1 00:00:16,057 --> 00:00:19,227 Będzie ci pasował. Przymierz. 2 00:00:21,771 --> 00:00:23,857 - Nie chcę jechać. - Musisz. 3 00:00:24,524 --> 00:00:27,527 Festyn to część asymilacji do życia w Silver Falls. 4 00:00:27,610 --> 00:00:28,903 Musisz się wpasować. 5 00:00:28,987 --> 00:00:32,824 Alexa raczej nie obchodzi, czy wyglądam na fankę country. 6 00:00:33,408 --> 00:00:35,243 Ma ważniejsze sprawy. 7 00:00:35,952 --> 00:00:38,121 - Jakie? - Rywalizację. 8 00:00:38,955 --> 00:00:41,791 I bycie złym na mnie. 9 00:00:41,875 --> 00:00:45,420 Wciąż złości się o galę? Minęły już wieki. 10 00:00:45,503 --> 00:00:49,340 A wszystko przez Cole’a. Zachował się okropnie. 11 00:00:49,424 --> 00:00:53,094 - Pijani ludzie gadają bzdury. - Nie, są szczerzy. 12 00:00:53,678 --> 00:00:56,347 Cole żałuje, że tu trafiłam. 13 00:00:58,141 --> 00:01:03,229 Może jest jak ten chłopak, który ciągnie za włosy, bo cię lubi. 14 00:01:03,313 --> 00:01:07,400 Nie chcę o tym myśleć. Jestem z Alexem. 15 00:01:08,151 --> 00:01:11,404 - Tak mi się wydaje. - Pogadaj z nim. 16 00:01:11,488 --> 00:01:13,281 - Chciałam. - Spróbuj ponownie. 17 00:01:16,201 --> 00:01:17,952 Mam pomysł. 18 00:01:18,036 --> 00:01:20,538 Będą pasowały. 19 00:01:23,041 --> 00:01:24,209 Przymierz. 20 00:01:25,043 --> 00:01:28,713 No nie wiem. Lepiej ty je włóż. 21 00:01:28,797 --> 00:01:32,509 Festyn to jedyny raz w roku, gdy mogę wrócić później. 22 00:01:32,592 --> 00:01:34,886 Muszę być ubrana idealnie. 23 00:01:34,969 --> 00:01:35,804 W porządku. 24 00:01:37,180 --> 00:01:39,182 Co powiesz na… 25 00:01:43,478 --> 00:01:44,312 to? 26 00:01:46,606 --> 00:01:49,984 Należała do Lucy. Chciałaby, byś ją włożyła. 27 00:01:50,068 --> 00:01:51,653 Boże. Na pewno? 28 00:01:52,904 --> 00:01:53,863 Dziękuję. 29 00:01:56,199 --> 00:01:59,911 Włożę ją, jeśli ty włożysz kapelusz. 30 00:02:09,420 --> 00:02:15,718 MOJE ŻYCIE Z WALTERAMI 31 00:02:18,596 --> 00:02:20,223 - Cześć, mamo. - Cześć. 32 00:02:20,723 --> 00:02:24,060 - Brałeś leki? - Nie musisz pytać codziennie. 33 00:02:24,144 --> 00:02:27,480 Wiem, ale… Racja, wybacz. 34 00:02:41,411 --> 00:02:45,248 - Jedziemy na festyn. - Witam i żegnam, doktor Walter. 35 00:02:45,331 --> 00:02:48,751 - Mów mi po imieniu. - Dobrze, doktor Katherine. 36 00:02:49,794 --> 00:02:51,588 - Naładowałeś telefon? - Tak. 37 00:02:51,671 --> 00:02:54,299 Dobrze. Miej na niego oko. 38 00:02:54,382 --> 00:02:55,508 - Mamo! - Wybacz. 39 00:02:56,384 --> 00:02:57,510 Dzięki. 40 00:03:01,598 --> 00:03:04,392 Będzie dobrze, kochanie. 41 00:03:09,147 --> 00:03:10,398 Zobacz, co przyszło. 42 00:03:20,408 --> 00:03:23,369 - Neurolodzy to mają dobrze. - Za 20 minut wizyty. 43 00:03:25,788 --> 00:03:29,167 Czas zadzwonić do dewelopera od Mato. 44 00:03:30,627 --> 00:03:31,920 Zobaczymy, co powie. 45 00:03:39,052 --> 00:03:42,847 Potas odgrywa ważną rolę w osiągnięciu wydajności fizycznej. 46 00:03:44,265 --> 00:03:46,059 Według podręcznika od chemii. 47 00:03:49,562 --> 00:03:53,441 - Nie jestem głodny. - Posłuchaj. 48 00:03:53,524 --> 00:03:59,739 Zachowałam się tak podczas gali dla twojej mamy, a nie Cole’a. 49 00:03:59,822 --> 00:04:02,700 Chciałam uratować jej wieczór. 50 00:04:02,784 --> 00:04:05,119 To się liczyło. 51 00:04:05,828 --> 00:04:10,625 - Nie wybrałaś Cole’a? - Nie, wybrałam twoją mamę. 52 00:04:10,708 --> 00:04:12,168 To nie wszystko. 53 00:04:15,630 --> 00:04:20,051 Nie powiedziałaś, że zadanie dodatkowe było dla niego. 54 00:04:20,134 --> 00:04:24,389 Pan Choudhry kazał mi je przekazać. Co miałam zrobić? 55 00:04:24,472 --> 00:04:27,558 - Powiedzieć mi prawdę. - Czyżby? 56 00:04:28,142 --> 00:04:31,354 Wciąż drzecie ze sobą koty. 57 00:04:33,189 --> 00:04:35,817 Nie chciałam, byś sobie coś dopowiadał. 58 00:04:35,900 --> 00:04:38,945 Masz mnie za aż takiego dupka? 59 00:04:40,613 --> 00:04:43,616 Twoje słowa, nie moje. 60 00:04:51,666 --> 00:04:57,797 Ciężko być mi w środku twojego sporu z Cole’em. 61 00:04:58,506 --> 00:05:00,883 - Odpuść. - To nie takie proste. 62 00:05:02,010 --> 00:05:02,844 Czemu? 