1 00:00:05,005 --> 00:00:07,966 NETFLIX - SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:10,010 --> 00:00:11,845 ŚWIĘTY MIKOŁAJ! 3 00:00:11,970 --> 00:00:15,181 Mikołaju, powiedz tacie, żeby wrócił na Święta do domu. 4 00:00:15,265 --> 00:00:18,018 Powiedz mamie, żeby nie wcinała się do kolejki 5 00:00:18,101 --> 00:00:20,729 w kawiarni. I nie przeszkadzaj tacie w pracy. 6 00:00:20,812 --> 00:00:21,688 Kto następny? 7 00:00:22,355 --> 00:00:23,982 Wesołych Świąt, Mikołaju! 8 00:00:24,149 --> 00:00:26,067 Wiem, że nie jesteś prawdziwy, 9 00:00:26,151 --> 00:00:28,862 ale prawdziwy Mikołaj jest twoim szefem! 10 00:00:28,945 --> 00:00:32,782 Co chcesz na Święta? Kurwa, powiedz, że zmniejszenie żołądka. 11 00:00:32,949 --> 00:00:36,036 Nie! Od dziecka chcę tylko jednego. 12 00:00:36,119 --> 00:00:39,956 Chcę metaliczny, niebieski pociąg jadący z daleka, 13 00:00:40,040 --> 00:00:41,624 ale nigdy go nie dostałem. 14 00:00:42,167 --> 00:00:43,543 Zawsze jestem grzeczny. 15 00:00:43,626 --> 00:00:45,712 Nie bluzgam i się nie macam, 16 00:00:45,795 --> 00:00:47,547 nawet przy odpryskiwaniu. 17 00:00:47,630 --> 00:00:49,382 Czemu Mikołaj nie przychodzi? 18 00:00:49,466 --> 00:00:50,508 Nie wiem. 19 00:00:50,842 --> 00:00:52,969 Tracę przytomność. 20 00:00:53,219 --> 00:00:56,389 Nie ruszę się, póki nie usłyszę cholernych odpowiedzi. 21 00:00:56,514 --> 00:01:00,393 Nie wiem. Może w mieście brakuje świątecznego ducha? 22 00:01:00,477 --> 00:01:03,730 Tak! Sprowadzę tak dużo świątecznego ducha do miasta, 23 00:01:03,813 --> 00:01:06,691 że Mikołaj na pewno przyniesie mi pociąg! 24 00:01:09,110 --> 00:01:11,571 Przepraszam. Moja córeczka czeka. 25 00:01:11,654 --> 00:01:14,115 - Przepraszam panią. - Dzięki Bogu. 26 00:01:15,158 --> 00:01:15,992 Co?! 27 00:01:17,243 --> 00:01:21,331 Mikołaju, chcę kucyka. Mój ostatni się powiesił. 28 00:01:35,845 --> 00:01:36,888 SZPITAL 29 00:01:36,971 --> 00:01:40,517 Nie wierzę, że nasz lokalny glina to Kingpin od mety w romby. 30 00:01:40,600 --> 00:01:43,812 Nikomu nie mogę ufać. Dzięki, że mogę tu robić badania. 31 00:01:43,895 --> 00:01:45,188 Gdzie te pinezki? 32 00:01:47,732 --> 00:01:48,817 Dzięki, Fitz. 33 00:01:50,235 --> 00:01:54,697 To może być każdy. Na 90% jestem pewien, że nie ja. 34 00:01:55,031 --> 00:01:58,451 Nie można zarządzać imperium półmartwym, szczając do rurki. 35 00:01:58,576 --> 00:02:01,704 Chyba że jest się Rupertem Murdochem. Wracam do pracy. 36 00:02:02,539 --> 00:02:05,708 Czemu drukarka nie działa? A, niepodłączona. 37 00:02:05,875 --> 00:02:07,961 Na chwilę odłączę tę. 38 00:02:16,427 --> 00:02:19,305 O nie, iPod Touch mi padł. 39 00:02:24,269 --> 00:02:25,770 KOMISARIAT W PARADISE 40 00:02:27,355 --> 00:02:28,898 {\an8}POSZUKIWANY MOLESTATOR STOŁU 41 00:02:31,901 --> 00:02:34,028 {\an8}Dusty! Czemu, do diabła, komisariat 42 00:02:34,112 --> 00:02:36,906 {\an8}wygląda, jakby zesrał się tu dostawca dekoracji? 43 00:02:37,073 --> 00:02:38,449 {\an8}Spokojnie, komendancie. 44 00:02:38,533 --> 00:02:41,035 {\an8}Świąteczna atmosfera nikomu nie zaszkodzi. 45 00:02:44,831 --> 00:02:46,958 Ostatnio czułem takie przepięcie, 46 00:02:47,041 --> 00:02:49,669 jak Nikola Tesla popieścił mnie prądem, 47 00:02:50,086 --> 00:02:53,047 dwa razy w tyłek, raz w siusiaczka. 48 00:02:53,131 --> 00:02:55,091 {\an8}Co tu się, u diabła, wyprawia 49 00:02:55,175 --> 00:02:58,136 {\an8}- tak wcześnie rano? - Jest godzina 15. 50 00:02:58,219 --> 00:03:00,471 Cholera, prawie po śniadaniu. 51 00:03:07,312 --> 00:03:09,314 Wskrzeszam ducha Świąt, 52 00:03:09,397 --> 00:03:12,650 żeby Mikołaj przyniósł mi dmuchany pociąg. 53 00:03:12,734 --> 00:03:15,320 Nie przyszło ci do głowy, że rodzice mówili, 54 00:03:15,403 --> 00:03:18,531 że Mikołaj nie przyniósł pociągu, bo są białą biedotą? 55 00:03:18,615 --> 00:03:19,866 Skoro są tacy biedni, 56 00:03:19,949 --> 00:03:23,995 to skąd co roku mają na te super pacynki? 57 00:03:25,288 --> 00:03:26,497 Cześć, Bullet. 58 00:03:26,581 --> 00:03:30,543 Dusty, ja na Święta chcę tylko pocałunku w wargi pod jemiołą. 