1 00:00:06,047 --> 00:00:08,627 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:09,426 --> 00:00:11,426 WITAMY W FILADELFII 3 00:00:12,303 --> 00:00:13,683 PRZYLOTY 4 00:00:15,056 --> 00:00:18,806 Jak zimno. Jakby tysiące igiełek kłuło mnie w skórę. 5 00:00:19,811 --> 00:00:21,441 Prawdziwe Boże Narodzenie. 6 00:00:22,522 --> 00:00:26,532 Jak ty znosiłaś te warunki? To Filadelfia czy lodowa planeta Hoth? 7 00:00:28,069 --> 00:00:29,569 Słuchaj... 8 00:00:30,363 --> 00:00:34,203 Gdy spotkasz mojego ojca, wyluzuj nieco z Gwiezdnymi Wojnami. 9 00:00:34,284 --> 00:00:36,084 Dopóki cię nie pozna. Potem... 10 00:00:36,745 --> 00:00:38,615 w sumie lepiej też. 11 00:00:38,705 --> 00:00:41,825 Jesteś taka słodka, kiedy próbujesz ukryć, kim jestem. 12 00:00:42,125 --> 00:00:43,285 Emmy, dam radę. 13 00:00:43,376 --> 00:00:46,586 Wiem. Ale chcę, żeby też cię pokochał. 14 00:00:49,424 --> 00:00:53,054 Tata miał być o 8.45, a jest 8.40... 15 00:00:53,136 --> 00:00:54,216 SZERYF 16 00:00:54,304 --> 00:00:55,184 ...pięć 17 00:00:57,057 --> 00:00:59,057 Oto i on! 18 00:01:00,143 --> 00:01:03,153 Tato, Wesołych prawie-Świąt. 19 00:01:03,229 --> 00:01:05,569 Witaj w domu, skarbie. 20 00:01:06,316 --> 00:01:07,356 To pewnie Matt. 21 00:01:08,818 --> 00:01:11,068 Dobrze cię w końcu poznać osobiście. 22 00:01:11,571 --> 00:01:12,411 Jak tam lot? 23 00:01:12,989 --> 00:01:15,699 Nocne loty są ciężkie. Niełatwo pospać. 24 00:01:16,284 --> 00:01:17,794 Ja umiem wszędzie zasnąć. 25 00:01:17,869 --> 00:01:22,669 Wytrenowałem ciało, żeby przespało naloty, gdy dowodziłem podczas Pustynnej Burzy. 26 00:01:23,166 --> 00:01:26,836 Rety, a ja biorę tabletkę na sen i popijam czerwonym winem. 27 00:01:26,920 --> 00:01:30,550 - Twoja opcja brzmi fajniej. - Mieszasz leki i alkohol. 28 00:01:31,341 --> 00:01:32,261 A to ciekawe. 29 00:01:33,009 --> 00:01:34,719 To jedźmy już. 30 00:01:35,220 --> 00:01:36,300 Dobrze. 31 00:01:36,387 --> 00:01:37,757 Wziąłeś ze sobą wiosło. 32 00:01:38,348 --> 00:01:41,348 Jak zespół? Gracie koncerty? 33 00:01:42,227 --> 00:01:45,357 Czasami. Jeszcze musimy odbębnić swoje. 34 00:01:46,648 --> 00:01:48,568 Z odbębniania starcza na czynsz? 35 00:01:51,528 --> 00:01:52,448 Żartuję sobie. 36 00:01:54,322 --> 00:01:55,202 Udany żart. 37 00:01:58,076 --> 00:02:00,616 Ale mi się trafiło. Z tyłu wozu policyjnego. 38 00:02:00,703 --> 00:02:02,253 Jestem przestępcą, a pan... 39 00:02:10,296 --> 00:02:11,966 Czuję się tu jak zbir. 40 00:02:13,091 --> 00:02:15,431 Kurna. Zostawiłem bambosze w samolocie. 41 00:02:17,011 --> 00:02:20,521 Em, pamiętasz mojego kolegę, Teda Bosemana? 42 00:02:20,598 --> 00:02:22,098 - Nie. - Myślę, że tak. 43 00:02:22,809 --> 00:02:25,519 Natknąłem się na niego w kościele. 44 00:02:25,603 --> 00:02:29,863 Okazało się, że jest wielką szychą w D&P Financial. 45 00:02:29,941 --> 00:02:35,071 Chce z tobą pogadać o twoich opcjach zawodowych w Filadelfii. 46 00:02:35,405 --> 00:02:37,315 Miałaby się tutaj przeprowadzić? 47 00:02:40,785 --> 00:02:41,945 Proszę zapiąć pasy. 48 00:02:43,329 --> 00:02:45,419 Pracuję już w finansach 49 00:02:45,498 --> 00:02:48,458 w Los Angeles i mieszkam tam z kimś, kogo kocham. 50 00:02:49,294 --> 00:02:52,264 - Jak tam, skarbie? - Kuloodporne szyby są twarde. 51 00:02:52,839 --> 00:02:54,589 Zapomnij o tym. 52 00:02:55,383 --> 00:02:57,553 Ale miej to na uwadze. 53 00:02:59,679 --> 00:03:03,469 Lampki świąteczne już wyjęte i gotowe do zawieszenia. Pięknie. 54 00:03:04,601 --> 00:03:08,401 Lampki montujemy dzisiaj i zdejmujemy w Nowy Rok. 55 00:03:08,479 --> 00:03:10,939 Mama Emmy miała zasadę. 56 00:03:11,191 --> 00:03:13,781 Dziesięć dni i koniec. To nie Las Vegas. 57 00:03:14,485 --> 00:03:18,025 Wszyscy dzisiaj przyjdą, żeby włączyć lampki rodziny Quinnów. 58 00:03:18,114 --> 00:03:19,664 Mój ojciec kocha tradycję. 