1 00:00:52,635 --> 00:00:53,470 Cześć. 2 00:00:55,263 --> 00:00:56,639 - Hej. - Cześć. 3 00:00:56,723 --> 00:00:58,808 Myślałem, że wrócę, nim się obudzisz. 4 00:00:58,892 --> 00:01:01,436 To robisz, gdy mnie nie ma? 5 00:01:01,519 --> 00:01:02,562 Bo mi się podoba. 6 00:01:02,645 --> 00:01:05,440 To sprawa pomiędzy mną a leśnymi stworzeniami. 7 00:01:05,523 --> 00:01:10,361 Mówię w imieniu swoim i całej fauny, 8 00:01:10,445 --> 00:01:11,654 jesteśmy fanami. 9 00:01:11,738 --> 00:01:12,614 Dziękuję. 10 00:01:12,697 --> 00:01:13,782 Od wiewiórek. 11 00:01:14,532 --> 00:01:16,117 - To ode mnie. - Dziękuję. 12 00:01:16,201 --> 00:01:18,953 Cieszę się, że czujesz się lepiej. 13 00:01:19,621 --> 00:01:20,455 Ja też. 14 00:01:22,123 --> 00:01:25,085 Przygotowałaś niezłą ucztę. 15 00:01:25,168 --> 00:01:30,048 Tak. Było więcej jedzenia. Dużo więcej, ale je zjadłam. 16 00:01:31,299 --> 00:01:33,301 To wszystko dla ciebie. Smacznego. 17 00:01:33,384 --> 00:01:34,385 Muszę lecieć. 18 00:01:34,886 --> 00:01:36,930 Idę z Dokiem na ryby. 19 00:01:37,013 --> 00:01:38,014 Że co proszę? 20 00:01:38,765 --> 00:01:39,641 Idę na ryby. 21 00:01:39,724 --> 00:01:41,184 - Na ryby? - Co? 22 00:01:41,267 --> 00:01:45,438 Gdy odchodziłam z kliniki, zaproponowałam to i Doc skorzystał. 23 00:01:45,522 --> 00:01:48,149 Gdy już zmyję z siebie zapach ryb, 24 00:01:48,233 --> 00:01:51,027 idę na lunch z paniami z kółka krawieckiego, 25 00:01:51,111 --> 00:01:53,404 a potem na babski wieczór z Brie. 26 00:01:53,488 --> 00:01:56,199 - Cieszę się, że wszyscy cię wspierają. - Tak. 27 00:01:56,282 --> 00:01:58,243 Będę musiał się tobą podzielić. 28 00:01:58,993 --> 00:02:00,203 Nie masz dużo pracy? 29 00:02:00,286 --> 00:02:03,206 Mam. Dziś dzień dostaw, ale nie będę aż tak zajęty. 30 00:02:03,289 --> 00:02:08,169 Mogę umówić nas na wizytę u doktor Lorton. Spytamy, kiedy możemy znów próbować. 31 00:02:08,253 --> 00:02:09,838 Jasne. 32 00:02:12,132 --> 00:02:14,676 - Może pogadamy o tym później. - Jasne. 33 00:02:14,759 --> 00:02:16,970 Dziękuję za kwiaty i latte. 34 00:02:17,053 --> 00:02:18,596 - Nie ma za co. - Kocham cię. 35 00:02:19,430 --> 00:02:20,265 Ja ciebie też. 36 00:02:21,349 --> 00:02:22,433 Powodzenia. 37 00:02:23,393 --> 00:02:24,227 Dzięki. 38 00:02:57,177 --> 00:03:00,138 - Musimy porozmawiać o tamtym dniu. - Dobry pomysł. 39 00:03:00,722 --> 00:03:04,642 Przysięgam, że Sacramento to był zbieg okoliczności. 40 00:03:04,726 --> 00:03:07,770 Nie wiedziałem, że Brie tam będzie. 41 00:03:07,854 --> 00:03:10,273 Wpadliśmy na siebie w sądzie. 42 00:03:11,107 --> 00:03:13,276 Próbowałem ją wspierać. 43 00:03:13,359 --> 00:03:15,153 To czemu mi nie powiedziałeś? 44 00:03:15,236 --> 00:03:19,199 Pomyślałem, że zareagujesz przesadnie. 45 00:03:19,282 --> 00:03:20,241 I tak było. 46 00:03:21,034 --> 00:03:24,537 Jeśli chcesz ją odzyskać, 47 00:03:24,621 --> 00:03:26,372 musimy pokonać Melissę. 48 00:03:29,292 --> 00:03:31,211 Masz dla mnie podsłuch? 49 00:03:31,294 --> 00:03:32,128 Tak. 50 00:03:35,715 --> 00:03:38,343 Będziesz go dziś nosił. Cały dzień. 51 00:03:38,426 --> 00:03:40,929 Nagrasz Melissę, gdy przyznaje, 52 00:03:41,012 --> 00:03:44,140 że pierze pieniądze z narkotyków w firmie Jacka, 53 00:03:44,224 --> 00:03:47,977 oraz wszystko o magazynach, dostawach. 54 00:03:48,478 --> 00:03:51,189 Oczekujesz, że powie to, gdy Jack tam będzie? 55 00:03:51,272 --> 00:03:54,067 - Zagadaj do niej na osobności. - Dobra. 56 00:03:54,651 --> 00:03:57,820 Ale jeśli szybko się nie przyzna, 57 00:03:58,780 --> 00:04:01,199 nie będę kłamać Jackowi i Brie. 58 00:04:01,991 --> 00:04:04,244 To skup się na naszym celu. 59 00:04:11,751 --> 00:04:12,585 Dobry. 60 00:04:13,211 --> 00:04:17,006 Przyszłaś wcześnie. Wyglądasz elegancko. 61 00:04:17,090 --> 00:04:17,966 Tweed szefa. 62 00:04:18,049 --> 00:04:21,594 Jestem szefową personelu. Chciałam zrobić dobre wrażenie. 63 00:04:21,678 --> 00:04:23,054 Jestem pod wrażeniem. 64 00:04:23,137 --> 00:04:26,266 Nie przyzwyczajaj się. To tylko na pierwszy dzień. 65 00:04:26,349 --> 00:04:27,850 Mam jeden taki strój. 66 00:04:27,934 --> 00:04:29,852 Ubrania nie świadczą o kobiecie. 67 00:04:29,936 --> 00:04:32,981 Zrobiłam listę priorytetów na dziś. 68 00:04:37,235 --> 00:04:39,028 Jest tak długa jak Biblia. 69 00:04:39,112 --> 00:04:40,655 Nowy Testament, ale i tak. 70 00:04:40,738 --> 00:04:43,116 Wiele do zrobienia. Ale na szczęście 71 00:04:43,199 --> 00:04:45,827 szefowa personelu jest gotowa do pracy. 72 00:04:45,910 --> 00:04:49,080 Myślę, że najpierw trzeba znaleźć rozwiązanie 73 00:04:49,163 --> 00:04:51,791 dla przesiedleńców, którzy są w szkole. 74 00:04:51,874 --> 00:04:55,003 Mogą minąć miesiące, nim znajdą stałe miejsca zamieszkania. 75 00:04:55,086 --> 00:04:57,797 Najpierw to musisz się przebrać z piżamy. 76 00:04:58,381 --> 00:05:00,967 Problem mieszkań jest drugi na liście. 77 00:05:01,050 --> 00:05:02,844 Dobry pomysł. Dzień dobry. 78 00:05:02,927 --> 00:05:05,054 - Dzień dobry. - Co dziś robisz? 79 00:05:05,138 --> 00:05:07,557 Mam rozmowę o pracę w warsztacie Berta. 80 00:05:07,640 --> 00:05:08,975 - Powodzenia. - Dzięki. 81 00:05:10,560 --> 00:05:11,769 Dzień dobry. 82 00:05:11,853 --> 00:05:14,355 Odprowadzę cię, gdy Hope się przebiera. 83 00:05:21,529 --> 00:05:22,822 Co? 84 00:05:22,905 --> 00:05:24,073 Cóż mogę rzec? 85 00:05:24,157 --> 00:05:26,617 Moja dziewczyna polityczka jest seksowna. 86 00:05:26,701 --> 00:05:28,619 Polityczka? 87 00:05:28,703 --> 00:05:30,330 Proszę. Nie szalejmy. 