1 00:00:07,258 --> 00:00:11,471 SERIAL NETFLIX 2 00:00:17,435 --> 00:00:19,687 W poprzednich odcinkach… 3 00:00:26,486 --> 00:00:28,362 Jak mam z tym żyć? 4 00:00:28,446 --> 00:00:31,324 Jak radzić sobie z tymi uczuciami? 5 00:00:31,407 --> 00:00:33,034 Weź się w garść. 6 00:00:33,618 --> 00:00:37,413 Gwiezdny elf to nie byle jaki przeciwnik. 7 00:00:37,497 --> 00:00:39,874 Jego ofiarami byli magowie. 8 00:00:40,666 --> 00:00:43,711 Sorena nie ma. Nie wrócił! 9 00:00:46,422 --> 00:00:50,051 Wiesz, że jest odważny. Na pewno szuka Rexa. 10 00:00:51,719 --> 00:00:52,678 Halo? 11 00:00:55,890 --> 00:00:56,766 Claudia? 12 00:01:55,324 --> 00:02:00,163 KSIĘGA 4: ZIEMIA ROZDZIAŁ 7: POD POWIERZCHNIĄ 13 00:02:08,754 --> 00:02:12,758 Od leża Rexa Igneousa dzielą nas trzy poziomy. 14 00:02:12,842 --> 00:02:15,136 Zwę je strefami zagrożenia. 15 00:02:15,219 --> 00:02:19,390 Jeśli przeżyjemy wszystkie trzy, arcysmok nas przyjmie. 16 00:02:19,473 --> 00:02:22,351 Przekażemy dary w nadziei na łaskę. 17 00:02:22,435 --> 00:02:24,478 Zaraz, dary… 18 00:02:24,562 --> 00:02:26,147 Oto pierwsza strefa. 19 00:02:35,281 --> 00:02:36,699 Kryształowy Labirynt. 20 00:02:39,785 --> 00:02:44,832 Zawsze powtarzam, że gdybym miał gdzieś się zgubić, to właśnie tu. 21 00:02:45,374 --> 00:02:46,751 Tu jest pięknie! 22 00:03:08,231 --> 00:03:10,775 W takim stanie znajdziemy Sorena? 23 00:03:12,818 --> 00:03:17,573 Soren jest silny. Znajdzie sposób, by przeżyć. 24 00:03:29,043 --> 00:03:29,919 Claudia? 25 00:03:30,670 --> 00:03:32,588 Czy to ty? 26 00:03:33,297 --> 00:03:34,215 Czemu… 27 00:03:37,343 --> 00:03:38,177 Czemu… 28 00:03:39,512 --> 00:03:41,555 Czemu jesteś w piżamie? 29 00:03:42,223 --> 00:03:43,140 Że co? 30 00:03:43,683 --> 00:03:44,850 Ano tak! 31 00:03:44,934 --> 00:03:49,647 Mój smoczy przyjaciel boi się, jak coś błyszczy i brzęczy, 32 00:03:49,730 --> 00:03:51,357 więc ją zdjąłem. 33 00:03:52,984 --> 00:03:56,070 A pod zbroją nosisz piżamę? 34 00:03:56,153 --> 00:03:59,156 No raczej! Wygoda i oszczędność czasu. 35 00:03:59,824 --> 00:04:02,368 Ale dość gadki o piżamie. 36 00:04:02,451 --> 00:04:06,706 Nie możesz uwolnić największego zła tego świata. 37 00:04:07,498 --> 00:04:09,834 Wiedziałam, że nie zrozumiesz. 38 00:04:11,877 --> 00:04:13,421 Jeśli nie odpuścisz, 39 00:04:14,338 --> 00:04:15,589 powstrzymam cię. 40 00:04:34,442 --> 00:04:36,694 No już, musimy lecieć za nią! 41 00:04:36,777 --> 00:04:37,695 W drogę! 42 00:04:39,155 --> 00:04:40,072 Proszę. 43 00:04:41,324 --> 00:04:42,366 Wio? 44 00:04:47,663 --> 00:04:49,623 Ale jazda. 45 00:04:49,707 --> 00:04:52,585 Te klejnoty rozświetlają moją kostkę. 