1 00:00:01,000 --> 00:00:06,040 W poprzednich odcinkach... - Okropny człowieku. Utopił się! 2 00:00:06,200 --> 00:00:10,480 - Nie masz licencji. - Czerwona Strefa. - Czerwona? - Kryminalna. 3 00:00:10,640 --> 00:00:15,000 - Home Office cię sfinansuje. - Znajdźmy Ruby. - Bethany! 4 00:00:15,160 --> 00:00:18,840 - Niesamowite. Jak szpiegowanie. - Znalazłem małpkę! 5 00:00:19,000 --> 00:00:21,480 Widzę chwałę! 6 00:00:21,640 --> 00:00:23,880 - A Zniknięci? - Jadą do Erstwhile. 7 00:00:24,040 --> 00:00:27,840 - Niektórzy nazywają to ludobójstwem. - Wiktor Goraja przeniesiony. 8 00:00:28,120 --> 00:00:31,480 Te ośrodki są jak studnie: wrzucają cię i znikasz. 9 00:00:31,640 --> 00:00:35,160 Zapomnieliśmy, bo podziałało. 10 00:00:47,600 --> 00:00:49,840 ROK ZA ROKIEM 11 00:00:52,640 --> 00:00:54,640 Z początkiem 2029 r 12 00:00:54,800 --> 00:00:59,360 unieważniono statut British Broadcasting Corporation. 13 00:00:59,520 --> 00:01:03,960 BBC zostaje zamknięte i przekazuje ostatnią wiadomość: 14 00:01:04,120 --> 00:01:06,480 dziękujemy, dobranoc, powodzenia. 15 00:01:06,640 --> 00:01:10,400 Dziennikarkę wyrzucono z Downing Street za krytykę premier. 16 00:01:10,560 --> 00:01:14,360 - Podobno Rosja finansuje pani partię. - Fake news. 17 00:01:14,520 --> 00:01:17,800 - A molestowanie w Czterech Gwiazdkach? - Kłamstwa! 18 00:01:17,960 --> 00:01:22,120 - Wybory mogły być sfałszowane. - Pani jest wrogiem ludu. 19 00:01:22,280 --> 00:01:26,520 - Pani podatki budzą wątpliwości. - Dlatego dziennikarstwo umiera. 20 00:01:26,680 --> 00:01:30,480 Pani Rook przeznaczyła milion funtów na walkę z małpią grypą. 21 00:01:30,640 --> 00:01:34,400 Epidemia trwa i pochłonęła już 1200 ofiar. 22 00:01:35,080 --> 00:01:40,120 Nazywa się Wiktor Goraja. Wiem, jest ich ze stu, to jak John Smith. 23 00:01:40,280 --> 00:01:43,320 Wiktor Rustyk Goraja. 24 00:01:43,480 --> 00:01:46,640 Został przeniesiony bez śladu. 25 00:01:48,160 --> 00:01:49,480 Co? 26 00:01:51,400 --> 00:01:54,200 Na sprzedaż, od kiedy? 27 00:01:55,080 --> 00:01:58,480 Widziałeś? Kto to powiesił? Kiedy? 28 00:01:58,640 --> 00:02:00,480 Nie wiem. 29 00:02:00,640 --> 00:02:03,840 To pałac. Pieniądze by się przydały. 30 00:02:04,000 --> 00:02:07,680 Nie umarła i to jej pieniądze. Nie kupuj jachtu. 31 00:02:09,400 --> 00:02:14,280 - Nowość: agrestowo-kokosowy. - Brzmi absurdalnie. 32 00:02:16,960 --> 00:02:18,080 Babciu! 33 00:02:19,720 --> 00:02:22,680 Na sprzedaż? Nie należało tego przegadać? 34 00:02:22,840 --> 00:02:26,760 Sądziłam, że dla ciebie własność jest kradzieżą. Masz kaszel lub katar? 35 00:02:26,920 --> 00:02:29,240 Nie. Obie jesteśmy zdrowe. 36 00:02:31,200 --> 00:02:34,040 Nigdy się stąd nie wyniesiesz. Jest Bethany? 37 00:02:34,200 --> 00:02:37,040 W swoim pokoju. Siedzi tam cały czas. 38 00:02:37,560 --> 00:02:41,960 Ma zejść na kolację! Ruby ma niespodziankę, strzeż nas Boże. 39 00:02:45,640 --> 00:02:49,320 Puk, puk. Czemu nie oddzwaniasz? Odebrałaś wiadomości? 40 00:02:51,360 --> 00:02:53,440 Czekaj... 41 00:02:54,040 --> 00:02:56,240 za dużo schodów. 42 00:02:59,720 --> 00:03:02,640 Powiedziałam Fran, że to astma. 43 00:03:03,680 --> 00:03:05,720 Nie musi wiedzieć. 44 00:03:06,480 --> 00:03:09,800 Zdołałam ustalić, że Wiktora przenieśli, 45 00:03:09,960 --> 00:03:13,880 nie ma śladu dokąd, a to znaczy, że do ośrodka Erstwhile. 46 00:03:14,040 --> 00:03:16,800 Mam za dużo pracy, nie mogę ci pomagać. 47 00:03:16,960 --> 00:03:20,040 Wiemy, co to za ośrodki. Gdybyś mogła... 48 00:03:20,200 --> 00:03:22,240 Przykro mi, 49 00:03:22,400 --> 00:03:26,040 - nie mogę. - Chodzi o Wiktora. 50 00:03:26,200 --> 00:03:29,040 Tak, ale nie myślisz o mnie. 51 00:03:29,520 --> 00:03:33,280 Ta technologia jest przywilejem, a przez ciebie złamałam prawo. 52 00:03:33,440 --> 00:03:37,920 Jeśli mnie przyłapią, wyprują ze mnie okablowanie. 53 00:03:38,080 --> 00:03:41,040 - Mogą? - Jest ich własnością, ja też! 54 00:03:41,600 --> 00:03:46,040 A jeśli mnie odetną, znów będę zwykłą Bethany. 55 00:03:46,200 --> 00:03:50,640 Co w tym złego? Jest świetna. 56 00:03:51,040 --> 00:03:53,480 Skąd wiesz? 57 00:03:53,640 --> 00:03:58,440 Gdzie byłaś do mojej osiemnastki? Wróciłaś, bo jesteś chora. 58 00:03:59,080 --> 00:04:00,720 Kolacja. 59 00:04:04,120 --> 00:04:08,040 Na sprzedaż? Czyj to pomysł? To nasz spadek! 60 00:04:08,960 --> 00:04:12,240 Zapomnij, babciu, nie sprzedasz. 61 00:04:12,400 --> 00:04:15,200 Kocham cię, ale nie zamieszkasz ze mną. 62 00:04:15,360 --> 00:04:19,120 Ja kupię. Za 200. 250. 63 00:04:19,600 --> 00:04:24,160 Żadnych katarów, gryp, cieknących nosów. 64 00:04:25,040 --> 00:04:29,400 To mój zgon. Mam dla ciebie zadanie. 65 00:04:30,720 --> 00:04:35,920 Już niedługo. To jak kasztanowe risotto, ale z ożywionych bakterii. 66 00:04:36,080 --> 00:04:38,160 Mają zerowy ślad węglowy. 67 00:04:38,320 --> 00:04:40,360 Pychota. 68 00:04:40,520 --> 00:04:42,080 Chodź. 69 00:04:42,720 --> 00:04:46,080 Sięgnij na sam koniec. 70 00:04:46,920 --> 00:04:51,000 Jest tam stary Signor, dosięgniesz? Zuch. 71 00:04:52,840 --> 00:04:54,360 Czekaj. 72 00:04:56,000 --> 00:04:57,720 Ruby, jak idzie? 73 00:04:57,880 --> 00:05:01,320 - Celeste, czy wyjęłyśmy kieliszki? - Nie. 74 00:05:02,280 --> 00:05:05,120 Dobrze, już. Nieważne. 75 00:05:06,200 --> 00:05:09,280 Dla ilu osób? Dwunastu? 76 00:05:09,440 --> 00:05:11,920 Tak. Dziesięcioro dorosłych. 77 00:05:12,080 --> 00:05:15,960 - Oby ze mną włącznie. - Tak, możesz chlać z nami. 78 00:05:16,120 --> 00:05:20,520 Może to najlepszy sposób na ożywiony kasztan. 79 00:05:21,120 --> 00:05:24,880 - Co robisz z Signorem? - Przywracam go do życia. 80 00:05:25,440 --> 00:05:29,080 Po co? Sygnał jest w powietrzu, w kablach, w murach. 