1 00:00:08,668 --> 00:00:11,043 Beatrix zaginęła trzy dni temu. 2 00:00:12,709 --> 00:00:15,876 To moja odpowiedzialność, a nie jej opiekuna? 3 00:00:17,334 --> 00:00:20,334 Rozmawiałam z burmistrzem. Da nam znać. 4 00:00:20,418 --> 00:00:24,501 Powinniśmy jej szukać za wszelką cenę. 5 00:00:24,584 --> 00:00:28,793 - Jeśli wiedźmy ją mają… - Tego właśnie się spodziewają. 6 00:00:28,876 --> 00:00:30,209 Żebyśmy zareagowali. 7 00:00:31,209 --> 00:00:33,418 Żeby zabijać wróżki jedną po drugiej. 8 00:00:33,501 --> 00:00:36,418 Jeśli chcą wróżek, może im jakąś damy? 9 00:00:37,418 --> 00:00:41,251 Na wymianę. Mogę napisać do Beatrix. Zaproponuj im inną wróżkę. 10 00:00:44,501 --> 00:00:47,876 Długo się znamy, więc udam, że tego nie powiedziałeś. 11 00:00:48,376 --> 00:00:50,043 Jest dla mnie jak córka. 12 00:00:56,293 --> 00:01:00,918 Andreasie, mówiłam ci, żebyś nie przywiązywał się emocjonalnie. 13 00:01:02,459 --> 00:01:03,709 Właśnie dlatego. 14 00:01:06,251 --> 00:01:09,084 Marco, właśnie ciebie szukałem. 15 00:01:09,168 --> 00:01:12,459 W samą porę. Uratujesz mnie przed wystawianiem ocen? 16 00:01:15,126 --> 00:01:16,751 Właściwie to tak. 17 00:01:24,959 --> 00:01:26,293 Wybacz, Marco. 18 00:01:28,834 --> 00:01:30,168 Ty albo ona. 19 00:01:52,334 --> 00:01:54,584 Kiedy przestaną się gapić? 20 00:01:55,251 --> 00:01:58,334 Smoczy Płomień to legenda. Teraz ty też. 21 00:01:58,418 --> 00:02:00,418 Daję im tydzień, zanim się znudzą. 22 00:02:00,501 --> 00:02:02,626 Co to ma być? W-Z? 23 00:02:02,709 --> 00:02:06,709 To jakiś zygzak? Wóz? 24 00:02:08,168 --> 00:02:09,001 WK. 25 00:02:09,834 --> 00:02:10,834 Wiedźmy krwi. 26 00:02:12,959 --> 00:02:15,376 - Nie doczytałaś! - Dużo pływałam. 27 00:02:15,459 --> 00:02:17,584 Tak to się teraz nazywa? Pływanie? 28 00:02:18,251 --> 00:02:20,251 Jak Grey lubi to robić? 29 00:02:21,334 --> 00:02:22,168 Motylkiem. 30 00:02:23,293 --> 00:02:25,043 Znam się na wiedźmach krwi. 31 00:02:25,126 --> 00:02:27,334 Nie są zbyt powszechne, ale istnieją. 32 00:02:27,418 --> 00:02:28,626 Jakoś bym zdała. 33 00:02:28,709 --> 00:02:31,626 Moje pismo nie jest takie złe. Pokaż. 34 00:02:34,209 --> 00:02:35,834 Nie. Moce wiedźm krwi. 35 00:02:35,918 --> 00:02:39,918 Ich żywiołem jest krew, więc mogą kontrolować mięśnie i kości. 36 00:02:40,418 --> 00:02:41,959 Swoje i innych. Fujka. 37 00:02:42,043 --> 00:02:45,501 A teraz kradną magię wróżkom. To nawet gorzej. 38 00:02:47,751 --> 00:02:49,876 Tylko szybko odpiszę. Obiecuję. 39 00:02:50,418 --> 00:02:53,126 - Mamy żarcik o jastrzębiu… - Mówiłaś. Urocze. 40 00:02:53,209 --> 00:02:56,334 Mniej uroczo będzie, jak nie zdasz. 41 00:02:56,418 --> 00:02:58,251 Teraz wojny o dominium. 42 00:02:59,251 --> 00:03:01,709 Wiedźmy krwi były tak potężne, że… 43 00:03:01,793 --> 00:03:03,959 Czarowały na kilka kilometrów. 44 00:03:04,043 --> 00:03:05,793 Tak. To pamiętam. 45 00:03:12,501 --> 00:03:16,209 W czasie wojen o dominium Smoczy Płomień istniał po raz ostatni. 46 00:03:16,293 --> 00:03:19,793 - Był uśpiony od tysiąca lat. - Czyli nie jest dziedziczony? 47 00:03:20,626 --> 00:03:23,834 Rosalind uważa, że pojawia się w czasach konfliktów. 48 00:03:23,918 --> 00:03:25,543 Deczko to złowieszcze. 49 00:03:26,543 --> 00:03:29,751 - Wiem, że jest podejrzana, ale… - Jest i już. 50 00:03:29,834 --> 00:03:31,501 Ale dążymy do tego samego. 51 00:03:31,584 --> 00:03:34,459 Chcemy znaleźć kradnącą wiedźmę i ją powstrzymać. 52 00:03:35,084 --> 00:03:37,043 Widziałyście zgarniacza z bliska. 53 00:03:38,543 --> 00:03:40,376 Może i jest podejrzana… 54 00:03:41,084 --> 00:03:43,168 Ale dobrze, że Rosalind nam pomaga. 55 00:03:43,793 --> 00:03:45,918 Niewiele wiemy o zgarniaczach. 56 00:03:46,001 --> 00:03:49,501 Wiemy, że magia wróżek jest przeciwko nim nieskuteczna, 57 00:03:50,459 --> 00:03:55,293 dlatego Specjaliści muszą się wykazać. 58 00:03:55,376 --> 00:03:58,251 Wracam do uczenia walki na odległość, 59 00:03:58,334 --> 00:04:00,584 głównej metody ich eliminacji. 60 00:04:00,668 --> 00:04:02,209 Pokażcie, co potraficie. 61 00:04:02,793 --> 00:04:04,376 Jakby nigdy nie odszedł. 62 00:04:06,459 --> 00:04:09,001 Daj spokój. Nie znudziła ci się walka z nim? 63 00:04:09,501 --> 00:04:12,959 Zgrywa świętoszka. Hipokryta. 64 00:04:13,043 --> 00:04:14,584 Wolisz Andreasa? 65 00:04:14,668 --> 00:04:18,209 - Przynajmniej Andreas jest sobą. - Tak, czyli fiutem. 66 00:04:18,293 --> 00:04:20,876 Prawie urwał mi rękę podczas sparingu. 67 00:04:20,959 --> 00:04:22,918 Pewnie przed zniknięcie Beatrix. 68 00:04:24,543 --> 00:04:27,918 Podobno Rosalind wysłała ją na misję. Zapytałem go o to 69 00:04:28,001 --> 00:04:30,168 i kazał mi spierdalać. 70 00:04:30,251 --> 00:04:32,334 Nic nie wiesz, Riven? 71 00:04:32,418 --> 00:04:35,209 Nie. Nie jest już moim problemem. 72 00:04:35,293 --> 00:04:36,876 Ten koszmar się skończył. 73 00:04:41,834 --> 00:04:44,084 Te strzały są do bani. 74 00:04:49,168 --> 00:04:50,168 Co mówiłeś? 75 00:04:50,251 --> 00:04:53,626 W walce nie będzie tylko jednego celu. 76 00:04:53,709 --> 00:04:57,418 Wiedźmy krwi i zgarniacze zaatakują razem. 77 00:04:57,501 --> 00:05:00,501 Wróżki umysłu ochronią Specjalistów przed ich magią. 78 00:05:01,334 --> 00:05:02,501 Muso. 79 00:05:03,501 --> 00:05:06,418 Mogę tylko popatrzeć? Moja magia nie była pomocna. 