88 00:05:30,413 --> 00:05:33,124 Żartujesz? Jesteś szefową personelu burmistrzyni. 89 00:05:33,207 --> 00:05:35,293 Ten awans to nie byle co. 90 00:05:35,877 --> 00:05:36,961 HOPE + LIZ NIE ŻARTUJĄ 91 00:05:38,963 --> 00:05:40,465 Connie to zrobiła. 92 00:05:40,548 --> 00:05:43,634 To naprawdę słodkie. 93 00:05:43,718 --> 00:05:46,346 Ale nie musimy prowadzić kampanii. 94 00:05:46,429 --> 00:05:51,392 Jeszcze. Już macie materiały promocyjne i chłopaka do pomocy. 95 00:05:51,476 --> 00:05:53,061 Doceniam wsparcie. 96 00:05:53,144 --> 00:05:54,187 Oczywiście. 97 00:05:54,270 --> 00:05:56,814 Warsztat Berta. To może być ciekawe. 98 00:05:56,898 --> 00:05:59,776 To przypadek, ale tylko on mnie wezwał. 99 00:05:59,859 --> 00:06:03,279 Dobrze będzie nauczyć się naprawiać auto, zmieniać oponę 100 00:06:03,363 --> 00:06:07,158 albo poznać różne rodzaje kluczy. Sprawdziłem i jest ich 40. 101 00:06:07,241 --> 00:06:09,243 Dobrze wiedzieć. 102 00:06:10,536 --> 00:06:12,622 Powodzenia na rozmowie. 103 00:06:13,790 --> 00:06:14,624 Dzięki. 104 00:06:17,085 --> 00:06:18,461 „Hope i Liz nie żartują”. 105 00:06:19,837 --> 00:06:20,755 Do zobaczenia. 106 00:06:26,594 --> 00:06:29,847 Przyznaję, że to bardziej relaksujące, niż się sądziłam. 107 00:06:29,931 --> 00:06:32,141 Łowienie ryb jest fajne, 108 00:06:33,184 --> 00:06:36,187 ale lubię tutaj być, bo tu mi się najlepiej myśli. 109 00:06:36,270 --> 00:06:38,731 A czasem nawet rozmawiam z rybami. 110 00:06:38,815 --> 00:06:39,690 Naprawdę? 111 00:06:40,733 --> 00:06:44,195 - Odpowiadają? - Są dobrymi słuchaczami. 112 00:06:44,862 --> 00:06:45,822 Żadnej presji. 113 00:06:46,489 --> 00:06:48,658 Na tej łodzi nie ma oczekiwań. 114 00:06:50,785 --> 00:06:53,704 Dziś akurat unikam ciszy. 115 00:06:54,664 --> 00:07:00,336 Słucham muzyki i próbuję zagłuszyć myśli. 116 00:07:00,962 --> 00:07:01,838 Tak. 117 00:07:03,089 --> 00:07:05,675 Ale zawsze jakoś wracają, prawda? 118 00:07:06,384 --> 00:07:08,386 - Tak. - Bądź dla siebie delikatna. 119 00:07:09,470 --> 00:07:12,849 Wiele przeżywasz emocjonalnie i fizycznie. 120 00:07:14,308 --> 00:07:16,519 Potrzeba czasu, by wyleczyć złamane serce. 121 00:07:16,602 --> 00:07:19,772 Zawsze powtarzałam to matkom. 122 00:07:20,690 --> 00:07:24,610 - Jest inaczej, gdy sam jesteś pacjentem. - Rozumiem. 123 00:07:26,028 --> 00:07:27,488 Płynę w tej samej łodzi. 124 00:07:30,199 --> 00:07:31,742 Sprytne zagranie. 125 00:07:34,245 --> 00:07:39,208 Tak, ale w naszej branży czasem jest ciężko praktykować to, co się głosi. 126 00:07:40,126 --> 00:07:43,337 Jak idzie z Cameronem w klinice? 127 00:07:43,421 --> 00:07:46,716 Zaproponowałem mu przejęcie kliniki. 128 00:07:47,550 --> 00:07:50,052 To musiała być trudna decyzja. 129 00:07:50,136 --> 00:07:52,638 Tak. Nie odchodzę od razu. 130 00:07:52,722 --> 00:07:57,018 Ze względu na mój wzrok musi zacząć odgrywać większą rolę. 131 00:07:57,101 --> 00:07:59,854 Chciałbym, byś tam teraz była. 132 00:08:00,730 --> 00:08:03,983 Praca zawsze pomagała mi się leczyć. 133 00:08:04,859 --> 00:08:05,985 Z przyjemnością. 134 00:08:06,068 --> 00:08:07,445 To było łatwe. 135 00:08:08,613 --> 00:08:10,781 Opuszczenie kliniki nie było. 136 00:08:11,824 --> 00:08:13,743 Myślę, że Hope miała rację. 137 00:08:14,619 --> 00:08:17,330 Bycie pielęgniarką to nigdy nie była tylko praca. 138 00:08:17,413 --> 00:08:18,706 To powołanie. 139 00:08:21,501 --> 00:08:23,920 - Kiedy mam zacząć? - Gdy będziesz gotowa. 140 00:08:24,003 --> 00:08:24,879 Dobrze. 141 00:08:26,881 --> 00:08:29,217 Chwila, czy to… Czy ja… 142 00:08:29,842 --> 00:08:31,093 - Czy ja… - Ciągnij. 143 00:08:31,177 --> 00:08:33,179 - Okej. - Tak. Dobrze. 144 00:08:33,262 --> 00:08:35,348 Chyba złapałaś swoją pierwszą rybę. 145 00:08:35,431 --> 00:08:36,474 Złapałam rybę? 146 00:08:52,323 --> 00:08:53,533 Nie mogę znaleźć butów. 147 00:08:55,576 --> 00:08:58,246 Hazel, nie mamy czasu. Musimy iść. 148 00:08:58,329 --> 00:09:00,122 Ale moje buty. 149 00:09:03,417 --> 00:09:05,253 - Sprawdzę w torbach. - Lark? 150 00:09:07,463 --> 00:09:09,215 O Boże. Brady. 151 00:09:10,341 --> 00:09:11,926 - Cześć. - Hej. 152 00:09:14,971 --> 00:09:17,807 - Co tu robisz? - Nie wiedziałam, że ktoś… 153 00:09:18,558 --> 00:09:20,476 Przepraszam. Tak mi wstyd. 154 00:09:21,185 --> 00:09:24,605 Już wychodzimy. Zapomnij, że tu byłyśmy. 155 00:09:24,689 --> 00:09:27,024 - Cześć, Brady. - Hej, mała. 156 00:09:27,108 --> 00:09:29,151 - Spakujesz zabawki? - Okej. 157 00:09:30,820 --> 00:09:31,779 Hej. 158 00:09:33,406 --> 00:09:35,074 Co się dzieje? 159 00:09:35,157 --> 00:09:38,286 Mieszkałyśmy w szkole z innymi ewakuowanymi. 160 00:09:38,869 --> 00:09:42,248 Hazel nie mogła zasnąć i bardzo się denerwowała. 161 00:09:42,331 --> 00:09:44,959 Przechodziłam tędy i zobaczyłam puste przyczepy. 162 00:09:45,042 --> 00:09:48,087 Pomyślałam, że się tu prześpimy, wyjdziemy wcześnie, 163 00:09:48,170 --> 00:09:50,089 ale przespałam budzik. 164 00:09:51,966 --> 00:09:54,927 - Nie dzwoń na policję. Przepraszam. - W porządku. 165 00:09:55,011 --> 00:09:58,097 Naprawdę. Starałaś się być dobrą mamą. 166 00:09:59,015 --> 00:10:02,101 Pozwoliłbym wam zostać, ale to nie moja decyzja. 167 00:10:02,685 --> 00:10:05,771 Poza tym zaraz zacznie się tu budowa. 168 00:10:05,855 --> 00:10:07,440 Hej. Co słychać? 169 00:10:08,024 --> 00:10:09,066 Dzień dobry. 170 00:10:09,150 --> 00:10:10,067 Cześć. 171 00:10:10,901 --> 00:10:11,944 Pamiętam cię. 172 00:10:12,028 --> 00:10:13,529 A ja pamiętam ciebie. 173 00:10:15,281 --> 00:10:16,157 Basil, prawda? 174 00:10:16,240 --> 00:10:18,326 Nie, Hazel. 