1
00:00:06,793 --> 00:00:09,751
SERIAL NETFLIX
2
00:00:14,001 --> 00:00:16,793
Mam nadzieję,
że rozumiecie powagę sytuacji.
3
00:00:17,959 --> 00:00:20,501
Dopóki nie zdecydujemy, co robić dalej,
4
00:00:21,459 --> 00:00:25,084
nikt nie może wiedzieć,
co zdarzyło się dziś na cmentarzu.
5
00:00:25,168 --> 00:00:28,584
Nikt nie może wiedzieć,
że wróżki w tej szkole
6
00:00:28,668 --> 00:00:30,418
nie kontrolują Smoczego Płomienia.
7
00:00:31,043 --> 00:00:33,876
Wybaczcie, wiem,
że to poważne, że Bloom zabiła…
8
00:00:34,793 --> 00:00:36,293
Że Rosalind nie żyje.
9
00:00:37,126 --> 00:00:41,001
Moim skromnym zdaniem to ważniejsze,
że Rosalind zabiła Dowling.
10
00:00:41,084 --> 00:00:43,168
Tak, ale chwilowo mamy pewność
11
00:00:43,251 --> 00:00:45,668
tylko co do tego pierwszego.
12
00:00:47,626 --> 00:00:48,459
Dziękuję.
13
00:00:49,501 --> 00:00:52,334
Dogadałem się z Bavani.
14
00:00:53,709 --> 00:00:57,501
Bloom uniknie więzienia.
15
00:00:57,584 --> 00:00:58,501
Co to jest?
16
00:00:58,584 --> 00:01:00,876
To powstrzyma Bloom przed czarowaniem.
17
00:01:00,959 --> 00:01:02,751
To była wina kryształu.
18
00:01:02,834 --> 00:01:05,334
Uwolniła swoją magię. Nie jest już groźna.
19
00:01:05,418 --> 00:01:07,918
- Takie były warunki.
- W porządku.
20
00:01:09,168 --> 00:01:11,084
Zrobiłam to. Poddam się.
21
00:01:17,209 --> 00:01:19,001
Bavani zwoła trybunał,
22
00:01:19,084 --> 00:01:21,418
by ustalić konsekwencje dla Bloom.
23
00:01:22,084 --> 00:01:23,709
Królowa Luna będzie sędzią.
24
00:01:25,209 --> 00:01:26,043
Cudownie.
25
00:01:26,126 --> 00:01:28,793
Mamy iść uczyć się,
jakby to było normalne?
26
00:01:28,876 --> 00:01:32,584
Nie, bo nic nie jest normalne.
27
00:01:32,668 --> 00:01:34,834
Królowa Luna wygłasza przemowę.
28
00:01:41,168 --> 00:01:42,459
Mieszkańcy Solarii,
29
00:01:42,543 --> 00:01:44,334
mam tragiczne wieści.
30
00:01:44,834 --> 00:01:49,626
Rosalind Hale, dyrektorka Alfei, nie żyje.
31
00:01:51,209 --> 00:01:52,459
To wielka strata
32
00:01:52,543 --> 00:01:57,501
nie tylko dla uczniów Alfei,
ale dla całej krainy.
33
00:01:57,584 --> 00:02:02,293
Rosalind była jedną z najodważniejszych
wróżek w Innoświecie.
34
00:02:02,918 --> 00:02:07,376
Koledzy ją szanowali,
a wrogowie jej się bali.
35
00:02:07,459 --> 00:02:11,001
Ale strach nie podyktuje naszej reakcji.
36
00:02:11,084 --> 00:02:14,918
Ktoś jest temu winny i za to odpowie.
37
00:02:18,209 --> 00:02:19,126
Wiedźmy krwi.
38
00:02:20,126 --> 00:02:22,459
Ich nienawiść do nas jest dobrze znana.
39
00:02:22,543 --> 00:02:25,334
Tak haniebny czyn jest bezprecedensowy.
40
00:02:25,418 --> 00:02:28,501
Dokonał go ich przywódca,
Sebastian Valtor.
41
00:02:29,668 --> 00:02:33,834
Każda wiedźma, która mu podlega,
jest uważana za wroga Korony.
42
00:02:34,709 --> 00:02:37,418
Całe nasze wojsko się z nimi zmierzy.
43
00:02:38,001 --> 00:02:39,251
Możecie być pewni…
44
00:02:41,501 --> 00:02:43,751
że to oznacza wojnę.
45
00:02:59,709 --> 00:03:01,793
DAJ MI ZNAĆ, KIEDY WSTANIESZ
46
00:03:06,209 --> 00:03:08,876
Na pewno da się to zrobić uprzejmie, ale…
47
00:03:08,959 --> 00:03:11,126
Wróżka światła. Należało ci się.
48
00:03:13,084 --> 00:03:14,001
Jak spałaś?
49
00:03:15,126 --> 00:03:16,126
Nie spałam.
50
00:03:22,418 --> 00:03:25,084
Gdy zamykam oczy, wracam na cmentarz.
51
00:03:28,209 --> 00:03:32,084
Wszystko jest rozmazane.
Ledwo pamiętam, co się stało.
52
00:03:32,168 --> 00:03:35,043
Przypomnę ci to.
53
00:03:36,709 --> 00:03:39,918
Sebastian wykorzystał cię
w trudnej chwili.
54
00:03:40,418 --> 00:03:45,293
Wyjawił straszliwą prawdę,
że Rosalind zabiła Dowling z zimną krwią.
55
00:03:46,209 --> 00:03:48,251
Rosalind cię zaatakowała.
56
00:03:48,334 --> 00:03:50,168
Próbowałaś się bronić.
57
00:03:51,543 --> 00:03:53,668
- To ma sens.
- Oczywiście.
58
00:03:54,251 --> 00:03:56,668
Udowodnię to przed trybunałem.
59
00:03:58,918 --> 00:04:02,084
Solariańskie prawo jest skomplikowane,
60
00:04:02,168 --> 00:04:03,834
ale na szczęście dla ciebie
61
00:04:03,918 --> 00:04:07,668
spędziłem długie wieczory
na jego nauce z nudnymi nauczycielami…
62
00:04:08,251 --> 00:04:09,668
Masz wiele cech, Bloom.
63
00:04:10,584 --> 00:04:13,126
Część niesamowitych, część wkurzających.
64
00:04:14,418 --> 00:04:19,043
Ale nie jesteś ani trochę morderczynią.
Uwierz mi.
65
00:04:19,126 --> 00:04:21,793
Terra i Flora znajdą
dowód zabójstwa Dowling
66
00:04:21,876 --> 00:04:23,126
na twoją obronę.
67
00:04:24,793 --> 00:04:27,959
A jeśli królowa się nie zgodzi?
68
00:04:28,043 --> 00:04:30,459
Nigdy nie doszło do czegoś takiego.
69
00:04:30,543 --> 00:04:32,459
Ale ktoś zginął,
70
00:04:32,543 --> 00:04:36,334
więc wszystko jest możliwe,
od ograniczenia wolności do wygnania.
71
00:04:38,709 --> 00:04:40,168
A teraz będę szczera.
72
00:04:41,043 --> 00:04:42,834
Takie zachowanie nie pomaga.
73
00:04:42,918 --> 00:04:46,168
Jeśli moja mama zobaczy,
jak się nad sobą użalasz,
74
00:04:46,251 --> 00:04:47,543
pożre cię żywcem.
75
00:04:49,043 --> 00:04:52,959
Jesteś Smoczym Płomieniem
i nie zrobiłaś nic złego.