81 00:05:29,240 --> 00:05:34,240 - Można mówić na głos wszędzie. - Lubię na coś patrzeć. 82 00:05:34,400 --> 00:05:38,520 Nie będę gadać do ściany jak Shirley Valentine. 83 00:05:38,680 --> 00:05:41,560 Co wam na pewno nic nie mówi. 84 00:05:41,720 --> 00:05:46,120 „Shirley Valentine”, sztuka Willy'ego Russella z 1986 r. 85 00:05:47,000 --> 00:05:52,200 - Widzisz? Mój przyjaciel. - Uratuje świat. 86 00:05:52,360 --> 00:05:57,200 Nazywa się elektrojedzenie, bo woda potraktowana prądem daje wodór 87 00:05:57,360 --> 00:06:00,760 którym żywią się bakterie produkujące to: 88 00:06:00,920 --> 00:06:02,920 całkiem nowe pożywienie. 89 00:06:04,000 --> 00:06:07,000 - Czemu smakuje jak kasztan? - To przyprawa. 90 00:06:07,160 --> 00:06:09,560 - Z czego? - Z kasztanów. 91 00:06:10,720 --> 00:06:13,520 - No to po co? - Pracują nad tym. 92 00:06:13,680 --> 00:06:17,920 - Wiktor na pewno je gorzej. - Musimy, zawsze? 93 00:06:18,840 --> 00:06:20,960 Jest rodziną i przepadł. 94 00:06:21,120 --> 00:06:26,000 A może nie chce nas widzieć, bo nie jesteśmy rodziną? 95 00:06:28,760 --> 00:06:32,720 - Dlaczego to powtarzasz? - Bo nie było ślubu. 96 00:06:33,160 --> 00:06:36,080 Nie masz ślubu z Elaine. Wyprosić ją? 97 00:06:36,920 --> 00:06:41,280 Tak czy inaczej musimy płacić prawniczce za szukanie Wiktora, 98 00:06:41,440 --> 00:06:46,240 a to kosztuje. Myślicie, że dlaczego sprzedaję dom? 99 00:06:46,400 --> 00:06:50,640 Staram się. Daję, ile mogę, pracuję 7 dni w tygodniu. 100 00:06:50,800 --> 00:06:53,000 I to dla niezłego chamka. 101 00:06:53,160 --> 00:06:56,560 Był świnią w szkole i nic się nie zmienił. 102 00:06:56,720 --> 00:07:00,600 Woody! Nawet przezwisko wziął od erekcji. 103 00:07:00,760 --> 00:07:03,240 - Babciu! - Kiedy tak jest. 104 00:07:03,400 --> 00:07:06,280 I słusznie, bo to fiut. A wy dwoje, 105 00:07:06,440 --> 00:07:09,280 nigdy nie zarobicie na tym wozie, prawda? 106 00:07:09,440 --> 00:07:12,240 - Staramy się. - Zagrodzili nas. 107 00:07:12,680 --> 00:07:18,120 Zamknęli banki żywności. Ludzie przestali dawać. To koniec. 108 00:07:18,280 --> 00:07:22,880 Trudne to stulecie. Trudniejsze niż się spodziewałam. 109 00:07:24,360 --> 00:07:27,360 Signor, ile minęło dni 110 00:07:27,520 --> 00:07:32,280 - od 31 grudnia 1999 r? - 10 636. 111 00:07:32,440 --> 00:07:35,920 10 000, jak mgnienie oka. 112 00:07:36,080 --> 00:07:40,040 10 000 dni temu byłam tu, w tym domu. 113 00:07:41,480 --> 00:07:44,480 Wasza matka była w kuchni i myślałam sobie: 114 00:07:44,640 --> 00:07:48,480 „No proszę, udało się. Jaki fajny świat. 115 00:07:49,960 --> 00:07:54,280 Brawo, Zachód, daliśmy radę, przetrwaliśmy”. 116 00:07:55,160 --> 00:07:59,800 Idiotka. Jaką byłam kretynką. 117 00:08:01,000 --> 00:08:03,520 Nie dostrzegałam tych klaunów 118 00:08:03,680 --> 00:08:09,240 i potworów zmierzających w naszą stronę, potykających się o siebie w uśmieszkach. 119 00:08:09,800 --> 00:08:12,120 Boże, co za cyrk. 120 00:08:12,760 --> 00:08:16,720 I wystarczyło 10 000 dni. 121 00:08:17,360 --> 00:08:18,800 Jeszcze wina. 122 00:08:19,680 --> 00:08:24,160 Co tylko dowodzi, że potrzebujemy pieniędzy. 123 00:08:25,160 --> 00:08:27,240 Dom idzie pod młotek. 124 00:08:27,400 --> 00:08:32,800 Kupię sobie coś małego, a resztę podzielicie na cztery. 125 00:08:35,760 --> 00:08:38,360 Zostało nas troje. 126 00:08:38,520 --> 00:08:41,640 - Daniela nie ma. - Odszedł. 127 00:08:41,800 --> 00:08:45,720 Wiem. Mam na myśli was czworo. 128 00:08:52,960 --> 00:08:55,120 Za wiele nie dostanę, 129 00:08:56,040 --> 00:08:57,960 nadal jesteśmy w dołku. 130 00:08:58,120 --> 00:09:01,880 Ale ten dom był skarbonką od lat, jest ruiną. 131 00:09:03,320 --> 00:09:07,200 I ja, druga ruina, mówię: przejdźmy dalej. 132 00:09:07,920 --> 00:09:10,600 - To miło z twojej strony. - Owszem. 133 00:09:10,760 --> 00:09:13,440 Co nie zmienia faktu, 134 00:09:13,600 --> 00:09:16,720 że to wszystko wasza wina. 135 00:09:16,880 --> 00:09:18,760 - Co? - Wszystko! 136 00:09:18,920 --> 00:09:22,000 - Czyja? - Wasza! - Jak to? 137 00:09:22,160 --> 00:09:24,920 Banki, rząd, recesja, 138 00:09:25,400 --> 00:09:27,560 Ameryka, pani Rook. 139 00:09:28,320 --> 00:09:33,240 Wszystko poszło nie tak, z waszej winy. 140 00:09:33,400 --> 00:09:35,240 Co ja zrobiłam? 141 00:09:35,400 --> 00:09:38,280 Dlaczego mam odpowiadać za cały świat? 142 00:09:38,440 --> 00:09:41,480 Bo odpowiada każdy z nas. 143 00:09:41,640 --> 00:09:44,480 Możemy sobie oskarżać innych, 144 00:09:44,640 --> 00:09:47,800 gospodarkę, Europę, 145 00:09:47,960 --> 00:09:50,520 opozycję, pogodę 146 00:09:51,040 --> 00:09:54,640 albo ogromne fale historii, 147 00:09:54,800 --> 00:10:00,440 jakbyśmy nie mieli na nie wpływu, tacy bezradni i malutcy... 148 00:10:00,600 --> 00:10:04,280 ale to wciąż nasza wina. Wiecie, dlaczego. 149 00:10:04,440 --> 00:10:08,800 Przez tę koszulkę za funt. 150 00:10:09,120 --> 00:10:12,120 Nie potrafimy się jej oprzeć. 151 00:10:12,280 --> 00:10:18,080 Widzimy koszulkę za funta i myślimy „To okazja, biorę”. 152 00:10:18,800 --> 00:10:21,240 Nie, żeby była najlepsza. 153 00:10:21,840 --> 00:10:25,440 Akurat nadaje się pod spód, na zimę. 154 00:10:26,200 --> 00:10:31,280 Sklepikarz zarabia na niej marne 5 pensów, 155 00:10:31,440 --> 00:10:37,240 a jakiś chłopek z polem 0,01 pensa 156 00:10:37,400 --> 00:10:40,120 i uważamy, że to w porządku, wszyscy. 157 00:10:40,280 --> 00:10:45,640 Przekazujemy funta i wkupujemy się w ten system na zawsze. 158 00:10:46,040 --> 00:10:50,120 Widziałam, jak zaczynało się psuć w supermarketach, 159 00:10:50,280 --> 00:10:55,040 kiedy zastąpili kasjerki automatycznymi kasami. 