59 00:03:30,627 --> 00:03:34,047 Coś ci powiem. Pomóż mi zaprowadzić ducha świąt w mieście, 60 00:03:34,130 --> 00:03:37,008 a podrę zakaz zbliżania się i dostaniesz całusa. 61 00:03:37,091 --> 00:03:40,511 Tak! Oby prawnik od molestowania w pracy to słyszał. 62 00:03:40,595 --> 00:03:43,389 Słyszałem. Umowy słowne są wiążące. 63 00:03:43,473 --> 00:03:47,101 Hansy Grabavitz z kancelarii Posmyraj i Pomacaj. 64 00:03:50,188 --> 00:03:52,732 Do diabła, Dusty, tłusty, puchaty skurwielu! 65 00:03:52,815 --> 00:03:54,567 Uspokój się! To tylko buda. 66 00:03:54,651 --> 00:03:56,486 Moja dziewczyna była w środku, 67 00:03:56,569 --> 00:03:59,239 właśnie powiedziała, że jest w ciąży, czuję... 68 00:03:59,364 --> 00:04:01,908 że jestem wybawiony, ale i wściekły o budę. 69 00:04:01,991 --> 00:04:03,952 Powiem mu, że Mikołaja nie ma. 70 00:04:04,035 --> 00:04:05,995 Nie! To go zmiażdży! 71 00:04:06,079 --> 00:04:09,666 - Zły dobór słów. Twoja dziewczyna… - Spoko, przeszło mi. 72 00:04:11,209 --> 00:04:14,379 Ostatnie tygodnie z tobą były idealne. 73 00:04:14,462 --> 00:04:18,132 Mam nadzieję, że nasz syn idiota nie spieprzy tego, jak zawsze. 74 00:04:18,216 --> 00:04:20,635 Idę się na niego wydrzeć profilaktycznie. 75 00:04:20,718 --> 00:04:23,554 Może najpierw troszkę mnie wychłostasz językiem? 76 00:04:24,389 --> 00:04:26,933 Zeszłej nocy robiłem to przez dwie godziny. 77 00:04:27,016 --> 00:04:29,352 Cały ranek gadałem jak Michael Strahan. 78 00:04:29,435 --> 00:04:32,188 - Może teraz moja kolej? - Dobra. 79 00:04:32,313 --> 00:04:34,482 Możesz udawać, że bawisz się jajami? 80 00:04:34,565 --> 00:04:35,942 Jak żonglujący mim. 81 00:04:36,025 --> 00:04:39,028 Chcesz prawdziwe obciąganie czy obciąganie na mima? 82 00:04:39,112 --> 00:04:41,114 Które by nie było, mniej gadania. 83 00:04:41,739 --> 00:04:44,200 - Ojej, mam spotkanie. - Spoko, doszedłem. 84 00:04:45,034 --> 00:04:46,035 Hej, mamo. 85 00:04:47,704 --> 00:04:50,164 Dziwnie ten błyszczyk smakuje. Szparagi? 86 00:04:50,248 --> 00:04:51,833 Czego chcesz, Kevinie? 87 00:04:51,916 --> 00:04:56,129 Przygotuj się tato, udało mi się odkryć tożsamość Kingpina mety w romby. 88 00:04:56,212 --> 00:04:57,588 To gliniarz z Paradise! 89 00:04:57,672 --> 00:05:00,091 Niemożliwe, żeby to był jeden z moich! 90 00:05:00,174 --> 00:05:01,926 Nie mam czasu na te bzdury. 91 00:05:02,010 --> 00:05:04,929 Przestań się mieszać, bo wylądujesz w pierdlu! 92 00:05:05,013 --> 00:05:07,473 Tato, nigdy cię o to nie pytałem, 93 00:05:07,557 --> 00:05:10,768 ale gdzie byłeś, gdy zamordowano Terry'ego Dwa Paluchy? 94 00:05:10,893 --> 00:05:12,895 Nie zniżę się do odpowiedzi! 95 00:05:12,979 --> 00:05:15,732 Spieprzaj z biura! Nie pytaj mnie o to więcej! 96 00:05:15,815 --> 00:05:18,860 Wytrzyj usta. Nie, nie liż! 97 00:05:20,111 --> 00:05:22,989 Wariujesz, Kevinie. Tata nie mógłby zabić. 98 00:05:23,072 --> 00:05:25,199 Ale kto na komisariacie mógłby? 99 00:05:25,283 --> 00:05:26,576 POPCORN 100 00:05:26,909 --> 00:05:28,870 ZĘBY PRZESTĘPCÓW 101 00:05:30,997 --> 00:05:33,041 Dzięki, że mogę się tu przekimać. 102 00:05:33,124 --> 00:05:35,877 W szpitalu mówią, że to dziwne, 103 00:05:35,960 --> 00:05:37,712 że śpię z gościem w śpiączce. 104 00:05:38,421 --> 00:05:39,547 Ty dziwaku! 105 00:05:41,924 --> 00:05:43,259 Idę się położyć. 106 00:05:43,426 --> 00:05:46,387 Nie mam koca, ale to praktycznie śpiwór. 107 00:05:47,221 --> 00:05:48,264 Albo torba na zwłoki. 108 00:05:48,348 --> 00:05:52,393 - Nie trzeba. - Rozgość się i nie krępuj. 109 00:05:52,477 --> 00:05:53,978 Tylko won od tych drzwi! 110 00:05:54,062 --> 00:05:56,105 Nawet, kurwa, nie podchodź! 111 00:05:56,731 --> 00:05:59,317 Dobranoc, Kevinie. Słodkich snów. 112 00:06:03,696 --> 00:06:06,783 Chodź tu z tą wielką, grubą dupą. 113 00:06:09,744 --> 00:06:12,330 Muszę je jakoś wyważyć. 114 00:06:28,513 --> 00:06:30,390 Boże! To Gina! 115 00:06:30,515 --> 00:06:34,185 Na pewno stąd monitoruje działania związane z metą w romby. 116 00:06:35,186 --> 00:06:38,815 Momencik, wszystkie kamery są w mieszkaniu Dusty'ego. 117 00:06:39,190 --> 00:06:42,026 Zobaczmy, co robił, gdy zamordowano Terry'ego. 118 00:06:42,193 --> 00:06:44,946 - Jest... - Czas na mycie. 