1 00:00:12,262 --> 00:00:15,473 Początek ostatniej klasy liceum był kiepski, 2 00:00:15,974 --> 00:00:18,643 ale teraz Devi miała naprawdę przerąbane. 3 00:00:18,727 --> 00:00:19,561 GŁUPI PUSTAK 4 00:00:19,644 --> 00:00:20,478 Zacznij mówić. 5 00:00:20,562 --> 00:00:23,732 Jakim cudem zniszczyłaś auto już po dwóch dniach? 6 00:00:23,815 --> 00:00:24,816 To nie moja wina. 7 00:00:24,899 --> 00:00:28,445 Wdałam się w kłótnię. A to była zbrodnia na tle rasowym. 8 00:00:28,528 --> 00:00:30,113 Zawsze wyciągasz rasizm. 9 00:00:30,697 --> 00:00:32,032 - Ale byłaś? - Kim? 10 00:00:32,115 --> 00:00:33,783 - Głupim pustakiem? - Mamo! 11 00:00:33,867 --> 00:00:35,160 To zasadne pytanie. 12 00:00:35,243 --> 00:00:37,787 Jasne, że nie. To ja zostałam pokrzywdzona. 13 00:00:37,871 --> 00:00:40,874 To ona zaczęła swoimi durnymi tekstami i twarzą. 14 00:00:41,458 --> 00:00:43,043 Niewiniątko z ciebie. 15 00:00:43,126 --> 00:00:46,546 Nie płać za warsztat. Niech się obwozi ze swoją hańbą. 16 00:00:46,629 --> 00:00:48,798 Pati, co ja ci zrobiłam? 17 00:00:48,882 --> 00:00:52,594 Zjadłaś ostatniego gofra i zostawiłaś puste pudełko. 18 00:00:54,304 --> 00:00:56,848 Słowo, mamo, nic nie zrobiłam. 19 00:00:56,931 --> 00:00:58,141 Ona jest szurnięta. 20 00:00:58,224 --> 00:01:00,477 Wsiadaj. Porozmawiamy z dyrektorką. 21 00:01:00,560 --> 00:01:03,438 Jeśli to prawda, jej rodzice powinni zapłacić. 22 00:01:03,521 --> 00:01:06,900 Dasz popalić tej suczy? Bajer! 23 00:01:10,278 --> 00:01:11,529 Słyszałaś, Margot? 24 00:01:11,613 --> 00:01:14,365 Pomazałaś subaru, to teraz cię przejedzie. 25 00:01:17,160 --> 00:01:21,039 …NIE POZNAŁAM SMAKU SŁODKIEJ ZEMSTY 26 00:01:22,624 --> 00:01:25,502 Witam, panie Ramos, doktor Vishwakumar. 27 00:01:25,585 --> 00:01:28,630 Mamy poważne zarzuty do omówienia. 28 00:01:28,713 --> 00:01:31,174 Istotnie, zarzuty. I to kryminalne. 29 00:01:31,257 --> 00:01:33,885 Margot powinna siedzieć za wandalizm. 30 00:01:34,719 --> 00:01:38,973 Pani Grubbs, przykro mi, ale Margot nie zrobiłaby czegoś takiego. 31 00:01:39,057 --> 00:01:40,266 Ona tak nie szaleje. 32 00:01:40,350 --> 00:01:43,103 Czyżby? Groziła Devi pobiciem. 33 00:01:43,186 --> 00:01:46,272 Bo Devi obrażała ją, mówiąc o męskich genitaliach. 34 00:01:46,356 --> 00:01:47,273 Co takiego? 35 00:01:49,692 --> 00:01:50,944 Przepraszam za nią. 36 00:01:51,027 --> 00:01:53,530 Ale Margot miała motyw, żeby pomazać auto. 37 00:01:53,613 --> 00:01:55,907 Motyw? Co to, Sekcja specjalna? 38 00:01:55,990 --> 00:01:58,576 Wolę wojskowe śledztwa Agentów NCIS. 39 00:01:58,660 --> 00:02:01,079 No dobrze, chyba zboczyliśmy z tematu. 40 00:02:01,162 --> 00:02:03,373 Pani dyrektor, przysięgam, to nie ja. 41 00:02:03,456 --> 00:02:05,416 Mam ładniejszy charakter pisma. 42 00:02:05,500 --> 00:02:08,586 - Kto tak nisko stawia kreskę w T? - Może Antychryst? 43 00:02:08,670 --> 00:02:10,380 To się stało pod koniec dnia? 44 00:02:10,463 --> 00:02:13,925 Mam wtedy lekcję z panią Nuni, więc nie mogłam tego zrobić, 45 00:02:14,008 --> 00:02:15,593 choćbym bardzo chciała. 46 00:02:16,594 --> 00:02:19,222 Przeprowadzimy własne śledztwo, 47 00:02:19,305 --> 00:02:21,182 ale nic ci się nie stanie. 48 00:02:21,266 --> 00:02:22,100 Co? 49 00:02:22,183 --> 00:02:25,645 Nasze kamery są z lat 80., nasz ochroniarz ma 80 lat. 50 00:02:26,229 --> 00:02:27,981 A Margot ma dobre alibi. 51 00:02:28,064 --> 00:02:30,358 Czemu rozmawiamy jak policjanci? 52 00:02:30,441 --> 00:02:32,485 Sama oglądam CSI. 53 00:02:32,569 --> 00:02:34,237 Przecież ona jest winna. 54 00:02:34,320 --> 00:02:36,531 Jesteś zazdrosna, bo Ben wybrał mnie. 55 00:02:36,614 --> 00:02:39,826 Zaraz. Chwila. Tu chodzi o Bena? 56 00:02:40,660 --> 00:02:41,870 Bena Grossa? 57 00:02:42,370 --> 00:02:43,997 To samo powiedziałam. 58 00:02:47,500 --> 00:02:51,754 Devi, przykro mi to mówić, ale chyba sama zapłacisz lakiernikowi. 59 00:02:51,838 --> 00:02:53,840 Co? Ale to ja tu jestem ofiarą. 60 00:02:53,923 --> 00:02:55,049 Tak? Naprawdę? 