1 00:00:12,095 --> 00:00:13,763 {\an8}Potężna Kathleen MASZ KARPIA OŚĆ 2 00:00:31,573 --> 00:00:33,700 {\an8}Pryka na pół etatu NOTARIUSZ – GRA! 3 00:00:38,496 --> 00:00:41,624 {\an8}Co z tobą? Masz FOMO? Właśnie poznałam ten termin, 4 00:00:41,624 --> 00:00:45,420 {\an8}bo Honeybee zmusza mnie do oglądania programu Epickie wtopy FOMO. 5 00:00:45,420 --> 00:00:48,339 {\an8}Nie mam FOMO, ukochana ciociu Dirt. 6 00:00:48,339 --> 00:00:49,883 {\an8}Mam smut-o. 7 00:00:49,883 --> 00:00:54,345 {\an8}Albowiem zakończyła się moja znajomość z Fajowym Mikiem. 8 00:00:54,345 --> 00:00:58,266 {\an8}Chodziłaś z Fajowym Mikiem? A ja nic o tym nie wiem? Jest fajowy. 9 00:00:58,266 --> 00:01:01,895 {\an8}Fajowo cię rzucił? Na skateboardzie czy coś? 10 00:01:01,895 --> 00:01:03,563 {\an8}Nie rzucił mnie! 11 00:01:03,563 --> 00:01:06,149 {\an8}To była wspólna, przyjacielska decyzja. 12 00:01:07,067 --> 00:01:09,069 {\an8}To po co te krzyki, Nasto Superlatko? 13 00:01:09,069 --> 00:01:10,528 {\an8}Bo to takie smutne, 14 00:01:10,528 --> 00:01:13,948 {\an8}kiedy dwie równie fajowe osoby nie mogą się dogadać. 15 00:01:14,449 --> 00:01:18,119 {\an8}Dlatego rano nie było nowego odcinka Judy na propsie na VidVoku? 16 00:01:18,119 --> 00:01:20,371 {\an8}Tak. Zrezygnowałam z programu. 17 00:01:20,371 --> 00:01:23,249 {\an8}Dziękuję za uszanowanie mojej prywatności w tym trudnym czasie. 18 00:01:23,249 --> 00:01:28,088 {\an8}To dobrze, że się tak przejmujesz. Jestem wręcz zachwycona, że się smutasisz. 19 00:01:28,088 --> 00:01:29,506 {\an8}Tak? 20 00:01:29,506 --> 00:01:32,300 {\an8}Tak. Kiedy jakaś psiapsióła w Fresno smutasiła, 21 00:01:32,300 --> 00:01:34,427 {\an8}organizowałam boski babski wieczór. 22 00:01:34,427 --> 00:01:36,638 {\an8}Twój brat potwierdzi, tęsknię za tym. 23 00:01:36,638 --> 00:01:41,601 {\an8}To prawda. Prawie co noc śpiewa przez sen prawie całą płytę Renaissance Beyoncé. 24 00:01:41,601 --> 00:01:45,438 {\an8}Naprawię to. Porządny babski wieczór wyleczy wszystko. 25 00:01:45,438 --> 00:01:48,525 {\an8}A uporczywą grzybicę stóp? Tylko pytam. 26 00:01:48,525 --> 00:01:52,904 {\an8}Jasne, ale nie jesteś zaproszony. Judy, jedz. Zgoda to dwukrotne mrugnięcie. 27 00:01:52,904 --> 00:01:54,614 - Mrug, mrug. - Niesamowite. 28 00:01:54,614 --> 00:01:57,867 Zaufaj mi, zaplanowałam już setki babskich wieczorów. 29 00:01:57,867 --> 00:01:58,952 Setki? 30 00:01:58,952 --> 00:02:00,995 Masz rację. Raczej tysiące. 31 00:02:00,995 --> 00:02:05,416 Raz Veronica zrobiła asymetryczną grzywkę i pod koniec przysięgam, że była równa. 32 00:02:05,416 --> 00:02:09,337 Inny wieczór urządziłam dla Caroline, bo wypełniacze ust stwardniały w dziób. 33 00:02:09,337 --> 00:02:11,631 Powinny unikać salonu urody. 34 00:02:11,631 --> 00:02:14,384 - Ciociu Dirt, a ty? - Odpada, przed laty babski wieczór 35 00:02:14,384 --> 00:02:17,345 to było spotkanie w Klub Heteroseksualnych Zalotników. 36 00:02:17,345 --> 00:02:19,597 Faceci szacowali zdatność lędźwi do porodu. 37 00:02:19,597 --> 00:02:22,600 Na wieczorze Honeybee nie wolno gadać o facetach. 38 00:02:22,600 --> 00:02:25,562 Nasz fokus to picie, taniec 39 00:02:25,562 --> 00:02:28,148 i specjalna pizza Domino’s z serem na spodzie. 40 00:02:28,148 --> 00:02:30,567 - W to mi graj. - Bosko. Wyjście o 20.00. 41 00:02:31,067 --> 00:02:33,486 To za 13 godzin. Muszę się przyszykować. 42 00:02:33,486 --> 00:02:37,824 - Przygotowania zajmują 13 godzin? - Tak, muszę wyjąć każdy ciuch z szafy, 43 00:02:37,824 --> 00:02:40,368 rzucić na ziemię, oznajmić, że nie mam nic do ubrania, 44 00:02:40,368 --> 00:02:41,744 i kupić nowy strój. 45 00:02:41,744 --> 00:02:42,996 Judy, dołączysz? 46 00:02:44,205 --> 00:02:47,083 No dobra, zakupię parę bardzo niewygodnych obcasów. 47 00:02:47,083 --> 00:02:48,751 Zdejmiesz je w środku nocy. 48 00:02:48,751 --> 00:02:52,255 Panie są zajęte. Wiecie, faceciki, o czym myślę? 49 00:02:52,255 --> 00:02:53,715 Że będziemy tęsknić? 