1
00:00:05,005 --> 00:00:07,924
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:14,222 --> 00:00:15,807
Gdzie jestem? W niebie?
3
00:00:22,981 --> 00:00:24,607
CIPKOLANDIA
4
00:00:24,691 --> 00:00:25,650
Cipkolandia?
5
00:00:26,609 --> 00:00:28,028
Do diabła z niebem!
6
00:00:29,821 --> 00:00:33,116
Młoda Shelley Long
prosto ze Zdrówka z roku 1982,
7
00:00:33,199 --> 00:00:35,160
czasów, gdy zacząłem walić konia.
8
00:00:35,243 --> 00:00:36,244
Czy to ty?
9
00:00:36,327 --> 00:00:38,705
Tak, Blem Pemp. Wszyscy znamy twoje imię
10
00:00:38,788 --> 00:00:40,874
i cieszymy się, że przybyłeś.
11
00:00:42,208 --> 00:00:44,294
Fitz, wstawaj! To ja, Kevin!
12
00:00:45,670 --> 00:00:47,964
Obudź się, Fitz! Wiem, że słyszysz.
13
00:00:48,048 --> 00:00:49,049
Masz wzwód.
14
00:00:49,382 --> 00:00:50,508
I tak nie porucham.
15
00:00:50,592 --> 00:00:54,345
Przez ciebie mam śpiączkę,
ty kurwiu z Brickleberry.
16
00:00:54,846 --> 00:00:57,599
Fitz, to zupełnie inny serial.
17
00:00:57,807 --> 00:00:59,517
Przykro mi, że to się stało.
18
00:00:59,601 --> 00:01:01,811
Nic już mnie w życiu nie pocieszy.
19
00:01:01,895 --> 00:01:03,855
Wiem za to, jak pocieszyć ciebie.
20
00:01:03,938 --> 00:01:07,567
Trochę uduchowienia
dla czarnych starej szkoły – ukulele.
21
00:01:09,736 --> 00:01:11,946
Wow, co tu robią stare zdjęcia?
22
00:01:12,030 --> 00:01:13,364
Nie spodziewałem się.
23
00:01:13,448 --> 00:01:16,034
Ja, mama i tata grający w monopol.
24
00:01:16,117 --> 00:01:19,245
Nazywaliśmy tatę Trumpem,
bo jego hotele bankrutowały.
25
00:01:19,329 --> 00:01:20,663
No i miał demencję.
26
00:01:21,039 --> 00:01:24,209
I był rasistą.
A to były najlepsze wakacje w życiu,
27
00:01:24,292 --> 00:01:27,170
w pogoni za trasą koncertową
Insane Clown Posse.
28
00:01:27,253 --> 00:01:29,631
To ostatni raz, gdy byłem szczęśliwy.
29
00:01:29,714 --> 00:01:32,884
W tym rzecz. Muszę zjednoczyć
swoją rodzinę.
30
00:01:33,051 --> 00:01:35,261
Ale najpierw ukulele.
31
00:01:35,428 --> 00:01:37,847
Dziewczyny Camptown śpiewają
32
00:01:37,931 --> 00:01:40,266
Du-da du-da
33
00:01:40,350 --> 00:01:45,480
Biegi Camptown osiem kilometrów mają
O da du da dej
34
00:01:45,563 --> 00:01:47,982
Jebać. Wchodzę w to.
35
00:01:48,274 --> 00:01:49,484
Dobry wybór, Fitz.
36
00:01:50,527 --> 00:01:51,486
Cholera!
37
00:02:07,001 --> 00:02:09,379
{\an8}Okej, słuchajcie policyjne spierdoliny!
38
00:02:09,629 --> 00:02:11,673
{\an8}Któraś niedojda musi pilnować
39
00:02:11,756 --> 00:02:13,675
{\an8}Parady Święta Dziękczynienia w Paradise.
40
00:02:13,758 --> 00:02:15,009
{\an8}Ja nie mogę.
41
00:02:15,093 --> 00:02:16,845
{\an8}Będę w przebraniu pielgrzyma
42
00:02:16,928 --> 00:02:19,389
{\an8}machać swoją drobną dupencją z wozu.
43
00:02:19,472 --> 00:02:21,850
{\an8}Taniec rządzi!
44
00:02:21,933 --> 00:02:23,977
{\an8}Rządzi? Rok temu dostałeś zawału,
45
00:02:24,060 --> 00:02:26,980
{\an8}spadłeś z wozu i przygniotłeś
czteroosobową rodzinę.
46
00:02:27,063 --> 00:02:28,731
Dziecko przeżyło.
47
00:02:29,774 --> 00:02:31,734
I żeby uniknąć powtórki,
48
00:02:31,818 --> 00:02:35,613
zrobiłem pełen przegląd u lekarza
i zdałem go z palcem w dupie.
49
00:02:35,697 --> 00:02:38,616
Palce w dupie? Wiedziałem,
że nastaną takie czasy.
50
00:02:39,033 --> 00:02:41,161
Dzięki Bogu, że zbudowałem bunkier.
51
00:02:41,828 --> 00:02:43,663
Hej, zrobili ci test DNA?
52
00:02:43,746 --> 00:02:45,248
Tak, bałem się go,
53
00:02:45,331 --> 00:02:48,209
więc doktor kazał zamknąć oczy
i otworzyć buzię.
54
00:02:48,376 --> 00:02:51,421
Potem wsadził mi do buzi
coś długiego ze skóry
55
00:02:51,504 --> 00:02:53,548
i pocierał policzek od wewnątrz.
56
00:02:53,715 --> 00:02:56,301
A gdy skończył, to zrobił test DNA.
57
00:02:57,218 --> 00:03:00,305
Dusty, wiesz, że jesteś
rdzennym Amerykaninem w 1/64?
58
00:03:00,388 --> 00:03:03,558
Serio? Muszę lecieć
zgłębić moje pochodzenie!
59
00:03:03,641 --> 00:03:06,394
Ale najpierw dziękczynny taniec-dupaniec!
60
00:03:06,477 --> 00:03:08,188
I klaszczemy!
61
00:03:09,939 --> 00:03:11,774
Dla bezpieczeństwa będę z przodu.
