1 00:00:20,437 --> 00:00:24,190 Pamiętasz ostatni raz? Jesteś tak bogaty, że pewnie zapomniałeś. 2 00:00:24,274 --> 00:00:25,942 Okradłyśmy cię z Chrishell. 3 00:00:26,026 --> 00:00:27,652 Nawet nie zauważyłeś, 4 00:00:27,736 --> 00:00:29,779 że mam twojego rolexa. 5 00:00:30,405 --> 00:00:32,406 Jezu. Dziękuję. 6 00:00:32,490 --> 00:00:35,618 Zastanawiałam się, czy nie zażądać okupu. 7 00:00:35,702 --> 00:00:37,411 Pasuje. Patrzcie. 8 00:00:37,495 --> 00:00:39,538 - Nieźle! - Dobry moment. 9 00:00:39,622 --> 00:00:42,041 Zawsze coś gubisz. Jakbyś o to nie dbał. 10 00:00:42,125 --> 00:00:43,793 Chyba okradnę ci dom. 11 00:00:43,877 --> 00:00:47,380 W gubieniu rzeczy fajne jest to, że potem je znajdujesz. 12 00:00:47,881 --> 00:00:50,299 Cieszysz się z własnych rzeczy. 13 00:00:50,383 --> 00:00:53,386 - A jak nie znajdujesz? - Występuję o odszkodowanie. 14 00:00:54,679 --> 00:00:55,513 Cześć. 15 00:00:59,309 --> 00:01:00,810 Seksowna kreacja. 16 00:01:00,894 --> 00:01:03,854 - Dziękuję. - Jak na okładkę albumu. 17 00:01:03,938 --> 00:01:05,815 - Szok. - Też chcę takie spodnie. 18 00:01:05,899 --> 00:01:08,067 - Niezłe, prawda? - Też takie chcesz? 19 00:01:08,151 --> 00:01:09,861 Postanowiłam iść na całość. 20 00:01:11,696 --> 00:01:14,949 Wracajmy do nieruchomości, bo potrzebuję waszej pomocy. 21 00:01:15,033 --> 00:01:17,702 Mam penthouse’y, które próbuję sprzedać. 22 00:01:18,661 --> 00:01:22,832 Są na rynku od pięciu miesięcy. Już obniżyłem cenę o 500 tysięcy. 23 00:01:22,916 --> 00:01:26,877 Nie zdążę przed podatkiem od rezydencji, ale i tak chcę je sprzedać. 24 00:01:26,961 --> 00:01:31,257 - Dostałeś jakieś oferty? - Poniżej sześciu, odrzuciłem. 25 00:01:31,341 --> 00:01:33,676 Chciał wykorzystać wejście podatku. 26 00:01:33,760 --> 00:01:35,511 Rynek trochę się poprawi. 27 00:01:35,595 --> 00:01:39,307 Myślę, że inflacja i stopy procentowe spadną. 28 00:01:40,683 --> 00:01:45,104 Nie wiem, czy słyszałeś o moim zleceniu przy Mulholland. 29 00:01:45,188 --> 00:01:49,608 Dobrze, że za twoją radą przyjęłam ofertę drugiej klientkę, 30 00:01:49,692 --> 00:01:54,656 bo właśnie wpłaciła depozyt i podpisaliśmy umowę. 31 00:01:55,698 --> 00:01:59,076 Pierwotna oferta opiewała na 10,5 miliona. 32 00:01:59,160 --> 00:02:02,079 Ostatecznie sprzedaliśmy za 10 milionów. 33 00:02:02,163 --> 00:02:06,960 To i tak powyżej ceny wyjściowej. Kolejny sukces. 34 00:02:07,669 --> 00:02:08,878 Przed podatkiem. 35 00:02:08,962 --> 00:02:12,256 Zaoszczędziłaś klientom 600 000 $. Dobra robota. 36 00:02:12,340 --> 00:02:14,175 Czas zadzwonić. 37 00:02:14,259 --> 00:02:16,552 Właściwie to już dzwoniłam. 38 00:02:16,636 --> 00:02:18,763 - Ale straciłaś depozyt. - Dzwoń! 39 00:02:18,847 --> 00:02:20,514 To będzie ostatni raz. 40 00:02:20,598 --> 00:02:23,809 Ostatni raz w tym biurze. 41 00:02:23,893 --> 00:02:25,686 To musi być ogień. 42 00:02:25,770 --> 00:02:28,939 - To dziesięć milionów... - Nie trzeba mnie namawiać. 43 00:02:29,023 --> 00:02:31,526 - Nie za głośno. - Nie za głośno? 44 00:02:36,823 --> 00:02:38,532 Dałaś czadu. 45 00:02:38,616 --> 00:02:41,160 Bolało nawet z palcami w uszach. 46 00:02:41,244 --> 00:02:45,164 - Czy nowy dzwon może być mniejszy? - Tak. Ten jest brutalny. 47 00:02:45,248 --> 00:02:50,044 Ja chciałabym zadzwonić jeszcze raz, bo dzwon w Cabo był do bani. 48 00:02:50,128 --> 00:02:51,712 Bre mi zazdrości. 49 00:02:51,796 --> 00:02:54,381 Dzwon w Cabo jest do bani. 50 00:02:54,465 --> 00:02:55,883 Dobrze. Dzwoń. 51 00:02:55,967 --> 00:02:58,344 - Dzięki. - Dzwonisz tu pierwszy raz. 52 00:02:58,428 --> 00:03:00,763 Mój pierwszy i ostatni raz. 53 00:03:00,847 --> 00:03:01,931 - Spoko. - Gotowi? 54 00:03:03,766 --> 00:03:06,102 Wystarczy. Tylko tego chciałam. 55 00:03:06,186 --> 00:03:09,939 Spodziewałam się czegoś więcej. 56 00:03:10,023 --> 00:03:11,982 Czekam, aż zadzwonisz. 57 00:03:12,066 --> 00:03:14,819 Już zadzwoniłam. Nie chcę stracić słuchu. 58 00:03:19,407 --> 00:03:24,203 Czy wciąż myślisz o powiększeniu zespołu w Los Angeles? 