1 00:00:51,594 --> 00:00:52,678 Sprawdzam. 2 00:00:53,512 --> 00:00:56,265 I podbijam. 3 00:01:02,646 --> 00:01:06,233 Równam. Poproszę dwie. 4 00:01:17,161 --> 00:01:19,413 Masz tik nerwowy. 5 00:01:19,497 --> 00:01:20,956 To niemożliwe. 6 00:01:21,040 --> 00:01:25,669 Co jakiś czas rozszerzasz lewą źrenicę, 7 00:01:26,295 --> 00:01:28,255 w sumie to dość ostentacyjnie, 8 00:01:28,339 --> 00:01:33,803 by oszukać mnie, żebym pomyślał, że masz tik nerwowy. 9 00:01:33,886 --> 00:01:38,390 Ale prawda jest taka, że nie masz. 10 00:01:38,891 --> 00:01:42,895 Kiedy twoje oczy nic nie mówią, wtedy wiem, że blefujesz. 11 00:01:44,772 --> 00:01:46,315 Skoro mi to pan powiedział, 12 00:01:46,398 --> 00:01:50,027 nie wiem, jakiego typu oszustwa użyć. 13 00:01:53,030 --> 00:01:54,031 Pięćdziesiąt. 14 00:01:54,907 --> 00:01:58,327 Pięćdziesiąt? To wszystko, co mam. 15 00:01:58,410 --> 00:02:00,162 Wiem o tym, kapitanie. 16 00:02:00,246 --> 00:02:02,540 Sprawdza pan czy pasuje? 17 00:02:02,623 --> 00:02:05,084 Zachowujmy się jak cywilizowani mężczyźni. 18 00:02:10,881 --> 00:02:13,092 - Mleka? - Nie, dziękuję. 19 00:02:14,218 --> 00:02:16,846 - Cukru? - Nie, dziękuję. 20 00:02:19,682 --> 00:02:21,559 Czemu gra pan na zwłokę? 21 00:02:25,062 --> 00:02:27,147 Nie chcę, by gra się skończyła. 22 00:02:34,655 --> 00:02:36,031 Stawiam wszystko. 23 00:02:47,710 --> 00:02:48,836 Dziwne. 24 00:02:50,129 --> 00:02:52,464 Nie wiedziałem, że mamy kurs na Marsa. 25 00:02:55,217 --> 00:02:56,719 Coś się nie zgadza. 26 00:03:15,988 --> 00:03:17,239 Numer Jeden. 27 00:03:18,782 --> 00:03:20,242 Już dobrze. 28 00:03:38,969 --> 00:03:40,262 Już dobrze. 29 00:03:51,023 --> 00:03:56,737 CHÂTEAU PICARD, FRANCJA 30 00:03:58,322 --> 00:03:59,573 Już dobrze. 31 00:04:02,952 --> 00:04:06,372 WIELKI BOSTON 32 00:04:11,001 --> 00:04:12,836 Uwielbiam, jak to robią. 33 00:04:12,920 --> 00:04:15,506 Co świętujemy? 34 00:04:17,216 --> 00:04:18,217 Zgadnij. 35 00:04:18,926 --> 00:04:21,637 Wykorzystaj te słynne instynkty Xahea. 36 00:04:22,096 --> 00:04:23,138 Okej. 37 00:04:23,222 --> 00:04:26,475 Coś ukrywasz. 38 00:04:27,935 --> 00:04:29,687 Coś, co cię cieszy. 39 00:04:30,980 --> 00:04:33,148 - Bez jaj. - Dostałam się do Daystrom. 40 00:04:33,232 --> 00:04:35,776 Dahj, jesteś niesamowita. 41 00:04:35,859 --> 00:04:36,944 Dziękuję. 42 00:04:37,861 --> 00:04:39,279 Robotyka albo... 43 00:04:39,363 --> 00:04:41,490 Będę badać sztuczną inteligencję 44 00:04:41,573 --> 00:04:42,783 i świadomość kwantową. 45 00:04:44,660 --> 00:04:47,121 To super. 46 00:04:48,539 --> 00:04:51,125 Może nawet uda mi się usiąść z tobą na stołówce. 47 00:04:51,208 --> 00:04:52,626 Może. Nie wiem. 48 00:04:52,710 --> 00:04:53,711 Tak? 49 00:04:56,213 --> 00:04:58,841 - Więcej wina? - Coś lepszego. Zaskocz mnie. 50 00:05:00,050 --> 00:05:01,051 Mądrze. 51 00:05:03,721 --> 00:05:06,265 Dahj, twoje menu replikacji jest do bani. 52 00:05:07,391 --> 00:05:08,559 Wanilia... 53 00:05:09,059 --> 00:05:11,979 I wanilia. No jasne. 54 00:05:18,110 --> 00:05:19,319 Nie! 55 00:05:26,702 --> 00:05:27,995 Jeszcze się nie aktywowała. 56 00:05:28,287 --> 00:05:29,830 Mów po angielsku. 57 00:05:31,874 --> 00:05:34,376 Gdzie jest reszta? Skąd jesteś? 58 00:05:34,460 --> 00:05:35,711 Nie... 59 00:05:36,420 --> 00:05:37,838 Skąd jesteś? 60 00:05:37,921 --> 00:05:39,757 Z Seattle. 61 00:05:39,840 --> 00:05:41,842 Załatwimy to później. Uśpij ją. 62 00:05:43,093 --> 00:05:44,219 Nie! 63 00:05:49,725 --> 00:05:51,101 Aktywuje się! 64 00:09:12,511 --> 00:09:16,181 Wiem, że myślisz, że przyniesiesz to do domu, 65 00:09:16,265 --> 00:09:19,101 ale nie ma mowy. 66 00:09:21,395 --> 00:09:23,814 Nie udawaj, że nie znasz francuskiego. 67 00:09:23,897 --> 00:09:25,399 Ćwiczyliśmy. 68 00:09:26,942 --> 00:09:29,027 Numer Jeden, co tam masz? 69 00:09:29,111 --> 00:09:31,321 Raczej „kogo” tam masz. 70 00:09:31,947 --> 00:09:32,948 Nasz mały zabójca. 71 00:09:34,199 --> 00:09:36,785 Nawet zabójcy muszą się kąpać. 72 00:09:37,494 --> 00:09:39,788 Laris słyszała, jak mówiłeś przez sen. 73 00:09:39,871 --> 00:09:41,415 Powiedziałem coś ciekawego? 74 00:09:41,498 --> 00:09:42,916 Nie, gadałeś bzdury. 75 00:09:43,917 --> 00:09:45,460 Ale nie śpisz. 76 00:09:46,003 --> 00:09:47,004 Złe sny? 77 00:09:47,879 --> 00:09:49,381 Sny są piękne. 78 00:09:50,465 --> 00:09:53,343 To budzenie przestaje mi się podobać. 