62
00:03:11,858 --> 00:03:16,571
No dobra. Reszta kupuje indyka bezdomnym,
63
00:03:16,863 --> 00:03:21,743
żeby pokazać, że dbamy o brudnych,
śmierdzących gównem syfiarzy i zwyroli.
64
00:03:21,826 --> 00:03:25,580
Za moich czasów chodziło się do lasu,
żeby ustrzelić indora.
65
00:03:25,830 --> 00:03:28,791
Zajebiste! Mogę polować po pijaku?
66
00:03:28,958 --> 00:03:30,960
Bo już jestem pijany.
67
00:03:31,044 --> 00:03:33,796
Cholera, jasne.
Ja jestem pijany od 30 lat.
68
00:03:33,922 --> 00:03:36,466
Gorzała zawsze przy sobie.
69
00:03:39,010 --> 00:03:40,762
- Co to jest, Coors?
- Nie.
70
00:03:40,845 --> 00:03:42,764
Szczyny. To z cewnika.
71
00:03:43,223 --> 00:03:44,933
Uff. Bałem się, że Coors.
72
00:03:45,725 --> 00:03:49,062
Gdzie do cholery jest mój
nieposiadający jaj były mąż?
73
00:03:49,812 --> 00:03:51,898
Cześć, Forest Whitaker!
74
00:03:52,774 --> 00:03:54,734
Użądliła mnie pszczoła, pierdoło.
75
00:03:54,817 --> 00:03:56,945
Była w kwiatach, które mi wysłałeś.
76
00:03:57,654 --> 00:04:00,907
Nie wysłałem ci
żadnych głupich kwiatów, pierdoło.
77
00:04:00,990 --> 00:04:03,534
A czemu ty wysłałaś mi
martwego szczeniaka?
78
00:04:03,618 --> 00:04:06,287
Zdechł?
Przecież robiłem dziury na powietrze.
79
00:04:06,371 --> 00:04:09,249
Następnym razem
najpierw wyjmij psa z pudełka.
80
00:04:09,332 --> 00:04:11,209
Kevin, nie powinieneś tu być.
81
00:04:11,292 --> 00:04:13,628
Czemu wysyłasz prezenty, udając nas?
82
00:04:13,711 --> 00:04:15,505
Nie wysyłam. I nie próbuję
83
00:04:15,588 --> 00:04:17,674
zeswatać was dla naszego szczęścia.
84
00:04:17,757 --> 00:04:21,594
Tak! Marzę o byciu przy tym
ponad stukilowym, wąsatym balasie.
85
00:04:21,678 --> 00:04:24,347
Odnowił swój dom na koszt miasta!
86
00:04:24,806 --> 00:04:27,267
Słucham? Mówisz o zmienieniu go
87
00:04:27,350 --> 00:04:29,185
w jedyny schron w mieście.
88
00:04:29,269 --> 00:04:31,980
Te pieniądze były
na niewidome dzieci ze szkoły
89
00:04:32,063 --> 00:04:33,773
i ich wycieczkę do lunaparku!
90
00:04:33,856 --> 00:04:35,525
Dostały wycieczkę.
91
00:04:35,608 --> 00:04:38,528
Ta kolejka to super zabawa,
niewidome dzieci, co?
92
00:04:40,321 --> 00:04:42,824
Słuchaj, Karen,
Paradise potrzebuje schronu.
93
00:04:42,907 --> 00:04:46,119
Miasto mierzy się
z największym zagrożeniem w historii.
94
00:04:46,202 --> 00:04:47,412
Cyganami.
95
00:04:47,495 --> 00:04:48,871
Bez żartów.
96
00:04:48,997 --> 00:04:51,666
Myślałam, że tylko ja biorę to
na poważnie.
97
00:04:51,749 --> 00:04:55,545
Widziałam tyle materiałów.
To misja Tuckera Carlsona na FOX News.
98
00:04:55,628 --> 00:04:57,588
Wiem, że to nie brzmi jak oni,
99
00:04:57,672 --> 00:05:01,134
ale może ta stacja wkręca was
w coś wyssanego z palca?
100
00:05:01,217 --> 00:05:03,219
Nie. To dzieje się naprawdę.
101
00:05:03,303 --> 00:05:07,557
{\an8}Wszyscy z was mogą wygooglać:
„Tucker Carlson Gypsy apocalypse”.
102
00:05:07,640 --> 00:05:09,642
{\an8}Zobaczycie, że nie lecimy w chuja.
103
00:05:09,726 --> 00:05:10,685
Wspaniale.
104
00:05:10,810 --> 00:05:12,979
Zbliża was strach przez cyganami.
105
00:05:13,062 --> 00:05:17,567
Wspólny strach przed cyganami nie znaczy,
że mogę znosić tego dupobrodacza.
106
00:05:17,650 --> 00:05:19,944
Hej, moja broda nie wygląda jak dupa.
107
00:05:21,029 --> 00:05:22,155
Daj spokój.
108
00:05:22,238 --> 00:05:23,698
Zwykłe pryknięcie brody.
109
00:05:23,781 --> 00:05:27,410
Kevin, obiecaj, że to ostatni raz,
gdy nas swatasz.
110
00:05:27,493 --> 00:05:29,162
Żadnych prezentów, obiecuję.
111
00:05:29,245 --> 00:05:33,333
Witam. Miłosny telegram
od Karen do Randalla.
112
00:05:34,417 --> 00:05:35,251
Zaczynamy.
113
00:05:42,592 --> 00:05:46,429
- Dupa na wierzchu, zaczęło się...
- Jezu, Hopson, zatrzymaj auto!
114
00:05:48,598 --> 00:05:49,640
Już go nie ma?
115
00:05:50,433 --> 00:05:53,102
Bullet, patrz, jaki wielki indor!
116
00:05:53,394 --> 00:05:57,023
FERMA SZCZĘŚLIWYCH INDYKÓW
1,6 KM
117
00:06:00,485 --> 00:06:04,614
Wiesz, Gina, bez tych wszystkich zjebów
jest tu całkiem fajnie.
118
00:06:04,781 --> 00:06:07,950
Może nie będę musiał się dziś
męczyć pierdołami.
119
00:06:10,620 --> 00:06:12,413
I nadeszły pierdoły.
120
00:06:12,497 --> 00:06:15,208
Cisza, właścicielu szyi George'a Lucasa.