175 00:10:18,409 --> 00:10:20,161 Hazel. 176 00:10:20,244 --> 00:10:22,038 - Nie oregano? Nie? - Nie. 177 00:10:22,121 --> 00:10:23,539 - Nie. - Pietruszka? 178 00:10:25,249 --> 00:10:26,083 Co jest grane? 179 00:10:27,376 --> 00:10:30,630 - My właśnie… - Brady ratuje moją godność. 180 00:10:30,713 --> 00:10:32,423 Ale nie chcę kłamać. 181 00:10:32,506 --> 00:10:34,091 Przyszłyśmy tu spać. 182 00:10:34,175 --> 00:10:36,552 Przepraszam. Nie miałyśmy dokąd pójść. 183 00:10:36,636 --> 00:10:38,304 Ale już wychodzimy. 184 00:10:39,388 --> 00:10:40,264 Hazel? 185 00:10:40,348 --> 00:10:41,599 Zaczekaj. 186 00:10:42,683 --> 00:10:44,060 Dokąd pojedziecie? 187 00:10:47,146 --> 00:10:48,689 Zostańcie tutaj. 188 00:10:49,649 --> 00:10:52,026 Póki czegoś nie znajdziecie. 189 00:10:52,943 --> 00:10:53,778 Tutaj? 190 00:10:53,861 --> 00:10:56,530 Musicie gdzieś stanąć na nogi. Mogę pomóc. 191 00:10:56,614 --> 00:10:57,531 To oczywiste. 192 00:10:58,115 --> 00:10:59,825 O Boże. Dziękuję. 193 00:10:59,909 --> 00:11:00,910 Nie ma za co. 194 00:11:01,786 --> 00:11:03,621 Powiem Hazel. 195 00:11:03,704 --> 00:11:04,538 Dobrze. 196 00:11:06,082 --> 00:11:09,543 - Bierzmy się do pracy. - Tak. Posłuchaj. 197 00:11:09,627 --> 00:11:12,505 Nie wiem, czy to dobry pomysł. 198 00:11:12,588 --> 00:11:13,464 Czemu? 199 00:11:13,547 --> 00:11:16,634 To plac budowy. Może być niebezpiecznie. 200 00:11:16,717 --> 00:11:19,845 Boisz się, że mała będzie jeździła na wózku widłowym? 201 00:11:19,929 --> 00:11:22,932 - Nie, tylko… - To sześciolatka. 202 00:11:23,015 --> 00:11:24,892 Nie wyrzucę ich na ulicę. 203 00:11:25,601 --> 00:11:26,852 Tak, masz rację. 204 00:11:26,936 --> 00:11:29,271 Dobra. Pójdę pogadać z Melissą. 205 00:11:29,355 --> 00:11:32,024 Może przynieś im jakieś zapasy? 206 00:11:32,108 --> 00:11:33,109 Jasne, robi się. 207 00:11:34,276 --> 00:11:36,237 - Dzień dobry. - To dobry dzień. 208 00:11:36,320 --> 00:11:39,490 To prawda. Nie wierzę, że w końcu to robimy. 209 00:11:41,951 --> 00:11:45,037 Straszny przepych jak na chleb i jajka. 210 00:11:45,121 --> 00:11:46,956 Nie hejtuj tego. 211 00:11:47,039 --> 00:11:50,501 To mój słynny francuski tost. 212 00:11:51,752 --> 00:11:52,712 Okej. 213 00:11:58,175 --> 00:11:59,802 - Cofam to. - Prawda? 214 00:11:59,885 --> 00:12:01,429 Już rozumiem ten przepych. 215 00:12:01,512 --> 00:12:04,098 - Doprawdy? - To jest pyszne. 216 00:12:05,433 --> 00:12:09,019 Wiem, że mówiłaś, że twoje małżeństwo z Jayem to koniec, 217 00:12:09,103 --> 00:12:11,731 ale mam wrażenie, że nie dla niego. 218 00:12:11,814 --> 00:12:12,857 Dlaczego? 219 00:12:12,940 --> 00:12:14,608 Bo tak mi powiedział. 220 00:12:15,192 --> 00:12:17,737 Mówiłam, że nie musisz martwić się Jayem. 221 00:12:17,820 --> 00:12:20,906 Możesz się martwić tym, co dziś dla nas zaplanowałam. 222 00:12:20,990 --> 00:12:24,410 Mówiłaś, że mamy się odprężyć. 223 00:12:24,493 --> 00:12:25,703 Tak. 224 00:12:25,786 --> 00:12:28,581 Ty mnie tak naprawdę nie znasz, co? 225 00:12:28,664 --> 00:12:31,667 Wolę dzień pełen wrażeń od dnia relaksu. 226 00:12:32,501 --> 00:12:34,086 Dobra. Zróbmy to. 227 00:12:34,170 --> 00:12:37,631 Nie, póki nie skończę mojego wypasionego tosta. 228 00:12:38,924 --> 00:12:40,926 BAR JACKA 229 00:12:41,010 --> 00:12:43,429 Cieszymy się, że wróciłaś, Mel. 230 00:12:43,512 --> 00:12:44,346 Ja też. 231 00:12:45,264 --> 00:12:48,809 - Nad czym dziś pracujesz? - Pomyślałam, że skończę sukienkę. 232 00:12:50,269 --> 00:12:51,979 Czyż nie jest urocza? 233 00:12:52,062 --> 00:12:55,691 Aplikacja z ptaszkiem. Cudowny akcent. 234 00:12:55,775 --> 00:12:56,817 Dziękuję. 235 00:12:57,777 --> 00:13:00,070 Przypomina mi o mojej mamie. 236 00:13:00,571 --> 00:13:02,698 Nazywała mnie swoim ptaszkiem. 237 00:13:03,407 --> 00:13:07,036 Pomyślałam, że po pożarze komuś przyda się sukienka. 238 00:13:07,912 --> 00:13:09,580 Miło z twojej strony. 239 00:13:09,663 --> 00:13:11,248 Leć dalej, kochanie. 240 00:13:14,210 --> 00:13:17,171 Opowiecie mi najnowsze plotki. 241 00:13:17,254 --> 00:13:19,256 Nie plotkujemy. 242 00:13:19,340 --> 00:13:22,092 Wymieniamy się prowokacyjnymi, lokalnymi wiadomościami. 243 00:13:22,676 --> 00:13:28,682 Wiedziałaś, że Muriel zamieszkała z Cameronem? 244 00:13:28,766 --> 00:13:30,518 To dla mnie nowość. 245 00:13:30,601 --> 00:13:32,770 Mówisz, jakby to było dziwaczne. 246 00:13:32,853 --> 00:13:35,856 Mieszkam w pokoju gościnnym na czas remontu domu. 247 00:13:36,440 --> 00:13:38,317 Mieszkam z jego bieżnią. 248 00:13:38,400 --> 00:13:43,322 Czyli u mnie nie było tak wygodnie jak u dobrego lekarza. 249 00:13:43,405 --> 00:13:44,949 Możesz przestać? 250 00:13:45,032 --> 00:13:47,451 Nic mnie nie łączy z… 251 00:13:47,535 --> 00:13:49,328 Cameron. 252 00:13:49,411 --> 00:13:50,371 - Cześć. - Hej. 253 00:13:50,454 --> 00:13:52,706 - Hej. - Mel, mogę cię prosić na chwilę? 254 00:13:52,790 --> 00:13:53,833 Jasne. 255 00:13:57,628 --> 00:13:58,504 Co jest? 256 00:13:58,587 --> 00:14:01,465 Ponoć przyjęłaś ofertę Doca, by wrócić do kliniki. 257 00:14:01,549 --> 00:14:02,675 Tak. 258 00:14:02,758 --> 00:14:05,135 Świetnie. Bez ciebie nie dawaliśmy rady. 259 00:14:05,219 --> 00:14:08,305 Udowodniłaś to, będąc tam, nawet gdy cię nie było. 260 00:14:08,389 --> 00:14:12,184 - Cieszę się, że to oficjalne. - Tak. 261 00:14:13,018 --> 00:14:14,645 Może roztrząsam sprawę, 262 00:14:14,728 --> 00:14:19,358 ale chcę, byś wiedziała, że widziałem, że myliłem się co do Jacka. 263 00:14:20,067 --> 00:14:21,861 Przepraszam, że go oceniłem. 