79 00:09:53,427 --> 00:09:54,886 Dość tej melancholii. 80 00:09:54,970 --> 00:09:56,513 Dziś wielki dzień. 81 00:09:56,596 --> 00:09:58,181 Idź zjedz śniadanie. 82 00:09:58,890 --> 00:09:59,891 Wiesz... 83 00:10:00,767 --> 00:10:03,854 Zaczynam żałować, że w ogóle pozwoliłem 84 00:10:03,937 --> 00:10:05,897 namówić się na to. 85 00:10:05,981 --> 00:10:09,318 Zakłócenia wciąż pojawiają się w Kwadrantach Alfa i Beta 86 00:10:09,401 --> 00:10:11,320 w konsekwencji zniszczenia... 87 00:10:11,403 --> 00:10:13,155 Nie chce ode mnie śniadania. 88 00:10:13,905 --> 00:10:14,990 Stare psy. 89 00:10:15,073 --> 00:10:16,241 O którym mówisz? 90 00:10:20,871 --> 00:10:23,582 Herbata, earl grey. Bezkofeinowa. 91 00:10:23,665 --> 00:10:25,834 Jesteśmy gotowi? 92 00:10:26,251 --> 00:10:29,713 Ty też masz wywiad, Zhabanie? 93 00:10:30,964 --> 00:10:36,887 Wiesz, czasem mówisz do mnie, jakbym był nieszkodliwym starym dziwakiem. 94 00:10:36,970 --> 00:10:37,971 „Dziwakiem”? 95 00:10:38,055 --> 00:10:40,223 Kimś pomiędzy „zgredem” a „staruchem”. 96 00:10:40,307 --> 00:10:41,308 UWAGA, GOŚĆ 97 00:10:41,391 --> 00:10:42,642 Przyszedł pierwszy. 98 00:10:42,726 --> 00:10:45,896 Idź się ubrać, Wasza Wysokość. I umyj ręce. 99 00:10:46,438 --> 00:10:48,315 Wciąż muszę przypominać. 100 00:10:56,531 --> 00:10:58,909 - Tak. Ta. - Podoba ci się. 101 00:11:02,871 --> 00:11:05,040 Bardzo dostojnie. 102 00:11:05,123 --> 00:11:07,501 Spójrz na ten węzeł. Niedorzeczny. 103 00:11:07,584 --> 00:11:09,586 Może, ale chcę zachować posadę. 104 00:11:10,379 --> 00:11:11,838 Wiem, że się denerwujesz. 105 00:11:11,922 --> 00:11:13,632 Wcale nie. 106 00:11:13,715 --> 00:11:15,425 Przeszłość to przeszłość. 107 00:11:15,509 --> 00:11:18,261 Dużo lepiej. 108 00:11:18,345 --> 00:11:19,763 Okej. 109 00:11:19,846 --> 00:11:20,847 Tak. 110 00:11:20,931 --> 00:11:23,141 À la guillotine, alors. 111 00:11:23,225 --> 00:11:25,102 Ta dramaturgia. 112 00:11:25,644 --> 00:11:27,938 - Omówiłeś z nimi warunki? - Trzy razy. 113 00:11:28,021 --> 00:11:31,566 Zapewniła, że nie będzie pytać o odejście z Gwiezdnej Floty. 114 00:11:32,484 --> 00:11:34,152 Po takim czasie 115 00:11:34,236 --> 00:11:36,947 martwię się, że zapomniałeś, co zrobiłeś... 116 00:11:37,948 --> 00:11:39,032 kim jesteś. 117 00:11:39,116 --> 00:11:42,494 - Laris, ja... - My nie zapomnieliśmy. 118 00:11:47,916 --> 00:11:48,917 A teraz idź. 119 00:11:49,000 --> 00:11:50,168 I... 120 00:11:51,253 --> 00:11:52,963 proszę być kapitanem, którego pamiętają. 121 00:11:58,301 --> 00:12:00,554 Będąc kapitanem statku Enterprise Gwiezdnej Floty... 122 00:12:00,637 --> 00:12:01,638 WIADOMOŚCI Z GALAKTYKI 123 00:12:01,721 --> 00:12:04,224 ...został okrzyknięty nieustraszonym odkrywcą, 124 00:12:04,307 --> 00:12:08,478 doświadczonym dyplomatą, strategiem wojskowym, filantropem 125 00:12:08,562 --> 00:12:12,357 i autorem wielu nagrodzonych prac z zakresu analizy historycznej. 126 00:12:12,441 --> 00:12:15,902 Dołącza dziś do nas w rocznicę wybuchu supernowej, 127 00:12:15,986 --> 00:12:18,071 by omówić swoją rolę w tych wydarzeniach. 128 00:12:18,155 --> 00:12:22,159 Mam zaszczyt przedstawić admirała Jeana-Luca Picarda. 129 00:12:22,242 --> 00:12:23,243 Emerytowanego. 130 00:12:23,326 --> 00:12:24,911 To pański pierwszy wywiad, 131 00:12:24,995 --> 00:12:27,581 więc dziękuję za zaproszenie galaktyki do gabinetu. 132 00:12:28,165 --> 00:12:29,708 Liczyłem na większy tłum. 133 00:12:30,208 --> 00:12:33,420 Dziś mamy uroczysty dzień. 134 00:12:33,503 --> 00:12:36,465 To dzień wspomnień. 135 00:12:37,174 --> 00:12:40,635 Podnoszenie świadomości na temat wpływu supernowej to coś, 136 00:12:40,719 --> 00:12:44,598 czym się bardzo pasjonuję. 137 00:12:44,681 --> 00:12:46,099 Porozmawiajmy o tym. 138 00:12:46,183 --> 00:12:48,727 Gdy dowiedział się pan, że romulańskie słońce wybuchnie 139 00:12:48,810 --> 00:12:50,979 i jakie to będzie miało skutki, 140 00:12:51,396 --> 00:12:53,690 co pan poczuł? 141 00:12:55,484 --> 00:13:01,364 Nie da się opisać katastrofalnej skali takiej zmiany. 142 00:13:01,448 --> 00:13:02,699 To jeden z powodów... 143 00:13:02,782 --> 00:13:04,493 Nie powie pan, jak się czuł, 144 00:13:04,576 --> 00:13:08,079 ale zaczął pan od wezwania do przesiedlenia Romulan? 145 00:13:09,331 --> 00:13:11,458 Romulanie poprosili o pomoc. 146 00:13:11,541 --> 00:13:14,461 I uważałem, że mieliśmy obowiązek im ją zapewnić. 