1
00:00:06,548 --> 00:00:08,466
NETFLIX - SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:11,428 --> 00:00:14,764
Dzisiaj połączymy ze sobą
dwie kochające się osoby
3
00:00:15,682 --> 00:00:17,434
i ugruntujemy ich związek.
4
00:00:18,393 --> 00:00:22,397
Miłość w rodzinie nie tylko
stanowi naszą naczelną zasadę,
5
00:00:22,981 --> 00:00:26,401
ale też jest źródłem nadziei
dla nas wszystkich.
6
00:00:28,319 --> 00:00:31,614
Wybraliście swój totem,
symbol tej nierozerwalnej więzi?
7
00:00:32,115 --> 00:00:32,949
Tak.
8
00:00:40,123 --> 00:00:42,584
Te pierścienie odzwierciedlać będą
9
00:00:42,667 --> 00:00:46,296
wasze pragnienie
wspólnego spędzenia reszty życia.
10
00:00:48,089 --> 00:00:49,507
Fred, opisz sytuację.
11
00:00:49,591 --> 00:00:51,384
Zbliżam się do twojej pozycji.
12
00:01:04,355 --> 00:01:09,110
Czy przysięgasz stawiać
dobro innych nad swoje własne,
13
00:01:09,194 --> 00:01:10,820
aż po kres swoich dni?
14
00:01:17,702 --> 00:01:18,703
Tak.
15
00:01:22,665 --> 00:01:23,500
Tak.
16
00:01:26,086 --> 00:01:26,920
Światła!
17
00:01:27,879 --> 00:01:29,839
Zakończono test weryfikacyjny.
18
00:01:34,135 --> 00:01:36,429
To zaszczyt, że mogę wam przedstawić
19
00:01:36,513 --> 00:01:40,558
państwo Fredericka i Deloris Allenów.
20
00:01:41,601 --> 00:01:43,019
Gratulacje.
21
00:01:54,572 --> 00:01:56,574
MOTEL
BASEN
22
00:02:12,382 --> 00:02:16,469
Zapomniałbym...
To próbki z symbolu znalezionego w domu.
23
00:02:19,597 --> 00:02:22,225
- Zadzwonię, jak dowiemy się czegoś.
- Dobra.
24
00:02:38,449 --> 00:02:39,325
Czas na mnie.
25
00:02:44,289 --> 00:02:45,206
Hannah...
26
00:02:48,084 --> 00:02:49,419
Zobaczymy się jeszcze?
27
00:02:52,046 --> 00:02:53,256
To zależy od ciebie.
28
00:03:57,987 --> 00:03:58,905
Żyjesz!
29
00:03:59,155 --> 00:04:01,950
Cóż, Yuuto, było tu istne szaleństwo.
30
00:04:02,575 --> 00:04:04,869
I ta różnica czasu...
31
00:04:05,078 --> 00:04:05,954
Nie ma sprawy.
32
00:04:06,746 --> 00:04:10,458
Brakuje mi wyjść do cukierni
z twoją siostrą.
33
00:04:11,709 --> 00:04:14,963
Moi rodzice nie mogą się
doczekać spotkania z tobą.
34
00:04:15,505 --> 00:04:18,591
Nie przyprowadzam do domu byle chłopaka.
35
00:04:19,342 --> 00:04:21,052
Uznaj to więc za wyróżnienie.
36
00:04:21,594 --> 00:04:22,512
Yuuto...
37
00:04:26,599 --> 00:04:27,976
Nie wrócimy.
38
00:04:29,811 --> 00:04:32,272
Moi rodzice przeprowadzają się tutaj.
39
00:04:33,982 --> 00:04:35,191
Na cały rok.
40
00:04:41,864 --> 00:04:42,699
Kiszka.
41
00:04:44,909 --> 00:04:45,827
Wiem o tym.
42
00:04:46,619 --> 00:04:50,581
Namawiałem ich, żeby puścili mnie samego,
43
00:04:53,334 --> 00:04:55,670
ale wykluczyli taką opcję.
44
00:04:59,048 --> 00:05:00,466
Dobrze, rozumiem.
45
00:05:01,509 --> 00:05:03,219
Rodzina jest ważna, prawda?
46
00:05:04,012 --> 00:05:06,180
Najwyraźniej.
47
00:05:07,056 --> 00:05:10,101
Ale czuję się, jakbym cofnął się w czasie
48
00:05:10,768 --> 00:05:13,771
do średniowiecza.
49
00:05:14,480 --> 00:05:17,150
To miejsce jest pełne martwej kultury.
50
00:05:17,984 --> 00:05:19,319
Jest naprawdę dziwnie.
51
00:05:21,654 --> 00:05:22,864
Wszystko gra?
52
00:05:24,615 --> 00:05:26,034
Próbuję to rozwikłać.
53
00:05:27,452 --> 00:05:29,579
Chciałbym tam być.
54
00:05:30,955 --> 00:05:34,792
Wiem, że to dopiero początek...
55
00:05:35,877 --> 00:05:39,297
ale bardzo cię lubię.
56
00:05:43,968 --> 00:05:48,556
Ja ciebie też lubię, Geoff.
57
00:06:07,367 --> 00:06:08,201
Hej!
58
00:06:09,327 --> 00:06:10,536
Co robisz na nogach?
