1 00:00:17,517 --> 00:00:19,644 W poprzednich odcinkach… 2 00:00:20,186 --> 00:00:21,938 Już to robiłeś. 3 00:00:22,022 --> 00:00:26,818 To takie straszne, że skalasz się odrobiną czarnej magii? 4 00:00:26,901 --> 00:00:30,822 Musi być jakiś sposób, aby zniszczyć Perłę. 5 00:00:33,116 --> 00:00:37,495 Wyruszymy w podróż do Drapacza gwiazd, 6 00:00:37,579 --> 00:00:39,039 na Mroźną Północ. 7 00:00:40,582 --> 00:00:43,835 Ścieżka wolności jest ścieżką prawdy. 8 00:00:44,544 --> 00:00:47,213 Muszę zmierzyć się z prawdą 9 00:00:47,839 --> 00:00:48,923 w Katolis. 10 00:00:51,092 --> 00:00:52,761 Wszyscy odchodzą. 11 00:00:52,844 --> 00:00:55,346 Ale ty nigdy mnie nie porzucisz. 12 00:00:56,306 --> 00:00:58,683 Bo ja porzucę cię pierwsza. 13 00:00:59,893 --> 00:01:01,603 Claudio, proszę. 14 00:01:02,687 --> 00:01:04,230 Będę przy tobie. 15 00:01:46,147 --> 00:01:52,362 SMOCZY KSIĄŻĘ 16 00:01:52,445 --> 00:01:55,490 TAJEMNICA AARAVOSA 17 00:02:03,581 --> 00:02:08,294 KSIĘGA 6: GWIAZDY ROZDZIAŁ 3: ZAMARZNIĘTY STATEK 18 00:02:20,473 --> 00:02:22,600 Rzuciłem jedno zaklęcie. 19 00:02:22,684 --> 00:02:23,726 Jedno! 20 00:02:31,234 --> 00:02:32,318 Musiałem. 21 00:02:46,332 --> 00:02:50,086 Co za para. Kinol i Kimal. 22 00:02:52,589 --> 00:02:53,423 Co? 23 00:02:53,506 --> 00:02:57,093 Pobudka. Łatwa część podróży dobiegła końca. 24 00:02:57,177 --> 00:03:00,221 Pora na część niebezpieczną i trudną. 25 00:03:00,722 --> 00:03:03,141 Więc to ono. Zamarznięte Morze. 26 00:03:03,933 --> 00:03:05,894 Nazwę ma odpowiednią. 27 00:03:06,394 --> 00:03:09,939 Dalej droga do Drapacza gwiazd wiedzie po lodzie. 28 00:03:13,568 --> 00:03:15,778 Jesteś pewna, że wytrzyma? 29 00:03:15,862 --> 00:03:17,197 Nie. 30 00:03:17,280 --> 00:03:19,449 Musimy rozłożyć ciężar. 31 00:03:31,002 --> 00:03:35,465 Jesteś mały, ale chodź ze mną, żeby wyrównać ciężar. 32 00:03:42,222 --> 00:03:43,681 Zachowaj spokój. 33 00:03:43,765 --> 00:03:46,351 Wyciągniemy cię. Machaj nogami! 34 00:03:51,898 --> 00:03:53,274 Dalej! Dasz… 35 00:03:57,528 --> 00:04:00,698 Nie! 36 00:04:01,950 --> 00:04:03,576 Użyj magii, magu. 37 00:04:03,660 --> 00:04:07,872 - Znam zaklęcie wulkanu wodnego. - Wypowiedz je. 38 00:04:07,956 --> 00:04:09,582 Mons aqueous! 39 00:04:28,685 --> 00:04:31,104 To nie miejsce dla ciebie. 40 00:04:31,187 --> 00:04:33,731 Byłeś dzielnym towarzyszem, ale… 41 00:04:34,691 --> 00:04:36,859 czas, żebyś wrócił do domu. 42 00:04:39,237 --> 00:04:42,407 Do Silvergrove, do Ethari. 43 00:04:43,283 --> 00:04:45,201 Jeszcze się zobaczymy. 44 00:05:22,780 --> 00:05:24,866 - Uwaga! - Czemu stanąłeś? 45 00:05:24,949 --> 00:05:26,868 To czarny lód. 46 00:05:28,036 --> 00:05:30,413 Jest zaczarowany czarną magią? 47 00:05:30,496 --> 00:05:31,497 Nie. 48 00:05:31,581 --> 00:05:35,543 Wygląda na czarny, bo jest gładki. 49 00:05:36,878 --> 00:05:37,879 Rozumiem. 