1 00:00:00,835 --> 00:00:04,714 Czterdzieści, czterdzieści jeden, czterdzieści dwa. 2 00:00:05,548 --> 00:00:08,134 Czterdzieści dwa dni na tej cholernej skale. 3 00:00:08,217 --> 00:00:11,011 Naprawdę prowadzisz ten dziennik. 4 00:00:11,095 --> 00:00:14,014 Z jakiegoś masochistycznego powodu 5 00:00:14,098 --> 00:00:17,601 lubię myśleć, co bym w tej chwili robiła. 6 00:00:17,685 --> 00:00:20,938 -Gdybyśmy tu nie były. -I co byś robiła? 7 00:00:21,021 --> 00:00:24,567 Byłabym pewnie w spa, usuwała laserem włosy łonowe. 8 00:00:24,650 --> 00:00:28,654 To był mój rytuał przed Majorką. Moja rodzina zawsze lata w tym tygodniu. 9 00:00:28,738 --> 00:00:30,406 Który w ogóle jest tydzień? 10 00:00:30,489 --> 00:00:34,076 Czas tutaj to jakaś pętla. Nie mam pojęcia. 11 00:00:34,160 --> 00:00:36,120 Dzisiaj jest 18 lipca. 12 00:00:40,916 --> 00:00:41,959 Cholera jasna. 13 00:00:42,960 --> 00:00:43,878 Co jest? 14 00:00:44,962 --> 00:00:46,505 Nic. To moje urodziny. 15 00:00:46,589 --> 00:00:49,550 Dzisiaj. Wielka osiemnastka. 16 00:00:53,888 --> 00:00:54,764 Nie. 17 00:00:55,681 --> 00:00:58,726 Nie, Fatin. Nie możesz powiedzieć reszcie, proszę. 18 00:00:58,809 --> 00:01:00,728 Posłuchaj mnie. 19 00:01:00,811 --> 00:01:02,813 Mogę i powiem. 20 00:01:02,897 --> 00:01:04,565 Fatin, ja nie obchodzę urodzin. 21 00:01:04,648 --> 00:01:06,233 To głupota. 22 00:01:06,317 --> 00:01:07,860 Egocentryzm. I... 23 00:01:09,028 --> 00:01:11,071 „Gratulacje dla mnie. 24 00:01:11,154 --> 00:01:14,867 „Wyślizgnęłam się z waginy, czas urządzić paradę dla przyjaciół”. 25 00:01:14,950 --> 00:01:17,495 Zapomnijmy o tym. 26 00:01:22,166 --> 00:01:24,376 Laski, nie zgadniecie. 27 00:01:24,460 --> 00:01:27,379 Schłodźcie alkohol i pobudźcie żądze. 28 00:01:28,923 --> 00:01:31,425 Dziś urodziny Dorothy, kurwa! 29 00:01:32,676 --> 00:01:36,889 Dzicz 30 00:01:36,972 --> 00:01:39,266 Jak długo jeszcze mam to robić? 31 00:01:39,350 --> 00:01:43,187 To zależy od ciebie. 32 00:01:43,270 --> 00:01:45,856 Siedzę tam z nim i siedzę, 33 00:01:45,940 --> 00:01:48,609 a nie potrafię stwierdzić, czy jest... 34 00:01:48,692 --> 00:01:51,612 ciepło, zimno, umiarkowanie, a może nie mam nic. 35 00:01:51,695 --> 00:01:53,531 Powiedziałem wszystko, co mogłem. 36 00:01:54,406 --> 00:01:58,160 Po 15 dniach wydarzyło się coś, o czym żaden nie chce mówić. 37 00:01:59,537 --> 00:02:01,664 Skąd to wahanie? 38 00:02:01,747 --> 00:02:04,542 Martwisz się, że nie dotrzymamy umowy? 39 00:02:04,625 --> 00:02:05,626 To też. 40 00:02:05,709 --> 00:02:08,629 Ale też cała kwestia udawania. 41 00:02:11,131 --> 00:02:14,927 -Nie wszystkim wychodzi to tak dobrze. -Chyba tego nie kupujesz? 42 00:02:15,010 --> 00:02:17,346 Myślę, że robi niezłe przedstawienie. 43 00:02:17,429 --> 00:02:21,892 Nie mogę udawać, że nie nabrałem się na jej mały atak paniki. 44 00:02:21,976 --> 00:02:23,227 To był błąd. 45 00:02:23,310 --> 00:02:25,813 Ale jeśli dowie się, co rozdzieliło chłopców, 46 00:02:25,896 --> 00:02:27,606 będzie kwita. 47 00:02:32,194 --> 00:02:35,906 Nadal żywisz do niej dość złość. 48 00:02:35,990 --> 00:02:38,825 To nic przyjemnego dać się tak zmanipulować. 49 00:02:38,909 --> 00:02:42,788 Znacznie lepiej jest być po tej stronie, prawda? 50 00:02:42,872 --> 00:02:47,918 Myślę, że wiem, czego ci trzeba. Mały gest dobroci z naszej strony. 51 00:02:51,547 --> 00:02:52,673 Transkrypcje. 52 00:02:53,591 --> 00:02:56,260 Z połączeń od Jeffa do ciebie, 53 00:02:56,343 --> 00:02:59,889 do twoich nauczycieli, nawet do władz. 54 00:02:59,972 --> 00:03:01,765 Pytał, czy nic ci nie jest. 55 00:03:06,353 --> 00:03:07,271 Są prawdziwe? 56 00:03:07,354 --> 00:03:08,981 Próbował, Leah. 57 00:03:09,648 --> 00:03:11,567 Tak wytrwale, 58 00:03:11,650 --> 00:03:14,445 że stało się to dla nas problemem. 59 00:03:18,073 --> 00:03:19,533 Nie skrzywdziliście go. 60 00:03:19,617 --> 00:03:21,285 Postąpimy dobrze, jeśli ty też. 61 00:03:22,161 --> 00:03:26,248 Pomożesz nam z tym, a my pozwolimy ci do niego zadzwonić. 62 00:03:44,558 --> 00:03:46,101 Co jest? Wszystko dobrze? 63 00:03:47,227 --> 00:03:50,189 -Wydawało mi się, że coś słyszałam. -Ktoś cię śledził? 64 00:03:53,692 --> 00:03:57,363 Myślę, że to się nie uda. 65 00:03:57,446 --> 00:04:01,200 -Brzmi jak zrywka. -Nie żartuj. To działa za wolno. 66 00:04:01,282 --> 00:04:04,787 Czas ucieka. Z każdą sekundą są bliżej, by mnie złapać. 67 00:04:04,870 --> 00:04:05,955 Odetchnij. 68 00:04:06,037 --> 00:04:08,874 -Nie mamy dużo czasu na ruch. -Leah. 69 00:04:12,127 --> 00:04:13,087 Napij się. 70 00:04:21,595 --> 00:04:23,263 Nie przepadam za tym smakiem. 71 00:04:25,349 --> 00:04:29,561 To jedyny w zielonej butelce. Wiedziałaś? 72 00:04:31,981 --> 00:04:34,525 W mojej rodzinie zanosiliśmy zwykle 73 00:04:34,608 --> 00:04:37,820 wszystkie butelki do recyklingu, dla pieniędzy. 74 00:04:37,903 --> 00:04:41,657 Zielone butelki mają mniejszą wartość, więc mogłem je zatrzymać. 75 00:04:41,740 --> 00:04:45,369 Ustawiałem je na regale w pokoju 76 00:04:45,452 --> 00:04:47,871 i przy zachodzie słońca... 77 00:04:48,664 --> 00:04:50,082 wyglądały jak klejnoty. 78 00:04:52,710 --> 00:04:54,586 Musimy wrócić do domu. 79 00:04:56,839 --> 00:04:58,007 Wiem. 80 00:05:01,260 --> 00:05:03,137 Ten ruch, który musimy wykonać... 81 00:05:04,847 --> 00:05:05,931 od czego zaczniemy? 82 00:05:08,267 --> 00:05:09,518 Od większej grupy. 83 00:05:09,601 --> 00:05:12,146 Musimy znaleźć innych, ściągnąć ich tu. 84 00:05:12,229 --> 00:05:15,607 Ja znam dziewczyny, wiem, od kogo zacząć, ale... 85 00:05:16,608 --> 00:05:18,277 Muszę też poznać twoich. 86 00:05:18,360 --> 00:05:21,030 Ich mocne strony, słabości, 87 00:05:22,573 --> 00:05:23,782 komu można zaufać. 88 00:05:28,912 --> 00:05:32,458 W pewnym momencie, pewnego dnia... 89 00:05:34,042 --> 00:05:36,754 wiele się o sobie dowiedzieliśmy. 90 00:05:38,422 --> 00:05:40,758 Tamtego dnia postanowiliśmy... 