160 00:10:55,200 --> 00:10:58,320 - To nie nasza wina. Nienawidzę ich. - Ja też. 161 00:10:58,480 --> 00:11:01,280 - Wkurzają mnie. - Ale nic nie zrobiłyście. 162 00:11:01,440 --> 00:11:04,520 20 lat temu, czy wyszłyście, 163 00:11:04,680 --> 00:11:08,920 pisałyście skargi, zmieniłyście sklep? Nie! 164 00:11:09,080 --> 00:11:11,840 Postękałyście i to wszystko. 165 00:11:12,000 --> 00:11:14,960 A dziś kasjerek nie ma 166 00:11:15,120 --> 00:11:17,320 i to my do tego dopuściliśmy. 167 00:11:17,480 --> 00:11:21,040 - Ale... - I myślę, że lubimy te automaty. 168 00:11:21,200 --> 00:11:23,120 Chcemy ich. 169 00:11:23,640 --> 00:11:27,720 Bo możemy sobie przejść z zakupami, 170 00:11:27,880 --> 00:11:30,720 nie patrząc tej kobiecie w oczy. 171 00:11:30,880 --> 00:11:33,800 Tej która zarabia mniej od nas. 172 00:11:33,960 --> 00:11:37,560 Pozbyliśmy się jej. Brawo. 173 00:11:37,720 --> 00:11:40,360 Zatem tak, to nasza wina. 174 00:11:40,520 --> 00:11:43,240 To my stworzyliśmy ten świat. 175 00:11:44,640 --> 00:11:47,040 Gratulacje. Na zdrowie. 176 00:11:54,680 --> 00:11:56,520 Połącz z Edith. 177 00:11:58,480 --> 00:12:01,080 Słyszałeś, co powiedziała twoja córka? 178 00:12:01,240 --> 00:12:03,760 - To moja wina. - Jak to? 179 00:12:03,920 --> 00:12:06,240 Odjeżdżamy, gdzie jesteś? 180 00:12:07,360 --> 00:12:11,400 Wiem, gdzie jest Wiktor. Zabrali go do obozu. 181 00:12:11,560 --> 00:12:13,800 Czekaj. Skąd wiesz? 182 00:12:13,960 --> 00:12:17,080 Tata to zrobił. 183 00:12:17,240 --> 00:12:20,440 Jego firma zarządza ośrodkami Erstwhile. 184 00:12:20,600 --> 00:12:23,360 Nie, pytałam go. 185 00:12:24,240 --> 00:12:28,720 Skłamał! Widziałam go w sieci, przeniósł Wiktora, specjalnie! 186 00:12:29,880 --> 00:12:33,640 Nie! Złamałam prawo, wybebeszyliby mnie, 187 00:12:33,800 --> 00:12:37,480 byłabym niczym. Jest moim ojcem, nie mów mu. 188 00:12:37,640 --> 00:12:39,680 Proszę. 189 00:12:39,840 --> 00:12:43,920 Posłał Wiktora do Erstwhile 4. 190 00:12:53,760 --> 00:12:57,280 Nowo przybyli zgłoszą się do strefy B. 191 00:13:06,200 --> 00:13:07,760 Wiktor! 192 00:13:18,200 --> 00:13:19,960 O Boże, Debo! 193 00:13:20,520 --> 00:13:23,560 Nie zbliżaj się! 194 00:13:23,720 --> 00:13:27,000 Jesteś chory? Kaszel, katar, gorączka? 195 00:13:27,160 --> 00:13:28,840 Jestem zdrowy. 196 00:13:29,000 --> 00:13:33,200 Tu są dzieci, nie możemy ryzykować. Przysięgnij, że nie jesteś chory. 197 00:13:33,360 --> 00:13:35,760 Na życie ojca. Jestem czysty. 198 00:13:37,360 --> 00:13:40,880 - Kopę lat. - Od Three Bridges. 199 00:13:42,880 --> 00:13:45,640 Stary Josef powiedział, że tu jesteś. 200 00:13:46,200 --> 00:13:48,880 Przemyciłem coś. 201 00:13:50,440 --> 00:13:54,840 Ma dziesięcioletnią baterię, nadal działa. Możemy wysłać wiadomość. 202 00:13:58,880 --> 00:14:02,600 Wszyscy przemycają telefony, spryciarze. 203 00:14:03,200 --> 00:14:06,000 Ale tu nie ma zasięgu, blokują nas. 204 00:14:06,160 --> 00:14:09,120 Nie ma 6G, nic. Widzisz? 205 00:14:10,160 --> 00:14:12,720 To Blink, ale na masową skalę. 206 00:14:13,560 --> 00:14:17,600 Mają nadajnik, który działa w promieniu 2 kilometrów. 207 00:14:18,520 --> 00:14:21,840 Blokuje telefony, WiFi, Mercury. 208 00:14:22,800 --> 00:14:25,120 Jesteśmy poza zasięgiem. 209 00:14:28,200 --> 00:14:32,160 Odcinają nas, po czym nas zarażają. 210 00:14:34,600 --> 00:14:38,440 To bardzo brytyjskie: zabijanie grypą. 211 00:14:39,320 --> 00:14:41,320 To co robimy? 212 00:14:41,480 --> 00:14:45,200 Nawet gdybyśmy mogli zadzwonić, nie pamiętamy numerów. 213 00:14:46,120 --> 00:14:49,040 Nie wiedziałbym, jak zadzwonić do rodziny. 214 00:14:49,720 --> 00:14:54,400 - Rodzina nadała cię policji. - Nie na Ukrainie. Mam rodzinę tutaj. 215 00:14:54,960 --> 00:14:59,240 Mówiłem ci o nim, kiedy się poznaliśmy. Daniel. 216 00:15:00,440 --> 00:15:03,880 - Nie może cię wyciągnąć? - Wyciągnąłby. 217 00:15:04,800 --> 00:15:07,280 Zrobiłby wszystko. 218 00:15:09,160 --> 00:15:11,720 Ale jego rodzina mnie szuka... 219 00:15:11,880 --> 00:15:17,000 - Mógłbyś raz stanąć po mojej stronie. - Nie chodzi o strony... 220 00:15:17,680 --> 00:15:21,520 Ale na moją rodzinę nigdy nie masz czasu. 221 00:15:21,960 --> 00:15:25,880 Rozumiem, że pracujesz. I rozumiem, że to łajdak, ale... 222 00:15:26,360 --> 00:15:30,280 sam się zgłaszasz o więcej pracy. 223 00:15:30,680 --> 00:15:33,400 Mógłbyś być tu ze mną, ale chyba wolisz... 224 00:15:33,560 --> 00:15:37,720 - Staram się! - Wszystko oddajesz swojej rodzinie! 225 00:15:38,280 --> 00:15:43,280 - Mam dwójkę dzieci! - ...ciebie to nie obchodzi! 226 00:16:05,960 --> 00:16:08,280 - Steve? - Tak. 227 00:16:11,040 --> 00:16:12,400 Przelew. 228 00:16:17,880 --> 00:16:19,400 Dzięki. 229 00:16:20,640 --> 00:16:23,320 - To właściwa skrzynka? - Powiedziałem. 230 00:16:24,080 --> 00:16:27,560 - Muszę przejść przez bramkę. - To mi zaufaj. 231 00:16:56,040 --> 00:16:58,200 Czysto. 232 00:17:26,920 --> 00:17:31,360 Niemal współczuję Elaine. Powinnam ją zabrać na drinka. 233 00:17:31,800 --> 00:17:34,760 Rzuciłeś nas obie, jest o czym pogadać. 234 00:17:34,920 --> 00:17:38,640 Wybacz. Rzuciłem Elaine, ale ciebie nie. 235 00:17:39,120 --> 00:17:41,960 O ile pamiętam, ty mnie wyrzuciłaś. 236 00:17:42,800 --> 00:17:47,120 - Co to był za wieczór. - Dawno temu. 237 00:17:48,560 --> 00:17:50,760 Lata. 238 00:17:51,880 --> 00:17:53,880 Tuż przed Dannym. 239 00:17:54,040 --> 00:17:57,240 Zgadnij, co mnie spotkało. Znów to samo. 240 00:17:58,080 --> 00:18:02,560 Akademia znalazła program za 200 funtów, który zastąpi mnie na zawsze. 241 00:18:02,720 --> 00:18:04,840 Nie ma już księgowych, 242 00:18:05,000 --> 00:18:08,680 jak agentów podróży i sędziów piłkarskich. 