1 00:00:17,643 --> 00:00:20,021 W poprzednich odcinkach... 2 00:00:20,104 --> 00:00:23,816 Już niedaleko. Musimy dotrzeć do Morza Wyrzutków. 3 00:00:24,776 --> 00:00:26,152 Smok! 4 00:00:27,236 --> 00:00:31,824 Arcymagini Akiyu zbudowała to magiczne więzienie. 5 00:00:31,908 --> 00:00:34,952 Musi więc wiedzieć, gdzie ono jest. 6 00:00:35,036 --> 00:00:40,625 Więzienie jest dokładnie na środku Morza Wyrzutków. 7 00:00:40,708 --> 00:00:43,878 Znamy smoka, który nas tam zabierze. 8 00:00:43,961 --> 00:00:47,757 Na pewno nic jej nie jest. Przyleci tu. 9 00:01:29,924 --> 00:01:34,387 SMOCZY KSIĄŻĘ 10 00:01:34,470 --> 00:01:38,933 TAJEMNICA AARAVOSA 11 00:01:47,108 --> 00:01:52,113 KSIĘGA 5: OCEAN ROZDZIAŁ 6: SKOK 12 00:02:22,059 --> 00:02:25,855 Musimy pierwsi dotrzeć do Morza Wyrzutków. 13 00:02:25,938 --> 00:02:29,567 Skoro nie ma Zubei, potrzebujemy transportu. 14 00:02:30,526 --> 00:02:33,863 To tutaj? 15 00:02:33,946 --> 00:02:37,617 To miejsce, z którego ruszymy do innego miejsca. 16 00:02:37,700 --> 00:02:40,953 A stamtąd znajdziemy drogę do naszego celu. 17 00:03:04,977 --> 00:03:06,938 To pojedynek na gwizdy? 18 00:03:07,021 --> 00:03:09,815 Bo tego gościa raczej nie pokonamy. 19 00:03:19,116 --> 00:03:21,786 - Skąd to masz? - Długa historia. 20 00:03:28,084 --> 00:03:32,213 A zatem wsiadamy na łódź upiora. 21 00:03:32,296 --> 00:03:35,800 Upiora się nie boję, tylko łodzi. 22 00:04:10,001 --> 00:04:13,087 Musicie coś wiedzieć o tym miejscu. 23 00:04:13,671 --> 00:04:17,466 Szukając Virena, musiałam zaglądać wszędzie. 24 00:04:17,550 --> 00:04:22,930 Tu było najgorzej. Nie obowiązują tutaj żadne prawa. 25 00:04:23,014 --> 00:04:28,352 To miejsce, w którym oszuści sprzedają lewe towary za lewe ceny. 26 00:04:29,854 --> 00:04:31,856 Witajcie w Zatoce Nadziei. 27 00:04:32,523 --> 00:04:34,483 Lub, jak mówi większość, 28 00:04:35,484 --> 00:04:36,694 w Przekrętowie. 29 00:05:00,760 --> 00:05:04,847 Musimy się wtopić w tłum. Udawajcie stałych bywalców. 30 00:05:06,390 --> 00:05:07,933 Alter ego. Się robi. 31 00:05:09,769 --> 00:05:12,605 Będę Janem Majętnym, 32 00:05:12,688 --> 00:05:16,942 przystojnym i bogatym handlarzem z Dalekiego Zachodu. 33 00:05:17,026 --> 00:05:21,197 A ja twoim ochroniarzem, Glintem Zaphandem. 34 00:05:21,864 --> 00:05:25,659 Jan nie potrzebuje ochroniarza. Spójrz na niego. 35 00:05:26,243 --> 00:05:29,789 Po prostu spróbujmy nie rzucać się w oczy. 36 00:05:30,289 --> 00:05:33,542 - Ezran, musisz zdjąć koronę. - Co? 37 00:05:33,626 --> 00:05:36,295 W Przekrętowie królowie nie bywają. 38 00:05:39,590 --> 00:05:40,800 Idziemy. 39 00:05:42,385 --> 00:05:49,141 Mięso i kości świeżo złowionego lewiatana. Można zgrillować, usmażyć, zrobić sałatkę, 40 00:05:49,892 --> 00:05:52,603 zjeść go z frytkami 41 00:05:52,686 --> 00:05:55,773 lub przyrządzić tysiąc fishburgerów. 42 00:05:55,856 --> 00:05:57,817 Kto rozpocznie licytację? 