1 00:00:11,762 --> 00:00:12,763 Mamo! 2 00:00:14,431 --> 00:00:15,641 Potrzebuj twojej pomocy. 3 00:00:15,724 --> 00:00:17,309 Co się stało, Austinie? 4 00:00:17,392 --> 00:00:19,311 Nie mów. Skończyły ci się czyste skarpetki. 5 00:00:19,394 --> 00:00:21,355 Nie. Gorzej. 6 00:00:21,438 --> 00:00:25,025 Organizuję zjazd przyjaciół ze studiów, a Sue wyjechała z miasta. 7 00:00:25,108 --> 00:00:26,109 Gdzie jest? 8 00:00:26,193 --> 00:00:27,986 Pojechała odwiedzić koleżankę. 9 00:00:28,070 --> 00:00:29,112 Jaką koleżankę? 10 00:00:29,196 --> 00:00:30,489 Nie wiem. 11 00:00:30,572 --> 00:00:32,573 Za nic w świecie nie potrafię zrozumieć, 12 00:00:32,658 --> 00:00:34,910 jak nieśmiała Sue nawiązała tyle przyjaźni. 13 00:00:34,993 --> 00:00:37,162 Mamo! Co mam zrobić? 14 00:00:37,246 --> 00:00:40,541 Przyjeżdżają chłopaki i powiedziałem im, że zjemy lunch, 15 00:00:40,624 --> 00:00:42,292 a przynajmniej jakieś przekąski. 16 00:00:42,376 --> 00:00:44,294 Mój drogi chłopcze. Nie martw się. 17 00:00:44,378 --> 00:00:45,629 Pomogę ci. 18 00:00:45,712 --> 00:00:47,548 O Boże. Pomożesz? 19 00:00:47,631 --> 00:00:49,216 Oczywiście. 20 00:00:49,299 --> 00:00:52,219 Świerzbiło mnie, by dorwać się do waszej nowej kuchni. 21 00:00:52,302 --> 00:00:55,055 Nie mogę się doczekać, by wypróbować ten sprzęt do ciastek. 22 00:00:55,931 --> 00:00:57,099 Tak. 23 00:00:57,182 --> 00:01:00,018 Wyprawię wam najlepsze przyjęcie, w jakim uczestniczyliście. 24 00:01:00,644 --> 00:01:01,770 Co to ma być? 25 00:01:01,854 --> 00:01:03,480 Czemu on tu jest w kapciach? 26 00:01:03,564 --> 00:01:06,567 Nasz syn wyprawia przyjęcie dla kolegów, a ja mu pomogę. 27 00:01:06,650 --> 00:01:08,735 Nie może sam o siebie zadbać? 28 00:01:08,819 --> 00:01:11,405 - Nie. - Jesteś potrzebna tutaj. 29 00:01:11,488 --> 00:01:12,781 Spotkanie zarządu, pamiętasz? 30 00:01:12,865 --> 00:01:13,866 Jakie spotkanie? 31 00:01:13,949 --> 00:01:17,202 Zapomniałeś, że ożeniłeś się z najlepszą gospodynią w Nowej Anglii. 32 00:01:17,286 --> 00:01:20,747 Wyprawię dwa przyjęcia z zawiązanymi oczami i ręką za plecami. 33 00:01:20,831 --> 00:01:22,666 Nie musisz się zanadto wysilać. 34 00:01:22,749 --> 00:01:23,834 Może Emily pomoże. 35 00:01:23,917 --> 00:01:25,294 Obawiam się, że nie. 36 00:01:25,377 --> 00:01:27,379 Od wczoraj siedzi w swoim pokoju. 37 00:01:27,462 --> 00:01:29,298 Odkąd opublikowano jej wiersz. 38 00:01:29,381 --> 00:01:30,716 Nikt jej nie widział. 39 00:01:30,799 --> 00:01:32,926 Pewnie zmaga się ze wstydem. 40 00:01:33,510 --> 00:01:34,511 Ja ją wczoraj widziałem. 41 00:01:35,429 --> 00:01:37,055 Tak? Gdzie? 42 00:01:38,807 --> 00:01:42,227 Jak się nad tym zastanowię, to chyba jednak nie. 43 00:01:42,311 --> 00:01:43,312 To było bardzo dziwne. 44 00:01:43,395 --> 00:01:45,522 Ostatnio robi tak coraz częściej. 45 00:01:45,606 --> 00:01:48,150 Chowa się na strychu jak wariatka. 46 00:01:48,567 --> 00:01:51,445 To niepokojące. Mam nadzieję, że to tylko taka faza. 47 00:01:57,534 --> 00:01:59,536 Podoba mi się w Agonii 48 00:02:11,632 --> 00:02:12,633 Tato. 49 00:02:17,346 --> 00:02:18,764 Co to za spotkanie zarządu? 50 00:02:19,348 --> 00:02:23,143 Spotkanie inwestorów i partnerów The Springfield Republican, 51 00:02:23,227 --> 00:02:25,270 wśród których teraz jesteśmy. 52 00:02:26,480 --> 00:02:28,941 Zainwestowałeś nasze pieniądze w tę gazetę? 53 00:02:29,024 --> 00:02:31,527 Zgadza się. Resztę majątku Newmana. 54 00:02:31,610 --> 00:02:33,612 Postanowiłem zainwestować z panem Bowlesem. 55 00:02:33,695 --> 00:02:35,155 - Ale tato... - Muszę przyznać, 56 00:02:35,239 --> 00:02:38,283 że byłem sceptyczny, ale zrobił na mnie dobre wrażenie. 57 00:02:38,367 --> 00:02:40,285 Ten biznes będzie się rozrastał. 58 00:02:40,369 --> 00:02:41,828 Dziennikarstwo drukowane to przyszłość. 59 00:02:41,912 --> 00:02:43,956 Ale nie rozumiem, ojcze. 60 00:02:44,498 --> 00:02:45,499 To znaczy... 61 00:02:46,166 --> 00:02:49,920 jak mogłeś dać pieniądze gościowi, który opublikował wiersz Emily? 62 00:02:50,003 --> 00:02:52,047 Myślałem, że się z tym nie zgadzasz. 63 00:02:52,130 --> 00:02:54,383 On planuje opublikować ich więcej. 64 00:02:54,466 --> 00:02:57,386 Czasy się zmieniają. 65 00:02:57,469 --> 00:02:59,388 Gdybym robił wokół tego problem, 66 00:02:59,471 --> 00:03:02,766 utrudniłoby mi to inwestycję. 