121
00:06:15,333 --> 00:06:17,835
Czytałem o moich przodkach.
To niesłychane,
122
00:06:17,919 --> 00:06:21,547
co wy, wypierdki z bladymi twarzami,
zrobiliście moim ludziom!
123
00:06:21,631 --> 00:06:24,759
Dusty, ta przepaska zakrywa
zaledwie 10% twojego rowa.
124
00:06:24,842 --> 00:06:27,720
Właśnie! Mogłaby odsłaniać więcej!
125
00:06:27,804 --> 00:06:30,098
Patrzcie na tę czapkę. Tak mnie widzicie?
126
00:06:30,181 --> 00:06:31,933
Czerwony diabeł śmiejący mordę?
127
00:06:32,016 --> 00:06:33,601
To twoja czapka, ciole!
128
00:06:33,684 --> 00:06:36,646
Komendancie, Święto Dziękczynienia
obraża moich ludzi.
129
00:06:36,729 --> 00:06:38,731
Co? Myślałem, że grubasy je lubią.
130
00:06:38,815 --> 00:06:40,942
Chodziło mi o Indian, głupi jesteś?
131
00:06:41,025 --> 00:06:42,985
Musisz odwołać tę paradę teraz.
132
00:06:43,069 --> 00:06:44,904
To dla mnie ważne, komendancie.
133
00:06:44,987 --> 00:06:47,323
Czekaj! Postaram się nie mieć wyjebane.
134
00:06:47,824 --> 00:06:48,699
Nie udało się.
135
00:06:48,783 --> 00:06:51,160
Jak nie pomożecie, rasistowskie białasy,
136
00:06:51,244 --> 00:06:52,245
idę do rezerwatu.
137
00:06:52,328 --> 00:06:55,289
Razem z moimi ludźmi zatrzymamy paradę.
138
00:06:55,373 --> 00:06:58,084
Hej, czemu nosisz na szyi
plastikowe sztućce
139
00:06:58,167 --> 00:07:00,294
i próbki sosu chrzanowego z knajpy?
140
00:07:00,503 --> 00:07:04,757
Bo moi ludzie wykorzystują wszystko
z kupionych posiłków.
141
00:07:04,841 --> 00:07:05,758
SZPITAL W PARADISE
142
00:07:05,842 --> 00:07:09,554
Czemu spochmurniałeś? Comedy Central
znowu odwołało twój serial?
143
00:07:09,637 --> 00:07:14,559
Mówiłem ci, oni są leśniczymi,
a my glinami. Zupełnie co innego.
144
00:07:15,435 --> 00:07:19,605
W każdym razie smutno mi, Denzel,
bo nigdy nie zjednoczę rodziny.
145
00:07:20,106 --> 00:07:22,775
{\an8}Tu Tucker Carlson,
kolejne zagrożenie cyganami
146
00:07:22,859 --> 00:07:26,863
{\an8}w waszym mieście. Zostańcie z nami,
aby usłyszeć o przełamaniu ich magii
147
00:07:26,946 --> 00:07:28,364
{\an8}przez już małego penisa.
148
00:07:28,448 --> 00:07:29,323
To jest to!
149
00:07:30,366 --> 00:07:32,243
- Słucham?
- Ługi bugi bugi.
150
00:07:32,326 --> 00:07:35,455
Karen Crawford, tu cygan.
151
00:07:35,538 --> 00:07:36,664
O mój Boże. Nie!
152
00:07:36,747 --> 00:07:40,126
Przyjdę wysysać wosk z twoich uszu,
153
00:07:40,209 --> 00:07:44,338
żeby sprzedawać go po zawyżonych cenach
na targu rolniczym.
154
00:07:45,965 --> 00:07:47,133
Skąd znasz mój adres?
155
00:07:47,216 --> 00:07:49,218
Magiczna kula wszystko pokazuje.
156
00:07:49,302 --> 00:07:52,388
Oby nie istniał
jakiś cyganoodporny schron,
157
00:07:52,472 --> 00:07:54,432
w którym mogłabyś się schować.
158
00:07:54,515 --> 00:07:56,434
{\an8}CYGANOODPORNY SCHRON
159
00:07:57,393 --> 00:07:58,936
Karen, co jest do cholery?
160
00:07:59,020 --> 00:08:01,856
Randall! Cyganie! Chcą mnie dorwać!
161
00:08:01,939 --> 00:08:03,733
Cholerni bezduszni cyganie!
162
00:08:03,816 --> 00:08:05,818
Nie uda wam się zebrać łoniaków
163
00:08:05,902 --> 00:08:09,280
z naszej brudnej bielizny
ani podmienić nas na sobowtórów.
164
00:08:09,363 --> 00:08:11,699
Ani sprzedać nam rozlazłych papierosów!
165
00:08:11,782 --> 00:08:14,952
Juhu, jesteśmy razem! Wchodź, mamo.
166
00:08:16,120 --> 00:08:17,788
Właśnie oglądaliśmy Tuckera.
167
00:08:18,372 --> 00:08:20,708
{\an8}Dziś wielu liberałów-niedowiarków mówi,
168
00:08:20,791 --> 00:08:23,461
{\an8}że wymyśliłem zagrożenie cyganami
jako wymówkę
169
00:08:23,544 --> 00:08:26,923
{\an8}dla mojego małego, nieużywanego penisa,
ale to fake newsy.
170
00:08:27,006 --> 00:08:29,842
{\an8}Przez cyganów nie mogę brać prysznica
na siłowni.
171
00:08:29,926 --> 00:08:33,221
{\an8}Przez nich sikam na swoje jaja.
172
00:08:33,304 --> 00:08:37,350
{\an8}Przez cyganów moje krocze wygląda
jak guzik z rozlazłej kanapy.
173
00:08:37,433 --> 00:08:40,102
{\an8}To przez cyganów, ludzie, obudźcie się!
174
00:08:40,186 --> 00:08:43,856
Skoro jesteśmy razem,
to może zagramy w monopol jak kiedyś?
175
00:08:43,940 --> 00:08:45,566
- Biorę...
- Naparstek! Mój.
176
00:08:45,650 --> 00:08:49,904
Karen, zawsze, ale to zawsze
gram jebanym naparstkiem.
177
00:08:49,987 --> 00:08:51,614
Kapelusz też jest okej.
