1
00:00:06,048 --> 00:00:11,929
Japanese dialogue subtitled in blue.
Korean dialogue subtitled in yellow.
2
00:01:03,355 --> 00:01:06,149
Koh-san! Witamy w domu.
3
00:01:07,985 --> 00:01:10,070
- Rozładujcie ładunek.
- Tak jest.
4
00:01:10,070 --> 00:01:11,822
Rozładujcie to, już.
5
00:01:13,031 --> 00:01:16,326
Wygląda na to,
że pańska podróż była owocna.
6
00:01:17,077 --> 00:01:18,704
Kto to będzie?
7
00:01:18,704 --> 00:01:21,415
Sowieci czy Amerykanie?
8
00:01:23,125 --> 00:01:24,710
Jeszcze nie wiadomo.
9
00:01:24,710 --> 00:01:28,213
Chcę, żebyś tu został
i obserwował ludzi.
10
00:01:29,339 --> 00:01:31,633
Dopilnuj, żeby nikt nie kradł.
11
00:01:31,633 --> 00:01:34,595
Wszystko będzie tak, jak pan zalecił.
12
00:01:34,595 --> 00:01:36,096
Bez obaw.
13
00:02:17,804 --> 00:02:22,518
Pokazujemy światu
wielką siłę naszego narodu.
14
00:02:23,477 --> 00:02:27,189
Nasi dzielni żołnierze
szarżują na polach bitwy...
15
00:02:27,189 --> 00:02:28,982
Nie przegrywaj specjalnie!
16
00:02:28,982 --> 00:02:31,401
...tchórzliwi wrogowie
uciekają w popłochu.
17
00:02:44,498 --> 00:02:45,541
Mozasu!
18
00:02:50,337 --> 00:02:51,839
Bracie!
19
00:02:51,839 --> 00:02:52,965
Chodź!
20
00:02:57,469 --> 00:03:00,055
Zapraszam na domowe smaki!
21
00:03:00,055 --> 00:03:03,350
- Dzień dobry!
- Bracie! Czekaj!
22
00:03:03,350 --> 00:03:05,978
Polecam do ryżu!
23
00:03:05,978 --> 00:03:08,313
Lepiej smakuje i napełnia żołądek!
24
00:03:08,313 --> 00:03:11,733
Zapraszam na domowe smaki!
25
00:03:11,733 --> 00:03:14,695
- Kimchi! Pyszne kimchi!
- Wygrałem!
26
00:03:14,695 --> 00:03:17,406
- To nie fair! Bracie!
- Noa...
27
00:03:17,406 --> 00:03:21,201
- Zawsze wygrywasz.
- Ostrzegałem, żebyś nie zwalniał.
28
00:03:21,201 --> 00:03:22,995
Czemu go zachęcasz?
29
00:03:22,995 --> 00:03:26,707
Mamo, inaczej
nie wyjdzie na czas z domu.
30
00:03:27,332 --> 00:03:29,001
Mogę prosić kimchi?
31
00:03:30,294 --> 00:03:33,005
Pan Kim. Jak miło. Dawno pana nie było.
32
00:03:33,005 --> 00:03:34,131
To prawda.
33
00:03:35,924 --> 00:03:38,010
Bałam się, że chodzi pan gdzie indziej.
34
00:03:38,010 --> 00:03:42,472
Jakże bym mógł?
Żadne inne kimchi nie jest tak dobre.
35
00:03:43,599 --> 00:03:45,017
Był pan zajęty?
36
00:03:45,893 --> 00:03:47,477
Tak, dość zajęty.
37
00:03:49,563 --> 00:03:53,275
Niewiele zostało.
Mam nadzieję, że to przez dobrą sprzedaż.
38
00:03:53,275 --> 00:03:56,195
Chciałabym.
39
00:03:56,195 --> 00:04:00,073
Trudno ostatnio dostać kapustę.
40
00:04:01,241 --> 00:04:03,535
To moja ostatnia porcja.
41
00:04:03,535 --> 00:04:08,290
Żona szwagra szuka na targach
czegoś do kiszenia, ale...
42
00:04:09,625 --> 00:04:10,792
To co pani zrobi?
43
00:04:12,586 --> 00:04:14,171
Jakoś sobie poradzimy.
44
00:04:14,171 --> 00:04:15,756
Zawsze sobie radzimy.
45
00:04:18,634 --> 00:04:19,635
Proszę.
46
00:04:20,344 --> 00:04:23,222
Wyglądasz, jakbyś umiał
obchodzić się z pieniędzmi.
47
00:04:23,222 --> 00:04:26,016
To dobrze,
bo planuję być bardzo bogaty.
48
00:04:27,643 --> 00:04:29,811
Może pani liczyć na syna.
49
00:04:29,811 --> 00:04:32,272
- Dziękuję.
- Do zobaczenia.
50
00:04:32,773 --> 00:04:34,066
Do widzenia.
51
00:04:39,947 --> 00:04:43,408
Ten człowiek to na pewno jakiś szpieg.
52
00:04:45,202 --> 00:04:47,329
Nie wolno tak nawet żartować.
53
00:04:48,247 --> 00:04:49,414
A kto mnie słyszy?
54
00:04:49,915 --> 00:04:52,584
W tych czasach nigdy nie wiadomo.
55
00:04:52,584 --> 00:04:56,004
- Patrz na to!
- Co to? Tam na górze!
56
00:05:04,429 --> 00:05:06,348
- Mamo?
- To Amerykanie!
57
00:05:13,981 --> 00:05:15,566
Mamo, patrz!
58
00:05:16,066 --> 00:05:17,276
Coś spada.
59
00:05:33,125 --> 00:05:35,335
Mam! Co to jest?
60
00:05:36,336 --> 00:05:37,963
Co tam napisali?
61
00:05:37,963 --> 00:05:40,215
„Mieszkańcy Japonii,
62
00:05:40,215 --> 00:05:44,678
zwróćcie się do swojego cesarza,
żeby zakończył tę brutalną wojnę.
63
00:05:45,470 --> 00:05:49,433
Jeśli Japonia się nie podda,
sytuacja się pogorszy.
64
00:05:50,058 --> 00:05:53,729
Namawiamy was do tego,
żebyście zaakceptowali konsekwencje
65
00:05:53,729 --> 00:05:58,609
i rozpoczęli budowę nowej,
lepszej, miłującej pokój Japonii."
66
00:05:59,359 --> 00:06:00,611
Co to znaczy?
