1 00:00:13,686 --> 00:00:17,022 A ty dokąd się wybierasz? Reacher, wracaj! 2 00:00:17,565 --> 00:00:19,108 Może potrzebuje czasu. 3 00:00:20,067 --> 00:00:24,613 Nie chcę, by 120 kg sprawiedliwości rozniosło to miasto na strzępy. 4 00:00:26,407 --> 00:00:29,118 Śledź go i upewnij się, że nie położy sprawy. 5 00:00:29,201 --> 00:00:30,119 Dlaczego ja? 6 00:00:30,453 --> 00:00:33,247 Poza kostnicą naprawdę cię słuchał. 7 00:00:34,039 --> 00:00:35,666 A jeśli teraz nie posłucha? 8 00:00:35,833 --> 00:00:37,084 Zastrzel go. 9 00:01:11,452 --> 00:01:14,371 Do wszystkich jednostek: mamy porzucony samochód 10 00:01:14,455 --> 00:01:16,707 w okolicach drogi nr 80 na wschód. 11 00:01:17,458 --> 00:01:21,170 Tu 18, pięć godzin na pewno. 12 00:01:21,504 --> 00:01:23,839 W porządku, 18. Pokażę ci po drodze. 13 00:01:25,758 --> 00:01:27,510 2-4-7, jakieś 10 godzin. 14 00:01:39,438 --> 00:01:40,439 Cholera! 15 00:01:42,608 --> 00:01:44,568 Szlag. Mogłam cię potrącić! 16 00:01:44,652 --> 00:01:45,653 Nie bądź jak niańka. 17 00:01:45,736 --> 00:01:47,780 Spieprzysz moje śledztwo. 18 00:01:48,489 --> 00:01:51,742 Po pierwsze, to nie jest twoje śledztwo. 19 00:01:51,826 --> 00:01:55,162 Po drugie, nie pisałam się na pilnowanie włóczęgi. 20 00:01:55,246 --> 00:01:57,414 Mogłabym teraz szukać zabójcy. 21 00:01:57,498 --> 00:02:01,418 Odpuść i pozwól mi robić swoje, bo jestem w tym dobra. 22 00:02:01,502 --> 00:02:05,923 Gdybyś była taka dobra, nie jechałabyś radiowozem za pieszym. 23 00:02:06,006 --> 00:02:10,219 Chcesz iść do Hubble'a i wsadzić mu palec w oko, 24 00:02:10,302 --> 00:02:12,471 póki nie powie, czemu się przyznał? 25 00:02:12,555 --> 00:02:13,389 Coś w tym stylu. 26 00:02:13,472 --> 00:02:14,765 Nie pozwolę na to. 27 00:02:14,849 --> 00:02:17,393 Mogą za tobą jechać całą drogę 28 00:02:17,476 --> 00:02:20,855 albo oszczędzisz zelówki i wsiądziesz do radiowozu. 29 00:02:29,238 --> 00:02:30,531 Kurwa. 30 00:02:39,248 --> 00:02:42,042 Nie włóczęga, tylko pracownik sezonowy. 31 00:02:44,795 --> 00:02:45,713 Niech będzie. 32 00:02:51,927 --> 00:02:54,597 Oficer Conklin, panie Reacher, proszę wejść. 33 00:02:58,392 --> 00:02:59,518 Przepraszam, 34 00:02:59,602 --> 00:03:01,312 Paula jeszcze nie ma. 35 00:03:01,437 --> 00:03:04,273 Wreszcie mogę panu podziękować, panie Reacher. 36 00:03:04,356 --> 00:03:05,774 Wystarczy Reacher. 37 00:03:05,858 --> 00:03:11,488 Mąż mówił, że dbał pan o niego w tym okropnym więzieniu. 38 00:03:13,282 --> 00:03:14,408 Usiądźcie. 39 00:03:18,704 --> 00:03:20,789 Wie pani, gdzie jest Paul? 40 00:03:22,082 --> 00:03:23,709 Nie bardzo. 41 00:03:24,001 --> 00:03:26,503 Próbuje ogarnąć ten cały bałagan. 42 00:03:26,587 --> 00:03:28,088 Dobrze, że jest wolny. 43 00:03:28,172 --> 00:03:32,134 Paul przestępcą, dacie wiarę? Przecież to porządny człowiek. 44 00:03:32,217 --> 00:03:35,012 Po to przyszliście? W związku z finansami? 45 00:03:35,095 --> 00:03:37,306 Nie, mój brat został zamordowany. 46 00:03:37,389 --> 00:03:42,102 Boże drogi... Nie wiem, co powiedzieć. 47 00:03:42,186 --> 00:03:44,772 Czy to jego znaleziono przy autostradzie? 48 00:03:44,855 --> 00:03:45,981 Zgadza się. 49 00:03:46,607 --> 00:03:49,526 Miał przy sobie numer telefonu pani męża. 50 00:03:49,610 --> 00:03:51,612 To nie ma sensu. Po co? 51 00:03:51,695 --> 00:03:53,113 To chcemy ustalić. 52 00:03:53,197 --> 00:03:56,659 Dlaczego przy moim bracie znaleziono właśnie ten numer. 53 00:03:57,493 --> 00:03:59,495 -Cóż, nie mam pojęcia. -Mamo? 54 00:04:01,622 --> 00:04:03,415 To już 20.30? 55 00:04:03,499 --> 00:04:05,960 Muszę położyć te panny do łóżka. 56 00:04:06,043 --> 00:04:08,879 Przywitajcie się. Oficer Conklin i pan Reacher. 57 00:04:08,963 --> 00:04:12,007 -Witamy, oficer Conklin. -Witamy, panie Reacher. 58 00:04:12,091 --> 00:04:13,133 Cześć. 59 00:04:13,384 --> 00:04:15,219 Wystarczy Reacher. 60 00:04:15,803 --> 00:04:17,972 To Lucy i Tally. 61 00:04:18,055 --> 00:04:19,848 Umyłyście zęby? 62 00:04:19,932 --> 00:04:20,808 Tak jest. 63 00:04:20,891 --> 00:04:23,018 Marsz do łóżek. Za chwilę przyjdę. 64 00:04:23,852 --> 00:04:25,854 Tally rośnie jak na drożdżach. 65 00:04:25,938 --> 00:04:29,191 Tak, wiem. To ta w okularach. 66 00:04:29,650 --> 00:04:32,361 Uwierzycie, że jest rok młodsza od Lucy? 67 00:04:32,945 --> 00:04:34,530 Mogę skorzystać z toalety? 68 00:04:34,613 --> 00:04:38,367 Oczywiście. Przez kuchnię, korytarzem i po lewej stronie. 69 00:05:32,171 --> 00:05:34,089 ...wydarzy się coś takiego. 70 00:05:36,592 --> 00:05:38,886 Trochę się zasiedzieliśmy. 71 00:05:38,969 --> 00:05:40,888 Miłego wieczoru. Roscoe. 72 00:05:44,725 --> 00:05:47,227 Cóż, pora się zbierać. 73 00:05:47,978 --> 00:05:49,354 -Przepraszam. -Rozumiem. 74 00:05:49,438 --> 00:05:53,150 Miłego wieczoru. Dziękujemy i do zobaczenia. 75 00:05:53,233 --> 00:05:54,193 Dobranoc. 76 00:06:02,117 --> 00:06:03,202 Efektowne wyjście. 77 00:06:03,285 --> 00:06:06,789 Dwie sprawy. Powiedziała: „Tally to ta w okularach”. 78 00:06:06,872 --> 00:06:08,749 Chodzi właśnie o okulary. 79 00:06:08,832 --> 00:06:11,168 Reszta ma drugorzędne znaczenie. 80 00:06:11,251 --> 00:06:14,088 Okulary są kluczowe. Jedna je nosi, druga nie. 81 00:06:14,171 --> 00:06:15,214 No i? 82 00:06:15,297 --> 00:06:18,717 Przed atakiem w więzieniu facet wskazał na mnie. 83 00:06:18,801 --> 00:06:20,344 Zabrałem innemu okulary. 84 00:06:20,427 --> 00:06:22,763 -Dlaczego? -Bo nie był miły. 85 00:06:22,846 --> 00:06:25,599 Wciąż je miałem, gdy mnie napadli. 86 00:06:25,682 --> 00:06:28,685 Dostali wyraźne polecenie. Mieli dorwać nowych 87 00:06:28,769 --> 00:06:30,687 i załatwić tego w okularach. 