59 00:03:24,287 --> 00:03:26,664 Tak, zwłaszcza w nowym biurze. 60 00:03:26,748 --> 00:03:30,626 W Cabo poznałam agentkę, która zrobiła na mnie świetne wrażenie. 61 00:03:30,710 --> 00:03:32,336 Mieszka w Los Angeles. 62 00:03:32,420 --> 00:03:35,381 Ma na imię Cassandra. Jest nowa w branży. 63 00:03:35,465 --> 00:03:40,136 W sobotę idę zobaczyć jeden z domów jej zespołu. 64 00:03:40,220 --> 00:03:42,888 Może poszedłbyś ze mną? 65 00:03:42,972 --> 00:03:45,391 Chce sprzedawać luksusowe domy. 66 00:03:45,475 --> 00:03:48,477 Ma dobre portfolio klientów. 67 00:03:48,561 --> 00:03:52,815 W mniejszej agencji szybciej nauczy się zawodu. 68 00:03:52,899 --> 00:03:56,527 Jeśli chcesz zobaczyć dom za 35 milionów dolarów 69 00:03:56,611 --> 00:03:58,696 - i ją poznać... - Dobrze. 70 00:03:58,780 --> 00:04:01,365 Nie obiecuję, że ją zatrudnię. 71 00:04:01,449 --> 00:04:06,745 Jasne. Wydaje mi się, że bardzo się stara zostać dobrą agentką. 72 00:04:06,829 --> 00:04:08,414 Ma sporo kontaktów. 73 00:04:08,498 --> 00:04:11,584 Wcześniej sprzedawała dzieła sztuki współczesnej. 74 00:04:11,668 --> 00:04:16,422 - To dobre CV. - Umie sprzedawać luksusowe przedmioty. 75 00:04:16,506 --> 00:04:18,007 Podobni klienci. 76 00:04:18,091 --> 00:04:21,010 Kilka dni temu byłyśmy z nią na lunchu. 77 00:04:21,094 --> 00:04:23,053 - Po Cabo? - Tak. 78 00:04:23,137 --> 00:04:25,097 - Tobie też się spodobała? - Tak. 79 00:04:25,181 --> 00:04:28,726 Z taką bazą klientów i doświadczeniem będzie się nadawać. 80 00:04:28,810 --> 00:04:32,480 Nie ufałabym tym kontaktom, bo twierdzi też, że zna mnie. 81 00:04:33,064 --> 00:04:37,818 Mówiła, że się przyjaźnimy, a ja nigdy jej nie poznałam. 82 00:04:37,902 --> 00:04:41,906 Mówiła: „Dostałaś licencję w 2017 roku, kochana”. 83 00:04:41,990 --> 00:04:45,117 Podeszła i zaczęła paplać. Trochę mnie to odrzuciło. 84 00:04:45,201 --> 00:04:48,287 - Wiedziała, kiedy dostałaś licencję? - Tak. 85 00:04:48,371 --> 00:04:53,542 Może tylko ja ją tak odbieram, ale wydała się bardzo dziwna. 86 00:04:53,626 --> 00:04:57,379 Może cię lubi. Kobiety ciągle opowiadają mi historię mojego życia. 87 00:04:57,463 --> 00:04:58,631 Przestań! 88 00:04:58,715 --> 00:05:02,218 Nie podoba mi się, że Chelsea chce ściągnąć Cassandrę. 89 00:05:02,302 --> 00:05:03,928 Wiem, co planuje. 90 00:05:04,012 --> 00:05:08,974 Próbuje zwerbować kogoś, kto mnie nie lubi, aby mieć sojuszniczkę. 91 00:05:09,058 --> 00:05:11,518 Spotkam się z nią i dam ci znać. 92 00:05:11,602 --> 00:05:12,437 Ekstra. 93 00:05:39,964 --> 00:05:42,091 UBIERAJCIE SIĘ, JAKBYŚCIE MIELI SPOTKAĆ SWOICH EKS 94 00:05:42,175 --> 00:05:43,426 EKSKLUZYWNA BIŻUTERIA 95 00:05:48,181 --> 00:05:49,014 Duży ruch. 96 00:05:49,098 --> 00:05:50,307 Cześć. 97 00:05:50,391 --> 00:05:51,725 Jak się macie? 98 00:05:51,809 --> 00:05:54,228 - Dobrze. - Z czym przychodzicie? 99 00:05:54,312 --> 00:05:57,690 Chcę zrobić sobie kolczyk. 100 00:05:57,774 --> 00:06:00,651 Chcemy zadać sobie ból. 101 00:06:01,152 --> 00:06:03,362 Podobno macie najlepszą biżuterię. 102 00:06:03,446 --> 00:06:06,615 Kiedy coś się dzieje, robimy tatuaże albo kolczyki. 103 00:06:06,699 --> 00:06:08,158 U nas robimy to drugie. 104 00:06:08,242 --> 00:06:11,412 Wiecie, gdzie chcecie mieć kolczyk? 105 00:06:11,496 --> 00:06:13,747 Mnie brakuje miejsca. 106 00:06:13,831 --> 00:06:15,249 Mam malutkie uszy. 107 00:06:15,333 --> 00:06:19,086 Poprośmy o opinię piercera, bo on jest ekspertem. 108 00:06:19,170 --> 00:06:20,170 Stefan? 109 00:06:20,254 --> 00:06:22,464 Nie mam żadnych nieuchronności. 110 00:06:22,548 --> 00:06:25,592 Powiedziałam „nieuchronności” zamiast nieruchomości. 111 00:06:25,676 --> 00:06:30,180 Można rozciągnąć płatki, ale zróbmy coś tutaj 112 00:06:30,264 --> 00:06:32,266 i tutaj. 113 00:06:32,350 --> 00:06:37,354 Miałam kolczyk tutaj, ale go wyjęłam. 114 00:06:37,438 --> 00:06:41,191 Nie wykorzystam tego otworu, bo to okropne miejsce. 