1 00:02:46,834 --> 00:02:51,547 Najlepszym prezentem od mamy był jej kompas moralny. 2 00:02:55,467 --> 00:02:58,095 W Mary Margaret wiele dało się lubić. 3 00:02:58,178 --> 00:03:00,264 Jej gromki śmiech, jej uśmiech. 4 00:03:07,062 --> 00:03:09,690 Siostrzany toast. Za mamę. 5 00:04:02,201 --> 00:04:03,202 Pieprz się! 6 00:04:04,203 --> 00:04:05,746 O co, do cholery, chodzi? 7 00:04:08,874 --> 00:04:12,920 Nie wejdę tam! Odsuń się! Zostaw! 8 00:04:15,547 --> 00:04:18,342 - Do kurwy nędzy! - Odpierdol się! 9 00:04:20,260 --> 00:04:22,638 Nie odzyskasz tych pieprzonych pieniędzy! 10 00:04:31,689 --> 00:04:34,233 KU PAMIĘCI MARY MARGARET CONNOLLY 1956 - 2018 11 00:04:35,442 --> 00:04:38,112 Proszę. Wygodnie? 12 00:04:38,195 --> 00:04:39,196 Dziękuję. 13 00:04:39,905 --> 00:04:42,324 - Coś przynieść? - Nie trzeba. 14 00:04:45,452 --> 00:04:46,912 To była długa walka. 15 00:04:48,580 --> 00:04:49,999 Tu jesteście, dziewczęta. 16 00:04:50,833 --> 00:04:52,960 Błądzimy po omacku w tej kuchni. 17 00:04:53,043 --> 00:04:57,381 - Jest woda gazowana? - Co wyprawiasz, Gail? 18 00:04:57,464 --> 00:05:00,342 Napij się prawdziwego drinka, inaczej przyniesiesz mi wstyd. 19 00:05:00,426 --> 00:05:03,846 Przyjemna stypa. Mary Margaret byłaby dumna. 20 00:05:03,929 --> 00:05:07,307 - Dziękujemy, pani Burke. - Mary Beth, wybierasz się na studia? 21 00:05:08,142 --> 00:05:11,603 Mam nadzieję. Już jeden rok mi przepadł. 22 00:05:11,687 --> 00:05:13,731 Na Uniwersytecie Maine są sami przystojniacy. 23 00:05:14,481 --> 00:05:18,569 Boże, Mary Beth ubrała je na wesele Kate. 24 00:05:18,652 --> 00:05:20,195 Z ładną sukienką. 25 00:05:20,279 --> 00:05:23,615 Kiedy dopytywałyśmy, powiedziała, że są z Paryża. 26 00:05:23,699 --> 00:05:26,910 - Bez wahania. - Tak, pamiętam rok 1989. 27 00:05:27,494 --> 00:05:29,288 Zalana piwnica. 28 00:05:29,371 --> 00:05:33,876 Mary Margaret przyszła w tych butach o 1.00 nad ranem z pompą ściekową. 29 00:05:33,959 --> 00:05:37,880 Wiele razy mnie poratowała. 30 00:05:39,465 --> 00:05:41,300 Ojejku. 31 00:05:43,052 --> 00:05:46,263 Co by to nie było, zawsze mogłyśmy liczyć na waszą matkę. 32 00:05:47,097 --> 00:05:48,557 Niech spoczywa w pokoju. 33 00:05:58,609 --> 00:06:02,029 Wiem, że ci przykro, bo straciłaś rok akademicki, tracicie dom, 34 00:06:02,112 --> 00:06:05,616 ale później zdasz sobie sprawę, 35 00:06:06,158 --> 00:06:08,535 że warto było postawić rodzinę na pierwszym miejscu. 36 00:06:32,017 --> 00:06:34,478 Tyle roboty, że przydałaby mi się pomoc... 37 00:06:34,561 --> 00:06:36,939 Kiedy planowałaś mi powiedzieć, że tracimy dom? 38 00:06:38,357 --> 00:06:41,652 Musiałam się dowiedzieć od Doreen Burke? 39 00:06:59,211 --> 00:07:02,005 Mama zaciągnęła pożyczkę na sklep pod zastaw domu. 40 00:07:02,422 --> 00:07:06,426 Spóźniła się z ratami. Miałam ci powiedzieć. Naprawdę. 41 00:07:06,510 --> 00:07:07,510 Bzdura. 42 00:07:09,263 --> 00:07:13,183 - Jakoś damy radę... - Nie... Nie mogę... 43 00:07:13,267 --> 00:07:17,062 - Będziemy się zmieniać. - To nie mój problem. 44 00:07:17,813 --> 00:07:20,691 Mam dość. Wyjeżdżam. 45 00:07:22,359 --> 00:07:23,944 To w twoim stylu. 46 00:07:24,653 --> 00:07:26,947 Byłam tu, Pris. 47 00:07:27,406 --> 00:07:30,576 Zostałam w tym zasranym miasteczku, 48 00:07:30,659 --> 00:07:32,911 w tym zasranym domu, przez cały rok! 49 00:07:33,829 --> 00:07:37,291 Mamy już nie ma, więc możesz sobie jechać. 50 00:08:47,903 --> 00:08:48,904 Connolly. 51 00:08:49,947 --> 00:08:51,031 Siema, Paulie. 52 00:08:51,114 --> 00:08:53,200 Spadaj stąd. 53 00:08:53,575 --> 00:08:54,576 Jak robota? 54 00:08:54,660 --> 00:08:56,828 Mam dziś wolne, więc mogę się napić. 55 00:08:56,912 --> 00:08:59,831 - Wciąż śmierdzisz rybą. - Wielkie dzięki. 56 00:08:59,915 --> 00:09:02,251 Nie, Connolly. 57 00:09:02,334 --> 00:09:05,003 Jesteś mi winna za ostatni raz. Nie ma mowy. 58 00:09:05,087 --> 00:09:07,631 Wypominasz mi w dniu pogrzebu mojej matki? 59 00:09:07,714 --> 00:09:11,510 Wyluzuj. Chcę cię tylko rozweselić. Wybacz. 60 00:09:46,753 --> 00:09:48,630 Weź sobie od razu dwa. 61 00:09:51,091 --> 00:09:52,342 Użyj sobie. 62 00:09:53,719 --> 00:09:55,512 CONNOLLY FISH ZAŁOŻONY W 1975 R. 63 00:10:14,239 --> 00:10:16,074 Nie pochodzisz stąd, prawda? 64 00:10:16,158 --> 00:10:18,160 Wychowałam się tu, w Easter Cove. 65 00:10:18,243 --> 00:10:20,579 A ty skąd się wziąłeś w tym grajdole? 66 00:10:22,748 --> 00:10:24,374 Miałem cholernego pecha. 67 00:10:26,043 --> 00:10:27,294 Ale wiesz co? 68 00:10:29,963 --> 00:10:31,590 Właśnie wygrałem w totka. 69 00:10:38,680 --> 00:10:40,891 A ja się stąd wynoszę. 70 00:10:41,475 --> 00:10:43,643 Zrobię ci więc przyjęcie pożegnalne. 71 00:10:49,775 --> 00:10:52,069 KU PAMIĘCI MARY MARGARET CONNOLLY 1956 - 2018 72 00:11:18,387 --> 00:11:19,429 Pani Devlin? 73 00:11:21,139 --> 00:11:23,308 - Cześć, Connolly. - Witam. 74 00:11:25,560 --> 00:11:28,688 Dziękuję za śliczne kwiaty. 75 00:11:29,439 --> 00:11:31,024 Nie były tanie. 76 00:11:31,691 --> 00:11:32,692 Żegnam. 77 00:11:47,290 --> 00:11:49,543 Wystraszyłeś mnie. 78 00:11:49,626 --> 00:11:53,213 - Nie rób więcej takich kawałów! - Kręcą się tu gliny. 79 00:11:53,296 --> 00:11:56,800 - Stanowe. - Muszę zachowywać się odpowiedzialnie. 80 00:12:00,804 --> 00:12:03,515 Jest mróz, ale jest miło! 81 00:12:18,155 --> 00:12:19,948 Robi się trochę... 82 00:12:20,657 --> 00:12:21,950 Jest już późno. 83 00:12:23,076 --> 00:12:26,037 - Powinnam wracać do domu. - Fajniutka jesteś. 84 00:12:33,712 --> 00:12:35,255 Uważaj! 85 00:12:42,762 --> 00:12:44,139 Przepraszam! 86 00:12:50,270 --> 00:12:52,063 Jedźmy. Na co czekasz? 87 00:12:52,647 --> 00:12:55,066 Spadajmy, zanim zjawią się gliny. 88 00:13:24,930 --> 00:13:26,014 Mamy prezenty. 89 00:13:37,234 --> 00:13:38,652 Zajebisty z ciebie kierowca. 90 00:13:49,871 --> 00:13:50,872 Cholera. 91 00:13:59,714 --> 00:14:03,093 To tylko moje rybackie graty. 92 00:14:03,593 --> 00:14:05,095 Widziałam krew. 93 00:14:06,096 --> 00:14:07,305 Odsuń się. 94 00:14:08,056 --> 00:14:11,059 - Zaczekaj chwilkę. - Nie. Odsuń się. 95 00:14:13,436 --> 00:14:14,437 Puść mnie! 96 00:14:21,278 --> 00:14:24,114 Nie... zostaw mnie! 97 00:14:27,993 --> 00:14:29,369 Co robimy? 98 00:14:30,161 --> 00:14:33,957 - Chcę wrócić do domu. - Co tam zauważyłaś? 