50 00:05:37,962 --> 00:05:41,466 Ta nazwa to chyba lekka przesada… 51 00:05:55,146 --> 00:05:58,066 Dzięki. To było bardzo gładkie. 52 00:05:58,149 --> 00:05:59,484 Mówię o lodzie. 53 00:06:43,694 --> 00:06:44,779 Czy to statek? 54 00:06:52,578 --> 00:06:55,665 - Jak długo tu jest? - Trudno powiedzieć. 55 00:06:55,748 --> 00:06:57,417 Może od paru stuleci? 56 00:06:59,627 --> 00:07:05,007 - Dosłownie zatrzymał się w czasie. - Dosłownie zatrzymał się w lodzie. 57 00:07:05,091 --> 00:07:07,427 W czasie zatrzymał się w przenośni. 58 00:07:09,387 --> 00:07:11,556 Wchodzę. Może coś znajdę. 59 00:07:11,639 --> 00:07:15,435 - Jakieś zapasy. - To ja wszystko zgubiłem. Ja wejdę. 60 00:07:15,518 --> 00:07:20,731 Nie wiadomo, jak niestabilny jest statek po tylu latach. 61 00:07:24,610 --> 00:07:28,656 Jestem szybka i zwinna. Zdołam się wydostać. 62 00:07:28,739 --> 00:07:30,783 Bardzo zwinna. Pamiętamy… 63 00:07:30,867 --> 00:07:33,870 Ani słowa o czarnym lodzie. 64 00:07:58,895 --> 00:08:00,188 Co myślisz? 65 00:08:01,063 --> 00:08:02,732 Raz kozie śmierć. 66 00:08:13,534 --> 00:08:15,244 „Promień oświecenia”. 67 00:08:16,370 --> 00:08:18,247 Ładna nazwa dla statku. 68 00:08:18,331 --> 00:08:20,750 To smutne, że tak utknął. 69 00:08:20,833 --> 00:08:23,794 Ten statek nigdzie nie popłynie. 70 00:08:23,878 --> 00:08:28,716 Gdy powstał, ludzie na pewno się nim ekscytowali. 71 00:08:28,799 --> 00:08:30,968 Pewnie ktoś go bardzo lubił. 72 00:08:31,052 --> 00:08:35,765 Wyobrażał sobie, że statek dotrze w niesamowite miejsca. 73 00:08:37,141 --> 00:08:39,310 Właśnie. A on się nie rusza. 74 00:08:39,393 --> 00:08:42,980 Można usiąść i go rysować, ale co to zmieni? 75 00:08:44,941 --> 00:08:46,776 Zamarznięty statek. 76 00:08:46,859 --> 00:08:48,027 Smutne. 77 00:09:00,831 --> 00:09:02,083 Pamiętnik. 78 00:09:02,917 --> 00:09:05,378 Nie powinnyśmy go czytać. 79 00:09:07,880 --> 00:09:10,508 Ty wścibska małpko. 80 00:09:11,842 --> 00:09:18,057 Słusznie, może jest jakieś zagrożenie, o którym dowiemy się tylko, gdy zajrzymy. 81 00:09:18,140 --> 00:09:21,644 Nie wiem, czy o tym mówisz, ale nie szkodzi. 82 00:09:23,688 --> 00:09:27,733 „Choć nasze podróże były niezwykle udane 83 00:09:27,817 --> 00:09:33,155 i zdobyłem więcej skarbów i magicznych reliktów, niż marzyłem, 84 00:09:34,073 --> 00:09:38,327 czy mogę wyznać, czego pragnę?” 85 00:09:38,411 --> 00:09:40,788 Powinien to wyznać, prawda? 86 00:09:41,581 --> 00:09:45,042 Dlaczego zakładam, że to „on”? 87 00:09:46,002 --> 00:09:47,587 „Prywatne zapiski 88 00:09:47,670 --> 00:09:51,757 pani kapitan Esmereldy Skall”. 89 00:09:52,967 --> 00:09:54,677 Spróbujmy jeszcze raz. 90 00:09:55,177 --> 00:09:59,432 „Czy mogę wyznać, czego pragnę?” 91 00:11:00,451 --> 00:11:03,496 „Teraz, u schyłku swoich dni 92 00:11:03,579 --> 00:11:06,666 wiem, że to, czego najbardziej pragnę, 93 00:11:06,749 --> 00:11:12,129 to coś, co mogłam mieć cały czas: miłość mojego drogiego Conrada. 