67
00:06:01,445 --> 00:06:02,905
Jak może się pogorszyć?
68
00:06:03,488 --> 00:06:07,409
Nie rozumiesz, mamo?
Przylecą tu Amerykanie.
69
00:06:28,096 --> 00:06:31,683
II WOJNA ŚWIATOWA
70
00:07:57,227 --> 00:07:59,479
NA PODSTAWIE KSIĄŻKI MIN JIN LEE
71
00:08:15,579 --> 00:08:17,998
Dzięki 500 milionom jenów
72
00:08:17,998 --> 00:08:20,459
od mądrych inwestorów, takich jak wy,
73
00:08:20,459 --> 00:08:22,753
mogę wykorzystać moje doświadczenie.
74
00:08:23,712 --> 00:08:25,881
Ile pan na razie zebrał?
75
00:08:25,881 --> 00:08:27,841
Prawie osiągnąłem swój cel.
76
00:08:27,841 --> 00:08:29,801
Inwestorzy są entuzjastyczni.
77
00:08:30,385 --> 00:08:33,764
Dzięki skromnemu wkładowi
i ograniczonemu ryzyku,
78
00:08:33,764 --> 00:08:37,142
zwłaszcza na takim galopującym rynku,
79
00:08:37,142 --> 00:08:39,394
potencjalne zyski mogą być pokaźne.
80
00:08:39,394 --> 00:08:42,397
Zamierza pan sam zarządzać funduszem?
81
00:08:42,397 --> 00:08:44,024
To obniży koszty stałe.
82
00:08:44,525 --> 00:08:45,984
Poza tym
83
00:08:45,984 --> 00:08:48,403
jestem neutralny.
84
00:08:49,071 --> 00:08:53,242
Nie ma dla mnie różnicy,
czy silniejszy jest jen, czy dolar.
85
00:08:53,242 --> 00:08:57,538
Ale w Shiffley’s zdecydowanie
nie był pan neutralny.
86
00:08:58,247 --> 00:08:59,873
Tak słyszeliśmy.
87
00:08:59,873 --> 00:09:05,546
Skompromitował się pan,
okazując współczucie właścicielce gruntu.
88
00:09:08,298 --> 00:09:12,803
Tamta transakcja nie doszła do skutku,
bo wszystkich nas poniosły emocje.
89
00:09:13,887 --> 00:09:17,975
Tamta kobieta
nigdy nie zamierzała sprzedać ziemi.
90
00:09:18,517 --> 00:09:21,103
Nie Abe-sanowi. Nie Hotelom Colton.
91
00:09:22,521 --> 00:09:24,523
Chodzi mi o to,
92
00:09:24,523 --> 00:09:28,527
że niebezpiecznie jest robić interesy,
kierując się lojalnością.
93
00:09:33,699 --> 00:09:36,201
Pańska relacja z Mamoru Yoshiim...
94
00:09:37,202 --> 00:09:38,829
nas niepokoi.
95
00:09:41,123 --> 00:09:42,708
Powiem wprost.
96
00:09:43,417 --> 00:09:44,960
Chodzi o jego powiązania.
97
00:09:50,257 --> 00:09:53,677
Tokio to jedenastomilionowa metropolia,
98
00:09:55,220 --> 00:09:57,639
a wciąż sprawia wrażenie wioski.
99
00:10:00,976 --> 00:10:02,311
Proszę się nie martwić.
100
00:10:03,145 --> 00:10:05,314
Nie mam z nim nic wspólnego.
101
00:10:32,758 --> 00:10:35,761
Brock, posłuchaj. To nie bańka.
102
00:10:36,637 --> 00:10:38,388
Patrz tylko na Nikkei.
103
00:10:40,349 --> 00:10:41,475
Daj spokój, stary.
104
00:10:41,475 --> 00:10:44,019
Miałbyś ten wygodny stołek
w Goldman Sachs,
105
00:10:44,019 --> 00:10:46,855
gdybym nie pomógł ci skończyć studiów?
106
00:10:48,690 --> 00:10:51,568
Nie proszę o duży wkład, tylko...
107
00:10:55,948 --> 00:10:58,825
Słuchaj, nie wiem, co słyszałeś, ale...
108
00:11:02,955 --> 00:11:04,164
Zdzwonimy się, dobra.
109
00:11:53,964 --> 00:11:55,132
Hej!
110
00:11:56,216 --> 00:11:59,553
Jakie śmierdzące jedzenie masz dzisiaj?
111
00:12:13,275 --> 00:12:17,070
Słuchajcie!
Wy też musicie się tego nauczyć.
112
00:12:18,071 --> 00:12:19,740
To jest beoseot gangjeong.
113
00:12:19,740 --> 00:12:21,742
Zwykle jest bardziej ostre,
114
00:12:21,742 --> 00:12:23,911
ale zabrakło papryczek chili.
115
00:12:30,834 --> 00:12:32,961
Pyszne. Mógłbym zjeść ich ze sto.
116
00:12:34,254 --> 00:12:35,756
Neulgeun hobakjeon.
117
00:12:35,756 --> 00:12:40,427
Jesienią moja ciocia
pojechała na targ wiejski
118
00:12:40,427 --> 00:12:44,598
i kupiła wielką dynię.
119
00:12:44,598 --> 00:12:48,602
Pięć razy większą
niż głowa mojego brata!
120
00:12:48,602 --> 00:12:53,482
Powiedziała, że musi wystarczyć
na całą zimę, więc trzeba ją smakować.
121
00:12:53,482 --> 00:12:55,192
Tak też robię!
122
00:12:59,530 --> 00:13:02,658
Bando-kun! Natychmiast zejdź z ławki!
123
00:13:04,743 --> 00:13:05,994
Złaź!
124
00:13:08,747 --> 00:13:09,748
Pod ścianę!
125
00:13:23,178 --> 00:13:25,013
Hej, Bando.
126
00:13:25,973 --> 00:13:27,099
To prawda?
127
00:13:28,684 --> 00:13:30,602
Te plotki o tobie?
128
00:13:34,439 --> 00:13:35,607
Hej, śmierdziuchu.
129
00:13:36,483 --> 00:13:37,651
Mówię do ciebie.
130
00:13:43,115 --> 00:13:45,826
Podobno twoja rodzina
mieszka ze świniami.
131
00:13:46,535 --> 00:13:49,454
Świnie śpią w waszym domu. To prawda?
