1 00:01:28,672 --> 00:01:31,508 Kogo nie nauczyła matka, 2 00:01:33,552 --> 00:01:35,512 tego nauczy świat. 3 00:01:52,905 --> 00:01:53,739 Hej. 4 00:01:55,532 --> 00:02:00,120 - Widziałam staruszkę przy wodospadzie. - Wodospadzie? 5 00:02:01,455 --> 00:02:02,289 Tak. 6 00:02:02,581 --> 00:02:04,750 Nie wolno ci wracać do laguny. 7 00:02:05,167 --> 00:02:06,210 Co? 8 00:02:06,210 --> 00:02:07,336 Jest nawiedzona. 9 00:02:07,878 --> 00:02:09,170 I to bardzo. 10 00:02:09,170 --> 00:02:12,049 Ta praczka to wiedźma. 11 00:02:13,050 --> 00:02:13,884 Wiedźma... 12 00:02:13,884 --> 00:02:15,511 Cokolwiek zrobisz... 13 00:02:15,511 --> 00:02:17,721 Nie wolno ci tam wracać. 14 00:02:17,971 --> 00:02:20,349 I nigdy... przenigdy... 15 00:02:20,349 --> 00:02:22,518 nie pozwól, by cię dotknęła! 16 00:02:40,452 --> 00:02:44,540 To mityczne, co potrafią kobiety. 17 00:02:45,874 --> 00:02:50,045 To zbyt przerażająca zagadka, zbyt złożona i skomplikowana. 18 00:02:51,755 --> 00:02:53,173 Potężne bestie... 19 00:02:55,551 --> 00:02:58,262 Nie potrafią zrozumieć, co robią kobiety, 20 00:02:58,762 --> 00:03:03,267 dlatego próbują zagarnąć ich moc, zgasić ich wyjątkowe światło. 21 00:03:03,976 --> 00:03:06,520 Zawsze to robiły i będą robić. 22 00:03:09,106 --> 00:03:11,233 Boją się magii, którą władają kobiety. 23 00:03:12,067 --> 00:03:14,236 Nie widzisz jej? Przyjrzyj się lepiej. 24 00:03:16,405 --> 00:03:18,991 Przyjrzyj się lepiej. 25 00:04:53,669 --> 00:04:55,587 Nie poprosiłaś drzewa o pozwolenie. 26 00:04:59,299 --> 00:05:00,342 Przepraszam. 27 00:06:38,899 --> 00:06:39,858 Mogę? 28 00:06:43,153 --> 00:06:44,238 Okej. 29 00:06:47,449 --> 00:06:48,909 Okej. Idę siku. 30 00:06:48,909 --> 00:06:49,993 Okej. 31 00:10:18,577 --> 00:10:23,498 Patrzyła w obiektyw jak pieprzona czarownica, Apollo. 32 00:10:59,826 --> 00:11:01,286 KĄPIĄ O ŚWICIE, CHOWAJĄ PODSTĘPNIE. 33 00:11:01,286 --> 00:11:02,871 W DOMU, W LESIE, ZAGUBIONE W DZICZY. 34 00:11:17,427 --> 00:11:20,973 ODMIENIEC 35 00:11:20,973 --> 00:11:23,058 NA PODSTAWIE POWIEŚCI VICTORA LAVALLE’A 36 00:12:03,557 --> 00:12:07,186 Kąpią o świcie. Chowają podstępnie. 37 00:12:08,228 --> 00:12:14,318 W domu, w lesie, zagubione w dziczy. 38 00:12:15,068 --> 00:12:16,236 Apollo? 39 00:12:22,117 --> 00:12:23,577 Dzień dobry, Pearl. 40 00:12:25,454 --> 00:12:27,331 Pearl Walker, 41 00:12:28,457 --> 00:12:32,836 wychowana w Maine, notorycznie kradła w sklepach. 42 00:12:34,129 --> 00:12:38,008 Nie wylewa za kołnierz. Matka jednego dziecka. 43 00:12:42,721 --> 00:12:44,806 Pamiętasz, jak się nazywała maskotka twojego liceum? 44 00:12:44,806 --> 00:12:47,309 Bo jeśli nie, to chętnie ci przypomnę... 45 00:12:47,309 --> 00:12:50,896 Chciałam cię wczoraj oblać benzyną i podpalić. 46 00:12:52,189 --> 00:12:56,527 Ale powstrzymałam się z myślą: „Nie. Gretta zechce to zrobić”. 47 00:12:57,027 --> 00:12:58,737 Więc wysłałam po nią łódź. 48 00:12:58,737 --> 00:13:01,907 A co z moją córką? 49 00:13:01,907 --> 00:13:03,575 Tą, którą zabiłeś? 50 00:13:03,575 --> 00:13:05,494 - Chwila. - Nie zobaczysz jej w zaświatach! 51 00:13:05,494 --> 00:13:08,413 - Moment. - Czarownica. Wiedźma. 52 00:13:08,413 --> 00:13:10,457 Wszystko, co mówisz, to kłamstwo. 53 00:13:10,457 --> 00:13:12,292 Twierdzisz, że zabił swoją córkę. 54 00:13:12,292 --> 00:13:14,878 To nieprawda. Przyszedł tu po nie. 55 00:13:14,878 --> 00:13:17,047 - Prawda, Williamie? - Ona kłamie, tumanie. 