43 00:06:00,444 --> 00:06:04,907 Sworznie! Kupujcie samouszczelniające się sworznie! 44 00:06:06,617 --> 00:06:10,371 Wędzone pszczoły na beczki! Szybko się sprzedają. 45 00:06:10,454 --> 00:06:15,960 Olejki! Kupujcie olejki. Musicie mieć te olejki. 46 00:06:17,795 --> 00:06:21,966 Rayla, potrzebuję tych olejków. Mają lawendę. 47 00:06:22,049 --> 00:06:25,553 Jesteśmy tu tylko po to, żeby znaleźć łódź. 48 00:06:25,636 --> 00:06:28,806 Może jakiś kapitan płynie na południe. 49 00:06:28,889 --> 00:06:31,267 Może ten? Ładnie wygląda. 50 00:06:32,309 --> 00:06:35,438 Nie, ten nie wchodzi w grę. 51 00:06:35,521 --> 00:06:38,524 - Dlaczego? - Należy do Finnegrina. 52 00:06:39,150 --> 00:06:41,569 To szef tego miejsca. 53 00:06:41,652 --> 00:06:45,489 Nie wyświadcza przysług z dobroci serca. 54 00:06:45,573 --> 00:06:50,661 To nie przysługa. Stawką jest los świata. Pójdę z nim pomówić. 55 00:06:50,744 --> 00:06:53,622 Idę z nim, a wy sprawdźcie doki. 56 00:06:53,706 --> 00:06:56,709 Dobra. Spotkamy się tu. Tylko szybko. 57 00:06:56,792 --> 00:07:00,713 Nie wiadomo, o ile wyprzedzają nas Claudia i Viren. 58 00:07:32,244 --> 00:07:33,078 Smok. 59 00:07:33,662 --> 00:07:34,622 Następny? 60 00:07:37,124 --> 00:07:38,292 Do brzegu. 61 00:07:56,477 --> 00:07:57,895 To dzisiaj trzeci. 62 00:07:57,978 --> 00:08:01,565 Nie. To był ten sam smok, co poprzednio. 63 00:08:01,649 --> 00:08:02,900 Śledzi nas. 64 00:08:03,609 --> 00:08:06,987 Zaczynam traktować to osobiście. 65 00:08:14,578 --> 00:08:17,665 Szef nie przyjmuje bez zapowiedzi. 66 00:08:17,748 --> 00:08:21,210 Proszę, to ważne. Nasza misja nie może czekać. 67 00:08:23,087 --> 00:08:24,755 Twoja ta ropucha? 68 00:08:26,882 --> 00:08:29,760 Tak. To Robal. Przywitaj się, Robalu. 69 00:08:33,138 --> 00:08:34,932 Robal. Fajne imię. 70 00:08:36,725 --> 00:08:39,520 Śmieszne. Ty możesz wejść do szefa. 71 00:08:40,688 --> 00:08:41,855 Ale tylko ty. 72 00:08:47,486 --> 00:08:48,445 Kałamarnica, 73 00:08:49,738 --> 00:08:50,656 żagle 74 00:08:51,949 --> 00:08:53,909 i ogon ryby młota. 75 00:09:04,503 --> 00:09:09,383 W porządku. Poczekam tu i zapoznam się z nowym przyjacielem. 76 00:09:10,843 --> 00:09:13,554 Nie jesteśmy przyjaciółmi. 77 00:09:21,729 --> 00:09:24,148 Nie jestem znany z gościnności. 78 00:09:26,775 --> 00:09:29,194 Nie lubię nieproszonych gości. 79 00:09:29,737 --> 00:09:33,782 Ale fale będą dziś łagodne, podobnie jak mój nastrój. 80 00:09:36,660 --> 00:09:40,456 Nazywam się Finnegrin. Co mogę dla ciebie zrobić? 81 00:09:40,539 --> 00:09:43,125 Jestem Ezran, król Katolis. 82 00:09:43,208 --> 00:09:46,045 Przybyliśmy, bo potrzebujemy statku. 83 00:09:46,128 --> 00:09:49,965 Chcemy zatrzymać wielkie zło, nim będzie za późno. 84 00:09:50,049 --> 00:09:52,801 Czas ucieka. Pomożesz nam? 85 00:09:54,303 --> 00:09:58,182 Mówisz, że jesteś królem. A gdzie twoja korona? 86 00:10:07,024 --> 00:10:07,900 Hej! 87 00:10:09,818 --> 00:10:13,280 To stal. Jest bezwartościowa. 