59 00:03:19,741 --> 00:03:23,371 Równie mocno jak Prawo i bezprawie. 60 00:03:24,537 --> 00:03:26,787 Włączanie lampek, przycinanie choinki, 61 00:03:26,873 --> 00:03:30,173 kolędowanie, pasterka, poranek świąteczny, 62 00:03:30,251 --> 00:03:34,211 obiad bożonarodzeniowy i świętowanie sylwestra z umiarem. 63 00:03:34,297 --> 00:03:35,717 Świat się zmienia... 64 00:03:36,633 --> 00:03:37,473 Ale Quinnowie... 65 00:03:38,051 --> 00:03:38,891 nigdy. 66 00:03:41,721 --> 00:03:43,891 Dlatego zamieszkałam na drugim końcu kraju. 67 00:03:47,227 --> 00:03:48,307 Oto jesteśmy! 68 00:03:48,394 --> 00:03:51,274 Ten dom stworzył to wszystko! 69 00:03:52,899 --> 00:03:54,149 Jak miło. 70 00:03:54,859 --> 00:03:57,449 Zdrzemnąłbym się, zanim mnie oprowadzisz. 71 00:03:58,196 --> 00:03:59,986 Chcę być w formie, gdy poznam... 72 00:04:00,073 --> 00:04:01,743 Mój Boże! 73 00:04:02,158 --> 00:04:05,578 Wróciła siostra marnotrawna! Przytul mnie. Tego mi trzeba! 74 00:04:06,788 --> 00:04:09,918 Matt, to moja siostra Patsy i jej mąż Todd. 75 00:04:09,999 --> 00:04:12,289 Pan Rockman. Uwaga, zaraz przytulę! 76 00:04:15,046 --> 00:04:17,966 - Dzięki, że nas przywitaliście. - Wasz tata nam kazał. 77 00:04:19,550 --> 00:04:22,680 - Ale i tak bardzo chciałem. - Jesteście głodni? 78 00:04:22,762 --> 00:04:25,722 Robię kanapki z jajkiem à la mama. Nie tak dobre, 79 00:04:25,807 --> 00:04:29,307 ale twierdzę, że są całkiem niezłe. 80 00:04:31,312 --> 00:04:32,812 Proszę, zjedzcie kanapkę. 81 00:04:35,650 --> 00:04:37,860 Aresztowaliśmy wczoraj św. Mikołaja. 82 00:04:38,278 --> 00:04:41,028 Stracił palec u nogi podczas włamania do Victorii Secret. 83 00:04:42,699 --> 00:04:45,409 Nancy, pielęgniarka w szpitalu, stwierdziła, 84 00:04:45,493 --> 00:04:48,123 że pewnie trafił na własną listę niegrzecznych dzieci. 85 00:04:49,497 --> 00:04:50,747 Ale z niej wesołek. 86 00:04:53,042 --> 00:04:55,342 Będzie miał rózgę w skarpetce. 87 00:04:59,507 --> 00:05:00,837 Chcesz się zdrzemnąć? 88 00:05:00,925 --> 00:05:01,965 Zdecydowanie. 89 00:05:04,304 --> 00:05:06,514 Oto i przybysze z Hollywood! 90 00:05:07,890 --> 00:05:10,180 Matt, to mój brat Sean, jego żona Joy. 91 00:05:10,268 --> 00:05:11,808 - Cześć, Matt! - Sean Jr. 92 00:05:11,894 --> 00:05:15,774 - Donny. Mała Margie! - Później zrobimy test z imion. 93 00:05:16,441 --> 00:05:17,321 Zgrywam się. 94 00:05:19,068 --> 00:05:21,528 Mam proste imię. Samo się narzuca. 95 00:05:21,988 --> 00:05:24,488 Joy, czyli „radość”. Donny, zostaw te noże. 96 00:05:25,408 --> 00:05:27,488 Sean Jr., ale wyrosłeś. 97 00:05:27,577 --> 00:05:29,247 Mógłbyś zostać Avengersem. 98 00:05:29,912 --> 00:05:33,622 - Odpuść sobie. - Tak, przechodzi uroczą nową fazę. 99 00:05:34,250 --> 00:05:37,710 Matt, ziomie z Los Angeles. Jesteś kibicem Ramsów? 100 00:05:38,463 --> 00:05:39,713 Nie lubię futbolu. 101 00:05:40,506 --> 00:05:41,626 Uwielbiam go. 102 00:05:42,717 --> 00:05:46,137 Super Bowl, przyłożenia... żyję tym. 103 00:05:46,429 --> 00:05:48,679 Tom Brady. Jest futbolistą. 104 00:05:50,141 --> 00:05:53,561 Nabrałeś mnie. Już pomyślałem, że Emmy złapała ciołka. 105 00:05:53,936 --> 00:05:55,186 Pats, robisz kanapki? 106 00:05:58,107 --> 00:06:00,147 - Gdzie łazienka? - Tam. 107 00:06:02,528 --> 00:06:03,988 Muszę siusiu. 108 00:06:12,038 --> 00:06:13,118 Wydaje się miły. 109 00:06:14,207 --> 00:06:19,337 Warto dla niego zostawać w Kalifornii z trzesięniami ziemi i Kalifornijczykami? 110 00:06:20,213 --> 00:06:22,223 Przyznaj, że nieładnie postąpiłaś. 111 00:06:22,298 --> 00:06:24,798 Boże, nic wielkiego się nie stało, Alanie. 112 00:06:25,343 --> 00:06:28,763 Mogłaś pokazać mi kartki świąteczne przed ich wysłaniem. 113 00:06:28,846 --> 00:06:30,556 Super. Zajmij się tym za rok. 114 00:06:30,640 --> 00:06:32,350 - Dobrze! Ekstra! - Świetnie! 115 00:06:32,433 --> 00:06:33,683 Można z podwójnym serem? 116 00:06:35,228 --> 00:06:37,398 Cześć, siostro. Wybacz spóźnienie. 