178
00:08:51,697 --> 00:08:54,659
- Pierdol się! I swój gówniany kapelusz!
- Wiesz co?
179
00:08:54,742 --> 00:08:58,037
Jak chcesz naparstek, to bierz.
Użyj go jako ogumienia.
180
00:08:59,705 --> 00:09:01,916
Zadowolona? Teraz nikt nim nie zagra.
181
00:09:05,086 --> 00:09:07,505
- Uduszę cię!
- Karen, nie zmuszaj mnie...
182
00:09:07,630 --> 00:09:10,383
Dobrze. Zagramy w nową grę!
183
00:09:10,550 --> 00:09:11,425
Twistera!
184
00:09:11,968 --> 00:09:14,178
Lepiej w pułapkę na myszy!
185
00:09:15,930 --> 00:09:18,975
Jebać ciebie i obu braci Parker,
prosto w dupsko!
186
00:09:19,058 --> 00:09:22,645
Mamo, czy nigdy
nie troszczyliście się o siebie nawzajem?
187
00:09:22,728 --> 00:09:24,355
Czemu się w nim zakochałaś?
188
00:09:24,438 --> 00:09:27,233
Bo był przystojny i odważny.
Uratował mi życie.
189
00:09:29,151 --> 00:09:30,861
Dobra, złe wieści, ludzie.
190
00:09:30,945 --> 00:09:32,947
Możemy uratować tylko jedną osobę.
191
00:09:33,030 --> 00:09:34,991
Jest jedna uczciwa metoda wyboru.
192
00:09:35,074 --> 00:09:36,576
Uratuję najseksowniejszą.
193
00:09:36,659 --> 00:09:39,036
Nie ciebie, staruszko! Jesteś okropna.
194
00:09:39,245 --> 00:09:40,871
Nie. Nie kręcą mnie Azjaci.
195
00:09:40,955 --> 00:09:43,374
Nie dziecko. Nie jestem Kevinem Spaceyem.
196
00:09:43,874 --> 00:09:46,460
Wow, ta jest piękna.
197
00:09:48,421 --> 00:09:51,549
- Uratowałeś mnie.
- Jesteś wolna?
198
00:09:53,843 --> 00:09:54,677
Teraz już tak.
199
00:09:55,595 --> 00:09:57,972
REZERWAT INDIAN
200
00:09:58,347 --> 00:09:59,932
PUNKT INFORMACJI
201
00:10:00,016 --> 00:10:04,103
Jak możecie nosić takie mokasyny?
202
00:10:04,186 --> 00:10:06,981
Ja, wielki Dusty, podróżować daleko.
203
00:10:07,064 --> 00:10:09,400
Wiele zjedzonych ciastek.
204
00:10:09,483 --> 00:10:11,027
Żądam sprawiedliwości
205
00:10:11,110 --> 00:10:13,779
za to, co biali ludzie
zrobili naszym ludziom.
206
00:10:13,863 --> 00:10:17,116
Musimy powstać i wzniecić iskrę,
207
00:10:17,199 --> 00:10:20,620
aby zatrzymać
Paradę Święta Dziękczynienia.
208
00:10:20,703 --> 00:10:22,622
Ale my ją lubimy.
209
00:10:22,705 --> 00:10:25,833
Co? Widzicie, co biali wam zrobili.
210
00:10:25,916 --> 00:10:32,757
Zamienili nasze namioty na przyczepy,
nasze ciemne bizony na Marka Ruffalo.
211
00:10:32,840 --> 00:10:35,968
Trzeba skończyć z tą paradą!
Będę zagrzewać do walki.
212
00:10:41,974 --> 00:10:42,808
No, dalej.
213
00:10:47,438 --> 00:10:51,150
Wielki Dusty bardzo mądry.
Będzie naszym wodzem, ale wpierw
214
00:10:51,233 --> 00:10:53,527
spędzi noc w świętej łaźni.
215
00:10:53,611 --> 00:10:55,363
Wielki zaszczyt!
216
00:10:55,655 --> 00:10:58,574
Jedzie tutaj bąkiem.
217
00:11:01,952 --> 00:11:04,205
Hej, myślę, że sporo tu wydzielin.
218
00:11:04,455 --> 00:11:07,458
Czemu są niebieskie?
Czemu mam rozdziawioną buzię?
219
00:11:09,001 --> 00:11:13,422
Dobra, wytłumacz mi jeszcze raz,
czemu przebrałeś mnie za Johnnego Deppa?
220
00:11:13,506 --> 00:11:17,176
Aż tak źle nie wyglądasz. Udawaj cygana,
żeby wystraszyć mamę.
221
00:11:17,259 --> 00:11:20,680
Tata ją uratuje i ich miłość powróci.
222
00:11:20,763 --> 00:11:23,349
Zrobię to za dziesięć patoli w gotówce.
223
00:11:23,432 --> 00:11:26,185
Dam ci warte 12 $ perfumy Drakkar Noir.
224
00:11:26,268 --> 00:11:27,103
Zgoda.
225
00:11:30,606 --> 00:11:34,193
- Jaki mam oddech?
- Perski. Bardzo perski.
226
00:11:43,536 --> 00:11:45,329
Jestem cyganem!
227
00:11:49,291 --> 00:11:52,712
Nie! Czemu czosnek na ścianach
cię nie zatrzymał? Randall!
228
00:11:54,672 --> 00:11:55,589
Cygan!
229
00:11:57,633 --> 00:12:00,803
Nie podchodź do niego,
ty piekielna cygańska wiedźmo!
230
00:12:04,140 --> 00:12:07,268
Karen, uratowałaś mnie.
231
00:12:11,564 --> 00:12:13,524
Tak, zadziałało!
232
00:12:14,191 --> 00:12:17,486
Wow, menelu-glino,
naprawdę lubisz Drakkar Noir, co?
233
00:12:17,820 --> 00:12:22,533
- Kto to jest? Jestem Johnny Depp.
- O kurczę! Ubierasz się do dupy.
234
00:12:23,617 --> 00:12:28,289
Jaki dorodny ptak, takie miękkie pióra.
W dotyku prawie jak z filcu.
235
00:12:28,372 --> 00:12:32,293
Wyglądają prawie jak przyszyte.
Oczywiście przez Boga.