63 00:05:07,849 --> 00:05:11,477 W porządku. Po prostu wiedz, 64 00:05:12,478 --> 00:05:16,524 że wybieram ciebie. 65 00:05:22,113 --> 00:05:25,533 KAWIARNIA LARK 66 00:05:34,292 --> 00:05:37,628 WAŻNE DOKUMENTY 67 00:06:07,450 --> 00:06:11,537 Zrobiłem mu okład i dałem elektrolity. Powinien być gotowy. 68 00:06:11,621 --> 00:06:14,707 A założyłeś mu opaski na kopyta? 69 00:06:14,791 --> 00:06:19,253 - To nie moje pierwsze rodeo. - Nie chciałem cię, bo masz to za żart. 70 00:06:19,337 --> 00:06:21,631 Zrobiłem wszystko z cholernej listy. 71 00:06:22,215 --> 00:06:25,093 Mógłbyś mi po prostu podziękować. 72 00:06:29,013 --> 00:06:30,890 I założyłem mu opaski. 73 00:06:52,954 --> 00:06:54,455 Od razu wyczułam łajno. 74 00:06:56,624 --> 00:06:59,877 Niech mnie. Calamity Jane założyła dziś ostrogi? 75 00:07:02,797 --> 00:07:06,509 - Pasuje ci. - Przestań. 76 00:07:11,431 --> 00:07:12,265 Dobra. 77 00:07:13,558 --> 00:07:14,892 O co chodzi tym razem? 78 00:07:16,018 --> 00:07:17,562 Jakbyś nie wiedział. 79 00:07:20,773 --> 00:07:22,275 O to, co mi powiedziałeś. 80 00:07:24,360 --> 00:07:25,945 Podczas gali twojej mamy. 81 00:07:28,156 --> 00:07:29,991 Urwał mi się film. 82 00:07:32,910 --> 00:07:36,706 To częsta wymówka, ale nie wierzę ci. 83 00:07:36,789 --> 00:07:39,333 Picie nie daje ci prawa, by być dupkiem. 84 00:07:46,924 --> 00:07:52,388 Czas na zawodnika numer osiem, Alexa Waltera. 85 00:08:07,236 --> 00:08:08,321 Jest w salonie. 86 00:08:18,748 --> 00:08:22,126 Wybacz. Zawsze płaczę na smutnych filmach. 87 00:08:26,547 --> 00:08:29,884 - Dr Strangelove? - Istny wyciskacz łez. 88 00:08:37,725 --> 00:08:40,770 - Co tu robisz? - Przywiozłam pocztę. 89 00:08:41,354 --> 00:08:43,105 Byłam w okolicy. 90 00:08:43,856 --> 00:08:45,525 - Tutaj? - Na spacer. 91 00:08:47,693 --> 00:08:48,653 Chciałbyś… 92 00:08:49,904 --> 00:08:50,780 Może… 93 00:08:52,240 --> 00:08:54,075 Pójdziemy razem? 94 00:08:54,825 --> 00:08:57,662 Powinniśmy pogadać o wynajmie mieszkania. 95 00:08:59,121 --> 00:09:03,167 - Świeże powietrze dobrze mi zrobi. - Właśnie. 96 00:09:04,544 --> 00:09:07,004 - Przebiorę się. - Jasne. 97 00:09:08,798 --> 00:09:11,217 Byłeś niesamowity. 98 00:09:11,801 --> 00:09:15,721 - Odetchnęłam dopiero po wszystkim. - Ja tak samo. 99 00:09:15,805 --> 00:09:16,806 Serio? 100 00:09:16,889 --> 00:09:21,602 Bałem się, że będę za wolny przy całym tym tłumie. 101 00:09:21,686 --> 00:09:25,481 Nie było po tobie widać. Jechałeś jak zawodowiec. 102 00:09:26,148 --> 00:09:28,025 Też mam dobry dzień. 103 00:09:28,651 --> 00:09:33,489 Mam rozmowę o letni staż u absolwenta Princeton. 104 00:09:34,740 --> 00:09:35,950 Cudownie. 105 00:09:36,534 --> 00:09:37,743 W Lockwood. 106 00:09:37,827 --> 00:09:42,373 Mają też biura w Denver, Chicago, Nowym Jorku i Houston. 107 00:09:44,625 --> 00:09:48,504 Rozmowa jest jutro, kiedy startujesz. 108 00:09:49,297 --> 00:09:53,259 Nie szkodzi. Wiem, ile znaczy dla ciebie Princeton. 109 00:09:54,010 --> 00:09:55,469 Jestem z ciebie dumny. 110 00:10:00,933 --> 00:10:02,893 Nie sklecę już żadnego zdania. 111 00:10:03,561 --> 00:10:05,521 Ja też. Kończymy? 112 00:10:05,605 --> 00:10:10,318 - Dokończymy to jutro rano? - Nie chcę o tym myśleć na koncercie. 113 00:10:10,985 --> 00:10:14,322 Idziecie na koncert? Będzie super! 114 00:10:16,949 --> 00:10:20,494 Twoja ulubiona. Latte z wanilią i miodem. 115 00:10:21,078 --> 00:10:23,164 Właśnie wychodzimy. 116 00:10:26,917 --> 00:10:30,921 Daj mi pięć minut i będziesz mogła gardzić mną dalej. 117 00:10:36,719 --> 00:10:38,929 Nie wiem już, co zrobić. 118 00:10:39,013 --> 00:10:41,474 Dwa słowa. Żeński kodeks. 119 00:10:41,974 --> 00:10:44,352 Nie można spać z chłopakiem kumpeli. 120 00:10:44,435 --> 00:10:47,563 Darmowa latte nie wystarczy, by to naprawić. 121 00:10:49,357 --> 00:10:51,025 To nie były dwa słowa. 122 00:10:51,817 --> 00:10:53,778 Marnie liczę, ale nie zdradzam. 123 00:11:07,583 --> 00:11:09,835 - Teraz ja! - Serio? 124 00:11:10,419 --> 00:11:14,048 To coś trzyma się na taśmie i pordzewiałych śrubach. 125 00:11:14,131 --> 00:11:15,675 - Będzie dobrze. - Nathan! 126 00:11:17,510 --> 00:11:18,344 Co? 127 00:11:21,722 --> 00:11:22,765 Gotowy. 