117 00:06:37,480 --> 00:06:41,650 Rano wysłałam kartki świąteczne i nagle komuś zaczęło na nich zależeć. 118 00:06:41,734 --> 00:06:43,654 Kim może być ów ktoś? 119 00:06:43,820 --> 00:06:45,610 Jak złamiemy ten szyfr? 120 00:06:47,031 --> 00:06:49,781 - Chcecie kanapki z jajkiem? Kayla, Alan? - Chcę rozwodu. 121 00:06:49,867 --> 00:06:51,077 - Co? - Co? 122 00:06:52,745 --> 00:06:55,535 Przepraszam, że nie pokazałam ci kartek. 123 00:06:55,623 --> 00:06:57,043 Zmieńmy temat. 124 00:06:57,458 --> 00:06:59,208 Nie, chcę rozwodu. 125 00:07:00,628 --> 00:07:05,338 Nie taki był plan na dzisiaj, ale przyznaj, że jesteśmy nieszczęśliwi. 126 00:07:06,759 --> 00:07:07,799 Zostawiasz mnie? 127 00:07:08,845 --> 00:07:11,715 - Teraz? - Na to nie ma nigdy dobrego momentu. 128 00:07:11,806 --> 00:07:12,926 To nieprawda. 129 00:07:13,015 --> 00:07:15,345 Po śmierci. Wtedy możesz mnie zostawić. 130 00:07:15,435 --> 00:07:17,145 Póki śmierć nas nie rozłączy. 131 00:07:17,228 --> 00:07:19,268 Śmierć, Alan. Nie Boże Narodzenie. 132 00:07:20,898 --> 00:07:23,648 Niech zgadnę. Kayla i Alan. 133 00:07:24,569 --> 00:07:26,699 Chyba jestem gotowy na test z imion. 134 00:07:31,742 --> 00:07:33,162 Codziennie się kłócimy. 135 00:07:33,536 --> 00:07:35,246 Nie kochaliśmy się od roku. 136 00:07:35,329 --> 00:07:38,419 Nie do wiary. Wyjawiasz to przed całą moją rodziną? 137 00:07:38,499 --> 00:07:39,539 I tym kolesiem? 138 00:07:42,003 --> 00:07:44,423 W kółko jesteś ze swoją rodziną. 139 00:07:44,589 --> 00:07:47,929 Wszystko dzieje się przy nich i przez nich. 140 00:07:49,427 --> 00:07:51,927 To my jesteśmy powodem, że porzucasz żonę? 141 00:07:52,513 --> 00:07:54,023 To my jesteśmy problemem? 142 00:07:54,640 --> 00:07:56,890 Jesteśmy przemili. 143 00:08:00,771 --> 00:08:01,731 Kay. 144 00:08:02,273 --> 00:08:03,363 Nie mamy dzieci. 145 00:08:04,025 --> 00:08:07,605 Więc lepiej będzie rozwiązać to raz, a dobrze. 146 00:08:07,695 --> 00:08:10,695 Don, czy ty właśnie odpiąłeś kaburę broni służbowej? 147 00:08:14,619 --> 00:08:16,869 Jeśli chcesz odejść, droga wolna. 148 00:08:17,538 --> 00:08:18,368 Zrób to. 149 00:08:22,877 --> 00:08:23,877 Tylnymi drzwiami. 150 00:08:32,428 --> 00:08:34,098 Kanapki z jajem twojej mamy... 151 00:08:35,181 --> 00:08:36,311 są za słone. 152 00:08:41,354 --> 00:08:43,614 Dlatego nie chciał wysłać kartki. 153 00:08:43,689 --> 00:08:46,029 „Wesołych Świąt życzą Kayla i Allen”. 154 00:08:46,817 --> 00:08:47,897 To było kłamstwo. 155 00:08:47,985 --> 00:08:52,155 Skarbie, „Wesołych Świąt”, a nie „Szczęśliwego Bożego Narodzenia”? 156 00:08:53,491 --> 00:08:56,951 Chciał powiedzieć, że cię kochamy i wspieramy. 157 00:08:57,036 --> 00:08:58,786 - Oczywiście. - Co ja zrobię? 158 00:08:58,871 --> 00:09:01,081 Rano wszystko było dobrze. 159 00:09:01,165 --> 00:09:02,035 A teraz... 160 00:09:02,625 --> 00:09:04,415 nie chcę nawet wracać do domu. 161 00:09:05,127 --> 00:09:07,757 Możesz tu zostać. Tak długo, jak chcesz. 162 00:09:07,838 --> 00:09:09,508 To zawsze będzie twój dom. 163 00:09:09,590 --> 00:09:10,590 Tak. 164 00:09:10,675 --> 00:09:11,835 Będę tu. 165 00:09:12,510 --> 00:09:14,010 Jak za dawnych czasów. 166 00:09:17,306 --> 00:09:18,466 Przepraszam, mamo. 167 00:09:19,058 --> 00:09:19,978 Quinn, 168 00:09:20,434 --> 00:09:24,194 który się rozwodzi... Nie wiem, jak do tego doszło. 169 00:09:26,023 --> 00:09:27,403 No i? Przytulcie mnie! 170 00:09:32,154 --> 00:09:32,994 Jezu! 171 00:09:34,323 --> 00:09:35,163 Wybaczcie. 172 00:09:35,866 --> 00:09:37,366 - Co porabiacie? - Nic. 173 00:09:37,451 --> 00:09:39,121 Napój się zepsuł. 174 00:09:39,203 --> 00:09:40,713 Tak, napój był po prostu... 175 00:09:40,913 --> 00:09:42,123 popsuty. 176 00:09:42,957 --> 00:09:45,997 - Nie wylewaliście go ku pamięci kogoś? - Nie. 177 00:09:47,003 --> 00:09:47,843 Nie. 178 00:09:48,421 --> 00:09:49,551 Szkoda mi Kayli. 