91 00:05:40,841 --> 00:05:43,218 ...otoczyć tego wielkiego, cholernego kota, 92 00:05:43,302 --> 00:05:45,596 uzbroić się w najlepsze włócznie, 93 00:05:45,679 --> 00:05:50,601 a potem zadźgać go na śmierć. Dźgać! 94 00:05:51,810 --> 00:05:54,772 -Martwy jaguar. -Tak mamy to rozegrać? 95 00:05:54,855 --> 00:05:57,191 Nie wiem nawet, na co patrzę. 96 00:05:57,274 --> 00:06:00,944 Wygląda jak ludzka komórka. Rysowaliśmy takie na biologii. 97 00:06:01,028 --> 00:06:04,239 -Czy to rybosom? -To przecież jaguar! 98 00:06:04,323 --> 00:06:07,910 -Bo, nie widać, że to jaguar? -Może to nie takie oczywiste. 99 00:06:07,993 --> 00:06:10,204 Nie możemy po prostu podbiec i go zadźgać. 100 00:06:11,246 --> 00:06:12,956 To nie bijatyka na dzielni. 101 00:06:13,040 --> 00:06:15,459 „Na dzielni”? Nie wiesz nic o moim życiu. 102 00:06:15,542 --> 00:06:19,671 Może mieszkam na osiedlu z czerwonej cegły wśród dobrych ludzi? 103 00:06:19,755 --> 00:06:20,631 Nie mieszka. 104 00:06:20,714 --> 00:06:22,424 Dobra, mój pomysł jest słaby, 105 00:06:22,508 --> 00:06:24,718 zobaczmy, co ty wymyślisz. 106 00:06:24,802 --> 00:06:28,555 Czy może przegrzałoby to twój pusty mózg? 107 00:06:28,639 --> 00:06:30,265 Co ty powiedziałeś? 108 00:06:30,349 --> 00:06:33,435 -Słyszałeś, pacanie! -Chłopaki, wyluzujcie. 109 00:06:33,518 --> 00:06:35,229 Wszyscy mają trochę racji. 110 00:06:35,312 --> 00:06:39,233 Bezpośredni atak byłby samobójstwem. 111 00:06:39,316 --> 00:06:42,111 Scotty, dobry pomysł z włóczniami. 112 00:06:42,194 --> 00:06:44,279 To najlepsza opcja, jeśli chodzi o broń. 113 00:06:45,197 --> 00:06:46,740 Odznaki. Co myślisz? 114 00:06:46,824 --> 00:06:49,535 Cokolwiek zrobimy, musi to być z daleka. 115 00:06:49,618 --> 00:06:51,870 Nie mamy broni dalekiego zasięgu. 116 00:06:51,954 --> 00:06:53,789 To oznaczałoby pułapkę. 117 00:06:53,872 --> 00:06:56,875 Nie wiem, czy to, o czym myślę, to właściwy kierunek 118 00:06:56,959 --> 00:06:58,919 czy jakaś bzdura z Indiany Jonesa, 119 00:06:59,002 --> 00:07:02,714 ale możemy zrobić pułapkę przykrytą strzechą, do której jaguar... 120 00:07:03,549 --> 00:07:05,050 -by wpadł? -Tak! 121 00:07:05,134 --> 00:07:07,302 Wprost na ostre włócznie! 122 00:07:07,386 --> 00:07:10,639 -Czemu nie? -Właściwy termin to „pułapka zapadkowa”. 123 00:07:10,722 --> 00:07:13,600 Ale tak, to mogłoby się udać. 124 00:07:13,684 --> 00:07:17,062 Super. Teraz tylko potrzebujemy odpowiednio dużego dołu. 125 00:07:17,146 --> 00:07:18,355 Możemy jakiś wykopać? 126 00:07:18,438 --> 00:07:21,941 -A może oczyścimy bunkier? -Tak. 127 00:07:22,025 --> 00:07:24,111 -I wsadzimy włócznie. -Jestem tu nowy, 128 00:07:24,194 --> 00:07:25,863 ale czy koty nie są bystre? 129 00:07:25,946 --> 00:07:28,740 Nie wpadnie do niego tak po prostu. 130 00:07:29,533 --> 00:07:32,744 Może damy przynętę? Suszony indyk? 131 00:07:32,828 --> 00:07:35,539 Tak, Bo, kurwa, tak! 132 00:07:35,622 --> 00:07:37,124 Czy to wystarczy? 133 00:07:37,207 --> 00:07:39,501 Możemy dodać Spam. 134 00:07:39,585 --> 00:07:41,628 Zrobić suflet mięsny. 135 00:07:42,963 --> 00:07:46,508 Jasna cholera. Czy my to właśnie ogarnęliśmy? 136 00:07:46,592 --> 00:07:49,094 Chyba udało nam się to rozpracować! 137 00:07:49,178 --> 00:07:50,220 Chodźcie tu. 138 00:07:50,304 --> 00:07:53,557 Wiem, że to tandeta, ale zróbcie to dla mnie. 139 00:07:54,057 --> 00:07:56,143 Zabijemy pierdolonego jaguara, na trzy. 140 00:07:56,226 --> 00:07:58,478 -Raz, dwa... -Zabijemy pierdolonego jaguara! 141 00:08:00,355 --> 00:08:01,398 Dobra... 142 00:08:01,481 --> 00:08:06,236 Musimy zrobić włócznie, oczyścić bunkier i zebrać drewno. 143 00:08:06,320 --> 00:08:07,779 Ja porąbię drewno. 144 00:08:09,364 --> 00:08:13,619 Kto by pomyślał, że Second City Improv przyda się na bezludnej wyspie? 145 00:08:13,702 --> 00:08:15,329 Znana szkoła improwizacji, 146 00:08:15,412 --> 00:08:18,415 gdzie uczą cię współpracy, techniki „tak i”. 147 00:08:19,999 --> 00:08:21,710 Dobra, zapomnij, palancie. 148 00:08:23,586 --> 00:08:24,546 Cholera, stary. 149 00:08:24,629 --> 00:08:27,841 -Co jest? -Masz na sobie mrówkę ognistą. 150 00:08:27,925 --> 00:08:30,177 -Boże. -Cholera. Ty też. 151 00:08:33,430 --> 00:08:34,473 O nie! 152 00:08:36,934 --> 00:08:38,018 Spillz. 153 00:08:38,101 --> 00:08:41,271 Możemy połączyć siły? Zrobić coś razem? 154 00:08:43,148 --> 00:08:44,483 Mega chętnie. 155 00:08:44,566 --> 00:08:47,945 Ale idę z Kirinem zebrać materiały. 156 00:08:48,028 --> 00:08:49,154 Myślisz, że... 157 00:08:49,238 --> 00:08:52,407 mógłbyś zrobić mi przysługę i oczyścić z Rafem bunkier? 158 00:08:53,992 --> 00:08:55,827 Tak, jasne. 159 00:08:55,911 --> 00:08:57,287 Drużyna St. J! 160 00:08:59,206 --> 00:09:01,917 Wezmę tylko leki i możemy się zbierać. 161 00:09:04,294 --> 00:09:06,880 Wiesz, że poszedłbym z tobą. 162 00:09:06,964 --> 00:09:09,132 Ale to się nie uda, 163 00:09:09,216 --> 00:09:12,177 jeśli nie będziemy w zgodzie ze świerzbem. 164 00:09:12,261 --> 00:09:14,513 Rozumiem, spoko. 165 00:09:17,266 --> 00:09:21,603 Prawdziwy 50-latek uwięziony w ciele nastolatka. 166 00:09:21,687 --> 00:09:23,772 Kończy dziś 18 lat. 167 00:09:23,855 --> 00:09:27,859 Może legalnie głosować, kupować pornole 168 00:09:27,943 --> 00:09:31,530 i nie jest już obiektem seksualnym dla Jeffrey'a Galanisa. 169 00:09:31,613 --> 00:09:34,116 -Boże, czemu? -Trochę mi smutno, 170 00:09:34,199 --> 00:09:37,035 bo jestem pewna, że Dot wolałaby spędzić urodziny 171 00:09:37,119 --> 00:09:39,746 na laserach albo w restauracji hibachi. 172 00:09:39,830 --> 00:09:41,248 Albo gdziekolwiek indziej. 173 00:09:41,331 --> 00:09:44,126 A spędza czas z naszymi żałosnymi tyłkami 174 00:09:44,209 --> 00:09:48,338 i butelką wina musującego z... Idaho? Jezu, Barbaro, szanuj się trochę. 175 00:09:49,631 --> 00:09:50,716 Musimy iść na całość. 176 00:09:55,971 --> 00:09:57,889 Musimy iść na całość. 177 00:09:57,973 --> 00:10:01,727 Mam na myśli imprezę, nie jakieś życzenia. 178 00:10:01,810 --> 00:10:05,063 Mówię o luksusowej, pełnowymiarowej imprezie urodzinowej. 