99 00:14:34,874 --> 00:14:36,668 - Podejdź. - Pomocy! 100 00:14:37,210 --> 00:14:39,254 Obudzisz moich sąsiadów. 101 00:14:39,337 --> 00:14:40,922 Trzymaj się ode mnie z daleka! 102 00:14:42,215 --> 00:14:43,215 Kurwa! 103 00:15:03,778 --> 00:15:04,904 Halo? 104 00:15:13,121 --> 00:15:14,289 Gdzie się podziałaś? 105 00:15:17,125 --> 00:15:20,337 Gdzie jesteś, pizdo? 106 00:15:20,420 --> 00:15:22,005 Pierdolona cipa. 107 00:16:29,447 --> 00:16:30,573 Pris? 108 00:16:42,085 --> 00:16:45,088 POLICJA 109 00:16:49,384 --> 00:16:51,177 Opowiedz od początku. Nic nie rozumiem. 110 00:16:51,553 --> 00:16:53,263 To było pogmatwane. 111 00:16:54,431 --> 00:16:57,934 Ale musiałaś to zrobić. Mary Beth, nie miałaś wyjścia, tak? 112 00:16:58,518 --> 00:16:59,769 Nie wiem. 113 00:17:03,106 --> 00:17:04,858 Jak to nie wiesz? 114 00:17:04,941 --> 00:17:09,237 Straciłam nad sobą panowanie... z tą cegłą. 115 00:17:09,904 --> 00:17:10,905 Cegłą? 116 00:17:12,490 --> 00:17:14,325 Wspominałaś tylko o harpunie. 117 00:17:14,409 --> 00:17:16,870 Mam przechlapane. 118 00:17:16,953 --> 00:17:19,581 Mary Beth, mówiłaś tylko o harpunie! 119 00:17:19,664 --> 00:17:21,666 Zadzwonisz na policję? 120 00:17:30,049 --> 00:17:31,301 POLICJA 121 00:17:46,441 --> 00:17:47,776 Posterunek w Easter Cove. 122 00:17:57,035 --> 00:17:58,244 Ubierz się. 123 00:18:49,587 --> 00:18:50,672 Gotowa? 124 00:18:51,631 --> 00:18:53,091 Musimy go razem podnieść. 125 00:18:55,218 --> 00:18:57,554 Raz, dwa, trzy! 126 00:19:03,810 --> 00:19:07,021 - Pris, nie mogę. Kurwa. - Surówka z kapusty. 127 00:19:07,689 --> 00:19:10,024 - Co? - Surówka pani Egan. 128 00:19:10,108 --> 00:19:11,860 Najwstrętniejszy glut na świecie. 129 00:19:11,943 --> 00:19:13,361 Nienawidzę surówki z kapusty. 130 00:19:13,444 --> 00:19:16,948 Ale gdy jakiś tam Adam nazwał cię mięczakiem, zjadłaś całą porcję. 131 00:19:17,031 --> 00:19:19,784 - Nawet wylizałaś łyżkę. - To było ohydne. 132 00:19:19,868 --> 00:19:21,619 Ale wszamałaś to. 133 00:19:33,464 --> 00:19:36,885 Gotowa? Raz, dwa, trzy! 134 00:19:47,896 --> 00:19:48,896 Cholera! 135 00:20:07,749 --> 00:20:10,043 - Upychaj. - Chyba się nie zmieści. 136 00:20:10,126 --> 00:20:12,503 - Zmieści się. - Nie mogę mu zgiąć kolan. 137 00:20:12,587 --> 00:20:15,298 Ściągnąć mu buty? Nie. 138 00:20:15,381 --> 00:20:18,343 - Zamknij przykrywę! - Cholera. 139 00:20:18,426 --> 00:20:19,426 Zamykaj. 140 00:20:20,470 --> 00:20:21,470 Kurwa! 141 00:20:24,807 --> 00:20:27,018 - O Boże. - Cholera! 142 00:20:39,781 --> 00:20:42,951 - Trzeba było zadzwonić na policję. - Nie. 143 00:20:47,956 --> 00:20:52,085 Co mamy zrobić? Obciachać mu ręce? 144 00:21:29,998 --> 00:21:31,708 Pieprzona surówka z kapusty. 145 00:22:11,372 --> 00:22:14,250 Gotowa? Na trzy. Raz... 146 00:22:14,333 --> 00:22:16,335 Dwa, trzy! 147 00:23:32,161 --> 00:23:35,665 Witaj, Coletti. Witaj, Justin. 148 00:23:35,748 --> 00:23:38,084 A może funkcjonariuszu Brennan? 149 00:23:38,167 --> 00:23:40,670 Czołem, panie. Jak mija dzień? 150 00:23:40,753 --> 00:23:44,257 Kiepsko dla powalonego kapitana. Lepiej to posprzątaj. 151 00:23:44,340 --> 00:23:47,552 Odpuście mojemu protegowanemu albo was aresztuję. 152 00:23:49,262 --> 00:23:50,596 Co za flirciarz. 153 00:23:57,186 --> 00:24:00,565 - Mój Boże. - Idzie do kościoła? 154 00:24:01,816 --> 00:24:04,944 PENSJONAT OCEANVIEW 155 00:24:14,954 --> 00:24:17,707 Ja pierdolę. 156 00:24:18,207 --> 00:24:20,960 Kurewsko zimno. 157 00:24:21,627 --> 00:24:24,964 Przeziębisz się. Przecież kupiłam ci pończochy. 158 00:24:25,047 --> 00:24:28,551 Czekałam na Gorskiego. Dzwoniłam do niego. 159 00:24:28,634 --> 00:24:29,844 Nie zjawił się. 160 00:24:31,304 --> 00:24:33,181 Szłaś tak ubrana przez miasto? 161 00:24:33,681 --> 00:24:35,141 Ktoś cię widział? 162 00:24:35,224 --> 00:24:36,893 Jakieś staruszki. 163 00:24:37,602 --> 00:24:38,978 Cudownie. 164 00:24:41,230 --> 00:24:42,231 Boże, Enid. 165 00:24:43,441 --> 00:24:45,276 Myślałaś o nowym wystroju? 166 00:24:46,235 --> 00:24:48,279 Przydałoby się tu odświeżyć. 167 00:24:50,573 --> 00:24:52,783 To nie twoja sprawa, Martho Stewart. 168 00:24:56,078 --> 00:24:57,997 Mogłabyś zafundować sobie coś ładnego. 169 00:25:42,124 --> 00:25:43,584 POSZLIŚMY NA RYBY OTWARTE 170 00:26:35,303 --> 00:26:39,181 Wyniosłam śmieci, zrobiłam pranie i wyszorowałam wannę. 171 00:26:39,682 --> 00:26:41,225 Złapią nas. 172 00:26:42,059 --> 00:26:44,312 - Czemu? - Nie mogę znaleźć noża. 173 00:26:45,313 --> 00:26:47,273 Jest na nim logo sklepu. 174 00:26:48,274 --> 00:26:50,067 Zauważyłaś, czy go zabrałam? 175 00:26:50,151 --> 00:26:52,278 Nie, ale przecież uważałyśmy. 176 00:26:52,361 --> 00:26:54,363 Niezbyt wystarczająco. 177 00:26:55,197 --> 00:26:57,867 - Gdyby mama o tym wiedziała... - Uspokój się. 178 00:26:57,950 --> 00:26:59,160 Co zrobimy? 179 00:26:59,535 --> 00:27:02,747 - Halo? Jest tam kto? - Ja pójdę. 180 00:27:02,830 --> 00:27:05,124 - Zostań. - Halo? 181 00:27:10,963 --> 00:27:12,173 Priscilla Connolly? 182 00:27:15,176 --> 00:27:18,679 Przysłał mnie Coletti. Masz małą łódź, prawda? 183 00:27:19,555 --> 00:27:22,391 - Tak. - Moglibyśmy ją pożyczyć? 184 00:27:22,850 --> 00:27:26,479 Jesteśmy w potrzebie i szukamy dobrej duszy. 185 00:27:36,197 --> 00:27:37,365 Rześko. 186 00:27:39,784 --> 00:27:42,203 Od dawna macie tę łódź? 187 00:27:45,331 --> 00:27:46,916 Nie dosłyszałam, funkcjonariuszu. 188 00:27:46,999 --> 00:27:50,127 Możesz mi mówić Justin. Nazywam się Justin Brennan. 189 00:27:51,045 --> 00:27:52,880 Chodziliśmy razem do ogólniaka. 190 00:27:53,589 --> 00:27:57,176 Twoja siostra robiła kawały mojemu kumplowi Pauliemu. 191 00:27:58,219 --> 00:27:59,762 Wkurzał się. 192 00:28:11,357 --> 00:28:14,068 Uprzedzam, że może być nieprzyjemnie. 193 00:28:15,403 --> 00:28:16,946 Co to ma znaczyć? 194 00:28:17,029 --> 00:28:19,323 Na skały wypłynęło ciało. 195 00:28:20,991 --> 00:28:24,286 Nie możemy do niego dotrzeć od nabrzeża ani dużą łodzią, 196 00:28:25,079 --> 00:28:27,957 więc twoja łódka najlepiej się do tego nadaje. 197 00:28:33,712 --> 00:28:36,424 Zarządzałaś imprezą dobroczynną w Święto Dziękczynienia. 198 00:28:37,633 --> 00:28:41,804 Twoje plakaty zadziałały. Przyniosłem puszki fasolki. 