50 00:02:53,715 --> 00:02:58,386 - Że taco to w sumie rodzaj kanapki? - Chciałem rzec „męski wieczór”. 51 00:02:58,386 --> 00:03:01,806 Wchodzę w to. Uszykuję broń i znów przeczytam Sztukę wojny. 52 00:03:02,599 --> 00:03:05,852 Spodziewam się raczej pizzy i filmu akcji. 53 00:03:06,436 --> 00:03:07,645 Akcja nas nie ominie. 54 00:03:07,645 --> 00:03:11,316 Rywalizacja, złość, rękoczyny, dziki powrót do natury. 55 00:03:11,858 --> 00:03:12,984 Przygotujmy dipy! 56 00:03:12,984 --> 00:03:16,029 Męski wieczór! 57 00:03:16,821 --> 00:03:19,824 Szykuj się. Nim noc się skończy, odnowimy ci duszę. 58 00:03:19,824 --> 00:03:22,785 Rozstanie z Fajowym Jak-mu-tam będzie li tylko wspomnieniem. 59 00:03:22,785 --> 00:03:26,581 - Spoczywaj w pokoju, Durny Mike’u. - Nie mogę się doczekać. 60 00:03:26,581 --> 00:03:28,416 Najpierw opuśćmy dach 61 00:03:28,416 --> 00:03:30,752 i pomachajmy frywolnie rękoma! 62 00:03:32,086 --> 00:03:35,798 Następny przystanek: Klif Tańca, tancbuda w Klifie Śmierci. 63 00:03:35,798 --> 00:03:38,760 Ten lokal z wielkim klifem na środku parkietu? 64 00:03:38,760 --> 00:03:41,471 Tak, ciągle są tam wypadki. Jaka moc wrażeń! 65 00:03:42,430 --> 00:03:43,681 Wybaczcie spóźnienie. 66 00:03:43,681 --> 00:03:46,142 Kupowaliśmy idealne przekąski na męski wieczór. 67 00:03:46,142 --> 00:03:48,228 Nie ma męskości bez minibajgli. 68 00:03:48,228 --> 00:03:49,229 O tak. 69 00:03:49,229 --> 00:03:53,399 Moon uczynnie pozwolił się zabrać do ostatniego Blockbustera na świecie 70 00:03:53,399 --> 00:03:56,319 w Whippleton, aby wypożyczyć dwa filmy akcji na Blu-ray. 71 00:03:56,319 --> 00:03:58,154 Wszystko dla chłopaków. 72 00:03:58,738 --> 00:04:00,114 Po co ci ten strój? 73 00:04:00,114 --> 00:04:04,118 Właściwe pytanie, Jerry, to: A gdzie są wasze stroje? 74 00:04:04,118 --> 00:04:06,704 Tylko ja jestem gotowy na męski wieczór? 75 00:04:06,704 --> 00:04:10,250 To ma być przyjemna noc 76 00:04:10,250 --> 00:04:12,710 wśród pogodnych dżentelmenów. 77 00:04:12,710 --> 00:04:14,045 Tato, ty głupcze. 78 00:04:14,045 --> 00:04:15,880 Planuj sobie miły wieczorek, 79 00:04:15,880 --> 00:04:18,883 ale zebranie tylu chłopaków w jednej przestrzeni 80 00:04:18,883 --> 00:04:21,219 zawsze kończy się wojną. 81 00:04:21,219 --> 00:04:24,764 Takie mogły być męskie wieczory w wiekach ciemnych, 82 00:04:24,764 --> 00:04:26,975 ale to zwykłe złe wieki. 83 00:04:26,975 --> 00:04:29,936 Omówmy, który film obejrzymy. 84 00:04:29,936 --> 00:04:32,647 Olimp w ogniu czy Świat w płomieniach? 85 00:04:32,647 --> 00:04:34,649 - Olimp w ogniu. - Świat w płomieniach. 86 00:04:34,649 --> 00:04:37,318 - Zabiję cię. - Po moim trupie. 87 00:04:37,318 --> 00:04:38,653 Wszystko gra? 88 00:04:38,653 --> 00:04:43,157 Nie. Jedyny mój spór z Cheesecakiem dotyczył tego, który film jest lepszy. 89 00:04:43,950 --> 00:04:46,744 Rywalizacja. Ciekawe. 90 00:04:46,744 --> 00:04:49,706 Nie byłem tego świadom, gdy wybierałem filmy. 91 00:04:49,706 --> 00:04:51,207 Moon, coś ty zrobił? 92 00:04:51,207 --> 00:04:52,667 - Kpisz sobie? - Obłęd. 93 00:04:52,667 --> 00:04:55,086 - Nie masz pojęcia... - Zaczęło się. 94 00:04:55,086 --> 00:04:56,170 KLIF TAŃCA – ZAMKNIĘTE 95 00:04:56,170 --> 00:04:59,674 Parę osób utonęło w maszynie do mgły i teraz nikt się nie pobawi? 96 00:04:59,674 --> 00:05:01,634 Wielkie dzięki, sanepidzie! 97 00:05:01,634 --> 00:05:04,178 W porządku, Honeybee. Pojedźmy do domu. 98 00:05:04,178 --> 00:05:07,849 Każdy mój babski wieczór wypalił, nie zamierzam tego zmieniać. 99 00:05:07,849 --> 00:05:11,644 I to przy twoim pierwszym! Wiem! Uderzmy do Długa Droga Do Domu 100 00:05:11,644 --> 00:05:13,271 po spontaniczną przemianę. 101 00:05:13,271 --> 00:05:16,190 Mocny cień nad okiem to znak, że kij z tym facetem. 102 00:05:16,190 --> 00:05:19,610 Jasne. Dali mi kupon na darmowe brazylijskie pukanko. 103 00:05:19,610 --> 00:05:22,071 Chyba płukanko, ale spoko. 104 00:05:25,074 --> 00:05:28,119 Co do licha... Nie! 105 00:05:30,747 --> 00:05:33,249 - Wysiada z auta. - Na litość boską. 