67 00:03:02,850 --> 00:03:05,269 Czyli chodzi tylko o pieniądze? 68 00:03:06,228 --> 00:03:07,229 Rozumiem. 69 00:03:08,272 --> 00:03:09,898 Tyle z twoich zasad. 70 00:03:15,612 --> 00:03:17,239 Nie mów do mnie w ten sposób. 71 00:03:17,322 --> 00:03:19,741 Powinieneś był to ze mną skonsultować. 72 00:03:19,825 --> 00:03:21,159 Skonsultować? 73 00:03:21,243 --> 00:03:22,327 Tak. 74 00:03:22,411 --> 00:03:24,997 Jestem twoim partnerem w tej firmie. 75 00:03:25,080 --> 00:03:27,666 Podejmujesz decyzje beze mnie! 76 00:03:27,749 --> 00:03:29,042 Traktujesz mnie jak dziecko. 77 00:03:29,126 --> 00:03:31,753 Chłopcze, jesteś dzieckiem. Boże, spójrz na siebie. 78 00:03:31,837 --> 00:03:34,089 Jest prawie południe, a ty wciąż w szlafroku. 79 00:03:34,173 --> 00:03:36,216 Byłem zbyt zajęty, by się przebrać. 80 00:03:36,300 --> 00:03:40,470 Zajęty panikowaniem z powodu przyjęcia z przyjaciółmi. 81 00:03:40,554 --> 00:03:44,224 Jeden z aspektów twojego życia, nad którymi nie masz kontroli. 82 00:03:44,308 --> 00:03:47,895 Myślałem, że jestem partnerem, bo cenisz moją opinię. 83 00:03:47,978 --> 00:03:50,981 Jesteś partnerem, bo jesteś moim synem. 84 00:03:52,149 --> 00:03:55,569 Źle by to wyglądało, gdybym cię nim nie uczynił. 85 00:03:56,111 --> 00:03:59,406 Twoje opinie nie mają z tym nic wspólnego, 86 00:03:59,865 --> 00:04:02,367 a już na pewno nie w kwestii inwestycji. 87 00:04:05,287 --> 00:04:09,791 Chcę ci powiedzieć, że ja też poczyniłem inwestycje. 88 00:04:09,875 --> 00:04:12,503 W dobre rzeczy, które zmienią świat na lepsze. 89 00:04:12,586 --> 00:04:14,671 Na przykład? W podróbkę obrazu? 90 00:04:14,755 --> 00:04:16,839 Myślałeś, że się o tym nie dowiem. 91 00:04:16,923 --> 00:04:19,343 Gdyby tak pomyśleć o wszystkim, co ci dałem. 92 00:04:19,968 --> 00:04:22,387 Dostałeś mnóstwo możliwości na talerzu 93 00:04:22,471 --> 00:04:25,516 i co z nimi zrobiłeś? Co osiągnąłeś? 94 00:04:26,558 --> 00:04:27,768 Nic. 95 00:04:28,852 --> 00:04:31,605 Jedna porażka za drugą. 96 00:04:31,688 --> 00:04:33,899 - Ja... - Mów, co chcesz o Emily, 97 00:04:34,691 --> 00:04:36,985 ale ona ma przynajmniej swoje wiersze. 98 00:04:38,445 --> 00:04:39,446 Proszę wejść. 99 00:04:39,947 --> 00:04:41,365 Dzień dobry, Dickinsonowie. 100 00:04:43,742 --> 00:04:45,118 Zła pora? 101 00:04:45,202 --> 00:04:49,623 Nie. Informowałem Austina o naszym wspólnym przedsięwzięciu. 102 00:04:49,706 --> 00:04:52,042 Tak. Najnowsi członkowie naszego zarządu. 103 00:04:52,125 --> 00:04:55,420 Wzorowi przywódcy największego dziennika w Nowej Anglii. 104 00:04:55,504 --> 00:04:57,506 Razem zmienimy świat. 105 00:04:58,257 --> 00:04:59,925 Gdy sam się nie zmienia. 106 00:05:00,717 --> 00:05:03,220 Proszę. Nie uwierzysz w to, Eddy. 107 00:05:03,303 --> 00:05:04,304 Mogę ci mówić Eddy? 108 00:05:04,388 --> 00:05:07,391 To telegram od pana Greeleya z Nowego Jorku. 109 00:05:07,808 --> 00:05:10,602 Z Wirginii dochodzą nas niezwykłe wieści. 110 00:05:10,686 --> 00:05:12,145 Jakie wieści? Co się stało? 111 00:05:12,229 --> 00:05:14,731 Ten szaleniec, John Brown, abolicjonista? 112 00:05:14,815 --> 00:05:16,316 Próbował najechać Harpers Ferry. 113 00:05:16,400 --> 00:05:19,194 John Brown. Ten żądny krwi mężczyzna z nożem, 114 00:05:19,278 --> 00:05:20,612 który spowodował zamieszanie w Kansas? 115 00:05:20,696 --> 00:05:21,864 Właśnie ten. 116 00:05:21,947 --> 00:05:24,408 Uważa się za jakiegoś biblijnego proroka. 117 00:05:24,491 --> 00:05:27,911 Ta twarz i włosy. Ma wszystkie cechy celebryty. 118 00:05:28,453 --> 00:05:30,372 Opisujemy jego poczynania w gazecie. 119 00:05:30,455 --> 00:05:31,874 Powiedz, co się stało. 120 00:05:31,957 --> 00:05:34,501 Okazuje się, że utworzył armię 121 00:05:34,585 --> 00:05:36,920 i próbował najechać arsenał federalny w Harpers Ferry. 122 00:05:37,004 --> 00:05:40,549 Słyszałem, że planował wszcząć bunt niewolników na Południu. 123 00:05:40,632 --> 00:05:42,467 Mój Boże, to szaleństwo. 124 00:05:42,551 --> 00:05:44,136 Udało mu się? 125 00:05:44,219 --> 00:05:46,096 Oczywiście, że nie. To była porażka. 126 00:05:46,180 --> 00:05:47,264 Większość jego ludzi zginęła. 127 00:05:47,347 --> 00:05:50,184 A pozostali, w tym Brown, wkrótce trafią do aresztu. 128 00:05:50,267 --> 00:05:52,895 Browna powieszą za zdradę i nie zdziwię się, 129 00:05:52,978 --> 00:05:55,480 jeśli przez to wszystko wybuchnie wojna domowa. 