199 00:28:42,638 --> 00:28:44,974 Całą dużą torbę. 200 00:28:49,645 --> 00:28:51,272 Podpływa nasz rydwan! 201 00:28:58,529 --> 00:29:01,699 - Uważaj. - Chodź, Brennan. 202 00:29:01,782 --> 00:29:03,284 Jest ładniutka. 203 00:29:03,909 --> 00:29:06,370 - Nie płyniesz? - Mam problemy z kolanami. 204 00:29:06,454 --> 00:29:09,081 - Zostanę tu z twoją dziewczyną. - Dobra. 205 00:30:40,172 --> 00:30:42,591 Interes Enid przynosi wstyd miasteczku. 206 00:30:42,675 --> 00:30:43,926 I nam również. 207 00:30:44,009 --> 00:30:48,472 - Mary Margaret zapewniała... - Jej już tu nie ma, Suze. 208 00:30:48,556 --> 00:30:50,849 Teraz to sprawa między nami a Enid. 209 00:30:51,183 --> 00:30:54,603 Nie mogę więcej przymykać na to oka. A ty? 210 00:30:58,148 --> 00:31:01,318 - Upuściłem widelec. - Już, kochanie. 211 00:31:03,904 --> 00:31:06,073 Bob, jak sobie radzi drużyna Patriotów? 212 00:31:06,865 --> 00:31:09,076 Nie chronią Brady'ego. 213 00:31:09,159 --> 00:31:12,079 Grają jak mięczaki. Dziękuję. 214 00:31:24,842 --> 00:31:28,804 Enid posunęła się za daleko i coś trzeba z tym zrobić. 215 00:31:31,223 --> 00:31:34,685 Mary Margaret była lojalną przyjaciółką, świeć Panie nad jej duszą, 216 00:31:35,311 --> 00:31:38,564 ale już jej tu nie ma, by bronić Enid. 217 00:31:39,940 --> 00:31:41,984 Nawet gdyby była, 218 00:31:42,067 --> 00:31:45,029 myślę, że przyznałaby nam rację. 219 00:31:46,822 --> 00:31:49,908 Przydatność pensjonatu dobiegła końca. 220 00:32:29,573 --> 00:32:30,574 Dobra. 221 00:33:29,383 --> 00:33:30,801 Witaj, Rayleen. 222 00:33:31,635 --> 00:33:33,011 Jak się miewa Kimmie? 223 00:33:33,429 --> 00:33:35,764 - Chcę zobaczyć zdjęcia z balu. - Jeszcze 4 minutki. 224 00:33:36,515 --> 00:33:37,933 Cześć, Julie. 225 00:33:38,809 --> 00:33:40,060 Cześć, Enid. 226 00:33:41,145 --> 00:33:43,439 Witajcie, Gail, Doreen i Suze. 227 00:33:43,897 --> 00:33:46,108 Produkty Paula Mitchella. Wytwornie. 228 00:33:46,525 --> 00:33:47,693 Wiem, o co chodzi. 229 00:33:47,776 --> 00:33:51,447 Widziałyście jedną z moich dziewczyn paradującą przez miasteczko. 230 00:33:51,530 --> 00:33:54,241 Mój ochroniarz przepadł. To się więcej nie powtórzy. 231 00:33:54,324 --> 00:33:56,160 Nie, Enid. 232 00:33:56,243 --> 00:33:57,953 W porcie znaleziono ciało młodej kobiety. 233 00:33:58,036 --> 00:34:01,290 Rana postrzałowa, ślady po igle. Wiemy, że pracowała w pensjonacie. 234 00:34:01,373 --> 00:34:03,333 Zastanawiamy się, kto jest sprawcą. 235 00:34:03,417 --> 00:34:05,294 Czy to jakieś przesłuchanie? 236 00:34:05,377 --> 00:34:08,422 Rozważałaś przejście na emeryturę? 237 00:34:08,839 --> 00:34:13,051 Myślałyśmy o klubie podróżniczek. 238 00:34:13,135 --> 00:34:18,056 Możemy pojechać na Florydę, popijać drinki i spiekać się na raka. 239 00:34:18,140 --> 00:34:20,851 Nie jestem gotowa, by stać się roślinką. 240 00:34:20,934 --> 00:34:23,187 Może to pora na zmiany. 241 00:34:26,190 --> 00:34:28,066 Chcecie, bym zamknęła interes? 242 00:34:28,150 --> 00:34:30,778 Nie, tylko zmieniła trochę ofertę. 243 00:34:30,861 --> 00:34:34,865 Pomogłabym ci odświeżyć pensjonat. 244 00:34:34,948 --> 00:34:37,284 Nie marnujecie czasu. 245 00:34:37,367 --> 00:34:39,703 Mary Margaret nie leży w grobie nawet jeden dzień. 246 00:34:39,787 --> 00:34:41,830 Nie mieszaj w to Mary Margaret! 247 00:34:41,914 --> 00:34:43,290 Była prawdziwą przyjaciółką. 248 00:34:43,373 --> 00:34:47,586 Szkoda, że brakło ci czasu, by ją odwiedzić w szpitalu i przyjść na pogrzeb. 249 00:34:47,669 --> 00:34:50,088 Ciężko ci stawić nogę w kościele. 250 00:34:50,172 --> 00:34:52,382 Nie złość się, bo jeszcze bardziej się marszczysz. 251 00:34:52,966 --> 00:34:54,802 - Enid. - Nie, Dor. 252 00:34:54,885 --> 00:34:57,763 Mówicie, że jedna z moich ulubionych dziewcząt nie żyje, 253 00:34:57,846 --> 00:34:59,306 więc się trochę zdenerwowałam. 254 00:34:59,389 --> 00:35:00,709 Wiesz nawet, która to dziewczyna. 255 00:35:03,977 --> 00:35:06,814 Dobrze płacę Rayleen za kolor i cięcie, 256 00:35:06,897 --> 00:35:08,565 jak i za trochę spokoju. 257 00:35:09,024 --> 00:35:13,320 Zajmijcie się więc swoimi zapiekankami i szydełkowaniem, 258 00:35:13,403 --> 00:35:17,783 bo ja po wyjściu stąd muszę zająć się interesami. 259 00:35:36,093 --> 00:35:38,011 Widziałam twój samochód! 260 00:35:38,929 --> 00:35:40,389 Gorski! 261 00:35:41,306 --> 00:35:43,433 Stawiasz mnie w złym świetle! 262 00:36:24,892 --> 00:36:26,184 Pieprzę to. 263 00:37:37,381 --> 00:37:39,591 Poproszę whisky. Najlepszą. 264 00:37:42,803 --> 00:37:44,179 Jesteś z rodziny Connolly. 265 00:37:45,222 --> 00:37:47,099 Przyjaźniłam się z twoją matką. 266 00:37:47,557 --> 00:37:49,393 Wiem, pani Devlin. 267 00:37:50,394 --> 00:37:53,188 Jedyna kobieta z głową na karku. 268 00:37:55,941 --> 00:37:58,276 Radzicie sobie z siostrą? 269 00:37:59,319 --> 00:38:02,489 Dajemy radę. A ja? 270 00:38:02,572 --> 00:38:04,908 Mam przed sobą lepszą przyszłość. 271 00:38:04,992 --> 00:38:07,995 Chcę podróżować 272 00:38:08,078 --> 00:38:10,831 albo przynajmniej wynieść się z Easter Cove. 273 00:38:12,874 --> 00:38:14,751 Myślisz, że wyśle nam pocztówkę? 274 00:38:19,506 --> 00:38:21,591 Zatrzymaj resztę, Mary. 275 00:38:21,675 --> 00:38:23,051 Do zobaczenia, panno Devlin. 276 00:38:46,658 --> 00:38:47,909 Proszę wejść! 277 00:38:59,212 --> 00:39:01,173 Szukasz Raymonda? 278 00:39:02,591 --> 00:39:04,342 Przepraszam, chyba pomyliłam adres. 279 00:39:04,426 --> 00:39:06,386 Zaczekaj. Zapłacimy ci. 280 00:39:07,095 --> 00:39:08,847 Chcemy tylko porozmawiać. 281 00:39:10,849 --> 00:39:13,351 Od dawna pracujesz w dokach? 282 00:39:13,810 --> 00:39:14,811 Suze. 283 00:39:15,437 --> 00:39:16,897 Nazywają to „Pustynią”. 284 00:39:16,980 --> 00:39:19,107 Jesteś taka nowoczesna, Gail. 285 00:39:19,566 --> 00:39:21,401 Wciąż nie wiesz, jak wysyłać SMS-y. 286 00:39:27,491 --> 00:39:28,784 Od dwóch lat. 287 00:39:29,826 --> 00:39:32,329 Szkoda tej biednej dziewczyny. 288 00:39:34,831 --> 00:39:36,833 Wiesz, jak to się mogło stać? 289 00:39:41,254 --> 00:39:42,547 To zupełnie popierdolone. 290 00:39:44,216 --> 00:39:45,383 Kto się po prostu topi? 291 00:39:49,346 --> 00:39:50,346 Kochanie... 292 00:39:51,181 --> 00:39:54,518 twoja koleżanka nie żyła, zanim znalazła się w wodzie. 