106 00:05:33,249 --> 00:05:37,170 O nie! Mój piękny zbiornik. Mój dom! 107 00:05:37,170 --> 00:05:39,505 Co zrobiłaś? Wycieka mi brokatowa woda. 108 00:05:39,505 --> 00:05:42,300 Po co wozisz wielki zbiornik brokatowej wody? 109 00:05:42,800 --> 00:05:45,136 Uspokoję się, aby to wyjaśnić. 110 00:05:50,183 --> 00:05:53,436 Jestem Miami, profesjonalny erotyczny syreni artysta. 111 00:05:53,436 --> 00:05:54,896 Mogę wręczyć wizytówkę? 112 00:05:54,896 --> 00:05:57,398 Przyłóżcie do ucha i słychać ocean. 113 00:05:57,899 --> 00:05:58,733 Dzięki. 114 00:05:58,733 --> 00:06:00,610 - Przykro mi za stłuczkę. - Słusznie. 115 00:06:00,610 --> 00:06:04,781 Mam dziś dwie fuchy z rzędu. Nikt nie lubi bawić się na sucho. 116 00:06:06,115 --> 00:06:10,203 - Zalało mi wóz. Podwieziecie mnie? - Marne szanse, Franku Flądro. 117 00:06:10,203 --> 00:06:13,831 Dirt! Proszę wybaczyć, omówię to z dziewczynami. 118 00:06:13,831 --> 00:06:18,419 Jasne. Rozgrzeję się syrenim śpiewem, a wy rozważcie, jak mi to zadośćuczynić. 119 00:06:21,339 --> 00:06:24,759 Co jest? „Kształt wody” ci się zamarzył? Nie powiem Wolfowi. 120 00:06:24,759 --> 00:06:27,845 Nie, ale może być kluczowy dla babskiego wieczoru. 121 00:06:27,845 --> 00:06:29,013 Serio? Jak? 122 00:06:29,013 --> 00:06:31,891 Myślę sobie, że na pewno zmierza na imprezę. 123 00:06:31,891 --> 00:06:33,851 A tego potrzebuje Judy. 124 00:06:33,851 --> 00:06:36,270 Jasne, ale ja tylko chcę... 125 00:06:36,771 --> 00:06:41,692 Niespodziewany zwrot akcji może być dobry. Raz miałyśmy zabrać Jessicę do Klubu Pot 126 00:06:41,692 --> 00:06:45,321 na wieczór UB40. Omyłkowo trafiłyśmy na wieczór thrashmetalowy. 127 00:06:45,321 --> 00:06:49,700 Poznała tam męża Thorga. Urodziło im się drugie dziecko, Anarchin. 128 00:06:50,952 --> 00:06:54,539 A mogłabym z wami pogadać o Fajowym Mike’u... 129 00:06:55,123 --> 00:06:56,290 Co ja ci mówiłam? 130 00:06:56,290 --> 00:06:58,543 Rozczulanie się nad nim cię zdołuje. 131 00:06:58,543 --> 00:07:00,211 Zaufaj swojej Honeybee. 132 00:07:00,211 --> 00:07:04,465 - Ten człowiek-ryba to idealna odtrutka. - Dobra, ty tu rządzisz. 133 00:07:07,343 --> 00:07:08,511 Zróbmy to. 134 00:07:08,511 --> 00:07:13,141 Jeśli okaże się prawdziwą syreną, przekażę go rządowi, aby mu zrobił sekcję. 135 00:07:16,686 --> 00:07:19,689 Tryton. Tryton. Tryton. 136 00:07:20,189 --> 00:07:21,524 Witam, panie syreno. 137 00:07:21,524 --> 00:07:23,776 Same wyruszałyśmy na miasto. 138 00:07:23,776 --> 00:07:26,404 - Dlatego cię podwieziemy. - Super. 139 00:07:26,404 --> 00:07:29,657 Jeśli ominę fuchę, będą kłopoty. Nie zgarnę 14%. 140 00:07:29,657 --> 00:07:32,827 - Wybacz, będziesz miał kłopoty z... - Moją syrenią mamą Ethel. 141 00:07:32,827 --> 00:07:37,373 Zgarnia 86% mojej gaży za sekstaniec i ma ostry temperament. 142 00:07:37,373 --> 00:07:39,667 To gwałtowna, nienasycona furia. 143 00:07:39,667 --> 00:07:42,420 Ciekawe. Czy jest pan Ethel Syrenia Mama? 144 00:07:42,420 --> 00:07:45,298 Nie, ale podejrzewam, że zabiła dwóch mężów. 145 00:07:45,298 --> 00:07:46,757 Coraz bardziej ją lubię. 146 00:07:46,757 --> 00:07:50,178 Napiszę do kolesia od zbiorników. Zgarnie go, nim Ethel się dowie. 147 00:07:50,178 --> 00:07:52,889 Ostatnim razem połamała mi wszystkie paluszki. 148 00:07:52,889 --> 00:07:53,806 Ja pierniczę... 149 00:07:53,806 --> 00:07:56,809 W sensie paluszki rybne, które kupiłem jej w ramach przeprosin. 150 00:07:56,809 --> 00:08:00,980 - Coś czuję, że pauza była dla efektu. - A ja, że ci się to podobało. 151 00:08:01,856 --> 00:08:06,152 - Koleś od zbiorników już jedzie. - To zmiatajmy i serce naprawiajmy. 152 00:08:06,152 --> 00:08:08,488 Muszę powiedzieć o tym babkom z Fresno. 153 00:08:08,488 --> 00:08:11,949 Przebija to noc, kiedy podrzuciłyśmy maskotkę McDonald’sa do Olive Garden 154 00:08:11,949 --> 00:08:13,951 i czekałyśmy, gdy okradał lokal. 155 00:08:13,951 --> 00:08:16,537 A po co jechałyście na miasto? 