130 00:05:55,564 --> 00:05:57,774 Nie, nie może. 131 00:05:57,858 --> 00:05:59,359 Zwyciężą ludzie racjonalni. 132 00:05:59,776 --> 00:06:01,195 Nie mogą zawsze zwyciężać. 133 00:06:01,278 --> 00:06:04,698 Ten kraj to beczka prochu, a to może być zapałka, która ją podpali. 134 00:06:04,781 --> 00:06:06,116 Boże, co za katastrofa. 135 00:06:06,200 --> 00:06:08,368 Eddy, masz rację. To katastrofa. 136 00:06:08,744 --> 00:06:10,120 Ale może być dla nas dobra. 137 00:06:10,579 --> 00:06:12,039 Co to ma niby znaczyć? 138 00:06:12,831 --> 00:06:14,249 Sprzedajmy gazety, przyjacielu. 139 00:06:15,083 --> 00:06:16,418 Wojna sprzedaje gazety. 140 00:06:17,044 --> 00:06:18,629 Nawet teraz szerzą się plotki. 141 00:06:18,712 --> 00:06:20,714 Ujawnią wszystkich współpracowników Browna. 142 00:06:20,797 --> 00:06:23,217 Gość popełnił mnóstwo błędów. 143 00:06:23,300 --> 00:06:26,011 Znajdą wszystkich jego wspólników, każdego, kto to finansował, 144 00:06:26,094 --> 00:06:28,764 a my sprzedamy setki gazet, gdy to wypłynie. 145 00:06:29,223 --> 00:06:31,183 Dzięki Bogu, że gość jest taką porażką. 146 00:06:31,642 --> 00:06:34,394 Ten, kto walczy o to, w co wierzy, nie jest porażką. 147 00:06:36,563 --> 00:06:37,773 Do widzenia. 148 00:06:37,856 --> 00:06:39,441 Nie zostaniesz na spotkaniu? 149 00:06:39,525 --> 00:06:41,193 Nie. Mam lepsze rzeczy do roboty 150 00:06:41,276 --> 00:06:43,946 niż zastanawianie się, jak zarobić na wojnie. 151 00:06:44,029 --> 00:06:45,989 Tak, urządza przyjęcie. 152 00:06:50,911 --> 00:06:51,912 Gdzie jest Emily? 153 00:06:53,580 --> 00:06:54,706 W swojej sypialni. 154 00:07:17,396 --> 00:07:19,815 Henry. Dzięki Bogu, jesteś bezpieczny. 155 00:07:19,898 --> 00:07:21,233 Nie jestem bezpieczny. 156 00:07:21,316 --> 00:07:23,235 Myślałem, że ludzie się zbuntują. 157 00:07:23,318 --> 00:07:25,654 Że to początek całkiem nowego świata. 158 00:07:25,737 --> 00:07:28,740 Sytuacja musi się pogorszyć, nim stanie się lepsza. 159 00:07:28,824 --> 00:07:33,495 Ten kraj trzeba zniszczyć, nim będzie można go uleczyć. 160 00:07:33,579 --> 00:07:35,455 Jest coś, co możemy zrobić? 161 00:07:35,789 --> 00:07:37,374 Robię to, co muszę. 162 00:07:37,791 --> 00:07:38,834 Wyjeżdżam. 163 00:07:39,376 --> 00:07:40,460 Z rodziną. 164 00:07:41,837 --> 00:07:44,506 Betty miała rację. Narażam życie naszej córki. 165 00:07:44,923 --> 00:07:48,218 Bóg wie, co zrobią, jeśli nas znajdą. 166 00:07:48,302 --> 00:07:49,303 Ale... 167 00:07:50,053 --> 00:07:51,180 dokąd pójdziecie? 168 00:07:51,638 --> 00:07:52,973 Nie mogę ci powiedzieć. 169 00:07:55,350 --> 00:07:56,435 Żegnaj... 170 00:07:57,436 --> 00:07:58,604 panie Dickinson. 171 00:08:02,649 --> 00:08:03,650 Austinie. 172 00:08:05,319 --> 00:08:06,737 Zobaczymy się kiedyś? 173 00:08:08,822 --> 00:08:10,240 Mało prawdopodobne. 174 00:08:53,909 --> 00:08:55,702 To miłe, że przyjechałaś. 175 00:08:55,786 --> 00:08:57,120 Mary, to nic takiego. 176 00:08:57,538 --> 00:08:58,747 Minęło zbyt wiele czasu. 177 00:08:59,831 --> 00:09:01,458 Źle się z tym czułam. 178 00:09:01,542 --> 00:09:04,211 Że tak często widzę Sama, a ciebie tak rzadko. 179 00:09:04,711 --> 00:09:06,338 Większość ludzi widzi głównie Sama. 180 00:09:07,631 --> 00:09:09,424 Uwielbia jeździć po świecie. 181 00:09:09,508 --> 00:09:11,009 Ja wolę być w domu. 182 00:09:11,093 --> 00:09:12,302 Oczywiście. Wiem o tym. 183 00:09:13,637 --> 00:09:15,055 Ale tęskniłam za tobą. 184 00:09:15,138 --> 00:09:16,265 Doprawdy? 185 00:09:16,640 --> 00:09:18,267 Byłaś moją przyjaciółką. 186 00:09:19,935 --> 00:09:21,353 Pamiętasz to lato? 187 00:09:21,937 --> 00:09:24,273 To niesamowicie gorące lato w Genevie, 188 00:09:24,356 --> 00:09:26,900 kiedy codziennie pływałyśmy w jeziorze? 189 00:09:27,484 --> 00:09:30,112 Tak, w to lato zmarł mój ojciec. 190 00:09:32,197 --> 00:09:33,240 To było tamto lato? 191 00:09:34,992 --> 00:09:36,618 Myślałam, że rok później. 192 00:09:37,578 --> 00:09:38,829 Wtedy gdy umarł mój ojciec. 193 00:09:38,912 --> 00:09:41,331 Nie, twój ojciec zmarł rok po moim. 194 00:09:42,332 --> 00:09:43,333 Boże. 195 00:09:43,834 --> 00:09:45,586 Jakże szczęśliwe miałyśmy dzieciństwo. 196 00:09:48,463 --> 00:09:50,299 Tak, było ciężko. 197 00:09:50,382 --> 00:09:51,383 Mam cię, Samie! 