59
00:06:10,620 --> 00:06:12,955
Chciałam szklankę wody.
60
00:06:14,457 --> 00:06:15,583
Znam to spojrzenie.
61
00:06:15,666 --> 00:06:17,335
Mamo, jakie znów spojrzenie?
62
00:06:19,379 --> 00:06:20,254
Chodź.
63
00:06:26,260 --> 00:06:28,930
Chodzi o ten „nieistotny”
wypadek autobusowy?
64
00:06:30,681 --> 00:06:31,849
- Skarbie?
- Mamo.
65
00:06:32,141 --> 00:06:35,395
Bałam się może z pięć sekund.
66
00:06:35,478 --> 00:06:38,314
Ale nikomu nic się nie stało.
67
00:06:40,149 --> 00:06:43,111
Tak naprawdę to miałam cudowny dzień.
68
00:06:43,778 --> 00:06:44,654
Poważnie?
69
00:06:46,572 --> 00:06:49,283
Być może zaprzyjaźniłam się w szkole.
70
00:06:49,492 --> 00:06:50,618
„Być może”?
71
00:06:53,162 --> 00:06:57,375
Polubiłam taką jedną dziewczynę, Cathy.
Może zostaniemy przyjaciółkami.
72
00:06:57,458 --> 00:06:59,919
Ale dopiero się poznałyśmy.
73
00:07:00,002 --> 00:07:02,171
- Dlatego „być może”.
- Być może...
74
00:07:05,425 --> 00:07:07,927
Cieszę się,
że być może masz przyjaciółkę.
75
00:07:10,179 --> 00:07:11,305
Niełatwo o nie.
76
00:07:12,265 --> 00:07:13,641
Nawet takie „być może”.
77
00:07:15,810 --> 00:07:19,272
Może zaprosimy Cathy na obiad?
78
00:07:19,439 --> 00:07:22,942
Mamo, nie...
79
00:07:24,402 --> 00:07:25,361
Dobra.
80
00:07:26,737 --> 00:07:27,864
Dokąd wychodzisz?
81
00:07:28,197 --> 00:07:30,032
Na zakupy śniadaniowe.
82
00:07:31,075 --> 00:07:34,162
Więc zmykaj do łóżka
83
00:07:34,245 --> 00:07:35,705
i widzimy się rano.
84
00:07:54,182 --> 00:07:55,141
Pieprzyć to.
85
00:08:12,909 --> 00:08:15,369
Chuck, nalejesz mi znowu w wolnej chwili?
86
00:08:24,962 --> 00:08:26,088
Czego się napijesz?
87
00:08:27,048 --> 00:08:28,966
Kiedyś piłam wszystko.
88
00:08:29,759 --> 00:08:32,470
W czasie liceum
w kółko tu przesiadywaliśmy.
89
00:08:32,762 --> 00:08:35,556
Tylko tu honorowano nasze fałszywe dowody.
90
00:08:35,765 --> 00:08:38,518
Właśnie miałem zapytać o twoją...
91
00:08:39,227 --> 00:08:40,269
Witam z powrotem.
92
00:08:40,895 --> 00:08:42,146
Nalej mi z kranu.
93
00:08:49,737 --> 00:08:50,696
Dziękuję.
94
00:08:52,198 --> 00:08:54,325
Baz Tate. Kopę lat.
95
00:08:54,909 --> 00:08:57,787
Ile to było? Z 15, 20?
96
00:08:58,412 --> 00:09:00,081
Szkoda, że nie dożywocie.
97
00:09:04,043 --> 00:09:06,546
Baz, mówię do ciebie.
98
00:09:12,218 --> 00:09:14,387
Koleś, zgrywam się.
99
00:09:15,680 --> 00:09:16,889
Postawię ci jednego.
100
00:09:18,766 --> 00:09:19,809
Co pijesz?
101
00:09:21,519 --> 00:09:23,729
Co do...? Kurwa!
102
00:09:25,231 --> 00:09:26,482
Nie bądź dzieckiem.
103
00:09:26,983 --> 00:09:28,359
Przecież to nie paliwo.
104
00:09:29,902 --> 00:09:30,903
Niech ci będzie.
105
00:09:34,949 --> 00:09:35,992
Tak bywa.
106
00:09:45,459 --> 00:09:46,419
Rozumiem.
107
00:09:46,919 --> 00:09:48,921
Tak przetrwałeś odsiadkę.
108
00:09:49,714 --> 00:09:51,382
Brałeś jak wlazło.
109
00:09:51,507 --> 00:09:53,259
Dobra, wystarczy.
110
00:09:56,012 --> 00:09:58,889
- Twoja przyjaciółka?
- Nie.
111
00:10:02,018 --> 00:10:03,686
To ma większy sens.
112
00:10:04,604 --> 00:10:07,315
Ten durny skazaniec nie ma przyjaciół.
113
00:10:07,815 --> 00:10:10,318
Sensownie byłoby go zostawić,
114
00:10:10,401 --> 00:10:11,819
bo czekają cię problemy.
115
00:10:13,404 --> 00:10:16,240
Problemem jest to,
że nie leżysz na moim łóżku.
116
00:10:26,208 --> 00:10:29,879
- Przepraszam...
- Jak cię jeszcze zobaczę, wezwę szeryfa.
117
00:10:29,962 --> 00:10:31,589
Przyjaciela też to dotyczy.