156 00:08:16,537 --> 00:08:19,499 Typowy babski wieczór, aby pocieszyć psiapsi po rozstaniu. 157 00:08:19,499 --> 00:08:23,169 - Standard. Która to ta porzucona panna? - Ja. 158 00:08:23,669 --> 00:08:25,922 - Był jeden gość... - Imię jego zapomnimy. 159 00:08:25,922 --> 00:08:28,466 - Jest dla nas martwy. - Może nawet dosłownie. 160 00:08:28,466 --> 00:08:30,176 Noc jest młoda. 161 00:08:30,760 --> 00:08:32,428 Co? Pogięło cię? 162 00:08:32,428 --> 00:08:36,265 Olimp w ogniu przewyższa Szklaną pułapkę z prezydentem. 163 00:08:36,265 --> 00:08:39,185 W ogniu to spłonął mój szacunek dla ciebie. 164 00:08:39,185 --> 00:08:41,979 Świat w płomieniach jest wyraźnie najlepszy. 165 00:08:41,979 --> 00:08:44,357 Nie wiem, jak można woleć Olimp. 166 00:08:44,357 --> 00:08:46,692 Gerard Butler? Raczej Gerard Bęcwał. 167 00:08:46,692 --> 00:08:51,155 Kocham cię, ale jesteś psychopatą i nie wiem, czy możemy być razem. 168 00:08:51,656 --> 00:08:53,908 Jerry, nie mów, że wolisz Świat w płomieniach. 169 00:08:53,908 --> 00:08:56,577 - Straciłem już brata. - Żebyś wiedział! 170 00:08:56,577 --> 00:08:59,372 Widzicie moją twarz? To grymas w płomieniach. 171 00:08:59,372 --> 00:09:03,084 - Moja pochodnia Olimpu nigdy nie zgaśnie. - Henry, z kim jesteś? 172 00:09:03,084 --> 00:09:05,169 Który film ma minionki lub nagość? 173 00:09:05,169 --> 00:09:08,214 Channing w pewnym momencie jest w podkoszulku. 174 00:09:08,214 --> 00:09:10,841 Wybiorę tę stronę, bo jest bliżej. 175 00:09:10,841 --> 00:09:13,594 Brzydzisz mnie, Delmer. Jak wy wszyscy. 176 00:09:13,594 --> 00:09:17,807 Cheesecake, poślubiłbym Tatuma bez pytań. Wiesz o tym, bo ci mówiłem. 177 00:09:17,807 --> 00:09:21,269 Ale Olimp w ogniu jest o niebo lepszy od Świata w płomieniach. 178 00:09:21,269 --> 00:09:25,398 Fakty: Tatum jako John Cale w Świecie w płomieniach to lepszy heros 179 00:09:25,398 --> 00:09:27,650 niż Butler jako Mike Banning w Olimpie w ogniu. 180 00:09:27,650 --> 00:09:32,363 Cale jest policjantem na Kapitolu, a Gerard Butler należy do wywiadu. 181 00:09:32,363 --> 00:09:35,533 Pracą Butlera jest utrzymanie prezydenta przy życiu. 182 00:09:35,533 --> 00:09:37,952 Tatuma jako Johna Cale’a nie, 183 00:09:37,952 --> 00:09:40,621 a mimo to przystępuje do akcji. 184 00:09:40,621 --> 00:09:42,748 Zaraz przystąpię do akcji z tobą, Ham. 185 00:09:42,748 --> 00:09:46,294 Panowie, rękoczynów nie będziemy akceptować. 186 00:09:46,294 --> 00:09:48,379 Tata ma rację. 187 00:09:48,379 --> 00:09:52,883 Wiem, że wywołałem ów chaos, ale wcale nie jest mi z tym dobrze. 188 00:09:52,883 --> 00:09:54,218 To nie my. 189 00:09:54,218 --> 00:09:57,430 Rety, doceniam te słowa, Moon. Pełna zgoda. 190 00:09:57,430 --> 00:10:01,726 Obejrzyjmy oba filmy. Jedna grupa zrobi to w domu gościnnym. 191 00:10:01,726 --> 00:10:03,102 Na małym ekraniku? 192 00:10:03,102 --> 00:10:05,354 Wolf, to pokojowe rozwiązanie. 193 00:10:05,354 --> 00:10:08,065 Dobrze. Olimpijczycy, chodźmy. 194 00:10:08,065 --> 00:10:11,444 Proszę. Weźcie wszystkie minibajgle. 195 00:10:11,444 --> 00:10:13,446 - Na zgodę. - Dzięki. 196 00:10:13,446 --> 00:10:15,906 Kurka, ciężkie. Pewnie przez dipy serowe. 197 00:10:15,906 --> 00:10:19,327 No i proszę. Niechaj nasze braterstwo trwa. 198 00:10:19,327 --> 00:10:21,829 Pa! Do zobaczenia w piekle. 199 00:10:21,829 --> 00:10:22,997 {\an8}DOM OPIEKI STARY ŁOŚ 200 00:10:22,997 --> 00:10:25,166 {\an8}- To twoja pierwsza fucha? - O tak. 201 00:10:25,166 --> 00:10:28,753 Nawet jedną nogą nad grobem można mieć erotyczne potrzeby. 202 00:10:28,753 --> 00:10:32,632 - Napalone aż po grób. - Oby nie było rozróby. Nie mam zbiornika. 203 00:10:32,632 --> 00:10:35,801 Ostatnio jedna rzuciła we mnie kulą, bo nie poszedłem z nią do pokoju. 204 00:10:35,801 --> 00:10:39,639 Babski wieczór z wejściem na scenę to sprawdzony sposób, by stanąć na nogi. 205 00:10:39,639 --> 00:10:41,641 Stanęłabyś, trochę schwungu... 206 00:10:41,641 --> 00:10:43,809 - Nie zaboli. - To urodzona artystka. 