76
00:04:53,918 --> 00:04:55,251
Kraina cię potrzebuje.
77
00:04:56,084 --> 00:04:57,584
My ciebie potrzebujemy.
78
00:05:06,584 --> 00:05:08,501
Czemu nie walczymy?
79
00:05:08,584 --> 00:05:10,459
Bo jesteście uczniami.
80
00:05:10,543 --> 00:05:13,751
Nie, jesteśmy Specjalistami.
Do tego się szkoliliśmy.
81
00:05:13,834 --> 00:05:17,043
Nie, trenowałeś,
żeby walczyć po skończeniu szkoły.
82
00:05:17,126 --> 00:05:21,709
Możesz zaimponować solariańskiej armii
dobrze zorganizowanym składzikiem.
83
00:05:22,209 --> 00:05:23,418
Marnowanie talentu.
84
00:05:23,501 --> 00:05:27,751
Jesteśmy jebanymi trepami
i mamy się z tego cieszyć.
85
00:05:27,834 --> 00:05:31,334
Uważajcie na słowa i zachowanie.
To ostatnie ostrzeżenie.
86
00:05:33,834 --> 00:05:37,168
- Jak się miewa Bloom?
- W porządku. Leży.
87
00:05:37,251 --> 00:05:40,459
Jest oskarżona o morderstwo,
czas na Netflix i chill.
88
00:05:41,793 --> 00:05:45,001
Sporo tu nosicie. Przyda wam się pomoc.
89
00:05:45,584 --> 00:05:48,709
Doceniam chęci,
ale mamy dość Specjalistów.
90
00:05:48,793 --> 00:05:51,668
Choć mogliby więcej pracować,
a mniej narzekać.
91
00:05:53,043 --> 00:05:55,251
Nie potrzebujesz więcej Specjalistów?
92
00:05:57,501 --> 00:06:00,126
Nie mam magii,
a chciałabym zostać w Alfei.
93
00:06:00,209 --> 00:06:02,168
Gdybym została Specjalistą…
94
00:06:02,959 --> 00:06:04,334
To kiepski moment.
95
00:06:04,418 --> 00:06:07,043
Czemu nie?
Zajmujemy się tylko zaopatrzeniem.
96
00:06:08,084 --> 00:06:09,209
Mówię prawie serio.
97
00:06:09,293 --> 00:06:12,209
Mogę zająć się jej treningiem
w czasie przerw.
98
00:06:12,293 --> 00:06:16,293
Jakich przerw? To nie żłobek. Bez urazy.
99
00:06:16,376 --> 00:06:18,501
To zbyt durne, by mnie obrazić.
100
00:06:20,626 --> 00:06:22,334
Zrobię dosłownie wszystko.
101
00:06:28,001 --> 00:06:31,918
To jak nauki pana Miyagi? Uczy nas czegoś.
102
00:06:32,001 --> 00:06:33,834
Tak. Jak szuflować gówno.
103
00:06:35,751 --> 00:06:37,751
To zajmie tydzień.
104
00:06:45,293 --> 00:06:46,793
Świetnie. Tak trzymaj.
105
00:06:53,834 --> 00:06:56,709
Nie zdołamy zrobić dość dla całej armii.
106
00:06:57,376 --> 00:07:00,126
A czy to zadziała na magię wiedźm krwi?
107
00:07:00,626 --> 00:07:04,626
LeRoy jest przekonana, że tak,
a ma całkiem niezłe osiągnięcia.
108
00:07:05,501 --> 00:07:08,834
- Może nie zauważy.
- Dobra.
109
00:07:24,876 --> 00:07:27,876
Nie musimy wykopywać zwłok Dowling?
110
00:07:27,959 --> 00:07:31,251
Nie rozkopiemy grobu.
Potrzebujemy dowodu, że tam jest.
111
00:07:31,334 --> 00:07:35,251
Dowiedziemy, że to była samoobrona,
jeśli ciało Dowling jest…
112
00:07:35,334 --> 00:07:37,126
Kat! Cześć.
113
00:07:37,751 --> 00:07:38,751
Cześć, Terro.
114
00:07:39,543 --> 00:07:40,459
Floro.
115
00:07:42,251 --> 00:07:45,709
Pewnie zastanawiasz się,
co tu robimy. Powiem ci.
116
00:07:45,793 --> 00:07:48,168
Idziemy…
117
00:07:48,251 --> 00:07:51,501
Idziemy na spacer po cmentarzu.
To nie wbrew zasadom.
118
00:07:51,584 --> 00:07:53,126
Teraz tak. Przykro mi.
119
00:07:53,709 --> 00:07:57,376
Uczniowie nie mogą się kręcić.
Wiedźmy krwi mogą być wszędzie.
120
00:08:03,584 --> 00:08:05,834
Nie musisz mi mówić, co knujesz.
121
00:08:05,918 --> 00:08:09,918
Szczerze mówiąc, nie powinnaś.
Ale jutro rano jestem sama na warcie.
122
00:08:10,751 --> 00:08:12,751
Może jutro zdołacie się przemknąć.
123
00:08:19,709 --> 00:08:22,959
To rozczarowujące, ale obiecujące.
124
00:08:24,001 --> 00:08:25,168
Skup się, kochasiu.
125
00:08:25,251 --> 00:08:27,418
Rano jest trybunał. Czas nagli.
126
00:08:27,501 --> 00:08:28,501
No dobrze.
127
00:08:47,876 --> 00:08:48,876
Bloom?
128
00:08:50,168 --> 00:08:52,084
Aisha mówiła, że się ukrywasz.
129
00:08:54,084 --> 00:08:56,001
Może poukrywamy się razem?
130
00:08:57,001 --> 00:08:59,293
Pewnie martwisz się trybunałem.
131
00:09:00,668 --> 00:09:01,584
Bloom?
132
00:09:03,126 --> 00:09:04,126
Pogadaj ze mną.
133
00:09:17,876 --> 00:09:18,876
Hej.
134
00:09:19,668 --> 00:09:23,043
Wybacz, że dzwonię.
Nie chciałam pisać w próżnię SMS-ów.
135
00:09:23,543 --> 00:09:25,834
Czy rozmowa jest straszniejsza?
136
00:09:26,584 --> 00:09:27,668
Nie odpowiadaj.
137
00:09:29,126 --> 00:09:31,793
Nie było cię w pokoju i w Bastionie.
138
00:09:32,293 --> 00:09:34,626
Idę popływać, może chcesz dołączyć?
139
00:09:38,126 --> 00:09:40,751
Wiem, że chciałeś ze mną porozmawiać.
140
00:09:40,834 --> 00:09:44,668
Trochę mi to zajęło.
Sprawy wymknęły się spod kontroli i…
141
00:09:46,918 --> 00:09:48,084
Oddzwoń.
142
00:09:53,584 --> 00:09:57,084
NIEODEBRANE POŁĄCZENIE
NOWA WIADOMOŚĆ GŁOSOWA
143
00:10:09,543 --> 00:10:11,584
Udało ci się. Idealnie.
144
00:10:15,459 --> 00:10:16,793
Witaj w domu.
145
00:11:29,001 --> 00:11:31,126
Tato, odbiło jej. Wiesz o tym.
146
00:11:37,793 --> 00:11:39,626
Bloom! Pomóż mi.
147
00:11:41,584 --> 00:11:43,334
- Mamo?
- Zabierz ją stąd!
148
00:11:44,668 --> 00:11:45,501
Proszę!
149
00:11:56,876 --> 00:11:57,709
Przepraszam.
150
00:12:02,001 --> 00:12:04,043
To Aisha aż tak chrapie?