56 00:13:17,047 --> 00:13:20,926 Rzuca zaklęcie. Bo tak robią wiedźmy. 57 00:13:21,885 --> 00:13:23,971 Postanowiłam dać ci szansę. 58 00:13:25,264 --> 00:13:26,265 Dlaczego? 59 00:13:26,849 --> 00:13:28,058 Nie chcesz jej? 60 00:13:30,435 --> 00:13:33,355 Skąd mam wiedzieć, czy gdy wyjdę, nie wpakujesz mi kulki w głowę? 61 00:13:33,355 --> 00:13:36,066 Nie będziesz wiedział. Ale co z tym zrobisz? 62 00:13:39,778 --> 00:13:42,072 Emma mówiła mi o tobie, Apollo. 63 00:13:42,906 --> 00:13:44,116 Mówiła, że przyjdziesz, 64 00:13:44,825 --> 00:13:48,495 a ja jej odpowiadałam, że nikt poza bogiem nas tu nie znajdzie. 65 00:13:49,371 --> 00:13:52,332 Ale oto jesteś, tak jak mówiła... 66 00:13:55,377 --> 00:13:59,548 Tylko nie wspominała, że kogoś ze sobą przyprowadzisz. 67 00:14:02,176 --> 00:14:07,264 Dam ci drugą szansę. Trzeciej nie dostaniesz. Chodź. 68 00:14:23,822 --> 00:14:25,282 Nie zapomnij o mnie, Apollo! 69 00:14:25,782 --> 00:14:27,826 Nie zapomnij o mnie, bracie! 70 00:14:38,170 --> 00:14:40,839 - Uważaj na głowę. - Szlag. 71 00:14:47,054 --> 00:14:50,015 To tak, jakby ten gość nie był tym, którego poznałem. 72 00:14:51,099 --> 00:14:52,476 Był uroczy. 73 00:14:55,062 --> 00:14:57,105 Co tu się, kurwa, tak naprawdę dzieje? 74 00:14:58,565 --> 00:15:02,277 Zabijesz mnie? Bo jeśli tak, to ja mam to gdzieś. Serio. 75 00:15:02,277 --> 00:15:05,280 Tylko nim umrę, chcę wiedzieć, co się stało z Emmą? 76 00:15:05,280 --> 00:15:07,157 Wszystko będzie jasne w swoim czasie, 77 00:15:07,157 --> 00:15:09,201 ale bez pośpiechu, by nie było nieporozumień. 78 00:15:09,201 --> 00:15:10,410 - Jest tutaj? - Nie. 79 00:15:10,410 --> 00:15:12,412 Możesz po nią posłać łódź jak po Grettę? 80 00:15:12,412 --> 00:15:15,707 Żadna łódź jej nie przywiezie z miejsca, w którym jest. 81 00:15:17,042 --> 00:15:21,088 Żadna łódź, auto, samolot, pociąg. 82 00:15:21,672 --> 00:15:23,340 Co to znaczy? 83 00:15:24,675 --> 00:15:26,176 Ona jest tam, Apollo. 84 00:15:27,010 --> 00:15:30,556 Ale musisz coś zrozumieć, nim też się tam wybierzesz. 85 00:15:30,556 --> 00:15:33,141 Co to za tajemnicze bzdury? Gdzie ona jest? 86 00:15:46,071 --> 00:15:48,532 Nie czuję się tak, jak myślałam, że będę... 87 00:15:51,785 --> 00:15:56,331 Nie sądziłam, że to będzie tak bolało. 88 00:15:58,625 --> 00:16:02,921 Jak w wielkim dole rozpaczy 89 00:16:04,131 --> 00:16:05,132 i... 90 00:16:07,718 --> 00:16:12,181 Wiem, że powinnam kochać cię bezwarunkowo... 91 00:16:16,185 --> 00:16:17,603 ale jestem spanikowana... 92 00:16:21,440 --> 00:16:23,233 a panika zdławia miłość. 93 00:16:27,613 --> 00:16:33,035 Próbuję ci powiedzieć, mały... 94 00:16:35,329 --> 00:16:38,040 że żałuję, że nie jestem lepszą mamą. 95 00:16:43,712 --> 00:16:45,088 Boję się o nas. 96 00:16:48,550 --> 00:16:52,638 Co będzie, jeśli nie przeżyjemy? 97 00:17:09,195 --> 00:17:12,074 - Cudowny wieczór. - Najlepszy. 98 00:17:13,157 --> 00:17:14,701 Joł! 99 00:17:14,701 --> 00:17:15,868 Przepraszam, kochanie. 100 00:17:15,868 --> 00:17:20,040 Czas rzucić bukietem. Zbierzcie się. 101 00:17:22,542 --> 00:17:26,588 Okej. Chcę zobaczyć porządną rywalizację. 102 00:17:26,588 --> 00:17:30,175 Taką na poziomie olimpijskim. 103 00:17:30,175 --> 00:17:32,052 Dasz radę, siostra. 104 00:17:32,052 --> 00:17:37,432 Okej. A jeśli złapiesz, kocham cię najbardziej... 105 00:17:41,353 --> 00:17:43,689 - Gotowe? Okej. - Tak! Zróbmy to! 106 00:17:43,689 --> 00:17:45,399 Okej. Zaczynamy. 107 00:18:06,545 --> 00:18:09,256 Kocham cię, Nowy Jorku! 