80 00:05:06,501 --> 00:05:11,376 Jesteś najsilniejszą wróżką umysłu. Tylko twoja wola ogranicza magię. 81 00:05:11,459 --> 00:05:12,709 Skup się. 82 00:05:21,959 --> 00:05:23,168 Mam go. 83 00:05:23,251 --> 00:05:25,334 Chroń go, a ja symuluję atak. 84 00:05:29,793 --> 00:05:32,668 Czuję cię, Muso. Odepchnij mnie. 85 00:05:43,584 --> 00:05:45,126 Mówiłam. Nie pomaga. 86 00:05:46,501 --> 00:05:47,918 Tak jak ta postawa. 87 00:05:48,876 --> 00:05:49,876 Kto następny? 88 00:05:54,293 --> 00:05:56,168 Z czego to ewoluowało? 89 00:05:56,251 --> 00:06:00,709 Ma narządy sensoryczne, egzoszkielet. Może z meduzy? Skorupiaka? 90 00:06:00,793 --> 00:06:03,709 Może z niczego. Pochodzi z Królestwa Ciemności. 91 00:06:03,793 --> 00:06:04,876 Cokolwiek to jest. 92 00:06:05,376 --> 00:06:07,334 Pomóż mi, nim przyjdzie LeRoy. 93 00:06:07,418 --> 00:06:10,043 Jeszcze weźmie Harveyów za niechlujów. 94 00:06:10,126 --> 00:06:12,793 Nie wierzę, że Aimee LeRoy będzie nas uczyć. 95 00:06:12,876 --> 00:06:14,376 Moi rodzice ją kochają. 96 00:06:14,459 --> 00:06:17,626 Mój tata też. Bez niego i Sama będzie dziwnie. 97 00:06:18,501 --> 00:06:20,084 Jak sobie radzi Musa? 98 00:06:21,001 --> 00:06:22,209 Nie wiem. 99 00:06:22,834 --> 00:06:26,709 Musi być jej ciężko, wiedząc, że to przez nią odszedł. 100 00:06:28,918 --> 00:06:30,626 Musa o tym wie. 101 00:06:30,709 --> 00:06:33,376 Czuję twoją złość na nią, więc ona też czuje. 102 00:06:33,459 --> 00:06:35,418 Nie zmienię swoich uczuć. 103 00:06:38,418 --> 00:06:40,793 Jest w Bastionie? Zajrzę do niej. 104 00:06:40,876 --> 00:06:42,168 I tak muszę tam iść. 105 00:06:42,751 --> 00:06:45,668 - Czemu tam idziesz? - Spotkam się z przyjacielem. 106 00:06:45,751 --> 00:06:48,376 Z jakim przyjacielem? 107 00:06:48,459 --> 00:06:51,043 Nie masz tam żadnych przyjaciół, więc… 108 00:06:51,126 --> 00:06:52,043 Z Rivenem. 109 00:06:52,626 --> 00:06:55,959 Spotkam się z Rivenem. Pogadaliśmy po bankiecie. 110 00:06:57,376 --> 00:06:59,126 Nie, to ma sens. Totalnie. 111 00:06:59,709 --> 00:07:02,043 Pozdrów ode mnie Rivena. 112 00:07:07,793 --> 00:07:09,168 WSZYSTKO W PORZĄDKU? 113 00:07:09,251 --> 00:07:13,043 GDZIE TRZYMASZ AWARYJNĄ WHISKEY? POTRZEBUJĘ PŁYNNEJ TERAPII. 114 00:07:16,918 --> 00:07:17,918 Hej. 115 00:07:19,501 --> 00:07:20,668 Co tu robisz? 116 00:07:21,501 --> 00:07:25,418 Mama miała mi coś przysłać, sprawdzam, czy już jest. 117 00:07:27,626 --> 00:07:29,293 Dzień dobry, pani dyrektor. 118 00:07:35,584 --> 00:07:37,376 Jak tam test o wiedźmach krwi? 119 00:07:38,418 --> 00:07:40,418 Łatwizna. 120 00:07:41,626 --> 00:07:44,668 Ale muszę się na nich znać dla własnego dobra, 121 00:07:44,751 --> 00:07:47,251 w końcu porwały mnie, gdy byłam mała. 122 00:07:47,334 --> 00:07:51,251 Przejrzałam też raporty o wróżkach, które zostały pozbawione magii. 123 00:07:52,001 --> 00:07:55,501 Trzy dni zajęło mi samo przeczytanie. 124 00:07:55,584 --> 00:07:57,543 Ma pani czas na to i na szkołę? 125 00:07:57,626 --> 00:07:58,918 Sen jest dla słabych. 126 00:07:59,001 --> 00:08:03,043 To, co tu robimy, jest ważne dla całego Innoświata. Znalazłam czas. 127 00:08:03,126 --> 00:08:06,793 Jeśli chcesz się przysłużyć, musisz zrobić to samo. 128 00:08:07,584 --> 00:08:09,793 Jadę do Kapitolu. 129 00:08:10,459 --> 00:08:13,251 Na twoim miejscu przyjrzałabym się tym raportom. 130 00:08:13,334 --> 00:08:15,584 Kiedy dorwiemy wiedźmy krwi? 131 00:08:16,084 --> 00:08:17,709 Wiedzą, skąd pochodzę. 132 00:08:18,751 --> 00:08:20,168 We właściwym czasie. 133 00:08:26,834 --> 00:08:30,334 Jesteś naszym najcenniejszym zasobem. Musisz być bezpieczna. 134 00:08:31,376 --> 00:08:34,001 Wiedźmy krwi po ciebie przyjdą. 135 00:08:36,043 --> 00:08:37,376 A kiedy to zrobią… 136 00:08:40,793 --> 00:08:42,459 Mam Smoczy Płomień. 137 00:08:42,543 --> 00:08:45,209 Nie ochroni cię przed nożem w plecy. 138 00:08:46,584 --> 00:08:48,084 Wiedźmy walczą nieczysto. 139 00:08:51,418 --> 00:08:53,709 Zachowaj to między nami, ale… 140 00:08:54,751 --> 00:08:57,668 Beatrix została porwana w noc bankietu. 141 00:08:58,209 --> 00:09:00,793 Co? Dlaczego pani nikomu nie powiedziała? 142 00:09:00,876 --> 00:09:03,543 W naszej szkole może być wiedźma krwi. 143 00:09:04,043 --> 00:09:06,209 Jeśli mamy rację, wykonują zagranie, 144 00:09:06,293 --> 00:09:10,501 ale musimy wiedzieć więcej. Dlatego jadę do Kapitolu. 145 00:09:10,584 --> 00:09:13,876 Może ktoś powinien wiedzieć o zaginionej uczennicy? 146 00:09:13,959 --> 00:09:16,501 Nie, ludzie są irracjonalni. 147 00:09:17,543 --> 00:09:19,168 Kierują się emocjami. 148 00:09:20,626 --> 00:09:22,751 Emocje mają tylko jeden cel. 149 00:09:23,626 --> 00:09:24,709 Magię. 150 00:09:25,293 --> 00:09:28,001 Musisz więc siedzieć cicho 151 00:09:28,626 --> 00:09:30,501 i myśleć o dzisiejszej nauce. 152 00:09:33,709 --> 00:09:35,293 JESTEM 153 00:09:35,376 --> 00:09:37,918 Nigdy nie daj się ponieść emocjom. 154 00:09:48,001 --> 00:09:49,709 Terro, mówiłaś coś? 155 00:09:50,584 --> 00:09:53,793 MASZ CZAS? CHCĘ SIĘ Z TOBĄ SPOTKAĆ. 156 00:09:53,876 --> 00:09:58,793 JA TEŻ, ALE MAM KUPĘ PRACY DOMOWEJ OD ROSALIND 157 00:09:58,876 --> 00:10:00,751 MOŻE JUTRO? 158 00:10:00,834 --> 00:10:03,084 Świetnie, co myślisz? Fajnie, prawda? 159 00:10:03,168 --> 00:10:05,459 Nie odstawiłam się, ale wyszykowałam. 