118
00:11:02,953 --> 00:11:03,788
Kurwa!
119
00:11:33,192 --> 00:11:35,695
Myślałem, że trudniej będzie cię znaleźć.
120
00:11:37,029 --> 00:11:38,906
Ale sama do mnie przyszłaś.
121
00:11:43,703 --> 00:11:47,581
Ci, których zabiłaś tydzień temu,
to byli nasi pobratymcy.
122
00:11:53,754 --> 00:11:54,755
Facet od reklam?
123
00:11:58,175 --> 00:11:59,468
Przykro mi z powodu straty.
124
00:12:01,595 --> 00:12:02,638
Cholera.
125
00:12:04,515 --> 00:12:05,850
Hej, wcześnie wstałaś.
126
00:12:07,059 --> 00:12:09,228
Ale cuchnie w tej lodówce, tato!
127
00:12:10,312 --> 00:12:11,856
Trzeba kupić nowy sprzęt.
128
00:12:12,273 --> 00:12:14,692
Co tak trapi mojego pączusia?
129
00:12:15,192 --> 00:12:16,444
Nie chcę o tym mówić.
130
00:12:16,944 --> 00:12:17,778
Gdzie mama?
131
00:12:18,654 --> 00:12:19,697
Nie mam pojęcia.
132
00:12:20,322 --> 00:12:21,615
Myślałam, że odsypia.
133
00:12:22,032 --> 00:12:24,368
Wyskoczyła w nocy na zakupy spożywcze.
134
00:12:24,452 --> 00:12:27,788
Pewnie po to, żeby mieć czas dla siebie.
135
00:12:28,956 --> 00:12:29,915
Zapewne.
136
00:12:31,041 --> 00:12:32,084
A ty gdzie byłeś?
137
00:12:33,085 --> 00:12:34,211
Zadzwonili z pracy.
138
00:12:34,295 --> 00:12:35,921
Pilny audyt w Ithace.
139
00:12:36,338 --> 00:12:38,132
Nie macie przypadkiem urlopu?
140
00:12:38,549 --> 00:12:39,508
Bo tak jest.
141
00:12:39,884 --> 00:12:41,302
Chodziło o ocenę.
142
00:12:41,635 --> 00:12:44,764
Prosili o pomoc
przy pilnym raporcie końcowym.
143
00:12:45,473 --> 00:12:46,557
Czego dotyczył?
144
00:12:52,354 --> 00:12:55,316
Wycieku chemikaliów
wielkiej firmy farmaceutycznej.
145
00:12:55,816 --> 00:12:57,443
Typowy korporacyjny bajzel,
146
00:12:57,526 --> 00:12:59,320
który ma nam za złe twój brat.
147
00:12:59,695 --> 00:13:01,530
- Cześć, tato.
- O wilku mowa.
148
00:13:01,614 --> 00:13:06,285
- Nosisz wczorajsze ubrania?
- Dobra. Żegnam. Vamos, amigos.
149
00:13:06,368 --> 00:13:08,370
A gdzie porządne śniadanie?
150
00:13:08,996 --> 00:13:11,665
Punktualność.
Pierwsza lekcja dnia. Chodźmy.
151
00:13:11,957 --> 00:13:13,167
Hyc, do szkoły!
152
00:13:13,709 --> 00:13:16,128
Jeden zniknął, a drugi mówi „hyc”.
153
00:13:16,670 --> 00:13:18,255
Istni rodzice roku.
154
00:13:18,464 --> 00:13:20,341
Jabłko to w ogóle śniadanie?
155
00:13:33,562 --> 00:13:34,480
Dee!
156
00:13:37,274 --> 00:13:38,442
Co się stało?
157
00:13:38,692 --> 00:13:40,110
Spotkałam kilku wampów.
158
00:13:40,820 --> 00:13:43,364
Wyszłam coś załatwić
i pojawili się znikąd.
159
00:13:44,031 --> 00:13:46,992
Więcej wampirów?
Ci zabici nie byli przejezdni?
160
00:13:47,117 --> 00:13:49,829
Cóż, ich klan szukał zemsty.
161
00:13:51,413 --> 00:13:52,289
Jezu.
162
00:13:53,290 --> 00:13:54,166
Ilu?
163
00:13:55,000 --> 00:13:55,918
Pięciu.
164
00:13:57,878 --> 00:14:01,382
Wyszłam z tego cało,
ale zostaną tu, dopóki nie dopną celu.
165
00:14:01,465 --> 00:14:03,384
Tyle ze spokojnego życia na wsi.
166
00:14:05,427 --> 00:14:07,471
Chwyć sprzęt. Widzimy się na dole.
167
00:14:10,516 --> 00:14:11,350
Skarbie...
168
00:14:12,268 --> 00:14:13,686
Jesteś nieźle poobijana.
169
00:14:14,770 --> 00:14:18,190
- Daj mi się tym zająć.
- Nie. Zrobimy to razem.
170
00:14:20,317 --> 00:14:21,861
Wiesz, jak ich namierzyć?
171
00:14:23,362 --> 00:14:25,906
Jeszcze nie, ale wiem,
jak się za to zabrać,
172
00:14:28,033 --> 00:14:28,868
Dobra.
173
00:14:41,255 --> 00:14:44,550
No dobrze. Co chciałaś mi pokazać?