132
00:13:52,165 --> 00:13:53,876
Patrz, nie zaprzecza!
133
00:13:54,501 --> 00:13:57,004
Gdyby tak nie było,
to by zaprzeczył, nie?
134
00:14:05,554 --> 00:14:07,764
Pozwala mu mnie wyśmiewać.
135
00:14:08,849 --> 00:14:11,310
Wiem, że ten dureń
chce mnie tylko wkurzyć,
136
00:14:11,310 --> 00:14:12,978
ale bez przesady.
137
00:14:13,645 --> 00:14:16,064
Kiedyś rozwalę mu gębę...
138
00:14:16,064 --> 00:14:17,191
Noa.
139
00:14:18,775 --> 00:14:20,944
Wiem, jak się czujesz.
140
00:14:22,362 --> 00:14:25,324
Nie jesteś wyjątkiem.
Wszyscy znamy ten gniew.
141
00:14:25,324 --> 00:14:26,867
Zwłaszcza tutaj.
142
00:14:28,493 --> 00:14:29,912
Rozejrzyj się.
143
00:14:30,495 --> 00:14:33,790
Wściekli mężowie krzyczą na żony.
144
00:14:34,541 --> 00:14:38,128
Zmęczone matki besztają dzieci.
Bracia czepiają się braci.
145
00:14:38,128 --> 00:14:39,463
Ale Noa,
146
00:14:40,214 --> 00:14:44,301
ten gniew bierze się
z poczucia bezradności.
147
00:14:45,469 --> 00:14:47,721
Jest jak jest.
148
00:14:48,555 --> 00:14:50,098
Jeśli ci się to nie podoba...
149
00:14:51,600 --> 00:14:54,102
to nie bądź Koreańczykiem, Noa.
150
00:14:54,686 --> 00:14:57,689
Choćby tylko w wyobraźni.
151
00:15:14,248 --> 00:15:15,666
Zdrowie.
152
00:15:15,666 --> 00:15:18,168
Mam nadzieję, że jesteście zadowoleni
153
00:15:18,168 --> 00:15:21,672
z naszego dużego wkładu w arsenał.
154
00:15:21,672 --> 00:15:24,550
Tak. Wszyscy są zadowoleni.
155
00:15:25,259 --> 00:15:31,932
Czy to znaczy, że w następnych umowach
nasza lojalność zostanie nagrodzona?
156
00:15:31,932 --> 00:15:34,101
W przeciwnym razie
157
00:15:34,101 --> 00:15:38,021
moglibyśmy pana rozdrażnić, Koh-san.
158
00:15:38,021 --> 00:15:42,067
W Osace wszyscy wiedzą, co się dzieje,
kiedy jest pan rozdrażniony.
159
00:15:42,651 --> 00:15:46,113
Osobiście wolałbym
zachować wszystkie kończyny.
160
00:15:49,533 --> 00:15:54,746
Nie martwmy się o nastrój mojego zięcia,
tylko spędźmy miło czas.
161
00:15:55,455 --> 00:15:59,793
W końcu jego gościnność
jest równie słynna. Smacznego.
162
00:16:02,671 --> 00:16:06,717
Inoue-san. Zebraliśmy w koloniach
mnóstwo ryżu,
163
00:16:06,717 --> 00:16:09,344
ale nie możemy go teraz dostarczyć.
164
00:16:09,344 --> 00:16:10,429
To prawda.
165
00:16:10,429 --> 00:16:14,224
Niech Koreańczycy
przypłyną tu z nim wpław na plecach.
166
00:16:15,350 --> 00:16:17,811
To robota w sam raz
dla tych leniwych karaluchów.
167
00:16:29,364 --> 00:16:31,617
Idź zobacz, gdzie są tamci dwaj.
168
00:16:33,493 --> 00:16:35,746
Za długo ich już nie ma.
169
00:16:42,920 --> 00:16:44,630
Czyli to potwierdzone?
170
00:16:44,630 --> 00:16:46,840
Jeszcze nie.
171
00:16:47,716 --> 00:16:49,760
Ale przechwycono pewne informacje.
172
00:16:50,844 --> 00:16:53,347
Chodzą pogłoski,
że wkrótce będą bombardować.
173
00:16:53,347 --> 00:16:54,640
Wkrótce?
174
00:16:55,349 --> 00:16:56,558
Kwestia dni.
175
00:16:57,684 --> 00:17:00,312
Zabierz szybko rodzinę z miasta.
176
00:17:01,980 --> 00:17:06,693
Ja wysłałem już swoją na wieś.
Jutro rano do nich dojadę.
177
00:17:09,154 --> 00:17:13,659
Ale nie możemy jeszcze iść.
Nie skosztowaliśmy tych wspaniałych dań.
178
00:17:14,409 --> 00:17:19,830
Ten Koh-san jest niesamowity.
Skąd on bierze to całe jedzenie?
179
00:17:28,841 --> 00:17:31,385
Naprawdę wsadziłeś kij w mrowisko.
180
00:17:31,385 --> 00:17:33,595
Abe-san jest wściekły.
181
00:17:34,471 --> 00:17:35,889
Wierz mi, że to czuję.
182
00:17:36,390 --> 00:17:38,600
Dziś wręczają mu nagrodę.
183
00:17:38,600 --> 00:17:41,812
Japoński biznesmen roku.
To duży zaszczyt.
184
00:17:42,813 --> 00:17:44,481
Pogratuluj mu ode mnie.
185
00:17:54,366 --> 00:17:56,952
Powiedz szczerze.
186
00:17:56,952 --> 00:17:58,620
Ile zebrałeś funduszy?
187
00:18:02,457 --> 00:18:03,500
Nie gadaj. Zero?
188
00:18:06,128 --> 00:18:07,754
- Zero.
- Chryzor.
189
00:18:12,801 --> 00:18:14,261
Trzeba było mnie spytać.
190
00:18:15,304 --> 00:18:16,763
Co ty gadasz?
191
00:18:16,763 --> 00:18:18,307
Nie chcę litości.
192
00:18:19,391 --> 00:18:20,601
Chcę ci pomóc.
193
00:18:21,935 --> 00:18:22,936
Mówisz serio?
194
00:18:24,688 --> 00:18:27,774
Pomyśleć, że kiedyś ci zazdrościłem.
195
00:18:29,401 --> 00:18:32,112
Nie musisz
rozdrapywać starych ran, Tetsuya.