46 00:04:52,668 --> 00:04:56,213 To nie byle błyskotki. Zawierają pierwotną magię. 47 00:04:57,214 --> 00:04:59,300 Czekaj, już wiem. 48 00:04:59,383 --> 00:05:04,388 Księżycowi zabójcy używają opali do zaklęć ukrycia i iluzji. 49 00:05:04,472 --> 00:05:09,435 Tak! Ogniste rubiny mają magię słońca, akwamaryny energię oceanu, 50 00:05:09,518 --> 00:05:14,190 kamienne szmaragdy – ziemi, a niebiańskie szafiry – nieba. 51 00:05:14,273 --> 00:05:16,525 Każde źródło ma swój klejnot. 52 00:05:16,609 --> 00:05:18,152 No może pięć źródeł. 53 00:05:18,235 --> 00:05:21,280 Nie ma klejnotu gwiezdnej magii? 54 00:05:21,364 --> 00:05:23,115 Teoretycznie jest. 55 00:05:23,199 --> 00:05:25,076 To diamentowy kwazar. 56 00:05:25,159 --> 00:05:27,036 Ale są one rzadkie. 57 00:05:27,119 --> 00:05:31,332 Legenda głosi, że na świecie istnieją tylko trzy. 58 00:05:31,415 --> 00:05:35,252 Ale tych jest sporo. Myślę, że możesz wziąć jeden. 59 00:05:40,257 --> 00:05:43,094 Super! Księżycowe są najpiękniejsze! 60 00:05:43,177 --> 00:05:45,262 Prawda, też tak uważam! 61 00:05:47,223 --> 00:05:49,392 Mówię o opalach. 62 00:06:02,822 --> 00:06:06,534 Te kryształowe korytarze są naprawdę piękne, 63 00:06:06,617 --> 00:06:08,577 ale jak stąd wyjdziemy? 64 00:06:08,661 --> 00:06:10,955 Muzyka wskaże nam drogę. 65 00:06:13,833 --> 00:06:16,293 Ktoś wie, o co mu chodzi? 66 00:06:16,794 --> 00:06:17,628 Nie. 67 00:06:26,053 --> 00:06:29,181 Tak sobie myślę… 68 00:06:29,265 --> 00:06:32,268 Późno już, a Claudia nadal nie wróciła. 69 00:06:32,977 --> 00:06:35,604 Nie wyznaczam jej godziny powrotu. 70 00:06:36,188 --> 00:06:37,940 No tak, jasne, że nie. 71 00:06:38,023 --> 00:06:40,609 Jest dorosłym, potężnym magiem. 72 00:06:40,693 --> 00:06:43,237 Potrafi nawet wskrzeszać ludzi. 73 00:06:43,320 --> 00:06:46,240 Sama może decydować, kiedy iść spać. 74 00:06:48,367 --> 00:06:51,495 Pewnie spaceruje w świetle księżyca, 75 00:06:51,579 --> 00:06:54,498 żeby złapać oddech i odpocząć. 76 00:07:25,196 --> 00:07:27,114 Daj mi spokój, Sorenie! 77 00:07:27,198 --> 00:07:28,616 Uważaj, Claudio! 78 00:07:33,871 --> 00:07:34,872 Clauds! 79 00:07:47,927 --> 00:07:49,678 To kryształ strojący. 80 00:07:49,762 --> 00:07:54,934 Gdy się w niego puknie, wytwarza dźwięki, które emitują światło… 81 00:07:55,017 --> 00:07:57,353 Zobaczycie. Kto chce puknąć? 82 00:08:14,161 --> 00:08:16,247 Tam jest kolejny. Chodźcie! 83 00:09:03,919 --> 00:09:06,880 Ta strefa zagrożenia była super! 84 00:09:06,964 --> 00:09:08,841 Już czekam na następną. 85 00:09:08,924 --> 00:09:09,758 Świetnie! 