198 00:09:51,466 --> 00:09:52,467 Chociaż... 199 00:09:53,302 --> 00:09:56,930 gdy teraz na to patrzę, to były najłatwiejsze lata mojego życia. 200 00:09:57,806 --> 00:09:58,807 Naprawdę? 201 00:09:59,766 --> 00:10:02,060 Jest ci tak ciężko? 202 00:10:02,144 --> 00:10:03,145 No wiesz, 203 00:10:03,228 --> 00:10:06,356 małżeństwo, dzieci, to bardzo wymagające. 204 00:10:08,066 --> 00:10:10,152 Sam Junior jest taki jak jego ojciec. 205 00:10:10,235 --> 00:10:11,278 Tak? 206 00:10:11,361 --> 00:10:12,571 To znaczy? 207 00:10:14,948 --> 00:10:16,366 Ma za dużo energii. 208 00:10:20,204 --> 00:10:23,123 Ty i Austin wciąż nie macie dzieci? 209 00:10:25,501 --> 00:10:28,921 To pewnie co nieco ułatwia, 210 00:10:29,296 --> 00:10:31,507 szczególnie, że tak aktywnie działasz w społeczności. 211 00:10:32,049 --> 00:10:34,968 Byłam pod wrażeniem, czytając o twoich przyjęciach. 212 00:10:35,052 --> 00:10:37,262 Twój dom na pewno jest elegancki. 213 00:10:38,305 --> 00:10:39,306 Evergreens. 214 00:10:39,389 --> 00:10:41,517 Stał się środkiem świata. 215 00:10:42,059 --> 00:10:43,227 Tak. 216 00:10:43,310 --> 00:10:45,604 Sam się do tego przyczynił, 217 00:10:45,687 --> 00:10:47,940 tak ładnie nas opisując. 218 00:10:48,023 --> 00:10:49,942 Jest bardzo hojny. 219 00:10:50,025 --> 00:10:51,276 W rzeczy samej. 220 00:10:51,360 --> 00:10:56,990 Znając Sama, na pewno otrzymuje coś w zamian. 221 00:10:58,283 --> 00:10:59,326 W zamian? 222 00:10:59,409 --> 00:11:00,410 Tak. 223 00:11:00,869 --> 00:11:03,622 Jakaś dama w Amherst przykuła jego uwagę. 224 00:11:05,123 --> 00:11:06,124 Ja... 225 00:11:06,208 --> 00:11:10,295 Ale cieszę się, że wykorzystuje swoje wpływy, by ci pomóc. 226 00:11:11,171 --> 00:11:12,548 Zawsze cię kochałam, Suzie. 227 00:11:13,465 --> 00:11:14,883 Byłaś moją przyjaciółką. 228 00:12:05,601 --> 00:12:08,729 Upiliśmy się i jeździliśmy na sankach do Northampton i z powrotem. Hej! 229 00:12:08,812 --> 00:12:11,440 - A Ship zemdlał na dziedzińcu. - Zgadza się. 230 00:12:11,523 --> 00:12:14,776 Najlepszy dzień w moim życiu, a nawet go nie pamiętam. 231 00:12:16,528 --> 00:12:18,363 Studia rządzą. Na zawsze Amherst! 232 00:12:20,449 --> 00:12:22,743 Życie było takie swawolne. 233 00:12:23,577 --> 00:12:25,787 Panowie, podano herbatę. 234 00:12:26,288 --> 00:12:29,416 Wiem, że George lubi dużo śmietanki i cukru. 235 00:12:29,499 --> 00:12:32,169 Shipley, bez śmietanki, za to z miodem. 236 00:12:32,961 --> 00:12:35,672 Dla Archibalda z mlekiem, bez cukru. 237 00:12:35,756 --> 00:12:38,133 Dla Sylvestera z cukrem, bez mleka. 238 00:12:38,800 --> 00:12:41,303 Mój Austin lubi ciemną jak noc. 239 00:12:41,386 --> 00:12:44,932 Toshiaki woli zieloną, bo przypomina mu o domu. 240 00:12:45,015 --> 00:12:48,644 Pani D., robię sobie przerwę od kofeiny w tym miesiącu. 241 00:12:48,727 --> 00:12:50,687 Poproszę gorącą wodę z cytryną. 242 00:12:51,605 --> 00:12:53,690 Zajrzyj do filiżanki. 243 00:12:53,774 --> 00:12:55,108 Myślę, że będziesz zadowolony. 244 00:12:56,944 --> 00:12:59,029 Gorąca woda z cytryną. 245 00:12:59,404 --> 00:13:00,614 Skąd pani wiedziała? 246 00:13:00,697 --> 00:13:02,950 A teraz pójdę po bułeczki. 247 00:13:08,956 --> 00:13:10,499 Hej, Austinie? 248 00:13:11,625 --> 00:13:13,377 Fajnie, że to zorganizowałeś. 249 00:13:13,877 --> 00:13:15,629 Nie pamiętam, kiedy byliśmy razem. 250 00:13:15,712 --> 00:13:16,755 Nawet Shipley tu jest. 251 00:13:16,839 --> 00:13:19,633 Shipley mieszka u moich rodziców. 252 00:13:19,716 --> 00:13:21,260 Wczoraj się wyprowadziłem. 253 00:13:21,343 --> 00:13:23,929 Ale usłyszałem o spotkaniu i wróciłem. 254 00:13:24,596 --> 00:13:26,515 Ship zaręczył się z Lavinią. 255 00:13:26,598 --> 00:13:28,267 - Co? - Żartujesz. 256 00:13:28,350 --> 00:13:29,601 - Nie. - Gratuluję! 257 00:13:29,685 --> 00:13:30,894 Zaręczyny odwołane. 258 00:13:32,312 --> 00:13:33,939 Nie mam szczęścia do kobiet. 259 00:13:34,481 --> 00:13:35,482 Cóż... 260 00:13:35,899 --> 00:13:37,484 Cieszę się, że wszyscy tu są. 261 00:13:37,568 --> 00:13:39,319 Tęsknię za wami. 262 00:13:39,403 --> 00:13:40,571 I wszyscy tu są. 263 00:13:40,654 --> 00:13:43,448 Nie wszyscy. Wciąż czekamy na Frazara. 264 00:13:43,532 --> 00:13:44,533 Chwila. Na Frazara? 