196
00:18:32,112 --> 00:18:33,572
Wiem, że to małostkowe.
197
00:18:34,198 --> 00:18:36,783
Małostkowość zawsze była
twoją specjalnością.
198
00:18:40,245 --> 00:18:41,538
200 milionów.
199
00:18:43,498 --> 00:18:46,502
W końcu jesteś
moim najstarszym przyjacielem.
200
00:18:47,127 --> 00:18:48,712
Wciąż pamiętam,
201
00:18:49,296 --> 00:18:53,717
że kiedy przenieśli mnie tu do szkoły,
byłeś dla mnie miły.
202
00:18:54,343 --> 00:18:58,430
Równie dobrze mogłeś być okrutny,
tak jak pozostali.
203
00:18:59,806 --> 00:19:01,850
Nowy zawsze jest łatwym celem.
204
00:19:03,101 --> 00:19:04,269
Ale ty...
205
00:19:07,731 --> 00:19:09,942
Nigdy się w to nie bawiłeś.
206
00:19:09,942 --> 00:19:11,318
To głupia zabawa.
207
00:19:12,611 --> 00:19:13,612
Właśnie.
208
00:19:20,244 --> 00:19:21,245
Dziękuję.
209
00:19:22,120 --> 00:19:23,247
Uchowiec.
210
00:19:33,882 --> 00:19:35,133
Gotowi?
211
00:19:37,678 --> 00:19:38,679
Raz!
212
00:19:42,140 --> 00:19:43,141
Dwa!
213
00:19:44,560 --> 00:19:45,561
Trzy!
214
00:19:47,688 --> 00:19:50,440
Kiedy te amerykańskie dranie
tu przybędą,
215
00:19:50,440 --> 00:19:53,360
złupią i zbezczeszczą
nasze wspaniałe imperium,
216
00:19:53,360 --> 00:19:55,320
pogrążając je w pożodze!
217
00:19:55,988 --> 00:19:59,992
Musimy więc przeciwstawić się
tym diabłom, prawda?
218
00:20:11,920 --> 00:20:13,922
Bardzo dobrze.
219
00:20:16,675 --> 00:20:18,552
A teraz posłuchajcie uważnie.
220
00:20:19,761 --> 00:20:23,265
Nie dźgamy tylko słomianej atrapy.
221
00:20:24,433 --> 00:20:26,185
To jest nasz wróg!
222
00:20:26,810 --> 00:20:29,479
Te dranie spalą nasze domy,
223
00:20:29,479 --> 00:20:32,191
ukradną nasze dzieci
224
00:20:32,191 --> 00:20:37,571
i kto wie, na jakie jeszcze
okropności nas narażą.
225
00:20:37,571 --> 00:20:39,740
Pytam was więc,
226
00:20:40,324 --> 00:20:43,744
czy pozwolicie tym amerykańskim bestiom
na to wszystko?
227
00:20:43,744 --> 00:20:45,120
Nie!
228
00:20:45,746 --> 00:20:49,708
Pozwolicie im zniszczyć wasze rodziny?
229
00:20:49,708 --> 00:20:50,959
Nie!
230
00:20:51,793 --> 00:20:53,295
No to do ataku!
231
00:21:00,344 --> 00:21:04,139
Czemu to niszczysz?
Nie będzie się już nadawać do użytku.
232
00:21:04,139 --> 00:21:05,516
O to właśnie chodzi.
233
00:21:05,516 --> 00:21:09,394
Trzeba powalić wroga,
żeby nie mógł już wstać.
234
00:21:11,813 --> 00:21:12,814
Idź już.
235
00:21:22,699 --> 00:21:25,244
Skupcie się na celu!
236
00:21:30,541 --> 00:21:33,293
Przyznam, że byłam ciekawa, co u ciebie.
237
00:21:36,213 --> 00:21:40,467
Jak sobie radzisz,
czy idzie ci dobrze, czy źle.
238
00:21:43,929 --> 00:21:46,181
Poślubiłaś pastora, prawda?
239
00:21:46,723 --> 00:21:48,225
Tego chorowitego.
240
00:21:48,225 --> 00:21:51,061
Udało mu się pokonać chorobę
241
00:21:53,105 --> 00:21:54,648
i mieliśmy parę dobrych lat.
242
00:21:56,942 --> 00:21:57,943
Ale potem...
243
00:22:00,487 --> 00:22:02,155
aresztowała go policja.
244
00:22:02,865 --> 00:22:04,241
Naprawdę? Za co?
245
00:22:04,825 --> 00:22:07,911
Pomagał robotnikom
walczyć o lepsze zarobki.
246
00:22:10,038 --> 00:22:13,750
To było siedem lat temu.
247
00:22:15,711 --> 00:22:19,464
To jak sobie dajesz radę?
248
00:22:20,841 --> 00:22:26,013
Mimo wszystko nadal mam szczęście.
Został mi szwagier.
249
00:22:27,097 --> 00:22:30,809
W tamtym roku wzięli go do pracy
w fabryce uzbrojenia w Nagasaki.
250
00:22:32,936 --> 00:22:36,982
Pieniądze, które wysyłał,
bardzo nam pomagały,
251
00:22:36,982 --> 00:22:40,194
ale ostatnio płacą mu w wekslach.
252
00:22:41,612 --> 00:22:45,282
A została mi ostatnia porcja kimchi.
Kiedy ją sprzedam...
253
00:22:49,369 --> 00:22:51,205
Do tego dochodzi moja matka.
254
00:22:51,788 --> 00:22:54,374
Dlaczego? Coś jej się stało?
255
00:22:54,958 --> 00:22:57,753
Od jej ostatniego listu
minęły trzy miesiące.
256
00:22:59,838 --> 00:23:01,089
Moja matka...
257
00:23:04,384 --> 00:23:05,761
jest całkiem sama.
258
00:23:08,847 --> 00:23:12,226
Nie jest łatwo, prawda?
259
00:23:13,143 --> 00:23:16,605
Mimo to się uśmiecham.
260
00:23:18,398 --> 00:23:21,693
Jeśli przestanę, to moje dzieci...
261
00:23:22,402 --> 00:23:24,905
będą widziały tylko moje łzy.
262
00:23:26,198 --> 00:23:27,574
A tego nie chcę.
263
00:23:33,163 --> 00:23:34,706
Ale Sunja...
264
00:23:39,878 --> 00:23:45,592
słyszałam, że niektóre kobiety
robią wino ryżowe na czarny rynek.