293 00:39:55,602 --> 00:39:56,770 Nie utopiła się. 294 00:39:58,939 --> 00:39:59,981 Zastrzelono ją. 295 00:40:03,610 --> 00:40:05,195 Zastrzelono Dee? 296 00:40:05,278 --> 00:40:08,156 Myślisz, że Enid miała z tym coś wspólnego? 297 00:40:09,366 --> 00:40:11,409 Co to ma, kurwa, znaczyć? 298 00:40:11,868 --> 00:40:15,997 Każe ci dzisiaj pracować, po tym, co się stało? 299 00:40:16,081 --> 00:40:17,791 Martwimy się o was, dziewczęta. 300 00:40:18,792 --> 00:40:20,544 Zajmijcie się, kurwa, swoimi sprawami. 301 00:40:20,627 --> 00:40:22,629 - Chcemy pomóc. - Chcemy sprawiedliwości dla Dee. 302 00:40:24,005 --> 00:40:26,883 Według was nadaję się tylko do tego, by mnie przelecieć. 303 00:40:27,467 --> 00:40:29,678 Nie chcecie mnie dymać, więc mam was w dupie. 304 00:40:44,943 --> 00:40:45,986 Jest tam kto? 305 00:40:47,445 --> 00:40:48,905 Gdzie się wszyscy podziali? 306 00:40:51,199 --> 00:40:53,410 Z reguły jest tu weselej. 307 00:40:53,493 --> 00:40:57,622 Ciężko nie kochać tutejszej atmosfery. 308 00:40:58,665 --> 00:41:01,418 - Ale biorąc pod uwagę okoliczności... - Cześć, tatuśku. 309 00:41:02,627 --> 00:41:05,547 - Stęskniłam się. - Do wszystkich tak mówią. 310 00:41:05,630 --> 00:41:08,216 Spragniony? Pora na drinka. 311 00:41:08,300 --> 00:41:09,968 Chodź zamoczyć koguta. 312 00:41:11,428 --> 00:41:13,430 To, co zwykle? Whisky z colą? 313 00:41:14,890 --> 00:41:16,099 Chcesz dwa w cenie jednego? 314 00:41:36,953 --> 00:41:38,288 Zabawa jest tam. 315 00:41:39,915 --> 00:41:42,626 Nie bądź dziwakiem. Boże. 316 00:41:44,419 --> 00:41:47,255 Wiem, że masz tam spluwę. 317 00:41:47,756 --> 00:41:48,757 Mam rację? 318 00:41:49,758 --> 00:41:51,801 Gliniarze lubią ćwiczyć. 319 00:41:51,885 --> 00:41:56,264 Enid, każ im odpuścić. To dobry, religijny chłopak. 320 00:41:56,348 --> 00:42:01,186 Panno Devlin, kiedy po raz ostatni widziała pani Dee McAnniff? 321 00:42:02,562 --> 00:42:05,899 Tanya, idź pooglądać telewizję. Nagrałam ci serial. 322 00:42:07,275 --> 00:42:08,401 Dobra. 323 00:42:15,283 --> 00:42:16,826 Prawdziwa tragedia. 324 00:42:16,910 --> 00:42:20,080 Próbuję je chronić, ale nie mogę zrobić wszystkiego. 325 00:42:21,748 --> 00:42:24,125 Chyba zbytnio popadła w narkotyki. 326 00:42:24,751 --> 00:42:25,961 Wielka szkoda. 327 00:42:28,088 --> 00:42:30,215 Wie pani, od jak dawna brała? 328 00:42:30,298 --> 00:42:32,217 Nie mam pojęcia, kochany. 329 00:42:33,093 --> 00:42:34,761 Ale to niezły trop. 330 00:42:38,390 --> 00:42:41,685 A co z twoim ochraniarzem? 331 00:42:41,768 --> 00:42:44,062 Ten dziwak, nie jest stąd. 332 00:42:44,145 --> 00:42:46,523 Gorski. Niegroźny naiwniak. 333 00:42:46,606 --> 00:42:49,150 - Wiesz, gdzie mieszka? - Niestety nie. 334 00:42:51,361 --> 00:42:53,905 Ale jeśli Gorski miał z tym coś do czynienia, 335 00:42:53,989 --> 00:42:57,284 nigdy sobie nie wybaczę, że go tutaj sprowadziłam. 336 00:42:59,536 --> 00:43:01,288 Dziękuję, że się tym zajmujesz. 337 00:43:02,580 --> 00:43:04,124 Dobry z ciebie człowiek. 338 00:43:05,583 --> 00:43:08,044 Co za babka! 339 00:43:12,841 --> 00:43:14,592 Enid Nora Devlin. 340 00:43:21,933 --> 00:43:24,060 Kiedyś była niezłą dupą. 341 00:43:25,312 --> 00:43:28,398 Nie wyglądała na zbyt zmartwioną. 342 00:43:28,481 --> 00:43:30,984 Nie dała nam żadnych konkretnych informacji. 343 00:43:31,484 --> 00:43:33,987 Masz oczy, dziecko, ale nie widzisz. 344 00:43:35,030 --> 00:43:36,573 Nie wypowiedziała jego nazwiska, 345 00:43:36,656 --> 00:43:39,492 ale zdecydowanie sugerowała Declana Crawley'ego. 346 00:43:40,827 --> 00:43:43,496 Tego, który zarządza Pustynią? 347 00:43:43,580 --> 00:43:47,584 Tak, to podejrzane miejsce. 348 00:43:51,588 --> 00:43:54,466 - Siema, Pris. - Dopiero co to naprawiłam. 349 00:43:58,470 --> 00:43:59,971 Priscilla? 350 00:44:00,055 --> 00:44:03,933 Nie stać nas, by wciąż naprawiać to chińskie gówno. 351 00:44:04,017 --> 00:44:05,101 Znalazłaś go? 352 00:44:07,228 --> 00:44:08,897 - Nóż? - Tak. 353 00:44:09,522 --> 00:44:10,690 Tak. 354 00:44:11,149 --> 00:44:12,942 Tak, znalazłam. 355 00:44:13,651 --> 00:44:16,321 - Wyrzuciłam go z mostu Kernwood. - Dobrze. 356 00:44:27,499 --> 00:44:28,917 Coś ci jest? 357 00:44:37,050 --> 00:44:39,094 Myślałam, że to jego wyciągną z wody. 358 00:44:40,261 --> 00:44:41,346 Co? 359 00:44:45,517 --> 00:44:47,435 GONIĄCA OGONY 360 00:44:47,519 --> 00:44:49,896 BEZ GRANIC 361 00:45:01,366 --> 00:45:03,284 Cześć, Declanie. Przynoszę dary. 362 00:45:03,827 --> 00:45:06,663 - Jak, u diabła... - Lepsze z ciebie drzwi niż okno. 363 00:45:08,039 --> 00:45:10,125 Nie zajmiemy ci dużo czasu. 364 00:45:10,208 --> 00:45:13,211 Mamy tylko kilka pytań w sprawie Gorskiego. 365 00:45:13,294 --> 00:45:14,546 Bez dżemu. 366 00:45:15,672 --> 00:45:16,881 Powinny być z dżemem. 367 00:45:24,097 --> 00:45:25,682 Panie Crawley. 368 00:45:25,765 --> 00:45:28,560 Jest pan ojcem Tima, prawda? 369 00:45:30,395 --> 00:45:32,856 Nigdy nie zapomnę tego meczu, jak byłem w liceum. 370 00:45:32,939 --> 00:45:34,774 Zwłaszcza ostatniej rozgrywki. 371 00:45:35,525 --> 00:45:38,862 - Nie sądzili, że złapie piłkę. - Niesamowity mecz. 372 00:45:38,945 --> 00:45:41,573 - Grałeś z Timem? - Zapisywałem wyniki. 373 00:45:41,656 --> 00:45:44,200 Jeśli ma pan jakieś informacje o Gorskim, 374 00:45:44,284 --> 00:45:47,078 damy panu spokój i wróci pan do meczu w telewizji. 375 00:45:47,162 --> 00:45:49,873 - Byliście u niego? - Zna pan jego adres? 376 00:45:52,333 --> 00:45:54,544 Tak, otworzyłem tę budę dla Enid. 377 00:45:55,336 --> 00:45:57,005 Na samym końcu Marsh Lane. 378 00:45:58,214 --> 00:45:59,340 Enid. 379 00:45:59,966 --> 00:46:01,926 Dajcie mi znać, jak go znajdziecie. 380 00:46:02,969 --> 00:46:05,513 Rozpłynął się jak pierd na wietrze. 381 00:46:10,101 --> 00:46:11,102 Jak leci? 382 00:46:15,773 --> 00:46:18,860 Mam przerwę. Proszę pogadać z Tanyą. 383 00:46:32,207 --> 00:46:35,919 Nie chcę przeszkadzać. Wyglądałaś na zdenerwowaną w pensjonacie. 384 00:46:36,002 --> 00:46:37,837 Przyjaźniłaś się z Dee? 385 00:46:40,965 --> 00:46:44,511 Wiesz, skąd pochodzi i jak się tu znalazła? 386 00:46:48,014 --> 00:46:50,850 Próbuję znaleźć sprawcę, 387 00:46:50,934 --> 00:46:52,727 zanim zrobi krzywdę komuś innemu. 388 00:46:56,147 --> 00:46:59,359 Jej rodzina pochodzi z Lowell, w Massachusetts. 