61 00:02:55,133 --> 00:02:57,051 A co mówiłaś o genitaliach? 62 00:02:58,011 --> 00:03:01,014 Że nie wiem, co to, i że nigdy ich nie widziałam. 63 00:03:01,598 --> 00:03:05,185 Dorośli muszą sami dbać o swoją własność. 64 00:03:05,268 --> 00:03:07,228 Wykorzystaj swoje oszczędności. 65 00:03:07,312 --> 00:03:09,230 Są na wycieczkę do Nowego Jorku! 66 00:03:09,314 --> 00:03:13,109 Trzeba było o tym pomyśleć, zanim pokłóciłaś się o Bena Grossa. 67 00:03:13,193 --> 00:03:14,110 Naprawdę? 68 00:03:18,364 --> 00:03:21,159 Co to za lista? Uwielbiam listy. 69 00:03:21,242 --> 00:03:24,704 Za dużo dziewczyn chciało grać w piłkę. 70 00:03:24,787 --> 00:03:27,832 Muszę kilka odrzucić. Któraś mnie pewnie kopnie. 71 00:03:27,916 --> 00:03:30,460 To problem obcy drużynie robotyki. 72 00:03:30,543 --> 00:03:32,962 Nikt tam nie potrafi tak unieść nogi? 73 00:03:33,046 --> 00:03:33,922 Nie. 74 00:03:34,422 --> 00:03:38,092 No, tak. Ale chodzi mi o to, że dziewczyny się nie zgłaszają. 75 00:03:38,176 --> 00:03:40,178 Eric ma rację. To ja jestem inna. 76 00:03:40,261 --> 00:03:41,638 O czym ty mówisz? 77 00:03:41,721 --> 00:03:44,682 Dziewczyny zwykle nie interesują się technologią. 78 00:03:44,766 --> 00:03:46,309 Serio? 79 00:03:46,392 --> 00:03:48,770 To nie dlatego omijają drużynę robotyki. 80 00:03:48,853 --> 00:03:51,314 Twoja drużyna to gniazdo inceli. 81 00:03:51,898 --> 00:03:54,484 To nieprawda. Eric nie żyje w celibacie. 82 00:03:54,567 --> 00:03:57,737 Nie ma toalety, w której nie zamknął się z Rosalią. 83 00:03:58,321 --> 00:04:00,406 Mówi nam o tym na każdym spotkaniu. 84 00:04:00,490 --> 00:04:04,327 Właśnie. Rozumiesz, czemu kobiety mogą nie chcieć tego słuchać? 85 00:04:05,328 --> 00:04:07,372 Czekaj. Aneesa, czy ty mówisz, 86 00:04:07,455 --> 00:04:10,291 że drużyna, którą kieruję, jest toksyczna? 87 00:04:10,375 --> 00:04:13,503 Obawiam się, że tak. Jak rzeka Los Angeles. 88 00:04:18,132 --> 00:04:20,218 Pani Vishwakumar, co za spóźnienie. 89 00:04:20,301 --> 00:04:21,803 Przepraszam, pani Warner. 90 00:04:21,886 --> 00:04:24,305 Moje auto padło ofiarą mizoginii. 91 00:04:24,389 --> 00:04:25,932 Nie rozumiem. Nie tłumacz. 92 00:04:26,015 --> 00:04:29,811 Devi, to nasze pierwsze spotkanie w tym roku szkolnym. 93 00:04:29,894 --> 00:04:34,023 Chyba wiem, gdzie chcesz złożyć podanie. 94 00:04:34,607 --> 00:04:36,276 - Princeton. - Princeton. 95 00:04:37,443 --> 00:04:38,736 Złożysz je wcześnie? 96 00:04:38,820 --> 00:04:40,363 - To chyba jasne. - Dobrze. 97 00:04:40,446 --> 00:04:43,616 Słyszałam, że doktor Keyes nie da ci rekomendacji. 98 00:04:43,700 --> 00:04:47,203 Wiesz, bo wysłałaś ją do szpitala. 99 00:04:47,287 --> 00:04:49,247 Tak. To mi nie wyszło. 100 00:04:49,330 --> 00:04:52,292 Ale są inni nauczyciele, którzy mogą mi ją napisać. 101 00:04:52,375 --> 00:04:54,127 Pani Paloma albo pan Shapiro… 102 00:04:54,961 --> 00:04:56,170 Nie pan Shapiro. 103 00:04:56,254 --> 00:04:58,423 Moczy rekomendacje własnymi łzami. 104 00:04:59,007 --> 00:05:00,300 Dobra rada. 105 00:05:00,383 --> 00:05:04,637 Na pewno sobie poradzisz. Wiesz, co nas czeka, prawda? 106 00:05:04,721 --> 00:05:05,805 Nowy Jork! 107 00:05:05,888 --> 00:05:08,308 Co roku pani Warner brała grupę prymusów 108 00:05:08,391 --> 00:05:11,519 na kampusy w Nowym Jorku, Massachusetts i Pensylwanii. 109 00:05:11,602 --> 00:05:12,979 Nie mogę się doczekać. 110 00:05:13,062 --> 00:05:15,940 Mam T-shirt „Kocham Nowy Jork”, żeby wtopić się w tłum. 111 00:05:16,024 --> 00:05:17,525 To będą nas dwie. 112 00:05:17,608 --> 00:05:19,819 Taka wizyta pomaga aplikować. 113 00:05:19,902 --> 00:05:21,738 Bardzo poprawi twoje szanse. 114 00:05:21,821 --> 00:05:26,451 Teraz musisz opłacić bilet linii Kirkland. 115 00:05:27,160 --> 00:05:28,953 To opcja budżetowa, nawet dla nas. 116 00:05:29,037 --> 00:05:31,998 Jeśli o to chodzi, to mam pieniądze. 117 00:05:32,081 --> 00:05:36,085 Tylko najpierw muszę ogarnąć jeden tyci drobiażdżek. 