88 00:10:13,364 --> 00:10:18,202 Nie! Jest dla mnie ważna. Zrobiono ją z miecza mojego ojca. 89 00:10:18,285 --> 00:10:21,622 Sentyment jest wart jeszcze mniej niż stal. 90 00:10:23,957 --> 00:10:27,544 Król czy wieśniak, bez znaczenia. 91 00:10:27,628 --> 00:10:30,631 Ważne, by miał coś kosztownego. 92 00:10:30,714 --> 00:10:32,800 Nie mam nic więcej. 93 00:10:33,425 --> 00:10:36,345 Daj spokój. To chyba nieprawda. 94 00:10:36,428 --> 00:10:37,971 Chodź tu. Spójrz. 95 00:10:40,182 --> 00:10:41,684 Widzisz ten statek? 96 00:10:43,227 --> 00:10:48,232 Najszybszy w mojej flocie. Z jednym wyjątkiem. 97 00:10:49,191 --> 00:10:53,112 Zostaniesz jej kapitanem za odpowiednią cenę. 98 00:10:53,987 --> 00:10:57,366 Oddam statek za tę świecącą ropuchę. 99 00:11:02,287 --> 00:11:03,539 Ahoj, kapitanie. 100 00:11:03,622 --> 00:11:07,167 Szukamy statku, który zabierze nas na południe. 101 00:11:13,340 --> 00:11:16,176 Zapłacimy za transport ciężką pracą. 102 00:11:17,261 --> 00:11:20,055 Spójrz na te mięśnie. 103 00:11:21,140 --> 00:11:25,394 Jeden mały rejs łódką. Zobacz, co mamy. 104 00:11:26,270 --> 00:11:29,732 Jeden rejs i oddasz mi to smoczątko? 105 00:11:29,815 --> 00:11:31,024 Nie. 106 00:11:31,108 --> 00:11:35,988 Masz to zrobić, bo on jest uroczy i potrzebuje pomocy. 107 00:11:38,240 --> 00:11:41,952 Nie! Po co ci Robal? 108 00:11:42,035 --> 00:11:46,498 Nie chodzi mi o ropuchę, tylko o to, co na nią złapię. 109 00:11:47,708 --> 00:11:50,002 Morskie lewiatany, chłopcze. 110 00:11:50,085 --> 00:11:51,754 Na coś takiego 111 00:11:51,837 --> 00:11:56,133 mogę złowić największego lewiatana na wschodnim morzu. 112 00:11:56,216 --> 00:11:58,761 Ile złota bym za to dostał! 113 00:11:58,844 --> 00:12:00,345 To mój przyjaciel. 114 00:12:03,640 --> 00:12:05,559 Twardo negocjujesz. 115 00:12:05,642 --> 00:12:09,271 Dobra. Dam ci statek za połowę ropuchy. 116 00:12:09,354 --> 00:12:11,440 Ale ja wybieram połówkę. 117 00:12:13,650 --> 00:12:17,279 W porządku. Dorzucę coś jeszcze. 118 00:12:17,362 --> 00:12:18,655 Zmykać. 119 00:12:24,286 --> 00:12:28,040 To, co tu jest, dziś może nie ma dużej wartości, 120 00:12:28,123 --> 00:12:31,418 ale dostrzeżesz potencjał, jaki nosi. 121 00:12:31,502 --> 00:12:36,548 Kiedyś będzie warte trzy razy tyle, co twoja świecąca ropucha. 122 00:12:43,472 --> 00:12:45,265 Co jest z tym miejscem? 123 00:12:45,349 --> 00:12:49,269 Zabójcy, wśród których dorastałam, nie byli tak okrutni. 124 00:12:49,353 --> 00:12:54,358 Rayla, koniec naszych kłopotów. Znalazłem idealnego kapitana. 125 00:12:55,025 --> 00:12:57,694 Wątpię, ale mów dalej. 126 00:12:57,778 --> 00:12:58,654 Dobra. 127 00:12:59,321 --> 00:13:00,405 Ma statek. 128 00:13:01,156 --> 00:13:02,825 Dobry początek. 129 00:13:02,908 --> 00:13:07,663 Żagle trochę połatane, ale poza tym jest zdatny do żeglugi. 