520 00:51:16,880 --> 00:51:20,800 Wasza mama jest niezłomna. Wyjdzie z tego. 521 00:51:23,239 --> 00:51:24,679 Sephy... 522 00:51:27,760 --> 00:51:32,000 Myślisz, że nie jestem na siebie zły? Że się nie obwiniam? 523 00:51:32,400 --> 00:51:37,000 Za to, że praca przesłoniła mi ją i was? 524 00:51:40,159 --> 00:51:42,559 Nie mogę patrzeć na wasze cierpienie. 525 00:51:45,639 --> 00:51:50,599 Mama będzie potrzebowała naszego wsparcia. Musimy być przy niej razem. 526 00:52:11,199 --> 00:52:14,400 Przyczyna hospitalizacji pozostaje nieznana. 527 00:52:14,480 --> 00:52:17,360 Będziemy państwa informować. 528 00:52:17,760 --> 00:52:23,360 Tymczasem tysiące Zer wyszły dziś na ulice, by uczcić letnie przesilenie. 529 00:52:23,440 --> 00:52:26,840 Z uwagi na niepokoje po śmierci Danny'ego Hicksona 530 00:52:26,920 --> 00:52:30,280 część rządzących wyrażała troskę o bezpieczeństwo publiczne, 531 00:52:30,360 --> 00:52:33,800 dotąd jednak nie zgłoszono żadnych incydentów... 532 00:52:37,960 --> 00:52:39,360 Odszedłem. 533 00:52:41,920 --> 00:52:43,360 Super. 534 00:52:45,760 --> 00:52:48,000 Nic więcej nie powiesz? 535 00:52:55,920 --> 00:52:58,079 - Co robisz? - Nic. 536 00:52:58,800 --> 00:53:00,599 Przecież widzę. 537 00:53:04,119 --> 00:53:06,360 Odwal się. 538 00:53:08,199 --> 00:53:09,639 Jezu. 539 00:53:16,440 --> 00:53:18,079 Co z tobą? 540 00:53:18,880 --> 00:53:20,360 Nic. 541 00:53:23,119 --> 00:53:24,360 Nic. 542 00:53:25,840 --> 00:53:27,360 Co to? 543 00:53:34,840 --> 00:53:38,679 Sephy Hadley. Zostałeś kieszonkowcem? 544 00:53:41,280 --> 00:53:42,800 Spotykamy się. 545 00:53:43,119 --> 00:53:44,480 Co? 546 00:53:46,599 --> 00:53:48,239 Jesteśmy razem. 547 00:53:49,679 --> 00:53:51,480 Dlatego tu przyszła. 548 00:53:53,960 --> 00:53:55,800 Co ty sobie myślisz? 549 00:53:56,519 --> 00:53:57,800 Że jest ładna. 550 00:53:57,880 --> 00:54:00,119 To nie są żarty! 551 00:54:01,039 --> 00:54:05,960 Nie masz godności? Gdzie ona jest? 552 00:54:06,039 --> 00:54:09,760 Pójdziemy do niej i powiesz, że z nią zrywasz! 553 00:54:09,840 --> 00:54:14,239 Spadaj! Nie mów mi, co mam robić! 554 00:54:15,280 --> 00:54:20,119 Jest u mamy w szpitalu. Nie zerwę z nią. 555 00:54:25,840 --> 00:54:27,360 W którym szpitalu? 556 00:54:28,599 --> 00:54:30,960 Demwa. Co za różnica? 557 00:54:35,199 --> 00:54:36,440 O kurwa. 558 00:54:38,679 --> 00:54:39,840 Jude? 559 00:54:41,880 --> 00:54:43,320 Co jest? 560 00:54:47,079 --> 00:54:49,639 - Co jest? - Miało być ostrzeżenie. 561 00:54:52,039 --> 00:54:53,079 Coś ty zrobił? 562 00:55:02,760 --> 00:55:05,800 NIE JESTEM TWOIM BŁAZNEM 563 00:55:39,760 --> 00:55:41,920 - Czekaj! - Spierdalaj! 564 00:56:55,000 --> 00:56:58,000 WYSTĄPILI 565 00:57:06,800 --> 00:57:11,519 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 566 00:57:11,599 --> 00:57:13,639 Tekst: Joanna Kalińska