118 00:05:37,378 --> 00:05:38,504 Tysiąc sto. 119 00:05:38,588 --> 00:05:40,673 Co? Nawąchałeś się benzyny? 120 00:05:40,757 --> 00:05:43,718 Z pewnością. Ale tyle to będzie kosztowało. 121 00:05:43,801 --> 00:05:45,845 To wszystkie moje pieniądze. 122 00:05:45,928 --> 00:05:49,474 Wybacz, taniej się nie da. Wandal zamazał dużą powierzchnię. 123 00:05:49,557 --> 00:05:52,060 Myślałam, że da się to jakoś zetrzeć. 124 00:05:52,935 --> 00:05:57,148 Nie. Trzeba dobrać odpowiedni lakier. A subaru są importowane. 125 00:05:57,231 --> 00:05:58,524 Stąd ta cena. 126 00:05:59,108 --> 00:06:04,364 Słuchaj, Skeet, a może wymienimy drzwi na jakieś ze złomowiska? 127 00:06:04,447 --> 00:06:06,574 Jasne, mogę je wymienić, 128 00:06:06,657 --> 00:06:08,659 ale to będą trzy tysiące. 129 00:06:08,743 --> 00:06:11,329 Cholera! Dobra, wiesz co? 130 00:06:11,412 --> 00:06:15,583 Będę musiała skorzystać z usług tańszego warsztatu. 131 00:06:15,666 --> 00:06:18,628 Powodzenia. W tym mieście nie ma tańszego od nas. 132 00:06:18,711 --> 00:06:22,548 Dlatego nazywamy się Tani Warsztat i Solarium Skeeta. 133 00:06:30,223 --> 00:06:32,475 Kamala, nie spodziewałam się ciebie. 134 00:06:32,558 --> 00:06:33,726 Przepraszam. 135 00:06:33,810 --> 00:06:36,521 Dzieciaki z Pinewoods mają casting do Młodego Hamiltona. 136 00:06:36,604 --> 00:06:40,066 Nie zniosę kolejnego dziecka rapującego o Federaliście. 137 00:06:40,149 --> 00:06:41,943 Więc przyszłam pracować tutaj. 138 00:06:42,026 --> 00:06:44,862 Oczywiście. Ale wiesz, gdzie byłoby lepiej? 139 00:06:44,946 --> 00:06:45,780 W garażu. 140 00:06:45,863 --> 00:06:49,951 Nic tam nie hałasuje i nie będzie cię rozpraszać wentylacja. 141 00:06:50,034 --> 00:06:53,079 Co? Pati, czemu się tak dziwnie zachowujesz? 142 00:06:57,333 --> 00:07:02,296 Boże. Ktoś się tu włamał? Obronię cię. Przeszłam internetowy kurs samoobrony. 143 00:07:03,214 --> 00:07:04,799 Kamala, przestań! 144 00:07:04,882 --> 00:07:06,092 Nikt się nie włamał. 145 00:07:06,843 --> 00:07:08,886 Len, pokaż się. 146 00:07:15,560 --> 00:07:17,562 Cześć. Jestem Len. 147 00:07:17,645 --> 00:07:20,773 - Coś ty za jeden? - Poznaj mojego białego chłopaka. 148 00:07:22,984 --> 00:07:24,569 Widzę, że jest biały. 149 00:07:24,652 --> 00:07:27,363 Może zrobię wszystkim po kanapce? 150 00:07:32,285 --> 00:07:34,454 Cześć. Mam okropne wieści. 151 00:07:34,537 --> 00:07:37,123 Przegapię Nowy Jork. Muszę opłacić auto. 152 00:07:37,206 --> 00:07:38,791 Co? Nie. 153 00:07:38,875 --> 00:07:41,586 Tak. Wydam wszystko, co zarobiłam przez lato, 154 00:07:41,669 --> 00:07:42,920 pracując u mamy. 155 00:07:43,004 --> 00:07:46,507 Macie pojęcie, ile obrzydliwych chorób skóry widziałam? 156 00:07:46,591 --> 00:07:49,844 Widziałam przekłuwanie torbieli w nosie i co z tego mam? 157 00:07:49,927 --> 00:07:51,095 Musisz pojechać. 158 00:07:51,179 --> 00:07:53,347 „Głupi pustak” nie może tam zostać? 159 00:07:53,848 --> 00:07:56,893 A może to słowa kogoś, kto zezwala na toksyczność? 160 00:07:56,976 --> 00:07:59,020 Mama ci nie pożyczy? 161 00:07:59,103 --> 00:08:01,939 - Dla niej to zbyt ekstrawaganckie. - To do bani. 162 00:08:02,023 --> 00:08:04,650 Wszystko, na co liczyłam w ostatniej klasie 163 00:08:04,734 --> 00:08:07,153 zniszczyła mi cholerna Margot. 164 00:08:07,236 --> 00:08:09,030 I ujdzie jej to na sucho. 165 00:08:09,113 --> 00:08:11,616 Wiem, że jest ci ciężko, przystojniaku. 166 00:08:15,203 --> 00:08:17,580 Drogie panie, muszę ogłosić coś ważnego. 167 00:08:17,663 --> 00:08:19,540 Zapomnę o Trencie. 168 00:08:19,624 --> 00:08:22,919 Mam zamiar schrupać to ciacho. 169 00:08:23,794 --> 00:08:24,921 Ethan? Serio? 170 00:08:25,004 --> 00:08:28,549 Jasne, jest seksowny, ale to degenerat. 171 00:08:28,633 --> 00:08:31,302 A co z Trentem? Powinnaś ratować ten związek. 172 00:08:31,385 --> 00:08:34,764 On nie chce ze mną być. Wyraził się jasno. 173 00:08:34,847 --> 00:08:36,140 A jak mówi Dua Lipa, 174 00:08:36,224 --> 00:08:39,018 kiedy ktoś cię nie chce, oddaj się innemu. 