115 00:06:41,275 --> 00:06:44,194 Przebiję się na środku, 116 00:06:44,278 --> 00:06:47,489 żeby zachować równowagę w tym pięknym uchu. 117 00:06:47,573 --> 00:06:50,868 - Ten nie jest we właściwym miejscu? - Zrobię nowy. 118 00:06:50,952 --> 00:06:54,580 Za chwilę przyjdę do was na górę. 119 00:06:54,664 --> 00:06:56,957 Bardzo dziękuję. 120 00:06:57,041 --> 00:07:00,753 Będzie super! Nie mogę się doczekać. 121 00:07:01,504 --> 00:07:07,134 Nie rozumiem idei przebijania uszu w innym miejscu niż płatek. 122 00:07:07,218 --> 00:07:09,553 Dla mnie to fatalny pomysł. 123 00:07:09,637 --> 00:07:13,182 Ale obie przechodzimy przez trudny okres, 124 00:07:13,266 --> 00:07:16,644 a zadawanie sobie bólu najwyraźniej pomaga Mary. 125 00:07:17,145 --> 00:07:18,604 Więc chodźmy. 126 00:07:18,688 --> 00:07:21,399 - Nie będzie bolało. - Wiesz, że będzie. 127 00:07:26,737 --> 00:07:28,739 NOWE BIURO PRZYBORY 128 00:07:28,823 --> 00:07:30,158 NOWE BIURO BAR 129 00:07:31,576 --> 00:07:33,994 OSTROŻNIE! SZKŁO 130 00:07:34,078 --> 00:07:35,204 Moja ostatnia kawa. 131 00:07:37,331 --> 00:07:39,208 Mamy te uchwyty do pompek. 132 00:07:39,292 --> 00:07:41,418 Zabierzmy je do nowego biura. 133 00:07:41,502 --> 00:07:43,295 Robiliście to codziennie. 134 00:07:43,379 --> 00:07:45,214 Tu są same niepotrzebne graty. 135 00:07:45,298 --> 00:07:47,049 Nie udawajcie, że pomagacie. 136 00:07:47,133 --> 00:07:48,175 Nie udajemy. 137 00:07:48,259 --> 00:07:50,011 Naprawdę nie pomagamy. 138 00:07:51,304 --> 00:07:53,680 Chcę kogoś w to owinąć. 139 00:07:53,764 --> 00:07:56,225 Chelsea, owinę ciebie. 140 00:07:56,976 --> 00:08:00,104 - Przytrzymaj. - Tak ją zabierzemy do nowego biura? 141 00:08:00,188 --> 00:08:02,982 Ale odlot! 142 00:08:03,816 --> 00:08:05,067 - Tak! - Boże. 143 00:08:07,361 --> 00:08:09,696 Cześć! 144 00:08:09,780 --> 00:08:12,950 Jason i Brett postanowili zapakować nas w pudła. 145 00:08:13,034 --> 00:08:14,868 Nie mamy daleko. 146 00:08:14,952 --> 00:08:17,205 Wyglądasz jak prezent pod choinkę! 147 00:08:18,247 --> 00:08:19,373 Cudowne. 148 00:08:20,708 --> 00:08:24,878 - Więc pomogłyśmy. Co teraz? - Możecie iść. Byłyście bardzo pomocne. 149 00:08:24,962 --> 00:08:27,089 Wyglądamy na gości od przeprowadzek? 150 00:08:27,173 --> 00:08:30,467 Gdy się tu wprowadzaliśmy, chcieliśmy zrobić tutaj salon. 151 00:08:30,551 --> 00:08:33,011 Chcieliśmy zatrudnić znajomych 152 00:08:33,095 --> 00:08:34,596 i dobrze się bawić. 153 00:08:34,680 --> 00:08:39,852 Z perspektywy dziesięciu lat wszystko to się urzeczywistniło. 154 00:08:39,936 --> 00:08:41,729 To naprawdę fajne. 155 00:08:42,230 --> 00:08:43,897 Tyle wspomnień. 156 00:08:43,981 --> 00:08:45,023 Wiem. 157 00:08:45,107 --> 00:08:47,276 Szczęśliwych i traumatycznych. 158 00:08:48,027 --> 00:08:49,611 Zabieramy dzwon. 159 00:08:49,695 --> 00:08:52,573 Chcę mieć choć część tego biura. 160 00:08:52,657 --> 00:08:55,409 To jedyne, co zabieramy. 161 00:08:55,493 --> 00:08:57,870 Ale użyjemy go jeszcze raz, 162 00:08:57,954 --> 00:09:03,834 bo właśnie zdobyliśmy dom, który widziałyście w Cabo. 163 00:09:03,918 --> 00:09:06,337 - Macie go? Gratulacje. - Za 35 milionów. 164 00:09:07,255 --> 00:09:09,840 To największy dom w biurze Cabo. 165 00:09:09,924 --> 00:09:12,176 To jedna z największych ofert w ogóle. 166 00:09:12,260 --> 00:09:14,178 - Jaka cena? - Trzydzieści pięć. 167 00:09:14,262 --> 00:09:15,721 Super. 168 00:09:18,057 --> 00:09:20,434 Wezmę narzędzia i bierzemy się do pracy. 169 00:09:20,518 --> 00:09:22,436 Będzie bardzo fajnie. 170 00:09:22,520 --> 00:09:24,522 Może tylko dla mnie. 171 00:09:25,356 --> 00:09:27,858 Jesteś uroczy, ale też trochę straszny. 172 00:09:29,318 --> 00:09:32,822 Za bardzo się cieszy, że będzie robił mi dziury w ciele. 173 00:09:33,531 --> 00:09:35,949 Ale ciasno! 174 00:09:36,033 --> 00:09:37,743 - Ja pierdolę. - Nie. 175 00:09:38,244 --> 00:09:42,206 - Spinasz się. - Jesteście wstrętni. 176 00:09:42,290 --> 00:09:43,373 Nie ruszaj się. 177 00:09:43,457 --> 00:09:44,750 Wszystko gra. 178 00:09:46,294 --> 00:09:47,544 Ładne! 179 00:09:47,628 --> 00:09:49,005 - Gotowa? - Tak. 180 00:09:49,547 --> 00:09:51,131 Radzi sobie lepiej niż ty. 181 00:09:51,215 --> 00:09:52,550 Gotowe. Przebity. 