179 00:09:49,630 --> 00:09:51,010 Tak. 180 00:09:53,134 --> 00:09:54,184 Ale... 181 00:09:54,844 --> 00:09:55,934 no wiesz... 182 00:09:56,721 --> 00:09:58,681 są dwie wersje każdej historii. 183 00:09:58,973 --> 00:10:01,563 Alan ma swoje problemy, ale Kayla bywa... 184 00:10:01,642 --> 00:10:03,102 - Ciężka. - Jak ołów. 185 00:10:04,312 --> 00:10:05,352 Rety... 186 00:10:05,563 --> 00:10:10,153 Ciekawi mnie wasz punkt widzenia, bo też chciałbym dołączyć do rodziny. 187 00:10:10,901 --> 00:10:14,111 Poproszę Emmy o rękę. W poranek Bożego Narodzenia. 188 00:10:18,242 --> 00:10:19,162 Powiedzmy mu. 189 00:10:19,243 --> 00:10:21,453 - Nie możemy mu ufać. - Musi wiedzieć. 190 00:10:21,704 --> 00:10:23,084 Wiecie, że was słyszę? 191 00:10:26,542 --> 00:10:27,502 Cześć. 192 00:10:28,753 --> 00:10:31,843 Emmy jest świetna i powinniście się pobrać. 193 00:10:31,922 --> 00:10:35,472 Ale daleko stąd. Może być Los Angeles, ale polecam Hawaje. 194 00:10:35,551 --> 00:10:37,301 Guam to wciąż USA. 195 00:10:37,386 --> 00:10:39,596 - Nie wiem, co się stało. - Spokojnie. 196 00:10:39,680 --> 00:10:41,270 Wspieramy cię. 197 00:10:43,351 --> 00:10:44,851 Wylewaliśmy trunek. 198 00:10:45,186 --> 00:10:46,146 Na cześć Alana. 199 00:10:46,437 --> 00:10:48,057 Mamy grupę wsparcia. 200 00:10:48,481 --> 00:10:49,521 Kogo wspieracie? 201 00:10:49,774 --> 00:10:53,824 - Osoby, które wstąpiły do tej rodziny. - Quinnowie są świetni. 202 00:10:53,903 --> 00:10:56,073 Ale gdy są razem, czyli codziennie... 203 00:10:56,155 --> 00:11:00,615 Piątki z pizzą, niedzielny brunch, odwiedziny, wizyty, nasiadówy. 204 00:11:02,453 --> 00:11:05,713 Don ma takie powiedzenie: „Quinna droga to jedyna słuszna droga”. 205 00:11:05,790 --> 00:11:08,540 Jak wydawać pieniądze. Na kogo głosować. Gdzie spędzać urlop. 206 00:11:08,626 --> 00:11:10,536 - Jaki napój należy pić. - Pepsi. 207 00:11:10,628 --> 00:11:11,838 Zawsze pepsi. 208 00:11:12,922 --> 00:11:15,382 Nasi partnerzy uważają, że to normalne. 209 00:11:15,466 --> 00:11:16,756 To jak kult. 210 00:11:17,134 --> 00:11:19,224 Taki bez ograniczeń wiekowych. 211 00:11:20,721 --> 00:11:24,231 Potajemnie spotykamy się w pubie Otto’s, żeby pogadać. 212 00:11:24,517 --> 00:11:27,397 Rodzina Quinnów nas nie wykryje, bo nie piją. 213 00:11:27,478 --> 00:11:31,768 Don uważa alkohol za szkodliwy, co pewnie jest prawdą, ale też - walić to. 214 00:11:32,817 --> 00:11:35,317 Nazywamy siebie Powinowatymi Zakałami. 215 00:11:35,403 --> 00:11:38,663 - Wcale nie. Tylko Todd tak mówi. - Powinowate Zakały. 216 00:11:39,156 --> 00:11:40,656 Dzięki. 217 00:11:40,741 --> 00:11:44,251 Ale Emmy jest inna. Pije coca-colę i alkohol. 218 00:11:44,328 --> 00:11:45,998 Bo wyjechała stąd. 219 00:11:46,080 --> 00:11:48,960 Cztery lub pięć dni i znów ją wciągnie. 220 00:11:49,041 --> 00:11:52,711 - Będziemy tu dziesięć dni. - Biedaczysko. 221 00:11:59,260 --> 00:12:02,350 - Cieszę się, że tu jesteś. - Ja też. 222 00:12:03,389 --> 00:12:04,719 Jak mi dotąd idzie? 223 00:12:04,807 --> 00:12:05,637 Świetnie. 224 00:12:05,808 --> 00:12:09,808 Zostaw trochę swojego uroku na później. Jeszcze trochę tu pobędziemy. 225 00:12:10,479 --> 00:12:14,399 Uroku mi nie zabraknie. Mam go spory zapas. 226 00:12:15,818 --> 00:12:17,398 Mogę uciąć sobie drzemkę? 227 00:12:21,115 --> 00:12:22,315 Patrzcie no. 228 00:12:22,408 --> 00:12:23,448 Gołąbeczki. 229 00:12:24,034 --> 00:12:25,754 Kayla. 230 00:12:26,620 --> 00:12:27,830 Jak się czujesz? 231 00:12:29,123 --> 00:12:30,333 Smutna. 232 00:12:30,416 --> 00:12:31,246 Wściekła. 233 00:12:31,625 --> 00:12:32,535 Zagubiona. 234 00:12:33,544 --> 00:12:34,424 Trochę głodna. 235 00:12:37,256 --> 00:12:39,546 Może nieco pokarmu dla duszy? 236 00:12:40,342 --> 00:12:41,302 Jakieś życzenia? 237 00:12:42,845 --> 00:12:44,675 Znasz piosenkę „Nie teraz”? 