1 00:00:07,799 --> 00:00:09,176 Droga Maxine… 2 00:00:10,344 --> 00:00:12,513 Pieniądze dotarły w ostatniej chwili. 3 00:00:12,596 --> 00:00:14,598 Żegnaj, Choi. Nigdy o tobie nie zapomnę. 4 00:00:14,681 --> 00:00:16,975 Nie mogę przebywać zbyt długo w jednym miejscu. 5 00:00:17,059 --> 00:00:19,603 Zagrażam tym, których kocham. 6 00:00:19,686 --> 00:00:20,854 Dzięki Bogu. 7 00:00:20,938 --> 00:00:23,690 Wsiadłam na pokład wraz z marksistowskimi towarzyszami Choia. 8 00:00:24,233 --> 00:00:25,234 AMERYKA POŁUDNIOWA 9 00:00:27,986 --> 00:00:30,864 KGB zapewniło mi nową tożsamość. 10 00:00:30,948 --> 00:00:32,741 Olga Bogatasuczkowa. 11 00:00:32,824 --> 00:00:33,825 EUROPA 12 00:00:33,909 --> 00:00:35,202 Wyznaczono mi nowe zadanie. 13 00:00:35,702 --> 00:00:36,620 ZSRR 14 00:00:36,703 --> 00:00:37,871 To uczciwa praca. 15 00:00:38,705 --> 00:00:41,458 Piorę szpongi tancerzy z Teatru Bolszoj. 16 00:00:41,959 --> 00:00:47,214 Ten artyzm, ta gracja, Maxine. Są warte wszystkich krwawiących odmrożeń. 17 00:00:48,257 --> 00:00:49,842 I wtedy go zobaczyłam. 18 00:00:52,094 --> 00:00:53,720 Władimir Nuriejew. 19 00:00:56,181 --> 00:00:59,142 Zgadza się. Daleki kuzyn Rudolfa. 20 00:01:06,066 --> 00:01:08,318 Maxine, zakochałam się. 21 00:01:09,570 --> 00:01:12,155 Przez kilka tygodni będziemy grali w Teatrze Kirowa. 22 00:01:12,239 --> 00:01:13,824 A potem… kto wie? 23 00:01:13,907 --> 00:01:17,786 Warszawa? Samarkanda? Świat stoi przed nami otworem. 24 00:01:18,287 --> 00:01:22,499 Tyle krajów i tylu mężczyzn do poznania. 25 00:01:22,583 --> 00:01:25,502 Może właśnie to jest moje prawdziwe dziedzictwo? 26 00:01:26,003 --> 00:01:28,922 Wolna i zarazem ścigana kobieta światowa? 27 00:01:29,965 --> 00:01:32,259 Życzę ci podobnego wyzwolenia. 28 00:01:32,342 --> 00:01:34,928 Do swidania, Olga. 29 00:01:37,181 --> 00:01:39,725 Linda jest wolna i znów odnalazła miłość. 30 00:01:39,808 --> 00:01:42,394 Za to ja siedzę tu, rozwiedziona i uwięziona z byłym mężem. 31 00:01:42,477 --> 00:01:44,438 Ma zły humor, bo nie pobzykała. 32 00:01:44,521 --> 00:01:46,690 A ty pobzykałeś? Słyszałam co innego. 33 00:01:47,482 --> 00:01:52,863 Jesteśmy tu, bo oddała mój rodzinny dom 34 00:01:52,946 --> 00:01:54,907 prawdziwemu gangsterowi. 35 00:01:54,990 --> 00:01:57,576 Zrobiłam to tylko po to, żeby Pinky cię nie zabił. 36 00:01:57,659 --> 00:02:00,954 Przestań mnie chronić, Maxine. Nie martw się o moje bezpieczeństwo. 37 00:02:01,455 --> 00:02:03,540 Gdybyś się zabezpieczał z moją manikiurzystką, 38 00:02:03,624 --> 00:02:05,083 nie bylibyśmy w tym miejscu. 39 00:02:06,001 --> 00:02:07,461 Wiecznie do tego wracamy. 40 00:02:08,044 --> 00:02:10,047 Musicie ogarnąć ten syf. 41 00:02:10,130 --> 00:02:11,548 Bo teraz pracujecie dla nas. 42 00:02:12,257 --> 00:02:14,551 Przyłazicie tak często, że przydzielili mi waszą sprawę. 43 00:02:15,344 --> 00:02:16,637 Nie ma za co. 44 00:02:16,720 --> 00:02:20,140 Nie rozumiem, dlaczego mój klub ma być magnesem na gangsterów. 45 00:02:20,224 --> 00:02:21,308 Pinky to płotka. 46 00:02:21,391 --> 00:02:24,978 J. Edgar jest przekonany, że w Palm Beach działa sowiecki szpieg. 47 00:02:25,062 --> 00:02:27,814 To ktoś, kto steruje Pinkym od lat. 48 00:02:28,815 --> 00:02:30,817 - Nie patrz na mnie. - Nie patrzę. 49 00:02:30,901 --> 00:02:33,695 To ktoś inteligentny i z koneksjami. 50 00:02:33,779 --> 00:02:38,992 Czyli Pinky ma dalej będzie złoczynić, dopóki rosyjski kret się nie ujawni 51 00:02:39,076 --> 00:02:40,327 i wtedy go dorwiecie? 52 00:02:40,410 --> 00:02:41,912 Twój klub jest naszą przynętą. 53 00:02:41,995 --> 00:02:45,165 Czemu tylko Linda ma się bawić w Rosji? Wchodzę w to. 54 00:02:47,626 --> 00:02:49,545 To poważna sprawa, Maxine. 55 00:02:49,628 --> 00:02:51,547 Poważna w skali międzynarodowej. 56 00:02:51,630 --> 00:02:54,383 Miej oczy i uszy otwarte. Każdy może być opiekunem Pinky’ego. 57 00:02:55,509 --> 00:02:56,510 Oprócz niego. 58 00:02:58,136 --> 00:03:01,890 Super. Spóźnię się na spotkanie z Mitzi. Dinah wyprawia jej „baby panier”. 59 00:03:02,641 --> 00:03:03,642 Chyba „baby shower”? 60 00:03:03,725 --> 00:03:07,855 Nie, Maxine. To połączenie panieńskiego i baby showeru. 61 00:03:08,438 --> 00:03:09,648 Brzmi fantastycznie. 62 00:03:09,731 --> 00:03:12,067 Tak. To będzie świetna zabawa. 63 00:03:12,150 --> 00:03:13,151 Ja też się spóźnię. 64 00:03:13,235 --> 00:03:14,653 Omówię ze wspólnikiem, Pinkym, 65 00:03:14,736 --> 00:03:17,531 rozmaite zbrodnie i sposoby ich popełniania. 66 00:03:19,283 --> 00:03:21,368 Kocham nową siebie w wersji gangsterskiej. 67 00:03:21,451 --> 00:03:23,620 A ja kocham „baby paniery”. 68 00:03:28,542 --> 00:03:30,502 Wszystko było na opak. 69 00:03:31,378 --> 00:03:33,380 Douglas był żonaty i miał dziecko w drodze. 70 00:03:33,881 --> 00:03:37,384 Ja miałam rezydencję Dellacorte’ów, życie przestępcze i nową rolę. 71 00:03:38,844 --> 00:03:40,387 Ledwo się poznaję. 72 00:03:45,184 --> 00:03:48,312 A ta? Dekolt za duży czy za mały? 73 00:03:48,395 --> 00:03:49,396 Lepsza od poprzedniej. 74 00:03:52,107 --> 00:03:54,526 Daj jeszcze łyka tego soczku na odwagę. 75 00:03:56,403 --> 00:03:57,571 Dzięki. 76 00:04:19,343 --> 00:04:22,262 Nowa ja. Oto nadchodzę. 77 00:04:37,194 --> 00:04:38,403 Muszę się położyć. 78 00:05:04,263 --> 00:05:05,681 Robert! 79 00:05:07,432 --> 00:05:08,767 Kto leży na kanapie? 80 00:05:12,104 --> 00:05:13,105 Ty. 81 00:05:13,647 --> 00:05:14,648 Co? 82 00:05:21,697 --> 00:05:22,698 Maxine? 83 00:05:25,617 --> 00:05:26,910 Kim jesteś? 84 00:05:27,578 --> 00:05:28,829 Jestem Mirabelle. 85 00:05:30,205 --> 00:05:31,290 Twoja siostra. 86 00:05:38,005 --> 00:05:39,006 Kto? 87 00:06:37,481 --> 00:06:39,816 NA PODSTAWIE KSIĄŻKI MR. & MRS. AMERICAN PIE 88 00:06:54,957 --> 00:06:57,334 Decorum i klasa. 89 00:06:58,043 --> 00:07:00,629 Jedno i drugie powoli zanika w Palm Royale. 90 00:07:01,547 --> 00:07:03,549 Ale w tym mieście rozpoczęła się nowa gra. 91 00:07:04,508 --> 00:07:10,222 Nazywa się: „Evelyn Rollins-Martinez nie da sobie wciskać kitu”. 92 00:07:15,143 --> 00:07:17,980 Jutro urządzamy naszą pierwszą imprezę wysokiej rangi. 93 00:07:18,063 --> 00:07:21,024 „Baby panier” pani Douglasowej Dellacorte. 94 00:07:21,525 --> 00:07:23,527 Wszystko musi pójść bez zarzutu. 95 00:07:23,610 --> 00:07:28,407 I przypominam, że w Palm Beach jest tylko jedna pani Dellacorte. 