179 00:10:05,147 --> 00:10:07,816 Nie będziemy nawet potrzebować szampana. 180 00:10:07,899 --> 00:10:08,859 Będziemy. 181 00:10:08,942 --> 00:10:11,695 -Upijemy się samą zabawą... -I szampanem. 182 00:10:11,778 --> 00:10:13,280 Będzie jak w domu. 183 00:10:13,363 --> 00:10:16,491 Nie tylko dla jubilatki, ale i dla nas. Do dzieła! 184 00:10:16,575 --> 00:10:18,952 -Stałam tu, ale... -To niesamowite! 185 00:10:19,036 --> 00:10:20,287 -Nie cieszysz się? -Tak. 186 00:10:20,370 --> 00:10:22,622 Przypominasz rozwiedzionego tatę, 187 00:10:22,706 --> 00:10:26,418 który zabiera nas do knajpy przepraszać za pięć lat nieobecności. 188 00:10:26,501 --> 00:10:28,420 Jestem bardzo obecna. 189 00:10:30,714 --> 00:10:32,716 Zrobimy przyjęcie niespodziankę... 190 00:10:32,799 --> 00:10:36,136 -Czy Dot lubi niespodzianki? -Nienawidzi ich. Koniec cytatu. 191 00:10:36,219 --> 00:10:39,056 Zostańmy przy niespodziance. Dziś jest jej dzień. 192 00:10:39,139 --> 00:10:42,726 Damy jej coś, co pokocha. 193 00:10:42,809 --> 00:10:45,604 Wszystko zaczyna się układać w całość. 194 00:10:45,687 --> 00:10:49,107 Światło księżyca, ognisko, może coś w stylu luau? 195 00:10:49,191 --> 00:10:51,651 Przywłaszczenie kulturowe, ale spoko. 196 00:10:51,735 --> 00:10:53,195 -Jaki dziś dzień? -18 lipca. 197 00:10:53,278 --> 00:10:56,823 Jezusiku! Osiemnastka 18-tego! Złote urodziny! 198 00:10:56,907 --> 00:11:00,827 Musimy ją czymś zająć. Fatin, Leah, odwróćcie uwagę Dot. 199 00:11:00,911 --> 00:11:03,038 -Jak mamy... -Wymyślicie coś. 200 00:11:03,121 --> 00:11:06,249 Rachel, Martha, wstajemy. Zaczniemy tutaj 201 00:11:06,333 --> 00:11:08,418 i przeniesiemy to na plażę. 202 00:11:08,502 --> 00:11:09,836 Co ty zrobiłaś? 203 00:11:09,920 --> 00:11:12,714 Chyba uwolniłam jakąś imprezową bestię. 204 00:11:12,798 --> 00:11:17,010 Nie jest w temacie imprezy, ale skoro już ją mamy, trzeba jej użyć. 205 00:11:19,679 --> 00:11:22,891 Dobra długość, dobry zasięg. Co myślisz? 206 00:11:22,974 --> 00:11:24,142 W porządku. 207 00:11:29,689 --> 00:11:32,776 Czuję się, jakbym znów obsługiwał stoliki w Banderze. 208 00:11:35,404 --> 00:11:36,488 To restauracja. 209 00:11:37,447 --> 00:11:38,657 W Chicago. 210 00:11:38,740 --> 00:11:42,327 Możesz próbować. Ale przejrzałem cię. 211 00:11:42,411 --> 00:11:45,831 Masz mnie. Nie obsługiwałem stolików, zbierałem gary... 212 00:11:45,914 --> 00:11:48,250 Ale jesteś spostrzegawczy, skąd... 213 00:11:48,333 --> 00:11:50,085 Nie o tym mówię. 214 00:11:52,129 --> 00:11:54,089 Mówię o twojej grze. 215 00:11:54,881 --> 00:11:56,842 O tym, jak rozpracowujesz grupę. 216 00:11:56,925 --> 00:11:59,928 Chcesz być ukochanym doradcą. 217 00:12:02,806 --> 00:12:03,765 O to chodzi. 218 00:12:03,849 --> 00:12:05,767 Masz rację, Kirin. 219 00:12:05,851 --> 00:12:08,687 Jestem złym geniuszem, którego diaboliczny plan 220 00:12:08,770 --> 00:12:10,147 to być miłym dla innych. 221 00:12:11,314 --> 00:12:13,525 Może i chcę, żeby mnie lubiano. 222 00:12:13,608 --> 00:12:17,320 Może nie może. Totalnie chcę, żeby mnie lubiano. 223 00:12:17,404 --> 00:12:19,322 Nie jestem z tego dumny. 224 00:12:20,574 --> 00:12:21,408 Ale... 225 00:12:22,159 --> 00:12:25,662 Spójrz na mnie. Żartuję, staram się. 226 00:12:25,745 --> 00:12:29,374 A ty mówisz i robisz, co chcesz, nic cię nie obchodzi. 227 00:12:29,458 --> 00:12:30,917 Ja taki nie jestem. 228 00:12:31,001 --> 00:12:34,463 Nie mówię tego, żebyś mnie polubił, 229 00:12:34,546 --> 00:12:35,964 mówię to, bo to prawda. 230 00:12:37,257 --> 00:12:38,508 Nieważne, stary. 231 00:12:40,552 --> 00:12:41,470 Wystarczy. 232 00:12:42,095 --> 00:12:43,054 Co jest? 233 00:12:44,473 --> 00:12:45,932 Leki nie działają? 234 00:12:46,016 --> 00:12:47,184 Podnieś to. 235 00:12:48,727 --> 00:12:53,023 -Jak się trzymasz tam na dole? Kapie? -Nie myśl o moim kutasie. 236 00:12:53,690 --> 00:12:55,901 I podnieś, jak prosiłem. 237 00:12:58,862 --> 00:13:01,281 Ja też cię przejrzałem. 238 00:13:01,364 --> 00:13:04,743 Udawanie twardziela też nie zadziała! 239 00:13:07,537 --> 00:13:08,747 A teraz... 240 00:13:08,830 --> 00:13:12,334 Skoro oczyściliśmy już atmosferę... 241 00:13:12,417 --> 00:13:15,045 Odkładając rzeżączkę na bok... 242 00:13:16,546 --> 00:13:18,757 Chciałbym móc... 243 00:13:21,593 --> 00:13:24,346 pieprzyć przypadkowe dziewczyny jak ty. 244 00:13:26,014 --> 00:13:29,476 Ale jak tylko ktoś mi się spodoba, 245 00:13:29,559 --> 00:13:33,980 nie widzę nikogo innego, idę na całość. 246 00:13:36,358 --> 00:13:37,526 Taki jesteś? 247 00:13:37,609 --> 00:13:40,070 Taki jestem. 248 00:13:42,113 --> 00:13:43,740 Tak się przywiązałem, 249 00:13:43,823 --> 00:13:46,326 że kiedy dziewczyna ze mną zerwała, 250 00:13:46,409 --> 00:13:48,203 nie mogłem rozstać się z kotem. 251 00:13:48,286 --> 00:13:50,539 Taka była dobra? 252 00:13:51,498 --> 00:13:55,335 Świetna. Ale naprawdę zabrałem jej kota. 253 00:13:57,087 --> 00:14:00,006 Jej rodzice nazwali to porwaniem. 254 00:14:00,090 --> 00:14:02,425 Ja „pożyczką”. 255 00:14:02,509 --> 00:14:04,052 Pojebało. 256 00:14:04,135 --> 00:14:05,845 To dlatego tu jestem. 257 00:14:05,929 --> 00:14:11,268 Żeby nabrać dystansu i przestać się tak uzależniać od innych. 258 00:14:12,852 --> 00:14:16,773 Słuchaj, musisz więcej działać. 259 00:14:16,856 --> 00:14:18,233 Jak to mówią, 260 00:14:19,276 --> 00:14:21,611 zawsze zanoś piasek na plażę. 261 00:14:23,822 --> 00:14:24,781 Jasne. 262 00:14:26,366 --> 00:14:28,785 To dobra rada. 263 00:15:11,077 --> 00:15:12,203 Super, co? 264 00:15:13,830 --> 00:15:17,542 Nauczyłem się tego na obozie cyrkowym, kiedy byłem dzieckiem. 265 00:15:17,626 --> 00:15:20,587 -Może skup się na zadaniu. -Tak. 266 00:15:24,966 --> 00:15:27,385 Dziwne, że nie znamy się lepiej. 267 00:15:29,012 --> 00:15:31,640 Dlaczego nie należysz do klubu LatinX? 268 00:15:31,723 --> 00:15:34,768 Nie jestem latino, ale chodzę jako wolny słuchacz. 269 00:15:34,851 --> 00:15:37,145 Co myślisz o tych określeniach? 270 00:15:37,228 --> 00:15:38,813 Latynos, latynoski? 