264 00:14:23,028 --> 00:14:25,656 Dziękuję. Doceniam, że to mówisz. 265 00:14:25,739 --> 00:14:28,784 - Do zobaczenia w klinice. - Tak. Do zobaczenia. 266 00:14:30,160 --> 00:14:31,871 Chciałem wpaść na targ 267 00:14:31,954 --> 00:14:34,081 i kupić steki na kolację. Może być? 268 00:14:34,164 --> 00:14:36,083 Tak, a ja kupię merlota. 269 00:14:36,166 --> 00:14:39,044 - Idealnie. Do widzenia, drogie panie. - Pa. 270 00:14:43,549 --> 00:14:45,467 Dziś pełnia księżyca. 271 00:14:45,551 --> 00:14:47,386 Ma być oszałamiająca. 272 00:14:47,469 --> 00:14:50,389 Wiesz, co mówią o pełni, Muriel? 273 00:14:50,472 --> 00:14:53,642 Co mówią o pełni, Connie? 274 00:14:53,726 --> 00:14:56,186 Że dzieją się szalone rzeczy. 275 00:14:56,270 --> 00:14:58,397 Bardzo szalone. 276 00:15:00,190 --> 00:15:01,650 O Boże. 277 00:15:02,484 --> 00:15:06,697 Zawsze wiedziałam, że droga do serca wiedzie przez żołądek. 278 00:15:08,032 --> 00:15:09,825 Brady zebrał solidną ekipę. 279 00:15:09,909 --> 00:15:12,161 Spójrz na ten widok. 280 00:15:13,037 --> 00:15:17,958 Za kilka miesięcy turyści będą się bić o to miejsce. 281 00:15:18,042 --> 00:15:19,418 Skoro o tym mowa, 282 00:15:19,501 --> 00:15:23,422 to trochę potrwa, nim oficjalnie otworzymy, 283 00:15:23,505 --> 00:15:26,759 więc pomyślałem, że ewakuowani mogliby się tu zatrzymać. 284 00:15:27,426 --> 00:15:29,553 Śpią w szkolnej sali gimnastycznej. 285 00:15:29,637 --> 00:15:32,222 To wspaniały pomysł. 286 00:15:32,806 --> 00:15:35,768 - Powiem Hope, że może na nas polegać. - Jack? 287 00:15:36,977 --> 00:15:38,729 Nick powiedział mi o dziecku. 288 00:15:38,812 --> 00:15:40,689 Bardzo mi przykro. 289 00:15:40,773 --> 00:15:44,109 Chcę, żebyś wiedział, że nie masz się czym tu martwić. 290 00:15:45,402 --> 00:15:50,074 Dzięki. Szczerze mówiąc, cieszę się, że mam się czym zająć, 291 00:15:50,157 --> 00:15:51,700 więc gdy pogadam z Hope, 292 00:15:51,784 --> 00:15:55,079 zajmę się dokumentami, fakturami. 293 00:15:55,162 --> 00:15:58,540 Poprosiłam Brady’ego, żeby się tym zajął. 294 00:15:58,624 --> 00:16:02,336 Pomyślałam, że będziesz chciał jak najwięcej czasu spędzić z Mel. 295 00:16:02,419 --> 00:16:04,505 Nie musisz mnie wyręczać w pracy. 296 00:16:04,588 --> 00:16:07,967 Będę robił swoje. Od lat zajmuję się księgowością w barze. 297 00:16:08,050 --> 00:16:10,219 Wiem. 298 00:16:11,720 --> 00:16:14,848 Czuję się, jakbyśmy byli teraz rodziną. 299 00:16:14,932 --> 00:16:18,352 W mojej rodzinie troszczymy się o siebie nawzajem. 300 00:16:20,354 --> 00:16:21,647 Dzięki. Doceniam to. 301 00:16:29,905 --> 00:16:30,739 Gotów? 302 00:16:31,407 --> 00:16:32,533 Pewnie. 303 00:16:36,286 --> 00:16:37,121 Jedziemy! 304 00:16:43,293 --> 00:16:44,128 Nadjeżdżam! 305 00:16:45,796 --> 00:16:47,214 Tak! 306 00:16:55,222 --> 00:16:56,432 Tak! 307 00:16:59,935 --> 00:17:01,812 Nadążaj, Preach. 308 00:17:06,066 --> 00:17:07,985 - Uważaj na tym zakręcie! - Wiem! 309 00:17:18,996 --> 00:17:20,873 Preacher zaszalał. 310 00:17:20,956 --> 00:17:21,832 Tak. 311 00:17:22,958 --> 00:17:24,877 Skąd się wzięło to imię? 312 00:17:26,003 --> 00:17:28,922 Moja mama dała mi tę ksywę, gdy byłem dzieckiem. 313 00:17:29,882 --> 00:17:32,509 Mówiła, że nie mówię dużo, ale gdy już mówię, 314 00:17:33,385 --> 00:17:34,219 ludzie słuchają. 315 00:17:35,804 --> 00:17:37,306 Chłopiec i jego trzoda. 316 00:17:37,389 --> 00:17:39,016 Tak, mniej więcej. 317 00:17:39,600 --> 00:17:43,312 Zaczęło się od żartu, ale jak to bywa z dobrymi ksywami, 318 00:17:43,395 --> 00:17:44,313 przylgnęła. 319 00:17:45,522 --> 00:17:49,151 Jest bardziej naturalne niż moje prawdziwe imię. 320 00:17:49,985 --> 00:17:51,361 A jak ono brzmi? 321 00:17:54,656 --> 00:17:55,491 Engelbert. 322 00:17:57,284 --> 00:18:01,330 To wyjątkowe imię. 323 00:18:01,413 --> 00:18:03,332 Mocne. 324 00:18:05,793 --> 00:18:06,919 Żartuję. 325 00:18:07,002 --> 00:18:08,003 John. 326 00:18:12,633 --> 00:18:13,759 Dobra. 327 00:18:13,842 --> 00:18:15,052 Żartowniś. 328 00:18:15,135 --> 00:18:16,929 Tak, mam ich milion. 329 00:18:18,013 --> 00:18:19,306 Jaka byłaś jako dziecko? 330 00:18:22,142 --> 00:18:23,102 Dzika. 331 00:18:25,062 --> 00:18:28,857 Pochodzę z rodziny śmiałków. Głównie strażaków. 332 00:18:30,734 --> 00:18:34,404 - Rodzice pewnie są dumni. - W tej chwili to dyskusyjne. 333 00:18:35,989 --> 00:18:38,700 Tata jest na mnie zły o Jaya. 334 00:18:40,035 --> 00:18:43,038 Jest staroświecki, nie wierzy w rozwody. 335 00:18:44,957 --> 00:18:48,794 Ja obstaję przy swoim, a tata musi to przeżyć. Jay też. 336 00:18:56,009 --> 00:18:57,427 Cześć, Mel. 337 00:18:57,511 --> 00:18:58,345 Hej. 338 00:18:59,263 --> 00:19:03,058 Wiem, że nie gotujesz. Widzę znajome papryczki jalapeño. 339 00:19:03,642 --> 00:19:06,311 Hope obiecała, że nie będzie więcej zapiekanek. 340 00:19:06,395 --> 00:19:08,981 Obiecała, że mi zrobi, jeśli to przyniosę. 341 00:19:09,064 --> 00:19:12,484 Musisz przyznać, że jej zapiekanka jest bombowa. 342 00:19:13,402 --> 00:19:15,779 To prawda. Daj mi ją. 343 00:19:16,488 --> 00:19:17,948 Jak się trzymasz? 344 00:19:19,283 --> 00:19:20,951 No wiesz, jakoś. 345 00:19:21,034 --> 00:19:24,163 Mogę przyjść później, jeśli potrzebujesz pomocy przy zapiekance. 346 00:19:25,455 --> 00:19:26,415 Dzięki. 347 00:19:26,498 --> 00:19:31,211 Siostra Jacka, Brie, zaprosiła mnie na drinka. Powinnaś przyjść. 348 00:19:31,795 --> 00:19:32,671 To nie problem? 349 00:19:32,754 --> 00:19:34,840 Nie, jest urocza. Polubi cię. 350 00:19:35,507 --> 00:19:38,051 Co, do diabła? To nie jest Mała Liga. 351 00:19:38,719 --> 00:19:43,223 Jack mówił mi, że wyrzucili cię z meczu Dodgersów. Rozumiem dlaczego. 