175 00:08:39,101 --> 00:08:43,189 - Chyba pomyliłaś tekst. - Wcale nie. To jedna z jej zasad. 176 00:08:43,773 --> 00:08:45,399 Poza tym spójrz na niego. 177 00:08:45,483 --> 00:08:48,236 Jest piękny, jest niebezpieczny 178 00:08:48,319 --> 00:08:51,113 i wygląda, jakby zawsze targał nim wiatr. 179 00:08:52,240 --> 00:08:55,117 To wydaje się niemożliwe, ale widzę to. 180 00:08:55,201 --> 00:08:59,705 El, moje życie już się posypało, więc masz moje poparcie 181 00:08:59,789 --> 00:09:02,625 Goń szczęście, zanim ukradnie je zazdrosna sucz. 182 00:09:02,708 --> 00:09:03,834 Dzięki. Chyba. 183 00:09:03,918 --> 00:09:07,380 Idę kupić napój. Co mogę z nim zrobić seksownego? 184 00:09:07,463 --> 00:09:08,839 Tryśnij sobie na biust. 185 00:09:09,340 --> 00:09:11,592 Boże. Czy ja się stałam ziomem? 186 00:09:12,093 --> 00:09:12,927 Kim ja jestem? 187 00:09:16,055 --> 00:09:17,181 Zaraz wracam. 188 00:09:19,767 --> 00:09:23,104 Ben. Mam nadzieję, że wiesz, że chodzisz z psychopatką. 189 00:09:23,187 --> 00:09:24,522 Nie pierwszy raz. 190 00:09:25,481 --> 00:09:28,818 Wiesz, że twoja dziewczyna pomazała mi auto? 191 00:09:28,901 --> 00:09:31,028 - Nie zrobiła tego. - Zrobiła. 192 00:09:31,112 --> 00:09:33,364 Kto jeszcze mnie tu nienawidzi? 193 00:09:33,447 --> 00:09:34,365 Nie odpowiadaj. 194 00:09:34,448 --> 00:09:37,243 - Mówi, że to nie ona, a ja jej wierzę. - Serio? 195 00:09:37,326 --> 00:09:41,038 Według ciebie to raczej przypadkowy gość pomazał mi auto, 196 00:09:41,122 --> 00:09:43,791 a nie dziewczyna, która jest na mnie wściekła? 197 00:09:45,334 --> 00:09:47,295 Ben, jesteś na to za mądry. 198 00:09:47,962 --> 00:09:50,089 Czego właściwie chcesz, Devi? 199 00:09:50,172 --> 00:09:52,216 Wytłumacz, jak możesz z nią być. 200 00:09:52,300 --> 00:09:56,053 Z kimś, kto chce mi zrobić krzywdę. Nie zależy ci na mnie? 201 00:09:56,929 --> 00:10:01,392 Wiem, że nie w ten sposób, ale myślałam, że się przyjaźnimy. 202 00:10:01,976 --> 00:10:03,269 Przyjaźnimy się. 203 00:10:03,352 --> 00:10:05,688 Ale co mam zrobić, zerwać z dziewczyną? 204 00:10:06,355 --> 00:10:09,692 Ja bym tego nie olała, gdyby ktoś to zrobił tobie. 205 00:10:11,485 --> 00:10:13,404 Nie wiem, co powiedzieć. 206 00:10:14,530 --> 00:10:17,241 Pomyśl o tym na wycieczce do Nowego Jorku, 207 00:10:17,325 --> 00:10:19,118 na którą mnie już nie stać. 208 00:10:19,201 --> 00:10:20,328 Podziękuj Margot. 209 00:10:23,998 --> 00:10:27,627 Jako licencjonowana doula miałam obowiązek przy niej być 210 00:10:28,127 --> 00:10:30,129 i dlatego mnie wczoraj nie było. 211 00:10:32,506 --> 00:10:33,966 Przepraszam, pani Nuni? 212 00:10:34,550 --> 00:10:37,219 Przypadkiem usłyszałam tę piękną historię. 213 00:10:37,803 --> 00:10:41,766 Czy zdołała pani znaleźć zastępstwo na wczorajsze lekcje? 214 00:10:41,849 --> 00:10:43,476 Zastępstwo? 215 00:10:44,060 --> 00:10:48,356 Myślisz, że każdy organizm na bazie węgla z dyplomem mógłby mnie zastąpić? 216 00:10:48,439 --> 00:10:51,484 Moje kochane dziecko, nie wydaje mi się. 217 00:10:52,485 --> 00:10:55,446 - Dziękuję. - Nie ma za co, dziwna dziewczyno. 218 00:10:55,529 --> 00:10:56,739 Proszę, proszę. 219 00:10:56,822 --> 00:11:00,785 Wbrew temu, co mówiła Margot, wczoraj nie było lekcji. 220 00:11:00,868 --> 00:11:03,245 I kto tu jest głupim pustakiem? 221 00:11:05,665 --> 00:11:08,042 Czyli masz teraz chłopaka? 222 00:11:08,125 --> 00:11:11,754 Nie dziw się tak, Kamalo. Przecież jestem ostrą babką. 223 00:11:11,837 --> 00:11:13,464 Nie rozkręcaj się. 224 00:11:14,131 --> 00:11:16,008 Czemu trzymałaś go w tajemnicy? 225 00:11:16,092 --> 00:11:18,010 Bo to straszny wstyd. 226 00:11:18,094 --> 00:11:21,514 Nie powinnam zabawiać się z chłopakiem jak Carrie Bradshaw. 227 00:11:22,014 --> 00:11:24,225 Powinnam opłakiwać zmarłego męża 228 00:11:24,308 --> 00:11:25,559 jak Carrie Bradshaw. 229 00:11:26,477 --> 00:11:27,311 To spojler. 230 00:11:27,395 --> 00:11:29,855 Twój mąż zmarł 20 lat temu. 231 00:11:29,939 --> 00:11:31,649 Nikt nie będzie cię osądzał. 