1 00:00:06,048 --> 00:00:11,929 Japanese dialogue subtitled in blue. Korean dialogue subtitled in yellow. 2 00:01:03,355 --> 00:01:06,149 Koh-san! Witamy w domu. 3 00:01:07,985 --> 00:01:10,070 - Rozładujcie ładunek. - Tak jest. 4 00:01:10,070 --> 00:01:11,822 Rozładujcie to, już. 5 00:01:13,031 --> 00:01:16,326 Wygląda na to, że pańska podróż była owocna. 6 00:01:17,077 --> 00:01:18,704 Kto to będzie? 7 00:01:18,704 --> 00:01:21,415 Sowieci czy Amerykanie? 8 00:01:23,125 --> 00:01:24,710 Jeszcze nie wiadomo. 9 00:01:24,710 --> 00:01:28,213 Chcę, żebyś tu został i obserwował ludzi. 10 00:01:29,339 --> 00:01:31,633 Dopilnuj, żeby nikt nie kradł. 11 00:01:31,633 --> 00:01:34,595 Wszystko będzie tak, jak pan zalecił. 12 00:01:34,595 --> 00:01:36,096 Bez obaw. 13 00:02:17,804 --> 00:02:22,518 Pokazujemy światu wielką siłę naszego narodu. 14 00:02:23,477 --> 00:02:27,189 Nasi dzielni żołnierze szarżują na polach bitwy... 15 00:02:27,189 --> 00:02:28,982 Nie przegrywaj specjalnie! 16 00:02:28,982 --> 00:02:31,401 ...tchórzliwi wrogowie uciekają w popłochu. 17 00:02:44,498 --> 00:02:45,541 Mozasu! 18 00:02:50,337 --> 00:02:51,839 Bracie! 19 00:02:51,839 --> 00:02:52,965 Chodź! 20 00:02:57,469 --> 00:03:00,055 Zapraszam na domowe smaki! 21 00:03:00,055 --> 00:03:03,350 - Dzień dobry! - Bracie! Czekaj! 22 00:03:03,350 --> 00:03:05,978 Polecam do ryżu! 23 00:03:05,978 --> 00:03:08,313 Lepiej smakuje i napełnia żołądek! 24 00:03:08,313 --> 00:03:11,733 Zapraszam na domowe smaki! 25 00:03:11,733 --> 00:03:14,695 - Kimchi! Pyszne kimchi! - Wygrałem! 26 00:03:14,695 --> 00:03:17,406 - To nie fair! Bracie! - Noa... 27 00:03:17,406 --> 00:03:21,201 - Zawsze wygrywasz. - Ostrzegałem, żebyś nie zwalniał. 28 00:03:21,201 --> 00:03:22,995 Czemu go zachęcasz? 29 00:03:22,995 --> 00:03:26,707 Mamo, inaczej nie wyjdzie na czas z domu. 30 00:03:27,332 --> 00:03:29,001 Mogę prosić kimchi? 31 00:03:30,294 --> 00:03:33,005 Pan Kim. Jak miło. Dawno pana nie było. 32 00:03:33,005 --> 00:03:34,131 To prawda. 33 00:03:35,924 --> 00:03:38,010 Bałam się, że chodzi pan gdzie indziej. 34 00:03:38,010 --> 00:03:42,472 Jakże bym mógł? Żadne inne kimchi nie jest tak dobre. 35 00:03:43,599 --> 00:03:45,017 Był pan zajęty? 36 00:03:45,893 --> 00:03:47,477 Tak, dość zajęty. 37 00:03:49,563 --> 00:03:53,275 Niewiele zostało. Mam nadzieję, że to przez dobrą sprzedaż. 38 00:03:53,275 --> 00:03:56,195 Chciałabym. 39 00:03:56,195 --> 00:04:00,073 Trudno ostatnio dostać kapustę. 40 00:04:01,241 --> 00:04:03,535 To moja ostatnia porcja. 41 00:04:03,535 --> 00:04:08,290 Żona szwagra szuka na targach czegoś do kiszenia, ale... 42 00:04:09,625 --> 00:04:10,792 To co pani zrobi? 43 00:04:12,586 --> 00:04:14,171 Jakoś sobie poradzimy. 44 00:04:14,171 --> 00:04:15,756 Zawsze sobie radzimy. 45 00:04:18,634 --> 00:04:19,635 Proszę. 46 00:04:20,344 --> 00:04:23,222 Wyglądasz, jakbyś umiał obchodzić się z pieniędzmi. 47 00:04:23,222 --> 00:04:26,016 To dobrze, bo planuję być bardzo bogaty. 48 00:04:27,643 --> 00:04:29,811 Może pani liczyć na syna. 49 00:04:29,811 --> 00:04:32,272 - Dziękuję. - Do zobaczenia. 50 00:04:32,773 --> 00:04:34,066 Do widzenia. 51 00:04:39,947 --> 00:04:43,408 Ten człowiek to na pewno jakiś szpieg. 52 00:04:45,202 --> 00:04:47,329 Nie wolno tak nawet żartować. 53 00:04:48,247 --> 00:04:49,414 A kto mnie słyszy? 54 00:04:49,915 --> 00:04:52,584 W tych czasach nigdy nie wiadomo. 55 00:04:52,584 --> 00:04:56,004 - Patrz na to! - Co to? Tam na górze! 56 00:05:04,429 --> 00:05:06,348 - Mamo? - To Amerykanie! 57 00:05:13,981 --> 00:05:15,566 Mamo, patrz! 58 00:05:16,066 --> 00:05:17,276 Coś spada. 59 00:05:33,125 --> 00:05:35,335 Mam! Co to jest? 60 00:05:36,336 --> 00:05:37,963 Co tam napisali? 61 00:05:37,963 --> 00:05:40,215 „Mieszkańcy Japonii, 62 00:05:40,215 --> 00:05:44,678 zwróćcie się do swojego cesarza, żeby zakończył tę brutalną wojnę. 63 00:05:45,470 --> 00:05:49,433 Jeśli Japonia się nie podda, sytuacja się pogorszy. 64 00:05:50,058 --> 00:05:53,729 Namawiamy was do tego, żebyście zaakceptowali konsekwencje 65 00:05:53,729 --> 00:05:58,609 i rozpoczęli budowę nowej, lepszej, miłującej pokój Japonii." 66 00:05:59,359 --> 00:06:00,611 Co to znaczy? 67 00:06:01,445 --> 00:06:02,905 Jak może się pogorszyć? 