94 00:11:13,255 --> 00:11:18,219 Głosy, które mnie od niego oddaliły, obowiązek, przygoda, chwała, 95 00:11:18,302 --> 00:11:23,182 to puste wiatry, przez które umieram w chłodzie i samotności. 96 00:11:25,309 --> 00:11:29,021 Conradzie, gdybyś tu był, przeprosiłabym cię. 97 00:11:35,069 --> 00:11:37,029 Conradzie, gdybyś tu był, 98 00:11:37,113 --> 00:11:41,367 powiedziałabym ci, że tajemnica, której poszukiwałam, 99 00:11:41,450 --> 00:11:43,911 cały czas skrywała się w tobie. 100 00:11:44,578 --> 00:11:47,957 Gdybyś tu był, patrzyłabym ci w oczy 101 00:11:48,040 --> 00:11:50,084 i trzymała cię za rękę”. 102 00:11:56,465 --> 00:11:58,759 Rayla, ciemno się robi! 103 00:11:59,885 --> 00:12:01,178 Kończysz? 104 00:12:02,471 --> 00:12:03,931 Wszystko gra? 105 00:12:05,975 --> 00:12:07,643 Czy Rayla płacze? 106 00:12:09,186 --> 00:12:10,438 Rayla, już idę! 107 00:12:11,063 --> 00:12:13,357 „Gdybyś tu był, rzekłabym, 108 00:12:13,441 --> 00:12:17,987 że sama nie osiągnęłam nic, a ty jesteś wszystkim. 109 00:12:18,070 --> 00:12:20,948 Conradzie, gdybyś tu był…” 110 00:12:21,532 --> 00:12:22,533 Rayla! 111 00:12:23,159 --> 00:12:24,326 Rayla, jestem. 112 00:12:25,745 --> 00:12:26,871 Jestem. 113 00:12:26,954 --> 00:12:29,457 Callum, jesteś. 114 00:12:31,125 --> 00:12:32,126 Tak. 115 00:12:32,793 --> 00:12:34,378 Cały ten czas… 116 00:12:35,296 --> 00:12:36,213 Tak? 117 00:12:36,297 --> 00:12:37,590 Cały ten czas 118 00:12:37,673 --> 00:12:39,425 czytałaś? 119 00:12:39,508 --> 00:12:41,177 - Wybacz. - Rayla! 120 00:12:41,260 --> 00:12:46,140 Myślałam, że jest tam coś, co powinniśmy wiedzieć. 121 00:12:46,223 --> 00:12:49,435 Nieważne. Miałeś nie wchodzić na statek. 122 00:12:49,518 --> 00:12:53,689 - Płakałaś. Myślałem, że coś ci jest. - Nic mi nie jest. 123 00:12:54,690 --> 00:12:57,485 Słońce zaszło i jest bardzo zimno. 124 00:12:57,568 --> 00:13:00,654 Powinniśmy zostać tu na noc. 125 00:13:00,738 --> 00:13:03,199 Statek jest zbyt niestabilny. 126 00:13:03,282 --> 00:13:06,911 Stoi zamarznięty od wieków. Nie zatonie ot tak. 127 00:13:07,536 --> 00:13:10,748 Utknął, ale to wciąż solidny statek. 128 00:13:13,334 --> 00:13:17,505 Dobrze, spędzimy tu noc. Ale żadnego walenia pięścią. 129 00:14:05,177 --> 00:14:08,597 Cała moja pościel wpadła do wody. 130 00:14:13,561 --> 00:14:16,564 Zawsze mogę użyć desek jako koca. 131 00:14:16,647 --> 00:14:18,691 Wynalazłem deskoc. 132 00:14:20,442 --> 00:14:24,572 Chyba nie użyjesz antymagicznego koca, by cię ogrzać. 133 00:14:24,655 --> 00:14:27,741 Wykluczone. Muszę zadbać o Perłę. 134 00:14:27,825 --> 00:14:31,662 Czemu nie wejdziesz pod koc ze mną? 135 00:14:34,832 --> 00:14:36,375 To nic wielkiego. 136 00:14:37,167 --> 00:14:39,795 Poradzę sobie. Dzięki. 