147 00:13:14,544 --> 00:13:16,505 Można było lepiej wykorzystać środki, 148 00:13:16,588 --> 00:13:18,590 niż pomagać najstarszemu wrogowi Federacji. 149 00:13:18,673 --> 00:13:22,636 Na szczęście Federacja postanowiła wspomóc akcję ratunkową. 150 00:13:22,719 --> 00:13:23,720 Tak. 151 00:13:24,262 --> 00:13:25,263 Na początku. 152 00:13:26,306 --> 00:13:28,433 Potrafię być przekonujący. 153 00:13:28,934 --> 00:13:33,188 Ale Federacja zrozumiała, że zagrożone były miliony istnień. 154 00:13:33,271 --> 00:13:36,858 - Romulańskich istnień. - Nie. Istnień. 155 00:13:36,942 --> 00:13:40,612 Odszedł pan z Enterprise, by dowodzić armadą ratunkową. 156 00:13:40,695 --> 00:13:42,948 Dziesięć tysięcy statków z napędem warp. 157 00:13:43,031 --> 00:13:46,826 Misja, która miała na celu przesiedlenie 900 milionów Romulan 158 00:13:46,910 --> 00:13:49,329 na planety poza zasięgiem wybuchu supernowej. 159 00:13:49,412 --> 00:13:52,290 Logistyczny wyczyn bardziej ambitny niż budowa piramid. 160 00:13:52,374 --> 00:13:55,752 Piramidy były symbolem ogromnej próżności. 161 00:13:56,253 --> 00:13:58,964 Jeśli chce pani szukać historycznej analogii... 162 00:14:00,006 --> 00:14:01,216 Dunkierka. 163 00:14:02,175 --> 00:14:03,343 Dunkierka. 164 00:14:06,137 --> 00:14:07,180 Tak. 165 00:14:07,264 --> 00:14:09,474 A wtedy stało się coś niewyobrażalnego. 166 00:14:09,558 --> 00:14:10,934 Opowie nam pan o tym? 167 00:14:18,942 --> 00:14:19,943 Admirale? 168 00:14:20,026 --> 00:14:23,113 Myślałem, że mamy porozmawiać o supernowej. 169 00:14:23,196 --> 00:14:26,241 Grupa buntowników opuściła osłony obronne planety 170 00:14:26,324 --> 00:14:28,243 i zhakowała sieć obronną Marsa... 171 00:14:28,326 --> 00:14:30,370 - Tak. - ...rozbijając armadę ratunkową 172 00:14:30,453 --> 00:14:33,123 i całkowicie niszcząc stocznię w Utopia Planitia. 173 00:14:33,206 --> 00:14:36,084 Eksplozje zapaliły łatwopalne opary w stratosferze. 174 00:14:36,167 --> 00:14:37,961 Mars płonie aż do dziś. 175 00:14:38,587 --> 00:14:41,548 Ofiar było 92 143, 176 00:14:41,631 --> 00:14:43,258 co zaowocowało zakazem tworzenia androidów. 177 00:14:44,509 --> 00:14:45,802 Tak. 178 00:14:45,885 --> 00:14:48,805 Wciąż nie wiemy, dlaczego się zbuntowały 179 00:14:48,888 --> 00:14:50,473 i zrobiły to, co zrobiły. 180 00:14:51,057 --> 00:14:57,689 Ale uważam, że decyzja o zakazie tworzenia androidów była błędem. 181 00:14:59,608 --> 00:15:00,942 Komandor porucznik Data. 182 00:15:01,651 --> 00:15:04,237 Oficer na pokładzie Enterprise był androidem. 183 00:15:05,155 --> 00:15:06,740 Wątpił pan kiedyś w niego? 184 00:15:10,785 --> 00:15:11,786 Nigdy. 185 00:15:13,538 --> 00:15:15,957 W co pan zwątpił, admirale? 186 00:15:17,250 --> 00:15:20,086 Nigdy nie mówił pan o odejściu z Gwiezdnej Floty. 187 00:15:20,170 --> 00:15:24,049 Odszedł pan na znak protestu? 188 00:15:24,841 --> 00:15:25,842 Niech nam pan powie. 189 00:15:27,135 --> 00:15:29,304 Czemu odszedł pan z Gwiezdnej Floty? 190 00:15:30,930 --> 00:15:32,474 Bo to już nie była Gwiezdna Flota. 191 00:15:32,557 --> 00:15:35,935 - Słucham? - Bo to już nie była Gwiezdna Flota! 192 00:15:38,647 --> 00:15:40,065 Wycofaliśmy się. 193 00:15:41,149 --> 00:15:44,861 Galaktyka pogrążyła się w żałobie, grzebała zmarłych, 194 00:15:44,944 --> 00:15:47,822 a Gwiezdna Flota nie wykonała swoich obowiązków. 195 00:15:47,906 --> 00:15:50,075 Decyzja, by odwołać akcję ratunkową 196 00:15:50,158 --> 00:15:53,119 i porzucić ludzi, których przyrzekaliśmy chronić, 197 00:15:53,203 --> 00:15:55,163 była nie tylko haniebna. 198 00:15:55,664 --> 00:15:57,540 To była zbrodnia! 199 00:15:58,041 --> 00:16:01,294 A ja nie byłem przygotowany na to, by stać i patrzeć. 200 00:16:02,462 --> 00:16:06,299 A ty, moja droga, nie masz pojęcia, czym była Dunkierka. 201 00:16:07,801 --> 00:16:11,304 Nic nie wiesz o historii. Nic nie wiesz o wojnie. 202 00:16:12,055 --> 00:16:14,349 Po prostu machasz ręką... 203 00:16:14,432 --> 00:16:16,059 i wszystko znika. 204 00:16:16,142 --> 00:16:18,770 To nie takie proste dla tych, którzy zginęli. 205 00:16:18,853 --> 00:16:22,732 I to nie było takie proste dla tych, których porzucono. 206 00:16:23,858 --> 00:16:25,026 Skończyliśmy. 207 00:16:50,510 --> 00:16:53,972 „Nie ma posagu nad uczciwość”. 208 00:16:56,474 --> 00:16:57,934 Kto to powiedział, Numerze Jeden? 209 00:17:15,910 --> 00:17:17,245 Czego tu chcesz? 210 00:17:17,954 --> 00:17:19,539 Widziałam twój wywiad. 