68 00:06:03,488 --> 00:06:07,409 Nie rozumiesz, mamo? Przylecą tu Amerykanie. 69 00:06:28,096 --> 00:06:31,683 II WOJNA ŚWIATOWA 70 00:07:57,227 --> 00:07:59,479 NA PODSTAWIE KSIĄŻKI MIN JIN LEE 71 00:08:15,579 --> 00:08:17,998 Dzięki 500 milionom jenów 72 00:08:17,998 --> 00:08:20,459 od mądrych inwestorów, takich jak wy, 73 00:08:20,459 --> 00:08:22,753 mogę wykorzystać moje doświadczenie. 74 00:08:23,712 --> 00:08:25,881 Ile pan na razie zebrał? 75 00:08:25,881 --> 00:08:27,841 Prawie osiągnąłem swój cel. 76 00:08:27,841 --> 00:08:29,801 Inwestorzy są entuzjastyczni. 77 00:08:30,385 --> 00:08:33,764 Dzięki skromnemu wkładowi i ograniczonemu ryzyku, 78 00:08:33,764 --> 00:08:37,142 zwłaszcza na takim galopującym rynku, 79 00:08:37,142 --> 00:08:39,394 potencjalne zyski mogą być pokaźne. 80 00:08:39,394 --> 00:08:42,397 Zamierza pan sam zarządzać funduszem? 81 00:08:42,397 --> 00:08:44,024 To obniży koszty stałe. 82 00:08:44,525 --> 00:08:45,984 Poza tym 83 00:08:45,984 --> 00:08:48,403 jestem neutralny. 84 00:08:49,071 --> 00:08:53,242 Nie ma dla mnie różnicy, czy silniejszy jest jen, czy dolar. 85 00:08:53,242 --> 00:08:57,538 Ale w Shiffley’s zdecydowanie nie był pan neutralny. 86 00:08:58,247 --> 00:08:59,873 Tak słyszeliśmy. 87 00:08:59,873 --> 00:09:05,546 Skompromitował się pan, okazując współczucie właścicielce gruntu. 88 00:09:08,298 --> 00:09:12,803 Tamta transakcja nie doszła do skutku, bo wszystkich nas poniosły emocje. 89 00:09:13,887 --> 00:09:17,975 Tamta kobieta nigdy nie zamierzała sprzedać ziemi. 90 00:09:18,517 --> 00:09:21,103 Nie Abe-sanowi. Nie Hotelom Colton. 91 00:09:22,521 --> 00:09:24,523 Chodzi mi o to, 92 00:09:24,523 --> 00:09:28,527 że niebezpiecznie jest robić interesy, kierując się lojalnością. 93 00:09:33,699 --> 00:09:36,201 Pańska relacja z Mamoru Yoshiim... 94 00:09:37,202 --> 00:09:38,829 nas niepokoi. 95 00:09:41,123 --> 00:09:42,708 Powiem wprost. 96 00:09:43,417 --> 00:09:44,960 Chodzi o jego powiązania. 97 00:09:50,257 --> 00:09:53,677 Tokio to jedenastomilionowa metropolia, 98 00:09:55,220 --> 00:09:57,639 a wciąż sprawia wrażenie wioski. 99 00:10:00,976 --> 00:10:02,311 Proszę się nie martwić. 100 00:10:03,145 --> 00:10:05,314 Nie mam z nim nic wspólnego. 101 00:10:32,758 --> 00:10:35,761 Brock, posłuchaj. To nie bańka. 102 00:10:36,637 --> 00:10:38,388 Patrz tylko na Nikkei. 103 00:10:40,349 --> 00:10:41,475 Daj spokój, stary. 104 00:10:41,475 --> 00:10:44,019 Miałbyś ten wygodny stołek w Goldman Sachs, 105 00:10:44,019 --> 00:10:46,855 gdybym nie pomógł ci skończyć studiów? 106 00:10:48,690 --> 00:10:51,568 Nie proszę o duży wkład, tylko... 107 00:10:55,948 --> 00:10:58,825 Słuchaj, nie wiem, co słyszałeś, ale... 108 00:11:02,955 --> 00:11:04,164 Zdzwonimy się, dobra. 109 00:11:53,964 --> 00:11:55,132 Hej! 110 00:11:56,216 --> 00:11:59,553 Jakie śmierdzące jedzenie masz dzisiaj? 111 00:12:13,275 --> 00:12:17,070 Słuchajcie! Wy też musicie się tego nauczyć. 112 00:12:18,071 --> 00:12:19,740 To jest beoseot gangjeong. 113 00:12:19,740 --> 00:12:21,742 Zwykle jest bardziej ostre, 114 00:12:21,742 --> 00:12:23,911 ale zabrakło papryczek chili. 115 00:12:30,834 --> 00:12:32,961 Pyszne. Mógłbym zjeść ich ze sto. 116 00:12:34,254 --> 00:12:35,756 Neulgeun hobakjeon. 117 00:12:35,756 --> 00:12:40,427 Jesienią moja ciocia pojechała na targ wiejski 118 00:12:40,427 --> 00:12:44,598 i kupiła wielką dynię. 119 00:12:44,598 --> 00:12:48,602 Pięć razy większą niż głowa mojego brata! 120 00:12:48,602 --> 00:12:53,482 Powiedziała, że musi wystarczyć na całą zimę, więc trzeba ją smakować. 121 00:12:53,482 --> 00:12:55,192 Tak też robię! 122 00:12:59,530 --> 00:13:02,658 Bando-kun! Natychmiast zejdź z ławki! 123 00:13:04,743 --> 00:13:05,994 Złaź! 124 00:13:08,747 --> 00:13:09,748 Pod ścianę! 125 00:13:23,178 --> 00:13:25,013 Hej, Bando. 126 00:13:25,973 --> 00:13:27,099 To prawda? 127 00:13:28,684 --> 00:13:30,602 Te plotki o tobie? 128 00:13:34,439 --> 00:13:35,607 Hej, śmierdziuchu. 129 00:13:36,483 --> 00:13:37,651 Mówię do ciebie. 130 00:13:43,115 --> 00:13:45,826 Podobno twoja rodzina mieszka ze świniami. 131 00:13:46,535 --> 00:13:49,454 Świnie śpią w waszym domu. To prawda? 132 00:13:52,165 --> 00:13:53,876 Patrz, nie zaprzecza! 