207 00:10:43,809 --> 00:10:45,728 Ma własny VidVokowy talk show. 208 00:10:45,728 --> 00:10:49,398 Miała. Zakończyłam go na swoich warunkach. 209 00:10:49,398 --> 00:10:51,776 Tańczcie, jeśli chcecie. Wolę nie. 210 00:10:52,360 --> 00:10:55,071 Judy Tobin odrzuca szansę, by być w centrum uwagi? 211 00:10:55,071 --> 00:10:56,864 - Nie poznaję cię. - Zrobię to. 212 00:10:56,864 --> 00:10:59,909 Jeśli mam ściągnąć górę, kiwnij głową. 213 00:11:01,243 --> 00:11:02,995 Panno Dirt, puszczaj. 214 00:11:03,663 --> 00:11:05,748 Gdy jest przypływ, piasek moknie 215 00:11:05,748 --> 00:11:06,666 O tak! 216 00:11:06,666 --> 00:11:09,585 Niezapomniana podróż zaraz się zacznie 217 00:11:09,585 --> 00:11:11,545 Pokaż mi swoją płetwę, rybeńko! 218 00:11:12,338 --> 00:11:14,256 Jestem królem oceanu 219 00:11:14,882 --> 00:11:17,009 Nie macham ogonem dla szpanu 220 00:11:18,010 --> 00:11:19,887 Pół człowiek, pół ryba 221 00:11:19,887 --> 00:11:20,805 No dalej! 222 00:11:20,805 --> 00:11:22,431 To Miami, luba 223 00:11:23,182 --> 00:11:24,225 Hej, Babs. 224 00:11:24,225 --> 00:11:25,976 Glorio, nowe zęby? 225 00:11:25,976 --> 00:11:28,396 Uwielbiam dla was występować. 226 00:11:31,774 --> 00:11:32,775 Ojej. 227 00:11:35,486 --> 00:11:37,238 Judy, co się dzieje? 228 00:11:37,238 --> 00:11:40,199 Czasami mój taniec bardzo porusza ludzi. 229 00:11:40,199 --> 00:11:42,743 Wyjdzie z tego, ale nie będzie już taka sama. 230 00:11:42,743 --> 00:11:44,328 Nie w tym rzecz. 231 00:11:44,328 --> 00:11:45,788 Ten taniec był dobry, 232 00:11:45,788 --> 00:11:50,292 ale problemem jest F-A-J-O-W-Y M-I-K-E. 233 00:11:50,292 --> 00:11:53,170 Wasz występ mi o nim przypomniał. 234 00:11:53,170 --> 00:11:56,507 Podczas babskiego wieczoru nie gada się o facetach, 235 00:11:56,507 --> 00:11:58,676 ale co, jeśli potrzebuję? 236 00:11:58,676 --> 00:12:02,346 O kurka. Tak bardzo chciałam rozwiązać problem po swojemu, 237 00:12:02,346 --> 00:12:06,267 że nie słuchałam ciebie. Wygadaj się. Dlaczego się rozstaliście? 238 00:12:06,267 --> 00:12:08,811 Mówił, że twoje nogi nie pasują do ciała? 239 00:12:08,811 --> 00:12:10,020 Że co? 240 00:12:10,521 --> 00:12:11,605 Bo to nieprawda. 241 00:12:11,605 --> 00:12:15,109 Myślałam, że jestem jego dziewczyną, ale okazało się, 242 00:12:15,109 --> 00:12:18,112 że jestem jego tajną dziewczyną. 243 00:12:18,112 --> 00:12:19,947 - O nie. - O tak. 244 00:12:19,947 --> 00:12:23,534 Bo wstydził się mnie. 245 00:12:23,534 --> 00:12:26,704 Wstydził? Wisi mi jego ksywa. To nie jest fajowe. 246 00:12:26,704 --> 00:12:27,872 Wstydził się czego? 247 00:12:27,872 --> 00:12:30,207 Chyba po prostu mnie. Ogólnie. 248 00:12:30,207 --> 00:12:33,753 A konkretnie mojego programu VidVok. 249 00:12:34,628 --> 00:12:37,298 Więc wykasowałam stare odcinki Judy na propsie 250 00:12:37,298 --> 00:12:39,091 i porzuciłam życie performerki. 251 00:12:39,091 --> 00:12:41,844 Już dawno nie wysłałam żadnego dzieciaka do pielęgniarki, 252 00:12:41,844 --> 00:12:43,679 ale chyba wciąż umiem. 253 00:12:47,057 --> 00:12:50,311 {\an8}Ten Głupawy Mike zerwał z tobą z powodu programu? 254 00:12:50,311 --> 00:12:54,815 To nie jest byle program, tylko mój VidVok Judy na propsie. 255 00:12:54,815 --> 00:12:55,816 Dirt! 256 00:12:55,816 --> 00:12:59,528 Codziennie na żywo rozmawiałam z uczniami, 257 00:12:59,528 --> 00:13:01,197 śpiewałam lub tańczyłam. 258 00:13:01,197 --> 00:13:05,284 Nieważne, bo odeszło w niepamięć. Wraz z obiecującą karierą prezenterki. 259 00:13:05,284 --> 00:13:08,412 Kima siedzi za Fajowym Mikiem na WOS-ie i podsłuchała, 260 00:13:08,412 --> 00:13:11,415 jak mówi kumplowi, Jace’owi, że mój VidVok to wstyd. 261 00:13:11,415 --> 00:13:13,584 Dlatego nie chciałam wejść na scenę. 262 00:13:13,584 --> 00:13:16,337 Przykro mi. Obiecałam świetny babski wieczór. 263 00:13:16,337 --> 00:13:20,007 Zamiast tego chlipiesz w przeklętej kapliczce domu starców. 264 00:13:20,007 --> 00:13:22,301 - Nawaliłam. - W porządku, Honeybee. 