108 00:18:16,346 --> 00:18:17,431 Ktoś go złapał. 109 00:18:22,394 --> 00:18:24,479 Szkoda, że mnie wtedy nie znałeś. 110 00:18:27,399 --> 00:18:31,320 Szkoda, że nie poznałeś innej mamy. 111 00:18:34,364 --> 00:18:35,657 Szkoda, że jej tu nie ma. 112 00:19:02,935 --> 00:19:03,936 MĄDRE MATKI 113 00:19:03,936 --> 00:19:05,270 EMMA MOOGLE, PISZĘ PIERWSZY RAZ, 114 00:19:05,270 --> 00:19:06,647 OBY TO NIE ZABRZMIAŁO ŹLE, 115 00:19:06,647 --> 00:19:09,233 ALE CZY KTOŚ CZUŁ, ŻE JEGO DZIECKO NIE JEST JEGO? 116 00:19:09,233 --> 00:19:10,817 JAKBY DZIECKO PODMIENIONO 117 00:19:10,817 --> 00:19:12,069 W SZPITALU ALBO PÓŹNIEJ? 118 00:19:12,069 --> 00:19:14,238 WIEM, ŻE TO BRZMI JAK WARIACTWO, 119 00:19:14,238 --> 00:19:16,365 ALE MOJE DZIECKO NIE JEST MOIM DZIECKIEM. 120 00:19:24,915 --> 00:19:26,750 CAL WYSYŁA CI WIADOMOŚĆ PRZYJMIJ - ODRZUĆ 121 00:19:32,548 --> 00:19:35,926 OTRZYMUJESZ ZNIKAJĄCE WIADOMOŚCI? 122 00:19:46,603 --> 00:19:47,729 TAK 123 00:19:53,735 --> 00:19:55,237 PRZYKRO MI. 124 00:19:55,237 --> 00:19:56,697 MOGĘ CI POMÓC. 125 00:19:59,491 --> 00:20:03,579 ALE TYLKO JEŚLI JESTEŚ NA TYLE ODWAŻNA, BY OTRZYMAĆ POMOC. 126 00:20:05,163 --> 00:20:06,164 Co? 127 00:20:10,752 --> 00:20:13,088 NIEZNANY: NIE SŁUCHAJ WIEDŹM. HAHAHAHAH! 128 00:20:15,257 --> 00:20:16,300 Pieprz się. 129 00:20:20,137 --> 00:20:21,471 Kurwa! 130 00:20:26,143 --> 00:20:27,436 Emma? 131 00:20:30,564 --> 00:20:31,732 Nic mi nie jest. 132 00:20:33,525 --> 00:20:34,735 Hej, wszystko... 133 00:20:36,069 --> 00:20:38,238 Nie zabijemy cię, Apollo. 134 00:20:38,822 --> 00:20:39,907 Chyba że nas zmusisz. 135 00:20:41,533 --> 00:20:45,287 Co za ulga, a jednocześnie ani trochę. 136 00:20:51,919 --> 00:20:53,295 To dla ciebie. 137 00:20:53,295 --> 00:20:54,588 Bez jaj. 138 00:20:54,588 --> 00:20:55,672 W WODZIE I W DZICZY 139 00:20:55,672 --> 00:20:58,008 Z Emmą długo rozmawiałyśmy po nocach. 140 00:21:00,302 --> 00:21:04,890 Emma Valentine, żywa i zadowolona na jakiejś wyspie. 141 00:21:05,933 --> 00:21:09,186 Niezbyt zadowolona. Ale żywa. 142 00:21:11,313 --> 00:21:16,276 Opowiadała mi o twoim ojcu, o tej książce, ile dla ciebie znaczy. 143 00:21:18,737 --> 00:21:24,660 Zdradziła moje sekrety nieznajomej. Brzmi jak ona. 144 00:21:25,160 --> 00:21:29,039 To ciekawe, że tak cię wciągają te opowieści. 145 00:21:30,666 --> 00:21:34,169 - Dlaczego? - Z powodu tego, gdzie się znalazłeś. 146 00:21:35,796 --> 00:21:38,173 Wyspa Estrogenu, Nowy Jork? Wiesz... 147 00:21:42,553 --> 00:21:43,554 Przepraszam. 148 00:22:07,828 --> 00:22:10,831 Nie pozwolę ci sobą manipulować. 149 00:22:11,540 --> 00:22:14,960 Nie sprawisz, że poczuję się jak wariatka. Okej? 150 00:22:40,569 --> 00:22:42,779 Nie sprawisz, że poczuję się jak wariatka. 151 00:22:59,963 --> 00:23:01,715 JESTEM GOTOWA 152 00:23:31,537 --> 00:23:32,871 Nie chcę. 153 00:23:34,081 --> 00:23:35,082 Nie chcę. 154 00:23:35,749 --> 00:23:39,378 Mały, naprawdę. 155 00:23:41,964 --> 00:23:42,965 Boże. 156 00:23:44,967 --> 00:23:45,968 Pomóż mi. 157 00:24:09,408 --> 00:24:15,080 Kocham cię, skarbie, bardziej niż możesz sobie wyobrazić. 158 00:24:19,543 --> 00:24:21,211 Oddam za niego wszystko. 159 00:24:22,588 --> 00:24:24,089 Oddam za niego swoje życie. 160 00:24:27,009 --> 00:24:28,135 Życie męża... 161 00:24:32,264 --> 00:24:33,682 i twoje. 162 00:24:53,827 --> 00:24:56,413 Przykro mi. Naprawdę. 163 00:25:03,629 --> 00:25:06,173 Byłeś w Nowym Jorku, wsiadłeś na łódź Wheelera. 