389 00:47:00,860 --> 00:47:03,655 Ale mieszkała w Lynn, kiedy Gorski po nią przyjechał. 390 00:47:06,157 --> 00:47:07,742 Czy Gorski 391 00:47:08,493 --> 00:47:10,119 przyjechał też po ciebie? 392 00:47:14,040 --> 00:47:15,708 Czy Dee była komuś winna pieniądze? 393 00:47:16,834 --> 00:47:19,587 - To ludzie byli jej winni kasę! - Jacy ludzie? 394 00:47:20,171 --> 00:47:22,215 Na przykład twoja matka! 395 00:47:22,632 --> 00:47:24,884 Czy ktoś miał z nią jakiś zatarg? 396 00:47:24,968 --> 00:47:26,928 Ktoś chciał wyrządzić jej krzywdę? 397 00:47:29,514 --> 00:47:30,765 Brennan! 398 00:47:31,140 --> 00:47:32,517 Ty draniu. 399 00:47:33,351 --> 00:47:36,187 Podoba mi się ten seksowny mundur. Gdzie twoja rura do tańca? 400 00:47:36,271 --> 00:47:39,607 - Paulie, ja tu pracuję! - Miałeś ciężki dzień? 401 00:47:41,693 --> 00:47:42,819 Tak. 402 00:47:42,902 --> 00:47:46,197 Do tego trochę zimno. 403 00:48:06,759 --> 00:48:10,430 To tylko ja, kochanie. Zwracam ci kurtkę. 404 00:48:12,307 --> 00:48:14,267 Zawsze możesz z nami porozmawiać. 405 00:48:41,961 --> 00:48:45,048 NAJSZCZERSZE KONDOLENCJE. MYŚLĘ O WAS I MODLĘ SIĘ ZA WAS. 406 00:48:45,131 --> 00:48:46,924 POZDRAWIAM, SUSIE GALLAGHER 407 00:49:13,326 --> 00:49:14,952 DEE - 1 STARA WIADOMOŚĆ 408 00:49:15,036 --> 00:49:16,287 Co porabiasz? 409 00:49:17,622 --> 00:49:18,956 Lexie. 410 00:49:19,791 --> 00:49:21,834 Wiesz, jak bardzo cię kocham? 411 00:49:22,752 --> 00:49:24,462 Szkoda, że nie odbierasz. 412 00:49:57,036 --> 00:49:59,330 Zupa rybna z Gurnet's. 413 00:49:59,414 --> 00:50:01,249 Lepszej nikt nie ugotuje. 414 00:50:03,126 --> 00:50:04,127 Dziękuję. 415 00:50:08,256 --> 00:50:09,549 Proszę. 416 00:50:10,633 --> 00:50:12,343 - Pomogę. - Nie trzeba. 417 00:50:12,427 --> 00:50:13,970 - Przyniosę. - Na pewno? 418 00:50:16,764 --> 00:50:18,641 Pamiętam te buty. 419 00:50:20,059 --> 00:50:22,729 Wasza mama wkładała w nie flaszkę 420 00:50:22,812 --> 00:50:25,606 i przemycała alkohol z barku dziadka. 421 00:50:25,690 --> 00:50:27,358 To niepodobne do mamy. 422 00:50:27,442 --> 00:50:30,737 Niezła była z niej aparatka. 423 00:50:33,489 --> 00:50:35,116 Nigdy nas nie przyłapano. 424 00:50:36,951 --> 00:50:37,952 Za nic. 425 00:50:41,372 --> 00:50:43,666 Wielu nie docenia sprytu młodych kobiet. 426 00:50:47,003 --> 00:50:49,088 Dlatego wiele im uchodzi na sucho. 427 00:50:53,009 --> 00:50:55,344 Fajnie się bawiłyśmy z waszą mamą. 428 00:50:56,179 --> 00:50:57,513 Zarobiłyśmy też dużo forsy. 429 00:51:01,309 --> 00:51:03,436 Miała smykałkę do biznesu. 430 00:51:05,855 --> 00:51:07,774 Pracowała pani w sklepie? 431 00:51:09,859 --> 00:51:13,446 Czy tak wyglądają ręce sprzedawcy ryb? 432 00:51:18,075 --> 00:51:20,912 Znałyśmy się z waszą mamą bardzo długo 433 00:51:20,995 --> 00:51:23,080 i chcę, byście wiedziały... 434 00:51:26,584 --> 00:51:28,711 że jeśli by się coś stało, 435 00:51:29,962 --> 00:51:31,547 możecie mi się zwierzyć. 436 00:51:33,132 --> 00:51:35,343 Wiele w życiu widziałam 437 00:51:36,260 --> 00:51:38,471 i nie będę was osądzać. 438 00:51:40,223 --> 00:51:43,100 MATCZYNA TAJEMNICA MIESZANKA NA NALEŚNIKI 439 00:51:46,437 --> 00:51:49,190 ŚNIADANIE NALEŚNIKOWE W EASTER COVE 440 00:51:50,525 --> 00:51:53,319 - Siostry Connolly. Dziękuję. - Dziękuję. 441 00:51:54,862 --> 00:51:56,614 Możemy porozmawiać? 442 00:51:56,697 --> 00:51:57,990 Jasne. 443 00:52:01,077 --> 00:52:03,871 Enid mówiła, że zarobiła z naszą mamą dużo forsy. 444 00:52:05,790 --> 00:52:07,458 Co miała przez to na myśli? 445 00:52:09,919 --> 00:52:14,215 Kiedyś było tu bardzo ciężko. 446 00:52:14,924 --> 00:52:17,301 To małe miasteczko, ale również i port. 447 00:52:18,636 --> 00:52:22,348 Przypływało tu wielu mężczyzn. Niezbyt przyjemnych. 448 00:52:23,266 --> 00:52:25,560 Kiedy Enid chciała otworzyć pensjonat, 449 00:52:25,643 --> 00:52:29,272 my wszystkie, wraz z waszą mamą, popierałyśmy ten pomysł. 450 00:52:30,106 --> 00:52:31,983 Otwierając burdel? 451 00:52:34,026 --> 00:52:36,821 Odpowiednio nim zarządzając. 452 00:52:39,115 --> 00:52:41,075 Mówiłyśmy: „Chłopcy zawsze będą chłopcami. 453 00:52:41,158 --> 00:52:43,828 Jeśli to nie będą dziewczęta Enid, będą to nasze córki”. 454 00:52:44,328 --> 00:52:46,038 Chciałyśmy dla was lepszej przyszłości. 455 00:52:46,122 --> 00:52:49,709 Co za tupet, że Enid miesza wam w głowach. 456 00:52:50,376 --> 00:52:52,628 Jest niebezpieczna. Lepiej od niej stronić. 457 00:53:03,764 --> 00:53:05,224 A niech to! 458 00:53:05,308 --> 00:53:06,726 Zapomniałam, że nie ma mleka. 459 00:53:06,809 --> 00:53:10,021 - Dopiero co kupowałam. - Zepsuło się. Wyrzuciłam je. 460 00:53:11,188 --> 00:53:14,859 - Jak to? - Miało grudki. Ohyda. 461 00:53:14,942 --> 00:53:17,111 Gdzie jest? Nie mogą sprzedawać zepsutego mleka. 462 00:53:17,194 --> 00:53:19,447 - Wyrzuciłam je dziś rano. - Niech to szlag! 463 00:53:19,530 --> 00:53:20,907 Jesteśmy spłukane! 464 00:53:20,990 --> 00:53:23,784 Kto robi coś takiego własnym córkom? To nie fair! 465 00:53:23,868 --> 00:53:28,122 - Że nie mamy mleka? - Że prowadziła burdel! 466 00:53:30,499 --> 00:53:32,043 Robiłyśmy dla niej wszystko! 467 00:53:32,627 --> 00:53:34,295 Dbałyśmy o jej wygodę. 468 00:53:34,378 --> 00:53:37,340 Chodziłyśmy z nią po domu z tą pierdoloną poduszką, 469 00:53:37,423 --> 00:53:39,550 gotowałyśmy jej cholerne zupki! 470 00:53:39,634 --> 00:53:42,053 Zabierałyśmy świętoszkę do kościoła! 471 00:53:42,803 --> 00:53:44,931 I jak nam się odwdzięczyła? 472 00:53:45,014 --> 00:53:46,933 Nie zostawiła nam ani grosza, 473 00:53:47,016 --> 00:53:50,519 tylko gówniany sklepik, rachunki, i dom, na który nas nie stać. 474 00:53:50,603 --> 00:53:52,146 - Pris. - Co? 475 00:54:03,115 --> 00:54:04,700 Komuś będzie tego brakować. 476 00:54:07,912 --> 00:54:08,996 Tak... 477 00:54:11,332 --> 00:54:12,500 ale ten ktoś nie żyje. 478 00:54:18,673 --> 00:54:21,634 Chyba wiemy, kto wjechał w kapitana. 479 00:54:25,221 --> 00:54:27,515 - Jest tu spluwa. - Na pewno? 480 00:54:27,598 --> 00:54:29,642 Dobrze, dziękuję. Muszę lecieć. 481 00:54:29,725 --> 00:54:32,478 Założę się o kawę, że kula pasuje. 482 00:54:33,229 --> 00:54:35,523 Czemu zostawił brezent w bagażniku? 