1 00:00:17,559 --> 00:00:19,602 W poprzednich odcinkach… 2 00:00:21,855 --> 00:00:23,648 Ta rana źle wygląda. 3 00:00:27,527 --> 00:00:29,988 Soren i Zym, dbajcie o siebie. 4 00:00:33,616 --> 00:00:35,744 Szukajcie smoczej królowej… 5 00:00:37,120 --> 00:00:38,621 gdziekolwiek jest. 6 00:00:39,372 --> 00:00:41,207 Znajdziemy ją, królu. 7 00:00:44,919 --> 00:00:46,463 Mam coś dla ciebie. 8 00:00:49,257 --> 00:00:50,508 Ziarno słońca. 9 00:00:51,009 --> 00:00:53,887 Jest jeszcze coś. 10 00:00:54,929 --> 00:00:57,849 Przyprowadziłam ci armię. 11 00:01:00,685 --> 00:01:01,770 Królowo Janai, 12 00:01:02,812 --> 00:01:04,314 zostałaś zdradzona. 13 00:01:46,189 --> 00:01:52,403 SMOCZY KSIĄŻĘ 14 00:01:52,487 --> 00:01:55,532 TAJEMNICA AARAVOSA 15 00:02:03,623 --> 00:02:08,336 KSIĘGA 6: GWIAZDY ROZDZIAŁ 2: MIŁOŚĆ, WOJNA I GRZYBY 16 00:02:15,009 --> 00:02:16,302 Czujesz, Czapo? 17 00:02:16,386 --> 00:02:19,347 Oto rześkie wiatry przygody! 18 00:02:24,269 --> 00:02:29,941 Spokojnie, Zym. Znajdziemy twoją mamę. Tylko najpierw kogoś podrzucimy. 19 00:02:46,541 --> 00:02:49,544 Widzisz? Mówiłem, że kogoś podrzucę! 20 00:02:49,627 --> 00:02:51,212 Soren! 21 00:02:51,296 --> 00:02:52,297 Cześć! 22 00:02:53,131 --> 00:02:56,593 Miły ten uścisk, ale trwa odrobinę za długo. 23 00:02:59,846 --> 00:03:01,514 Ja też się cieszę. 24 00:03:02,015 --> 00:03:05,476 Mama Zyma zaginęła. Potrzebujemy pomocy. 25 00:03:14,694 --> 00:03:17,697 Jedno z Sześciorga Rogów nas zdradziło. 26 00:03:17,780 --> 00:03:20,867 Z armią dołączyła do mojego brata. 27 00:03:21,576 --> 00:03:26,581 Groźby Karima nie są już puste dzięki sile generał Miyany. 28 00:03:27,916 --> 00:03:30,752 - Królowo, rozumiemy. - A ja nie! 29 00:03:32,003 --> 00:03:37,091 Jak zdrajca mógł siedzieć wśród was i nikt tego nie zauważył? 30 00:03:39,302 --> 00:03:40,803 To przez maski. 31 00:03:41,930 --> 00:03:44,224 Skrywacie prawdziwe uczucia. 32 00:03:44,307 --> 00:03:48,144 Niczego nie skrywamy. Maski to tylko tradycja. 33 00:03:48,228 --> 00:03:52,065 Mówisz jak mój brat zdrajca. 34 00:03:52,148 --> 00:03:55,151 Wierny starym zwyczajom, nie królowej. 35 00:03:55,235 --> 00:03:57,403 Nie to miałem na myśli. 36 00:03:57,487 --> 00:04:01,074 Sześciu generałów armii zawsze nosiło maski, 37 00:04:01,157 --> 00:04:03,576 tak jak królowa nosi koronę. 38 00:04:06,371 --> 00:04:11,292 Ty. Zdejmij maskę. Chcę wiedzieć, co naprawdę czujesz. 39 00:04:17,882 --> 00:04:19,092 Ty 40 00:04:20,134 --> 00:04:21,177 się boisz? 41 00:04:21,678 --> 00:04:22,637 Tak. 42 00:04:24,847 --> 00:04:28,559 Idź. Koniec spotkania. Wynocha! 43 00:04:32,063 --> 00:04:36,693 „Wiem, że jesteś zła i przerażona, ale to nie jest sposób”. 