236
00:12:32,835 --> 00:12:37,381
Naszego boskiego krawca,
bo to musi być prawdziwy indyk.
237
00:12:37,465 --> 00:12:40,301
Dobra. Pomóż mi wrzucić
tego skurwysyna do pieca.
238
00:12:42,762 --> 00:12:46,932
Nie zmieści się. To jakby Ron Jeremy
próbował wyruchać grubaskę.
239
00:12:47,016 --> 00:12:50,770
A chuj, zrobimy to, co on by zrobił.
Najpierw główka do środka.
240
00:12:52,813 --> 00:12:56,066
I nakręcamy piec na pełną kurwę.
241
00:12:57,485 --> 00:12:59,612
Uwielbiam zapach pieczonej kaczki.
242
00:12:59,737 --> 00:13:05,201
Zawsze zalatuje palonymi ludzkimi włosami.
Uwielbiam Święto Dziękczynienia.
243
00:13:06,118 --> 00:13:08,662
Pierwszy raz zrobiłem mu loda w ten dzień.
244
00:13:10,706 --> 00:13:11,874
Więcej naleśników?
245
00:13:12,708 --> 00:13:15,544
Misiu-ptysiu, są miękkie i puszyste
246
00:13:15,628 --> 00:13:17,713
jak ty, ale nie takie słodkie.
247
00:13:17,797 --> 00:13:20,800
Jestem taki szczęśliwy,
że rodzina jest znów razem.
248
00:13:20,883 --> 00:13:23,260
Czasem marzenia się spełniają.
249
00:13:30,643 --> 00:13:34,939
Tak! Mama i tata się całują. I ocierają...
250
00:13:35,564 --> 00:13:37,733
o mnie. Hurra.
251
00:13:39,819 --> 00:13:42,780
- Dawaj. O, Boże.
- O, Randall.
252
00:13:42,947 --> 00:13:46,325
Tak, kontynuuj.
Dobry ten pomysł z dupą, Karen.
253
00:13:51,080 --> 00:13:53,999
Jezu, amerykański Jezu!
254
00:13:54,083 --> 00:13:58,295
Zgaś! Czy para zakochanych dorosłych
nie może spróbować czegoś nowego?
255
00:13:58,379 --> 00:13:59,672
Bez przeszkadzania?
256
00:13:59,755 --> 00:14:01,674
Szukałem tylko keczupu.
257
00:14:01,757 --> 00:14:03,759
Używamy go teraz.
258
00:14:06,679 --> 00:14:08,347
Co się stało z moim pokojem?
259
00:14:09,932 --> 00:14:12,184
Kevin, w samą porę.
260
00:14:12,268 --> 00:14:13,936
Musimy z tobą porozmawiać.
261
00:14:15,938 --> 00:14:20,526
Przepraszam. Jeśli nie zauważyłeś,
wróciliśmy do siebie.
262
00:14:20,609 --> 00:14:23,445
Jesteśmy jak dzieci
odkrywające miłość na nowo.
263
00:14:23,529 --> 00:14:25,865
A ja odkryłem, że twoja mama tryska.
264
00:14:26,490 --> 00:14:29,076
- Randall.
- Wiem, jestem taki zły.
265
00:14:29,159 --> 00:14:31,787
Ale serio, to jak lizanie gejzeru.
266
00:14:31,871 --> 00:14:35,124
- Podjęliśmy decyzję.
- Musisz się wyprowadzić.
267
00:14:35,207 --> 00:14:38,544
Nie, dopiero się zjednoczyliśmy.
268
00:14:38,627 --> 00:14:42,631
Kevin, to najlepsze rozwiązanie.
Jesteś facetem, wykaż się męstwem.
269
00:14:42,715 --> 00:14:44,884
Chwila. A co ze Świętem Dziękczynienia?
270
00:14:44,967 --> 00:14:48,387
Wybacz, planujemy iść wtedy do Reno.
271
00:14:48,512 --> 00:14:50,514
- Powodzenia, Kevin!
- Czekaj.
272
00:14:50,681 --> 00:14:52,683
- Tak, tato?
- Podaj mi ten imbus.
273
00:14:52,766 --> 00:14:55,394
Muszę skończyć skręcać to krzesło z IKEI.
274
00:14:55,477 --> 00:14:57,688
Nazywa się fotel dymany.
275
00:15:01,317 --> 00:15:04,904
Dzięki, że mnie przyjąłeś,
gdy stałem się bezdomny, menelu-glino.
276
00:15:04,987 --> 00:15:09,450
Juhu, piżama-party, umalujemy się nawzajem
277
00:15:09,575 --> 00:15:12,995
i pogadamy o ciachach z liceum,
które nam się podobają.
278
00:15:13,120 --> 00:15:16,916
Ciąglę liczę, że uda mi się wrócić
do domu rodziców,
279
00:15:16,999 --> 00:15:20,210
ale smuci mnie,
że spędzą Święto Dziękczynienia w Reno.
280
00:15:21,086 --> 00:15:23,380
Myślę, że musisz coś zobaczyć.
281
00:15:28,552 --> 00:15:31,388
Okłamali mnie?
Menelu-glino, skąd wiedziałeś?
282
00:15:31,513 --> 00:15:35,643
Zaprosili mnie. Przyniosłem to, co trzeba.
283
00:15:38,437 --> 00:15:40,439
Menelu-glino! Dobrze cię widzieć.
284
00:15:40,522 --> 00:15:43,192
Wszyscy, na których mi zależy, już tu są.
285
00:15:44,485 --> 00:15:46,070
Nie!
286
00:15:46,445 --> 00:15:48,948
{\an8}BUDOWA
UWAGA: OTWARTY WŁAZ DO KANALIZACJI
287
00:15:52,201 --> 00:15:53,243
Kreskówkowe oczy!
288
00:15:55,579 --> 00:15:58,707
Witajcie
na Paradzie Święta Dziękczynienia.
289
00:15:58,832 --> 00:16:03,128
Jest ona tradycją Paradise od 1955.
290
00:16:03,212 --> 00:16:06,173
Z wyjątkiem roku 2007,
bo wszyscy mieliśmy syfilis.
291
00:16:06,256 --> 00:16:09,969
Wygoniliśmy już twoją babcię z miasta,
więc się to nie powtórzy.