483 00:54:35,606 --> 00:54:38,818 I jeśli chcesz dać dyla, nie zabrałbyś spluwy ze sobą? 484 00:54:38,901 --> 00:54:42,238 - Albo gdzieś ją porzucił? - Wszelki trop wiedzie do Gorskiego. 485 00:54:42,697 --> 00:54:46,158 Tak, ale Enid skłamała, że nie zna jego adresu. 486 00:54:46,242 --> 00:54:47,410 Według Declana. 487 00:54:49,495 --> 00:54:53,124 Nie rozumiem, czemu wciąż jej pobłażasz. 488 00:54:53,916 --> 00:54:55,167 Agatho Christie, 489 00:54:55,793 --> 00:54:58,254 przestań mi mówić, jak mam wykonywać swoją pracę. 490 00:55:26,699 --> 00:55:27,783 Wejdź. 491 00:55:29,326 --> 00:55:30,828 Dotrzymasz mi towarzystwa. 492 00:55:38,085 --> 00:55:39,420 Napij się, jeśli masz ochotę. 493 00:55:45,593 --> 00:55:48,304 - Gorąca. - Najpierw podmuchaj. 494 00:56:05,780 --> 00:56:07,323 Źle o tobie mówią. 495 00:56:09,825 --> 00:56:11,368 Kto? 496 00:56:13,120 --> 00:56:15,706 Jakieś staruszki. 497 00:56:18,375 --> 00:56:20,002 Co dokładnie mówią? 498 00:56:20,920 --> 00:56:22,338 Że Dee... 499 00:56:23,589 --> 00:56:26,300 Że... być może to ty jej coś zrobiłaś. 500 00:56:29,261 --> 00:56:30,638 Wierzysz im? 501 00:56:32,765 --> 00:56:33,933 Nie. 502 00:56:34,683 --> 00:56:36,519 To znaczy, nie sądzę. 503 00:56:38,813 --> 00:56:43,651 Pozwól, że spytam. Kto ci pomógł, gdy nic nie miałaś? 504 00:56:43,734 --> 00:56:46,862 Ty. Wiem. Ty mi pomogłaś. 505 00:56:51,325 --> 00:56:53,369 Dałam się nabrać. 506 00:56:55,329 --> 00:56:57,998 Nie miałam pojęcia, że Gorski to potwór. 507 00:56:59,667 --> 00:57:02,628 Co? Gorski zabił Dee? 508 00:57:03,045 --> 00:57:05,798 To chory człowiek. Cóż poradzić? 509 00:57:06,298 --> 00:57:08,008 Dałam mu trochę władzy, 510 00:57:08,092 --> 00:57:10,803 a jemu się wydało, że może robić, co chce. 511 00:57:12,638 --> 00:57:13,639 O Boże. 512 00:57:15,349 --> 00:57:16,976 Ale Dee 513 00:57:18,310 --> 00:57:21,856 błagała mnie o przywileje. 514 00:57:24,150 --> 00:57:26,277 Przykro mi tobie to mówić, 515 00:57:26,360 --> 00:57:29,947 ale ta dziewczyna była gotowa sprzedać cię w mgnieniu oka, 516 00:57:30,030 --> 00:57:31,824 aby tylko móc więcej zarobić. 517 00:57:31,907 --> 00:57:35,411 - Nie. Byłyśmy jak siostry. - Obudź się, laleczko. 518 00:57:36,787 --> 00:57:39,790 Ona troszczyła się tylko o siebie. 519 00:57:40,958 --> 00:57:44,336 Też mnie to zabolało, po tym wszystkim, co dla niej zrobiłam. 520 00:57:44,420 --> 00:57:46,589 Enid, byłaś jej winna pieniądze! 521 00:57:46,672 --> 00:57:52,052 Dee była samolubną, niewdzięczną ćpunką, która wciąż kombinowała. 522 00:57:52,803 --> 00:57:55,681 Nie było w niej krzty lojalności. 523 00:57:59,018 --> 00:58:00,436 I wiesz co? 524 00:58:01,854 --> 00:58:03,856 Na mnie wciąż możesz liczyć, prawda? 525 00:58:08,194 --> 00:58:09,695 Chodź do mnie. 526 00:58:23,667 --> 00:58:25,669 Co ty w ogóle tu robisz? 527 00:58:26,670 --> 00:58:28,631 Czemu nie jesteś w Pustyni? 528 00:58:28,714 --> 00:58:30,799 Declan nas wygonił. 529 00:58:30,883 --> 00:58:33,344 Mówił, że w tym miesiącu nie zapłaciłaś. 530 00:58:40,893 --> 00:58:43,354 Gail i Doreen cię do tego namówiły? 531 00:58:43,437 --> 00:58:48,234 Uspokój się, Enid. Złość szkodzi twojej urodzie. 532 00:58:48,317 --> 00:58:51,987 Współpracujemy od 30 lat i nie mam kredytu zaufania? 533 00:58:52,071 --> 00:58:55,491 Zapłać, co mi jesteś winna, i dziewczyny wrócą do pracy. 534 00:59:07,503 --> 00:59:08,921 Przestraszyła mnie pani. 535 00:59:11,090 --> 00:59:13,801 Mama nadal chowała tu whisky? 536 00:59:13,884 --> 00:59:15,094 Wątpię. 537 00:59:16,428 --> 00:59:18,806 Mogę w czymś pani pomóc, pani Devlin? 538 00:59:18,889 --> 00:59:20,266 Panno Devlin! 539 00:59:25,729 --> 00:59:28,691 Nie złość się, Pris, ale zaszalałam. 540 00:59:28,774 --> 00:59:29,775 Strzał w dziesiątkę. 541 00:59:33,362 --> 00:59:35,406 Idealnie dojrzała. 542 00:59:41,453 --> 00:59:43,872 Byłam w waszym wieku, kiedy odziedziczyłam pensjonat. 543 00:59:45,207 --> 00:59:48,836 Kiedy rybacy zaczęli sprowadzać tam jedną dziewczynę, 544 00:59:48,919 --> 00:59:51,255 na usługi na godziny, 545 00:59:51,338 --> 00:59:52,339 byłam wściekła. 546 00:59:54,133 --> 00:59:57,553 To był pomysł waszej mamy, by z nią porozmawiać. 547 00:59:58,595 --> 01:00:03,058 Przekonać się, czy wszyscy moglibyśmy na tym... skorzystać. 548 01:00:07,104 --> 01:00:08,188 I tak się stało. 549 01:00:10,190 --> 01:00:11,900 Dalej, pijcie. 550 01:00:15,863 --> 01:00:16,947 Do dna. 551 01:00:28,208 --> 01:00:29,793 Wiecie, czemu tu przyszłam? 552 01:00:33,172 --> 01:00:36,342 To smutne, ale rozczarowałyście mnie. 553 01:00:37,926 --> 01:00:39,928 Myślałyście, że mnie przechytrzycie. 554 01:00:40,763 --> 01:00:42,181 Pani Devlin, my... 555 01:00:42,264 --> 01:00:44,099 Ale ze względu na waszą mamę, 556 01:00:44,767 --> 01:00:47,561 daję wam drugą szansę. 557 01:00:51,648 --> 01:00:54,109 Przyniesiecie mi to, co ukradłyście. 558 01:00:55,778 --> 01:00:57,279 A ja zwrócę wam... 559 01:00:58,447 --> 01:01:00,616 ten ładny nóż. 560 01:01:07,748 --> 01:01:10,376 Jeśli tego nie zrobicie, zostają mi dwa wyjścia. 561 01:01:11,835 --> 01:01:14,213 Tym przyjemnym będzie zgłoszenie was na policję. 562 01:01:16,215 --> 01:01:17,257 Do wieczora. 563 01:01:22,096 --> 01:01:25,265 Priscillo, zaczekaj! 564 01:01:26,266 --> 01:01:27,935 Zwolnij! 565 01:01:28,018 --> 01:01:31,146 Skąd ma nóż, który wyrzuciłaś z mostu? 566 01:01:31,230 --> 01:01:33,816 Dostawałaś świra. 567 01:01:33,899 --> 01:01:36,985 - Okłamałaś mnie! - Musiałam cię uspokoić! 568 01:01:37,069 --> 01:01:38,737 - Idę na policję. - Posłuchaj. 569 01:01:38,821 --> 01:01:41,156 Po prostu oddajmy tej suce jej forsę. 570 01:01:41,240 --> 01:01:43,575 Słyszałaś, co mówiła Gail. Lepiej od niej stronić. 571 01:01:44,076 --> 01:01:46,495 - Zamordowano tę dziewczynę! - Wiem. 572 01:01:46,578 --> 01:01:48,747 - Pracowała dla Enid! - Wiem, ale... 573 01:01:48,831 --> 01:01:50,958 Gdybyś zobaczyła to, co ja... 574 01:01:51,041 --> 01:01:53,710 - Ale to nie znaczy, że... - Gdzie jest forsa? 575 01:02:07,141 --> 01:02:09,977 Nie jestem przestępcą! Nie mogę tak żyć! 576 01:02:10,060 --> 01:02:13,439 Wyjedźmy stąd! 577 01:02:14,231 --> 01:02:16,108 Zabierzemy forsę. Jest tam z 50 000 $. 578 01:02:16,191 --> 01:02:18,694 Możemy wydostać się z tej dziury. 