174
00:14:56,687 --> 00:14:57,688
Niezła praca?
175
00:15:01,025 --> 00:15:04,612
Geoff, narysowałam to przed wypadkiem.
176
00:15:05,821 --> 00:15:06,655
Przed?
177
00:15:07,239 --> 00:15:09,617
To dokładnie ta sama ciężarówka.
178
00:15:10,075 --> 00:15:13,787
Narysowałam to w tym dniu,
gdy prawie nie wjechał w nas autobus,
179
00:15:14,622 --> 00:15:16,290
Dobra.
180
00:15:17,291 --> 00:15:18,959
Co brzmi bardziej rozsądnie?
181
00:15:19,376 --> 00:15:23,589
To, że przypadkiem narysowałaś ciężarówkę,
czy że ujrzałaś przyszłość?
182
00:15:26,425 --> 00:15:27,801
Sciencia revelare.
183
00:15:30,220 --> 00:15:32,014
- Nie?
- Dobra.
184
00:15:33,849 --> 00:15:35,351
Mam prawdziwy problem.
185
00:15:36,226 --> 00:15:38,771
Będę walczyć
o należną mi pozycję w szkole.
186
00:15:39,605 --> 00:15:43,442
Nie wypalił bezpośredni atak
na Kinga Phillipa. Przyjęto wyzwanie.
187
00:15:44,109 --> 00:15:46,779
- Wyzwanie od kogo?
- Zaprzyjaźnię się z nim.
188
00:15:46,946 --> 00:15:48,906
I znienacka zorganizuję przewrót.
189
00:15:49,448 --> 00:15:50,824
Phillip cię nienawidzi.
190
00:15:51,742 --> 00:15:54,286
To prawda. Ale to nie monarchia.
191
00:15:54,536 --> 00:15:57,998
To plutokratyczna oligarchia,
czyli muszę zaprzyjaźnić się
192
00:15:58,082 --> 00:16:00,167
z jednym z pomniejszych oligarchów.
193
00:16:01,210 --> 00:16:05,923
Jak ten spokojny typ, co wciąż zadaje się
z Phillipem. Steve czy Pete?
194
00:16:06,632 --> 00:16:07,716
Czy jak mu tam...
195
00:16:08,175 --> 00:16:09,885
Tak wspinam się po drabinie
196
00:16:09,969 --> 00:16:11,095
i obalam Phillipa.
197
00:16:14,515 --> 00:16:16,976
Wiesz, że cały świat nie musi cię kochać?
198
00:16:19,436 --> 00:16:20,437
Tylko mówię...
199
00:16:21,355 --> 00:16:22,564
O co ci chodzi?
200
00:16:24,149 --> 00:16:25,067
Hej!
201
00:16:31,407 --> 00:16:32,491
Nic ci nie jest?
202
00:16:32,825 --> 00:16:33,742
Wszystko gra.
203
00:16:42,584 --> 00:16:45,087
Wybacz za wczoraj. Powinienem był tam być.
204
00:16:48,841 --> 00:16:49,925
To nie twoja wina.
205
00:16:52,761 --> 00:16:54,722
Szybciej, spóźnicie się!
206
00:16:57,850 --> 00:16:58,684
Na razie.
207
00:17:09,194 --> 00:17:11,488
Hej, zaczekaj!
208
00:17:14,908 --> 00:17:16,952
- Mówisz do mnie?
- Tak.
209
00:17:17,578 --> 00:17:19,872
Jesteś Steve? Geoff Allen.
210
00:17:19,955 --> 00:17:22,750
Wiem. Jesteś tym nowym,
którego wszyscy nienawidzą.
211
00:17:23,417 --> 00:17:25,711
Nie zgadzam się z tą oceną.
212
00:17:26,837 --> 00:17:27,963
Ale to nieważne.
213
00:17:32,468 --> 00:17:34,053
Chciałem tylko powiedzieć,
214
00:17:34,553 --> 00:17:37,723
że jakby co, zawsze służę pomocą.
215
00:17:39,558 --> 00:17:41,310
Dlaczego? Co z tego masz?
216
00:17:42,478 --> 00:17:43,312
Nic.
217
00:17:48,275 --> 00:17:50,069
Dobrze, skłamałem.
218
00:17:52,321 --> 00:17:56,241
Wiem, że moje początki
w tej szkole były kiepskie
219
00:17:56,325 --> 00:18:00,204
i chciałbym zacząć od nowa,
żeby poznali, jaki jestem naprawdę.
220
00:18:01,246 --> 00:18:02,247
Zrobisz wszystko?
221
00:18:02,623 --> 00:18:04,041
W rozsądnych granicach.
222
00:18:06,126 --> 00:18:07,044
Dobra.
223
00:18:08,962 --> 00:18:11,757
Powiedz Phillipowi, że pojadę sam do domu.
224
00:18:13,717 --> 00:18:16,970
- Nie możesz mu powiedzieć samemu?
- Nieważne.
225
00:18:17,513 --> 00:18:21,391
Daj spokój. Oczywiście. Zrobię to.
226
00:18:21,475 --> 00:18:22,351
Nie ma sprawy.
227
00:18:25,354 --> 00:18:26,188
Oby.
228
00:18:33,904 --> 00:18:35,781
Dobra, Steve...
229
00:18:45,707 --> 00:18:47,709
Niezły pączek.