133 00:13:54,501 --> 00:13:57,004 Gdyby tak nie było, to by zaprzeczył, nie? 134 00:14:05,554 --> 00:14:07,764 Pozwala mu mnie wyśmiewać. 135 00:14:08,849 --> 00:14:11,310 Wiem, że ten dureń chce mnie tylko wkurzyć, 136 00:14:11,310 --> 00:14:12,978 ale bez przesady. 137 00:14:13,645 --> 00:14:16,064 Kiedyś rozwalę mu gębę... 138 00:14:16,064 --> 00:14:17,191 Noa. 139 00:14:18,775 --> 00:14:20,944 Wiem, jak się czujesz. 140 00:14:22,362 --> 00:14:25,324 Nie jesteś wyjątkiem. Wszyscy znamy ten gniew. 141 00:14:25,324 --> 00:14:26,867 Zwłaszcza tutaj. 142 00:14:28,493 --> 00:14:29,912 Rozejrzyj się. 143 00:14:30,495 --> 00:14:33,790 Wściekli mężowie krzyczą na żony. 144 00:14:34,541 --> 00:14:38,128 Zmęczone matki besztają dzieci. Bracia czepiają się braci. 145 00:14:38,128 --> 00:14:39,463 Ale Noa, 146 00:14:40,214 --> 00:14:44,301 ten gniew bierze się z poczucia bezradności. 147 00:14:45,469 --> 00:14:47,721 Jest jak jest. 148 00:14:48,555 --> 00:14:50,098 Jeśli ci się to nie podoba... 149 00:14:51,600 --> 00:14:54,102 to nie bądź Koreańczykiem, Noa. 150 00:14:54,686 --> 00:14:57,689 Choćby tylko w wyobraźni. 151 00:15:14,248 --> 00:15:15,666 Zdrowie. 152 00:15:15,666 --> 00:15:18,168 Mam nadzieję, że jesteście zadowoleni 153 00:15:18,168 --> 00:15:21,672 z naszego dużego wkładu w arsenał. 154 00:15:21,672 --> 00:15:24,550 Tak. Wszyscy są zadowoleni. 155 00:15:25,259 --> 00:15:31,932 Czy to znaczy, że w następnych umowach nasza lojalność zostanie nagrodzona? 156 00:15:31,932 --> 00:15:34,101 W przeciwnym razie 157 00:15:34,101 --> 00:15:38,021 moglibyśmy pana rozdrażnić, Koh-san. 158 00:15:38,021 --> 00:15:42,067 W Osace wszyscy wiedzą, co się dzieje, kiedy jest pan rozdrażniony. 159 00:15:42,651 --> 00:15:46,113 Osobiście wolałbym zachować wszystkie kończyny. 160 00:15:49,533 --> 00:15:54,746 Nie martwmy się o nastrój mojego zięcia, tylko spędźmy miło czas. 161 00:15:55,455 --> 00:15:59,793 W końcu jego gościnność jest równie słynna. Smacznego. 162 00:16:02,671 --> 00:16:06,717 Inoue-san. Zebraliśmy w koloniach mnóstwo ryżu, 163 00:16:06,717 --> 00:16:09,344 ale nie możemy go teraz dostarczyć. 164 00:16:09,344 --> 00:16:10,429 To prawda. 165 00:16:10,429 --> 00:16:14,224 Niech Koreańczycy przypłyną tu z nim wpław na plecach. 166 00:16:15,350 --> 00:16:17,811 To robota w sam raz dla tych leniwych karaluchów. 167 00:16:29,364 --> 00:16:31,617 Idź zobacz, gdzie są tamci dwaj. 168 00:16:33,493 --> 00:16:35,746 Za długo ich już nie ma. 169 00:16:42,920 --> 00:16:44,630 Czyli to potwierdzone? 170 00:16:44,630 --> 00:16:46,840 Jeszcze nie. 171 00:16:47,716 --> 00:16:49,760 Ale przechwycono pewne informacje. 172 00:16:50,844 --> 00:16:53,347 Chodzą pogłoski, że wkrótce będą bombardować. 173 00:16:53,347 --> 00:16:54,640 Wkrótce? 174 00:16:55,349 --> 00:16:56,558 Kwestia dni. 175 00:16:57,684 --> 00:17:00,312 Zabierz szybko rodzinę z miasta. 176 00:17:01,980 --> 00:17:06,693 Ja wysłałem już swoją na wieś. Jutro rano do nich dojadę. 177 00:17:09,154 --> 00:17:13,659 Ale nie możemy jeszcze iść. Nie skosztowaliśmy tych wspaniałych dań. 178 00:17:14,409 --> 00:17:19,830 Ten Koh-san jest niesamowity. Skąd on bierze to całe jedzenie? 179 00:17:28,841 --> 00:17:31,385 Naprawdę wsadziłeś kij w mrowisko. 180 00:17:31,385 --> 00:17:33,595 Abe-san jest wściekły. 181 00:17:34,471 --> 00:17:35,889 Wierz mi, że to czuję. 182 00:17:36,390 --> 00:17:38,600 Dziś wręczają mu nagrodę. 183 00:17:38,600 --> 00:17:41,812 Japoński biznesmen roku. To duży zaszczyt. 184 00:17:42,813 --> 00:17:44,481 Pogratuluj mu ode mnie. 185 00:17:54,366 --> 00:17:56,952 Powiedz szczerze. 186 00:17:56,952 --> 00:17:58,620 Ile zebrałeś funduszy? 187 00:18:02,457 --> 00:18:03,500 Nie gadaj. Zero? 188 00:18:06,128 --> 00:18:07,754 - Zero. - Chryzor. 189 00:18:12,801 --> 00:18:14,261 Trzeba było mnie spytać. 190 00:18:15,304 --> 00:18:16,763 Co ty gadasz? 191 00:18:16,763 --> 00:18:18,307 Nie chcę litości. 192 00:18:19,391 --> 00:18:20,601 Chcę ci pomóc. 193 00:18:21,935 --> 00:18:22,936 Mówisz serio? 194 00:18:24,688 --> 00:18:27,774 Pomyśleć, że kiedyś ci zazdrościłem. 195 00:18:29,401 --> 00:18:32,112 Nie musisz rozdrapywać starych ran, Tetsuya. 196 00:18:32,112 --> 00:18:33,572 Wiem, że to małostkowe. 