182 00:09:53,426 --> 00:09:54,593 Przebity. 183 00:09:54,677 --> 00:09:56,387 Dobrze wygląda? 184 00:09:57,555 --> 00:09:58,973 Fantastycznie! 185 00:10:00,725 --> 00:10:01,559 Świetne. 186 00:10:07,189 --> 00:10:08,857 Kto jeszcze przyjdzie? Mary? 187 00:10:08,941 --> 00:10:11,902 Mary i Amanza powinny tu być. Nie wiem, gdzie są. 188 00:10:14,697 --> 00:10:19,284 Rozmawiałam z Chrishell, tak jak ci mówiłam. 189 00:10:19,368 --> 00:10:23,372 Powiedziała, że jest jej przykro, że na nią tak napadłaś, 190 00:10:23,456 --> 00:10:27,376 kiedy ona przeżywała trudne chwile i dlatego nie przyszła, 191 00:10:27,460 --> 00:10:28,877 czego nie wiedzieliśmy. 192 00:10:28,961 --> 00:10:32,464 Miała przeczucie, że jeśli przyjdzie, skończy się to źle. 193 00:10:32,548 --> 00:10:34,383 Nie rozmawiałam z Chrishell, 194 00:10:34,467 --> 00:10:37,469 ale wymieniłyśmy kilka wiadomości. 195 00:10:37,553 --> 00:10:39,805 Ale nawet dzisiaj 196 00:10:39,889 --> 00:10:45,478 uważam, że wszyscy mogli zacisnąć zęby i tam być. 197 00:10:45,978 --> 00:10:47,729 Ja też czasem nie przychodzę. 198 00:10:47,813 --> 00:10:51,275 - Jeśli chodzi o firmę, jestem, ale... - Wszystko rozumiem. 199 00:10:51,359 --> 00:10:54,987 Poleciała do Meksyku, ale nie musiała być na każdej kolacji. 200 00:10:55,071 --> 00:10:57,864 Załóżmy, że ma rację. 201 00:10:57,948 --> 00:11:00,325 I tak nie jestem zjebaną przyjaciółką, 202 00:11:00,409 --> 00:11:03,620 nie wpakowałam jej na minę, nie chciałam jej oczerniać. 203 00:11:03,704 --> 00:11:07,207 Ale jeśli spojrzycie na to z punktu widzenia drugiej osoby... 204 00:11:07,291 --> 00:11:09,418 Zrobiłam to. Przeprosiłam ją. 205 00:11:10,336 --> 00:11:12,797 Ale nie dostałam przeprosin od niej. 206 00:11:14,090 --> 00:11:17,759 Kara nie jest adekwatna do przestępstwa. 207 00:11:17,843 --> 00:11:20,470 Nad projektem pracowałam wiele godzin. 208 00:11:20,554 --> 00:11:23,265 Miało to konsekwencje, o których nie wie ona 209 00:11:23,349 --> 00:11:24,558 ani G. 210 00:11:24,642 --> 00:11:27,811 Czas, jaki poświęciłam, praca, jaką w to włożyłam, 211 00:11:27,895 --> 00:11:31,189 pieniądze, które wyłożyłam z własnej kieszeni. 212 00:11:31,273 --> 00:11:34,443 Chrishell chce ci za wszystko zapłacić. 213 00:11:34,527 --> 00:11:36,445 Dla mnie to zniewaga. 214 00:11:37,238 --> 00:11:39,781 Przyjaźń nie jest warta pieniędzy. 215 00:11:39,865 --> 00:11:42,034 Nie można za nią zapłacić. 216 00:11:42,118 --> 00:11:44,370 Nie można ot tak rzucić pieniędzmi. 217 00:11:45,162 --> 00:11:46,997 To mnie obraża. 218 00:11:47,081 --> 00:11:51,668 Boli mnie, że wciąż o tym rozmawiamy, bo nie chcę tracić na to energii. 219 00:11:51,752 --> 00:11:53,629 Widziałam, jak jesteście zżyte. 220 00:11:53,713 --> 00:11:57,716 Wiem, jak się lubicie i choć mówisz, że czujesz się dobrze... 221 00:11:57,800 --> 00:12:00,427 Nie powiedziałam, że dobrze się czuję. 222 00:12:00,511 --> 00:12:01,971 Piję od południa. 223 00:12:07,810 --> 00:12:09,978 Amanza pisała do mnie po pijanemu. 224 00:12:10,062 --> 00:12:12,189 Nie dziwię się, że jej nie ma. 225 00:12:12,273 --> 00:12:14,149 - To ma sens. - To irytujące. 226 00:12:14,233 --> 00:12:16,610 Dostałam masę wiadomości od Amanzy, 227 00:12:16,694 --> 00:12:18,612 całe strony. 228 00:12:18,696 --> 00:12:25,327 Dużo słów traci sens, kiedy się pisze takie wypracowania, 229 00:12:25,411 --> 00:12:28,080 więc ja się wycofuję. 230 00:12:28,164 --> 00:12:33,210 Dni, kiedy ją chroniłam, się skończyły. Normalnie trzymałabym gębę na kłódkę. 231 00:12:34,295 --> 00:12:39,132 Zrobiła wielką scenę, bo nie przyszłam na kolację. 232 00:12:39,216 --> 00:12:41,593 Choć wiedziała, jak się czuję. 233 00:12:41,677 --> 00:12:44,721 A teraz sama nie przychodzi. To hipokryzja. 234 00:12:44,805 --> 00:12:47,307 Dzięki, że potwierdziłaś moją teorię. 235 00:12:47,391 --> 00:12:51,479 Nic z tego nie powiem jej w twarz. 236 00:12:52,521 --> 00:12:55,190 - Musicie je spakować. - Nie ma mowy. 237 00:12:55,274 --> 00:12:56,692 Ja pakuję swoje rzeczy. 