232 00:11:31,732 --> 00:11:32,942 A powinni. 233 00:11:33,025 --> 00:11:35,194 Szanujące się wdowy pozostają same. 234 00:11:35,277 --> 00:11:38,572 Moja matka była wdową od 22 do 104 roku życia. 235 00:11:38,656 --> 00:11:40,157 I tak powinno być. 236 00:11:40,241 --> 00:11:41,242 Naprawdę? 237 00:11:41,325 --> 00:11:44,704 Tak, wdowy powinny poświęcać czas wnukom, 238 00:11:44,787 --> 00:11:47,456 a nie flirtować z babiarzem jeżdżącym ferrari. 239 00:11:47,540 --> 00:11:49,083 Len ma ferrari? 240 00:11:49,166 --> 00:11:50,459 To była jazda próbna. 241 00:11:50,543 --> 00:11:53,337 Wciąż ma wizytówkę komisu. 242 00:11:53,421 --> 00:11:56,924 Ale teraz, gdy się dowiedziałaś, zakończę to. 243 00:11:57,007 --> 00:11:59,135 - Nie mów Nalini. - Nie powiem. 244 00:11:59,218 --> 00:12:01,429 Ale nie musisz z nim zrywać. 245 00:12:01,971 --> 00:12:05,391 W przeciwieństwie do niektórych krewnych nie kazałabym ci. 246 00:12:05,474 --> 00:12:07,184 O czym ty mówisz? 247 00:12:07,727 --> 00:12:10,563 Zabroniłaś Manishowi tu przychodzić. 248 00:12:10,646 --> 00:12:12,189 To do mnie niepodobne. 249 00:12:12,940 --> 00:12:14,734 Zawsze lubiłam Manisha. 250 00:12:14,817 --> 00:12:15,818 Jasne. 251 00:12:15,901 --> 00:12:19,989 Mówię tylko, że to nic wstydliwego, że potrzebujesz towarzystwa. 252 00:12:20,573 --> 00:12:23,075 Pozwól nam, a będziemy cię wspierać. 253 00:12:23,617 --> 00:12:25,119 Powinnaś być szczęśliwa. 254 00:12:25,953 --> 00:12:30,040 Kto chce się walnąć na kanapie? 255 00:12:31,417 --> 00:12:32,793 Bo to kanapki. 256 00:12:34,295 --> 00:12:36,380 Nirmy uwielbia moje żarty. 257 00:12:40,593 --> 00:12:41,552 Hej. 258 00:12:42,636 --> 00:12:43,888 Co robisz? 259 00:12:44,764 --> 00:12:46,891 Nic takiego. To taki mały projekt. 260 00:12:47,558 --> 00:12:48,434 Fajnie. 261 00:12:49,310 --> 00:12:52,438 Wiesz, że możesz mi powiedzieć wszystko? 262 00:12:53,606 --> 00:12:57,485 Po raz ostatni, ten zegarek nie wygląda dziwnie na twojej ręce. 263 00:12:57,568 --> 00:12:59,195 Nie o to mi chodzi. 264 00:12:59,278 --> 00:13:01,071 Ale dziękuję, że to mówisz. 265 00:13:01,906 --> 00:13:06,410 Ale jeśli pomazałaś auto Devi, możesz mi o tym powiedzieć. 266 00:13:07,661 --> 00:13:09,497 Myślisz, że to ja? 267 00:13:10,080 --> 00:13:14,710 Nie, ale miałaś dobry powód, więc zrozumiałbym cię. 268 00:13:14,794 --> 00:13:16,295 Jak możesz myśleć, 269 00:13:16,378 --> 00:13:18,506 że pomazałabym auto twojej byłej? 270 00:13:18,589 --> 00:13:22,134 Może dlatego, że byłaś na nią wściekła i masz dostęp do farb. 271 00:13:22,218 --> 00:13:24,553 A teraz walisz w szale młotem. 272 00:13:24,637 --> 00:13:27,014 Co? Nie jestem w szale. 273 00:13:27,097 --> 00:13:29,391 To do mozaiki, którą robię. 274 00:13:31,560 --> 00:13:33,020 Jest piękna. 275 00:13:33,103 --> 00:13:34,522 Wiem. 276 00:13:35,189 --> 00:13:37,650 Cofnijmy się. 277 00:13:37,733 --> 00:13:39,985 Chyba ufasz Devi bardziej niż mnie. 278 00:13:40,069 --> 00:13:41,070 Wcale nie. 279 00:13:41,153 --> 00:13:42,363 Tak to brzmi. 280 00:13:42,446 --> 00:13:45,699 Ben, jestem twoją dziewczyną. Nie jestem przestępczynią. 281 00:13:46,617 --> 00:13:49,954 Margot Ramos, proszę się stawić u dyrektorki. 282 00:13:50,037 --> 00:13:53,123 Margot Ramos do dyrektorki. 283 00:13:53,207 --> 00:13:54,333 Słyszałaś? 284 00:13:54,416 --> 00:13:56,377 To dźwięk słodkiej zemsty. 285 00:13:56,961 --> 00:13:57,962 Co zrobiłaś? 286 00:13:58,045 --> 00:14:00,589 Powiedzmy, że Margot zaraz będzie markotna. 287 00:14:01,090 --> 00:14:02,007 Dobra gra słów. 288 00:14:02,091 --> 00:14:04,009 - Dzięki. Zajęła mi… - Cicho. 289 00:14:09,098 --> 00:14:11,392 Cześć, Ethan. Fajny siniak. 290 00:14:13,435 --> 00:14:14,520 No, upadłem. 291 00:14:15,312 --> 00:14:17,273 Rany, dajesz czadu. 292 00:14:17,857 --> 00:14:19,066 Hola, clase! 293 00:14:19,149 --> 00:14:23,821 Hoy continuamos nuestra leccíon sobre animales. 