197 00:18:34,198 --> 00:18:36,783 Małostkowość zawsze była twoją specjalnością. 198 00:18:40,245 --> 00:18:41,538 200 milionów. 199 00:18:43,498 --> 00:18:46,502 W końcu jesteś moim najstarszym przyjacielem. 200 00:18:47,127 --> 00:18:48,712 Wciąż pamiętam, 201 00:18:49,296 --> 00:18:53,717 że kiedy przenieśli mnie tu do szkoły, byłeś dla mnie miły. 202 00:18:54,343 --> 00:18:58,430 Równie dobrze mogłeś być okrutny, tak jak pozostali. 203 00:18:59,806 --> 00:19:01,850 Nowy zawsze jest łatwym celem. 204 00:19:03,101 --> 00:19:04,269 Ale ty... 205 00:19:07,731 --> 00:19:09,942 Nigdy się w to nie bawiłeś. 206 00:19:09,942 --> 00:19:11,318 To głupia zabawa. 207 00:19:12,611 --> 00:19:13,612 Właśnie. 208 00:19:20,244 --> 00:19:21,245 Dziękuję. 209 00:19:22,120 --> 00:19:23,247 Uchowiec. 210 00:19:33,882 --> 00:19:35,133 Gotowi? 211 00:19:37,678 --> 00:19:38,679 Raz! 212 00:19:42,140 --> 00:19:43,141 Dwa! 213 00:19:44,560 --> 00:19:45,561 Trzy! 214 00:19:47,688 --> 00:19:50,440 Kiedy te amerykańskie dranie tu przybędą, 215 00:19:50,440 --> 00:19:53,360 złupią i zbezczeszczą nasze wspaniałe imperium, 216 00:19:53,360 --> 00:19:55,320 pogrążając je w pożodze! 217 00:19:55,988 --> 00:19:59,992 Musimy więc przeciwstawić się tym diabłom, prawda? 218 00:20:11,920 --> 00:20:13,922 Bardzo dobrze. 219 00:20:16,675 --> 00:20:18,552 A teraz posłuchajcie uważnie. 220 00:20:19,761 --> 00:20:23,265 Nie dźgamy tylko słomianej atrapy. 221 00:20:24,433 --> 00:20:26,185 To jest nasz wróg! 222 00:20:26,810 --> 00:20:29,479 Te dranie spalą nasze domy, 223 00:20:29,479 --> 00:20:32,191 ukradną nasze dzieci 224 00:20:32,191 --> 00:20:37,571 i kto wie, na jakie jeszcze okropności nas narażą. 225 00:20:37,571 --> 00:20:39,740 Pytam was więc, 226 00:20:40,324 --> 00:20:43,744 czy pozwolicie tym amerykańskim bestiom na to wszystko? 227 00:20:43,744 --> 00:20:45,120 Nie! 228 00:20:45,746 --> 00:20:49,708 Pozwolicie im zniszczyć wasze rodziny? 229 00:20:49,708 --> 00:20:50,959 Nie! 230 00:20:51,793 --> 00:20:53,295 No to do ataku! 231 00:21:00,344 --> 00:21:04,139 Czemu to niszczysz? Nie będzie się już nadawać do użytku. 232 00:21:04,139 --> 00:21:05,516 O to właśnie chodzi. 233 00:21:05,516 --> 00:21:09,394 Trzeba powalić wroga, żeby nie mógł już wstać. 234 00:21:11,813 --> 00:21:12,814 Idź już. 235 00:21:22,699 --> 00:21:25,244 Skupcie się na celu! 236 00:21:30,541 --> 00:21:33,293 Przyznam, że byłam ciekawa, co u ciebie. 237 00:21:36,213 --> 00:21:40,467 Jak sobie radzisz, czy idzie ci dobrze, czy źle. 238 00:21:43,929 --> 00:21:46,181 Poślubiłaś pastora, prawda? 239 00:21:46,723 --> 00:21:48,225 Tego chorowitego. 240 00:21:48,225 --> 00:21:51,061 Udało mu się pokonać chorobę 241 00:21:53,105 --> 00:21:54,648 i mieliśmy parę dobrych lat. 242 00:21:56,942 --> 00:21:57,943 Ale potem... 243 00:22:00,487 --> 00:22:02,155 aresztowała go policja. 244 00:22:02,865 --> 00:22:04,241 Naprawdę? Za co? 245 00:22:04,825 --> 00:22:07,911 Pomagał robotnikom walczyć o lepsze zarobki. 246 00:22:10,038 --> 00:22:13,750 To było siedem lat temu. 247 00:22:15,711 --> 00:22:19,464 To jak sobie dajesz radę? 248 00:22:20,841 --> 00:22:26,013 Mimo wszystko nadal mam szczęście. Został mi szwagier. 249 00:22:27,097 --> 00:22:30,809 W tamtym roku wzięli go do pracy w fabryce uzbrojenia w Nagasaki. 250 00:22:32,936 --> 00:22:36,982 Pieniądze, które wysyłał, bardzo nam pomagały, 251 00:22:36,982 --> 00:22:40,194 ale ostatnio płacą mu w wekslach. 252 00:22:41,612 --> 00:22:45,282 A została mi ostatnia porcja kimchi. Kiedy ją sprzedam... 253 00:22:49,369 --> 00:22:51,205 Do tego dochodzi moja matka. 254 00:22:51,788 --> 00:22:54,374 Dlaczego? Coś jej się stało? 255 00:22:54,958 --> 00:22:57,753 Od jej ostatniego listu minęły trzy miesiące. 256 00:22:59,838 --> 00:23:01,089 Moja matka... 257 00:23:04,384 --> 00:23:05,761 jest całkiem sama. 258 00:23:08,847 --> 00:23:12,226 Nie jest łatwo, prawda? 259 00:23:13,143 --> 00:23:16,605 Mimo to się uśmiecham. 260 00:23:18,398 --> 00:23:21,693 Jeśli przestanę, to moje dzieci... 261 00:23:22,402 --> 00:23:24,905 będą widziały tylko moje łzy. 262 00:23:26,198 --> 00:23:27,574 A tego nie chcę. 263 00:23:33,163 --> 00:23:34,706 Ale Sunja... 