238 00:12:56,776 --> 00:13:00,613 - Spakuję rzeczy Mary. - Amanza pewnie nie ma zbyt wiele. 239 00:13:14,585 --> 00:13:16,504 DOM CHRISHELL 240 00:13:26,055 --> 00:13:27,389 SIOSTRA CHRISHELL 241 00:13:29,308 --> 00:13:32,269 Właśnie nakładałam szminkę. Potrzebujesz makijażu? 242 00:13:32,353 --> 00:13:33,770 Zdecydowanie. 243 00:13:33,854 --> 00:13:35,939 To szuflada na usta. 244 00:13:36,023 --> 00:13:39,109 Zwykle nie muszę ubierać się elegancko, 245 00:13:39,193 --> 00:13:44,489 a ponieważ wiedziałam, co tu zastanę, miałam nadzieję, że coś u ciebie wybiorę. 246 00:13:44,573 --> 00:13:46,867 Jasne! Nie martw się. Pomogę ci. 247 00:13:46,951 --> 00:13:48,619 Weszłaś do właściwej szafy. 248 00:13:52,289 --> 00:13:55,626 Mam tu mnóstwo torebek. 249 00:13:56,418 --> 00:13:58,044 Trochę błyskotek. 250 00:13:58,128 --> 00:13:59,421 O rany. 251 00:13:59,505 --> 00:14:02,007 - Buty. Chcesz przymierzyć? - Może. 252 00:14:02,091 --> 00:14:04,509 Te są wygodniejsza, bo to koturny. 253 00:14:04,593 --> 00:14:05,802 O rany. 254 00:14:05,886 --> 00:14:09,598 Wszystkie swoje rzeczy zmieściłabym w tej jednej części. 255 00:14:12,101 --> 00:14:15,479 To stacja ładująca, ale patrz... 256 00:14:17,273 --> 00:14:19,692 Można ją schować. 257 00:14:22,236 --> 00:14:24,321 To ładowarka do mojego wibratora. 258 00:14:26,073 --> 00:14:28,742 Zastanawiałam się, do czego jest. 259 00:14:30,369 --> 00:14:32,746 - Napijesz się kawy? - Tak, proszę. 260 00:14:32,830 --> 00:14:34,039 Może z alkoholem. 261 00:14:34,874 --> 00:14:36,833 Ze mną inaczej się nie da. 262 00:14:36,917 --> 00:14:38,794 Dużo się dzieje. 263 00:14:38,878 --> 00:14:43,381 Odnoszę wrażenie, jakbym miała gniazdo szerszeni wokół głowy. 264 00:14:43,465 --> 00:14:46,301 Gdy się tak czuję, dzwonię do Shondy. 265 00:14:46,385 --> 00:14:50,555 Ona pozwala mi poczuć grunt pod nogami. 266 00:14:50,639 --> 00:14:53,642 Z nikim nie czuję takiej więzi jak z siostrą. 267 00:14:53,726 --> 00:14:57,354 Żadna inna osoba na świecie 268 00:14:57,438 --> 00:15:00,274 nie będzie w stanie dać mi lepszej rady. 269 00:15:00,858 --> 00:15:02,526 - Zdrowie. - Zdrowie. 270 00:15:02,610 --> 00:15:05,988 - Dziękuję, że przyszłaś. - Dzięki za zaproszenie. 271 00:15:09,491 --> 00:15:10,618 - Dobra? - Tak. 272 00:15:11,201 --> 00:15:12,119 Dobrze wyszła. 273 00:15:12,745 --> 00:15:16,624 Jak ci się układa z G? 274 00:15:18,250 --> 00:15:19,960 Czy moja twarz mówi wszystko? 275 00:15:20,544 --> 00:15:21,962 Jestem taka szczęśliwa. 276 00:15:22,046 --> 00:15:23,797 Do twarzy ci ze szczęściem. 277 00:15:23,881 --> 00:15:24,965 - Dzięki. - Tak. 278 00:15:25,049 --> 00:15:30,345 Życie przestało być takie skomplikowane, wszystko pasuje. 279 00:15:30,429 --> 00:15:32,639 Widziałaś mnie z G, więc wiesz, 280 00:15:32,723 --> 00:15:37,978 dlaczego tak bardzo chcę wypisać się ze wszystkiego, co mnie stresuje. 281 00:15:38,062 --> 00:15:43,191 Stresowałam się wiekiem, a teraz to całkowicie zniknęło. 282 00:15:43,275 --> 00:15:46,319 Chcemy adoptować dziecko. 283 00:15:46,403 --> 00:15:49,906 I możemy to zrobić, kiedy uznamy, że to dobry moment. 284 00:15:49,990 --> 00:15:51,867 Nie wiem, jak to będzie. 285 00:15:51,951 --> 00:15:55,370 Może niemowlę, może sześciolatek. Nie mam pojęcia. 286 00:15:55,454 --> 00:15:57,247 Gdy nadejdzie ten dzień, 287 00:15:57,331 --> 00:16:00,750 będziemy się cieszyć, że możemy to robić razem. 288 00:16:00,834 --> 00:16:02,043 To wspaniałe. 289 00:16:02,127 --> 00:16:03,461 Cudownie. 290 00:16:03,545 --> 00:16:06,715 Cieszę się, że G daje ci szczęście. 291 00:16:07,466 --> 00:16:10,176 Niedługo będziesz musiała wybrać się do Vegas. 292 00:16:10,260 --> 00:16:11,095 Co? 293 00:16:11,595 --> 00:16:13,889 No wiesz... 294 00:16:15,224 --> 00:16:18,101 Wiesz, że cię kocham. Będę tam. 295 00:16:18,185 --> 00:16:19,478 Super. 296 00:16:43,085 --> 00:16:45,921 NOWE BIURO O GROUP 297 00:16:46,797 --> 00:16:49,382 Co robimy z tym kamieniem? 