265
00:23:46,301 --> 00:23:47,553
Może mogłybyśmy...
266
00:23:47,553 --> 00:23:49,721
Ale to chyba nielegalne.
267
00:23:50,305 --> 00:23:55,185
Sama mówiłaś,
że nie masz czego sprzedawać.
268
00:23:56,436 --> 00:23:59,231
Nikt nie ma pieniędzy,
żeby płacić mi za pranie.
269
00:24:03,861 --> 00:24:06,280
Sunja, jestem już...
270
00:24:10,033 --> 00:24:11,618
zdesperowana.
271
00:24:17,583 --> 00:24:19,126
Nie zrozum mnie źle.
272
00:24:21,211 --> 00:24:23,172
Nie krytykuję cię,
273
00:24:23,172 --> 00:24:24,756
ale moja sytuacja...
274
00:24:24,756 --> 00:24:26,133
Nie było tematu.
275
00:24:35,559 --> 00:24:37,895
Ale twoi chłopcy wyrośli.
276
00:24:57,998 --> 00:25:00,000
WIELKIE OTWARCIE
277
00:25:15,724 --> 00:25:16,767
Babciu!
278
00:25:17,351 --> 00:25:18,602
Przyszedłeś.
279
00:25:18,602 --> 00:25:21,480
Przynajmniej zdążyłeś przed otwarciem.
280
00:25:23,357 --> 00:25:25,275
Mogłeś ją chociaż wyprasować.
281
00:25:27,694 --> 00:25:29,738
A ty się dziwisz, czemu się martwię.
282
00:25:30,447 --> 00:25:31,990
- Solomon!
- Tato!
283
00:25:32,616 --> 00:25:35,577
- Jak wyglądam?
- Elegancko!
284
00:25:35,577 --> 00:25:37,829
Oboje wyglądacie elegancko.
285
00:25:37,829 --> 00:25:39,206
Prawda?
286
00:25:39,206 --> 00:25:41,959
Nowiutki biznes i nowiutcy właściciele.
287
00:25:42,459 --> 00:25:43,460
Idealnie, co?
288
00:25:44,044 --> 00:25:45,212
Gratuluję.
289
00:25:46,338 --> 00:25:49,091
Jakoś wszystko się ułożyło. Co za ulga.
290
00:25:50,384 --> 00:25:52,970
A jak idzie zbieranie funduszy?
291
00:25:53,846 --> 00:25:56,098
Złowiłem dziś dużą rybę.
292
00:25:56,849 --> 00:25:58,433
Pamiętasz Tetsuyę?
293
00:25:59,893 --> 00:26:03,021
Tego beksę, który zawsze dłubał w nosie?
294
00:26:03,689 --> 00:26:05,649
Już nie dłubie.
295
00:26:06,149 --> 00:26:08,193
Udowodnił swoją przyjaźń.
296
00:26:08,694 --> 00:26:12,197
Wkład kogoś takiego sprawia,
że zbliżam się do celu.
297
00:26:12,197 --> 00:26:13,282
Naprawdę?
298
00:26:14,324 --> 00:26:15,325
Słuchaj.
299
00:26:16,952 --> 00:26:19,413
Rozmawiałem z babcią.
300
00:26:20,414 --> 00:26:25,752
Nie chcemy przegapić
prawdziwej gorączki złota.
301
00:26:33,886 --> 00:26:35,470
Co to jest?
302
00:26:35,470 --> 00:26:36,930
Otwórz.
303
00:26:41,602 --> 00:26:44,313
$700,000
304
00:26:49,276 --> 00:26:50,944
Skąd macie tyle pieniędzy?
305
00:26:51,987 --> 00:26:54,615
Wziąłem hipotekę na ten salon.
306
00:26:54,615 --> 00:26:59,077
To znaczy... że zaciągnąłeś większy dług?
307
00:26:59,703 --> 00:27:01,496
Jakie to ma znaczenie?
308
00:27:01,496 --> 00:27:04,917
Banki praktycznie
rozdają dziś pieniądze.
309
00:27:04,917 --> 00:27:06,585
Odsetek prawie nie ma.
310
00:27:07,961 --> 00:27:10,839
Ale to wciąż dług.
311
00:27:10,839 --> 00:27:12,090
No co ty?
312
00:27:12,674 --> 00:27:15,552
Robimy to dla ciebie,
a ty tylko narzekasz?
313
00:27:16,136 --> 00:27:17,346
To nie tak.
314
00:27:18,013 --> 00:27:21,892
Ale jeśli coś się stanie...
Jeśli mi się nie powiedzie, te pieniądze...
315
00:27:21,892 --> 00:27:23,977
Jesteś moim synem.
316
00:27:26,313 --> 00:27:28,899
Jeśli ja w ciebie nie uwierzę,
317
00:27:29,608 --> 00:27:32,402
to kto uwierzy?
318
00:27:34,071 --> 00:27:38,617
Po prostu daj z siebie wszystko,
a będzie dobrze.
319
00:27:40,619 --> 00:27:44,039
Tanaka Akio. Yoshida Isamu.
320
00:27:44,706 --> 00:27:47,459
Drugie miejsce Nakamura Minoru.
321
00:27:48,836 --> 00:27:50,462
A pierwsze...
322
00:27:52,005 --> 00:27:53,465
Bando Nobuo.
323
00:27:59,179 --> 00:28:01,598
Następnym razem wrócimy do tematu.
324
00:28:18,365 --> 00:28:19,700
Bando.
325
00:28:20,826 --> 00:28:22,327
Zostań chwilę.
326
00:28:33,547 --> 00:28:36,383
Co to za książkę czytasz w klasie?
327
00:28:38,927 --> 00:28:40,762
Przygody Tomka Sawyera.
328
00:28:41,513 --> 00:28:42,848
Amerykańską?
329
00:28:43,599 --> 00:28:45,934
Wiesz, że to zakazane.
330
00:28:47,352 --> 00:28:48,353
Przepraszam.
331
00:28:51,315 --> 00:28:53,525
Włóż trochę wysiłku w naukę.
332
00:28:53,525 --> 00:28:55,110
Twój umysł...
333
00:28:55,694 --> 00:28:57,779
może otworzyć przed tobą wiele drzwi.
334
00:28:58,572 --> 00:28:59,698
Jakich drzwi?
335
00:29:00,199 --> 00:29:03,118
Masz szansę uciec
z tych nędznych slumsów.