292
00:16:10,052 --> 00:16:12,012
Dzieci pokochają pierwszy pojazd.
293
00:16:12,179 --> 00:16:15,724
Nadchodzi Puffy Papieros,
kupując dozgonną wierność klientów.
294
00:16:15,808 --> 00:16:18,686
{\an8}KORPORACJE TYTONIOWE
295
00:16:18,769 --> 00:16:21,105
Pierwszy raz paliłem w brzuchu matki.
296
00:16:21,188 --> 00:16:23,399
Potem zraniła moją rogówkę żelazkiem.
297
00:16:23,482 --> 00:16:24,733
Ale paplasz, Delbert.
298
00:16:24,817 --> 00:16:29,905
A teraz Stowarzyszenie Historyczne
odtwarza pierwsze Święto Dziękczynienia.
299
00:16:29,989 --> 00:16:32,700
{\an8}STOWARZYSZENIE HISTORYCZNE PARADISE
300
00:16:35,619 --> 00:16:40,457
Komendant Wielki Dusty położy kres
paradzie swoimi indiańskimi rękami.
301
00:16:53,303 --> 00:16:55,139
Uwaga, białe diabły!
302
00:16:55,264 --> 00:16:58,767
To święto jest kłamstwem!
Prześladowaliście moich ludzi!
303
00:16:58,851 --> 00:17:03,397
Czas na zemstę. Oskalpuję tego białego!
304
00:17:03,480 --> 00:17:05,816
Ale ja jestem nigeryjskim kolegą Busha.
305
00:17:05,899 --> 00:17:08,402
Wybieliłem skórę, by dostać się
na Uniwersytet Trumpa.
306
00:17:08,485 --> 00:17:12,322
Zamknij się! I przygotuj
na czirokeską płaską głowę!
307
00:17:13,157 --> 00:17:14,783
Co ty wyprawiasz, Dusty?
308
00:17:14,867 --> 00:17:17,619
Wyrównuję rachunki moich ludzi!
Odwal się, biała!
309
00:17:17,703 --> 00:17:18,954
Nie opieraj się.
310
00:17:19,038 --> 00:17:20,122
Albo dam ci wycisk
311
00:17:20,205 --> 00:17:22,041
i będę się pieścić do nagrania.
312
00:17:22,124 --> 00:17:24,626
Nigdy się nie poddam! Poddaję się.
313
00:17:37,139 --> 00:17:39,933
Mogłem zjeść resztę tego cheeseburgera.
314
00:17:44,104 --> 00:17:44,938
Gdzie jestem?
315
00:17:45,022 --> 00:17:47,608
Witamy w Płetwolandii, młody człowieku!
316
00:17:48,317 --> 00:17:51,195
To tutaj udali się wszyscy płetwoludzie.
317
00:17:51,904 --> 00:17:54,698
Zbudowaliśmy ją wyłącznie z odpadów,
318
00:17:54,782 --> 00:17:57,201
które tutaj spłynęły.
319
00:17:57,284 --> 00:17:59,495
Jak ten kościół z plastikowych widelców
320
00:17:59,578 --> 00:18:01,955
i ta szkoła z opakowań po ramenie.
321
00:18:02,039 --> 00:18:03,457
Z czego jest Panda Express?
322
00:18:03,540 --> 00:18:06,126
Z gówna. A, chodzi ci o budynek?
323
00:18:06,210 --> 00:18:09,505
To zwykły oddział.
Oni otworzą franczyzę wszędzie.
324
00:18:09,588 --> 00:18:12,216
Bardzo się staramy,
aby było tu jak w domu.
325
00:18:12,299 --> 00:18:14,009
Chcieliśmy żyć z tymi z góry.
326
00:18:14,093 --> 00:18:15,803
Niestety, odrzucili nas.
327
00:18:15,886 --> 00:18:19,181
Jestem z wami. Mnie też odrzucili.
328
00:18:19,264 --> 00:18:21,892
Może spędzisz z nami Święto Dziękczynienia
329
00:18:21,975 --> 00:18:24,311
i dowiesz się więcej o płetwoludziach?
330
00:18:24,394 --> 00:18:25,229
Chętnie.
331
00:18:25,312 --> 00:18:28,857
Kochanie, niosę numer pięć,
makaron z pomarańczowym gównem.
332
00:18:29,441 --> 00:18:31,360
To normalny Panda Express.
333
00:18:32,277 --> 00:18:36,240
Powitajmy gościa specjalnego,
Kevina z Paradise!
334
00:18:36,448 --> 00:18:40,119
Juhu! Kevin!
335
00:18:40,202 --> 00:18:42,538
Dziękuję za płetwiaste powitanie.
336
00:18:42,621 --> 00:18:45,165
Przygotuj się na najlepszą ucztę w życiu.
337
00:18:45,249 --> 00:18:47,251
Przynieście kanałowego indyka!
338
00:18:49,378 --> 00:18:51,880
Wow, nie mogę się doczekać krojenia go.
339
00:18:51,964 --> 00:18:52,798
Krojenia?
340
00:18:53,757 --> 00:18:55,717
Nie możemy używać sztućców.
341
00:18:58,137 --> 00:18:59,638
Przepraszamy.
342
00:18:59,721 --> 00:19:03,934
Możemy tylko zdobyć dary,
które wyrzucili ci na górze.
343
00:19:04,017 --> 00:19:06,645
Męczy nas życie z ich śmieci.
344
00:19:06,728 --> 00:19:09,314
Mimo to zdobyłem telefon Windowsa.
345
00:19:09,398 --> 00:19:11,775
One są do dupy, Carl!
346
00:19:11,942 --> 00:19:14,653
Ale ci z góry nie zatrzymają
nas na zawsze.
347
00:19:14,736 --> 00:19:16,655
Oby nie. Jesteście fajni.
348
00:19:16,738 --> 00:19:19,032
Cieszę się, że znalazłem nową rodzinę.
349
00:19:22,411 --> 00:19:24,830
- Cholera, co to jest?
- To tylko Jerry.
350
00:19:24,955 --> 00:19:27,374
Uspokój się, Jerry. Nie męcz gościa.
351
00:19:29,960 --> 00:19:32,838
Widząc go kątem oka, myślałem,
że to Jonah Hill.
352
00:19:33,130 --> 00:19:34,548
Bez urazy, Jerry.