137 00:14:41,088 --> 00:14:45,718 Właściwie to: nie, dzięki. Bez urazy. Ale nie. 138 00:14:47,011 --> 00:14:48,304 W porządku. 139 00:14:56,186 --> 00:14:59,148 Nie zauważyłam, że mamy widok. 140 00:14:59,815 --> 00:15:03,068 Niebo jest dziś przepiękne. 141 00:15:04,778 --> 00:15:09,033 Ponoć gwiazdy nas przetrwają Wieczni strażnicy tam, wysoko 142 00:15:09,116 --> 00:15:13,621 Ale przeszukałem ich srebrne serca I myślę, że być może umierają 143 00:15:14,663 --> 00:15:19,209 Może wdychają chłód świtu Ostatnie tchnienie żywej nocy 144 00:15:19,293 --> 00:15:22,087 Nowo narodzone iskry zrodzone z ciemności 145 00:15:23,088 --> 00:15:24,548 Wdychają zmierzch 146 00:15:25,257 --> 00:15:26,884 A wydychają światło 147 00:15:28,344 --> 00:15:34,391 To najdelikatniejsze, najpiękniejsze słowa, jakie słyszałam. 148 00:15:34,475 --> 00:15:36,018 Napisał je mój tata. 149 00:15:36,769 --> 00:15:37,811 Król Harrow? 150 00:15:38,520 --> 00:15:41,231 Nie, mój prawdziwy tata. 151 00:15:42,900 --> 00:15:45,986 Miał na imię Damian. Był pisarzem, poetą. 152 00:15:47,029 --> 00:15:50,282 Cierpiał na okropną chorobę oddechową. 153 00:15:50,366 --> 00:15:54,453 Przez to doceniał każdy oddech i każdą chwilę. 154 00:15:55,245 --> 00:15:57,831 Mama mówiła, że był bardzo silny. 155 00:15:59,541 --> 00:16:00,876 Dziękuję, Callum. 156 00:16:01,835 --> 00:16:03,796 Że się tym podzieliłeś. 157 00:16:16,141 --> 00:16:16,976 Callum? 158 00:16:17,059 --> 00:16:19,144 Nic mi nie jest. 159 00:16:19,812 --> 00:16:20,813 Wszystko gra. 160 00:16:21,563 --> 00:16:24,608 Jest mi naprawdę ciepło. 161 00:16:26,485 --> 00:16:28,862 Nie bądź głupi. Chodź pod koc. 162 00:16:39,832 --> 00:16:40,666 Dobranoc. 163 00:16:40,749 --> 00:16:42,126 Dobranoc. 164 00:17:27,212 --> 00:17:28,547 Och. Cześć. 165 00:17:29,339 --> 00:17:30,424 Cześć, Callum. 166 00:17:31,925 --> 00:17:33,469 Jesteśmy blisko. 167 00:17:33,552 --> 00:17:35,888 Tak. Jesteśmy. 168 00:17:35,971 --> 00:17:38,432 Nasze twarze są. 169 00:17:38,932 --> 00:17:40,809 Masz ciepły oddech. 170 00:17:41,393 --> 00:17:42,686 Przepraszam. 171 00:17:43,687 --> 00:17:46,398 Nie, to miłe. 172 00:17:46,482 --> 00:17:47,566 To dobrze. 173 00:17:47,649 --> 00:17:48,650 Tak. 174 00:18:01,205 --> 00:18:02,831 Muszę ci coś wyznać. 175 00:18:10,339 --> 00:18:12,674 Znów użyłem czarnej magii. 176 00:18:13,467 --> 00:18:14,468 Co? 177 00:19:40,345 --> 00:19:43,640 Nie wierzę, że znów użyłeś czarnej magii. 178 00:19:44,558 --> 00:19:47,644 - Bo to złe? - Bo to niebezpieczne. 179 00:19:47,728 --> 00:19:49,188 Bo ci szkodzi. 180 00:19:49,271 --> 00:19:51,732 I bo stajesz się podatny na to, 181 00:19:51,815 --> 00:19:54,234 czego się najbardziej boisz. 182 00:19:54,318 --> 00:19:55,402 Aaravos. Wiem. 183 00:19:55,485 --> 00:19:58,405 Więc dlaczego znów to zrobiłeś? 