151
00:12:05,084 --> 00:12:06,584
Nie ona, tylko ja.
152
00:12:06,668 --> 00:12:10,126
Postanowiłam dać jej się wyspać.
153
00:12:13,459 --> 00:12:16,043
Czy to bezpieczne, że jesteś tu sama?
154
00:12:16,668 --> 00:12:17,501
Bez magii.
155
00:12:19,126 --> 00:12:22,918
Nie chciałam ryzykować.
Gdyby coś się stało, gdy spałam…
156
00:12:23,001 --> 00:12:24,001
Bloom.
157
00:12:24,501 --> 00:12:26,168
Proszę, Sky.
158
00:12:27,793 --> 00:12:29,543
Nie boję się ciebie.
159
00:12:29,626 --> 00:12:30,626
A powinieneś.
160
00:12:35,084 --> 00:12:37,084
Moje emocje to wyzwoliły.
161
00:12:39,459 --> 00:12:41,293
To, co do ciebie czuję…
162
00:12:43,126 --> 00:12:45,668
A co jeśli się pokłócimy
i stracę kontrolę?
163
00:12:48,293 --> 00:12:50,043
Musimy zachować dystans.
164
00:12:51,418 --> 00:12:53,043
Jestem twoim chłopakiem.
165
00:12:55,084 --> 00:12:57,543
Skoro nie możemy być razem…
166
00:12:57,626 --> 00:12:59,584
Muszę dziś odpocząć.
167
00:13:04,251 --> 00:13:06,209
Bo jutro Stella mnie zabije.
168
00:13:13,418 --> 00:13:15,418
Zajmiemy się tym po trybunale.
169
00:13:20,834 --> 00:13:22,084
Naprawimy to.
170
00:14:05,293 --> 00:14:06,376
Co do…?
171
00:14:06,459 --> 00:14:08,543
Była tu wróżka-gówniuszka?
172
00:14:09,918 --> 00:14:12,751
- Nie nazywaj mnie tak.
- To twoja sprawka?
173
00:14:12,834 --> 00:14:14,709
Żeby maruda mógł mnie szkolić.
174
00:14:14,793 --> 00:14:17,543
Cieszę się, że nie mam roboty,
ale nie ma mowy.
175
00:14:18,668 --> 00:14:20,293
Boisz się przegrać z laską?
176
00:14:21,501 --> 00:14:25,418
- Riv…
- Chce dostać nauczkę. Do dzieła.
177
00:14:38,043 --> 00:14:39,543
Nie żyjesz. Jeszcze raz.
178
00:14:43,168 --> 00:14:45,709
No proszę. Tym bardziej nie żyjesz.
179
00:15:00,043 --> 00:15:04,084
- Czemu jesteś takim dupkiem?
- Bo mogą wysłać nas na wojnę.
180
00:15:04,584 --> 00:15:07,584
Specjalistów nie zgarnia się
ot tak z ulicy.
181
00:15:07,668 --> 00:15:10,376
Jesteśmy wybierani. Trenujemy latami.
182
00:15:10,459 --> 00:15:13,668
Myślisz, że nauczysz się w parę dni?
To obelżywe.
183
00:15:13,751 --> 00:15:16,001
Możesz nawet zginąć.
184
00:15:16,084 --> 00:15:17,751
To zagraża innym.
185
00:15:17,834 --> 00:15:22,084
Śmiało, baw się w przebieranki.
Jakby nie było nic ważniejszego.
186
00:15:34,959 --> 00:15:38,501
- Kiedy się widziałyście?
- Kiedy Rosalind przejęła szkołę.
187
00:15:38,584 --> 00:15:40,543
To tyle.
188
00:15:43,043 --> 00:15:44,251
A klejnot?
189
00:15:44,334 --> 00:15:48,459
Pewnie będzie udawać,
że nie istnieje. To dobrze.
190
00:15:49,376 --> 00:15:53,584
Dzisiaj nie to jest istotne.
Przyszłość Bloom jest w jej rękach.
191
00:15:54,126 --> 00:15:57,959
Tam jest woda.
Ale jeśli chcesz coś na uspokojenie…
192
00:16:01,626 --> 00:16:02,668
Nie trzeba.
193
00:16:03,168 --> 00:16:05,668
Miło cię widzieć, matko.
194
00:16:10,876 --> 00:16:13,751
Lepiej, żeby inni myśleli,
że to mnie odwiedzasz.
195
00:16:16,001 --> 00:16:17,001
Idziemy?
196
00:16:20,793 --> 00:16:24,251
Bez względu na wszystko,
dobrze, ze zabiłaś Rosalind.
197
00:16:24,918 --> 00:16:26,293
Zasłużyła sobie.
198
00:16:31,293 --> 00:16:34,418
Przepraszam. Zaraz zaczniemy.
199
00:16:36,918 --> 00:16:39,168
Przygotowałam dla niej wodę.
200
00:16:39,251 --> 00:16:41,251
Schłodzona, z cytryną, gazowana.
201
00:16:41,334 --> 00:16:43,334
Ma hopla na tym punkcie.
202
00:16:43,418 --> 00:16:44,918
Dziękuję, Beatrix.
203
00:16:53,084 --> 00:16:54,084
Dobra.
204
00:16:55,126 --> 00:16:57,126
Jadłam śniadanie na dworze.
205
00:16:57,876 --> 00:16:58,876
W słońcu.
206
00:17:00,376 --> 00:17:02,626
- Potrzebowałam koloru.
- To dobrze.
207
00:17:03,584 --> 00:17:06,376
W końcu jestem Smoczym Płomieniem, więc…
208
00:17:06,459 --> 00:17:08,376
Moja mama bywa trudna.
209
00:17:09,293 --> 00:17:11,584
Ale jestem jej córką, więc ja też.
210
00:17:12,168 --> 00:17:13,709
Mamy kilka dróg obrony.
211
00:17:14,959 --> 00:17:18,793
Podszkoliłam się w prawie,
więc mnie nie zagnie.
212
00:17:18,876 --> 00:17:20,959
Zdobędziemy dowód od Terry i Flory.
213
00:17:21,918 --> 00:17:23,293
A do tego?
214
00:17:23,376 --> 00:17:26,209
Wybitna Solarianka
i niepodważalny świadek.
215
00:17:26,876 --> 00:17:29,834
- Nie przesadzajmy.
- Musimy przesadzać.
216
00:17:30,668 --> 00:17:33,209
Twoja rodzina zaopatruje krainę w energię.
217
00:17:33,293 --> 00:17:35,251
Mama nie może ich wkurzyć.
218
00:17:35,834 --> 00:17:38,126
Dobra? Dzięki temu nas wysłucha.
219
00:17:39,251 --> 00:17:41,543
Oby Flora i Terra się wykazały.
220
00:17:46,668 --> 00:17:49,543
A cóż to? Czyżby… oficjalna łapówka?
221
00:17:50,418 --> 00:17:52,084
Musisz mówić tak wprost?
222
00:17:55,543 --> 00:17:56,584
O mój Boże.
223
00:17:58,001 --> 00:18:01,168
Tobiańskie ślimaki skalne. Skąd…
224
00:18:01,876 --> 00:18:05,126
Zebranie ich musiało zająć ci tydzień.
225
00:18:05,209 --> 00:18:09,376
Przyznaję, że nie miały być łapówką.
226
00:18:09,459 --> 00:18:15,543
Pomyślałam, że mogłabym
ci je ugotować na randce.
227
00:18:16,751 --> 00:18:17,751
Cholera.