160 00:10:05,543 --> 00:10:09,168 - Tak połowicznie. Co myślisz? - Uroczo. 161 00:10:10,084 --> 00:10:11,293 Nie rozumiem. 162 00:10:11,376 --> 00:10:13,043 Rosalind dziś nie ma, 163 00:10:13,126 --> 00:10:16,251 więc wpadniemy do pubu The Grapevine w Blackbridge. 164 00:10:16,334 --> 00:10:17,959 - My? - Tak. 165 00:10:18,043 --> 00:10:21,543 To był ciężki tydzień i potrzebujemy przerwy. Zwłaszcza ty. 166 00:10:21,626 --> 00:10:23,501 A co z wiedźmą krwi? 167 00:10:23,584 --> 00:10:26,334 Jesteśmy potężnymi wróżkami, 168 00:10:26,418 --> 00:10:28,668 które nie dadzą się zastraszyć. 169 00:10:28,751 --> 00:10:30,459 Mamy też Smoczy Płomień. 170 00:10:30,543 --> 00:10:33,043 W pubie będzie pełno ludzi. To bezpieczne. 171 00:10:33,126 --> 00:10:35,084 Jesteś ostatnia. Szykuj się. 172 00:10:35,751 --> 00:10:38,168 Stello? Chcesz coś dodać? 173 00:10:38,251 --> 00:10:42,668 Nie dam prostemu ludowi satysfakcji z widoku księżniczki w obleśnym pubie. 174 00:10:43,376 --> 00:10:44,376 Miłej zabawy. 175 00:10:44,459 --> 00:10:45,876 Wiele stracisz. 176 00:10:55,209 --> 00:10:57,251 Raz, dwa, 177 00:10:58,376 --> 00:10:59,501 trzy. 178 00:11:08,001 --> 00:11:09,293 Piję. 179 00:11:10,668 --> 00:11:13,418 Tani alkohol zmieszany z innym tanim alkoholem. 180 00:11:16,834 --> 00:11:20,084 Pijcie dalej i wyobrażajcie sobie, że piję z wami. 181 00:11:24,209 --> 00:11:25,918 Idę poszukać Rivena. 182 00:11:26,001 --> 00:11:28,209 Zwykle o tej porze wymiotuje w kącie. 183 00:11:28,709 --> 00:11:30,418 Dobra, drogie panie. 184 00:11:30,501 --> 00:11:34,126 Pewnie lubisz piwo IPA. Tak? Rześkie, ale może poskładać. 185 00:11:35,209 --> 00:11:36,876 Stout dla wróżki umysłu. 186 00:11:36,959 --> 00:11:39,876 Gładkie, daje oderwać się od emocji. 187 00:11:39,959 --> 00:11:41,168 Dzięki, Riv. 188 00:11:41,251 --> 00:11:43,459 Dla ciebie cydr, Terro. 189 00:11:44,168 --> 00:11:47,668 Ma trochę alkoholu, ale to w sumie tylko sok jabłkowy. 190 00:11:49,668 --> 00:11:51,418 Świetny. Dziękuję. 191 00:11:51,501 --> 00:11:55,209 Nie powiem ci, jak pięknie wyglądasz, bo to by było żałosne. 192 00:11:55,293 --> 00:11:59,293 Mówienie, że mi nie powiesz, jest w sumie żałośniejsze. 193 00:11:59,376 --> 00:12:00,751 Dobra, jasne. 194 00:12:01,751 --> 00:12:04,876 Słyszałam, że Aimee LeRoy już dotarła. 195 00:12:07,001 --> 00:12:09,209 Ekscytująco. Jest legendą. 196 00:12:09,918 --> 00:12:12,668 Mój tata też. Szkoda, że musiał odejść z Samem. 197 00:12:16,709 --> 00:12:19,251 Pójdę po serwetki. 198 00:12:19,334 --> 00:12:20,626 Dobra. 199 00:12:21,418 --> 00:12:22,418 Dobra. 200 00:12:36,626 --> 00:12:39,001 SZKODA, ŻE CIĘ TU NIE MA. 201 00:12:42,334 --> 00:12:44,834 Nie wiem, czemu dzwonisz, a nie piszesz. 202 00:12:47,043 --> 00:12:49,168 Tak myślałam, że się nie dodzwonię. 203 00:12:50,084 --> 00:12:51,793 Nie znalazłam twojej whiskey. 204 00:12:52,793 --> 00:12:55,793 Ale znalazłam twoje Crocsy, 205 00:12:56,543 --> 00:12:59,751 ale wytknę ci to jak wrócisz. 206 00:13:01,126 --> 00:13:03,668 Twoja misja dla Rosalind jest ściśle tajna, 207 00:13:03,751 --> 00:13:05,584 ale mam nadzieję, że się uda. 208 00:13:07,793 --> 00:13:10,501 Wybacz to żałosne nagranie. 209 00:13:11,376 --> 00:13:13,751 Oddzwoń 210 00:13:15,209 --> 00:13:16,459 albo napisz. 211 00:13:17,876 --> 00:13:20,084 Wkurzysz się, że to mówię, ale… 212 00:13:20,584 --> 00:13:21,834 martwię się o ciebie. 213 00:13:25,168 --> 00:13:26,793 Ktoś zaczyna wcześnie. 214 00:13:29,668 --> 00:13:32,209 Miałeś nie mówić Silvie o spotkaniu. 215 00:13:32,293 --> 00:13:34,209 Nikomu nic nie powiem. 216 00:13:34,293 --> 00:13:36,084 To z moich czasów w Alfei. 217 00:13:36,626 --> 00:13:39,876 Andreas nazywał mnie gównianym Specjalistą, 218 00:13:39,959 --> 00:13:42,668 więc przychodziłem tu topić swoje smutki. 219 00:13:43,876 --> 00:13:46,334 I byłem gówniany. 220 00:13:47,543 --> 00:13:49,126 Nienawidzisz go, prawda? 221 00:13:49,793 --> 00:13:51,876 Dręczy innych. Nienawidzę takich. 222 00:13:53,084 --> 00:13:55,459 Mam coś dla ciebie. 223 00:14:00,168 --> 00:14:01,626 Kupa papieru. 224 00:14:01,709 --> 00:14:03,293 To duża firma cateringowa. 225 00:14:03,376 --> 00:14:05,793 Naprawdę sądzisz, że tak weszły wiedźmy? 226 00:14:06,668 --> 00:14:07,584 Przez catering? 227 00:14:07,668 --> 00:14:09,793 Jeśli kogoś porwały, to tak. 228 00:14:09,876 --> 00:14:13,876 Pomyśl. Wszędzie byli ich pracownicy. A są praktycznie niezauważalni. 229 00:14:13,959 --> 00:14:17,751 Sprawdziłem wszystkich pracowników i wykonawców. 230 00:14:17,834 --> 00:14:21,501 Porównamy Beatrix i wróżki, którym skradziono magię, 231 00:14:21,584 --> 00:14:23,418 żeby poszukać związków. 232 00:14:24,543 --> 00:14:27,251 To dobry początek. 233 00:14:28,168 --> 00:14:29,418 Zajmę się tym. 234 00:14:29,959 --> 00:14:31,293 Tutaj w pubie? 235 00:14:32,876 --> 00:14:34,501 Dobra. 236 00:14:34,584 --> 00:14:38,126 Nie pochwalam pijaństwa młodzieży. Ani troszeczkę. 237 00:14:38,209 --> 00:14:40,043 Ale nie pochwalam też 238 00:14:40,126 --> 00:14:43,584 siedzenia w pubie, unikania przyjaciół i pracowania. 239 00:14:47,668 --> 00:14:49,918 Tylko ja mogę pokonać wiedźmę krwi 240 00:14:50,001 --> 00:14:51,459 i już je znam. 241 00:14:55,293 --> 00:14:58,418 Muszę się odsunąć. Nawet nie wiedzą o Beatrix. 