243 00:18:10,080 --> 00:18:13,920 Chciałam spytać... znalazłaby się praca u was? 244 00:18:19,560 --> 00:18:22,880 To trochę specjalistyczne. Dużo zabezpieczeń... 245 00:18:23,040 --> 00:18:26,960 - Mogę robić cokolwiek. Myć podłogi. - Nie mów tak. 246 00:18:27,120 --> 00:18:29,680 Serio! Potrzebuję pracy. 247 00:18:32,880 --> 00:18:35,640 Nie wiem, Woody rządzi, nie ja i... 248 00:18:36,760 --> 00:18:38,800 To bydlę, ale... 249 00:18:39,920 --> 00:18:43,160 - Może coś mieć. - Poważnie, cokolwiek. 250 00:18:44,680 --> 00:18:49,120 Byłoby fajnie. Moglibyśmy się częściej spotykać. 251 00:18:51,360 --> 00:18:54,640 Chodziliśmy do o wiele lepszych miejsc. 252 00:18:57,080 --> 00:18:59,560 Nie brakuje mi tego. 253 00:19:01,960 --> 00:19:04,040 Brakuje mi ciebie. 254 00:19:07,840 --> 00:19:09,400 Może... 255 00:19:10,320 --> 00:19:14,960 Obsługujemy dużo zamkniętych osiedli i mamy problemy z zasiłkami, 256 00:19:15,120 --> 00:19:18,600 bo NHS wciąż nie ma dobrego oprogramowania i... 257 00:19:19,600 --> 00:19:24,240 - jest mnóstwo roszczeń... - Mogę to robić. - To upierdliwe. 258 00:19:24,400 --> 00:19:28,280 Nieważne. Ruby zaczyna kurs, Bethany ma upgrade'y. 259 00:19:29,280 --> 00:19:34,320 Potrzebujemy pieniędzy. Przepraszam, że o to proszę, ale mógłbyś? 260 00:19:35,160 --> 00:19:37,160 Poważnie? 261 00:19:38,200 --> 00:19:42,600 Oczywiście. Dla ciebie wszystko. 262 00:19:45,600 --> 00:19:49,880 Podziałało. Zrobił, co chciałam. Dostałam się. 263 00:19:50,040 --> 00:19:53,840 Pewnie był zachwycony. Drań myśli, że cię odzyska. 264 00:19:54,400 --> 00:19:59,240 Nie rób tego. Mówiłam: nie mszczę się, ratuję go. 265 00:19:59,400 --> 00:20:02,840 Jeśli wyciągniecie Wiktora, róbcie z obozami, co chcecie. 266 00:20:03,000 --> 00:20:07,080 - Ale mnie w to nie mieszajcie, dobrze? - Moja siostra tam jest. 267 00:20:07,240 --> 00:20:11,120 - Musisz tylko zejść mi z drogi. - Dajcie mi parę dni. 268 00:20:12,360 --> 00:20:17,040 Jeśli nauczysz mnie ich systemów, będę mogła wykasować nazwisko ojca. 269 00:20:17,200 --> 00:20:22,000 - Rób, co musisz, siostro. - Nie zostawię go tam! 270 00:20:22,160 --> 00:20:24,440 Wiktor mógł już zginąć. 271 00:20:24,600 --> 00:20:27,520 Ale jeśli żyje, musimy go wydostać. 272 00:20:27,920 --> 00:20:31,600 Nie rozumiem. Poznałam Stephena. Jest miły, tylko... 273 00:20:32,400 --> 00:20:36,680 zwyczajny. Dlaczego robiłby to Wiktorowi? 274 00:20:37,360 --> 00:20:39,360 Obwinia go o Daniela. 275 00:20:39,960 --> 00:20:43,520 - To absurd. - Naprawdę go obwinia. 276 00:20:44,360 --> 00:20:48,760 Zafiksował się na tym. W kółko o tym mówi. 277 00:20:48,920 --> 00:20:52,640 Jak mógł utonąć w kapoku? Jak? 278 00:20:55,080 --> 00:20:59,120 Ale... Te filmiki są straszne. 279 00:20:59,280 --> 00:21:01,400 Nie rób tego. 280 00:21:01,560 --> 00:21:03,480 Kiedy muszę. 281 00:21:06,120 --> 00:21:07,440 Muszę. 282 00:21:10,120 --> 00:21:11,840 Bo ci pokazują. 283 00:21:12,720 --> 00:21:16,480 Unosisz się, ale połykasz trochę wody. 284 00:21:17,480 --> 00:21:20,280 I odrobina dostaje ci się do płuc. 285 00:21:20,800 --> 00:21:23,160 Potem znów. I znów. 286 00:21:24,680 --> 00:21:27,440 Przychodzi fala i połykasz więcej. 287 00:21:28,160 --> 00:21:32,160 Więc... nie dzieje się to szybko. 288 00:21:34,480 --> 00:21:38,160 Masz nadzieję, że odchodzą spokojnie, ale... nie. 289 00:21:41,680 --> 00:21:46,800 - Topił się bardzo, bardzo powoli. - Bo taki jest, prawda? 290 00:21:48,320 --> 00:21:51,480 Sympatyczny facet, garnitur, krawat. 291 00:21:51,640 --> 00:21:53,880 Wszystko gra. 292 00:21:55,720 --> 00:21:58,040 Ale w środku to go zabija. 293 00:22:02,400 --> 00:22:07,920 Skoro jesteś wciąż online, nie możesz pomóc Wiktorowi tu i teraz? 294 00:22:08,080 --> 00:22:10,240 Mam tylko wgląd do ich plików. 295 00:22:10,400 --> 00:22:14,040 Firma taty działa w sieci kwantowej, wszystko jest zaszyfrowane. 296 00:22:14,880 --> 00:22:18,720 - Od razu by ją zauważyli. - Mogłabym... 297 00:22:18,880 --> 00:22:21,360 Nie! Absolutnie nie! 298 00:22:22,240 --> 00:22:26,000 Twoja technologia należy do rządu i gdyby namierzyli... 299 00:22:26,800 --> 00:22:30,400 Widziałaś, co robią. Ludzie znikają. 300 00:22:30,560 --> 00:22:33,320 Nie podejmiesz tego ryzyka. 301 00:22:34,280 --> 00:22:37,320 Wejdę tam jako pracownik, 302 00:22:38,040 --> 00:22:40,680 oczyszczę Stephena i wyjdę. 303 00:22:40,840 --> 00:22:44,120 Jeśli deweloperzy mają kwantową sieć, 304 00:22:44,280 --> 00:22:47,120 jest to sprawka Home Office, 305 00:22:47,280 --> 00:22:50,520 więc sięga aż do Vivienne Rook. 306 00:22:50,680 --> 00:22:53,760 Gdybyśmy się tam dostali, moglibyśmy to nagłośnić. 307 00:22:54,360 --> 00:22:55,600 Jak? 308 00:22:55,760 --> 00:23:01,200 Historie o obozach znikają z sieci. Cztery Gwiazdki wszystko kasują. 309 00:23:01,560 --> 00:23:04,720 - Od tego jest Ahmed. - Daj mi datę i wchodzę. 310 00:23:05,920 --> 00:23:10,080 - Do tego potrzebujemy ciebie. - Jasne. Do usług. 311 00:23:10,400 --> 00:23:12,360 Zrobię wszystko. 312 00:23:13,120 --> 00:23:15,560 To nic ryzykownego, prawda? 313 00:23:16,040 --> 00:23:21,320 Nieoficjalnie wiem, że zostaniesz przeniesiona i mam prośbę. 314 00:23:21,480 --> 00:23:25,640 Na miejscu znajdź Wiktora Goraję. To dla niego. 315 00:23:26,240 --> 00:23:28,720 Przekaż to Wiktorowi Gorai. 316 00:23:42,120 --> 00:23:45,360 Mamy tę samą prawniczkę, Yvonne Bukhari. 317 00:23:51,680 --> 00:23:53,600 Wszystko działa, 318 00:23:53,760 --> 00:23:57,720 mówią o kolejnych ośrodkach na północy, dla mnie bomba. 319 00:23:58,400 --> 00:24:02,720 Pamiętasz tego McAllistera? Dał dupy, stracił kontrakt. 320 00:24:03,160 --> 00:24:06,200 - Więcej pracy dla nas. - To do roboty. 