164 00:25:07,549 --> 00:25:11,261 Przez jakiś czas byłeś w East River, minąłeś Rikers. 165 00:25:11,261 --> 00:25:13,347 Może przepłynąłeś pod mostem Throgs Neck. 166 00:25:13,347 --> 00:25:17,935 Ale gdy podpłynąłeś do naszej wyspy, wpłynąłeś na inne wody. 167 00:25:18,727 --> 00:25:21,021 Przycumowałeś przy innym brzegu. 168 00:25:21,021 --> 00:25:24,107 Ktoś ci mówił, że gadasz zagadkami? 169 00:25:24,858 --> 00:25:27,444 Podobno Amazonki mieszkały na wyspie Themyscira 170 00:25:27,444 --> 00:25:30,822 a lud Yolngu miał wyspę dla zmarłych. 171 00:25:31,532 --> 00:25:32,866 To były magiczne miejsca, 172 00:25:34,159 --> 00:25:36,495 gdzie obowiązywały inne zasady. 173 00:25:37,704 --> 00:25:39,873 A ty wszedłeś do takiego miejsca. 174 00:25:42,084 --> 00:25:46,713 Tak, ale to jest North Brother Island. To miejsce jest na mapach. 175 00:25:46,713 --> 00:25:49,591 To była North Brother Island, póki jej nie zmieniłyśmy. 176 00:26:34,970 --> 00:26:35,971 Szkoła? 177 00:26:36,555 --> 00:26:39,099 Tak. I biblioteka. Jesteśmy z niej dumne. 178 00:26:40,184 --> 00:26:42,269 Bardzo fajnie. 179 00:26:43,645 --> 00:26:44,897 Jesteś głodny? 180 00:26:45,647 --> 00:26:47,316 Tak. 181 00:26:48,942 --> 00:26:53,280 Wyobrażałem sobie dzień, kiedy Brian pójdzie do szkoły. 182 00:26:54,448 --> 00:26:58,076 Że będę tym ojcem, który go podpatruje, wszystkich tym stresując. 183 00:26:58,076 --> 00:27:01,914 Będą chcieli dzwonić na policję, bo jakiś kolo obserwuje dzieci przez okno. 184 00:27:02,873 --> 00:27:06,210 Teraz ciągle szpiegujemy dzieci i nikt nie wzywa policji. 185 00:27:08,253 --> 00:27:11,340 Media społecznościowe to pułapka. 186 00:27:12,257 --> 00:27:14,593 Ludzie z radością oddają swoje dzieci, 187 00:27:14,593 --> 00:27:18,096 swoje prywatne, najcenniejsze chwile, by świat je oglądał. 188 00:27:19,515 --> 00:27:20,516 Tak. 189 00:27:21,558 --> 00:27:24,019 Zostawiając otwarte drzwi stworom nocy. 190 00:27:27,147 --> 00:27:28,315 Posiłki jemy tutaj. 191 00:27:35,447 --> 00:27:37,282 Skąd ten wybór? 192 00:27:40,452 --> 00:27:41,703 Emmo? 193 00:27:44,331 --> 00:27:45,332 Słucham? 194 00:27:45,874 --> 00:27:47,459 Skąd taka decyzja? 195 00:27:50,420 --> 00:27:53,173 To gdzie go ochrzcimy? 196 00:27:54,174 --> 00:27:55,509 Nie zamierzaliśmy... 197 00:27:55,509 --> 00:27:58,887 Bez chrztu nie będzie mógł zostać ocalony. 198 00:27:58,887 --> 00:28:00,722 Przed czym? 199 00:28:01,515 --> 00:28:03,350 Złem tego świata. 200 00:28:07,729 --> 00:28:09,189 Wierzysz w to? 201 00:28:11,024 --> 00:28:12,442 Nie wiem, w co wierzę, 202 00:28:13,652 --> 00:28:18,949 ale wiem, że chcę spróbować wszystkiego, 203 00:28:20,325 --> 00:28:23,912 by się upewnić, że życie będzie łatwiejsze. 204 00:28:27,040 --> 00:28:32,671 Opisujesz siebie jako osobę duchową, ale nie religijną. 205 00:28:34,381 --> 00:28:38,594 - Tak. - A twój mąż? 206 00:28:40,596 --> 00:28:41,597 Jest ateistą. 207 00:28:43,807 --> 00:28:48,353 Co twój mąż myśli o ochrzczeniu syna? 208 00:28:56,445 --> 00:29:00,616 Nie przebudził się jeszcze. 209 00:29:02,201 --> 00:29:05,245 Jasne. Cóż, nic nie równa się sile pięknej ceremonii, 210 00:29:05,245 --> 00:29:08,248 by przebudzić czyjąś duszę i usłyszeć wezwanie Pana. 211 00:29:09,416 --> 00:29:12,377 Pamiętam dokładnie, gdy usłyszałem, jak Bóg mnie wzywa. 212 00:29:12,377 --> 00:29:14,004 Macie jakieś wolne daty? 213 00:29:15,797 --> 00:29:19,301 Chcę to zrobić jak najszybciej. 