238 00:12:47,725 --> 00:12:49,515 Matt, 239 00:12:49,602 --> 00:12:54,062 - jako dzieci dzieliłyśmy ten pokój. - Teraz wy dzielicie swoje życie. 240 00:12:54,940 --> 00:12:57,440 Wciąż jestem odstawiana na bok. 241 00:12:58,027 --> 00:13:01,107 Może przenocujemy dzisiaj razem? 242 00:13:01,197 --> 00:13:04,867 - Mattowi damy pokój gościnny. - To bardzo by mi pomogło. 243 00:13:04,950 --> 00:13:06,080 - Super. - Dziękuję. 244 00:13:10,581 --> 00:13:11,711 Mam teraz wyjść? 245 00:13:12,416 --> 00:13:13,246 Dziękuję. 246 00:13:17,588 --> 00:13:20,218 Kellerowie ciężko przeszli okres dojrzewania. 247 00:13:22,718 --> 00:13:25,048 - Mogę z wami pogadać? - Pewnie, słońce. 248 00:13:28,098 --> 00:13:29,228 O, posiedzenie. 249 00:13:29,308 --> 00:13:30,978 Chyba nie jesteś w ciąży? 250 00:13:34,355 --> 00:13:35,605 A więc... 251 00:13:37,024 --> 00:13:41,704 zastanawiacie się, dlaczego ostatnio tyle milczę. 252 00:13:42,571 --> 00:13:44,911 Nie wiedziałem, jak wam to powiedzieć. 253 00:13:45,658 --> 00:13:46,578 Mam... 254 00:13:49,620 --> 00:13:51,210 Różne uczucia mną targają. 255 00:13:52,206 --> 00:13:53,286 Od środka. 256 00:13:55,793 --> 00:13:57,883 Próbowałem to sobie wyperswadować. 257 00:13:57,962 --> 00:13:59,512 Zwalczyć te uczucia, ale... 258 00:14:00,923 --> 00:14:01,973 są częścią mnie. 259 00:14:11,267 --> 00:14:12,347 Wybacz, mów dalej. 260 00:14:12,434 --> 00:14:15,524 Chyba że wolisz później. Twój wybór. To może później? 261 00:14:16,564 --> 00:14:17,404 Nie. 262 00:14:17,982 --> 00:14:20,322 Chciałem wam powiedzieć, że... 263 00:14:23,028 --> 00:14:24,148 jestem ateistą. 264 00:14:24,238 --> 00:14:26,238 Kochamy cię niezależnie od tego... 265 00:14:26,448 --> 00:14:27,278 Co znowu? 266 00:14:30,744 --> 00:14:32,254 Jest ateistą. 267 00:14:32,413 --> 00:14:34,123 Myślałem, że powie... 268 00:14:34,582 --> 00:14:36,002 Napiję się jeszcze wody. 269 00:14:39,295 --> 00:14:43,215 Nie chciałem was zawieść, bo wychowaliście mnie na katolika. 270 00:14:43,966 --> 00:14:45,376 Nie zawiodłeś nas. 271 00:14:45,467 --> 00:14:46,427 Prawda, Sean? 272 00:14:50,931 --> 00:14:52,851 Mam powiedzieć dziadkowi Donowi, 273 00:14:52,933 --> 00:14:55,523 że nie idę do kościoła w Wigilię, czy wy to zrobicie? 274 00:14:56,353 --> 00:14:57,443 Słucham? 275 00:14:58,856 --> 00:15:02,396 Przecież nie będę udawać, że wierzę w Boga. 276 00:15:03,277 --> 00:15:05,357 Pewnie. To oczywiste. 277 00:15:08,532 --> 00:15:10,872 Zgadnij, co zrobiłam, by cię pocieszyć. 278 00:15:10,951 --> 00:15:14,041 Wynalazłaś machinę czasu i odkręciłaś moje wybory życiowe? 279 00:15:15,164 --> 00:15:16,004 Prawie... 280 00:15:16,415 --> 00:15:20,585 Wygrzebałam foremki świąteczne mamy i... 281 00:15:22,838 --> 00:15:24,298 Przypominają mi o mamie. 282 00:15:25,007 --> 00:15:27,377 - Wybacz, nie pomyślałam, że... - Dawaj je! 283 00:15:32,556 --> 00:15:34,806 Nie próbuj być dla niej mamą. 284 00:15:35,434 --> 00:15:36,274 Dobrze. 285 00:15:36,810 --> 00:15:39,190 - Wciąż będziesz próbować? - I to jak! 286 00:15:45,861 --> 00:15:47,281 Będzie super wyglądać. 287 00:15:49,365 --> 00:15:50,945 Ten anioł jest... 288 00:15:52,034 --> 00:15:52,914 anielski. 289 00:15:54,828 --> 00:15:56,038 Damy go na dach. 290 00:15:56,747 --> 00:15:59,997 Przedstawia mamę Emmy, która patrzy na nas z góry. 291 00:16:00,668 --> 00:16:01,498 Rety. 292 00:16:01,877 --> 00:16:04,797 Od lat mamy tradycję oświetlania domu. 293 00:16:04,880 --> 00:16:09,890 Wnuki włączają światła, śpiewamy kolędy, pijemy grzany cydr. 294 00:16:09,969 --> 00:16:11,889 Uwielbiam grzany cydr. 295 00:16:11,971 --> 00:16:14,471 Inni twierdzą, że tylko gorąca czekolada. 296 00:16:14,556 --> 00:16:16,516 Nic z tego. Spadówa. 297 00:16:16,600 --> 00:16:19,400 Dla mnie liczy się tylko grzany cydr. 298 00:16:20,354 --> 00:16:23,154 - Będzie też gorąca czekolada. - To wspaniale. 