96 00:07:28,991 --> 00:07:32,828 Jeśli ta barbarzynka się tu pokaże, 97 00:07:33,412 --> 00:07:37,708 ma zostać odprawiona 98 00:07:38,792 --> 00:07:39,918 już przy bramie. 99 00:07:46,675 --> 00:07:48,260 - Zrozumiano? - Tak jest. 100 00:07:48,343 --> 00:07:50,012 - Głośniej. - Tak jest! 101 00:07:50,095 --> 00:07:52,181 Mam do ciebie z milion pytań. 102 00:07:52,264 --> 00:07:54,391 Skąd się wzięłaś? Jaki jest twój ulubiony kolor? 103 00:07:54,474 --> 00:07:55,851 Rasa psa? Kształt makaronu? 104 00:07:55,934 --> 00:07:58,395 Dlaczego jesteś taka pijana w środku dnia? 105 00:07:58,478 --> 00:08:03,650 Tennessee. Zielony. Sznaucer. Świderki. 106 00:08:04,234 --> 00:08:06,820 Zwykle się tak nie wstawiam. 107 00:08:06,904 --> 00:08:12,242 Ja… trochę się stresowałam spotkaniem ze słynną Maxine. 108 00:08:12,326 --> 00:08:14,119 Słynną? Mów dalej. 109 00:08:14,203 --> 00:08:17,372 Piszą o tobie w gazetach. Nowa królowa Palm Beach. 110 00:08:17,956 --> 00:08:20,792 Zdradziecki mąż porzuca cię na oczach wszystkich. 111 00:08:21,585 --> 00:08:23,795 Dość już o mnie. Wróćmy do ciebie. 112 00:08:24,755 --> 00:08:26,715 Też wychowałaś się w sierocińcu? 113 00:08:29,134 --> 00:08:30,427 Wychowali mnie rodzice. 114 00:08:30,511 --> 00:08:32,095 Chyba mieli miejsce tylko na jedną. 115 00:08:32,929 --> 00:08:35,557 Entliczek, pętliczek… Mirabelle. 116 00:08:37,893 --> 00:08:40,062 O cholerka. To mój gangster. 117 00:08:40,645 --> 00:08:42,231 Sprawa bezpieczeństwa narodowego. 118 00:08:43,148 --> 00:08:45,651 Zostań tu i odpoczywaj, a ja niebawem wrócę 119 00:08:45,734 --> 00:08:47,986 i będziemy gawędzić godzinami. 120 00:08:48,070 --> 00:08:49,238 - No dobrze. - Okej. 121 00:08:49,321 --> 00:08:50,989 Prześpię się trochę… 122 00:08:51,782 --> 00:08:55,577 Zrobię sobie małą drzemkę… 123 00:08:57,329 --> 00:08:59,790 Pijana sobowtórka, która pojawia się znikąd. 124 00:08:59,873 --> 00:09:00,874 Przestań. 125 00:09:00,958 --> 00:09:02,626 Niedługo przedstawię ją Palm Beach. 126 00:09:02,709 --> 00:09:06,296 Może nawet wprowadzi się tutaj i pomoże mi z klubem. 127 00:09:07,172 --> 00:09:08,757 Mogłybyśmy… nazwać go M&M's. 128 00:09:08,841 --> 00:09:11,969 Hola, mis amores. 129 00:09:12,052 --> 00:09:15,472 Witajcie u Raquel. 130 00:09:17,683 --> 00:09:20,394 Tę ścianę wyburzymy, żeby zrobić miejsce na fontannę. 131 00:09:26,900 --> 00:09:28,569 Buenos días, Evelyn. 132 00:09:29,069 --> 00:09:30,904 Przyszedłem po zapłatę. 133 00:09:33,615 --> 00:09:36,535 Kto twoim zdaniem kontrolował gówniane hipoteki, które spłaciłaś? 134 00:09:36,618 --> 00:09:38,537 Zgadza się. Spłaciłam je. 135 00:09:38,620 --> 00:09:41,665 Opłaciłaś dług tego gnojka, ale nie moją ochronę, 136 00:09:41,748 --> 00:09:43,542 za którą wezmę działkę 137 00:09:44,209 --> 00:09:45,210 co tydzień. 138 00:09:45,294 --> 00:09:46,461 W gotówce. 139 00:09:46,545 --> 00:09:49,882 Raquel, pogodziłam się z psimi wyścigami w ogrodzie, 140 00:09:49,965 --> 00:09:51,884 ale ciężko mi przyjąć nazwę klubu. 141 00:09:51,967 --> 00:09:53,177 Dlaczego? 142 00:09:53,260 --> 00:09:56,805 Może mógłby nosić moje imię. „U Maxine”. 143 00:09:56,889 --> 00:10:00,809 Czemu „U Raquel” miałoby się tak nazywać? 144 00:10:00,893 --> 00:10:03,103 Po pierwsze to mój dom i jestem… wspólniczką. 145 00:10:03,187 --> 00:10:07,232 Ale ja jestem żoną. Żona to najmocniejsza karta. 146 00:10:08,275 --> 00:10:09,276 A jeśli odmówię? 147 00:10:09,359 --> 00:10:12,237 Twój personel jest w związku zawodowym. Każę im odejść, a odejdą. 148 00:10:14,072 --> 00:10:15,073 Grozisz nam? 149 00:10:15,157 --> 00:10:17,409 Nie zaprasza nas na grilla, Eddie. 150 00:10:17,492 --> 00:10:20,412 Czas na moją saunę. Zawsze zaczynam o 14.00. 151 00:10:20,996 --> 00:10:22,664 Najlepiej myśli mi się w ciepełku. 152 00:10:26,251 --> 00:10:30,964 Czy klub może przynajmniej być elegancki, jak Palm Royale? 153 00:10:31,048 --> 00:10:32,466 Obie chcemy zniszczyć Evelyn. 154 00:10:32,549 --> 00:10:34,927 U Raquel będzie klubem nocnym. 155 00:10:35,010 --> 00:10:38,639 Nie może rywalizować z eleganckim starym Palm Royale. 156 00:10:38,722 --> 00:10:40,933 Tylko trup w basenie zaszkodziłby temu miejscu. 157 00:10:41,725 --> 00:10:42,768 Maximo! 158 00:10:49,191 --> 00:10:50,192 Dziękuję. 159 00:10:51,401 --> 00:10:54,613 Palm Royale za dnia, U Raquel w nocy. 160 00:10:56,365 --> 00:10:57,699 Niech Bóg błogosławi Amerykę. 161 00:11:10,420 --> 00:11:12,631 Za kogo on się, do cholery, ma? 162 00:11:14,550 --> 00:11:16,677 - Do kogo dzwonisz? - Nie chcesz wiedzieć. 163 00:11:20,973 --> 00:11:22,975 U Raquel. Mówi Maxine. 164 00:11:23,058 --> 00:11:27,521 Maxine, mam problem z Pinkym, co oznacza, że obie mamy problem z Pinkym. 165 00:11:28,021 --> 00:11:33,151 O nie. Zrobiłaś sobie coś w paluszek? Wypadek podczas golfa? 166 00:11:33,235 --> 00:11:34,945 To straszne, Evelyn. 167 00:11:35,028 --> 00:11:37,573 Co ty pleciesz? Słyszałaś, co mówiłam? 168 00:11:37,656 --> 00:11:39,575 Nikt nie będzie chciał tego oglądać. 169 00:11:39,658 --> 00:11:42,160 Konieczne będą nowe rękawiczki. 170 00:11:42,244 --> 00:11:43,662 Masz udar? 171 00:11:43,745 --> 00:11:45,747 Spotkajmy się w Ceil's. Pilnie. 172 00:11:51,420 --> 00:11:54,214 - Virginia. - Czemu Evelyn ma problem z Pinkym? 173 00:11:54,298 --> 00:11:57,342 Evelyn ma problem z palcem, a nie z metaforycznym gangsterem. 174 00:11:57,426 --> 00:11:59,553 - Kontuzja na tenisie. - Była mowa o golfie. 175 00:11:59,636 --> 00:12:03,765 Wypadki podczas sportu są na 12. miejscu na liście cichych zabójców w USA? 176 00:12:03,849 --> 00:12:05,267 Ceil's, proszę. Pa, Virginio. 177 00:12:10,564 --> 00:12:11,773 Czeki na „baby panier”? 178 00:12:11,857 --> 00:12:15,694 Nie, słonko. To darowizny polityczne. 179 00:12:15,777 --> 00:12:19,281 Po moim przemówieniu na potańcówce u Marjorie Merriweather Post 180 00:12:19,364 --> 00:12:21,241 napływają niezliczone koperty. 181 00:12:21,325 --> 00:12:24,578 Głównie piątaki i dwudziestki od ubogich lewaków. 182 00:12:24,661 --> 00:12:30,542 Ale spójrz, Mitzi. Tu jest czek na zawrotną kwotę 500 dolarów 183 00:12:30,626 --> 00:12:33,253 od Narodowej Organizacji Kobiet. 184 00:12:35,005 --> 00:12:36,465 Kto by pomyślał? 