128 00:11:41,367 --> 00:11:43,911 - Jesteś cały? Uderzyłeś się w głowę? - Nie. 129 00:11:45,246 --> 00:11:48,374 - Nic mi nie jest. - To było niebezpieczne! 130 00:11:48,457 --> 00:11:51,585 - Bo mam padaczkę? - Nie. Po prostu. 131 00:11:52,294 --> 00:11:53,170 Dla każdego. 132 00:12:02,638 --> 00:12:06,183 Trochę mi wstyd, że zobaczyłaś mnie w takim stanie. 133 00:12:07,268 --> 00:12:11,522 Przestań. Ja zapętliłam naszą piosenkę. 134 00:12:11,605 --> 00:12:14,358 Śpiewam „All of Me” lepiej od Johna Legenda. 135 00:12:15,359 --> 00:12:18,946 - To nie nasza piosenka. - Jak to nie? 136 00:12:20,030 --> 00:12:22,032 Tylko „Let My Love Open the Door”. 137 00:12:22,533 --> 00:12:25,578 - Co? - Z wycieczki. 138 00:12:26,579 --> 00:12:28,998 - Co? - Do Telluride. 139 00:12:29,623 --> 00:12:30,458 Pamiętasz? 140 00:12:31,125 --> 00:12:34,795 No tak. Myślałeś, że śpiewa: „Let Marlo open the door”. 141 00:12:34,879 --> 00:12:39,258 - Pete Townsend ma straszną wymowę. - To przez akcent. 142 00:12:40,342 --> 00:12:44,847 Prędzej Marlo otworzy drzwi, niż miłość. 143 00:12:44,930 --> 00:12:47,892 - Ale niech ci będzie, Pete. - Rób swoje. 144 00:12:47,975 --> 00:12:48,976 Tak. 145 00:12:49,852 --> 00:12:51,437 Jak mogłam zapomnieć. 146 00:12:56,275 --> 00:12:59,820 Czemu nie pracujesz przy Nocnym Larku? To było twoje dziecko. 147 00:13:00,362 --> 00:13:04,241 - Nasze. - Ty kochałeś je bardziej. 148 00:13:06,744 --> 00:13:08,537 Ciężko było mi bez ciebie. 149 00:13:10,873 --> 00:13:15,628 - Wszystko schrzaniłem. - Nie tylko ty. 150 00:13:17,880 --> 00:13:19,298 Ale czuję się zmieszana. 151 00:13:19,965 --> 00:13:22,635 Wybrałeś Lark ponad mnie, a potem odszedłeś. 152 00:13:23,344 --> 00:13:25,471 Wciąż jesteś agentem nieruchomości. 153 00:13:25,554 --> 00:13:27,306 - Nienawidzisz tego. - Wiem. 154 00:13:28,599 --> 00:13:31,310 Nie wiem, co zrobić. 155 00:13:32,436 --> 00:13:34,438 Jestem za stary na takie rozterki. 156 00:13:34,939 --> 00:13:37,107 Wcale nie jesteś stary. 157 00:13:38,484 --> 00:13:39,652 I rozgryziesz to. 158 00:13:44,031 --> 00:13:45,533 Jedno rozgryzłem. 159 00:13:48,661 --> 00:13:51,872 Jesteś dla mnie ważniejsza od jakiejkolwiek pracy. 160 00:13:53,123 --> 00:13:55,334 Nasz związek jest najważniejszy. 161 00:13:56,168 --> 00:13:59,547 Zerwanie nie powinno być konieczne, bym to zrozumiał. 162 00:14:03,217 --> 00:14:07,096 Może nauczymy się komunikować lepiej? 163 00:14:09,056 --> 00:14:12,142 Osiągniemy równowagę między pracą a życiem prywatnym. 164 00:14:14,353 --> 00:14:15,813 I będziemy cierpliwi. 165 00:14:19,108 --> 00:14:24,071 Ale oboje musimy tego pragnąć. 166 00:14:25,823 --> 00:14:27,116 Pragnę tego. 167 00:14:32,663 --> 00:14:34,748 - To na co czekamy? - Co? 168 00:14:35,374 --> 00:14:39,753 Od początku marzę, by za ciebie wyjść. 169 00:14:40,629 --> 00:14:46,343 Możemy powoli badać wodę albo skoczyć na bombę. 170 00:14:46,427 --> 00:14:50,139 To nieco ryzykowne, ale w końcu dobrze znamy ten basen. 171 00:14:51,015 --> 00:14:53,601 - Przesadziłam z metaforą? - Nieco. 172 00:14:54,852 --> 00:14:58,272 - Problemem było wesele. - Nie musi być wielkie. 173 00:14:58,355 --> 00:15:00,316 Możemy nawet iść do urzędu. 174 00:15:00,399 --> 00:15:03,819 Chcę to zrobić i rozpocząć wspólne życie. 175 00:15:03,903 --> 00:15:09,116 Nasze mamy nie wybaczyłyby nam ślubu w urzędzie. 176 00:15:09,199 --> 00:15:10,034 Racja. 177 00:15:12,244 --> 00:15:13,078 Wiesz… 178 00:15:15,581 --> 00:15:18,751 powrót do domu był poniekąd miły. 179 00:15:19,835 --> 00:15:21,337 Wróciłem do natury. 180 00:15:23,047 --> 00:15:24,256 To piękne miejsce. 181 00:15:25,758 --> 00:15:28,260 Myślisz o weselu na ranczu? 182 00:15:28,344 --> 00:15:31,263 Byłoby proste. Lark zająłby się jedzeniem. 183 00:15:31,347 --> 00:15:34,058 Dzieciaki by pomogły. Tata zrobiłby babeczki. 184 00:15:34,141 --> 00:15:38,270 To wciąż sporo do organizacji. Jak sobie z tym… 185 00:15:40,064 --> 00:15:40,898 Jackie. 186 00:15:40,981 --> 00:15:43,651 - Tak. - Twoi rodzice pozwolą? 187 00:15:44,234 --> 00:15:45,945 Będą zachwyceni. 