299 00:16:24,900 --> 00:16:25,780 A więc... 300 00:16:28,529 --> 00:16:30,279 kocham pana córkę. 301 00:16:32,157 --> 00:16:34,277 Gdy mężczyzna kocha kobietę, która... 302 00:16:35,119 --> 00:16:36,159 ma ojca... 303 00:16:37,121 --> 00:16:38,121 tradycja każe... 304 00:16:39,540 --> 00:16:42,420 Pytasz o moje błogosławieństwo, by poślubić Emmy? 305 00:16:45,629 --> 00:16:46,879 Tak jest. 306 00:16:47,464 --> 00:16:48,344 Pytam o to. 307 00:16:51,510 --> 00:16:53,850 Jesteś jedynym zalotnikiem moich trzech córek, 308 00:16:53,929 --> 00:16:55,349 który się na to odważył. 309 00:16:58,267 --> 00:16:59,767 Naprawdę to doceniam. 310 00:17:01,729 --> 00:17:02,809 To nic takiego. 311 00:17:05,816 --> 00:17:08,146 Dlatego tym trudniej jest mi odmówić. 312 00:17:10,070 --> 00:17:13,450 Po tej sprawie z Alanem po prostu dotarło do mnie, 313 00:17:13,532 --> 00:17:16,162 że muszę pilnować, kogo wpuszczam do rodziny. 314 00:17:18,078 --> 00:17:21,078 Ale dzięki, że zapytałeś. To dla mnie ważne. 315 00:17:22,291 --> 00:17:24,291 Nie wystarczająco, ale jednak. 316 00:17:27,212 --> 00:17:30,882 Zdeptał twoje marzenia. Witamy w klubie, stary. 317 00:17:34,261 --> 00:17:38,641 Nie potrzebuję jego zgody. Chciałem tylko być dżentelmenem. 318 00:17:38,724 --> 00:17:41,144 Nie prosiłem go o zgodę na ślub z Patsy. 319 00:17:41,226 --> 00:17:44,936 Straciłem jego szacunek, ale ominął mnie jego gniew. Daję czadu! 320 00:17:47,524 --> 00:17:51,034 Już ci mówiłam. Odpuść sobie teraz te oświadczyny. 321 00:17:51,111 --> 00:17:53,361 Ale Boże Narodzenie to idealny moment. 322 00:17:54,031 --> 00:17:56,031 Myśli, że może mnie wystraszyć? 323 00:17:56,116 --> 00:17:58,036 Zawsze dostaję to, czego chcę. 324 00:17:58,410 --> 00:18:00,830 Muszę tylko udowodnić mu, że się nadaję. 325 00:18:00,913 --> 00:18:03,753 Nie, że się nadaję. Tylko jestem idealny. 326 00:18:05,459 --> 00:18:08,299 Jest jak ranne kaczątko. Chciałoby mu się pomóc, 327 00:18:08,378 --> 00:18:11,758 ale może lepiej będzie, jak podrepcze w krzaki i zdechnie. 328 00:18:21,433 --> 00:18:22,483 Jasna cholera. 329 00:18:23,310 --> 00:18:26,560 Sprawdzam, czy nie potrzebuje pan pomocy. 330 00:18:26,647 --> 00:18:29,647 Chciałem udowodnić, że jestem... 331 00:18:31,235 --> 00:18:33,065 niezawodną ostoją. 332 00:18:34,446 --> 00:18:35,656 Ostoją...? 333 00:18:35,989 --> 00:18:37,989 Naćpałeś się, gwiazdo rocka? 334 00:18:38,867 --> 00:18:42,747 Wiesz, że mogę cię za to przyskrzynić? To nie Los Angeles. 335 00:18:42,996 --> 00:18:46,786 Colorado, Maine, Alaska czy... 336 00:18:47,501 --> 00:18:50,421 Już łatwiej jest wymieniać te dobre stany. 337 00:18:52,464 --> 00:18:54,174 Matt, co ty tam robisz? 338 00:18:54,258 --> 00:18:56,468 Pomagam twojemu ojcu z lampkami. 339 00:18:57,636 --> 00:18:58,846 Tato, chcesz pomocy? 340 00:18:59,304 --> 00:19:00,264 Ani trochę. 341 00:19:01,473 --> 00:19:05,143 Matt, chodź. Rozpalamy ognisko. Obejrzyj Elfa ze mną i z Kaylą. 342 00:19:06,103 --> 00:19:08,193 Moja rodzina przyjedzie za godzinę. 343 00:19:08,272 --> 00:19:10,692 Pozwól tacie zrobić rzeczy po swojemu. 344 00:19:10,774 --> 00:19:13,864 - Drogą Quinna. - Nie wiedziałem, że jest tak późno. 345 00:19:13,944 --> 00:19:16,114 Bez pomocy nie skończę na czas. 346 00:19:17,072 --> 00:19:18,452 Super, to ja zostanę. 347 00:19:18,699 --> 00:19:20,159 Służę pomocą. 348 00:19:20,492 --> 00:19:21,372 Dobra. 349 00:19:21,535 --> 00:19:25,245 Jestem na dachu. To było trudniejsze, niż się spodziewałem. 350 00:19:27,916 --> 00:19:30,206 Mam złe przeczucie. 351 00:19:30,294 --> 00:19:31,674 Fajnie. 352 00:19:32,212 --> 00:19:34,172 To tekst z Gwiezdnych wojen. 353 00:19:34,256 --> 00:19:37,216 Powtarzano go w wielu... Nie obchodzi cię to. 354 00:19:41,930 --> 00:19:44,060 Tu jest wciąż nieco krzywo. 355 00:19:44,141 --> 00:19:45,481 Szybko poprawię... 356 00:19:45,559 --> 00:19:47,269 Mam wciąż sporo roboty. 