230
00:18:51,421 --> 00:18:53,757
Może lepiej wysłać ci SMSa?
231
00:18:54,091 --> 00:18:54,925
Co?
232
00:18:55,092 --> 00:18:57,845
Niektórzy nie lubią analogowo...
233
00:18:59,012 --> 00:19:00,013
Czyli rozmawiać.
234
00:19:00,597 --> 00:19:01,431
Przepraszam...
235
00:19:03,517 --> 00:19:05,686
Sporo mi chodzi po głowie.
236
00:19:07,437 --> 00:19:08,897
Nie ma sprawy.
237
00:19:12,943 --> 00:19:14,778
Moja głowa zawsze buzuje...
238
00:19:16,655 --> 00:19:17,531
Co słychać?
239
00:19:18,574 --> 00:19:20,784
Dalej, dziecko. Wyduś to z siebie.
240
00:19:24,872 --> 00:19:25,789
Dobra.
241
00:19:27,291 --> 00:19:32,963
Jeśli pokażę ci coś mega dziwnego,
obiecaj, że zachowasz otwarty umysł.
242
00:19:33,964 --> 00:19:36,008
Mówią mi Otwarty Umysł Kathy.
243
00:19:37,426 --> 00:19:39,636
- To nieprawda. Wymyśliłam to.
- Wiem.
244
00:19:40,179 --> 00:19:41,096
Dobrze.
245
00:19:49,646 --> 00:19:50,480
Mroczne.
246
00:19:52,566 --> 00:19:56,570
Dobry sposób, aby sobie radzić
z tą traumą. Ciekawe użycie kolorów.
247
00:19:57,487 --> 00:19:59,907
Narysowałam to przed wypadkiem.
248
00:20:01,867 --> 00:20:02,701
Pewnie.
249
00:20:07,623 --> 00:20:08,665
Mówisz poważnie?
250
00:20:10,167 --> 00:20:13,587
Bezwzględnie ufam nauce.
251
00:20:13,670 --> 00:20:14,838
To rodzinne.
252
00:20:14,922 --> 00:20:17,591
Głupio mi nawet o tym mówić...
253
00:20:18,550 --> 00:20:20,302
Powiedz mi, co o tym myślisz.
254
00:20:20,969 --> 00:20:22,012
Oszalałam?
255
00:20:22,596 --> 00:20:24,640
Nie. Ani trochę.
256
00:20:25,265 --> 00:20:26,934
Jestem przecież katoliczką.
257
00:20:27,517 --> 00:20:28,894
Uprawiamy egzorcyzmy.
258
00:20:29,686 --> 00:20:32,481
Widziałam kiedyś jeden.
To był niezły odlot.
259
00:20:32,731 --> 00:20:34,816
Więc wierzę w to wszystko.
260
00:20:35,651 --> 00:20:38,487
No i nauka to opium dla mas.
261
00:20:38,695 --> 00:20:42,616
Co pięć minut zmieniają teorie.
Skąd wiadomo, w co należy wierzyć?
262
00:20:42,699 --> 00:20:45,160
Te testy przy maturach są niewiarygodne.
263
00:20:45,244 --> 00:20:46,286
Zgadza się?
264
00:20:49,122 --> 00:20:50,082
Wybacz.
265
00:20:56,255 --> 00:20:57,464
Ale mała rada.
266
00:20:58,340 --> 00:21:02,552
Nie wspominałabym o tym nikomu innemu.
W szkole czy w mieście.
267
00:21:02,761 --> 00:21:03,971
Czy gdziekolwiek.
268
00:21:05,681 --> 00:21:08,183
Sporo jest ludzi o ciasnym umyśle
269
00:21:08,267 --> 00:21:11,728
i wykorzystają to,
co czyni cię inną, by cię zdominować.
270
00:21:13,563 --> 00:21:15,107
Nie zdradzę twego sekretu.
271
00:21:16,566 --> 00:21:18,944
Nie zamieszczę tego w appce pamiętnika.
272
00:21:20,988 --> 00:21:23,991
Czasami miewam szalone pomysły.
Mój terapeuta mówi,
273
00:21:24,074 --> 00:21:26,743
że jeśli je spiszę,
uzyskam nad nimi kontrolę.
274
00:21:28,453 --> 00:21:29,579
Nikomu nie powiem.
275
00:21:31,915 --> 00:21:35,294
Już mi lepiej,
że po prostu mogłam o tym pogadać.
276
00:21:36,253 --> 00:21:38,046
Cała rodzina mnie olała.
277
00:21:38,797 --> 00:21:41,925
Więc jestem ci wdzięczna.
278
00:21:43,427 --> 00:21:44,886
Po to są przyjaciele.
279
00:21:47,014 --> 00:21:49,474
I żeby dzielić się fajnymi pączkami.
280
00:22:04,614 --> 00:22:05,449
Smakuje ci?
281
00:22:07,743 --> 00:22:08,660
Mój Boże...
282
00:22:08,869 --> 00:22:11,705
To najlepsza rzecz, jaką w życiu jadłam.
283
00:22:11,830 --> 00:22:12,664
Tak!
284
00:22:26,887 --> 00:22:27,846
Co tam, Phillip?
285
00:22:32,142 --> 00:22:33,935
Właśnie sobie przypomniałem.