353
00:19:36,925 --> 00:19:38,802
A tutaj sramy.
354
00:19:38,886 --> 00:19:40,721
Mówimy na to „kupa gówna”.
355
00:19:41,388 --> 00:19:44,391
Wow. To wspaniałe. Dzięki za oprowadzenie.
356
00:19:44,474 --> 00:19:46,685
To jeszcze nie wszystko.
357
00:19:46,768 --> 00:19:50,105
Przez izolację i ograniczoną liczbę
partnerów seksualnych
358
00:19:50,189 --> 00:19:52,065
musimy rozmnażać się ze sobą.
359
00:19:52,149 --> 00:19:54,401
Przez to młodsi płetwoludzie,
360
00:19:54,568 --> 00:19:58,197
jak nasz Jerry, mutują coraz bardziej.
361
00:20:02,159 --> 00:20:05,204
Fuj! Tak muszą czuć się dziewczyny
na Comic Conie.
362
00:20:05,287 --> 00:20:08,290
Nasza przepowiednia wskazała,
że jesteś wybrańcem,
363
00:20:08,373 --> 00:20:11,960
który uzupełni zasoby naszego DNA,
cudzołożąc z naszą matką.
364
00:20:12,044 --> 00:20:14,046
Zrobić co i z kim?
365
00:20:14,129 --> 00:20:15,964
Przez resztę życia
366
00:20:16,048 --> 00:20:19,343
powinieneś rozmnażać się z nią,
aby ocalić naszych ludzi.
367
00:20:22,971 --> 00:20:25,766
To ulepszy nasze potomstwo.
368
00:20:25,891 --> 00:20:29,144
I będziemy mogli powstać
i pokonać tych na górze!
369
00:20:29,228 --> 00:20:30,062
To szaleństwo.
370
00:20:30,145 --> 00:20:33,106
Nie mogę uprawiać seksu z delfinem!
Nie jestem zbokiem!
371
00:20:33,190 --> 00:20:35,984
No dobra. Robiłem to
z samochodem, arbuzem
372
00:20:36,068 --> 00:20:38,570
czy skarpetą wypełnioną
sosem pieczeniowym.
373
00:20:38,695 --> 00:20:42,199
Dobra, wielki ze mnie zbok!
Ale nie zrobię tego z delfinem!
374
00:20:43,283 --> 00:20:45,452
Chciałem tylko pomóc swoim ludziom.
375
00:20:45,535 --> 00:20:47,871
Żałuję, że w ogóle jestem Amerykaninem.
376
00:20:47,955 --> 00:20:51,375
Dziękuję za próbę pocieszenia mnie
moją ulubioną kanapką.
377
00:20:51,458 --> 00:20:55,295
Jasna sprawa. Jesteś dla mnie
kimś więcej niż seksownym pączusiem.
378
00:20:55,379 --> 00:20:56,630
Jesteś przyjacielem!
379
00:20:56,713 --> 00:20:58,173
Zabierz to paskudztwo!
380
00:20:58,257 --> 00:21:00,467
To nie diabelski goopy gobble goober.
381
00:21:00,550 --> 00:21:01,551
Chcę podwójnego.
382
00:21:01,635 --> 00:21:03,303
A to pojedynczy.
383
00:21:03,428 --> 00:21:04,721
Maks półtorej porcji.
384
00:21:04,805 --> 00:21:06,098
Ślepy jesteś?
385
00:21:14,439 --> 00:21:18,318
Jadłeś tu przed badaniem DNA?
386
00:21:18,402 --> 00:21:20,654
Tak! Cztery posiłki dziennie.
387
00:21:20,737 --> 00:21:22,698
I musiałem odsyłać to cholerstwo
388
00:21:22,781 --> 00:21:25,325
za każdym pierdolonym razem.
389
00:21:25,409 --> 00:21:27,494
Kucharz jest rdzennym Amerykaninem.
390
00:21:27,577 --> 00:21:29,830
Myślę, że to było jego DNA w jedzeniu!
391
00:21:29,913 --> 00:21:31,581
Że napluł?
392
00:21:34,251 --> 00:21:36,753
Coś takiego. Nie jesteś jednym z nich.
393
00:21:36,837 --> 00:21:38,588
Nie jestem? Dzięki Bogu!
394
00:21:39,131 --> 00:21:42,217
Ale nauczyłem się, że to jest obraźliwe.
395
00:21:42,509 --> 00:21:44,094
Znalazłem więc nową grupę.
396
00:21:50,017 --> 00:21:52,936
Nie wiem, co właściwie wasz kucharz dodał,
397
00:21:53,061 --> 00:21:55,188
ale to jest prawdziwy goopy, synu!
398
00:21:57,274 --> 00:21:59,192
Aż mi kapie na twarz!
399
00:21:59,276 --> 00:22:00,861
Teraz rozumiem ich hasło.
400
00:22:02,446 --> 00:22:05,198
WYTRYSK SMAKU DO BUZI!
MOŻE ZAWIERAĆ SPERMĘ
401
00:22:08,785 --> 00:22:11,204
No, dawaj! Czemu nie staje?
402
00:22:11,288 --> 00:22:13,999
Nie staje, nawet gdy
moja złota rybka patrzy.
403
00:22:14,082 --> 00:22:15,125
Co dopiero Jerry.
404
00:22:16,710 --> 00:22:17,794
Zasłoń oczy, Jerry.
405
00:22:20,464 --> 00:22:21,298
Jerry!
406
00:22:29,222 --> 00:22:30,057
Brać go!
407
00:22:37,522 --> 00:22:38,690
Nie uda się!
408
00:22:38,774 --> 00:22:41,276
Znowu powstrzymani przez wroga.
409
00:22:41,568 --> 00:22:42,903
Klamkę od drzwi.
410
00:22:50,744 --> 00:22:53,288
Jesteś już mężczyzną. Działaj po męsku.
411
00:22:53,372 --> 00:22:54,331
Racja, tato.
412
00:22:54,498 --> 00:22:56,708
Właśnie! Mówiłem ci, że mama tryska?
413
00:23:00,420 --> 00:23:03,173
Kevin, nie wstydź się
problemów seksualnych.
414
00:23:03,256 --> 00:23:06,176
Jerry zaproponował,
że pomoże ci utrzymać erekcję.