130 00:13:07,746 --> 00:13:13,377 Ma papugę. Trochę pyskatą. Ględziła o nieprzemakalnych skarpetach. 131 00:13:14,127 --> 00:13:18,257 I ostatnia rzecz... Tylko nie krytykuj. 132 00:13:18,340 --> 00:13:20,551 Wiem, że jesteś krytyczna. 133 00:13:24,638 --> 00:13:26,640 Jest ślepy, tak? 134 00:13:26,723 --> 00:13:28,225 Skąd wiesz? 135 00:13:39,653 --> 00:13:40,737 Gdzie jesteś? 136 00:13:43,615 --> 00:13:45,242 Może w końcu zniknął. 137 00:13:58,005 --> 00:13:58,839 Claudia! 138 00:14:15,606 --> 00:14:18,650 Mam dość uciekania. 139 00:14:20,903 --> 00:14:24,489 Po tym zrobimy sobie długą przerwę. 140 00:14:25,073 --> 00:14:26,116 Claudia, nie! 141 00:14:31,496 --> 00:14:35,626 - Znaleźliście kapitana? - Idealnego kapitana. 142 00:14:37,878 --> 00:14:41,381 Co? Villads, co tu robisz? 143 00:14:41,465 --> 00:14:44,676 Od otwarcia granicy poszerzam horyzonty. 144 00:14:44,760 --> 00:14:48,931 - Sporo nowych możliwości w Xadii. - Głównie legalnych. 145 00:14:50,098 --> 00:14:53,185 Podobno ruszacie w niebezpieczną podróż. 146 00:14:54,019 --> 00:14:56,063 Kapitan Villads do usług. 147 00:14:56,146 --> 00:14:58,523 Popłyniesz do Morza Wyrzutków? 148 00:14:58,607 --> 00:15:00,651 Tak. I tak opuszczam port. 149 00:15:00,734 --> 00:15:03,820 Gdy nowy pierwszy oficer wróci z targu. 150 00:15:03,904 --> 00:15:06,615 Znaleźliśmy łódź i kapitana. 151 00:15:06,698 --> 00:15:09,952 - Ruszymy, zanim... - Jeszcze nie. 152 00:15:11,078 --> 00:15:15,165 Finnegrin coś sobie przywłaszczył. My to ukradniemy. 153 00:15:27,511 --> 00:15:31,598 Ciasno ci tam. Pora powiększyć przestrzeń. 154 00:15:33,016 --> 00:15:35,310 Przyszedł kolejny... 155 00:15:35,394 --> 00:15:38,271 Szczątek, daj mu większą muszlę. 156 00:15:38,355 --> 00:15:41,525 Przestronniejszą, ale w dobrym guście. 157 00:15:42,109 --> 00:15:43,151 Tak jest. 158 00:15:43,735 --> 00:15:48,532 Przyszedł kolejny gość. Mówi, że ma duży interes. 159 00:15:49,783 --> 00:15:51,034 Dobra. Wpuść go. 160 00:15:54,121 --> 00:15:55,580 Kim jesteś? 161 00:15:57,374 --> 00:16:01,169 Nazywam się Jan Majętny. Niezły port macie. 162 00:16:01,253 --> 00:16:05,257 Trochę mały, ale klimat ma przedni. 163 00:16:06,008 --> 00:16:11,847 Na targu mówi się, że jesteś facetem, który lubi robić interesy. 164 00:16:11,930 --> 00:16:16,727 Duże interesy. Legalne lub nie. 165 00:16:16,810 --> 00:16:18,270 Dobrze słyszałeś. 166 00:16:18,353 --> 00:16:23,233 Mam na pokładzie dobra, które mogą cię zainteresować, 167 00:16:23,316 --> 00:16:26,611 towary zdobyte na drodze przestępstwa. 168 00:16:29,156 --> 00:16:32,492 O jakich dobrach mówisz? 169 00:16:33,410 --> 00:16:38,498 Są to dobra tak dobre, że powinni je nazywać świetnymi. 170 00:16:42,252 --> 00:16:45,797 Może przejdziemy się na mój wielki statek 171 00:16:45,881 --> 00:16:48,050 i sam je zobaczysz? 172 00:16:49,009 --> 00:16:51,219 Dobrze. Pokaż mi towar. 