357 00:19:47,728 --> 00:19:51,228 Rozumiem, ale artysta jest wrażliwy na takie sprawy. 358 00:19:51,315 --> 00:19:53,725 - Spójrz... - Pewnie nie lubi pan tego zwrotu. 359 00:19:53,817 --> 00:19:55,187 Nie, spójrz! 360 00:19:58,447 --> 00:20:01,027 - Wybacz! - Nie depcz jej! To moja żona! 361 00:20:05,412 --> 00:20:06,252 Czekaj. 362 00:20:06,330 --> 00:20:07,290 Moment... 363 00:20:08,749 --> 00:20:10,879 Boże, wystaje ci! 364 00:20:11,501 --> 00:20:13,881 Spójrz! 365 00:20:14,504 --> 00:20:16,554 Nie mogę, mam to na czole. 366 00:20:24,640 --> 00:20:27,480 Jesteś twardszy od dziewięciopalczastego Mikołaja. 367 00:20:28,060 --> 00:20:32,650 To akurat dobra strona tego, że postrzelono mnie jako żółtodzioba. 368 00:20:33,232 --> 00:20:35,482 Temu bólowi nic już nie dorówna. 369 00:20:37,236 --> 00:20:40,406 Mój syn ważył 4,5 kilo przy porodzie. Każdy inny ból 370 00:20:40,489 --> 00:20:43,909 to pestka wobec wyciągania ze mnie giganta. 371 00:20:45,994 --> 00:20:49,464 Chłopak strzelił mi zszywką w głową, ale to on zemdlał. 372 00:20:49,539 --> 00:20:52,499 Nie do wiary, że córka go przyprowadziła do domu. 373 00:20:54,253 --> 00:20:56,803 Panie Quinn. Don. 374 00:20:56,880 --> 00:20:59,130 Wiem, że lubisz stawiać na swoim, ale... 375 00:20:59,216 --> 00:21:01,336 Boże, to wystaje ci z mózgu? 376 00:21:01,426 --> 00:21:02,716 Pomocy... 377 00:21:07,140 --> 00:21:09,980 Więcej z nim kłopotu niż z 4,5-kilowym dzieckiem. 378 00:21:11,311 --> 00:21:12,561 Ale z ciebie wesołek. 379 00:21:15,649 --> 00:21:17,729 Też zostałeś sam na święta. 380 00:21:22,698 --> 00:21:24,738 Ciocia Kayla rozmawia z rybą. 381 00:21:26,535 --> 00:21:27,945 To był długi dzień. 382 00:21:30,122 --> 00:21:31,122 Gdzie Sean Jr.? 383 00:21:34,751 --> 00:21:37,461 Rozmawia z moim ojcem. Trzeba było go nie brać. 384 00:21:39,423 --> 00:21:42,933 Chyba nie powie ojcu w szpitalu, że jest ateistą? 385 00:21:43,844 --> 00:21:47,764 Powinniśmy być dumni z tego, że Sean Jr. nie ukrywa tego, kim jest. 386 00:21:48,390 --> 00:21:51,390 Może dość obchodzenia się z twoim ojcem jak z jajem? 387 00:21:53,061 --> 00:21:56,191 Odbija ci bardziej niż Kayli, która rozmawia z rybą. 388 00:21:59,192 --> 00:22:01,952 Chciałam być opoką dla Kayli. Niczym mama, 389 00:22:02,029 --> 00:22:04,909 ale chyba tylko pogorszyłam sytuację. 390 00:22:06,950 --> 00:22:11,330 Może nie nadaję się do tego. Do macierzyństwa. 391 00:22:12,873 --> 00:22:15,923 Trwa to dłużej niż myśleliśmy, ale w końcu się uda. 392 00:22:16,460 --> 00:22:19,130 Kiedy to nastąpi, będziesz w tym świetna. 393 00:22:21,590 --> 00:22:23,630 Ciocia Kayla kradnie rybę. 394 00:22:27,804 --> 00:22:29,894 Nasz dzieciak będzie mniej problematyczny. 395 00:22:33,435 --> 00:22:36,515 Widziałem, że rozmawiałeś z dziadziusiem Donem. 396 00:22:37,606 --> 00:22:38,816 Jak fajnie. 397 00:22:39,941 --> 00:22:41,151 Nie powiedziałem mu. 398 00:22:42,319 --> 00:22:43,529 Dzięki Bogu. 399 00:22:44,821 --> 00:22:46,661 Wszystko będzie dobrze. 400 00:22:47,741 --> 00:22:50,541 Przystawię sobie twarz do zimnego szkła. 401 00:22:55,582 --> 00:22:56,542 Skarbie, 402 00:22:57,042 --> 00:23:00,552 Nie musisz się bać, żeby powiedzieć dziadziusiowi prawdę. 403 00:23:00,712 --> 00:23:01,762 Nie boję się. 404 00:23:02,631 --> 00:23:06,261 Poszedłem, żeby mu powiedzieć. Zapytałem jak się czuje. 405 00:23:06,843 --> 00:23:10,603 Stwierdził, że nic mu nie będzie, bo babcia Margaret 406 00:23:10,680 --> 00:23:13,980 obserwuje jego i nas wszystkich z nieba. 407 00:23:15,644 --> 00:23:17,354 Nie mogłem mu tego zrobić. 408 00:23:20,148 --> 00:23:23,068 Nici więc z zapalania lampek na domu ojca. 409 00:23:31,243 --> 00:23:32,333 To tylko... 410 00:23:33,995 --> 00:23:35,535 Pielęgniarka mnie zmusiła. 411 00:23:37,499 --> 00:23:39,169 Widzę, co próbujesz zrobić. 