214 00:29:21,678 --> 00:29:25,015 Okej, jasne. Tak. 215 00:29:25,015 --> 00:29:28,018 Sprawdźmy w kalendarzu, okej? 216 00:29:34,358 --> 00:29:35,734 Dzień dobry. 217 00:29:41,573 --> 00:29:44,785 Hej. Jak długo Emma tu była? 218 00:29:45,494 --> 00:29:47,579 Przyjeżdżała i wyjeżdżała przez dwa miesiące. 219 00:29:48,956 --> 00:29:51,750 Raz w tygodniu wracała do Nowego Jorku. 220 00:29:51,750 --> 00:29:55,045 Widziała, jaka uboga jest nasza biblioteka i uzupełniała ją. 221 00:29:56,672 --> 00:29:59,299 Dla niej nie było warto żyć bez książek. 222 00:30:00,050 --> 00:30:01,051 Zgadzam się. 223 00:30:01,051 --> 00:30:03,303 Nie przestała być bibliotekarką. 224 00:30:03,303 --> 00:30:05,180 To dla ciebie. Zaczekaj. 225 00:30:07,224 --> 00:30:08,976 To jest dobre w zimny poranek. 226 00:30:11,603 --> 00:30:12,604 Proszę. 227 00:30:19,444 --> 00:30:21,697 Proszę. I jak? 228 00:30:22,281 --> 00:30:24,283 Byłbyś świetnym tatą. 229 00:30:26,076 --> 00:30:27,202 Wiesz o tym? 230 00:30:30,038 --> 00:30:32,040 A jak się przemieszczała? 231 00:30:32,040 --> 00:30:33,792 Mamy swoją marynarkę wojenną. 232 00:30:35,127 --> 00:30:36,628 Wyolbrzymiam. 233 00:30:37,504 --> 00:30:42,134 Mamy trawler i jednoosobową łódkę z wiosłem. 234 00:30:43,343 --> 00:30:46,346 Chwila. Co? Nie, ona nie umiała pływać łódką. 235 00:30:46,346 --> 00:30:48,473 Tak. Parę razy z niej wypadła. 236 00:30:50,809 --> 00:30:54,062 Ale nigdy się nie poddaje. Twoja żona ma silną wolę. 237 00:30:54,062 --> 00:30:55,189 Tak, wiem. 238 00:31:03,280 --> 00:31:05,991 Te wszystkie kobiety, one... 239 00:31:07,868 --> 00:31:09,870 one... Zrobiły to, co Emma? 240 00:31:11,413 --> 00:31:12,497 Tak. My wszystkie. 241 00:31:13,248 --> 00:31:15,626 A dzieciaki, które widziałem wcześniej? 242 00:31:15,626 --> 00:31:17,503 Niektóre miały więcej dzieci. 243 00:31:17,503 --> 00:31:20,464 Zabrały je, gdy do mnie uciekły. 244 00:31:23,258 --> 00:31:26,637 Przychodzą tu samotne i zagubione kobiety, 245 00:31:26,637 --> 00:31:30,891 a ja oferuję im miejsce, gdzie ludzie im wierzą. 246 00:31:32,392 --> 00:31:35,896 Wiesz, jak mało kobiet otrzymało tak prosty prezent? 247 00:31:37,814 --> 00:31:39,149 Działa cuda. 248 00:31:52,329 --> 00:31:56,667 Czy pojmujesz jej ogromną siłę, Apollo? 249 00:31:57,626 --> 00:31:58,877 Czego to wymagało? 250 00:31:58,877 --> 00:32:01,964 To była rada przekazywana przez kobietę innej kobiecie. 251 00:32:02,756 --> 00:32:06,885 Którą brała ze swojej studni wiedzy. Jak robimy coś tak trudnego. 252 00:32:08,470 --> 00:32:11,640 Wyciągam rękę do matki, a ona mnie za nią łapie 253 00:32:12,349 --> 00:32:15,853 i wyciąga rękę do swojej matki. 254 00:32:16,770 --> 00:32:19,982 Jeden ciąg informacji. 255 00:32:19,982 --> 00:32:24,528 Który cofa się pokolenia wstecz. 256 00:32:34,037 --> 00:32:36,248 „Dziecko to spełnione marzenie. 257 00:32:37,624 --> 00:32:40,419 Marzenia są ulubionym posiłkiem wróżek”. 258 00:32:41,545 --> 00:32:44,464 „Stoją przy oknie i patrzą, jak śpi. 259 00:32:44,464 --> 00:32:47,843 Dziecko tak piękne, że aż wróżki płaczą. 260 00:32:50,179 --> 00:32:53,932 Chcemy go, potrzebujemy go. Jest nasze. 261 00:32:54,850 --> 00:32:57,936 Zamknij zasuwkę, bo szyba się trzęsie”. 262 00:32:57,936 --> 00:33:01,106 - Ta książka jest popieprzona. - Jest dobra. 263 00:33:04,067 --> 00:33:06,195 „Matka i ojciec śpią w łóżku. 264 00:33:06,195 --> 00:33:09,072 Gotowi, by umrzeć, leżą jak martwi. 265 00:33:10,741 --> 00:33:13,368 Wróżki będą je trzymać przy ich piersi. 