336
00:29:03,619 --> 00:29:05,245
Może na uniwersytet.
337
00:29:05,871 --> 00:29:08,290
Ja chodziłem na Uniwersytet Waseda...
338
00:29:08,290 --> 00:29:09,917
Ale ja nie chcę uciekać.
339
00:29:10,834 --> 00:29:14,129
Chcę tu zostać. Być pastorem.
340
00:29:18,967 --> 00:29:22,012
Słyszałem,
że twojego ojca nie ma w domu.
341
00:29:22,012 --> 00:29:23,222
Wróci.
342
00:29:24,223 --> 00:29:25,224
Słucham?
343
00:29:26,892 --> 00:29:27,893
Mój ojciec
344
00:29:28,644 --> 00:29:30,103
wróci do domu.
345
00:29:31,897 --> 00:29:33,148
Dlatego muszę zostać.
346
00:29:35,442 --> 00:29:38,612
A jeśli nie wróci?
347
00:29:39,530 --> 00:29:40,822
Powiedziałem już.
348
00:29:40,822 --> 00:29:42,324
Nie wyjadę stąd.
349
00:29:56,797 --> 00:29:57,798
Proszę.
350
00:29:59,675 --> 00:30:02,344
Ja już tego nie potrzebuję.
351
00:30:02,344 --> 00:30:04,680
UNIWERSYTET WASEDA
PRÓBNE EGZAMINY WSTĘPNE
352
00:30:04,680 --> 00:30:06,682
Ale nie jestem...
353
00:30:08,016 --> 00:30:09,017
Wie pan.
354
00:30:10,018 --> 00:30:11,812
Wiem, kim jesteś.
355
00:30:13,981 --> 00:30:15,399
Noa Baek.
356
00:30:29,788 --> 00:30:33,375
KSIĄŻKA OGAWY EIICHIEGO
(GO YOUNG HO)
357
00:30:53,520 --> 00:30:55,272
To nielegalne.
358
00:30:55,272 --> 00:30:57,858
Ale Kyunghee, jaki mamy wybór?
359
00:30:58,442 --> 00:31:01,195
Oszczędności się skończyły
i nic nie zarabiamy.
360
00:31:01,195 --> 00:31:03,906
Sunja, jeśli coś ci się stanie...
361
00:31:03,906 --> 00:31:05,115
Będę ostrożna.
362
00:31:05,908 --> 00:31:10,078
Słyszałam, że policja gospodarcza
ma tu informatorów.
363
00:31:10,662 --> 00:31:12,539
Przykro mi. To zbyt niebezpieczne.
364
00:31:13,248 --> 00:31:14,416
Nie zgadzam się.
365
00:31:15,375 --> 00:31:16,960
To mamy się zagłodzić?
366
00:31:18,962 --> 00:31:20,631
Wiesz, kto to robi?
367
00:31:20,631 --> 00:31:21,965
Głodni ludzie.
368
00:31:23,342 --> 00:31:25,594
I rodzice głodnych dzieci.
369
00:31:29,806 --> 00:31:30,807
Kyunghee.
370
00:31:33,560 --> 00:31:39,858
Słyszałam wczoraj,
jak Mozasu burczy w brzuchu przez sen.
371
00:31:44,279 --> 00:31:46,365
Nasze dzieci też są głodne.
372
00:31:54,414 --> 00:31:56,333
Myślisz, że tego nie wiem?
373
00:31:59,336 --> 00:32:04,591
Niedawno...
znalazłam w ryżu robaki. Robaki!
374
00:32:09,346 --> 00:32:11,014
Co gorsza,
375
00:32:12,307 --> 00:32:17,229
zastanawiałam się, czy ich nie zostawić,
żeby bardziej się najedli.
376
00:32:19,857 --> 00:32:21,900
Nie musisz się tego wstydzić.
377
00:32:23,235 --> 00:32:25,779
Ale jeszcze do tego nie doszło.
378
00:32:29,783 --> 00:32:31,034
Kyunghee.
379
00:32:32,744 --> 00:32:37,082
Może na razie spróbujmy unikać
karmienia dzieci robakami?
380
00:32:44,089 --> 00:32:46,008
Obiecaj mi jedno.
381
00:32:47,676 --> 00:32:51,680
Co wieczór musisz wrócić do nas do domu.
382
00:32:55,058 --> 00:32:56,435
Oczywiście, że wrócę.
383
00:32:57,519 --> 00:32:59,146
Wiesz o tym.
384
00:33:41,480 --> 00:33:43,815
To tylko próbny alarm. Pracujmy dalej.
385
00:35:17,034 --> 00:35:18,076
Leć.
386
00:35:18,076 --> 00:35:19,620
Nie martw się.
387
00:35:19,620 --> 00:35:21,079
Ja się nimi zajmę.
388
00:35:21,622 --> 00:35:23,165
Nie chcę, żebyś szła sama.
389
00:35:23,165 --> 00:35:25,709
Spokojnie. Umiem sprzedawać.
390
00:35:26,376 --> 00:35:28,629
Pośpiesz się, zanim mąż się zezłości.
391
00:35:34,092 --> 00:35:35,093
Pamiętaj.
392
00:35:35,969 --> 00:35:37,846
Pokazuj tylko uśmiech.
393
00:35:57,741 --> 00:36:00,327
- Solomon?
- Tetsuya. Jestem w Osace.
394
00:36:00,327 --> 00:36:01,411
Co się dzieje?
395
00:36:01,912 --> 00:36:03,121
Abe- san...
396
00:36:05,249 --> 00:36:07,793
usłyszał o mojej inwestycji.
397
00:36:10,045 --> 00:36:11,088
Ale...
398
00:36:11,088 --> 00:36:13,549
Grozi, że zniszczy nas obu.
399
00:36:13,549 --> 00:36:15,384
Twierdzi, że mnie kantujesz.
400
00:36:15,968 --> 00:36:17,553
Co ty mówisz, Tetsuya?
401
00:36:19,555 --> 00:36:21,598
Przepraszam. Nie mogę.
402
00:36:22,891 --> 00:36:23,892
Solomon?
403
00:36:25,477 --> 00:36:27,354
- Jesteś tam?
- Nie martw się.
404
00:36:28,355 --> 00:36:30,065
Rozumiem.
405
00:36:30,065 --> 00:36:31,608
Przykro mi, Solomon.
406
00:36:31,608 --> 00:36:32,943
Wiem.