412 00:23:39,835 --> 00:23:40,785 Walczysz o Emmy. 413 00:23:41,628 --> 00:23:43,128 Robię to samo. 414 00:23:44,214 --> 00:23:46,224 Łączy nas miłość do Emmy. 415 00:23:47,175 --> 00:23:48,295 To już coś, prawda? 416 00:23:48,385 --> 00:23:51,215 Czyli jesteśmy rywalami? No dobra. 417 00:23:54,433 --> 00:23:55,773 Skończyłeś już soczek? 418 00:23:55,851 --> 00:23:56,731 Tak. 419 00:23:59,271 --> 00:24:00,111 Nie. 420 00:24:02,232 --> 00:24:04,322 Jak skończysz, możesz już iść. 421 00:24:04,818 --> 00:24:07,198 Ty z kolei masz podniesione ciśnienie. 422 00:24:07,737 --> 00:24:09,987 Więc nieco cię przytrzymam. 423 00:24:10,240 --> 00:24:11,200 Cóż... 424 00:24:11,825 --> 00:24:13,155 mogło być gorzej. 425 00:24:18,123 --> 00:24:19,333 Ty... 426 00:24:21,084 --> 00:24:22,504 Ty ją lubisz. 427 00:24:22,586 --> 00:24:23,546 Kogo? Nancy? 428 00:24:24,421 --> 00:24:25,261 Nie. 429 00:24:26,173 --> 00:24:30,303 Lubię z nią pracować. Nic ponadto. 430 00:24:31,595 --> 00:24:34,845 A nawet jeśli... moja żona zmarła zaledwie trzy lata temu. 431 00:24:34,931 --> 00:24:36,221 A zresztą... 432 00:24:36,308 --> 00:24:37,478 nie lubię jej. 433 00:24:37,767 --> 00:24:41,147 Po co ci się tłumaczę? Wychodzimy. 434 00:24:44,232 --> 00:24:45,532 Donny. 435 00:24:49,237 --> 00:24:50,487 Grzany cydr dla pana. 436 00:24:52,449 --> 00:24:53,699 Nici z lampek w domu, 437 00:24:53,783 --> 00:24:56,293 więc przywieźliśmy lampki tutaj. 438 00:24:59,748 --> 00:25:05,048 To robi wrażenie. Mama na pewno uśmiecha się do nas z nieba. 439 00:25:13,845 --> 00:25:15,925 Zrobiliście to dla nich? 440 00:25:16,515 --> 00:25:20,015 Ta rodzina to wrzód na tyłku, ale to nasz wrzód na tyłku. 441 00:25:20,143 --> 00:25:23,403 - Ale są nieprzeciętnym wrzodem! - Wrzód jak się patrzy. 442 00:25:26,358 --> 00:25:28,398 Wybacz to całe wariactwo. 443 00:25:28,652 --> 00:25:30,032 Ale czas szybko mija. 444 00:25:30,237 --> 00:25:32,777 Jesteśmy tu już trzy, cztery dni? 445 00:25:32,864 --> 00:25:34,494 - Dwanaście godzin. - Boże. 446 00:25:38,495 --> 00:25:39,405 Cześć. 447 00:25:40,247 --> 00:25:42,617 No patrzcie. Opaski do pary. 448 00:25:42,832 --> 00:25:44,212 Ziomale opaskowi... 449 00:25:44,292 --> 00:25:45,292 Nie psuj tego. 450 00:25:47,379 --> 00:25:48,799 Dzień byłby już idealny, 451 00:25:48,880 --> 00:25:51,130 gdybyś zgodziła się spotkać z Tedem Bosemanem. 452 00:25:51,216 --> 00:25:54,006 - Boże. - Po prostu pogadaj z nim. 453 00:25:54,094 --> 00:25:58,474 Zrób przysługę staruszkowi z zszywką w czole. 454 00:25:58,557 --> 00:25:59,517 Dobrze. 455 00:25:59,808 --> 00:26:01,888 Daj mi już spokój. Zrobię to. 456 00:26:05,730 --> 00:26:08,440 To zaczyna przypominać Boże Narodzenie 457 00:26:09,150 --> 00:26:10,030 Moment... 458 00:26:11,361 --> 00:26:13,201 Spotkasz się z tym kolesiem? 459 00:26:13,822 --> 00:26:17,202 Żeby tata dał mi już spokój. Poważnie, nie przejmuj się. 460 00:26:21,371 --> 00:26:23,161 Przejmuj się. Poważnie. 461 00:26:23,248 --> 00:26:24,958 Don zawsze stawia na swoim. 462 00:26:25,041 --> 00:26:26,291 - To droga Quinna. - Zgoda. 463 00:26:32,048 --> 00:26:35,048 Nie dałoby się sprawić, żeby Don spuścił z tonu? 464 00:26:35,468 --> 00:26:37,548 Wszyscy skorzystalibyśmy na tym. 465 00:26:37,637 --> 00:26:39,847 Rodzina Quinnów i Quinnowaci. 466 00:26:40,640 --> 00:26:41,730 Quinnowaci. 467 00:26:42,601 --> 00:26:43,981 Dobre. Niezły jest. 468 00:26:48,940 --> 00:26:49,820 Ted. 469 00:26:51,359 --> 00:26:53,189 Emmy zgodziła się spotkać. 470 00:26:53,778 --> 00:26:58,528 Musisz tylko zaoferować jej posadę nie do odrzucenia. 471 00:26:58,742 --> 00:27:01,162 Odpłacisz mi się, że nie aresztowałem cię 472 00:27:01,244 --> 00:27:05,424 za pijaństwo, zakłócanie porządku i próbę upicia konia policyjnego. 473 00:27:06,207 --> 00:27:07,037 Tak. 474 00:27:07,125 --> 00:27:10,375 Niezłe miałeś Święto Dziękczynienia, Ted. 475 00:27:53,546 --> 00:27:55,466 Napisy: Przemysław Stępień