352 00:19:43,307 --> 00:19:49,855 Jack przesadza. Poproszono mnie, bym wyszła. 353 00:19:50,731 --> 00:19:52,858 I to nie ja zaczęłam skandować. 354 00:19:53,567 --> 00:19:56,361 Przez twój język ponoć miotacz się zarumienił. 355 00:19:57,154 --> 00:19:58,614 To były sterydy. 356 00:19:58,697 --> 00:20:00,657 Zasłużył na to, by to usłyszeć, 357 00:20:00,741 --> 00:20:03,619 bo grał na pół gwizdka jak ten gość. 358 00:20:04,203 --> 00:20:06,455 Nie chcę ci nigdy podpaść. 359 00:20:07,748 --> 00:20:08,957 Nie podpadniesz. 360 00:20:14,254 --> 00:20:15,631 Dzięki za dziś. 361 00:20:15,714 --> 00:20:16,882 I za skrzydełka. 362 00:20:16,965 --> 00:20:19,718 Tak. Oczywiście. Choć tyle mogłam zrobić. 363 00:20:20,344 --> 00:20:21,887 Bardzo mnie wspierałeś. 364 00:20:23,388 --> 00:20:26,350 Co sprowadza mnie do kolejnego pytania. 365 00:20:28,727 --> 00:20:31,438 Miałam nadzieję, że zrobisz to jeszcze raz. 366 00:20:31,521 --> 00:20:36,610 - Moją granicą jest podwózka na lotnisko. - Nie. Moja firma ma drużynę softballu. 367 00:20:36,693 --> 00:20:37,986 Jutro mamy mecz, 368 00:20:38,070 --> 00:20:41,281 a łącznik złamał nogę na wieczorze kawalerskim. 369 00:20:41,365 --> 00:20:45,285 - Miałam nadzieję, że go zastąpisz. - Mam się podszyć? 370 00:20:48,497 --> 00:20:50,207 Kto potrafiłby ci odmówić? 371 00:20:50,290 --> 00:20:52,084 - Tak. Zrobię to. Tak. - Tak? 372 00:20:52,167 --> 00:20:54,044 - Tak! - Tak. Jeszcze kolejkę? 373 00:20:54,127 --> 00:20:56,421 - Tak. Jeśli wstajesz. Dzięki. - Dobra. 374 00:21:07,641 --> 00:21:10,143 PRZEPRASZAM ZA TAMTEN DZIEŃ. WYBACZ MI. 375 00:21:20,696 --> 00:21:23,282 - Wszystkie przyczepy mają prąd? - Tak. 376 00:21:23,365 --> 00:21:25,325 - Jack. - Dobre wyczucie czasu. 377 00:21:25,409 --> 00:21:27,536 Zaprowadzicie rodziny do przyczep? 378 00:21:27,619 --> 00:21:28,495 Robi się. 379 00:21:29,037 --> 00:21:30,998 Rycerz na białym koniu. 380 00:21:31,081 --> 00:21:32,332 Dziękuję wam. 381 00:21:32,416 --> 00:21:33,333 Nie ma sprawy. 382 00:21:34,584 --> 00:21:37,421 Robisz coś naprawdę wspaniałego. 383 00:21:37,504 --> 00:21:40,090 Nigdy nie wiadomo, co się może stać. 384 00:21:40,757 --> 00:21:44,678 Dzięki, że zająłeś się fakturami i wszystkimi zamówieniami. 385 00:21:44,761 --> 00:21:45,679 To znaczy? 386 00:21:46,179 --> 00:21:49,725 Melissa mówiła, że będziesz zajmował się rachunkami, 387 00:21:49,808 --> 00:21:51,184 pilnował kosztów. 388 00:21:52,019 --> 00:21:54,730 Tak. Jasne. Krótko wczoraj spałem 389 00:21:54,813 --> 00:21:57,858 i ledwie widzę na oczy, ale zajmę się tym. 390 00:21:58,400 --> 00:22:00,819 - Jeśli chcesz, żebym to przejrzał… - Jack? 391 00:22:00,902 --> 00:22:03,739 Mają pytanie o klimatyzator. Pokażesz, jak działa? 392 00:22:03,822 --> 00:22:05,240 Tak, już idę. 393 00:22:05,324 --> 00:22:06,491 - Dzięki. - Tak. 394 00:22:06,575 --> 00:22:09,661 Zajmę się tym. Bez obaw. Zakwateruję kolejną rodzinę. 395 00:22:09,745 --> 00:22:12,331 Chodźcie. W dół i w lewo. 396 00:22:13,707 --> 00:22:15,000 Dziś było super. 397 00:22:15,083 --> 00:22:18,295 Lubisz wypychać mnie z mojej strefy komfortu. 398 00:22:18,378 --> 00:22:21,381 Tak. Lepsze to niż dzień relaksu, prawda? 399 00:22:21,465 --> 00:22:26,219 Teraz moja kolej, by wypchnąć cię z twojej. 400 00:22:28,680 --> 00:22:31,183 Chcę wiedzieć, co się stało między tobą i Jayem. 401 00:22:31,767 --> 00:22:34,144 Rozmowa na poważne tematy to… 402 00:22:34,686 --> 00:22:36,396 dla mnie nowy teren. 403 00:22:36,480 --> 00:22:38,148 Nie musimy się śpieszyć. 404 00:22:39,900 --> 00:22:40,984 Więc… 405 00:22:49,242 --> 00:22:51,161 Poznałam Jaya na szkoleniu. 406 00:22:51,244 --> 00:22:52,579 Jak się domyślasz, 407 00:22:52,662 --> 00:22:55,707 to trudne środowisko. Zwłaszcza jeśli jesteś kobietą. 408 00:22:55,791 --> 00:23:00,212 Byłam jedyną kobietą i tylko Jayowi nie przeszkadzała moja obecność. 409 00:23:01,129 --> 00:23:03,965 Był miły, arogancki, ale uroczy. 410 00:23:04,049 --> 00:23:06,468 Wzięłam jego samozadowolenie za pewność siebie. 411 00:23:06,551 --> 00:23:11,181 Dopiero po ślubie zrozumiałam, że ukrywa niepewność. 412 00:23:11,264 --> 00:23:14,393 Jak długo byliście małżeństwem, nim… 413 00:23:15,811 --> 00:23:17,104 Siedem lat. 414 00:23:17,687 --> 00:23:22,692 Wszystko zaczęło się, gdy oboje chcieliśmy awansować na lidera zespołu. 415 00:23:24,444 --> 00:23:25,695 Jay zaczął rywalizować. 416 00:23:25,779 --> 00:23:28,156 Zaczął mnie poniżać przy pozostałych, 417 00:23:28,240 --> 00:23:31,243 a ponieważ jest facetem, a ja nie, 418 00:23:31,326 --> 00:23:34,204 uwierzyli mu, gdy powiedział, że się nie nadaję. 419 00:23:34,287 --> 00:23:36,873 Jay dostał awans zamiast ciebie. 420 00:23:36,957 --> 00:23:40,252 Tak. A potem poprosił, żebym odeszła ze straży. 421 00:23:40,335 --> 00:23:42,504 Została w domu, byśmy mogli założyć rodzinę. 422 00:23:43,255 --> 00:23:45,924 Nie rozumiałam, czemu to ja musiałam odejść. 423 00:23:47,175 --> 00:23:48,385 Przykro mi. 424 00:23:48,468 --> 00:23:50,846 Jay chciał, żebym porzuciła marzenia. 425 00:23:52,180 --> 00:23:53,265 Odmówiłam. 426 00:23:55,100 --> 00:23:56,143 Zażądał rozwodu. 427 00:23:56,226 --> 00:23:59,354 Jak dajesz radę z nim pracować? Po tym wszystkim? 428 00:23:59,938 --> 00:24:02,065 Byłeś w piechocie morskiej. 429 00:24:02,149 --> 00:24:04,276 Wiesz, jak to jest w zespole. 430 00:24:04,359 --> 00:24:08,530 Odkładasz swoje prywatne sprawy na bok dla większego dobra. 