86 00:09:09,842 --> 00:09:14,805 Następna spodoba się wielbicielom zabawy w chowanego z potworami. 87 00:09:14,888 --> 00:09:15,806 Co takiego? 88 00:09:21,812 --> 00:09:22,688 Co jest? 89 00:09:26,066 --> 00:09:28,319 Wybacz, musiałem cię związać. 90 00:09:28,402 --> 00:09:31,071 Chcę tylko pogadać, dobra? 91 00:09:31,155 --> 00:09:36,368 Niewielu ma siostrę, która może odlecieć na skrzydłach nietoperza. 92 00:09:38,120 --> 00:09:40,164 Czemu nie wróciłaś? 93 00:09:40,664 --> 00:09:43,375 Po bitwie. Mogłaś dać znać, że żyjesz. 94 00:09:43,459 --> 00:09:45,794 Martwiłem się o ciebie i… 95 00:09:46,295 --> 00:09:47,546 tęskniłem! 96 00:09:47,630 --> 00:09:50,799 Claudio, stoisz po złej stronie. 97 00:09:51,300 --> 00:09:52,718 Wiem, bo… 98 00:09:52,801 --> 00:09:54,428 sam tam byłem. 99 00:09:55,054 --> 00:09:59,516 Ale jeszcze nie jest za późno. Wiem, że możesz się zmienić. 100 00:10:02,895 --> 00:10:04,813 Tata nie żyje. 101 00:10:05,606 --> 00:10:07,858 Nie musisz już go słuchać. 102 00:10:13,238 --> 00:10:14,948 Nadal nie wróciła. 103 00:10:17,117 --> 00:10:19,870 Nie martwi się pan o nią? 104 00:10:19,953 --> 00:10:21,830 I na co by to się zdało? 105 00:10:26,001 --> 00:10:27,044 Wie pan… 106 00:10:28,504 --> 00:10:32,841 przemyślałem sobie mądrości, które mi pan zdradził. 107 00:10:32,925 --> 00:10:36,720 Mądrości? Nie wiem, o czym mówisz. 108 00:10:38,305 --> 00:10:43,435 Podsumował pan swoją filozofię słowami: „Weź się w garść”. 109 00:10:49,024 --> 00:10:51,652 Sporo o tym myślałem. 110 00:10:51,735 --> 00:10:52,903 Naprawdę. 111 00:10:53,487 --> 00:10:56,824 Claudia uważa, że za dużo rozmyślam, 112 00:10:56,907 --> 00:11:02,454 a przez to jestem dziwny, ale i cudowny. 113 00:11:04,581 --> 00:11:09,795 Mam wrażenie, że chodziło panu o to, żebym zrezygnował z uczuć. 114 00:11:12,339 --> 00:11:14,508 Ale nie zrobię tego. 115 00:11:15,134 --> 00:11:20,097 O nie! Będę na tyle silny, by robić swoje, ale zachować uczucia. 116 00:11:20,180 --> 00:11:22,057 Wszystkie uczucia. 117 00:11:24,309 --> 00:11:25,686 Claudia ma rację. 118 00:11:26,270 --> 00:11:28,939 Naprawdę jesteś dziwny. 119 00:11:31,859 --> 00:11:32,943 I? 120 00:11:35,028 --> 00:11:38,031 Być może i… cudowny? 121 00:11:39,575 --> 00:11:40,451 Dziękuję! 122 00:11:41,076 --> 00:11:46,373 Ale jest coś w pańskiej filozofii, co przydałoby się nam obu. 123 00:11:46,874 --> 00:11:49,501 - Co takiego? - Wielki przytulas. 124 00:11:49,585 --> 00:11:50,878 O nie, nie. 125 00:11:50,961 --> 00:11:51,962 Dobra. 126 00:11:53,422 --> 00:11:55,591 Szanuję pańskie granice. 127 00:11:59,386 --> 00:12:02,097 Przed nami Most Ciemności. 