298 00:16:49,466 --> 00:16:52,427 - Wstawią kolejny kawałek. - To trzeba zdjąć. 299 00:16:52,511 --> 00:16:56,598 Podoba mi się niebieski. Kontrastuje z metalowym łukiem. 300 00:16:57,182 --> 00:16:59,685 - Hej, stary. - Ładnie wygląda. 301 00:17:02,062 --> 00:17:04,230 Nabiera kształtów. 302 00:17:04,314 --> 00:17:06,107 Tak. Muszę ci to przyznać. 303 00:17:06,191 --> 00:17:08,610 Spójrz na te żyrandole. 304 00:17:08,694 --> 00:17:10,779 Zrobiliśmy sufit w jodełkę 305 00:17:10,863 --> 00:17:12,906 i podobną podłogę. 306 00:17:12,990 --> 00:17:17,744 To jest zajebiste. 307 00:17:17,828 --> 00:17:19,746 Nie lubię chwalić Jasona, 308 00:17:19,830 --> 00:17:23,249 bo to może osłabić moje argumenty w przyszłości. 309 00:17:23,333 --> 00:17:26,336 Ale tutaj wykonał kawał dobrej roboty. 310 00:17:26,420 --> 00:17:29,631 Choć mogłoby być lepiej. 311 00:17:29,715 --> 00:17:34,052 Impreza będzie epicka. Ale jak ją urządzimy w przyszłym tygodniu? 312 00:17:34,136 --> 00:17:35,345 Jezu Chryste. 313 00:17:35,429 --> 00:17:38,807 Ekipa musi pracować od bladego świtu, żeby się udało. 314 00:17:38,891 --> 00:17:41,685 Inaczej nie da rady. To mnie niepokoi. 315 00:17:42,269 --> 00:17:44,479 Otwarcie zbliża się wielkimi krokami, 316 00:17:44,563 --> 00:17:48,149 jest mnóstwo do zrobienia, ale mam wszystko pod kontrolą. 317 00:17:48,233 --> 00:17:51,361 Brett musi wyluzować i nie panikować, 318 00:17:51,445 --> 00:17:54,656 bo ostatecznie wszystko będzie idealnie. 319 00:17:54,740 --> 00:17:58,910 Jutro przyjdzie shuffleboard, rzutki, stół bilardowy i meble. 320 00:17:58,994 --> 00:18:01,538 Od tygodnia sypiam po sześć godzin. 321 00:18:01,622 --> 00:18:04,875 Pracuję po 16 godzin dziennie. 322 00:18:05,459 --> 00:18:08,336 Jeśli skończymy za tydzień, to będzie mały cud. 323 00:18:08,420 --> 00:18:09,254 Wiem. 324 00:18:09,338 --> 00:18:11,799 Jak sprawy z Chrishell i Lou? 325 00:18:12,382 --> 00:18:14,384 Jest mi z tym ciężko. 326 00:18:14,468 --> 00:18:18,013 Bardzo mi zależało, żeby akurat między nimi 327 00:18:18,097 --> 00:18:23,518 nie było spięć i niechęci. 328 00:18:23,602 --> 00:18:25,520 Ale wyszło inaczej. 329 00:18:25,604 --> 00:18:29,691 Nie martwię się o Lou i Chrishell. Martwię się o ciebie i Chrishell. 330 00:18:29,775 --> 00:18:32,277 To gówniany układ. 331 00:18:32,861 --> 00:18:36,489 Ostatnio często się denerwuję. Jestem przybity. 332 00:18:36,573 --> 00:18:41,745 Za kilka dni będą jednocześnie w tym samym pomieszczeniu. 333 00:18:41,829 --> 00:18:43,664 Nie wiem, jak to wyjdzie. 334 00:18:52,589 --> 00:18:54,299 To moja koleżanka, Amanda. 335 00:18:54,383 --> 00:18:57,302 Znamy się od dziesięciu lat z Vegas. 336 00:18:57,386 --> 00:19:00,430 Właśnie wyremontowała dom klienta. 337 00:19:03,976 --> 00:19:08,438 - Dom oficjalnie nie jest wystawiony. - Może się wkręcimy w sprzedaż? 338 00:19:08,939 --> 00:19:11,107 Też o tym myślałam. 339 00:19:11,191 --> 00:19:13,943 - Spójrz na to. - Niesamowite! 340 00:19:14,027 --> 00:19:14,987 Boskie. 341 00:19:15,946 --> 00:19:17,280 Hej, skarbie! 342 00:19:17,364 --> 00:19:19,949 - Tęskniłam! - Dawno cię nie widziałam! 343 00:19:20,033 --> 00:19:21,618 Świetnie wyglądasz. 344 00:19:21,702 --> 00:19:23,453 Jestem Emma. 345 00:19:23,537 --> 00:19:25,830 Miło cię poznać. 346 00:19:25,914 --> 00:19:27,332 Piękny dom. 347 00:19:27,416 --> 00:19:29,459 Wszystko tu przerobiłam. 348 00:19:29,543 --> 00:19:31,836 Wcześniej to była forteca faceta. 349 00:19:31,920 --> 00:19:36,758 Przez dwa miesiące pracowałam, żeby stworzyć bardziej kobiecy klimat. 350 00:19:36,842 --> 00:19:40,178 - Udało ci się. - Dom ma 864 metrów kwadratowych. 351 00:19:40,262 --> 00:19:43,681 Dziesięć łazienek, sześć sypialni. 352 00:19:43,765 --> 00:19:46,392 Siłownię przerobiłam na jadalnię. 353 00:19:46,476 --> 00:19:51,523 - Jesteś agentką i projektantką? - Tak. Klient mi ufa. Dał mi wolną rękę. 354 00:19:51,607 --> 00:19:52,816 Super. 355 00:19:52,900 --> 00:19:55,819 To najlepszy klient. Trochę informacji o Pascalu. 356 00:19:55,903 --> 00:19:58,196 Jego firma zajmuje się diamentami. 