431 00:24:08,613 --> 00:24:11,241 - Tak. - Tak się da tylko przez jakiś czas. 432 00:24:11,867 --> 00:24:14,119 Zasługujesz na to, czego chcesz. 433 00:24:14,202 --> 00:24:16,204 Mężczyźni w moim życiu sprawiają, 434 00:24:16,288 --> 00:24:18,498 że czuję, że mogę mówić, gdy stoję za nimi. 435 00:24:19,082 --> 00:24:23,003 Przy mnie możesz stać, gdzie chcesz. 436 00:24:27,132 --> 00:24:29,217 Tylko trzymaj mnie za rękę. 437 00:24:40,395 --> 00:24:43,315 Ile czasu z tobą mi zostało? 438 00:24:44,274 --> 00:24:45,817 Wciąż czekam na wiadomość. 439 00:24:47,986 --> 00:24:50,113 Może nam się udać, jeśli chcemy. 440 00:25:04,377 --> 00:25:06,046 PRZEPRASZAM. PRZESADZIŁEM. 441 00:25:25,482 --> 00:25:26,316 Hej. 442 00:25:27,484 --> 00:25:28,443 Cześć. 443 00:25:28,527 --> 00:25:30,320 Właśnie miałem wychodzić. 444 00:25:30,403 --> 00:25:32,405 Potrzebujecie czegoś? 445 00:25:32,489 --> 00:25:35,784 Zrobiłeś już dość jak na jeden dzień. Hazel już śpi. 446 00:25:36,409 --> 00:25:37,244 To dobrze. 447 00:25:37,327 --> 00:25:39,454 Dobra. Miłego wieczoru. 448 00:25:39,538 --> 00:25:40,830 Brady? 449 00:25:43,500 --> 00:25:45,585 Masz czas na piwo? 450 00:25:45,669 --> 00:25:48,547 Choć tyle mogę zrobić po tym, co dla nas zrobiłeś. 451 00:25:50,215 --> 00:25:51,132 Tak. 452 00:25:51,633 --> 00:25:52,509 Pewnie. 453 00:25:53,134 --> 00:25:54,594 Nie muszę nigdzie być. 454 00:26:00,183 --> 00:26:01,476 Byłoby wspaniale. 455 00:26:01,560 --> 00:26:05,146 Wygłosiłaś kiedyś żarliwą mowę, jak w Ludziach honoru? 456 00:26:05,230 --> 00:26:07,315 Większość moich spraw kończy się 457 00:26:07,399 --> 00:26:10,318 godnymi Oscara monologami o prawdzie i honorze. 458 00:26:10,402 --> 00:26:11,736 - Naprawdę? - Nie. 459 00:26:12,862 --> 00:26:16,825 Większość spraw nie trafia do sądu, tylko kończy się polubownie. 460 00:26:16,908 --> 00:26:19,327 Mówiłam, że się dogadacie. 461 00:26:19,411 --> 00:26:20,370 Tak. 462 00:26:21,621 --> 00:26:25,166 Cieszę się, że jesteście. Potrzebowałam czasu z dziewczynami. 463 00:26:25,250 --> 00:26:26,126 Ja też. 464 00:26:26,710 --> 00:26:27,961 Zerwaliśmy z Bradym. 465 00:26:28,044 --> 00:26:29,963 Co? Oficjalnie? 466 00:26:30,046 --> 00:26:31,256 Tak. 467 00:26:31,339 --> 00:26:32,882 Tak mi przykro. 468 00:26:33,592 --> 00:26:34,843 Mężczyźni. 469 00:26:35,635 --> 00:26:38,013 Łatwo ci to mówić. 470 00:26:38,096 --> 00:26:41,224 Cieszę się, że nie tylko ja tu smucę. 471 00:26:41,308 --> 00:26:42,767 O nie, co się stało? 472 00:26:42,851 --> 00:26:46,438 Przykro mi z powodu tego, co wydarzyło się podczas pożaru. 473 00:26:46,521 --> 00:26:49,482 Avo, nie miałaś nad tym kontroli. 474 00:26:49,566 --> 00:26:51,234 To nie do końca prawda. 475 00:26:52,235 --> 00:26:54,696 Podczas pożaru miałam epizod bólowy. 476 00:26:54,779 --> 00:26:57,282 Bolało tak bardzo, że upadłam i uderzyłam się w głowę. 477 00:26:57,365 --> 00:27:00,327 To wciąż nie brzmi jak twoja wina. 478 00:27:00,410 --> 00:27:05,957 Gdybym wcześniej ustaliła plan leczenia, nie naraziłbym życia siostry. 479 00:27:06,041 --> 00:27:08,460 Avo, nawet gdybyś to zrobiła, 480 00:27:08,543 --> 00:27:10,962 nie było gwarancji, że by nie bolało. 481 00:27:11,046 --> 00:27:13,548 Dobrze? Takie myślenie ci nie pomoże. 482 00:27:13,632 --> 00:27:14,466 Tak. 483 00:27:14,549 --> 00:27:17,052 - Chloe jest bezpieczna. To się liczy. - Tak. 484 00:27:17,135 --> 00:27:18,970 Muszę odpuścić. 485 00:27:19,054 --> 00:27:20,055 - Tak! - Tak! 486 00:27:20,722 --> 00:27:21,556 Tak. 487 00:27:21,640 --> 00:27:23,600 Na szczęście dziś jest pełnia. 488 00:27:23,683 --> 00:27:27,020 To idealny moment, by odpuścić to, co już mi nie służy. 489 00:27:27,103 --> 00:27:28,563 - Masz palenisko? - Tak. 490 00:27:28,647 --> 00:27:31,566 Potrzebujemy kryształu, notatnika i długopisu. 491 00:27:31,650 --> 00:27:33,234 - Masz kryształ? - Ja nie. 492 00:27:33,318 --> 00:27:34,653 Dobra. 493 00:27:35,320 --> 00:27:37,614 Powiedz, że nie będziemy wyć do księżyca. 494 00:27:37,697 --> 00:27:40,533 Jest z Portland. Cóż mogę powiedzieć? 495 00:27:45,789 --> 00:27:46,998 - Hej. - Cześć. 496 00:27:47,082 --> 00:27:49,459 Jak poszła rozmowa? 497 00:27:49,542 --> 00:27:53,380 Bert zadał mi kilka pytań, na które nie znałem odpowiedzi, 498 00:27:53,463 --> 00:27:55,924 a potem jego żona dała mi to ciasto. 499 00:27:56,591 --> 00:27:58,134 Więc chyba nie za dobrze. 500 00:27:58,218 --> 00:28:01,638 To miłe z jej strony. Przykro mi, że nie dostałeś pracy. 501 00:28:01,721 --> 00:28:04,015 Bert powiedział, że mogę być praktykantem. 502 00:28:04,099 --> 00:28:06,184 Fajnie byłoby umieć odnawiać auta. 503 00:28:06,267 --> 00:28:10,522 Tak. Czyli szukasz pracy. 504 00:28:11,439 --> 00:28:14,526 Czy to znaczy, że planujesz zostać w Virgin River? 505 00:28:14,609 --> 00:28:18,238 Tak. Wiesz, że chciałam podróżować, ale Lizzie ma nową pracę, 506 00:28:18,321 --> 00:28:20,615 więc na razie się wstrzymamy. 507 00:28:20,699 --> 00:28:22,784 Ja na nic nie naciskam. 508 00:28:22,867 --> 00:28:25,161 Bardzo się cieszę, że tu jesteś. 509 00:28:25,245 --> 00:28:26,079 Ja też. 510 00:28:28,331 --> 00:28:32,293 A ja nie chcę naciskać na ciebie… 511 00:28:34,295 --> 00:28:38,091 ale dziś rano dzwoniła babcia Rose. 512 00:28:38,883 --> 00:28:41,094 Chciałaby przyjechać z wizytą. 513 00:28:42,929 --> 00:28:46,975 Chce poznać Lizzie. Zobaczyć, jak tu żyję. Zobaczyć ciebie. 514 00:28:48,184 --> 00:28:50,687 Myślę, że pożary ją przestraszyły. 515 00:28:50,770 --> 00:28:54,733 Zaproponowała jutro, ale tylko jeśli się zgodzisz. 