1 00:00:06,166 --> 00:00:08,916 SERIAL NETFLIX 2 00:00:11,541 --> 00:00:14,125 Cmentarze i nekropolie 3 00:00:14,208 --> 00:00:15,666 to kolekcje ostateczne. 4 00:00:16,166 --> 00:00:18,916 Warstwy ziemi dzielą starożytne groby, 5 00:00:19,458 --> 00:00:21,416 te pogańskie i uświęcone. 6 00:00:22,208 --> 00:00:25,291 Groby wiedźmy, czarownika i świętego. 7 00:00:26,000 --> 00:00:27,916 Ziemia jest pełna tajemnic 8 00:00:28,416 --> 00:00:29,291 i skarbów. 9 00:00:31,208 --> 00:00:36,708 Szkodniki przeżują obojętnie drewno i kości. 10 00:00:36,791 --> 00:00:38,166 To dla nich pożywienie. 11 00:00:38,750 --> 00:00:42,208 Człowiek zaś może odnaleźć tam nagrodę. 12 00:00:42,291 --> 00:00:45,375 Nasza dzisiejsza opowieść to „Szczury cmentarne” 13 00:00:45,875 --> 00:00:48,916 w reżyserii Vincenza Nataliego. 14 00:00:49,500 --> 00:00:53,166 SZCZURY CMENTARNE 15 00:02:05,666 --> 00:02:06,750 Ślicznotka. 16 00:02:07,250 --> 00:02:08,416 O tak. 17 00:02:08,500 --> 00:02:11,416 Dama z szanowanej rodziny, jak mniemam. 18 00:02:15,166 --> 00:02:17,833 Nawet w tym stanie widać po niej, 19 00:02:18,416 --> 00:02:20,333 że ładna kobieta była. 20 00:02:29,041 --> 00:02:33,791 W tak szykownej stylizacji nie uświadczyłbyś jej za życia. 21 00:02:35,375 --> 00:02:38,625 Ja tam biorę, co los przyniesie. 22 00:02:38,708 --> 00:02:40,000 Ja również. 23 00:02:40,083 --> 00:02:43,000 NA PODSTAWIE OPOWIADANIA HENRYKA KUTTNERA 24 00:02:46,083 --> 00:02:47,333 Poproszę torbę. 25 00:02:54,291 --> 00:02:55,541 Nazywam się Masson. 26 00:02:56,708 --> 00:02:59,041 Jestem zarządcą ogrodu pamięci, 27 00:02:59,125 --> 00:03:01,750 który tak bezczelnie rabujecie. 28 00:03:03,833 --> 00:03:06,166 - Wytłumaczycie się? - Miej pan litość. 29 00:03:06,250 --> 00:03:08,458 Durnie z nas, zero oleju w głowie. 30 00:03:09,041 --> 00:03:10,708 A zatem was oświecę. 31 00:03:11,833 --> 00:03:17,208 Godny pochówek zmarłych to fundament społeczeństwa. 32 00:03:17,291 --> 00:03:20,916 Przestaliśmy być małpami po wykopaniu pierwszych grobów. 33 00:03:21,583 --> 00:03:23,458 To były narodziny cywilizacji. 34 00:03:24,916 --> 00:03:28,916 Jej koniec nadejdzie, gdy przestaniemy szanować zmarłych. 35 00:03:31,250 --> 00:03:32,083 A teraz 36 00:03:33,583 --> 00:03:34,416 wynocha. 37 00:03:34,500 --> 00:03:36,708 Nie zabierasz nas na posteru…? 38 00:03:43,916 --> 00:03:45,041 Żałosne. 39 00:03:55,791 --> 00:03:57,250 Co my tu mamy? 40 00:03:59,125 --> 00:04:00,333 Proszę bardzo. 41 00:04:00,416 --> 00:04:02,583 O tak. 42 00:04:18,333 --> 00:04:20,458 W istocie, fundament społeczeństwa. 43 00:04:28,750 --> 00:04:29,583 No już. 44 00:04:37,125 --> 00:04:37,958 Chodź tu. 45 00:05:09,083 --> 00:05:09,916 Serwus. 46 00:05:12,041 --> 00:05:12,916 Tędy. 47 00:05:15,541 --> 00:05:16,708 Dalej. 