128 00:12:02,181 --> 00:12:05,642 Musimy pokonać wąski most nad przepaścią. 129 00:12:05,726 --> 00:12:08,020 Kto spadnie, umiera. 130 00:12:08,604 --> 00:12:12,441 Najgorzej, że jest tam całkiem ciemno. 131 00:12:12,524 --> 00:12:13,817 A pochodnie? 132 00:12:13,901 --> 00:12:16,862 Albo Robal. Przyjaciel wskaże drogę. 133 00:12:18,030 --> 00:12:19,823 Urocze, ale nie. 134 00:12:19,907 --> 00:12:23,452 Najmniejsze światło przyciąga straszne potwory. 135 00:12:23,535 --> 00:12:26,163 Albo go nienawidzą, albo je jedzą. 136 00:12:28,457 --> 00:12:31,210 Tak czy siak, nie może być światła, 137 00:12:31,293 --> 00:12:33,962 bo potwory nas rozszarpią. 138 00:12:39,760 --> 00:12:41,094 Wszyscy cali? 139 00:12:41,178 --> 00:12:42,304 - Tak. - Super! 140 00:12:43,013 --> 00:12:44,264 Przecudownie. 141 00:12:44,348 --> 00:12:46,934 Ten most nie jest taki zdradliwy. 142 00:12:47,017 --> 00:12:49,561 Nawet zrobię na nim gwiazdę! 143 00:12:49,645 --> 00:12:51,730 Nie wiem, czy to dobry… 144 00:12:55,734 --> 00:13:01,657 Możemy po prostu powoli przeczołgać się przez most? 145 00:13:01,740 --> 00:13:06,453 Tylko się zgrywam. Rozchmurz się i ciesz się ciemnością. 146 00:13:07,079 --> 00:13:08,622 Upuściłem mój opal. 147 00:13:08,705 --> 00:13:11,333 Jest tutaj. 148 00:13:11,959 --> 00:13:13,502 - Mam go! - Światło! 149 00:13:14,086 --> 00:13:16,046 - Światło! - Schowaj kostkę! 150 00:13:17,798 --> 00:13:20,300 Oby potwory tego nie zobaczyły. 151 00:13:20,384 --> 00:13:23,178 Idźmy dalej. Już ponad połowa drogi. 152 00:13:24,972 --> 00:13:27,057 Chodźcie. Już niedaleko. 153 00:13:27,140 --> 00:13:28,684 - Jak tam? - Dobrze. 154 00:13:28,767 --> 00:13:30,310 - Super. - Niedaleko. 155 00:13:30,394 --> 00:13:31,478 Robalu, jesteś? 156 00:13:32,062 --> 00:13:33,146 W porządku? 157 00:13:34,523 --> 00:13:36,733 Będzie dobrze. Zaufaj mi. 158 00:13:37,234 --> 00:13:39,945 Zachowaj spokój i idź przed siebie. 159 00:13:40,028 --> 00:13:41,280 Tylko nie świeć. 160 00:13:54,126 --> 00:13:55,252 Fulminus! 161 00:13:59,214 --> 00:14:00,090 W nogi! 162 00:14:01,049 --> 00:14:02,384 Uciekajmy! 163 00:14:34,082 --> 00:14:34,917 Zymie! 164 00:14:49,848 --> 00:14:50,891 Idziemy! 165 00:14:50,974 --> 00:14:52,017 Musimy iść! 166 00:14:55,228 --> 00:14:56,563 Nie zostawię go! 167 00:14:58,231 --> 00:14:59,149 Zymie! 168 00:15:01,276 --> 00:15:02,110 Zymie! 169 00:15:06,365 --> 00:15:07,658 No już, koleżko. 170 00:15:09,326 --> 00:15:10,202 Pustka. 171 00:15:10,702 --> 00:15:12,287 Nic nie widzę. 172 00:15:14,414 --> 00:15:15,248 Zymie. 173 00:15:16,333 --> 00:15:17,167 Nie. 174 00:15:31,515 --> 00:15:32,432 Zymie! 