271 00:15:39,481 --> 00:15:40,774 Może być Meksykanin. 272 00:15:42,274 --> 00:15:46,571 Mogę tak mówić? Dajesz mi pozwolenie? 273 00:15:48,239 --> 00:15:50,575 To nie jest oszczerstwo. 274 00:15:51,201 --> 00:15:53,161 Wiem. 275 00:15:53,244 --> 00:15:57,248 Zawsze mówię rodzicom, żeby nie zakładali sombrero na Cinco de Mayo. 276 00:15:57,332 --> 00:15:59,668 Nie rozumieją, że ich przywłaszczenie 277 00:15:59,751 --> 00:16:02,337 wybiela ducha antykolonialnego oporu. 278 00:16:02,420 --> 00:16:05,298 -Dużo się nauczyłeś w tym klubie. -Tak. 279 00:16:05,382 --> 00:16:09,678 Dlatego świętuję tylko Dia de los Muertos. 280 00:16:09,761 --> 00:16:12,263 Dobre meksykańskie Halloween. 281 00:16:12,347 --> 00:16:14,182 „Meksykańskie Halloween”? 282 00:16:14,766 --> 00:16:17,519 -Nie powiedział tego. -Zrobił to. 283 00:16:17,602 --> 00:16:22,107 Zrobił ze świętej, sięgającej wieki tradycji jakiś kaukaski syf. 284 00:16:22,190 --> 00:16:23,899 Tak bardzo się starał. 285 00:16:23,983 --> 00:16:27,278 Już zaczynałam mu kibicować. 286 00:16:27,362 --> 00:16:28,363 Ja też. 287 00:16:32,992 --> 00:16:34,327 Wciąż to robię. 288 00:16:36,871 --> 00:16:41,710 Dlaczego go nie powstrzymałeś, nie wytłumaczyłeś błędu? 289 00:16:41,793 --> 00:16:43,795 To jego problem, nie mój. 290 00:16:43,878 --> 00:16:47,799 Wiem, nie mówiłam, że to twoja odpowiedzialność. 291 00:16:50,552 --> 00:16:51,678 Nie wiem. 292 00:16:52,428 --> 00:16:55,055 Nauczyłem się, że kiedy pozwalasz ludziom mówić, 293 00:16:55,140 --> 00:16:57,391 odkrywają przed tobą więcej siebie. 294 00:16:58,184 --> 00:17:01,521 To jedyna dobra rzecz w byciu cichą osobą. 295 00:17:03,732 --> 00:17:05,567 Ja tyle o sobie nie mówię. 296 00:17:09,028 --> 00:17:11,906 Może mają rację, kiedy mówią, 297 00:17:13,533 --> 00:17:14,534 że mniej to więcej. 298 00:17:19,956 --> 00:17:21,291 Przed wami... 299 00:17:21,374 --> 00:17:23,835 Ekskalibur. 300 00:17:27,088 --> 00:17:28,923 Jak zwykle najbardziej pracowity. 301 00:17:29,674 --> 00:17:30,967 Ivan! 302 00:17:32,761 --> 00:17:34,179 Słuchaj, to świetne. 303 00:17:34,262 --> 00:17:38,641 Wczuwasz się, to całe Wakanda coś, ale... 304 00:17:38,725 --> 00:17:43,146 Wakanda? Nie. To nie Marvel, głupolu. 305 00:17:43,229 --> 00:17:44,814 Nie jestem filisterem. 306 00:17:44,898 --> 00:17:47,692 To Camelot! 307 00:17:47,776 --> 00:17:49,569 Należy do Artura. 308 00:17:49,652 --> 00:17:52,197 O tym właśnie mówię. 309 00:17:52,280 --> 00:17:54,908 Musisz być taki super cały czas? 310 00:17:55,909 --> 00:17:59,454 Nie wiem. A ty taki mały? 311 00:17:59,537 --> 00:18:01,456 Z malutkim kutaskiem? 312 00:18:01,539 --> 00:18:02,874 To było niezłe. 313 00:18:02,957 --> 00:18:07,587 Mówię tylko, że mamy coś do zrobienia, 314 00:18:07,670 --> 00:18:10,465 więc może przestań się wygłupiać i zmężniej. 315 00:18:11,382 --> 00:18:14,344 Nie wierzę, że nawet tutaj mi to mówią. 316 00:18:14,427 --> 00:18:18,014 Rozumiesz, że mamy wspólnego wroga, prawda? 317 00:18:18,097 --> 00:18:21,100 Ale dzięki takim gender-policjantom, 318 00:18:21,184 --> 00:18:24,854 którzy nie lubią moich topów i tak zwanych „luźnych nadgarstków”... 319 00:18:24,938 --> 00:18:27,190 Stary, nie mówiłem nic takiego. 320 00:18:27,273 --> 00:18:30,819 Nie będę wyjaśniać ci podtekstów, ale zrobiłeś to. 321 00:18:30,902 --> 00:18:35,031 Nie chcę brać niczyjej strony. Podkreślam, żadnych stron. 322 00:18:35,114 --> 00:18:37,325 Ale mając na uwadze pułapkę, Ivan, 323 00:18:37,408 --> 00:18:40,912 twoja włócznia powinna być trochę bardziej funkcjonalna. 324 00:18:40,995 --> 00:18:43,289 Właśnie! Dzięki, że jesteś ze mną. 325 00:18:43,373 --> 00:18:46,209 Moja włócznia jest bardzo funkcjonalna. 326 00:18:46,292 --> 00:18:49,087 Co więcej... to statement. 327 00:18:49,170 --> 00:18:52,882 Jezu Chryste. Jaguara nie obchodzi twoje wyrażanie siebie. 328 00:18:52,966 --> 00:18:57,470 Chce nas zabić i trzeba prawdziwych mężczyzn, by go dorwać. 329 00:18:57,554 --> 00:18:59,848 Co niby czyni ciebie prawdziwym mężczyzną? 330 00:18:59,931 --> 00:19:02,559 Wiele rzeczy. Stoję, kiedy sikam. 331 00:19:02,642 --> 00:19:04,227 Lubię duże śniadania. 332 00:19:04,310 --> 00:19:08,982 I robię, co mogę, by ciężko pracować i oszczędzać na utrzymanie mojej rodziny. 333 00:19:09,065 --> 00:19:12,694 Nie wiem, czy to urocze, czy to jakieś rap-pierdolety. 334 00:19:12,777 --> 00:19:15,363 Wiesz co, pierdol się, pieprzona cipo! 335 00:19:15,446 --> 00:19:16,990 Wyglądacie na ożywionych. 336 00:19:17,073 --> 00:19:18,116 Tak. 337 00:19:19,534 --> 00:19:21,411 Przychodzimy z darami. 338 00:19:24,497 --> 00:19:26,291 Co to jest? 339 00:19:26,374 --> 00:19:27,208 Przynęta. 340 00:19:28,001 --> 00:19:30,128 -Prawdziwa przynęta. -Cuchnie. 341 00:19:30,211 --> 00:19:33,047 Dzięki czemu będzie skuteczna. 342 00:19:33,131 --> 00:19:34,883 Lepsza od suszonego mięsa. 343 00:19:35,842 --> 00:19:36,926 Dobra robota. 344 00:19:38,428 --> 00:19:39,554 Salutowanie harcerza. 345 00:19:43,474 --> 00:19:46,686 A wy co, robicie różdżki? 346 00:19:46,769 --> 00:19:49,355 Dobra, skończ z tą pierdoloną krytyką. 347 00:19:49,439 --> 00:19:52,358 -To nie różdżka. -Sporo zrobiliście. 348 00:19:52,442 --> 00:19:56,613 Jak skończymy ostrzyć te ostatnie, zaniesiemy je do bunkra. 349 00:19:57,363 --> 00:19:58,990 To się uda, kurwa. 350 00:19:59,073 --> 00:20:00,199 Cholera! 351 00:20:01,284 --> 00:20:03,328 Tam jest! 352 00:20:04,495 --> 00:20:07,165 -Podekscytowane? -Dorothy. 353 00:20:09,042 --> 00:20:10,460 Co robisz? 354 00:20:10,543 --> 00:20:12,420 Ciągnę tę kłodę do obozu. 355 00:20:12,503 --> 00:20:15,131 Może posłużyć jako belka albo siedzenie... 356 00:20:15,214 --> 00:20:18,092 Nie możemy ci na to pozwolić. Obóz to strefa zakazana. 357 00:20:18,176 --> 00:20:20,970 O czym ty mówisz? 358 00:20:22,138 --> 00:20:25,099 Reszta tam jest. Ćwiczą tai-chi... 359 00:20:25,183 --> 00:20:26,309 Capoeirę. 360 00:20:26,392 --> 00:20:29,479 Jedną z tych delikatnych sztuk walki. 