188 00:15:48,155 --> 00:15:49,073 Kocham cię. 189 00:15:51,158 --> 00:15:52,159 Ja ciebie też. 190 00:16:15,057 --> 00:16:16,392 Dzięki za przyjazd. 191 00:16:24,984 --> 00:16:25,859 Na razie. 192 00:16:36,286 --> 00:16:38,288 HRABSTWO AURELITA WESOŁE MIASTECZKO 193 00:16:55,931 --> 00:16:56,765 Hej. 194 00:17:09,361 --> 00:17:11,363 Twoja mama kazała mi cię pilnować. 195 00:17:12,156 --> 00:17:15,075 - To żenujące. - Martwi się. 196 00:17:15,159 --> 00:17:19,204 Wiem, ale chcę udowodnić, że wciąż daję sobie radę. 197 00:17:19,747 --> 00:17:20,581 Komu? 198 00:17:21,206 --> 00:17:22,916 Może sobie. 199 00:17:23,751 --> 00:17:27,629 Rozumiem. Ale mnie nie musisz niczego udowadniać. 200 00:17:28,505 --> 00:17:29,798 Wiesz o tym? 201 00:17:31,884 --> 00:17:34,636 - Serio? - Tak. 202 00:17:36,138 --> 00:17:36,972 W porządku. 203 00:17:45,105 --> 00:17:49,151 Czemu byłaby pani idealną kandydatką do naszej prestiżowej firmy? 204 00:17:50,444 --> 00:17:55,032 Mam świetną etykę pracy i jestem zorganizowana. 205 00:17:57,785 --> 00:17:58,619 Proszę. 206 00:18:00,913 --> 00:18:04,041 - Zajęta? - Ćwiczę przed rozmową. 207 00:18:10,130 --> 00:18:11,757 - Czy to… - Tak. 208 00:18:12,925 --> 00:18:13,801 Z Juilliard. 209 00:18:18,764 --> 00:18:19,598 Ty otwórz. 210 00:18:23,936 --> 00:18:25,687 - Na pewno? - Tak. 211 00:18:38,534 --> 00:18:40,119 - Dostałem się? - Tak. 212 00:18:40,202 --> 00:18:41,787 - Serio? - Tak! 213 00:18:41,870 --> 00:18:42,830 Co? 214 00:18:48,919 --> 00:18:49,795 Co? 215 00:18:55,926 --> 00:18:59,638 Nie wiem, czy pojadę. 216 00:19:00,222 --> 00:19:03,350 Potrzebowałbym pieniędzy na pokój, jedzenie i czesne. 217 00:19:04,434 --> 00:19:08,397 Zadzwonię do wujka Richarda. Ma aż za dużo pokoi. 218 00:19:08,480 --> 00:19:10,983 I załatwi ci pracę, byś zarobił na czesne. 219 00:19:11,650 --> 00:19:13,068 - Serio? - Jasne. 220 00:19:13,152 --> 00:19:15,571 Nie wymigasz się. 221 00:19:16,738 --> 00:19:18,699 No dobra. Dzięki! 222 00:19:21,702 --> 00:19:22,703 Tak! 223 00:19:29,585 --> 00:19:30,419 Dobra. 224 00:19:41,680 --> 00:19:44,349 - W porządku? - Stresuję się. 225 00:19:44,933 --> 00:19:45,893 A ty? 226 00:19:46,560 --> 00:19:50,314 - Po prostu pojadę jak wczoraj. - Dasz czadu. 227 00:19:50,397 --> 00:19:53,567 Jasne. Bardziej cieszę się na dzisiejszy koncert. 228 00:19:53,650 --> 00:19:55,777 Nie byłam na festynowym koncercie. 229 00:19:55,861 --> 00:19:58,447 Mało wiesz o życiu. Spotkamy się tam? 230 00:19:58,530 --> 00:20:01,700 - Jasne. Danny mnie odbierze. - Dasz czadu. 231 00:20:12,502 --> 00:20:13,378 Dziękuję. 232 00:20:13,962 --> 00:20:16,632 - Cześć. - Hej. 233 00:20:16,715 --> 00:20:18,592 Diabelski młyn czy huśtawki? 234 00:20:19,384 --> 00:20:22,679 - Huśtawki, ale coś ci pokażę. - Dobra. 235 00:20:22,763 --> 00:20:24,014 - Gotowa? - Tak. 236 00:20:24,723 --> 00:20:27,517 - Grace! - Piękna, co? Zaczekaj. 237 00:20:29,394 --> 00:20:33,398 Nie przesadziłaś z ubiorem nic a nic. 238 00:20:33,482 --> 00:20:39,154 Później idziemy na koncert, a ta sukienka wpasuje się idealnie. 239 00:20:39,696 --> 00:20:41,865 - Chodź, Carrie Bradshaw. - Dobra. 240 00:20:44,785 --> 00:20:49,414 Zawodnik numer osiem, Alex Walter. 241 00:20:49,498 --> 00:20:54,378 Wczoraj zaliczył świetny debiut. Powitajmy go gorąco. 242 00:21:24,324 --> 00:21:28,704 Cóż za nieszczęście. Urwały mu się cugle. 243 00:21:29,538 --> 00:21:33,292 Debiutant zaliczył obiecujący start, 244 00:21:33,375 --> 00:21:38,046 ale Alex Walter kończy konkurencję z wielkim rozczarowaniem. 245 00:21:42,301 --> 00:21:43,427 Brawo, Alex. 246 00:21:51,643 --> 00:21:54,146 Spokojnie. 247 00:21:54,229 --> 00:21:56,023 - Chciałeś mnie zabić? - Co? 248 00:21:57,816 --> 00:21:59,526 Nie sprawdziłeś cugli. 249 00:22:00,986 --> 00:22:01,903 Zerwały się. 250 00:22:02,821 --> 00:22:04,740 Sprawdzałem trzy razy. 251 00:22:04,823 --> 00:22:08,201 - Jeździec też musi je sprawdzić. - Zrobiłem to. 252 00:22:08,994 --> 00:22:11,663 - To wiesz, że były dobre. - Nieważne. 253 00:22:11,747 --> 00:22:14,875 Możesz iść. Już nie potrzebuję twojej pomocy. 254 00:22:14,958 --> 00:22:17,294 Zobacz, skóra się starła. 