175 00:15:32,933 --> 00:15:33,976 Tak! 176 00:15:37,896 --> 00:15:40,941 Te potwory mogą wrócić. Zmywajmy się. 177 00:15:50,659 --> 00:15:52,160 Proszę cię, Clauds. 178 00:15:52,244 --> 00:15:55,622 Wiem, że nie chcesz gadać, ale skończ z tym. 179 00:15:56,123 --> 00:15:58,166 Wiem, kim jest Arvadose. 180 00:16:00,127 --> 00:16:01,169 Avaroney? 181 00:16:01,753 --> 00:16:03,964 Avravadose. Ambernose! 182 00:16:04,047 --> 00:16:05,132 Aaravos! 183 00:16:05,215 --> 00:16:08,218 Aaravos! To nie takie trudne. 184 00:16:08,301 --> 00:16:09,928 Przecież tak mówiłem. 185 00:16:10,012 --> 00:16:13,015 Wcale nie. I nic o nim nie wiesz! 186 00:16:13,098 --> 00:16:16,893 On chce, byśmy się nienawidzili i zaczęli walczyć. 187 00:16:16,977 --> 00:16:18,770 Chce, by świat spłonął. 188 00:16:18,854 --> 00:16:22,357 Mylisz się! Smoki i elfy już nas nienawidzą. 189 00:16:22,441 --> 00:16:26,278 To nieprawda! Przyjaźnię się ze smokami i elfami. 190 00:16:26,361 --> 00:16:29,072 Doprawdy? To prawdziwi przyjaciele? 191 00:16:29,156 --> 00:16:31,324 A może cię wykorzystują? 192 00:16:33,744 --> 00:16:36,246 Dla nich pozostaniesz człowiekiem. 193 00:16:36,747 --> 00:16:38,457 Gorszym sortem. 194 00:16:39,833 --> 00:16:43,086 Tysiące lat temu ludzie nie mieli nic. 195 00:16:43,170 --> 00:16:46,757 Umieraliśmy z głodu w nędzy i bezsilności. 196 00:16:46,840 --> 00:16:48,800 Panowały głód i choroby. 197 00:16:48,884 --> 00:16:53,764 W trakcie wojny walczyliśmy o skrawki jakichkolwiek zasobów. 198 00:16:53,847 --> 00:16:56,475 Żyliśmy w cierpieniu i znojach, 199 00:16:56,558 --> 00:16:59,352 a smoki i elfy nie zrobiły nic! 200 00:16:59,436 --> 00:17:02,439 Oceniały nas. Było im nas żal. 201 00:17:02,522 --> 00:17:03,607 Skąd to wiesz? 202 00:17:04,232 --> 00:17:05,692 Stąd, co ty. 203 00:17:06,359 --> 00:17:08,779 Czujesz, że taka jest prawda. 204 00:17:08,862 --> 00:17:12,365 Ludzie czują cierpienie aż do szpiku kości, 205 00:17:13,492 --> 00:17:16,620 bo wiele pokoleń tego doświadczyło. 206 00:17:19,331 --> 00:17:20,457 Claudio… 207 00:17:21,249 --> 00:17:23,502 chyba mamy inne odczucia. 208 00:17:23,585 --> 00:17:27,422 Aaravos wierzył w ludzi, gdy elfy i smoki uznały nas 209 00:17:27,506 --> 00:17:30,842 za bezwartościowe, głupie i parszywe bestie. 210 00:17:31,593 --> 00:17:34,221 Aaravos wierzył, że możemy więcej, 211 00:17:34,721 --> 00:17:37,015 i dlatego dał nam magię. 212 00:17:38,308 --> 00:17:41,144 Mówisz, jakby to było coś dobrego. 213 00:17:41,228 --> 00:17:44,648 Ale moim zdaniem przyniosło to tylko kłopoty. 214 00:17:45,148 --> 00:17:48,235 Być może świat bez magii byłby lepszy. 