119 00:06:48,825 --> 00:06:51,702 Więc Dusty jest czysty, ale nie Gina. 120 00:06:51,786 --> 00:06:55,373 Ser z ziemniakami, panie Rozwiązły, dziś pan dostanie! 121 00:06:55,456 --> 00:06:58,251 Nie liż mnie tam. Tam robię kakę! 122 00:07:00,503 --> 00:07:02,004 Brak tropów w sprawie Kingpina. 123 00:07:02,088 --> 00:07:05,007 Ale wiem, czemu Gina mówiła jak Michael Strahan. 124 00:07:05,383 --> 00:07:06,801 Hopson, co tu robisz? 125 00:07:07,093 --> 00:07:09,470 Lubię cię, zawsze cię lubiłem. 126 00:07:11,139 --> 00:07:13,307 Więc powiem to tylko raz. 127 00:07:13,474 --> 00:07:16,060 Przestań interesować się tamtym wieczorem. 128 00:07:16,144 --> 00:07:17,812 Grozisz mi? 129 00:07:18,354 --> 00:07:19,480 Teraz tak. 130 00:07:19,564 --> 00:07:22,900 Opuścić salę! Ta kobieta ma przeogromnego pasożyta! 131 00:07:22,984 --> 00:07:24,485 Serio? Jak to się stało? 132 00:07:24,610 --> 00:07:27,321 Nie jestem lekarzem, ale gdybym miał zgadywać, 133 00:07:27,405 --> 00:07:29,907 to od lizania grubasa tam, gdzie robi kakę. 134 00:07:30,700 --> 00:07:33,911 Mikołaju, wiem, czemu nigdy nie przychodzisz. 135 00:07:34,328 --> 00:07:37,081 Nasze miasto nie jest grzeczne ani miłe. 136 00:07:37,665 --> 00:07:40,209 Potrzeba mnóstwa ducha Świąt, 137 00:07:40,418 --> 00:07:45,173 żeby sprowadzić cię do tej białej biedoty zwanej Paradise. 138 00:07:45,298 --> 00:07:48,426 Każdy musi się świątecznie uradować 139 00:07:48,509 --> 00:07:52,763 Bo w tym roku Mikołaj Pociąg ma mi podarować 140 00:07:52,972 --> 00:07:55,099 Założę elfowe buty zielone 141 00:07:55,183 --> 00:07:56,517 Na chasyda nogę robione 142 00:07:56,601 --> 00:07:58,478 Na naćpane dziwki nałożę 143 00:07:58,561 --> 00:08:00,354 Nosy Rudolfa, o Boże 144 00:08:00,438 --> 00:08:03,524 Oto świąteczny wieniec Dla dwuzębnego ćpuna 145 00:08:03,608 --> 00:08:06,694 Narty i łyżwy Dla chorego po amputacji 146 00:08:07,069 --> 00:08:10,281 Ku Klux Klan, pomyleniec Afganistan i odmieniec 147 00:08:10,364 --> 00:08:13,701 Mikołajek obdaruje mnie Plan powiedzie się świątecznie 148 00:08:13,784 --> 00:08:17,038 Każdy musi dostać Świątecznego ducha 149 00:08:17,121 --> 00:08:24,003 Bo w tym roku Mikołaj przyniesie pociąg Tak śpiewam do ucha 150 00:08:30,551 --> 00:08:32,303 SZPITAL W PARADISE 151 00:08:32,386 --> 00:08:35,139 Muszę mieć oko na Hopsona non stop. 152 00:08:35,431 --> 00:08:39,685 Jest na imprezie na komisariacie, a ja odszedłem, więc nie mogę iść. 153 00:08:39,769 --> 00:08:42,563 Chyba że z kimś. 154 00:08:42,813 --> 00:08:46,817 Dzięki, że mnie zabrałeś. Nie martw się, szpital nie będzie tęsknił. 155 00:08:46,901 --> 00:08:50,154 Teraz widzę, że wyglądasz jak moja pierwsza dziewczyna, 156 00:08:50,238 --> 00:08:51,572 brązowa gumowa lala. 157 00:08:54,742 --> 00:09:00,873 Kocham tego gościa! Kocham! 158 00:09:02,416 --> 00:09:04,502 Dobrze wam idzie z mamą. 159 00:09:04,585 --> 00:09:07,964 - Na razie tak. - Czemu się denerwujesz? 160 00:09:08,047 --> 00:09:10,967 - Powinieneś być szczęśliwy. - Mam dużo na głowie. 161 00:09:11,092 --> 00:09:14,011 Na marginesie, Fitz nie powinien tu być. 162 00:09:14,095 --> 00:09:15,930 Żartujesz? Świetnie się bawi! 163 00:09:16,013 --> 00:09:18,099 O tak! Połykaj ducha Świąt! 164 00:09:18,182 --> 00:09:20,851 Wszyściutko! Patrz mi w oczy, jak to robisz! 165 00:09:23,020 --> 00:09:24,689 Bullet, czemu pijesz sam? 166 00:09:25,064 --> 00:09:28,359 - Nienawidzę Świąt, rozumiesz? - Wszyscy kochają Święta. 167 00:09:28,442 --> 00:09:30,778 Bo nie wydziera się ich rodzinie 168 00:09:30,861 --> 00:09:33,406 i nie wkłada pod choinkę jako prezent. 169 00:09:33,614 --> 00:09:35,658 Bullet, nie wiedziałam. 170 00:09:35,741 --> 00:09:38,202 Też nie jesteś fanką Świąt, co? 171 00:09:38,286 --> 00:09:41,205 Chcesz tylko całusa w wargi pod jemiołą. 172 00:09:41,289 --> 00:09:43,457 Żałosne, że tak się tym podniecasz. 173 00:09:43,541 --> 00:09:45,334 Nie uściśliłam, które wargi. 174 00:09:46,586 --> 00:09:48,129 Gino, jesteś potworem. 175 00:09:48,212 --> 00:09:50,464 Potworem niełamiącym prawa. 176 00:09:57,847 --> 00:09:59,765 Jedzie ciuchcia z czarnym! 177 00:09:59,849 --> 00:10:01,892 Gdzie Hopson? Muszę go znaleźć. 