294 00:14:24,405 --> 00:14:28,075 Ethan, quieres escribir las mascotas que tienes en la pizarra? 295 00:14:28,659 --> 00:14:31,412 - Nie trzeba. - Napisz, jakie masz zwierzęta. 296 00:14:39,628 --> 00:14:41,422 Jest taki udręczony. 297 00:14:41,505 --> 00:14:44,300 Z chęcią otworzę go niczym skrzypiące drzwi 298 00:14:44,383 --> 00:14:47,094 i zbadam skarby, które skrywa. 299 00:14:47,177 --> 00:14:50,055 Wątpię, żeby dużo ukrywał pod powierzchnią. 300 00:14:50,764 --> 00:14:53,309 No nie wiem. Gość ma żółwie. 301 00:14:56,061 --> 00:14:58,147 Chwila, segundo. 302 00:14:58,230 --> 00:15:02,359 Ethan pisał „T” w ten sam wariacki sposób co Margot? 303 00:15:02,443 --> 00:15:03,611 GŁUPI PUSTAK 304 00:15:06,196 --> 00:15:07,948 Ethan, pytanko. 305 00:15:08,032 --> 00:15:10,492 Napisałeś „głupi pustak” na moim aucie? 306 00:15:11,285 --> 00:15:13,579 Kurde, to było twoje auto? 307 00:15:13,662 --> 00:15:16,206 Myślałem, że pani Diaz. Dała mi pałę. 308 00:15:17,416 --> 00:15:18,292 Głupi pustak. 309 00:15:19,126 --> 00:15:20,461 En Español, Ethan. 310 00:15:20,544 --> 00:15:21,754 Przepraszam. 311 00:15:21,837 --> 00:15:23,422 Perra estúpida. 312 00:15:24,214 --> 00:15:26,342 Devi, wskazałaś złą osobę. 313 00:15:26,425 --> 00:15:28,677 To Ethan pomazał subaru. 314 00:15:28,761 --> 00:15:30,679 Margot naprawdę była niewinna. 315 00:15:31,180 --> 00:15:33,015 Ay, Dios mío. 316 00:15:34,099 --> 00:15:37,853 Panno Ramos, dowiedziałam się, że skłamała mi pani w żywe oczy, 317 00:15:37,937 --> 00:15:39,480 mówiąc, że ma alibi. 318 00:15:40,105 --> 00:15:41,065 Skłamałaś? 319 00:15:41,565 --> 00:15:45,319 Przepraszam. Skłamałam, bo nie chciałam być podejrzewana. 320 00:15:45,402 --> 00:15:47,780 Ale to nie znaczy, że jestem winna. 321 00:15:48,489 --> 00:15:50,157 Panie Gross, co pan tu robi? 322 00:15:50,240 --> 00:15:52,826 Nie narobiłeś już dość kłopotów, podrywaczu? 323 00:15:53,410 --> 00:15:55,788 Panno Ramos, mówimy o zawieszeniu. 324 00:15:57,206 --> 00:15:59,041 Co? Nie… 325 00:15:59,124 --> 00:16:01,043 Ben, słowo, nie pomazałam… 326 00:16:01,126 --> 00:16:04,254 To nie ona. Margot jest niewinna. 327 00:16:06,048 --> 00:16:06,966 Co? 328 00:16:08,801 --> 00:16:11,345 Trochę wtopiłam. Mój błąd. 329 00:16:11,428 --> 00:16:13,931 - Ale już wiem, kto to zrobił. To… - Nie. 330 00:16:14,473 --> 00:16:15,849 Nie chcę o tym słyszeć. 331 00:16:15,933 --> 00:16:17,309 Co? Mówię prawdę. 332 00:16:17,393 --> 00:16:19,061 Devi, nie! 333 00:16:19,144 --> 00:16:21,105 Zajęłaś mi już zbyt dużo czasu. 334 00:16:21,188 --> 00:16:25,234 Chciałabym, żebyś choć jeden dzień nie siała chaosu w szkole. 335 00:16:27,945 --> 00:16:30,531 Jak mówiłam, od początku ci wierzyłam. 336 00:16:30,614 --> 00:16:32,032 Dzięki, że wpadłaś. 337 00:16:33,158 --> 00:16:34,076 Jasne. 338 00:16:36,620 --> 00:16:38,831 Margot, bardzo mi przykro. 339 00:16:38,914 --> 00:16:40,874 Kiedyś będziemy się z tego śmiać. 340 00:16:45,129 --> 00:16:47,923 Ale pewnie jeszcze nie dziś. 341 00:16:55,222 --> 00:16:56,807 Cześć. To kółko naukowe? 342 00:16:57,975 --> 00:17:00,561 Jestem Fabiola, kapitanka drużyny robotyki. 343 00:17:00,644 --> 00:17:04,565 Szukamy nowych członków, może kogoś to interesuje? 344 00:17:04,648 --> 00:17:07,651 Mam napięty grafik, ale może gdzieś was wcisnę. 345 00:17:07,735 --> 00:17:08,652 Ty nie, Gerard. 346 00:17:09,361 --> 00:17:13,449 Liczyłam na podobne do mnie dziewczyny uwielbiające nauki ścisłe. 347 00:17:15,909 --> 00:17:18,912 Dzięki za informację, ale chyba podziękujemy. 348 00:17:19,538 --> 00:17:21,957 Słuchajcie, dotarły do mnie plotki, 349 00:17:22,041 --> 00:17:24,293 że mamy antyfeministyczny klimat. 350 00:17:24,877 --> 00:17:26,837 Ale nie jest tak źle, jak mówią. 351 00:17:26,920 --> 00:17:28,672 W końcu kobieta tam rządzi. 352 00:17:28,756 --> 00:17:31,800 Rządziłaś tam w poniedziałek? Bo wtedy było źle. 353 00:17:33,677 --> 00:17:35,554 Wiesz, co to płyta główna? 354 00:17:35,637 --> 00:17:37,598 Nie, ale chętnie się dowiem. 