321 00:24:08,720 --> 00:24:12,640 Brawo za rekrutację. Na urodziny czy mogę ją mieć już? 322 00:24:12,800 --> 00:24:14,440 Bardzo śmieszne. 323 00:24:14,600 --> 00:24:17,640 Jest wciąż Bisme-Lyons, choć macie rozwód? 324 00:24:17,800 --> 00:24:21,520 To twoje nazwisko, ukradła ci je. 325 00:24:21,680 --> 00:24:26,400 - To nazwisko naszych dzieci. - Zabrała ci nazwisko, forsę. Suka. 326 00:24:27,240 --> 00:24:29,240 To mogę? 327 00:24:29,400 --> 00:24:35,000 Puknąć zardzewiały garaż pani Bisme-Lyons? 328 00:24:37,000 --> 00:24:40,480 - Mam robotę. - Możesz powiedzieć, co lubi. 329 00:24:41,480 --> 00:24:43,760 Albo lepiej, czego nie. 330 00:24:46,600 --> 00:24:48,480 Uwielbia to, co? 331 00:24:50,600 --> 00:24:52,040 Jeszcze raz. 332 00:24:52,200 --> 00:24:54,560 - To moja wina? - Nie szkodzi. 333 00:24:54,720 --> 00:24:58,200 Te kwanty są dla mnie nowe. Potrzebuję czasu. 334 00:24:58,360 --> 00:25:03,160 Nie możemy, zaczynamy dziś. Nie czekamy. 335 00:25:03,320 --> 00:25:08,320 Jeszcze go nie wykasowałam, to nie takie proste. Muszę wracać. 336 00:25:08,480 --> 00:25:13,320 Powodzenia, ale Stephen nie jest moim priorytetem. Wiktor wie, że to dziś. 337 00:25:13,720 --> 00:25:17,200 - Czajnik się zagotował. - Nie wypiję herbaty, 338 00:25:17,360 --> 00:25:19,600 muszę biec do nowej pracy. 339 00:25:20,600 --> 00:25:25,480 - Mówiłaś o Stephenie? - Nie... Nieważne. 340 00:25:28,840 --> 00:25:31,320 Masz godzinę, zanim się połapią. 341 00:25:31,480 --> 00:25:34,000 - Gotów? - Na maksa. 342 00:25:36,200 --> 00:25:39,800 To nasza jedyna szansa. Nie zawiedź mnie! 343 00:25:43,320 --> 00:25:45,920 Wiesz, co jest najgłupsze? 344 00:25:46,520 --> 00:25:50,320 Zakochać się w Lyonsie. Pakujesz mnie w kłopoty, odkąd się znamy. 345 00:25:51,440 --> 00:25:53,800 Ostatni raz, obiecuję. 346 00:25:56,480 --> 00:26:01,480 Jeśli przeżyjemy, zacznę o ciebie dbać. Wiem, że coś jest nie tak. 347 00:26:12,640 --> 00:26:15,920 Szczerze, kupiłam ją za 20 000, 348 00:26:16,080 --> 00:26:18,560 po czym ją wyposażyłam, 349 00:26:18,720 --> 00:26:22,680 - więc jeśli chcę 20 000, to okazja. - Duży Jim daje dychę. 350 00:26:22,840 --> 00:26:25,360 Niech się odwali. 351 00:26:25,520 --> 00:26:29,200 Mówi, że nie możesz dostać licencji. 352 00:26:29,360 --> 00:26:32,800 Wystarczy połazić po urzędach. Gdzie jest Jim? 353 00:26:32,960 --> 00:26:36,360 - W czwartki je na mieście. - Tak? Fajnie. 354 00:26:36,520 --> 00:26:38,600 Jeszcze większy Jim. 355 00:26:38,960 --> 00:26:43,120 Jonjo pracuje w firmie kurierskiej, przez pół tygodnia jest w Crewe, 356 00:26:43,280 --> 00:26:47,960 a tylko on może prowadzić, bo ja nie sięgam nogami... 357 00:26:51,280 --> 00:26:55,240 Kochanie, jestem zajęta. Co zrobili? 358 00:26:58,080 --> 00:27:01,920 - Nagła sprawa! - Mogę podnieść do jedenastu! 359 00:27:12,200 --> 00:27:14,760 Dokąd? Jestem nowa, tu jeszcze nie byłam. 360 00:27:14,920 --> 00:27:18,160 - Prosto do kuchni, zielone drzwi. - Dzięki. 361 00:28:01,960 --> 00:28:03,560 Śmieci. 362 00:28:08,200 --> 00:28:11,720 Proszę. Chciałabym być uchodźcą i tak jeść. 363 00:28:11,880 --> 00:28:16,040 Żartujesz? To dla nas. Dostają ochłapy. 364 00:28:45,120 --> 00:28:47,160 Alarm 365 00:28:51,800 --> 00:28:56,000 - Co się dzieje? - Zamknęli bramy. To jej syn. 366 00:28:56,160 --> 00:28:58,200 Zamykacie o 22:00. 367 00:28:58,360 --> 00:29:02,800 Była strzelanina. Mamy zamknąć natychmiast. 368 00:29:02,960 --> 00:29:05,760 - Do kiedy? - Do 6:00. 369 00:29:05,920 --> 00:29:08,120 - Całą noc? - Mają 12 lat, 370 00:29:08,280 --> 00:29:12,400 - nie możecie ich nie wpuścić! - Oduczy się kraść nasze rzeczy. 371 00:29:12,560 --> 00:29:16,680 - Wiemy, że to on. - Nie możecie! Pozwolimy im? 372 00:29:17,360 --> 00:29:21,240 - Otwórz bramę. - Jak mnie zmusicie? 373 00:29:21,400 --> 00:29:25,080 - Zburzymy płot. - Chętnie zobaczę. 374 00:29:28,520 --> 00:29:31,360 - Drań. - Tak się nazywam, skarbie. 375 00:29:33,560 --> 00:29:36,720 - Co zrobimy? - Gillian jest po drugiej stronie, 376 00:29:36,880 --> 00:29:41,200 - musi go przenocować. - Jonjo jest w Crewe, co mam zrobić? 377 00:29:42,080 --> 00:29:44,160 Gill, mam prośbę. 378 00:29:53,320 --> 00:29:55,720 Skoro już jesteś tam w dole... 379 00:30:06,320 --> 00:30:08,640 Połączenie od Rosie Lyons. 380 00:30:08,800 --> 00:30:11,720 - Tak. - Babciu? - Witaj. 381 00:30:11,880 --> 00:30:15,720 To, co mówiłaś, że to wszystko nasza wina... 382 00:30:15,880 --> 00:30:16,920 Tak? 383 00:30:17,080 --> 00:30:19,520 - Wszystko w porządku? - Tak. 384 00:30:20,440 --> 00:30:22,960 Chciałam powiedzieć, że masz rację. 385 00:30:23,120 --> 00:30:26,960 To, co się wydarzy, stanie się absolutnie z mojej winy. 386 00:30:27,600 --> 00:30:28,680 Dziękuję. 387 00:30:31,120 --> 00:30:34,200 Nie zjedzcie wszystkiego na raz. Na razie. 388 00:30:42,880 --> 00:30:45,360 Ani śladu. Nie wiemy, czy żyje. 389 00:30:45,520 --> 00:30:49,440 - Co teraz? Nie możemy zostać. - Nie wiem. Jedź. 390 00:31:01,200 --> 00:31:02,920 Jest! 391 00:31:04,200 --> 00:31:06,640 - Szybko! - Udało się! 392 00:31:06,800 --> 00:31:08,120 Wsiadłeś? Jedź! 393 00:31:10,680 --> 00:31:12,840 Zatrzymać ich! 394 00:31:22,960 --> 00:31:25,120 Stać! Wysiadaj! 395 00:31:57,280 --> 00:31:58,800 Wysiadać! 396 00:31:59,520 --> 00:32:03,280 No już! Daleko nie zajedziecie, co? 397 00:32:03,440 --> 00:32:06,840 Filmujemy to! Wszystko! Nagrywamy! 398 00:32:07,240 --> 00:32:09,760 - Nie ma zasięgu. - Każdą sekundę. 399 00:32:09,920 --> 00:32:13,960 Mam wasze twarze! Wiemy, co się tu dzieje! 400 00:32:14,120 --> 00:32:18,400 Kręć sobie! Zobaczymy, czy wyjedziecie! Strzelać. 401 00:32:18,560 --> 00:32:21,000 - Co robią? - Poddajmy się. - Nie. 402 00:32:21,160 --> 00:32:22,800 To rozkaz. 