215 00:17:49,111 --> 00:17:52,948 Bez magii już byś nie żył. 216 00:17:53,573 --> 00:17:55,951 Bez magii taty. 217 00:18:01,456 --> 00:18:04,417 Gotowi na trzecią strefę? Kraina Lawy. 218 00:18:05,085 --> 00:18:07,796 Jak mamy przejść przez lawę? 219 00:18:07,879 --> 00:18:09,965 Lawa działa jak fale. 220 00:18:10,048 --> 00:18:14,219 Poczekajmy parę godzin, to ustąpi i przejdziemy. 221 00:18:15,929 --> 00:18:18,181 To dobry czas na odpoczynek. 222 00:18:18,265 --> 00:18:21,017 Za gorąco przy tej lawie! 223 00:18:21,101 --> 00:18:23,395 Nie ma mowy, nie zasnę tutaj. 224 00:18:23,478 --> 00:18:27,482 Zapisałem w księdze zaklęcie, które może się przydać. 225 00:18:27,566 --> 00:18:29,067 Tworzy wietrzną kopułę. 226 00:18:30,068 --> 00:18:31,403 Wietrzną kopułę? 227 00:18:31,486 --> 00:18:35,949 Nie wiedziałem, że takie są, ale niczego bardziej nie chcę. 228 00:18:38,743 --> 00:18:40,829 A więc… Mam! 229 00:18:40,912 --> 00:18:42,497 Ventum Circulo! 230 00:18:57,679 --> 00:18:59,431 Teraz mi zimno. 231 00:19:11,026 --> 00:19:12,152 Hej. 232 00:19:12,235 --> 00:19:14,237 Raylo, możemy pogadać? 233 00:19:16,823 --> 00:19:17,949 Pewnie. 234 00:19:18,033 --> 00:19:20,035 Jasne, lubię rozmawiać. 235 00:19:25,415 --> 00:19:26,750 Bez obaw. 236 00:19:26,833 --> 00:19:30,670 Cokolwiek chcesz mi powiedzieć, będzie dobrze. 237 00:19:31,546 --> 00:19:32,380 Okej. 238 00:19:33,381 --> 00:19:34,216 Raylo… 239 00:19:35,634 --> 00:19:36,551 Tak? 240 00:19:37,052 --> 00:19:39,262 Jesteś mi potrzebna… 241 00:19:41,640 --> 00:19:43,850 by mnie zabić. 242 00:19:44,434 --> 00:19:45,352 Co takiego? 243 00:19:45,977 --> 00:19:48,730 Zabij mnie. Ale nie teraz. 244 00:19:48,813 --> 00:19:52,192 Gdyby coś się działo, to mnie zabij. 245 00:19:53,360 --> 00:19:56,029 Kiedy Aaravos mnie opętał, 246 00:19:56,112 --> 00:19:59,366 czułem, że nad sobą nie panuję. 247 00:19:59,449 --> 00:20:02,911 Byłem marionetką. Nie boję się, że mnie skrzywdzi. 248 00:20:02,994 --> 00:20:06,373 Boję się, że wykorzysta mnie do złego 249 00:20:07,040 --> 00:20:08,833 i skrzywdzę bliskich. 250 00:20:08,917 --> 00:20:11,461 Dlatego proszę, 251 00:20:11,544 --> 00:20:15,298 żebyś zabiła mnie, gdyby znów mnie opętał. 252 00:20:15,382 --> 00:20:16,758 Obiecaj mi to. 253 00:20:22,555 --> 00:20:24,516 Czemu łapiesz mnie za nos? 254 00:20:25,517 --> 00:20:29,562 Nie wiedziałam, jak inaczej zareagować na tę głupotę. 255 00:20:29,646 --> 00:20:31,398 Nie zabiję cię. 256 00:20:31,982 --> 00:20:36,486 Często powtarzasz, że sami piszemy swoje przeznaczenie. 257 00:20:36,569 --> 00:20:40,031 Nikt nie może cię kontrolować ani decydować za ciebie. 