211 00:17:21,040 --> 00:17:22,041 Znasz mnie? 212 00:17:22,125 --> 00:17:23,168 Co? 213 00:17:23,710 --> 00:17:25,003 Znasz mnie? 214 00:17:25,086 --> 00:17:26,212 Nie. 215 00:17:26,921 --> 00:17:27,922 Spójrz na mnie. 216 00:17:34,721 --> 00:17:35,930 Nie jesteś pewien. 217 00:17:38,516 --> 00:17:39,809 Nie jesteś pewien. 218 00:17:41,644 --> 00:17:42,729 Skąd to wiem? 219 00:17:42,812 --> 00:17:43,980 Kim jesteś? 220 00:17:44,606 --> 00:17:46,065 Byłam z moim chłopakiem. 221 00:17:47,817 --> 00:17:49,360 W moim mieszkaniu. 222 00:17:50,487 --> 00:17:53,114 Założyli mi worek na głowę. Nic nie widziałam. 223 00:17:53,198 --> 00:17:55,825 - Kim są „oni”? - Nie wiem, ale mój chłopak... 224 00:17:57,702 --> 00:17:59,162 Zamordowali go. 225 00:18:01,456 --> 00:18:02,916 A potem ja ich. 226 00:18:04,584 --> 00:18:05,752 Wszystkich. 227 00:18:05,835 --> 00:18:06,836 Co? 228 00:18:07,337 --> 00:18:09,631 Coś we mnie wiedziało, co robić, 229 00:18:09,714 --> 00:18:11,466 jak się ruszać, jak walczyć i... 230 00:18:12,425 --> 00:18:13,426 w jakiś sposób... 231 00:18:15,762 --> 00:18:20,183 to było całkowicie naturalne, jak błyskawica szukająca ziemi. 232 00:18:21,184 --> 00:18:22,560 Potem zdjęłam torbę. 233 00:18:22,644 --> 00:18:24,354 Wszędzie była krew. 234 00:18:24,437 --> 00:18:25,897 Więc uciekłam. 235 00:18:26,606 --> 00:18:28,149 Nie wiedziałam, dokąd iść. 236 00:18:29,609 --> 00:18:32,612 Proszę, spróbuj się uspokoić. 237 00:18:34,656 --> 00:18:36,991 Uspokój się, dobrze? 238 00:18:39,160 --> 00:18:41,246 Ale w myślach widziałam ciebie. 239 00:18:43,456 --> 00:18:45,291 Widziałam twoją twarz. 240 00:18:46,000 --> 00:18:47,001 Mnie? 241 00:18:47,919 --> 00:18:49,003 Tak. 242 00:18:49,963 --> 00:18:54,259 Przyszłam, bo ta sama błyskawica, która mnie uratowała, przywiodła mnie tu. 243 00:18:55,885 --> 00:18:56,886 Dlaczego? 244 00:18:58,763 --> 00:19:02,058 Bo wszystko we mnie mówi, że z tobą jestem bezpieczna. 245 00:19:13,069 --> 00:19:15,864 Proszę. Jak nowa. 246 00:19:16,447 --> 00:19:17,448 Dziękuję. 247 00:19:18,199 --> 00:19:19,367 Proszę. 248 00:19:21,828 --> 00:19:23,162 Earl grey. 249 00:19:23,246 --> 00:19:24,581 Niezawodna. 250 00:19:24,998 --> 00:19:26,207 Będziemy w kuchni. 251 00:19:35,341 --> 00:19:37,719 Niezwykły naszyjnik. 252 00:19:38,887 --> 00:19:39,888 Mogę zobaczyć? 253 00:19:47,604 --> 00:19:48,605 Dziękuję. 254 00:19:49,230 --> 00:19:50,732 Ojciec mi go dał. 255 00:19:51,941 --> 00:19:52,942 Piękny. 256 00:19:55,194 --> 00:19:56,404 Czy ty kiedyś... 257 00:19:58,072 --> 00:19:59,240 Co? 258 00:20:01,284 --> 00:20:03,036 Czułeś się, jakbyś siebie nie znał? 259 00:20:04,495 --> 00:20:05,955 Wiele razy. 260 00:20:08,958 --> 00:20:09,959 Dziękuję. 261 00:20:14,672 --> 00:20:16,007 Jak masz na imię? 262 00:20:18,176 --> 00:20:20,219 - Dahj. - Dahj. 263 00:20:20,720 --> 00:20:22,138 Jestem Jean-Luc. 264 00:20:22,221 --> 00:20:23,514 Wiem. 265 00:20:24,182 --> 00:20:29,270 Nie z wywiadu, czy dlatego, że jesteś Wielkim Człowiekiem. 266 00:20:31,189 --> 00:20:32,482 Znam cię. 267 00:20:33,274 --> 00:20:35,610 Przemawiałem, uczyłem... 268 00:20:35,693 --> 00:20:37,820 Nie, to coś starszego. 269 00:20:39,530 --> 00:20:42,033 I głębszego. Dużo głębszego. 270 00:20:47,121 --> 00:20:48,414 Możesz mieć rację. 271 00:20:49,832 --> 00:20:51,000 Wiesz jak? 272 00:20:51,834 --> 00:20:52,835 Nie. 273 00:20:57,256 --> 00:20:58,967 Myślisz, że oszalałam? 274 00:20:59,050 --> 00:21:00,051 Nie. 275 00:21:01,177 --> 00:21:02,679 Wierzysz mi? 276 00:21:03,888 --> 00:21:08,518 Wierzę, że ty wierzysz, że powinnaś tu być. 277 00:21:10,520 --> 00:21:13,314 I jeśli byłabyś niebezpieczna, 278 00:21:13,398 --> 00:21:16,609 Numer Jeden dałby mi znać. 279 00:21:22,824 --> 00:21:23,908 Laris. 280 00:21:26,244 --> 00:21:29,038 Pokażesz naszemu gościowi pokój? 281 00:21:29,122 --> 00:21:31,332 Myślę, że powinna się wyspać. 282 00:21:31,416 --> 00:21:33,376 Chodź, moja droga. Położysz się. 283 00:21:41,968 --> 00:21:43,136 Dziękuję. 284 00:23:01,506 --> 00:23:03,382 Skończy go pan, kapitanie? 285 00:23:13,309 --> 00:23:14,769 Nie wiem jak. 286 00:23:15,937 --> 00:23:17,438 Nieprawda. 287 00:23:40,628 --> 00:23:41,838 Nie. 288 00:23:42,505 --> 00:23:43,756 Przepraszam. 289 00:23:44,298 --> 00:23:45,758 Młoda kobieta odeszła. 290 00:23:46,342 --> 00:23:47,343 Dokąd? 291 00:23:47,426 --> 00:23:49,720 Wstałam o 5. Drzwi były otwarte. 