185 00:12:36,548 --> 00:12:38,175 Doug powinien już tu być. 186 00:12:38,675 --> 00:12:41,094 Ilekroć znika mi z oczu, boję się, że dorwał go Pinky. 187 00:12:41,178 --> 00:12:43,597 To nie Pinkym powinnaś się martwić. 188 00:12:44,515 --> 00:12:45,933 Tylko Maxine. 189 00:12:46,517 --> 00:12:49,186 Kiedy już blask nowej dziewczyny nieco przyblednie, 190 00:12:49,269 --> 00:12:54,441 mężczyzna zawsze przypomina sobie, co lubił w tej starej. 191 00:12:55,025 --> 00:12:56,109 Wciąż błyszczę. 192 00:12:56,735 --> 00:12:57,945 Promienieję. 193 00:12:58,695 --> 00:13:01,615 Jestem w ciąży, błyszczę i promienieję. 194 00:13:03,867 --> 00:13:05,702 - „Giń, Dinah, giń”. - Co? 195 00:13:05,786 --> 00:13:09,206 „Giń, Dinah, giń”. 196 00:13:09,289 --> 00:13:12,543 Nie rozumiesz? To od Normy. 197 00:13:12,626 --> 00:13:14,002 Czemu miałaby życzyć ci śmieci? 198 00:13:14,086 --> 00:13:17,589 Ona wie, że ja wiem, że zabiła Axela. 199 00:13:17,673 --> 00:13:19,633 Usiłuje mnie uciszyć. 200 00:13:21,218 --> 00:13:23,136 Niebezpiecznie jest być Demokratką. 201 00:13:36,066 --> 00:13:37,067 Zostawiłeś coś… 202 00:13:37,568 --> 00:13:38,944 Tęskniłeś? 203 00:13:40,445 --> 00:13:42,072 To w ogóle twój prawdziwy akcent? 204 00:13:42,155 --> 00:13:44,157 Znam też francuski, włoski 205 00:13:44,241 --> 00:13:46,743 i gwizdany język silbo z Wysp Kanaryjskich. 206 00:13:51,373 --> 00:13:52,416 Myślałem, że cię aresztowali. 207 00:13:52,916 --> 00:13:54,209 Wyszedłem za kaucją. 208 00:13:54,293 --> 00:13:58,755 Pomyślałem, że wpadnę odwiedzić starych przyjaciół z Palm Beach. 209 00:13:58,839 --> 00:14:03,844 Miałem małą niespodziankę dla twojej przyjaciółki, Maxine, ale… 210 00:14:04,803 --> 00:14:07,472 - Co? - Zobaczyłem cię 211 00:14:08,182 --> 00:14:09,808 i zrozumiałem, po co wróciłem. 212 00:14:09,892 --> 00:14:12,102 Nie po to, żeby gnębić Maxine. 213 00:14:12,186 --> 00:14:15,480 - Nie nabiorę się na te kłamstwa. - Chciałbym móc cię okłamywać. 214 00:14:16,106 --> 00:14:17,816 Byłoby dużo prościej. 215 00:14:17,900 --> 00:14:21,028 To, że obaj tu jesteśmy… To… 216 00:14:21,111 --> 00:14:22,154 To kismet. 217 00:14:23,447 --> 00:14:26,491 Nasza druga szansa na ucieczkę. 218 00:14:33,040 --> 00:14:34,041 Jestem z kimś. 219 00:14:36,168 --> 00:14:37,294 Co to za szczęściarz? 220 00:14:41,507 --> 00:14:42,549 Glina, który cię aresztował. 221 00:14:44,760 --> 00:14:46,386 Był bardzo seksowny. 222 00:14:46,470 --> 00:14:48,305 Nie wiem, co planujesz z Maxine, 223 00:14:48,805 --> 00:14:50,015 ale zostaw ją w spokoju. 224 00:14:50,682 --> 00:14:52,142 I wyjedź z Palm Beach, 225 00:14:52,935 --> 00:14:54,603 zanim wydam cię mężczyźnie, którego kocham. 226 00:14:55,103 --> 00:14:57,439 Lepiej uczyń mnie mężczyzną, którego kochasz. 227 00:15:25,551 --> 00:15:26,885 Proszę, wyjdź. 228 00:15:26,969 --> 00:15:31,098 - …WEATSN 104 West Palm Beach. - Proszę. 229 00:15:31,181 --> 00:15:34,560 Jesteście tam, gdzie powinniście. 230 00:15:40,023 --> 00:15:41,400 Oby to było tego warte. 231 00:15:53,996 --> 00:15:55,539 O tak. 232 00:16:08,093 --> 00:16:09,094 Boże, tak. 233 00:16:09,178 --> 00:16:11,889 Dellacorte. Gdzieś ty się podziewał? 234 00:16:11,972 --> 00:16:14,516 Pinky. Hej, stary. 235 00:16:14,600 --> 00:16:16,894 - Zniknąłeś mi z oczu. - Tak. 236 00:16:16,977 --> 00:16:22,649 Pochłonęły mnie przygotowania do tego całego „baby panier”. 237 00:16:22,733 --> 00:16:26,570 To połączenie baby shower i… 238 00:16:30,532 --> 00:16:32,659 Wiesz co? Nieważne. 239 00:16:34,453 --> 00:16:36,496 Kiedy tak znikasz bez zapowiedzi, 240 00:16:36,580 --> 00:16:39,166 czuję się… znieważony. 241 00:16:40,709 --> 00:16:42,377 Potrzebuję jakiejś oznaki szacunku. 242 00:16:43,504 --> 00:16:44,963 Co masz na myśli? 243 00:16:45,047 --> 00:16:46,882 Jutro jest wasz baby shower… 244 00:16:46,965 --> 00:16:48,133 „Panier”. 245 00:16:48,217 --> 00:16:53,388 Możesz mi to publicznie wynagrodzić, ogłaszając, że będę ojcem chrzestnym. 246 00:16:59,478 --> 00:17:01,438 Koźlęca skóra, tkanina i koronka. 247 00:17:01,522 --> 00:17:04,983 Wszystko, co mamy na stanie, zgodnie z prośbą… 248 00:17:06,359 --> 00:17:07,653 Witam. 249 00:17:08,319 --> 00:17:10,656 Grayman, prosimy o odrobinę prywatności. 250 00:17:10,739 --> 00:17:11,865 Do mierzenia rękawiczek? 251 00:17:12,616 --> 00:17:14,367 Widziałeś jej skórki? 252 00:17:16,619 --> 00:17:17,871 O co chodzi z rękawiczkami? 253 00:17:17,954 --> 00:17:19,873 Rozmowa przez telefon nie jest bezpieczna. 254 00:17:20,374 --> 00:17:22,501 Musimy się pozbyć państwa Kimberly-Marco. 255 00:17:23,335 --> 00:17:26,296 Jeśli powiem ci jak, będziesz znów moją przyjaciółką 256 00:17:26,380 --> 00:17:27,714 i dopuścisz mnie do Palm Royale? 257 00:17:27,798 --> 00:17:28,799 Na litość boską. Tak. 258 00:17:28,882 --> 00:17:30,926 Będę twoją kumpelą i pozwolę ci wrócić. 259 00:17:31,009 --> 00:17:33,136 Jak mam się pozbyć tego gangstera? 260 00:17:33,804 --> 00:17:35,764 Nie pozbywaj się go. W tym rzecz. 261 00:17:36,265 --> 00:17:38,725 Pinky to nie tylko gangster, Evelyn. 262 00:17:38,809 --> 00:17:41,478 Prowadzi go potężny rosyjski agent. 263 00:17:41,562 --> 00:17:43,480 Czekaj. Rosjanie w Palm Beach? 264 00:17:43,564 --> 00:17:44,606 Wiem. Szaleństwo. 265 00:17:45,357 --> 00:17:46,483 Musimy coś wymyślić. 266 00:17:47,150 --> 00:17:48,151 Co zrobiłaby Norma? 267 00:17:49,236 --> 00:17:51,154 - Pogroziłaby pięścią. - Zabiłaby kogoś. 268 00:18:04,293 --> 00:18:06,003 Nie smakował ci stek. 269 00:18:06,086 --> 00:18:07,504 Jest twardy i wysuszony. 270 00:18:09,506 --> 00:18:11,508 Przepraszam. Za długo go smażyłem. 271 00:18:13,135 --> 00:18:14,219 Widziałem cię… 272 00:18:16,346 --> 00:18:17,556 z innym mężczyzną. 273 00:18:19,057 --> 00:18:22,352 I nawet nie mogę się o to gniewać, bo jestem żonaty. 274 00:18:25,647 --> 00:18:27,024 Raz mnie pocałował. 275 00:18:29,109 --> 00:18:30,152 I to wszystko. 276 00:18:34,323 --> 00:18:37,784 A potem kazałem mu wynosić się z tego miasta, 277 00:18:37,868 --> 00:18:43,457 bo mój boski, seksowny chłopak-gliniarz znów go aresztuje. 278 00:18:44,583 --> 00:18:45,584 „Znów”? 279 00:18:46,835 --> 00:18:48,045 Czekaj… 280 00:18:48,629 --> 00:18:51,423 - Tom… - O Boże. 281 00:18:51,507 --> 00:18:53,342 - Tom… - To… To nie było… 282 00:18:54,176 --> 00:18:55,177 Tom? 283 00:18:56,053 --> 00:18:57,054 Tom? 284 00:18:57,638 --> 00:19:00,682 Całowałeś najgroźniejszego oszusta w Palm Beach i powiedziałeś mu, 285 00:19:00,766 --> 00:19:03,143 - że jestem twoim chłopakiem? - Nie pomyślałem. 