44 00:04:37,527 --> 00:04:40,488 Co ty o tym wiesz? Nie jesteś królową. 45 00:05:03,553 --> 00:05:06,347 Ślady pazurów wskazują, że się chwiała. 46 00:05:08,683 --> 00:05:10,226 Potykała się. 47 00:05:10,310 --> 00:05:13,479 A na ścianie jest dziwny, ciemny szlam. 48 00:05:13,563 --> 00:05:14,605 Była chora? 49 00:05:17,275 --> 00:05:20,528 Pamiętasz te straszne stwory w Lux Aurei? 50 00:05:20,611 --> 00:05:22,030 Jeden ją ugryzł. 51 00:05:22,113 --> 00:05:23,781 Wiem. Byłem tam. 52 00:05:23,865 --> 00:05:27,660 - Tylko ją zadrapał. - Ale rana zaczęła ropieć. 53 00:05:27,744 --> 00:05:30,204 To przypominało infekcję, 54 00:05:30,288 --> 00:05:32,373 ale magiczną i obrzydliwą. 55 00:05:32,457 --> 00:05:34,375 Czemu nic nie mówiłeś? 56 00:05:34,459 --> 00:05:38,421 Zubeia uważała, że wyzdrowieje. Nie chciała martwić Zyma. 57 00:05:42,967 --> 00:05:49,057 Wiem! Gdy będziemy o tym rozmawiać, a Zym będzie blisko, pokażę kalambury. 58 00:05:49,891 --> 00:05:52,018 To gra. Pokazujesz słowa. 59 00:05:52,101 --> 00:05:54,645 - Gramy w to na imprezach. - Wiem. 60 00:05:54,729 --> 00:05:58,274 Niemożliwe, bo nie chodzisz na imprezy. 61 00:05:58,358 --> 00:06:03,571 Nie było cię na żadnym integracyjnym grillu gwardii konnej. 62 00:06:04,280 --> 00:06:07,075 Po prostu odchodzisz? Dokąd idziesz? 63 00:06:08,618 --> 00:06:10,495 To oznacza „w górę”. 64 00:06:15,249 --> 00:06:19,087 Parę mil stąd jest pas skoszonego lasu. 65 00:06:19,170 --> 00:06:24,592 Ułożenie i kąt powalonych drzew sugerują, że coś się tam rozbiło. 66 00:06:25,802 --> 00:06:27,095 Raczej ktoś. 67 00:07:34,036 --> 00:07:36,372 To bez sensu. Powinna tu być. 68 00:07:36,456 --> 00:07:37,623 Może odleciała. 69 00:07:37,707 --> 00:07:43,254 Byłyby ślady pazurów od startu, drzewa byłyby pochylone w jedną stronę… 70 00:07:43,337 --> 00:07:45,047 A nic takiego nie ma. 71 00:07:45,631 --> 00:07:48,134 - Spadła i nie odleciała. - Ale… 72 00:07:48,217 --> 00:07:49,302 Jej tu nie ma. 73 00:07:49,886 --> 00:07:52,138 Po prostu wyparowała. 74 00:07:55,808 --> 00:07:58,436 Gdzie jest? Co przegapiłem? 75 00:07:59,270 --> 00:08:00,563 - Grzyby! - Co? 76 00:08:01,898 --> 00:08:03,816 Są tam, gdzie spadła. 77 00:08:05,485 --> 00:08:09,197 A potem tworzą dziwną ścieżkę wiodącą do lasu. 78 00:08:10,865 --> 00:08:14,744 - Nigdy nie widziałem takiego grzyba. - Ja też nie. 79 00:08:16,078 --> 00:08:19,165 - Jadalne? - Nie sprawdzaj, proszę. 80 00:08:20,958 --> 00:08:23,794 Grzybowa ścieżka to jedyny ślad. 81 00:08:24,879 --> 00:08:26,130 Brawo, Zym. 82 00:08:27,048 --> 00:08:28,716 Ruszymy nią? 83 00:08:30,259 --> 00:08:32,929 Soren, wypluj to. 84 00:08:35,223 --> 00:08:36,474 Czapa, ty też. 85 00:08:47,443 --> 00:08:51,614 Nasza przyszłość poszła z dymem. Nasiono zniknęło. 