228
00:18:18,543 --> 00:18:19,376
Terro…
229
00:18:19,459 --> 00:18:21,334
O nie. Znowu to zrobiłam.
230
00:18:21,418 --> 00:18:24,834
Źle to zrozumiałam.
Tak mi przykro. To upokarzające.
231
00:18:24,918 --> 00:18:27,043
Niczego źle nie zrozumiałaś. Jesteś…
232
00:18:28,334 --> 00:18:29,709
Zajebista.
233
00:18:33,001 --> 00:18:34,709
Wróciłam do Franceski.
234
00:18:37,209 --> 00:18:38,709
To ma sens.
235
00:18:39,293 --> 00:18:40,168
Cóż,
236
00:18:40,876 --> 00:18:42,668
gratuluję.
237
00:18:43,959 --> 00:18:45,709
Mamy mało czasu. Do dzieła.
238
00:18:46,834 --> 00:18:47,959
Smacznego.
239
00:19:04,709 --> 00:19:07,751
Wybacz to opóźnienie,
240
00:19:08,834 --> 00:19:10,501
ale mamy sporo roboty.
241
00:19:14,501 --> 00:19:17,501
Dziękuję za pomoc,
ale to zamknięte posiedzenie.
242
00:19:17,584 --> 00:19:19,251
Jestem adwokatem Bloom.
243
00:19:19,334 --> 00:19:23,126
To pięknie, ale w zamkniętym trybunale
adwokaci nie są dozwoleni.
244
00:19:23,209 --> 00:19:24,543
Wiem.
245
00:19:25,209 --> 00:19:27,918
Pozwoliłaś Arturowi
występować w roli adwokata,
246
00:19:28,001 --> 00:19:30,959
gdy jego towarzysz
uwikłał się w skandal finansowy.
247
00:19:32,293 --> 00:19:34,293
Liczę na takie same przywileje.
248
00:19:36,209 --> 00:19:40,209
Bloom, wiesz, jak poważne są oskarżenia?
249
00:19:40,751 --> 00:19:41,584
Tak.
250
00:19:42,376 --> 00:19:45,293
I sama postanowiłaś
mieć moją córkę za adwokata?
251
00:19:45,376 --> 00:19:46,376
Tak.
252
00:19:48,043 --> 00:19:51,209
- Stella zna się na prawie lepiej niż ja.
- Racja.
253
00:19:51,293 --> 00:19:54,959
Ale zakładam,
że nic o nim nie wiesz, więc…
254
00:19:56,418 --> 00:19:57,543
to mała zasługa.
255
00:19:58,793 --> 00:20:00,584
Dobrze. Oto, co wiem.
256
00:20:02,168 --> 00:20:03,251
Rosalind,
257
00:20:03,876 --> 00:20:07,709
jedna z najbardziej cenionych
i wpływowych postaci w Innoświecie,
258
00:20:07,793 --> 00:20:08,959
nie żyje.
259
00:20:09,043 --> 00:20:12,834
Wczoraj Bloom przyznała Saulowi Silvie,
że to przez nią.
260
00:20:13,418 --> 00:20:14,418
Więc…
261
00:20:16,043 --> 00:20:17,418
czego nie wiem?
262
00:20:18,293 --> 00:20:19,959
Nie dała ci kosza.
263
00:20:20,043 --> 00:20:23,418
- Rozpoczął się trybunał.
- Nie zgrałyście się w czasie.
264
00:20:23,501 --> 00:20:24,501
Nic mi nie jest.
265
00:20:25,459 --> 00:20:28,418
Dasz mi spokój,
żebyśmy mogły znaleźć grób Dowling?
266
00:20:29,334 --> 00:20:30,251
Czas ucieka.
267
00:20:33,043 --> 00:20:36,168
- Po śmierci ciała się rozkładają.
- Znam podstawy chemii.
268
00:20:37,168 --> 00:20:38,126
Wybacz.
269
00:20:39,334 --> 00:20:42,209
Kiedy wróżki umierają,
uwalniają esencję życia.
270
00:20:42,293 --> 00:20:44,834
Potężne wróżki mają potężną esencję życia.
271
00:20:45,626 --> 00:20:49,001
To powinno pokazać nam,
gdzie Rosalind pochowała
272
00:20:49,084 --> 00:20:52,209
jedną z najpotężniejszych
wróżek Innoświata.
273
00:20:54,293 --> 00:20:59,834
Oskarżasz Rosalind
o zamordowanie dyrektorki Dowling?
274
00:20:59,918 --> 00:21:02,668
Narażała nasze życie
i na nas eksperymentowała.
275
00:21:03,293 --> 00:21:06,293
- To takie niewyobrażalne?
- Nie idzie o wyobraźnię.
276
00:21:06,376 --> 00:21:09,584
Ale tego typu bezpodstawne oskarżenia
277
00:21:09,668 --> 00:21:11,751
szkodzą tylko jednej osobie. Tobie.
278
00:21:13,709 --> 00:21:14,834
A jeśli to prawda?
279
00:21:14,918 --> 00:21:18,084
Pogłoski i spekulacje nie stanowią dowodu.
280
00:21:18,168 --> 00:21:20,293
Potrzebuję dowodów rzeczowych.
281
00:21:22,543 --> 00:21:23,918
Sporo dymu.
282
00:21:25,543 --> 00:21:26,543
Tak.
283
00:21:27,543 --> 00:21:29,543
Ma sens. To cmentarzysko wróżek.
284
00:21:31,876 --> 00:21:33,459
Bloom mówiła, że to tutaj.
285
00:21:38,084 --> 00:21:41,043
- Na pewno?
- Tak, przy ławce.
286
00:21:42,334 --> 00:21:44,376
Nie ma dymu. Co to znaczy?
287
00:21:45,168 --> 00:21:47,543
Że nie pochowano tu żadnej wróżki.
288
00:21:47,626 --> 00:21:49,668
Jak to możliwe?
289
00:21:49,751 --> 00:21:53,876
I żadna z was nie pomyślała,
że Sebastian mógł kłamać?
290
00:21:58,334 --> 00:22:01,043
Mógł, ale Rosalind to przyznała.
291
00:22:01,543 --> 00:22:04,709
Tylko tobie na osobności.
292
00:22:06,001 --> 00:22:09,418
Terra i Flora są na cmentarzu,
szukają dowodów.
293
00:22:09,501 --> 00:22:10,709
Daj mi chwilę.
294
00:22:11,709 --> 00:22:12,793
Proszę.
295
00:22:12,876 --> 00:22:14,126
Przeniosła ciało.
296
00:22:14,209 --> 00:22:17,834
Nie, musi tu być.
Rosalind nie ujdzie to na sucho.
297
00:22:19,626 --> 00:22:21,043
Terro, co robisz?
298
00:22:24,001 --> 00:22:25,876
Coś tam jest. Czuję to.
299
00:22:25,959 --> 00:22:27,959
Świetnie. Tyle nam wystarczy.
300
00:22:28,043 --> 00:22:29,043
Już prawie.
301
00:22:39,418 --> 00:22:40,584
Co to jest?
302
00:22:47,501 --> 00:22:48,501
To ślepy zaułek.
303
00:22:51,876 --> 00:22:53,626
NIE MA CIAŁA
304
00:22:55,918 --> 00:22:58,209
Cóż. Co za strata czasu.
305
00:22:58,293 --> 00:23:01,584
Nie wymyśliłam tego i nie kłamię.
Rosalind to przyznała.
306
00:23:01,668 --> 00:23:04,668
Ktoś może za nią poręczyć.
307
00:23:12,168 --> 00:23:15,418
- Wasza Wysokość.