264 00:23:39,878 --> 00:23:45,592 słyszałam, że niektóre kobiety robią wino ryżowe na czarny rynek. 265 00:23:46,301 --> 00:23:47,553 Może mogłybyśmy... 266 00:23:47,553 --> 00:23:49,721 Ale to chyba nielegalne. 267 00:23:50,305 --> 00:23:55,185 Sama mówiłaś, że nie masz czego sprzedawać. 268 00:23:56,436 --> 00:23:59,231 Nikt nie ma pieniędzy, żeby płacić mi za pranie. 269 00:24:03,861 --> 00:24:06,280 Sunja, jestem już... 270 00:24:10,033 --> 00:24:11,618 zdesperowana. 271 00:24:17,583 --> 00:24:19,126 Nie zrozum mnie źle. 272 00:24:21,211 --> 00:24:23,172 Nie krytykuję cię, 273 00:24:23,172 --> 00:24:24,756 ale moja sytuacja... 274 00:24:24,756 --> 00:24:26,133 Nie było tematu. 275 00:24:35,559 --> 00:24:37,895 Ale twoi chłopcy wyrośli. 276 00:24:57,998 --> 00:25:00,000 WIELKIE OTWARCIE 277 00:25:15,724 --> 00:25:16,767 Babciu! 278 00:25:17,351 --> 00:25:18,602 Przyszedłeś. 279 00:25:18,602 --> 00:25:21,480 Przynajmniej zdążyłeś przed otwarciem. 280 00:25:23,357 --> 00:25:25,275 Mogłeś ją chociaż wyprasować. 281 00:25:27,694 --> 00:25:29,738 A ty się dziwisz, czemu się martwię. 282 00:25:30,447 --> 00:25:31,990 - Solomon! - Tato! 283 00:25:32,616 --> 00:25:35,577 - Jak wyglądam? - Elegancko! 284 00:25:35,577 --> 00:25:37,829 Oboje wyglądacie elegancko. 285 00:25:37,829 --> 00:25:39,206 Prawda? 286 00:25:39,206 --> 00:25:41,959 Nowiutki biznes i nowiutcy właściciele. 287 00:25:42,459 --> 00:25:43,460 Idealnie, co? 288 00:25:44,044 --> 00:25:45,212 Gratuluję. 289 00:25:46,338 --> 00:25:49,091 Jakoś wszystko się ułożyło. Co za ulga. 290 00:25:50,384 --> 00:25:52,970 A jak idzie zbieranie funduszy? 291 00:25:53,846 --> 00:25:56,098 Złowiłem dziś dużą rybę. 292 00:25:56,849 --> 00:25:58,433 Pamiętasz Tetsuyę? 293 00:25:59,893 --> 00:26:03,021 Tego beksę, który zawsze dłubał w nosie? 294 00:26:03,689 --> 00:26:05,649 Już nie dłubie. 295 00:26:06,149 --> 00:26:08,193 Udowodnił swoją przyjaźń. 296 00:26:08,694 --> 00:26:12,197 Wkład kogoś takiego sprawia, że zbliżam się do celu. 297 00:26:12,197 --> 00:26:13,282 Naprawdę? 298 00:26:14,324 --> 00:26:15,325 Słuchaj. 299 00:26:16,952 --> 00:26:19,413 Rozmawiałem z babcią. 300 00:26:20,414 --> 00:26:25,752 Nie chcemy przegapić prawdziwej gorączki złota. 301 00:26:33,886 --> 00:26:35,470 Co to jest? 302 00:26:35,470 --> 00:26:36,930 Otwórz. 303 00:26:41,602 --> 00:26:44,313 $700,000 304 00:26:49,276 --> 00:26:50,944 Skąd macie tyle pieniędzy? 305 00:26:51,987 --> 00:26:54,615 Wziąłem hipotekę na ten salon. 306 00:26:54,615 --> 00:26:59,077 To znaczy... że zaciągnąłeś większy dług? 307 00:26:59,703 --> 00:27:01,496 Jakie to ma znaczenie? 308 00:27:01,496 --> 00:27:04,917 Banki praktycznie rozdają dziś pieniądze. 309 00:27:04,917 --> 00:27:06,585 Odsetek prawie nie ma. 310 00:27:07,961 --> 00:27:10,839 Ale to wciąż dług. 311 00:27:10,839 --> 00:27:12,090 No co ty? 312 00:27:12,674 --> 00:27:15,552 Robimy to dla ciebie, a ty tylko narzekasz? 313 00:27:16,136 --> 00:27:17,346 To nie tak. 314 00:27:18,013 --> 00:27:21,892 Ale jeśli coś się stanie... Jeśli mi się nie powiedzie, te pieniądze... 315 00:27:21,892 --> 00:27:23,977 Jesteś moim synem. 316 00:27:26,313 --> 00:27:28,899 Jeśli ja w ciebie nie uwierzę, 317 00:27:29,608 --> 00:27:32,402 to kto uwierzy? 318 00:27:34,071 --> 00:27:38,617 Po prostu daj z siebie wszystko, a będzie dobrze. 319 00:27:40,619 --> 00:27:44,039 Tanaka Akio. Yoshida Isamu. 320 00:27:44,706 --> 00:27:47,459 Drugie miejsce Nakamura Minoru. 321 00:27:48,836 --> 00:27:50,462 A pierwsze... 322 00:27:52,005 --> 00:27:53,465 Bando Nobuo. 323 00:27:59,179 --> 00:28:01,598 Następnym razem wrócimy do tematu. 324 00:28:18,365 --> 00:28:19,700 Bando. 325 00:28:20,826 --> 00:28:22,327 Zostań chwilę. 326 00:28:33,547 --> 00:28:36,383 Co to za książkę czytasz w klasie? 327 00:28:38,927 --> 00:28:40,762 Przygody Tomka Sawyera. 328 00:28:41,513 --> 00:28:42,848 Amerykańską? 329 00:28:43,599 --> 00:28:45,934 Wiesz, że to zakazane. 330 00:28:47,352 --> 00:28:48,353 Przepraszam. 331 00:28:51,315 --> 00:28:53,525 Włóż trochę wysiłku w naukę. 332 00:28:53,525 --> 00:28:55,110 Twój umysł... 333 00:28:55,694 --> 00:28:57,779 może otworzyć przed tobą wiele drzwi. 334 00:28:58,572 --> 00:28:59,698 Jakich drzwi? 335 00:29:00,199 --> 00:29:03,118 Masz szansę uciec z tych nędznych slumsów. 