86 00:08:51,697 --> 00:08:56,410 Aaravos dręczy mnie w snach wizjami zniszczenia i rozpaczy, 87 00:08:56,494 --> 00:09:00,414 a teraz moi ludzie zwracają się przeciwko mnie. 88 00:09:03,501 --> 00:09:07,880 „Czujesz, że wszystko stracone, ale możesz to naprawić. 89 00:09:08,506 --> 00:09:11,717 Tylko nie próbuj robić tego sama. 90 00:09:12,677 --> 00:09:14,804 W Katolis mamy historię: 91 00:09:14,887 --> 00:09:17,640 Król o tysiącu oczu. 92 00:09:17,723 --> 00:09:22,562 Zdradzony przez doradcę zaczął podejrzewać wszystkich. 93 00:09:24,605 --> 00:09:28,818 Zrobił z nich szpiegów, zwracając ich przeciw sobie. 94 00:09:29,485 --> 00:09:33,197 Ziarno wątpliwości urosło w pnącza paranoi, 95 00:09:33,281 --> 00:09:35,575 które dusiły jego królestwo. 96 00:09:35,658 --> 00:09:38,578 Strach stał się samospełniającą przepowiednią. 97 00:09:39,328 --> 00:09:42,123 Po kolei wszyscy go porzucali. 98 00:09:42,665 --> 00:09:47,253 Król umarł bez przyjaciół, a jego królestwo pochłonął chaos. 99 00:09:49,463 --> 00:09:54,969 Janai sądziła, że nasze królestwo się odrodzi dzięki Ziarnu Słońca. 100 00:09:55,469 --> 00:09:59,015 Wygląda, że miała rację. 101 00:10:00,016 --> 00:10:03,060 Historia lubi ironię, prawda? 102 00:10:05,187 --> 00:10:09,442 Tak dużo zależy od tak małej rzeczy. 103 00:10:10,776 --> 00:10:13,696 Trzymam w palcach los. 104 00:10:13,779 --> 00:10:15,156 Nie upuść. 105 00:10:19,201 --> 00:10:22,413 Gdy Ziarnem Słońca uleczymy Sol Regem, 106 00:10:22,496 --> 00:10:26,459 dołączy do nas i będziemy niepokonani. 107 00:10:28,586 --> 00:10:31,756 Obalenie siostry nie sprawi mi radości, 108 00:10:33,174 --> 00:10:34,800 ale zrobię, co muszę. 109 00:10:36,010 --> 00:10:37,094 Dla nas. 110 00:10:38,429 --> 00:10:40,139 Nie zapomnij o nich. 111 00:10:41,057 --> 00:10:43,100 I dla nich. 112 00:10:51,442 --> 00:10:54,695 Obóz Katolis 113 00:10:54,779 --> 00:10:56,447 Jest najlepszy 114 00:10:56,530 --> 00:10:58,407 Mamy tylko jedną prośbę 115 00:10:58,491 --> 00:11:01,369 Dobry gość wiesza ręczniki 116 00:11:01,452 --> 00:11:04,997 Sprząta po jedzeniu To wprawi nas w dobry humor 117 00:11:05,081 --> 00:11:07,958 Czemu stoimy? Nieładna piosenka? 118 00:11:08,042 --> 00:11:09,210 Daj spokój. 119 00:11:09,293 --> 00:11:12,672 - Też śpiewałem w obozie Katolis. - Tak? 120 00:11:13,589 --> 00:11:15,841 Zagadkowy z ciebie człowiek. 121 00:11:15,925 --> 00:11:18,719 Stanąłem, bo to ostatni grzyb. 122 00:11:18,803 --> 00:11:20,763 Spędźmy tu noc. 123 00:11:21,263 --> 00:11:24,809 Jak w powiedzeniu „dojść do ostatniego grzyba”. 124 00:11:25,726 --> 00:11:26,977 Tak się nie mówi. 125 00:11:27,061 --> 00:11:29,480 Obóz niczego cię nie nauczył. 