255 00:22:17,961 --> 00:22:21,173 Musiała pęknąć na zakręcie, ale nie przyznasz tego. 256 00:22:21,256 --> 00:22:22,799 Łatwiej obwinić mnie. 257 00:22:22,883 --> 00:22:26,303 Powiedział gość, który nie bierze odpowiedzialności za nic. 258 00:22:26,386 --> 00:22:28,513 Wiem, że kiepsko o mnie myślisz, 259 00:22:28,597 --> 00:22:33,018 ale nigdy nie skrzywdziłbym cię celowo. 260 00:22:33,101 --> 00:22:36,730 Serio? A robisz to całe moje życie. 261 00:22:36,813 --> 00:22:40,984 O czym ty mówisz? O Paige? To było wieki temu. 262 00:22:41,068 --> 00:22:44,154 Była moją pierwszą dziewczyną. Jak mogłeś? 263 00:22:44,237 --> 00:22:46,323 Nie wiedziałem o was. 264 00:22:46,865 --> 00:22:52,037 Mógłbyś raz mi uwierzyć, a nie zakładać najgorsze. 265 00:22:52,120 --> 00:22:56,500 - Nie wiedziałem. Nie było mnie. - Jasne. 266 00:22:58,001 --> 00:23:01,421 Jesteś z Jackie. Jakie to ma znaczenie? 267 00:23:01,505 --> 00:23:04,674 Chodzi o coś więcej niż sprawa z Paige. 268 00:23:04,758 --> 00:23:07,260 Wszystko przychodzi ci łatwo. 269 00:23:07,344 --> 00:23:10,847 Gdy trafia mi się coś dobrego, ty to niszczysz. 270 00:23:11,765 --> 00:23:16,603 Wpadasz, podbijasz i wbijasz flagę, nie myśląc o ofiarach. 271 00:23:20,273 --> 00:23:24,569 Żyję w twoim cieniu. Wiesz, jakie to ciężkie? 272 00:23:25,070 --> 00:23:27,948 Skupiasz uwagę. Jesteś czarusiem. 273 00:23:28,031 --> 00:23:32,119 Gwiazdą futbolu, z którą każdy chce trzymać. 274 00:23:32,202 --> 00:23:35,372 Nawet moja dziewczyna rzuca ci się na pomoc, 275 00:23:35,455 --> 00:23:36,957 choć zawaliłeś galę mamy. 276 00:23:37,040 --> 00:23:40,377 Żałuję tego. Naprawdę. 277 00:23:41,128 --> 00:23:43,088 Nawet nie wiesz jak. 278 00:23:43,171 --> 00:23:47,467 Ale nie wiesz, jak to jest żyć w twoim cieniu. 279 00:23:47,551 --> 00:23:48,677 - Ty w moim? - Tak. 280 00:23:49,344 --> 00:23:50,637 Ja w twoim. 281 00:23:50,720 --> 00:23:52,848 Idealnego Alexa Waltera. 282 00:23:52,931 --> 00:23:57,185 Bystrego, miłego, niezawodnego. 283 00:23:57,269 --> 00:23:59,104 Rodzice są z niego dumni. 284 00:24:00,647 --> 00:24:04,067 Wiesz, jak często chciałem być taki jak ty? 285 00:24:07,988 --> 00:24:09,239 Spójrz na mnie. 286 00:24:10,782 --> 00:24:14,661 Mam gówniane oceny. Moja noga jest do niczego. 287 00:24:14,744 --> 00:24:16,163 Liczyłem na futbol, 288 00:24:17,998 --> 00:24:18,957 ale nici z tego. 289 00:24:20,125 --> 00:24:22,461 Nie mam szans na stypendium. 290 00:24:23,295 --> 00:24:26,089 Miałeś racje. Staczam się od drugiej klasy. 291 00:24:32,554 --> 00:24:35,765 - Nie mówiłem serio. - Miałeś rację. 292 00:24:37,934 --> 00:24:39,060 Jestem frajerem. 293 00:24:40,687 --> 00:24:43,315 Rodzice wydali fortunę na moją rehabilitację. 294 00:24:45,150 --> 00:24:46,026 I po co? 295 00:24:48,153 --> 00:24:50,322 Jestem porażką i rozczarowaniem. 296 00:24:52,032 --> 00:24:53,658 - Ciężarem. - Przestań. 297 00:24:56,536 --> 00:24:57,496 Jasne? 298 00:24:58,914 --> 00:25:04,961 Nie jesteś porażką, rozczarowaniem ani ciężarem. 299 00:25:07,088 --> 00:25:10,592 Jesteś Cole’em Walterem, moim bratem. 300 00:25:11,551 --> 00:25:16,598 Czasami chcę cię zabić, ale nic tego nie zmieni. 301 00:25:18,266 --> 00:25:20,769 Wiem, że mi nie uwierzysz. 302 00:25:24,272 --> 00:25:25,482 Ale przepraszam. 303 00:25:30,111 --> 00:25:31,112 Ja też. 304 00:25:40,038 --> 00:25:41,289 Zabierzmy sprzęt. 305 00:25:41,998 --> 00:25:45,835 Radzisz sobie świetnie w szeregu zajęć dodatkowych. 306 00:25:45,919 --> 00:25:48,547 Celujesz w role przywódcze? 307 00:25:49,089 --> 00:25:52,342 Tak, planuję to na trzecim roku. 308 00:25:52,425 --> 00:25:55,470 Nic dziwnego. Twój tata był świetnym liderem. 309 00:25:57,639 --> 00:25:58,807 Znała go pani? 310 00:25:59,641 --> 00:26:03,103 Trochę. Mieszkał naprzeciwko w akademiku w Princeton. 311 00:26:06,356 --> 00:26:07,357 Boże. 312 00:26:08,692 --> 00:26:13,196 Czytałam o wypadku. Naprawdę mi przykro, Jackie. 313 00:26:15,240 --> 00:26:16,157 Dziękuję. 314 00:26:18,285 --> 00:26:22,122 Na koniec zadam ci bardziej nietypowe pytanie. 315 00:26:26,251 --> 00:26:30,005 Jak opisałabyś złoty kolor osobie niewidomej? 