355 00:17:38,474 --> 00:17:40,976 No nie wiem, ta wataha pędzi przed siebie. 356 00:17:41,060 --> 00:17:43,437 Nie wiem, czy nadążysz za dzikimi psami! 357 00:17:46,940 --> 00:17:48,025 Przepraszam. 358 00:17:48,901 --> 00:17:50,444 Możecie przestać szczekać? 359 00:17:52,362 --> 00:17:54,448 Dobra, czas na wiwisekcję pluszaka. 360 00:17:58,869 --> 00:18:00,329 Tak, to nie do obrony. 361 00:18:00,412 --> 00:18:02,039 Robotyka jest fajna, 362 00:18:02,122 --> 00:18:05,334 ale nie będę popychadłem bandy piwniczaków. 363 00:18:05,417 --> 00:18:06,293 Rozumiem. 364 00:18:06,794 --> 00:18:09,797 Ale jeśli któraś z was jest zainteresowana robotyką, 365 00:18:09,880 --> 00:18:14,510 obiecuję, że zmienię zachowanie drużyny albo rozładuję się, próbując. 366 00:18:23,560 --> 00:18:24,394 Hej. 367 00:18:24,478 --> 00:18:27,231 Rany. Szalony dzień, co? 368 00:18:31,235 --> 00:18:35,322 Słuchaj, bardzo przepraszam za tę pomyłkę z Margot. 369 00:18:35,405 --> 00:18:37,074 Głupio mi i… 370 00:18:37,157 --> 00:18:40,244 Słuchaj, Margot prosiła, żebym z tobą nie rozmawiał. 371 00:18:40,327 --> 00:18:41,537 Co? 372 00:18:41,620 --> 00:18:44,498 Jest zła o wszystko, co się stało. Rozumiem ją. 373 00:18:45,165 --> 00:18:47,709 To co, już nigdy nie będziemy rozmawiać? 374 00:18:48,585 --> 00:18:50,838 To było nieporozumienie. Daj spokój. 375 00:18:51,505 --> 00:18:52,339 Przepraszam. 376 00:18:52,422 --> 00:18:53,590 W jeden dzień 377 00:18:53,674 --> 00:18:58,428 Devi straciła pieniądze na wycieczkę i kochanka, który został przyjacielem. 378 00:18:58,512 --> 00:19:01,098 A całą winę ponosił jeden dupek. 379 00:19:05,394 --> 00:19:06,728 Hej, kutasie. 380 00:19:07,437 --> 00:19:08,272 Co do… 381 00:19:08,355 --> 00:19:10,607 Zatrzymam ją, póki nie opłacisz mi warsztatu. 382 00:19:10,691 --> 00:19:13,068 No to co? Mam cztery inne w domu. 383 00:19:13,652 --> 00:19:15,320 No to cię nią zatłukę. 384 00:19:15,404 --> 00:19:18,323 Nie można niszczyć cudzej własności. 385 00:19:18,407 --> 00:19:20,117 Tak mi przykro. 386 00:19:20,200 --> 00:19:21,535 Będzie ci przykro, 387 00:19:21,618 --> 00:19:23,954 jeśli moje auto nie będzie jak nowe. 388 00:19:24,037 --> 00:19:27,040 Ma się błyszczeć, złociutki. 389 00:19:27,624 --> 00:19:29,710 Brzmisz jak Tony Soprano. 390 00:19:29,793 --> 00:19:31,587 Mam ksywę Szalona Devi, tak? 391 00:19:33,630 --> 00:19:34,923 Jesteś ciekawy czemu? 392 00:19:36,967 --> 00:19:37,801 Nie. 393 00:19:40,220 --> 00:19:42,181 Zajmij się moim autem. 394 00:19:46,685 --> 00:19:48,520 - Co tam, Devi? - Cześć, Paxton. 395 00:19:49,021 --> 00:19:50,564 Zaraz. Co? Paxton? 396 00:19:50,647 --> 00:19:52,399 Nie mam czasu. Mam rozmowę. 397 00:20:00,032 --> 00:20:01,074 Co wy robicie? 398 00:20:01,158 --> 00:20:03,744 Zrobiliśmy robota, który wykręca suty. 399 00:20:03,827 --> 00:20:04,870 Żartujesz? 400 00:20:05,704 --> 00:20:06,538 Moje suty! 401 00:20:06,622 --> 00:20:08,415 Wiesz, co ludzie o nas mówią? 402 00:20:08,498 --> 00:20:11,501 Że jesteśmy bandą seksownych geniuszy? 403 00:20:11,585 --> 00:20:13,045 Nikt tak nie mówi. 404 00:20:13,128 --> 00:20:17,633 Mówią, że jesteśmy bandą nerdów, która zniechęca kobiety. 405 00:20:17,716 --> 00:20:19,343 Nikogo nie zniechęcamy. 406 00:20:19,426 --> 00:20:22,763 Poza tobą nie było żadnej laski, która spełnia wymagania. 407 00:20:22,846 --> 00:20:24,306 Jakie wymagania? 408 00:20:25,349 --> 00:20:28,310 Wiesz co? Skoro ty je spełniasz, 409 00:20:28,393 --> 00:20:31,772 to czym jest skaloniezmiennicze przekształcenie cech? 410 00:20:39,238 --> 00:20:40,948 Jasne, że wiem, co to. 411 00:20:41,031 --> 00:20:41,990 To powiedz. 412 00:20:42,074 --> 00:20:45,202 Skoro jesteś ekspertem, który wie już wszystko, 413 00:20:45,285 --> 00:20:46,495 powiedz mi, co to. 414 00:20:53,085 --> 00:20:54,544 Nie wiem, dobra? 415 00:20:54,628 --> 00:20:57,297 Jestem idiotą. To chciałaś usłyszeć? 416 00:20:57,381 --> 00:20:59,049 Czemu mnie tak poniżasz? 417 00:20:59,132 --> 00:21:00,676 Żeby dać ci nauczkę. 