184 00:19:58,488 --> 00:20:02,784 Teraz to bez znaczenia. Jestem skończony. Już za późno. 185 00:20:02,868 --> 00:20:05,829 Nie jest za późno, jeśli zrezygnujesz. 186 00:20:05,913 --> 00:20:08,290 Nie wiem, czemu to robisz, 187 00:20:08,373 --> 00:20:11,418 wiedząc, że to naraża twoje życie. 188 00:20:11,501 --> 00:20:14,379 - Chcesz wiedzieć czemu? - Tak! 189 00:20:14,463 --> 00:20:16,757 - Robiłem to dla ciebie! - Co? 190 00:20:16,840 --> 00:20:18,926 Finnegrin chciał cię zabić. 191 00:20:19,426 --> 00:20:21,470 Nie miałem wyboru, bo… 192 00:20:22,262 --> 00:20:23,931 Zrobię dla ciebie wszystko. 193 00:20:26,475 --> 00:20:28,393 Mam ci podziękować? 194 00:20:28,477 --> 00:20:30,812 Nie o to mi chodziło. 195 00:20:30,896 --> 00:20:31,939 Posłuchaj. 196 00:20:32,022 --> 00:20:36,526 Jeśli masz wybierać między mną a większym dobrem, 197 00:20:36,610 --> 00:20:38,362 zrób to, co należy. 198 00:20:38,445 --> 00:20:39,863 Poświęć coś. 199 00:20:54,878 --> 00:20:56,046 Chyba przestał. 200 00:21:01,969 --> 00:21:04,304 - Lampa! - Musimy to zgasić! 201 00:21:06,265 --> 00:21:07,599 Czas na nas. 202 00:21:18,277 --> 00:21:19,278 Odsuń się. 203 00:21:20,904 --> 00:21:22,197 Sagitta venti! 204 00:21:31,581 --> 00:21:32,416 Perła! 205 00:22:02,029 --> 00:22:03,530 Rayla, szybko! 206 00:22:38,440 --> 00:22:42,235 Mówiłaś, by nie poświęcać dobra dla jednej osoby. 207 00:22:42,319 --> 00:22:45,489 Ale też musisz coś obiecać. 208 00:22:46,823 --> 00:22:47,699 Co? 209 00:22:47,783 --> 00:22:53,121 Jeśli Aaravos przejmie nade mną władzę, obiecaj, że mnie zabijesz. 210 00:22:55,582 --> 00:22:56,458 Tak. 211 00:22:57,334 --> 00:22:58,335 Obiecuję. 212 00:23:31,368 --> 00:23:35,664 Królu, wiem, że jest późno. Na moście jest zamieszanie. 213 00:23:35,747 --> 00:23:39,709 Tajemniczy nieznajomy, szaleniec. 214 00:23:42,629 --> 00:23:45,173 Zaczekajcie! Proszę! 215 00:23:45,257 --> 00:23:48,468 Muszę się tylko spotkać z królem! 216 00:23:48,552 --> 00:23:52,472 Nie dotykajcie mnie. Nie zrobię nikomu krzywdy. 217 00:23:52,556 --> 00:23:54,516 Muszę się spotkać z… 218 00:23:56,476 --> 00:23:57,352 królem. 219 00:23:59,521 --> 00:24:00,605 Król Ezran? 220 00:24:01,523 --> 00:24:02,649 Mój królu. 221 00:24:02,732 --> 00:24:04,776 Jestem pokornym sługą. 222 00:24:04,860 --> 00:24:08,613 Jestem pokorny i upokorzony. 223 00:24:08,697 --> 00:24:11,241 Zmieniłem się. 224 00:24:12,159 --> 00:24:14,786 Nie, zmieniłem się. 225 00:24:14,870 --> 00:24:19,082 Mój królu, dokonałem złych rzeczy, ale widzę… 226 00:24:19,166 --> 00:24:21,209 Dostrzegłem inną drogę! 227 00:24:21,293 --> 00:24:22,294 Przestań. 228 00:24:25,839 --> 00:24:26,882 Przestań! 229 00:24:30,010 --> 00:24:32,179 Błagasz o litość? 230 00:24:34,222 --> 00:24:35,765 Nie. 231 00:24:35,849 --> 00:24:38,477 To dobrze. Nie zasługujesz na nią. 232 00:25:25,065 --> 00:25:29,402 Napisy: Przemysław Rak