316 00:26:36,428 --> 00:26:37,262 Jackie? 317 00:26:39,848 --> 00:26:44,019 Przepraszam. Jakie było pytanie? 318 00:26:44,811 --> 00:26:49,316 Jak opisałabyś kolor złoty osobie niedowidzącej? 319 00:27:03,038 --> 00:27:03,872 Nie wiem. 320 00:27:08,918 --> 00:27:12,631 - Pójdę po resztę. - Ja to zrobię. 321 00:27:16,259 --> 00:27:20,555 - Znów zapanował pokój? - Tak. 322 00:27:21,389 --> 00:27:23,600 Nie dociekam. Fajnie, że się udało. 323 00:27:24,934 --> 00:27:27,354 - Tak. - Niezły pech. 324 00:27:28,730 --> 00:27:29,856 Fakt. 325 00:27:31,066 --> 00:27:34,736 Nie poszło po twojej myśli, ale zachowałeś spokój. 326 00:27:34,819 --> 00:27:38,281 Zadbałeś o konia. Jestem z ciebie dumny. 327 00:27:40,784 --> 00:27:41,618 Dzięki. 328 00:27:42,494 --> 00:27:47,540 Po twoim starcie zagadał do mnie facet ze związku jeździeckiego. 329 00:27:48,124 --> 00:27:50,835 - Chce cię poznać. - Nawet nie dokończyłem. 330 00:27:50,919 --> 00:27:53,254 Nieważne. Widzą potencjał. 331 00:27:54,923 --> 00:27:55,799 Brawo. 332 00:27:59,761 --> 00:28:00,929 Idealnie. 333 00:28:05,684 --> 00:28:07,477 Dziękujemy. 334 00:28:07,977 --> 00:28:09,270 Umieram z głodu. 335 00:28:09,771 --> 00:28:12,440 - Cały dzień nie jadłam. - Ja nie mam apetytu. 336 00:28:14,275 --> 00:28:15,652 Pogadaliśmy o Londynie. 337 00:28:16,653 --> 00:28:19,364 Jeśli można to tak nazwać. Wyjeżdża. 338 00:28:21,199 --> 00:28:22,909 Powiedział to tak spokojnie. 339 00:28:23,868 --> 00:28:25,787 Jakbym nie była mu potrzebna. 340 00:28:25,870 --> 00:28:29,958 Na miejscu po prostu znajdzie sobie kogoś innego. 341 00:28:31,126 --> 00:28:34,462 To nieprawda. Nie jesteś niepotrzebna. 342 00:28:35,630 --> 00:28:40,427 Ale chociaż możemy płakać razem. 343 00:28:41,636 --> 00:28:42,804 Dwie singielki. 344 00:28:44,013 --> 00:28:45,598 No właśnie. 345 00:28:46,641 --> 00:28:49,936 Wczoraj… widziałam się z Willem. 346 00:28:50,687 --> 00:28:53,523 - Było dziwnie? - Bardzo. 347 00:28:54,524 --> 00:28:55,483 Na początku. 348 00:28:57,026 --> 00:29:02,574 Ale potem zrozumieliśmy, że bez siebie jest nam źle 349 00:29:03,491 --> 00:29:05,076 i że chcemy wziąć ślub. 350 00:29:07,036 --> 00:29:11,708 Popracujemy nad komunikacją. On nieco ograniczy pracę. 351 00:29:11,791 --> 00:29:13,835 Jasne. Poprosimy drinki! 352 00:29:13,918 --> 00:29:17,505 Ale nie chcemy zwlekać. Możemy zrobić wesele na jego ranczu. 353 00:29:17,589 --> 00:29:18,923 I to niedługo. 354 00:29:19,507 --> 00:29:21,009 - Boże. - Wiem. 355 00:29:21,092 --> 00:29:22,385 Gdzie ta kelnerka? 356 00:29:25,138 --> 00:29:26,973 Poprosimy butelkę szampana. 357 00:29:27,056 --> 00:29:28,141 - Dobrze. - Całą? 358 00:29:28,224 --> 00:29:31,478 Tak. Musimy zaplanować wieczór panieński. 359 00:29:36,483 --> 00:29:37,484 Tutaj, Nowy Jork. 360 00:29:41,237 --> 00:29:43,448 Gdzie jest Danny? Miał mnie… 361 00:29:43,531 --> 00:29:45,116 Podwieźć, wiem. 362 00:29:45,617 --> 00:29:49,162 Musiał poczytać Benny’emu, więc poprosił mnie. 363 00:29:52,957 --> 00:29:57,045 - Nie powiesz nic o wozie? - Jadę do Alexa na festyn. 364 00:29:58,046 --> 00:30:01,591 Niemal rok remontowałem silnik i w końcu skończyłem. 365 00:30:01,674 --> 00:30:04,594 - Idziemy na koncert. - Wiem. 366 00:30:05,220 --> 00:30:08,932 - Zawiozę cię. - Alex o tym wie? 367 00:30:09,015 --> 00:30:10,683 Wyluzuj, wie. 368 00:30:11,643 --> 00:30:12,811 Pogadaliśmy. 369 00:30:13,728 --> 00:30:15,605 - O czym? - O wszystkim. 370 00:30:27,242 --> 00:30:28,159 Proszę. 371 00:30:45,552 --> 00:30:48,805 Widziałem cię. Masz talent. 372 00:30:49,973 --> 00:30:50,807 Dzięki. 373 00:30:51,432 --> 00:30:54,644 - Startujesz w czymś jeszcze? - Może w przyszłości. 374 00:30:54,727 --> 00:30:57,230 Od kilku lat budżet na stypendia rośnie. 375 00:30:57,313 --> 00:31:01,609 Szukamy prawdziwych talentów, a nie tylko łowców adrenaliny. 376 00:31:02,193 --> 00:31:04,821 - Zainteresowani? - Stypendium na studia? 377 00:31:06,155 --> 00:31:07,866 Jasne, że tak. 378 00:31:08,366 --> 00:31:11,244 W porządku. Może załatwię ci letni obóz. 379 00:31:11,911 --> 00:31:13,663 - Dzięki. - Dzięki, Chet. 380 00:31:14,247 --> 00:31:16,082 Spędzisz lato w Montanie? 