265 00:13:22,301 --> 00:13:25,221 Wróćmy do domu, zrobię sobie impulsywnie nowy fryz 266 00:13:25,221 --> 00:13:27,181 i wymyślę nową osobowość. 267 00:13:27,181 --> 00:13:28,933 Momencik, panno Judy. 268 00:13:28,933 --> 00:13:31,393 - Uwielbiałaś kręcić ten program? - Aha. 269 00:13:31,393 --> 00:13:34,104 - Poczułaś wstyd przez tego chłopaka? - Aha. 270 00:13:34,104 --> 00:13:35,189 Coś ci powiem. 271 00:13:35,189 --> 00:13:39,443 Artysta sceniczny nie ma być fajowy. Musi na wskroś być sobą. 272 00:13:39,443 --> 00:13:41,737 - Dobra. - Miałem kiedyś żonę. 273 00:13:41,737 --> 00:13:46,325 Wstydziła się, że chcę być trytonem. Kiedy nakrywała mnie w wannie z ogonem, 274 00:13:46,325 --> 00:13:48,702 - wyrzucała na mnie sałatkę. - Co za strata. 275 00:13:48,702 --> 00:13:51,247 Nie jest mi pisane życie na lądzie. 276 00:13:51,247 --> 00:13:54,917 Urodziłem się, by być pół rybą i trząść pupką na wieczorach panieńskich. 277 00:13:54,917 --> 00:13:55,835 Dajesz, królu. 278 00:13:55,835 --> 00:13:58,963 Rozwiodłem się z Shaylee i zostałem trytonem. 279 00:13:58,963 --> 00:14:03,801 Judy, pozbieraj resztki sałatki, które Fajowy Mike wrzucił do twej wanny. 280 00:14:03,801 --> 00:14:06,470 Może być fajowy, ale ty jesteś gwiazdą. 281 00:14:06,470 --> 00:14:08,097 Amen i alleluja! 282 00:14:08,097 --> 00:14:11,600 Wiecie, gdzie możemy znaleźć tego rzekomo Fajowego Mike’a? 283 00:14:11,600 --> 00:14:13,477 Pewnie jest u Krokodyla Roba. 284 00:14:13,477 --> 00:14:16,021 Chodzi tam co piątek z fajowymi kumplami 285 00:14:16,021 --> 00:14:18,816 na Nielimitowany Bombastyczny Bondi Bufet. 286 00:14:18,816 --> 00:14:21,443 No to mamy kolejną fuchę. 287 00:14:21,443 --> 00:14:23,070 A twoja prawdziwa fucha? 288 00:14:23,070 --> 00:14:25,573 Twoja wredna syrenia mama Ethel się wpieni. 289 00:14:25,573 --> 00:14:28,742 To babski wieczór i trzeba dopełnić dzieła! 290 00:14:28,742 --> 00:14:30,578 Aż poczułam dreszcze. 291 00:14:32,162 --> 00:14:34,957 O tak! Olimp jest w ogniu. 292 00:14:34,957 --> 00:14:38,335 A ja potrzebuję, aby minibajgle rozgrzały mi buzię. 293 00:14:38,335 --> 00:14:40,546 Podgrzeję je specjalną techniką. 294 00:14:40,546 --> 00:14:43,424 Włączam piekarnik, wkładam je. Zobaczycie. 295 00:14:44,258 --> 00:14:48,095 Crispin, dlaczego wzdychasz? O nie! Minipepperoni odpadły? 296 00:14:48,095 --> 00:14:50,556 Gorzej. Ta torba jest pełna kamieni. 297 00:14:50,556 --> 00:14:52,391 Łajdaki! Moon nas oszukał. 298 00:14:52,391 --> 00:14:55,686 Cytując jeden z najlepszych filmów wszech czasów, Olimp w ogniu, 299 00:14:55,686 --> 00:14:57,187 który teraz oglądamy: 300 00:14:57,187 --> 00:15:00,858 „Nasz wróg nie przybył, aby zniszczyć nasze mienie czy ludzi. 301 00:15:00,858 --> 00:15:04,236 Przybył, aby zniszczyć nasz styl życia i zdeptać naszą wolność”. 302 00:15:04,236 --> 00:15:06,530 Tato, ruszamy na wojnę? 303 00:15:06,530 --> 00:15:10,075 Chciałem być dżentelmenem, ale miarka się przebrała. 304 00:15:10,075 --> 00:15:15,080 Jeśli mój dziesięcioletni syn chce wojny, to się jej doczeka! 305 00:15:15,080 --> 00:15:16,206 Kto idzie ze mną? 306 00:15:19,001 --> 00:15:21,003 O, Biały Dom jest cały w płomieniach. 307 00:15:22,630 --> 00:15:24,590 Pokażcie się, tchórze! 308 00:15:24,590 --> 00:15:26,675 - Co do licha? - To atak. 309 00:15:26,675 --> 00:15:28,719 Odnaleźli moje minibajgle. 310 00:15:28,719 --> 00:15:29,803 Co robimy? 311 00:15:29,803 --> 00:15:31,889 Możemy tu zostać i się ukryć. 312 00:15:31,889 --> 00:15:36,226 Ale przypadkiem zrobiłem 350 dobrze ubitych kul śnieżnych 313 00:15:36,226 --> 00:15:38,771 i zeskładowałem je w zamrażarkach w piwnicy. 314 00:15:38,771 --> 00:15:39,855 Weźmy je! 315 00:15:39,855 --> 00:15:41,357 - Tak! - O tak! 316 00:15:41,357 --> 00:15:42,691 U Krokodyla Roba 317 00:15:42,691 --> 00:15:43,817 To on? 318 00:15:43,817 --> 00:15:45,736 Przyznaję, że wygląda fajowo. 319 00:15:45,736 --> 00:15:49,365 Cały on. Nie cierpię tego. To jest uwielbiam. Ale nie cierpię. 320 00:15:49,365 --> 00:15:50,532 Młoda damo. 321 00:15:50,532 --> 00:15:53,452 Przekazałem prośbę menadżerce, Krokodylce Tanyi. 