- Aisho, mam ograniczony czas.
308
00:23:16,209 --> 00:23:17,209
Wiem.
309
00:23:17,793 --> 00:23:22,459
Ale biorąc pod uwagę,
ile moja rodzina wniosła do Solarii…
310
00:23:30,501 --> 00:23:31,501
Dziękuję.
311
00:23:32,793 --> 00:23:34,834
Pamięta pani swój pierwszy czar?
312
00:23:35,709 --> 00:23:39,334
Mój był nieudany,
ale nie umywa się do sytuacji Bloom.
313
00:23:40,251 --> 00:23:42,084
Podpaliła swój dom.
314
00:23:42,168 --> 00:23:45,418
Pokłóciła się z mamą,
jej magia zwariowała i…
315
00:23:49,543 --> 00:23:52,251
Po pierwszym razie
wróciłam do domu z płaczem.
316
00:23:52,834 --> 00:23:54,251
Mama kupiła mi balon.
317
00:23:55,251 --> 00:23:58,793
Po jej pierwszym razie
Bloom spała w magazynie.
318
00:23:58,876 --> 00:24:02,584
Nie mogła z nikim pomówić,
bo nie miała pojęcia, co się stało.
319
00:24:03,376 --> 00:24:07,001
Nie doceniamy tego,
że dorastamy wiedząc, kim jesteśmy.
320
00:24:07,751 --> 00:24:09,959
Że nasze matki nas prowadzą.
321
00:24:11,251 --> 00:24:13,334
Całe życie Bloom czuła się inna.
322
00:24:14,126 --> 00:24:16,209
Nikt jej nie uczył i nie wspierał.
323
00:24:16,793 --> 00:24:19,001
Czyli ma problemy z kontrolą?
324
00:24:19,084 --> 00:24:21,209
Nie. I w tym sęk.
325
00:24:22,126 --> 00:24:25,793
Tyle jej się przydarzyło,
że powinna być w rozsypce,
326
00:24:25,876 --> 00:24:27,251
ale nie jest.
327
00:24:27,751 --> 00:24:30,668
Przyjechała do Alfei
z otwartym sercem i umysłem.
328
00:24:30,751 --> 00:24:34,043
Mimo ciężkich przeżyć
wspaniale sobie radziła.
329
00:24:34,543 --> 00:24:37,084
Z jej magią i przyjaciółmi.
330
00:24:42,459 --> 00:24:46,043
Bloom straciła kontrolę z jednego powodu.
331
00:24:47,376 --> 00:24:50,293
Chciałyśmy pomóc przyjaciółce
odzyskać magię.
332
00:24:51,293 --> 00:24:53,001
Bloom to moja przyjaciółka.
333
00:24:53,584 --> 00:24:55,959
Nie jest niebezpieczna. Naprawdę.
334
00:24:56,043 --> 00:24:59,584
Świetnie znam się na ludziach.
335
00:25:05,376 --> 00:25:07,459
Spotykasz się z Grayem Owensem?
336
00:25:09,668 --> 00:25:11,668
Mówisz, że znasz się na ludziach,
337
00:25:11,751 --> 00:25:15,251
a cały semestr umawiałaś się
z wiedźmą krwi.
338
00:25:17,084 --> 00:25:17,918
Grey?
339
00:25:18,876 --> 00:25:21,084
Nie, to pomyłka.
340
00:25:23,793 --> 00:25:26,793
Wczoraj Grey dziwnie się zachowywał.
341
00:25:26,876 --> 00:25:29,918
Wywołało to tyle obaw,
że Silva sprawdził jego akta.
342
00:25:30,584 --> 00:25:31,834
Są sfałszowane.
343
00:25:34,959 --> 00:25:36,584
To niemożliwe.
344
00:25:37,084 --> 00:25:38,626
Dlaczego? Bo go znasz?
345
00:25:39,418 --> 00:25:41,209
Tak jak znasz Bloom?
346
00:25:41,293 --> 00:25:45,793
A może twój osąd
nie jest tak rozsądny, jak ci się wydaje?
347
00:25:48,293 --> 00:25:51,209
Ciekawe, co na to twoja rodzina.
348
00:25:52,959 --> 00:25:54,376
Dziękuję, Aisho.
349
00:25:57,959 --> 00:25:58,959
To wszystko.
350
00:26:02,168 --> 00:26:03,251
- Aisho.
- Aisho.
351
00:26:03,334 --> 00:26:04,251
Zaczekaj.
352
00:26:09,126 --> 00:26:12,293
Nie da się odkryć, co kryje czyjeś serce.
353
00:26:14,626 --> 00:26:17,293
Ludzi można osądzać tylko po czynach.
354
00:26:18,918 --> 00:26:20,501
Masz akta Greya?
355
00:26:21,209 --> 00:26:22,918
Chyba tak. A co?
356
00:26:23,001 --> 00:26:24,793
Muszę je zobaczyć. Teraz.
357
00:26:25,334 --> 00:26:28,084
Będą jeszcze jacyś goście specjalni?
358
00:26:29,084 --> 00:26:30,543
Rozwlekłe przemowy?
359
00:26:31,876 --> 00:26:32,876
Proszę.
360
00:26:34,334 --> 00:26:35,959
Bloom to moja przyjaciółka.
361
00:26:36,043 --> 00:26:37,251
Wiem o tym.
362
00:26:37,334 --> 00:26:41,209
Świetnie sobie radziłaś, broniąc jej,
363
00:26:42,209 --> 00:26:43,209
ale…
364
00:26:44,334 --> 00:26:46,001
Miałaś rację w liście.
365
00:26:50,584 --> 00:26:51,876
Jakim liście?
366
00:26:52,876 --> 00:26:55,168
- Proszę, nie.
- Jakim liście?
367
00:26:56,501 --> 00:27:02,751
Stella napisała do mnie kilka dni temu,
prosząc o kryształ konwergencji,
368
00:27:03,626 --> 00:27:06,126
a w liście zamieściła ostrzeżenie.
369
00:27:07,459 --> 00:27:08,293
Przed tobą.
370
00:27:10,126 --> 00:27:12,293
„To tykająca bomba zegarowa,
371
00:27:12,376 --> 00:27:16,001
ale dobrze dla Solarii,
że jestem w jej życiu.
372
00:27:16,543 --> 00:27:18,459
Kiedy w końcu wybuchnie,
373
00:27:18,543 --> 00:27:21,126
zdołamy to wykorzystać”.
374
00:27:21,209 --> 00:27:22,584
Napisałaś to?
375
00:27:24,084 --> 00:27:26,251
Tak, ale…
376
00:27:26,334 --> 00:27:28,626
Myślę, że już wybuchła.
377
00:27:31,793 --> 00:27:34,668
Jeśli nie macie nic do dodania…
378
00:27:34,751 --> 00:27:36,376
Mogę coś powiedzieć?
379
00:27:44,001 --> 00:27:47,084
Stella ma rację co do tego,
co się stało tamtej nocy.
380
00:27:47,168 --> 00:27:50,501
To była samoobrona.
Rosalind mnie zaatakowała.
381
00:27:51,834 --> 00:27:53,376
Ale ma też rację w liście.
382
00:27:55,334 --> 00:27:57,043
Przez to, co się stało.
383
00:27:58,209 --> 00:27:59,709
W czasie starcia
384
00:28:00,959 --> 00:28:04,751
mogłam odpuścić, ale tego nie zrobiłam.
385
00:28:06,751 --> 00:28:09,459
Coś przejęło kontrolę
i chciałam ją skrzywdzić.