361 00:20:30,271 --> 00:20:33,900 Ale... To święte sporty i nie możemy im przeszkadzać. 362 00:20:36,027 --> 00:20:37,570 -Wszystko z nią dobrze? -Tak. 363 00:20:37,654 --> 00:20:39,072 Typowa Leah. 364 00:20:39,155 --> 00:20:41,616 Ale serio, możesz wrócić po to później 365 00:20:41,699 --> 00:20:43,201 i pomóc nam łapać ptaki? 366 00:20:43,284 --> 00:20:46,871 -Martha nie ma ochoty na polowanie. -Co z nią? Nic jej nie jest? 367 00:20:48,164 --> 00:20:53,753 Nie chcę być niedyskretna, ale to B-I-E-G-U... 368 00:20:53,836 --> 00:20:56,464 Nic jej nie jest. Boli ją brzuch. 369 00:20:56,547 --> 00:20:57,632 To... 370 00:20:59,342 --> 00:21:01,469 Pójdziesz z nami? 371 00:21:01,552 --> 00:21:05,974 Fatalnie ci idzie z procą, ale lepiej dać ją tobie niż tej wariatce. 372 00:21:08,017 --> 00:21:08,851 Tak. 373 00:21:09,435 --> 00:21:11,646 Miejmy to za sobą. 374 00:21:11,729 --> 00:21:13,648 Nie panuję nad tym. 375 00:21:55,398 --> 00:21:56,691 Spisałyśmy się, co? 376 00:21:56,774 --> 00:21:59,986 Dot lubi klasykę, więc poszłyśmy w prostotę. 377 00:22:00,069 --> 00:22:03,448 Wetknęłam kilka czterolistnych koniczyn na szczęście. 378 00:22:04,949 --> 00:22:07,827 Nie są to prawdziwe czterolistne koniczyny, 379 00:22:07,910 --> 00:22:11,122 -oderwałam kilka listków. -Jak ci się podoba? 380 00:22:12,248 --> 00:22:18,212 Nie mam czasu na cokolwiek, co nie byłoby szczere. Jestem na nie. 381 00:22:18,296 --> 00:22:20,214 Wielkie nie. Prosiłam o koronę. 382 00:22:20,298 --> 00:22:22,800 To jest jakiś smutny wieniec. 383 00:22:22,884 --> 00:22:27,138 Gdybym zobaczyła go na drzwiach, pomyślałabym, że ta osoba się poddała. 384 00:22:28,139 --> 00:22:29,015 Shelby... 385 00:22:29,849 --> 00:22:31,392 -Przepraszam. -W porządku. 386 00:22:31,476 --> 00:22:35,480 Jestem tylko trochę rozczarowana. Nie tobą, pracą. 387 00:22:35,563 --> 00:22:36,439 I Toni. 388 00:22:38,775 --> 00:22:40,193 Zaczyna się. Dawaj. 389 00:22:40,276 --> 00:22:43,488 Znasz mój gust. Nie mogłyście dodać trochę koloru? 390 00:22:43,571 --> 00:22:46,074 Kwiaty, owoce leśne, coś kolorowego? 391 00:22:46,157 --> 00:22:46,991 Zrozumiano. 392 00:22:47,075 --> 00:22:49,327 Spróbujemy raz jeszcze. 393 00:22:49,410 --> 00:22:52,080 Dziękuję. Wiem, że jestem wymagająca, ale... 394 00:22:52,997 --> 00:22:56,709 Chcę, żeby było wspaniale. 395 00:22:56,793 --> 00:22:59,128 Rozumiem. Damy radę. 396 00:23:03,341 --> 00:23:04,717 Sklonowano cię? 397 00:23:06,094 --> 00:23:07,637 Czy ty w ogóle jesteś sobą? 398 00:23:07,720 --> 00:23:11,557 Toni, jaką znam, dałaby jej kopniaka za takie zachowanie. 399 00:23:11,641 --> 00:23:13,184 Cicho, u niej to urocze. 400 00:23:14,268 --> 00:23:16,145 Wręcz cholernie seksowne. 401 00:23:16,229 --> 00:23:18,648 Dobra, przestań. 402 00:23:18,731 --> 00:23:20,066 Żenada. 403 00:23:22,860 --> 00:23:23,945 Ale poważnie. 404 00:23:24,028 --> 00:23:26,656 Podoba mi się, że jesteś taka szczęśliwa. 405 00:23:29,534 --> 00:23:31,994 Nigdy nie byłaś taka spokojna. 406 00:23:32,912 --> 00:23:34,497 Tak, to świetne... 407 00:23:36,124 --> 00:23:38,459 ale i dziwne. 408 00:23:38,543 --> 00:23:41,838 Czuję, że naprawdę w nią wierzę. 409 00:23:41,921 --> 00:23:44,257 Że nie ma ukrywania się i tajemnic. 410 00:23:46,342 --> 00:23:48,845 Czuję się bezpiecznie. 411 00:23:50,263 --> 00:23:51,264 A to coś nowego. 412 00:24:05,153 --> 00:24:06,863 Plaża wygląda świetnie. 413 00:24:06,946 --> 00:24:09,365 Zrobiłam amulety. Przygotowałam gry. 414 00:24:09,448 --> 00:24:11,617 I nie powinnam tego mówić, 415 00:24:11,701 --> 00:24:14,579 ale mój zamek z piasku to, kurde, dzieło sztuki. 416 00:24:14,662 --> 00:24:19,041 Zobacz, rozrysowałam to. Trzy poziomy, dookoła muszelki. 417 00:24:20,001 --> 00:24:21,294 Zimne ognie na szczycie. 418 00:24:21,377 --> 00:24:23,796 Nie mogę się doczekać, żeby go zobaczyć. 419 00:24:23,880 --> 00:24:26,841 Reszta powinna się od ciebie uczyć. 420 00:24:26,924 --> 00:24:28,718 Ratujesz moje życie. 421 00:24:28,801 --> 00:24:31,095 Cieszę się. 422 00:24:31,179 --> 00:24:33,139 To faktycznie może się udać. 423 00:24:33,222 --> 00:24:35,349 Może być magicznie... 424 00:24:36,142 --> 00:24:40,188 Przyjaciele, szampan, idealna pogoda, piękne otoczenie... 425 00:24:40,271 --> 00:24:42,148 Nie przesadzaj. 426 00:24:42,231 --> 00:24:45,109 Nie mów o tym tak poetycko. 427 00:24:45,193 --> 00:24:47,195 To nie żaden raj. 428 00:24:47,278 --> 00:24:49,697 Boże, Rachel, przepraszam. 429 00:24:49,780 --> 00:24:52,116 Nie chciałam powiedzieć, że ta wyspa... 430 00:24:52,200 --> 00:24:54,535 Albo że nie chcę wracać, bo... 431 00:24:54,619 --> 00:24:56,913 To było niesamowicie bezmyślne. 432 00:24:56,996 --> 00:24:58,581 -W porządku. -Nie. 433 00:24:58,664 --> 00:25:02,376 Nie powinnam cię niczym obarczać. Czy to zbyt wiele? Jak się czujesz? 434 00:25:02,460 --> 00:25:04,378 W porządku, nie ma sprawy. 435 00:25:05,213 --> 00:25:07,840 Jestem dziś trochę wrażliwa, ale to nic. 436 00:25:08,925 --> 00:25:09,759 Naprawdę. 437 00:25:09,842 --> 00:25:12,970 Ale serio musisz iść zobaczyć mój zamek, 438 00:25:13,054 --> 00:25:14,889 to moje opus magnum. 439 00:25:15,848 --> 00:25:17,767 Na pewno jest piękny. 440 00:25:19,810 --> 00:25:21,020 Piątka. 441 00:25:21,103 --> 00:25:24,815 Niekoniecznie się spisałem, ale to za to, że skończyliśmy. 442 00:25:28,486 --> 00:25:30,571 Przepraszam, że nie zszedłem. 443 00:25:30,655 --> 00:25:33,449 Klaustrofobia. Chyba najgorsza z fobii. 444 00:25:34,533 --> 00:25:35,826 Jest jeszcze ksenofobia. 445 00:25:35,910 --> 00:25:37,954 Dobrze, że jej nie mam. 446 00:25:38,996 --> 00:25:40,164 Przepraszam. 447 00:25:49,131 --> 00:25:51,050 Jak myślisz, że by to ocenił? 448 00:25:55,805 --> 00:25:56,806 Siedem. 449 00:25:56,889 --> 00:25:58,808 Siódmy poziom... 450 00:25:58,891 --> 00:26:00,935 regurgitacji dokumentacyjnej. 451 00:26:01,018 --> 00:26:03,813 -Nieźle. -Dzięki. 452 00:26:04,689 --> 00:26:07,942 Myślisz, że mógłbym zostać jego stażystą? 453 00:26:08,025 --> 00:26:11,153 Zrobiłbym wszystko dla tej fuchy. 