88 00:06:30,771 --> 00:06:33,857 Szkła Hubble'a były rozbite. On był celem, nie ja. 89 00:06:33,941 --> 00:06:36,819 Facet albo zwiał, albo już nie żyje. 90 00:06:36,902 --> 00:06:39,571 Wspomniałeś o dwóch sprawach. 91 00:06:39,655 --> 00:06:44,743 Czy to jest jakieś ziarno? Skąd wzięło się na butach bankiera? 92 00:06:44,827 --> 00:06:46,203 Grzebałeś mu w szafie? 93 00:06:46,286 --> 00:06:47,746 Stały w korytarzu. 94 00:06:49,456 --> 00:06:50,791 To rzepik pospolity. 95 00:06:50,874 --> 00:06:53,794 Rośnie w wysokiej trawie. To taki autostopowicz, 96 00:06:53,877 --> 00:06:57,589 bo przyczepi się do ciebie na darmową przejażdżkę. 97 00:06:57,673 --> 00:07:00,134 Rośnie tam, gdzie zginął mój brat. 98 00:07:08,350 --> 00:07:12,062 To imperata cylindryczna. Ten gatunek nie ma rzepów. 99 00:07:12,146 --> 00:07:15,607 Ale z jakiegoś powodu znalazły się na jego butach. 100 00:07:17,442 --> 00:07:20,279 Trudno o rzepy na bankowych korytarzach. 101 00:07:26,160 --> 00:07:28,287 Powiedziałem, że zabójca znał się na broni, 102 00:07:28,370 --> 00:07:31,498 ale to za mało. To był wyborowy strzelec. 103 00:07:31,582 --> 00:07:33,167 Dlaczego tak sądzisz? 104 00:07:33,250 --> 00:07:35,669 Druga ofiara biegła w ciemności. 105 00:07:35,752 --> 00:07:36,962 Broń miała tłumik, 106 00:07:37,045 --> 00:07:39,256 jest niecelna, ale padł zabójczy strzał. 107 00:07:43,677 --> 00:07:46,680 To ślady Joego. Rozmiar 13. Widzisz zagłębienie? 108 00:07:46,763 --> 00:07:48,599 Usłyszał kogoś za sobą, odwracał się, 109 00:07:48,682 --> 00:07:50,309 i właśnie wtedy go zastrzelono. 110 00:07:55,230 --> 00:07:59,067 Zabójca przeszedł tędy, czekając na Joego. 111 00:08:00,277 --> 00:08:01,445 Spodziewał się go. 112 00:08:07,743 --> 00:08:11,747 Dwa dni temu księżyc znajdował się około 26 stopni dalej na zachód. 113 00:08:13,957 --> 00:08:15,792 Było tu znacznie ciemniej. 114 00:08:18,962 --> 00:08:20,214 Tutaj się przyczaił. 115 00:08:27,596 --> 00:08:28,472 To go bawiło. 116 00:08:31,350 --> 00:08:35,312 Strzał z linii drzew byłby skuteczny, a ryzyko znacznie mniejsze. 117 00:08:35,979 --> 00:08:37,606 Facet chciał być blisko. 118 00:08:38,232 --> 00:08:39,650 Może to sprawa osobista. 119 00:08:39,733 --> 00:08:42,402 Ludzie zwykle zabijają z pobudek osobistych. 120 00:08:51,870 --> 00:08:55,582 Opowiedz mi o Joem. Byliście sobie bliscy? 121 00:09:02,005 --> 00:09:03,257 Miał rodzinę? 122 00:09:03,966 --> 00:09:05,759 Czym się zajmował? 123 00:09:05,842 --> 00:09:09,554 Chcesz ze mnie wyciągnąć coś, co pomoże ci w śledztwie? 124 00:09:09,638 --> 00:09:12,557 Jestem miła dla kogoś, kto właśnie stracił brata. 125 00:09:12,641 --> 00:09:15,560 Po prostu odpowiedz na moje pytania. 126 00:09:15,644 --> 00:09:17,688 Po kolei. Jako dzieci, nie miał rodziny, 127 00:09:17,771 --> 00:09:19,982 pracował w Agencji Bezpieczeństwa. 128 00:09:20,065 --> 00:09:21,191 To ciekawe. 129 00:09:21,275 --> 00:09:24,152 Czy to może mieć związek z jego pracą? 130 00:09:24,236 --> 00:09:28,031 Zajmują się tam terroryzmem, narkotykami, bronią, przemytem. 131 00:09:28,115 --> 00:09:31,076 -W jakim dziale pracował? -Nie wiem. 132 00:09:31,952 --> 00:09:33,954 Od dawna nie rozmawialiśmy. 133 00:09:35,372 --> 00:09:36,290 Dlaczego? 134 00:09:38,125 --> 00:09:39,042 Takie życie. 135 00:09:40,627 --> 00:09:41,670 Dokąd idziesz? 136 00:09:42,045 --> 00:09:42,963 Szukać motelu. 137 00:09:43,255 --> 00:09:46,216 -Podwiozę cię. -Nie trzeba. 138 00:10:07,821 --> 00:10:09,197 Cholera. To ten facet. 139 00:10:10,615 --> 00:10:14,036 Hej, panie. Podejdź no, chcemy z tobą pogadać. 140 00:10:14,578 --> 00:10:15,495 Nie chcecie. 141 00:10:15,996 --> 00:10:16,955 „Nie chcecie”. 142 00:10:17,247 --> 00:10:19,791 No, podejdź. Tylko sobie pogadamy. 143 00:10:20,917 --> 00:10:22,919 Aresztowali cię za zabójstwo. 144 00:10:23,545 --> 00:10:26,256 Co za syf przywlokłeś do naszego miasta? 145 00:10:34,222 --> 00:10:36,975 Wokół samochodu są puszki. Czyli chwilę czekacie. 146 00:10:37,059 --> 00:10:41,938 Nie jest to zbyt ekscytujące miejsce, więc pewnie czekaliście na mnie. 147 00:10:42,147 --> 00:10:43,023 Niech zgadnę. 148 00:10:43,106 --> 00:10:46,902 Nadziany gość dał wam 50 dolców, żebyście się mną zajęli? 149 00:10:48,362 --> 00:10:49,196 Dał nam 100. 150 00:10:50,030 --> 00:10:54,326 Wybraliście kiepski dzień na spełnianie zachcianek. 151 00:10:54,409 --> 00:10:55,327 Hej! 152 00:10:56,661 --> 00:10:58,288 Stary, mówi się do ciebie. 153 00:11:04,586 --> 00:11:06,171 Graham, ty durniu. 154 00:11:06,421 --> 00:11:09,132 -Skopiemy ci dupsko. -Nie. 155 00:11:10,050 --> 00:11:13,011 To ja połamię ręce trójce pijanych małolatów. 156 00:11:13,345 --> 00:11:14,846 Nas jest czterech. 157 00:11:14,930 --> 00:11:17,432 Jeden z was zawiezie resztę do szpitala. 158 00:11:26,358 --> 00:11:28,318 Wiem, gdzie jest szpital. 159 00:11:35,867 --> 00:11:38,578 Co, do diabła, wyprawia się w Margrave? 160 00:12:44,936 --> 00:12:48,106 Hej, kolego. Wszystko gra? 161 00:12:54,863 --> 00:12:55,780 Dobry piesek. 162 00:12:55,864 --> 00:12:58,074 Mogę w czymś pomóc? 163 00:12:58,158 --> 00:13:00,660 Nie. Dałem psu trochę wody. 164 00:13:00,744 --> 00:13:05,040 Musiał przewrócić miskę, bo dziś rano mu nalałem. 165 00:13:05,874 --> 00:13:06,791 Nieprawda. 166 00:13:07,250 --> 00:13:08,335 Miska była sucha. 167 00:13:09,002 --> 00:13:10,462 Nazywa mnie pan kłamcą? 168 00:13:14,216 --> 00:13:15,133 Owszem. 169 00:13:17,677 --> 00:13:20,347 Radzę opuścić mój teren. 170 00:13:24,476 --> 00:13:25,393 Dobry piesek. 171 00:13:45,455 --> 00:13:47,040 Co ty tu robisz? 172 00:13:47,123 --> 00:13:48,291 Wpadłem sprawdzić, 173 00:13:48,375 --> 00:13:52,504 czy poczyniliście postępy w sprawie Joego, zanim pójdę do Hubble'a. 174 00:13:52,587 --> 00:13:54,923 Nie mogę gadać, było kolejne morderstwo. 175 00:13:55,006 --> 00:13:56,091 Komendant Morrison. 176 00:13:58,218 --> 00:14:00,053 To nie moja sprawka. 177 00:14:00,136 --> 00:14:02,806 -Wiem. -Obserwowałaś mnie całą noc? 178 00:14:13,483 --> 00:14:16,611 Zeszłej nocy nie mogłaś się odczepić. 179 00:14:32,627 --> 00:14:33,628 Kapitanie. 180 00:14:33,712 --> 00:14:37,340 Co oni mu zrobili? Baker nie chce o tym mówić. 181 00:14:37,424 --> 00:14:40,927 Trzymaj gapiów z daleka, dobrze? 182 00:14:44,389 --> 00:14:45,390 Tak jest. 183 00:14:50,061 --> 00:14:51,396 Co on tutaj robi? 184 00:14:51,479 --> 00:14:55,442 Kazał mi pan go pilnować. No to pilnuję. 185 00:14:56,151 --> 00:14:59,446 Czegoś takiego nie widziałem, nawet w Bostonie, 186 00:14:59,529 --> 00:15:01,406 a sporo tam widziałem. 187 00:15:01,990 --> 00:15:03,408 Przybili go do ściany? 188 00:15:04,909 --> 00:15:06,244 Skąd wiedziałeś? 189 00:15:09,748 --> 00:15:10,665 Hej. 190 00:15:20,967 --> 00:15:23,637 Na twarzy widoczne liczne rany szarpane. 191 00:15:23,720 --> 00:15:27,015 Sądząc po ilości krwi, która wsiąknęła w podłogę, 192 00:15:27,098 --> 00:15:30,101 na tułowiu jest więcej nacięć. 193 00:15:30,185 --> 00:15:32,145 Większość ran jest płytka, 194 00:15:32,228 --> 00:15:34,356 jakby zadano je ostrzem. 195 00:15:34,439 --> 00:15:38,360 Miały sprawić ból, niż spowodować śmierć. 196 00:15:38,443 --> 00:15:41,696 Wstępne oględziny komendanta Edwarda Morrisona. 197 00:15:41,780 --> 00:15:45,742 Ofiara przybita do ściany za pomocą sześciu kolców, 198 00:15:45,825 --> 00:15:49,621 dwa z nich zostały wbite między kość łokciową a promieniową. 199 00:15:49,704 --> 00:15:50,872 Jezu Chryste. 200 00:15:50,955 --> 00:15:54,000 Rana szarpana na lewym policzku. 201 00:15:54,459 --> 00:15:55,543 Odciski? 202 00:15:55,627 --> 00:15:59,547 Ja tu zadaję pytania. Jak to: skąd wiedziałeś, jak zginął? 203 00:15:59,631 --> 00:16:01,800 Ludzie gadają, ale nie aż tak. 204 00:16:01,883 --> 00:16:03,593 Między kolejnymi żebrami. 205 00:16:03,677 --> 00:16:08,348 Mieli lateksowe buty i rękawiczki. Jak ci, którzy zabili mojego brata. 206 00:16:08,431 --> 00:16:11,810 -Dlaczego tak sądzisz? -Mojego brata zabiło troje ludzi. 207 00:16:11,893 --> 00:16:16,189 -Tu było ich co najmniej czterech. -Cholera, on nie ma jaj. 208 00:16:16,523 --> 00:16:18,525 Jasper, bądź profesjonalistą. 209 00:16:18,608 --> 00:16:21,361 Przeklinanie jest oznaką słabego charakteru. 210 00:16:21,444 --> 00:16:23,530 Wybacz, po prostu to dla mnie nowość. 211 00:16:23,613 --> 00:16:28,868 Nieczęsto widuję takie rzeczy. Gdzie do diabła są jego jądra? 212 00:16:29,119 --> 00:16:30,120 W żołądku. 213 00:16:34,457 --> 00:16:37,043 Znajdziesz je podczas autopsji. 214 00:16:37,711 --> 00:16:39,796 Reacher, na zewnątrz. 215 00:16:47,679 --> 00:16:50,306 Koniec z gierkami. Skąd wiesz to, co wiesz? 216 00:16:50,390 --> 00:16:54,728 Mocodawcy Hubble'a powiedzieli, że mu to zrobią, jeśli stanie okoniem. 217 00:16:54,811 --> 00:16:57,272 Mówiłeś, że nic ci nie powiedział. 218 00:16:57,355 --> 00:16:58,314 Kłamałem. 219 00:16:58,398 --> 00:17:03,236 Mój brat nie bardzo ufał glinom. Skąd myśl, że ja wam ufam? 220 00:17:03,319 --> 00:17:06,781 Przyszło ci do głowy, że nie odezwał się, bo nie mógł? 221 00:17:06,865 --> 00:17:09,826 -Może miał coś na sumieniu. -Lepiej nie kończ. 222 00:17:09,909 --> 00:17:12,662 Od tego zależy przyszłość twojej szczęki. 223 00:17:12,746 --> 00:17:16,166 W odróżnieniu od faceta na ścianie Joe był czysty. 224 00:17:16,249 --> 00:17:21,254 Twierdzisz, że Morrison pracował dla tych samych ludzi, co Hubble? 225 00:17:21,337 --> 00:17:24,883 Albo na ścianie wisi wielki zbieg okoliczności. 226 00:17:24,966 --> 00:17:28,178 Ciekawe, kto z waszej policji jest w to zamieszany. 227 00:17:28,261 --> 00:17:29,846 Stevenson coś kombinuje, 228 00:17:29,929 --> 00:17:32,724 a Baker nie wszedł ze mną do kibla. 229 00:17:32,807 --> 00:17:36,019 Do kibla z oknem. Byłem podejrzany o zabójstwo. 230 00:17:36,102 --> 00:17:39,481 Wiedział, że tego nie zrobiłeś. Zatem wie, kto to zrobił. 231 00:17:39,564 --> 00:17:41,941 Powiesz mi, kto jeszcze kręci? 232 00:17:42,025 --> 00:17:45,528 Roscoe odpada, ponieważ wyciągnęła mnie z aresztu, 233 00:17:45,612 --> 00:17:47,322 ale ty coś ukrywasz. 234 00:17:47,405 --> 00:17:51,409 Dlaczego czarny, emerytowany gliniarz z Bostonu podejmuje pracę 235 00:17:51,493 --> 00:17:54,746 w zabitej dechami dziurze na południu kraju? 236 00:17:54,829 --> 00:17:56,998 Dostaniesz posadę Morrisona? 237 00:17:57,081 --> 00:18:00,668 Burmistrz Teale będzie pełnił obowiązki komendanta. 238 00:18:00,752 --> 00:18:04,214 -Od kiedy? -Od dziś. Miałam to panu powiedzieć. 239 00:18:04,297 --> 00:18:07,175 Ktokolwiek tu rządzi, miał Morrisona na pasku. 240 00:18:07,258 --> 00:18:10,804 Ten, kto zajął jego miejsce, chodzi na tym samym pasku. 241 00:18:10,887 --> 00:18:13,348 Ciebie pominęli, by dopaść Teale'a. 242 00:18:13,431 --> 00:18:16,518 Zatem on jest podejrzany, a ty nie. 243 00:18:16,601 --> 00:18:20,063 Jak miło, że udzieliłeś mi wotum zaufania. 244 00:18:21,147 --> 00:18:22,690 Ale pewnie masz rację. 245 00:18:23,900 --> 00:18:26,152 Przynajmniej wiemy, komu można ufać. 246 00:18:26,903 --> 00:18:29,155 Zadzwonię do mojego kumpla z FBI. 247 00:18:29,239 --> 00:18:31,991 Teale nie chce w to mieszać federalnych. 248 00:18:32,075 --> 00:18:35,662 Zewnętrzni śledczy ukryją tego, kto to zrobił. 249 00:18:35,745 --> 00:18:38,623 Pozwólmy im sądzić, że nad tym panują. 250 00:18:38,706 --> 00:18:40,250 Nie ma żadnego „my”. 251 00:18:42,418 --> 00:18:46,506 Morrisonowie nie żyją, a mnie to nie obciąża. 252 00:18:46,589 --> 00:18:50,760 Hubble uszedł z życiem, ale takie zabójstwo to wiadomość. 253 00:18:50,844 --> 00:18:52,971 „Nie nawal i nie zadzieraj z nami”. 254 00:18:53,054 --> 00:18:55,056 Myślicie, że dacie radę sami? 255 00:18:55,139 --> 00:18:57,851 Nie dacie. Liczymy się tylko „my”. 256 00:18:57,934 --> 00:19:01,896 Skoro tego nie rozumiecie, sam znajdę zabójcę Joego. 257 00:19:04,816 --> 00:19:08,236 Świetnie. Teale zwołał w ratuszu nadzwyczajne spotkanie. 258 00:19:08,319 --> 00:19:09,821 Proszę na niego uważać. 259 00:19:09,904 --> 00:19:13,950 Miało tu być cicho i spokojnie, a są już cztery trupy. 260 00:19:14,033 --> 00:19:19,539 Pięć. Dolicz Hubble'a. Załatwili glinę, załatwią bankiera. 261 00:19:21,124 --> 00:19:24,002 -Roscoe. -Jedziemy do niego. 262 00:19:27,589 --> 00:19:31,551 Sądziłam, że może to Paul, dlatego brama jest otwarta. 263 00:19:31,634 --> 00:19:32,802 Wciąż nie wrócił? 264 00:19:32,886 --> 00:19:37,265 Wczoraj zadzwonił i powiedział, że musi ogarnąć sprawy w banku. 265 00:19:37,348 --> 00:19:39,976 Rano zrozumiałam, że nie wrócił do domu. 266 00:19:40,059 --> 00:19:42,061 Gdy dzwonię, włącza się poczta. 267 00:19:42,145 --> 00:19:46,190 Paul i ja jesteśmy razem od pierwszego roku studiów. 268 00:19:46,274 --> 00:19:48,693 On zawsze wraca do domu. 269 00:19:49,819 --> 00:19:51,821 Dobrze. Proszę dać nam chwilę. 270 00:19:54,532 --> 00:19:57,535 Zostanę tutaj, bo mam broń, ty poszukaj Finlaya. 271 00:19:57,619 --> 00:20:02,040 Będzie wiedział, co z nimi zrobić. Musimy im załatwić jakąś ochronę. 272 00:20:03,249 --> 00:20:04,375 Potrzebuję auta. 273 00:20:08,338 --> 00:20:10,924 AXIS FINANCIAL AUGUSTA WYJAZD GOLFOWY 2018 274 00:20:15,887 --> 00:20:19,599 Jeśli zobaczysz tu kogoś, kto ma mniej niż dwa metry, strzelaj. 275 00:20:19,682 --> 00:20:20,683 Finlay ma 1,75 m. 276 00:20:20,767 --> 00:20:22,685 -Wiem. -Zabierasz ten nóż? 277 00:20:22,769 --> 00:20:23,895 A dasz mi swoją broń? 278 00:20:26,439 --> 00:20:27,315 Tak myślałem. 279 00:20:29,317 --> 00:20:33,321 Znajdziemy wszystkich odpowiedzialnych za te przestępstwa 280 00:20:34,572 --> 00:20:37,992 i ukarzemy tak surowo, jak to tylko możliwe. 281 00:20:38,743 --> 00:20:43,247 Skoro policjanci giną w swoich domach, to jak my mamy czuć się bezpiecznie? 282 00:20:43,331 --> 00:20:46,000 Jesteście bezpieczni, ponieważ od dziś 283 00:20:46,084 --> 00:20:49,212 zgodnie z uprawnieniami, jakie otrzymałem od miasta, 284 00:20:49,295 --> 00:20:52,215 mianowałem siebie komendantem policji. 285 00:20:52,298 --> 00:20:57,470 Nie spocznę, dopóki sprawcy nie znajdą się za kratkami, 286 00:20:57,553 --> 00:21:00,223 a ostatecznie w celi śmierci. 287 00:21:03,017 --> 00:21:06,437 Co pan może wiedzieć o ochronie porządku publicznego? 288 00:21:06,521 --> 00:21:10,233 Potrzebujemy komendanta i detektywa z prawdziwego zdarzenia! 289 00:21:10,316 --> 00:21:12,360 Myślę, że mówi o tobie. 290 00:21:12,443 --> 00:21:17,281 Z całym szacunkiem, co gliniarz z Bostonu wie o Margrave? 291 00:21:17,365 --> 00:21:22,120 Od 20 lat nie było tu morderstwa, a teraz są cztery. I to w dwa dni. 292 00:21:22,203 --> 00:21:25,581 Czy w Margrave grasuje seryjny morderca? 293 00:21:25,665 --> 00:21:27,625 Zabójstwa nie wiążą się ze sobą. 294 00:21:27,709 --> 00:21:30,586 Co z tym z facetem aresztowanym w knajpie? 295 00:21:30,670 --> 00:21:32,130 Myślę, że mówi o tobie. 296 00:21:32,213 --> 00:21:34,841 Ledwo się pojawił, a ludzie zaczęli ginąć. 297 00:21:34,924 --> 00:21:38,469 Dlaczego wypuściliście go z aresztu? 298 00:21:41,431 --> 00:21:42,432 Cisza! 299 00:21:43,016 --> 00:21:47,020 Proszę wszystkich o spokój. 300 00:21:47,687 --> 00:21:48,604 Usiądźcie. 301 00:21:49,605 --> 00:21:53,943 Wiem, że się boicie, ale pan Reacher ma mocne alibi. 302 00:21:54,777 --> 00:21:56,946 Powinniście wiedzieć, 303 00:21:57,030 --> 00:22:00,658 że jedną z ofiar jest jego brat, Joseph. 304 00:22:00,742 --> 00:22:05,455 Dlatego on także chciałby odnaleźć sprawców. Jak my wszyscy. 305 00:22:07,665 --> 00:22:13,421 Kiedy pięć lat temu przeniosłem tu Kliner Industries, 306 00:22:13,504 --> 00:22:16,174 Margrave było podupadłym miasteczkiem. 307 00:22:16,924 --> 00:22:20,845 Dziurą. Główna ulica zabita deskami, prawda? 308 00:22:20,928 --> 00:22:25,892 Wiedziałem, że mieszkańcy potrafią odbić się od dna. 309 00:22:25,975 --> 00:22:28,227 I przetrwać wszystko. 310 00:22:28,770 --> 00:22:31,022 Wierzę w naszą policję. 311 00:22:31,105 --> 00:22:33,983 Wierzę w detektywa Finlaya 312 00:22:34,067 --> 00:22:37,653 oraz nowego komendanta, burmistrza Teale'a. 313 00:22:38,821 --> 00:22:42,950 Obiecuję wam, że zapewnię wszelkie fundusze i zasoby, 314 00:22:43,034 --> 00:22:47,246 by znaleźć tego, kto odpowiada za te haniebne czyny. 315 00:22:48,539 --> 00:22:49,540 Daję wam słowo. 316 00:23:05,556 --> 00:23:09,143 Panie burmistrzu, mogę na chwilę? 317 00:23:11,104 --> 00:23:12,730 Teraz panie komendancie. 318 00:23:13,106 --> 00:23:14,482 Oczywiście, mój błąd. 319 00:23:14,565 --> 00:23:18,778 Chcę poinformować, że zamierzam porównać wyniki ekspertyz 320 00:23:18,861 --> 00:23:21,948 -z miejsc zbrodni, by ustalić wzór. -Wzór? 321 00:23:22,031 --> 00:23:24,992 Co Morrison ma wspólnego z przyjezdnym 322 00:23:25,076 --> 00:23:27,453 i gościem, którego ten pewnie oszukał? 323 00:23:27,537 --> 00:23:30,456 -Tego właśnie... -Te zabójstwa nie łączą się. 324 00:23:30,540 --> 00:23:34,836 W trakcie swojej kariery Morrison aresztował wielu przestępców. 325 00:23:34,919 --> 00:23:39,507 Przeczesze pan archiwa, znajdzie tych, których wsadził za kratki 326 00:23:39,590 --> 00:23:43,136 i którzy wyszli, są na warunkowym albo coś pomiędzy. 327 00:23:43,219 --> 00:23:48,558 W ten sposób znajdzie pan zabójcę. To pana zadanie. Jasne, kapitanie? 328 00:23:48,641 --> 00:23:52,436 -A ciała przy autostradzie? -Ukrzyżowano policjanta! 329 00:23:54,814 --> 00:23:57,733 Myślę, że to jest priorytet. 330 00:23:57,817 --> 00:24:01,320 Chyba że w Massachusetts robi się inaczej? 331 00:24:03,030 --> 00:24:04,574 Jasne. 332 00:24:14,709 --> 00:24:18,337 Teale próbuje zrobić z tej sprawy zabójstwo powodowane zemstą. 333 00:24:18,421 --> 00:24:21,757 -Kazał mi gonić własny ogon. -Mówiłem ci, że śmierdzi. 334 00:24:21,841 --> 00:24:26,637 Niekompetencja ma znamiona wrogości i jest to dość powszechne. 335 00:24:26,721 --> 00:24:28,764 Wiesz, kto jest kompetentny? 336 00:24:28,848 --> 00:24:29,807 Kliner. 337 00:24:32,768 --> 00:24:35,021 Wierzysz w teorie spiskowe? 338 00:24:35,104 --> 00:24:39,984 Bogaci i potężni rzadko są aniołami. Powinniśmy mu się przyjrzeć. 339 00:24:40,067 --> 00:24:42,236 Chcesz jeszcze bardziej podpaść tutaj? 340 00:24:42,320 --> 00:24:47,408 Ja przyjrzę się co najwyżej kanaliom w aktach Morrisona. 341 00:24:47,491 --> 00:24:50,411 Będziesz udawać, że to robisz. Roscoe też. 342 00:24:50,494 --> 00:24:54,498 Przykrywka dla ważnych tropów. Jak wypożyczony wóz Joego. 343 00:24:54,582 --> 00:24:57,501 Musiał go mieć, a po aucie nie ma śladu. 344 00:24:57,585 --> 00:24:59,670 Teraz ty rozdajesz zadania. 345 00:24:59,754 --> 00:25:04,258 Kolejne dotyczy rodziny Hubble'a. Potrzebują ochrony. 346 00:25:04,342 --> 00:25:06,177 Nawet jeśli on sam już nie żyje. 347 00:25:06,260 --> 00:25:10,389 Panowie się denerwują. Jeśli myślą, że Charlie coś wie... 348 00:25:10,473 --> 00:25:11,682 Rozumiem. 349 00:25:11,766 --> 00:25:14,936 Ten kumpel z FBI, do którego chciałem zadzwonić, 350 00:25:15,019 --> 00:25:19,440 nazywa się Picard, pracuje w Atlancie. Odezwę się, jak to załatwię. 351 00:25:19,523 --> 00:25:21,567 -Nie mam telefonu. -To sobie kup. 352 00:25:22,151 --> 00:25:23,444 Można mu ufać? 353 00:25:24,111 --> 00:25:27,698 Znam go od lat. Udzielił mi najlepszej porady w życiu. 354 00:25:28,741 --> 00:25:30,534 „Nie bierz roboty w Margrave”. 355 00:25:36,374 --> 00:25:40,378 Panie Reacher, chciałbym przeprosić za pańskie aresztowanie. 356 00:25:41,212 --> 00:25:43,130 I złożyć panu kondolencje. 357 00:25:43,798 --> 00:25:47,677 To tragedia, zginąć w kwiecie wieku. 358 00:25:47,760 --> 00:25:51,055 Przysięgam panu, że znajdziemy zabójcę. 359 00:25:52,014 --> 00:25:55,226 Będziemy pana informować o postępach w śledztwie. 360 00:25:55,309 --> 00:25:58,562 Proszę zostawić dane kontaktowe, zanim pan wyjedzie. 361 00:25:58,646 --> 00:25:59,647 Nie wyjeżdżam. 362 00:25:59,730 --> 00:26:02,900 Sądziłem, że jest pan tu przejazdem. 363 00:26:02,984 --> 00:26:06,404 Źle pan sądził. Trochę tu zabawię. 364 00:26:06,487 --> 00:26:08,864 Margrave to urocze miasteczko. 365 00:26:10,950 --> 00:26:12,076 Kiedyś tak było. 366 00:26:13,452 --> 00:26:15,037 Ostatnio straciło urok. 367 00:26:25,715 --> 00:26:28,843 Słyszałem o pańskim bracie. Niech Bóg mu błogosławi 368 00:26:29,719 --> 00:26:31,929 i trzyma w plastikowym pojemniku. 369 00:26:33,639 --> 00:26:37,601 -Szuka pan rewanżu? -Rewanżu. Sprawiedliwości. Zemsty. 370 00:26:38,602 --> 00:26:40,229 Szukam całego gangu. 371 00:26:41,522 --> 00:26:43,649 Nie tylko pan. 372 00:26:44,025 --> 00:26:45,234 -Czyli? -Czyli 373 00:26:45,318 --> 00:26:50,323 nie ma pan w mieście hiszpańskojęzycznych kumpli? 374 00:26:50,406 --> 00:26:51,949 -Nie. -To ma sens, 375 00:26:52,033 --> 00:26:57,538 bo ci, co tu byli i pytali o pana, nie wydali się przyjacielscy. 376 00:26:57,621 --> 00:26:59,707 Niech pan na siebie uważa. 377 00:26:59,790 --> 00:27:02,460 Martwi się pan o mnie, panie Mosley? 378 00:27:02,543 --> 00:27:04,712 Martwię się o moje finanse. 379 00:27:05,796 --> 00:27:09,425 Przyda się panu golenie, zanim pan wyjedzie. 380 00:27:09,508 --> 00:27:10,718 To prawda. 381 00:27:11,427 --> 00:27:13,387 Mój mąż ufał Reacherowi. 382 00:27:14,180 --> 00:27:15,473 To dobry człowiek? 383 00:27:19,268 --> 00:27:20,478 Tak sądzę. 384 00:27:21,896 --> 00:27:24,231 Nie mamy całkowitej pewności, 385 00:27:25,232 --> 00:27:27,902 ale źle się dzieje, a Reacher może nam pomóc. 386 00:27:29,320 --> 00:27:30,363 Wróciłem. 387 00:27:30,863 --> 00:27:31,989 Tu jesteśmy. 388 00:27:33,908 --> 00:27:35,618 Proszę zabrać jedzenie i dzieci. 389 00:27:35,701 --> 00:27:36,827 Dokąd jedziemy? 390 00:27:36,911 --> 00:27:40,414 Dzwonił Finley. Picard, agent FBI, jest w drodze. 391 00:27:40,498 --> 00:27:45,252 Zapewni wam ochronę. Kupiłem telefon, to mój numer. 392 00:27:45,336 --> 00:27:48,089 Czułabym się lepiej, gdybyśmy zostały z wami. 393 00:27:48,172 --> 00:27:49,757 Musimy zająć się sprawą. 394 00:27:49,840 --> 00:27:54,095 Picard zapewni wam bezpieczeństwo. Tego chciałby pani mąż. 395 00:27:54,178 --> 00:27:57,723 Dlaczego mówi pan o nim w czasie przeszłym? 396 00:28:03,562 --> 00:28:07,400 Musimy zakładać, że nie żyje. Próbowali go zabić w więzieniu. 397 00:28:07,483 --> 00:28:09,402 Zabili Morrisona i jego żonę. 398 00:28:09,485 --> 00:28:12,279 Zapewne zabili też pani męża. 399 00:28:12,363 --> 00:28:16,575 Później przyjdzie czas na żałobę, teraz musi pani myśleć o dzieciach. 400 00:28:16,659 --> 00:28:19,870 Proszę się spakować, dobrze? 401 00:28:21,288 --> 00:28:22,832 -Charlie? -Dobrze. 402 00:28:30,131 --> 00:28:31,549 Poczekam na Picarda. 403 00:28:54,113 --> 00:28:59,827 Tańcz, tańcz... 404 00:29:02,872 --> 00:29:07,585 Proroku, czy Billy ma dalej tańczyć? 405 00:29:08,794 --> 00:29:11,672 -Wszystko wskazuje, że tak. -Dawaj, Billy! 406 00:29:11,755 --> 00:29:15,092 Tańcz, tańcz... 407 00:29:15,176 --> 00:29:16,093 Hej! 408 00:29:20,890 --> 00:29:23,142 Szukacie partnera do tańca? 409 00:29:23,225 --> 00:29:25,436 Myślicie, że dacie nam radę? 410 00:29:28,647 --> 00:29:29,565 Sprawdźmy. 411 00:29:31,734 --> 00:29:34,069 To ojciec Billy'ego. Wiejemy! 412 00:30:08,771 --> 00:30:11,440 Ruszamy. Tu nie jest bezpiecznie. 413 00:30:11,524 --> 00:30:14,235 -Nie jestem gotowa. -Zbieramy się, już! 414 00:30:14,985 --> 00:30:18,239 Dziewczynki! Lucy, weź plecak. 415 00:30:21,659 --> 00:30:23,744 Macie wszystko, czego potrzeba? 416 00:30:25,746 --> 00:30:28,290 Hej, spokojnie. 417 00:30:29,500 --> 00:30:30,417 Jestem Picard. 418 00:30:36,048 --> 00:30:38,050 Możesz odłożyć pistolet? 419 00:30:44,348 --> 00:30:46,016 Mówiłem, że przyda mi się broń. 420 00:30:48,435 --> 00:30:49,645 Wezmę torby. 421 00:30:50,104 --> 00:30:52,314 Dziewczynki, idziemy. 422 00:30:52,815 --> 00:30:54,275 Wskakuj. 423 00:30:55,484 --> 00:30:57,528 Pomóż Lucy zapiąć pasy. 424 00:30:58,779 --> 00:31:00,030 No dobrze. 425 00:31:00,281 --> 00:31:01,448 To są półśrodki. 426 00:31:01,532 --> 00:31:04,868 Włączenie rodziny do programu ochrony wymagałoby czasu. 427 00:31:04,952 --> 00:31:07,538 Finlay mówi, że nie może angażować FBI, 428 00:31:07,621 --> 00:31:10,791 więc wezmę kilka dni wolnego, sam ich przypilnuję. 429 00:31:10,874 --> 00:31:13,752 Krótko mówiąc, obym tego nie żałował. 430 00:31:13,836 --> 00:31:15,879 Tu chodzi o moją karierę. 431 00:31:15,963 --> 00:31:18,424 Finlay jest mi bliski, ale nie aż tak. 432 00:31:18,507 --> 00:31:20,968 -Zadbamy o pana. -Ja myślę. 433 00:31:24,972 --> 00:31:27,099 Mówiłem, żeby nie brał tej roboty. 434 00:31:32,605 --> 00:31:34,064 Zabierzmy się do pracy. 435 00:31:34,148 --> 00:31:37,067 Dowiem się, co Joe robił w Agencji. 436 00:31:37,151 --> 00:31:40,029 Musisz to zrobić dyskretnie. Teale wszystkich obserwuje. 437 00:31:40,112 --> 00:31:42,239 -Finlay ci wyjaśni. -Dobrze. Co zamierzasz? 438 00:31:42,323 --> 00:31:44,742 Spotkam się ze strażnikiem, Spiveyem. 439 00:31:44,825 --> 00:31:49,079 Ten, kto mu zapłacił, pociąga za sznurki. Spivey ma kluczowe znaczenie. 440 00:31:49,163 --> 00:31:50,831 Nic ci nie powie. 441 00:31:51,790 --> 00:31:53,000 Zależy, jak spytam. 442 00:32:02,134 --> 00:32:04,803 Tanner Spivey? Mówi detektyw Finlay. 443 00:32:04,887 --> 00:32:06,847 Dzwonię z powodu Jacka Reachera. 444 00:32:07,514 --> 00:32:08,932 Cóż, wkurzył się. 445 00:32:09,016 --> 00:32:13,520 Mówi, że nieźle u was dostał, a teraz zamierza złożyć pozew. 446 00:32:13,604 --> 00:32:17,358 Był waszym więźniem, nie stracę przez to roboty. 447 00:32:17,441 --> 00:32:19,443 Moglibyśmy się spotkać? 448 00:32:19,526 --> 00:32:23,489 Ustalić jedną wersję, zanim prawnicy zaczną węszyć? 449 00:32:26,283 --> 00:32:27,493 Dobrze. 450 00:32:29,662 --> 00:32:31,121 Do zobaczenia, dupku. 451 00:32:41,382 --> 00:32:42,299 Cześć, Spivey. 452 00:32:43,384 --> 00:32:44,927 Patrzcie, kto się zjawił. 453 00:32:46,095 --> 00:32:50,808 Nie znam detektywa Finleya, ale sporo o nim słyszałem. 454 00:32:50,891 --> 00:32:55,562 Nie brzmisz przez telefon jak czarnoskóry facet z Bostonu. 455 00:32:55,646 --> 00:32:59,525 Podejrzewałem, że mnie wrabiasz, więc zrobiłem to samo. 456 00:33:04,947 --> 00:33:08,117 Powinieneś dać się zabić w pierdlu. 457 00:33:08,200 --> 00:33:10,577 Byłoby to znacznie mniej bolesne. 458 00:33:11,161 --> 00:33:12,037 Adios. 459 00:33:20,087 --> 00:33:21,004 Wskakuj. 460 00:33:27,302 --> 00:33:32,766 Nie. Bagażnik jest za mały. Będzie mi niewygodnie. 461 00:33:32,850 --> 00:33:35,310 Kulka w brzuchu jest znacznie gorsza, idioto. 462 00:33:35,394 --> 00:33:38,313 Mądrze byłoby zastrzelić mnie tutaj, 463 00:33:38,397 --> 00:33:40,315 a wciąż tego nie zrobiliście. 464 00:33:40,399 --> 00:33:44,194 Może nie chcecie zwracać uwagi, strzelając przed pełnym barem. 465 00:33:44,278 --> 00:33:46,280 Albo macie mnie zawieźć do szefa, 466 00:33:46,363 --> 00:33:47,865 żeby sprawdził, ile wiem. 467 00:33:50,159 --> 00:33:54,455 Tak czy siak, zawahacie się, kiedy wkroczę do akcji. 468 00:33:55,164 --> 00:33:58,542 Wiecie, co o wahaniu mówi Katon, prawda? 469 00:33:59,585 --> 00:34:00,836 „Kto się waha...” 470 00:34:10,095 --> 00:34:11,805 Wypatroszę się, jebańcu. 471 00:34:42,503 --> 00:34:45,297 Stój! Tu Mike-7. 472 00:34:45,380 --> 00:34:50,427 Potrzebuję wsparcia w Blue Cat. Dwóch podejrzanych, jeden zbiegł. 473 00:34:56,266 --> 00:34:59,812 W porządku, dziękuję. 474 00:35:00,854 --> 00:35:03,816 Avis i Hertz potwierdzili, że żaden wóz nie zaginął 475 00:35:03,899 --> 00:35:05,317 w całym stanie. 476 00:35:05,400 --> 00:35:08,278 Z ilu wypożyczalni mają oddzwonić? Z sześciu? 477 00:35:08,362 --> 00:35:10,447 Tylko z lotniska w Atlancie... 478 00:35:14,117 --> 00:35:15,744 Spotkanie się nie udało. 479 00:35:17,371 --> 00:35:18,413 No cóż... 480 00:35:20,791 --> 00:35:23,126 Ta rana jest głębsza. Potrzeba szwów. 481 00:35:23,418 --> 00:35:24,586 Nie potrzeba. 482 00:35:26,964 --> 00:35:29,299 No to jesteś skazany na klej. 483 00:35:30,050 --> 00:35:32,678 Właśnie rozmawiałem z policją z Georgii. 484 00:35:32,761 --> 00:35:36,098 Nikogo nie zatrzymano w związku z bójką w Blue Cat. 485 00:35:36,181 --> 00:35:38,225 Dobrze byłoby ich przesłuchać. 486 00:35:38,308 --> 00:35:41,687 Może następnym razem nie pakuj się sam w coś takiego. 487 00:35:41,770 --> 00:35:46,149 -Mieliśmy pracować razem. -Nie moja wina, że Spivey tego nie kupił. 488 00:35:46,233 --> 00:35:49,695 Starałem się brzmieć jak ty, ale nie dałem rady. 489 00:35:49,778 --> 00:35:52,698 Zaliczyłeś bójkę w więzieniu, 490 00:35:52,781 --> 00:35:56,785 spuściłeś łomot kilku miejscowym i dwóm chuliganom na parkingu... 491 00:35:56,869 --> 00:36:00,289 To nie byli chuligani. Raczej czynni lub byli wojskowi. 492 00:36:00,372 --> 00:36:02,624 -Z Ameryki Południowej. -Skąd to wiesz? 493 00:36:02,708 --> 00:36:05,210 Inaczej zabiłbym ich w dziesięć sekund. 494 00:36:05,294 --> 00:36:07,337 Skąd pomysł, że to wojskowi? 495 00:36:07,421 --> 00:36:09,464 Mówili po hiszpańsku, mieli broń, 496 00:36:09,548 --> 00:36:10,924 a jeden z nich walczył 497 00:36:11,008 --> 00:36:12,718 w stylu o nazwie Reisy, 498 00:36:12,801 --> 00:36:15,846 typowym dla sił specjalnych Ameryki Południowej. 499 00:36:17,806 --> 00:36:19,850 Inaczej, załatwiłbym ich szybciej. 500 00:36:19,933 --> 00:36:22,978 Co by tu robili żołnierze z Ameryki Południowej? 501 00:36:23,061 --> 00:36:24,062 Nie mam pojęcia. 502 00:36:24,146 --> 00:36:25,898 Bywali już tacy w Margrave? 503 00:36:25,981 --> 00:36:27,357 Zanim się zjawiłeś, nie. 504 00:36:27,441 --> 00:36:30,152 W takim razie to najemnicy. Nie oni rządzą. 505 00:36:30,235 --> 00:36:31,153 Gotowe. 506 00:36:31,236 --> 00:36:33,488 Nie mam pojęcia, co się tu dzieje. 507 00:36:33,572 --> 00:36:37,910 Ja mam, jeśli skończyłeś mówić o Spiveyu czy wojsku. 508 00:36:37,993 --> 00:36:41,246 Joe pracował dla służb specjalnych. 509 00:36:41,330 --> 00:36:44,082 -Co tam robił? -Nikt mi nie powiedział, ale... 510 00:36:44,166 --> 00:36:48,879 Oferują wiele usług, łącznie z ochroną prezydenta. 511 00:36:48,962 --> 00:36:52,466 Twój brat mógł zajmować się niemal wszystkim. 512 00:36:52,549 --> 00:36:55,761 Fałszerstwo? Hubble zajmował się zarządzaniem walutą. 513 00:36:55,844 --> 00:36:58,513 Pieniądze leżą u podstaw każdej zbrodni. 514 00:36:58,597 --> 00:37:02,434 Narkotyki, broń, handel ludźmi, wszystko kręci się wokół kasy. 515 00:37:02,517 --> 00:37:05,938 Zostawiłam wiadomość dla Biura Śledczego. 516 00:37:06,021 --> 00:37:10,442 Ludzie dostają po łapach, gdy zaglądają tam, gdzie nie powinni. 517 00:37:10,525 --> 00:37:13,111 Zakładam, że Joe był śledczym jak ty. 518 00:37:13,195 --> 00:37:14,112 Dobry trop. 519 00:37:16,448 --> 00:37:19,368 -Dzięki za pomoc. -A ty dokąd się wybierasz? 520 00:37:19,451 --> 00:37:21,995 Z Agencji oddzwonią dopiero jutro. 521 00:37:22,079 --> 00:37:24,498 Spivey wie, że plan się posypał. 522 00:37:24,581 --> 00:37:27,376 To znaczy, że jego szefowie mogą mu uciąć jaja, 523 00:37:27,459 --> 00:37:31,254 więc pewnie wyjechał z Dodge. Przeszukam jego dom. 524 00:37:31,338 --> 00:37:33,674 Adresy strażników są zastrzeżone, 525 00:37:33,757 --> 00:37:35,968 a biura będą otwarte dopiero rano. 526 00:37:36,051 --> 00:37:38,887 Sprawdzę trop i sam się tym zajmę. 527 00:37:38,971 --> 00:37:41,890 A ty odpocznij. 528 00:37:43,225 --> 00:37:45,435 -Idę na piwo. -W żadnym wypadku. 529 00:37:45,519 --> 00:37:47,354 Widziałeś ludzi w ratuszu, 530 00:37:47,437 --> 00:37:50,273 gotowych pogonić cię jak Frankensteina. 531 00:37:50,357 --> 00:37:52,359 Frankenstein był lekarzem. 532 00:37:52,442 --> 00:37:56,321 Chcieli pogonić to, co stworzył. Szczegóły mają znaczenie. 533 00:37:57,990 --> 00:37:59,741 Wrócisz do motelu. 534 00:38:00,575 --> 00:38:04,579 Pójdę do baru, zamówię piwo i przemyślę całą tę sytuację. 535 00:38:04,663 --> 00:38:09,584 Ktoś powie coś, co ci się nie spodoba, a ty rozwalisz mu łeb. Jak zwykle. 536 00:38:09,668 --> 00:38:10,919 Nie pozwolę na to. 537 00:38:11,003 --> 00:38:14,256 Albo pójdziesz do motelu i zaśniesz we własnym łóżku, 538 00:38:14,339 --> 00:38:18,218 albo aresztuję cię za włóczęgostwo i noc spędzisz w celi. 539 00:38:18,301 --> 00:38:20,846 To nie włóczęga, tylko pracownik sezonowy. 540 00:38:22,180 --> 00:38:23,181 Że co? 541 00:38:32,065 --> 00:38:35,402 Śledź go. Upewnij się, że poszedł do motelu. 542 00:38:48,081 --> 00:38:53,128 Rozumiem. W ciągu kilku dni straciłeś brata i stoczyłeś cztery bójki. 543 00:38:53,211 --> 00:38:55,589 Jeśli ktoś potrzebuje drinka, to ty. 544 00:39:00,469 --> 00:39:03,847 Tuż za granicą z Alabamą jest zajazd. 545 00:39:04,431 --> 00:39:07,809 Nikt cię tam nie zna. Zimne piwo, dobra muza. 546 00:39:09,102 --> 00:39:11,104 Ale musisz być grzeczny. 547 00:39:13,356 --> 00:39:16,443 Może nawet zagrają bluesowe kawałki. 548 00:39:19,571 --> 00:39:20,489 Niech będzie. 549 00:39:21,406 --> 00:39:22,616 Jedź za mną. 550 00:39:22,699 --> 00:39:25,702 Muszę przebrać się w coś mniej policyjnego, 551 00:39:25,786 --> 00:39:30,082 a tobie trzeba kupić koszulkę, na której nie ma plam krwi. 552 00:39:31,333 --> 00:39:34,836 Słuchacie stacji WGUT, gramy najlepszego bluesa. 553 00:39:34,920 --> 00:39:38,632 Jak kawałek „Police Dog Blues”, pierwotnie nagrany 554 00:39:38,715 --> 00:39:40,675 przez nieżyjącego już Blind Blake'a. 555 00:39:40,759 --> 00:39:43,220 Czy to nie ten twój bluesman? 556 00:39:44,096 --> 00:39:44,930 Tak. 557 00:39:47,516 --> 00:39:48,475 Niezły. 558 00:40:08,411 --> 00:40:09,329 Dzięki. 559 00:40:12,332 --> 00:40:13,583 To nie nakrętka. 560 00:40:19,798 --> 00:40:20,715 Popisówka. 561 00:40:34,604 --> 00:40:35,897 Czujesz się lepiej? 562 00:40:36,690 --> 00:40:38,441 Nie czuję się gorzej. 563 00:40:40,277 --> 00:40:42,070 To już coś, prawda? 564 00:40:51,121 --> 00:40:52,706 Grają Patsy. 565 00:40:52,789 --> 00:40:55,000 -Wiesz, co to znaczy? -Nie. 566 00:40:56,585 --> 00:40:59,087 Musimy zatańczyć. Nie wymigasz się. 567 00:41:00,297 --> 00:41:01,214 Nie tańczę. 568 00:41:01,298 --> 00:41:05,010 Chcesz powiedzieć, że mama nie nauczyła swoich synów tańczyć? 569 00:41:05,093 --> 00:41:06,011 Nauczyła. 570 00:41:06,094 --> 00:41:09,806 Kiedy proszę kogoś do tańca, zwykle zaczyna się od ciosów. 