126 00:11:43,661 --> 00:11:44,995 Dobranoc. 127 00:11:48,624 --> 00:11:50,042 Ja też cię kocham. 128 00:12:17,319 --> 00:12:18,320 Corvus? 129 00:12:19,029 --> 00:12:22,283 - Jest więcej grzybów. - Super. 130 00:12:22,783 --> 00:12:25,202 - Dokąd prowadzą? - Donikąd. 131 00:12:25,995 --> 00:12:27,288 Okrążają nas. 132 00:12:27,371 --> 00:12:30,458 Jest na to jakieś powiedzenie? 133 00:12:30,541 --> 00:12:31,584 Nie. 134 00:12:31,667 --> 00:12:33,502 Czekaj. Mam jedno. 135 00:12:33,586 --> 00:12:36,213 „Wśród nas jest grzyb”. 136 00:12:37,298 --> 00:12:38,799 Średnie, ale… 137 00:12:38,883 --> 00:12:40,926 - Starałem się. - Dobra. 138 00:12:41,010 --> 00:12:42,261 Liczą się chęci. 139 00:13:10,498 --> 00:13:11,999 - Zjedzmy je. - Nie. 140 00:13:12,082 --> 00:13:14,335 Jestem głodny! Zym też. 141 00:13:14,418 --> 00:13:15,419 Widzisz? 142 00:13:23,344 --> 00:13:25,721 To żyje? 143 00:13:26,514 --> 00:13:28,516 Wie, że chciałem go zjeść? 144 00:13:32,478 --> 00:13:35,606 Przepraszam, panie grzybku. 145 00:13:36,106 --> 00:13:38,776 Jak się komunikować? 146 00:13:38,859 --> 00:13:40,611 Już wiem. 147 00:13:41,320 --> 00:13:44,031 Kalambury? Teraz? Serio? 148 00:13:44,114 --> 00:13:49,620 Szukamy smoka! 149 00:13:51,372 --> 00:13:53,040 Wybacz, mały. 150 00:13:55,251 --> 00:14:00,130 Szukamy matki. 151 00:14:00,631 --> 00:14:04,176 Troskliwej, kochającej mamy. 152 00:14:04,260 --> 00:14:07,429 Dziecko musi ją znaleźć. 153 00:14:28,784 --> 00:14:30,661 Noga. Niedobrze. 154 00:14:52,975 --> 00:14:54,059 Zatrzymał się. 155 00:14:56,228 --> 00:14:57,938 Może zechce pogadać. 156 00:15:00,566 --> 00:15:03,027 Przykro mi to mówić, ale… 157 00:15:03,819 --> 00:15:07,656 wśród nas jest ogromny grzyb. 158 00:15:10,492 --> 00:15:11,619 To pułapka. 159 00:15:30,054 --> 00:15:35,059 Znalazłam człowieka, który miał egzemplarz twojej historii. 160 00:15:35,142 --> 00:15:37,561 Król o tysiącu oczu. 161 00:15:38,479 --> 00:15:43,067 Pominęłaś jeden ważny szczegół. Nie wszyscy zdradzili króla. 162 00:15:43,150 --> 00:15:47,696 Jego miłość pozostała przy nim, gdy ludzie go porzucili. 163 00:15:48,280 --> 00:15:52,034 W końcu nawet ją zaczął podejrzewać. 164 00:15:52,117 --> 00:15:53,452 Wygnał ją. 165 00:15:54,870 --> 00:15:58,123 Jesteś moim sercem i moją prawdą. 166 00:15:58,624 --> 00:16:03,420 Jeśli zacznę w ciebie wątpić, będę wiedziała, że się pogubiłam. 167 00:16:04,046 --> 00:16:05,214 Powiedz więc. 168 00:16:06,298 --> 00:16:08,759 Dam radę poprowadzić swój lud? 169 00:16:09,343 --> 00:16:13,347 Po tym wszystkim, co się stało, po moich błędach, 170 00:16:13,430 --> 00:16:16,350 czy nadal we mnie wierzysz? 171 00:16:35,953 --> 00:16:40,916 Nie wiedziałem, że grzyby też je mają. To takie grzyb-ąsy. 172 00:16:52,302 --> 00:16:54,930 O nie! Zamieniacie się w grzyby! 