357 00:19:58,280 --> 00:20:01,241 - Stąd tyle klejnotów. - Stanik z brylantami? 358 00:20:01,325 --> 00:20:03,701 - Tak, kochana. - Niespodzianka! 359 00:20:03,785 --> 00:20:08,289 Mamy zestaw z 2014 roku, który nosiły Adriana Lima i Alessandra Ambrosio. 360 00:20:08,373 --> 00:20:10,000 Oddychaj, Emma. 361 00:20:10,626 --> 00:20:12,961 Mam przed oczami brylanty! 362 00:20:13,045 --> 00:20:16,256 Mamy z Emmą potencjalnego klienta. 363 00:20:16,340 --> 00:20:19,884 Jego budżet to 15-30 milionów. 364 00:20:19,968 --> 00:20:21,970 Idealnie. Dom kosztuje 15, 365 00:20:22,054 --> 00:20:24,973 a za drugie 15 może kupić brylanty. 366 00:20:25,057 --> 00:20:25,890 Właśnie! 367 00:20:25,974 --> 00:20:28,017 Brylanty dla mnie! 368 00:20:28,101 --> 00:20:30,311 Chcesz zobaczyć ten zestaw? 369 00:20:30,395 --> 00:20:32,355 Tak! Możemy go włożyć? 370 00:20:32,439 --> 00:20:33,565 Tak. Chodź. 371 00:20:33,649 --> 00:20:36,360 - Oto on! - Ładne! 372 00:20:37,861 --> 00:20:40,238 To ponad 50 karatów. 373 00:20:40,322 --> 00:20:43,242 - Chyba go nie nosiłam. - Nikt go nie nosił. 374 00:20:43,951 --> 00:20:45,660 Nikt nie nosił! 375 00:20:45,744 --> 00:20:47,745 Bez przesady. Jestem gotowa. 376 00:20:47,829 --> 00:20:49,497 Rzuciła torebkę! 377 00:20:49,581 --> 00:20:51,916 Pieprzyć Chanel! Chcę brylanty! 378 00:20:52,000 --> 00:20:55,378 - Wyprawy ze mną zawsze są fajne. - Prawda? Rany. 379 00:20:55,462 --> 00:20:58,715 Czuję się jak dziecko w sklepie ze słodyczami. 380 00:20:58,799 --> 00:21:00,133 To sklep z brylantami. 381 00:21:00,217 --> 00:21:02,010 - Możemy je zatrzymać? - Nie! 382 00:21:02,803 --> 00:21:04,554 A jeśli sprzedamy dom? 383 00:21:05,222 --> 00:21:08,808 Sprzedając dom, trzeba mieć coś, co przyciągnie uwagę. 384 00:21:08,892 --> 00:21:10,435 To chwyt marketingowy. 385 00:21:10,519 --> 00:21:13,646 Zaletą przymierzania diamentowych naszyjników 386 00:21:13,730 --> 00:21:18,651 jest to, że dzięki temu czujesz się silną kobietą. 387 00:21:18,735 --> 00:21:21,029 - Jak wyglądam? - Jakbyś tu mieszkała. 388 00:21:21,113 --> 00:21:23,281 Idealnie! 389 00:21:23,365 --> 00:21:26,826 Brylanty nie są częścią domu, ale można negocjować. 390 00:21:26,910 --> 00:21:31,623 Rozejrzyjcie się, cieszcie się brylantami. W razie czego pytajcie. 391 00:21:31,707 --> 00:21:33,292 Napiszę za kilka dni. 392 00:21:34,251 --> 00:21:36,377 - „Już wychodzę”. - Mam ochronę. 393 00:21:36,461 --> 00:21:38,087 Mają nas na oku. 394 00:21:38,171 --> 00:21:39,672 Nie łapcie mnie. 395 00:21:39,756 --> 00:21:41,717 Co jeszcze możemy zepsuć? 396 00:21:44,344 --> 00:21:46,012 Widzę brylanty w stanikach! 397 00:21:46,096 --> 00:21:47,848 Ta wystawa... 398 00:21:48,682 --> 00:21:51,351 - Zamawiam czerwony. - Mnie obojętne. 399 00:21:51,435 --> 00:21:52,894 - Cześć! - Boże. 400 00:21:52,978 --> 00:21:55,021 To jest obłędne. 401 00:21:55,105 --> 00:21:58,650 Moje cycki chyba by się tu zmieściły. 402 00:21:58,734 --> 00:22:00,444 To niesamowite. 403 00:22:01,445 --> 00:22:02,278 Prawda? 404 00:22:02,362 --> 00:22:05,657 Całe życie marzyłam o staniku z brylantami. 405 00:22:05,741 --> 00:22:10,703 Gdyby Jason pozwalał przychodzić do biura w takim staniku, robiłabym to codziennie. 406 00:22:10,787 --> 00:22:14,415 W tym biurze z takim widokiem mogłabym podpisać parę umów. 407 00:22:14,499 --> 00:22:15,333 W tym staniku? 408 00:22:15,417 --> 00:22:17,085 Jason uwielbia czeki. 409 00:22:17,169 --> 00:22:20,296 Noś, co chcesz, o ile przyniesiesz prowizję. 410 00:22:20,380 --> 00:22:21,339 Amanda! 411 00:22:21,423 --> 00:22:22,340 Tak? 412 00:22:22,424 --> 00:22:24,342 Dotykam diamentu i przychodzi. 413 00:22:24,426 --> 00:22:25,969 Ideału nie można poganiać. 414 00:22:26,053 --> 00:22:28,429 - Powoli. - Kocham cię! 415 00:22:28,513 --> 00:22:30,139 - Byłyście na górze? - Nie. 416 00:22:30,223 --> 00:22:32,725 Balkon sypialni biegnie przez całe piętro. 417 00:22:32,809 --> 00:22:35,061 Chodźmy go zobaczyć. 418 00:22:35,145 --> 00:22:36,354 Jest oszałamiający. 