286 00:19:03,227 --> 00:19:05,854 Mogę stracić pracę i emeryturę. 287 00:19:06,813 --> 00:19:07,814 Moją… 288 00:19:10,651 --> 00:19:12,027 - Moją rodzinę… - Tom… 289 00:19:13,445 --> 00:19:14,446 Dokąd idziesz? 290 00:19:15,155 --> 00:19:16,156 Czekaj. 291 00:19:16,823 --> 00:19:17,824 Dobra robota. 292 00:19:18,742 --> 00:19:19,743 Równie dobra co stek. 293 00:19:32,256 --> 00:19:33,841 Niech ktoś mnie uszczypnie! 294 00:19:34,424 --> 00:19:36,093 Maxine, 295 00:19:36,176 --> 00:19:39,304 zawsze marzyłam o pidżama party z moją siostrą. 296 00:19:39,388 --> 00:19:42,015 - Marzyłaś o mnie? - Oczywiście. 297 00:19:42,099 --> 00:19:45,978 Zawsze miałam w sercu dziurę wielkości Maxine. 298 00:19:46,812 --> 00:19:50,190 Zanim poznałam twoje imię, nazywałam cię „Annette”. 299 00:19:52,818 --> 00:19:54,069 Ja też miałam dziurę. 300 00:19:54,152 --> 00:19:59,908 Zapychałam dziurę po Mirabelle konkursami piękności i klubami. 301 00:20:01,577 --> 00:20:03,161 Powpychałam tam mnóstwo rzeczy. 302 00:20:03,871 --> 00:20:06,290 Ale teraz, kiedy tu jesteś, moja dziura jest pełna. 303 00:20:07,249 --> 00:20:09,376 Wszystko mi opowiedz. 304 00:20:09,459 --> 00:20:12,129 Zacznij… od momentu narodzin, gdy wybrali ciebie, nie mnie. 305 00:20:12,212 --> 00:20:14,173 Nie skupiajmy się na tym, co złe. 306 00:20:14,256 --> 00:20:15,257 Mam pomysł. 307 00:20:15,883 --> 00:20:17,259 Zdradźmy sobie tajemnice. 308 00:20:17,843 --> 00:20:19,386 Jakie tajemnice? 309 00:20:19,469 --> 00:20:22,556 Najgłębsze, takie, które zdradza się tylko bliźniakom. 310 00:20:23,307 --> 00:20:24,516 Dobrze. 311 00:20:24,600 --> 00:20:26,518 Byłam szczęśliwą mężatką przez 20 lat 312 00:20:26,602 --> 00:20:29,062 i uważam to za spory sukces w tej materii. 313 00:20:29,146 --> 00:20:32,482 Ale poza tym nie miałam zbyt wiele szczęścia. 314 00:20:33,525 --> 00:20:35,694 - W miłości. - Naprawdę? 315 00:20:35,777 --> 00:20:37,613 Jesteś taka ładna. 316 00:20:37,696 --> 00:20:39,781 Dziękuję. 317 00:20:39,865 --> 00:20:41,575 Mam kiepskie doświadczenia. 318 00:20:42,159 --> 00:20:44,786 Próbowałam pocałować homoseksualnego basenowego, 319 00:20:45,621 --> 00:20:49,333 zawaliłam sprawę z prawnikiem, który mógł być też ginekologiem. 320 00:20:49,875 --> 00:20:50,876 Znam to. 321 00:20:52,836 --> 00:20:54,171 Martwię się. 322 00:20:54,254 --> 00:20:58,550 O to, że w życiu ma się tylko jedną wielką miłość i że swoją już znalazłam. 323 00:21:01,553 --> 00:21:03,180 Mój najgłębszy, mroczny sekret: 324 00:21:04,765 --> 00:21:06,808 może nie pokocham nikogo poza Douglasem. 325 00:21:10,145 --> 00:21:13,690 No nic… Twoja kolej. Głęboka, mroczna tajemnica. 326 00:21:16,693 --> 00:21:17,694 Dobrze. 327 00:21:18,987 --> 00:21:24,826 Oto moja głęboka, mroczna, niezdradzana nikomu tajemnica: 328 00:21:26,620 --> 00:21:27,746 miłość do kutasów. 329 00:21:28,830 --> 00:21:29,831 Chodzi ci o Nixona? 330 00:21:31,291 --> 00:21:32,292 Nie! 331 00:21:32,376 --> 00:21:36,672 Wacki, ptaszki, kapucyny, konie. 332 00:21:37,381 --> 00:21:38,298 Już załapałam. 333 00:21:38,799 --> 00:21:40,300 Dla mnie wszyscy są tacy sami. 334 00:21:41,802 --> 00:21:46,974 Ty znalazłaś swoją osobę. A ja się martwię, że nikogo nie znajdę, 335 00:21:47,474 --> 00:21:49,977 bo po co być z jednym, skoro można mieć wszystkich? 336 00:21:50,686 --> 00:21:51,687 Coś w tym jest. 337 00:21:53,063 --> 00:21:54,648 Zagrajmy w grę. 338 00:21:54,731 --> 00:21:56,733 Spanie na łyżkę czy łyżeczkę? 339 00:21:56,817 --> 00:21:58,318 - Ja jestem łyżką. - Ja też. 340 00:21:58,402 --> 00:22:01,446 Moja kolej. Robiłaś to kiedyś w autobusie? 341 00:22:01,947 --> 00:22:03,532 Co? Masz na myśli autokar? 342 00:22:03,615 --> 00:22:05,284 - Szkolny autobus. - Nie. 343 00:22:05,367 --> 00:22:07,327 Robiłaś to kiedyś w karetce? 344 00:22:08,912 --> 00:22:10,622 Witamy na „baby panierze”. 345 00:22:11,498 --> 00:22:15,836 Prezenty na panieński na stolik, a prezenty na baby shower do altanki. 346 00:22:15,919 --> 00:22:20,132 Jestem w niebezpieczeństwie, ale show musi trwać. Witamy. 347 00:22:20,215 --> 00:22:21,925 - Baby shower do altanki… - Hej! 348 00:22:22,009 --> 00:22:23,468 Cześć. 349 00:22:25,596 --> 00:22:28,640 Bardzo dziękujemy. Cudowny. 350 00:22:28,724 --> 00:22:30,142 Nie ma za co… 351 00:22:30,642 --> 00:22:34,855 Wszystko dla mojego chrześniaka albo chrześnicy. 352 00:22:38,317 --> 00:22:39,318 Dziękuję. 353 00:22:43,947 --> 00:22:45,616 Chrześniak? Co miała na myśli? 354 00:22:46,575 --> 00:22:47,701 Znasz mnie, Mitz. 355 00:22:48,327 --> 00:22:50,829 Lubię gawędzić z ludźmi i niewykluczone, że… 356 00:22:50,913 --> 00:22:51,914 Że co? 357 00:22:54,875 --> 00:22:57,169 Wspomniałem, że państwo Kimberly-Marco 358 00:22:57,252 --> 00:22:58,879 mogą zostać rodzicami chrzestnymi. 359 00:22:59,880 --> 00:23:02,216 Rodzice chrzestni mają opiekować się dzieckiem, 360 00:23:02,299 --> 00:23:04,384 kiedy coś się stanie matce albo ojcu. 361 00:23:04,468 --> 00:23:06,512 - I co? - Zabiją nas! 362 00:23:08,430 --> 00:23:09,598 Dzięki. 363 00:23:10,349 --> 00:23:13,310 To gangsterzy. Zabiją nas i zabiorą nasze pieniądze. 364 00:23:13,393 --> 00:23:14,895 Całe 82 miliony. 365 00:23:17,397 --> 00:23:18,732 No cóż. 366 00:23:19,650 --> 00:23:22,611 Mitz, to dobry moment, żeby ci powiedzieć, 367 00:23:22,694 --> 00:23:26,114 że tak naprawdę to jest 41 milionów. 368 00:23:27,699 --> 00:23:28,825 Douglas… 369 00:23:28,909 --> 00:23:32,621 Powiedziałem Maxine, że dostanie połowę po narodzinach dziecka. 370 00:23:33,872 --> 00:23:37,042 Tak tylko sobie gawędziłeś. 371 00:23:37,668 --> 00:23:39,002 Mógł być przy tym prawnik. 372 00:23:42,506 --> 00:23:44,216 - Doug! - Muszę się napić. 373 00:23:45,926 --> 00:23:47,594 Zdrówko, Douglas. 374 00:23:48,554 --> 00:23:52,933 Myślisz, że nosisz w brzuchu mały promyczek szczęścia. 375 00:23:53,600 --> 00:23:55,185 Nie masz pojęcia o życiu. 376 00:23:56,687 --> 00:24:01,358 To warta 82 miliony dolarów tykająca bomba zegarowa. 377 00:24:01,984 --> 00:24:05,445 Nikt w tym mieście nie jest bezpieczny. Nikt. 378 00:24:05,529 --> 00:24:07,030 A już na pewno nie ja. 379 00:24:07,948 --> 00:24:09,032 Och, witaj. 380 00:24:09,116 --> 00:24:12,077 Nie, to idzie tam, na stolik, kochanie. 