454 00:26:12,154 --> 00:26:13,698 Poza przeprowadzką do Chicago. 455 00:26:13,781 --> 00:26:16,993 Moje zatoki nie wytrzymałyby w tamtym klimacie... 456 00:26:19,996 --> 00:26:21,163 Przepraszam. 457 00:26:25,584 --> 00:26:28,671 Wiem, że dużo mówię. 458 00:26:29,839 --> 00:26:31,132 Tak, może trochę. 459 00:26:31,966 --> 00:26:32,800 Bez urazy. 460 00:26:35,970 --> 00:26:39,015 Do siódmego roku życia prawie nie mówiłem. 461 00:26:39,098 --> 00:26:41,809 Sepleniłem i było mi z tym dziwnie. 462 00:26:43,185 --> 00:26:46,689 Kiedy przestałem, zacząłem nadrabiać stracony czas. 463 00:26:47,690 --> 00:26:50,818 Kiedyś przy kolacji tata powiedział do mamy: 464 00:26:50,901 --> 00:26:54,196 „Zaczynam żałować, że wydaliśmy pieniądze na pana Brimmera”. 465 00:26:55,489 --> 00:26:57,325 Logopedę. 466 00:26:59,160 --> 00:27:01,829 To mało przyjemne. 467 00:27:01,912 --> 00:27:04,373 Tacy już są. 468 00:27:05,916 --> 00:27:11,213 Na moje rodzeństwo to zadziałało, są nadludzcy. 469 00:27:11,297 --> 00:27:15,760 Super popularni, grają w siatkówkę na USC, 470 00:27:15,843 --> 00:27:20,056 oboje są modelami dla firmy ortodontycznej. 471 00:27:21,807 --> 00:27:22,683 A w tym wszystkim 472 00:27:24,477 --> 00:27:26,937 jestem ja... 473 00:27:28,856 --> 00:27:33,652 z niezbyt dużą liczbą przyjaciół, skłonnością do wysypek. 474 00:27:35,529 --> 00:27:38,949 Dlatego mnie tu przysłali. 475 00:27:39,033 --> 00:27:40,659 Żebym był mniej... 476 00:27:41,827 --> 00:27:42,787 taki. 477 00:27:45,581 --> 00:27:47,792 „Nauczysz się wytrwałości”. 478 00:27:50,127 --> 00:27:51,337 Może to działa. 479 00:27:53,798 --> 00:27:54,882 Tak myślisz? 480 00:27:55,383 --> 00:27:56,675 Udaje ci się przetrwać. 481 00:27:58,386 --> 00:27:59,595 Nawiązujesz przyjaźnie. 482 00:28:04,308 --> 00:28:05,601 San Diego. 483 00:28:07,019 --> 00:28:09,105 Dawajcie, robimy pułapkę. 484 00:28:09,188 --> 00:28:12,149 Dobra, zabierajmy się za to. 485 00:28:13,859 --> 00:28:15,403 Podasz mi kolejną linkę? 486 00:28:17,279 --> 00:28:18,364 -Jeszcze? -Proszę. 487 00:28:18,656 --> 00:28:19,824 Dwie liny. 488 00:28:20,282 --> 00:28:21,575 Potrzebuję dwóch. 489 00:28:21,700 --> 00:28:23,035 Jeszcze dwie? 490 00:28:38,300 --> 00:28:42,012 Możemy złączyć nasze dłonie i jeszcze raz zrobić okrzyk? 491 00:28:43,514 --> 00:28:45,516 -Co? Podobało mi się. -Nie. 492 00:28:45,599 --> 00:28:49,728 Jesteśmy w punkcie zero, musimy być przebiegli jak jaguar. 493 00:28:53,232 --> 00:28:55,609 Niespodzianka! 494 00:28:57,403 --> 00:28:59,655 Nienawidzę was. 495 00:28:59,738 --> 00:29:00,781 Wszystkich. 496 00:29:00,865 --> 00:29:03,200 My też cię kochamy, Dorothy. 497 00:29:03,284 --> 00:29:08,414 Nie, żebym się nie spodziewała, bo masz gównianą pokerową twarz. 498 00:29:08,497 --> 00:29:12,418 OK, nie jestem mistrzynią niespodzianek. Zmieńmy temat. 499 00:29:12,835 --> 00:29:16,881 Za naszą pracowitą królową. 500 00:29:18,841 --> 00:29:19,842 I... 501 00:29:21,635 --> 00:29:22,803 EMERYTKA 502 00:29:22,887 --> 00:29:24,263 Na emeryturze! 503 00:29:25,264 --> 00:29:27,099 O mój Boże! 504 00:29:27,183 --> 00:29:31,437 Fatin mogła się wygadać, ale wiem, że to ty za tym stoisz. 505 00:29:36,066 --> 00:29:39,361 Starczy tego. Zaczynamy imprezę! 506 00:30:55,062 --> 00:30:56,063 Słuchajcie... 507 00:30:57,565 --> 00:31:01,944 Wiedzcie, że poprzeczka jest bardzo nisko, 508 00:31:02,611 --> 00:31:03,529 ale... 509 00:31:05,781 --> 00:31:08,409 to najlepsze urodziny, jakie miałam. 510 00:31:15,541 --> 00:31:18,836 Moje najlepsze były dwa lata temu. 511 00:31:18,919 --> 00:31:21,255 Toni wkręciła nas do kasyna. 512 00:31:21,338 --> 00:31:25,009 Marty chciała zobaczyć jakichś słabych magików. 513 00:31:25,092 --> 00:31:28,679 To byli Penn & Teller, iluzjoniści. 514 00:31:28,762 --> 00:31:31,599 Ja byłam iluzjonistką, przemknęłyśmy obok ochroniarza. 515 00:31:31,682 --> 00:31:35,019 Brzmi dobrze, ale moja szesnastka to było coś. 516 00:31:35,102 --> 00:31:39,064 Motywem był Wielki Gatsby, wypożyczyliśmy stary samochód, 517 00:31:39,148 --> 00:31:41,817 a tata zaskoczył mnie filmem urodzinowym 518 00:31:41,900 --> 00:31:43,777 zrobionym przez samego... 519 00:31:45,404 --> 00:31:46,780 Joela Scotta Osteena. 520 00:31:47,656 --> 00:31:48,741 Ja... 521 00:31:49,617 --> 00:31:50,743 To... 522 00:31:51,577 --> 00:31:53,954 Co? To było dobre. Mnie się podobało. 523 00:31:58,876 --> 00:32:00,085 To wszystko... 524 00:32:02,129 --> 00:32:03,714 przypomina mi... 525 00:32:09,803 --> 00:32:13,515 że od teraz będę świętować jedne urodziny. 526 00:32:21,649 --> 00:32:22,608 Nie dwoje. 527 00:32:27,571 --> 00:32:29,573 Więc pieprzyć wasze urodziny. 528 00:32:43,712 --> 00:32:44,713 Ja się tym zajmę. 529 00:32:45,381 --> 00:32:47,049 -Nie. -Co? 530 00:32:47,132 --> 00:32:49,468 Może powinnaś choć raz... 531 00:32:49,551 --> 00:32:51,470 zachowywać się jak na swój wiek. 532 00:32:51,553 --> 00:32:54,640 Jestem już dorosła, więc... 533 00:32:54,723 --> 00:32:58,310 -Więc nie jak na swój wiek. -To nasz prezent. 534 00:32:59,645 --> 00:33:01,563 Przeszłaś na emeryturę. 535 00:33:01,647 --> 00:33:02,981 Jak Barbara. 536 00:33:04,817 --> 00:33:06,735 Ja się tym zajmę, dobrze? 537 00:33:13,117 --> 00:33:14,451 To się nie uda. 538 00:33:15,869 --> 00:33:17,788 Dlaczego tak mówisz? 539 00:33:17,871 --> 00:33:21,875 -To był twój pomysł. -Tak, Hen. Nie załamuj się tu. 540 00:33:21,959 --> 00:33:25,212 Nie mówię, że umrzemy, ale będziemy musieli zmienić plan. 541 00:33:25,295 --> 00:33:28,090 Pierwsze plany nigdy się nie udają. 542 00:33:28,173 --> 00:33:32,428 Widzieliście kiedyś wczesne szkice oryginalnego twórcy Królika Bugsa? 543 00:33:32,511 --> 00:33:33,387 Tak. 544 00:33:34,722 --> 00:33:35,597 Ja widziałem. 545 00:33:38,851 --> 00:33:39,893 Widziałeś? 546 00:33:39,977 --> 00:33:43,772 Nie, idioto. Wrabiam cię! Dlaczego miałbym je widzieć? 547 00:33:45,357 --> 00:33:48,819 W każdym razie są okropne. 548 00:33:48,902 --> 00:33:51,363 Królik wygląda jak halucynacje po dragach. 