292 00:23:49,804 --> 00:23:51,472 Pies był na łóżku, ale ona zniknęła. 293 00:23:52,431 --> 00:23:54,976 Sprawdziłam nagrania. Nie ma jej. 294 00:23:55,059 --> 00:23:56,853 Muszę gdzieś pójść. 295 00:23:56,936 --> 00:23:59,438 Daj mi znać, jeśli wróci. 296 00:24:07,071 --> 00:24:11,033 ARCHIWA GWIEZDNEJ FLOTY 297 00:24:14,120 --> 00:24:17,206 Wszystko w archiwum kwantowym jest zamknięte w stazie. 298 00:24:17,290 --> 00:24:18,666 - Zgadza się? - Tak. 299 00:24:18,749 --> 00:24:21,502 I nie ma do nich dostępu nikt poza mną, tak? 300 00:24:21,586 --> 00:24:23,296 Chyba że mamy sprzedawać bilety. 301 00:24:23,379 --> 00:24:26,132 - Poczucie humoru? - Próbujemy czegoś nowego. 302 00:24:26,215 --> 00:24:27,758 Nie rzucaj jeszcze pracy. 303 00:24:28,551 --> 00:24:30,845 Mój program zapewnia prywatność od tego punktu. 304 00:24:30,928 --> 00:24:33,347 W razie potrzeby proszę powiedzieć „indeks”. 305 00:24:48,196 --> 00:24:51,657 DZIEŃ KAPITANA PICARDA 306 00:25:02,084 --> 00:25:03,794 MUZEUM GWIEZDNEJ FLOTY ARCHIWA KWANTOWE 307 00:25:03,878 --> 00:25:05,838 WYSZUKIWANIE 308 00:25:34,367 --> 00:25:35,701 Indeks. 309 00:25:36,619 --> 00:25:38,204 Zidentyfikuj ten obraz. 310 00:25:39,497 --> 00:25:42,041 Obiekt 227.67. 311 00:25:42,124 --> 00:25:44,377 Archiwa Jeana-Luca Picarda. 312 00:25:44,460 --> 00:25:45,962 Admirał, emerytowany. 313 00:25:46,045 --> 00:25:51,300 Olej na płótnie, autorstwa komandora Daty, około 2369 roku. 314 00:25:51,968 --> 00:25:53,261 Jeden z dwóch. 315 00:25:54,345 --> 00:25:56,389 Dał go panu w prezencie na Enterprise. 316 00:25:57,223 --> 00:26:00,142 Drugi wisi w pańskim gabinecie, o ile się nie mylę. 317 00:26:00,601 --> 00:26:02,687 Nikogo więcej tu nie było? 318 00:26:02,770 --> 00:26:04,188 Nawet z obsługi? 319 00:26:04,939 --> 00:26:06,023 Sprawdź dane. 320 00:26:08,985 --> 00:26:10,152 Nikogo, admirale. 321 00:26:10,236 --> 00:26:12,029 Ten obraz miał tytuł. 322 00:26:12,863 --> 00:26:13,864 Sprawdzam. 323 00:26:16,492 --> 00:26:19,745 Tytuł obrazu to Córka. 324 00:26:50,901 --> 00:26:52,820 - Cześć. - Ktoś chciał mnie zabić. 325 00:26:52,903 --> 00:26:54,697 Co? Kto, kochanie? 326 00:26:56,699 --> 00:26:59,618 Uciekłam. Chyba wciąż mnie gonią. 327 00:26:59,702 --> 00:27:01,120 Nie wiem, co się dzieje. 328 00:27:01,203 --> 00:27:02,663 Znajdź bezpieczne miejsce. 329 00:27:02,747 --> 00:27:05,541 Próbowałam, ale nie mogłam tam zostać. 330 00:27:05,624 --> 00:27:07,335 Nie mogę nikogo narażać. 331 00:27:08,252 --> 00:27:10,379 Nie chcę, by ktoś ucierpiał. 332 00:27:11,839 --> 00:27:13,341 Mamo, boję się. 333 00:27:13,424 --> 00:27:15,885 Kochanie, to ważne. 334 00:27:16,427 --> 00:27:17,970 Musisz wrócić do Picarda. 335 00:27:18,054 --> 00:27:19,805 Nie, to zbyt niebezpieczne. 336 00:27:21,098 --> 00:27:22,099 Chwila. 337 00:27:22,850 --> 00:27:25,936 Nie mówiłam ci, że poszłam do Picarda. 338 00:27:28,189 --> 00:27:31,525 Oczywiście, że mówiłaś. Skąd miałabym wiedzieć? 339 00:27:31,609 --> 00:27:33,694 Nie rozmawiałyśmy, odkąd to się stało. 340 00:27:34,737 --> 00:27:36,364 - Co się dzieje? - Proszę. 341 00:27:37,198 --> 00:27:38,574 Znajdź Picarda. 342 00:27:38,657 --> 00:27:40,993 On może ci pomóc. 343 00:27:41,077 --> 00:27:44,038 Zamknij oczy i skup się. 344 00:27:46,374 --> 00:27:48,918 Myśl, Dahj. 345 00:27:49,752 --> 00:27:51,837 I znajdź Picarda. 346 00:27:52,797 --> 00:27:53,798 Idź. 347 00:27:53,881 --> 00:27:54,882 TRANSMISJA PRZERWANA 348 00:27:56,801 --> 00:27:57,843 PRZYZNANO DOSTĘP 349 00:27:57,927 --> 00:27:59,804 WYSZUKIWANIE 350 00:28:03,140 --> 00:28:04,725 DOSTĘP DO GEOLOKALIZACJI 351 00:28:22,368 --> 00:28:23,369 Dahj? 352 00:28:25,371 --> 00:28:26,997 Skąd wiedziałaś, że tu jestem? 353 00:28:27,706 --> 00:28:30,209 Martwiłem się, gdy się dowiedziałem, że odeszłaś. 354 00:28:30,292 --> 00:28:32,628 Martwiłam się, że będziesz w niebezpieczeństwie. 355 00:28:32,711 --> 00:28:35,423 Wiedziałam, jak cię namierzyć. Wiem różne rzeczy. 356 00:28:36,340 --> 00:28:38,175 Słyszę rozmowy ulicę dalej. 357 00:28:38,259 --> 00:28:39,510 Chodźmy stąd. 358 00:28:39,593 --> 00:28:40,886 Trochę poszperałam. 359 00:28:40,970 --> 00:28:44,390 Może mam schizofrenię albo uraz głowy. 360 00:28:44,473 --> 00:28:47,017 - Halucynacje... - Nie masz schizofrenii. 361 00:28:47,101 --> 00:28:49,270 - To jestem wariatką. - Nie jesteś. 362 00:28:49,353 --> 00:28:52,022 Możesz być kimś wyjątkowym. 