381 00:24:12,160 --> 00:24:14,496 Idź. Nie, na stolik. 382 00:24:14,580 --> 00:24:17,291 Boże. Mam pełne ręce roboty. 383 00:24:21,879 --> 00:24:24,631 Niektórzy ludzie po prostu mają takie rzeczy. 384 00:24:25,215 --> 00:24:26,925 Zatrzymaj ją. Jest twoja. 385 00:24:29,386 --> 00:24:30,387 Dzięki. 386 00:24:33,807 --> 00:24:35,893 - Jacy oni byli? - Kto? 387 00:24:36,518 --> 00:24:40,814 Mama i tata. Nie opowiedziałaś mi o nich. 388 00:24:42,191 --> 00:24:45,360 Trudno uznać, że specjalizuję się w ocenie ludzi, 389 00:24:45,444 --> 00:24:49,531 ale jestem niemal przekonana, że byli okropnymi ludźmi. 390 00:24:51,450 --> 00:24:54,161 To rozczarowujące. 391 00:24:54,661 --> 00:24:57,122 Wierz mi, masz szczęście, że dorastałaś w sierocińcu. 392 00:24:59,166 --> 00:25:03,420 Ja tymczasem kradłam samochody przed sklepem JOANN Fabric 393 00:25:03,504 --> 00:25:05,380 albo rabowałam banki. 394 00:25:05,464 --> 00:25:09,176 - Co? Rabowałaś banki? - Tak. 395 00:25:10,385 --> 00:25:13,222 Najlepszą rzeczą, jaka mi po tym została, jest cios karate. 396 00:25:13,305 --> 00:25:16,058 Rodzice nauczyli mnie kung fu, żebym pomagała im w rabunkach. 397 00:25:17,142 --> 00:25:19,394 Mieli teorię, zresztą słuszną, 398 00:25:19,478 --> 00:25:23,357 że nikt nie spodziewa się, że mała dziewczynka wykona cios karate. 399 00:25:23,440 --> 00:25:26,693 Byłam mała i pulchniutka. 400 00:25:27,653 --> 00:25:32,324 Ten pulchniutki maluch podbiegał i walił ci cios karate, 401 00:25:32,407 --> 00:25:37,162 jeśli miałaś mieszane uczucia w kwestii rabowania banków. 402 00:25:39,998 --> 00:25:42,417 Czasem wciąż zachowuję się przy tym jak dziecko, 403 00:25:42,501 --> 00:25:44,294 żeby wziąć z zaskoczenia. 404 00:25:45,003 --> 00:25:46,213 O rany. 405 00:25:46,922 --> 00:25:47,965 Czyli… 406 00:25:48,882 --> 00:25:51,093 to przez to trafili do więzienia. 407 00:25:51,176 --> 00:25:53,428 Nie, to wszystko uszło im na sucho. 408 00:25:53,512 --> 00:25:55,639 Jakoś im się udawało, choć trudno uwierzyć. 409 00:25:56,640 --> 00:25:59,893 Ostatecznie wpadli przez to, że kombinowali przy podatkach. 410 00:25:59,977 --> 00:26:01,478 Właściwie ich nie płacili. 411 00:26:01,562 --> 00:26:03,814 - Unikanie podatków? - Tak. 412 00:26:05,440 --> 00:26:06,692 Unikanie podatków. 413 00:26:09,653 --> 00:26:12,990 Tak… Tak załatwię Pinky’ego i Raquel. 414 00:26:14,032 --> 00:26:16,910 Coś nudnego, administracyjnego, a mimo to nielegalnego. 415 00:26:17,411 --> 00:26:20,914 Stare dobre uchylanie się od podatków w stylu Al Capone’a. 416 00:26:22,374 --> 00:26:25,169 Wiem, że to robią, bo Raquel zawsze płaci gotówką. 417 00:26:26,044 --> 00:26:28,297 Mirabelle, jesteś genialna! 418 00:26:29,339 --> 00:26:30,674 Owszem, jestem. 419 00:26:31,258 --> 00:26:33,177 Grube ryby wcale nie chcą mnie poznać. 420 00:26:33,260 --> 00:26:36,013 I pasuje mi to, bo też tak do tego podchodzę. 421 00:26:37,472 --> 00:26:38,473 Fascynujące. 422 00:26:38,974 --> 00:26:43,979 Ale dziesięć minut temu zapytałam, czy kiedykolwiek poproszono cię 423 00:26:44,062 --> 00:26:46,356 o zrobienie czegoś, co nie było… 424 00:26:46,982 --> 00:26:48,525 Jak to ująć? 425 00:26:49,109 --> 00:26:51,069 Właściwe w świetle obowiązującego prawa. 426 00:26:56,825 --> 00:27:00,120 Duch wprawdzie ochoczy, lecz ciało słabe. 427 00:27:02,831 --> 00:27:04,958 Wciąż umyka ci to, o co pytam. 428 00:27:05,459 --> 00:27:07,544 Jed, szukałem cię. 429 00:27:07,628 --> 00:27:09,630 Trzeba dorzucić krewetek do fontanny. 430 00:27:10,631 --> 00:27:12,591 - Wrócimy do tego. - Wrócimy do tego. 431 00:27:17,930 --> 00:27:20,933 - O co chodziło? - Co zrobiłaby Norma? 432 00:27:22,476 --> 00:27:25,646 Prawda jest taka, że kazałaby zabić Pinky’ego. 433 00:27:25,729 --> 00:27:28,899 - Właśnie to by zrobiła. - Ay, dios mío. 434 00:27:28,982 --> 00:27:30,734 Evelyn, Evelyn. 435 00:27:30,817 --> 00:27:34,905 Chyba nie sprawdzałaś, czy Jed byłby gotów zabić Pinky’ego. 436 00:27:34,988 --> 00:27:36,532 Oczywiście, że nie. 437 00:27:36,615 --> 00:27:38,867 Kluczyłam tylko swobodnie 438 00:27:38,951 --> 00:27:40,494 wokół tego tematu, ale… 439 00:27:40,577 --> 00:27:42,538 Nie, spójrz na mnie. Nie jesteś zabójczynią. 440 00:27:43,080 --> 00:27:45,165 - Nie jesteś taka. - Skąd wiesz? 441 00:27:45,249 --> 00:27:47,209 - Na pewno nie chcę tego wiedzieć. - Dobrze. 442 00:27:47,292 --> 00:27:49,461 Rozwiążę nasze problemy sama, drogi mężu. 443 00:27:49,545 --> 00:27:51,797 Nie musisz nic wiedzieć. Ja odwalę całą robotę, 444 00:27:51,880 --> 00:27:54,174 a twoje sumienie pozostanie czyste, jak u Douglasa. 445 00:27:54,258 --> 00:27:55,342 To nie fair. 446 00:27:55,425 --> 00:27:56,760 Małżeństwo nie jest fair. 447 00:27:57,302 --> 00:27:59,763 Będę Maxine, a ty Dougusiem Plastusiem. 448 00:27:59,847 --> 00:28:01,056 Dokąd idziesz? 449 00:28:01,139 --> 00:28:02,349 Nie chcesz wiedzieć. 450 00:28:04,935 --> 00:28:07,187 Muszę prosić cię o wielką przysługę. 451 00:28:07,688 --> 00:28:08,689 Jasne. 452 00:28:08,772 --> 00:28:11,859 Muszę powiadomić Evelyn, że Pinky i Raquel poszli w kreatywną księgowość, 453 00:28:11,942 --> 00:28:13,819 ale Virginia nie może widzieć, że wychodzę. 454 00:28:13,902 --> 00:28:16,864 Musisz udawać, że jesteś mną. 455 00:28:17,364 --> 00:28:19,324 - Klasyczna podmianka. - Tak. 456 00:28:19,408 --> 00:28:22,494 Okej, plan jest taki: umyjesz samochód. 457 00:28:22,578 --> 00:28:25,247 Ale w taki prawdziwy, entuzjastyczny sposób. 458 00:28:25,956 --> 00:28:27,791 - To umiem robić. - Świetnie. 459 00:28:31,795 --> 00:28:32,796 Bierz się za mycie. 460 00:28:32,880 --> 00:28:34,214 Gąbki są w garażu! 461 00:28:35,799 --> 00:28:38,010 Ukryte wejście do tunelu. 462 00:28:38,969 --> 00:28:40,179 Boże, kocham ten dom. 463 00:29:45,536 --> 00:29:48,455 Moje życie to cholerny burdel. 464 00:29:49,331 --> 00:29:50,624 Witaj, nieznajomy. 465 00:29:50,707 --> 00:29:52,751 Mam już dość tego gówna. 466 00:29:52,835 --> 00:29:54,962 Pinky, Mitzi. 467 00:29:55,045 --> 00:29:58,257 Jebany rosyjski kret w sercu Palm Beach. 468 00:29:58,340 --> 00:30:02,636 Boże, jak myśmy się wmieszali w takie niebezpieczne głupoty? 469 00:30:11,812 --> 00:30:13,689 Zmieniłaś fryzurę? 470 00:30:16,233 --> 00:30:19,570 Może wejdziesz na drinka? Chyba ci się przyda. 