266 00:33:13,869 --> 00:33:15,120 Nie oddadzą go. 267 00:33:15,662 --> 00:33:17,623 - Kochają je mocno”. - „Kochają mocno”. 268 00:33:23,337 --> 00:33:28,926 Nie wiem, czemu ojciec czytał ci tę książkę, gdy byłeś mały. 269 00:33:29,426 --> 00:33:30,427 Nie wiem. 270 00:33:33,889 --> 00:33:35,140 Ale ona mówi prawdę. 271 00:33:39,811 --> 00:33:42,147 Emma cię tu ściągnęła, Apollo. 272 00:33:43,732 --> 00:33:45,484 Po prawdę, jeśli chcesz ją zobaczyć. 273 00:33:46,652 --> 00:33:50,364 Ty i ona skończyliście w okropnej bajce. 274 00:33:51,865 --> 00:33:55,118 I nie wystarczy, że zamkniesz oczy... albo będziesz udawał, że jest inaczej. 275 00:33:55,118 --> 00:33:57,162 Przeprawiłeś się przez wodę. Nie ma odwrotu. 276 00:33:58,914 --> 00:34:01,708 William miał rację co do jednego. Jesteśmy wiedźmami. 277 00:34:03,794 --> 00:34:05,754 Ale powiem ci, co do czego jeszcze miał rację. 278 00:34:06,338 --> 00:34:09,049 Ten człowiek w klatce brata się z potworami. 279 00:34:11,552 --> 00:34:12,469 „Mam go”. 280 00:34:13,469 --> 00:34:18,391 Tak brzmiała wiadomość. Pod zdjęciem, dużymi literami. 281 00:34:19,101 --> 00:34:21,395 - „Mam go”. - Wiesz co? Pokaż mi. 282 00:34:21,395 --> 00:34:22,563 - Pokaż. - Zniknęło. 283 00:34:22,563 --> 00:34:24,356 - Pokaż wiadomość... - Wiesz, że... 284 00:34:24,356 --> 00:34:26,567 - Bo to się nie stało. - Przygotujmy się. 285 00:34:26,567 --> 00:34:28,025 Nie pójdziemy z tobą do kościoła. 286 00:34:29,277 --> 00:34:31,947 Pewnie umówiłaś go na egzorcyzm, a nie chrzest. 287 00:34:32,739 --> 00:34:35,909 Na forum pisali, że terapia albo kościół, a nie stać nas na terapię. 288 00:34:35,909 --> 00:34:37,159 Znowu to forum. 289 00:34:37,159 --> 00:34:39,246 Myślisz, że jakieś stare baby powiedzą nam, 290 00:34:39,246 --> 00:34:40,998 jak żyć i jak wychować dziecko. 291 00:34:40,998 --> 00:34:42,583 A wiesz, co jest problemem? 292 00:34:42,583 --> 00:34:44,793 Ty. Ty jesteś pieprzonym problemem. 293 00:34:44,793 --> 00:34:46,795 Może idź wziąć kolejną pigułkę. 294 00:34:54,511 --> 00:34:56,013 Nie rozumiesz, ale zrozumiesz. 295 00:35:00,475 --> 00:35:04,021 Nie wierzyłem jej. Myślałem, że jest chora. 296 00:35:08,108 --> 00:35:09,109 A teraz? 297 00:35:14,448 --> 00:35:15,449 Nie wiem. 298 00:35:17,367 --> 00:35:20,954 Nie wiem, ale chcę wierzyć. 299 00:35:25,125 --> 00:35:26,126 Chcę. 300 00:35:30,005 --> 00:35:32,174 - Mam ją. - Tutaj. 301 00:35:41,141 --> 00:35:42,476 Wszystko będzie dobrze. 302 00:35:43,393 --> 00:35:44,228 Tak. 303 00:35:44,228 --> 00:35:47,606 To mi mówiła żona, gdy śniły mi się koszmary. 304 00:35:50,609 --> 00:35:51,944 O rety. 305 00:35:53,237 --> 00:35:57,991 Hulajnogi bywają niebezpieczne, co? Hej. Nic ci nie jest? 306 00:35:58,867 --> 00:36:01,620 Proszę. Potrzebujesz pomocy? 307 00:36:03,080 --> 00:36:04,206 Mam na imię Apollo. 308 00:36:04,706 --> 00:36:05,707 To jest Gayl. 309 00:36:06,500 --> 00:36:10,128 Cześć. Pomóc ci znaleźć plaster? Mogę iść... 310 00:36:11,129 --> 00:36:13,131 - Tak. - Nie widują tu mężczyzn. 311 00:36:13,924 --> 00:36:14,758 Nie znowu. 312 00:36:14,758 --> 00:36:15,843 - Trzymaj. - Tak. 313 00:36:15,843 --> 00:36:17,761 Hej. W porządku? 314 00:36:19,596 --> 00:36:22,724 Wstawaj. Jesteś twarda. 315 00:36:22,724 --> 00:36:24,101 Jest twarda. 316 00:36:24,101 --> 00:36:26,937 - Chyba się zaprzyjaźniliście. - Tak. Okej. 317 00:36:31,775 --> 00:36:33,443 Nie wiem, dokąd idziemy, ale... 318 00:36:36,321 --> 00:36:40,868 - Hej, muszę z tobą pomówić o Gretcie. - Dlaczego? 