415
00:23:07,803 --> 00:23:11,181
Nigdy w życiu! Jeśli mam wyruchać delfina,
416
00:23:11,306 --> 00:23:13,642
to tylko z własnej chęci!
417
00:23:13,725 --> 00:23:15,811
Dobra. To będzie na ostro.
418
00:23:16,061 --> 00:23:19,231
Uwolnić gigantycznego pedodelfina.
419
00:23:22,859 --> 00:23:26,696
Dobra, Kevin. Czas być mężczyzną!
420
00:23:31,701 --> 00:23:35,122
- Nie!
- O Boże. Używa pięści.
421
00:23:35,205 --> 00:23:38,542
Nasze miękkie, wypełnione chrząstkami
płetwy im nie dorównają.
422
00:23:38,625 --> 00:23:40,460
Zamknijcie się i bierzcie go!
423
00:23:41,128 --> 00:23:42,629
Powiedziałem, by go brać!
424
00:23:43,630 --> 00:23:44,881
Uciekać!
425
00:23:45,382 --> 00:23:48,885
No właśnie. Nawet nie myślcie
o wychodzeniu na powierzchnię,
426
00:23:48,969 --> 00:23:51,888
bo będziecie musieli pokonać mnie.
I moją pięść!
427
00:23:51,972 --> 00:23:55,142
I to z nią będę dziś uprawiać seks!
428
00:23:55,225 --> 00:23:57,102
ŚWIĄTECZNY BANK ŻYWNOŚCI W PARADISE
429
00:23:57,185 --> 00:23:59,521
Bez obaw.
430
00:23:59,604 --> 00:24:01,440
Mamy dużo indyka.
431
00:24:03,900 --> 00:24:06,278
Hopson! Brachu.
432
00:24:06,361 --> 00:24:10,657
Człowieku, świetnie się dzisiaj bawiliśmy
i odwaliłeś kawał dobrej roboty,
433
00:24:10,740 --> 00:24:12,033
krojąc indyka.
434
00:24:12,117 --> 00:24:15,704
Nie było łatwo. Nóż zatrzymywał się
na rozporku indyka
435
00:24:15,787 --> 00:24:20,083
i jego portfelu... Spójrz.
Był indyczym dawcą organów.
436
00:24:20,250 --> 00:24:22,919
Serce ze złota. Szkoda, że je zjadłem.
437
00:24:23,253 --> 00:24:24,796
Kurde. Hopson,
438
00:24:24,880 --> 00:24:28,258
wytrzeźwiałem na tyle,
by uświadomić sobie coś okropnego.
439
00:24:28,341 --> 00:24:30,760
Jest na to tylko jedna metoda. Pić dalej!
440
00:24:31,428 --> 00:24:35,265
Ten indyk miał tatuaż,
taki sam jak mój zaginiony tata.
441
00:24:37,434 --> 00:24:39,561
Gdy dałem rybnemu potworowi w mordę,
442
00:24:39,644 --> 00:24:42,397
poddali się. I tak oto ocaliłem Paradise.
443
00:24:42,522 --> 00:24:44,483
Jestem Wonder Woman.
444
00:24:44,566 --> 00:24:46,401
Wiesz co? Zaczynam ci wierzyć.
445
00:24:46,485 --> 00:24:48,862
A co ważniejsze, po tym, co przeszedłem,
446
00:24:48,945 --> 00:24:50,572
wierzę w siebie.
447
00:24:51,364 --> 00:24:53,116
- Tak?
- Kevin, tu rodzice.
448
00:24:53,200 --> 00:24:55,452
Jest nam przykro, że cię wyrzuciliśmy.
449
00:24:55,535 --> 00:24:57,037
Zaślepiła nas namiętność.
450
00:24:57,120 --> 00:24:59,039
Przemyśleliśmy to i tęsknimy.
451
00:24:59,122 --> 00:25:00,624
Źle, że cię wyrzuciliśmy.
452
00:25:00,707 --> 00:25:03,251
I złapaliśmy cygana,
który się do nas włamał.
453
00:25:03,335 --> 00:25:06,213
Ciągle nas zwodzi, że jest Johnnym Deppem.
454
00:25:06,296 --> 00:25:10,592
Wracaj do domu, synu. Spuścimy mu lanie
wężem ogrodowym całą rodziną.
455
00:25:10,675 --> 00:25:12,677
Dzięki, ale mieliście wtedy rację.
456
00:25:12,761 --> 00:25:15,847
Nie potrzebuję już mamusi i tatusia.
Jestem dorosły.
457
00:25:17,307 --> 00:25:20,644
Randall, myślę, że to jest Johny Depp.
458
00:25:20,727 --> 00:25:23,271
- Wypuścimy go?
- Ni chuja! Oberwie wężem.
459
00:25:23,355 --> 00:25:24,689
To za Willy'ego Wonkę!
460
00:25:24,773 --> 00:25:27,359
A to za ostatnich trzech Piratów!
461
00:25:27,442 --> 00:25:30,028
- Menelu-glino, przenocujesz mnie?
- Jasne.
462
00:25:30,237 --> 00:25:34,491
Znajdź miejsce i klapnij sobie.
Jest worek martwych kotów do spania.
463
00:25:35,325 --> 00:25:36,284
Dobra.
464
00:25:38,787 --> 00:25:39,621
Co do...
465
00:25:39,704 --> 00:25:42,082
Nagranie z monitoringu Paradise PD?
466
00:25:42,207 --> 00:25:43,667
Spójrz na datę! Cholera!
467
00:25:43,750 --> 00:25:46,670
Jest z nocy,
w którą zabito Terry'ego Dwa Paluchy!
468
00:25:46,753 --> 00:25:49,714
- Menelu-glino, masz odtwarzacz kaset?
- Odpalam.
469
00:25:52,676 --> 00:25:55,595
Szefie, dzięki Bogu.
Wiedziałem, że mnie uwolnisz.
470
00:25:57,556 --> 00:26:00,809
Słyszałeś, to król mety, Kingpin!
Jest miejscowym gliną!
471
00:26:00,892 --> 00:26:04,479
Kimkolwiek jesteś, Kingpin, dopadnę cię.
472
00:26:47,272 --> 00:26:49,190
Napisy: Michał Drączkowski.