258 00:20:41,408 --> 00:20:43,034 Boję się, Raylo. 259 00:20:43,868 --> 00:20:45,870 A jeśli to ścieżka ciemności? 260 00:20:46,830 --> 00:20:49,165 To wybierz inną, głupolu. 261 00:20:54,838 --> 00:20:56,089 Muszę to zrobić. 262 00:21:16,026 --> 00:21:17,235 Zrób to! 263 00:21:17,319 --> 00:21:20,780 To klucz Aaravosa. Nie przyniesie nic dobrego. 264 00:21:36,129 --> 00:21:38,173 Tak, zgadza się. 265 00:21:39,257 --> 00:21:42,302 Dlatego wiem, że mogę na ciebie liczyć. 266 00:21:42,385 --> 00:21:44,971 Będzie cennym nabytkiem. 267 00:21:45,055 --> 00:21:47,015 To nie nabytek. 268 00:21:47,599 --> 00:21:49,225 To moja córka. 269 00:21:52,562 --> 00:21:54,939 Już świta, a jej nadal nie ma. 270 00:22:04,991 --> 00:22:08,620 Dorastałem niedaleko stąd. 271 00:22:08,703 --> 00:22:10,288 Naprawdę? 272 00:22:10,372 --> 00:22:14,626 Tak. Moja wioska jest w samym sercu Niezbadanego Lasu. 273 00:22:15,126 --> 00:22:18,588 Pokazałbym ją na mapie, ale to Niezbadany Las, 274 00:22:18,671 --> 00:22:20,965 więc nie ma jej na mapie. 275 00:22:21,925 --> 00:22:24,344 Ale co do dokładnego położenia… 276 00:22:24,427 --> 00:22:26,262 Nie chcę wiedzieć. 277 00:22:28,056 --> 00:22:28,973 Ten zapach. 278 00:22:31,101 --> 00:22:32,310 Wspomnienia. 279 00:22:32,936 --> 00:22:34,437 Zapach dzieciństwa. 280 00:22:35,313 --> 00:22:40,235 Kiedy byłem mały, inne elfy miały mnie za słabeusza. 281 00:22:40,819 --> 00:22:42,195 Ale wiedziałem, 282 00:22:42,278 --> 00:22:45,156 że tak naprawdę jestem silny. 283 00:22:49,160 --> 00:22:51,746 Sam wybrałem imię Terrestrius. 284 00:22:57,168 --> 00:22:58,670 To silne imię. 285 00:23:05,552 --> 00:23:07,011 Znalazł coś! 286 00:23:10,265 --> 00:23:11,599 To torba Claudii. 287 00:23:11,683 --> 00:23:12,851 Ma kłopoty. 288 00:23:23,319 --> 00:23:24,779 Udało się! 289 00:23:24,863 --> 00:23:27,157 To leże Rexa Igneousa. 290 00:23:40,003 --> 00:23:41,254 Coś tu nie gra. 291 00:23:43,590 --> 00:23:45,091 Czemu nie uciekłaś? 292 00:23:53,808 --> 00:23:54,809 Kim jesteś? 293 00:23:56,561 --> 00:23:57,562 Co jest? 294 00:24:16,789 --> 00:24:18,208 Dzięki, skarbie. 295 00:24:19,000 --> 00:24:21,419 Panujesz nad roślinami? 296 00:24:21,503 --> 00:24:23,421 Nic z tych rzeczy. 297 00:24:23,505 --> 00:24:25,465 Mam z nimi dobre relacje. 298 00:24:25,548 --> 00:24:27,967 Jakby co, mogę na nie liczyć. 299 00:24:28,051 --> 00:24:29,177 Gdzie tata? 300 00:24:29,260 --> 00:24:30,803 Idzie za mną. 301 00:24:37,685 --> 00:24:39,437 Nie. 302 00:24:40,355 --> 00:24:41,564 Nie! 303 00:25:22,063 --> 00:25:26,401 Napisy: Krzysztof Łuczak