173 00:16:55,014 --> 00:16:57,266 Uspokój się. W porządku. 174 00:17:01,562 --> 00:17:03,439 Zamieniam się w grzyba! 175 00:17:11,447 --> 00:17:14,366 Sugeruję, żebyś włożył kapelusz. 176 00:17:16,493 --> 00:17:19,204 Po tym poznaje przyjaciół. 177 00:17:30,466 --> 00:17:33,761 Dobra. Ale nie dlatego, że się go boję. 178 00:17:33,844 --> 00:17:36,346 Dobrze wyglądam w kapeluszach. 179 00:17:43,062 --> 00:17:45,064 Bardzo dziękuję. 180 00:17:45,147 --> 00:17:49,568 Jestem Muhko, Grzybowy Mag. 181 00:17:49,651 --> 00:17:55,574 Przepraszam, że tak tu trafiliście. Ale trzymamy to miejsce w tajemnicy. 182 00:17:56,408 --> 00:18:00,537 Chyba przyszliście w sprawie smoczej królowej? 183 00:18:00,621 --> 00:18:02,664 Więc ją macie. 184 00:18:03,624 --> 00:18:05,793 Co jej zrobiliście? 185 00:18:06,960 --> 00:18:10,923 Uleczyłem ją miksturami i balsamami. 186 00:18:11,006 --> 00:18:15,219 Potrzebuje czasu, by odzyskać siły i wigor. 187 00:18:16,762 --> 00:18:21,058 Widok tego słodkiego malucha jej pomoże. 188 00:18:53,215 --> 00:18:55,467 Dziękuję, że przybyliście. 189 00:18:55,968 --> 00:18:57,886 Czasy są trudne. 190 00:18:58,887 --> 00:19:02,599 Mierzycie się z tymi trudnościami z odwagą. 191 00:19:02,683 --> 00:19:06,103 I wszyscy popełniliśmy błędy, łącznie ze mną. 192 00:19:06,186 --> 00:19:07,688 Ale oto jesteśmy. 193 00:19:07,771 --> 00:19:11,441 Oto jesteśmy, najprawdziwsi z naszego ludu, 194 00:19:12,025 --> 00:19:15,487 mający odwagę obalić rządy mojej siostry. 195 00:19:16,196 --> 00:19:19,575 Ta odwaga zostanie poddana próbie. 196 00:19:19,658 --> 00:19:23,579 Wtedy sięgniemy po naszą największą broń. 197 00:19:24,288 --> 00:19:25,122 Po wiarę. 198 00:19:25,747 --> 00:19:26,748 Wątpliwość. 199 00:19:27,249 --> 00:19:29,710 To największa broń wrogów. 200 00:19:29,793 --> 00:19:32,880 Użyją jej, by zniszczyć nas od środka, 201 00:19:32,963 --> 00:19:37,301 ale nie pozwolimy im, póki wierzymy. 202 00:19:37,384 --> 00:19:40,929 Wiara w naszą sprawę. Dzięki niej wygramy. 203 00:19:41,013 --> 00:19:44,641 Jest nas mniej, ale mamy rację. 204 00:19:44,725 --> 00:19:48,812 Sol Regem błogosławi naszą misję 205 00:19:48,896 --> 00:19:52,024 i poprowadzi nas do wielkiej wygranej! 206 00:19:52,107 --> 00:19:55,319 Zwycięstwo to nie tylko przetrwanie. 207 00:19:55,402 --> 00:20:01,116 To wspólna budowa Słonecznego Królestwa. 208 00:20:01,200 --> 00:20:04,203 To będzie nowy świt dla nas wszystkich. 209 00:20:04,286 --> 00:20:08,874 Nowy świt, gdzie świętość i kultura naszego ludu 210 00:20:08,957 --> 00:20:11,084 są zachowane i szanowane. 211 00:20:11,710 --> 00:20:15,714 Przywrócimy królestwo do dawnej świetności. 