286
00:22:34,019 --> 00:22:36,897
Steve mówił, że sam pojedzie do domu.
287
00:22:39,107 --> 00:22:40,359
Co ty powiedziałeś?
288
00:22:43,070 --> 00:22:45,280
- Steve...
- Kurwa, jaki masz problem?
289
00:22:45,822 --> 00:22:47,699
Nie mam problemu. Ja...
290
00:22:48,950 --> 00:22:51,036
- Powtórz jego imię!
- Nie rób tego.
291
00:22:51,119 --> 00:22:52,871
Zawieszą cię i nie zagrasz.
292
00:22:53,789 --> 00:22:55,332
Powtórz jego imię.
293
00:22:59,419 --> 00:23:00,337
Nie żyjesz.
294
00:23:01,171 --> 00:23:02,089
Chodźmy stąd.
295
00:23:04,549 --> 00:23:06,343
Co, kurwa, z tobą?
296
00:23:06,593 --> 00:23:09,554
- Dlaczego to powiedziałeś?
- Ale co? Nie rozumiem.
297
00:23:10,847 --> 00:23:16,478
Wiedziałem, że jesteś kutasem,
ale to chore, że wywołałeś temat wypadku.
298
00:23:26,905 --> 00:23:31,785
Podłożę to cacko i będę miała
pełny dostęp do kamer ruchu drogowego.
299
00:23:32,327 --> 00:23:34,162
Nie lepiej zdalnie się włamać?
300
00:23:34,246 --> 00:23:37,207
Za długo to trwa.
Dzięki temu od razu mamy dostęp.
301
00:23:37,374 --> 00:23:40,335
- Te wampy nie leniuchują, skarbie.
- Ja to zrobię.
302
00:23:40,419 --> 00:23:44,339
- Nie ominiesz nawet oficera na dyżurze.
- A ty tak, bo miałaś ojca szeryfa?
303
00:23:44,423 --> 00:23:47,426
Dorastałam w tym budynku
i znam go na wylot.
304
00:23:47,551 --> 00:23:48,969
Rozpoznają cię, skarbie.
305
00:23:49,052 --> 00:23:52,013
Właśnie spuszczono ci manto.
Ja podłożę przekaźnik.
306
00:23:52,097 --> 00:23:55,517
Nie wysiadaj z auta. Dee, nie wysiadaj.
307
00:23:56,393 --> 00:23:57,352
Jezu Chryste...
308
00:24:05,444 --> 00:24:08,613
- Cześć.
- Mogę pani jakoś pomóc?
309
00:24:10,323 --> 00:24:11,366
Karl?
310
00:24:11,908 --> 00:24:13,618
- Karl Stenz, prawda?
- Tak.
311
00:24:14,786 --> 00:24:15,662
Deloris Lang.
312
00:24:17,080 --> 00:24:17,914
Dee?
313
00:24:19,374 --> 00:24:21,293
Rety, Dee!
314
00:24:23,003 --> 00:24:25,255
- Ile to już lat?
- Zbyt wiele.
315
00:24:25,338 --> 00:24:28,216
Nie dziwi mnie,
że wciąż pilnujesz porządku w Barrington.
316
00:24:28,300 --> 00:24:30,719
Tato uważał cię
za najbardziej oddanego zastępcę.
317
00:24:31,094 --> 00:24:35,515
Twój ojciec był dobrym człowiekiem.
Tylko on jeden postanowił dać mi pracę.
318
00:24:36,057 --> 00:24:36,975
Taki już był.
319
00:24:37,392 --> 00:24:38,226
Tak.
320
00:24:38,727 --> 00:24:42,063
Mogłabym skorzystać z łazienki?
Czekam na Ginę.
321
00:24:42,147 --> 00:24:43,023
Nie ma sprawy.
322
00:24:43,523 --> 00:24:45,609
Mamy nowe suszarki do rąk.
323
00:24:45,692 --> 00:24:46,943
Suszą w trzy sekundy.
324
00:24:47,027 --> 00:24:50,197
A ja myślałam,
że w tym mieście nic się nie zmienia.
325
00:25:17,390 --> 00:25:18,308
Dobra.
326
00:25:26,191 --> 00:25:27,025
Cholera.
327
00:25:30,987 --> 00:25:33,031
Dee, co tu robisz?
328
00:25:33,365 --> 00:25:36,117
Tak naprawdę to szukałam ciebie.
329
00:25:37,035 --> 00:25:40,330
Zaczęłam krążyć po posterunku,
taka podróż sentymentalna.
330
00:25:40,413 --> 00:25:43,416
Pamiętam, jak mój ojciec
kupił tu pierwszy komputer.
331
00:25:43,750 --> 00:25:45,210
A teraz zobacz.
332
00:25:45,919 --> 00:25:48,380
Jak weszłaś? Drzwi powinny być zamknięte.
333
00:25:49,381 --> 00:25:50,674
No to ktoś nawalił!
334
00:25:53,510 --> 00:25:56,471
Jeśli chodzi o to, dlaczego tu jestem...
335
00:25:57,055 --> 00:25:59,933
Miałam wczoraj małe kłopoty.
336
00:26:00,767 --> 00:26:01,643
Słyszałam.
337
00:26:08,775 --> 00:26:09,943
Nie martw się o to.
338
00:26:10,569 --> 00:26:14,823
Nikt nie wniósł oskarżeń,
a według świadków dupek sam się prosił.