407
00:36:39,741 --> 00:36:42,494
Solomon. Co ty tam robisz?
408
00:36:43,203 --> 00:36:44,538
Chodź ze mną do sklepu.
409
00:36:46,498 --> 00:36:48,917
- Co?
- Do marketu obok.
410
00:36:48,917 --> 00:36:50,544
Tort będzie już gotowy.
411
00:36:50,544 --> 00:36:51,962
Potrzebujemy też kubków.
412
00:36:51,962 --> 00:36:55,090
Mówiłam tacie,
żeby nie podawał soku z winogron.
413
00:36:59,928 --> 00:37:01,638
Co tak stoisz?
414
00:37:02,139 --> 00:37:03,307
Idę już.
415
00:37:57,569 --> 00:38:01,198
Może przyjmujący zamówienie
pani nie zrozumiał.
416
00:38:02,324 --> 00:38:04,284
Nie zrozumiał „50”?
417
00:38:04,284 --> 00:38:06,203
Babciu, co się dzieje?
418
00:38:06,787 --> 00:38:10,666
Zamówiłam tort na 50 osób,
a on daje mi to.
419
00:38:12,125 --> 00:38:13,919
To chyba wasz błąd?
420
00:38:14,545 --> 00:38:17,297
Proszę posłuchać,
to zamówienie specjalne.
421
00:38:17,840 --> 00:38:19,174
Tu jest napisane.
422
00:38:19,174 --> 00:38:21,260
Ale nie to zamawialiśmy.
423
00:38:23,011 --> 00:38:24,638
Proszę mnie nie winić,
424
00:38:24,638 --> 00:38:28,225
że nie rozumiem
niedorobionego japońskiego.
425
00:38:28,225 --> 00:38:29,518
Niedorobionego?
426
00:38:30,769 --> 00:38:33,730
Mówię tylko,
że skoro chcecie tu mieszkać,
427
00:38:33,730 --> 00:38:37,067
to nauczcie się dobrze naszego języka.
428
00:38:40,237 --> 00:38:41,280
Chodźmy.
429
00:38:41,280 --> 00:38:44,449
Tu nie chodzi o tort, prawda?
430
00:38:44,449 --> 00:38:46,702
Nie wiem, co pan sugeruje,
431
00:38:46,702 --> 00:38:48,787
ale jeśli się tu panu nie podoba,
432
00:38:48,787 --> 00:38:50,956
proszę kupować gdzie indziej.
433
00:38:50,956 --> 00:38:54,209
Istnieją sklepy dla takich jak wy, nie?
434
00:38:54,793 --> 00:38:56,628
Co pan powiedział?
435
00:39:00,090 --> 00:39:02,676
Proszę nie odchodzić. Pytałem o coś.
436
00:39:02,676 --> 00:39:05,804
Za kogo, do cholery, się pan uważa?
437
00:39:06,930 --> 00:39:10,350
Urodziłem się tutaj, tak jak pan.
438
00:39:10,934 --> 00:39:14,188
Chodziłem na Uniwersytet Yale.
Rozumie to pan?
439
00:39:14,771 --> 00:39:17,983
Zarabiam w jeden dzień tyle,
co pan w ciągu miesiąca!
440
00:39:17,983 --> 00:39:21,820
Nie ma pan, kurwa,
prawa nas poniżać! Idiota!
441
00:39:48,305 --> 00:39:50,599
Jest ktoś w domu?
442
00:39:52,768 --> 00:39:54,853
Zrobili nalot na tajny targ.
443
00:39:57,397 --> 00:39:59,316
Aresztowali Sunję.
444
00:40:00,025 --> 00:40:01,860
Zabrali ją!
445
00:40:01,860 --> 00:40:02,945
Jak to?
446
00:40:04,154 --> 00:40:08,033
Gdzie ona teraz jest? Dokąd ją zabrali?
447
00:40:14,831 --> 00:40:19,545
Obyśmy dostały
tego starszego, sprawiedliwego sędzię.
448
00:40:21,088 --> 00:40:23,423
Obyśmy nie dostały tego młodszego.
449
00:40:23,423 --> 00:40:25,717
On jest okrutny.
450
00:41:14,558 --> 00:41:18,478
Solomonie, przestraszyłeś mnie dzisiaj.
451
00:41:21,565 --> 00:41:23,108
Przepraszam za to.
452
00:41:24,151 --> 00:41:25,402
Ale babciu...
453
00:41:29,323 --> 00:41:30,490
Teraz...
454
00:41:32,534 --> 00:41:33,994
jest mi za ciężko
455
00:41:37,414 --> 00:41:38,957
Nie dam już rady.
456
00:41:40,042 --> 00:41:41,043
Nie...
457
00:41:43,587 --> 00:41:48,217
Nie mogę przez całe życie ci współczuć.
458
00:42:30,759 --> 00:42:32,010
Pora wstawać.
459
00:42:35,389 --> 00:42:37,933
Ciociu, co powiedziała policja?
460
00:42:41,061 --> 00:42:45,899
Nie ma jeszcze żadnych wieści,
ale obiecali to sprawdzić.
461
00:42:52,656 --> 00:42:56,535
Możemy dziś zostać w domu
i poczekać z tobą?
462
00:42:59,454 --> 00:43:02,249
Mama chciałaby,
żebyście poszli do szkoły.
463
00:43:03,041 --> 00:43:04,251
Wiesz o tym.
464
00:43:20,475 --> 00:43:22,728
Mozasu, wstawaj.
465
00:43:28,066 --> 00:43:30,402
Idzie. Przygotujcie się.
466
00:43:30,402 --> 00:43:31,778
Co się dzieje?
467
00:43:32,404 --> 00:43:33,405
Przyszedł.
468
00:43:44,708 --> 00:43:45,959
Nazwisko?
469
00:43:45,959 --> 00:43:47,294
Ryu Kimiko.
470
00:43:48,712 --> 00:43:51,715
Trzecie wykroczenie. No tak.
471
00:43:51,715 --> 00:43:54,551
Chciał uciec bez płacenia!
472
00:43:54,551 --> 00:43:56,053
Dwa miesiące.
473
00:43:56,053 --> 00:43:57,179
Aż dwa?
474
00:43:59,515 --> 00:44:01,600
- Nazwisko?
- Hayashi Asuka.
475
00:44:01,600 --> 00:44:03,894
Pierwsze wykroczenie. Trzy tygodnie
476
00:44:06,480 --> 00:44:07,481
Nazwisko?