549 00:34:34,114 --> 00:34:35,031 Wciąż żyje. 550 00:34:42,748 --> 00:34:46,585 Kurwa! Wydostanie się! Rzuć mi to! 551 00:36:16,967 --> 00:36:20,053 Samotne niebo nad nami! 552 00:36:21,597 --> 00:36:24,766 Rety, totalny brak poczucia rytmu. 553 00:36:25,642 --> 00:36:29,104 Wygląda, jakby tańczył dla KitKota, a nie TikToka. 554 00:36:33,483 --> 00:36:34,818 Wiesz, ja... 555 00:36:35,903 --> 00:36:37,613 chciałem tylko powiedzieć... 556 00:36:38,488 --> 00:36:40,866 Wykazałeś się w bunkrze. 557 00:36:40,949 --> 00:36:42,701 A ty uciekłeś. 558 00:36:42,784 --> 00:36:44,369 Jakie to męskie. 559 00:36:44,453 --> 00:36:47,956 Musiałem. Ktoś zawsze ginie. 560 00:36:48,040 --> 00:36:49,750 Nie chciałem to być ja. 561 00:36:52,252 --> 00:36:53,503 Wiem, że to twój styl, 562 00:36:53,587 --> 00:36:57,549 ale żartami nie przysporzysz sobie mojej sympatii. 563 00:36:57,633 --> 00:37:01,053 Potrzebuję uznania. 564 00:37:01,637 --> 00:37:03,472 Zmierzałem do tego. 565 00:37:07,017 --> 00:37:10,562 Przepraszam za wcześniej. Za to, co powiedziałem. 566 00:37:12,064 --> 00:37:13,565 Przegiąłem. 567 00:37:15,400 --> 00:37:17,402 Nie wiem nawet... 568 00:37:17,486 --> 00:37:21,406 Nie wiem, skąd mi się to bierze, dlaczego tak się czuję, ale... 569 00:37:23,992 --> 00:37:24,868 Przepraszam. 570 00:37:32,626 --> 00:37:33,710 W porządku. 571 00:37:41,718 --> 00:37:43,762 Wakanda na zawsze, bracie. 572 00:37:46,390 --> 00:37:51,311 Jestem gladiatorem! 573 00:37:52,229 --> 00:37:55,607 Nie pozwolę mu na odebranie całej glorii. 574 00:37:55,691 --> 00:37:57,859 -Dorwij go. -Zabierzcie mnie na północ! 575 00:37:59,152 --> 00:38:00,737 W górę! 576 00:38:01,196 --> 00:38:03,490 Ej, chłopie, trzymaj. 577 00:38:04,783 --> 00:38:07,953 Tak, wojowniku O'Connor. 578 00:38:08,036 --> 00:38:12,833 Może i zadałeś ostateczny cios, ale czym jest rycerz bez swojej broni? 579 00:38:12,916 --> 00:38:16,962 Gdyby nie moje zdolności, to co, kurwa? 580 00:38:17,045 --> 00:38:19,381 Czy to nie prawdziwa bohaterka... 581 00:38:20,173 --> 00:38:23,760 -Gdzie ona jest? -Twoja włócznia jest tam. 582 00:38:24,636 --> 00:38:26,263 Była okropna. 583 00:38:28,765 --> 00:38:31,059 Ekskalibur zmarł za nas. 584 00:38:31,143 --> 00:38:34,146 Złożył najwyższą ofiarę! 585 00:38:34,813 --> 00:38:36,023 Pogrążyliśmy go... 586 00:38:36,106 --> 00:38:39,609 To ciebie powinni nosić na rękach, oblewać szampanem. 587 00:38:39,693 --> 00:38:40,736 Nie. 588 00:38:41,570 --> 00:38:42,904 Wrzuciliśmy go! 589 00:38:43,989 --> 00:38:46,616 Poskładałeś to wszystko razem. 590 00:38:46,700 --> 00:38:48,076 W stylu „tak i...”. 591 00:38:49,703 --> 00:38:52,122 To? 592 00:38:53,540 --> 00:38:55,042 To twoja zasługa. 593 00:38:57,127 --> 00:38:58,462 Nie. 594 00:38:58,545 --> 00:39:01,840 Skoro świętujemy, 595 00:39:01,923 --> 00:39:04,885 aplauz dla człowieka, który nas do tego zachęcił. 596 00:39:04,968 --> 00:39:09,181 Mistrz strategii, Seth „Spillz” Novak! 597 00:39:09,347 --> 00:39:10,807 Tak! 598 00:39:13,810 --> 00:39:15,479 Przemówienie! 599 00:39:16,229 --> 00:39:17,355 Nie. 600 00:39:19,357 --> 00:39:22,861 Dobra, postaram się coś powiedzieć. 601 00:39:22,944 --> 00:39:25,238 Jak się macie dziś wieczorem? 602 00:39:25,572 --> 00:39:26,907 Dobrze. 603 00:39:26,990 --> 00:39:29,284 Ktoś tu jest na randce? 604 00:39:29,367 --> 00:39:32,496 Ktoś niedawno brał ślub? Nie? Dobra. 605 00:39:32,579 --> 00:39:36,958 A rozbitkowie? Ktoś tu utknął na bezludnej wyspie? 606 00:39:37,042 --> 00:39:39,002 -Tak. -My wszyscy! 607 00:39:39,086 --> 00:39:42,380 Dokładnie pamiętam dzień, kiedy poznałem... 608 00:39:43,507 --> 00:39:44,466 każdego z was. 609 00:39:44,549 --> 00:39:47,803 Nie chodzi o to, że jesteście jacyś wyjątkowi, 610 00:39:47,886 --> 00:39:52,432 ale o to, że nie da się zapomnieć... pieprzonej katastrofy lotniczej. 611 00:39:53,058 --> 00:39:55,602 A tak na poważnie... 612 00:39:56,394 --> 00:39:59,356 wszyscy wywarliście na mnie duże wrażenie. 613 00:40:01,316 --> 00:40:05,570 Scotty i Bo razem na śmierć i życie. 614 00:40:05,654 --> 00:40:09,574 Choć nie myśleli pewnie, że śmierć faktycznie będzie możliwa. 615 00:40:09,658 --> 00:40:11,576 -Nie. -Ja nie. 616 00:40:12,452 --> 00:40:15,997 Pamiętam Ivana i jego mokasyny. 617 00:40:16,081 --> 00:40:18,625 Wiem, że nie są najwygodniejsze, 618 00:40:18,708 --> 00:40:20,752 ale może pożyczę je kiedyś. 619 00:40:20,836 --> 00:40:22,379 -Pogadamy. -Tak. 620 00:40:23,421 --> 00:40:27,008 Josh, który po półtorej godziny od poznania się 621 00:40:27,092 --> 00:40:30,303 zaoferował mi sześć różnych leków homeopatycznych 622 00:40:30,387 --> 00:40:32,722 i lek powodujący uzależnienie. 623 00:40:33,348 --> 00:40:37,102 Henry'ego nie pamiętam, bo nie muszę. 624 00:40:40,814 --> 00:40:46,069 Kirin, którego od początku uznałem za kompletnego dupka. 625 00:40:47,320 --> 00:40:50,115 Serio, kiedy zrobisz coś, żebym zmienił zdanie? 626 00:40:51,116 --> 00:40:53,869 -Spillz, ty mały skurwielu! -Żartuję. 627 00:40:54,744 --> 00:40:57,205 Nie krzywdź mnie. Proszę. Usiądź. 628 00:40:57,289 --> 00:41:02,335 Na poważnie, bez twojego podejścia „najpierw działaj, myśl później”... 629 00:41:02,419 --> 00:41:07,591 Wielokrotnie nam pomogłeś... szacunek. 630 00:41:11,219 --> 00:41:12,554 Jest też Raf. 631 00:41:12,637 --> 00:41:16,391 Nie będę tu żartował, nie ma zabawnej puenty. 632 00:41:16,474 --> 00:41:20,228 Już pierwszego dnia zmierzyliśmy się z porządnym gównem i... 633 00:41:22,606 --> 00:41:25,859 Nie wiem, czy to kwestia małomówności, 634 00:41:25,942 --> 00:41:29,821 ale masz w sobie spokój, dzięki któremu zachowuję zdrowy umysł. 635 00:41:33,325 --> 00:41:34,784 Byliśmy obcymi ludźmi! 636 00:41:35,994 --> 00:41:40,540 Byliśmy obcymi sobie osobami i co zrobiliśmy, kurwa? 637 00:41:40,624 --> 00:41:42,876 Znaleźliśmy się tu razem 638 00:41:42,959 --> 00:41:46,546 i zabiliśmy pierdolonego jaguara! 639 00:41:55,013 --> 00:41:56,223 Dobra gadka, stary. 640 00:41:56,306 --> 00:41:57,432 Zrobiliśmy to. 641 00:42:04,231 --> 00:42:06,316 Co za ściągnięcie spodni! 