212 00:20:15,797 --> 00:20:19,092 A zatem pytam was wszystkich… 213 00:20:19,176 --> 00:20:22,930 Czy ufacie, że poprowadzę was do nowego jutra… 214 00:20:23,013 --> 00:20:28,518 Gdzie nieśmiertelne słońce znów sprowadzi na nas dobry los? 215 00:20:29,686 --> 00:20:33,815 A co ważniejsze, czy będziecie ufać sobie nawzajem? 216 00:20:54,253 --> 00:20:56,880 Smocza królowa jest tam. 217 00:21:02,302 --> 00:21:04,388 Czegoś mi tu brakuje. 218 00:21:05,931 --> 00:21:07,975 Tak, tego. 219 00:21:10,560 --> 00:21:12,312 Magiczne grzybki. 220 00:21:12,396 --> 00:21:14,940 Potrafią zmniejszać. 221 00:21:15,023 --> 00:21:17,901 Zym, chcesz zobaczyć matkę? 222 00:21:26,702 --> 00:21:28,078 To chyba nie… 223 00:21:29,496 --> 00:21:30,497 To działa! 224 00:21:30,580 --> 00:21:32,833 Zym, jesteś miniaturowy! 225 00:21:41,300 --> 00:21:43,093 - Wszystko gra? - Tak. 226 00:21:43,176 --> 00:21:45,971 Tylko się martwię o Zyma. 227 00:21:46,972 --> 00:21:49,141 Poza mamą nie ma nikogo. 228 00:21:51,977 --> 00:21:53,437 Dziesięć słów? 229 00:21:53,520 --> 00:21:56,732 „Ma jeszcze… mnie. 230 00:21:57,816 --> 00:21:59,401 Dobrego człowieka 231 00:22:00,569 --> 00:22:02,487 o wielkim sercu”. 232 00:22:19,671 --> 00:22:20,505 Zym! 233 00:22:21,798 --> 00:22:24,676 Cieszę się, że cię widzę. 234 00:22:25,510 --> 00:22:28,180 Urosłeś, gdy mnie nie było. 235 00:22:29,056 --> 00:22:30,474 Od razu widać. 236 00:22:31,308 --> 00:22:33,810 I byłeś taki odważny. 237 00:22:36,772 --> 00:22:37,773 Nie. 238 00:22:38,523 --> 00:22:42,569 Nie mogę iść z tobą. A ty nie możesz tu zostać. 239 00:22:44,613 --> 00:22:48,408 Magia, która mnie zaraziła, jest niebezpieczna. 240 00:22:49,201 --> 00:22:52,204 Na szczęście Grzybowy Mag mnie znalazł. 241 00:22:52,788 --> 00:22:55,791 Ale jego kuracja wymaga czasu. 242 00:23:02,005 --> 00:23:04,383 Tutaj dojdę do zdrowia. 243 00:23:06,385 --> 00:23:08,595 Ale ty powinieneś odejść. 244 00:23:10,180 --> 00:23:13,642 Twój brat Ezran cię potrzebuje. 245 00:23:28,281 --> 00:23:30,700 Nasza przyszłość jest niepewna. 246 00:23:32,327 --> 00:23:37,666 Nadchodzą niebezpieczne czasy, ale jestem gotowa się z nimi zmierzyć. 247 00:23:38,291 --> 00:23:39,126 Z tobą. 248 00:23:40,377 --> 00:23:44,381 Dość odkładania tego, co dobre ze strachu przed złem. 249 00:23:48,385 --> 00:23:50,554 Czas na nasz ślub. 250 00:23:59,729 --> 00:24:03,817 Spojrzałem na Pyrrah i pomachałem jej. Wszyscy gotowi? 251 00:24:04,443 --> 00:24:07,028 Zaraz. Gdzie Soren? 252 00:24:08,029 --> 00:24:10,031 Corvus! Patrz! 253 00:24:10,115 --> 00:24:11,658 Jestem czapką Czapy! 254 00:24:17,330 --> 00:24:18,707 To łaskocze. 255 00:25:25,607 --> 00:25:29,945 Napisy: Przemysław Rak