516 00:28:54,816 --> 00:28:58,737 Wiem, że nie rozmawialiście o tym, co stało się z moim tatą. 517 00:28:58,820 --> 00:29:01,406 Nie, nie rozmawialiśmy. 518 00:29:02,741 --> 00:29:06,661 Ale może już czas, byśmy to zrobili. 519 00:29:06,745 --> 00:29:09,330 Pozwól mi porozmawiać o tym z Hope. 520 00:29:09,414 --> 00:29:10,623 - Naprawdę? - Tak. 521 00:29:10,707 --> 00:29:12,041 Okej. Dziękuję. 522 00:29:13,042 --> 00:29:15,503 Wiem, że to skomplikowana sytuacja. 523 00:29:15,587 --> 00:29:17,547 Cieszę się, że to rozważasz. 524 00:29:19,507 --> 00:29:21,217 Wrzucę to do lodówki. 525 00:29:28,808 --> 00:29:30,935 Kto włączył alarm przeciwpożarowy? 526 00:29:31,019 --> 00:29:34,773 Mój przyjaciel, Elias. Był wściekły, że dostałem główną rolę. 527 00:29:34,856 --> 00:29:37,233 Chwila. Grałeś Seymoura? 528 00:29:37,317 --> 00:29:38,151 Nie, roślinę. 529 00:29:39,068 --> 00:29:43,656 Włączył się alarm, próbowałem się wydostać z tego ogromnego kostiumu. 530 00:29:43,740 --> 00:29:47,118 Stałem na scenie w bieliźnie 531 00:29:47,202 --> 00:29:49,621 przed widownią pełną ludzi. 532 00:29:49,704 --> 00:29:52,248 - Dlaczego? - Bo w kostiumie było gorąco. 533 00:29:52,957 --> 00:29:54,334 Co zrobiłeś? 534 00:29:54,417 --> 00:29:59,631 Potem ewakuowali szkołę, a ja stałem na zewnątrz w bieliźnie 535 00:29:59,714 --> 00:30:03,301 i gdy ktoś się śmiał albo mnie wskazywał, to robiłem ukłon. 536 00:30:03,384 --> 00:30:06,471 Nawet wtedy miałeś klasę. 537 00:30:07,847 --> 00:30:11,768 Czasem trochę mi brakuje, jak z Dokiem. 538 00:30:12,685 --> 00:30:15,814 I w tej całej sytuacji z Mel. 539 00:30:16,606 --> 00:30:21,194 Dopiero co przyjechałem po rozstaniu z narzeczoną, 540 00:30:21,277 --> 00:30:25,156 poznałem Mel, a ona ma te cechy, których Michelle nie ma. 541 00:30:25,240 --> 00:30:29,994 Myślałem, że chcę z nią być, ale to nie miało nic wspólnego z Mel. 542 00:30:31,162 --> 00:30:33,498 Nigdy nie mieliśmy takiej więzi. 543 00:30:34,582 --> 00:30:36,960 To czego teraz szukasz? 544 00:30:38,169 --> 00:30:40,255 Nie łatwo nawiązać prawdziwe więzi. 545 00:30:40,338 --> 00:30:44,384 Tak, to prawda. A do tego potrafią zaskakiwać. 546 00:30:44,467 --> 00:30:47,762 - Mogą cię zwalić z nóg. - Gdy się tego nie spodziewasz. 547 00:31:01,025 --> 00:31:03,194 Przykro mi, ale… 548 00:31:05,196 --> 00:31:06,239 Nie mogę. 549 00:31:07,782 --> 00:31:09,409 Myślałam, że… 550 00:31:09,492 --> 00:31:12,120 Nie, chcę to zrobić, 551 00:31:12,203 --> 00:31:16,040 ale obiecałem Docowi, że będę się zachowywał profesjonalnie… 552 00:31:16,958 --> 00:31:17,834 A my… 553 00:31:17,917 --> 00:31:18,877 Pracujemy razem. 554 00:31:18,960 --> 00:31:20,086 Tak. 555 00:31:22,964 --> 00:31:23,965 Rozumiem. 556 00:31:24,716 --> 00:31:25,550 Naprawdę. 557 00:31:27,468 --> 00:31:29,220 Ale byłoby smutno, 558 00:31:30,763 --> 00:31:33,349 gdyby nasz pierwszy pocałunek był ostatnim. 559 00:31:47,322 --> 00:31:48,865 Dobranoc, doktorze Hayek. 560 00:32:03,546 --> 00:32:04,797 Kolacja gotowa. 561 00:32:07,133 --> 00:32:09,052 - Hej, przystojniaku. - Hej. 562 00:32:09,135 --> 00:32:11,679 No proszę. 563 00:32:11,763 --> 00:32:13,306 Jesteś kochany. 564 00:32:13,389 --> 00:32:14,599 Mogę być. 565 00:32:15,934 --> 00:32:17,018 Jak poszło? 566 00:32:18,937 --> 00:32:19,896 Niewiarygodnie. 567 00:32:20,980 --> 00:32:24,692 Wiedziałam, że mieszkańcy będą sobie nawzajem pomagać. 568 00:32:25,944 --> 00:32:27,278 To mnie napędza. 569 00:32:28,154 --> 00:32:28,988 Tak. 570 00:32:36,871 --> 00:32:37,997 Jak ci minął dzień? 571 00:32:38,081 --> 00:32:42,293 Denny powiedział mi, że Rose chce wpaść z wizytą. 572 00:32:44,504 --> 00:32:45,380 Naprawdę? 573 00:32:46,047 --> 00:32:47,632 - Kiedy? - Jutro. 574 00:32:47,715 --> 00:32:51,761 Rozważam to. Jeśli nie masz nic przeciwko. 575 00:32:51,844 --> 00:32:55,181 Mówisz poważnie? O czym będziecie rozmawiać? 576 00:32:55,264 --> 00:32:58,267 Czemu ukrywała przed tobą syna przez 50 lat? 577 00:32:58,351 --> 00:33:00,019 Upozorowała własną śmierć? 578 00:33:00,103 --> 00:33:01,521 Wiem, 579 00:33:01,604 --> 00:33:04,732 ale Denny jest teraz częścią naszego życia 580 00:33:04,816 --> 00:33:09,195 i prędzej czy później będę musiał się z tym zmierzyć. 581 00:33:12,991 --> 00:33:16,035 W takim razie jutro poznam Rose Miller. 582 00:33:21,416 --> 00:33:23,543 - Oczywiście. - Prawda? 583 00:33:24,127 --> 00:33:25,962 Tu jest pięknie. 584 00:33:26,045 --> 00:33:27,130 Tak. 585 00:33:27,213 --> 00:33:31,092 Dzięki za pomoc w zadomowieniu się. 586 00:33:31,884 --> 00:33:33,678 Jeszcze nie dziękuj. 587 00:33:33,761 --> 00:33:35,596 Jezioro jest nawiedzone. 588 00:33:36,097 --> 00:33:37,015 Chwila. 589 00:33:38,016 --> 00:33:38,975 Poważnie? 590 00:33:39,058 --> 00:33:40,268 Żartuję sobie. 591 00:33:45,064 --> 00:33:47,066 Przy tym wszystkim, co się działo, 592 00:33:47,817 --> 00:33:49,610 duchy brzmią fajnie. 593 00:33:50,278 --> 00:33:52,530 Robisz, co możesz dla swojej córki. 594 00:33:53,781 --> 00:33:55,658 Chciałbym, by moja mama taka była. 595 00:33:56,534 --> 00:33:58,745 Odeszła, gdy byłem w wieku Hazel. 596 00:34:01,205 --> 00:34:03,291 Mój tata też nie był najlepszy. 597 00:34:04,667 --> 00:34:06,210 Był złym człowiekiem. 598 00:34:07,754 --> 00:34:09,338 Zwłaszcza dla mamy. 599 00:34:11,716 --> 00:34:12,550 Tak. 600 00:34:14,260 --> 00:34:15,887 Dla ciebie też? 601 00:34:15,970 --> 00:34:17,138 Tak. 602 00:34:17,221 --> 00:34:18,890 Gdy miałam 15 lat, 603 00:34:20,016 --> 00:34:21,601 nie mogłam tego znieść. 604 00:34:21,684 --> 00:34:26,981 Musiałam coś zrobić, więc dźgnęłam go w nogę jego nożem myśliwskim. 