386
00:28:10,584 --> 00:28:13,126
Chciałam ukarać Rosalind
za zabicie Dowling.
387
00:28:14,959 --> 00:28:17,126
I to zrobiłam. Chciałam jej śmierci.
388
00:28:19,709 --> 00:28:22,251
Smoczy Płomień pozwolił mi to osiągnąć.
389
00:28:31,043 --> 00:28:33,501
Zaakceptuję konsekwencje swoich czynów.
390
00:28:35,918 --> 00:28:38,001
Doceniam twoją szczerość.
391
00:28:40,334 --> 00:28:43,668
Ale to nie zmienia faktu,
392
00:28:43,751 --> 00:28:46,334
że wciąż stanowisz zagrożenie dla krainy.
393
00:28:49,584 --> 00:28:52,001
Skazuję cię na stan zawieszenia.
394
00:28:54,084 --> 00:28:57,001
Do ponownej oceny po 20 latach.
395
00:28:57,084 --> 00:28:59,126
Zaraz. Co?
396
00:28:59,876 --> 00:29:01,584
Zabierzcie ją do sanktuarium.
397
00:29:01,668 --> 00:29:02,668
Nie, mamo.
398
00:29:02,751 --> 00:29:04,376
Nie utrudniaj tego.
399
00:29:05,209 --> 00:29:06,084
Nie musisz.
400
00:29:07,834 --> 00:29:08,834
W porządku.
401
00:29:12,293 --> 00:29:13,376
Tak będzie lepiej.
402
00:29:56,709 --> 00:30:00,626
Przykro mi, że nigdy nie miałaś matki,
która by cię zrozumiała,
403
00:30:00,709 --> 00:30:03,209
która nauczyłaby cię kontrolować magię.
404
00:30:05,501 --> 00:30:06,501
Mnie też.
405
00:30:23,959 --> 00:30:25,876
Kiedy pisałam do ciebie list…
406
00:30:25,959 --> 00:30:28,959
Chciałaś wrócić do moich łask.
To oczywiste.
407
00:30:32,084 --> 00:30:36,543
Choć było to jasne i trochę niezdarne,
408
00:30:36,626 --> 00:30:38,334
to był sprytny ruch.
409
00:30:39,209 --> 00:30:41,626
Powinnaś cieszyć się moimi łaskami.
410
00:30:42,459 --> 00:30:43,959
Jesteś księżniczką.
411
00:30:45,126 --> 00:30:47,668
Była jakakolwiek szansa, że ją wypuścisz?
412
00:30:49,126 --> 00:30:49,959
Nie.
413
00:30:51,334 --> 00:30:55,918
Ale byłam pod wrażeniem tego,
jak się zachowałaś.
414
00:30:57,418 --> 00:31:01,376
Uprzejma, ale stanowcza.
Byłam z ciebie dumna.
415
00:31:06,793 --> 00:31:08,126
Zdejmij marynarkę.
416
00:31:09,793 --> 00:31:10,793
Odwróć się.
417
00:31:29,209 --> 00:31:30,834
Tylko tyle musiałam zrobić?
418
00:31:32,043 --> 00:31:34,459
Tańczyć, jak mi zagrasz.
419
00:31:36,626 --> 00:31:38,751
To nie ja gram.
420
00:31:44,084 --> 00:31:45,084
Ale tak.
421
00:31:50,334 --> 00:31:51,959
Obie musimy tańczyć.
422
00:31:52,918 --> 00:31:55,793
Przykro mi z powodu twojej przyjaciółki.
423
00:31:59,376 --> 00:32:03,043
Ale bycie królową oznacza
wybieganie dalej niż przyjaźń.
424
00:32:06,126 --> 00:32:09,293
Kiedyś to zrozumiesz.
425
00:32:11,251 --> 00:32:12,584
A jeśli nie chcę?
426
00:32:13,168 --> 00:32:14,918
Niestety nie masz wyjścia.
427
00:32:16,293 --> 00:32:19,668
A jeśli nie będę księżniczką?
Będę miała wybór?
428
00:32:20,334 --> 00:32:24,126
Uważaj, Stello. Nie wiesz, co mówisz.
429
00:32:24,209 --> 00:32:26,209
Owszem. Wiem.
430
00:32:29,293 --> 00:32:32,626
Jeśli mam wybierać
między przyjaciółmi a koroną,
431
00:32:33,543 --> 00:32:35,501
nie zdziw się, co wygra.
432
00:32:52,751 --> 00:32:54,084
Co się stało z Bloom?
433
00:32:54,168 --> 00:32:55,168
Aisho?
434
00:32:56,418 --> 00:32:57,251
Wszystko gra?
435
00:33:02,376 --> 00:33:03,376
Cześć.
436
00:33:04,626 --> 00:33:08,751
Jestem ci winien wyjaśnienie.
437
00:33:09,459 --> 00:33:11,168
Nie, tylko odpowiedź.
438
00:33:12,751 --> 00:33:14,001
Jesteś wiedźmą krwi?
439
00:33:19,209 --> 00:33:21,834
Wybacz, Aisho.
Wiedziałem, że nie zrozumiesz.
440
00:33:37,543 --> 00:33:38,376
To koniec.
441
00:33:40,668 --> 00:33:42,001
Przepraszam. Odeszła.
442
00:33:48,168 --> 00:33:51,668
W porządku. To nic.
443
00:33:52,918 --> 00:33:54,001
Będzie dobrze.
444
00:33:56,793 --> 00:33:59,376
Na pierwszy rzut oka
445
00:33:59,918 --> 00:34:02,001
Romeo i Julia to świetna historia.
446
00:34:03,043 --> 00:34:04,626
Tragiczna miłość.
447
00:34:07,209 --> 00:34:08,209
Ale okazuje się,
448
00:34:09,293 --> 00:34:12,126
że Julia ma 13 lat, Romeo to dupek,
449
00:34:12,668 --> 00:34:16,668
a wszystkiego dałoby się uniknąć,
gdyby lepiej się komunikowali.
450
00:34:18,001 --> 00:34:21,834
Ale aktorzy, Leo i Claire.
Trudno ich przebić.
451
00:34:23,501 --> 00:34:24,959
Czy tak należy postąpić?
452
00:34:27,126 --> 00:34:30,876
Wiem, że mam nienawidzić wróżek,
ale skoro Rosalind nie żyje,
453
00:34:32,459 --> 00:34:34,709
może znajdziemy inny sposób.
454
00:34:38,043 --> 00:34:42,751
- Nie słyszałeś przemowy Luny?
- Nie. Akurat jechałem. A co?
455
00:34:43,793 --> 00:34:45,293
Obwinili nas, Grey.
456
00:34:46,084 --> 00:34:47,084
Co?
457
00:34:47,668 --> 00:34:52,126
Współlokatorka twojej dziewczyny
zabiła Rosalind, a obwinili nas.
458
00:34:52,876 --> 00:34:57,293
Więc teraz już wszyscy w Solarii
nienawidzą wiedźm krwi.
459
00:34:57,876 --> 00:35:01,543
Wróżki chcą naszej śmierci.
460
00:35:03,459 --> 00:35:05,376
Zawsze chciały naszej śmierci.
461
00:35:08,876 --> 00:35:10,418
Czas się bronić.
462
00:35:18,084 --> 00:35:19,293
Musimy ją wyciągnąć.
463
00:35:19,793 --> 00:35:23,209
- Nie możemy się odwołać?
- Moja mama sama decyduje.
464
00:35:23,293 --> 00:35:26,084
Gdy podejmuje decyzję,
ta staje się prawem.