419 00:22:36,438 --> 00:22:39,900 - Zaraz. - Czy to bankomat? Co to jest? 420 00:22:40,400 --> 00:22:44,071 To ekologiczna winda pneumatyczna. 421 00:22:44,654 --> 00:22:45,655 Działa? 422 00:22:45,739 --> 00:22:48,574 - Działa! Chcesz spróbować? - Nie! 423 00:22:48,658 --> 00:22:49,618 Wsiadaj, Emmo. 424 00:22:50,202 --> 00:22:53,622 Jest przezroczysta. Jeśli utkniesz, będziesz nas widzieć. 425 00:22:54,581 --> 00:22:57,333 Dostanę ataku paniki, obserwując was. 426 00:22:57,417 --> 00:22:59,168 Boję się wind, więc... 427 00:22:59,252 --> 00:23:01,296 - Wind? - Naprawdę? Trzymaj się! 428 00:23:01,380 --> 00:23:04,674 Szybko jedzie! 429 00:23:04,758 --> 00:23:09,345 Wygląda jak ta dziewczynka z Charliego i fabryki czekolady. 430 00:23:09,429 --> 00:23:11,431 Pa, Emmo! Kocham cię! 431 00:23:12,849 --> 00:23:14,517 Musi przeżyć. Ma brylanty. 432 00:23:14,601 --> 00:23:17,396 Wyszłam! 433 00:23:18,230 --> 00:23:21,190 Udało mi się! Jechała szybciej, niż myślałam. 434 00:23:21,274 --> 00:23:22,109 Jak rakieta. 435 00:23:22,692 --> 00:23:25,570 To główna sypialnia. 436 00:23:25,654 --> 00:23:26,696 Ogromny balkon. 437 00:23:26,780 --> 00:23:31,159 Jest kominek, telewizor, łóżko z baldachimem. 438 00:23:31,243 --> 00:23:33,286 Dwie łazienki po obu stronach. 439 00:23:33,370 --> 00:23:35,621 Ta większa ma wspaniałą garderobę. 440 00:23:35,705 --> 00:23:38,541 Kiedy wchodzisz, zapalają się wszystkie światła. 441 00:23:38,625 --> 00:23:39,584 Fantastycznie. 442 00:23:40,627 --> 00:23:42,587 Rozejrzyjcie się. 443 00:23:42,671 --> 00:23:44,589 W razie czego jestem na dole. 444 00:23:45,715 --> 00:23:48,218 Dobra. Jesteśmy w domu. 445 00:23:48,718 --> 00:23:49,761 - Prawda? - Tak. 446 00:23:49,845 --> 00:23:52,555 Tak spokojnie i pięknie. 447 00:23:52,639 --> 00:23:55,350 Uwielbiam ten dom. Tę prywatność i całą resztę. 448 00:23:55,434 --> 00:23:57,435 - Amandę też. - Fajna, prawda? 449 00:23:57,519 --> 00:23:59,854 Byłaby lepsza niż Cassandra. 450 00:23:59,938 --> 00:24:04,484 Dziwne, że Chelsea jadła lunch z Nicole, a do tego z Cassandrą? 451 00:24:04,568 --> 00:24:06,694 Nie wiem, jak do tego doszło. 452 00:24:06,778 --> 00:24:10,156 Chelsea, Cassandra, rozumiem, ale skąd tam Nicole? 453 00:24:10,240 --> 00:24:11,074 Ciekawe. 454 00:24:11,158 --> 00:24:13,534 Szuka sojuszniczek, 455 00:24:13,618 --> 00:24:16,120 ale i tak przegra tę wojnę. 456 00:24:16,204 --> 00:24:19,123 Nie wiem, czemu wciąż rozmawiamy o Cassandrze. 457 00:24:19,207 --> 00:24:23,002 Myślałam, że w Cabo widzę ją ostatni raz. 458 00:24:23,086 --> 00:24:27,382 Ale nie dziwię się, że Chelsea próbuje ją zwerbować. 459 00:24:27,466 --> 00:24:30,259 Chelsea potrzebuje podwładnych. 460 00:24:30,343 --> 00:24:34,597 W Cabo na plaży Cassandra przyszła i rozmawiała z nami. 461 00:24:34,681 --> 00:24:35,807 Wydawała się miła. 462 00:24:35,891 --> 00:24:39,060 Zachowywała się, jakbyście były przyjaciółkami. 463 00:24:39,144 --> 00:24:42,063 Nie poznałam jej dobrze. Chelsea ją uwielbia. 464 00:24:42,147 --> 00:24:43,314 Zniechęciła mnie. 465 00:24:43,398 --> 00:24:46,442 Nie potrzebuję nowych przyjaciółek. 466 00:24:46,526 --> 00:24:48,444 Nie polubiłam jej. 467 00:24:48,528 --> 00:24:52,240 A może jest twoją fanką? 468 00:24:52,908 --> 00:24:54,492 „Dziewczyno, byłaś fanką”. 469 00:24:54,576 --> 00:24:55,701 Może to komplement. 470 00:24:55,785 --> 00:25:00,373 Mogła powiedzieć to inaczej. Liczy się, jak coś mówisz. 471 00:25:00,457 --> 00:25:04,377 Kiedy już decyduję, co do kogoś czuję, nie zmieniam zdania. 472 00:25:04,461 --> 00:25:05,795 Mam dość kłopotów. 473 00:25:05,879 --> 00:25:10,216 Od początku walczę z Chelsea, więc nie potrzebuję... 474 00:25:10,300 --> 00:25:13,220 Z Chelsea już się pogodziłyście! 475 00:25:13,803 --> 00:25:16,431 Ale spójrz, co robi. Nie dziwi cię to? 476 00:25:16,515 --> 00:25:19,725 Przyprowadza Cassandrę, idą na lunch. 477 00:25:19,809 --> 00:25:22,854 - Może jest trochę śliska. - Śliska jak ryba. 478 00:25:23,563 --> 00:25:24,898 A ja lubię tylko Nobu. 479 00:25:49,548 --> 00:25:52,092 Napisy: Przemysław Rak