339
00:26:17,200 --> 00:26:21,288
Ale dlaczego piłaś sama?
Mogłaś do mnie zadzwonić.
340
00:26:26,084 --> 00:26:28,003
Dobrze, szukałam Basila.
341
00:26:30,505 --> 00:26:32,215
Nie wiem i nie chcę wiedzieć,
342
00:26:32,340 --> 00:26:35,594
co zaszło między wami,
ale on cię wręcz nienawidzi.
343
00:26:35,677 --> 00:26:36,511
Wiem.
344
00:26:38,263 --> 00:26:39,848
Zamierzam to naprawić.
345
00:26:41,391 --> 00:26:44,102
Nie porań się
o rozbite kawałki tej relacji.
346
00:26:45,103 --> 00:26:46,021
Dobra rada.
347
00:26:51,026 --> 00:26:52,569
Pójdziemy na kawę?
348
00:26:52,652 --> 00:26:55,488
Fred czeka na mnie w samochodzie.
349
00:26:55,572 --> 00:26:58,241
Skoro nie czeka mnie areszt...
350
00:26:58,450 --> 00:26:59,576
Droga wolna.
351
00:27:21,389 --> 00:27:22,515
Weszliśmy?
352
00:27:24,309 --> 00:27:27,937
Gina może stanowić problem.
Trzeba będzie ją obserwować.
353
00:27:28,605 --> 00:27:30,106
Zacznijmy od znalezienia
354
00:27:30,190 --> 00:27:33,193
gangu wampów na Harleyach
w tym uroczym miasteczku.
355
00:27:34,527 --> 00:27:35,445
Mamy ich.
356
00:27:36,363 --> 00:27:38,698
Kierują się na północ.
357
00:27:54,673 --> 00:27:57,592
- Widziałam, że spędzałaś czas z nową.
- No i?
358
00:27:58,426 --> 00:28:01,012
Po tym seansie
wszyscy mają ją za dziwoląga.
359
00:28:02,889 --> 00:28:03,890
Nie jest.
360
00:28:06,935 --> 00:28:10,397
Nie chcesz przejąć od niej złej reputacji.
361
00:28:11,064 --> 00:28:12,524
Szczególnie ty.
362
00:28:14,776 --> 00:28:18,071
- Uważasz ją za dziwoląga?
- Na pewno jest dziwna.
363
00:28:18,655 --> 00:28:19,906
Jak jej cała rodzina.
364
00:28:20,073 --> 00:28:23,576
Zawsze tacy byli.
Kiedyś baliśmy się zadzwonić do ich drzwi.
365
00:28:23,702 --> 00:28:25,036
Jako dwunastolatkowie.
366
00:28:25,161 --> 00:28:28,957
Nie powinnam ci nawet próbować pomóc,
ale jestem ci to winna...
367
00:28:31,126 --> 00:28:32,168
Siedziałaś cicho.
368
00:28:34,003 --> 00:28:37,924
Wciąż myślę, że powinnaś
ludziom powiedzieć. Zrozumieją to.
369
00:28:38,007 --> 00:28:40,051
Wiele rodzin przez to przechodzi.
370
00:28:40,385 --> 00:28:42,011
Nie tak to działa.
371
00:28:42,971 --> 00:28:43,847
Wiesz o tym.
372
00:28:45,140 --> 00:28:48,893
Lubię przyjaźnić się z Viv.
Mam gdzieś, co inni sobie myślą.
373
00:28:50,186 --> 00:28:52,522
Nie zrobiła przy tobie czegoś dziwnego?
374
00:28:55,692 --> 00:28:56,568
Nie.
375
00:28:58,987 --> 00:29:00,613
Boże, ale kiepsko kłamiesz.
376
00:29:05,118 --> 00:29:06,578
Wiesz coś.
377
00:29:10,498 --> 00:29:11,374
Dobrze.
378
00:29:12,751 --> 00:29:15,837
Chyba narysowała wypadek autokaru,
zanim on nastąpił.
379
00:29:15,920 --> 00:29:17,505
Madison, to wielki sekret.
380
00:29:17,589 --> 00:29:20,258
Wiesz, że to właśnie definicja dziwności?
381
00:29:20,341 --> 00:29:22,135
O tym właśnie mówię.
382
00:29:23,678 --> 00:29:28,767
Powtarzam, że napytasz sobie biedy,
jeśli się od niej nie odetniesz.
383
00:29:31,811 --> 00:29:33,980
Ale to twoje życie.
384
00:29:44,616 --> 00:29:45,450
Oto i ona.
385
00:29:46,034 --> 00:29:46,910
Idzie.
386
00:29:48,328 --> 00:29:49,829
- Widzisz?
- Zrób zdjęcie.
387
00:29:53,291 --> 00:29:54,167
To ona.
388
00:29:56,294 --> 00:29:57,754
Uważaj, bo cię zobaczy.
389
00:30:09,432 --> 00:30:12,727
Fred, jednej rzeczy ci nie powiedziałam.
390
00:30:13,645 --> 00:30:16,147
Poszłam wieczorem do baru i...
391
00:30:16,731 --> 00:30:18,691
chciałam się zobaczyć z Basilem.
392
00:30:18,775 --> 00:30:21,110
Uznałam, że może tam być.