265 00:13:44,616 --> 00:13:46,159 - Frazara Stearnsa? - Tak. 266 00:13:46,243 --> 00:13:47,953 - Myślałem, że jest w West Point. - Bo jest. 267 00:13:48,036 --> 00:13:50,497 Ale ma teraz przerwę i wpadłem na niego w operze. 268 00:13:50,581 --> 00:13:52,291 - Opera! - I go zaprosiłem. 269 00:13:52,374 --> 00:13:56,503 Dzięki temu, że go zobaczyłem, wpadłem na pomysł urządzenia zjazdu. 270 00:13:56,587 --> 00:13:58,797 - Frazar to dobry facet. - Cieszę się. 271 00:13:58,881 --> 00:14:02,342 Fajnie jest znowu was wszystkich zobaczyć. 272 00:14:02,426 --> 00:14:03,844 Tak. 273 00:14:04,428 --> 00:14:07,723 A jeśli nadciąga wojna, przynajmniej mamy siebie. 274 00:14:10,225 --> 00:14:12,352 Stary. Zepsułeś nastrój. 275 00:14:12,436 --> 00:14:14,563 Mówisz o sytuacji w Harpers Ferry? 276 00:14:14,646 --> 00:14:15,898 Tak. O Johnie Brownie. 277 00:14:16,523 --> 00:14:18,025 John Brown jest najgorszy. 278 00:14:18,108 --> 00:14:21,028 On i jego banda chcą wszystko spalić. 279 00:14:21,111 --> 00:14:22,696 Myślę, że mają rację. 280 00:14:22,779 --> 00:14:25,908 A nawet jeśli nie mają, jest za późno, by ich powstrzymać. 281 00:14:25,991 --> 00:14:27,993 Dickinsonie, jesteś panikarzem. 282 00:14:28,493 --> 00:14:31,371 Sondaże mówią, że nikt nie chce wojny, a one się nie mylą. 283 00:14:31,455 --> 00:14:33,373 Właśnie. I jeśli mogę dodać, 284 00:14:33,457 --> 00:14:35,834 wiem, że mówiłem, że już niczego nie przewiduję, 285 00:14:35,918 --> 00:14:37,753 ale wszystko będzie dobrze. 286 00:14:37,836 --> 00:14:39,505 Może, a co jeśli nie? 287 00:14:39,588 --> 00:14:41,215 A jeśli nigdy nie było dobrze? 288 00:14:41,757 --> 00:14:43,759 Jeśli musi się pogorszyć, by było lepiej? 289 00:14:43,842 --> 00:14:45,636 Chłopaki, mam pomysł. 290 00:14:47,387 --> 00:14:49,640 - A jeśli robilibyśmy tak co tydzień? - Jak? 291 00:14:49,723 --> 00:14:51,558 Spotykali się i rozmawiali o polityce. 292 00:14:51,642 --> 00:14:55,687 Siedzielibyśmy razem i analizowali sytuację polityczną. 293 00:14:55,771 --> 00:14:57,606 A jeśli ktoś by to rejestrował? 294 00:14:57,689 --> 00:14:59,900 Spisywał wszystko, 295 00:14:59,983 --> 00:15:02,444 a ludzie mogliby później tego słuchać. 296 00:15:02,528 --> 00:15:04,029 Moglibyśmy robić reklamy... 297 00:15:04,905 --> 00:15:07,241 fartuchów. 298 00:15:07,824 --> 00:15:08,992 Niebieskich fartuchów. 299 00:15:09,451 --> 00:15:12,329 Gorące bułeczki z dżemem dla wszystkich. 300 00:15:12,412 --> 00:15:16,250 Nie rozumiecie, że jeśli będzie wojna, będziemy musieli walczyć? 301 00:15:16,708 --> 00:15:20,337 To nie jest tak, jak gdy byliśmy mali i bawiliśmy się żołnierzykami. 302 00:15:21,255 --> 00:15:24,591 Tysiące ludzi, prawdziwych ludzi, umrze. 303 00:15:24,675 --> 00:15:26,260 Ludzi takich jak my. 304 00:15:26,343 --> 00:15:29,304 A nasze pokolenie będzie na linii frontu. 305 00:15:30,556 --> 00:15:32,808 Tak jak powiedział Abraham Lincoln: 306 00:15:33,308 --> 00:15:35,561 „Dom rozdzielony niezgodą ostać się nie może”. 307 00:15:36,436 --> 00:15:38,313 To bzdura. 308 00:15:39,106 --> 00:15:39,940 Mamo? 309 00:15:40,023 --> 00:15:42,943 Skoro ja mogę wyprawić dwa idealne przyjęcia, 310 00:15:43,026 --> 00:15:46,238 to Amerykanie wymyślą, jak uratować nasz kraj. 311 00:15:47,114 --> 00:15:48,115 Jestem ciekaw, 312 00:15:48,198 --> 00:15:51,493 jak zamierzasz opisać wydarzenia w Harpers Ferry? 313 00:15:51,577 --> 00:15:54,621 Ważne, by podkreślić zamiary Browna, ale nie działania. 314 00:15:54,705 --> 00:15:56,582 Abolicjoniści muszą nas popierać, 315 00:15:56,665 --> 00:16:00,586 ale jednocześnie nie możemy alienować niewielkiej liczby czytelników, 316 00:16:00,669 --> 00:16:02,087 która skłania się ku Południu. 317 00:16:02,671 --> 00:16:05,799 Z taką strategią The Republican będzie jedną z największych gazet w... 318 00:16:06,717 --> 00:16:08,051 Bez obaw. Ja to zrobię. 319 00:16:08,135 --> 00:16:11,096 Ciekawe, jak długo to będzie kraj. 320 00:16:11,180 --> 00:16:12,764 Niedługo mogą być dwa. 321 00:16:12,848 --> 00:16:15,893 W takim razie musimy być obecni w obu. 322 00:16:15,976 --> 00:16:18,979 W czasach boomu informacyjnego chodzi o liczbę czytelników. 323 00:16:19,062 --> 00:16:22,566 Potrzebujemy jak najwięcej tych, którzy będą nas wciąż czytać. 324 00:16:22,649 --> 00:16:24,109 Chodzi o zwrócenie uwagi. 325 00:16:31,033 --> 00:16:32,659 Zamknij za sobą drzwi. 326 00:16:32,743 --> 00:16:34,578 Rozmawiamy tu o sprawach państwa. 