579 01:02:18,777 --> 01:02:21,488 To miasteczko, ten dom, to wszystko jest żałosne! 580 01:02:21,572 --> 01:02:24,158 Jeśli wyjedziesz z forsą, to będzie koniec. 581 01:02:24,908 --> 01:02:27,578 Serio. Zostaniesz sama. Nikt ci już nie pomoże. 582 01:02:27,661 --> 01:02:31,915 Wiesz, że jeśli się przyznamy, to będzie po nas? 583 01:02:32,541 --> 01:02:35,752 Mary Beth, wydoroślej! 584 01:04:00,712 --> 01:04:01,755 Cześć. 585 01:04:08,929 --> 01:04:10,013 Dzięki. 586 01:04:21,984 --> 01:04:23,068 Pójdę jutro. 587 01:04:29,157 --> 01:04:30,867 Pójdę na policję... 588 01:04:32,327 --> 01:04:34,204 i wszystko opowiem. 589 01:04:37,541 --> 01:04:39,251 Tego by chciała mama. 590 01:05:26,465 --> 01:05:28,133 Cześć, Priscillo. 591 01:05:28,216 --> 01:05:29,384 Mary Beth. 592 01:05:29,468 --> 01:05:30,594 Funkcjonariuszu Brennan. 593 01:05:30,677 --> 01:05:31,970 „Funkcjonariuszu”? 594 01:05:32,804 --> 01:05:34,348 Lepsze to niż „proszę pana”. 595 01:05:34,848 --> 01:05:37,434 Pysznie pachnie. Smażysz łupacza? 596 01:05:37,517 --> 01:05:41,980 Wybaczcie, w brzuchu mi burczy. 597 01:05:42,648 --> 01:05:44,900 Czy... 598 01:05:46,068 --> 01:05:48,153 Zjesz z nami? 599 01:05:48,904 --> 01:05:51,907 Nie odmówię dobrego posiłku. Jasne. Dziękuję. 600 01:05:55,952 --> 01:05:58,288 Boże, pobłogosław te dary, które otrzymujemy 601 01:05:58,372 --> 01:06:00,123 dzięki Jezusowi Chrystusowi. Amen. 602 01:06:00,207 --> 01:06:01,208 Dobra. 603 01:06:09,966 --> 01:06:11,760 Przykro mi z powodu śmierci mamy. 604 01:06:13,595 --> 01:06:15,180 Chciałem złożyć kondolencje. 605 01:06:16,598 --> 01:06:19,184 Pogrzeb był w sobotę, tak? 606 01:06:24,773 --> 01:06:26,900 Czy nic się tu nie wydarzyło... 607 01:06:28,318 --> 01:06:29,611 gdy byłyście tu same? 608 01:06:31,947 --> 01:06:33,990 - Właściwie... - Wszystko było dobrze. 609 01:06:34,783 --> 01:06:37,536 Położyłyśmy się wcześnie. 610 01:06:40,122 --> 01:06:42,666 Okej. Po prostu... 611 01:06:43,083 --> 01:06:45,836 Przepraszam. 612 01:06:45,919 --> 01:06:48,880 Pytam, bo komisariat otrzymał telefon z tego adresu. 613 01:06:49,798 --> 01:06:51,591 Było dość późno, więc... 614 01:06:52,634 --> 01:06:54,344 Zauważyłyście coś podejrzanego? 615 01:06:57,764 --> 01:06:59,182 To ja dzwoniłam. 616 01:06:59,891 --> 01:07:02,477 Przypomniało mi się. Nacisnęłam zły przycisk. 617 01:07:03,395 --> 01:07:04,604 Jak to zrobiłaś? 618 01:07:08,150 --> 01:07:11,236 Nasz wujek Henry trochę sobie popił... 619 01:07:12,070 --> 01:07:14,781 Chciałam się upewnić, że szczęśliwie dojechał do domu. 620 01:07:14,865 --> 01:07:19,453 Próbowałam nacisnąć przycisk do domu opieki. 621 01:07:20,871 --> 01:07:22,664 - Niezdarne palce. - Właśnie. 622 01:07:22,748 --> 01:07:25,292 - I dojechał do domu? - Tak. 623 01:07:25,959 --> 01:07:28,295 Tamtej nocy był z nową dziewczyną. 624 01:07:29,421 --> 01:07:31,673 Niezły z niego gagatek, co? 625 01:07:31,757 --> 01:07:33,008 Tak. 626 01:07:34,009 --> 01:07:38,513 Jeśli miałbym to zapisać w raporcie, 627 01:07:38,597 --> 01:07:40,932 to sobotni wieczór spędziłyście tutaj? 628 01:07:42,017 --> 01:07:45,145 Tak. Całą noc byłyśmy razem. 629 01:07:51,276 --> 01:07:55,071 Kuchnia u świętej Joanny. W dzień wolontariuszy. 630 01:07:56,072 --> 01:07:57,449 Pamiętam cię. 631 01:07:59,034 --> 01:08:01,411 Na razie, Justinie. 632 01:08:02,120 --> 01:08:03,622 Na razie. 633 01:08:15,258 --> 01:08:16,885 Zmieniłam zdanie. 634 01:08:19,054 --> 01:08:21,181 Co teraz zrobimy? 635 01:08:23,892 --> 01:08:25,977 Oddamy tej suce jej forsę. 636 01:08:30,106 --> 01:08:32,359 Hej. Co porabiasz? 637 01:08:33,193 --> 01:08:34,903 Lexie. 638 01:08:34,986 --> 01:08:36,988 Wiesz, jak bardzo cię kocham? 639 01:08:37,531 --> 01:08:39,115 Szkoda, że nie odbierasz. 640 01:08:40,200 --> 01:08:41,618 Zrobiłam coś, Lexi. 641 01:08:42,994 --> 01:08:44,246 Rozszyfrowałam kod. 642 01:08:45,038 --> 01:08:46,957 To data urodzin Enid. 643 01:08:50,043 --> 01:08:52,337 Nie będzie już nas wykorzystywać. 644 01:09:22,701 --> 01:09:25,370 17 października... 645 01:09:26,329 --> 01:09:27,998 1951. 646 01:09:28,915 --> 01:09:30,292 Wszystkiego najlepszego, Enid. 647 01:09:52,314 --> 01:09:54,190 Wejdź, kochanie. 648 01:09:54,274 --> 01:09:55,358 Chodź. 649 01:09:56,318 --> 01:09:59,905 Wiem, że Enid mnie okłamuje. Skrzywdziła moją koleżankę. 650 01:10:00,989 --> 01:10:02,949 Jeszcze jednego na odchodne. 651 01:10:03,033 --> 01:10:05,201 Enid, chyba ci już wystarczy. 652 01:10:05,285 --> 01:10:06,870 Lepiej idź do domu. 653 01:10:07,329 --> 01:10:10,040 Czy to nie czarujące. 654 01:10:10,665 --> 01:10:12,792 Nie wymądrzaj się, tylko nalewaj. 655 01:10:16,212 --> 01:10:20,258 Ta starsza. Priscilla. Miała inną fryzurę, ale... 656 01:10:20,342 --> 01:10:23,053 wciąż jest... nadal jest ładna. 657 01:10:23,136 --> 01:10:25,764 Weź ją na mundur. Katoliczki je uwielbiają. 658 01:10:25,847 --> 01:10:27,849 A co z jej młodszą siostrą? Znasz ją? 659 01:10:27,933 --> 01:10:32,062 Niezła laska, ale nie trać czasu. Ona leci na świrów. 660 01:10:32,145 --> 01:10:33,355 - Serio? - Tak. 661 01:10:33,438 --> 01:10:35,482 Nie kumam, czemu dziewczyny lubią dupków. 662 01:10:35,565 --> 01:10:38,693 Nawet nie dupków, ale prawdziwe szuje. 663 01:10:38,777 --> 01:10:41,571 Niedawno miziała się tu z tym gościem z pensjonatu. 664 01:10:49,287 --> 01:10:53,249 Paulie, jaki to był dzień? 665 01:10:53,708 --> 01:10:55,335 Sobota. 666 01:10:56,628 --> 01:10:58,129 - Sobota? - Tak. 667 01:10:59,047 --> 01:11:00,423 Niech to szlag. 668 01:11:18,191 --> 01:11:20,652 Potrzebne mi to jak kula w łeb. 669 01:11:25,031 --> 01:11:27,158 Wiemy, że zabiłaś tę dziewczynę. 670 01:11:27,742 --> 01:11:31,079 - Powinnaś pójść na policję. - Pomożemy ci. 671 01:11:31,162 --> 01:11:34,708 - Jesteś jak rodzina. - Przestań pieprzyć, Suze. 672 01:11:35,625 --> 01:11:38,294 Wy stare kwoki nienawidzicie mnie od dawna. 673 01:11:38,378 --> 01:11:41,006 - Złamałaś zasady. - Zgadza się. 674 01:11:41,089 --> 01:11:45,760 Nie mogłam chwalić się dzieckiem albo piec ciasteczek. 675 01:11:45,844 --> 01:11:48,805 Nie o te zasady chodzi. 676 01:11:48,888 --> 01:11:50,473 Chodzi o to? 677 01:11:51,850 --> 01:11:56,938 Wszystkie podjęłyśmy decyzję, co do tego miejsca. 678 01:11:57,022 --> 01:11:59,983 - Wtedy nas przekonałaś. - Bzdury. 