363 00:28:54,358 --> 00:28:56,944 Miałem bliskiego przyjaciela. 364 00:28:57,945 --> 00:29:01,240 Komandora Datę. Był androidem. 365 00:29:01,323 --> 00:29:04,535 - Takim, jak te, które zaatakowały Marsa? - Nie. 366 00:29:04,618 --> 00:29:08,247 Słowo „android” przywołuje różne skojarzenia. 367 00:29:08,330 --> 00:29:09,707 Zapomnij o nich. 368 00:29:09,790 --> 00:29:14,753 Komandor Data był wysoko odznaczonym oficerem Gwiezdnej Floty 369 00:29:14,837 --> 00:29:15,838 i... 370 00:29:17,756 --> 00:29:20,968 oddał za mnie życie... 371 00:29:22,052 --> 00:29:24,263 podczas naszej ostatniej misji. 372 00:29:24,346 --> 00:29:27,975 To było ponad dwie dekady temu. 373 00:29:29,643 --> 00:29:33,230 Ale był też artystą, malarzem. 374 00:29:33,314 --> 00:29:34,565 Dlaczego mi to mówisz? 375 00:29:34,648 --> 00:29:36,817 Ponieważ, Dahj, 376 00:29:36,901 --> 00:29:41,864 namalował ciebie, taką, jaka jesteś tu i teraz, 377 00:29:41,947 --> 00:29:44,700 ale namalował to 30 lat temu. 378 00:29:46,285 --> 00:29:47,703 To niemożliwe. 379 00:29:47,786 --> 00:29:49,455 Nazwał ten obraz... 380 00:29:50,539 --> 00:29:51,540 Córka. 381 00:29:53,417 --> 00:29:54,418 Okej. 382 00:29:54,502 --> 00:29:57,505 Twój przyjaciel kogoś namalował... 383 00:29:57,588 --> 00:30:01,675 Mówiłaś, że w twoim mieszkaniu było tak, jakby błyskawica szukała ziemi. 384 00:30:01,759 --> 00:30:04,595 Że wiedziałaś, co robić, choć nigdy tego nie robiłaś. 385 00:30:04,678 --> 00:30:07,139 - Adrenalina. - Wiedziałaś, że po ciebie idą. 386 00:30:07,223 --> 00:30:11,018 Słuch i to, że mnie znalazłaś. 387 00:30:11,101 --> 00:30:12,728 - Jak? - Ja po prostu... 388 00:30:12,811 --> 00:30:16,190 Znalezienie mnie wymaga uprawnień, których nie masz. 389 00:30:17,066 --> 00:30:22,696 Myślę, że atak na ciebie mógł zadziałać jak jakaś pobudka, 390 00:30:22,780 --> 00:30:25,157 pozytronowy budzik. 391 00:30:25,241 --> 00:30:26,242 Nie. 392 00:30:27,117 --> 00:30:28,744 Urodziłam się w Seattle. 393 00:30:29,495 --> 00:30:31,705 Mój tata był xenobotanikiem. 394 00:30:31,789 --> 00:30:33,582 W domu było mnóstwo orchidei. 395 00:30:33,666 --> 00:30:36,627 Skrzyżował dwa gatunki i nazwał nowy na moją cześć. 396 00:30:36,710 --> 00:30:38,796 Orchidaceae Dahj oncidium. 397 00:30:38,879 --> 00:30:39,880 Żółta i różowa. 398 00:30:39,964 --> 00:30:41,924 To piękne wspomnienie. 399 00:30:42,841 --> 00:30:44,426 Twoje. 400 00:30:45,094 --> 00:30:47,680 I nikt ci go nie zabierze. 401 00:30:49,265 --> 00:30:50,391 Ale... 402 00:30:51,517 --> 00:30:54,979 musisz spojrzeć w siebie 403 00:30:55,062 --> 00:30:57,314 głęboko i szczerze. 404 00:30:58,023 --> 00:31:00,359 Czy brałaś pod uwagę możliwość, że... 405 00:31:00,442 --> 00:31:02,111 Jestem bezduszną maszyną do zabijania? 406 00:31:02,194 --> 00:31:07,157 Że jesteś czymś stworzonym celowo i z miłości 407 00:31:07,241 --> 00:31:08,534 jak Dahj oncidium? 408 00:31:08,617 --> 00:31:10,953 Mówisz mi, że nie jestem prawdziwa. 409 00:31:11,036 --> 00:31:12,246 Wcale nie. 410 00:31:12,830 --> 00:31:15,124 Jeśli jesteś tym, kim myślę, 411 00:31:17,167 --> 00:31:21,547 to jesteś mi bliska w taki sposób, jakiego nigdy nie zrozumiesz. 412 00:31:23,007 --> 00:31:24,300 Nigdy cię nie zostawię. 413 00:31:25,467 --> 00:31:29,388 Pojedziemy razem do Instytutu Daystroma na Okinawie. 414 00:31:30,639 --> 00:31:33,934 Właśnie mnie tam przyjęli jako pracownika naukowego. 415 00:31:34,018 --> 00:31:35,185 Tak? 416 00:31:35,269 --> 00:31:36,770 To świetnie! 417 00:31:36,854 --> 00:31:39,064 To już dla mnie nic nie znaczy. 418 00:31:39,148 --> 00:31:40,649 Jeśli mam rację, 419 00:31:40,733 --> 00:31:46,196 to jesteś córką istoty, dla którego ważne było znaczenie, 420 00:31:46,280 --> 00:31:48,741 odwaga. 421 00:31:50,576 --> 00:31:51,910 Bądź jak on. 422 00:31:54,038 --> 00:31:55,789 Znaleźli nas. Idziemy. Już. 423 00:31:57,166 --> 00:31:59,168 Dahj, czekaj. Potrzebujemy pomocy. 424 00:31:59,585 --> 00:32:00,794 Prawie tu są. 425 00:32:05,841 --> 00:32:07,635 Dahj, stój. Czekaj. 426 00:32:07,718 --> 00:32:09,053 Nie ma czasu. 427 00:32:19,063 --> 00:32:20,272 Padnij. 428 00:33:35,305 --> 00:33:37,599 Nie! 429 00:33:50,237 --> 00:33:52,865 Skończy go pan, kapitanie? 430 00:33:53,323 --> 00:33:54,825 Nigdy cię nie zostawię. 431 00:33:54,908 --> 00:33:56,744 Czemu odszedł pan z Gwiezdnej Floty? 432 00:33:57,286 --> 00:33:59,997 Tytuł obrazu to Córka. 