336 00:29:03,619 --> 00:29:05,245 Może na uniwersytet. 337 00:29:05,871 --> 00:29:08,290 Ja chodziłem na Uniwersytet Waseda... 338 00:29:08,290 --> 00:29:09,917 Ale ja nie chcę uciekać. 339 00:29:10,834 --> 00:29:14,129 Chcę tu zostać. Być pastorem. 340 00:29:18,967 --> 00:29:22,012 Słyszałem, że twojego ojca nie ma w domu. 341 00:29:22,012 --> 00:29:23,222 Wróci. 342 00:29:24,223 --> 00:29:25,224 Słucham? 343 00:29:26,892 --> 00:29:27,893 Mój ojciec 344 00:29:28,644 --> 00:29:30,103 wróci do domu. 345 00:29:31,897 --> 00:29:33,148 Dlatego muszę zostać. 346 00:29:35,442 --> 00:29:38,612 A jeśli nie wróci? 347 00:29:39,530 --> 00:29:40,822 Powiedziałem już. 348 00:29:40,822 --> 00:29:42,324 Nie wyjadę stąd. 349 00:29:56,797 --> 00:29:57,798 Proszę. 350 00:29:59,675 --> 00:30:02,344 Ja już tego nie potrzebuję. 351 00:30:02,344 --> 00:30:04,680 UNIWERSYTET WASEDA PRÓBNE EGZAMINY WSTĘPNE 352 00:30:04,680 --> 00:30:06,682 Ale nie jestem... 353 00:30:08,016 --> 00:30:09,017 Wie pan. 354 00:30:10,018 --> 00:30:11,812 Wiem, kim jesteś. 355 00:30:13,981 --> 00:30:15,399 Noa Baek. 356 00:30:29,788 --> 00:30:33,375 KSIĄŻKA OGAWY EIICHIEGO (GO YOUNG HO) 357 00:30:53,520 --> 00:30:55,272 To nielegalne. 358 00:30:55,272 --> 00:30:57,858 Ale Kyunghee, jaki mamy wybór? 359 00:30:58,442 --> 00:31:01,195 Oszczędności się skończyły i nic nie zarabiamy. 360 00:31:01,195 --> 00:31:03,906 Sunja, jeśli coś ci się stanie... 361 00:31:03,906 --> 00:31:05,115 Będę ostrożna. 362 00:31:05,908 --> 00:31:10,078 Słyszałam, że policja gospodarcza ma tu informatorów. 363 00:31:10,662 --> 00:31:12,539 Przykro mi. To zbyt niebezpieczne. 364 00:31:13,248 --> 00:31:14,416 Nie zgadzam się. 365 00:31:15,375 --> 00:31:16,960 To mamy się zagłodzić? 366 00:31:18,962 --> 00:31:20,631 Wiesz, kto to robi? 367 00:31:20,631 --> 00:31:21,965 Głodni ludzie. 368 00:31:23,342 --> 00:31:25,594 I rodzice głodnych dzieci. 369 00:31:29,806 --> 00:31:30,807 Kyunghee. 370 00:31:33,560 --> 00:31:39,858 Słyszałam wczoraj, jak Mozasu burczy w brzuchu przez sen. 371 00:31:44,279 --> 00:31:46,365 Nasze dzieci też są głodne. 372 00:31:54,414 --> 00:31:56,333 Myślisz, że tego nie wiem? 373 00:31:59,336 --> 00:32:04,591 Niedawno... znalazłam w ryżu robaki. Robaki! 374 00:32:09,346 --> 00:32:11,014 Co gorsza, 375 00:32:12,307 --> 00:32:17,229 zastanawiałam się, czy ich nie zostawić, żeby bardziej się najedli. 376 00:32:19,857 --> 00:32:21,900 Nie musisz się tego wstydzić. 377 00:32:23,235 --> 00:32:25,779 Ale jeszcze do tego nie doszło. 378 00:32:29,783 --> 00:32:31,034 Kyunghee. 379 00:32:32,744 --> 00:32:37,082 Może na razie spróbujmy unikać karmienia dzieci robakami? 380 00:32:44,089 --> 00:32:46,008 Obiecaj mi jedno. 381 00:32:47,676 --> 00:32:51,680 Co wieczór musisz wrócić do nas do domu. 382 00:32:55,058 --> 00:32:56,435 Oczywiście, że wrócę. 383 00:32:57,519 --> 00:32:59,146 Wiesz o tym. 384 00:33:41,480 --> 00:33:43,815 To tylko próbny alarm. Pracujmy dalej. 385 00:35:17,034 --> 00:35:18,076 Leć. 386 00:35:18,076 --> 00:35:19,620 Nie martw się. 387 00:35:19,620 --> 00:35:21,079 Ja się nimi zajmę. 388 00:35:21,622 --> 00:35:23,165 Nie chcę, żebyś szła sama. 389 00:35:23,165 --> 00:35:25,709 Spokojnie. Umiem sprzedawać. 390 00:35:26,376 --> 00:35:28,629 Pośpiesz się, zanim mąż się zezłości. 391 00:35:34,092 --> 00:35:35,093 Pamiętaj. 392 00:35:35,969 --> 00:35:37,846 Pokazuj tylko uśmiech. 393 00:35:57,741 --> 00:36:00,327 - Solomon? - Tetsuya. Jestem w Osace. 394 00:36:00,327 --> 00:36:01,411 Co się dzieje? 395 00:36:01,912 --> 00:36:03,121 Abe- san... 396 00:36:05,249 --> 00:36:07,793 usłyszał o mojej inwestycji. 397 00:36:10,045 --> 00:36:11,088 Ale... 398 00:36:11,088 --> 00:36:13,549 Grozi, że zniszczy nas obu. 399 00:36:13,549 --> 00:36:15,384 Twierdzi, że mnie kantujesz. 400 00:36:15,968 --> 00:36:17,553 Co ty mówisz, Tetsuya? 401 00:36:19,555 --> 00:36:21,598 Przepraszam. Nie mogę. 402 00:36:22,891 --> 00:36:23,892 Solomon? 403 00:36:25,477 --> 00:36:27,354 - Jesteś tam? - Nie martw się. 404 00:36:28,355 --> 00:36:30,065 Rozumiem. 405 00:36:30,065 --> 00:36:31,608 Przykro mi, Solomon. 406 00:36:31,608 --> 00:36:32,943 Wiem. 407 00:36:39,741 --> 00:36:42,494 Solomon. Co ty tam robisz? 