242 00:14:58,501 --> 00:15:00,709 - Nie wiem, jak zareagują. - Rozumiem. 243 00:15:01,543 --> 00:15:03,084 Tylko tobie mogę ufać. 244 00:15:03,168 --> 00:15:06,001 Ale jesteś też nastolatką, Bloom. 245 00:15:06,709 --> 00:15:07,959 Nie zapominaj o tym. 246 00:15:13,084 --> 00:15:17,376 Muszę lecieć. Ona pije na mój koszt. 247 00:15:18,209 --> 00:15:20,709 Upij się. Zachowuj się jak nastolatka. 248 00:15:22,001 --> 00:15:23,001 Baw się dobrze. 249 00:15:24,334 --> 00:15:25,334 Bloom. 250 00:15:28,209 --> 00:15:29,209 Nie? 251 00:15:38,876 --> 00:15:42,209 Wiem, że to miejsce jest romantyczne i wcale nie cuchnie, 252 00:15:42,293 --> 00:15:43,876 ale chcesz stąd iść? 253 00:15:43,959 --> 00:15:46,001 Chcę ci coś pokazać w okolicy. 254 00:15:47,001 --> 00:15:48,459 Zostanę. Moje kumpele… 255 00:15:48,543 --> 00:15:52,001 Mają swoje sprawy, a ty możesz mieć swoje. 256 00:15:58,793 --> 00:16:01,709 Dziękuję. To najmilsze, co dla mnie zrobiłaś. 257 00:16:03,001 --> 00:16:05,918 Myślałam, że to właśnie robimy. Jesteśmy mili. 258 00:16:07,793 --> 00:16:11,168 Flora to moja przyjaciółka, więc jeśli ją skrzywdzisz… 259 00:16:11,251 --> 00:16:13,418 Spoko. Po prostu dobrze się bawimy. 260 00:16:13,501 --> 00:16:16,459 Ty się nie bawisz. Niszczysz ludzi. 261 00:16:18,334 --> 00:16:19,584 Coś o tym wiem. 262 00:16:20,084 --> 00:16:21,876 Nie mów, że się zmieniłeś, 263 00:16:21,959 --> 00:16:24,418 bo nie wiem, co było z tobą, Danem i Beą, 264 00:16:24,501 --> 00:16:28,168 ale jemu na pocieszenie nie wystarczy nowy chłopak. 265 00:16:28,251 --> 00:16:30,168 Byłem dla niego miły. 266 00:16:30,251 --> 00:16:33,668 - Wiedział, na czym stoi. - Tak, tylko się bawiłeś, prawda? 267 00:16:45,709 --> 00:16:47,834 Wybacz. Wiem, że to żałosne. 268 00:16:48,376 --> 00:16:52,418 Jestem najsilniejszy i umawiam się z ciachem, ale Riven… 269 00:16:52,501 --> 00:16:53,793 Wiem. Czuję to. 270 00:16:54,293 --> 00:16:57,126 Związki są trudne. Nie łam się. 271 00:16:58,251 --> 00:16:59,209 Ty też. 272 00:17:00,293 --> 00:17:02,043 Słyszałem o Samie. 273 00:17:02,668 --> 00:17:06,751 Terra na pewno cię obwinia, ale wybacz sobie. To nie twoja wina. 274 00:17:06,834 --> 00:17:09,626 Na pewno? Odszedł z powodu mojej magii. 275 00:17:10,126 --> 00:17:13,293 Magia umysłu musi być trudna. Ogarniasz cudze emocje. 276 00:17:13,376 --> 00:17:14,793 Ja ledwo ogarniam swoje. 277 00:17:14,876 --> 00:17:17,168 Dziś w Bastionie były jasne. 278 00:17:17,918 --> 00:17:22,209 Dlatego tak uwielbiam treningi. Nie myślisz, nie czujesz, tylko robisz. 279 00:17:23,459 --> 00:17:24,793 Też tego spróbuj. 280 00:17:24,876 --> 00:17:28,126 Nie chodzi mi o trening. Tylko przestań tyle myśleć. 281 00:17:29,251 --> 00:17:32,001 Niemożliwe, by wróżka umysłu przestała myśleć. 282 00:17:34,959 --> 00:17:38,001 Też cię poczułem, wiesz? Dziś rano. 283 00:17:39,543 --> 00:17:42,709 Rosalind to najsilniejsza wróżka umysłu w Innoświecie, 284 00:17:42,793 --> 00:17:44,459 a ty prawie ją zablokowałaś. 285 00:17:45,043 --> 00:17:46,459 Jesteś potężna, Muso. 286 00:17:46,543 --> 00:17:48,834 Gdy będzie trzeba działać, 287 00:17:49,543 --> 00:17:50,626 zrozumiesz to. 288 00:17:54,418 --> 00:17:56,668 Wybacz to ukrywanie się. 289 00:17:56,751 --> 00:17:59,334 Może tak właśnie należy. 290 00:17:59,418 --> 00:18:01,751 - Wciąż nie ma wieści o Beatrix? - Nie. 291 00:18:02,918 --> 00:18:06,626 Może ktoś z twoich dawnych kontaktów wie coś więcej? 292 00:18:06,709 --> 00:18:10,001 Sprawdziłam listę gości. Nikt się nie wyróżnił. 293 00:18:10,084 --> 00:18:14,418 Moje kontakty to stara gwardia. Nikt nie chce walczyć z wróżkami. 294 00:18:15,793 --> 00:18:18,334 - Ktoś chce. - Na to wygląda. 295 00:18:18,418 --> 00:18:21,834 Ktoś, kto wzywa zgarniaczy, chce wzbudzać niepokój. 296 00:18:22,668 --> 00:18:26,376 Żeby kolejne pokolenie wiedziało, że wiedźmy krwi wróciły. 297 00:18:27,209 --> 00:18:29,209 Hammerström zginął w nocy. 298 00:18:30,168 --> 00:18:33,918 Nowa frakcja jest potężna i podejmuje działania. 299 00:18:47,876 --> 00:18:50,876 Marco to najpotężniejsza wróżka powietrza w Alfei. 300 00:18:50,959 --> 00:18:52,168 Jest twój. 301 00:18:53,043 --> 00:18:55,126 Muszę wiedzieć, gdzie jest Beatrix. 302 00:18:56,001 --> 00:18:57,376 Da się zrobić. 303 00:19:04,959 --> 00:19:06,209 Powiedz, gdzie jest. 304 00:19:06,918 --> 00:19:11,043 Pomyśl o odwaleniu czegoś w stylu wiedźm krwi, a zginiesz. 305 00:19:11,793 --> 00:19:13,168 To byłoby przerażające, 306 00:19:13,668 --> 00:19:15,751 gdyby ten frajer był wiedźmą krwi. 307 00:19:25,418 --> 00:19:26,876 Wybacz, błyskawico. 308 00:19:50,418 --> 00:19:52,459 Wiesz, jak jest niebezpiecznie? 309 00:19:52,543 --> 00:19:54,418 Tak, przerażająco. 310 00:19:54,501 --> 00:19:55,918 Wróć przed zmrokiem. 311 00:19:56,001 --> 00:19:57,001 Bo co? 312 00:19:57,084 --> 00:19:58,043 Słucham? 313 00:19:59,418 --> 00:20:01,001 Jakie będą konsekwencje? 314 00:20:01,084 --> 00:20:05,293 Wykład w stylu Silvy czy tortury w stylu Rosalind? 315 00:20:05,793 --> 00:20:08,043 Nie wiem, co ci ostatnio w duszy gra. 316 00:20:08,126 --> 00:20:11,293 Sky, zapomnij o tym, co o mnie myślisz. 317 00:20:11,376 --> 00:20:13,543 Rozmawiasz ze swoim dowódcą. 318 00:20:13,626 --> 00:20:15,043 Wrócę o rozsądnej porze. 