48 00:05:20,333 --> 00:05:21,166 I jak? 49 00:05:26,041 --> 00:05:28,250 - To wszystko? - Jak to? 50 00:05:28,333 --> 00:05:30,750 Starczy na ten miesiąc, nawet więcej. 51 00:05:30,833 --> 00:05:32,916 Nie starczy nawet na odsetki. 52 00:05:33,541 --> 00:05:34,916 To czyste srebro. 53 00:05:35,541 --> 00:05:36,375 Cyna. 54 00:05:36,458 --> 00:05:37,500 Srebro. 55 00:05:41,375 --> 00:05:42,500 Cyna. 56 00:05:46,000 --> 00:05:48,416 Już trzeci raz przynosisz za mało. 57 00:05:50,291 --> 00:05:52,083 Dałbym ci kredyt zaufania, 58 00:05:53,041 --> 00:05:56,083 ale moi pracodawcy nie są tak łaskawi. 59 00:05:56,166 --> 00:05:58,041 Zaczynają sądzić, 60 00:05:58,958 --> 00:06:01,458 że najlepsze zachowujesz dla siebie. 61 00:06:01,541 --> 00:06:03,083 Obraża pan mój honor. 62 00:06:03,750 --> 00:06:06,083 Massonowie zawsze spłacali swoje długi. 63 00:06:06,166 --> 00:06:10,125 Padłem ofiarą karcianego nieszczęścia i chcę spłacić swój dług. 64 00:06:10,958 --> 00:06:12,166 Kłopotem są szczury. 65 00:06:12,875 --> 00:06:15,791 - Szczury? - Rozpanoszyły się na cmentarzu. 66 00:06:16,333 --> 00:06:20,541 Nim zdążę uzupełnić inwentarz, porywają ciała. 67 00:06:20,625 --> 00:06:24,416 Sterczę na mrozie w te nieszczęsne noce i kopię całe godziny, 68 00:06:24,500 --> 00:06:27,916 a czyhający na mnie łup to pusta skrzynia. 69 00:06:28,000 --> 00:06:32,083 Chcesz powiedzieć, że szczury wykradają ciała z trumien? 70 00:06:32,166 --> 00:06:34,583 Otóż to. Istna plaga. 71 00:06:34,666 --> 00:06:38,083 Miesięczny utarg to ułamek tego, co niegdyś zarabiałem. 72 00:06:38,166 --> 00:06:42,125 - Szczury nie porywają ciał. - Ależ porywają, panie kolego. 73 00:06:42,625 --> 00:06:44,625 Szczury z Salem są wyjątkowe. 74 00:06:44,708 --> 00:06:48,666 Pochodzą z odległych krain. Trafiają tutaj od setek lat. 75 00:06:48,750 --> 00:06:50,541 Odkąd istnieje port. 76 00:06:50,625 --> 00:06:55,916 Pasażerowie na gapę z okrętów handlowych z Malezji, Chin, Wybrzeża Kości Słoniowej 77 00:06:56,000 --> 00:07:00,375 i egzotycznych krain, gdzie w swej masie dały początek całym religiom. 78 00:07:01,833 --> 00:07:04,500 O historii to akurat coś wiem. 79 00:07:05,500 --> 00:07:07,916 Powszechnie wiadomo, że za dawnych lat, 80 00:07:08,000 --> 00:07:11,166 gdy Cotton Mather polował na kultystów z Salem, 81 00:07:11,250 --> 00:07:14,875 pod tymi ulicami kryła się sieć jaskiń, 82 00:07:15,750 --> 00:07:16,958 czarne kościoły. 83 00:07:18,083 --> 00:07:20,250 Miejsca potwornych orgii 84 00:07:20,333 --> 00:07:24,041 i wyuzdanych sakramentów ku czci straszelnych istot. 85 00:07:24,125 --> 00:07:27,125 Bóg jeden raczy wiedzieć, cóż rodzą te podziemia. 86 00:07:27,875 --> 00:07:28,708 Szczury. 87 00:07:29,750 --> 00:07:30,666 Zabij je. 88 00:07:31,791 --> 00:07:35,791 Usiłowałem wytępić te szkodniki podstępem i siłą. 89 00:07:36,458 --> 00:07:39,708 Pułapki, trucizna, nawet gaz. Nic ich nie powstrzymało. 90 00:07:39,791 --> 00:07:42,625 Ich nory są rozległe i dobrze ufortyfikowane. 91 00:07:42,708 --> 00:07:45,833 Mam klaustrofobię, nie znoszę zamkniętych przestrzeni. 92 00:07:45,916 --> 00:07:48,000 Od wypadku z lodówką za dzieciaka. 93 00:07:48,083 --> 00:07:49,458 To nie pana kłopot. 94 00:07:49,541 --> 00:07:53,000 W każdym razie nie jestem w stanie dostać się do ich leża. 95 00:07:53,083 --> 00:07:55,041 Bydlaki są coraz zuchwalsze. 96 00:07:55,125 --> 00:07:57,166 Oto wynik ugryzienia szczura, 97 00:07:57,250 --> 00:08:00,541 który dopadł mnie, gdy usiłowałem wydobyć to wszystko. 98 00:08:00,625 --> 00:08:05,083 Niczym jednak był ten nieznośny ból w porównaniu do zabiegu. 99 00:08:05,166 --> 00:08:08,666 Medyk przeszywał mnie igłami, by ustrzec mnie przed chorobą. 100 00:08:08,750 --> 00:08:10,333 Zaraz zmysły postradam. 101 00:08:10,416 --> 00:08:15,000 Błagam pana i pańskich pracodawców o odrobinę litości 102 00:08:15,083 --> 00:08:17,625 albo cierpliwości, żebym się z tym uporał. 103 00:08:20,583 --> 00:08:25,958 Zużyłeś moją cierpliwość, stojąc tutaj i ględząc jak najęty. 104 00:08:27,541 --> 00:08:28,833 Moi pracodawcy 105 00:08:30,166 --> 00:08:32,416 dadzą ci tydzień. 106 00:08:33,250 --> 00:08:34,583 Na twoim miejscu 107 00:08:35,458 --> 00:08:36,708 spłaciłbym swój dług. 108 00:08:38,250 --> 00:08:39,083 W innym razie 109 00:08:40,458 --> 00:08:42,875 skończy się rabowanie grobów. 110 00:08:44,291 --> 00:08:46,333 To twój grób zrabują. 111 00:08:52,666 --> 00:08:53,625 Cyna twoja. 112 00:09:19,875 --> 00:09:21,250 Idź stąd. 113 00:09:25,125 --> 00:09:27,916 Dooley! 114 00:09:35,125 --> 00:09:38,041 - Jest? - Mówiłem, żebyś tu nie przyłaził. 115 00:09:38,125 --> 00:09:38,958 Jest czy nie? 116 00:09:39,458 --> 00:09:42,958 Na szczęście nie. Załatwia coś w mieście. 117 00:09:43,041 --> 00:09:45,291 Lada chwila wróci, więc pospiesz się. 118 00:09:45,375 --> 00:09:47,625 Jest coś z potencjałem? 119 00:09:47,708 --> 00:09:50,875 W tym tygodniu nic szczególnego. 120 00:09:50,958 --> 00:09:53,625 - Mogę rzucić okiem? - Wykluczone. 121 00:09:53,708 --> 00:09:56,458 Nie rozumiesz, że to sprawa życia i śmierci. 122 00:09:56,541 --> 00:09:58,208 Zajmuję się tylko śmiercią. 123 00:09:58,291 --> 00:10:01,666 Mamy samych nędzarzy i włóczęgów. 124 00:10:01,750 --> 00:10:04,125 Nikt szczególnie wartościowy. 125 00:10:04,208 --> 00:10:08,125 Może oczy któregoś nieszczęśnika, jak i moje, widziały lepsze czasy 126 00:10:08,208 --> 00:10:11,666 i przed swym upadkiem pozyskał on złote plomby. 127 00:10:11,750 --> 00:10:14,250 - To zajmie chwilę. - Nie. 128 00:10:15,416 --> 00:10:16,875 Proszę cię. 129 00:10:17,708 --> 00:10:18,708 Druhu mój. 130 00:10:19,208 --> 00:10:23,041 Ileż razy ci pomagałem? 131 00:10:23,666 --> 00:10:27,125 Nie wspomnę o tym, że płaciłem sowicie, ponad miarę. 132 00:10:28,583 --> 00:10:33,750 Tylko jedno może mnie przekonać, by pozwolić ci zbadać zwłoki. 133 00:10:34,541 --> 00:10:35,541 Mój Dooley. 134 00:10:36,500 --> 00:10:38,000 Rozczarowujesz mnie. 135 00:10:38,958 --> 00:10:40,083 Eliksir Diabła. 136 00:10:40,625 --> 00:10:43,625 Gdybyś tylko miał siłę mu się przeciwstawić. 137 00:10:43,708 --> 00:10:46,916 Tak wielu spotyka swą zgubę pośród mrocznych uciech. 138 00:10:47,500 --> 00:10:50,458 Modlę się, byś nie skończył jak oni. 139 00:10:52,041 --> 00:10:54,916 Niemniej jednak jestem przygotowany. 140 00:11:13,541 --> 00:11:14,541 Spójrzmy. 141 00:11:22,916 --> 00:11:24,500 Wciąż szukamy głowy. 142 00:11:31,958 --> 00:11:33,166 Znaleziona w wannie. 143 00:11:34,583 --> 00:11:35,916 Jak gar zupy. 144 00:11:41,416 --> 00:11:43,833 Wygląda na to, że panienka dbała o zęby. 145 00:11:52,333 --> 00:11:53,666 Drewniane protezy. 146 00:11:54,708 --> 00:11:56,458 Doskonała robota. 147 00:11:56,541 --> 00:11:59,500 Niestety nie docenią tego na wolnym rynku. 148 00:11:59,583 --> 00:12:00,750 Jasny pieron! 149 00:12:01,291 --> 00:12:02,125 Mówiłem ci. 150 00:12:02,208 --> 00:12:05,583 Pozostawili światu tylko doczesne szczątki. 151 00:12:05,666 --> 00:12:08,583 - Co tam jest? - Dla ciebie nic wartościowego. 152 00:12:08,666 --> 00:12:11,333 Widziałeś swoje, idziemy stąd. 153 00:12:13,208 --> 00:12:14,041 Dobrze. 154 00:12:18,750 --> 00:12:20,666 Zostaw, dopiero przyszedł. 155 00:12:20,750 --> 00:12:23,000 Koroner nie zdążył go zbadać. 156 00:12:24,416 --> 00:12:27,916 - Alleluja! - Zmysły postradałeś? To ważniak. 157 00:12:28,000 --> 00:12:29,916 Zamożny kupiec. 158 00:12:30,000 --> 00:12:32,625 Jedno zadrapanie i koroner się dowie. 159 00:12:32,708 --> 00:12:34,500 Zacznie pytać. 160 00:12:34,583 --> 00:12:38,625 W okamgnieniu odkryje nasz układ. 161 00:12:38,708 --> 00:12:42,083 - Potrzebuję tych zębów. - Zaczekaj do jutra i wtedy… 162 00:12:42,166 --> 00:12:45,875 Jutro może być za późno. Pod ziemią dorwą go szczury. 163 00:12:48,291 --> 00:12:49,291 Proszę tędy. 164 00:13:07,250 --> 00:13:09,750 Mój Winston. 165 00:13:10,833 --> 00:13:12,083 Spokojnie, matko. 166 00:13:13,666 --> 00:13:14,791 Wybacz. 167 00:13:15,500 --> 00:13:17,208 Wygląda jak żywy. 168 00:13:19,166 --> 00:13:21,500 Jakby wypoczywał po południu. 169 00:13:22,833 --> 00:13:25,875 Proszę zrobić, co należy, ale zachowajcie aparycję. 170 00:13:27,708 --> 00:13:30,541 Założymy mu jego najznakomitszy strój. 171 00:13:31,583 --> 00:13:34,000 Wszystkie medale przypniemy do piersi. 172 00:13:35,541 --> 00:13:36,541 W ręku zaś 173 00:13:37,291 --> 00:13:40,291 będzie spoczywać szabla od króla Jerzego. 174 00:13:41,500 --> 00:13:43,166 Jego największy skarb. 175 00:13:44,416 --> 00:13:49,625 Jesteś pewna? Jest bezcenna. Pochowana przepadnie na zawsze. 176 00:13:50,375 --> 00:13:51,583 Wstydź się, dziecko. 177 00:13:52,083 --> 00:13:54,458 Właśnie tego chciałby twój ojciec. 178 00:13:54,541 --> 00:13:57,166 Hołd ku jego czci jest wart każdej ceny. 179 00:13:59,208 --> 00:14:03,875 A na mieście jedna noc To nieprzykry całkiem los 180 00:14:03,958 --> 00:14:08,250 ZAKŁAD TRUMNIARSKI W POŁUDNIOWYM SALEM 181 00:14:08,333 --> 00:14:12,708 A na mieście jedna noc To nieprzykry całkiem los 182 00:14:12,791 --> 00:14:16,916 Cała załoga rusza wnet 183 00:14:17,000 --> 00:14:21,333 Cała, calusieńka załoga rusza wnet 184 00:14:23,500 --> 00:14:29,083 Cała załoga rusza, aż się łajba chwieje… 185 00:14:29,750 --> 00:14:34,375 Wspaniałego wieczoru życzę szanownej pani i szanownemu panu. 186 00:14:35,208 --> 00:14:36,041 Spierdalaj. 187 00:14:42,541 --> 00:14:45,166 „Długa jest droga i ciężka, 188 00:14:46,500 --> 00:14:48,708 która z piekła wiedzie ku światłu”. 189 00:14:49,750 --> 00:14:51,750 Najprawdziwsza prawda. 190 00:14:56,000 --> 00:14:59,000 Będzie w ziemi tylko kilka godzin, zanim tam dotrę. 191 00:15:00,000 --> 00:15:03,500 Szkodniki na pewno nie dobiorą się do niego tak szybko. 192 00:15:06,833 --> 00:15:07,833 Panie. 193 00:15:09,916 --> 00:15:10,791 Proszę. 194 00:15:11,875 --> 00:15:13,000 Miejże litość. 195 00:15:14,333 --> 00:15:15,666 Choć ten jeden raz. 196 00:16:55,458 --> 00:16:57,333 „Nasza miłość spoczywa z tobą”. 197 00:16:57,916 --> 00:17:00,375 Tak poruszające epitafium 198 00:17:01,791 --> 00:17:03,416 pozostanie z nim na zawsze. 199 00:17:04,833 --> 00:17:05,666 Droga pani, 200 00:17:06,458 --> 00:17:07,708 nazywam się Masson. 201 00:17:08,250 --> 00:17:11,625 Opiekuję się miejscem spoczynku pani męża. 202 00:17:11,708 --> 00:17:14,541 Moją osobistą misją będzie dopilnowanie, 203 00:17:14,625 --> 00:17:18,791 by już na zawsze pozostało nienaruszone. 204 00:17:19,916 --> 00:17:20,750 Proszę. 205 00:17:37,666 --> 00:17:40,333 Panie Boże, tyś jest źródłem życia. 206 00:17:40,833 --> 00:17:44,750 Bo w tobie żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, 207 00:17:45,458 --> 00:17:49,416 Prowadź nas do królestwa twego przez syna twego, Jezusa Chrystusa. 208 00:17:50,000 --> 00:17:52,416 Za życia i w śmierci 209 00:17:52,916 --> 00:17:54,333 umiłuj nas, panie, 210 00:17:54,958 --> 00:17:56,333 i obdarz nas łaską twą. 211 00:17:58,208 --> 00:17:59,041 Amen. 212 00:18:03,041 --> 00:18:03,958 Już prawie. 213 00:18:10,416 --> 00:18:11,250 Mamy to. 214 00:18:21,916 --> 00:18:23,833 O nie! 215 00:18:25,625 --> 00:18:27,458 Boże, oby nie było za późno. 216 00:18:38,291 --> 00:18:39,125 Co? 217 00:18:40,875 --> 00:18:42,375 Nie! 218 00:19:03,333 --> 00:19:04,625 Proszę, nie! 219 00:19:05,833 --> 00:19:07,416 Nie! 220 00:19:49,666 --> 00:19:50,791 Boże drogi. 221 00:20:06,583 --> 00:20:11,750 Ruszaj, Masson. Na szali twoja duma i nagroda. 222 00:20:14,083 --> 00:20:14,958 O tak. 223 00:20:15,458 --> 00:20:17,541 Mam cię. 224 00:21:37,000 --> 00:21:38,625 Boże. 225 00:21:38,708 --> 00:21:41,833 Co za ciemnica. 226 00:21:41,916 --> 00:21:45,000 Boże drogi! 227 00:21:47,791 --> 00:21:51,000 Spokojnie, oddychaj. 228 00:21:53,041 --> 00:21:54,666 Przetrwasz. 229 00:21:55,375 --> 00:21:56,541 Na pewno. 230 00:22:06,583 --> 00:22:07,666 Gdzieżeście? 231 00:22:08,416 --> 00:22:10,333 Zemsta będzie słodka! 232 00:22:11,791 --> 00:22:13,500 Zapamiętajcie to sobie. 233 00:22:13,583 --> 00:22:18,708 Ogień piekielny sprowadzę na każdego z was, siewcy zarazy. 234 00:22:21,916 --> 00:22:23,541 Oddychaj. 235 00:22:31,958 --> 00:22:34,875 Rozegraj to sprytem. 236 00:22:39,125 --> 00:22:41,416 Nigdy się nie poddawaj. 237 00:22:42,125 --> 00:22:45,750 Właśnie tak je pokonasz. 238 00:22:54,125 --> 00:22:55,083 Co? 239 00:22:55,166 --> 00:22:56,541 Boże, tylko nie to! 240 00:26:44,416 --> 00:26:45,916 Jezu przenajświętszy. 241 00:26:55,958 --> 00:26:57,916 Masson, ty szczęściarzu. 242 00:27:52,750 --> 00:27:53,791 Czarny kościół. 243 00:28:37,208 --> 00:28:38,208 Chwała losowi. 244 00:28:48,875 --> 00:28:50,250 Chodź do mnie, skarbie. 245 00:28:53,416 --> 00:28:54,416 No już. 246 00:28:58,166 --> 00:29:01,416 Dalej, chodź. 247 00:29:07,833 --> 00:29:08,666 Chodźże. 248 00:29:14,750 --> 00:29:16,083 Alleluja! 249 00:29:17,416 --> 00:29:18,250 Mam cię. 250 00:29:36,208 --> 00:29:37,416 Moje! 251 00:29:48,125 --> 00:29:49,291 Moje. 252 00:30:07,000 --> 00:30:08,541 Moje! 253 00:30:41,541 --> 00:30:45,458 Jezu w niebiosach, przyrzekam oddać ci życie me. 254 00:30:46,208 --> 00:30:48,958 Serce me powierzę tylko tobie. 255 00:30:49,833 --> 00:30:51,625 Okaż łaskę biednemu Massonowi. 256 00:31:29,250 --> 00:31:30,500 Szybciej. 257 00:31:38,708 --> 00:31:41,333 Niech to choroba, szybciej! 258 00:32:43,750 --> 00:32:44,958 Moje. 259 00:33:20,291 --> 00:33:22,291 Moje! 260 00:33:38,958 --> 00:33:39,791 Światło. 261 00:33:41,916 --> 00:33:42,916 Boże mój. 262 00:33:45,208 --> 00:33:48,166 Dziękuję ci, Jezu. Kajam się. 263 00:33:48,875 --> 00:33:50,958 Oto narodziny nowego Massona. 264 00:33:55,250 --> 00:33:57,583 „Długa jest droga i ciężka, 265 00:33:58,625 --> 00:34:00,791 która z piekła wiedzie ku światłu”. 266 00:34:03,291 --> 00:34:05,166 „Długa jest droga i ciężka, 267 00:34:06,208 --> 00:34:08,375 która z piekła wiedzie ku światłu”. 268 00:34:11,833 --> 00:34:15,041 „Długa jest droga i ciężka, 269 00:34:15,125 --> 00:34:17,458 która z piekła wiedzie ku światłu”. 270 00:34:18,958 --> 00:34:25,125 „Długa jest droga i ciężka, która z piekła wiedzie ku światłu”. 271 00:34:42,166 --> 00:34:43,000 Nie. 272 00:35:32,000 --> 00:35:33,208 To ten? 273 00:35:35,041 --> 00:35:36,375 A niech mnie. 274 00:35:37,833 --> 00:35:38,666 To on. 275 00:37:01,375 --> 00:37:04,041 Napisy: Mikołaj Kopczak