408 00:36:43,203 --> 00:36:44,538 Chodź ze mną do sklepu. 409 00:36:46,498 --> 00:36:48,917 - Co? - Do marketu obok. 410 00:36:48,917 --> 00:36:50,544 Tort będzie już gotowy. 411 00:36:50,544 --> 00:36:51,962 Potrzebujemy też kubków. 412 00:36:51,962 --> 00:36:55,090 Mówiłam tacie, żeby nie podawał soku z winogron. 413 00:36:59,928 --> 00:37:01,638 Co tak stoisz? 414 00:37:02,139 --> 00:37:03,307 Idę już. 415 00:37:57,569 --> 00:38:01,198 Może przyjmujący zamówienie pani nie zrozumiał. 416 00:38:02,324 --> 00:38:04,284 Nie zrozumiał „50”? 417 00:38:04,284 --> 00:38:06,203 Babciu, co się dzieje? 418 00:38:06,787 --> 00:38:10,666 Zamówiłam tort na 50 osób, a on daje mi to. 419 00:38:12,125 --> 00:38:13,919 To chyba wasz błąd? 420 00:38:14,545 --> 00:38:17,297 Proszę posłuchać, to zamówienie specjalne. 421 00:38:17,840 --> 00:38:19,174 Tu jest napisane. 422 00:38:19,174 --> 00:38:21,260 Ale nie to zamawialiśmy. 423 00:38:23,011 --> 00:38:24,638 Proszę mnie nie winić, 424 00:38:24,638 --> 00:38:28,225 że nie rozumiem niedorobionego japońskiego. 425 00:38:28,225 --> 00:38:29,518 Niedorobionego? 426 00:38:30,769 --> 00:38:33,730 Mówię tylko, że skoro chcecie tu mieszkać, 427 00:38:33,730 --> 00:38:37,067 to nauczcie się dobrze naszego języka. 428 00:38:40,237 --> 00:38:41,280 Chodźmy. 429 00:38:41,280 --> 00:38:44,449 Tu nie chodzi o tort, prawda? 430 00:38:44,449 --> 00:38:46,702 Nie wiem, co pan sugeruje, 431 00:38:46,702 --> 00:38:48,787 ale jeśli się tu panu nie podoba, 432 00:38:48,787 --> 00:38:50,956 proszę kupować gdzie indziej. 433 00:38:50,956 --> 00:38:54,209 Istnieją sklepy dla takich jak wy, nie? 434 00:38:54,793 --> 00:38:56,628 Co pan powiedział? 435 00:39:00,090 --> 00:39:02,676 Proszę nie odchodzić. Pytałem o coś. 436 00:39:02,676 --> 00:39:05,804 Za kogo, do cholery, się pan uważa? 437 00:39:06,930 --> 00:39:10,350 Urodziłem się tutaj, tak jak pan. 438 00:39:10,934 --> 00:39:14,188 Chodziłem na Uniwersytet Yale. Rozumie to pan? 439 00:39:14,771 --> 00:39:17,983 Zarabiam w jeden dzień tyle, co pan w ciągu miesiąca! 440 00:39:17,983 --> 00:39:21,820 Nie ma pan, kurwa, prawa nas poniżać! Idiota! 441 00:39:48,305 --> 00:39:50,599 Jest ktoś w domu? 442 00:39:52,768 --> 00:39:54,853 Zrobili nalot na tajny targ. 443 00:39:57,397 --> 00:39:59,316 Aresztowali Sunję. 444 00:40:00,025 --> 00:40:01,860 Zabrali ją! 445 00:40:01,860 --> 00:40:02,945 Jak to? 446 00:40:04,154 --> 00:40:08,033 Gdzie ona teraz jest? Dokąd ją zabrali? 447 00:40:14,831 --> 00:40:19,545 Obyśmy dostały tego starszego, sprawiedliwego sędzię. 448 00:40:21,088 --> 00:40:23,423 Obyśmy nie dostały tego młodszego. 449 00:40:23,423 --> 00:40:25,717 On jest okrutny. 450 00:41:14,558 --> 00:41:18,478 Solomonie, przestraszyłeś mnie dzisiaj. 451 00:41:21,565 --> 00:41:23,108 Przepraszam za to. 452 00:41:24,151 --> 00:41:25,402 Ale babciu... 453 00:41:29,323 --> 00:41:30,490 Teraz... 454 00:41:32,534 --> 00:41:33,994 jest mi za ciężko 455 00:41:37,414 --> 00:41:38,957 Nie dam już rady. 456 00:41:40,042 --> 00:41:41,043 Nie... 457 00:41:43,587 --> 00:41:48,217 Nie mogę przez całe życie ci współczuć. 458 00:42:30,759 --> 00:42:32,010 Pora wstawać. 459 00:42:35,389 --> 00:42:37,933 Ciociu, co powiedziała policja? 460 00:42:41,061 --> 00:42:45,899 Nie ma jeszcze żadnych wieści, ale obiecali to sprawdzić. 461 00:42:52,656 --> 00:42:56,535 Możemy dziś zostać w domu i poczekać z tobą? 462 00:42:59,454 --> 00:43:02,249 Mama chciałaby, żebyście poszli do szkoły. 463 00:43:03,041 --> 00:43:04,251 Wiesz o tym. 464 00:43:20,475 --> 00:43:22,728 Mozasu, wstawaj. 465 00:43:28,066 --> 00:43:30,402 Idzie. Przygotujcie się. 466 00:43:30,402 --> 00:43:31,778 Co się dzieje? 467 00:43:32,404 --> 00:43:33,405 Przyszedł. 468 00:43:44,708 --> 00:43:45,959 Nazwisko? 469 00:43:45,959 --> 00:43:47,294 Ryu Kimiko. 470 00:43:48,712 --> 00:43:51,715 Trzecie wykroczenie. No tak. 471 00:43:51,715 --> 00:43:54,551 Chciał uciec bez płacenia! 472 00:43:54,551 --> 00:43:56,053 Dwa miesiące. 473 00:43:56,053 --> 00:43:57,179 Aż dwa? 474 00:43:59,515 --> 00:44:01,600 - Nazwisko? - Hayashi Asuka. 475 00:44:01,600 --> 00:44:03,894 Pierwsze wykroczenie. Trzy tygodnie 476 00:44:06,480 --> 00:44:07,481 Nazwisko? 477 00:44:10,692 --> 00:44:11,902 Bando Nobuko. 