465
00:35:26,168 --> 00:35:29,543
- Wróć do niej. Przekonaj ją.
- To się nie zdarza.
466
00:35:29,626 --> 00:35:32,376
Co z kryształem?
Ma w sobie Smoczy Płomień.
467
00:35:32,459 --> 00:35:33,959
Możemy to wykorzystać?
468
00:35:34,043 --> 00:35:37,793
Czy jeśli damy znać Bloom,
może się wydostać sama?
469
00:35:37,876 --> 00:35:40,209
To w jej stylu? Znacie ją.
470
00:35:40,293 --> 00:35:43,293
- Tak myślałam, ale…
- Nie widziałaś jej tam.
471
00:35:45,209 --> 00:35:47,668
- Bloom się poddała.
- Ale my nie musimy.
472
00:35:48,459 --> 00:35:50,876
Bloom się boi. Tak jak my wszystkie.
473
00:35:51,418 --> 00:35:52,959
Nie chcę żyć w strachu.
474
00:35:53,459 --> 00:35:55,584
Jeszcze jest jakaś nadzieja.
475
00:35:55,668 --> 00:35:57,668
Rozejrzyj się. To już koniec.
476
00:36:03,334 --> 00:36:06,543
- Nie podał ci szczegółów?
- Nie, kazał się szykować.
477
00:36:06,626 --> 00:36:08,043
Musimy działać szybko.
478
00:36:08,126 --> 00:36:10,959
Armia znalazła Sebastiana.
Parę godzin drogi.
479
00:36:11,043 --> 00:36:13,584
Bavani nie ufa, że armia będzie dyskretna.
480
00:36:13,668 --> 00:36:15,876
- Ale nam ufa.
- Atakujemy?
481
00:36:15,959 --> 00:36:19,334
Tak. Chciałeś walki.
Gratulacje. Będziesz ją miał.
482
00:36:19,418 --> 00:36:22,334
Mamy ich zdjąć
i zakończyć wojnę, nim się zacznie.
483
00:36:22,418 --> 00:36:23,418
Jazda.
484
00:36:24,293 --> 00:36:26,001
- Sky.
- Przepraszam.
485
00:36:26,084 --> 00:36:28,043
Dostałem wiadomość. Chwileczkę.
486
00:36:28,126 --> 00:36:30,043
Na pewno chcesz iść?
487
00:36:30,126 --> 00:36:31,834
- Na 100%.
- Dobra.
488
00:36:31,918 --> 00:36:34,876
Czekałem na wieści o trybunale.
489
00:36:35,626 --> 00:36:37,459
Przestanę marnować czas.
490
00:36:37,543 --> 00:36:38,459
Sky.
491
00:36:39,751 --> 00:36:40,751
Co? Co jest?
492
00:36:40,834 --> 00:36:42,584
Królowa Luna wydała wyrok.
493
00:36:45,626 --> 00:36:48,126
Musicie mi pozwolić się z nią zobaczyć.
494
00:36:51,459 --> 00:36:52,459
Zamknijcie go.
495
00:36:52,543 --> 00:36:55,626
Puśćcie mnie. Bloom!
496
00:36:56,459 --> 00:36:57,459
Bloom!
497
00:37:03,418 --> 00:37:04,751
Serio? Wy też?
498
00:37:43,959 --> 00:37:46,001
Aisho, mogłabyś przyjść na chwilę?
499
00:37:50,543 --> 00:37:52,584
Nadal masz kryształ konwergencji?
500
00:38:00,001 --> 00:38:01,168
Co kombinujesz?
501
00:38:07,168 --> 00:38:10,126
Myślałyśmy, że to coś jest martwe.
502
00:38:11,376 --> 00:38:12,709
Ale wcale nie było.
503
00:38:32,084 --> 00:38:34,626
Całe życie Bloom czuła się inna.
504
00:38:38,418 --> 00:38:40,876
Nikt jej nie uczył i nie wspierał.
505
00:38:53,168 --> 00:38:54,751
Nie doceniamy tego.
506
00:39:04,543 --> 00:39:06,709
Dorastamy, wiedząc, kim jesteśmy.
507
00:39:19,126 --> 00:39:21,001
Nasze matki nas prowadzą.
508
00:39:50,834 --> 00:39:51,959
Pani Dowling?
509
00:39:53,126 --> 00:39:54,126
Witaj, Bloom.
510
00:40:02,209 --> 00:40:05,001
Nie mogłyśmy uwierzyć.
Wszystko dzięki Florze.
511
00:40:05,084 --> 00:40:07,834
Nie wiedziałam, dlaczego nam nie wyszło.
512
00:40:07,918 --> 00:40:10,043
Zrozumiałam, gdy rośliny zwiędły.
513
00:40:11,001 --> 00:40:13,709
Te coś chłonęło esencję życia.
514
00:40:14,459 --> 00:40:16,626
To roślina wskrzeszająca.
515
00:40:16,709 --> 00:40:18,501
Jest jak kapsuła czasu natury.
516
00:40:18,584 --> 00:40:22,543
Mogłaby być nieco ładniejsza,
ale spełnia swoje zadanie.
517
00:40:23,334 --> 00:40:26,376
Dałyśmy jej Smoczy Płomień
z kryształu konwergencji
518
00:40:26,459 --> 00:40:27,626
i się otworzyła.
519
00:40:28,834 --> 00:40:30,001
Była tam pani?
520
00:40:30,084 --> 00:40:31,168
Mój duch tam był.
521
00:40:31,251 --> 00:40:32,751
Dziwne, prawda?
522
00:40:33,334 --> 00:40:35,376
Zrozumiałam, co Rosalind planuje,
523
00:40:35,459 --> 00:40:37,876
i wykorzystałam tyle magii, ile mogłam.
524
00:40:37,959 --> 00:40:40,584
Wezwałam świat natury, by mnie ocalił.
525
00:40:42,001 --> 00:40:44,376
Jestem wam winna ostatnie pożegnanie.
526
00:40:45,584 --> 00:40:47,084
Życie jest cenne,
527
00:40:48,751 --> 00:40:49,793
ale śmierć też.
528
00:40:50,959 --> 00:40:52,501
Trzeba je uszanować.
529
00:40:53,959 --> 00:40:56,543
Nie przeżyłam ataku Rosalind.
530
00:40:58,001 --> 00:41:00,126
Nie mogę wam pomóc w tej bitwie.
531
00:41:01,709 --> 00:41:04,584
Ale mam czas na ostatnią lekcję.
532
00:41:05,709 --> 00:41:10,334
Lekcje magii już nie są dla mnie,
więc może powinnam pilnować drzwi.
533
00:41:10,418 --> 00:41:12,876
Wszystkie jesteście wróżkami.
534
00:41:15,334 --> 00:41:17,584
To magia transformacji.
535
00:41:19,709 --> 00:41:21,834
Gdy byłam dyrektorką, chroniłam was
536
00:41:21,918 --> 00:41:23,626
przed brutalną prawdą.
537
00:41:24,834 --> 00:41:30,126
Wierzyłam, że pozytywne emocje
to podstawa potężnej magii.
538
00:41:31,334 --> 00:41:32,751
Rosalind uważała inaczej.
539
00:41:33,793 --> 00:41:36,793
Że siłę zyskuje się
tylko przez brutalną prawdę.
540
00:41:37,334 --> 00:41:38,959
Obie się myliłyśmy.
541
00:41:40,668 --> 00:41:42,918
Aby uwolnić prawdziwą magię,
542
00:41:44,668 --> 00:41:47,584
musicie pogodzić się
ze wszystkimi emocjami.