319 00:20:18,709 --> 00:20:21,584 - To było niemiłe. - Wiem. 320 00:20:22,168 --> 00:20:24,251 Ale w końcu czuję się sobą. 321 00:20:25,501 --> 00:20:26,501 Byłem wolny. 322 00:20:28,084 --> 00:20:29,168 A teraz wrócił. 323 00:20:31,876 --> 00:20:33,918 Może się o ciebie troszczy? 324 00:20:34,001 --> 00:20:36,418 Bał się, że Andreas ci nie pomoże. 325 00:20:36,501 --> 00:20:37,626 Więc go odstraszył? 326 00:20:39,293 --> 00:20:41,834 Andreas nie odzywa się do mnie od bankietu. 327 00:20:43,876 --> 00:20:46,668 Akurat wtedy zaczynałem go rozumieć. 328 00:20:46,751 --> 00:20:49,584 Jego nastrój nie ma nic wspólnego z tobą i Silvą. 329 00:20:49,668 --> 00:20:50,668 Naprawdę? Jak to? 330 00:20:55,793 --> 00:20:58,834 Rosalind nauczyła mnie, że wszystko jest 331 00:21:00,709 --> 00:21:02,168 bardziej skomplikowane. 332 00:21:04,876 --> 00:21:06,501 To brzmi jak Rosalind. 333 00:21:12,668 --> 00:21:14,251 - Wiesz co? - Co? 334 00:21:15,376 --> 00:21:19,293 Masz rację. Musimy się wyluzować. 335 00:21:19,376 --> 00:21:20,376 Wyluzować? 336 00:21:22,501 --> 00:21:24,668 Dobra. W taki sposób. 337 00:22:06,376 --> 00:22:07,376 GDZIE JESTEŚ? 338 00:22:07,459 --> 00:22:10,001 - Impreza już się zaczęła. - Chcesz wrócić? 339 00:22:10,751 --> 00:22:13,043 Byłoby z tego dziesięć minut zabawy, 340 00:22:13,126 --> 00:22:15,001 a potem ktoś by się upił. 341 00:22:15,084 --> 00:22:18,918 Musiałabym wszystkich ogarniać i wkurzyliby się, że psuję zabawę. 342 00:22:19,001 --> 00:22:22,751 Potem wkurzyłabym się, że mnie to rusza, i wszyscy byliby źli. 343 00:22:22,834 --> 00:22:25,709 To wracamy czy nie? 344 00:22:27,709 --> 00:22:29,251 Bo to brzmi fajnie. 345 00:22:30,709 --> 00:22:33,209 Wolę mieć znajomych niż przyjaciół. 346 00:22:33,293 --> 00:22:36,001 Łatwiej mi osiągać cele bez innych ludzi. 347 00:22:36,084 --> 00:22:38,918 - A jaki masz cel? - Ciebie. 348 00:22:39,001 --> 00:22:41,334 Wyszło niepokojąco? A miało być uroczo. 349 00:22:41,418 --> 00:22:44,668 Jeśli zabierzesz mnie na miejsce mordu, to niepokojąco. 350 00:22:45,751 --> 00:22:46,834 A jeśli na polanę? 351 00:22:48,001 --> 00:22:49,251 To uroczo. 352 00:23:05,168 --> 00:23:07,043 Wszystko gra? 353 00:23:09,918 --> 00:23:11,293 Nie umiesz kłamać. 354 00:23:12,334 --> 00:23:14,918 Może łobuz zaproponuje nowej macha? 355 00:23:15,418 --> 00:23:17,751 Nowa dziewczyna by odmówiła. 356 00:23:18,501 --> 00:23:22,334 Bo jej koleżanki się dowiedzą. Tak czy siak, byłaby awantura. 357 00:23:25,168 --> 00:23:28,126 - Co ci powiedziała? - Czeka nas więcej awantur. 358 00:23:29,001 --> 00:23:31,751 Macie chęć na rzutki? Ja i Kat kontra… 359 00:23:31,834 --> 00:23:33,084 Co mu powiedziałaś? 360 00:23:36,251 --> 00:23:37,626 Nie mogłeś odpuścić? 361 00:23:38,834 --> 00:23:40,334 Nic nie mówiłem. 362 00:23:43,793 --> 00:23:44,709 I proszę. 363 00:23:45,209 --> 00:23:46,209 Awantury. 364 00:23:51,001 --> 00:23:53,959 Chronię cię. Nie jest dobrym kolesiem. 365 00:23:54,876 --> 00:23:56,376 Według kogo? Ciebie? 366 00:23:56,459 --> 00:23:58,834 Nie. Obiektywnie. Zaufaj mi. 367 00:23:58,918 --> 00:24:00,959 Nawet jeśli, to co z tego? 368 00:24:01,043 --> 00:24:04,126 Nie oświadczam się mu. Jesteśmy przyjaciółmi. 369 00:24:05,501 --> 00:24:06,668 Znam cię, Floro. 370 00:24:07,168 --> 00:24:09,543 Oczywiście. Bo wiesz wszystko, prawda? 371 00:24:21,043 --> 00:24:23,293 POMOCY. NIE WIEM, GDZIE JESTEM. 372 00:24:23,376 --> 00:24:26,668 TO JAKIEŚ RUINY ZA MIASTEM? 373 00:24:26,751 --> 00:24:30,668 Ruiny, o których mówi, to opuszczona chata za miastem. 374 00:24:30,751 --> 00:24:32,668 Miejsce spotkań miejscowych. 375 00:24:33,168 --> 00:24:36,209 Kiedyś były tam butelki po piwie i straszna lalka. 376 00:24:36,293 --> 00:24:38,376 Specjaliści są nawaleni, ale wezwę… 377 00:24:38,459 --> 00:24:40,959 Nikogo nie wzywamy i nigdzie nie idziemy. 378 00:24:41,501 --> 00:24:42,751 To pułapka. 379 00:24:43,751 --> 00:24:46,501 - Tego nie wiesz. - Nie myślisz trzeźwo. 380 00:24:47,376 --> 00:24:51,834 Beatrix zaginęła, Rosalind wyjechała i nagle dostajesz prośbę o pomoc. 381 00:24:52,334 --> 00:24:54,918 - To bez sensu. - Podejrzanie to wygląda. 382 00:24:55,001 --> 00:24:57,084 Nieważne. Musimy coś zrobić. 383 00:24:57,168 --> 00:24:59,668 Powiemy Rosalind, ale… 384 00:25:01,168 --> 00:25:05,251 Wiem, że jest w Kapitolu i się tym zajmuje. 385 00:25:06,459 --> 00:25:07,459 Skąd o tym wiesz? 386 00:25:11,293 --> 00:25:13,376 Mówiła, że Beatrix została porwana. 387 00:25:13,459 --> 00:25:15,376 - Co? - Bloom! 388 00:25:15,459 --> 00:25:18,126 Zabroniła mi o tym mówić. Nie chciała paniki. 389 00:25:18,209 --> 00:25:21,043 Trochę popiłyśmy. Lepiej teraz nie decydować. 390 00:25:21,126 --> 00:25:25,168 Wracajmy do pokoju i coś wymyślmy. 391 00:25:26,668 --> 00:25:27,793 Przykro mi. 392 00:25:29,209 --> 00:25:31,418 Miałeś rację, żeby wziąć sprzęt. 393 00:25:31,501 --> 00:25:33,334 Lepiej dmuchać na zimne. 394 00:25:33,418 --> 00:25:35,709 Sky! Co robisz? 395 00:25:35,793 --> 00:25:37,334 Szukamy Beatrix. 396 00:25:37,418 --> 00:25:38,418 Stella ci mówiła? 397 00:25:38,501 --> 00:25:41,459 Szkoda, że nie moja dziewczyna. 398 00:25:41,543 --> 00:25:43,209 Mówiła ci, że to pułapka? 399 00:25:43,293 --> 00:25:46,334 Wiedźmy wabią tam wróżki, by ukraść ich magię. 400 00:25:46,418 --> 00:25:47,793 Jesteśmy przygotowani. 