418 00:21:00,759 --> 00:21:05,430 Od dziś ta drużyna nie będzie już szambem toksycznej męskości. 419 00:21:06,014 --> 00:21:08,141 Będziemy otwarci i inkluzywni 420 00:21:08,225 --> 00:21:12,145 i przestaniemy budować roboty, które obmacują ludzi! 421 00:21:13,355 --> 00:21:15,983 I może zaczniecie korzystać z dezodorantów? 422 00:21:17,651 --> 00:21:18,694 Tak. 423 00:21:18,777 --> 00:21:21,989 Przestanie tu śmierdzieć. Jasne? 424 00:21:23,657 --> 00:21:26,702 A teraz powitajcie Michelle, która… 425 00:21:28,078 --> 00:21:28,996 dołączy do nas? 426 00:21:29,871 --> 00:21:31,415 Tak, z przyjemnością. 427 00:21:37,170 --> 00:21:38,255 Dzień dobry! 428 00:21:38,338 --> 00:21:40,465 Kto jest głodny? Byłam we Franco. 429 00:21:40,549 --> 00:21:42,009 Wzięłaś bułki czosnkowe? 430 00:21:42,092 --> 00:21:44,553 Tak. Myślisz, że chcę tu mieć zamieszki? 431 00:21:45,137 --> 00:21:48,765 Byłaś we Franco? To po drugiej stronie miasta. 432 00:21:48,849 --> 00:21:50,851 Myślałam, że wolisz Antonio. 433 00:21:50,934 --> 00:21:54,396 Wolę, ale wiem, jak lubisz ich pieczone ziti. 434 00:21:54,980 --> 00:21:57,441 Zgadza się. Bo zależy nam na tobie 435 00:21:57,524 --> 00:21:59,860 i chcemy, żebyś była szczęśliwa. 436 00:21:59,943 --> 00:22:02,446 Trochę przesadzasz. To tylko makaron. 437 00:22:03,739 --> 00:22:05,198 Muszę coś powiedzieć. 438 00:22:06,742 --> 00:22:10,037 Wiem, że jestem dla tej rodziny opoką moralności 439 00:22:10,120 --> 00:22:11,705 o niemal boskiej cnocie, 440 00:22:12,331 --> 00:22:13,832 ale jestem tylko kobietą. 441 00:22:14,666 --> 00:22:15,667 Z potrzebami. 442 00:22:16,251 --> 00:22:19,796 Dlatego chcę ogłosić, że spotykam się z kimś. 443 00:22:21,256 --> 00:22:22,090 Słucham? 444 00:22:23,550 --> 00:22:24,968 Jest biały i ma na imię Len. 445 00:22:25,052 --> 00:22:27,554 Naprawdę nie musisz mówić, że jest biały. 446 00:22:27,637 --> 00:22:31,558 Chodziliśmy potajemnie na obiady bez towarzystwa przyzwoitki. 447 00:22:31,641 --> 00:22:33,810 Proszę. Wszystko wyszło na jaw. 448 00:22:34,311 --> 00:22:35,729 Możecie się mnie wyrzec. 449 00:22:36,313 --> 00:22:37,522 Gratulacje, mami. 450 00:22:37,606 --> 00:22:38,857 Dawaj, pati. 451 00:22:39,441 --> 00:22:40,442 Naprawdę? 452 00:22:40,942 --> 00:22:42,611 Nie macie mnie za latawicę? 453 00:22:42,694 --> 00:22:46,073 Nie, Nirmalo, mami. 454 00:22:46,156 --> 00:22:48,492 Zasługujesz na towarzystwo. 455 00:22:48,575 --> 00:22:49,701 Mówiłam ci. 456 00:22:50,369 --> 00:22:51,328 Dziękuję. 457 00:22:52,287 --> 00:22:53,663 Raz jeździł ferrari. 458 00:22:53,747 --> 00:22:55,624 TU ETHAN. JESTEM NA ZEWNĄTRZ. 459 00:23:05,467 --> 00:23:06,551 Cześć. 460 00:23:06,635 --> 00:23:07,844 No cześć. 461 00:23:09,679 --> 00:23:10,597 No dobra. 462 00:23:10,680 --> 00:23:14,142 Chcesz kluczyki, żeby zabrać auto do warsztatu? 463 00:23:14,226 --> 00:23:15,268 Do warsztatu? 464 00:23:16,019 --> 00:23:17,479 Nie, kupiłem sprej. 465 00:23:17,562 --> 00:23:18,688 Jest jakiś sprej? 466 00:23:19,439 --> 00:23:21,274 - Tak. - Ile kosztuje? 467 00:23:21,858 --> 00:23:25,445 - Trzynaście dolców. - Wal się, Skeeter. Ty głupi sukinsynu. 468 00:23:27,030 --> 00:23:28,824 Jesteś wredna, co nie? 469 00:23:28,907 --> 00:23:30,909 Nie. Wierzę w sprawiedliwość. 470 00:23:30,992 --> 00:23:33,703 Nikt na mnie nigdy tak nie nakrzyczał. 471 00:23:34,371 --> 00:23:35,789 Ciężko mi w to uwierzyć. 472 00:23:35,872 --> 00:23:36,873 To było seksowne. 473 00:23:37,541 --> 00:23:39,459 Co takiego, łobuzie? 474 00:23:39,543 --> 00:23:42,421 Kiedy na mnie krzyczałaś, pomyślałem: 475 00:23:43,338 --> 00:23:46,675 „Kurde, Devi jest całkiem seksowna”. 476 00:23:49,261 --> 00:23:50,095 Dziękuję. 477 00:23:51,012 --> 00:23:53,390 Devi, nie. Co ty wyrabiasz? 478 00:23:53,974 --> 00:23:55,725 Nie możemy lubić tego drania. 479 00:23:55,809 --> 00:23:57,644 Podoba się twojej przyjaciółce. 480 00:23:58,186 --> 00:23:59,563 O kurde. 481 00:24:49,905 --> 00:24:53,074 Napisy: Krzysiek Ceran