433 00:34:01,206 --> 00:34:02,416 Obudził się. 434 00:34:08,922 --> 00:34:10,424 Nic mi nie jest. 435 00:34:12,593 --> 00:34:13,594 Prawda? 436 00:34:14,428 --> 00:34:18,182 Dostał pan łomot. Poza tym bez zmian. 437 00:34:18,265 --> 00:34:19,892 Wystraszył nas pan. 438 00:34:21,602 --> 00:34:22,936 Co się stało, admirale? 439 00:34:24,271 --> 00:34:25,355 Dahj. 440 00:34:27,608 --> 00:34:28,817 Nie żyje. 441 00:34:33,405 --> 00:34:34,823 Jak to możliwe? 442 00:34:35,365 --> 00:34:37,034 Policja nic nie mówiła. 443 00:34:37,117 --> 00:34:39,453 Powiedzieli, że był pan na dachu sam. 444 00:34:39,536 --> 00:34:42,581 Mówili, że na nagraniach ochrony był tylko pan, 445 00:34:42,664 --> 00:34:43,957 że pan biegł. 446 00:34:44,041 --> 00:34:47,461 Mogła mieć urządzenie maskujące, dlatego jej nie widzieliśmy. 447 00:34:47,544 --> 00:34:51,131 Może aktywowało się automatycznie... 448 00:34:52,591 --> 00:34:54,092 gdy była w niebezpieczeństwie. 449 00:34:54,176 --> 00:34:56,845 - Proszę pana? - Była androidem. 450 00:34:56,929 --> 00:34:58,931 A zabójcami Romulanie. 451 00:34:59,556 --> 00:35:03,060 Szukała bezpiecznego schronienia. 452 00:35:04,311 --> 00:35:05,896 Jak ty i Zhaban. 453 00:35:06,772 --> 00:35:07,898 Jak ja. 454 00:35:09,358 --> 00:35:11,652 Zasłużyła na coś lepszego. 455 00:35:12,861 --> 00:35:16,907 Muszę się dowiedzieć, kto ją zabił i dlaczego. 456 00:35:16,990 --> 00:35:18,617 Żąda pan od siebie zbyt wiele. 457 00:35:19,618 --> 00:35:23,497 Siedziałem tu tyle lat... 458 00:35:24,832 --> 00:35:27,167 pielęgnowałem urażoną godność... 459 00:35:28,585 --> 00:35:32,548 pisałem książki o historii, o której ludzie wolą zapomnieć... 460 00:35:34,132 --> 00:35:39,179 Nigdy zbyt wiele od siebie nie żądałem. 461 00:35:39,263 --> 00:35:41,640 - Nie, admirale. - Nie żyłem. 462 00:35:42,766 --> 00:35:44,476 Czekałem na śmierć. 463 00:35:47,813 --> 00:35:51,275 INSTYTUT DAYSTROMA, OKINAWA 464 00:35:58,282 --> 00:35:59,575 Admirale Picard. 465 00:36:00,158 --> 00:36:01,535 To zaszczyt. 466 00:36:01,618 --> 00:36:04,079 Doktor Jurati, dziękuję, że znalazła pani czas. 467 00:36:04,705 --> 00:36:06,456 Agnes. Jak mogę pomóc? 468 00:36:06,540 --> 00:36:10,878 Proszę powiedzieć, czy da się stworzyć czującego androida z krwi i kości. 469 00:36:17,259 --> 00:36:18,927 Nie, jak mogłabym... 470 00:36:20,554 --> 00:36:22,764 - Dlatego pan tu jest? - Tak. 471 00:36:25,726 --> 00:36:28,437 Nawet przed zakazem to było... 472 00:36:30,564 --> 00:36:33,483 Mieliśmy zamiar stworzyć takiego androida. 473 00:36:33,567 --> 00:36:37,487 Ale czującego jeszcze nie przez tysiąc lat. 474 00:36:37,571 --> 00:36:41,783 To robi się ciekawiej, bo ostatnio piłem z jednym herbatę. 475 00:36:44,369 --> 00:36:45,871 To byłby wielki sukces... 476 00:36:45,954 --> 00:36:49,374 czujący android, który fizycznie i psychicznie przypomina człowieka. 477 00:36:50,292 --> 00:36:51,919 Jakby to było sto lat temu. 478 00:36:52,502 --> 00:36:53,337 TOŻSAMOŚĆ POTWIERDZONA 479 00:36:57,257 --> 00:37:01,929 Witam w pozostałościach federacyjnego wydziału badań nad androidami. 480 00:37:02,596 --> 00:37:04,014 To miasto duchów. 481 00:37:04,598 --> 00:37:05,974 W więcej niż jednym sensie. 482 00:37:07,017 --> 00:37:10,145 Stąd pochodziły androidy, które zniszczyły Marsa. 483 00:37:11,480 --> 00:37:14,983 Teraz możemy działać tylko teoretycznie... 484 00:37:15,400 --> 00:37:18,445 badać, publikować, przeprowadzać symulacje. 485 00:37:18,528 --> 00:37:20,697 Ale nie możecie niczego stworzyć. 486 00:37:20,781 --> 00:37:21,782 Zgadza się. 487 00:37:21,865 --> 00:37:24,076 To wszystko, co miało dla nas znaczenie. 488 00:37:24,993 --> 00:37:25,994 Dla mnie. 489 00:37:26,078 --> 00:37:29,039 Nikt nie tworzy już androidów. Żadnych. 490 00:37:29,873 --> 00:37:32,042 To pogwałcenie galaktycznego traktatu. 491 00:37:32,125 --> 00:37:37,547 Ale czy da się stworzyć androida, który wygląda w pełni jak człowiek? 492 00:37:37,631 --> 00:37:40,300 - Krótko mówiąc: nie. - A długo? 493 00:37:40,384 --> 00:37:41,718 Wciąż nie. 494 00:37:41,802 --> 00:37:43,762 Proszę zaspokoić moją ciekawość. 495 00:37:48,725 --> 00:37:50,352 To B-4, zgadza się? 496 00:37:51,687 --> 00:37:54,147 Wygląda jak Data. 497 00:37:54,231 --> 00:37:56,024 Jest gorszą kopią. 498 00:37:56,108 --> 00:38:00,779 Data próbował zgrać zawartość sieci neuronowej do B-4 przed śmiercią. 499 00:38:01,363 --> 00:38:03,448 Prawie wszystko przepadło. 