403 00:32:22,960 --> 00:32:27,520 W obozie na północy trzej faceci ukradli ciężarówkę i próbowali uciec. 404 00:32:27,960 --> 00:32:31,920 Zastrzelili ich. Nikomu nie zależy, zabiją nas! 405 00:32:33,640 --> 00:32:34,880 Co jest? 406 00:32:35,800 --> 00:32:37,280 Rosie! 407 00:32:37,680 --> 00:32:42,160 - Nie wiedziałem, że możesz tym jeździć. - Potrzebuję nóg i je mam. 408 00:32:43,120 --> 00:32:45,400 A teraz z drogi. 409 00:32:45,560 --> 00:32:47,520 - Lewa sprzęgło. - Mam. 410 00:32:47,680 --> 00:32:49,560 Odsunąć się! 411 00:32:49,720 --> 00:32:51,920 Pamiętasz wujka Danny'ego? 412 00:32:53,040 --> 00:32:57,000 - Przepłynął ocean. - Nie odważysz się. 413 00:32:57,160 --> 00:33:00,080 - Przepraszam. - Wiktor... 414 00:33:00,920 --> 00:33:04,120 kocham cię, ale nie jesteś aż tak ważny. 415 00:33:05,280 --> 00:33:08,920 - Jak to? - Nie przyjechałyśmy tylko cię ratować. 416 00:33:09,640 --> 00:33:11,760 Rozpoczynamy wojnę. 417 00:33:22,960 --> 00:33:24,680 Jest twoja. 418 00:34:00,400 --> 00:34:02,120 Mamy zasięg! 419 00:34:08,720 --> 00:34:10,000 Telefony! 420 00:34:10,160 --> 00:34:15,120 Dziesięcioletnia bateria działa! Bierzcie telefony, szybko! 421 00:34:23,840 --> 00:34:26,400 Aresztujcie mnie przed kamerą. 422 00:34:26,560 --> 00:34:29,520 Kobietę z dwójką dzieci, wypadniecie żałośnie. 423 00:34:38,080 --> 00:34:41,200 - Weźcie telefony! - Bierzcie telefony! 424 00:34:43,880 --> 00:34:48,240 Filmujcie! Nie wyłączajcie, filmujcie, wszyscy! 425 00:34:48,640 --> 00:34:51,760 Już nie zablokują sieci, widać was! 426 00:34:51,920 --> 00:34:55,920 Nie zablokują sieci, widać was! 427 00:34:56,680 --> 00:34:59,880 To nagranie z obozu Erstwhile 4 428 00:35:00,040 --> 00:35:03,400 prowadzonego przez Vivienne Rook i brytyjski rząd! 429 00:35:03,560 --> 00:35:07,600 Myślisz, że komuś na nich zależy? Kto to ogląda? 430 00:35:07,760 --> 00:35:09,000 Wszyscy! 431 00:35:09,160 --> 00:35:10,560 Wszyscy. 432 00:35:12,680 --> 00:35:14,280 Wyślij. 433 00:35:26,320 --> 00:35:27,960 Włącz z powrotem! 434 00:35:29,000 --> 00:35:32,280 To nagranie z obozu Erstwhile 4... 435 00:35:32,880 --> 00:35:36,760 Ci ludzie to uchodźcy i azylanci, 436 00:35:36,920 --> 00:35:40,640 trzymani tu bez praw, opieki zdrowotnej, 437 00:35:40,800 --> 00:35:43,280 - pozostawieni na śmierć! - Wyślij. 438 00:35:43,440 --> 00:35:48,640 Ci strażnicy to wasi synowie i córki, bracia i siostry! Wasi znajomi! 439 00:35:48,800 --> 00:35:52,680 Pracują tu, więżą nas, aż umrzemy! Patrzcie na nich! 440 00:35:54,360 --> 00:35:57,560 - Na ich twarze! - Boże, Wiktor. 441 00:35:59,720 --> 00:36:01,520 To obóz śmierci! 442 00:36:01,680 --> 00:36:05,680 Partia Czterech Gwiazdek finansuje te ośrodki 443 00:36:05,840 --> 00:36:08,520 i na nich zarabia! 444 00:36:08,680 --> 00:36:12,000 To dzieło Vivienne Rook: polityka zabijania! 445 00:36:12,160 --> 00:36:16,880 - Co się dzieje? Bethany, co robisz? - Nie należymy już do was. 446 00:36:17,040 --> 00:36:19,280 Ogłaszamy niepodległość. 447 00:36:19,440 --> 00:36:22,960 Trzymają nas pod kluczem, odgrodzili nas. 448 00:36:23,880 --> 00:36:26,680 Ale koniec z tym. Jesteście ze mną? 449 00:36:32,120 --> 00:36:34,240 Niemożliwe! 450 00:36:37,800 --> 00:36:41,400 - Na wszystkich kanałach. - Zuch dziewczyny! 451 00:36:42,440 --> 00:36:45,560 To nagranie z obozu Erstwhile 4 452 00:36:45,720 --> 00:36:49,200 prowadzonego przez Vivienne Rook i brytyjski rząd! 453 00:36:49,360 --> 00:36:51,080 To obóz śmierci! 454 00:36:51,240 --> 00:36:56,160 Partia Czterech Gwiazdek finansuje te ośrodki i na nich zarabia! 455 00:36:57,920 --> 00:37:03,080 To twoja siostra? Twoja jebana siostra? Wrobiłeś mnie? 456 00:37:03,240 --> 00:37:07,200 - Nie wiedziałem, ale znaleźli ośrodki. - Wiem! 457 00:37:07,880 --> 00:37:10,760 Jestem w biurze, naprawię to. 458 00:37:23,080 --> 00:37:24,400 No tak. 459 00:37:26,440 --> 00:37:28,600 Mogłem się domyślić. 460 00:37:31,600 --> 00:37:33,360 Wiesz, prawda? 461 00:37:34,680 --> 00:37:38,200 - To nie Edith. - Zasiedziałam się. - Dziewczyny wiedzą? 462 00:37:38,360 --> 00:37:42,040 Kwantowa sieć jest dla mnie nowa, więc postanowiłam... 463 00:37:48,040 --> 00:37:51,400 - Próbuję ci pomóc. - Kurwa. 464 00:37:53,960 --> 00:37:56,680 Mogę cię wykasować z dokumentów. 465 00:37:57,600 --> 00:38:00,440 Myślałam, że mogę, ale nie umiem. 466 00:38:00,600 --> 00:38:02,520 Nie umiem! 467 00:38:03,120 --> 00:38:07,280 - Pomożesz mi? Zrobimy to razem. - Co? 468 00:38:07,440 --> 00:38:10,840 Wykasujemy twoje nazwisko, żeby nikt się nie dowiedział. 469 00:38:11,000 --> 00:38:14,000 - Jeszcze zdążymy. - W co chcesz wejść? 470 00:38:14,160 --> 00:38:17,160 Łańcuch Lyons Erstwhile 4. 471 00:38:23,920 --> 00:38:25,960 Nie wejdziesz w to. 472 00:38:27,320 --> 00:38:30,960 Sam go zbudowałem, jest tam wszystko. 473 00:38:32,560 --> 00:38:34,760 Wszystko, co robiliśmy. 474 00:38:36,480 --> 00:38:39,240 - Bardzo długa lista. - Możemy ją wykasować. 475 00:38:40,640 --> 00:38:43,240 Od kiedy tak się znasz? 476 00:38:45,440 --> 00:38:47,600 Boże, Bethany. 477 00:38:59,160 --> 00:39:01,040 Powiedziałaś jej. 478 00:39:03,400 --> 00:39:06,880 Wie. Ona wie. 479 00:39:10,600 --> 00:39:12,880 Boże, powiedziałaś jej. 480 00:39:15,800 --> 00:39:18,120 Wiesz, co mnie dobija? 481 00:39:19,880 --> 00:39:22,200 Tak naprawdę? 482 00:39:22,640 --> 00:39:24,840 Że tyle to kosztowało. 483 00:39:25,800 --> 00:39:30,320 A nie mam nadwyżek. Jestem facetem, który stracił bańkę. 484 00:39:32,200 --> 00:39:34,440 I musiałem kupić to. 485 00:39:35,880 --> 00:39:37,200 Jezu! 486 00:39:40,280 --> 00:39:44,240 Możesz kasować, co chcesz, ale ty będziesz wiedzieć. 