471 00:30:20,070 --> 00:30:21,697 Mam plan. 472 00:30:21,780 --> 00:30:25,450 To bardzo prosty plan. 473 00:30:26,285 --> 00:30:27,661 Chcesz go wysłuchać? 474 00:30:28,704 --> 00:30:30,247 Jasne. Oczywiście, że chcę. 475 00:30:31,290 --> 00:30:32,541 Razem uciekniemy. 476 00:30:32,624 --> 00:30:33,834 Ty i ja. 477 00:30:36,962 --> 00:30:38,839 Okej. Mów dalej. 478 00:30:38,922 --> 00:30:40,716 Nie… Mówię poważnie, Max. 479 00:30:40,799 --> 00:30:44,970 Nie mogę zwodzić Pinky’ego i czekać, aż federalni znajdą swojego Rosjanina. 480 00:30:45,053 --> 00:30:47,890 To nie jest coś z serii: „Douglas, miałeś lecieć do Charlotte. 481 00:30:47,973 --> 00:30:50,267 Dokąd, do cholery, lecisz? Czemu nie do Charlotte?”. 482 00:30:50,350 --> 00:30:51,810 To nie jest ten typ presji. 483 00:30:52,561 --> 00:30:56,773 Jako twoja… była żona, 484 00:30:56,857 --> 00:31:00,569 powiem ci, że zamierzam to wszystko naprawić. 485 00:31:01,195 --> 00:31:02,404 Plan byłej żonki. 486 00:31:03,447 --> 00:31:09,661 Ale złotko, nie mogę ci go zdradzić, bo jesteśmy rozwiedzeni. 487 00:31:10,370 --> 00:31:12,706 Boże, porzuciłem kobietę, którą kocham, 488 00:31:12,789 --> 00:31:16,919 kobietę, która chroni mnie przed morderczym kubańskim gangsterem, 489 00:31:17,002 --> 00:31:19,963 dla kogoś, kto mnie całymi dniami opierdala. 490 00:31:20,047 --> 00:31:22,633 I sprawia, że czuję się jak kompletny bęcwał. 491 00:31:25,177 --> 00:31:27,387 Nie jesteś bęcwałem. No i… 492 00:31:27,471 --> 00:31:28,847 O rany, dobre. 493 00:31:29,640 --> 00:31:32,392 - Po prostu… - Wiem. 494 00:31:32,476 --> 00:31:35,395 Ożenić się z Mitzi. Mieć dziecko. Zdobyć pieniądze. 495 00:31:36,688 --> 00:31:37,689 Tak. 496 00:31:38,857 --> 00:31:41,026 Dokładnie to zamierzałam powiedzieć. 497 00:31:42,319 --> 00:31:43,820 I może wtedy… 498 00:31:45,614 --> 00:31:47,783 będziemy mogli do siebie wrócić. 499 00:31:48,450 --> 00:31:50,619 Moglibyśmy podzielić się tą kasą 500 00:31:50,702 --> 00:31:53,539 z dawno utraconą krewną, o której istnieniu nawet nie wiemy. 501 00:31:54,873 --> 00:31:56,124 Z czadową osobą. 502 00:31:56,708 --> 00:31:58,043 Klawą laską. 503 00:31:58,544 --> 00:32:01,547 Pozwoliłabyś mi wrócić? Po wszystkim, co zrobiłem? 504 00:32:01,630 --> 00:32:03,131 Powoli, Douglasie. 505 00:32:04,299 --> 00:32:05,717 Małymi kroczkami. 506 00:32:05,801 --> 00:32:06,802 Wisienkę? 507 00:32:07,511 --> 00:32:08,637 Wróć do Mitzi. 508 00:32:08,720 --> 00:32:13,517 I daj mi, Maxine, pomyśleć. 509 00:32:19,106 --> 00:32:20,399 Litera „D”. 510 00:32:21,608 --> 00:32:23,068 Za Douglasa! 511 00:33:14,036 --> 00:33:15,037 Tom. 512 00:33:18,123 --> 00:33:22,169 Przepraszam. Pan Diaz. W czym mogę pomóc? 513 00:33:33,222 --> 00:33:35,682 Musiałem cię zobaczyć, żeby cię przeprosić. 514 00:33:35,766 --> 00:33:37,726 Fatalnie się wczoraj zachowałem. 515 00:33:40,354 --> 00:33:42,397 Ktoś ma urodziny? 516 00:33:42,481 --> 00:33:44,942 - Przeszkodziłem ci? - Wszyscy świętują. 517 00:33:45,025 --> 00:33:47,903 Podczas rutynowej kontroli wpadł poszukiwany przestępca. 518 00:33:48,737 --> 00:33:49,905 Kto? 519 00:33:50,822 --> 00:33:54,868 Twój książę. Złamał zasady zwolnienia i zamierzał wyjechać z miasta. 520 00:33:54,952 --> 00:33:55,953 Łut szczęścia. 521 00:33:57,120 --> 00:33:58,539 Kazano mi go przesłuchać. 522 00:34:00,082 --> 00:34:01,708 - To źle? - Przy tym, co wie? 523 00:34:01,792 --> 00:34:04,586 Albo będzie mnie szantażował, albo wystawi mnie przełożonym. 524 00:34:05,420 --> 00:34:08,215 - Wyjdzie na wolność, a ja będę skończony. - Tak mi przykro. 525 00:34:08,297 --> 00:34:12,636 Próbowałem mu tylko wytłumaczyć, jaki jesteś dla mnie ważny. 526 00:34:13,637 --> 00:34:14,972 To teraz już wie. 527 00:34:16,556 --> 00:34:20,310 A swoją drogą miał w walizce to. 528 00:34:23,105 --> 00:34:24,106 Tak. 529 00:34:25,148 --> 00:34:26,483 Niezłe masz towarzystwo. 530 00:34:38,579 --> 00:34:40,371 Jesteś genialna. 531 00:34:40,455 --> 00:34:43,000 Skarbówka to zupełnie inna gałąź rządu. 532 00:34:43,083 --> 00:34:44,083 Jeśli go tak dorwiemy, 533 00:34:44,168 --> 00:34:46,628 nie będziemy musiały czekać, aż FBI zbierze dowody. 534 00:34:46,712 --> 00:34:48,255 - Warto spróbować. - Tak. 535 00:34:48,338 --> 00:34:51,507 Na pewno chcesz mierzyć ponownie każdą parę? 536 00:34:52,092 --> 00:34:54,553 To ty mówiłeś, że moda jest wszystkim. 537 00:34:56,638 --> 00:34:59,725 Jak udowodnimy uchylanie się od podatków. Zrobimy kursy z księgowości? 538 00:35:00,309 --> 00:35:02,144 Ustalmy, gdzie trzymają księgi rachunkowe 539 00:35:02,686 --> 00:35:04,188 i inne dokumenty. 540 00:35:04,271 --> 00:35:05,981 Pinky się tym zajmuje. 541 00:35:06,064 --> 00:35:07,900 Pinky. To on jest ich księgowym. 542 00:35:07,983 --> 00:35:09,234 - Co? - Która jest? 543 00:35:10,569 --> 00:35:11,737 Jest 13.30. 544 00:35:11,820 --> 00:35:14,489 Eddie mówił, że Pinky chodzi do sauny między drugą a trzecią. 545 00:35:14,573 --> 00:35:17,492 To oznacza, że jest nagi i nie ma przy sobie rejestru. 546 00:35:19,077 --> 00:35:21,288 - Hej. - Jest 1970 rok. Rękawiczki wyszły z mody. 547 00:35:28,795 --> 00:35:32,341 A więc próbujecie sprzedać nas samemu Hooverowi? 548 00:35:32,841 --> 00:35:35,010 Nigdy się nie dowiecie, z kim współpracuję. 549 00:35:35,552 --> 00:35:37,888 Lepiej uważaj, gdzie celujesz. 550 00:35:37,971 --> 00:35:40,349 Planowałam zrobić tu remont. 551 00:35:40,974 --> 00:35:43,519 Już wiem, czego trzeba temu miejscu. 552 00:35:44,353 --> 00:35:47,564 Odrobiny rosyjskiej czerwieni. 553 00:35:52,569 --> 00:35:55,113 Mam dla ciebie trzy słowa… 554 00:35:59,076 --> 00:36:01,537 Kim ty jesteś? Niemowlęciem? 555 00:36:15,926 --> 00:36:17,177 Złaź! 556 00:38:28,433 --> 00:38:30,352 - Maxine, czekaj. - Nie ma tu pani wstępu. 557 00:38:30,435 --> 00:38:32,229 - Polecenie z góry. - Nie, Jedebedahia. 558 00:38:32,312 --> 00:38:34,523 Odtąd traktuj tę kobietę jak królową. 559 00:38:34,606 --> 00:38:36,066 Lećmy do sauny. 560 00:38:41,154 --> 00:38:42,072 To Douglas. 561 00:38:42,573 --> 00:38:43,574 Douglas. 562 00:38:44,366 --> 00:38:45,367 Ty tutaj? 563 00:38:46,785 --> 00:38:47,786 Tak. 564 00:38:50,080 --> 00:38:53,625 Nie pytaj dlaczego, ale musisz wejść do sauny. 565 00:38:54,918 --> 00:38:56,712 - Do sauny? - Tak. Posłuchaj. 566 00:38:56,795 --> 00:38:59,715 Jest tam Pinky, a ty musisz go tam zatrzymać. Proszę. 