401 00:25:47,876 --> 00:25:49,501 Możemy niszczyć zgarniacze. 402 00:25:49,584 --> 00:25:52,001 Wróżki umysłu chronią nas przed czarami. 403 00:25:52,084 --> 00:25:54,876 Przydam się? Dobra. Wchodzę w to. 404 00:25:55,376 --> 00:25:57,043 - Idziemy? - Nie. 405 00:25:57,834 --> 00:25:59,334 Nie idziemy. 406 00:25:59,418 --> 00:26:03,876 Nie możemy zbliżyć się do tej chaty. To niebezpieczne dla wróżek. 407 00:26:03,959 --> 00:26:06,209 - Wracajmy do Alfei i… - Bloom. 408 00:26:06,793 --> 00:26:07,876 Idę. 409 00:26:07,959 --> 00:26:09,959 Chociaż raz moja magia się przyda. 410 00:26:11,126 --> 00:26:13,626 Damy radę. Dzwoń do Silvy. Chrońcie ludzi. 411 00:26:13,709 --> 00:26:15,626 Napiszę, gdy znajdziemy Beatrix. 412 00:26:17,334 --> 00:26:18,709 Czy ktoś widział Aishę? 413 00:26:26,501 --> 00:26:29,543 Nie pamiętam, kiedy ostatni raz nic nie robiłam. 414 00:26:30,501 --> 00:26:32,334 Przekleństwo ambitnych. 415 00:26:34,834 --> 00:26:35,918 Czemu taka jesteś? 416 00:26:37,334 --> 00:26:38,834 Przez rodzinę. 417 00:26:39,959 --> 00:26:43,459 Rodzice zarządzają elektrowniami wodnymi na granicy Andros. 418 00:26:43,543 --> 00:26:46,418 Chcieli, żebym poszła do szkoły w pobliżu domu 419 00:26:46,501 --> 00:26:48,459 i później przejęła biznes. 420 00:26:49,584 --> 00:26:53,168 A studia aż w Alfei i nauczanie? 421 00:26:53,251 --> 00:26:54,459 Nie cieszyły ich. 422 00:26:55,043 --> 00:26:57,543 Musisz udowodnić, że to słuszny wybór? 423 00:26:59,709 --> 00:27:03,001 Możemy nie znosić rodziny, a wciąż chcemy ich aprobaty. 424 00:27:11,001 --> 00:27:12,043 To piękne. 425 00:27:13,293 --> 00:27:15,668 To małe robaki, ale tak. 426 00:27:18,709 --> 00:27:19,918 Zaraz. A to co? 427 00:27:22,001 --> 00:27:23,168 Nic nie widzę. 428 00:27:30,418 --> 00:27:32,918 Czekaj. Masz na twarzy maleńkiego robala. 429 00:28:25,084 --> 00:28:28,543 Chociaż raz moglibyśmy włamać się na plac zabaw czy coś. 430 00:28:28,626 --> 00:28:30,334 Byłoby mniej strasznie? 431 00:28:31,126 --> 00:28:32,668 Na pewno chcesz to zrobić? 432 00:28:48,376 --> 00:28:49,709 Uspokajające walenie. 433 00:28:49,793 --> 00:28:53,418 To dlatego, że moi przyjaciele i chłopak ładują się w pułapkę. 434 00:28:54,418 --> 00:28:56,376 Do tego ich szkolono. 435 00:28:56,459 --> 00:28:59,668 Nie musisz ich ratować. Wiem, że ciężko to przełknąć. 436 00:28:59,751 --> 00:29:03,334 Lepiej siedzieć i rządzić jak księżniczka. Nie ryzykować. 437 00:29:03,418 --> 00:29:05,918 - Naprawdę tak myślisz? - A jak to wygląda? 438 00:29:07,209 --> 00:29:09,418 Myślisz, że chcę tu siedzieć? 439 00:29:11,043 --> 00:29:12,126 Nie mogę wyjść. 440 00:29:14,001 --> 00:29:16,126 Nie mogę opuścić granic Alfei. 441 00:29:17,126 --> 00:29:20,251 Bo Rosalind, na prośbę mojej mamy, 442 00:29:21,584 --> 00:29:25,251 wszczepiła mi to coś, by mnie kontrolować. 443 00:29:27,376 --> 00:29:29,959 Mam na sobie magiczną smycz. 444 00:29:30,043 --> 00:29:33,168 Jeśli chcesz wiedzieć, co znaczy bycie księżniczką, 445 00:29:33,751 --> 00:29:34,751 to właśnie to. 446 00:29:37,709 --> 00:29:39,209 Czemu nam nie mówiłaś? 447 00:29:40,043 --> 00:29:42,418 Przez to, jak teraz patrzycie. 448 00:29:54,834 --> 00:29:56,459 Na górze. Czuję ją. 449 00:30:09,876 --> 00:30:10,876 Beatrix! 450 00:30:13,584 --> 00:30:14,876 Wciąż żyje. 451 00:30:16,251 --> 00:30:18,126 - Bierzmy ją i jedźmy. - Dobra. 452 00:30:18,209 --> 00:30:20,168 Jest nieprzytomna i pisała SMS-a? 453 00:30:25,126 --> 00:30:27,668 - Zgarniacze. - Ile ich jest? 454 00:30:28,751 --> 00:30:29,751 Zaczynamy. 455 00:30:36,751 --> 00:30:38,334 Andreas? Co do cholery? 456 00:30:39,209 --> 00:30:42,001 Coś jest z nim nie tak. To nie Andreas. 457 00:30:44,751 --> 00:30:45,751 Uciekaj. 458 00:31:31,668 --> 00:31:32,709 Wszystko dobrze? 459 00:31:33,584 --> 00:31:36,418 Mamy Beatrix. Ale miałaś rację. To była pułapka. 460 00:31:36,501 --> 00:31:37,751 Co? Jesteście ranni? 461 00:31:37,834 --> 00:31:39,501 Zgarniacz mnie ugryzł. 462 00:31:39,584 --> 00:31:40,918 Tylko na chwilę, ale… 463 00:31:42,959 --> 00:31:44,459 coś nie tak z moją magią. 464 00:31:44,543 --> 00:31:46,251 Twoja magia osłabnie, 465 00:31:46,334 --> 00:31:48,584 ale jeśli tylko ugryzł, to tymczasowo. 466 00:31:48,668 --> 00:31:51,959 Muszą cię całkowicie wyssać, by efekt był trwały. 467 00:31:52,459 --> 00:31:54,043 - Wróci do normy? - Tak. 468 00:31:54,126 --> 00:31:55,959 - Skąd wiesz? - Badam je. 469 00:31:56,043 --> 00:31:58,418 - A Sky i Riven? - Nie wiem. 470 00:31:58,501 --> 00:32:01,084 Pojawił się Andreas i zaczął z nimi walczyć. 471 00:32:01,168 --> 00:32:02,834 Ale to nie on. 472 00:32:02,918 --> 00:32:04,918 Czuję w jego głowie kogoś innego. 473 00:32:06,418 --> 00:32:08,834 Wiedźma krwi. Musimy przerwać połączenie. 474 00:32:08,918 --> 00:32:13,209 - Co jeszcze czujesz? - Gniew. Całe lata gniewu. 475 00:32:13,293 --> 00:32:16,543 Czuję też urazę. Ktoś, kto kontroluje Andreasa, zna go. 476 00:32:16,626 --> 00:32:20,876 Dobra. Zostań tam, gdzie jesteś. Nie ruszaj się. Silva jest w drodze. 477 00:32:20,959 --> 00:32:22,001 Dobra. 478 00:32:32,668 --> 00:32:33,584 Andreasie, nie. 479 00:32:38,709 --> 00:32:40,334 Zabierz stąd Beatrix. 480 00:32:52,126 --> 00:32:53,626 Zabierz ją do Alfei. 481 00:32:55,084 --> 00:32:57,001 Czekaj. Widziałeś Musę? 482 00:32:57,501 --> 00:32:58,543 Nie. 483 00:32:58,626 --> 00:32:59,709 Cholera. 