319 00:36:41,493 --> 00:36:44,079 Mówiłaś, że William zabił swoją córkę? 320 00:36:44,079 --> 00:36:45,873 - Bo zabił. - Tak, cóż... 321 00:36:47,666 --> 00:36:49,835 Kochanie, idź do środka, znajdź książkę. 322 00:36:53,172 --> 00:36:56,633 Okej. Wszystkie te kobiety zrobiły coś podobnego, okej? 323 00:36:56,633 --> 00:37:01,305 Nie, nie podobnego. Mylisz się. 324 00:37:01,305 --> 00:37:05,184 Dobra. Chcę to usłyszeć od niej, okej? 325 00:37:05,184 --> 00:37:06,602 Chcesz, tak? 326 00:37:06,602 --> 00:37:08,812 Co? Dasz facetowi śniadanie, a on nagle ci mówi, 327 00:37:08,812 --> 00:37:11,732 - czego chce? - Okej. To była prośba. 328 00:37:12,274 --> 00:37:14,985 Dobrze, Cal? Proszę. 329 00:37:19,823 --> 00:37:21,867 Nie pływamy po rzece w ciągu dnia, 330 00:37:21,867 --> 00:37:23,410 ale Gretta wieczorem tu będzie. 331 00:37:24,244 --> 00:37:27,039 Po kolacji jest teatrzyk kukiełkowy i jeśli zechce, 332 00:37:27,039 --> 00:37:28,123 możecie porozmawiać. 333 00:37:31,335 --> 00:37:32,336 Dziękuję. 334 00:37:39,593 --> 00:37:41,261 Hej. Co czytasz? 335 00:37:44,598 --> 00:37:47,017 Wygląda na dobrą książkę. Mogę poczytać z tobą? 336 00:37:47,518 --> 00:37:50,437 Okej. W porządku. 337 00:37:50,979 --> 00:37:53,774 „Chcemy go. Potrzebujemy go. Jest nasze. 338 00:37:53,774 --> 00:37:56,693 Zamknij zasuwkę, bo szyba się trzęsie. 339 00:37:57,236 --> 00:37:59,363 Matka i ojciec śpią w łóżku. 340 00:37:59,363 --> 00:38:02,407 Gotowi, by umrzeć, leżą jak martwi. 341 00:38:03,325 --> 00:38:06,370 Dziecko zniknęło, ale oni się nie dowiedzą, 342 00:38:06,370 --> 00:38:10,123 bo w tym miejscu bez życia, jest ciężko i zimno”. 343 00:38:13,502 --> 00:38:14,670 „A teraz dla zabawy. 344 00:38:14,670 --> 00:38:17,673 W lesie w ciemności za końmi jest przyjęcie, 345 00:38:17,673 --> 00:38:19,883 goście są ubrani ładnie”. 346 00:38:21,468 --> 00:38:24,096 „Gra muzyka, tancerze poruszają się szybko. 347 00:38:24,596 --> 00:38:27,516 Dziecko w ich ramionach nigdy nie zachoruje”. 348 00:38:28,684 --> 00:38:33,438 Miałem koguta Ten kogut mnie cieszył 349 00:38:34,606 --> 00:38:39,528 Trzymałam koguta Przy starej jabłoni 350 00:38:47,703 --> 00:38:51,665 Z czego się śmiejesz? Przypominasz mi moją żonę. 351 00:38:55,794 --> 00:38:56,795 Moją żonę. 352 00:38:59,464 --> 00:39:00,465 W porządku? 353 00:39:02,301 --> 00:39:03,302 Proszę. 354 00:39:03,302 --> 00:39:09,057 Miałam koguta Ten kogut mnie cieszył 355 00:39:10,142 --> 00:39:15,939 Postawiłem koguta Pod jabłonią 356 00:39:20,110 --> 00:39:21,195 Co? 357 00:39:21,945 --> 00:39:23,238 Przepraszam, ja... 358 00:39:23,238 --> 00:39:27,284 Nie wiedziałam, że mój mąż tak okropnie śpiewa. 359 00:39:27,910 --> 00:39:28,744 Co? 360 00:39:31,288 --> 00:39:33,290 Okej. Zaśpiewam jeszcze raz. 361 00:39:35,042 --> 00:39:36,126 - Miałem... - Nie. 362 00:39:41,381 --> 00:39:42,841 Śpiewasz okropnie. 363 00:39:43,634 --> 00:39:44,968 Ale cię kocham. 364 00:39:45,928 --> 00:39:47,471 - Już nie śpiewaj. - To tak nie działa. 365 00:39:47,471 --> 00:39:48,555 Nie śpiewaj. 366 00:39:51,558 --> 00:39:54,811 Chodźcie na teatrzyk kukiełkowy. Już czas. 367 00:39:55,604 --> 00:39:57,606 Chodźcie. Siadajcie. 368 00:39:58,190 --> 00:40:03,237 Chodźcie na teatrzyk kukiełkowy. Rocco. Joey. Zachary. Ivy. 369 00:40:03,237 --> 00:40:07,032 Ruchy. Miejsca z przodu szybko znikną. 370 00:40:07,032 --> 00:40:09,743 - Teatrzyk kukiełkowy. - Chodźcie. Cześć. 