327 00:16:35,370 --> 00:16:36,455 Tak, Edwardzie. 328 00:16:36,914 --> 00:16:39,917 W mojej opinii... 329 00:16:42,127 --> 00:16:45,130 może wojen by nie było, gdyby mężczyźni mieli lepsze maniery. 330 00:16:58,310 --> 00:16:59,353 Pan Shipley. 331 00:16:59,978 --> 00:17:01,480 - Witam. - Pani D. 332 00:17:02,022 --> 00:17:03,524 Bułeczki były czadowe. 333 00:17:03,607 --> 00:17:06,359 Dziękuję. 334 00:17:07,944 --> 00:17:09,780 Dużo się dziś napracowałam. 335 00:17:10,571 --> 00:17:12,574 Zorganizowałam dwa idealne przyjęcia, 336 00:17:13,282 --> 00:17:14,617 ale nikt tego nie zauważył. 337 00:17:15,868 --> 00:17:17,496 Żartuje pani? Ja zauważyłem. 338 00:17:18,372 --> 00:17:19,873 Jest pani boginią ogniska domowego. 339 00:17:20,540 --> 00:17:21,541 Mówię szczerze. 340 00:17:21,625 --> 00:17:23,252 Jest pani ideałem kobiecości. 341 00:17:25,878 --> 00:17:28,048 To bardzo miłe. 342 00:17:28,131 --> 00:17:29,925 - Dziękuję. - Chcę żonę taką jak pani. 343 00:17:31,134 --> 00:17:33,637 Dlatego chcę się pogodzić z Lavinią. 344 00:17:35,055 --> 00:17:38,058 Bo podobna do matki będzie tylko jej córka. 345 00:17:40,561 --> 00:17:42,271 Myślałam, że odwołaliście zaręczyny? 346 00:17:43,897 --> 00:17:48,193 Jeśli zbliża się wojna domowa, chcę, żeby mnie ktoś kochał. 347 00:17:56,201 --> 00:17:57,452 Dziękuję, panie Shipley. 348 00:18:04,001 --> 00:18:06,420 Lavinio? Musimy porozmawiać. 349 00:18:06,503 --> 00:18:08,088 Powinieneś pukać. 350 00:18:08,172 --> 00:18:09,673 Kraj jest na skraju wojny 351 00:18:09,756 --> 00:18:12,926 i nie chcę, by między nami był jakiś konflikt. 352 00:18:13,010 --> 00:18:14,720 O czym ty mówisz? 353 00:18:14,803 --> 00:18:16,180 Musimy to jakoś rozwiązać. 354 00:18:16,263 --> 00:18:18,473 Wiem, że jesteś dla mnie idealną żoną. 355 00:18:20,184 --> 00:18:21,185 Pobierzmy się. 356 00:18:23,103 --> 00:18:26,648 Rozstaliśmy się, bo nie akceptujesz mnie takiej, jaką jestem. 357 00:18:26,732 --> 00:18:30,569 W jednej chwili jestem zbyt seksualna, w kolejnej za mądra. 358 00:18:32,196 --> 00:18:33,739 Nie pokochasz prawdziwej Lavinii. 359 00:18:33,822 --> 00:18:36,033 Pokocham. To znaczy, kocham. 360 00:18:36,491 --> 00:18:37,910 Jak mogę ci to udowodnić? 361 00:18:37,993 --> 00:18:43,165 Jak mogę ci pokazać, że nic, co zrobisz, mnie nigdy nie zniechęci? 362 00:18:47,711 --> 00:18:48,921 Mam pomysł. 363 00:18:49,963 --> 00:18:51,381 Posmakuj mojego bata. 364 00:18:52,257 --> 00:18:53,258 Co? 365 00:19:09,816 --> 00:19:11,151 Co, do diabła? 366 00:19:34,842 --> 00:19:35,926 Tak. 367 00:19:55,112 --> 00:19:57,114 Przykro mi, że byłaś chora. 368 00:19:57,948 --> 00:19:58,949 Czujesz się lepiej? 369 00:19:59,283 --> 00:20:00,284 Chora? 370 00:20:04,371 --> 00:20:07,416 Rozumiem. To Sam wszystkim mówił. 371 00:20:09,001 --> 00:20:10,169 To nie byłaś chora? 372 00:20:10,252 --> 00:20:11,587 Nie fizycznie. 373 00:20:12,045 --> 00:20:13,046 To... 374 00:20:13,755 --> 00:20:14,756 Co się stało? 375 00:20:18,218 --> 00:20:19,219 Widzisz... 376 00:20:22,556 --> 00:20:24,975 Miała nam się w tym roku urodzić córka. 377 00:20:27,019 --> 00:20:28,020 Ale... 378 00:20:28,896 --> 00:20:29,897 zmarła. 379 00:20:31,273 --> 00:20:32,274 We mnie. 380 00:20:34,193 --> 00:20:35,319 Boże, Mary. 381 00:20:36,904 --> 00:20:38,030 Tak mi przykro. 382 00:20:38,113 --> 00:20:40,157 Ja... 383 00:20:41,783 --> 00:20:42,784 straciłam nad sobą panowanie. 384 00:20:51,668 --> 00:20:53,295 Coś takiego... 385 00:20:56,006 --> 00:20:57,841 Mnie się coś takiego przytrafiło. 386 00:20:59,760 --> 00:21:01,595 Bardzo mi przykro. 387 00:21:07,976 --> 00:21:09,686 To tak, jakbym próbowała... 388 00:21:12,981 --> 00:21:16,485 Staram się odepchnąć od siebie ból. 389 00:21:17,986 --> 00:21:19,571 Nie musisz go odpychać. 390 00:21:20,822 --> 00:21:22,241 Możesz go poczuć. 391 00:21:40,050 --> 00:21:41,218 To pewnie Frazar. 392 00:21:41,301 --> 00:21:42,636 Frazar Stearns. 393 00:21:42,719 --> 00:21:45,180 - Nie mogę się doczekać. - Jesteśmy gotowi. 394 00:21:49,893 --> 00:21:50,936 Fra... 395 00:21:51,019 --> 00:21:52,646 Emily. To ty. 396 00:21:55,107 --> 00:21:58,068 - Spodziewałeś się kogoś? - Tak, ale cieszę się, że cię widzę. 397 00:21:58,151 --> 00:21:59,236 - Wejdź. - Dziękuję. 398 00:21:59,903 --> 00:22:01,113 Wezmę to. 399 00:22:03,782 --> 00:22:05,033 Wszystko w porządku? 