178 00:10:01,976 --> 00:10:04,186 Musisz odwieźć się do szpitala, Fitz. 179 00:10:06,272 --> 00:10:07,690 ZAJAZD DLA TIRÓW 180 00:10:07,773 --> 00:10:09,191 Co knujesz, Hopsonie? 181 00:10:09,275 --> 00:10:11,402 Chyba sprzedajesz narkotyki! 182 00:10:13,863 --> 00:10:15,281 Wiem, co tu się święci! 183 00:10:15,364 --> 00:10:17,533 - Gdzie jest akcja? - Tam. 184 00:10:21,787 --> 00:10:23,497 Tędy pewnie podają narkotyki! 185 00:10:23,831 --> 00:10:25,750 Tu jestem. Dawaj! 186 00:10:25,833 --> 00:10:29,295 Zapłaciłem! Dawaj! 187 00:10:29,545 --> 00:10:30,546 Daj... 188 00:10:35,259 --> 00:10:39,388 Tą sztuczką prawie przegiąłeś pałę. 189 00:10:39,472 --> 00:10:43,100 Czemu mi grozisz? Czemu starasz się mnie powstrzymać? 190 00:10:43,184 --> 00:10:45,186 Bo kogoś chronię. 191 00:10:45,269 --> 00:10:47,605 - Kogo? - Twojego ojca! 192 00:10:47,688 --> 00:10:50,191 Mój tato jest Kingpinem mety w romby? 193 00:10:50,274 --> 00:10:52,276 Nie odpowiem na więcej pytań. 194 00:10:52,360 --> 00:10:54,570 Chyba że zapytasz mnie przez dziurkę. 195 00:10:54,654 --> 00:10:56,864 - Co to, do diabła? - Mój wynalazek. 196 00:10:56,989 --> 00:10:58,699 Przenośna dziurka chwały. 197 00:10:58,783 --> 00:11:00,910 Markowi Cubanowi się podobała! 198 00:11:00,993 --> 00:11:03,996 - W Shark Tank? - Nie, za śmietnikiem przy markecie. 199 00:11:05,873 --> 00:11:09,251 Terry Dwa Paluchy został zastrzelony 25 września o 22.30. 200 00:11:09,377 --> 00:11:13,422 Tata wystawił wtedy mamę, bo skończyły mu się plastry testosteronowe 201 00:11:13,506 --> 00:11:15,841 i wyhodował najpiękniejsze piersi. 202 00:11:15,925 --> 00:11:19,345 Z nieznanego powodu wypadł jak burza z domu o godzinie 21. 203 00:11:20,429 --> 00:11:24,266 - Tato, daj dotknąć! - Przestań! Nie znaczy nie! 204 00:11:24,975 --> 00:11:29,105 Pamiętam, że następnego ranka zorientowałem się, że nie wrócił na noc. 205 00:11:29,188 --> 00:11:31,524 Wtedy przyjąłem, że jest wilkołakiem. 206 00:11:31,649 --> 00:11:35,361 Ale teraz sądzę, że jest Kingpinem mety w romby. 207 00:11:35,444 --> 00:11:37,530 Muszę go złapać na gorącym uczynku. 208 00:11:37,822 --> 00:11:40,199 Wie wiem, czy dam radę sam. 209 00:11:40,491 --> 00:11:43,244 Nie musisz. 210 00:11:43,994 --> 00:11:46,288 - Fitz! Wybudziłeś się! - Tak. 211 00:11:46,372 --> 00:11:49,291 Nie opuszczę cię, póki nie schwytamy twojego taty. 212 00:11:49,375 --> 00:11:50,334 Dzień dobry. 213 00:11:50,918 --> 00:11:54,255 Co pan robi?! On się strasznie boi klownów. 214 00:11:54,338 --> 00:11:56,757 Rozweselał pan dzieci z rakiem, czy co? 215 00:11:56,841 --> 00:12:00,594 Nie, mamy zlot fanów zespołu Insane Clown Posse. 216 00:12:03,139 --> 00:12:04,557 Jeśli tata to Kingpin, 217 00:12:04,640 --> 00:12:07,226 na pewno ma gdzieś tu ukrytą metę w romby. 218 00:12:08,060 --> 00:12:11,897 Może wewnątrz nieubezpieczonego bezcennego wazonu. 219 00:12:12,523 --> 00:12:15,317 Nie. A może w prochach jego babci? 220 00:12:16,068 --> 00:12:16,902 Nie. 221 00:12:18,779 --> 00:12:19,989 Wszędzie sprawdziłem 222 00:12:20,072 --> 00:12:21,657 i nie ma tu mety w romby. 223 00:12:22,450 --> 00:12:25,578 Chyba że ukrył ją w myszoskoczku. 224 00:12:26,412 --> 00:12:27,329 Nie. 225 00:12:29,540 --> 00:12:32,376 To miłe, że ustawiliście scenę 226 00:12:32,460 --> 00:12:33,711 na zapalenie choinki. 227 00:12:33,794 --> 00:12:36,338 Odwołane z powodu małego zainteresowania. 228 00:12:36,422 --> 00:12:39,842 Zastąpiono je czymś ciekawym dla mieszkańców. 229 00:12:39,925 --> 00:12:42,052 Seksem grupowym karłów. 230 00:12:42,136 --> 00:12:45,306 To też chcę zobaczyć, ale nie możemy odwołać choinki. 231 00:12:45,389 --> 00:12:48,350 Musimy mieć piętnastometrowe drzewko i tyle lampek, 232 00:12:48,434 --> 00:12:51,270 żeby Mikołaj widział je z kosmosu. Sztuczny śnieg… 233 00:12:51,353 --> 00:12:52,521 Cisza, Hindenburgu! 234 00:12:52,646 --> 00:12:56,692 Ja tu rządzę i nie będzie żadnej choinki ani żadnych światełek. 235 00:12:57,443 --> 00:13:00,905 To nie... Stop! Nie, przestań! 236 00:13:10,498 --> 00:13:12,124 Co to za świąteczne bzdury? 237 00:13:12,208 --> 00:13:14,710 Zapłaciłem za miejsca w strefie eksplozji. 