173 00:16:51,303 --> 00:16:55,515 Rozumiesz, że jeśli marnujesz mój czas... 174 00:16:55,599 --> 00:16:59,019 Nigdy nie będę mile widziany w Przekrętowie. 175 00:16:59,811 --> 00:17:02,230 - Rozumiem. - Wręcz przeciwnie. 176 00:17:02,314 --> 00:17:06,193 Zmarnuj mój czas, a nigdy nie opuścisz Przekrętowa. 177 00:17:14,910 --> 00:17:17,746 Zamknij drzwi, bezużyteczny wraku. 178 00:17:21,374 --> 00:17:25,962 To tylko krótki spacer. Nie ma potrzeby... 179 00:17:29,925 --> 00:17:31,885 Ja zawsze zamykam. 180 00:17:32,511 --> 00:17:35,847 Kałamarnica, żagle, ogon ryby młota. 181 00:17:35,931 --> 00:17:37,974 Wiem, jak to leci. 182 00:17:46,650 --> 00:17:47,484 Tak. 183 00:18:21,643 --> 00:18:22,477 Claudia! 184 00:19:05,353 --> 00:19:10,192 Uczciwie kupiłem tę beczkę. 185 00:19:10,275 --> 00:19:12,110 Oddaj ją. 186 00:19:12,194 --> 00:19:16,198 Przybyłem po nie z Evenere i bez nich nie wypłynę. 187 00:19:16,281 --> 00:19:18,909 Puść beczkę, obwisła sardelo. 188 00:19:18,992 --> 00:19:22,579 Sardelo? To już lekka przesada. 189 00:19:22,662 --> 00:19:24,247 Oddawaj beczkę! 190 00:19:25,040 --> 00:19:26,499 Nie! 191 00:19:26,583 --> 00:19:28,251 Moje pszczoły! 192 00:19:28,335 --> 00:19:30,045 To moje pszczoły! 193 00:19:37,093 --> 00:19:38,011 Ups. 194 00:19:40,430 --> 00:19:42,015 Wracamy do wieży! 195 00:19:57,989 --> 00:19:59,032 Brawo, Zym. 196 00:19:59,532 --> 00:20:04,246 Jak to szło? Kałamarnica, żagle i ogon ryby młota? 197 00:20:16,341 --> 00:20:17,467 Mam cię. 198 00:20:49,541 --> 00:20:50,375 Tak! 199 00:21:00,385 --> 00:21:06,850 Przywykłeś, że ludzie uciekają, prawda? Uciekają, chowają się, drżą z przerażenia. 200 00:21:06,933 --> 00:21:12,230 Smoki zawsze miały władzę, a ludzie żyli w strachu. 201 00:21:12,314 --> 00:21:14,941 Czasy się zmieniają. 202 00:21:21,990 --> 00:21:23,241 Claudia, czekaj. 203 00:21:23,908 --> 00:21:25,910 Nie musisz tego robić. 204 00:21:25,994 --> 00:21:30,248 Nie będzie nas ścigał. Wygrałaś. Jest uwięziony. Proszę. 205 00:21:37,881 --> 00:21:42,886 Racja. Nie poleci za nami. Ale nie dlatego, że jest uwięziony. 206 00:21:45,513 --> 00:21:48,433 Tylko dlatego, że się mnie boi. 207 00:21:59,110 --> 00:22:01,112 Tato! Idziemy. 208 00:22:13,083 --> 00:22:15,043 Ruszajmy! 209 00:22:15,835 --> 00:22:16,669 Tak jest! 210 00:22:40,485 --> 00:22:42,904 Tak! Soren, jesteś wspaniały! 211 00:22:43,822 --> 00:22:46,032 Jan Majętny jest wspaniały. 212 00:22:47,283 --> 00:22:50,328 A co konkretnie zrobiliśmy? 213 00:22:52,288 --> 00:22:55,792 Zbierzcie się i przygotujcie na zachwyt. 214 00:23:00,797 --> 00:23:02,424 Świecące ropuszki! 215 00:23:08,972 --> 00:23:11,641 Trzy małe Robale. 216 00:23:13,017 --> 00:23:15,979 Mówiłeś coś o pierwszym oficerze. 217 00:23:16,062 --> 00:23:17,772 Zostawiliśmy kogoś? 218 00:23:19,023 --> 00:23:20,692 Nie martw się. 219 00:23:21,443 --> 00:23:23,611 - Dogoni nas. - Dogoni? 220 00:23:49,679 --> 00:23:50,638 Mam was. 221 00:24:31,054 --> 00:24:35,391 Napisy: Przemysław Rak