487 00:39:47,960 --> 00:39:50,360 Posyłałem ludzi na śmierć. 488 00:39:51,760 --> 00:39:54,520 A ty wiedziałaś. Cały czas. 489 00:39:56,880 --> 00:40:00,320 Spotykaliśmy się na kawie, niedzielnym lunchu... 490 00:40:03,280 --> 00:40:05,480 Mówiłem ci te rzeczy... 491 00:40:07,120 --> 00:40:09,560 Boże, rozgrywałaś mnie. 492 00:40:21,840 --> 00:40:24,680 - Proszę cię, nie... - Co „nie”? 493 00:40:25,280 --> 00:40:27,920 - Nie rób mi krzywdy. - Co? 494 00:40:28,080 --> 00:40:31,320 - Nie rób mi krzywdy. - Co? 495 00:40:31,480 --> 00:40:34,120 - Proszę... - Co ty mówisz? 496 00:40:34,280 --> 00:40:37,160 Nie rób mi krzywdy. Pomyśl o dziewczynach. 497 00:40:38,600 --> 00:40:40,120 O Boże. 498 00:40:45,840 --> 00:40:48,800 To nie dla ciebie. Boże. 499 00:40:48,960 --> 00:40:51,680 Myślałaś, że to dla ciebie? 500 00:40:52,680 --> 00:40:55,880 - To dla mnie. - Co? 501 00:40:56,440 --> 00:41:00,600 Przyszedłem tu, żeby wysłać plik policji. 502 00:41:00,760 --> 00:41:06,640 Po to go zrobiłem. Ciągle myślałem, że kiedyś go wyślę i użyję tego. 503 00:41:08,160 --> 00:41:10,880 Codziennie. Taki był plan. 504 00:41:13,560 --> 00:41:15,720 Ale jestem tchórzem. 505 00:41:48,280 --> 00:41:49,720 Nie. 506 00:41:53,800 --> 00:41:55,000 Nie. 507 00:41:56,640 --> 00:41:58,360 Przepraszam. 508 00:42:00,360 --> 00:42:02,320 Skarbie, odłóż to. 509 00:42:02,880 --> 00:42:04,680 Proszę, odłóż to. 510 00:42:05,480 --> 00:42:09,400 A potem usiądziemy i... 511 00:42:10,080 --> 00:42:13,480 obiecuję, że znajdziemy jakieś wyjście. 512 00:42:14,960 --> 00:42:16,960 Byłoby miło. 513 00:42:17,120 --> 00:42:19,040 Najpierw go odłóż. 514 00:42:20,760 --> 00:42:23,760 Dosyć tego, odłóż to! 515 00:42:36,880 --> 00:42:39,720 Ty chujku! Czy to wy? 516 00:42:40,280 --> 00:42:43,280 Zrobiłeś to ze swoją jebaną dziwką? 517 00:42:43,440 --> 00:42:46,880 Zaraz ci tak wpierdolę... 518 00:42:53,400 --> 00:42:55,240 Podziałało. 519 00:42:56,080 --> 00:42:57,240 Drań... 520 00:43:02,120 --> 00:43:04,040 Uciekaj. 521 00:43:08,960 --> 00:43:11,040 Muszę wysłać plik. 522 00:43:44,360 --> 00:43:46,320 Ciekawa jestem... 523 00:43:51,400 --> 00:43:54,280 - Ciekawa jestem... - Czego? 524 00:43:56,960 --> 00:43:58,920 Co będzie dalej? 525 00:44:08,240 --> 00:44:09,920 Proszę cię... 526 00:44:15,120 --> 00:44:17,600 - Pomocy! - Pomocy! 527 00:44:22,040 --> 00:44:25,880 Vivienne Rook jako pierwsza premier Wlk. Brytanii 528 00:44:26,040 --> 00:44:28,560 została aresztowana na Downing Street. 529 00:44:28,720 --> 00:44:31,600 Wstrząsający widok, gdy po skandalu Erstwhile 530 00:44:31,760 --> 00:44:35,480 nowa policja metropolitalna zatrzymuje Vivienne Allison Rook 531 00:44:35,640 --> 00:44:38,920 pod zarzutami morderstwa i planowania morderstwa. 532 00:44:39,080 --> 00:44:42,240 Katedra Notre Dame została ponownie otwarta, 533 00:44:42,400 --> 00:44:46,520 a Krzywa Wieża w Pizie wreszcie się przewróciła. 534 00:44:58,280 --> 00:45:00,480 Malutki Danny... 535 00:45:01,680 --> 00:45:03,880 Cofnij trochę... 536 00:45:09,600 --> 00:45:14,000 - Przepraszam, za szybko? - Moja wina, przyśpieszyliśmy. 537 00:45:14,160 --> 00:45:18,600 Za dużo adrenaliny. Na czym stanęliśmy? 538 00:45:19,240 --> 00:45:23,440 5 lat temu, 2029. Obaliłaś Vivienne Rook. 539 00:45:24,640 --> 00:45:29,880 Tak to zabrzmiało? To nie my. Zrobiliśmy swoje, ale inni też. 540 00:45:30,040 --> 00:45:35,360 Tej nocy wybuchł bunt w Szkocji. 50 uchodźców uciekło z Erstwhile 3. 541 00:45:35,520 --> 00:45:37,960 Ich opowieść nagłośniono w Niemczech. 542 00:45:38,120 --> 00:45:40,880 Wszystko się waliło, my tylko pchnęliśmy. 543 00:45:41,960 --> 00:45:44,440 Z niezłym skutkiem. 544 00:45:45,600 --> 00:45:49,680 - Pani Rook dostała 27 lat. - Może. 545 00:45:50,040 --> 00:45:54,200 Ale jak mówi moja babcia: będzie następna. 546 00:45:55,000 --> 00:46:00,080 Jeden potwór z głowy, następny już budzi się w grocie. 547 00:46:00,640 --> 00:46:02,280 Skąd mam wiedzieć? 548 00:46:02,440 --> 00:46:06,160 Jestem tylko ignorantem, nie znam się na polityce. 549 00:46:06,320 --> 00:46:08,280 Głupek ze mnie! 550 00:46:08,440 --> 00:46:13,720 Strzeżcie się ich. Kawalarzy, kuglarzy i klaunów. 551 00:46:14,400 --> 00:46:17,240 Wyśmieją nas do piekła. 552 00:46:18,160 --> 00:46:22,240 - Mamy to? - Tak. Muriel nigdy za wiele. 553 00:46:22,640 --> 00:46:26,760 Mój tata pomógł. Obalić panią Rook. 554 00:46:27,280 --> 00:46:32,480 Bo miał ten plik, z obozami i więźniami. Dlatego złagodzili mu wyrok. 555 00:46:32,640 --> 00:46:37,040 Demaskatorów był pięciuset. Był trybikiem. 556 00:46:37,200 --> 00:46:39,240 Wolę swoją wersję. 557 00:46:39,400 --> 00:46:42,480 Mówię jej, że nasza rodzina jest zwyczajna. 558 00:46:42,640 --> 00:46:45,800 Przeszliśmy przez to, jak wszyscy. 559 00:46:46,680 --> 00:46:48,840 Co spotkało Stephena? 560 00:46:49,000 --> 00:46:52,360 Poszedł do więzienia. Na 3 lata, za pistolet. 561 00:46:52,520 --> 00:46:55,320 Ale nauczył się tam hiszpańskiego. 562 00:46:55,480 --> 00:46:59,320 I teraz mieszka w Barcelonie i uczy hiszpańskie dzieci angielskiego. 563 00:46:59,480 --> 00:47:02,280 - Nie zszedł się z...? - Nie. 564 00:47:03,680 --> 00:47:05,480 Wybaczyłaś mu? 565 00:47:07,120 --> 00:47:08,560 Tak. 566 00:47:09,840 --> 00:47:14,400 Ciężko zachorowałam, w święta 2031. Myśleliśmy, że to koniec. 567 00:47:51,520 --> 00:47:53,400 Macie to? 568 00:47:54,480 --> 00:47:57,960 Tak. Mocne. 569 00:47:58,120 --> 00:48:03,200 Mamy wszystko. Zaczynają podejrzewać, że pojemność systemu jest nieskończona. 570 00:48:03,360 --> 00:48:05,480 Fajnie, że nie wiecie. 571 00:48:06,920 --> 00:48:10,720 To nowa rzecz, nadal eksperyment. 572 00:48:10,880 --> 00:48:14,200 Kiedy byłam dzieckiem, chciałam się zdigitalizować. 