381 00:31:17,750 --> 00:31:18,585 Całe? 382 00:31:39,564 --> 00:31:42,984 Będzie dość nudno, jeśli będziemy milczeć. 383 00:31:45,695 --> 00:31:47,655 Jak poszło Alexowi? 384 00:31:48,239 --> 00:31:51,159 - Źle. - Co się stało? 385 00:31:51,826 --> 00:31:53,036 Musiał się wycofać. 386 00:31:54,621 --> 00:31:56,164 Ale nie szkodzi, bo… 387 00:31:57,874 --> 00:32:00,001 Sam ci to powie. 388 00:32:04,881 --> 00:32:05,882 O nie. 389 00:32:10,553 --> 00:32:12,180 Nie. 390 00:32:32,450 --> 00:32:34,827 - Rany. - Naprawisz to? 391 00:32:34,911 --> 00:32:38,790 Nie mam narzędzi. Miałem po nie jechać, ale pojechałem po ciebie. 392 00:32:39,374 --> 00:32:41,501 Czyli to moja wina. 393 00:32:41,584 --> 00:32:46,297 Pewnie żałujesz, że tu trafiłam. Nie wylądowałbyś ze mną na odludziu. 394 00:32:49,217 --> 00:32:50,593 Zadzwonię po Willa. 395 00:33:21,165 --> 00:33:24,627 - Chyba nie dam rady. - Zepsuje się. 396 00:33:25,420 --> 00:33:27,296 To zabytek. Hej. 397 00:33:30,216 --> 00:33:31,300 Co, do licha? 398 00:33:31,384 --> 00:33:35,763 Sama powiedziałaś, że darmowe latte to za mało. 399 00:33:38,516 --> 00:33:40,852 - Rozumiem. - Każdy zasługuje na szansę. 400 00:33:42,478 --> 00:33:43,938 - Tędy. - Nikt nie pytał. 401 00:34:00,038 --> 00:34:03,291 - Chciałam się wytłumaczyć. - Już to zrobiłaś. 402 00:34:04,375 --> 00:34:07,253 Powinnam wiedzieć, że cię zranię, 403 00:34:07,837 --> 00:34:09,756 ale nie widziałam tego, bo… 404 00:34:11,090 --> 00:34:12,091 nie chciałam. 405 00:34:13,051 --> 00:34:16,512 Uwaga Cole’a była jak narkotyk. 406 00:34:17,096 --> 00:34:19,891 Wiedziałam, że to złe, ale uczucie było piękne. 407 00:34:21,476 --> 00:34:23,227 Mogłam udawać fajną. 408 00:34:24,062 --> 00:34:27,607 Popularną. Choć przez chwilę. 409 00:34:28,733 --> 00:34:30,193 Ciężko to odrzucić. 410 00:34:33,237 --> 00:34:37,575 Znamy się od trzeciej klasy. Nie tęsknisz za naszą przyjaźnią? 411 00:34:38,910 --> 00:34:42,455 Twoja zdrada ją splugawiła. 412 00:34:52,131 --> 00:34:56,177 Pamiętasz ten obóz, na którym było tak złe jedzenie, 413 00:34:56,761 --> 00:35:01,974 że wymknęłyśmy się na Maka i skręciłaś kostkę? 414 00:35:02,767 --> 00:35:06,187 Albo jak przebrałyśmy się za m&m’sy na Halloween. 415 00:35:06,687 --> 00:35:07,522 Pamiętasz? 416 00:35:09,315 --> 00:35:11,275 Byłaś z orzeszkiem, a ja bez. 417 00:35:11,359 --> 00:35:12,193 Tak. 418 00:35:18,157 --> 00:35:19,325 Przepraszam. 419 00:35:20,535 --> 00:35:21,702 Wybacz mi. 420 00:35:22,995 --> 00:35:24,664 Tęsknię za przyjaciółką. 421 00:35:36,467 --> 00:35:40,054 Wiedziałam, że Cole sypia z innymi. 422 00:35:41,764 --> 00:35:43,850 Nie powinnam cię winić. 423 00:35:44,851 --> 00:35:48,521 Trochę powinnaś, ale nie wiecznie. 424 00:35:52,525 --> 00:35:55,153 Obiecasz, że żaden facet już nas nie poróżni? 425 00:35:56,362 --> 00:35:57,196 Obiecuję. 426 00:36:07,123 --> 00:36:09,458 Nasze wspomnienia dotyczą tylko żarcia. 427 00:36:10,293 --> 00:36:15,047 Umieram z głodu. Wybiegłam z kolejki, by tu być. 428 00:36:15,131 --> 00:36:17,258 - Zjedzmy coś. - Dobra. 429 00:36:17,341 --> 00:36:21,888 - Mam ochotę na te chipsy. - Na patyku? 430 00:36:30,521 --> 00:36:32,315 Przykro mi. 431 00:36:33,065 --> 00:36:36,152 Chyba jadę na letni obóz szkoleniowy. 432 00:36:37,236 --> 00:36:38,070 Chyba? 433 00:36:38,571 --> 00:36:42,950 Musiałbym zostawić Jackie. Pogadam z nią. 434 00:36:45,620 --> 00:36:48,164 Rób to, czego ty chcesz. 435 00:36:49,916 --> 00:36:50,958 Wiem. 436 00:36:51,626 --> 00:36:54,128 Idziecie? Zaczyna się. 437 00:36:54,962 --> 00:36:55,796 Tak. 438 00:36:57,173 --> 00:36:58,925 - Chodź. - Alex? 439 00:37:01,510 --> 00:37:03,012 Zaczekam tu. 440 00:37:04,013 --> 00:37:07,016 - Jackie zaraz będzie. - Dobra. 441 00:37:08,059 --> 00:37:08,893 Chodź. 442 00:38:08,828 --> 00:38:09,662 Dzięki. 443 00:38:10,579 --> 00:38:13,207 Silnik tak się nagrzał, że wciąż jest ciepły. 444 00:38:14,500 --> 00:38:18,129 Zobacz. Chociaż nie zamarzniesz. 445 00:38:21,173 --> 00:38:22,174 Nie trzeba. 446 00:38:24,969 --> 00:38:25,803 Jak chcesz. 