393
00:30:22,570 --> 00:30:24,280
Przy barze był pijany facet,
394
00:30:24,364 --> 00:30:25,824
który mu dokuczał.
395
00:30:25,907 --> 00:30:28,576
Basil siedział i nie reagował.
396
00:30:28,660 --> 00:30:31,704
Więc ja zrobiłam to za niego.
397
00:30:36,543 --> 00:30:39,796
Okazało się, że w barze był jebany wamp.
398
00:30:39,879 --> 00:30:41,005
Nie zauważyłam go.
399
00:30:44,342 --> 00:30:47,095
Nie jestem w formie,
a wtedy źle się to kończy.
400
00:30:47,178 --> 00:30:48,805
Skąd ta obsesja Basilem?
401
00:30:53,935 --> 00:30:58,147
Gdy byliśmy w szkole średniej,
zaliczyłam wpadkę
402
00:30:59,065 --> 00:31:00,942
i potrzebowałam pigułkę po...
403
00:31:02,861 --> 00:31:06,489
Uznałam, że ojciec mnie zabije,
jeśli się dowie.
404
00:31:06,573 --> 00:31:13,538
Namówiłam więc Basila,
żeby włamał się ze mną do apteki.
405
00:31:14,497 --> 00:31:18,293
Nie pozwolił mi brać w tym udziału
i stwierdził, że zrobi to sam.
406
00:31:18,585 --> 00:31:21,087
Wywołał zwarcie w systemie bezpieczeństwa,
407
00:31:22,338 --> 00:31:23,882
co wszczęło pożar
408
00:31:23,965 --> 00:31:25,967
i cały lokal spłonął doszczętnie.
409
00:31:28,344 --> 00:31:30,346
Wyjechałam z tobą tydzień później,
410
00:31:32,223 --> 00:31:33,766
żeby dołączyć do Presidio.
411
00:31:41,190 --> 00:31:44,235
Chciałam wszystko zostawić za sobą.
412
00:31:44,319 --> 00:31:47,822
Tę sprawę, ojca,
nasze znalezisko w lesie...
413
00:31:47,906 --> 00:31:50,491
Po prostu... musiałam stamtąd uciec.
414
00:31:50,742 --> 00:31:53,786
- Czyli ten pożar to wina Basila?
- Nie, moja.
415
00:31:53,870 --> 00:31:55,705
Pozwoliłam, żeby zrobił to sam.
416
00:31:56,998 --> 00:31:59,667
Myślałam, że sprawa
pozostała nierozwiązana,
417
00:31:59,751 --> 00:32:02,754
ale widocznie
jakoś powiązano ją z Basilem.
418
00:32:02,921 --> 00:32:05,006
Dlatego jego ojciec cię nie cierpi.
419
00:32:06,507 --> 00:32:08,468
Baz też. Ja...
420
00:32:08,551 --> 00:32:11,971
chcę to po prostu jakoś naprawić.
421
00:32:24,442 --> 00:32:26,653
NASTOLATEK GINIE W WYPADKU
422
00:32:42,251 --> 00:32:43,461
Mówisz do mnie?
423
00:32:43,544 --> 00:32:47,215
Wiem, kim jesteś. Jesteś tym nowym,
którego wszyscy nienawidzą.
424
00:33:36,806 --> 00:33:38,266
Na pewno tu byli.
425
00:33:39,058 --> 00:33:41,769
Zróbmy to szybko.
Ugotuję dziś chińszczyznę.
426
00:33:58,703 --> 00:34:00,038
- Masz to?
- Tak.
427
00:34:04,625 --> 00:34:06,210
Przeanalizowałam próbki.
428
00:34:06,753 --> 00:34:09,881
Fuzja molekuł z pyłu
sugeruje częściowy sukces.
429
00:34:12,258 --> 00:34:13,217
Udało mu się?
430
00:34:14,218 --> 00:34:16,137
I cały czas nas okłamywał.
431
00:34:17,638 --> 00:34:19,057
Zajmę się Samuelem.
432
00:34:21,517 --> 00:34:22,518
A co z Fredem?
433
00:34:24,729 --> 00:34:26,397
Myślisz, że stanowi problem?
434
00:34:29,942 --> 00:34:33,946
Wiem, że to trudne dla ciebie,
ale to sprawa kluczowa dla Inicjatywy.
435
00:34:58,930 --> 00:35:00,431
Są motory, nie ma wampów.
436
00:35:04,102 --> 00:35:05,228
A Deloris?
437
00:35:06,604 --> 00:35:09,982
Wie o istnieniu Kręgu Przywołań,
ale nie zaciekawiła się tematem.
438
00:35:10,733 --> 00:35:12,652
Nie możemy ryzykować.
439
00:35:14,946 --> 00:35:17,448
Trzeba będzie coś zrobić z Allenami.
440
00:35:18,282 --> 00:35:20,743
To na pewno te wampy mnie zaatakowały.
441
00:35:23,579 --> 00:35:25,331
Ktoś dorwał ich pierwszy.
442
00:35:49,814 --> 00:35:51,274
Co was tak załatwiło?
443
00:35:53,568 --> 00:35:54,694
Jezu Chryste...
444
00:36:00,032 --> 00:36:01,117
Co jest, kurwa?
445
00:38:15,793 --> 00:38:17,795
Napisy: Przemysław Stępień