679 01:12:00,608 --> 01:12:02,736 Wszystkie pamiętamy te ciężkie czasy. 680 01:12:03,403 --> 01:12:05,947 Wszystkie mamy swoją historię, 681 01:12:06,031 --> 01:12:09,659 więc nie mówcie, że się prosiłam o kłopoty! 682 01:12:09,743 --> 01:12:13,371 - Cała operacja uległa zmianie. - Przyznaj, Gail. 683 01:12:13,455 --> 01:12:17,542 Pensjonat ci nie przeszkadzał, dopóki nie nakryłaś tu Bruce'a. 684 01:12:19,127 --> 01:12:20,336 Być może. 685 01:12:21,921 --> 01:12:23,465 Ale ty sama 686 01:12:24,090 --> 01:12:26,634 powinnaś przyjrzeć się sobie w lustrze. 687 01:12:29,471 --> 01:12:31,598 Diabeł wcielony. 688 01:12:31,681 --> 01:12:34,350 To nie w porządku. 689 01:12:34,434 --> 01:12:38,605 One nie są nasze, ale to są czyjeś córki. 690 01:12:38,688 --> 01:12:41,775 Ta bidulka nie zasłużyła na śmierć. 691 01:12:42,776 --> 01:12:43,777 Dee? 692 01:12:44,861 --> 01:12:46,946 Wszystkie ją wykorzystałyście. 693 01:12:47,781 --> 01:12:51,618 Czerpałyście korzyści z niej i z wielu innych. 694 01:12:51,701 --> 01:12:55,330 I Bóg świadkiem, że trudno nam będzie sobie wybaczyć. 695 01:12:56,623 --> 01:12:58,917 Ale teraz próbujemy to naprawić. 696 01:13:01,086 --> 01:13:02,754 To koniec, Enid. 697 01:13:03,755 --> 01:13:05,256 Jeśli tego nie widzisz, 698 01:13:06,424 --> 01:13:07,967 nie jesteśmy w stanie ci pomóc. 699 01:13:13,932 --> 01:13:15,100 Żegnam. 700 01:13:20,396 --> 01:13:21,981 Złośliwe suki. 701 01:13:56,432 --> 01:13:57,976 Wyjdziemy tylnymi drzwiami. 702 01:14:00,436 --> 01:14:01,813 I popłyniemy łodzią. 703 01:14:56,868 --> 01:14:57,869 Pani Devlin? 704 01:15:24,354 --> 01:15:25,772 Pani Devlin? 705 01:16:01,140 --> 01:16:02,350 Tu są pani pieniądze. 706 01:16:03,434 --> 01:16:07,230 Trochę wydałyśmy, ale oddamy. 707 01:16:07,939 --> 01:16:08,982 Przysięgamy. 708 01:16:16,781 --> 01:16:18,616 Jak ja tęsknię za waszą matką. 709 01:16:22,829 --> 01:16:24,622 Nawet się z nią nie pożegnałam. 710 01:16:26,749 --> 01:16:28,376 Pewnie mnie nienawidziła. 711 01:16:30,044 --> 01:16:31,546 Nie była zła. 712 01:16:34,215 --> 01:16:35,883 Chyba rozumiała. 713 01:16:38,511 --> 01:16:41,014 To była dobra dusza. 714 01:16:42,724 --> 01:16:45,101 Wszystko robiła dla was. 715 01:16:46,686 --> 01:16:48,771 Dla was odeszła z pensjonatu. 716 01:16:50,523 --> 01:16:52,942 Nie miałam jej tego za złe. 717 01:16:55,320 --> 01:16:57,947 Nie będziemy się już pani naprzykrzać. 718 01:17:00,158 --> 01:17:02,118 Powiedzcie to Gorskiemu. 719 01:17:21,346 --> 01:17:23,431 Chciałybyśmy odzyskać nóż. 720 01:17:26,476 --> 01:17:27,727 A, tak. 721 01:17:30,188 --> 01:17:31,439 Nóż. 722 01:17:47,997 --> 01:17:53,461 Właściwie to powinnyście zatrzymać część pieniędzy. 723 01:17:57,006 --> 01:17:58,674 Wiem, że są wam potrzebne. 724 01:18:02,720 --> 01:18:05,264 Kupcie sobie coś ładnego. 725 01:18:06,224 --> 01:18:07,850 Nie zaszkodzi. 726 01:18:09,102 --> 01:18:12,939 Kiedy skończą się wam pieniądze, możecie wrócić i dla mnie pracować. 727 01:18:15,024 --> 01:18:17,318 Oczywiście w administracji. 728 01:18:21,489 --> 01:18:25,034 - Nie możemy przyjąć pieniędzy. - Nie bądź głupia. 729 01:18:27,120 --> 01:18:28,955 Pris ma rację. 730 01:18:30,581 --> 01:18:31,999 Nie chcemy pieniędzy. 731 01:18:32,708 --> 01:18:34,460 Nie podoba mi się twój ton! 732 01:18:36,629 --> 01:18:39,966 Nie macie pojęcia, bachory, jak wam w życiu łatwo! 733 01:18:41,384 --> 01:18:44,470 Byłyśmy same. Nikt się o nas nie troszczył! 734 01:18:44,846 --> 01:18:48,433 Ale wy zostałyście rozpieszczone! 735 01:18:49,058 --> 01:18:51,561 A teraz chcecie się wywyższać? 736 01:18:52,061 --> 01:18:55,773 Patrzeć na mnie z góry? Oceniać mnie i moje życie? 737 01:18:55,857 --> 01:18:57,775 - Pani Devlin... - Panno Devlin! 738 01:18:58,359 --> 01:19:01,362 Powinnyście mi dziękować na kolanach! 739 01:19:15,001 --> 01:19:16,502 Och, Enid. 740 01:19:19,714 --> 01:19:21,132 Dam radę. Przestań. 741 01:19:37,815 --> 01:19:40,193 Zabieramy nasz nóż, panno Devlin. 742 01:21:26,924 --> 01:21:28,843 - Dobry. - Dobry, Coletti. 743 01:21:28,926 --> 01:21:31,679 Przyszłam porozmawiać o pensjonacie. 744 01:23:02,186 --> 01:23:05,690 Babciu, co wiesz o siostrach Connolly? Znałaś ich matkę. 745 01:23:05,773 --> 01:23:07,483 To miłe dziewczynki. 746 01:23:08,776 --> 01:23:12,029 - Na pewno? - Tak, znałam Mary Margaret od dawna. 747 01:23:12,113 --> 01:23:13,906 Dziwnie się zachowują. 748 01:23:15,908 --> 01:23:16,909 Kochanie. 749 01:23:19,620 --> 01:23:21,872 Chyba się zakochałeś. 750 01:23:23,541 --> 01:23:26,419 Wiesz, jak ładnie wyglądasz w tym mundurze? 751 01:23:26,502 --> 01:23:29,380 Jasne, babciu. 752 01:23:30,297 --> 01:23:33,926 Jestem z ciebie dumna. Tak ciężko pracujesz. 753 01:23:34,969 --> 01:23:37,388 A Coletti to świetny mentor. 754 01:23:38,431 --> 01:23:39,890 Nie mogę go rozgryźć. 755 01:23:40,808 --> 01:23:42,810 Nagle zmienia tok śledztwa 756 01:23:43,477 --> 01:23:45,187 w sprawie morderstwa o 180 stopni. 757 01:23:45,271 --> 01:23:48,190 Morderstwa? Myślałam, że ona utonęła. 758 01:23:48,274 --> 01:23:51,777 Nalega, że mam z nim iść o świcie, żeby kogoś aresztować. 759 01:23:51,861 --> 01:23:52,903 Sam nie wiem. 760 01:23:54,447 --> 01:23:56,907 Ktoś go musiał nieźle przekonać. 761 01:23:57,324 --> 01:23:59,952 Pewnie ma wiarygodne źródła. 762 01:24:10,588 --> 01:24:13,132 Wciąż szukamy ciała Gorskiego w zatoce? 763 01:24:13,883 --> 01:24:17,386 Po nalocie na pensjonat? Po co? 764 01:24:25,936 --> 01:24:28,898 Idzie twoja dziewczyna. Podjedźmy. 765 01:24:30,900 --> 01:24:31,901 Nie. 766 01:24:33,360 --> 01:24:34,779 Już jej nie lubię. 767 01:24:40,910 --> 01:24:43,746 Chyba pora wziąć się do roboty. 768 01:24:44,663 --> 01:24:49,960 Jeśli będziemy ciężko harować, będziemy mogły zatrzymać dom. 769 01:24:52,713 --> 01:24:54,423 Dom to tylko budynek. 770 01:24:56,342 --> 01:24:58,427 Na jesień musimy wysłać cię na studia. 771 01:25:03,098 --> 01:25:05,726 - A co z tobą? - Mi się tu podoba. 772 01:25:06,977 --> 01:25:08,604 Będę cię odwiedzać. 773 01:25:10,689 --> 01:25:11,941 Cześć, siostrzyczki. 774 01:25:12,441 --> 01:25:14,193 Witamy, pani Maguire! 775 01:25:29,458 --> 01:25:31,877 - Priscillo, Mary Beth. - Dobry, pani Burke. 776 01:31:19,224 --> 01:31:21,226 Napisy: Ivona McCormick