477
00:44:10,692 --> 00:44:11,902
Bando Nobuko.
478
00:44:14,029 --> 00:44:18,367
Ach. To ty.
479
00:44:23,997 --> 00:44:25,165
Możesz iść.
480
00:44:36,635 --> 00:44:38,679
Następnym razem na to nie licz.
481
00:44:43,100 --> 00:44:45,519
Pamiętaj o tym.
482
00:44:51,942 --> 00:44:53,026
Następna.
483
00:44:54,152 --> 00:44:55,320
Nazwisko?
484
00:45:03,829 --> 00:45:10,252
Ta nagroda
to dla mnie wielkie wyróżnienie.
485
00:45:10,252 --> 00:45:13,130
Jestem zaszczycony,
486
00:45:13,130 --> 00:45:18,385
że moje dokonania
zasłużyły na takie uznanie
487
00:45:18,385 --> 00:45:22,890
ze strony rodaków, których podziwiam.
488
00:45:36,695 --> 00:45:40,073
Jak mówiłem,
489
00:45:40,073 --> 00:45:43,243
ta nagroda to dla mnie zaszczyt.
490
00:45:43,243 --> 00:45:48,290
Wspominam przeciwności,
które musieliśmy pokonać, żeby tu dojść
491
00:45:49,124 --> 00:45:52,294
jako naród sprowadzony
do spalonych ruin.
492
00:45:52,294 --> 00:45:57,424
Ale powstaliśmy z tych popiołów...
493
00:46:04,056 --> 00:46:05,057
Pan Kim.
494
00:46:07,643 --> 00:46:11,563
Byłem w komisariacie,
ale powiedzieli, że już pani wyszła.
495
00:46:12,940 --> 00:46:16,360
Ale skąd pan wiedział, że tam byłam?
496
00:46:18,028 --> 00:46:19,530
Proszę pojechać ze mną.
497
00:46:22,908 --> 00:46:24,826
Mam wsiąść do auta?
498
00:46:26,161 --> 00:46:27,788
Dokąd mnie pan zawiezie?
499
00:46:29,081 --> 00:46:30,874
Nie mogę niestety powiedzieć.
500
00:48:28,825 --> 00:48:31,787
To pierwiastek znaleziony
głęboko pod ziemią.
501
00:48:31,787 --> 00:48:33,288
Nazywa się wolfram.
502
00:48:33,288 --> 00:48:36,124
Po przetworzeniu
jest odporny na korozję.
503
00:48:37,751 --> 00:48:42,548
Przydaje się do samolotów,
pocisków, granatów i tak dalej.
504
00:48:43,215 --> 00:48:45,926
Umożliwia prowadzenie wojny.
505
00:48:53,267 --> 00:48:54,852
Jak mnie znalazłeś?
506
00:48:57,437 --> 00:49:00,566
Nie musiałem cię szukać.
Nigdy cię nie zgubiłem.
507
00:49:03,318 --> 00:49:05,946
Pan Kim dla mnie pracuje.
508
00:49:07,364 --> 00:49:10,909
Wiele lat temu poprosiłem go,
żeby strzegł ciebie i dzieci.
509
00:49:11,451 --> 00:49:12,452
Zwłaszcza Noego.
510
00:49:17,249 --> 00:49:18,667
To mądry chłopak,
511
00:49:19,835 --> 00:49:21,670
ale za mało się przykłada.
512
00:49:27,759 --> 00:49:29,469
Czego chcesz?
513
00:49:34,349 --> 00:49:35,475
Będą bombardować.
514
00:49:36,351 --> 00:49:37,811
Od lat to słyszymy.
515
00:49:37,811 --> 00:49:39,229
Tym razem naprawdę.
516
00:49:40,647 --> 00:49:41,982
I to wkrótce.
517
00:49:43,066 --> 00:49:45,736
Nie tylko mniejsze bomby
zrzucane na fabryki,
518
00:49:45,736 --> 00:49:47,738
ale też naloty dywanowe na całe miasto.
519
00:49:48,488 --> 00:49:50,949
Amerykanie chcą wszystko spalić.
520
00:49:51,533 --> 00:49:53,493
Jak możesz być tego pewien?
521
00:49:57,414 --> 00:49:59,333
A skąd wiedziałem, że robisz wino?
522
00:50:00,959 --> 00:50:04,838
Albo że nauczycielem Noego
jest Koreańczyk, który udaje Japończyka?
523
00:50:05,923 --> 00:50:08,133
Muszę wiedzieć to,
czego nie wiedzą inni.
524
00:50:08,884 --> 00:50:11,178
Tak udało mi się przetrwać.
525
00:50:11,178 --> 00:50:12,596
Ty też tak musisz.
526
00:50:14,389 --> 00:50:16,600
Załatwiłem dla ciebie,
żony twojego szwagra
527
00:50:16,600 --> 00:50:18,727
i twoich synów schronienie na wsi.
528
00:50:20,312 --> 00:50:22,231
Nie zostawię męża w więzieniu.
529
00:50:22,231 --> 00:50:23,690
Rozumiesz, co mówię?
530
00:50:25,025 --> 00:50:28,487
Amerykanie wysyłają bombowce,
żeby zniszczyć miasto!
531
00:50:29,446 --> 00:50:31,365
Wszystko, co znasz, zniknie.
532
00:50:32,491 --> 00:50:34,326
Myślisz, że wiesz, co to znaczy.
533
00:50:36,453 --> 00:50:37,454
Ale nie.
534
00:50:38,497 --> 00:50:39,581
Nie wiesz.
535
00:50:40,874 --> 00:50:42,084
Ja wiem.
536
00:50:42,668 --> 00:50:43,961
Już ci powiedziałam.
537
00:50:45,754 --> 00:50:46,755
To niemożliwe.
538
00:50:47,673 --> 00:50:52,427
Chcesz ryzykować życie dzieci
dla idioty, który dał się aresztować?
539
00:50:52,427 --> 00:50:54,221
Nie zostawię go.
540
00:50:56,265 --> 00:50:57,307
Nie zostawię.
541
00:51:03,146 --> 00:51:04,147
Tobie...
542
00:51:07,276 --> 00:51:09,236
Tobie faktycznie na nim zależy.
543
00:51:11,780 --> 00:51:12,990
Prawda?
544
00:52:36,907 --> 00:52:38,909
Napisy: Marzena Falkowska