543
00:41:47,668 --> 00:41:51,251
Radość pozytywów i rozpacz negatywów.
544
00:41:53,376 --> 00:41:56,001
W obu jest piękno i siła.
545
00:41:57,459 --> 00:41:59,501
Jestem z was dumna.
546
00:42:00,959 --> 00:42:02,918
Z tego, kim się stajecie.
547
00:42:06,251 --> 00:42:07,876
Bloom, przejdziemy się?
548
00:42:12,834 --> 00:42:16,043
Za wszelką cenę. Musimy ją znaleźć.
549
00:42:17,834 --> 00:42:19,334
Nikomu ani słowa.
550
00:42:30,251 --> 00:42:32,751
BAVANI WIE.
551
00:42:32,834 --> 00:42:35,834
- Bavani wie, że Bloom zniknęła.
- Beatrix tak mówi?
552
00:42:35,918 --> 00:42:36,918
Wierzysz jej?
553
00:42:38,043 --> 00:42:40,168
Stara się. Tylko…
554
00:42:41,418 --> 00:42:44,918
Sprawdzą nasz pokój.
Musimy tam być dla niepoznaki.
555
00:42:45,001 --> 00:42:48,209
Wrócę tam. Potrzebujecie
więcej czasu z panną Dowling.
556
00:42:48,793 --> 00:42:50,626
Nie byłam z nią tak blisko.
557
00:42:51,251 --> 00:42:53,376
- Dziękuję.
- Ja też pójdę.
558
00:42:53,459 --> 00:42:56,876
Będzie bardziej wiarygodnie.
Uściskajcie ją ode mnie.
559
00:43:08,918 --> 00:43:10,626
Trzy wejścia. Trzy drużyny.
560
00:43:10,709 --> 00:43:13,293
Zróbcie jak najwięcej, nim się zorientują.
561
00:43:15,209 --> 00:43:19,959
LeRoy zdążyła stworzyć dla nas ochronę.
Ich klątwy na nas nie zadziałają.
562
00:43:20,751 --> 00:43:21,834
Ale wiedzcie,
563
00:43:21,918 --> 00:43:24,668
że kiedy tam wejdziemy, zacznie się wojna.
564
00:43:24,751 --> 00:43:27,501
Jeśli ktoś chce się wycofać, to śmiało.
565
00:43:32,751 --> 00:43:33,751
Do dzieła.
566
00:43:36,668 --> 00:43:38,293
Zawiodła się pani na mnie?
567
00:43:39,668 --> 00:43:41,001
Za utratę kontroli.
568
00:43:43,834 --> 00:43:45,084
Za zabicie kogoś.
569
00:43:45,918 --> 00:43:47,751
Zabójstwo to poważna sprawa.
570
00:43:49,584 --> 00:43:51,543
Zawsze będziesz nosić to brzemię.
571
00:43:56,501 --> 00:43:58,418
Ale nic nie dzieje się w próżni.
572
00:44:02,834 --> 00:44:05,918
Gdy odkryliśmy,
co Rosalind zrobiła w Aster Dell,
573
00:44:06,001 --> 00:44:07,501
byłam taka zła…
574
00:44:10,959 --> 00:44:12,376
że chciałam ją zabić.
575
00:44:13,334 --> 00:44:16,501
Gdybym miała twoją moc,
skończyłoby się to inaczej.
576
00:44:21,834 --> 00:44:24,793
Świat jest lepszy bez Rosalind Hale.
577
00:44:25,918 --> 00:44:27,376
To obiektywna prawda.
578
00:44:28,209 --> 00:44:29,793
Już po sprawie.
579
00:44:32,418 --> 00:44:35,501
Wcale nie, bo wciąż mam to coś w sobie.
580
00:44:39,584 --> 00:44:41,876
Im więcej wiem, tym bardziej się boję.
581
00:44:41,959 --> 00:44:43,459
Nie dziwię się.
582
00:44:47,418 --> 00:44:48,793
Ale musisz tego użyć.
583
00:44:50,043 --> 00:44:51,584
Tak czy inaczej.
584
00:44:52,834 --> 00:44:54,168
Nie możesz się poddać.
585
00:44:56,668 --> 00:44:57,876
Musisz walczyć.
586
00:45:00,459 --> 00:45:03,084
Ale jak? Jak mam…
587
00:45:04,418 --> 00:45:06,459
to zrobić bez utraty kontroli?
588
00:45:07,876 --> 00:45:10,168
Niech ktoś mi powie, co mam robić.
589
00:45:10,251 --> 00:45:11,834
Nie mogę tego zrobić.
590
00:45:13,793 --> 00:45:14,959
Nikt nie może.
591
00:45:19,084 --> 00:45:20,834
To najtrudniejsza lekcja.
592
00:45:23,251 --> 00:45:24,751
Mogę tylko powiedzieć,
593
00:45:27,084 --> 00:45:28,584
że w ciebie wierzę.
594
00:45:30,959 --> 00:45:34,334
Musisz wiedzieć,
że wszystko, co może niszczyć,
595
00:45:34,418 --> 00:45:35,751
może też chronić.
596
00:45:36,834 --> 00:45:41,126
Bloom, masz moc, by ocalić świat.
597
00:45:46,126 --> 00:45:47,626
Już to słyszałaś.
598
00:45:49,543 --> 00:45:51,918
Rosalind ogłosiła to na bankiecie.
599
00:45:52,418 --> 00:45:54,334
Na pewno z nią u twego boku.
600
00:45:56,876 --> 00:45:57,876
Tak.
601
00:45:58,668 --> 00:46:00,626
To bardzo w stylu Rosalind.
602
00:46:01,918 --> 00:46:03,418
Nieco to poprawię.
603
00:46:05,209 --> 00:46:07,293
Nie myśl o ratowaniu świata.
604
00:46:08,751 --> 00:46:10,709
Pomyśl o ocaleniu swojego świata.
605
00:46:11,959 --> 00:46:14,584
Ludzi, których kochasz,
na których ci zależy.
606
00:46:17,668 --> 00:46:19,376
Użyj do tego swojej mocy…
607
00:46:22,043 --> 00:46:23,418
a postąpisz słusznie.
608
00:46:42,626 --> 00:46:43,918
Już prawie czas.
609
00:46:46,376 --> 00:46:47,543
Przytulimy się?
610
00:46:50,376 --> 00:46:51,626
Na pożegnanie?
611
00:47:30,126 --> 00:47:32,001
Miałeś rację z Musą.
612
00:47:32,084 --> 00:47:34,584
Jesteśmy w środku akcji.
613
00:47:35,084 --> 00:47:37,168
Nie rób nic głupiego.
614
00:47:37,251 --> 00:47:39,293
Nie chcę cię nigdzie nosić.
615
00:47:39,376 --> 00:47:42,418
A dałbyś radę? Popracuj nad siłą nóg.
616
00:48:27,626 --> 00:48:29,459
Wiedzieli, że przyjdziemy.
617
00:48:49,126 --> 00:48:50,501
Długo ci to zajęło.
618
00:48:51,126 --> 00:48:52,626
To przez ekipę.
619
00:48:53,751 --> 00:48:55,501
Kompletnie rozbestwiona.
620
00:49:00,293 --> 00:49:01,918
Możesz wyłączyć światła?
621
00:49:05,209 --> 00:49:06,418
Wszystkie, proszę.
622
00:49:07,626 --> 00:49:08,626
Oczywiście.
623
00:50:38,418 --> 00:50:43,418
Napisy: Katarzyna Błachnio-Sitkiewicz