322 00:15:53,452 --> 00:15:56,914 Podpada pod politykę „nie ma sprawy”, 323 00:15:56,914 --> 00:15:59,333 więc scena jest cała twoja. 324 00:15:59,333 --> 00:16:03,295 Jak napisano na pokrowcach do piwa: „Krok do zimnego browca”. 325 00:16:03,295 --> 00:16:06,382 Zimno nie będzie. Fajowo też nie. 326 00:16:06,382 --> 00:16:08,801 Będę to po prostu ja. 327 00:16:08,801 --> 00:16:12,429 Trzeba oczyścić ten obszar. Trzy krzesła. Honeybee, nagrywasz. 328 00:16:12,429 --> 00:16:13,722 Dirt i Miami, za mną. 329 00:16:15,307 --> 00:16:17,810 Ludziska, mamy dla was małą niespodziankę. 330 00:16:17,810 --> 00:16:20,896 Ta młoda dama prowadzi sławny program na VidVoku 331 00:16:20,896 --> 00:16:23,190 - Judy na propsie. - Fuj. 332 00:16:23,190 --> 00:16:24,400 - Dirt! - Wybacz. 333 00:16:24,400 --> 00:16:27,069 Judy? O kurde. Co ty wyprawiasz? 334 00:16:27,069 --> 00:16:30,823 Bez zbędnych ceregieli proszę o oklaski dla dzisiejszej rozrywki. 335 00:16:30,823 --> 00:16:32,324 Akcja, Miami! 336 00:16:32,324 --> 00:16:33,826 Witajcie! 337 00:16:33,826 --> 00:16:36,912 Jestem Miami, erotyczny syreni artysta. 338 00:16:36,912 --> 00:16:39,123 Krokodylu Tomie, rozdałbyś wizytówki? 339 00:16:39,123 --> 00:16:40,040 Nie ma sprawy. 340 00:16:40,040 --> 00:16:42,918 Wyobraźcie sobie, że tańczę w zbiorniku. 341 00:16:42,918 --> 00:16:44,336 Nie musisz mi mówić. 342 00:16:44,336 --> 00:16:47,464 Czas na Judy na propsie z Judy 343 00:16:47,464 --> 00:16:50,175 Witamy Na propsie Dałbym jej buzi 344 00:16:50,175 --> 00:16:51,552 To Judy na propsie 345 00:16:51,552 --> 00:16:53,053 Witamy w programie 346 00:16:53,053 --> 00:16:54,847 Dobry wieczór, jestem Judy. 347 00:16:54,847 --> 00:16:57,016 - Judy. - Cicho, dziwaczny nastolatku. 348 00:16:57,016 --> 00:16:59,643 - Jesteś tylko widownią. - Boski show. 349 00:16:59,643 --> 00:17:04,648 Za kilka minut zaprosimy na scenę Fajowego Mike’a! 350 00:17:05,482 --> 00:17:07,943 Nie fajowo, Judy. Nie fajowo. 351 00:17:11,739 --> 00:17:14,033 Czas na monolog otwierający. Miami? 352 00:17:14,033 --> 00:17:15,784 Muzyka do monologu 353 00:17:15,784 --> 00:17:18,662 - Pomagier? - Judy, co nowego? 354 00:17:18,662 --> 00:17:22,958 Aż do niedawna ten koleś, który udaje, że mnie nie widzi, 355 00:17:22,958 --> 00:17:24,710 Fajowy Mike, był... 356 00:17:24,710 --> 00:17:25,919 Werble. 357 00:17:27,254 --> 00:17:28,255 ...moim chłopakiem. 358 00:17:29,590 --> 00:17:31,341 Albo tak mi się zdawało. 359 00:17:31,341 --> 00:17:33,677 Chętnie się ze mną obcałowywał 360 00:17:33,677 --> 00:17:36,972 w składziku dozorcy, więc w sumie powinnam była się skapnąć, 361 00:17:36,972 --> 00:17:38,766 ale nie byłam jego lubą. 362 00:17:38,766 --> 00:17:41,268 Byłam jego „tajną dziewczyną”. 363 00:17:41,268 --> 00:17:43,645 - Skarbie, nie, jesteś piękna. - Właśnie. 364 00:17:43,645 --> 00:17:45,898 - Ale on się mnie wstydził. - Cham. 365 00:17:45,898 --> 00:17:48,400 Tak, robię wiele żenujących rzeczy. 366 00:17:48,400 --> 00:17:49,485 Za głośno mówię. 367 00:17:49,485 --> 00:17:52,321 Dużo pierdzę. Serio. Kilka razy tu na scenie. 368 00:17:52,321 --> 00:17:53,322 Dajesz, laska! 369 00:17:53,322 --> 00:17:56,366 Prowadzę ten durny program VidVokowy, który ogląda kilka osób. 370 00:17:56,366 --> 00:18:00,621 Kiedy usłyszałam, że Fajowy Mike go nie lubi, zrobiło mi się przykro. 371 00:18:00,621 --> 00:18:03,248 Co za wstyd. Wstydź się, Fajowy Mike’u. 372 00:18:03,248 --> 00:18:06,627 Ale dziś moja bratowa zabrała mnie na babski wieczór, 373 00:18:06,627 --> 00:18:11,340 a celem takiego wieczoru nie jest frywolne wymachiwanie rękoma! 374 00:18:11,340 --> 00:18:15,260 Trzeba wymachiwać je z oddaniem. 375 00:18:15,260 --> 00:18:18,180 Dzisiaj wyciągamy sałatki z wanien! 376 00:18:18,180 --> 00:18:20,808 Judy, proszę. Możemy to omówić gdzie indziej? 377 00:18:20,808 --> 00:18:22,893 Nie, to Judy na propsie, 378 00:18:22,893 --> 00:18:25,687 nie tajna Judy w składziku woźnego obok wiadra na rzygi. 