371 00:40:16,458 --> 00:40:17,459 Gretta. 372 00:40:29,680 --> 00:40:30,681 Jak się ma Grace? 373 00:40:32,015 --> 00:40:33,141 Jest z moimi rodzicami. 374 00:40:38,814 --> 00:40:40,107 - William tu jest? - Tak. 375 00:40:41,650 --> 00:40:44,570 Tak po prostu się zjawił. 376 00:40:44,570 --> 00:40:45,946 Przypłynął ze mną. 377 00:40:45,946 --> 00:40:47,030 - Jesteś z nim? - Nie... 378 00:40:47,030 --> 00:40:48,532 Jestem z Emmą... 379 00:40:49,700 --> 00:40:51,118 Jestem mężem Emmy. 380 00:40:51,618 --> 00:40:52,619 W porządku. 381 00:40:53,871 --> 00:40:54,872 Jestem z Emmą. 382 00:40:57,583 --> 00:40:59,418 Myślę, że się go pozbędę. 383 00:41:00,711 --> 00:41:02,754 A on jakoś wraca do mojego życia. 384 00:41:02,754 --> 00:41:04,506 - Wiem. - Nie odpuszcza. 385 00:41:04,506 --> 00:41:07,384 Myśli, że należymy do niego. 386 00:41:09,970 --> 00:41:12,890 Czy on... 387 00:41:12,890 --> 00:41:13,974 Zabił moją córkę? 388 00:41:14,933 --> 00:41:17,686 - Powiedział... - Tak. Powiedz mi, co powiedział. 389 00:41:17,686 --> 00:41:20,647 Przypłynęłam tu, by słuchać jego punktu widzenia. 390 00:41:22,900 --> 00:41:23,901 Okej. 391 00:41:28,071 --> 00:41:31,825 Zdobył mój nowy adres. Wysłał mi książkę. 392 00:41:32,951 --> 00:41:37,581 - Książkę? - Zabić drozda. Zniszczył ją. 393 00:41:39,708 --> 00:41:40,709 Co? 394 00:41:40,709 --> 00:41:42,920 Na każdej stronie napisał to samo. 395 00:41:44,338 --> 00:41:46,798 Pozbawił mnie pieniędzy. 396 00:41:47,883 --> 00:41:52,930 - Zabrał wszystko z mojego konta. - Czekaj. Ile... 397 00:41:53,597 --> 00:41:54,598 Ile wziął? 398 00:41:55,265 --> 00:41:56,558 Siedemdziesiąt tysięcy. 399 00:41:59,603 --> 00:42:04,191 - Co? - Gnój zabrał mi 70 000 dolarów. 400 00:42:07,819 --> 00:42:08,987 Co napisał? 401 00:42:11,323 --> 00:42:12,533 Jej imię. 402 00:42:12,533 --> 00:42:14,034 Agnes! Agnes! Agnes! 403 00:42:14,618 --> 00:42:18,413 Agnes. Na każdej stronie. 404 00:42:36,431 --> 00:42:38,058 William! Hej. 405 00:42:44,231 --> 00:42:48,443 William! William, porozmawiaj ze mną! 406 00:42:49,486 --> 00:42:51,655 To nie jest moje imię, więc go nie używaj. 407 00:42:51,655 --> 00:42:53,991 Tak, jest! Rozmawiałem z twoją żoną. 408 00:42:53,991 --> 00:42:55,951 Moja rodzina będzie znowu razem? 409 00:42:55,951 --> 00:43:00,455 Powiedziała, że ukradłeś jej 70 000. I że zniszczyłeś książkę. 410 00:43:01,999 --> 00:43:03,959 Nie znałem swojego prawdziwego imienia. 411 00:43:05,252 --> 00:43:06,712 Nie wiedziałem, kim jestem. 412 00:43:08,297 --> 00:43:09,131 Co? 413 00:43:09,131 --> 00:43:11,300 A potem znalazłem miejsce, do którego należałem. 414 00:43:11,884 --> 00:43:14,595 Znalazłem ludzi, którzy mnie rozumieli. 415 00:43:16,471 --> 00:43:18,891 Mogłem z nimi rozmawiać, jak z nikim wcześniej. 416 00:43:20,976 --> 00:43:25,689 Gdy znalazłem moich ludzi, pozbyłem się twarzy Williama Wheelera. 417 00:43:34,072 --> 00:43:36,283 Odnalazłem moją prawdziwą twarz. 418 00:43:39,119 --> 00:43:42,789 A gdy moi przyjaciele zobaczyli moją prawdziwą tożsamość... 419 00:43:44,791 --> 00:43:47,252 nadali mi prawdziwe imię. 420 00:43:49,755 --> 00:43:53,884 Już je znasz, Apollo. 421 00:43:56,803 --> 00:43:58,096 Niby skąd? 422 00:44:00,265 --> 00:44:01,934 Plany na kolację, 423 00:44:03,268 --> 00:44:07,356 posiłek inspirowany małym Brianem, 424 00:44:08,857 --> 00:44:10,984 gotowane warzywa. 425 00:44:13,111 --> 00:44:14,279 Kinder Garten! 426 00:45:44,036 --> 00:45:46,038 Napisy: Agnieszka Otawska