478 00:44:14,029 --> 00:44:18,367 Ach. To ty. 479 00:44:23,997 --> 00:44:25,165 Możesz iść. 480 00:44:36,635 --> 00:44:38,679 Następnym razem na to nie licz. 481 00:44:43,100 --> 00:44:45,519 Pamiętaj o tym. 482 00:44:51,942 --> 00:44:53,026 Następna. 483 00:44:54,152 --> 00:44:55,320 Nazwisko? 484 00:45:03,829 --> 00:45:10,252 Ta nagroda to dla mnie wielkie wyróżnienie. 485 00:45:10,252 --> 00:45:13,130 Jestem zaszczycony, 486 00:45:13,130 --> 00:45:18,385 że moje dokonania zasłużyły na takie uznanie 487 00:45:18,385 --> 00:45:22,890 ze strony rodaków, których podziwiam. 488 00:45:36,695 --> 00:45:40,073 Jak mówiłem, 489 00:45:40,073 --> 00:45:43,243 ta nagroda to dla mnie zaszczyt. 490 00:45:43,243 --> 00:45:48,290 Wspominam przeciwności, które musieliśmy pokonać, żeby tu dojść 491 00:45:49,124 --> 00:45:52,294 jako naród sprowadzony do spalonych ruin. 492 00:45:52,294 --> 00:45:57,424 Ale powstaliśmy z tych popiołów... 493 00:46:04,056 --> 00:46:05,057 Pan Kim. 494 00:46:07,643 --> 00:46:11,563 Byłem w komisariacie, ale powiedzieli, że już pani wyszła. 495 00:46:12,940 --> 00:46:16,360 Ale skąd pan wiedział, że tam byłam? 496 00:46:18,028 --> 00:46:19,530 Proszę pojechać ze mną. 497 00:46:22,908 --> 00:46:24,826 Mam wsiąść do auta? 498 00:46:26,161 --> 00:46:27,788 Dokąd mnie pan zawiezie? 499 00:46:29,081 --> 00:46:30,874 Nie mogę niestety powiedzieć. 500 00:48:28,825 --> 00:48:31,787 To pierwiastek znaleziony głęboko pod ziemią. 501 00:48:31,787 --> 00:48:33,288 Nazywa się wolfram. 502 00:48:33,288 --> 00:48:36,124 Po przetworzeniu jest odporny na korozję. 503 00:48:37,751 --> 00:48:42,548 Przydaje się do samolotów, pocisków, granatów i tak dalej. 504 00:48:43,215 --> 00:48:45,926 Umożliwia prowadzenie wojny. 505 00:48:53,267 --> 00:48:54,852 Jak mnie znalazłeś? 506 00:48:57,437 --> 00:49:00,566 Nie musiałem cię szukać. Nigdy cię nie zgubiłem. 507 00:49:03,318 --> 00:49:05,946 Pan Kim dla mnie pracuje. 508 00:49:07,364 --> 00:49:10,909 Wiele lat temu poprosiłem go, żeby strzegł ciebie i dzieci. 509 00:49:11,451 --> 00:49:12,452 Zwłaszcza Noego. 510 00:49:17,249 --> 00:49:18,667 To mądry chłopak, 511 00:49:19,835 --> 00:49:21,670 ale za mało się przykłada. 512 00:49:27,759 --> 00:49:29,469 Czego chcesz? 513 00:49:34,349 --> 00:49:35,475 Będą bombardować. 514 00:49:36,351 --> 00:49:37,811 Od lat to słyszymy. 515 00:49:37,811 --> 00:49:39,229 Tym razem naprawdę. 516 00:49:40,647 --> 00:49:41,982 I to wkrótce. 517 00:49:43,066 --> 00:49:45,736 Nie tylko mniejsze bomby zrzucane na fabryki, 518 00:49:45,736 --> 00:49:47,738 ale też naloty dywanowe na całe miasto. 519 00:49:48,488 --> 00:49:50,949 Amerykanie chcą wszystko spalić. 520 00:49:51,533 --> 00:49:53,493 Jak możesz być tego pewien? 521 00:49:57,414 --> 00:49:59,333 A skąd wiedziałem, że robisz wino? 522 00:50:00,959 --> 00:50:04,838 Albo że nauczycielem Noego jest Koreańczyk, który udaje Japończyka? 523 00:50:05,923 --> 00:50:08,133 Muszę wiedzieć to, czego nie wiedzą inni. 524 00:50:08,884 --> 00:50:11,178 Tak udało mi się przetrwać. 525 00:50:11,178 --> 00:50:12,596 Ty też tak musisz. 526 00:50:14,389 --> 00:50:16,600 Załatwiłem dla ciebie, żony twojego szwagra 527 00:50:16,600 --> 00:50:18,727 i twoich synów schronienie na wsi. 528 00:50:20,312 --> 00:50:22,231 Nie zostawię męża w więzieniu. 529 00:50:22,231 --> 00:50:23,690 Rozumiesz, co mówię? 530 00:50:25,025 --> 00:50:28,487 Amerykanie wysyłają bombowce, żeby zniszczyć miasto! 531 00:50:29,446 --> 00:50:31,365 Wszystko, co znasz, zniknie. 532 00:50:32,491 --> 00:50:34,326 Myślisz, że wiesz, co to znaczy. 533 00:50:36,453 --> 00:50:37,454 Ale nie. 534 00:50:38,497 --> 00:50:39,581 Nie wiesz. 535 00:50:40,874 --> 00:50:42,084 Ja wiem. 536 00:50:42,668 --> 00:50:43,961 Już ci powiedziałam. 537 00:50:45,754 --> 00:50:46,755 To niemożliwe. 538 00:50:47,673 --> 00:50:52,427 Chcesz ryzykować życie dzieci dla idioty, który dał się aresztować? 539 00:50:52,427 --> 00:50:54,221 Nie zostawię go. 540 00:50:56,265 --> 00:50:57,307 Nie zostawię. 541 00:51:03,146 --> 00:51:04,147 Tobie... 542 00:51:07,276 --> 00:51:09,236 Tobie faktycznie na nim zależy. 543 00:51:11,780 --> 00:51:12,990 Prawda? 544 00:52:36,907 --> 00:52:38,909 Napisy: Marzena Falkowska