379 00:18:25,687 --> 00:18:27,606 - To fajowy składzik. - Wcale nie. 380 00:18:27,606 --> 00:18:31,485 Jeśli chcesz o tym pogadać, Fajowy Mike’u, może wejdź na scenę. 381 00:18:31,485 --> 00:18:33,695 Fajowy Mike! 382 00:18:33,695 --> 00:18:36,782 Każdy chce cię na scenie, bądź fajny, dryblasie. 383 00:18:36,782 --> 00:18:37,866 Dobrze. 384 00:18:38,408 --> 00:18:42,079 Przepraszam za to, co zrobiłem, ale nie jestem winny. 385 00:18:42,079 --> 00:18:46,416 Bycie fajowym to spory stres. Cała moja rodzina jest bardzo fajowa. 386 00:18:46,416 --> 00:18:49,128 Nie obwiniaj ofiary. Weź za to odpowiedzialność. 387 00:18:49,795 --> 00:18:51,588 Niefajowe rzeczy mnie odrzucają. 388 00:18:51,588 --> 00:18:54,508 To nie liż się z niefajnymi rzeczami obok mopu. 389 00:18:54,508 --> 00:18:55,467 Nagadaj mu! 390 00:18:55,467 --> 00:18:59,847 Bo wtedy to ty jesteś niefajowy. 391 00:18:59,847 --> 00:19:02,808 Niefajowy Mike! 392 00:19:03,517 --> 00:19:07,396 Nieważne. I tak muszę iść. Spóźnię się na kwalifikacje do X Games. 393 00:19:08,564 --> 00:19:10,149 Raczej Krzyżyk na Drogę, Mike. 394 00:19:11,817 --> 00:19:15,779 A teraz powitajcie znów oklaskami mój zespół muzyczny, Miami. 395 00:19:15,779 --> 00:19:20,033 Potem porozmawiam z Krokodylem Tomem o jego ulubionych przystawkach. 396 00:19:20,033 --> 00:19:22,202 Ze mną? Co za zaszczyt! 397 00:19:22,202 --> 00:19:25,080 Gdzie jesteś, ty bajglowy bachorze? 398 00:19:30,210 --> 00:19:31,295 Do ataku! 399 00:19:32,504 --> 00:19:34,047 To było niesamowite. 400 00:19:34,047 --> 00:19:36,675 To mój pierwszy babski wieczór, 401 00:19:36,675 --> 00:19:40,220 ale był najlepszy w dziejach teraźniejszych i przyszłych. 402 00:19:40,220 --> 00:19:41,305 Nie zawiodłam? 403 00:19:41,305 --> 00:19:43,140 Lekka korekta kursu 404 00:19:43,140 --> 00:19:47,936 i zanurzyłam metaforyczną grzybicę stóp w babski wieczór i ozdrowiałam! 405 00:19:48,937 --> 00:19:52,441 - O nie. To Ethel. - Twoja upiorna syrenia mama? 406 00:19:52,441 --> 00:19:55,569 Miami! Ominąłeś drugą dzisiejszą fuchę, ty patałachu. 407 00:19:55,569 --> 00:19:58,405 Wysłałam Jednorożca Cliffa. Jego nikt nie lubi! 408 00:19:58,405 --> 00:19:59,907 Nic nie widzi przez kostium 409 00:19:59,907 --> 00:20:02,034 i wywrócił czekoladową fontannę. 410 00:20:02,034 --> 00:20:03,744 Wygląda jak brudny osioł. 411 00:20:03,744 --> 00:20:07,164 Przykro mi, Ethel, musiałem zająć się moimi dziewczynami. 412 00:20:07,164 --> 00:20:09,416 Teraz musisz zająć się mną 413 00:20:09,416 --> 00:20:11,418 i dać mi 300 dolców. 414 00:20:11,418 --> 00:20:15,881 Albo zapomnijmy o sprawie i zapraszam na drinki: vegemite-tinis. 415 00:20:15,881 --> 00:20:17,382 Cześć. Dirt. 416 00:20:17,382 --> 00:20:19,927 Umowa stoi. Ale wypiję za 300 dolców. 417 00:20:19,927 --> 00:20:21,303 Ożenisz się ze mną? 418 00:20:22,679 --> 00:20:25,265 Założymy dresy i powcinamy kręcone frytki. 419 00:20:25,265 --> 00:20:27,559 Potem zawiozę cię do zbiornika. 420 00:20:28,477 --> 00:20:31,563 - Hej, skarbie. Jak babski wieczór? - Bosko. A męski? 421 00:20:31,563 --> 00:20:32,940 Trwa w najlepsze. 422 00:20:32,940 --> 00:20:36,818 Związałem Cheesecake’a w domu gościnnym i zmuszam do obejrzenia Olimpu w ogniu. 423 00:20:36,818 --> 00:20:38,278 Nie przeraź się. 424 00:20:38,278 --> 00:20:41,365 Normalne. To Miami, moja najnowsza psiapsi, 425 00:20:41,365 --> 00:20:42,950 choć to erotyczny tryton. 426 00:20:42,950 --> 00:20:44,284 Miło mi, Miami. 427 00:20:44,284 --> 00:20:48,038 Każdy erotyczny tryton przyjaciel żony to mój erotyczny tryton... 428 00:20:48,038 --> 00:20:51,208 Te śmieci mają się wynieść z mojego białodomowego trawnika! 429 00:20:51,208 --> 00:20:54,503 - Tworzymy jedną drużynę! - Nie ma drużyn na męskim wieczorze! 430 00:20:55,337 --> 00:20:57,381 - U Maude jest otwarte. - Słusznie. 431 00:20:57,381 --> 00:21:00,926 Oby mieli zupę z małży, bo uwielbiam morze. 432 00:21:33,041 --> 00:21:34,960 Napisy: Przemysław Stępień