500 00:38:03,532 --> 00:38:06,493 Okazało się, że B-4 nie jest taki jak Data. 501 00:38:06,576 --> 00:38:08,787 Żaden inny android nie był. 502 00:38:09,329 --> 00:38:11,540 - Nie. - I w tym szkopuł. 503 00:38:11,623 --> 00:38:15,460 Nikt nie potrafił odtworzyć sposobu, w jaki stworzono Datę. 504 00:38:16,253 --> 00:38:17,504 Wtedy pojawił się Bruce. 505 00:38:17,963 --> 00:38:19,172 Maddox. 506 00:38:19,256 --> 00:38:21,550 On mnie zrekrutował z Gwiezdnej Floty. 507 00:38:22,759 --> 00:38:24,261 Pomimo śmierci Daty 508 00:38:25,095 --> 00:38:27,389 prawie nam się udało. 509 00:38:28,682 --> 00:38:30,934 Potem nas zamknięto i to go zniszczyło. 510 00:38:31,435 --> 00:38:32,811 Gdzie jest teraz? 511 00:38:33,562 --> 00:38:35,522 Zniknął po zakazie. 512 00:38:36,148 --> 00:38:37,691 Próbowałam go odnaleźć, ale... 513 00:38:37,774 --> 00:38:39,943 Powiedziała pani: „Pomimo śmierci Daty”, 514 00:38:40,027 --> 00:38:45,866 to znaczy, że nowy android musiałby powstać z Daty. 515 00:38:45,949 --> 00:38:47,701 Zaawansowany, tak. 516 00:38:47,784 --> 00:38:49,619 Gdyby mieć sieć neuronową Daty, 517 00:38:49,703 --> 00:38:52,706 udoskonalenie ciała gospodarza byłoby proste. 518 00:38:52,789 --> 00:38:54,458 Ale neurony umarły z nim. 519 00:38:54,541 --> 00:38:57,502 I dochodzi pan do „nie”, o którym mówiłam na początku. 520 00:39:01,089 --> 00:39:03,216 Czy to coś dla pani znaczy? 521 00:39:07,054 --> 00:39:08,472 Skąd pan to ma? 522 00:39:08,555 --> 00:39:10,891 Od mojej towarzyszki od herbaty, 523 00:39:10,974 --> 00:39:13,226 która, według pani, nie mogła istnieć. 524 00:39:19,357 --> 00:39:24,988 Wolałabym, żeby pan przyszedł, gdy miałam wolne. 525 00:39:28,075 --> 00:39:30,243 To symbol fraktalnego klonowania neuronowego. 526 00:39:30,786 --> 00:39:31,787 Co proszę? 527 00:39:31,870 --> 00:39:34,998 To radykalny, piękny pomysł Maddoxa. 528 00:39:35,540 --> 00:39:38,585 Jego teoria brzmiała, że cały kod Daty, nawet jego wspomnienia, 529 00:39:38,668 --> 00:39:41,254 można odtworzyć z jednego pozytronowego neuronu. 530 00:39:42,130 --> 00:39:46,009 Jeśli istnieje android idealny, jak pan mówi... 531 00:39:46,093 --> 00:39:49,888 To Data, albo jakaś jego cząstka, 532 00:39:50,347 --> 00:39:51,723 esencja... 533 00:39:51,807 --> 00:39:53,475 - Tak, esencja. - ...wciąż żyje. 534 00:39:53,892 --> 00:39:56,019 Nie byłoby wiadomo bez badań... 535 00:39:56,103 --> 00:39:57,104 Dahj. 536 00:39:57,896 --> 00:39:59,022 Dziewczyna. 537 00:40:01,274 --> 00:40:02,359 Córka Daty. 538 00:40:02,442 --> 00:40:04,277 Zawsze chciał mieć córkę. 539 00:40:04,778 --> 00:40:10,700 Sądzę, że Maddox stworzył ją na podstawie starego obrazu Daty. 540 00:40:11,785 --> 00:40:15,789 Kobieta. Tak. Można je tak tworzyć. 541 00:40:15,872 --> 00:40:17,666 Przepraszam. Je? 542 00:40:18,708 --> 00:40:20,293 Są tworzone parami. 543 00:40:22,087 --> 00:40:23,171 Bliźnięta? 544 00:40:24,798 --> 00:40:25,799 Bliźnięta. 545 00:40:31,763 --> 00:40:33,723 Więc jest jeszcze jedna. 546 00:40:52,701 --> 00:40:57,539 ROMULAŃSKI ZAKŁAD ODZYSKIWANIA 547 00:41:13,263 --> 00:41:14,389 Doktor Asha. 548 00:41:17,809 --> 00:41:21,521 Nie chcę przeszkadzać. Jestem Narek. Nowy. 549 00:41:22,480 --> 00:41:23,481 Soji. 550 00:41:23,940 --> 00:41:25,817 Piękne imię. 551 00:41:27,694 --> 00:41:30,405 Czytałem o pani pracy. Jest fascynująca. 552 00:41:31,072 --> 00:41:33,074 Mam mnóstwo pytań. 553 00:41:33,158 --> 00:41:35,493 I zaraz je pan zada. 554 00:41:37,829 --> 00:41:39,206 Ładny. 555 00:41:40,040 --> 00:41:41,208 Naszyjnik. 556 00:41:41,708 --> 00:41:43,335 Mój ojciec go zrobił. 557 00:41:43,877 --> 00:41:45,670 Po jednym dla mnie i siostry. 558 00:41:46,296 --> 00:41:47,464 Mam siostrę bliźniaczkę. 559 00:41:48,590 --> 00:41:49,758 Ja miałem brata. 560 00:41:50,759 --> 00:41:53,511 Nie bliźniaka, ale byliśmy blisko. 561 00:41:55,180 --> 00:41:56,223 My... 562 00:41:56,890 --> 00:41:58,558 Straciliśmy go w zeszłym roku. 563 00:42:00,310 --> 00:42:01,561 Niespodziewanie. 564 00:42:03,271 --> 00:42:04,606 Ma pani szczęście. 565 00:42:06,858 --> 00:42:09,277 Przepraszam. Cały dzień pomaga pani ludziom. 566 00:42:09,361 --> 00:42:12,405 Zgaduję, że ostatnie, czego pani chce po pracy, 567 00:42:12,489 --> 00:42:15,033 to słuchanie kolejnej smutnej historii. 568 00:42:17,661 --> 00:42:18,870 Źle pan zgadł. 569 00:44:13,443 --> 00:44:15,445 Napisy: Agnieszka Otawska