484 00:33:29,251 --> 00:33:31,043 Kto kontroluje Andreasa? 485 00:33:31,126 --> 00:33:35,001 Wszyscy zakładali, że wiedźma krwi to ktoś z zewnątrz, 486 00:33:35,084 --> 00:33:36,668 ale zna Andreasa, więc… 487 00:33:36,751 --> 00:33:38,501 To ktoś z naszych. 488 00:33:38,584 --> 00:33:40,626 Uczeń albo wykładowca? 489 00:33:40,709 --> 00:33:44,626 Albo absolwent, może ktoś z bankietu. 490 00:33:49,584 --> 00:33:50,584 O mój Boże. 491 00:33:52,459 --> 00:33:54,001 Muszę iść. 492 00:33:54,584 --> 00:33:57,376 - To pułapka. - Dorwę osobę, która ją zastawiła. 493 00:33:58,084 --> 00:34:01,001 Wiem, kto nienawidzi Andreasa i Rosalind. 494 00:34:01,084 --> 00:34:03,209 Cały czas był przy nas. 495 00:34:03,293 --> 00:34:06,168 Napiszcie do Aishy. Muszę go powstrzymać. 496 00:34:23,709 --> 00:34:25,043 Proszę, nie! 497 00:34:26,418 --> 00:34:28,543 Proszę! Andreasie, nie! 498 00:34:31,501 --> 00:34:32,543 Sebastianie. 499 00:34:38,001 --> 00:34:38,876 Cześć. 500 00:34:43,459 --> 00:34:45,084 Nie wierzę, że ci ufałam. 501 00:34:45,168 --> 00:34:49,668 Nie miej wyrzutów sumienia. Wzbudzam zaufanie. 502 00:34:50,251 --> 00:34:51,709 Spytaj moich przyjaciół. 503 00:34:52,459 --> 00:34:55,584 Poza Silvą. Nie będzie zadowolony. 504 00:34:59,668 --> 00:35:01,334 Odważnie, przyszłaś sama. 505 00:35:03,168 --> 00:35:07,043 Założyłam, że wysłałeś zgarniacze do pułapki w chacie. 506 00:35:07,126 --> 00:35:08,668 Słuszne założenie. 507 00:35:08,751 --> 00:35:10,876 Wracają już. Zaraz tu będą. 508 00:35:10,959 --> 00:35:14,251 Zdążysz wrócić ze mną do Alfei, 509 00:35:14,334 --> 00:35:16,418 bo jesteś bezsilny. 510 00:35:17,459 --> 00:35:20,751 - Czary krwi nie działają na wróżki. - To prawda. 511 00:35:21,751 --> 00:35:22,751 Ale 512 00:35:24,001 --> 00:35:26,626 pracuję nad tym małym problemem. 513 00:35:33,459 --> 00:35:36,126 Jak myślisz, co robiłem z magią wróżek? 514 00:35:36,751 --> 00:35:39,126 Odkładałem ją na czarną godzinę? 515 00:35:40,334 --> 00:35:41,959 Najpierw były słabe wróżki. 516 00:35:42,043 --> 00:35:43,459 Nędzna wróżka światła. 517 00:35:44,626 --> 00:35:46,543 Żałosna wróżka wody. 518 00:35:47,168 --> 00:35:50,459 Devin nie był najlepszą wróżką umysłu. 519 00:35:51,834 --> 00:35:53,959 Ale było też kilka lepszych. 520 00:36:01,043 --> 00:36:04,543 Kimkolwiek są, nie są tacy jak ja. 521 00:36:08,251 --> 00:36:11,126 Nie popisuj się. Wiem, że jesteś potężna. 522 00:36:11,626 --> 00:36:13,418 Wiem o tobie wszystko. 523 00:36:13,501 --> 00:36:16,959 Gdzie dorastałaś. Jaki sport uprawiałaś jako dziecko. 524 00:36:17,043 --> 00:36:20,876 Czym się zajmują twoi rodzice. Rodzice adopcyjni, oczywiście. 525 00:36:21,626 --> 00:36:23,251 Wiem też o tych innych. 526 00:36:29,418 --> 00:36:32,334 Wiesz, kim są moi rodzice biologiczni? 527 00:36:33,084 --> 00:36:34,084 Pomyśl. 528 00:36:36,418 --> 00:36:37,418 Gdybyś… 529 00:36:39,168 --> 00:36:43,209 została ze mną, dostałabyś już wszystkie odpowiedzi. 530 00:36:45,834 --> 00:36:47,251 Może nie jest za późno. 531 00:36:49,959 --> 00:36:52,543 Nie chcesz odpowiedzi? 532 00:36:54,126 --> 00:36:56,459 Dostaniesz je, jeśli do mnie dołączysz. 533 00:37:05,834 --> 00:37:06,668 Chyba nie. 534 00:37:11,376 --> 00:37:12,209 Bloom! 535 00:37:12,293 --> 00:37:14,334 Świetne wyczucie czasu. 536 00:37:16,376 --> 00:37:18,334 - Co się stało? - Później opowiem. 537 00:37:35,543 --> 00:37:37,834 Wiem, o czym mówię. Sprawdziłam. 538 00:37:37,918 --> 00:37:41,626 Wierzę, ale Musa to moja przyjaciółka, więc wolę to sprawdzić. 539 00:37:41,709 --> 00:37:43,918 Czemu zawsze we mnie wątpisz? 540 00:37:44,001 --> 00:37:46,001 Bo zwykle to uzasadnione. 541 00:37:46,501 --> 00:37:48,918 - Jak z Rivenem. - Nie chodzi o Rivena. 542 00:37:49,459 --> 00:37:53,168 Ale Riven to idealny przykład działania bez zastanowienia. 543 00:37:53,251 --> 00:37:55,584 A potem ja muszę wszystko naprawiać. 544 00:37:55,668 --> 00:37:58,209 Łatwiej byłoby o tym porozmawiać, 545 00:37:58,293 --> 00:38:00,543 gdybyśmy mogły porozmawiać szczerze. 546 00:38:01,501 --> 00:38:02,459 Jak to? 547 00:38:04,043 --> 00:38:05,084 Jesteś zazdrosna. 548 00:38:07,251 --> 00:38:08,126 Co? 549 00:38:08,209 --> 00:38:12,668 Daj spokój, Terro. Przyznaj się. Dobijają cię moje sukcesy bez ciebie. 550 00:38:14,043 --> 00:38:15,918 Naprawdę tak myślisz? 551 00:38:17,876 --> 00:38:19,876 To czemu w ogóle się przyjaźnimy? 552 00:38:21,126 --> 00:38:23,459 Czasem zadaję sobie to samo pytanie. 553 00:38:28,001 --> 00:38:29,459 Wiadomo coś o Marco? 554 00:38:29,543 --> 00:38:32,334 Znaleźliśmy go przed chatą. Nie ma już magii. 555 00:38:36,126 --> 00:38:39,334 Wracajcie do swoich pokoi! 556 00:38:42,126 --> 00:38:44,418 Miło się bawiłyście? 557 00:38:46,043 --> 00:38:48,001 Ponoć zerwałyście połączenie. 558 00:38:48,084 --> 00:38:50,668 - Znalazłyście wiedźmę krwi? - Sebastian. 559 00:38:50,751 --> 00:38:51,959 Zasraniec. 560 00:38:52,876 --> 00:38:54,668 - Gdzie jest? - W Pierwszym Świecie. 561 00:38:54,751 --> 00:38:56,584 W jego sklepie jest portal. 562 00:38:56,668 --> 00:38:59,334 Powiedział wam cokolwiek? 563 00:39:01,959 --> 00:39:04,334 Że znał moich biologicznych rodziców. 564 00:39:05,001 --> 00:39:06,668 Chciał, żebym cię zdradziła. 565 00:39:08,293 --> 00:39:11,418 Mówiłam, że walczą nieczysto. Możemy to wykorzystać. 