573 00:48:14,360 --> 00:48:20,080 Przelać świadomość do maszyny. A teraz ciocia jest pierwsza. 574 00:48:22,120 --> 00:48:26,080 Zakodowana w cząsteczkach wody, będziesz nową formą życia. 575 00:48:26,240 --> 00:48:29,560 - Jeśli zadziała. - Zadziała. 576 00:48:30,520 --> 00:48:35,440 Wg lekarzy to dzień mojej śmierci, ale się wymknę. 577 00:48:36,520 --> 00:48:40,120 Nie mamy pewności. Pobieramy twoje wspomnienia jako informację, 578 00:48:40,280 --> 00:48:43,240 ale czy świadomość przetrwa... 579 00:48:44,040 --> 00:48:48,160 czy będziesz tam istnieć jako Edith... 580 00:48:49,480 --> 00:48:52,320 - tego nie wiemy. - Muszę żyć. 581 00:48:52,480 --> 00:48:58,080 Bo chcę zobaczyć następne 10 lat. 100, 1000. 582 00:49:00,120 --> 00:49:03,960 - Wiedzieć, dokąd zmierzamy. - Do schronów, z tym klimatem. 583 00:49:04,120 --> 00:49:06,600 Właśnie. 584 00:49:07,160 --> 00:49:10,080 - I mam sprawy do załatwienia. - Jakie? 585 00:49:10,240 --> 00:49:12,920 Vivienne Rook. To nie koniec. 586 00:49:13,080 --> 00:49:17,240 - Mówi się, że uciekła. - Internetowe plotki. 587 00:49:17,920 --> 00:49:22,040 Nie ustalili, kto za nią stał, kto za to płacił. 588 00:49:23,360 --> 00:49:26,560 I mówi się, że ją wykradli. 589 00:49:28,160 --> 00:49:32,880 A ta kobieta w więzieniu... to nie ona. 590 00:49:42,800 --> 00:49:46,280 Uciekła. Gdzieś ją ukrywają. 591 00:49:46,440 --> 00:49:50,680 Gdzie by nie była... znajdę ją. 592 00:49:54,600 --> 00:50:00,120 Przeniknę do tej maszyny i stanę się duchem. 593 00:50:00,800 --> 00:50:03,480 Chochlikiem. Lichem. 594 00:50:05,160 --> 00:50:08,960 Przelecę przez oceany... 595 00:50:10,040 --> 00:50:13,680 i ją dopadnę. A wtedy... 596 00:50:17,640 --> 00:50:19,360 Uspokój się. 597 00:50:20,120 --> 00:50:23,840 Przechodzimy od pamięci do wyobraźni. 598 00:50:24,200 --> 00:50:27,440 Nie. To po prostu jeszcze się nie wydarzyło. 599 00:50:28,240 --> 00:50:30,120 I wróciliśmy. 600 00:50:32,080 --> 00:50:34,040 Już. 601 00:50:35,280 --> 00:50:37,280 Wchodzimy w końcową fazę. 602 00:50:37,920 --> 00:50:39,280 Pójdę już. 603 00:50:40,800 --> 00:50:42,640 Która jest w domu? 604 00:50:43,240 --> 00:50:48,400 Jesteś 9 godzin do przodu, tu minęła 14:00. Niedzielna kolacja. 605 00:50:49,040 --> 00:50:52,840 Doskonale się wstrzeliłaś, jak za dawnych lat. 606 00:50:54,360 --> 00:50:56,520 Nie sprzedaliśmy domu. 607 00:50:56,680 --> 00:51:00,360 Babcia zapraszała chętnych, po czym ich przeganiała. 608 00:51:00,520 --> 00:51:05,240 Szczypaliśmy się, oszczędzaliśmy, a stary dom czekał. 609 00:51:07,000 --> 00:51:08,320 Na dziś. 610 00:51:10,160 --> 00:51:12,400 Dziś wszyscy wrócili. 611 00:51:13,280 --> 00:51:17,000 Tata z Hiszpanii, Rosie z dziećmi, jakby... 612 00:51:18,840 --> 00:51:22,440 Chciałam powiedzieć „mieli się pożegnać”, ale nie. 613 00:51:24,440 --> 00:51:26,600 Raczej przywitać. 614 00:51:29,800 --> 00:51:34,080 Nie bój się, będę tam. Znajdę was. 615 00:51:34,240 --> 00:51:37,880 - Nie możemy niczego obiecać. - Ja mogę. 616 00:51:39,480 --> 00:51:44,360 Bo jest tam Fran. Czeka na mnie, prawda? 617 00:51:46,000 --> 00:51:51,000 - Na dole. - Powiedz jej, że ruszam w drogę. 618 00:51:52,800 --> 00:51:54,720 Schodzimy. 619 00:51:56,000 --> 00:51:59,520 Przykro mi, ale oznaki życia zaczną zanikać za... 620 00:52:00,320 --> 00:52:02,160 5 minut. 621 00:52:05,120 --> 00:52:07,200 Nie mogę patrzeć. 622 00:52:07,840 --> 00:52:10,440 W porządku. Idź do domu. 623 00:52:11,680 --> 00:52:15,440 Zobaczymy się po drugiej stronie. 624 00:52:36,520 --> 00:52:38,400 Cześć, Lincoln. 625 00:52:38,960 --> 00:52:41,560 Chodź. Jesteśmy gotowi. 626 00:52:46,560 --> 00:52:49,280 W porządku. Jest spokojna. 627 00:52:53,720 --> 00:52:56,080 W drodze do nas, oby. 628 00:52:58,360 --> 00:53:01,000 Nie mogą niczego obiecać. 629 00:53:04,520 --> 00:53:06,280 O Boże. 630 00:53:09,240 --> 00:53:11,160 Mam nadzieję. 631 00:53:23,720 --> 00:53:25,800 Mam nadzieję. 632 00:53:31,240 --> 00:53:33,400 Czy to zadziała? 633 00:53:35,360 --> 00:53:37,160 Nie wiem. 634 00:53:38,000 --> 00:53:40,320 Chodźmy. 635 00:54:03,400 --> 00:54:04,920 W porządku? 636 00:54:10,360 --> 00:54:11,960 Chyba tak. 637 00:54:12,560 --> 00:54:15,160 Nie powinniśmy się angażować... 638 00:54:16,920 --> 00:54:20,480 ale chcę powiedzieć, że był to zaszczyt. 639 00:54:21,520 --> 00:54:23,320 Prawda? 640 00:54:25,040 --> 00:54:28,760 Wszystko. Do ostatniej sekundy. 641 00:54:48,320 --> 00:54:50,920 Mylicie się. 642 00:54:51,080 --> 00:54:54,200 - Całkowicie. - W jakim sensie? 643 00:54:54,360 --> 00:54:58,920 Wszystko, co zachowaliście, ściągnęliście... 644 00:55:00,760 --> 00:55:05,160 Okruchy mnie, które skopiowaliście na wodę... 645 00:55:06,920 --> 00:55:09,680 Nie macie pojęcia, czym naprawdę są. 646 00:55:12,760 --> 00:55:17,080 Nie jestem fragmentem kodu. Informacją. 647 00:55:18,600 --> 00:55:20,720 Te wspomnienia... 648 00:55:22,560 --> 00:55:26,480 to nie fakty, tylko o wiele więcej. 649 00:55:28,520 --> 00:55:32,080 To... moja rodzina. 650 00:55:33,720 --> 00:55:35,760 Moja ukochana. 651 00:55:39,200 --> 00:55:41,240 Moja mama... 652 00:55:42,000 --> 00:55:46,080 i mój brat... którzy zmarli lata temu. 653 00:55:50,320 --> 00:55:52,120 To miłość. 654 00:55:54,520 --> 00:55:57,800 Tym się staję. 655 00:55:59,760 --> 00:56:03,760 Miłością. Jestem miłością. 656 00:56:34,800 --> 00:56:36,840 Odeszła. 657 00:56:44,080 --> 00:56:46,480 Dzień dobry, Signor. 658 00:56:46,640 --> 00:56:48,760 Dzień dobry. 659 00:56:53,600 --> 00:56:56,960 Edith... czy to ty? 660 00:57:13,920 --> 00:57:18,560 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 661 00:57:18,720 --> 00:57:21,840 Tekst: Michał Kwiatkowski