605 00:34:27,857 --> 00:34:31,402 To był ostatni raz, gdy podniósł rękę na mnie albo na mamę. 606 00:34:33,154 --> 00:34:33,988 Boże. 607 00:34:34,489 --> 00:34:35,740 Tak mi przykro. 608 00:34:36,365 --> 00:34:38,159 Po narodzinach Hazel odeszłam. 609 00:34:39,827 --> 00:34:42,455 Nie chciałam, by patrzyła na taki wzór mężczyzny. 610 00:34:46,334 --> 00:34:48,419 Nie wszyscy mogą być tacy jak ty. 611 00:34:56,010 --> 00:34:57,011 Pójdę już. 612 00:34:58,179 --> 00:35:01,557 Robi się późno, a ja powinienem się przespać. 613 00:35:02,809 --> 00:35:06,395 Dzięki za piwo i towarzystwo. 614 00:35:11,275 --> 00:35:12,693 Dobranoc, Brady. 615 00:35:14,112 --> 00:35:14,946 Tak. 616 00:35:16,239 --> 00:35:17,281 Dobranoc, Lark. 617 00:35:26,582 --> 00:35:29,085 Za pełnię i odpuszczanie. 618 00:35:29,168 --> 00:35:30,837 Za odpuszczanie. 619 00:35:34,590 --> 00:35:37,301 To co będziemy pisać? 620 00:35:37,385 --> 00:35:41,931 Zapiszemy to, co nas trapi, a potem to spalimy. 621 00:35:42,014 --> 00:35:46,727 Pozwolimy, by księżyc nas uleczył i zamanifestował dobrą energię w życiu. 622 00:35:47,979 --> 00:35:49,021 - Dobra. - Dobra. 623 00:35:54,402 --> 00:35:55,945 No dobrze… 624 00:35:59,574 --> 00:36:00,992 Żegnaj poczucie winy. 625 00:36:01,576 --> 00:36:04,120 Utrata farmy to nie moja wina. 626 00:36:11,752 --> 00:36:12,753 Żegnaj Brady. 627 00:36:15,006 --> 00:36:17,133 Żałuję, że tak to się skończyło. 628 00:36:17,842 --> 00:36:22,054 Myślałam, że może, sama nie wiem, uleczymy się nawzajem. 629 00:36:30,563 --> 00:36:32,231 - Teraz ty. - Moja kolej. 630 00:36:35,026 --> 00:36:35,985 Okej. 631 00:36:41,616 --> 00:36:44,327 Chcę odpuścić… 632 00:36:46,621 --> 00:36:47,830 strach. 633 00:36:50,583 --> 00:36:51,626 Strach, że… 634 00:36:53,502 --> 00:36:56,005 znów spróbuję i doświadczę kolejnej straty. 635 00:37:13,439 --> 00:37:14,440 Przepraszam, nie… 636 00:37:16,567 --> 00:37:19,195 Wiem, że to tylko kawałek papieru, 637 00:37:21,405 --> 00:37:24,533 ale nie potrafię tego zrobić. 638 00:37:24,617 --> 00:37:29,830 Tak mi przykro. Nie chciałam, żebyś poczuła się gorzej. 639 00:37:29,914 --> 00:37:36,379 W porządku. Myślałam, że sobie z tym radzę. Naprawdę. 640 00:37:37,213 --> 00:37:38,506 Jestem w rozsypce. 641 00:37:39,215 --> 00:37:43,803 Nie musisz przepraszać. Jeśli nas nie ma, gdy czujesz się źle… 642 00:37:43,886 --> 00:37:46,347 - Nie zasługujemy na ciebie. - Tak. 643 00:37:47,139 --> 00:37:48,140 Dziękuję. 644 00:37:49,850 --> 00:37:50,685 Myślę… 645 00:37:54,021 --> 00:37:56,607 że tym, co pomagało mi przetrwać smutek, 646 00:37:58,651 --> 00:38:02,029 była nadzieja, że następnym razem będzie inaczej. 647 00:38:05,950 --> 00:38:10,579 Ale to miał być ten następny raz. 648 00:38:11,497 --> 00:38:12,623 A nie jest. 649 00:38:15,584 --> 00:38:19,463 Chyba już dłużej nie potrafię w to wierzyć. 650 00:38:38,566 --> 00:38:40,067 Zejdziesz z motocykla? 651 00:38:43,821 --> 00:38:45,281 Spóźniłeś się. 652 00:38:46,240 --> 00:38:47,658 Pracujesz po godzinach? 653 00:38:48,284 --> 00:38:51,412 Upewniam się, że ludzie są bezpieczni i wszystko jest zamknięte. 654 00:38:51,996 --> 00:38:55,374 Melissa docenia, że wszystko poszło dziś gładko. 655 00:38:56,083 --> 00:38:56,917 Ja też. 656 00:38:57,793 --> 00:38:58,878 To dobrze. 657 00:38:58,961 --> 00:38:59,837 Dziękuję. 658 00:39:00,713 --> 00:39:03,299 Mimo to Jack chce zobaczyć rozrachunki. 659 00:39:04,633 --> 00:39:08,512 Upewnij się, że to, co zobaczy, zaspokoi jego ciekawość. 660 00:39:09,013 --> 00:39:12,725 Nie będę fałszował rachunków, jeśli nie wiem, co się dzieje. 661 00:39:14,560 --> 00:39:16,145 Oświecisz mnie? 662 00:39:17,355 --> 00:39:18,689 Podnieś koszulkę. 663 00:39:21,400 --> 00:39:22,234 Co? 664 00:39:22,318 --> 00:39:23,486 Koszulka. 665 00:39:23,569 --> 00:39:24,487 Po co? 666 00:39:24,570 --> 00:39:25,404 Wiesz po co. 667 00:39:25,488 --> 00:39:27,907 Myślisz, że mam podsłuch? 668 00:39:27,990 --> 00:39:29,492 Dokładnie tak myślę. 669 00:39:29,575 --> 00:39:33,079 Jeśli to ma się udać, musicie mi zaufać. 670 00:39:46,050 --> 00:39:46,926 Zadowolony? 671 00:40:03,150 --> 00:40:04,026 Hej. 672 00:40:06,278 --> 00:40:07,238 Hej. 673 00:40:08,614 --> 00:40:11,117 Jak ci minął dzień? Rodziny się zadomowiły? 674 00:40:11,200 --> 00:40:12,701 Tak. 675 00:40:14,328 --> 00:40:15,663 Dobrze było im pomóc. 676 00:40:17,706 --> 00:40:18,541 Tak. 677 00:40:19,458 --> 00:40:20,584 Znam to uczucie. 678 00:40:22,545 --> 00:40:24,255 Wracam do kliniki. 679 00:40:26,632 --> 00:40:28,008 Jasne, że wracasz. 680 00:40:28,634 --> 00:40:30,052 Kochanie, to świetnie. 681 00:40:31,929 --> 00:40:33,931 Rozumiem, dlaczego odeszłaś, ale… 682 00:40:35,433 --> 00:40:37,226 Gdy znowu zajdziesz w ciążę, 683 00:40:37,309 --> 00:40:40,062 na pewno wymyślisz, jak to pogodzić. 684 00:40:46,277 --> 00:40:47,445 Jack, ja… 685 00:40:50,406 --> 00:40:51,574 Chyba mam dość. 686 00:40:53,284 --> 00:40:54,118 Czego? 687 00:40:54,660 --> 00:40:56,078 Nie chcę znowu próbować. 688 00:40:57,955 --> 00:41:00,666 - Myślałem… - Wiem. Przepraszam. Po prostu… 689 00:41:01,834 --> 00:41:02,835 To było… 690 00:41:04,837 --> 00:41:08,382 To był emocjonalny roller coaster i ja… 691 00:41:09,133 --> 00:41:10,551 Jestem zmęczona. 692 00:41:10,634 --> 00:41:15,764 Mam dość życia nadzieją i tego, że jest mi wyrywane serce 693 00:41:16,557 --> 00:41:18,267 raz za razem. 694 00:41:19,310 --> 00:41:21,187 Już dłużej nie mogę. 695 00:41:25,441 --> 00:41:26,275 Mam dość. 696 00:42:35,678 --> 00:42:38,430 Napisy: Agnieszka Otawska