447 00:38:52,371 --> 00:38:56,959 Dobrze, że Will i Hayley się dogadali. I urządzimy wesele. 448 00:38:57,960 --> 00:38:58,836 Cudownie. 449 00:39:03,883 --> 00:39:05,843 Pamiętasz, jak tu zamieszkaliśmy? 450 00:39:08,512 --> 00:39:13,392 Nie cieszyło cię zamieszkanie z teściami. 451 00:39:13,476 --> 00:39:15,603 Chciałam mieć własny dom. 452 00:39:17,271 --> 00:39:19,482 Ale liczy się bycie razem. 453 00:39:21,734 --> 00:39:23,069 To było 20 lat temu. 454 00:39:26,364 --> 00:39:30,493 - Szalona jazda. - Nikt nam tego nie odbierze. 455 00:39:35,414 --> 00:39:37,833 Zrobiłeś, co mogłeś, by utrzymać ranczo. 456 00:39:40,378 --> 00:39:41,587 Bądź z ciebie dumny. 457 00:39:48,386 --> 00:39:50,221 Deweloper złożył dobrą ofertę. 458 00:40:02,024 --> 00:40:03,150 Przyjmiemy ją. 459 00:40:12,993 --> 00:40:14,995 - Trochę. - Rany! 460 00:40:18,457 --> 00:40:19,291 Paige? 461 00:40:22,628 --> 00:40:24,630 No pogadaj z nim. 462 00:40:28,134 --> 00:40:28,968 Cześć. 463 00:40:31,762 --> 00:40:32,680 Dzięki. 464 00:40:40,062 --> 00:40:40,896 Hej. 465 00:40:42,440 --> 00:40:43,274 Hej. 466 00:40:44,358 --> 00:40:48,362 - Rozumiem, jeśli mną gardzisz. - Nie. 467 00:40:51,782 --> 00:40:53,200 Masz wolną wolę. 468 00:40:54,994 --> 00:40:58,330 Nie jestem Cole’em Walterem, ale jestem kimś. 469 00:41:00,207 --> 00:41:02,543 Kimś, kto bardzo cię lubił. 470 00:41:03,919 --> 00:41:05,254 Odrzuciłaś to. 471 00:41:08,549 --> 00:41:09,383 Wiem. 472 00:41:13,304 --> 00:41:14,805 Wyszło na dobre. 473 00:41:18,267 --> 00:41:21,020 - Na razie. - Pa. 474 00:41:51,926 --> 00:41:53,052 Jest ciepły? 475 00:41:54,678 --> 00:41:55,679 Zobacz. 476 00:42:24,959 --> 00:42:26,293 Will niedługo będzie. 477 00:42:31,924 --> 00:42:32,967 Jak rozmowa? 478 00:42:36,345 --> 00:42:37,221 Źle. 479 00:42:38,264 --> 00:42:40,641 Zawaliłam ostatnie pytanie. 480 00:42:40,724 --> 00:42:43,352 Coś mogło cię zaskoczyć? 481 00:42:47,523 --> 00:42:51,443 Spytała, jak opisałabym złoty kolor osobie niewidomej. 482 00:42:52,236 --> 00:42:56,907 - Co powiedziałaś? - Miałam pustkę w głowie. 483 00:43:03,497 --> 00:43:04,748 Powinnam powiedzieć, 484 00:43:05,374 --> 00:43:10,421 że wygląda jak smak ciepłego miodu. 485 00:43:11,547 --> 00:43:18,012 Brzmi jak śpiew Niny Simone w „I Put A Spell On You”. 486 00:43:20,472 --> 00:43:25,144 Lub przypomina poczucie promieni słońca na twarzy. 487 00:43:28,439 --> 00:43:33,611 Ale nie powiedziałam tego, bo myślałam o czymś innym. 488 00:43:34,445 --> 00:43:35,654 Rozkojarzyłam się. 489 00:43:39,366 --> 00:43:41,118 Nie powinnam była. 490 00:43:44,788 --> 00:43:47,291 Nie powinnaś myśleć, że cię tu nie chcę. 491 00:43:49,501 --> 00:43:51,587 Podobno urwał ci się film. 492 00:43:51,670 --> 00:43:54,173 Odeszłaś, zanim skończyłem. 493 00:43:59,803 --> 00:44:00,638 Posłuchaj. 494 00:44:03,265 --> 00:44:06,810 Już wcześniej kłóciłem się z Alexem. 495 00:44:07,478 --> 00:44:09,271 Próbowałem to naprawić. 496 00:44:11,357 --> 00:44:14,318 Ale pojawiłaś się i to uniemożliwiłaś. 497 00:44:14,401 --> 00:44:17,613 Przecież pogodziliście się. 498 00:44:18,197 --> 00:44:20,240 Tak, w końcu. 499 00:44:21,325 --> 00:44:23,285 Ale to wciąż skomplikowane. 500 00:44:25,621 --> 00:44:28,207 Nie złamię mu już serca, ale… 501 00:44:31,752 --> 00:44:33,295 nie przestanę cię pragnąć. 502 00:44:55,401 --> 00:44:56,318 Co się stało? 503 00:44:57,486 --> 00:45:00,280 Coś z rozrządem. Musisz go odholować. 504 00:45:03,826 --> 00:45:07,913 - Przegapiłeś koncert? - Nie był aż taki fajny. 505 00:45:10,332 --> 00:45:11,333 W porządku? 506 00:45:12,876 --> 00:45:13,711 Tak. 507 00:45:16,130 --> 00:45:17,047 Jackie. 508 00:45:17,923 --> 00:45:20,968 Może dodasz do życiorysu organizację wesela? 509 00:45:22,511 --> 00:45:23,345 Co? 510 00:45:23,846 --> 00:45:25,180 - Robimy to. - Co? 511 00:45:25,264 --> 00:45:26,265 Tak. 512 00:45:26,348 --> 00:45:27,891 Boże. 513 00:45:27,975 --> 00:45:31,395 - Gratulacje. - W końcu! 514 00:45:34,606 --> 00:45:35,524 Tak! 515 00:45:41,697 --> 00:45:43,240 Uwielbiam wesela. 516 00:46:31,747 --> 00:46:35,167 Napisy: Krzysztof Zając