238 00:13:14,794 --> 00:13:18,005 Odwołali. Sorki, że popsułam ci plan oglądania orgii. 239 00:13:18,088 --> 00:13:20,966 Oglądania? Mam metr wzrostu, miałem brać udział! 240 00:13:21,175 --> 00:13:23,385 Do diabła! Tylko na to się cieszyłem 241 00:13:23,469 --> 00:13:24,678 w te chujowe święta! 242 00:13:24,762 --> 00:13:27,765 - Nienawidzę Świąt! - Nienawidź sobie, ile chcesz. 243 00:13:27,848 --> 00:13:31,268 Tylko zejdź mi z drogi. I nie graj Grincha przed Dustym. 244 00:13:31,519 --> 00:13:33,646 Jak leci, mój puszysty podniecaczu? 245 00:13:33,729 --> 00:13:36,482 Rozdaję ulotki na zapalenie choinki, 246 00:13:36,565 --> 00:13:39,819 ale wszyscy mi mówią, że mam je sobie wepchnąć w dupę. 247 00:13:39,902 --> 00:13:42,321 Jak nikt nie przyjdzie, serce mi pęknie 248 00:13:42,404 --> 00:13:46,408 i na pewno niczego nie będę całować pod jemiołą. 249 00:13:48,994 --> 00:13:51,080 Uwaga, obywatele Paradise. 250 00:13:51,205 --> 00:13:53,207 Starając się wzniecić ducha Świąt, 251 00:13:53,499 --> 00:13:55,167 ustanawiamy stan wojenny 252 00:13:55,251 --> 00:13:58,170 na czas zapalenia choinki dziś o północy. 253 00:13:58,254 --> 00:14:02,466 Jak ktoś się nie zjawi, będzie zastrzelony na miejscu. Wesołych! 254 00:14:04,468 --> 00:14:05,678 Nie mam nic na tatę. 255 00:14:05,761 --> 00:14:07,179 Nie wiem, jak go pojmę. 256 00:14:07,263 --> 00:14:09,473 Do tego potrzebuję świątecznego cudu. 257 00:14:11,892 --> 00:14:13,727 Kurde, telefon Kingpina! 258 00:14:14,186 --> 00:14:17,982 Halo? Siemka! To ja, Robbie, szefie. 259 00:14:18,274 --> 00:14:21,569 Pewnie, będę dziś o północy w starej fabryce choinek, 260 00:14:21,652 --> 00:14:24,530 żeby kupić metę w romby. Nara! 261 00:14:24,822 --> 00:14:27,992 Mam cię, tato. Jeśli tak się w ogóle nazywasz. 262 00:14:29,743 --> 00:14:31,996 Do zatrzymania taty potrzebna mi broń. 263 00:14:32,079 --> 00:14:34,164 Wiem, że gdzieś tu ma starą. 264 00:14:37,668 --> 00:14:39,712 Co to? O Boże. 265 00:14:39,795 --> 00:14:43,883 Nie wyrzucił tego? Nie wierzę, że chciałem tego na nim użyć. 266 00:14:44,091 --> 00:14:45,843 Odstrzeliłem mu tym jaja. 267 00:14:46,385 --> 00:14:49,138 Tu jesteś, mały dupku! 268 00:14:49,847 --> 00:14:53,183 Splądrowałeś mi dom i zrobiłeś koktajl truskawkowy 269 00:14:53,267 --> 00:14:55,769 o dziwnym smaku. Zaginął też myszoskoczek. 270 00:14:55,895 --> 00:14:57,271 Nie mówiłem, co będzie, 271 00:14:57,396 --> 00:14:59,106 jak nie przestaniesz mieszać? 272 00:15:01,483 --> 00:15:04,695 Nie mogłeś zostawić tego w spokoju, co? 273 00:15:04,778 --> 00:15:06,614 To dla mnie bardzo ważna noc. 274 00:15:06,697 --> 00:15:09,158 O północy mam w planach ważną rzecz 275 00:15:09,241 --> 00:15:11,535 i nie pozwolę, żebyś ją zepsuł! 276 00:15:14,413 --> 00:15:15,789 Czemu go nie ukryłem? 277 00:15:16,165 --> 00:15:19,376 Wiedziałem. Dziś planuje transakcję z metą w romby. 278 00:15:19,460 --> 00:15:21,795 Nie mogę go nakryć, siedząc tu. 279 00:15:21,921 --> 00:15:24,131 Komu mogę zaufać, by poszedł za mnie? 280 00:15:24,214 --> 00:15:27,801 Musi być to ktoś przebiegły jak ja, o jajach ze stali. 281 00:15:28,052 --> 00:15:30,888 Scroogu, posłuchaj grubej dupy mej 282 00:15:31,221 --> 00:15:34,433 Bo duchem Świąt przeszłych jestem 283 00:15:34,642 --> 00:15:37,811 Nie bądź taki chciwy dziad 284 00:15:37,895 --> 00:15:41,815 Lepiej oddaj, co tam masz 285 00:15:41,899 --> 00:15:47,738 Nie żydź, Scroogu Nie żydź na Święta 286 00:15:47,821 --> 00:15:49,490 Załatwiłem sobie Żyda 287 00:15:49,573 --> 00:15:56,497 Scroogu, nie żydź na Święta 288 00:15:56,747 --> 00:15:59,667 Niesamowita piosenka, Dusty. Cudownie. 289 00:15:59,750 --> 00:16:04,463 Jest pan pewien, że na końcu potrzebne są te akcenty antyżydowskie? 290 00:16:04,546 --> 00:16:06,340 Tak, taki mamy klimat. 291 00:16:07,841 --> 00:16:09,176 Ho, ho, kto to? 292 00:16:09,259 --> 00:16:13,597 Nie uwierzysz, ale mój tata jest Kingpinem mety w romby. 293 00:16:13,764 --> 00:16:15,182 Wcale mnie to nie dziwi. 294 00:16:15,265 --> 00:16:17,434 Dziś o północy ma wielką transakcję. 295 00:16:17,518 --> 00:16:21,105 Jedyna szansa, by go nakryć! Ale mnie przymknął. Idź za mnie. 296 00:16:21,188 --> 00:16:22,940 O północy zapalamy choinkę. 