566 00:39:11,501 --> 00:39:13,543 Niepotrzebnie poszłam do pubu. 567 00:39:13,626 --> 00:39:14,834 To prawda. 568 00:39:15,959 --> 00:39:18,959 Ale w sumie to drobny błąd. 569 00:39:21,168 --> 00:39:22,168 Brawo ty. 570 00:39:22,876 --> 00:39:23,876 Dziękuję. 571 00:39:36,834 --> 00:39:38,418 - Hej. - Co? 572 00:39:38,501 --> 00:39:40,793 Nic ci nie jest. W porządku. 573 00:39:43,459 --> 00:39:46,334 Zostałaś porwana przez wiedźmę krwi 574 00:39:46,418 --> 00:39:49,459 kilka dni temu, ale teraz jesteś bezpieczna. 575 00:39:52,251 --> 00:39:54,251 Ostatnie, co pamiętam, 576 00:39:55,126 --> 00:39:56,959 to jeden z tych zgarniaczy. 577 00:40:03,418 --> 00:40:05,209 Boże, tak mi przykro, Beatrix. 578 00:40:11,293 --> 00:40:12,293 Kurwa. 579 00:40:28,668 --> 00:40:31,709 - Tak mi przykro. Okropnie ci nagadałam. - Nie. 580 00:40:31,793 --> 00:40:36,251 Miałaś rację. Oczywiście, że tak. Jestem zazdrosna. 581 00:40:49,834 --> 00:40:51,334 Całowałam się z Rivenem. 582 00:40:52,084 --> 00:40:53,501 Kilka lat temu. 583 00:40:53,584 --> 00:40:55,751 Kiedyś fermentowaliśmy własne piwo. 584 00:40:56,251 --> 00:40:58,001 Wiem, że to frajerskie. 585 00:40:59,168 --> 00:41:01,043 Upiliśmy się i go pocałowałam. 586 00:41:02,209 --> 00:41:03,501 Czemu nie mówiłaś? 587 00:41:03,584 --> 00:41:06,668 Bo cofnęłam się po kilku sekundach. 588 00:41:06,751 --> 00:41:09,126 Było niezręcznie. 589 00:41:11,126 --> 00:41:15,209 A potem zrobiło się upokarzająco, 590 00:41:15,293 --> 00:41:18,918 bo zwymiotowałam na jego oczach sobie na ręce. 591 00:41:19,001 --> 00:41:21,209 - O Boże. - Wiem. 592 00:41:22,126 --> 00:41:27,626 Nie wiem, czy było mu niezręcznie, bo zwymiotowałam po pocałunku, 593 00:41:27,709 --> 00:41:30,043 czy dlatego, że… 594 00:41:31,751 --> 00:41:33,543 w ogóle się całowaliśmy, 595 00:41:33,626 --> 00:41:35,876 ale potem zaczął mnie ignorować, 596 00:41:36,376 --> 00:41:39,376 co było niemiłe, więc zrobiłam to samo. 597 00:41:40,543 --> 00:41:41,626 Zimna wojna. 598 00:41:42,959 --> 00:41:44,584 Że też coś was łączyło. 599 00:41:44,668 --> 00:41:47,418 To dawne dzieje. I nie dlatego zazdroszczę. 600 00:41:49,751 --> 00:41:52,918 Wasz związek to okropny pomysł, ale będę cię wspierać, 601 00:41:53,418 --> 00:41:55,876 bo i tak to zrobisz. 602 00:41:57,668 --> 00:41:58,626 Dziękuję. 603 00:41:59,793 --> 00:42:01,168 Jesteś nieustraszona. 604 00:42:02,668 --> 00:42:05,084 Wiesz, kim jesteś i czego chcesz. 605 00:42:07,251 --> 00:42:08,251 I tego… 606 00:42:08,793 --> 00:42:12,209 Zazdroszczę ci tego, jak łatwo przychodzi ci 607 00:42:13,501 --> 00:42:14,501 bycie sobą. 608 00:42:18,876 --> 00:42:20,209 O co chodzi, Terro? 609 00:42:22,918 --> 00:42:26,293 Zanim pocałowałam Rivena, wiedziałam, że tego nie chcę, 610 00:42:26,376 --> 00:42:27,751 ale musiałam spróbować. 611 00:42:27,834 --> 00:42:30,168 A kiedy mnie zignorował, 612 00:42:30,959 --> 00:42:32,751 mogłam mieć spokój. 613 00:42:33,709 --> 00:42:34,959 To on był problemem. 614 00:42:35,668 --> 00:42:37,043 Potem poznałam Dane’a. 615 00:42:37,626 --> 00:42:39,751 Był jego przeciwieństwem. Był dobry. 616 00:42:39,834 --> 00:42:43,709 Ale nawet mu się nie podobałam, więc… 617 00:42:45,959 --> 00:42:47,168 To on był problemem. 618 00:42:48,209 --> 00:42:51,834 Ale chyba wiedziałam, że to nie oni są problemem. Tylko ja. 619 00:42:51,918 --> 00:42:55,168 Nic w tobie nie jest problemem. 620 00:42:55,251 --> 00:42:57,668 Ale jest pewna kwestia… 621 00:43:01,334 --> 00:43:04,501 Myślę, że… 622 00:43:06,959 --> 00:43:09,876 Wybieram gównianych, nieosiągalnych facetów, bo… 623 00:43:11,876 --> 00:43:14,418 nie lubię facetów. 624 00:43:19,584 --> 00:43:23,001 Możesz to powiedzieć na głos. 625 00:43:27,043 --> 00:43:30,626 Chyba jestem lesbijką. Czy to dziwne? 626 00:43:30,709 --> 00:43:35,043 Boże, nie. Idealne. Jesteś idealna. Chodź tu. 627 00:43:43,709 --> 00:43:45,584 - W porządku? - Tak. 628 00:43:47,293 --> 00:43:48,709 Cieszę się, że wróciłaś. 629 00:43:52,918 --> 00:43:57,209 Przepraszam. Musiałam iść walczyć z wiedźmą krwi i… 630 00:43:57,293 --> 00:43:58,543 Uratowałaś mnie. 631 00:44:02,001 --> 00:44:03,626 Myślałem, że go mam. 632 00:44:03,709 --> 00:44:06,001 Zerwałaś połączenie, ale tylko na chwilę. 633 00:44:07,751 --> 00:44:10,501 Rób, co musisz. Proszę. 634 00:44:10,584 --> 00:44:13,084 W porządku. 635 00:44:13,918 --> 00:44:15,043 Był zbyt silny. 636 00:44:16,334 --> 00:44:17,918 Sebastian był zbyt silny. 637 00:44:18,001 --> 00:44:19,251 Co z Andreasem? 638 00:44:24,459 --> 00:44:27,751 Silva przywiezie jego ciało do szkoły. 639 00:44:35,168 --> 00:44:37,459 Chciał zabić Silvę. Nie miałem wyboru. 640 00:44:39,043 --> 00:44:40,126 Przykro mi. 641 00:44:43,418 --> 00:44:44,834 Nie miałem wyboru. 642 00:44:57,751 --> 00:45:01,626 - Trzeba było być tam wcześniej. - Dotarłaś tam w samą porę. 643 00:45:01,709 --> 00:45:03,709 Ty i Bloom uratowałyście im życie. 644 00:45:05,376 --> 00:45:08,001 Żadne z nich nie wróciłoby, gdybyście nie… 645 00:45:09,793 --> 00:45:10,751 Gdzie jest Musa? 646 00:45:10,834 --> 00:45:12,001 Potrzebuję pomocy. 647 00:45:16,043 --> 00:45:17,376 Niech mi ktoś pomoże. 648 00:45:18,584 --> 00:45:19,876 Potrzebuję pomocy. 649 00:46:22,293 --> 00:46:27,293 Napisy: Katarzyna Błachnio-Sitkiewicz