642 00:42:12,989 --> 00:42:14,950 Nuklearne. 643 00:42:16,409 --> 00:42:17,744 Człowieku, kurwa. 644 00:42:25,335 --> 00:42:26,628 Wracaj do nas. 645 00:42:27,963 --> 00:42:30,590 Dobra, napijmy się! 646 00:42:51,194 --> 00:42:52,529 To nie minie. 647 00:42:55,532 --> 00:42:56,491 Ból? 648 00:43:01,705 --> 00:43:02,872 Rozumiem. 649 00:43:13,925 --> 00:43:15,260 Moja przyjaciółka... 650 00:43:17,470 --> 00:43:19,055 zabiła się w zeszłym roku. 651 00:43:26,271 --> 00:43:29,899 Wiem, że ciężko obwiniać jedną osobę, 652 00:43:32,527 --> 00:43:34,070 ale ponoszę dużo winy. 653 00:43:39,367 --> 00:43:40,493 Pocałowałam ją. 654 00:43:42,787 --> 00:43:47,917 Ale kiedy nasi rodzice się dowiedzieli, powiedziałam, że było odwrotnie. 655 00:43:50,170 --> 00:43:54,591 Wszyscy zaczęli myśleć, że coś z nią nie tak. 656 00:43:57,260 --> 00:43:59,637 Nawet ona sama. 657 00:44:05,143 --> 00:44:06,227 Wina... 658 00:44:08,897 --> 00:44:11,149 Wstyd, jaki czułam... 659 00:44:14,194 --> 00:44:16,071 Czasem chciałam nawet 660 00:44:17,405 --> 00:44:18,573 odejść razem z nią. 661 00:44:24,329 --> 00:44:25,663 Jak miała na imię? 662 00:44:28,583 --> 00:44:29,501 Becca. 663 00:44:30,335 --> 00:44:35,090 Jak zdołałaś się pozbierać? 664 00:44:40,970 --> 00:44:43,431 „Drogi Panie, jesteś moją tarczą. 665 00:44:43,515 --> 00:44:45,141 „Moim obrońcą. 666 00:44:45,225 --> 00:44:48,019 „Moim uzdrowieniem. Moim żywicielem. 667 00:44:48,103 --> 00:44:51,773 „Jesteś moim spokojem. Moją radością. Moją mądrością i moją siłą. 668 00:44:51,856 --> 00:44:55,402 „Jesteś chwałą i Tym, kto pomoże mi unieść głowę”. 669 00:44:57,570 --> 00:44:58,822 To była moja wiara. 670 00:45:00,073 --> 00:45:02,992 Trzymanie się tych słów. 671 00:45:03,076 --> 00:45:05,662 „Jesteś moją tarczą, moim obrońcą”. 672 00:45:05,745 --> 00:45:08,123 W kółko, jak mantry. 673 00:45:08,206 --> 00:45:10,417 Pomagało mi to poczuć się stabilnie. 674 00:45:12,669 --> 00:45:14,462 Aż pewnego dnia tak było. 675 00:45:21,052 --> 00:45:22,429 „Drogi Panie...” 676 00:45:23,805 --> 00:45:26,307 „Jesteś moją tarczą”. 677 00:45:26,391 --> 00:45:28,393 „Moim obrońcą”. 678 00:45:28,476 --> 00:45:30,812 „Moim spokojem”. 679 00:45:30,895 --> 00:45:32,522 „Moją radością”. 680 00:45:32,605 --> 00:45:35,692 „Moją mądrością i moją siłą”. 681 00:45:35,775 --> 00:45:37,652 „Jesteś chwałą”. 682 00:45:37,735 --> 00:45:41,948 „Tym, który pomoże mi unieść głowę”. 683 00:45:46,202 --> 00:45:47,162 Amen. 684 00:46:16,399 --> 00:46:18,610 Tu jesteś! 685 00:46:22,280 --> 00:46:24,073 Martwiłem się o ciebie. 686 00:46:27,327 --> 00:46:28,536 Bracie. 687 00:46:28,620 --> 00:46:30,747 Musisz... 688 00:46:32,081 --> 00:46:36,419 Nie pozwól, żeby cię to niszczyło, 689 00:46:36,503 --> 00:46:38,922 pozwalasz im wtedy wygrać. 690 00:46:39,005 --> 00:46:40,173 Zaufaj mi. 691 00:46:40,256 --> 00:46:42,842 Wiem, jak się czujesz. 692 00:46:42,926 --> 00:46:44,511 Pewnego razu 693 00:46:44,594 --> 00:46:47,972 Chloe King ściągnęła mi spodnie 694 00:46:48,056 --> 00:46:50,517 podczas dyktanda w szóstej klasie. 695 00:46:51,726 --> 00:46:54,437 Było dokładnie tak samo, 696 00:46:54,521 --> 00:46:59,526 z tym, że zostawiła mi majtki i literowałem słowo „amnestia”. 697 00:46:59,609 --> 00:47:03,154 Innym razem 698 00:47:03,238 --> 00:47:07,283 mój brat kazał mi lizać sedes, ale nie wierzch. 699 00:47:08,243 --> 00:47:10,328 -Spód deski klozetowej... -Josh. 700 00:47:13,540 --> 00:47:14,582 Dziękuję. 701 00:47:15,875 --> 00:47:16,918 Naprawdę. 702 00:47:18,002 --> 00:47:19,003 Ale nic mi nie jest. 703 00:47:26,970 --> 00:47:28,263 Zawsze, stary. 704 00:47:31,516 --> 00:47:34,561 Tylko nie teraz, bo... 705 00:47:36,271 --> 00:47:37,313 czas na sen. 706 00:47:39,023 --> 00:47:40,400 „Dobranoc, Joshy”. 707 00:47:58,835 --> 00:48:00,628 Nie było mnie tam... 708 00:48:02,672 --> 00:48:05,008 Byłem z resztą, więc... 709 00:48:06,593 --> 00:48:07,802 usłyszałem to później. 710 00:48:10,638 --> 00:48:11,639 Mów dalej. 711 00:48:13,933 --> 00:48:14,976 Proszę. 712 00:48:18,771 --> 00:48:20,690 Nie powinienem nikomu mówić. 713 00:48:23,026 --> 00:48:24,360 Ale nie wiem, ja... 714 00:48:27,030 --> 00:48:28,364 Czasami po prostu... 715 00:48:30,950 --> 00:48:32,702 Chcę to powiedzieć na głos. 716 00:48:34,746 --> 00:48:36,414 Muszę to usłyszeć. 717 00:48:43,963 --> 00:48:45,089 Poszedł do niego... 718 00:48:46,966 --> 00:48:48,259 i... 719 00:48:53,348 --> 00:48:54,265 Raf. 720 00:49:02,815 --> 00:49:04,192 Oni słuchają. 721 00:49:08,571 --> 00:49:10,239 Znajdziemy inny sposób. 722 00:49:12,992 --> 00:49:14,535 Ja znajdę inny sposób. 723 00:49:23,378 --> 00:49:24,921 Właściwie jestem zmęczony. 724 00:49:26,172 --> 00:49:27,090 Przepraszam. 725 00:49:29,967 --> 00:49:31,469 Co tam zaszło? 726 00:49:31,552 --> 00:49:34,764 -Miała go! -I powstrzymała go. 727 00:49:34,847 --> 00:49:38,643 -Zdradziła nas! -Pójdę po nią. 728 00:49:38,726 --> 00:49:41,187 -Zrobimy przegrupowanie. -Nie! 729 00:49:47,485 --> 00:49:49,904 Nie cierpię takich obiecujących ludzi. 730 00:49:51,280 --> 00:49:54,117 To takie trudne, kiedy cię rozczarowują. 731 00:50:22,019 --> 00:50:23,271 Seth? 732 00:50:23,354 --> 00:50:25,565 Myślisz, że jestem jak ty? 733 00:50:27,316 --> 00:50:30,027 -Myślisz, że jestem jak ty? -Co ja zrobiłem? 734 00:50:30,111 --> 00:50:32,196 Nie jestem jak ty, kurwa! 735 00:50:32,280 --> 00:50:34,615 Ani trochę, kurwa! 736 00:50:34,699 --> 00:50:35,658 Ani trochę! 737 00:50:44,000 --> 00:50:46,377 Nie ruszaj się! 738 00:51:08,941 --> 00:51:10,359 Nie jestem jak ty. 739 00:51:10,443 --> 00:51:11,778 Nie jestem. 740 00:51:11,861 --> 00:51:12,987 Nie jak ty. 741 00:51:13,070 --> 00:51:14,489 Wcale. 742 00:51:14,572 --> 00:51:16,741 Nie jestem ani trochę jak ty, kurwa. 743 00:51:18,117 --> 00:51:19,368 Wcale. 744 00:53:33,127 --> 00:53:35,129 Napisy: Aneta Adamczyk 745 00:53:35,212 --> 00:53:37,214 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Krzysztof Wollschlaeger