297 00:16:23,232 --> 00:16:25,192 Dusty, proszę! To jedyna szansa! 298 00:16:25,275 --> 00:16:27,695 Spróbuję uciec. Pomogę, jak się uda. 299 00:16:27,778 --> 00:16:32,282 Co może mieć więcej świątecznego ducha niż pomoc przyjacielowi? 300 00:16:32,449 --> 00:16:35,202 - Zrobię to. - Gdzie zapisy na seks grupowy? 301 00:16:35,285 --> 00:16:39,790 Nie wiem, czy masz dużego kutasa, czy tak wygląda na tobie, maluchu. 302 00:16:39,873 --> 00:16:42,960 - Jest duży, dupku! - Skoro tak mówisz. 303 00:16:46,964 --> 00:16:49,675 Idziemy! Ruszać się! Co tu, u diabła, robisz? 304 00:16:49,758 --> 00:16:53,178 Prawo mnie zmusza. Tak jak resztę świątecznych zakładników. 305 00:16:53,262 --> 00:16:54,638 Gdzie Dusty? Zaraz północ. 306 00:16:54,722 --> 00:16:58,308 Może jaja mu opadły i zorientował się, że jest dorosły. 307 00:16:58,392 --> 00:16:59,852 Powiem tym biedakom, 308 00:16:59,935 --> 00:17:02,730 żeby poszli do domu, wezwę autobus pełen karłów. 309 00:17:02,813 --> 00:17:04,398 Niech wraca po mojego fiuta. 310 00:17:04,481 --> 00:17:09,653 Ani kroku dalej! Zapalam choinkę z Dustym czy bez. 311 00:17:09,820 --> 00:17:12,781 Duch Świąt się liczy, nieważne, czy Dusty tu jest. 312 00:17:12,865 --> 00:17:14,033 Zupełnie ci odbiło! 313 00:17:14,158 --> 00:17:16,910 Czas położyć kres tym świątecznym pierdołom. 314 00:17:25,502 --> 00:17:29,089 Dobra, ty mieścino gówniana, radujmy się. 315 00:17:33,010 --> 00:17:34,344 Piękne. 316 00:17:34,720 --> 00:17:35,804 Prawda, synku? 317 00:17:43,353 --> 00:17:46,648 Delbercie, przepraszam, że wciągnąłem cię w metę w romby. 318 00:17:46,732 --> 00:17:48,567 Przeze mnie straciłeś rękę 319 00:17:48,650 --> 00:17:51,195 i zrujnowałem twoje marzenie o olimpiadzie 320 00:17:51,320 --> 00:17:53,280 i trzepaniu dwóm gościom naraz. 321 00:17:53,363 --> 00:17:56,200 Spoko, Robbie. Komu potrzebne trzepanie z dwoma 322 00:17:56,283 --> 00:17:58,243 w bobsleju, jak można zrobić tak? 323 00:18:00,913 --> 00:18:03,290 Bullet, przepraszam za moje zachowanie 324 00:18:03,373 --> 00:18:06,126 i mam nadzieję, że nauczysz się kochać Święta. 325 00:18:06,877 --> 00:18:08,420 Momencik. Czy to... 326 00:18:08,504 --> 00:18:12,132 Stuprocentowa, prosto z peruwiańskiej dżungli. 327 00:18:12,216 --> 00:18:15,844 Miałam odnaleźć twoich rodziców, ale pomyślałam, że wolisz to. 328 00:18:16,553 --> 00:18:20,933 Tak dobrze mnie znasz. Zaczynam lubić Święta. 329 00:18:22,142 --> 00:18:24,311 Gdy Bullet wciągnął kokainę, 330 00:18:24,394 --> 00:18:27,481 jego serce urosło trzykrotnie, 331 00:18:27,606 --> 00:18:31,151 co, jak twierdzi większość lekarzy, jest niezdrowe sromotnie. 332 00:18:33,403 --> 00:18:35,864 Musze się wydostać, żeby pomóc Dusty'emu. 333 00:18:37,950 --> 00:18:39,743 Tędy nie wyjdziesz. 334 00:18:39,827 --> 00:18:44,206 - Menel-glino, jak się tu dostałeś? - W ścianie jest dziura. 335 00:18:44,331 --> 00:18:47,084 O nie, tę sztuczkę znam. 336 00:18:48,127 --> 00:18:50,129 Za duża na moje usta. 337 00:18:51,213 --> 00:18:54,800 Idę, Dusty! Kurde, już prawie północ. 338 00:18:55,217 --> 00:18:57,136 - Kevin! - Tata? Co tu robisz? 339 00:18:57,261 --> 00:19:00,764 - Miałeś coś ważnego do zrobienia. - Miałeś się nie wtrącać. 340 00:19:00,848 --> 00:19:02,391 Teraz z powrotem do paki. 341 00:19:02,558 --> 00:19:04,226 - Nie! - Kevinie! 342 00:19:04,351 --> 00:19:07,146 Powiesz, co robiłeś, gdy zamordowano Terry'ego. 343 00:19:07,229 --> 00:19:09,314 Teraz i wobec wszystkich! 344 00:19:09,523 --> 00:19:13,026 Chcesz wiedzieć, co naprawdę się wtedy stało? 345 00:19:13,193 --> 00:19:14,153 Powiem ci. 346 00:19:14,486 --> 00:19:18,198 Załamało mnie wyhodowanie tych idealnych miseczek G. 347 00:19:18,365 --> 00:19:21,034 Więc piłem cały wieczór. 348 00:19:21,118 --> 00:19:23,495 Nie chcesz powiedzieć, gdzie byłeś, 349 00:19:23,579 --> 00:19:25,205 bo wstydzisz się pijaństwa? 350 00:19:25,289 --> 00:19:28,667 Nie, wstydzę się tego, co stało się później. 351 00:19:32,129 --> 00:19:34,673 Jestem śniadaniem kontynentalnym, chłopcy. 352 00:19:35,340 --> 00:19:38,051 Na górze melony, na dole kiełbaska. 