567 00:39:01,800 --> 00:39:04,052 To część twojego planu. 568 00:39:05,554 --> 00:39:06,555 Tak. 569 00:39:07,181 --> 00:39:08,432 To mój plan. 570 00:39:08,515 --> 00:39:09,516 No pewnie. 571 00:39:09,600 --> 00:39:12,227 Dobrze. To leć saunować. 572 00:39:12,936 --> 00:39:14,021 - Dziękuję. - Dzięki. 573 00:39:15,022 --> 00:39:17,024 Sprawdźmy… 574 00:39:20,694 --> 00:39:22,070 Usiądźmy tu. 575 00:39:24,323 --> 00:39:26,200 - Pinky. - Doug. 576 00:39:27,659 --> 00:39:29,244 Świetna ta para, co? 577 00:39:29,328 --> 00:39:32,247 Mówią, że to służy miejscom intymnym. 578 00:39:32,331 --> 00:39:35,083 Wiesz, pomaga w robieniu dzieci. 579 00:39:36,376 --> 00:39:39,379 Hej, czekaj. Chyba jeszcze nie wychodzisz? 580 00:39:40,756 --> 00:39:43,342 Pinky, człowiek o twojej pozycji, 581 00:39:43,425 --> 00:39:48,180 enigmatyczny mężczyzna z międzynarodowymi koneksjami, a do tego głowa rodziny… 582 00:39:49,389 --> 00:39:53,519 Chciałem zapytać, czy masz jakieś rady dla kogoś takiego jak ja. 583 00:39:55,646 --> 00:39:56,647 Oczywiście. 584 00:40:04,321 --> 00:40:07,241 Okej. I co? 585 00:40:07,324 --> 00:40:09,201 - Wciąż jest tam dwóch. - Cholera… 586 00:40:10,244 --> 00:40:11,662 - Czekaj, już wiem. - Co? 587 00:40:12,538 --> 00:40:14,039 - Dzwoń do Eddiego. - Nie. 588 00:40:14,122 --> 00:40:16,542 Eddie wyraził się jasno. Nie chce mieć nic wspólnego 589 00:40:16,625 --> 00:40:18,210 z moimi… innowacjami. 590 00:40:18,293 --> 00:40:20,921 Powiedz mu, że w tym uczestniczy, czy tego chce, czy nie. 591 00:40:21,004 --> 00:40:22,256 Nie zrobię tego. 592 00:40:25,509 --> 00:40:27,970 Przekonałam się na własnej skórze, 593 00:40:28,053 --> 00:40:30,430 że w małżeństwie nie można niczego przed sobą ukrywać. 594 00:40:31,265 --> 00:40:34,476 Bo… Nie możesz mnożyć tajemnic. 595 00:40:35,269 --> 00:40:37,563 Bo będziecie coraz bardziej się od siebie oddalać. 596 00:40:38,939 --> 00:40:40,148 Aż pewnego dnia 597 00:40:41,275 --> 00:40:44,152 ten dystans stanie się normalny. 598 00:40:46,572 --> 00:40:49,157 Ani się obejrzycie, a on będzie miał romans. 599 00:40:50,200 --> 00:40:51,660 Słuszna uwaga. 600 00:40:53,662 --> 00:40:54,955 Używałaś rodzynek? 601 00:40:55,038 --> 00:40:57,916 - Nie pomyślałam o tym. - Spróbuj… 602 00:40:58,417 --> 00:40:59,418 Chodźmy. 603 00:41:01,879 --> 00:41:03,046 Cuchnie tu. 604 00:41:06,675 --> 00:41:08,677 - Tutaj. - Kimberly-Marco. 605 00:41:08,760 --> 00:41:10,220 - Okej. - Patrz. 606 00:41:10,304 --> 00:41:13,265 Jest aktówka. Otwarta. 607 00:41:18,312 --> 00:41:19,313 Gdzie to jest? 608 00:41:22,274 --> 00:41:24,234 - Nie ma jej tu! - Cholera. 609 00:41:26,069 --> 00:41:28,197 Co teraz? Kurka wodna, psiakość. 610 00:41:28,280 --> 00:41:30,616 - Są tutaj. Chodź. Idziemy. - Co? 611 00:41:30,699 --> 00:41:32,701 Wiesz, jaki błąd popełnia wielu mężczyzn? 612 00:41:33,452 --> 00:41:34,912 Wymiana żon. 613 00:41:36,622 --> 00:41:37,956 To był twój błąd. 614 00:41:38,040 --> 00:41:40,334 Dlatego jesteś tu, gdzie jesteś. 615 00:41:41,585 --> 00:41:43,587 Ja nigdy nie zastąpiłbym swojej żony. 616 00:41:44,463 --> 00:41:45,797 Ubóstwiam Raquel. 617 00:41:46,340 --> 00:41:47,508 Chronię ją. 618 00:41:48,300 --> 00:41:50,886 Lojalność za wszelką cenę. 619 00:41:52,763 --> 00:41:53,764 Jasne? 620 00:42:00,354 --> 00:42:01,813 Maxine, musimy pogadać. 621 00:42:02,523 --> 00:42:03,815 Maxine. 622 00:42:05,734 --> 00:42:08,028 Co jest, do cholery? 623 00:42:11,532 --> 00:42:13,408 - Tak? Halo? - Robert, kochanie. 624 00:42:16,787 --> 00:42:17,788 Norma. 625 00:42:18,413 --> 00:42:19,414 Gdzie jesteś? 626 00:42:20,207 --> 00:42:21,208 Jak się miewasz? 627 00:42:21,291 --> 00:42:23,585 Mam do ciebie dwa pytania, Robercie. 628 00:42:24,545 --> 00:42:30,592 Czy mój ukochany dom jest przekształcany w tandetny klub nocny? 629 00:42:30,676 --> 00:42:32,302 Maxine zawarła układ z Pinkym, 630 00:42:33,220 --> 00:42:36,306 żeby uratować Douglasa. Nie miała wyboru, Normo. 631 00:42:36,390 --> 00:42:39,935 Robercie, czy zdradziłeś Maxine moją małą tajemnicę? 632 00:42:40,018 --> 00:42:41,728 Tak. Przykro mi. Wiem. 633 00:42:42,521 --> 00:42:44,815 Tobie wszystko wybaczę, mój drogi. 634 00:42:46,149 --> 00:42:48,652 To Maxine za to zapłaci. 635 00:42:52,531 --> 00:42:53,574 Maxine! 636 00:42:54,575 --> 00:42:56,243 Chcesz mi o czymś powiedzieć? 637 00:42:57,661 --> 00:42:59,288 - Norma żyje. - Tak. 638 00:42:59,371 --> 00:43:01,957 - Czyli wiesz, że Maxine jej nie zabiła? - Tak. Słuchałam. 639 00:43:02,040 --> 00:43:04,293 Namierzyłam rozmowę. Norma jest w Palm Beach. 640 00:43:04,376 --> 00:43:07,462 Musimy znaleźć Maxine. Jest w niebezpieczeństwie. 641 00:43:07,546 --> 00:43:09,089 Nie tylko Maxine. 642 00:43:10,507 --> 00:43:12,092 Musisz poznać jeszcze kogoś. 643 00:43:15,387 --> 00:43:16,680 Co? Ona się mnoży? 644 00:43:18,515 --> 00:43:20,184 Och, dzięki. 645 00:43:38,952 --> 00:43:40,287 Maxine. 646 00:43:40,370 --> 00:43:44,166 Cieszymy się, że jest pani z nami. Pewnie przyszła pani na herbatę. 647 00:43:45,501 --> 00:43:47,711 Nie… Tak naprawdę przyszłam… 648 00:43:47,794 --> 00:43:51,965 Zje pani menu kawiorowe czy wieżę deserów? 649 00:44:03,018 --> 00:44:04,102 Jedno i drugie. 650 00:44:04,186 --> 00:44:05,354 Wedle życzenia. 651 00:44:25,207 --> 00:44:27,543 Zrobiłaś to? 652 00:44:31,839 --> 00:44:32,965 Witaj. 653 00:44:34,174 --> 00:44:35,175 Dołączysz do mnie? 654 00:44:35,259 --> 00:44:36,426 Kawior. 655 00:44:37,594 --> 00:44:38,595 Ptysie. 656 00:44:40,347 --> 00:44:41,348 Boże. 657 00:44:42,766 --> 00:44:46,436 Uwielbiam to, jak wszystko kochasz. 658 00:44:47,312 --> 00:44:49,857 Tworzymy świetny zespół. 659 00:44:49,940 --> 00:44:53,193 Jesteś niesamowitą kobietą. A ja… 660 00:44:54,319 --> 00:44:57,698 Chyba nigdy nie wydawałaś mi się taka piękna. 661 00:45:09,334 --> 00:45:10,711 Douglasie. 662 00:45:12,212 --> 00:45:16,341 Jesteś jedynym mężczyzną, jakiego kiedykolwiek będę kochała. 663 00:45:18,010 --> 00:45:19,136 Naprawdę? 664 00:45:21,013 --> 00:45:22,139 Mówiłam to wczoraj. 665 00:45:28,562 --> 00:45:30,022 Czy chciałabyś… 666 00:45:32,816 --> 00:45:35,110 pójść w jakieś ustronne miejsce? 667 00:46:22,449 --> 00:46:23,700 Prowadź. 668 00:46:29,373 --> 00:46:30,874 - Co wy tu robicie? - Maxine. 669 00:46:30,958 --> 00:46:32,042 - Dzięki Bogu. - Co? 670 00:46:32,125 --> 00:46:35,295 - Norma jest w Palm Beach. - Szlag. 