400 00:22:09,288 --> 00:22:10,289 Nie wiem. 401 00:22:11,748 --> 00:22:14,960 Chłopaki przyszli na herbatę. 402 00:22:15,794 --> 00:22:16,795 Chcesz dołączyć? 403 00:22:17,880 --> 00:22:18,881 Tak. 404 00:22:20,048 --> 00:22:21,216 Po to tu jestem. 405 00:22:22,092 --> 00:22:24,261 Potrzebuję być teraz wśród ludzi. 406 00:22:26,221 --> 00:22:27,222 Okej. 407 00:22:31,518 --> 00:22:34,188 A może nie. Nie jestem pewien. 408 00:22:36,690 --> 00:22:38,108 - Emily. - Hej, George’u. 409 00:22:41,111 --> 00:22:43,322 Pamiętacie moją siostrę, Emily. 410 00:22:45,032 --> 00:22:46,575 Co porabiacie? 411 00:22:46,658 --> 00:22:47,659 No wiesz. 412 00:22:48,035 --> 00:22:49,328 Rozmawiamy o wieściach. 413 00:22:50,037 --> 00:22:51,747 Co za szalony dzień. 414 00:22:51,830 --> 00:22:53,957 Nie tak szalony, jak to, co się dzieje tu. 415 00:22:55,000 --> 00:22:59,046 Czuję się, jakby mój mózg rozpadł się na pół. 416 00:23:01,548 --> 00:23:02,758 Macie tak czasem? 417 00:23:05,802 --> 00:23:07,763 Nie w tym tygodniu. 418 00:23:08,680 --> 00:23:09,806 Nie przejmujcie się mną. 419 00:23:10,599 --> 00:23:12,100 Pogapię się w ogień. 420 00:23:25,948 --> 00:23:29,409 Może powinniśmy przestać rozmawiać o polityce. 421 00:23:29,493 --> 00:23:31,411 Nie chcę spędzić fajnego popołudnia, 422 00:23:31,495 --> 00:23:34,122 wyobrażając sobie śmierć przyjaciół na wojnie. 423 00:23:36,625 --> 00:23:38,126 Człowiek – który ma umrzeć – jutro – 424 00:23:38,877 --> 00:23:41,255 Gwizd Ptaka uchem łowi – 425 00:23:42,923 --> 00:23:47,135 Bo jest w tym Śpiewie – świst Topora Żądnego jego głowy – 426 00:23:51,974 --> 00:23:52,975 Otworzę. 427 00:23:56,812 --> 00:23:58,021 Jest fajna. 428 00:24:02,234 --> 00:24:04,361 Cześć. Emily, zgadza się? 429 00:24:07,698 --> 00:24:09,741 Jesteś... Nikim. 430 00:24:11,785 --> 00:24:13,161 Nie. Jestem... 431 00:24:13,245 --> 00:24:14,997 Frazar! Hej! 432 00:24:15,455 --> 00:24:16,665 Wreszcie jesteś. 433 00:24:17,249 --> 00:24:18,584 Przyjechałeś. 434 00:24:21,295 --> 00:24:24,131 Emily, to jest Frazar Stearns, mój kolega ze studiów. 435 00:24:24,214 --> 00:24:25,799 - Pamiętasz go? - Tak. 436 00:24:25,883 --> 00:24:27,801 Poznaliśmy się na waszych imprezach. 437 00:24:27,885 --> 00:24:30,095 To jest Nikt. On jest Nikim. 438 00:24:30,179 --> 00:24:31,555 Jesteś Nikim. 439 00:24:31,638 --> 00:24:33,473 Emily, nie bądź niemiła. 440 00:24:33,557 --> 00:24:35,434 Moja siostra bywa dziwna. Nie obraź się. 441 00:24:35,517 --> 00:24:37,019 Nie szkodzi. Pamiętam. 442 00:24:39,646 --> 00:24:40,564 O Boże. 443 00:24:43,442 --> 00:24:44,443 Ty umrzesz. 444 00:24:44,526 --> 00:24:46,111 Emily, przestań. 445 00:24:46,195 --> 00:24:48,238 Nie, Austinie. On umrze. Widziałam to. 446 00:24:50,449 --> 00:24:52,868 Nie pamiętasz tego? Pola? 447 00:24:54,036 --> 00:24:57,831 Wybuchu, bitwy, kuli. Uderzyła w ciebie jak ptak. 448 00:24:57,915 --> 00:25:00,125 Okej, zaczyna się robić dziwnie. 449 00:25:00,209 --> 00:25:02,127 Musisz stąd wyjechać. Ratuj się! 450 00:25:02,211 --> 00:25:03,837 - Wyjedź... - Emily, dość. 451 00:25:04,588 --> 00:25:06,340 Chłopaki są w salonie. 452 00:25:06,423 --> 00:25:09,343 Napij się herbaty, a ja zajmę się siostrą. 453 00:25:09,426 --> 00:25:10,636 Okej. Dzięki. 454 00:25:11,637 --> 00:25:12,596 Em. 455 00:25:14,848 --> 00:25:16,475 O Boże. Sue. 456 00:25:17,976 --> 00:25:20,145 To wszystko jest prawdziwe. 457 00:25:20,896 --> 00:25:23,649 Emily, co to było? Nie możesz tak robić. 458 00:25:23,732 --> 00:25:27,694 Miałam nadzieję, że oszalałam, ale to, co wczoraj widziałam, 459 00:25:27,778 --> 00:25:30,364 - czego doświadczyłam... - O czym ty mówisz? 460 00:25:30,447 --> 00:25:33,408 Muszę ci coś powiedzieć. Coś okropnego. 461 00:25:34,451 --> 00:25:35,452 Co? 462 00:25:39,081 --> 00:25:42,918 Sue zdradziła cię z Samem. 463 00:25:43,752 --> 00:25:45,379 Widziałam ich tu. 464 00:25:46,922 --> 00:25:48,131 Tak mi przykro. 465 00:25:50,843 --> 00:25:52,177 Nie słyszałeś? 466 00:25:52,261 --> 00:25:54,596 - Sue cię zdradziła. - Wiem o tym. 467 00:25:56,557 --> 00:25:57,558 Wiesz? 468 00:25:58,350 --> 00:25:59,351 Tak. 469 00:26:00,143 --> 00:26:01,186 Wiem od kilku tygodni. 470 00:26:08,360 --> 00:26:09,570 Świetnie. 471 00:26:13,824 --> 00:26:16,034 To pewnie wiesz już wszystko. 472 00:26:17,411 --> 00:26:18,829 Wiesz o Samie. 473 00:26:19,371 --> 00:26:20,706 Wiesz o dziecku. 474 00:26:20,789 --> 00:26:22,416 Jakim dziecku? 475 00:26:27,296 --> 00:26:28,297 Emily. 476 00:26:30,007 --> 00:26:31,008 Jakim dziecku? 477 00:26:33,635 --> 00:26:34,761 Nie mogę powiedzieć. 478 00:26:35,220 --> 00:26:36,430 Tak, możesz. 479 00:26:38,098 --> 00:26:39,308 Właśnie powiedziałaś. 480 00:26:40,017 --> 00:26:41,977 Emily! Jakim dziecku? 481 00:26:42,060 --> 00:26:43,896 Twoim i Sue. 482 00:26:45,939 --> 00:26:47,149 Sue nosiła dziecko? 483 00:26:47,733 --> 00:26:51,153 Nie. 484 00:26:56,033 --> 00:26:57,034 Kiedy? 485 00:26:58,285 --> 00:27:01,705 Na waszym ślubie. Była w ciąży, ale poroniła. 486 00:27:02,581 --> 00:27:06,210 Przykro mi, Austinie. Nie powinnam była nic mówić. 487 00:27:13,217 --> 00:27:15,135 Możesz coś powiedzieć? 488 00:27:15,219 --> 00:27:16,303 Austinie? 489 00:27:17,513 --> 00:27:19,139 Powiedz coś. Austinie! 490 00:27:19,223 --> 00:27:20,265 O Boże. 491 00:27:22,601 --> 00:27:23,727 Tata miał rację. 492 00:27:25,103 --> 00:27:27,731 Jestem porażką. Całkowitą porażką. 493 00:27:28,232 --> 00:27:30,275 - Jestem pośmiewiskiem. - Nie, to nieprawda. 494 00:27:30,359 --> 00:27:32,569 Prawda. 495 00:27:33,320 --> 00:27:34,321 Tak. 496 00:27:35,155 --> 00:27:36,240 Nie rozumiesz. 497 00:27:38,408 --> 00:27:40,953 Nic, co robię, się nie udaje. 498 00:27:41,870 --> 00:27:45,290 Niszczę wszystko, czego dotknę. 499 00:27:48,001 --> 00:27:51,046 Tak bardzo staram się znaleźć cel. 500 00:27:51,129 --> 00:27:53,549 Znaleźć coś... 501 00:27:55,467 --> 00:27:57,678 co sprawi, że Sue mnie pokocha. 502 00:27:58,595 --> 00:28:01,348 Ale nic, co zrobię, nie będzie miało znaczenia. 503 00:28:02,057 --> 00:28:03,684 Jestem pośmiewiskiem. 504 00:28:05,811 --> 00:28:06,937 Oszustem... 505 00:28:09,940 --> 00:28:13,151 z wyrwą w środku, której nic nigdy nie wypełni. 506 00:28:28,166 --> 00:28:32,045 Podoba mi się w Agonii To – że jest zawsze prawdziwa – 507 00:28:35,132 --> 00:28:37,259 Nie symuluje się Konwulsji, 508 00:28:38,010 --> 00:28:39,553 Ataku Bólu – nie odgrywa – 509 00:28:45,100 --> 00:28:48,520 Oczy się zaszklą raz – Śmiercią – 510 00:28:50,606 --> 00:28:52,024 I nie do podrobienia 511 00:29:03,827 --> 00:29:05,495 Są Paciorki na Czole – nizane 512 00:29:11,960 --> 00:29:13,962 Przez pospolitość Cierpienia. 513 00:29:20,719 --> 00:29:21,762 Austinie. 514 00:29:25,474 --> 00:29:28,685 Nie jesteś oszustem. 515 00:29:32,022 --> 00:29:34,650 Jesteś najbardziej szczerą osobą, jaką znam. 516 00:29:38,320 --> 00:29:41,657 Jesteś pełen miłości. I masz jej mnóstwo do dania. 517 00:29:41,740 --> 00:29:43,867 A nikt z nas bez niej nie przetrwa... 518 00:29:46,453 --> 00:29:47,663 a na pewno nie ja. 519 00:29:53,794 --> 00:29:55,212 Naprawdę tak uważasz? 520 00:29:59,007 --> 00:30:00,634 A czy nie jestem zawsze szczera? 521 00:30:19,611 --> 00:30:21,947 Przepraszam za to, co się stało. 522 00:30:22,030 --> 00:30:24,324 - Nie chciałam cię przestraszyć. - Nie szkodzi. 523 00:30:25,826 --> 00:30:28,203 Szkolę się na żołnierza. Muszę być twardy. 524 00:30:31,081 --> 00:30:33,584 Podobał mi się twój wiersz. 525 00:30:33,667 --> 00:30:34,918 Co? 526 00:30:35,711 --> 00:30:36,795 Twój wiersz. 527 00:30:37,838 --> 00:30:38,881 W gazecie? 528 00:30:39,381 --> 00:30:43,093 Jasne. Dziękuję. 529 00:30:44,052 --> 00:30:45,637 Uważam, że był piękny. 530 00:30:46,346 --> 00:30:47,472 Masz ich więcej? 531 00:30:48,015 --> 00:30:49,474 Z chęcią przeczytam. 532 00:30:51,435 --> 00:30:52,603 Miałam więcej. 533 00:30:54,855 --> 00:30:56,565 Ale dałam wszystkie redaktorowi. 534 00:31:00,068 --> 00:31:01,195 Straszliwy błąd. 535 00:31:02,154 --> 00:31:04,698 Dlaczego? Nie chcesz, by je opublikowano? 536 00:31:05,240 --> 00:31:06,450 Część mnie chce. 537 00:31:09,411 --> 00:31:10,412 Albo chciała. 538 00:31:13,832 --> 00:31:17,085 Ale druga część jest całkiem pewna, że sława nie jest dla mnie. 539 00:31:20,464 --> 00:31:22,841 Uważam, że może być niebezpieczna. 540 00:31:24,635 --> 00:31:25,761 Dlaczego? 541 00:31:32,017 --> 00:31:33,435 Jak to ująć? 542 00:31:37,731 --> 00:31:40,150 Gdyby sława do mnie należała Nie mogłabym jej uciec – 543 00:31:42,903 --> 00:31:45,030 To lepiej odzyskaj swoje wiersze. 544 00:32:39,877 --> 00:32:41,879 Napisy: Agnieszka Otawska Tłumaczenie wiersza: Stanisław Barańczak