353 00:19:38,886 --> 00:19:39,928 Dobra. 354 00:19:40,179 --> 00:19:41,680 Ktoś to może potwierdzić? 355 00:19:41,930 --> 00:19:44,016 Nie udawajcie, że was tam nie było. 356 00:19:44,224 --> 00:19:47,561 Ja byłem. Dlatego pana chronię, komendancie. 357 00:19:47,644 --> 00:19:50,147 Nie chciałem, by zrujnował pan sobie życie. 358 00:19:50,230 --> 00:19:52,774 Uwielbiam kiełbasę krakowską. 359 00:19:52,858 --> 00:19:56,695 Jezu, to dlatego chowałeś mi plastry testosteronowe? 360 00:19:56,778 --> 00:20:01,200 Chcę przed śmiercią zjeść jeszcze jedno śniadanie kontynentalne, 361 00:20:01,283 --> 00:20:02,117 Kiełbasko. 362 00:20:02,201 --> 00:20:05,370 Nie nazywaj mnie tak! Brawo, Kevinie. 363 00:20:05,454 --> 00:20:08,165 Chciałem się oświadczyć matce, ale zepsułeś to, 364 00:20:08,248 --> 00:20:09,708 co mnie wcale nie dziwi! 365 00:20:09,791 --> 00:20:11,501 Chciałeś się oświadczyć? 366 00:20:11,627 --> 00:20:14,880 Tak, ale jak teraz wiesz już o suchej krakowskiej, 367 00:20:14,963 --> 00:20:17,674 - pewnie nie chcesz ze mną gadać. - Kocham cię. 368 00:20:17,841 --> 00:20:20,093 Pewnie, że chcę znów za ciebie wyjść. 369 00:20:20,886 --> 00:20:23,764 I zapoznać się z suchą krakowską. 370 00:20:23,847 --> 00:20:27,476 Nie możesz jej poślubić! Poślubisz mnie, Kiełbasko! 371 00:20:27,559 --> 00:20:30,562 Spieprzaj stąd, Hopson! O, jaki wielki kamień. 372 00:20:30,646 --> 00:20:33,774 Moment. Jeśli nie ty jesteś Kingpinem od mety w romby, 373 00:20:33,857 --> 00:20:35,525 z kim gadałem przez telefon? 374 00:20:35,943 --> 00:20:37,444 Z kim spotyka się Dusty? 375 00:20:41,782 --> 00:20:42,783 Kto tam? 376 00:20:43,909 --> 00:20:45,535 O Boże, to ty! 377 00:20:45,619 --> 00:20:47,537 Co ty tu, kurwa, robisz? 378 00:20:47,621 --> 00:20:50,958 Tak, to ja, prawdziwy Mikołaj. 379 00:20:51,291 --> 00:20:55,712 Wiedziałem, że się uda! Świąteczny duch sprowadził cię do nas! 380 00:20:56,129 --> 00:20:58,882 Zgadza się. To świąteczny duch... 381 00:20:59,925 --> 00:21:00,968 Kurwa. 382 00:21:01,051 --> 00:21:04,054 Mikołaju? Maczasz palce w mecie w romby? 383 00:21:04,137 --> 00:21:07,766 Ho, ho, ho! To czerwonawa meta w romby. 384 00:21:07,891 --> 00:21:12,145 Nie wierzę, że zajęło ci to tyle czasu, ty tłusta, niekompetentna świnio. 385 00:21:12,271 --> 00:21:16,984 Ale Mikołaju, to niemożliwe! Jesteś dobry! Obdarowujesz ludzi! 386 00:21:17,067 --> 00:21:22,322 Tylko by brali! A kiedy ktoś da coś Mikołajowi? Nigdy! 387 00:21:22,906 --> 00:21:24,449 Wierzyłem w ciebie. 388 00:21:24,533 --> 00:21:28,328 Inne dzieci się ze mnie śmiały, ale nigdy nie przestałem wierzyć. 389 00:21:28,412 --> 00:21:31,748 Wiem, Dusty, i przykro mi, że cię zawiodłem. 390 00:21:32,040 --> 00:21:35,711 Wiesz, co może ci to wynagrodzić? Pociąg. 391 00:21:36,295 --> 00:21:39,381 Mój pociąg z daleka? 392 00:21:39,464 --> 00:21:42,801 Pociąg do piekła! Wsiadać, drzwi zamykać! 393 00:21:45,804 --> 00:21:49,933 Święty Mikołaj Na biegunie mieszka 394 00:21:50,058 --> 00:21:53,895 Jest słodkim staruszkiem Nie skrzywdziłby orzeszka 395 00:21:56,064 --> 00:21:58,150 Gówno z Chin! 396 00:22:05,782 --> 00:22:06,742 Laska cukrowa! 397 00:22:07,492 --> 00:22:10,662 Muszę to załatwić spokojem i radością. 398 00:22:14,499 --> 00:22:17,252 Smacznego ostatniego posiłku, gruby skurwielu. 399 00:22:24,176 --> 00:22:27,596 Serce ma słodkie jak cukierek Brodę białą jak śnieg 400 00:22:27,679 --> 00:22:31,433 Nigdy by kłodą nie rozwalił Czaszki grubasa 401 00:22:32,184 --> 00:22:36,188 To chyba na wielki finał Dusty'ego. Gdzie by nie był, całus jest mój. 402 00:22:49,284 --> 00:22:52,537 Giń, Mikołaju! Giń, ty skurwielu jeden! 403 00:22:52,621 --> 00:22:56,792 Przyjaźń na burgery, gruba męska dziwko, kutafonie ty! 404 00:22:58,460 --> 00:23:01,338 I nie oddam cholernego pociągu! 405 00:23:07,052 --> 00:23:09,846 Dusty! Wszystko dobrze? Przybiegliśmy od razu. 406 00:23:09,930 --> 00:23:13,767 Moment, czyj jest ten wielki wór mety w romby? 407 00:23:14,559 --> 00:23:16,103 Świętego Mikołaja? 408 00:23:18,355 --> 00:23:20,982 Nie zrobiłem tego! Mówię wam, to Mikołaj! 409 00:23:21,108 --> 00:23:24,027 Święty Mikołaj to zrobił, ten pieprzony gnojek! 