671 00:46:35,379 --> 00:46:37,172 Musimy cię ukryć. 672 00:46:37,256 --> 00:46:39,883 O nie. Dobrze, ale musimy najpierw jechać do rezydencji. 673 00:46:39,967 --> 00:46:41,885 - Zabiorę Mirabelle. - Właśnie tam byliśmy. 674 00:46:41,969 --> 00:46:43,470 - Nie ma jej tam. - Co? 675 00:46:43,554 --> 00:46:46,223 Nie możesz ufać Mirabelle. 676 00:46:46,306 --> 00:46:48,809 Jasne, że mogę. Co ty mówisz? To moja bliźniaczka. 677 00:46:49,434 --> 00:46:51,603 Maxine. Jak kawior? 678 00:46:51,687 --> 00:46:53,313 Przepyszny. Dziękuję. 679 00:46:53,397 --> 00:46:54,398 Co? 680 00:46:56,233 --> 00:46:57,276 Kawior. 681 00:46:59,736 --> 00:47:00,737 Ona tu jest. 682 00:47:01,780 --> 00:47:03,448 Raquel, mi amor. 683 00:47:07,369 --> 00:47:08,453 Raquel! 684 00:47:09,955 --> 00:47:10,998 Raquel! 685 00:47:17,087 --> 00:47:18,380 Mi amor! 686 00:47:18,463 --> 00:47:19,548 Kto ci to zrobił? 687 00:47:22,259 --> 00:47:24,428 Kto ci to zrobił? 688 00:47:26,263 --> 00:47:27,931 - Kto ci to zrobił? - Maxine! 689 00:47:31,351 --> 00:47:32,769 Maxine! 690 00:47:32,853 --> 00:47:34,605 Nikt tak ze mną nie pogrywa! 691 00:47:34,688 --> 00:47:35,731 Nikt tak nie robi! 692 00:47:35,814 --> 00:47:37,024 Pinky! 693 00:47:37,107 --> 00:47:38,317 Hej! 694 00:47:39,484 --> 00:47:40,485 Wybacz. 695 00:47:42,738 --> 00:47:44,114 Pięknie wyglądasz, mi amor. 696 00:47:50,537 --> 00:47:52,414 To było coś. 697 00:47:52,497 --> 00:47:53,540 To było… 698 00:47:54,291 --> 00:47:56,627 chwilami nieco mylące, ale… 699 00:48:01,173 --> 00:48:02,758 Nie ma za co, nieznajomy. 700 00:48:07,095 --> 00:48:09,389 Boże, kocham cię. 701 00:48:10,933 --> 00:48:11,934 Tak bardzo… 702 00:48:13,143 --> 00:48:16,188 cieszę się, że to słyszę. 703 00:48:20,984 --> 00:48:22,653 Okej, cóż… 704 00:48:24,488 --> 00:48:26,907 Mitzi na pewno się zastanawia, gdzie jestem. 705 00:48:26,990 --> 00:48:28,200 - Powinienem… - To pa. 706 00:48:41,296 --> 00:48:42,756 Hej. 707 00:48:45,425 --> 00:48:46,802 Hej, siostrzyczko. 708 00:49:00,607 --> 00:49:01,650 Mirabelle. 709 00:49:03,277 --> 00:49:05,112 Przyjechałaś tu, żeby ukraść mi życie i pieniądze? 710 00:49:07,531 --> 00:49:08,866 O wszystkim wiem od Roberta. 711 00:49:09,366 --> 00:49:12,911 Ma twoje zdjęcie policyjne, masz też kartotekę. 712 00:49:13,537 --> 00:49:16,248 Drobne kradzieże, kradzież tożsamości… 713 00:49:16,331 --> 00:49:19,042 Nie zawsze przestrzegałam prawa. 714 00:49:19,126 --> 00:49:20,752 To już chyba ustaliłyśmy. 715 00:49:26,216 --> 00:49:27,509 To nie był żaden przekręt. 716 00:49:29,636 --> 00:49:34,016 Pewien mężczyzna… bardzo przystojny gej, 717 00:49:34,099 --> 00:49:36,143 z mięśniami w zadziwiających miejscach, 718 00:49:36,226 --> 00:49:39,646 zaczepił mnie i powiedział, że mam siostrę w Palm Beach. 719 00:49:40,189 --> 00:49:42,524 I że zapłaci mi, jeśli się z nią poznam. 720 00:49:43,275 --> 00:49:46,111 Miałam tylko tu przyjechać i czekać na instrukcje. 721 00:49:46,195 --> 00:49:47,863 Ale instrukcje nie nadeszły. 722 00:49:47,946 --> 00:49:49,740 Więcej się nie odzywał. 723 00:49:50,574 --> 00:49:54,870 Siedziałam samotnie w motelu, aż w końcu pomyślałam… 724 00:49:56,622 --> 00:49:58,248 „I tak ją odnajdę”. 725 00:50:00,459 --> 00:50:01,877 Chciałam odnaleźć siostrę. 726 00:50:05,464 --> 00:50:06,715 Zdobyłam to dla ciebie. 727 00:50:14,973 --> 00:50:16,558 Rejestr Pinky’ego? 728 00:50:18,435 --> 00:50:19,937 Jak go zdobyłaś? 729 00:50:20,020 --> 00:50:22,272 Odświeżyłam sobie swój cios karate. 730 00:50:24,733 --> 00:50:25,901 Jeszcze jedno. 731 00:50:31,406 --> 00:50:34,409 Pamiętasz, jak mówiłaś, że zdołasz pokochać tylko Douga? 732 00:50:35,118 --> 00:50:39,039 Dołożyłam wszelkich starań i potwierdziłam… 733 00:50:41,458 --> 00:50:45,420 że on też cię kocha i zawsze będzie cię kochał. 734 00:50:46,588 --> 00:50:48,632 I naprawdę… 735 00:50:51,009 --> 00:50:55,097 mam co do tego absolutną pewność. 736 00:50:59,351 --> 00:51:00,352 Chyba nie… 737 00:51:00,853 --> 00:51:02,646 Nie przespałaś się z Douglasem? 738 00:51:04,064 --> 00:51:05,524 Nie mogę zaprzeczyć, 739 00:51:06,400 --> 00:51:09,653 że nasze części intymne się zapoznały. 740 00:51:11,822 --> 00:51:12,823 O rety. 741 00:51:13,782 --> 00:51:15,158 Nie jesteś chyba zła? 742 00:51:17,244 --> 00:51:21,665 To chyba wymaga nieco dłuższej rozmowy. 743 00:51:22,207 --> 00:51:23,959 To proste pytanie. 744 00:51:25,294 --> 00:51:28,630 Muszę to komuś przekazać. 745 00:51:29,214 --> 00:51:30,841 To sprawa niecierpiąca zwłoki. 746 00:51:30,924 --> 00:51:33,010 Co? Dokąd idziesz? 747 00:51:35,971 --> 00:51:37,723 Poczekam sobie przy basenie. 748 00:51:42,102 --> 00:51:43,103 Cholera. 749 00:51:59,953 --> 00:52:01,997 Cudowna wiadomość. 750 00:52:02,080 --> 00:52:04,291 Jutro wam to przyniosę. 751 00:52:05,792 --> 00:52:08,879 Okazuje się, że skarbówka już jest na ich tropie. 752 00:52:08,962 --> 00:52:12,216 A ta mała książeczka jest brakującym dowodem. 753 00:52:12,299 --> 00:52:14,384 W najbliższych dniach zabiorą się za Pinky’ego. 754 00:52:15,010 --> 00:52:18,680 Tak! I będziemy rządzić Palm Beach. Tylko my, kobiety. 755 00:52:18,764 --> 00:52:20,599 - Dobranoc. - Dobranoc. 756 00:52:23,060 --> 00:52:24,770 Tylko my, kobiety? 757 00:52:25,854 --> 00:52:28,565 Moja nowa strona. 758 00:52:28,649 --> 00:52:29,942 Taka, która ci nie odpowiada. 759 00:52:31,527 --> 00:52:33,695 Sam nie wiem. Oby nie. 760 00:52:34,321 --> 00:52:35,405 Chodź tu. 761 00:52:47,668 --> 00:52:48,710 Widzimy się w domu. 762 00:52:48,794 --> 00:52:50,754 - Muszę tu skończyć. - Dobra. 763 00:52:51,672 --> 00:52:52,840 Pa. 764 00:52:59,513 --> 00:53:01,014 Ukryjmy cię w bezpiecznym miejscu. 765 00:53:01,098 --> 00:53:03,058 Znam motel w West Palm Beach, 766 00:53:03,141 --> 00:53:05,727 ale chyba trochę przesadzacie z Normą. 767 00:53:05,811 --> 00:53:09,106 Powinniśmy raczej martwić się planami siostry Maxine. 768 00:53:09,690 --> 00:53:11,108 Okej. Chwila. 769 00:53:11,191 --> 00:53:13,694 Nie obchodzi mnie, co zrobiła i z kim spała. 770 00:53:16,029 --> 00:53:17,447 Nie chcę jej zostawiać. 771 00:53:36,341 --> 00:53:37,676 Maxine. 772 00:53:57,321 --> 00:53:58,697 Co za pieprzona suka. 773 00:54:54,378 --> 00:54:56,380 NAPISY: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK