1 00:00:19,958 --> 00:00:24,963 POŁĄCZENIE OCZEKUJĄCE 2 00:00:25,046 --> 00:00:28,424 PEDRO Z NAPRZECIWKA 3 00:00:28,508 --> 00:00:31,386 9 LUTEGO PHOENIX 4 00:00:31,469 --> 00:00:34,722 2 MARCA PASADENA 5 00:00:36,683 --> 00:00:37,892 Witamy w Banku Narodowym. 6 00:00:37,976 --> 00:00:41,855 Jeśli znasz numer wewnętrzny, wybierz go teraz. 7 00:00:49,070 --> 00:00:51,781 - Bank Narodowy, mówi Alexis. - Cześć, to ja. 8 00:00:51,865 --> 00:00:53,199 Hej. Tak. Co? 9 00:00:53,283 --> 00:00:55,451 Nic. Nudziłem się, chciałem cię usłyszeć. 10 00:00:55,535 --> 00:00:57,620 - Patrick, jestem zajęta. - Przepraszam. 11 00:00:57,704 --> 00:00:59,080 Znalazłeś mój kolczyk? 12 00:00:59,163 --> 00:01:00,623 O cholera, kolczyk. 13 00:01:00,707 --> 00:01:02,458 Wiedziałem, że o coś mnie prosiłaś. 14 00:01:02,542 --> 00:01:04,126 - Poszukasz go? - Jasne. 15 00:01:04,209 --> 00:01:06,045 Co chcesz na kolację? Idę do sklepu. 16 00:01:06,129 --> 00:01:09,549 Myślałem o szparagach, może grzyby, sos z małży. 17 00:01:09,632 --> 00:01:11,009 Byłoby smacznie, ale... 18 00:01:11,092 --> 00:01:13,303 Wszystko mi jedno. Byle nic na wynos. 19 00:01:14,679 --> 00:01:15,680 To dziwne. 20 00:01:15,763 --> 00:01:16,764 Co? 21 00:01:16,848 --> 00:01:20,727 Dzwoni do mnie ktoś podpisany „Pedro z naprzeciwka”. 22 00:01:21,895 --> 00:01:22,937 Kto? 23 00:01:23,438 --> 00:01:25,940 Czekaj. Tak, to nasz sąsiad. 24 00:01:26,524 --> 00:01:27,567 Tak? 25 00:01:27,650 --> 00:01:29,903 Poznałeś go w zeszłym roku. Gość z Chile. 26 00:01:31,070 --> 00:01:32,614 Nie pamiętam, ale okej. 27 00:01:32,697 --> 00:01:34,240 To nie odbieraj. 28 00:01:35,116 --> 00:01:36,242 - Dlaczego? - Nie wiem. 29 00:01:36,326 --> 00:01:38,244 Pewnie czegoś od ciebie chce. 30 00:01:38,328 --> 00:01:39,621 Brzmi ciekawie. Dowiedzmy się. 31 00:01:39,704 --> 00:01:40,705 Nie. 32 00:01:40,788 --> 00:01:42,582 - Halo. - Mówi Patrick? 33 00:01:43,166 --> 00:01:44,250 Tak. 34 00:01:44,334 --> 00:01:46,628 Tu Pedro. Z naprzeciwka. 35 00:01:47,212 --> 00:01:50,256 Dałeś mi swój numer na imprezie w zeszłym roku, pamiętasz? 36 00:01:50,798 --> 00:01:52,300 Jasne, że pamiętam. 37 00:01:52,383 --> 00:01:53,843 Bardzo mi smakowały... 38 00:01:53,927 --> 00:01:57,430 Jak to się nazywa? Parówki pod ciastem? 39 00:01:57,805 --> 00:01:59,474 Parówki w cieście. 40 00:01:59,974 --> 00:02:01,517 Jesteś w domu? Zajęty? 41 00:02:01,601 --> 00:02:05,313 Jestem w domu, tak. Piszę. A co? 42 00:02:05,855 --> 00:02:07,774 Chciałem cię prosić o przysługę. 43 00:02:07,857 --> 00:02:10,235 Jestem w aucie i jadę na lotnisko, 44 00:02:10,318 --> 00:02:15,990 i nagle poczułem, że chyba nie zamknąłem frontowych drzwi. 45 00:02:16,074 --> 00:02:18,159 Nie cierpię tego uczucia. 46 00:02:18,243 --> 00:02:20,078 Mógłbyś pójść tam i sprawdzić? 47 00:02:20,161 --> 00:02:21,412 Tak szybciutko. 48 00:02:21,496 --> 00:02:24,457 Zrobiłbym to sam, ale spóźnię się na samolot. 49 00:02:25,250 --> 00:02:27,752 - Sprawdzić drzwi? - Jeśli możesz. 50 00:02:29,212 --> 00:02:30,255 Jasne. Mogę to zrobić. 51 00:02:30,755 --> 00:02:32,215 Zostanę przy telefonie. 52 00:02:33,007 --> 00:02:35,134 Dobrze. Już tam idę. 53 00:02:37,095 --> 00:02:38,221 Ta sama powieść? 54 00:02:38,721 --> 00:02:40,139 Co takiego? 55 00:02:40,223 --> 00:02:42,267 Wybacz, mówiłeś, że piszesz. 56 00:02:42,350 --> 00:02:44,310 Tę samą powieść, co rok temu? 57 00:02:44,394 --> 00:02:46,771 Tak. To wymaga czasu. 58 00:02:47,814 --> 00:02:49,774 Dobre rzeczy wymagają czasu. 59 00:02:49,858 --> 00:02:54,487 Zgadzam się. Przechodzę przez ulicę i... O cholera. 60 00:02:54,988 --> 00:02:55,989 Co? 61 00:02:56,072 --> 00:02:58,700 Twoje drzwi frontowe są otwarte. 62 00:02:58,783 --> 00:02:59,784 O nie. 63 00:02:59,868 --> 00:03:01,119 I to tak całkiem. 64 00:03:01,202 --> 00:03:02,203 Por la puta madre... 65 00:03:02,287 --> 00:03:04,163 Mam zadzwonić na policję... 66 00:03:04,247 --> 00:03:05,748 Tak. Nie. Może. 67 00:03:06,249 --> 00:03:11,296 Mógłbyś zerknąć do środka i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku? 68 00:03:11,921 --> 00:03:13,214 Okej. 69 00:03:13,298 --> 00:03:16,050 Te agradezco. Doceniam to. 70 00:03:18,052 --> 00:03:20,096 Ładnie tu masz, Pedro. 71 00:03:21,890 --> 00:03:24,267 Nie wygląda, jakby ktoś tu był, więc... 72 00:03:24,809 --> 00:03:27,478 - Możesz zajrzeć do sypialni? - Na górę? 73 00:03:27,979 --> 00:03:28,980 Tak. 74 00:03:30,315 --> 00:03:31,316 Jasne. 75 00:03:39,032 --> 00:03:42,285 Okej, ta po lewej ładna i czysta. 76 00:03:42,368 --> 00:03:44,370 Druga jest naprzeciwko. 77 00:03:44,871 --> 00:03:47,957 Tak, wygląda na to, że tu też jest okej. 78 00:03:48,041 --> 00:03:49,250 To chyba... 79 00:03:49,334 --> 00:03:52,503 Przepraszam, że cię o to proszę. 80 00:03:52,587 --> 00:03:57,342 Ale w szafie, w torbie, są cenne rzeczy. 81 00:03:58,176 --> 00:03:59,719 Mógłbyś to sprawdzić? 82 00:03:59,802 --> 00:04:02,680 To jedyne, co mnie obchodzi w tym domu. 83 00:04:03,848 --> 00:04:05,808 Mam zajrzeć do szafy? 84 00:04:05,892 --> 00:04:06,893 Tak. 85 00:04:08,186 --> 00:04:09,187 Okej. 86 00:04:13,399 --> 00:04:14,859 Widzę torbę. 87 00:04:14,943 --> 00:04:16,319 Gracias a Dios. 88 00:04:16,819 --> 00:04:18,487 Jesteś, kurwa, moim bohaterem. 89 00:04:18,987 --> 00:04:20,782 Mogę mieć ostatnią prośbę? 90 00:04:21,741 --> 00:04:22,742 Strzelaj. 91 00:04:23,243 --> 00:04:26,746 Mógłbyś ją wziąć do siebie do domu na kilka godzin? 92 00:04:26,829 --> 00:04:29,207 Wyślę kogoś, by ją odebrał. 93 00:04:30,750 --> 00:04:32,627 Ktoś mógł ją ukraść. 94 00:04:32,710 --> 00:04:34,879 Jestem idiotą. Mogłem ją zabrać. 95 00:04:34,963 --> 00:04:38,424 Rozumiem. Przykro mi, ale my się nie znamy. 96 00:04:38,508 --> 00:04:42,053 Moja żona zapyta, co ja robię z tą torbą. 97 00:04:42,136 --> 00:04:45,014 I nie wiem... Ufasz mi na tyle? 98 00:04:45,390 --> 00:04:46,391 A nie powinienem? 99 00:04:46,474 --> 00:04:49,561 Nie, nie o to... Okej, zapomnij o tym. 100 00:04:49,644 --> 00:04:51,855 Wiesz co, wziąłem torbę. Jak prosiłeś. 101 00:04:51,938 --> 00:04:53,565 Ciężka. 102 00:04:54,148 --> 00:04:55,149 Tak. 103 00:04:55,942 --> 00:04:58,152 Dobra, wychodzę. 104 00:04:58,236 --> 00:05:00,113 Dziękuję, Patricku. 105 00:05:00,196 --> 00:05:03,867 Załatwię kogoś, by ją odebrał, i zadzwonię później, okej? 106 00:05:03,950 --> 00:05:06,452 Dobra. Od czego są sąsiedzi, co nie? 107 00:05:06,536 --> 00:05:07,620 Zgadza się. 108 00:05:07,704 --> 00:05:10,081 Bueno. Muchas gracias. 109 00:05:15,003 --> 00:05:16,754 - Lexi. - Czego chciał? 110 00:05:16,838 --> 00:05:20,133 Krótko mówiąc, poprosił, żebym zabrał torbę z jego domu. 111 00:05:20,925 --> 00:05:23,303 Co? Kto o coś takiego prosi? 112 00:05:23,386 --> 00:05:26,472 Nikt nie weźmie torby od nieznajomego, który... 113 00:05:28,892 --> 00:05:30,977 O Boże. Proszę, powiedz, że jej nie wziąłeś. 114 00:05:31,978 --> 00:05:34,439 - Tak jakby wziąłem. - Ty idioto. 115 00:05:34,939 --> 00:05:35,982 Zaczekaj. 116 00:05:36,065 --> 00:05:38,610 Przykro mi, ale czasem jesteś. 117 00:05:38,693 --> 00:05:40,445 - Hej. - Co jest w torbie? 118 00:05:40,528 --> 00:05:42,947 Nie patrzyłem. To prywatne. 119 00:05:43,031 --> 00:05:46,034 A jeśli to bomba? Albo narkotyki. Jest Latynosem. 120 00:05:46,117 --> 00:05:47,368 Nie oce... 121 00:05:48,620 --> 00:05:50,705 Okej, dobra. Zajrzę. 122 00:05:53,833 --> 00:05:58,296 W środku jest druga torba z logiem Banku Narodowego. 123 00:05:58,379 --> 00:05:59,589 Chwila, co? 124 00:05:59,672 --> 00:06:00,673 To mój bank. 125 00:06:00,757 --> 00:06:03,718 Tak, ale nie rozdajecie takich toreb? 126 00:06:03,801 --> 00:06:05,386 Tak, ale... 127 00:06:05,470 --> 00:06:06,763 Jasna cholera. 128 00:06:06,846 --> 00:06:07,972 Co? 129 00:06:08,806 --> 00:06:09,807 Okej. 130 00:06:09,891 --> 00:06:13,019 To pieniądze. Dużo pieniędzy. 131 00:06:13,519 --> 00:06:14,771 Okej. 132 00:06:14,854 --> 00:06:17,190 Tu są pliki studolarówek. 133 00:06:17,690 --> 00:06:20,318 Niekoniecznie muszą być kradzione. 134 00:06:20,985 --> 00:06:22,570 Tego jest mnóstwo. 135 00:06:22,654 --> 00:06:25,114 Słuchaj, na dole powinien być numer seryjny. 136 00:06:25,198 --> 00:06:27,200 - Możesz... - Tak... 137 00:06:27,700 --> 00:06:30,370 807624... 138 00:06:30,453 --> 00:06:31,454 Tak. 139 00:06:31,538 --> 00:06:33,748 ...920081. 140 00:06:34,707 --> 00:06:36,084 Sprawdzę to w systemie, 141 00:06:36,167 --> 00:06:39,128 dowiem się o nim więcej i oddzwonię do ciebie. 142 00:06:42,924 --> 00:06:43,925 Hej. 143 00:06:44,008 --> 00:06:46,344 Hola, Patricio. 144 00:06:47,095 --> 00:06:48,763 Nie mogłem nikogo złapać. 145 00:06:49,264 --> 00:06:52,475 Przełożę mój lot i odbiorę torbę. 146 00:06:52,559 --> 00:06:54,852 Będę u ciebie za kilka minut. 147 00:06:55,353 --> 00:06:58,648 Za kilka minut. Tak, dobrze. 148 00:06:59,858 --> 00:07:01,901 Patricku? Wszystko okej? 149 00:07:01,985 --> 00:07:04,028 Tak, oczywiście. 150 00:07:05,780 --> 00:07:06,948 Okej. Dobrze. 151 00:07:07,949 --> 00:07:09,033 Do zobaczenia za chwilę. 152 00:07:09,117 --> 00:07:10,535 Perfecto mundo. 153 00:07:10,618 --> 00:07:11,619 Pa. 154 00:07:12,203 --> 00:07:13,037 Hej. 155 00:07:13,121 --> 00:07:15,540 Świruję. 156 00:07:15,623 --> 00:07:16,624 Co? 157 00:07:16,708 --> 00:07:19,669 Sprawdziłam numer w systemie i zgłoszono kradzież. 158 00:07:19,752 --> 00:07:22,046 Te pieniądze są kradzione. 159 00:07:22,130 --> 00:07:25,300 Nie jestem zaskoczony, bo patrzę przez okno i... 160 00:07:25,383 --> 00:07:28,177 Policja właśnie robi nalot na dom Pedra. 161 00:07:28,261 --> 00:07:29,721 Gliniarze są wszędzie. 162 00:07:29,804 --> 00:07:31,180 Wiedział, że przyjadą, 163 00:07:31,264 --> 00:07:33,933 i kazał ci zabrać dowody. Ty kretynie! 164 00:07:34,017 --> 00:07:35,810 Nie powinienem był brać torby. 165 00:07:35,894 --> 00:07:37,896 - Co ty powiesz. - Co mam robić? 166 00:07:37,979 --> 00:07:40,273 Musisz spalić te pieniądze. 167 00:07:41,357 --> 00:07:42,650 Spalić je? 168 00:07:42,734 --> 00:07:43,985 Nie powinniśmy tego zgłosić? 169 00:07:44,068 --> 00:07:46,487 Zgłosić? A jak to będzie wyglądało? 170 00:07:46,571 --> 00:07:48,364 Ta torba w moim domu. 171 00:07:48,448 --> 00:07:50,909 Pieniądze skradzione z banku, w którym pracuję. 172 00:07:50,992 --> 00:07:53,786 Na tym stanowisku mam dostęp do wielu informacji. 173 00:07:54,287 --> 00:07:57,707 - Lexi, robisz w kredytach. - Będą mnie sprawdzać. 174 00:07:57,790 --> 00:08:00,585 Musisz je zniszczyć. To najbezpieczniejsze. 175 00:08:01,085 --> 00:08:03,838 Nie mogę zaczekać, aż pojadą i mu je oddać? 176 00:08:03,922 --> 00:08:06,007 - Czemu mam spalić... - Będziesz współwinny. 177 00:08:06,090 --> 00:08:09,677 Ukryłeś pieniądze przed policją i chcesz je oddać przestępcy? 178 00:08:09,761 --> 00:08:11,429 Oszalałeś? 179 00:08:11,512 --> 00:08:14,182 Nigdy nie widziałem tylu pieniędzy... 180 00:08:14,682 --> 00:08:17,602 - A każesz mi je spalić? - Nie ma dowodów, nie ma zbrodni. 181 00:08:18,269 --> 00:08:20,146 Spal je w kominku. 182 00:08:20,230 --> 00:08:21,356 PEDRO – NIE PAL PIENIĘDZY. 183 00:08:21,439 --> 00:08:22,524 Co, do... 184 00:08:22,607 --> 00:08:23,483 Co? 185 00:08:23,566 --> 00:08:24,567 I NIE UFAJ ŻONIE. 186 00:08:24,651 --> 00:08:25,485 Co? 187 00:08:25,568 --> 00:08:27,028 Hej. Jesteś tam? 188 00:08:27,111 --> 00:08:28,655 Tak. Dostałem SMS-a. 189 00:08:28,738 --> 00:08:31,866 - Od Pedra? - Nie... Od mamy. 190 00:08:33,409 --> 00:08:34,410 Twojej mamy? 191 00:08:34,911 --> 00:08:36,579 Tak. Oddzwonię. 192 00:08:36,663 --> 00:08:37,914 Nie. Patrick, czekaj... 193 00:08:38,748 --> 00:08:39,748 Tak? 194 00:08:39,832 --> 00:08:41,751 Patrick. Jak leci? 195 00:08:41,834 --> 00:08:42,834 Niedobrze. 196 00:08:42,919 --> 00:08:44,546 Powiedziałeś żonie o torbie? 197 00:08:44,629 --> 00:08:45,630 Tak. 198 00:08:45,713 --> 00:08:48,841 Wiem. Nie winię cię. Tylko nie rób tego, co mówi. 199 00:08:50,760 --> 00:08:52,136 Skąd wiesz, co... 200 00:08:52,220 --> 00:08:53,721 Powiedzmy tylko, że wiem. 201 00:08:54,222 --> 00:08:57,308 To, i wiele innych rzeczy, które się zaraz staną. 202 00:08:57,392 --> 00:08:59,269 Posłuchaj. Usiądź, dobrze? 203 00:08:59,894 --> 00:09:01,521 Muszę się do czegoś przyznać. 204 00:09:02,021 --> 00:09:03,022 Wolę stać. 205 00:09:05,108 --> 00:09:06,985 Sypiam z twoją żoną. 206 00:09:09,487 --> 00:09:11,573 - Słucham? - Nic do niej nie czuję. 207 00:09:11,656 --> 00:09:12,991 Wykorzystałem ją. 208 00:09:13,074 --> 00:09:15,618 Dostałem informacje z banku, których potrzebowałem. 209 00:09:15,702 --> 00:09:20,707 Planowanie trwało rok, ale dobre rzeczy wymagają czasu. 210 00:09:23,251 --> 00:09:26,296 - O czym ty mówisz? - Wczoraj powiedziałem jej, że wyjeżdżam. 211 00:09:26,379 --> 00:09:29,340 I że jej nie zabieram, łamiąc fałszywą obietnicę. 212 00:09:29,424 --> 00:09:32,051 Wkurzyła się. Wiesz, jaka ona jest. 213 00:09:32,135 --> 00:09:33,928 - Co? - Więc dziś rano 214 00:09:34,012 --> 00:09:37,974 podłożyła pieniądze i nasłała na mnie policję. 215 00:09:39,517 --> 00:09:41,519 To jakiś żart? To się właśnie dzieje? 216 00:09:41,603 --> 00:09:43,479 Nie wiem. A jest śmieszny? 217 00:09:43,563 --> 00:09:46,774 To nieprawda. To niemożliwe... 218 00:09:46,858 --> 00:09:50,236 Powinienem wiedzieć, że nie obchodzą jej pieniądze. 219 00:09:50,320 --> 00:09:53,448 Pragnęła przygody. Desperacko. 220 00:09:54,199 --> 00:09:55,533 Daj spokój, Patricku. 221 00:09:56,034 --> 00:09:59,287 Nie zauważyłeś, że przez ostatnie miesiące była szczęśliwsza? 222 00:09:59,370 --> 00:10:00,705 - Błyszcząca? - Co? 223 00:10:00,788 --> 00:10:01,998 Powinieneś mi podziękować. 224 00:10:02,081 --> 00:10:03,833 Bardzo dziękuję. 225 00:10:03,917 --> 00:10:06,002 Bo kiedy ostatni raz ją przerżnąłeś? 226 00:10:06,085 --> 00:10:08,379 - Hej. - No wiesz, tak porządnie? 227 00:10:08,463 --> 00:10:09,505 Hej. 228 00:10:09,589 --> 00:10:11,674 - To nie twoja sprawa. - Powiem ci. Nigdy. 229 00:10:11,758 --> 00:10:13,843 - Słucham? Nie. - Powiedziała mi. 230 00:10:14,761 --> 00:10:17,388 Tak. I to nie twoja wina. 231 00:10:18,014 --> 00:10:20,475 Potrafi być bardzo spięta. 232 00:10:20,558 --> 00:10:21,809 - O Boże. - Co nie? 233 00:10:21,893 --> 00:10:23,770 To się nie dzieje. 234 00:10:23,853 --> 00:10:25,146 To jest... 235 00:10:25,230 --> 00:10:26,898 Okej, posłuchaj. 236 00:10:26,981 --> 00:10:28,608 Mam dla ciebie propozycję. 237 00:10:29,776 --> 00:10:31,861 - Jesteś tam? - Spalę pieniądze. Słyszysz? 238 00:10:31,945 --> 00:10:33,905 Albo możesz zatrzymać połowę. 239 00:10:35,532 --> 00:10:37,825 Zgadza się. Bez udziału policji. 240 00:10:38,743 --> 00:10:40,870 To około siedem milionów dolarów. 241 00:10:40,954 --> 00:10:43,373 To była działka twojej żony, ale możesz je wziąć. 242 00:10:44,916 --> 00:10:48,127 Myślisz, że wymienię moje życie za pieniądze? 243 00:10:48,211 --> 00:10:49,837 Twoje życie to kłamstwo. 244 00:10:50,463 --> 00:10:51,714 Teraz to wiesz. 245 00:10:51,798 --> 00:10:54,842 Twoja żona cię nienawidzi. Twojej powieści też. 246 00:10:55,677 --> 00:10:58,179 Weź kasę. Leć do Ameryki Południowej. 247 00:10:58,263 --> 00:11:02,308 Wynajmij najlepszy pokój przy plaży i dokończ książkę. 248 00:11:03,142 --> 00:11:04,269 Bądź lepszym sobą. 249 00:11:05,603 --> 00:11:07,063 Nie zostawię żony. 250 00:11:07,146 --> 00:11:08,565 Ona chciała zostawić ciebie. 251 00:11:08,648 --> 00:11:11,150 I uprzedzam, będzie do ciebie dzwonić. Teraz. 252 00:11:12,110 --> 00:11:13,736 Tak. To ona. 253 00:11:13,820 --> 00:11:16,614 Nie, ty tylko... Nie, okej? 254 00:11:17,115 --> 00:11:20,243 Spalę pieniądze. Nie przyjeżdżaj tu. Do widzenia. 255 00:11:21,411 --> 00:11:23,246 Zrobiłeś to? Spaliłeś pieniądze? 256 00:11:24,205 --> 00:11:25,456 Patrick? 257 00:11:25,540 --> 00:11:26,541 Jeszcze nie. 258 00:11:26,624 --> 00:11:27,792 Dlaczego? 259 00:11:27,876 --> 00:11:28,877 Bo... 260 00:11:30,169 --> 00:11:35,216 Pedro powiedział mi pewne rzeczy o tobie i o nim. 261 00:11:36,217 --> 00:11:39,095 Co powiedział... Co dokładnie? 262 00:11:40,013 --> 00:11:42,932 - Kochanie? - O Boże. To prawda. 263 00:11:43,016 --> 00:11:45,184 O Boże. Chyba zwymiotuję. 264 00:11:47,228 --> 00:11:48,229 Kochanie? 265 00:11:49,564 --> 00:11:52,317 - Ty i Argentyńczyk? - Nie, jest z Chile. 266 00:11:52,400 --> 00:11:54,235 Nieważne! Spałaś z nim. 267 00:11:54,319 --> 00:11:57,363 Nie! Nie spałam z nim, okej? 268 00:11:58,072 --> 00:11:59,616 - Chwila, nie? - Nie! 269 00:11:59,699 --> 00:12:01,576 Powiem ci, co się stało. 270 00:12:01,659 --> 00:12:05,371 Pewnego wieczoru w drodze do domu z Tammy wpadłyśmy na Pedra 271 00:12:05,455 --> 00:12:07,123 i był bardzo miły. 272 00:12:07,207 --> 00:12:09,334 Tam zaprosiła go na drinka i... 273 00:12:09,417 --> 00:12:11,127 Do nas? A ja gdzie byłem? 274 00:12:11,211 --> 00:12:12,754 U mamy. 275 00:12:12,837 --> 00:12:15,381 Pedro zrobił pisco sour. 276 00:12:15,465 --> 00:12:17,425 Wypiłam za dużo. Tammy wyszła, 277 00:12:17,508 --> 00:12:20,428 a ona zaczął mnie wypytywać o bank, 278 00:12:20,511 --> 00:12:22,847 o ciężarówki i harmonogramy. 279 00:12:22,931 --> 00:12:26,392 A ty mnie o nic nie pytasz w kwestii pracy, więc to było miłe. 280 00:12:26,476 --> 00:12:29,646 Atrakcyjny mężczyzna zainteresował się mną. 281 00:12:30,146 --> 00:12:32,941 Mną i moją głupią pracą, a ja... 282 00:12:33,441 --> 00:12:36,653 Powiedziałam mu rzeczy, których nie powinnam, a potem... 283 00:12:36,736 --> 00:12:38,238 a potem mnie pocałował. 284 00:12:38,321 --> 00:12:41,157 Ale go odtrąciłam i to wszystko! 285 00:12:42,575 --> 00:12:44,536 Nic więcej się nie stało? Przysięgasz? 286 00:12:44,619 --> 00:12:48,081 Nie, przysięgam. Pocałował mnie, odtrąciłam go, wyszedł. 287 00:12:48,581 --> 00:12:51,000 Jezu. To po co wymyślił całą historię? 288 00:12:51,084 --> 00:12:54,379 Bo chce cię nastawić przeciwko mnie, żebyś nie spalił pieniędzy. 289 00:12:54,462 --> 00:12:56,214 To robi. 290 00:12:56,297 --> 00:12:57,549 PEDRO – OKŁAMUJE CIĘ. 291 00:12:57,632 --> 00:12:59,259 Co? Patricku? 292 00:12:59,342 --> 00:13:00,343 I ZARAZ POWIE: 293 00:13:00,426 --> 00:13:01,302 Tak. 294 00:13:01,386 --> 00:13:02,595 MOŻESZ MI WIERZYĆ, JESTEM TWOJĄ ŻONĄ. 295 00:13:02,679 --> 00:13:07,350 Możesz mi wierzyć. Jestem twoją żoną i mówię prawdę. 296 00:13:07,433 --> 00:13:08,768 Co, do kurwy? 297 00:13:08,851 --> 00:13:09,852 Co? 298 00:13:13,064 --> 00:13:14,274 - Halo. - Jest z tobą? 299 00:13:14,357 --> 00:13:15,692 Mówisz jej, co ma mówić? 300 00:13:15,775 --> 00:13:18,027 - Nie jest. - To skąd wiesz? 301 00:13:20,196 --> 00:13:22,991 - Nie uwierzyłbyś. - Spróbuj. 302 00:13:23,074 --> 00:13:25,785 Wierzysz, że na świecie jest magia? 303 00:13:25,869 --> 00:13:26,703 Co? Magia? 304 00:13:26,786 --> 00:13:31,082 Rzeczy nadprzyrodzone, których nie potrafimy wyjaśnić. 305 00:13:31,165 --> 00:13:33,334 Nie wiem. Dlaczego... 306 00:13:33,418 --> 00:13:35,962 Taka rzecz przydarzyła mi się kilka dni temu. 307 00:13:36,045 --> 00:13:38,131 W środku nocy otrzymałem telefon. 308 00:13:38,631 --> 00:13:41,134 Wiesz, kto dzwonił? Ja. 309 00:13:41,718 --> 00:13:42,719 Co? 310 00:13:42,802 --> 00:13:45,346 Ja. Ja z przyszłości. 311 00:13:46,014 --> 00:13:47,974 Był tak zaskoczony jak ja. 312 00:13:48,474 --> 00:13:52,687 Ale udowodnił to i mówił, że chciał sprawdzić pocztę głosową, 313 00:13:52,770 --> 00:13:53,855 a ja odebrałem. 314 00:13:54,522 --> 00:13:57,233 Już rozumiem. 315 00:13:57,317 --> 00:13:59,569 - Oszalałeś. - Też tak pomyślałem. 316 00:13:59,652 --> 00:14:02,655 Powiedział, że jest w więzieniu, że twoja żona go zdradziła... Mnie... 317 00:14:02,739 --> 00:14:05,074 Podłożyła pieniądze i zawiadomiła policję. 318 00:14:05,158 --> 00:14:09,162 Powiedział też o naszej rozmowie i o tym, co ona ci będzie mówić. 319 00:14:09,245 --> 00:14:13,249 W zasadzie wszystko, co się stało i prowadziło do tej chwili. 320 00:14:13,708 --> 00:14:16,377 Okej. Jasne. Co się dzieje dalej? 321 00:14:16,461 --> 00:14:18,254 Tego nie wiem. 322 00:14:18,338 --> 00:14:22,050 Połączenie zostało zerwane i więcej do siebie nie zdzwoniłem. 323 00:14:22,717 --> 00:14:26,346 Ale wiem, że tym razem nie wyląduję w więzieniu. 324 00:14:26,846 --> 00:14:27,931 Dlaczego? 325 00:14:28,014 --> 00:14:30,850 Bo szczegóły jego opowieści już się zmieniły. 326 00:14:30,934 --> 00:14:31,935 Na przykład? 327 00:14:32,018 --> 00:14:33,269 Choćby ty. 328 00:14:33,353 --> 00:14:34,479 - Ja? - Tak. 329 00:14:34,562 --> 00:14:38,733 W jego historii stanąłeś po stronie żony i powiedziałeś o mnie policji. 330 00:14:38,816 --> 00:14:41,653 Obaj skończyliśmy w więzieniu, ja w prawdziwym, 331 00:14:41,736 --> 00:14:43,696 a ty w więzieniu egzystencjalnego cierpienia. 332 00:14:44,948 --> 00:14:49,077 Ale mam przeczucie, że nie tak skończy się nasza historia. 333 00:14:49,827 --> 00:14:50,828 Prawda? 334 00:14:51,371 --> 00:14:53,289 - Pedro? - Tak? 335 00:14:53,373 --> 00:14:54,707 Spierdalaj. 336 00:14:55,708 --> 00:14:56,709 Tak. 337 00:14:56,793 --> 00:14:57,752 Co jest, Patrick? 338 00:14:57,835 --> 00:14:59,796 Rozłączasz się i nie odbierasz. 339 00:14:59,879 --> 00:15:02,090 - A ja tu wariuję. - Przepraszam. 340 00:15:02,173 --> 00:15:04,342 Masz pojęcie, co ja przeżywam? 341 00:15:04,425 --> 00:15:05,635 Mam, i przepraszam. 342 00:15:05,718 --> 00:15:06,678 Jadę do domu. 343 00:15:06,761 --> 00:15:09,347 Obyś spalił te pieniądze, nim tam dotrę. 344 00:15:09,430 --> 00:15:11,766 - Mam lepszy pomysł. - Jaki? 345 00:15:11,849 --> 00:15:13,851 Gliniarzy nie ma, 346 00:15:13,935 --> 00:15:15,770 więc idę do domu Pedra 347 00:15:15,853 --> 00:15:17,897 i zostawię pieniądze tam, gdzie je znalazłem. 348 00:15:17,981 --> 00:15:19,440 I wezwiemy policję. 349 00:15:19,524 --> 00:15:22,026 - Właśnie. - Wreszcie dobry pomysł. 350 00:15:22,110 --> 00:15:23,653 Dzięki. Tak jakby. 351 00:15:23,736 --> 00:15:27,031 Pośpiesz się, bo gliny mogą wrócić. 352 00:15:28,658 --> 00:15:30,743 Wchodzę do domu. 353 00:15:30,827 --> 00:15:32,579 Idę na górę. 354 00:15:32,662 --> 00:15:33,663 Szybko! 355 00:15:33,746 --> 00:15:36,249 Jestem w pokoju. Otwieram szafę... 356 00:15:37,417 --> 00:15:38,418 I? 357 00:15:38,501 --> 00:15:40,003 Co? 358 00:15:41,170 --> 00:15:44,716 Patrick, szybko, idioto! Zrób to i wynoś się! 359 00:15:45,425 --> 00:15:47,427 Nie lubię, gdy mnie tak nazywasz. 360 00:15:47,510 --> 00:15:50,138 To nie czas na bycie wrażliwym. 361 00:15:50,972 --> 00:15:52,807 - Patrick? - Jesteś złą osobą. 362 00:15:53,391 --> 00:15:54,559 - Co? - Dla mnie. 363 00:15:55,184 --> 00:15:57,896 Jesteś okropna i wredna. 364 00:15:57,979 --> 00:16:00,607 Ty nas w to wpakowałeś. Ktoś musi być. 365 00:16:00,690 --> 00:16:01,691 A najgorsze jest to, 366 00:16:01,774 --> 00:16:05,278 że uwierzyłem, że zasługuję na takie traktowanie, 367 00:16:05,361 --> 00:16:07,071 przez co się nienawidzę. 368 00:16:07,572 --> 00:16:09,324 A gdy widzę, że nie powinienem, 369 00:16:09,407 --> 00:16:14,287 nienawidzę się jeszcze bardziej za to, że jestem słaby i zależny. 370 00:16:14,370 --> 00:16:16,998 Boże, błagam. Nie zgrywaj ofiary. 371 00:16:18,166 --> 00:16:20,793 Wiesz co? Masz rację. 372 00:16:20,877 --> 00:16:22,420 Przestanę zgrywać ofiarę. 373 00:16:22,503 --> 00:16:24,672 - Co robisz? - Jestem lepszą wersją siebie. 374 00:16:24,756 --> 00:16:27,383 - Nie, Patricku. - Znalazłem twój kolczyk. 375 00:16:27,467 --> 00:16:31,095 Na stoliku nocnym Pedra, obok lubrykantu i kondomów XXL. 376 00:16:31,179 --> 00:16:32,597 Patricku, mogę wyjaśnić. 377 00:16:32,680 --> 00:16:35,850 Powiedziałaś Pedrowi, że nigdy cię porządnie nie wyjebałem. 378 00:16:35,934 --> 00:16:38,269 - Posłuchaj, wyjaśnię. - Przygotuj się. 379 00:16:38,353 --> 00:16:39,854 Bo to właśnie zrobię. 380 00:16:39,938 --> 00:16:41,022 Patricku? 381 00:16:46,027 --> 00:16:48,321 Cześć. Mówi Patrick. To moja poczta głosowa. 382 00:16:48,404 --> 00:16:52,075 Nie mogę odebrać telefonu, bo uciekłem od mojego życia. 383 00:16:52,158 --> 00:16:56,663 Powiedziałbym, że oddzwonię, ale tak się pewnie nie stanie. 384 00:16:56,746 --> 00:16:57,830 Miłego dnia. 385 00:16:58,623 --> 00:17:00,083 Patricku. 386 00:17:03,002 --> 00:17:06,464 Patricku. Mówi Pedro z naprzeciwka. 387 00:17:06,965 --> 00:17:08,966 Nie miałeś zatrzymać wszystkich pieniędzy. 388 00:17:09,050 --> 00:17:11,052 Ale ładnie rozegrane. 389 00:17:11,135 --> 00:17:14,347 Tak. Bardzo ładnie. 390 00:17:14,973 --> 00:17:15,974 Ciesz się nimi. 391 00:17:46,337 --> 00:17:48,798 Obsługa pokoju. 392 00:17:48,882 --> 00:17:51,217 - Nie za mocno? - O tutaj, tak! 393 00:17:51,301 --> 00:17:54,512 - Tak? - Bardzo dziękuję. Cześć. 394 00:17:54,596 --> 00:17:55,889 Mogę przyjąć zamówienie? 395 00:17:55,972 --> 00:17:57,056 Poproszę... 396 00:17:58,808 --> 00:18:01,519 Może po jednym ze wszystkiego? 397 00:18:31,049 --> 00:18:33,051 Napisy: Agnieszka Otawska