571 00:41:10,223 --> 00:41:15,770 Zatem dobrze, że to ja proszę. Chodź, potworze Frankensteina. 572 00:42:34,474 --> 00:42:35,850 Nie potrzebuję kurtki. 573 00:42:37,978 --> 00:42:40,146 Rusz tyłek, wielkoludzie. 574 00:42:53,702 --> 00:42:55,495 Trzeba było wziąć moją kurtkę. 575 00:42:56,955 --> 00:42:58,290 Poradziłam sobie. 576 00:43:04,754 --> 00:43:06,131 Spójrz tam. 577 00:43:09,968 --> 00:43:13,179 Wyluzuj. Jesteśmy daleko od Margrave. 578 00:43:13,263 --> 00:43:16,057 Nie dość daleko. Na moje hasło schyl głowę. 579 00:43:44,377 --> 00:43:45,462 Co się dzieje? 580 00:43:45,545 --> 00:43:50,008 Zalana droga na wschód do autostrady. Dziś nikt tędy nie przejedzie. 581 00:43:56,056 --> 00:43:57,682 Czy jest tu jakiś motel? 582 00:44:07,317 --> 00:44:10,362 Wybacz, że nie mam niczego w twoim rozmiarze. 583 00:44:11,196 --> 00:44:15,158 Mogłabym przysiąc, że miałam plandekę czy namiot cyrkowy. 584 00:44:15,825 --> 00:44:19,662 Zabawne. Nasza kolacja z automatu. 585 00:44:23,291 --> 00:44:26,044 -Zawsze tak zdrowo jesz? -Byłem głodny. 586 00:44:26,127 --> 00:44:29,214 O tej porze nie liczyłbym na obsługę. 587 00:44:30,382 --> 00:44:31,591 To rozumiem. 588 00:44:31,966 --> 00:44:34,010 Baton Clark. 589 00:44:34,719 --> 00:44:36,096 Te są najlepsze. 590 00:44:36,679 --> 00:44:40,642 Do kupienia w każdej bazie, w jakiej mieszkałem jako dzieciak. 591 00:44:40,725 --> 00:44:45,397 Nieważne, gdzie się znajdowaliśmy, batony Clark były zawsze pod ręką. 592 00:44:48,608 --> 00:44:51,403 -Chcesz pół? -Nie. Wolę Zagnuty. 593 00:44:51,486 --> 00:44:52,946 Nikt ich nie lubi. 594 00:44:53,613 --> 00:44:55,990 -Słucham? -Co teraz jesz? 595 00:44:56,199 --> 00:44:57,492 Co to za smak? 596 00:44:58,952 --> 00:45:00,286 Przeczytaj na głos. 597 00:45:00,578 --> 00:45:02,247 „Pikantne kajeńskie raki”. 598 00:45:03,039 --> 00:45:05,458 No i proszę. Dlatego wolę Clarka. 599 00:45:11,756 --> 00:45:13,425 W porządku tam na dole? 600 00:45:14,634 --> 00:45:16,219 Bywało gorzej. 601 00:45:19,139 --> 00:45:20,265 Dużo podróżowałeś? 602 00:45:21,891 --> 00:45:23,726 Ja nie wyjechałam z miasta. 603 00:45:25,270 --> 00:45:26,896 Chyba nigdy nie chciałam. 604 00:45:28,440 --> 00:45:31,234 Moja rodzina mieszka tu od samego początku. 605 00:45:32,068 --> 00:45:32,986 Jak Tealesowie. 606 00:45:33,820 --> 00:45:35,238 Pieprzyć ich. 607 00:45:35,655 --> 00:45:39,492 My zbudowaliśmy to miasto, oni je ukradli. 608 00:45:40,243 --> 00:45:44,205 Casper Teale dogadał się z koleją, oskubał farmerów z ziemi 609 00:45:44,289 --> 00:45:46,666 i położył tory kolejowe na ich polach. 610 00:45:46,749 --> 00:45:48,835 Wciąż masz rodzinę w Margrave? 611 00:45:49,586 --> 00:45:53,339 Rodzice zmarli, gdy byłam dzieckiem, ale miałam Graya. 612 00:45:54,007 --> 00:45:54,966 Kogo? 613 00:45:55,133 --> 00:45:57,218 Był detektywem przed Finlayem. 614 00:45:59,137 --> 00:46:00,847 Przyjaźnił się z rodzicami. 615 00:46:04,559 --> 00:46:05,477 Zawsze... 616 00:46:06,644 --> 00:46:09,105 opiekował się mną jak drugi tata. 617 00:46:09,189 --> 00:46:12,108 Nauczył mnie wszystkiego, co wiem o tej robocie. 618 00:46:12,192 --> 00:46:16,613 Jak pracować nad sprawą, zachować porządek w papierach. 619 00:46:17,238 --> 00:46:22,160 Nie znam bardziej pedantycznej osoby. 620 00:46:23,161 --> 00:46:25,747 Facet miał może jeden kosmyk włosów, 621 00:46:25,830 --> 00:46:29,334 ale co tydzień strzygł się u Mosleya. 622 00:46:30,835 --> 00:46:32,629 Miał też ciemną stronę. 623 00:46:35,089 --> 00:46:37,800 Czasem wpadał w depresję. 624 00:46:38,885 --> 00:46:41,888 Nie miał żony ani dzieci. Pił. 625 00:46:44,224 --> 00:46:48,102 Rok temu powiesił się w swoim garażu. 626 00:46:49,354 --> 00:46:50,563 Przykro mi. 627 00:46:51,856 --> 00:46:54,025 Dawał mi stokrotki na urodziny. 628 00:46:56,194 --> 00:47:00,448 Moje ulubione kwiaty. Jak było z tobą? 629 00:47:01,366 --> 00:47:02,534 Lwie paszcze. 630 00:47:04,244 --> 00:47:05,787 Lepiej im nie podpaść. 631 00:47:07,288 --> 00:47:08,164 No tak. 632 00:47:08,581 --> 00:47:10,875 Brzmi jak ktoś, kogo znam. 633 00:47:11,918 --> 00:47:14,504 Ale nie o to mi chodziło. 634 00:47:15,129 --> 00:47:18,341 Pytałam, czy masz rodzinę, o której nie wiem. 635 00:47:18,424 --> 00:47:21,219 Nie. W zasadzie był tylko Joe. 636 00:47:25,932 --> 00:47:28,851 Gdybym nie wszedł do baru i nie usłyszał Blind Blake'a, 637 00:47:28,935 --> 00:47:31,479 pewnie minęłyby lata, zanim odkryłbym, że nie żyje. 638 00:47:33,940 --> 00:47:34,774 No cóż, 639 00:47:35,233 --> 00:47:37,151 pomimo okoliczności, 640 00:47:40,446 --> 00:47:42,323 miło jest lepiej cię poznać. 641 00:47:43,825 --> 00:47:45,577 Ciebie również. 642 00:47:47,036 --> 00:47:48,454 Dobranoc, Reacher. 643 00:47:53,251 --> 00:47:54,544 Dobranoc, Roscoe. 644 00:48:29,746 --> 00:48:32,665 Zanim zabierzemy się do pracy, zjadłabym śniadanie. 645 00:48:32,749 --> 00:48:34,250 Baton kokosowy to mało. 646 00:48:34,334 --> 00:48:36,336 Trzeba było zjeść orzechowego. 647 00:48:36,919 --> 00:48:37,837 No. 648 00:49:21,297 --> 00:49:22,215 Czysto. 649 00:49:25,009 --> 00:49:25,968 Tutaj też. 650 00:49:27,095 --> 00:49:30,390 Dostali się tutaj przechodząc przez rabatę. 651 00:49:30,473 --> 00:49:31,516 Gumowe kalosze. 652 00:49:33,476 --> 00:49:34,727 Chcieli mnie zabić? 653 00:49:34,811 --> 00:49:38,731 Może chodziło o mnie. Mój wóz stał przed domem. 654 00:49:47,156 --> 00:49:50,660 DO ZOBACZENIA WKRÓTCE 655 00:49:50,743 --> 00:49:52,745 Wygląda na to, że wrócą. 656 00:49:52,829 --> 00:49:54,497 Przydałaby mi się broń. 657 00:51:41,020 --> 00:51:43,022 Napisy: Katarzyna Bąkowska 658 00:51:43,105 --> 00:51:45,107 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Maciej Kowalski