410 00:23:24,361 --> 00:23:28,698 Miałeś rację od początku, synu. Przepraszam, że ci nie wierzyłem. 411 00:23:28,782 --> 00:23:32,452 Jesteś najlepszym gliną, jakiego widziało Paradise. 412 00:23:32,536 --> 00:23:34,121 Nie sądziłem, że to Dusty. 413 00:23:34,246 --> 00:23:37,124 Nagranie u Giny oczyszcza go z podejrzeń. 414 00:23:37,207 --> 00:23:39,292 Nabrał cię i wyprowadził w pole. 415 00:23:39,418 --> 00:23:40,585 Nie czuj się źle. 416 00:23:40,669 --> 00:23:44,464 Nabrał nas wszystkich. Myśleliśmy, że jest niedojrzałym głupkiem. 417 00:23:44,548 --> 00:23:46,216 Złapałeś go na gorącym uczynku. 418 00:23:47,509 --> 00:23:51,847 Nie! Wiem, że jesteś niewinny. Nie możecie go zabrać! Puśćcie go! 419 00:23:51,930 --> 00:23:53,765 Wisi mi pocałunek pod jemiołą. 420 00:23:53,849 --> 00:23:55,809 - Pomóż mu. - To do prawnika sądowego. 421 00:23:55,892 --> 00:23:58,270 Ja zajmuję się tylko sprawami oralnymi. 422 00:23:58,854 --> 00:24:01,231 Muszę odebrać. Znów Michael Douglas. 423 00:24:05,485 --> 00:24:07,988 Moment. Jestem w więzieniu kobiecym? 424 00:24:08,071 --> 00:24:11,491 Oczywiście. Jesteś kobietą. Dwa razy sprawdzaliśmy. 425 00:24:11,575 --> 00:24:14,077 Mam pogrążone prącie! 426 00:24:14,202 --> 00:24:17,622 Mam na to papiery od lekarza, bo to się wiecznie zdarza. 427 00:24:17,747 --> 00:24:19,374 Pani się zamknie i do celi. 428 00:24:19,583 --> 00:24:20,542 Hej! 429 00:24:21,460 --> 00:24:23,545 Podobno ty zabiłeś mi syna. 430 00:24:23,628 --> 00:24:26,298 Zaraz będziesz martwą kobietą. 431 00:24:26,590 --> 00:24:29,009 O Boże! Łóżka piętrowe! 432 00:24:29,134 --> 00:24:30,552 Przepraszam, co mówiłaś? 433 00:24:33,013 --> 00:24:35,432 Wygląda na to, że dostałem, co chciałem. 434 00:24:35,515 --> 00:24:39,352 Rodzice znów się pobierają. W oczach taty jestem bohaterem. 435 00:24:39,436 --> 00:24:40,729 Da mi nawet medal. 436 00:24:40,812 --> 00:24:44,483 Ale czuję pustkę, bo nie wiem, czy wyzdrowiejesz. 437 00:24:54,409 --> 00:24:55,619 Tak, to ja. 438 00:24:55,744 --> 00:24:57,871 Działa lepiej, niż się spodziewałem. 439 00:24:57,996 --> 00:25:01,291 Sądzą, że gruby to Kingpin. I załatwił dla mnie Mikołaja. 440 00:25:01,374 --> 00:25:02,459 Bez obrazy. 441 00:25:02,542 --> 00:25:05,629 Mikuś był dobry do dystrybucji, żebym mógł się kryć, 442 00:25:05,712 --> 00:25:09,007 ale miałem dość dzielenia zysków z tym wesołkiem, 443 00:25:09,090 --> 00:25:12,302 a teraz całe Paradise jest moje. Moje, Kingpina. 444 00:25:13,386 --> 00:25:16,473 To nasz nowy narkotyk, meta w romby. 445 00:25:16,681 --> 00:25:19,392 Zielono-czerwona? Przecież to nas wyda! 446 00:25:19,518 --> 00:25:21,603 Może jeszcze czekoladę dorzucisz? 447 00:25:21,686 --> 00:25:24,439 Ho, ho, ho, dobry pomysł, szefie. 448 00:25:25,941 --> 00:25:27,984 Nie rozumiem. 449 00:25:28,235 --> 00:25:30,570 To miał być plastikowy stek. 450 00:25:30,654 --> 00:25:33,740 Wrobiłem was, chuje jedne. 451 00:25:40,914 --> 00:25:41,957 SUPERMOCNY PROCH 452 00:25:42,415 --> 00:25:45,752 Nienawidzę rekwizytów w komedii. 453 00:25:48,630 --> 00:25:50,465 Szef, dzięki Bogu. 454 00:25:51,716 --> 00:25:52,634 Poczekaj. 455 00:25:55,512 --> 00:25:57,347 Żaden glina nic nie podejrzewa. 456 00:25:57,597 --> 00:25:59,099 Są zbyt głupi, 457 00:25:59,182 --> 00:26:02,936 poza jednym, ale on będzie następny. 458 00:26:08,316 --> 00:26:09,276 Hej, ty! 459 00:26:09,359 --> 00:26:11,027 Czy będąc kiedyś w kościele, 460 00:26:11,111 --> 00:26:13,822 zatęskniłeś za anonimowym obciąganiem? 461 00:26:13,905 --> 00:26:18,285 Teraz to możliwe dzięki dziurce chwały Hopco. 462 00:26:18,368 --> 00:26:21,162 Na wynos, działa wszędzie. 463 00:26:21,246 --> 00:26:22,914 Na rozmowie o pracę. 464 00:26:22,998 --> 00:26:24,291 Na pogrzebie żony. 465 00:26:24,541 --> 00:26:26,251 Obok placu zabaw. 466 00:26:26,334 --> 00:26:28,837 Albo na rozprawie za obnażanie się. 467 00:26:28,920 --> 00:26:30,088 Wszędzie! 468 00:26:30,171 --> 00:26:34,342 W ofercie trzy rozmiary: biały, czarny i Tucker Carlson. 469 00:26:34,426 --> 00:26:38,013 Działaj teraz, a pierwszy orgazm masz ode mnie! 470 00:27:18,762 --> 00:27:21,264 Napisy: Małgorzata Ciborska